Dzięki, to jest takie bardziej "życiowe" wprowadzenia, np. masz chapter ETYKIETA- tzn. jak zwracać się do kogo w e-mailu, bo z tym nawet studenci 3 roku mają problem. To jest pierwszy odcinek nowej serii, a dalej będę w tej formule omawiał te wszystkie zagadnienia. Idealne jako wprowadzenie przed rozpoczęciem albo szybkie podsumowanie przed egzaminem. No, może nie takie szybkie...
Z doświadczenia wiem, że studenci nie znoszą "drzewek syntaktycznych". Ja wręcz przeciwnie. Do dzisiaj (a jestem już 11/12 lat po studiach), gdy mam przed sobą kartkę i długopis, i nudzi mi się, to lubię sobie zrobić challenge rozbicia jakiegoś zdania złożonego na komponenty składniowe. Dobry trening szarych komórek
Tak, ja to zrobię w tej serii, ale po EN. Po FR jest dokładnie tak samo jak po EN, tylko dla EN to będzie miało 10 x większe zasięgi. Po angielsku właśnie rozróżnienie na phrasal i prepositional verbs opiera się na ich umiejscowieniu w tym drzewku; to czy coś jest przymiotnikiem czy przysłówkiem tak samo. Dla zdania typu "ona je jabłko" nie ma to praktycznego zastosowania, ale dużo problemów bardziej zaawansowanych da się rozstrzygnąć jak się rozumie ten podział na NP, VP, PP. Ja uważam, że to jest jedna z bardziej przydatnych rzeczy ze studiów.
Polska i angielska szkoła: >16 years old How do I pay taxes lol? >school ... Mitchondria is the powerhouse of the cell lol Polska szkoła działa tak samo: jak działają podatki? Jak zwracać się do nauczycieli na studiach? Jak wyglądają studia w PL? Co to jest język nowożytni? Cieszę się, że się przydał taki wstęp. Możemy później ew. zrobić live'a z pytaniami jak będzie ich więcej, a w następnych częściach zrobimy po kolei fonologię, semantykę, ewolucję języka itd. itp. To już będzie bardziej formalna wiedza.
1:44:00 - Dlaczego nie da rady robić akwizycji języka u 20 latków? Jak coś to chętnie poczytam jakieś artykuły na ten temat jeśli to naprawdę długi temat. Poza tym, bardzo dobry film i profesjonalnie zrobiony! Zasługujesz na więcej subów i wyświetleń
Następny odcinek tej serii, 8, chcę właśnie zrobić o mózgu, akwizycji i nauce języka- postaram się właśnie zaprezentować klasyczne stanowisko i jego krytykę, dlatego teraz nie będę się produkował w komentarzach ;) Dzięki za ciepłe słowa, rozkręcamy się z subami i wyświetleniami- na początku najciężej jest zdobyć pierwszy tysiąc, a potem to samo leci.
Bardzo treściwy dla mnie film. Fajnie by było usłyszeć również co nieco o studiach neofilologicznych dotyczących nauki samego języka od zera. Nie ukrywam, że głównie mam na myśli np. filo hiszpańską na UAM w Poznaniu, gdzie sylabus wyróżnia gr. od 0 i gr. od A2, ktore maja sie zrownac bodajze po pierwszym roku :))
No pośrednio o tym wspomniałem, że taka "filologia" z nauką od B2/C1 to dotyczy angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, francuskiego, hiszpańskiego. Wszystkie pozostałe "filologie" wprowadzają naukę od zera, bo nikt nie uczy się chińskiego, japońskiego, portugalskiego, arabskiego, węgierskiego itd. w szkole. Tam, gdzie nie ma dużo chętnych(francuski, włoski, hiszpański) wprowadza się takie grupy od zera, co dla części osób jest bulwersujące, ale tak wygląda od lat nauka języków "egzotycznych" (węgierski) od lat + tak też się organizuje studia na zachodzie czy wschodzie (filologia polska dla Chińczyków). Więc jak masz taką romantyczną wizję, że studiowanie filologii ma zrobić z Ciebie native'a- to się zawiedziesz; jak chcesz się po prostu nauczyć dobrze hiszpańskiego (i ominęła Cię szansa na dwujęzyczne liceum) a nie chcesz przy tym emigrować do innego kraju, to jest to dobry pomysł. Tam w sylabusie powinno być dużo PNJH na samym początku więc, na pierwszym roku masz literaturę po polsku, potem na drugim często trochę w języku docelowym/pl, a na 3 roku już tylko hiszpański. Jakby to są setki godzin nauki, dużo większy kontakt, serio jest możliwość nauczenia się- ludzie tak się uczą przecież japońskiego. IMO to byłby dobry pomysł- np. takie płatne studia w stylu French/Spanish studies, że przychodzą zmotywowaniu ludzie, chcą zapłacić specjalistom, chcą ogarnąć język i trochę wiedzy w kilka lat- tak działają podyplomówki właśnie...
Kwestia finansowania i dyplomów, to jest w ogóle ogromny materiał na dyskusję. Podyplomówki nie wymagają pisania prac dyplomowych, są płatne, a mają dużo chętnych, bo po prostu płaci się za skondensowaną wiedzę. Podobnie działają uniwersytety otwarte czy trzeciego wieku. Teraz jeszcze dochodzi chatGPT i już się szacuje, że nawet 99% studentów tego używa, więc jest dużo znaków zapytania. To jest b. duża debata na temat roli edukacji w XXI i centralizacji wiedzy w ośrodkach badawczych, imo czeka nas przez najbliższe dziesięciolecia ogromna transformacja. Niemniej- to jest ciut ponad naszymi głowami i mogę tylko powiedzieć, że studiowanie filologii "od zera" nie jest takim głupim pomysłem. Zakładam, że wkradł Ci się błąd i druga grupa była od B2 nie o A2- tak, zrównanie tego po 1-2 latach tak intensywnej nauki jest możliwe. To są setki godzin nauki, nie dziesiątki jak w szkole językowej.
To zależy od lingwistyki. Większość ma 2 języki i są one prowadzone równolegle, to znaczy są na takim samym poziomie. Część ma drugi język od podstaw. Chyba też znajdą się takie lingwistyki z tylko 1 językiem. Można zawsze spróbować się dostać na studia I stopnia na filologię angielską i samodzielnie wykorzystać wiedzę językoznawczą ze studiów do pracy samodzielnej nad 2 językiem obcym i spróbować się dostać na studia II stopnia na lingwistykę. Można też z filologi spróbować się dostać na tzw. studia RÓWNOLEGŁE i zdać egzamin by być przyjętym na lingwistykę. Można zrobić też gap-year (urlop dziekański jak się jest już na studiach) i spróbować nadrobić ten 2 język obcy. Ogólnie jest dużo możliwości; jak się ma 19 lat to jeden rok wydaje się bardzo długim okresem czasu, ale tak nie jest. Studia można zaczynać w dowolnym wieku i nawet jak teraz się coś nie uda, to można spróbować za rok albo za dwa lata. Można też zrobić na spokojnie licencjat z filologii i pomyśleć nad licencjatem z lingwistyki - możliwości jest dużo. Na razie warto aplikować wszędzie i zobaczyć gdzie się uda dostać, jakie są programy i wtedy myśleć. Będzie dobrze.
Dodane do obejrzenia, studiuję lingwistykę z francuskim. Zapowiada się ciekawy materiał!!
Dzięki, to jest takie bardziej "życiowe" wprowadzenia, np. masz chapter ETYKIETA- tzn. jak zwracać się do kogo w e-mailu, bo z tym nawet studenci 3 roku mają problem. To jest pierwszy odcinek nowej serii, a dalej będę w tej formule omawiał te wszystkie zagadnienia. Idealne jako wprowadzenie przed rozpoczęciem albo szybkie podsumowanie przed egzaminem. No, może nie takie szybkie...
Z doświadczenia wiem, że studenci nie znoszą "drzewek syntaktycznych". Ja wręcz przeciwnie. Do dzisiaj (a jestem już 11/12 lat po studiach), gdy mam przed sobą kartkę i długopis, i nudzi mi się, to lubię sobie zrobić challenge rozbicia jakiegoś zdania złożonego na komponenty składniowe. Dobry trening szarych komórek
Tak, ja to zrobię w tej serii, ale po EN. Po FR jest dokładnie tak samo jak po EN, tylko dla EN to będzie miało 10 x większe zasięgi. Po angielsku właśnie rozróżnienie na phrasal i prepositional verbs opiera się na ich umiejscowieniu w tym drzewku; to czy coś jest przymiotnikiem czy przysłówkiem tak samo. Dla zdania typu "ona je jabłko" nie ma to praktycznego zastosowania, ale dużo problemów bardziej zaawansowanych da się rozstrzygnąć jak się rozumie ten podział na NP, VP, PP. Ja uważam, że to jest jedna z bardziej przydatnych rzeczy ze studiów.
Genialny film. Naprawdę wiele wyjaśnia. As always, keep up the good work!! :-)
Polska i angielska szkoła:
>16 years old
How do I pay taxes lol?
>school
...
Mitchondria is the powerhouse of the cell lol
Polska szkoła działa tak samo: jak działają podatki? Jak zwracać się do nauczycieli na studiach? Jak wyglądają studia w PL? Co to jest język nowożytni? Cieszę się, że się przydał taki wstęp. Możemy później ew. zrobić live'a z pytaniami jak będzie ich więcej, a w następnych częściach zrobimy po kolei fonologię, semantykę, ewolucję języka itd. itp. To już będzie bardziej formalna wiedza.
1:44:00 - Dlaczego nie da rady robić akwizycji języka u 20 latków? Jak coś to chętnie poczytam jakieś artykuły na ten temat jeśli to naprawdę długi temat. Poza tym, bardzo dobry film i profesjonalnie zrobiony! Zasługujesz na więcej subów i wyświetleń
Następny odcinek tej serii, 8, chcę właśnie zrobić o mózgu, akwizycji i nauce języka- postaram się właśnie zaprezentować klasyczne stanowisko i jego krytykę, dlatego teraz nie będę się produkował w komentarzach ;) Dzięki za ciepłe słowa, rozkręcamy się z subami i wyświetleniami- na początku najciężej jest zdobyć pierwszy tysiąc, a potem to samo leci.
th-cam.com/video/pPCPQU8GFfk/w-d-xo.html Tutaj tłumaczę czym jest akwizycja w sensie językoznawczym. Dorośli mogą najwyżej "pick up" jakiś język.
Bardzo treściwy dla mnie film. Fajnie by było usłyszeć również co nieco o studiach neofilologicznych dotyczących nauki samego języka od zera. Nie ukrywam, że głównie mam na myśli np. filo hiszpańską na UAM w Poznaniu, gdzie sylabus wyróżnia gr. od 0 i gr. od A2, ktore maja sie zrownac bodajze po pierwszym roku :))
No pośrednio o tym wspomniałem, że taka "filologia" z nauką od B2/C1 to dotyczy angielskiego, niemieckiego, rosyjskiego, francuskiego, hiszpańskiego. Wszystkie pozostałe "filologie" wprowadzają naukę od zera, bo nikt nie uczy się chińskiego, japońskiego, portugalskiego, arabskiego, węgierskiego itd. w szkole. Tam, gdzie nie ma dużo chętnych(francuski, włoski, hiszpański) wprowadza się takie grupy od zera, co dla części osób jest bulwersujące, ale tak wygląda od lat nauka języków "egzotycznych" (węgierski) od lat + tak też się organizuje studia na zachodzie czy wschodzie (filologia polska dla Chińczyków). Więc jak masz taką romantyczną wizję, że studiowanie filologii ma zrobić z Ciebie native'a- to się zawiedziesz; jak chcesz się po prostu nauczyć dobrze hiszpańskiego (i ominęła Cię szansa na dwujęzyczne liceum) a nie chcesz przy tym emigrować do innego kraju, to jest to dobry pomysł. Tam w sylabusie powinno być dużo PNJH na samym początku więc, na pierwszym roku masz literaturę po polsku, potem na drugim często trochę w języku docelowym/pl, a na 3 roku już tylko hiszpański. Jakby to są setki godzin nauki, dużo większy kontakt, serio jest możliwość nauczenia się- ludzie tak się uczą przecież japońskiego. IMO to byłby dobry pomysł- np. takie płatne studia w stylu French/Spanish studies, że przychodzą zmotywowaniu ludzie, chcą zapłacić specjalistom, chcą ogarnąć język i trochę wiedzy w kilka lat- tak działają podyplomówki właśnie...
@@PraktycznaTeoria Dzięki, z tymi płatnami uważam, że to byłaby super alternatywa, ciekawe vo z ilościa chętnych
Kwestia finansowania i dyplomów, to jest w ogóle ogromny materiał na dyskusję. Podyplomówki nie wymagają pisania prac dyplomowych, są płatne, a mają dużo chętnych, bo po prostu płaci się za skondensowaną wiedzę. Podobnie działają uniwersytety otwarte czy trzeciego wieku. Teraz jeszcze dochodzi chatGPT i już się szacuje, że nawet 99% studentów tego używa, więc jest dużo znaków zapytania. To jest b. duża debata na temat roli edukacji w XXI i centralizacji wiedzy w ośrodkach badawczych, imo czeka nas przez najbliższe dziesięciolecia ogromna transformacja. Niemniej- to jest ciut ponad naszymi głowami i mogę tylko powiedzieć, że studiowanie filologii "od zera" nie jest takim głupim pomysłem. Zakładam, że wkradł Ci się błąd i druga grupa była od B2 nie o A2- tak, zrównanie tego po 1-2 latach tak intensywnej nauki jest możliwe. To są setki godzin nauki, nie dziesiątki jak w szkole językowej.
Czy dam radę na studiach z lingwistyki znając tylko Angielski?
To zależy od lingwistyki. Większość ma 2 języki i są one prowadzone równolegle, to znaczy są na takim samym poziomie. Część ma drugi język od podstaw. Chyba też znajdą się takie lingwistyki z tylko 1 językiem. Można zawsze spróbować się dostać na studia I stopnia na filologię angielską i samodzielnie wykorzystać wiedzę językoznawczą ze studiów do pracy samodzielnej nad 2 językiem obcym i spróbować się dostać na studia II stopnia na lingwistykę. Można też z filologi spróbować się dostać na tzw. studia RÓWNOLEGŁE i zdać egzamin by być przyjętym na lingwistykę. Można zrobić też gap-year (urlop dziekański jak się jest już na studiach) i spróbować nadrobić ten 2 język obcy. Ogólnie jest dużo możliwości; jak się ma 19 lat to jeden rok wydaje się bardzo długim okresem czasu, ale tak nie jest. Studia można zaczynać w dowolnym wieku i nawet jak teraz się coś nie uda, to można spróbować za rok albo za dwa lata. Można też zrobić na spokojnie licencjat z filologii i pomyśleć nad licencjatem z lingwistyki - możliwości jest dużo. Na razie warto aplikować wszędzie i zobaczyć gdzie się uda dostać, jakie są programy i wtedy myśleć. Będzie dobrze.
Lingwistyka to dwa języki. Jeśli czujesz się dobrze tylko z jednego, idź na filologię.