Kiedy odkryłam że można i trzeba siebie pożałować, sobie samej powspólczuć, to był szok i wielka, wielka ulga. Do dziś widzę, że praca nad wrażliwością jest dla mie ważna. Zarówno u siebie jak i w opiece nad dzieckiem. Dziękuję za te rozmowy❤
Cos Wam powiem,przechodze przez rozstanie po 25 latach malzenstwa i wlasnie moja mama mowi : nie pokazuj emocji,niech nie cieszy sie z twojego cierpienia",a ja az sie rozchorowalam od tego trzymania emocji na wodzy. I sobie wlasnie pozwolilam poryczec i poczuc moj zal, moj ogromny zal i rozczarowanie tym moim smutnym mezem,ktory uciekl,i ktoremu nic sie w jego glowie nie rozjasni,bo nie chcial isc na terapie.ok,zeby nie bylo,ze go usprawiedliwiam. Pozwolilam sobie na placz i zal i jest lepiej,bede teraz bardziej swiadomie mam nadzieje przechodzic przez to cierpienie.Szukac siebie,bo mam wszystkie objawy DDA i itp.Nie chcialam pozwolic sobie na cierpienia,a ono wlasnie mnie wyzwoli,pozwoli sie odrodzic,jak Fenix z popiolu. Robicie drogie panie swietna robote. Dzieki . Kocham Was. Jestescie moimi przyjaciolkami,ktorych bardzo potrzebuje. I wiecie co....ja sie ciesze,ze on odszedl,bo takiego jak byl juz nie moglam zniesc, anie mialam odwagi czegos zmienic.Sciskam
Bardzo dobrze jest wyrzucić z siebie emocje, świetnie to poczułaś jak widzę! To właśnie pokolenie naszych rodziców ma problem z tym ciągłym ukrywaniem wszystkiego...a w rezultacie mamy takie skwaśniałe społeczeństwo!🙈 Przesyłam Ci dużo dobrych myśli!❤ Domyślam się jak Ci teraz ciężko...ale z tego co i jak piszesz jestem święcie przekonana, że już niedługo będziesz mogła powiedzieć, że to była wspaniała decyzja. Trzymam za to kciuki! Ściskam!!🤗❤️ Ola
Dziekuje za dobre slowo. Mam juz za soba Therapie, ale ciagle Sie doksztalcam I wzmacniam, oraz "spijam z Ust" naszej ulubionej Kasi M. 😉Mamy szczescie, ze dostep do wiedzy psychologicznej jest teraz tak bardzo rozpowszechniony Dzieki publikacjom I mediom. Pozdrawiam 🌸
To zobaczyła już Pani coś pozytywnego w tym, co zaistniało, choć boli. Słowa pani mamy zabrzmiały mi znajomo. Też tego nie rozumiałam i złościłam się, ale teraz uważam, że słowa mamy są nieprofesjonalną chęcią pomocy pani. Gad i inni ludzie nie zrozumieją pani łez i cierpienia a wręcz zobaczą w nich słabość i biedę. Moim zdaniem, niestety, szczególnie u nas nieszczęścia innych budują ludzi. Płakać, ale do poduszki a na zewnątrz grać, że wszystko jest ok. Dla gada to nawet będzie boleśniejsze. Pozdrawiam❤
też chyba mam objawy DDA i to jest bardzo smutne jak sobie to człowiek uświadomi po 40 ce :( i rozumie, że jego niby szczęśliwe życie było fasadą, czasami myślę, że już nigdy nie będę potrafiła się z czegoś cieszyć ale z drugiej strony uświadomienie sobie tego wyjaśnia wiele rzeczy, których się kiedyś nie rozumiało bo żyło się jak we mgle albo w odcięciu, tylko że z tym chyba jednak powinno się iść na terapię samemu jest bardzo trudno i jest to bardzo dołujące. Ja ostatnio pozwalam sobie na zachowania w cudzysłowiu nienormalne i tłumaczenie sobie, że przecież nie wszyscy muszą być normalni albo że rodzina myśli że coś ze mną nie halo no ok przecież ludzie bywają nie normalni a nawet większość taka jest.
Moj wkrotce maz, na etapie kiedy sie jeszcze docieralismy", czasem reagowal na moje lzy wrecz agresja (nie fizyczna) ale jednak.. potrafil powiedziec rzeczy w stylu- popatrz na siebie , lub - ogarnij sie itd, prawie nigdy nie byla to reakcja z miloscia i pocieszajaca w jakikolwiek sposob. No i zaczelam to jakos z nim powoli przerabiac i z niego wyciagac bo wiedzialam ze zrodlo lezy w jego rodzicach.. Wiem ze kiedy byl malym chlopcem i przyszedl z jakakolwiek kontuzja bo cos tam sobie robil to ojciec reagowal zloscia i go po prostu opieprzal, ogolnie nigdy nie bylo u niego w domu, jakiegokolwiek wzgledu na emocje. Matka tak samo, juz sie wytrenowala ze elegancka kobieta to nie mowi co czuje ani nawet co mysli, jakis placz to w ogole nie do pomyslenia.. Jakos w koncu moj prawie maz ktory jest dyrektorem w ogromnej amerykanskiej korporacji, zrozumial to ze emocje sa ok i sam zaczal przy mnie sobie na nie bardziej pozwalac. Tesciow toleruje i jakos tam szanuje bo wiadomo to jego rodzice ktorzy oprocz tej lekkiej psychicznej, jakiejs wiekszej krzywdy mu nie zrobili.. Ale troche przerazaja mnie tacy ludzie, mysle ze ma to wszystko zwiazek z tym ze nad oceanem nie wychodzili na plaze, no bo piasek, ze ogrodzie nie maja prawie ani jednego kwiatka (tylko posadzone gdzies w kacie te ktore dostali ode mnie) .. no bo przeciez kwiatki i drzewa to staja na drodze kosiarce.. Moj pies tez do nich do domu nie wejdzie, no bo klaki.. Ci ludzie sa dla mnie dalecy od zycia, Na szczescie ich syna do zycia przywrocilam i jestesmy razem bardzo szczesliwi. :)
Usprawiedliwianie kradzieży (bo ktoś potrzebował), robienie z tego "zawodu" jest według mnie, i mam nadzieję bardzo wielu innych osób szkodliwe. O ile rozmowa Pań mi się podobała, to ten fragment otworzył mi przysłowiowy "nóż w kieszeni" myślę, że zdrowiej byłoby poczuć tę niesprawiedliwą stratę, niż cieszyć się, że złodziej się ucieszył.
Teraz mam świadomość konieczności chronienia swojej wrażliwości, ale w szkole byłam za to niszczona, zwłaszcza przez wychowawcę. Dlaczego tacy zakompleksieni mali i bezmyślni ludzie wykonują tak ważny zawód? 😢 Najgorsze jest to, że on nadal naucza/gnębi uczniów! Dodam jeszcze, że z jego przedmiotu miałam piątki i nie mógł tego przeboleć...
osobiście uważam, że wszyscy mający kontakt z nauczaniem od przedszkola do doktoratów powinni przechodzić regularne badania psychiatryczne oraz być profilowanym względem osobowości i na tej podstawie dopuszczanym do zawodu, natomiast jest tak jak jest bo to pokłosie patologii obejmującej większość dziedzin w naszym kraju, komunizmu, biedy itp. na nauczycieli szli ludzie mający układy w partii/gminie/starostwie itp.
oczywiście rodzina ich tam na siłę pchała żeby mieli pracę to wynikało z lęku biedy itp. ciągle jeszcze rodzice niszczą swoje dzieci wpychając ich gdzieś na siłę typu do ,,lepszej " klasy, taki człowiek nawet jak coś osiągnie i tak nie ma poczucia własnej wartości bo nie osiągnął tego sam.
Teraz ja "gram" te twardą,bez uczuć, emocji, żeby pokazać jaka jestem wygrana. I "gówno" prawda. Chce mi się wyć,szarpać i gryźć,ale lata uczenia nie pokazywania uczuć,nie odsłaniania się daje teraz efekty
Pani Kasiu.. Nie kazdy jest biedny" kto sie z Pania czasem nie zgadza.. troche to aroganckie podejscie... Jest Pani bardzo madra i ciekawa kobieta ale zdaza sie Pani dzielic opiniami dosc kontrowersyjnymi i ma prawo cos od czasu do czasu sie komus nie podobac!
Zacytuję po 25 minucie: "natomiast jak ktoś chce mnie z błotem zmieszać to myślę sobie : bidna ta osoba". Ja osobiście nie uważam tego za arogancję dlatego napisałam swoją opinię. Ale każdy na szczęście może mieć swoją 🤗
Kiedy odkryłam że można i trzeba siebie pożałować, sobie samej powspólczuć, to był szok i wielka, wielka ulga. Do dziś widzę, że praca nad wrażliwością jest dla mie ważna. Zarówno u siebie jak i w opiece nad dzieckiem. Dziękuję za te rozmowy❤
Cos Wam powiem,przechodze przez rozstanie po 25 latach malzenstwa i wlasnie moja mama mowi : nie pokazuj emocji,niech nie cieszy sie z twojego cierpienia",a ja az sie rozchorowalam od tego trzymania emocji na wodzy. I sobie wlasnie pozwolilam poryczec i poczuc moj zal, moj ogromny zal i rozczarowanie tym moim smutnym mezem,ktory uciekl,i ktoremu nic sie w jego glowie nie rozjasni,bo nie chcial isc na terapie.ok,zeby nie bylo,ze go usprawiedliwiam. Pozwolilam sobie na placz i zal i jest lepiej,bede teraz bardziej swiadomie mam nadzieje przechodzic przez to cierpienie.Szukac siebie,bo mam wszystkie objawy DDA i itp.Nie chcialam pozwolic sobie na cierpienia,a ono wlasnie mnie wyzwoli,pozwoli sie odrodzic,jak Fenix z popiolu. Robicie drogie panie swietna robote. Dzieki . Kocham Was. Jestescie moimi przyjaciolkami,ktorych bardzo potrzebuje. I wiecie co....ja sie ciesze,ze on odszedl,bo takiego jak byl juz nie moglam zniesc, anie mialam odwagi czegos zmienic.Sciskam
Bardzo dobrze jest wyrzucić z siebie emocje, świetnie to poczułaś jak widzę! To właśnie pokolenie naszych rodziców ma problem z tym ciągłym ukrywaniem wszystkiego...a w rezultacie mamy takie skwaśniałe społeczeństwo!🙈 Przesyłam Ci dużo dobrych myśli!❤ Domyślam się jak Ci teraz ciężko...ale z tego co i jak piszesz jestem święcie przekonana, że już niedługo będziesz mogła powiedzieć, że to była wspaniała decyzja. Trzymam za to kciuki! Ściskam!!🤗❤️ Ola
Dziekuje za dobre slowo. Mam juz za soba Therapie, ale ciagle Sie doksztalcam I wzmacniam, oraz "spijam z Ust" naszej ulubionej Kasi M. 😉Mamy szczescie, ze dostep do wiedzy psychologicznej jest teraz tak bardzo rozpowszechniony Dzieki publikacjom I mediom. Pozdrawiam 🌸
To zobaczyła już Pani coś pozytywnego w tym, co zaistniało, choć boli.
Słowa pani mamy zabrzmiały mi znajomo. Też tego nie rozumiałam i złościłam się, ale teraz uważam, że słowa mamy są nieprofesjonalną chęcią pomocy pani. Gad i inni ludzie nie zrozumieją pani łez i cierpienia a wręcz zobaczą w nich słabość i biedę. Moim zdaniem, niestety, szczególnie u nas nieszczęścia innych budują ludzi. Płakać, ale do poduszki a na zewnątrz grać, że wszystko jest ok. Dla gada to nawet będzie boleśniejsze. Pozdrawiam❤
też chyba mam objawy DDA i to jest bardzo smutne jak sobie to człowiek uświadomi po 40 ce :( i rozumie, że jego niby szczęśliwe życie było fasadą, czasami myślę, że już nigdy nie będę potrafiła się z czegoś cieszyć ale z drugiej strony uświadomienie sobie tego wyjaśnia wiele rzeczy, których się kiedyś nie rozumiało bo żyło się jak we mgle albo w odcięciu, tylko że z tym chyba jednak powinno się iść na terapię samemu jest bardzo trudno i jest to bardzo dołujące. Ja ostatnio pozwalam sobie na zachowania w cudzysłowiu nienormalne i tłumaczenie sobie, że przecież nie wszyscy muszą być normalni albo że rodzina myśli że coś ze mną nie halo no ok przecież ludzie bywają nie normalni a nawet większość taka jest.
Moj wkrotce maz, na etapie kiedy sie jeszcze docieralismy", czasem reagowal na moje lzy wrecz agresja (nie fizyczna) ale jednak.. potrafil powiedziec rzeczy w stylu- popatrz na siebie , lub - ogarnij sie itd, prawie nigdy nie byla to reakcja z miloscia i pocieszajaca w jakikolwiek sposob. No i zaczelam to jakos z nim powoli przerabiac i z niego wyciagac bo wiedzialam ze zrodlo lezy w jego rodzicach.. Wiem ze kiedy byl malym chlopcem i przyszedl z jakakolwiek kontuzja bo cos tam sobie robil to ojciec reagowal zloscia i go po prostu opieprzal, ogolnie nigdy nie bylo u niego w domu, jakiegokolwiek wzgledu na emocje. Matka tak samo, juz sie wytrenowala ze elegancka kobieta to nie mowi co czuje ani nawet co mysli, jakis placz to w ogole nie do pomyslenia.. Jakos w koncu moj prawie maz ktory jest dyrektorem w ogromnej amerykanskiej korporacji, zrozumial to ze emocje sa ok i sam zaczal przy mnie sobie na nie bardziej pozwalac. Tesciow toleruje i jakos tam szanuje bo wiadomo to jego rodzice ktorzy oprocz tej lekkiej psychicznej, jakiejs wiekszej krzywdy mu nie zrobili.. Ale troche przerazaja mnie tacy ludzie, mysle ze ma to wszystko zwiazek z tym ze nad oceanem nie wychodzili na plaze, no bo piasek, ze ogrodzie nie maja prawie ani jednego kwiatka (tylko posadzone gdzies w kacie te ktore dostali ode mnie) .. no bo przeciez kwiatki i drzewa to staja na drodze kosiarce.. Moj pies tez do nich do domu nie wejdzie, no bo klaki.. Ci ludzie sa dla mnie dalecy od zycia, Na szczescie ich syna do zycia przywrocilam i jestesmy razem bardzo szczesliwi. :)
Piękna rozmowa! Szczyt człowieczeństwa to pozostanie człowiekiem w świecie, który nam tego zabrania.
Dziękuję,za zdanie,że w proszeniu o pomoc jest odwaga. ❤
Usprawiedliwianie kradzieży (bo ktoś potrzebował), robienie z tego "zawodu" jest według mnie, i mam nadzieję bardzo wielu innych osób szkodliwe. O ile rozmowa Pań mi się podobała, to ten fragment otworzył mi przysłowiowy "nóż w kieszeni" myślę, że zdrowiej byłoby poczuć tę niesprawiedliwą stratę, niż cieszyć się, że złodziej się ucieszył.
Moja rutyna... Wasze nagrania i dojrzały, ważny przekaz ♡
Babki świetnie się Was slucha.... jesteście super🧡😁🌻 pozdrawiam
Chętnie posłuchałabym rozmów o życiu ludzi wysoko inteligentnych
Serdecznie dziękuję za fantastyczną rozmowę, wrażliwość , piękna sprawa 😌 ❤
Dziękuję za taką cudowna kawkę❤❤
Dziękuję ❤️
Dziękuję za miłe spotkanie ❤️
Dzięki ❤🌷🌻🍀
Teraz mam świadomość konieczności chronienia swojej wrażliwości, ale w szkole byłam za to niszczona, zwłaszcza przez wychowawcę. Dlaczego tacy zakompleksieni mali i bezmyślni ludzie wykonują tak ważny zawód? 😢 Najgorsze jest to, że on nadal naucza/gnębi uczniów! Dodam jeszcze, że z jego przedmiotu miałam piątki i nie mógł tego przeboleć...
osobiście uważam, że wszyscy mający kontakt z nauczaniem od przedszkola do doktoratów powinni przechodzić regularne badania psychiatryczne oraz być profilowanym względem osobowości i na tej podstawie dopuszczanym do zawodu, natomiast jest tak jak jest bo to pokłosie patologii obejmującej większość dziedzin w naszym kraju, komunizmu, biedy itp. na nauczycieli szli ludzie mający układy w partii/gminie/starostwie itp.
oczywiście rodzina ich tam na siłę pchała żeby mieli pracę to wynikało z lęku biedy itp. ciągle jeszcze rodzice niszczą swoje dzieci wpychając ich gdzieś na siłę typu do ,,lepszej " klasy, taki człowiek nawet jak coś osiągnie i tak nie ma poczucia własnej wartości bo nie osiągnął tego sam.
Teraz ja "gram" te twardą,bez uczuć, emocji, żeby pokazać jaka jestem wygrana. I "gówno" prawda. Chce mi się wyć,szarpać i gryźć,ale lata uczenia nie pokazywania uczuć,nie odsłaniania się daje teraz efekty
Super rozmowa❤
Kochane Babeczki 🥰
Współczucie jest OK,ale litość to NĘDZNE UCZUCIE 😢
Pani Kasiu chętnie skorzystałabym z kursu online w Pani wykonaniu.
Dzień dobry, przekazaliśmy prośbę pani Kasi :)
❤❤❤❤❤
Mam pytanie 🤔jaki masz stosunek do wibratora 😅
wibrator fajna sprawa,szczególnie, że mężczyzna w pewnym wieku może mniej, a kobieta może zawsze...
Dla mnie to ciężar. Dar i obciążenie.
❤
Pani Kasiu.. Nie kazdy jest biedny" kto sie z Pania czasem nie zgadza.. troche to aroganckie podejscie... Jest Pani bardzo madra i ciekawa kobieta ale zdaza sie Pani dzielic opiniami dosc kontrowersyjnymi i ma prawo cos od czasu do czasu sie komus nie podobac!
Pani Kasia akurat mówiła to w kontekście hejterów i oni faktycznie są biedni :)
@@ksiezniczkanaziarnkugrochu7005 sluchalam tego samego podcastu i wiem w jakim kontekscie mowila ;)
Zacytuję po 25 minucie: "natomiast jak ktoś chce mnie z błotem zmieszać to myślę sobie : bidna ta osoba". Ja osobiście nie uważam tego za arogancję dlatego napisałam swoją opinię. Ale każdy na szczęście może mieć swoją 🤗
🤍🤍
Tepe dzidy 😅
❤