Robotyka, drony, sztuczna inteligencja. Transmisja live debaty ekspertów - Politechnika Łódzka.

Zmiany w robotyzacji gwałtownie przyspieszają. Są pochodną rozwoju tzw. technologii przemysłu 4.0 - interneturzeczy, sztucznej inteligencji, druku 3D czy też miniaturyzacji. Roboty nie chorują, nie biorą opieki na dzieci, nie potrzebują urlopów ani nie strajkują. Świetnie pasują do wizji fabryk przyszłości, w których produkcja jest całkowicie zrobotyzowana, oparta na gruntowej i szybkiej analizie danych. W takiej fabryce własną energię elektryczną mają dostarczać ogniwa fotowoltaiczne i wiatraki. Rzadko palą się światła, zaś temperatura w halach produkcyjnych jest utrzymywana poniżej naszego komfortu cieplnego, ponieważ nie są one potrzebne robotom. Pracują 24 godziny przez 7 dni w tygodniu, 365 dni w roku. Nieliczna „białkowa” załoga przyjeżdża tylko raz na kilka dni sprawdzić, czy coś się nie zacięło, ewentualnie dostarczyć półprodukty. Z czasem cały proces produkcji, łącznie z logistyką, miałyby przejąć roboty. Towar przywoziłyby i odbierałyby ciężarówki-roboty. Człowiek może się pomylić. Robot nigdy. Hmm. Chyba że zostanie źle zaprogramowany przez człowieka lub nastąpi awaria. To jedne z czynników przesądzających, że na razie pełna robotyzacja jest mrzonką.
Lecz pojawienie się ChatGPT i pokrewnych modeli językowych może się okazać rakietowym dopalaczem rozwoju robotyki wspartej przez AI. Tu już nie chodzi o to, by non-stop wykonywać tą samą pracę, lecz żeby twórczo rozwiązywać problemy, korzystając ze wsparcia AI. Drony zbiorą dane z pola i już w locie przekażą rolnikowi informacje, żeby natychmiast wyjeżdżał z rozpylaczem środków ochrony roślin, bo inaczej rozplenią się chwasty. Jak takie systemy inteligentne tworzyć? O tym porozmawiamy z naukowcami z Politechniki Łódzkiej i ekspertami Sieci Badawczej Łukasiewicz - Instytut Lotnictwa w naszym cyklu debat przygotowujących do X Droniady.

[@mariuszjamahowski3014]

Podsędkowski chyba trochę odleciał z tą pandemią. Tutaj jest konferencja naukowa a nie historie jak u cioci na imieninach. Tutaj przybyło grono chętne do dyskusji na ciekawy temat robotyki, a nie wysłuchiwania dyrdymałów profesora, teoretyka frustrata. Niech się pochwali swoim doświadczeniem zawodowym najpierw a później niech głos zabiera

[@droniada]

Ja bym nie nazwał naszej debaty konferencją naukową, tylko popularyzowaniem nauki. W formule publicystycznej wypowiedzi profesora są akceptowalne. Można się z nimi zgadzać lub nie. Zapraszam na droniada.eu/droniada-tech-program/ by usłyszeć jak wystąpienie innych ekspertów. Sławek Kosieliński