😵 NAJGORSZE UPADKI Z KONI vol 2 * Czytam historie widzów 🏇

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 28 ก.ย. 2024
  • ❤❤❤ Łapcie moje kody rabatowe ❤❤❤
    • Happy Horses / KOD RABATOWY: GAZEL
    happy-horses.pl
    Zniżka w sklepie Happy Horses na asortyment najlepszych marek jeździeckich -15%.
    • Horse Cookies / KOD RABATOWY: GAZELA
    horsecookies.pl
    Najlepsze naturalne smakołyki dla konia ze zniżką -10%
    • Over Horse / KOD RABATOWY: GAZELA
    over-horse.com
    Naturalne kosmetyki i suplementy ze zniżką -10%, darmowa wysyłką i próbkami GRATIS
    • Eqst / KOD RABATOWY: GAZEL
    www.eqst.pl/sklep
    Wszystkie czapraki i akcesoria Eqst możecie kupić w internetowym sklepie ze zniżką -10%.
    • Pascuello / KOD RABATOWY: GHT10
    www.pascuello.pl
    Wysokiej jakości buty i czapsy i sztylpy jeździeckie ze zniżką -10%

ความคิดเห็น • 216

  • @GazelHorseTeam
    @GazelHorseTeam  ปีที่แล้ว +11

    Dziękuję za 35k subskrybcji na kanale ❤️
    Z tej okazji zapraszam na rozdanie na insta, gdzie do zgarnięcia są 3 spraye brokatowe od Over Horse i smakołyki Horse Cookies:
    ▪️ instagram.com/p/CnB8WrSseDZ/?igshid=YmMyMTA2M2Y=

  • @kht_kogito
    @kht_kogito ปีที่แล้ว +13

    To było z 3 lata temu jeździłam na kucyku a mój tata gadał przez telefon. W pewnym momencie kucyk zaczł brykać a tata nadal gadał przez telefon i nic nie zauważył 🤣
    Po czym gdy skończył rozmowę był bardzo zdziwiony widokiem mnie siedzącej na piachu😜

    • @anulkakwasny1322
      @anulkakwasny1322 10 หลายเดือนก่อน

      Niespodzianka dla taty!

  • @amelia_.pyrczak.
    @amelia_.pyrczak. ปีที่แล้ว +25

    To było jakoś 2 lata temu. Jeździłam na klaczy o imieniu Myszka. Ona nigdy nie była chętna do jazd, to był mój pierwszy galop pierwsze kółko było świetne lecz gdy byłam w poławie drugiego ktoś otworzył drzwi od hali. Myszka mega sie przestraszyła uderzyła tylnią nogą o ściane hali i brykneła ja byłam w totalnym szoku i przez to straciłam ruwnowage . Spadłam na drądi ubijając mocno kask. Skończyło się to tylka siniakami lecz troche boje się na niej jeździć xd.

    • @Okok-te9pr
      @Okok-te9pr ปีที่แล้ว

      Był to moze konik polski badz cos podobnego?

    • @amelia_.pyrczak.
      @amelia_.pyrczak. ปีที่แล้ว

      Nie wiem czy napewno ale tak wyglądała więc jest szansa😉

  • @kote5693
    @kote5693 ปีที่แล้ว +5

    Ja jeżdżę od około 3 lat i nigdy nie spadłam. Pewnie niebyło by w tym nic dziwnego gdyby nie na przykład mój pierwszy samodzielny galop. Było to na starym koniu który nigdy niczego złego nie robił ( taki typowy spokojny konik którego każdy lubi ). Kiedy już kłusowałam przygotowując się do galopu on nagle bryknoł mi. Spadłam mu na szyje a on podskakiwał i biegał szaleńczo po całym placu. Każdy był w szoku że się utrzymałam a kolejnego dnia pojechałam na nim w teren.
    Kolejnym dziwnym przykładem jest mój pierwszy oklep co dziwnego był on w terenie. Było wszystko dobrze do czasu kiedy mieliśmy galopować. Muszę wspomnieć jeszcze że z nami jechał luzem kucyk który kiedy miałam zagalopować za przyjaciółką wbiegł w krzaki. Mój koń nie zauważył że reszta galopuje ponieważ stał i szukał tego kuca wzrokiem po krzakach. Stał i stał aż tu nagle kucyk wybiegł z zarośli płosząc tym mojego konia. Jak mój koń podskoczył i biegł na oślep przed siebie tak ja leżałam mu na szyj z zamkniętymi oczami. I co? Utrzymałam się bo czemu nie. Zresztą od tamtego czasu kiedy na placu płoszy się jakiś koń zawsze jestem proszona aby na niego wsiąść i zobaczyć gdzie i czego się boj. ( przepraszam za ortografie jak są jakieś błędy i za rozpisanie się XD).

  • @m4jeczkaa
    @m4jeczkaa ปีที่แล้ว +5

    To było w wakacje 2022 roku. Dowiedziałam się że na wsi (wtedy wyjechałam na wieś) jest stajnia organizująca mini rajdy. Postanowiłam umówić się na ten mini rajd. Pojechałam na klaczy 180cm i była ona mocno płochliwa. Nadszedł czas na ostatni galop i galopawałam dość szybko za koniem trenerki. Koń trenerki wywalił z zadu, trenerka spadła a moja klacz się tego tak wystraszyła że zaczęła spieprzać po polu jak dzika. Totalnie zero kontroli i do tego jeszcze brykanie. W końcu bryknęła tak wysoko że spadłam na twarz i złamałam daszek od kasku XD można w sumie powiedzieć że spadłam w cwale XD po powrocie do domu zemdłam a następnego dnia nie moglam ruszać szyją. Pojechałam na sor i skończyłam z zabydowanym kołnierzem na 2 tygodnie. Od z złamanego daszku nadal został mi krzywy nos. XD

    • @m4jeczkaa
      @m4jeczkaa ปีที่แล้ว

      Gazela, mogłabyś dodać moją historię do następnego odcinka z upadkami? Wydaje mi się że jest dość ciekawa😃🤩

  • @Pp_Ss601
    @Pp_Ss601 ปีที่แล้ว +2

    Mój pierwszy upadek był naprawdę przekomiczny. Jeździłam wtedy na wałachu huculskim i inna dziewczyna przejechała na klaczy blisko zadu mojego konia. Do tego wałach bardzo nie lubił tej klaczy. Bryknął, a ja nieprzygotowana zrobiłam piękne salto pod jego kopyta XD. Szybko podniosłam się, otrzepałam i wsiadłam, tak szybko że trener nawet nie zauważył że spadłam.

  • @zjarana.2115
    @zjarana.2115 ปีที่แล้ว +5

    byłam sobie na obozie zimowym i nie było hali tylko plac ogrodzony takim płotem z deskami, jezdziłam na koniu 170cm który co prawda był elektryczny i często brykał ale dało się to na spokojnie wysiedzieć. jezdziłyśmy w długim zastępie z małymi odstępami, pomimo starań aby były dłuższe konie się goniły i strasznie cięzko było utrzymać prawidłowe, niestety trafiliśmy na dni gdzie na polu sąsiadującym ze stajnią coś wycinali więc cały czas było słychać kosiarki. jazda była spokojna i wszystko szło po mojej myśli lecz przy rostatnim stępie który kończył jazdę koń który jechał przede mną spłoszył się tych kosiarek ale tylko lekko i dziewczyna z niego nie spadła, ale moj koń spłoszyl sie tamtego konia i pogalopował w drugą strone mocno przy tym płocie a ja przerysowałam udem o tym drewniany płot który maił sporo wystających elementów i rozdarłam sobie udo po tym koń bryknął i ja zleciałam na piach. na szczęscie oprócz mnie nikomu się nic nie stało a moje udo było do szycia i do dziś mam bliznę XD

  • @kalineczkq
    @kalineczkq ปีที่แล้ว +1

    Nie mój upadek!
    A więc jakieś pół roku temu byłam w odwiedzinach na jeździe mojej kol w nie do końca odpowiedzialnej stajni. Jazda była na hali, a w niej było z 15 osób. Na początku jazdy wiatr bardzo mocno zawiał, cała hala załopotała, a sama klaczka zerwała się dzikim galopem. Akurat miała za długi popręg przez co nie można było go dobrze podciągnąć. Siodło zsunęło się na bok konia a moja kol ciągle na nim jechała przez jakieś 2 metry bo potem spadła. Następnie siodło wylądowało na brzuchu klaczki a strzemiona latały jej jak jakieś skrzydła. Instruktorka i ja przez jakieś pięć minut łapałyśmy ją i to wcale nie było łatwe xD Po całej akcji na tą klaczka wsiadła niedoświadczona (na oko) 9-10 latka.

  • @danielaautumnward914
    @danielaautumnward914 ปีที่แล้ว +2

    Na treningu ( skokowym ) miałam jechać stacjonatę gdzieś tak 75 cm , pojechałam , i miał być to już koniec treningu , ale miałam nie dosyt dlatego pop[rosiłam : czy mogę jechać ostatni raz , ponieważ nie podobał mi się ten skok skoczyłam ale on ( koń) skoczył tak jakby bokiem( jeśli można to tak określić) no i spadłam , a ten uciekł do boksu nikt go nie złapał i wyszło z tego tak ,że poleciał do stajni jeść siano . Złapano go dopiero po jakiś 5 /10 minutach .Na szczęście nic mi się nie stało , a teraz wspominam to jako zabawną sytuację.

  • @Vikah_horselife
    @Vikah_horselife ปีที่แล้ว +4

    Ja kiedyś przed terenem czułam że spadnę. I spadłam. 😄🐴Na szczęście nic się nie stało ani mi ani koniu. Koń podknął się o coś i ja przeleciałam mu przez szyję. Było to dosyć zabawne bo to było w stępie.😆

  • @zofiamikoajczyk5376
    @zofiamikoajczyk5376 ปีที่แล้ว

    Jeździłam na ciężarnej klaczy. Podczas jazdy klacz zaczęła mnie ponosić. Byłam wtedy na etapie stęp kłus więc taki szybki galop był dla mnie szokiem. Podczas kłusu klacz poleciała jak najszybszym chyba mogła+ zrobiła gwałtowy zakręt, który skończył się upadkiem na plecy.

  • @minnasmoothdotter1037
    @minnasmoothdotter1037 ปีที่แล้ว

    Pamiętam jak ostatno spadłam, jechałam w terenie na angloarabie (wszystko wydażyło msię na obozie 5 godzin drogi od mojefo domu) no i ten koń bał się wody, przejeżdżaliśmy przez rzeki i było w miarę ok. Potem była jeszcze jedna rzeka była większa od pozostałych więc zaczekałam aż koń przede mną wyjdzie. Miałam potem coś takiego że koń mi coś na 100 odwali, ale było już zapóźno, wybiła się (koń na którym jechałam w sęsie) ja totalnie równowagę straciłam, i wskoczyła w tę rzekępotem jednym susem wyskoczyła a był kawałek do przejścia. Na drógiej stronie było błoto a koń nie podkuty bo nie może. Koń się poślingnął i wywalił ja zleciałam a kiedy koń wstawał nadepnął mi kopytem na tważ potem się jeszcze odturlałam na bok bo myślę sobie: "boże jescze inny koń za mną jedzie" wstaję Pani trenerka do mnie: ,,pokarz się" ja jej twarz pokazuję pytm się czy jest źle, dotknęłam dolnej wargo dłonią i ptrze a tam krew miałam takie ,,cholera" potem dojechałam do stajni na koniu dostaępnym tylko dla instróktorów bo był 3 najniższy w stajni, i cała umazana krwią i błotem jak jakaś gwiazda filmowa wbijam sie do stajni. Potem siedziałam 7h na SOR ale więkrzość czasu to było czekanie a rany same się zagoiły. Do dziś (choć w sumie wydarzyło się to w te wakacje) Mam blizne pod okiem.

  • @agatalowclower3107
    @agatalowclower3107 ปีที่แล้ว

    Ja mam historię nie z upadku ale z błotkiem. Było to jakieś kilka miesięcy temu ,było jeszcze ciemno o godzinie 17. Gdy z moją koleżanką szłam z parkingu (było mega duże błoto) do stajni ominęłyśmy koniowóz (był zaparkowany dosłownie przed stajnią) to miejsce wydawało się dosyć suche ale zanim się zorientowałm to już leżałm w błocie. wszysko co trzymałm było w błocie.Moja trenerka nawet niezauważyła tego na treningu.Od tamtego dnia omijam to miejse szerokim łukiem, a moja koleżanka ciągle sobie z tego żartuje(oczywiście sama się z tego śmieję).

  • @pilkarka12
    @pilkarka12 ปีที่แล้ว +1

    Miałam jazdę na oklep na półkoloni. No i jeździłam sobie na moim ulubionym kucyku właśnie na oklep. Cały plac był w błocie. Galop miał być na wolcie. Zaczynam galopować jadę drugie kółko galopem i w połowie drugiego kółka po prostu ześlizgnełam się z konia. Spadłam na biodro ale na szczęście ominęłam błoto. Przez tydzień bolało mnie tylko biodro. Teraz kiedy o tym myślę mam z tego bekę xD😂

  • @mel1292
    @mel1292 ปีที่แล้ว

    kiedyś w ferie pojechałam do stajni westernowej, (jeżdżę klasycznie [tak jak później wspomniana dziewczyna] i nie poszczyciłabym się wielką wiedzą w tym temacie) Po krótkim zapoznaniu jak co działa, okazało się, że mogę wyjechać w teren. Podczas przejażdżki szybko galopowaliśmy, a ubity śnieg spod kopyt konia przede mną wyleciał jak z procy i trafił mnie centralnie w oko i jego okolice.
    Dziewczyna, która jechała przede mną, naciągnęła gałąź, która trafiła mnie w głowę, nie było szans na schylenie się, (ciągle szybko galopowaliśmy) konsekwencją było drobne rozcięcie
    Dziewczynie koń postanowił przejść pod niską gałęzią zamiast ją obejść, ja się zaczęłam śmiać. Dziewczyna spadła, a po chwili mój koń postanowił zrobić to samo co jej rumak (niestety nie wiedziałam na co mogę sobie pozwolić, więc bałam się zrobić coś konkretniejszego by ominąć przeszkodę) jakimś cudem, kładąc się na zadzie konia, udało mi się nie spaść i jedynie pobrudzić ubrania na brązowo-zielono

  • @juliakika3094
    @juliakika3094 ปีที่แล้ว +1

    Ja ostatnio spadłam w błoto jak chciałam za kłusować nic mi się nie stało oprócz wszystkiego z błota, wsiadłam i pojechałam dalej lecz do końca jazdy miałam nie miłe uczucie błota, to była moja druga jazda na tym koniu i miałam też dwa upadki z tego konia

  • @nataliakapica6810
    @nataliakapica6810 ปีที่แล้ว +1

    Były wakacje byłam, w stajni na jeździe i jechałam sobie na kucu, i my zjeżdżalnie mieliśmy przedzieloną takim sznurkiem Co się daje na padoki do prądu, i na jednej części ujeżdżalni były osoby bardziej doświadczone a na drugiej osoby na loży no i ten kuc na którym jechałam w kłusie ćwiczebnym bez strzemion i bez trzymania wody przeszedł pod tym sznurkiem i ja się tak wychyliłam do tyłu i ten sznurek przyjechał mi po gardle i miałam całą zdartą skórę. ( Jakby co już nie jeżdżę w tej stajni a to był mój pierwszy upadek )

    • @nataliakapica6810
      @nataliakapica6810 ปีที่แล้ว

      A i zapomniałam dodać że po tym przejściu pod sznurkiem spadłam z konia

  • @kronikironiego8036
    @kronikironiego8036 ปีที่แล้ว

    miałam raz jazdę na placu na swoim koniu. Jest on gorący i szybko się płoszy z byle czego. Tego dnia mieliśmy nasz pierwszy trening skokowy i wszędzie były porozrzucane drągi. Jazda przepiegała dosyć spokojnie i przyjemnie aż nagle mój koń zobaczył innego konia z naszej stajni, który wraca ze spaceru chodnikiem, który jest po drugiej stronie ulicy. Niestety nasz plac ma za płotem bardzo ruchliwą ulicę, po której jeżdżą ciężarówki. Makaron (mój koń) spłoszył się jednego z samochodów i widoku jego końskiej dziewczyny (nie poznał jej przez ogrodzenie XD). Obrócił się o 90 stopni i ja spadłam na drągi, tylko dlatego, że popręg nie był dobrze dopięty i siodło się na brzuch przemieściło XD

  • @magdalenakudaj5735
    @magdalenakudaj5735 2 หลายเดือนก่อน

    Ta historia wydarzyła się jakość 2 miesiące temu jeździłam na klaczy o imieniu Tessa to była moja trzecia lekcja skoków Tessa nie była chętna do jazdy zaczęliśmy galop na początku było okej. Pierwszego krzyżaka nie przeskoczyliśmy w ogóle drugim razem Tessa przeskoczyła lecz wywaliła ze sobą całą przeszkodę. Skończyło się tym że upadłość oboje koniowi na szczęście nic się nie stało. Lecz ja upadłam żebrem na droga za przeszkodą Tessa przygniotła mi nogę a słupek poleciał mi na głowę. Mam problemy z kolanem i ukruszone żebro.😢

  • @koniaraa-naadiaa
    @koniaraa-naadiaa ปีที่แล้ว +2

    Mój pierwszy upadek wyglądał tak:
    Dopiero się uczyłam jeździć konno i to była moja 4 lekcja.
    W tej stajni było dużo kotów
    Przechodziliśmy wtedy do kłusa
    Nagle kot wszedł na ogrodzenie i szybko zszedł koń był młody miał 5/6lat
    Więc wystraszył się i zadębował a ja spadłam na dupe
    Miałam w tedy 7 lat noi popłakałam się😭 ale po 5 minutach znów wsiadłam
    Teraz się z tego śmieję😆a wtedy to serio bolało😐
    Teraz oczywiście też jeżdżę konno
    Ale w innej stajni🙂

  • @Marii_i_Karmelek6482
    @Marii_i_Karmelek6482 ปีที่แล้ว

    ogólnie to mój 3 upadek w życiu jechałam w teren na takim koniu co w terenie to aniołek.
    byłam w tedy na etapie początki samodzielnego galopu. w terenie konik kłusem wjechal na taką łąke na szczęście wyprowadziłam go znów do zastępu ale byłam mocno wystraszona więc dalej jechałam na bardzo kródkich wodzach. nagle zaczął mnie z 4 nóg wywalać i ogólnie w kródce zleciałam. pani instróktorka zadzwoniłaa po 2 panią aby tego konia złapała bo ten zaczął cwałować po polu. ja wsiadłam na konia instróktorki ale koń z którego spadłam przybiegł do nas i zaczął podgryzać inne konie jeden zaczął galopować inne odskakiwac i kwiczeć w końcu dojechalismy do stajni a po powrocie do domu musialam jechac na SOR i sie okazalo ze mialam złamany w 2 miejscach obojczyk a wczesniej pastowałam ze złamanym obojczykiem siodło. Po 3 mies wrócilam do jazdy

  • @x_blania_x
    @x_blania_x ปีที่แล้ว

    Ja 3tyg temu spadłam z klaczy po przejściach (została odkupiona od handlarza gdzie się nad nią znęcano) Werwa jest u nas w stajni prawie 11 lat ale jest trochę płochliwa i nie lubi czyszczenia przez małe dzieci które się jej obawiają ale do rzeczy. Pani mnie wzięła na lonżę żeby poprawić dosiad. Wtedy Werwunia się czegoś przepłoszyła (Ma 170cm ) i pamiętam z tego tylko tyle że spadłam koło drąga na biodro i że mi okulary spadły + przez 3dni nie mogłam się pozbyć piasku który miałam między zębami xD
    Potem pani się śmiała że jestem częścią elitarnych osób które spadły z Werwy xD
    Potem też mówiła że skoro z niej spadłam to teraz jestem na wszystko bomboodporna xD

  • @cha.kuro.neko.
    @cha.kuro.neko. ปีที่แล้ว +1

    Hehe moja kość ogonowa to od roku jest R.I.P.
    [*] dla kości ogonowej :')

  • @okej6767
    @okej6767 ปีที่แล้ว

    moj pierwszy upadek to wlecenie w plot z mega impetem😂 ODZIWO MIALAM MOZE JEDNA RANKE

  • @arekkapalka6834
    @arekkapalka6834 ปีที่แล้ว

    wydazylo sie rok temu mialam jakieś 8 lat bylam w terenie zkolezankom skakalam przez drzewo jak skoczylam kon sie spłoszył się wody obok drzewa było woda spadłam do wody byłam cała mokra i miałam siniaki koleżanka się śmiała .

  • @Kht_Lucky111
    @Kht_Lucky111 9 หลายเดือนก่อน

    Ja akurat też się ssunełam razem z siodłem ale pod brzuch konia a Róża nie chciała się zatrzymać😂

  • @Huragan_and_Wikon
    @Huragan_and_Wikon ปีที่แล้ว

    Przyśnił mi się sen w którym spadłam po kilku miesiącach mialam nowe bryczesy i szukalam konia do poldzierzawy i na 3 jeździe na nim w życiu ( kucyk Monte konik polski popularny na ig ) spadlam w dziwny sposób wyglądało To tak samo jak w śnie xd

  • @horsestar5620
    @horsestar5620 ปีที่แล้ว +1

    Moje upadki nie były jakieś komiczne ani tragiczne ale jest o czym opowiadać, niestety nie opowiem o wszystkich (20) ale o dwóch mogę. Ostatnio (chyba coś ok.2 tygodnie temu) miałam jazdę na kucyku którego dzierżawię. Była to jazda bez strzemion, ale że ten kucyk ma metalowe nie plastikowe strzemiona pani powiedziała żeby je podwinąć chodzi o to żeby przerzucić przez kłąb jeździłam tak i było super. Wspomnę jeszcze że jeździłam z taką dziewczyną która była na hucule. Pani zaproponowała galopy kucyk ma bardzo wygodne galopy więc stwierdziłam że raczej się nie zabije. Ja zaczęłam galopować ale ta dziewczyna nie dała rady. Więc pani zaproponowała aby ona wjechała za mnie i pogalopujemy razem ja miałam takie spoko bo ten hucuł strasznie wolno galopuje a ja szybko więc raczej w siebie nie wjedziemy. Na początku było super ale potem hucuł zaczął uciekać od ściany i jechał drugim śladem. W jednym narożniku prawie we mnie wjechał ale dziewczyna go spowolniła. (mamy taki narożnik gdzie są wszystkie drągi i stojaki tylko tak powiem) Jedziemy dalej bo hucuł zaczął wchodzić na ścianę ale ja zaczęłam na niego uważać bo się bałam że we mnie wjedzie. Po chwilce galopowania już się aż tak nie bałam bo fajnie jechał na ścianie (przypomnę że dalej bez strzemion) i w tym narożniku z drągami on nagle przyspieszył i jak ja byłam na środku narożnika on prawie przede mnie wjechał. A ja szybko galopowałam i nagle musiałam przejść do stępa lub wolnego kłusa, ale moja równowaga mnie zawiodła i idealnie na takiego dużego drąga drewnianego zleciałam. Niestety byłam taka "mądra" że zapomniałam założyć kamizelkę więc pięknie barkiem i miednicą wylądowałam da drągach. Głową walnęłam o stojak ale miałam toczek. potem przez tydzień nie mogłam się schylać ani naciągać rąk.

    • @horsestar5620
      @horsestar5620 ปีที่แล้ว

      nie wiem czy się dodał drugi upadek ale bylo tyle pisania że nie mam siły na powtarzanie tego

    • @horsestar5620
      @horsestar5620 ปีที่แล้ว

      jeszcze jeden taki na poprawę humoru, mam upadek który był przekomiczny ale nie liczę tego do upadków bo moim zdanie się nie zalicza Było to na półkolonii poprosiłam panią czy możemy zsiadać z siadu damskiego dla urozmaicenia, pani się zgodziła więc wszyscy na raz mieliśmy zejść. No to jak to ja musiałam coś głupiego odwalić więc jak pani powiedziała trzycztery to zaczęłam zchodzić. Wszyscy wylądowali na nogi a ja nurkowałam głową w piasku🤣🤣😅

  • @cos607
    @cos607 ปีที่แล้ว

    To nie był upadek ale w poprzednie wakacje w czasie terenu w grupie jechałam z tyłu nagle z krzaków wyłonił się jakiś człowiek mój kucyk się spłoszył pognał w las po paru metrach prawie wpadł na drzewo w ostatnim momencie zrobił 180 podczas którego wypadły mi strzemiona po czym pognał cwałem do innych koni potem śmiali się ze mnie że mam talent do chodzenia po drzewach.

  • @katarzynaziokowska4065
    @katarzynaziokowska4065 11 หลายเดือนก่อน

    ja się ciesze ż przez kilka lat nie spadlam poważnie, chociaż raz upadłam tak n bok że przez rok nie mogłam się śmiać

    • @katarzynaziokowska4065
      @katarzynaziokowska4065 11 หลายเดือนก่อน

      ale miałam jedną niebezpieczną sytuacje gdy byłam w terenie i byly kłoduy i skakałyśmy sobie kłusem za instruktorką która była nie dokońa chya tego świadoma, ale przez jedną przeszkode jeszcze jedna osoba postanowiła sie dokończyć i ruszyliśmy galopem. Skoczyłyśmy, ale osoba przedemną spadła podczas skoku i ja ledwo uniknęłam skoczenia na nią

  • @konikikucyki281
    @konikikucyki281 ปีที่แล้ว

    1 historia jak byłam na półkoloniach to jeździłam na koniu który bardzo podrzucał w kłusie po czym przyszedł czas na wysiadywany trenerka mówiła mi żebym nie jechała wysiadywanym jednak ja sie nie posłuchałam przec co sie zsunełam z konia wylądowałam jakiś metr od łajna ale wstałam i ponownie wsiadłam , już jechałam anglezowanym ale mój koń sie potknął i z dragów se zrobił rolki
    2 historia jechałam se kłusem na klaczy aż nagle mi odskoczyła i bryknęła z narożnika ,pani niestety widziała tylko to jak spadłam (podkreślam byłam na jeździe z właścicielem stajni) później odskoczył mi w tym samym narożniku więc przestałam tam podjeżdżać potem na ścianie sie przestraszyła tego że sie włączył nawiew właściciel sie zapytał mnie czy dodałam łydkę na co ja że nie trenerka potwierdziła , póżniej cały dzień mówiła że dziś dziewczynka spadła z konia i żeby inne dziewczyny sie trzymały bliżej ziemi bo konie mają dziś dużo energii

  • @BLUE_official-1
    @BLUE_official-1 ปีที่แล้ว

    To było jakoś w styczniu .zajeżdżałam mojego kucyka mój sąsiad zaczął biec i trzymał tego kucyka na lince,kucyk zamiast przyspieszyć do kłusa zaczął galopować ja nie wiem jakim cudem odbiłam się od tego kucyka na 4 m w największe błoto miałam na sobie toczek więc nic mi się nie stało miałam tylko delikatna obite kolana i obtarte dłonie, na kucyku do dziś ani razu jeszcze nie zagalopowałam i do tej pory śmieje się z tego upadku.

  • @JessicaSSOSTE
    @JessicaSSOSTE ปีที่แล้ว +1

    37sekund temu ❤️ zabieram się do oglądania !

  • @ulica9912
    @ulica9912 ปีที่แล้ว

    Hej, mam pytanie. Wiele razy słyszałam na video krytykę na temat bicia koni i instruktorów w szkółkach jeździeckich. Osobiście jeżdżę w jednej szkółce i zazwyczaj dostaje takiego konia który nigdy nie chce się ruszyć i trzeba go mocno pchać. Instruktorka mówi mi żebym za każdym razem go batem w tyłek kiedy nie reaguje na łydkę. Czy to źle?

    • @GazelHorseTeam
      @GazelHorseTeam  ปีที่แล้ว

      Źle, koń powinien zostać zbadany, sprzęt sprawdzony, a następnie trener powinien poddać go korekcie. Bicie takiego konia to żadne rozwiązanie

    • @ulica9912
      @ulica9912 ปีที่แล้ว

      @@GazelHorseTeam A w przypadku kiedy koń od lat po prostu wolno zawsze się rusza i ciężko jest go po prostu popchnąć do kłusa? On miewał wiele razy kontuzje nogi i miał przerwy w jazdach ale aktualnie chyba wszystko jest dobrze.

    • @GazelHorseTeam
      @GazelHorseTeam  ปีที่แล้ว

      @@ulica9912 Na pewno wszystko nie jest dobrze, kiedy koń za nic nie chce iść do przodu

    • @ulica9912
      @ulica9912 ปีที่แล้ว

      @@GazelHorseTeam Nie chodzi mi o to, że za nic, może źle się wyraziłam.

  • @___ala__
    @___ala__ ปีที่แล้ว

    Mój pierwszy upadek był taki że na ujeżdżalni z sufitu spadały pajęczyny i na konia na którym jechałam spadła jedna
    Skoczyła mi z ogromną szybkością i mnie zwaliła
    Ale nic mi sie nie stało

  • @kocham_konie12
    @kocham_konie12 ปีที่แล้ว

    Ja jeździłam na Komecie na obozie i ona strasznie nie lubi jak coś jest nie tak z wodzami i ja miałam jakoś źle te wodze (ja nie galopuje) i zaczęła galopować i spadłam chyba przez jej głowę i prawie walnęłam głową o płot (ale na szczęście nic się nie stało tylko trochę tyłek bolał)ale wstałam i jechałam dalej

  • @kasiadabrowska6403
    @kasiadabrowska6403 4 หลายเดือนก่อน

    Ja zawsze czułam kiedy spadne😅

  • @hashasx
    @hashasx 10 หลายเดือนก่อน

    To było w te wakacje jechałam na młodym koniu nazywał się jaskier i w terenie wywalił mi z 6 bryków po czym spadłam i prawie mi zgniotł nogą głowę potem pocwalowal do przodu podobno wyglądało to jak rodeo 😭

  • @lenkaz5080
    @lenkaz5080 ปีที่แล้ว +1

    Ja miałam sen że spadnę z Morgana po skoku w którym uczestniczył szczypak i następnego dnia miałam jazdę na Morganie skakałam na nim i skoczyłam ale ze szczupaka i nie odchyliłam się po skoku wypadły mi nogi że wstrzemion i spadłam mu na łopatkę i się zsunełam w galopie a jest zimnokrwisty . Zdeptał mi rękę. A on ma grupe kopyta jak to konie zimnokrwiste.

  • @anulkakwasny1322
    @anulkakwasny1322 10 หลายเดือนก่อน +1

    Moim nie można nazwać upadkiem ,ale gdy byłam na obozie jeździłam na koniu o imieniu wegas i ja koń STAŁ w miejscu i lekko podniósł jedna nogę to ja prawie spadłam niestety nikogo tego nie nagralXD

    • @anulkakwasny1322
      @anulkakwasny1322 10 หลายเดือนก่อน +1

      Poprawka:nikt tego nie nagrał

    • @anulkakwasny1322
      @anulkakwasny1322 10 หลายเดือนก่อน +1

      Ten sam koń kiedy miał galopować to zamiast tego się położył

  • @alicjaala6129
    @alicjaala6129 ปีที่แล้ว

    Wsumie to tez napisze moją super historie więc było to jakiś rok temu i jeszcze nie galopowałam przyszłam do stajni bo mieliśmy jechać w teren ( w tereny jezdziłam na kłus/stęp ) moja instruktorka jednak wpadła na pomysł że może spróbujemy w terenie zagalopować dostałam takiego hucułka no i pojechaliśmy ja taka podjarana że będę galopować no i chce zagalopować ale on nie chciał i się wkurzał no to trenerka pocmokała i krzykneła " galopp " no to jak się odpalił wystartował galopem gwałtownie się zatrzymał dał głowę na dół i zawalił bryka że mnie wywaliło w powietrze jak wstałam to tak mnie wszystko bolało że myślałam że sobie coś złamałam ale nic naszczęście mi się nie stało od tego czasu boje się brykających koni i terenów ;)

  • @rayafox5412
    @rayafox5412 ปีที่แล้ว

    Historia nie moja lecz mojego takiego przyszywanego kuzyna byłam wtedy z nim na jeździe i zazwyczaj kręciły się obok nas psy Marcel (bo tak nazywał się mój kuzyn) nie zrozumiał polecenia trenerki i w kłusie przejechał za blisko przeszkody ( była w żółto niebieskim kolorze)
    Jeszcze pod nogami konia przebiegł pies i koń stanął demba

    • @rayafox5412
      @rayafox5412 ปีที่แล้ว

      Marcel spadł na plecy na szczęście miał kamizelkę nic zbytnio się nie stało oprucz regulowania oddechu i musiałam pocieszać Marcela do końca dnia

  • @korneliakozlowska3919
    @korneliakozlowska3919 ปีที่แล้ว

    To było na poczontku pandemi jeździłam na koniu 172 a ja miala może z 150 i jeździliśmy czworobok na odznakę było to na wielkiej łonce pszedemną jeździła taka dziewczyna ktura na nim płakała bo jej nie wychodziło na jeździe jisz jechałam ostatni raz czworo ok ale poprosiłam trenerkę czy mogę bez galopu bo bardzo się napędzał niestety kon zapamiętam że w tym miejscu czeba zagalopować zaczą zemną całować ja nie wiewiedziałam co mam robić spadłam z niego na gałęzie miałam skręconą kostkę i piękną mi kask na pół kon wyskoczył pszest bramkę i zaczą galopować po ulicy prawie potrąci pszechidni i wbieg między samochody druga instruktorka obwiniala mnie ze nie umiem jeździć . Potem morze rok później miałam jusz swojego konie miała ona 148 nie jeździłam na ujeżdżalni ona się wystraszyłam i spadłam na kamień miałam wszczons muzgu ale w wyszłam w ten sam dzień późno w nocy niestety odeszła odemnie 1,5 roku temu

  • @tutaj_jest_wszystko
    @tutaj_jest_wszystko ปีที่แล้ว

    To był mój Pierwszy upadek dziewczyna przede mną dała przez przypadek dała bata potem jeszcze raz to zrobiła i zaczeliśmy galopować my wtedy jeszczenie umieiśmy galopwać więc wszystkie oprócz mnie zaczeły piszczeć i zaczeliśmy cfałować ,inne dziewczyny spadły a dlatego że miałam młodego konia lekko mi bryknoł i spadłam trochę na bark a trochę na głowę .😂 Ale wspominam to miło bo to był jak narazie mój jedyny upadek w rzyciu . Co śmieszne dokładnie to samo mi się śniło❤😂🎉

    • @tutaj_jest_wszystko
      @tutaj_jest_wszystko ปีที่แล้ว

      A po tym trenerka wzięła mnie na ląże , kazała złapać się rączki i zaczęłam galopować

  • @kasiakukawska5121
    @kasiakukawska5121 ปีที่แล้ว +1

    Spadłam w życiu 3 razy z konia a jeżdżę 5 lat

  • @patuupospieszna1775
    @patuupospieszna1775 ปีที่แล้ว +7

    To był mój pierwszy upadek, miałam jakieś 7 lat. Był styczeń, a w tamtych czasach jeszcze bywało zimno w zimy. Jeździłam na kucynce o imieniu Wanda. Nie miałam wtedy zbyt dobrej równowagi, ledwo potrafiłam kłusować. Wandzia w pewnym momencie stwierdziła, że z takim jeźdźcem ona pracować nie będzie i sobie podrzuciła zadem jednocześnie obracając się o 180 stopni. Ja spadłam i wpadłam w zamarzniętą końską kupę. Fajne było podejście instruktorki, która podeszła do przestraszonej mnie, uśmiechnęła się i powiedziała "Od teraz jesteś prawdziwym jeźdźcem, gratuluję!". Oczywiście wsiadłam na Wandzie i dokończyłam jazdę, dumna, że jestem "prawdziwym jeźdźcem" :).

  • @nietoperrq
    @nietoperrq ปีที่แล้ว +4

    Ogl kiedyś byłam na półkolonii w takiej szkółce. Była to moja pierwsza jazda na oklep, a koń miał bardzo kościsty(?) Kłąb. Z tego powodu że była to moja pierwsza jazda na oklep to nie wiedziałam jak mam się zachować, przeszłam do kłusa, nawet nie trzymając się grzywy. Z sunęłam się z konia (na szczęście na wewnętrzną stronę placu) i wpadłam w największą kałużę. Ogl nic mi nie było tylko koleżanka mnie otrzepała z błota a później jak wsiadłam to już się tej grzywy trzymałam. Dla mnie ta sytuacja jest mega śmieszna i żałuję że moja sis tego nie nagrała xD

  • @kaianewton
    @kaianewton ปีที่แล้ว +3

    Do stajni przyjechały dwa nowe konie. Trenerka powiedziała że są bardzo grzeczne. Gdy byłam już na ujeżdżalni przejechał koło mnie ogromny traktor i koń się okropnie wystraszył. No i pare kółek takim bardzo szybkim galopem jechałam, i na jednym z zakrętów się zsunęłam na płot zsunęłam się na pastwisko ale noga mi wystawała i koń w podkowach nadepnął na nią ja leżałam w płaczu bo wstać nie mogłam okazało się że sobie prawie żebra połamałam. Nadal jak siedzę na krześle to jestem trochę przekrzywiona na prawą stronę i mam bliznę na ręce.
    Przepraszam za błędy ortograficzne

  • @julias1188
    @julias1188 ปีที่แล้ว +4

    Aż mi się przypomniała moja pamiętna jazda gdzie spadłam dwa razy pod rząd. Jeździłam wtedy na kucu, który był trochę szalony i rozbrykany. Dobrze mi się wtedy z nim współpracowało do czasu aż zaczęliśmy jeździć cavaletti. Coś mu się wtedy odpaliło w głowie że za każdy razem jak skręcałam po cavaletti to on wchodził w galop i mnie wyrzucało. Za pierwszym razem tak mnie wyrzucił ze wyleciałam poza plac na twarda i ubitą drogę. Ale dobra wsiadam jeszcze raz i próbuje. Za drugim razem chciałam skręcić w prawo on skręcił w lewo i znowu mnie wyrzuciło tak że całym ciężarem ciała upadłam na kolano. Jak wracałam do domu (a jeździłam do stajni rowerem 4km w jedną strone) zaczęłam odczuwać skutki upadków. Na drugi dzień nie mogłam się ruszyć a na kolanie wyrosła mi wielka bańka 😂 na szczęście nic poważnego chociaż do dzisiaj dokucza mi to kolano 😅

  • @Olciaxaa
    @Olciaxaa ปีที่แล้ว +4

    Rok temu w zimie moja znaj zaczęła jeździć konno, żartowaliśmy sobie przed jazdą ze zlecę. Jak zaczęła sie jazda pani podzieliła nam hale na pół bo nw jednej połowie konie sie czegoś bały. Mieliśmy pół hali do dyspozycji, akurat dostałam moją kochaną turbo Fatygę która jest najszybszym koniem w stajni. Pani wymyśliła mini kawaletki na ścianach które POWINNY BYĆ DŁUGIE ALE HALA BYŁA PODZIELONA. Fatyga zaczęła zabawę w wymijanie, w końcu trenerka stanęła obok przeszkody żeby nie miała gdzie zjechać, skoczyłyśmy idealnie ale fule po przeszkodzie jak jeszcze nie złapałam równowagi to pochyliła sie AŻ PYSKIEM PRAWIE DOTKNĘŁA ZIEMI, a ja spadłam! SZKODA ŻE MOJEJ ZNAJ WTEDY NIE BYŁO BO SKOŃCZYŁA JAZDĘ XDDD PRZEPRASZAM ALE KUSIŁO MNIE 😂

  • @natinatalka9177
    @natinatalka9177 ปีที่แล้ว +2

    Pierwszego dnia kiedy spadł śnieg, w przepięknej scenerii postanowiliśmy wraz z dziewczynami wybrać się w teren. Było ok, do momentu kiedy jechałyśmy galopem (ja jako prowadząca). Wyjeżdżałyśmy z za betonowego płotu za którym było jeszcze kawałek prostej, gdzie widziałyśmy że nic koniom się nie stanie i że możemy dalej galopować, niestety były też tam drzewa, na moje nieszczęście ( bo jechałam na koniu płochliwym ), spadł śnieg z jednej z gałęzi drzew. Koń się spłoszył odskoczył i przyśpieszył przez co straciłam równowagę, niestety nie spodobało mu się że zawisłam mu na szyji 🙈🤣 i postanowił odskoczyć po raz kolejny żeby mnie zrzucić ( przypominam poruszaliśmy się cały czas galopem ). Niestety upadłam niefortunnie pod kopyta konia, skończyło się rozciętą wargą, stłuczoną szczęką ( bo oberwałam z kopyta w twarz🙈) i bolącymi plecami, ale koń na szczęście cały i zdrowy 😆 jedyne czego żałuje to że tego nikt nie nagrał🤣🤣🤣🤣

  • @ZpotrzebySerca
    @ZpotrzebySerca ปีที่แล้ว +1

    Było to kilka miesięcy temu. Jechałam na kucyku o imieniu Gucio. Pod koniec jazdy na zakręcie myślałam rze jurz skręca a przeszedł kod liną ja o nią zahaczyłam i wylondowałam na ziemi.

  • @michalinazobinska1437
    @michalinazobinska1437 ปีที่แล้ว +1

    Było to jakiś rok temu.Pojechałam w teren.Jechałam tam z moim instruktorem. Trener powiedział mi że mam kłusować więc zaczęłam kłusować. Kłusowałam dosyć szybko a koń zjechał mi na polane. Próbowałam skręcać na drogę ale nie pomagało. W pewnym momencie mój koń gwałtownie się zatrzymał i schylił głowę. Ja przeleciałam robiąc fikołka. Potem ja przesiadłam się na konia mojego instruktora a instruktor na mojego konia. Mój instruktor też prawie spadł i nie umiał zatrzymać konia pomimo tego że wszystko robił dobrze. Okazało się że koń miał kamień w kopycie.
    pozdrawiam❤

  • @magorzatapoomska7593
    @magorzatapoomska7593 ปีที่แล้ว +1

    To było 3 lata temu zaczynałam swoją przygodę z jeźdzectwem jeżdzilam na wałachu o imieniu Ferdek był normalny Kłus i mieliśmy zrobić takie ćwiczenie ze jedziemy kłusem i na środku są dwa drągi pomiędzy nimi mieliśmy przejechać a po środku się zatrzymać ja z Ferdkiem mieliśmy się zatrzymać i się zatrzymaliśmy ale ja z słaba równowaga zlecialam z niego po szyi i zrobiłam salto nic nie bolało i wszyscy się śmiali ja tez

  • @Limonka-xz4zv
    @Limonka-xz4zv ปีที่แล้ว +1

    Było tak: Jestem niska więc jeżdżę na kucykach dostałam tego dnia tinkera siodłając go zauważyłam ,że ma węzeł na siodle gdy przyszła instruktorka zapytałam ją oto okazało się, że strzemie było urwane zauważyłam to dopiero przy kłusie gdy strzemie co chwilę się urywało instruktora wiązała mi ja 1 2 za 3 zdjęła mi siodla i skończyłam na oklep problemem bym fakt ,że na dziś był przyszykowany parkur 50-60cm najpierw miałam pojechać z kłusa zleciałam na 2 przeszkodzie wylądowałam centralnie na głowę puściłam wodze a koń uciekł zaczą galopować po całym placy moja koleżanka jeździła na jego bracie też tinkerze brat mojego tinkera ruszył za nim galopem bo 2 kółku koń brykł a koleżanka zleciałam instruktora kazała przełaziec jej szybko za płot zostałam ją bez konia i 2 dziewczyny z mojej grupy pani kazała złaźić im z koni sytuacja zrobiła się się jie bezpieczne bo konie które trzymały dziewczyny z mojej grupy zaczęły brykać i dębowac w końcu wyrwały się 4 rospedzone konie biegały i wlatywała w przeszkody było niebezpiecznie w instruktora kazała uciekać nam za płot nagle zobaczyła to 2 insktorka i zaczęła pomagać w końcu załapali 3 konie oczywiście mojego nie po 10 min złapali go gdy wsiadłyśmy miało być bez żadnych gwałtownych ruchów byle by znowu nie poucieklaly jedynymi obrażeniami był 1 ochraniacz konia i ból mojego barku przez tydzień(mg na odc)

  • @klarazalewska5427
    @klarazalewska5427 ปีที่แล้ว +1

    To było dość niedawno jeździłam w grupie no i inni wyszli na duży plac ja zostałam na małym no i miałam zagalopować dałam pomoce do galopu i bum koń mi strasznie bryknoł no i zrobiłam fikołka. Jeszcze tak perfidnie się schylił i się patrzył i widziałam że jakby umiał mówić to by powiedział:Ja nic nie zrobiłem sama zeszłaś🤷🏼‍♀️. Na szczęście nic mi się nie stało, a i jeszcze mi but spadł XD

  • @natciatv
    @natciatv ปีที่แล้ว +1

    To dość zabawny upadek, ponieważ były to jedne z moich pierwszych jazd z galopem, no i powiedziałam sobie że nie spadnę💪, wszystko było dobrze do czasu gdy trzeba było sśąść z konia....
    Nie był to wysoki koń, ale zachaczyłam końcem sztywnej za dużej dla mnie kamizelki o siodło po czym zesztywniałam i spadłam plackiem, plecami na ziemię.😂🤣🤣🥲 Moja trenerka wspomina to do dziś i mówi innym żeby dobrze dobierali sobie kamizelki, ale na następny dzień trenerka dostała czekoladę🥰

  • @mania0083
    @mania0083 ปีที่แล้ว +1

    Ja jakoś pół roku temu spadłam z kucyka, kuc dosyc nisko jakoś 120 cm. Trener zaproponował żebym soczyla ja takie że jasne no bo kto by nie skorzystał, skoczyłam niskiego krzyżacka to była moja pierwsza przeszkoda chciałam po przeszkodzie pociągną fule prosto a kuc stwierdzil że jednak odrsxu sobie skerci w prawo xD i się rozstaliśmy, powiem tak Ziemia była twarda, a to nie koniec historii bo miałam to poprawić i tak poprawiłam że pięknie skoczyłam dosłownie było mega ale... (było tak jak by wyjście do stajni bo to stajnia przydomowa i ogrodzone było pastuchem) galopujac po przeszkodzie skręcałam w prawo tam gdzie było wyjście i nie ogarnęłam że nie mogę wyjechać tego super bo skręci i skręcił nie mogłam go zwolnic galopował jak szalony ale w końcu zwolnił i obrócił się tak szybko a ja byłam trochę za ala i spadłam bo nie mogłam się utrzymać na takim małym kucu w obrocie i spadłam wzięłam wodze i wróciłam do trenera płakałam że śmiechu dosłownie to mnie tak smieszylo 😂😆😂😆😂😆 kiedyś jak jechałam w terenie na tym samym kucyku (jechalam samym kłusem bo jechal koń co nie mógł galopwac) trenwrka mówiła żebyśmy zagalopowały na placu we dwie bez niej bo ona nie mogła na tym koniu co nie i spadłam wsiadłam i znów spadłam to wsiadłam i chciałam poprawić i znów spadłam a ten poleciał do stajni nie polecam 😂😂😂

  • @ameliaparzyszek7440
    @ameliaparzyszek7440 ปีที่แล้ว +1

    jakiedyś miałam taką sytuację dokładnie było to gdzieś w jesień na hubertusie szkułkowym. zapisałam się na mojego ulubionego(kiedyś) konia i gdy już na niego wsiadłam miałam dziwne przeczucie ze z niego spadnę chociaż bardzo grzecznie sobie chodziła, lecz gdy już wjechaliśmy na polane i cgceiliśmy zacząć gonitwę od zakłuspwania ta zaczęła brykać , jeszcze jakoś to wysiadziałam ale gdy zrobiliśmy zagłosowanie ta jakby podskoczyła jak by chciała skakać przeszkodę i wystrzeliła barana , a ja spadłam przy tym pod nią na plecy . każdy myślał że on po mnie przebiegła a tak naprawdę mnie przeskoczyła 😅

  • @antishya
    @antishya ปีที่แล้ว +1

    Hej mam historię o moich dziwnych trzech upadkach . Otóż mój pierwszy upadek był na koniu o imieniu flamencu ( bardzo młodym i rudym ) był to strasznie problemowy koń , jeździliśmy na nim ale on z różnych powodów gdy dostawał bat się cofał tak samo na słabe łydki nawet jak nie ma się wodzy na kontakcie i pewnego dnia poczułam takie coś dziwnego przed jazdą jakbym miała na jeździe spaść i tak się stało , najlepsze jest to , że to wszystko stało się bo pan wszedł na halę i za głośno krzyknął "dzień dobry " i flamenco wystraszył się i pogalopował ze mną po hali . Następnie znowu wiedziałam przed jazdą że spadnę a moja babcia to nagrała . Nic mi się nie stało a ja miałam traumę od grudnia dwa lata temu do tych wakacji . Na trzecim upadku najgłupszym jechałam kłusem w polsiadze na moim wymarzonym koniu ( bardzo go lubiłam ) i on się potknął i spadłam ( było to w zastępie i inny koń by mnie przejechał . Po upadku strasznie bolały mnie ręce było to około szesnastej jechaliśmy do 3 szpitali .I dopiero 4 nas przyjął ale dopiero o godzinie 23 , a ja z otwartymi ranami zostałam zostawiona a lekarz nawet nie zdezynfekowal moich ran i pełnymi piachu rękami wracałam do domu .I zalecił noszenie rąk na temblak i bandażowanieNajlepsze jest to że on nawet moich rąk nie dotknął a ja musiałam siedzieć otoczona normalnie ubranymi ludźmi ubrana na konie i wszystkie dzieci się na mnie patrzył

  • @nelaagocka6748
    @nelaagocka6748 ปีที่แล้ว +1

    Jeździłam w stajni w której dzierżawiłam konia, wsiadłam w tym dniu na innego (kuca walijskiego) na oklep i na halterze.
    Jezdzilam sama, byl ze mna tylko tata, jak już skończyliśmy jeździć wpadlam na glupi pomysł żeby przejść na nim pod płotem XD w ostatnim Momencie ogarnęłam że to może być niebezpieczne i go zatrzymałam ale on już wiedział że ma przejsc poz plotem wiec nie zdążyłam położyc sie na szyi wiec polozylam sie na zadzieXd pogalopowal mi spod tylka i spadlam do blota a kucyk uciekl do stajni na szczescie nic sie nie stalo. Tata w szokuXDD

  • @Koniara._.julkaq
    @Koniara._.julkaq ปีที่แล้ว +1

    mój 1 upadek i jedyny był jakoś pół roku temu w moje uro xd i poszliśmy na plac jeździłam na elektrycznym kucyku nazywala sie Maja zaczynaliśmy kłusowac i jechałam 3 kółka 4kółka a za 5kółkiem koń na ścianie sięknoł po trawe i w 2sekundy byłam na ziemi w moje URODZINY!

  • @to_sobie_wymysl
    @to_sobie_wymysl ปีที่แล้ว +1

    Opowiem moją historię z ostatniej jazdy(jeśli ci się nudzi to możesz przeczytać i ogólnie nic sie nie stało ale nie wiem czy trafiłam do dobrej stajni ps. jeżdże tam prawie rok) miałam klacz o imieniu Salsa bardzo mały kucyk ale trudny pani nie weszła na plac bo powiedziała że mi nie pomoże ale potem i tak mi pomogła ale upomniała mnie że musze sama nauczyć się robić strzemiona ale dalej mówiąc weszłam na salse i pani powiedziała że mogę póścić wodze bo salsa to koń który sie nie spłasza i to akurat prawda ogôlnie jazda była ok i nie wiem lo co to pisze ale poprostu mi się nudzi a może ktoś mi powie czy to dora stajnia?

  • @Aesthetic2137
    @Aesthetic2137 ปีที่แล้ว +1

    A więc tak, jeździłam na Beauty, klaczy pełnej krwi angielskiej no i galopowałam coś tam skoczyłam i kiedy już miałam po galopie skakać stacjonatę (20 - 30 cm) kłusem to Beauty nagle zaczęła galopować przed przeszkodą i jakoś tak dziwnie skoczyła a ja poleciałam na szyję po czym spadłam prosto na przeszkodę, trochę bolało ponieważ klacz była wysoka Pozdrawiam😅

  • @martab5494
    @martab5494 ปีที่แล้ว +1

    To było we wrześniu miałam na jeździe furię to jest raczej koń do pchania w chwili gdy zagalopowałam wypadły mi nogi że strzemion przeszłam do kłusa gdy zagalopowałam ponownie furia dostała powera i mnie poniosła zrobila slalom przez stojaki zmieniła kierunek i dalej galopowała w drugim kole spadłam i walnęłam w ścianę hali.

  • @kht_ivana774
    @kht_ivana774 ปีที่แล้ว +1

    Ja ostatnio przed wsiadaniem na oklep miałam wizję, że pisze do przyj, że spadłam. Tsaa, spełniło się 🤣🤣🤣

  • @lovegreen7307
    @lovegreen7307 ปีที่แล้ว +1

    Kiedyś jakoś 4/5 lat temu mój upadek był komiczny w stajni o nazwie Capriola (polecam w Tychach )gdy byłam na lonży koń na którym jechałam nazywał się Wojtek był niskim kucem, gdy tak jechałam jechałam nagle zaczął kłusować a przez to spadłam na piasek i nie wiem jakim cudem złamałam rękę. Na moje szczęście pare dni potem jechałam do Hiszpanii 😂❤

  • @Pacia333LPS
    @Pacia333LPS ปีที่แล้ว +1

    Tez kiedyś miałam dejavu moment przed moja gleba z konia XD

  • @latarnikequestrian
    @latarnikequestrian ปีที่แล้ว +2

    Ja nie spadłam jeszcze z konia.
    Ale w stajni, której kiedyś jeździłam, były trzy starsze konie, spokojne, ale jeden umarł, a reszta to były w pół zajeżdżone konie.
    Jeden to angielska klacz, chyba Gwiazda. Raz widziałam, jak pewnej dziewczynie zagalopowała i kilka razy bryknęła, a dziewczyna spadła. Widziałam też inny raz, w innej stajni jak dziewczynka, niska, jeździła na klaczy kuca szetlandzkiego, najstarszej w stajni. Podczas kłusa kopnęła ją w słabiznę, a kucynka strzeliła jej baranka, dziewczynka spadła za ogrodzenie.

  • @martynaa8352
    @martynaa8352 ปีที่แล้ว +1

    Był to maj 2022,jeździłam pierwszy raz na Tinie która jest dość trudnym koniem więc się bałam.Przy ostrym zakręcie straciłam równowagę i obciążyłam mocniej zewnętrzne strzemię,okazało się że siodło było nie dopięte i przekręciło się ze mną w tym zakręcie w galopie.Spadlam na twardą ziemię na plecy.Ubilam sobie kość ogonowa tak że przez pierwsze dni ciężko mi było chodzić , później już lżej bolała mnie jeszcze miesiąc

  • @nataliar.1935
    @nataliar.1935 ปีที่แล้ว +1

    16 grudnia 2022 miałam zwykłą jazdę sportową, mam w stajni Siwą (klacz która kopie inne konie i wgl za bardzo ich nie toleruje), jechałam po ścianie, a na drugim śledzie był drąg na którego nagle najechała dziewczyna na tym kopiącym koniu, Siwa odwróciła się tyłem i dostałam z kopyta w nogę, koń na którym jechałam chciał uciec i nagle się odwrócił, a ja spadłam łamiąc sobie rękę, stwierdziłam że noga jest tylko zbita, więc doszłam do samochodu normalnie w szpitalu okazało się, że noga i ręka są złamane, miałam ortezy i było git potem miałam kontrolę też git, ale następna kontrola okazała się przemieszczeniem i miałam operację i 2 druty w ręku teraz przerwa chyba do końca marca...

  • @tosiamasny
    @tosiamasny ปีที่แล้ว +1

    Czy będzie 3 część?

  • @alicjakilinska7933
    @alicjakilinska7933 ปีที่แล้ว +1

    Moja historia też jest z jazdy w stępie. Było to już rozstępowywanie na koniec. Jechałam w zastępie i kuc przede mną stwierdził, że otrząśnie się w tym samym momencie co mój kuc.
    Ten na którym jechałam zrobił piękny obrót w lewo, a ja przeleciałam na prawo xD Na szczęście nic się nie stało.

  • @JessicaSSOSTE
    @JessicaSSOSTE ปีที่แล้ว +5

    Może nie historia jeździecka ale pewnego razu skakałam sobie bez hobby horsa. Miał być to mój rekord skoku, była wtedy ze mną rodzina. Ja już biegłam na przeszkodę i po chwili się wywróciłam (pod przeszkodą był ziemia) i nie mogłam oddychać przez jakieś 20sekund. Wtedy się tak przestraszyłam, od tamtej pory czasami mam tak jakbym nie mogła oddychać 😵‍💫😆

  • @nataliakapica6810
    @nataliakapica6810 ปีที่แล้ว +1

    Ja jestem koniarą i zawsze jak mam jakieś przeczucie że coś się stanie ( niekoniecznie w stajni ) to coś się zawsze dzieje

  • @koniara_2011
    @koniara_2011 ปีที่แล้ว

    Ja miałam kiedyś sen proroczy co do upadku w galopie . Śniło mi się że mam, normalnie jazdę i zaczynam galopować i nagła spadam na ogrodzenie łamiąc rękę i nogę. Po około tygodniu jak mi się to przyśniło miała jazdę i kiedy zaczynaliśmy galopować to wpadłam na ogrodzie i na robiłam sobie dużo siniaków . Naszczęście nie było żadnych złamań tak jak w śnie .

  • @kama_kowww7915
    @kama_kowww7915 ปีที่แล้ว +3

    kilka miesięcy temu jak zwykle miałam trening z trenerką. Etana (mój koń) zawsze mnie wywoziła . no i przyszedł czas na galop. oczywiście Etana mnie zaczęła wywozić więc moja trenerka wzięła mnie na lonże. Nie zwróciłyśmy uwagi na to że podłoże jest śliskie i lonża jest za krótka. Etana zaczęła galopować ale niestety szybko przestała bo się wywaliła razem ze mną 😅😅 jeszcze jak trenerka sprawdzała czy nic się nie stało Etanie okazało się że jest w ciąży ♥
    ps. moja mama na szczęście musiała pójść wtedy do toalety więc nic nie widziała bo zawału by dostała haha

    • @enwene
      @enwene ปีที่แล้ว

      Haha, czuć zmyśloną historię na kilometr 🤣🤣 Trenerka wkładała dłoń do dupy twojej klaczy i magicznie okazało się, że jest w ciąży? A to co, trenerka-weterynarz??? XDDD Zresztą tak czy siak bardzo nieodpowiedzialne, mogłaś wymyśleć coś lepszego.

    • @kama_kowww7915
      @kama_kowww7915 ปีที่แล้ว

      @@enwene nie wkładała nigdzie ręki, ale obmacywała nogę i okolice nogi. wcześniej było podejrzenie że jest w ciąży więc z ciekawości trenerka przyłożyła ucho do jej brzucha i było wyraźnie słychać bicie serca źrebaka. trenerka nie musi być weterynarzem żeby wiedzieć jakie są objawy ciąży. dowiedziała się o tym po prostu na studiach. ps. miała już dwa przypadki gdzie trenowała klacz w ciąży i wie jak podejść do tego tematu. pozdrawiam 😁

    • @enwene
      @enwene ปีที่แล้ว

      @@kama_kowww7915 Jak mogło być 'podejrzenie ciąży'? Jako właściciele sami nie wiecie, czy klacz była puszczana do ogiera, czy nie? Czy to w stajni trzymają ogiery i organizacja zawaliła? I tak, by stwierdzić ciąże to jednak wypadałoby być weterynarzem. Nie da się 'usłyszeć' serca źrebaka, bo bije naprawdę cicho i przede wszystkim może to byc bicie serca klaczy;)
      Weterynarz sprawdza ciążę wkładając rękę i obmacując, naprawdę musi wiedzieć co gdzie jest i co coś oznacza. Do tego dochodzi USG.

    • @kama_kowww7915
      @kama_kowww7915 ปีที่แล้ว

      @@enwene nie będę się kłócić z tobą ponieważ sama nie mam dużej wiedzy na ten temat. mówię tylko to co widziałam i słyszałam. nie sądzę żeby trenerka która była po studiach mnie okłamywała. nie rozumiem po co nadal drążyć temat. a podejrzenie ciąży wynika z tego że poprzedni właściciel po prostu nas o tym nie poinformował (Etana jest moja od ok. 10 miesięcy)

    • @enwene
      @enwene ปีที่แล้ว

      @@kama_kowww7915 no właśnie, nie rozumiem po co dalej drążyć temat...skoro, tak jak sama napisalas, nie masz duzej wiedzy na ten temat.

  • @Milkness_official
    @Milkness_official ปีที่แล้ว

    Moja koleżanka ostatnio galopowała ze mną w terenie i koń jej bryknął, ona spadła i złamała sobie obojczyk, na obozie konnym xD

  • @latarnikequestrian
    @latarnikequestrian ปีที่แล้ว

    Edit do mojego wcześniejszego komentarza.
    Wróciłam z jazdy na której zaliczyłam swoją pierwszą glebę.
    Miałam jazdę na Morionie, który często dębuje i się płoszy.
    Od początku jazdy wiedziałam, że spadnę, prawie każdy koń tego dnia na tej jeździe płoszył się w literze F.
    Morion, Markiza, ale ten najmłodszy- Latarnik wcale się nie spłoszył.
    Kiedy przyszedł czas na kłus Morion wystraszył się silnego podmuchu wiatru i małej dziewczynki, która krzyczała do swojej mamy, że tam są konie.
    Zaczął pędzić dzikim galopem i wierzgać, w końcu jak bryknął i dał głowę w dół ja zrobiłam salto w przód i przeleciałam mu nad głową.
    Co ciekawe nic mi się nie stało, a Morion drugi raz zrobił mi to samo, ale za drugim razem nie spadłam.

  • @Nvtashvvv
    @Nvtashvvv ปีที่แล้ว

    To wydarzyło się w ferie roku 2020,miałam wtedy swoje 1 skoki. Krzyżak ok.50 cm. Jeździłam wtedy caly czas na jednym koniu,wiec znałam go od podszewki. Niestety była dość nie gramotna i najpierw pomyliła foule a potem zatrzymała się przed przeszkoda a potem skoczyła z stój,utrzymałam się. Niestety po przeszkodzie wyszłam za mocno z siodła i spadłam na głowę odbijając się na przeszkodzie. Nie mogłam ruszać głową (szyja w sensie) i miałam bóle przypominające migreny przez ok.2 tyg. Miałam blokadę do skoków około rok.

  • @tomokosso
    @tomokosso ปีที่แล้ว

    To było około 2 lata temu
    Była to moja jedna z pierwszych jazd na oklep była ona dokładnie na koniu fryzyjskim na Dafne ogl to stajnia nie była za dobrą i trenerki nie wiedziały co to poprawna jazda konno ale oczywiście i tak tam były . Ja również zaczynałam jeździć i nie wiedziałam czy można jeździć na oklep na lonży ale oczywiśće i tak trenerka mnie na nią wzieła zaczynał się kłus ja już po paru taktach powiedziałam że nie jestem jeszcze chyba gotowa ( przypominam że zaczynałam jeździć samodzielnie kłusem w ! Siodle ! ) Trenerka powiedziała że jeśli chciałam na nią wsiąść to muszę kłusować , ja niewiedząca jak mam siedzieć po prostu się zsunełam . Ogl to nic mi nie było oprócz tego że byłam cała w błocie (w stajni nie było hali a była zima ) wsumie to najbardziej ucierpiał mój bat ponieważ koń na niego nadepnął . Niby na ten dzień mi nic nie było ale na drugi dzień gdy wstałam mój palec był napuchcniety pojechałam na SOR i okazało się że był wybity prawdopodobnie dlatego że trzymałam bata i on mi wypadł lecz guma która na nim była do trzymania mi się na nim zawineła i koń nadepnął na tego bata noi jakoś się tak stało że bat poleciał w bok :)
    To była moja cała zwariowana historia

  • @WIKSAA110
    @WIKSAA110 ปีที่แล้ว

    To było 1 miesiąc temu jeździłam w zastępie byłam 3 i podczas kłusu 5 letnia klacz o imieniu Flora z nienacka mi bryknęła a to że to był pierwszy raz gdy koń mi bryknął to byłam w półsiadzie więc przeleciałam przez głowę konia i stłukłam kość łudową👍

  • @annaolejarczyk1414
    @annaolejarczyk1414 หลายเดือนก่อน

    Ile razy poleciałam z siodła nie zlicze, ale dwa szczególnie zapadły w pamięci, oba z okresu trenowania woltyżerki. Pierwszy podczas schodzenia z konia. Trenowaliśmy na siwym małopolaku. Strasznie bałam się zeskoczyć w galopie, ale stwierdziłam raz się żyje, tylko że zapominałam o kluczowej rzeczy: PUŚCIĆ SIĘ PASA! W efekcie siła galopu pociągneła mnie za koniem, rozryłam kolano tak że cały staw było widać, ale że obóz to gdzie na szycie. 2 miesiące się goiło i do teraz mam piękną blizne. Drugi raz w stępie, moja przyjaciółka miała się przez mnie przetoczyć i wylądować za zadem. I tym razem ona mnie nie puściła. Jedna noga wyszła z pętli, a druga została. Koń ciągnął mnie ćwierć okrążenia za sobą, nie reagując na lonżującego i nie robiąc sobie nic z tego, że mnie wlecze, a 3 zawodników majstruje coś przy pasie żeby mnie wydostać.

  • @emilia_mn
    @emilia_mn ปีที่แล้ว +1

    Cztery miesiące temu pojechałam na Ścieżkę Huculską, która odbywała się w mojej stajni. (Istotne - zawody odbywały się w ogrodzonym lasku należącym do właścicieli stajni. Zaraz obok był plac, na którym się rozgrzewaliśmy, więc co chwilę ktoś z niego wyjeżdżał, dlatego bramka była otwarta.) Jechałam na najspokojniejszym koniu w stajni stajni (Wichrenie)więc niczego się nie obawiałam. Przejechaliśmy połowę parkuru i przyszła pora na jedną z mniej wymagających rzeczy do zrobienia. Trzeba było przenieść koszyk z warzywami z jednego pieńka na drugi tak, aby koń nie zjadł zawartości ani nic nie wypadło. Gdy tylko uniosłam kosz, mój koń przestraszył się i zaczął kręcić kółka. Chcąc go opanować złapałam wodze w obie ręce, zapominając, że trzymam koszyk. Niechcący przyłożyłam go do szyji konia, na co ten gwałtownie podskoczył i uciekł. Straciłam równowagę i spadłam na bok. Najśmieszniejsze jest to, że Wichren podczas ucieczki skierował się na plac, ale przed wybiegnięciem zwolnił, pokonał równoważnię i znowu ruszył galopem 😂. Na szczęscie, ani mi, ani koniu nic się nie stało (poza czarnymi od ziemi bryczesami) więc wsiadłam z powrotem i dokończyłam parkur. Warto wspomnieć, że zaraz po koszyku czekała mnie najbardziej wymagająca przeszkoda, ale daliśmy radę 😂.

  • @Wybielacz_
    @Wybielacz_ ปีที่แล้ว +1

    To historia mojej najlepszej przyjaciółki. Razem jezdzimy w tej samej stajni. Opowiadała mi że na ostatnej jezdzie była na naszym kucu , Skrzacie. Na tej jezdzie kucyk był dość leniwy i nic mu się nie chciało przez co cudował. Gdy nadszedł czas na galop, kuc sobie postanowił bryknąc i odskoczyć przez co moja koleżanka spadła robiąc fikołka na kupke z piaskiem w rogu. Zjechała z niej i cała była od szarego piasku a kuc w tym czasie zdąrzył zrobić z 3 ogromne koła galopu uciekając przed trenerkami :D Trochę mi smutno że nie mogłam tego widzieć ale jak sobie to wyobrażam nie umiem powstrzymać się ze śmiechu.

  • @Auroequestrian-lt9qz
    @Auroequestrian-lt9qz หลายเดือนก่อน

    To było kilka lat temu. Ja razem z przyjaciółką jeździłyśmy na oklep wspólnie na jednym koniu(dodam, że to koleżanka wybrała konia). W stępie było git natomiast nie przewidziałyśmy tego, że Magia w kłusie wybija. Jak ruszyłyśmy klusem(Ja byłom z tyłu ona z przodu) to Nati zaczęła spadać, ja wtedy się jej trzymałom i starałom się przytrzymać nogami natomiast Nati mnie tak piciągneła, że spadłyśmy🤣. To było dzień po deszczu przez co wpadłyśmy w błoto... Nie rozumiem po co ludzi płacą za kąpiel błotną jak wystarczy tylko wsiąść na oklep na wybijającego konia na błotnistej ujeżdżalni... Najprawdopodobniej dalej zdjęcie dwóch dziewczynek całych w błocie dalej jest na facie stajni🤣!

  • @emka_980
    @emka_980 ปีที่แล้ว +2

    Masz super filmy ❤❤

  • @dysolar6167
    @dysolar6167 ปีที่แล้ว +1

    W wakacje 2021 byłam na półkoloni jeździeckiej. W ostatni dzień ze swoją przyjaciółką miałam jazdę na oklep (skokową). Jadąc na przeszkodę koń na którym jechałam się potknął i się wywaliłyśmy. Kucyk przeorał pyskiem po ziemi, zrobił ''fikołka'' i mnie przygniótł. Nie stało mi się nic pozatym, że przez tydzień nie mogłam chodzić XD Druga sytuacja, już trochę bardziej poważna. Jakieś dwa lata temu, kiedy wracałam z terenu koń za mną spłoszył się sarny. Wbiegł w zad konia na którym byłam, a ten poleciał dzidą do przodu, zatrzymał się i zaczął strasznie brykać. Gdy spadłam, noga zablokowała mi się w strzemieniu i koń przewlókł mnie z cztery fule po ziemi. Skończyłam ze skręconą kostką i nie mogłam jeździć przez miesiąc (do teraz mam coś nie halo z tą kostką, tzn. przy np. bieganiu strasznie mnie boli). Jeszcze jeden, był taki proroczy. Tydzień przed jazdą miałam przeczucie, że spadnę, tak się oczywiście stało 🙈

  • @naomishykite
    @naomishykite ปีที่แล้ว

    A może będzie jeszcze cześć trzecia 😍 co myślisz?

  • @melka.karmelek
    @melka.karmelek 4 หลายเดือนก่อน

    Moja historia: miałam ok. 8/9 lat i jezdzilam w dosc duzej stajni. Na jednej z jazd mielismy przejechać z hali na okulnik, który był na dworze. Jechaliśmy w zastepie 3 osobowym. Pan Jacek prowadził jednego kucyka, jakas dziewczyna drugiego i ja jechałam tez na kucyku, Tajfunie tyle ze sama🙄No wiec wszystko fajnie i gry dojezdzalismy do tego okulnika to na dworze byla jakas tam polkolonia. Dzieci krzyczala tak glosno ze moj bardzo grzeczny kucyk (ironia) wystraszyl sie w pewnym momencie tych krzykow. Tak zapierniczal a mi noga nie chciala wypasc ze strzemienia, ale w pewnym momencie udalo mi sie spasc. Jakgdyby nigdy nic cala poobijana i mala rycząca dziewczynka wstala i czekala na zbawienie. Wreszcie instruktor (pan Jacek) powiedzial mi ze mam sobie stac w srodku okulnika a on bedzie dalej prowadzil jazde. Wreszcie jakas pani przyprowadzila mi Tajfuna otrzepalam sie wsiadlam i zdarzyla sie podobna sytuacja: kucyk sie sploszyl a ja na grzbiecie walcze o zycie xdd. Zaponialam dodac ze tam jesli chodzi o wyzsza szkolke jest GENIALNIE ale ja bylam w grupie poczatkujacej i przez 3-4 lata nauczylam sie tylko anglezowac. Nie polecam.

  • @fioeksso2022
    @fioeksso2022 ปีที่แล้ว +1

    8:31 ja mam taką historię hahah
    No więc był to mój pierwszy upadek. Jeździłam wtedy na klaczy huculskiej o imieniu Wasyla. No więc ja jako że jeszcze niedoświadczona miałam nogę za głęboko w strzemieniu i trenerka zwróciła mi na to uwagę ale kiedy już miałam zamiar to zrobić to klacz za mną podjechała mi prawie na zad i Wasyla brykła tak że poleciałam za jej zadem na piach hali i oczywiście z nogą w strzemieniu. Klacz ciągła mnie tak 3 metry a potem mój sztyblet został w strzemieniu a moja noga wypadła ze strzemienia więc nie polecam XDD

  • @kht_kogito
    @kht_kogito ปีที่แล้ว

    Super film gratulacje 35k😃
    Będziesz na cavaliadzie w Sopocie?

  • @esteraweglowska7025
    @esteraweglowska7025 ปีที่แล้ว +1

    Mój najgorszy upadek był niecały rok temu. Jeździłam na 4 letniej klaczce na hali w wietrzny dzień i jak się przestraszyła i zagaopowala to zgubiłam strzemiona. Myślałam ze się zatrzyma przed ścianą jak to wcześniej robiła ale nie. Zamiast tego skreciala w prawo a ja poleciałam plecami w ścianę. Jak się podniosłam to nic mi nie było, tylko trochę glowa mnie bolała i palec ale tak to nie. Dopiero następnego dnia zaczęło si piekło, nie moglam się usiąść tak mnie plecy bolały ale miałam szkole wiec musiałam poczekać te 7 godzin. Ale w końcu nie wytrzymałam i zadzwoniłam do rodziców i od razu pojechaliśmy na SOR. Tam prześwietlili mi plecy a później lekarz mi mówi ze mam wgłębienie w kragu ( jeden krąg nacisnął na drugi i było wgłębienie) . Jak się później okazało złamałam krąg i byłam o włos od paraliżu. 2 miesiące na różnych maściach i przeciwbole 3x dziennie. Od tego czasu te przeciwbole już na mnie nie działają bo 21 sztuk tygodniowe nie jest za dobre 🤣.

  • @hrabinka
    @hrabinka 6 หลายเดือนก่อน

    To bylo w wakacje w 2018 roku w stajni w nad morzem. Mialam jazdę grupową na arabie. Jak jeździłam na nim sama był spokojnyy, ale na jeździe grupowej poczół zew wyścigów. Mi wypadly nogi ze strzemion, a on zaczął galopować. Na tej jeździe spadłam dwa razy. Najpierw na plecy i mam wrażenie, że chwilę byłam nieprzytomna. Na szczęście nic się nie stało. Potem pani powiedziała, źe mam na niego wsiąźć, źebym się nie zraziła do jazdy konnej, Kiedy mieliśmy kłusować arab zamiast kłusować zaczął galopować. Upadłam na rękę. Byłam cała w piachu. Mialam morski poasek w buzi. Na szczęście nie złamałam ręki tylko mialam lekko nadwyrężoną rękę. Potem wyszliśmy z stajni. Pani w ogóle się tym nie przejęła.
    Dalej ,a, sentyment do tego araba, choć upadki były straszne, ale wyciągnęłam z tego to jak czułam wolność w galopie.
    Potem nie jeździłam już w tamtej stajni i trochę balam się przez momment jeździć konno, slerw stajni w moim mieście to odczarowałam na szczęście

  • @lenekytoficjal_polish
    @lenekytoficjal_polish 11 หลายเดือนก่อน

    Ja w wakacje jechałam po plaży galopem i wyleciałam na prawo i złamałam dwa żebra i piszczel

  • @Horsixx
    @Horsixx 8 หลายเดือนก่อน

    Ostatnio (tak miesiąc temu) pojechałam do stajni na trening, a kiedy go skończyłam moja trenerka poprsoiła, żebym została jeszcze na jedną godzine żeby "ruszyć" takiego jednego kucyka - mega leniwy, zna różne sztuczki jak zrzucić jeźdźca. Jego ulubiona- zatrzymywanie sie z galopu i głowa w dół. Ja ogl tą jazdę traktowalam trochę bekowo, bo taki malutki kucyk (a on był siwy, więc to był mały kucyk barbie xdd) Także no, najpierw był galop w prawo czyli gorszą stronę tego kocyka, więc jak się łatwo domyślić szybko wylądowałam w największej błotnej kałuży na placu. Nic mi się nie stało, ale moje ubrania...... [*] Żeby było śmieszniej, przewidywałam że spadne z tego kucyka jak tylko się dowiedziałam, że mam na niego wsiadać hahha

  • @Olgats13
    @Olgats13 ปีที่แล้ว +1

    moja historia teoretycznie nie jest upadkiem z konia ale jest bardzo zabawna. Wchodziłam do stajni z kucykiem ( i to najmniejszym w stajni) . Otwierałam drzwi a kucyk nie wiadomo jakiej przyczyny się spłoszył i pogalopował w przeciwną stronę pociągając mnie przy tym. Ja jak już upadłam puściłam uwiąz żeby mnie nie ciągnął za sobą. Na szczęście nie uciekł daleko bo kucyk zatrzymał się przy instruktorze, który był parę metrów dalej. Jako że było wszędzie błoto miałam połowę kurtki i bryczesów zabłocone.

  • @matyldawidota7906
    @matyldawidota7906 7 หลายเดือนก่อน

    wsiadłam na kucyka ja go nie znałam on mnie nie znał ale dobra jeździłam na nim (zajeżdżałam go)jak już chciałam zejść przełożyłam już prawie nogę przez zad nagle kucyk się spłoszył ja przeturlałam się na prawa strone i spadłam na rękę i napoczotku prawie nic nie widziałam później i nie słyszałam później lepiej się poczułam i pojechałam w teren jednak Źle się poczułam więc wróciłam z terenu po jqkoś godzinie wróciłam do domu zaczełam wymiotować pojechaliśmy do szpitala bo bardzo się źle czułam i trch ręka mnie bolała i jechałam karetka (nie szkułkowy koń) pojechałam do szpitala okazało się że mam wtszas mózgu i złamałam rękę musiałam zostać w szpitalu na dwie nocy od tamtej pory boje się jeździć ale zobaczyłam ogłoszenie na sprzedasz pięknego grzecznego sportowego kucyka teraz kucyka kupiłam i uczymy się na lonży wcześniej skakałam dość wysoko a niedawno zaczełam sama kłusować):

  • @Fff1989.
    @Fff1989. 9 หลายเดือนก่อน

    Pierwszy i ostatni upadek miałam we wieku 6 lat. Byłam osobą początkującą i dostałam na jakimś zajęciu ogiera, który nazywał się Wandal )))
    Nie wiem co kierowało instruktorką kiedy dała dzieciakowi konia, na którego nikt nie wsiadał, bo był młody i trochę dziki.
    Wtedy były to moje pierwsze samodzielne kłusy, ale koń Niechciał ruszyć zupełnie. Robił dwa kroki i stawał sobie. Instruktorka powiedziała, żebym mu „przywaliła” łydkami i to jak najmocniej, żeby wiedział kto rządzi. Ja, jako że byłam dzieciakiem, to tak się zamachnęłam i walnęłam, a koń postanowił że ma dość. Rozpędził się do galopu z miejsca, po czym wszedł w zakręt i w nim się zatrzymał. Ja poleciałam my przez głowę i finalnie upadłam plecami na żelazny płot. Na szczęście został mi tylko siniak, ale po tym miałam długo ogromny lęk przed koniami i moja rodzina mnie z tej szkółki zabrała….

  • @Vi-Ki-1
    @Vi-Ki-1 ปีที่แล้ว

    To było jakiś 1miesiąć temu i mówiłyśmy z kuzynką że dzisiaj na pewno nie spadniemy więc tak
    My pod koniec jazdy jak stępowałyśmy na chalę wszedł taki EMS siwy koń często coś mu odwalało i był koniem dla osoby bardziej doświadczonej na placu coś go przestraszyło i zaczął galopować,mój koń się przestraszył i mi bryknął EMS jeszcze na dodatek wjechał w moją kuzynkę ale na szczęście nie spadła zato ja podskaczyłam z moim koniem do góry i uderzyłam o ścianę miałam złamaną rękę😢i dużego siniaka do tej pory na hali jesteśmy tylko ja i moja kuzynka😢