Historia roku 2000. USA, Religia i $300 mld.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 25 มิ.ย. 2024
- Film dokumentalny. Historia jak szarlatani i oszuści sprawili, że Amerykanie jak dzieci wypłacili nawet $300 miliardów dolarów.
---
✅ Gwarantowane 660 PLN + 300 PLN za wygraną Polski z kodem “5MINUT300” -
oferta.sts.pl/5MINUT300_POLSKA
🧡💙 Pewne 660 zł na start od STS!
Regulamin akcji specjalnej - oferta.sts.pl/regulamin_11062...
Regulamin oferty powitalnej - oferta.sts.pl/regulaminsts
STS to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać - graj mądrze. Szczegóły w
regulaminach. 18+
#ststus #KochamSportGramMądrze
00:00 Ameryka lat 90
01:48 Konkurs z niespodzianką
02:46 Co takiego uzależniło USA od komputerów?
04:00 Jak groźne naprawdę było Y2K?
05:24 Jak stworzono fundamenty jednego z największych scamów?
09:42 Czy rząd się nabrał na panikę?
12:07 Czy rząd dał się zwieść masowej panice?
14:31 Kto zaczął na tym zarabiać?
✅ Gwarantowane 660 PLN na start i dodatkowe 300 PLN za wygraną Polski! -
oferta.sts.pl/5MINUT300_POLSKA ⚽
STS to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych podlega karze. Hazard może uzależniać - graj mądrze. Szczegóły
w regulaminach. 18+
Każdy dobrze wie, że Polska nie wygra. Nie marnujcie pieniedzy.
Pamiętam jak specjalnym odcinku "Świata według kiepskich" przygotowanym na sylwestra roku 2000, Walduś przyniósł do domu komputer wyrzucony z urzędu z powodu paniki spowodowanej pluskwą milenijną, który eksplodował po wybiciu Północy xD
to byl dobry odcinek xd
COOO Jak mogłem ten odcinek pominać :D
Jak się ten odcinek nazywał ? :-)
@@wl4rv "Wielki bal" crosover z miodowymi latami
@@ortnisible łatwo było go pominąć, gdyż w pełnej wersji wyemitowany był tylko raz, w noc sylwestrową 99/00. Potem został skrócony gdzieś w 2006 roku i pojawiał się w tv rzadko.
Y2K to była świetna zapowiedź jak będzie wyglądać sianie paniki i nakręcanie marketingu w nowym millenium.
To juz sie dzieje.
Z perspektywy czasu, też odbieram to jako pierwszą próbę kontrolowanego siania paniki w społeczeństwie o charakterze globalnym, a resztę już znamy...
@@nopenope460nie uważam żeby to miałoby być jakoś centralnie sterowane. Zwróć uwagę kto na tym zarabiał. Media - chwytliwi temat, firmy IT - mają mnóstwo kontraktów, guru wieszczący koniec świata - rozpoznawalność, każdy chce coś ugrać dla siebie. Niestety tak to jest w kapitalizmie.
@@dawidkurek5810 Dobrze, przyjrzyjmy się dokładniej, które media? FOX, CNN, ABC, CNBC, gazety xx-Times, tamten oraz wielu innych guru, to podstawione słupy(zaangażowane pseudo autorytety duchowe są bardziej wiarygodne niż politycy, przez co w działaniach socjotechnicznych mogą dodatkowo nadawać powagi)dopiero później, to co spadnie ze stołu trafiało do mniejszych i nieco cwańszych januszuów tamtego okresu. A więc, kto jest nadreprezentowany w mediach, IT, bankowości, polityce i na każdej innej wpływowej płaszczyźnie? Aj waj.
Y2K to marka motocykla wyscigowego .
Taka histeria o rok pisany dwoma cyframi, a piszą miesiąc przed dniem 😅
Genialne! Genialne! Genialne! Nie mogłem się oderwać!
16:40 Papier toaletowy znika ze sklepów :D skąd ja to znam xD
Zastanawia mnie jedno dlaczego zawsze papier toaletowy zawsze znika najszybciej.
🤣🤣🤣
Wniosek nasuwa się sam-w obu przypadkach nic się nie stało.
Ludzie to są debile, bezmyślne barany. Przecież było wiadome że sklepów nikt nie zamknie, ale i sam kupiłem wtedy flaszke spirytusu do dezynfekcji ale z czasem rozmieszałem ją z sokiem wiśniowym i zakup nie poszedł na marne 😉
@@Samurai_Marcin to proste, dupy nikt nie będzie podcierał liśćmi czy innymi darami natury
Lata 90/00, pamiętam jak dziś Polska wchłaniała wszytko co Made in USA i ja byłem tego częścią, chciałem tam zamieszkać ale teraz ponad 30 lat później mając dostęp do internetu oraz ciotki która wyjechała na wizie na 2 miechy a została tam na 20 lat ponad już nie jest tak pięknie.
Czy lata 90 były lepsze niż obecne czasy? Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Z perspektywy Polski były zdecydowanie gorsze: załamanie przemysłu, burzliwy okres transformacji, hiperinflacja. Dla nas był to początek gonienia zachodu i ta pogoń dalej trwa. Patrząc iż materiał skupia się na USA przejdźmy do nich: wygrana zimnej wojny przez rozpad ZSRR, zostanie światowym hegemonem, komputeryzacja, stabilny rozwój gospodarczy, spadek przestępczości, znacznie mniejsza polaryzacja polityczna. Aktualne USA ma zdecydowanie słabszą pozycję i mniej stabilną sytuację wewnętrzną.
> Aktualne USA ma zdecydowanie słabszą pozycję
z punktu widzenia USA, wybranie w "Matrixie" lat 90 jako szczytowego momentu rozwoju cywilizacji miało spory sens 😁
My już nie powinniśmy gonić zachodu
Za cztery lata będziesz miał komunę 2.0 👹🇪🇺👹
Teraz USA to już tylko fentanylowe zombiaki.
A ja sądzę że i tak były lepsze (Tak, nie urodziłam się w tamtych latach, nie wiem jak się żyło)
Według mnie lata 90te na zachodzie to szczyt człowieczeństwa w sensie naszego rozwoju i życia. Na tyle dużo człowieka w człowieku i na tyle dużo komputera w komputeryzacji. Te dwie rzeczy nie nachodziły na siebie tak bardzo jak dziś że jedna wyklucza albo powoduje że druga zanika i przejmuje całkowicie kontrole. Lata 90te to szczyt ludzkości(w USA), komputery to narzędzie, nowinka a nie całe życie jak dziś.
Czasem ciężko uwierzyć jak nierozsądni potrafią być ludzie
*&ovid ?
@@nataliam5044 teraz wojenka, zmiany klimatu, zielone łady, kolejne pomysły who i wiele innych. Nudy nie ma.
Mało kto był rozsądny łącznie z poważnymi firmami z branży IT. Mój ojciec z wykształcenia jest informatykiem i pamiętam,że sylwestra 1999/2000 musiał spędzić w robocie.
Lata 90 były szalone i ciężkie, Ciężar tego szaleństwa widzimy dzisiaj. Komuś ewidentnie padł na głowę i mam to co mamy.. Materiał świetny.
Trochę racji trzeba im przyznać:
Wiek 21 jest póki co kulturalną i społeczną katastrofą, i to nie dzięki Y2k :))
Kiedyś i dziś ludzie zachowują się dosłownie tak samo. Zmienił może się rodzaj przekazu, ale pierwotne zachowania są i będą zawsze takie same
@arturfalgowski i skala.
W latach 90 byłem nastolatkiem. Teraz mnie wszystko boli po robocie.
Ja akurat w latach 90-tych byłem świeżo upieczonym żonkosiem i to były dla mojej rodzinki ciężkie czasy. Walka o każdy dzień, żeby było co do garnka włożyć i za co rachunki zapłacić. Pd tym względem teraz u mnie jest o niebo lepiej. Jednak są dwie rzeczy, które były piękne i które już nie powrócą, po pierwsze.... byłem młody, a po drugie....grunge leciał w mainstreamowym radio!! :)
W tamtym momencie miałem 14 lat. Dwadzieścia lat później, w marcu 2020 przeżyłem coś podobnego 😂
Jeszcze była panika roku 2012. Też podobnie.
Co mi się wydaje było lepsze w latach 90 (wiadomo w Polsce dopiero był początek kapitalizmu, ale weźmy pod uwagę takie Stany Zjednoczone):
- Życie bez smartfonów było mniej uzależniające. Ludzie spędzali więcej czasu na bezpośrednich kontaktach z innymi, a mniej na patrzeniu w ekrany.
- Internet nie był tak wszechobecny jak dzisiaj. Ludzie mniej czasu spędzali online, a więcej na aktywnościach w realnym świecie.
- Koszty życia były niższe, a nieruchomości bardziej dostępne.
- Rynek pracy był stabilniejszy, a długoterminowe zatrudnienie w jednej firmie było bardziej powszechne.
- Mimo że lata 90. miały swoje problemy, było mniejsze zagrożenie atakami terrorystycznymi.
- Serialowe hity, filmy, muzyka. Wszystko było jakieś takie bardziej oryginalne. Teraz wszystko robi się na jedno "kopyto".
Lata 90 były ciężkie , życie było ciężkie. Mozna było dostać w pysk w biały dzień. Moim zdaniem to teraz żyje nam sie lepiej niz kiedykolwiek , wszyscy którzy chcą to maja prace a za zarobione pieniądze mogą kupić wszystko co chcą , możemy podróżować praktycznie nawet w odległe zakątki świata
Dostać w pysk w biały dzień....?
No , ciekawe. Gdzieś ty się chował w tamtych czasach?
W moim otoczeniu była zabawa, ogniska i przed tym wszystkim kopało się piłkę na bylejakim boisku.
Gdy ktoś komuś chciał dać w ryj, to zawsze musiał być konkretny powód i co najważniejsze, zawsze szło się na solo.
Nie jak obecnie, wszyscy twardzi w grupie.
@@tomaszmalisz5884 Tak, dostać w ryj w biały dzień od dresiarstwa czy kibolstwa albo innych małp w dresach
którzy atakowali tylko w grupie, za byle gówno (albo jak ktoś miał problem) i to kilka razy słabszych od siebie
Co za cudowne czasy
Twoje słowa brzmią jak bajka, ale prawda jest taka, że nie wszyscy mają tak łatwo jak sugerujesz! Tak, lata 90. były trudne, ale czy teraz naprawdę żyje się lepiej? Mnóstwo ludzi wciąż walczy o to, by związać koniec z końcem, mimo że 'wszyscy mogą znaleźć pracę'. A co z tymi, którzy pracują, ale nie stać ich na podstawowe potrzeby, nie wspominając o podróżach do odległych zakątków świata? Nie wszyscy mają tak różowo, jak to malujesz!
Masz racje, byly to czasy gdzie za darmo mozna bylo dostac, bieda byla wszechobecna (chyba ze ktos byl z jakiejs mocno ubeckiej rodziny) byla bieda totalna stosunkowo do obecnych czasow. Niektorzy osiagneli sukces, ale byly to bardzo rzadkie przypadki. Bylo szaro i ponuro
Osiemnaście filmów mi było ciężko! Nie no, przestępczość była większa niż dzsiaj. Przesada z tym wpyskiem w biały dzień. Ale włamania i kradzieże samochodów były bardzo częstym zjawiskiem.
Pięknie pokazane jakimi idiotami jesteśmy
Byliśmy, jesteśmy i będziemy, jakkolwiek byśmy się nie zapierali że następnym razem będzie inaczej.
W retrospekcji można wysnuc pewien wniosek. Tzw eksperci i decydenci nie są w stanie przewidziec przyszlosci, albo robia famę na wywoływaniu strachu.
Ty oczywiście byś wiedział, że nic złego nie może się stać i wszystko będzie działać bez problemu.
@@zamenislongissimus3687 Nie wiem czy to do mnie było ? Ale napisałem że jesteśmy nie ze jesteście !
@@zamenislongissimus3687Mało kto wiedział. Mój ojciec jest informatykiem i sylwestra 1999/2000 spędził w robocie właśnie z powodu pluskwy milenijnej.
Świetny film. Ludzie się nie zmieniają jak i pogoń za zyskiem, dlatego jesteśmy skazani na takie powtórki.
Pluskwa milenijna i niewidzialny wrog ktory zagraza ludzkosci.Ten scenariusz brzmi jakos znajomo hmmmm🤔😏
Nie były, choć dla mojego pokolenia(rocznik 1991) były to czasy, szczęśliwego, beztroskiego dzieciństwa. Obecnie żyjemy w zamożniejszym kraju, będącym częścią zachodnich instytucji: NATO i UE.
tym filmem otworzyles mi oczy na wiele spraw, analogia jest prosta
Rok 2020 i te sprawy.
Może odcinek o historii Polski z perspektywy Litwy
Mial byc dzisiaj ale cos wypadlo
a co my mozemy sie od nich dowiedziec, Zmudzini sa zaklamani niestety.
Litwo, ojczyzno moja...
@@marcello6592 ... inna Litwo
@@misiek_xp4886 fakt...
Prafrazując Putina.
W przypadku Polski.
Kto nie tęskni za latami 90tymi nie ma serca, kto chciałby ich powrotu, nie ma rozumu.
Lata 90. w USA, a lata 90. w Polsce to były odmienne światy.
Lata 90 dla Polski był ciężki, jednak dla zachodniej kultury był rewelacyjny jak nie lepszy pod wieloma względami. To czas kiedy nawet komputeryzacja łączyła ludzi. Gdy podstawową funkcją gier było łączniem ludzi. Dzisiaj no niestety wszechobecna komputeryzacja dzieli ludzi a wręcz doprowadza do depresji, nerwicy lękowej przez np. braku przyjaciół. Zaburzyły się nasze relacje. Odkrywanie technologii w latach 90 było bardziej ekscytujące. Dzisiaj zdobywamy więcej, ale to już tak nie cieszy jak zwykły poruszający się piksel.
Kolejna rzecz dla której uważam tamte lata były bardziej wartościowe to wszechobecna gościnność i budowanie relacji bez telefonów i internetu było czymś niesamowitym. Nie można było łatwo odmówić spotkania, myśleliśmy innymi kategoriami. W tamtych latach ludzie bardziej doceniali wolność i powiedzenie komuś że w przyszłości poczucie bezpieczeństwa odbierze nam wolnośc było czymś horrendalnym. Dzisiaj nie burzymy się na wszechobecny monitoring, zakazu paleniu ognisk, kontrole na lotnisku czy inne przepisy odbierające wolność.
Podsumowując, oczywiście dzisiaj żyjemy w bardziej bezpiecznym świecie, inteligetniejszym, bardziej rozwiniętym technologicznie, ale czy szczęśliwszym? Badania niestety mówią że nie. Może tamta technologia była bardziej wywarzona?
Horrendalnym xD
@@restoration3897 ciesze się że mogłem Ciebie uszczęśliwić ;)
no kto by pomyslal, ze 20 lat pozniej nadal będą prac mózgi w tv :D
ostatnie lata, tylko pokazaly, że ludzi mozna dymać na lewo i prawo, a ci sie jeszcze będą klócic xD
Dosłownie na Prawo i Lewo. Dzielą ludzi a ludzie tego nie widzą lub udają, że nie widzą xP Kiedyś się wychodziło na ulicę bo chcieli nas inwigilować i robić z nas niewolników a teraz do dowodu dają odciski palców i popierają wycofanie gotówki a na ulicę wychodzą walczyć o równe prawa gdzie konstytucja zapewnia równe prawa (nie licząc związków małżeńskich) a to, że panowie na stołkach mają do tego różne podejście to inna sprawa. xD
Wypraszam sobie. Mnie tylko od tyłu. Inaczej się nie da bo garb i balkonik przeszkadza.
W covid też panika była trochę podobna
No chyba trochę gorsza , bo skończyła się milionami ponadplanowych odejść i to nie koniec bo ludzie nadal odchodzą tylko o tym nawet nie wiedzą .
Ekonomicznie w latach 1990 było ciężko. Z tym że towarzyskie, koleżeńskie, rodzinne relacje były o niebo lepsze! Obecnie ekonomicznie jest lepiej. Ale relacje między ludzkie są w gorszej kondycji! Co lepsze? Trudno powiedzieć.
I tak od dziesiatek lat ... STRACH.
W kolejnosci chronologicznej: wojna atomowa, dziura ozonowa , pluskwa milenijna, ptasia grypa, swinska grypa , covid, 3 wojna no i oczywiscie płonąca ziemia ...a wcześniej jeszcze kwaśne deszcze
Naciągana ta lista trochę
zapomniałeś o Alkaidzie i wojnie ze światowym terroryzmem co to nie wiadomo kto ją wygrał : pozdro
@@tomaszsienko583 no jak mogłem . WAR ON TERROR
Lata 90 zdecydowanie były gorsze, nie mieliśmy wtedy historia w 5 minut
Dzięki, miło mi.
W Stanach "świat się kończy, o nie"
W Polsce " świat się kończy, wreszcie"
Dzięki Bogu, że nie żyłem w tamtych latach w Polsce i urodziłem się w 2001. Może w USA lata 90 były dobrym czasem, ale w Polsce to bieda i wysoka przestępczość, nic więcej.
Lata 90 byłe lepsze ponieważ nie było mnie na świecie.
To się daje łatwo poprawić....
Hmm ciekawa produkcja. Nie spodziewalem sie takiej tematyki
Czasem warto zrobic cos niszowego imho. Ciekawy temat.
@@historiaw5minut zaskakuj nas jak najbardziej, dziekuje
@@historiaw5minut Z tym tylko ,że nie jest to największe oszustwo , są większe, ale tego jeszcze nie wiemy masowo , bo są jednostki lub małe grupy , które wiedzą więcej ale są uciszane przez ogłupioną populację.
Lata 90 były początkiem geopolitycznego rozluźnienia, USA wygrywające zimną wojnę, umocnienie ich na pozycji światowego lidera, Europa w której zaczyna się stabilizacja polityczno- gospodarcza.
Pamiętam to bum technologiczne, które za sprawą cywilizacji zachodniej wchodziło do Polski.
Pluskwa milenijna była bardzo nagłośnionym tematem nawet w Polsce, ale apokalipsa nie nadeszła :)
Dzisiejszy świat myślę że mimo swojego większego zaawansowania technologicznego jest bardziej cięższy do codziennej akceptacji właśnie przez dzisiejszą geopolitykę i napięcia na świecie.
Co do książki to chciałbym ją mieć, temat WTC mnie zawsze fascynował.
Kiedyś czytałem, że każdy wiek nie zaczyna się z nową datą w kalendarzu, a od światowego wydarzenia.
A XXI wiek zaczął się 11 września 2001.
9 września ;););)
@@robertnawrot3110 już poprawiłem ;) machąłem się myślałem pewnie o wrześniu 9 miesiącu
Film obejrzałem jednym tchem. Bardzo wciągający, gratulacje!
Pamiętam te czasy. To były najlepsze czasy. Śmiałem się z tego, wiedziałem, że nic się nie stanie.
Dzisiaj też nie jest idelanie, media często mydlą ludziom oczy, a poziom dyskusji publicznej w Polsce spadł dramatycznie. Zamiast rzeczowych rozmów, pełno jest manipulacji i pustych sloganów.
Przecież wtedy tak samo bylo
Prześwietny materiał, bardzo dobrze mi się to oglądało, dawno oglądałem coś tak emocjonującego, przynajmniej na yt. Ten lektor jest genialny.
Kolejny profesjonalny materiał! Nie przejmuj się uwagami jakiś ameb, rób to co robisz, bo jesteś w tym bardzo dobry. Ten kanał to top 10 moich ulubionych kanałów na YT!
Dzieki klaniam sie :)
jedna rzecz: problem był realny!
ale został szybko rozwiązany, a reszta to właśnie nabijanie kabzy przez strach
Ale że dwa filmy w tydzień, zaraz będzie trzeba zmienić nazwę na historia co 5 minut. Oczywiście czekam na nowe materiały
Staram sie spelnic oczekiwania widzow
O nie to on agent rosyjski historiaw😂😂😂
dziekuje
Dokładnie tak samo i teraz nami manipulują poprzez zarządzanie strachem i przekazem.
Większość ludzi lubi to , gdyż przedstawiając im prawdę potrafią być agresywni , szyderczy i zupełnie nie obliczalni.
Końcówka lat 90. Nie miałeś kontaktów, to nie miałeś pracy, a nawet po znajomości miałeś stanowisko byle jakie, żeby tylko pracować. Moja pierwsza wypłata wynosiła 800 PLN, a połowę tego musiałem przeznaczyć na czesne na studia zaoczne. Nie zauważyłem wtedy żadnej paniki w Polsce z powodu pluskwy milenijnej. Może w USA była, ale nie pamiętam tego tak, jak opisuje film. Mówili o tym, że może być problem, ale już w 1999 roku każdy wiedział, że raczej wszystko jest przygotowane.
Film mowi tylko o USA. Na przelomie 2000 bylem zarowno w Polsce, a sylwestra akurat spędzałem w Stanach. Media grzaly w USA, ale wiele osob starala sie podchodzic zdroworozsadkowo. Jednak byl to temat numer 1 im blizej 2000. Kazdy sie jakos choc troche staral przygotowac i wydawal na to kase.
Na pare dni przed atakami 11 wrzesnia tez bylem na WTC. Mam jedne z ostatnich nagran z wierz. Mowie jako ciekawostke.
@@historiaw5minut Ja nawet nie wiedziałem, że taki obraz tego problemu był w USA. Ale dobrze się dowiedzieć po tylu latach, że za oceanem tak to wyglądało.
SUPER odcinek!
Super film jak zawsze Panie Kapitanie!
Wielu śmieje się z tych ludzi, a potem wpadają w panikę powodu zmian klimatu
Śmieją się Ci którzy za c19 zamykali się w domach jeszcze nie tak dawno
E tam, spokojnie, pluskwę przesunięto na 2032, a potem w 2038 kończy się czas UNIX-owy i go wydłużą na 64 bity. A nie zajmowano się tym problemem zanim wybuchło medialnie, bo był to wynik nawarstwiania kompatybilności układów i języków z produktami zbudowanymi w latach 60., gdzie faktycznie daty tak tworzono z powodów ograniczeń, a uznawano, że z czasem dojdzie do aktualizacji układów i problem przejdzie naturalnie.
Ten czas, co kończy się w latach 30-tych liczy się od 1970 roku, więc w latach 60-tych jeszcze go nie było.
@@krzysztofrudnik4745 Tak, zdaję sobie sprawę, pisząc komentarz bardzo szkodliwie uprościłem temat, choć dla mnie w głowie brzmiał poprawnie. Tak, czas unixowy 32-bit skończy się w 2038 jak dobrze pamiętam, a na 2032 około przesunięto pluskwę milenijną. A sama pluskwa milenijna to wynik tego, że uznano, że do czasu, kiedy temat stanie się poważny, wszystkie systemy się unowocześnią na tyle, że to nie będzie problemem.
@@Voitilus Systemy konsumenckie już powinny być od kilku ładnych lat odporne na Y2K38, gorzej z tymi wbudowanymi, które latami tkwią bez aktualizacji.
Może mi ktoś powiedzieć, jak ktoś mógł pomyśleć, że bug w softwarze, który automatycznie zmienia datę z 1999 na 2000 mógłby doprowadzić do wybuchów wszystkich komputerów na ziemi i nuklearnej zakłady? XDDDDD kumam, że wiedza o komputera była wtedy mniejsza, ale no cmon...
jak urodziłeś się po 2000 roku, to nie wiesz co to kurwa znaczy płakać, że Ci w sylwestra komputer wybuchnie.
A tak na poważnie, daleko szukać nie trzeba. pamiętasz rok 2020? Jak ludzie uwierzyli, że jakaś grypa nas wszystkich pozabija, jeśli będziemy chodzić na kebaby na miasto? Albo nie zasłonisz szmatką nosa... Tak właśnie działa dezinformacja szerzona przez media.
Sianie paniki wśród społeczeństwa pomaga nim bez problemu sterować
Etam, jakbyś się dzisiaj zapytał losowej osoby jak działa komputer to też by nie wiedziała. Różnica jest tylko taka że komputer sam w sobie był wciąż bardziej ciekawostką niż czymś z czym każdy ma kontakt niemal od urodzenia. A sam mechanizm siana paniki jest niezmienny, "nie wiem jak to działa to na pewno niedobra jest" + "ktośtam mówi że to niedobra jest więc tak musi być, czemu miałby kłamać" + "rząd/media kłamią więc to na bank niedobra jest".
Np. komputer w rakiecie/wyrzutni mógł uznać że od 100 lat nie miał komunikatów z centrum dowodzenia....
Pamiętam 😅😂
Nie żyłem w tamtych latach, ale oglądając zdjęcia, słuchając opowieści, widząc pewne pamiątki i relikty tamtych czasów mam wrażenie, że życie było trudniejsze ale spokojniejsze. Zdecydowanie każdy potrafił kombinować, potrafił myśleć egoistycznie, co w konsekwencji co mądrzejszym wyszło na dobre. Sądzę, i nieśmiało, stwierdzę, że były to lepsze czasy. Choć nie ukrywam historia lat 90. jest i tak niemiłosiernie ciekawa.
Rozpieszczasz ostatnio z materiałami, życzę ci jeszcze więcej wyświetleń, bo zawsze na nie zasługujesz :3
I znowu bójcie się, nie myślcie, podporządkujcie :D manipulacja galopuje. Galopowała wtedy i teraz. Tak naprawdę nic się nie zmieniło poza trigerem.
Jeszcze mnie na świecie nie było. Aż ciężko wierzyć, że tylu ludzi w to wierzyło xDDD
To niesamowite, że prawie ćwierć wieku od tamtych wydarzeń nadal ktoś uważa, że 1999 kończył drugie milenium. Temat był odmieniany przez wszystkie przypadki z mnóstwem argumentów, dlaczego millenium kończyło się wraz z końcem roku 2000. Niemniej, fajnie było wrócić do tamtych czasów.
Materialy sa z 1997-1999.
Nie moge w to uwierzyć jak wielka machine strachu kreowały media by po prostu firmy mogly zarobić na panice ludzi...
Jednocześnie czuje obrzydzenie przez niektóre reklamy ,które przepowiadaja jakie okropności mogą się wydać, przez to że data będzie 00 i ,że w systemie może będzie 1900 bruh 😱..
Ludzie robili im papkę z mózgu a oni to lapali.
Dziękuję za ten film
Dla mnie lata dziewięćdziesiąte były fajne i kolorowe bo wszystko szybko sie zmieniało i pojawiało się wiele nowych rzeczy (muzyka, kinematografia, motoryzacja i technologie) byłem wtedy nastolatkiem i jedyne co mnie przygnębiało to wszechobecna bieda i cwaniactwo tych co mieli i mogli, ale to był ogólnie problem całej wschodniej Europy.
Historię piszą zwycięzcy. Ci którzy przegrali albo zgięli nie opowiedzą swojej historii. Tak naprawdę nie wiemy co nas czeka na wielu poziomach. Przygotowani przetrwają.
Kiedy kolejne części Japonii i Niemiec no :( Zrobiłeś ogromną i dobrą robotę, i historycy tacy jak ja chcą posłuchać dalszych historii ww. krajów no :< Pozdrowienia z Rypina.
Dzięki! Pozdrawiam kolegę po fachu! Bardzo mi miło. Oczywiscie beda kontynuacje. Obecnie koncze 8h podcast „Historia Niemiec w XX wieku”. Pozdrawiam.
Mam 32 lata, a wrocil bym do 90 bez zastanowienia. Chyba poprostu pasuje do tego roku i tych ludzi, nie obecnych-sztucznych.
Może ludzie byli inni ale była też wszechobecna bieda, bezrobocie, wysoka przestępczość zorganizowana. W mordę można było wygarnąć za to, że miałeś fajne buty. Mogłeś zostać skatowany bo się źle spojrzałeś albo się nie spojrzałeś. Tak, piękne lata 90 ;)
Chciałbyś wrócić do lat, w których miałeś kilka lat i nie rozumiałeś świata. A Twoi rodzice drżeli czy każdy następny dzień nie przyniesie bezrobocia lub spotkania z pospolitym gangusem. I wiesz co? Oni tęsknili wtedy za czasami Gierka
Chciałbyś wrócić do czasów wysokiego bezrobocia, wysokich cen i groszowych wypłat? Musisz być bardzo odklejonym człowiekiem.
śmieszne jak rozwiązania kilku programistów spowodowały taką panikę XDD a w połowie filmu zapomniałem już czym Y2K tak się wkręciłem w tą histerie
Fantastyczny film ❤
Lata 90 były latami przełomowymi. Najważniejszym wydarzeniem był upadek ZSRR oraz próba odzyskania porządku i tożsamości narodowych państw byłego bloku komunistycznego. Wraz z zakończeniem zimnej wojny zaczął się kończyć amerykański sen gdyż stany napędzane wojnami zastępczymi traciły sposób na utrzymywanie obywateli w poczuciu, że "u nas jest najlepiej a tam najgorzej". Lata 90 dla Europy, Ameryki Północnej oraz Azji uznaje zatem jako czasy lepsze niż obecne z jednej ważnej przyczyny. W latach 90 Europa oraz Azja wyzwalały się z jarzma totalitarnej opresji natomiast teraz podąża za nami widmo totalitaryzmu. Na bliskim wschodzie oraz w Afryce i Ameryce południowej widmo totalitaryzmu zmieniło tylko wymiar z totalitaryzmu okupacyjnego USA/ZSRR na totalitaryzm lokalny.
Było pytanie. Czy lata 90 były lepsze od obecnych? Powiem tak. Mam 53 lata. Lata 90 były fajne, polskie komedie i tak dalej( Za dużo pisania żeby się rozpisywać wiadomo o co chodzi) Ale czy lepsze? Nie wydaje mnie się aczkolwiek ręki se nie dam obciąć😅
Dodałem komentarz na początku filmu nie oglądając go. Po obejrzeniu stwierdzam że dalej zostaję przy tym samym bo od dawna nie oglądam telewizji. Wolę inne treści z internetu i lepiej mi z tym na przykład takie jak z kanału historia w 5 minut Pozdrawiam
Przypomina mi to Stres ludzi z wydarzeń *Cenzura* 03/2020 do 02/2022 Po rozwiązaniu jednego Problemu przez Prezydenta Rosyjskiej Federacji tworząc Kolejny Stres
Swiat popierdolilo od tamtej chwili
W małym, tętniącym życiem miasteczku, gdzieś na przełomie lat 90-tych, mieszkała Magda, nastolatka z głową pełną marzeń. Był to czas, kiedy technologia dopiero wkraczała w codzienne życie, a świat wydawał się prostszy i bardziej beztroski.
Magda codziennie po szkole spotykała się z przyjaciółmi na podwórku. Bez telefonów komórkowych i mediów społecznościowych, spędzali czas grając w klasy, podchody czy piłkę nożną. Często wspinali się na drzewa, gdzie rozmawiali o swoich marzeniach i przyszłości. Ich śmiech rozbrzmiewał echem w cichych uliczkach miasteczka, a sąsiedzi z uśmiechem patrzyli na beztroską młodzież, przypominając sobie własną młodość.
Każdego wieczoru, po dniu pełnym przygód, Magda zasiadała z rodziną przy wspólnym stole. Rozmawiali o swoich przeżyciach, śmiejąc się i dzieląc radościami oraz smutkami. Bez rozpraszających ekranów, ich relacje były głębokie i szczere. Magda szczególnie uwielbiała opowieści dziadka o jego młodości i dawnych czasach. Dziadek potrafił opowiadać historie tak barwne, że wydawało się, iż można je niemal zobaczyć oczami wyobraźni.
W weekendy Magda i jej przyjaciele chodzili na miejscowy bazar, gdzie zawsze można było znaleźć coś ciekawego. Płyty z muzyką grunge, hip-hop i rock, kasety wideo z najnowszymi filmami, a także kolorowe ubrania, które były na topie. Szczególnie pamięta, jak kupiła swoją pierwszą kasetę Nirvany i jak godzinami słuchała jej w swoim pokoju, marząc o wielkich koncertach i świecie pełnym muzyki.
W tamtych latach, życie toczyło się wolniej, ale było pełne prawdziwych emocji. Każda sobota oznaczała wieczorne spotkanie z przyjaciółmi na oglądanie filmów. „Titanic”, „Matrix” czy „Pulp Fiction” - te filmy stawały się częścią ich wspomnień i rozmów na długie godziny.
Jednak nie wszystko było idealne. Czasem brak technologii oznaczał trudniejsze poszukiwanie informacji do szkolnych projektów, co wiązało się z wizytami w bibliotece. Tam, pośród regałów pełnych książek, Magda odkrywała nowe światy i pasje, które kształtowały jej wyobraźnię i wiedzę.
Mimo trudności, lata 90-te były dla Magdy i jej przyjaciół czasem wyjątkowym. Był to okres, kiedy technologia była narzędziem, a nie celem samym w sobie. Kiedy kultura była bogata i różnorodna, a wspólnota miała ogromne znaczenie. Magda często wraca do tych wspomnień, myśląc o prostocie i radości tamtych dni.
Dziś, patrząc na współczesny świat, Magda z nostalgią wspomina lata 90-te. Choć nowoczesna technologia oferuje wiele udogodnień, często tęskni za czasami, kiedy życie było prostsze, a relacje międzyludzkie głębsze. Lata 90-te pozostają dla niej symbolem młodości, wolności i niepowtarzalnego ducha tamtych dni.
Każde pokolenie mówi że ich dziecinstwo było lepsze.
Czasy się zmieniają, a człowiek pozostaje wciąż tylko człowiekiem, ze wszystkimi swoimi ułomnościami, głupotą i strachem. Gdyby dzisiaj taka sytuacja miała miejsce niewiele by się to różniło.
Pamiętam jak wczoraj kiedy siedziałem jako dziesięciolatek przed odpalonym pecetem. Pentium 2, 64MB RAM, 10 GB dysk, Windows 98 na pokładzie. 31.12.1999 rok. Odliczanie do północy: 5, 4, 3, 2, 1! 01.01.2000 rok i co? I.... nic sie nie stało. Komputer działa dalej. Prawdę powiedziawszy to poczułem lekki smutek😂. Pod koniec '99 roku nawet jak otworzyło się lodówkę to wyskakiwał z niej temat syndromu 2000 / milenijnej pluskwy. Na początku filmu Clinton mówi że ma dojść do awarii komputerów w nowym Millenium. Rok 2000, to... XX wiek. Dopiero 2001 rok to XXI wiek panie rozporkowy aferzysto, dla ktorego seks oralny, to nie seks 😅. Tak w ogóle to kiedy była mowa o tym że datownik w komputerach przestawi się na 1900 rok to aż przeszły mnie ciarki. Nie z powodu strachu bo nawet jako dzieciak podświadomie widziałem że do żadnych dantejskich scen nie dojdzie. Chodzi mi o to jak wyglądał świat w 1900 roku kiedy XIX wiek odchodził w niebyt. Ludzkość ledwo ujarzmiła prąd elektryczny i istniały prymitywne silniki spalinowe, a para miała się doskonale. W 1999 roku komputery i telefony stawały się dostępne dla każdego, internet wchodził pod strzechy słabiej rozwiniętych państw jak Polska, ujarzmiliśmy atom, mieliśmy i nadal mamy stały przyczółek w kosmosie, ziemia została opleciona siecią satelit najprzeróżniejszego przeznaczenia, praktycznie każdego stać było na samochód. W medycynie oraz technice dokonywaliśmy już wtedy rzeczy takich które w 1900 roku uznane byłyby za cuda. Świat z 1999 roku nie przypominał w niczym świata w 1900 roku i na odwrót.
Bardzo dobry komentarz, gratuluję.
@@MathiasGix-zd2od dziękuję
Y2K nie dotyczył urządzeń domowych, a starszych urządzeń wbudowanych bazujących na czasie. Problem Y2K38 też nie będzie dotyczył urządzeń domowych, bo obecnie produkowane nie są nim dotknięte (takie sprzed kilkunastu lat już tak, ale mało kto używa tak starych kompów bazujących na czasie uniksowym). Bardziej stare serwery, które nie są aktualizowane i urządzenia wbudowane w starych samochodach (obecnie średnia wieku aut w Polsce to ok. 20 lat!) itp.
W przypadku starych komputerów, po przestawieniu na 2038 rok w pewnym momencie czas "przestawał płynąć" i data była cały czas taka sama - oznaczało to, że jakiekolwiek funkcje bazujące na czasie (chociażby porównanie wersji plików względem czasu zapisu) również przestały działać.
90 to lata euforii związanej z nowymi technologiami i internetem, oraz ostatnia era codziennej aktywności w sferze realnego życia 11:15 . Lata obecne to stagnacja i lenistwo i rezygnacja z wysiłku, ryzyka i innych trudów życia realnego dających poczuć smak tego życia.
W latach 90-tych internet (przynajmniej w Polsce) dopiero raczkował, służył, owszem, do wielu ciekawych aktywności, ale jeszcze nie do spraw komercyjno-urzędowych, głównie do indywidualnej i grupowej komunikacji. Poczta, grupy mailowe i newsy (nntp), Altavista, itp.
Rany... Kompletnie zapomniałam o tym cyrku. Ale były jaja. Jak z pandemią. Pamiętam, jaką bekę z tego mieliśmy. Ciekawe, co dalej wymyślą. Asteroida? Kolejna epidemia? Brudna bomba?
Strach =biznes . Cały czas tak robią
Ciekawe czy będę odczuwał taką nostalgie do pandemii jak do tej cholernej pluskwy 😅
Takie dokumenty będą kręcić kiedyś o covid-19.
"Czy lata 90 były lepsze niz dzisiejsze czasy?"
Ale po co to pytanie w ogóle?
Odpowiedź jest tylko jedna i jedyna możliwa. Tak! Były lepsze! Jestem tego pewien, że, choć przeżyłem w nich niecałą połowę i pamietam z nich, hmmm..
🤔
Pewnie skrawki ostatnich 2 lat to nie ma nawet dyskusji (moim skromnym zdaniem) że "kultura" życia była na dużo ale to dużo wyższym poziomie.
Pisząc to nie mam na myśli dóbr materialnych, ani nawet ich dostępności, bo jak każdy żyjący człowiek od przynajmniej 10 lat tutaj wiem, że to z biegiem czasu w naszym kraju jest ich coraz więcej i więcej.
Czy to wychodzi "nam" na dobre?
Odnośnie około 50% (jeśliby zliczyć naprawdę wszystkie) polemizował bym, lub wprowadził w inny sposób, lub w ogóle - ale wiadomo, jak każdy Polak "znawca" oraz "fachowiec" w każdej dziedzinie mogę się mylić...
Choć tą akurat cechę uważam za nasz narodowy atut, bo co innego może wytworzyć tyle myśli/opcji/właściwego kierunku, jak nie narzekanie i tworzenie własnych teorii rozwiązania danego tematu. To właśnie tą cechą wydaje się być w dzisiejszych czasach zdroworozsądkowa.
Dziś w przeciwieństwie do lat 90' nie liczy się już tak bardzo ludzka bezinteresowna pomoc i zwyczajna integracja społeczna. Teraz liczy się tylko atencja i pieniądze oraz to jak wysoko będziemy przez innych postrzegani wedle tych dwóch "wyznaczników". Żadko już liczą się drobne, dobre i bezinteresowne gesty międzyludzkie...
Internet zalał nas chłamem, który na początku pokazał nam np. Wieloma filmikamiz jak człowiek, dla człowieka, powinien być dobry cały czas. W końcu każdy z nas napewno ma w pamięci choć jedeno video obejrzane które nas zachwyciło swoim pięknem naturalnym (nie reżyserowanym), gdzie nic (przynajmniej przy pierwszym wrażeniu) nie było udawane w relacjach i gestech międzyludzkich. Dziś wszystko co dobre - dające dobry przykład relacji międzyludzkich. Jest (strzelam, ale myślę że dobrze 😉) w 85% udawane, tylko po to by nagrać coś co przyciągnie naszą uwagę, lub ją odciągnąć od naprawdę ważnych spraw, a wszystko w imię wyświetleń (atencji) oraz pieniądza.
Źli ludzie (bo inaczej ich nazwać nie można), którzy reżyserują ten pseudo "spektakl" I go nakręcają, niestety świadomie lub nie, prowadzą do tego że człowiek człowiekowi będzie nieufny i przestanie być w końcu istotą "stadną", bo dobroć ludzka jest wykorzystywana najbardziej ze wszystkich złóż na tej planecie! METRITUM TEGO WSZYSTKIEGO JEST TAKIE: CZLOWIEK CZLOWIEKOWI ZAWSZE BYŁ SKURWYSYNEM, ALE NIGDY NA TAKĄ SKALĘ!
Wielkie dzięki za materiał!
Kolejny świetny materiał czekam na kolejne 😎
Fajnie się ogląda
To samo się dzieje w TV dziś
Czy lata 90 były lepsze niż dzisiejsze czasy? Bardzo trudne pytanie...
W latach 90 przynajmniej w Polsce ludzie tak nie gonili za pieniędzmi jak dzisiaj. Była bieda. Przejście z komunizmu na kapitalizm kosztowało wiele ludzi utratę zdrowia, nie potrafili się odnaleźć. Popadali w alkoholizm, ogromna inflacja, reformy Balcerowicza. Rekordowe bezrobocie, ale też ludzie byli bardziej "ludzccy". Małe rzeczy bardziej cieszyły. Z innej strony na ulicach nie było bezpiecznie, na pewno nie tak jak dzisiaj. Aktualnie technologia zapewnia nam lepszy byt. Ale czy jest lepiej?? Bardzo trudne pytanie. Nie znam na nie odpowiedzi
Z czalym szacunkiem dla ludzkosci.Jesli nasze sloneczko dostanie grubszej czkawki a dostanie wczesniej czy pozniej to lezymy.1859r i nie uciekniemy od tego nie ma na to apki nie ogarniemy sieci przesylu energii ktora jest nam niezbedna.Pozdrawiam
Świat się zmienił nie do poznania a straszenie jest praktycznie identyczne
To zalezy gdzie, w Polsce na pewno jest lepiej teraz, ale wiele "starych" demokracji z pewnoscia wspomina lepiej lata 90, kiedy zimna wojna ustała, a pax Americana i same Stany Zjednoczone przeszły reformację, która działała super na wczesnym etapie, a której zmniejszoną stabilność odczuwamy dziś.
Lata 90. w Polsce były czasem wielkich zmian na każdym poziomie funkcjonowania państwa. Z powodu drastycznych zmian ekonomicznych wielu ludzi straciło pracę, szalało bezrobocie, a przestępczość była najwyższa w całej historii IIIRP. Moim zdaniem żyje się teraz znacznie lepiej, z uwagi na ogromny wzrost gospodarczy, jaki Polska osiągnęła od upadku komunizmu.
Dla USA wiele osob czasem mowi inaczej.
Dobre :)
Urodziłem się w roku 2000, ale czuję nieodpartą nostalgię do lat których nie przeżyłem. Wydaje mi się że lata 90 były o wiele lepsze. Wszystkie dzieciaki wyglądały i ubierały się podobnie. Nie było dostępu do szybkiej rozrywki dzięki czemu ludzie musieli sami rozrywki szukać, rozwijając tym samym relacje z rówieśnikami. Nie było tego wyścigu szczurów, a na pewno nie był on tak napięty. Może i życie było cięższe, ale przynajmniej miało smak. Tak samo jak raz w miesiącu zjedzona czekolada lepiej smakuje niż identyczna czekolada jedzona codziennie
Wolałbym być nastolatkiem w dzisiejszych czasach. Końcówka 90 i początek 2000 to była jedna wielka ... Ale fakt człowiek potrafił się cieszyć z byle dupereli. A co do ubrań to pojęcie banana wtedy powstało
@@MsGtr banana wtedy znalazłeś 1 na klasę, a i tak nie zawsze. Teraz połowa młodzieży w dużych miastach przejawia takie zachowania
Lata 90 to była bieda poplątana z bieda kryzysem i walką o to aby dzieci miały co jeść. Masowe zamykanie przedsiębiorstw wielkie bezrobocie, brak pomocy od państwa. W województwach słabo uprzemysłowionych jak zachodniopomorskie, lubuskie itp. niebyło nigdzie pracy, brak własnych samochodów i brak możliwosci dojazdu do pracy w dużym mieście bo PKS był likwidowany a i PKP ograniczała przejazdy. Ludzie płacili pieniądze za to aby mogli w zwierzęcych warunkach zbierać ogórki w Niemczech i Włoszech.
W samych włoszech co roku zagineło, lub zostało zamordowanych kilkuset polaków i polek. Obozy pracy we włoszech w których siłowo przetrzymywano i więziono polaków właśnie wtedy powstawały.
To jest także wyludnianie się polskiej wsi oraz całych województw.
Do tej pory niektóre województwa się z tego nie podniosły i są wyludnianie jak np. Podlasie i Podkarpacie.
Natomiast relacje między ludzkie były częstsze bo nie było telefonów i internetu oraz komputerów.
@@MsGtr Żeby być nastolatkiem w latach 90-tych trzeba było urodzić się w stanie w wojennym albo i przed. W takiej sytuacji to lata 90-te to był i tak postęp.
W Polsce też była panika z rokiem 2000. Pewni członkowie sekty myśląc że w tymże roku będzie armagedon sprzedali wszystko co mieli, ubrali białe szaty i poszli na szczyt Czantorii w Beskidzkie Śląskim aby czekać na mesjasza 😂😂
Jehowi ?
To wszystko prawda. Tamten czas lat 90' był prosty ,ale banalnie fajny czas do życia.
Lata 90 były super dla dzieciaka którym wtedy bylem.Jednak w życiu nie chciałbym w tych czasach byc dorosłym. Kiepska ekonomia, ogromne bezrobocie, a jak ktos już znalazł robotę, to był traktowany jak niewolnik za marne grosze. Do tego dochodzi jeszcze wysoka przestępczość, wszędobylska patologia i ogółem bieda materialna i umysłowa.- akurat tutaj nie jest z tym lepiej ;-)
wspaniały dokument
Żadnej paniki nie było tylko po raz pierwszy w historii okazało się że komputery są wokół nas i wiele od nich zależy.
Wszyscy rządzący czy to krajem czy firmą zrozumieli że informatyka jest ważna i trzeba się nad tym pochylić. Było to szczególnie ważne w Polsce gdzie do tej pory całe IT było traktowane po macoszemu i ciągnęło na ochłapach.
Dzięki akcji rok 2000 udało się mocno posunąć do przodu - w końcu była kasa na zakup komputerów/serwerów/aktualizację oprogramowania. To była potrzebna terapia szokowa.
Dzięki dobremu przygotowaniu przejście było bezproblemowe ale to tylko dzięki zrozumieniu problemu, inwestycjach i ogromnej pracy wielu osób.
Była panika i była rozpowszechniona.
@@historiaw5minut to chyba tylko w dziwnych miejscach była panika ;)
@@historiaw5minut panika była rozpowszechniona co najwyżej w niektórych mediach.
W rzeczywistości nic takiego nie było - wiem to tam byłem i przygotowywałem systemy na rok 2000, zamiast paniki były tylko długie i mozolne przygotowania.
No a ja akurat sylwestra 2000 spędziłem w USA i doświadczyłem dokładnie wszystko na własne oczy. Media ciagle o tym nadawaly, a ludzie mimo, ze wielu racjonalizowalo i uspokajalo jednak kupowali na zaś. Jest to też dobrze udokumentowane źródłowo, a film opowiada tylko o USA - nie Polsce.
P.s. odnoszę wrażenie, że najpierw powinienes obejrzeć film zamiast komentować w ciemno, bo dokładnie mówi o tym gdzie była panika a gdzie uspokajano.
Ciężko odpowiedzieć, czy lata 90. Byly lepsze czy gorsze. Po tym filmie jednak wiadomo, że ludzie zarabiający na strachu, dezinformacji i manipulacji nie są wynalazkiem czasów najnowszych. Podsycanie tego strachu przez media także. Podłość ludzi także.
W 1938 w radio puszczono słuchowisko radiowe wg powieści H. G. Wellsa "Wojna światów". Ludzie uciekali z miast, porobiły się korki, wszyscy uciekali przed marsjanami.
Odpowiedź na zadane pytanie: na pewno lata '90 były spokojniejsze niż obecne w kontekście polityki międzynarodowej. Moim zdaniem powstawało DUŻO więcej dużo bardziej kreatywnych dzieł kultury niż dziś, kiedy powstaje dużo odgrzewanych kotletów, i mało co tak zachwyca jak wtedy.
I tak do dziś straszą ludzi i patrzą co się dzieje
Ciekawy materiał, dzięki!
A tak z innej beczki - czyj jest cover piosenki "Say you'll be there", którego uzyles na koncu filmu?
Dzieki, tak zgadza sie. Podpisane sa covery w lewym dolnym rogu jak szukasz tej wersji.
Świetny materiał, tak się wkręciłem że aż poczułem klimat i emocje tych ludzi ❤
Dzięki milo mi, zalezalo mi na ukazaniu tej atmosfery.
David rozpieszczasz nas ostatnio…❤