Panie Konserwator zabytków nie jest po to żeby się jakikolwiek zabytek uratował Poza tym kolekcja była prywatna i jak byli spadkobiercy po trupie to ich trzeba winić a jak nie było to gminę bo to ona dziedziczy majątek po osobach bez spadkobierców
Niezły absurd tak to trzymać - na samym zlomie jest tu kilkadziesiąt tys. PLN do przytulenia, nie mówiąc już o wartości kolekcjonerskiej (prawie całkowicie zaprzepaszczonej)...
Ale to był prywatny ogródek i prywatna własność, większość skończyłaby w hucie dużo wcześniej, a tak przynajmniej przetrwało do czasu kiedy części nabrały wartości.
Mysle ze Pan Tabencki jak by zyl to by mu serce peklo ❤
Tyle wspaniałych samochodów bezpowrotnie zginęło...
Przecież ktoś by nabył nawet jako atrapa ozdobna. Podobno coś tam rozkradziono. Może to i dobrze, przynajmniej pojazd się zachowa.
smutek... i jeszcze ta cisza...
Czy jest zamiar uratować część tych klasyków? Czy już się nie nadają? Bo jak widziałem w poprzednim filmie, słabo to wygląda.
Tych samochodów dawno już nie ma.
@@michakaczynski8908 Czyli nie podjęli się ratowaniu ich?
Zostały pocięte
@@RazorxStudio To przykre. Ale oglądając oba filmy dochodzę do wniosku że nie było już co ratować. Pozdrawiam.
@@WojciechZawada1 te lepsze byle w garażach, a były tam bardzo rzadkie auta.
Aż żal patrzeć...
Gdzie był konserwator zabytków?
Panie Konserwator zabytków nie jest po to żeby się jakikolwiek zabytek uratował
Poza tym kolekcja była prywatna i jak byli spadkobiercy po trupie to ich trzeba winić a jak nie było to gminę bo to ona dziedziczy majątek po osobach bez spadkobierców
Wacuś taki mądry był i do tego doprowadził.
Pewnie bo poco ratowac lepiej na zlom a nowe niby auta nawet polowy tych lat niedoczekaja
Niezły absurd tak to trzymać - na samym zlomie jest tu kilkadziesiąt tys. PLN do przytulenia, nie mówiąc już o wartości kolekcjonerskiej (prawie całkowicie zaprzepaszczonej)...
Nie wiem czy zdajesz sobie sprawe ale praktycznie żaden z tych pojazdów już nie istnieje...?
Takie marnotrawstwo powinno być karalne, wszystkie urzędy, ministerstwa np.kultury wiedziały o tych zbiorach i nikt nie potrafił pomóc!
Dokładnie... że nie ma mechanizmu choćby pozwalającego zabezpieczyć takie kolekcje
Ale to był prywatny ogródek i prywatna własność, większość skończyłaby w hucie dużo wcześniej, a tak przynajmniej przetrwało do czasu kiedy części nabrały wartości.
Czlowiek chory kupuje nieograniczone ilosci samochodow i zostawia je bez zabezpieczenia na warunki atmosferyczne .