Witaj Patryk! Jesteś jednym z niewielu polskich TH-camrów którzy nie klną nawet wtedy kiedy coś idzie nie tak. Może to dla niektórych drobiazg a wg. mnie świadczy o kulturze człowieka. Tak trzymaj!
Chyba trafiamy na inne kanały na YT :) Ja tam rzadko spotykam by ktoś jakoś przeklinał, nie uważam, abym ja robił to częściej lub rzadziej niż inni. Dodatkowo jak czasem się zdenerwuje to też mi się wymknie wiązanka (na szczęście rzadko się denerwuje) :). Tutaj lekki przykład: th-cam.com/video/0FLO08oUZes/w-d-xo.htmlm17s Nie mniej jednak tego dnia, nie miałem na co być zły, przecież nikt umyślnie nie wpakował mnie w te rzeczy. Nauczyłem się, że nie ma co się stresować rzeczami, na które nie mamy wpływu. Co jest czasem dobre (jak tutaj), a czasem złe.
Patryk, ślędzę Twoje filmy od początku i powiem ci odnośnie tego co zastałeś w toalecie. To zależy od człowieka, kiedyś pracowalem w typowym korpo, połowa ludzi to krawaciarze, wszystko ładne, piękne, kibelki zadbane. Aż pewnego pięknego dnia trafiła się świnia o której wspominałeś na filmie. Też nie mam pojęcia skąd się biorą tacy ludzie. To chyba jakiś pierwotny instynkt :D A serio mówiąc, ręce opadają...
Mówią że viatol musi być na środku szyby i w widocznym miejscu a teraz o powiem o swojej przygodzie tzn, jechaliśmy osobowym z szefem, wyciągneliśmy viatola z auta bo przy okazji chciał doładować no i po doładowaniu został schowany pod siedzenie i był w skórzanej teczce z dokumentami dodam że był pod siedzeniem ale i tak skurczy byk pikał pod bramownicą :D
Jestem w stanie w to uwierzyć. Raz spotkałem kierowcę, który mówił, że między bazą (gdzie musi się rozliczyć z dokumentów), a domem (gdzie zostawia auto) jest jedna bramownica (bez kamer). Gdy skończy mu się czas, to mówił, że dopiero jak owijał w folię aluminiową i chował do lodówki, to dopiero przestawał pikać. Robił tak by na viatollu nie było, że jechał, a wg tachografu auta, że stał, bo podobno nasze inspektorki porównują te dane.
bus 3,5 t + 750 kg jeszcze nie musi ponosić opłaty dopiero powyżej 750 kg tutaj masz z art 62 wypis : Tak więc sama kategoria B uprawnia do kierowania pojazdem samochodowym o DMC (dopuszczalnej masie całkowitej) nie przekraczającej 3,5 t wraz z przyczepą, której DMC nie przekracza masy własnej pojazdu ciągnącego oraz DMC zespołu pojazdów nie przekracza 3,5 t. Dopuszcza się również ciągnięcie przyczepy lekkiej, czyli takiej, której DMC nie przekracza 750 kg, praktycznie bez względu na masę pojazdu ciągnącego. A zatem łączna DMC takiego zespołu pojazdów z przyczepą lekką może wynosić maksymalnie 4,25 t (ponieważ 3,5t + 750kg = 4,25t).
To co wkleiłeś, to jest bardziej komentarz do art 6, pkt 6) ustawy o kierujących pojazdami, niż art 62 (nawet nie wiem jakiej ustawy), ale też jakiś nieaktualny (od 2013 zapis jest trochę inny). Na dzień dzisiejszy mając samo prawo jazdy kat. B możesz prowadzić pojazd do 3,5t, ciągnik (każdy), pojazd wolnobieżny lub zespół pojazdów o DMC do 4250kg (czyli przykładowo możesz jechać autem 2,5t + 1,5t przyczepa kempingowa) Nie mniej jednak, nie oznacza to, że dla takiego pojazdu nie musisz ponosić opłaty viatoll (dosyć głośno o tym było jak wprowadzali viatolla, ale mimo wszystko tego nie zmieniono). Niestety, ale każdy zespół pojazdów przekraczający 3,5t musi się wyposażyć w viaboxa i płacić jak pojazdy o DMC do 12t www.viatoll.pl/pl/pojazdy-ciezarowe/system-viatoll/pojazdy-podlegajace-obowiazkowi-oplaty-elektronicznej PS> Przy przeglądaniu przepisów radzę używać isap.sejm.gov.pl/, bo pamiętam jak z prawem budowlanym na 1 stronie, gdzie niby widniało tylko prawo budowlane i warunki techniczne nie zdążyli wprowadzić pewnych zmian.
niestety nie :) ten artykuł to jest w ogóle temat rzeka, ja mam problem z artykułem 8 pkt 6 dotyczącego czasu po którym należy rozpocząć przerwę tygodniową.
przerwe tygodniowa trzeba rozpoczać po maxymalnie 6 okresach 24-godzinnych mozesz nawet zrobic przerwe tygodniowa po 3 okresach i rozpoczac drugi tydzien pracy wazne zeby nie przekroczyc tych 6 okresów 24-godzinnych przepisów teraz nie przytocze bo jestem w trasie i nie mam takiej możliwosci pozdrawiam
tylko jest problem co ustawodawca rozumie przez te 6 okresów 24 godzinnych. Czy jest to po prostu 135h następujących po sobie i nieważne ile robiliśmy dziennych okresów odpoczynku (chłopaki na budowach robili po 6-7h i 11h przerwy i czasem im wychodziło 8 dziennych okresów prowadzenia pojazdu), czy przez 24 godzinny okres rozumie się okres prowadzenia pojazdu i okres odpoczynku. Chłopaki w międzynarodówce mieli takie problemy, że pracowali po 13h i stali na załadunkach czasem 20h i wg nich mogli tak jechać przez 6 okresów czyli w praktyce wychodziło im 7 dni bez przerwy i też mówili, że jest ok.
dokladnie o to chodzi ze okres 24-godzinny liczy sie jako czas pracy i jazdy oraz czas dziennego odpoczynku czyli po wykreceniu pauzy 11h lub skróconej 9h zaczyna sie nastepny okres 24-godzinny.Czyli np robisz rozpoczecie tacho w poniedziałek o 7 rano jedziesz powiedzmy 5h dojezdzasz na zaladunek o 12:50(5h jazdy+paza 45min) dowiadujesz sie ze nie załaduja wiec robisz zakonczenie tacho i jak wykrecisz pauze 11h lub skroconą 9h mozesz ruszac i wtedy sie liczy jako nastepny okres prowadzenia pojazdu
Czyli idąc tym samym tropem: jeżeli jazda z przerwami i inną pracą zajmie Tobie 12h, a później będziesz czekać 20h na załadunek to drugi okres zaczynasz dopiero po 32h od rozpoczęcia poprzedniego. Jeżeli to powtórzysz kilka razy to może się okazać, że jak zacząłeś w poniedziałek, tak szósty okres prowadzenia pojazdu robisz w poniedziałek w następnym tygodniu (bez odpoczynku tygodniowego). I to jest pierwsza interpretacja tego przepisu przez kierowców. Druga mówi, że musimy skończyć po 144h (6x24h) bez względu na ilość wykonanych odpoczynków dziennych i ilość okresów prowadzenia pojazdu. Dla przykładu kierowca jeździł w poniedziałek rano, później w nocy z poniedziałku na wtorek, następnie we wtorek wieczorem itd. Cykl się nie zazębiał godzinowo, ale w ciągu 6 kolejnych dni kalendarzowych robił 7-8 takich cyklów bez problemu i mówił, że ok, bo nie przekracza tych 144h Zarówno znam kierowców, którzy interpretują ten przepis w ten sposób i w ten drugi, ale szukam kogoś, kto by mógł mi wytłumaczyć dlaczego tak jest prawidłowo. Jeżeli nie przekraczamy 6 okresów prowadzenia pojazdu w ciągu 6 następujących po sobie dni to nie mamy o czym mówić. Problemy zaczynają się, gdy chcemy legalnie wykorzystać tacho do maksimum możliwości.
Komputer ma za dużo błędów i wg niego nie powinienem dalej kontynuować jazdy... W starszych autach można powiedzieć, że częsty przypadek. W Iveco w poprzedniej pracy jak zajechałem na serwis to powiedzieli, że wykasowali komputer, bo było tyle wszystkiego, że dla nich to jakby szukanie igły w stogu siana i miałem przyjechać po tygodniu, to wtedy zobaczą co da się zrobić. Niestety elektronika informuje o wszystkim, nawet o tym, jaką dokładnie mam temperaturę oleju, która żarówka w ciężarówce lub naczepie się przepaliła itd., ale przy 1,5mln przebiegu to czasem już same czujniki padają i jak dają sprzeczne dane to informują, że nie powinienem dalej jechać...
Czy w następnym to nie wiem, przydałoby się trochę śliskiej nawierzchni, ale wpiszę sobie to na listę tematów :) A obecnie mogę wyjaśnić: chodzi tutaj dokładniej o zablokowanie mechanizmu różnicowego (zwany też dyferencjałem), który jest częścią mostu napędowego. Jest to mechanizm, który umożliwia obracanie się kół z różną prędkością. Jest zainstalowany praktycznie w każdym pojeździe. Jeżeli skręcasz np. w lewo, to prawa strona pojazdu pokonuje dłuższą odległość, czyli koła muszą obrócić się większą ilość razy. Niestety wszystko to fajnie działa w momencie, gdy oba koła mają przyczepność. W momencie, gdy jedno z nich znajdzie się np. na lodzie wtedy cała moc zostanie przekazana na te właśnie koło, bo ma mniejszy opór. W przypadku, gdy zablokujemy mechanizm różnicowy, to nie pozwalamy obracać się naszym kołom z różną prędkością, dzięki czemu, gdy jedno z kół straci przyczepność to drugie będzie dalej się obracać. Nie wolno z tego korzystać, gdy oba koła mają przyczepność, bo powoduje to szybsze zużycie opon, a w pewnych przypadkach może nawet spowodować uszkodzenie mostu napędowego. W nowszych autach (najczęściej w suvach) elektronika dba o blokadę mostu. Volvo w swoim FHX 8x8 posunęło się też do tego stopnia, że elektronika, gdy wyczuje, że jakieś koło traci przyczepność, to przestaje przekazywać na nie moc. W moim aucie jest tylko jeden mechanizm różnicowy, ze względu na tylko jedną oś napędową, ale w ciężarówkach posiadających 4 osie napędowe potrafią mieć nawet 7 dyferencjałów (na każdej osi i pomiędzy nimi) i w zależności od potrzeb można zablokować tylko część z nich.
chciałem powiedzieć, że euro 5 i 6 jako jedną grupę, ale dopiero później przy odtwarzaniu zobaczyłem, że słychać jakby to były 2 osobne i już nie chciało nagrywać mi się tego drugi raz...
Zgodnie z artykułem 8 pkt 6 "Tygodniowy okres odpoczynku rozpoczyna się nie później niż po zakończeniu sześciu okresów 24 godzinnych licząc od końca poprzedniego tygodniowego okresu odpoczynku." Spotkałem się z 2 interpretacjami tego przepisu: 1. Pauzę tygodniową należy rozpocząć po 135h (5 dni i 15h) zegarowych od rozpoczęcia tygodniowego czasu pracy i nieważne ile robiliśmy dziennych okresów odpoczynku. Na przykładzie mieliśmy dziennie 7h pracy, po czym wykonywaliśmy 11h odpoczynku i kolejne 7h pracy itd.. W ten sposób wykonaliśmy aż 8 dziennych okresów prowadzenia pojazdu. 2. Pauzę tygodniową należy rozpocząć po upływie 6 dziennych okresów prowadzenia pojazdu i tu sytuacja w drugą stronę. Przykładowo pracowaliśmy po 13h i następnie staliśmy po 20h (kolejny okres rozpoczynaliśmy po 33h w załodze jednoosobowej). Po 6 takich okresach nasz tydzień rozciągnął się do 198h (8 dni i 6h) Pytanie: który z powyższych przykładów jest prawidłowy i dlaczego? Odpowiedź należy uzasadnić odpowiednimi przepisami, wyrokami sądów, a nie własną opinią (każdy kogo spotkałem odpowiada inaczej i mówi, że jest ok).
też jestem ciekaw prawidłowej odpowiedzi aczkolwiek zdaje mi się że 2 wersja jest zdecydowanie bliżej prawa bo ewidentnie napisane jest że po 6 okresach należy rozpocząć pauzę a a sam dobrze wiesz że 56 jazdy nie możesz przekroczyć w tygodniu i tego trzeba się trzymać A wersja 1 kłóci się z przepisami o 6 okresach 24H
Tylko, że 6 okresów to nie zawsze 56h. Możesz zrobić 8 okresów i nie przekroczyć nawet 40h. Mi czasem w ciągu dnia nie wyjdzie nawet 4h jazdy. Ogólnie fajniej było to zapisane w przepisach AETR z 1999r. (poprzednik 561/2006): "Tygodniowy okres odpoczynku może być odroczony do końca szóstego dnia, jeśli łączny czas prowadzenia w ciągu sześciu dni nie przekracza wielkości maksymalnej, odpowiadającej sześciu dziennym okresom prowadzenia." Tylko czy została zmodyfikowana tylko treść, czy znaczenie również (umyślnie lub nie), bo drobne zmiany względem AETR są (np. teraz przerwa dzienna 45min może być dzielona na 15+30, a wcześniej 3x15) Gdzieś, kiedyś słyszałem, że jeżeli spełnimy 561/2006 to spełnimy też AETR.
mi się zadaje że tu chodzi tylko i wyłączne o 6 okresów rozpoczętych nie ważne ile żeśmy jechali (czas jazdy) ,ale każdy koleiny rozpoczęty jest tym który nas zbliża do 45 h Pauzy 6 okresów każdy 24h i po 6 zakończonym zaczynamy 45 h Pauzy .Tak bywa czasami że się więcej stoi niż jędze tu się liczą każde rozpoczęte doby 24h a nie to że mamy jeszcze do wyjechania 16 h jazdy bo mamy 40 h jazdy a jest SOBOTA i kończy nam się 6 okres rozpoczęcia (`Tacho') TAK TYLKO JA UWAŻAM I TAK TO ROZUMIAŁEM PRZEGLĄDAJĄC REGULAMIN CZASU PRACY KIEROWCY jeśli się mylę BARDZO proszę o skorygowanie mojej wypowiedzi bo mogłem to źle ZROZUMIEĆ proszę o wyrozumienie i pozdrawiam :)
Właśnie tu jest problem, że ile osób bym nie spotkał to każdy wspomina o tym co jemu się wydaje (spotkałem zwolenników jednego i drugiego rozwiązania). Ja obecnie nie przywiązuje się do żadnej z tych wersji, bo nie znalazłem, aby było to poparte jakimś przepisem lub wyrokiem sądu. Bardzo często też kierowcy mówią, że przeżyli ileś tam kontroli i nie mieli problemów (fakt, że nie pytałem czy występowała akurat u nich taka sytuacja). Wolałbym, żeby ktoś po obejrzeniu mojego filmu nie stał na parkingu i się nie zastanawiał, czy może jechać, czy nie (jak to było w moim przypadku, gdzie ostatecznie nie ruszyłem z miejsca).
Alternate, wykonawcy Vibe Tracks, Każdą muzykę, którą wykorzystuje w filmach można pobrać z darmowych bibliotek TH-cam th-cam.com/users/audiolibrarymusic
Witaj Patryk! Jesteś jednym z niewielu polskich TH-camrów którzy nie klną nawet wtedy kiedy coś idzie nie tak. Może to dla niektórych drobiazg a wg. mnie świadczy o kulturze człowieka. Tak trzymaj!
![ILLSLICK - WINTER IS COMING [Official Video]](http://i.ytimg.com/vi/dwTMeM1zIhQ/mqdefault.jpg)
Witaj Patryk! Jesteś jednym z niewielu polskich TH-camrów którzy nie klną nawet wtedy kiedy coś idzie nie tak. Może to dla niektórych drobiazg a wg. mnie świadczy o kulturze człowieka. Tak trzymaj!
Chyba trafiamy na inne kanały na YT :) Ja tam rzadko spotykam by ktoś jakoś przeklinał, nie uważam, abym ja robił to częściej lub rzadziej niż inni.
Dodatkowo jak czasem się zdenerwuje to też mi się wymknie wiązanka (na szczęście rzadko się denerwuje) :).
Tutaj lekki przykład: th-cam.com/video/0FLO08oUZes/w-d-xo.htmlm17s
Nie mniej jednak tego dnia, nie miałem na co być zły, przecież nikt umyślnie nie wpakował mnie w te rzeczy. Nauczyłem się, że nie ma co się stresować rzeczami, na które nie mamy wpływu. Co jest czasem dobre (jak tutaj), a czasem złe.
Patryk, ślędzę Twoje filmy od początku i powiem ci odnośnie tego co zastałeś w toalecie. To zależy od człowieka, kiedyś pracowalem w typowym korpo, połowa ludzi to krawaciarze, wszystko ładne, piękne, kibelki zadbane. Aż pewnego pięknego dnia trafiła się świnia o której wspominałeś na filmie. Też nie mam pojęcia skąd się biorą tacy ludzie. To chyba jakiś pierwotny instynkt :D A serio mówiąc, ręce opadają...
dzięki za pamięć o tym tempomacie Czekam na opis działania Pozdrawiam :)
Dajesz radę łapka w górę i do przodu....tzw ogień na tłoki :)))
Jazda Szofer i oby do przodu:) zawsze masz paluszki pod ręką:)
świetnie oby tak dalej nagraj coś o czasie pracy a czasie jazdy kierowcy zawodowego :) z góry dzięki
Mówią że viatol musi być na środku szyby i w widocznym miejscu a teraz o powiem o swojej przygodzie tzn, jechaliśmy osobowym z szefem, wyciągneliśmy viatola z auta bo przy okazji chciał doładować no i po doładowaniu został schowany pod siedzenie i był w skórzanej teczce z dokumentami dodam że był pod siedzeniem ale i tak skurczy byk pikał pod bramownicą :D
Jestem w stanie w to uwierzyć. Raz spotkałem kierowcę, który mówił, że między bazą (gdzie musi się rozliczyć z dokumentów), a domem (gdzie zostawia auto) jest jedna bramownica (bez kamer). Gdy skończy mu się czas, to mówił, że dopiero jak owijał w folię aluminiową i chował do lodówki, to dopiero przestawał pikać. Robił tak by na viatollu nie było, że jechał, a wg tachografu auta, że stał, bo podobno nasze inspektorki porównują te dane.
bus 3,5 t + 750 kg jeszcze nie musi ponosić opłaty dopiero powyżej 750 kg tutaj masz z art 62 wypis :
Tak więc sama kategoria B uprawnia do kierowania pojazdem samochodowym o DMC (dopuszczalnej masie całkowitej) nie przekraczającej 3,5 t wraz z przyczepą, której DMC nie przekracza masy własnej pojazdu ciągnącego oraz DMC zespołu pojazdów nie przekracza 3,5 t.
Dopuszcza się również ciągnięcie przyczepy lekkiej, czyli takiej, której DMC nie przekracza 750 kg, praktycznie bez względu na masę pojazdu ciągnącego. A zatem łączna DMC takiego zespołu pojazdów z przyczepą lekką może wynosić maksymalnie 4,25 t (ponieważ 3,5t + 750kg = 4,25t).
To co wkleiłeś, to jest bardziej komentarz do art 6, pkt 6) ustawy o kierujących pojazdami, niż art 62 (nawet nie wiem jakiej ustawy), ale też jakiś nieaktualny (od 2013 zapis jest trochę inny). Na dzień dzisiejszy mając samo prawo jazdy kat. B możesz prowadzić pojazd do 3,5t, ciągnik (każdy), pojazd wolnobieżny lub zespół pojazdów o DMC do 4250kg (czyli przykładowo możesz jechać autem 2,5t + 1,5t przyczepa kempingowa)
Nie mniej jednak, nie oznacza to, że dla takiego pojazdu nie musisz ponosić opłaty viatoll (dosyć głośno o tym było jak wprowadzali viatolla, ale mimo wszystko tego nie zmieniono). Niestety, ale każdy zespół pojazdów przekraczający 3,5t musi się wyposażyć w viaboxa i płacić jak pojazdy o DMC do 12t
www.viatoll.pl/pl/pojazdy-ciezarowe/system-viatoll/pojazdy-podlegajace-obowiazkowi-oplaty-elektronicznej
PS> Przy przeglądaniu przepisów radzę używać isap.sejm.gov.pl/, bo pamiętam jak z prawem budowlanym na 1 stronie, gdzie niby widniało tylko prawo budowlane i warunki techniczne nie zdążyli wprowadzić pewnych zmian.
Moja miejscowość Katowice
pewnie chodzi o art 12/561/2006 dotyczacy przekroczenia czasu jazdy w przypadku braku miejsc parkingowych lub innych przyczyn...
niestety nie :) ten artykuł to jest w ogóle temat rzeka, ja mam problem z artykułem 8 pkt 6 dotyczącego czasu po którym należy rozpocząć przerwę tygodniową.
przerwe tygodniowa trzeba rozpoczać po maxymalnie 6 okresach 24-godzinnych mozesz nawet zrobic przerwe tygodniowa po 3 okresach i rozpoczac drugi tydzien pracy wazne zeby nie przekroczyc tych 6 okresów 24-godzinnych przepisów teraz nie przytocze bo jestem w trasie i nie mam takiej możliwosci pozdrawiam
tylko jest problem co ustawodawca rozumie przez te 6 okresów 24 godzinnych. Czy jest to po prostu 135h następujących po sobie i nieważne ile robiliśmy dziennych okresów odpoczynku (chłopaki na budowach robili po 6-7h i 11h przerwy i czasem im wychodziło 8 dziennych okresów prowadzenia pojazdu), czy przez 24 godzinny okres rozumie się okres prowadzenia pojazdu i okres odpoczynku. Chłopaki w międzynarodówce mieli takie problemy, że pracowali po 13h i stali na załadunkach czasem 20h i wg nich mogli tak jechać przez 6 okresów czyli w praktyce wychodziło im 7 dni bez przerwy i też mówili, że jest ok.
dokladnie o to chodzi ze okres 24-godzinny liczy sie jako czas pracy i jazdy oraz czas dziennego odpoczynku czyli po wykreceniu pauzy 11h lub skróconej 9h zaczyna sie nastepny okres 24-godzinny.Czyli np robisz rozpoczecie tacho w poniedziałek o 7 rano jedziesz powiedzmy 5h dojezdzasz na zaladunek o 12:50(5h jazdy+paza 45min) dowiadujesz sie ze nie załaduja wiec robisz zakonczenie tacho i jak wykrecisz pauze 11h lub skroconą 9h mozesz ruszac i wtedy sie liczy jako nastepny okres prowadzenia pojazdu
Czyli idąc tym samym tropem: jeżeli jazda z przerwami i inną pracą zajmie Tobie 12h, a później będziesz czekać 20h na załadunek to drugi okres zaczynasz dopiero po 32h od rozpoczęcia poprzedniego. Jeżeli to powtórzysz kilka razy to może się okazać, że jak zacząłeś w poniedziałek, tak szósty okres prowadzenia pojazdu robisz w poniedziałek w następnym tygodniu (bez odpoczynku tygodniowego). I to jest pierwsza interpretacja tego przepisu przez kierowców.
Druga mówi, że musimy skończyć po 144h (6x24h) bez względu na ilość wykonanych odpoczynków dziennych i ilość okresów prowadzenia pojazdu. Dla przykładu kierowca jeździł w poniedziałek rano, później w nocy z poniedziałku na wtorek, następnie we wtorek wieczorem itd. Cykl się nie zazębiał godzinowo, ale w ciągu 6 kolejnych dni kalendarzowych robił 7-8 takich cyklów bez problemu i mówił, że ok, bo nie przekracza tych 144h
Zarówno znam kierowców, którzy interpretują ten przepis w ten sposób i w ten drugi, ale szukam kogoś, kto by mógł mi wytłumaczyć dlaczego tak jest prawidłowo. Jeżeli nie przekraczamy 6 okresów prowadzenia pojazdu w ciągu 6 następujących po sobie dni to nie mamy o czym mówić. Problemy zaczynają się, gdy chcemy legalnie wykorzystać tacho do maksimum możliwości.
Dzięki za informacje. Co to tak mryga na czerwono pod wyświetlaczem, trójkącik bodaj?
Komputer ma za dużo błędów i wg niego nie powinienem dalej kontynuować jazdy...
W starszych autach można powiedzieć, że częsty przypadek. W Iveco w poprzedniej pracy jak zajechałem na serwis to powiedzieli, że wykasowali komputer, bo było tyle wszystkiego, że dla nich to jakby szukanie igły w stogu siana i miałem przyjechać po tygodniu, to wtedy zobaczą co da się zrobić. Niestety elektronika informuje o wszystkim, nawet o tym, jaką dokładnie mam temperaturę oleju, która żarówka w ciężarówce lub naczepie się przepaliła itd., ale przy 1,5mln przebiegu to czasem już same czujniki padają i jak dają sprzeczne dane to informują, że nie powinienem dalej jechać...
pozdrowienia z Chorzowa bo akurat tam mieszkam ☺
wytłumaczysz w następnym odcinku co to blokada mostu? :)
Czy w następnym to nie wiem, przydałoby się trochę śliskiej nawierzchni, ale wpiszę sobie to na listę tematów :)
A obecnie mogę wyjaśnić: chodzi tutaj dokładniej o zablokowanie mechanizmu różnicowego (zwany też dyferencjałem), który jest częścią mostu napędowego. Jest to mechanizm, który umożliwia obracanie się kół z różną prędkością. Jest zainstalowany praktycznie w każdym pojeździe. Jeżeli skręcasz np. w lewo, to prawa strona pojazdu pokonuje dłuższą odległość, czyli koła muszą obrócić się większą ilość razy. Niestety wszystko to fajnie działa w momencie, gdy oba koła mają przyczepność. W momencie, gdy jedno z nich znajdzie się np. na lodzie wtedy cała moc zostanie przekazana na te właśnie koło, bo ma mniejszy opór. W przypadku, gdy zablokujemy mechanizm różnicowy, to nie pozwalamy obracać się naszym kołom z różną prędkością, dzięki czemu, gdy jedno z kół straci przyczepność to drugie będzie dalej się obracać. Nie wolno z tego korzystać, gdy oba koła mają przyczepność, bo powoduje to szybsze zużycie opon, a w pewnych przypadkach może nawet spowodować uszkodzenie mostu napędowego.
W nowszych autach (najczęściej w suvach) elektronika dba o blokadę mostu. Volvo w swoim FHX 8x8 posunęło się też do tego stopnia, że elektronika, gdy wyczuje, że jakieś koło traci przyczepność, to przestaje przekazywać na nie moc.
W moim aucie jest tylko jeden mechanizm różnicowy, ze względu na tylko jedną oś napędową, ale w ciężarówkach posiadających 4 osie napędowe potrafią mieć nawet 7 dyferencjałów (na każdej osi i pomiędzy nimi) i w zależności od potrzeb można zablokować tylko część z nich.
Patryk Jarysz dzięki!
W Polsce nie ma Euro 6 na viatolu za Euro 6 kasuja tyle co Euro 5. pozdrawiam
chciałem powiedzieć, że euro 5 i 6 jako jedną grupę, ale dopiero później przy odtwarzaniu zobaczyłem, że słychać jakby to były 2 osobne i już nie chciało nagrywać mi się tego drugi raz...
Dzięki
Chłop zasroł kibel na azotach w ramach zemsty bo tysz pewno od uja stał
Jak następnym razem będziesz czekał na Azotach w Kędzierzynie to na jedzonko idź do Babci. W takiej małej budce. Zjesz dobrze dużo i tanio. Pozdro
Byłem tam. Dużo i tanio ok, ale na pewno nie powiem, że było mało tłuszczu :) Moja opinia 6,5-7/10 i raczej też polecę.
Kierunek jest istotny dla tej pracy?
W ogóle niezwiązany. Studiuje budownictwo i to właśnie z nim chciałbym wiązać swoją przyszłość. Ciężarówki to tylko moje hobby...
Jakie masz Pytanie Patryku?:) Jak wiem to pomogę.
Zgodnie z artykułem 8 pkt 6 "Tygodniowy okres odpoczynku rozpoczyna się nie później niż po zakończeniu sześciu okresów 24 godzinnych licząc od końca poprzedniego tygodniowego okresu odpoczynku."
Spotkałem się z 2 interpretacjami tego przepisu:
1. Pauzę tygodniową należy rozpocząć po 135h (5 dni i 15h) zegarowych od rozpoczęcia tygodniowego czasu pracy i nieważne ile robiliśmy dziennych okresów odpoczynku. Na przykładzie mieliśmy dziennie 7h pracy, po czym wykonywaliśmy 11h odpoczynku i kolejne 7h pracy itd.. W ten sposób wykonaliśmy aż 8 dziennych okresów prowadzenia pojazdu.
2. Pauzę tygodniową należy rozpocząć po upływie 6 dziennych okresów prowadzenia pojazdu i tu sytuacja w drugą stronę. Przykładowo pracowaliśmy po 13h i następnie staliśmy po 20h (kolejny okres rozpoczynaliśmy po 33h w załodze jednoosobowej). Po 6 takich okresach nasz tydzień rozciągnął się do 198h (8 dni i 6h)
Pytanie: który z powyższych przykładów jest prawidłowy i dlaczego? Odpowiedź należy uzasadnić odpowiednimi przepisami, wyrokami sądów, a nie własną opinią (każdy kogo spotkałem odpowiada inaczej i mówi, że jest ok).
też jestem ciekaw prawidłowej odpowiedzi aczkolwiek zdaje mi się że 2 wersja jest zdecydowanie bliżej prawa bo ewidentnie napisane jest że po 6 okresach należy rozpocząć pauzę a a sam dobrze wiesz że 56 jazdy nie możesz przekroczyć w tygodniu i tego trzeba się trzymać A wersja 1 kłóci się z przepisami o 6 okresach 24H
Tylko, że 6 okresów to nie zawsze 56h. Możesz zrobić 8 okresów i nie przekroczyć nawet 40h. Mi czasem w ciągu dnia nie wyjdzie nawet 4h jazdy. Ogólnie fajniej było to zapisane w przepisach AETR z 1999r. (poprzednik 561/2006):
"Tygodniowy okres odpoczynku może być odroczony do końca szóstego dnia, jeśli łączny czas prowadzenia w ciągu sześciu dni nie przekracza wielkości maksymalnej, odpowiadającej sześciu dziennym okresom prowadzenia."
Tylko czy została zmodyfikowana tylko treść, czy znaczenie również (umyślnie lub nie), bo drobne zmiany względem AETR są (np. teraz przerwa dzienna 45min może być dzielona na 15+30, a wcześniej 3x15)
Gdzieś, kiedyś słyszałem, że jeżeli spełnimy 561/2006 to spełnimy też AETR.
mi się zadaje że tu chodzi tylko i wyłączne o 6 okresów rozpoczętych nie ważne ile żeśmy jechali (czas jazdy) ,ale każdy koleiny rozpoczęty jest tym który nas zbliża do 45 h Pauzy 6 okresów każdy 24h i po 6 zakończonym zaczynamy 45 h Pauzy .Tak bywa czasami że się więcej stoi niż jędze tu się liczą każde rozpoczęte doby 24h a nie to że mamy jeszcze do wyjechania 16 h jazdy bo mamy 40 h jazdy a jest SOBOTA i kończy nam się 6 okres rozpoczęcia (`Tacho') TAK TYLKO JA UWAŻAM I TAK TO ROZUMIAŁEM PRZEGLĄDAJĄC REGULAMIN CZASU PRACY KIEROWCY jeśli się mylę BARDZO proszę o skorygowanie mojej wypowiedzi bo mogłem to źle ZROZUMIEĆ proszę o wyrozumienie i pozdrawiam :)
Właśnie tu jest problem, że ile osób bym nie spotkał to każdy wspomina o tym co jemu się wydaje (spotkałem zwolenników jednego i drugiego rozwiązania). Ja obecnie nie przywiązuje się do żadnej z tych wersji, bo nie znalazłem, aby było to poparte jakimś przepisem lub wyrokiem sądu. Bardzo często też kierowcy mówią, że przeżyli ileś tam kontroli i nie mieli problemów (fakt, że nie pytałem czy występowała akurat u nich taka sytuacja). Wolałbym, żeby ktoś po obejrzeniu mojego filmu nie stał na parkingu i się nie zastanawiał, czy może jechać, czy nie (jak to było w moim przypadku, gdzie ostatecznie nie ruszyłem z miejsca).
Co to za nuta co leci w tle?
Alternate, wykonawcy Vibe Tracks,
Każdą muzykę, którą wykorzystuje w filmach można pobrać z darmowych bibliotek TH-cam th-cam.com/users/audiolibrarymusic
Mowisz jak jest.
Witaj Patryk! Jesteś jednym z niewielu polskich TH-camrów którzy nie klną nawet wtedy kiedy coś idzie nie tak. Może to dla niektórych drobiazg a wg. mnie świadczy o kulturze człowieka. Tak trzymaj!