Napełnij ile się da! Super hasło. 👏 Idealny przykład - woda butelkowa. W Rzymie na każdym kroku możemy skorzystać z darmowych poideł z wodą. Czas wprowadzić tą zasadę do Polskich miast. Brawo dla Pana Adriana za innowacyjne podejście w branży beauty. Będzie ciężko, bo ludzie są przyzwyczajeni do łatwego stylu życia - wolą kupić opakowanie, niż przynieść ze sobą... Ale małym krokami to się zmieni, musi! :)
Fajnie, że pomimo tego, że są takie przedsiębiorcy, które ryzykują i idą w tym kierunku. Jeszcze bardziej mnie ucieszyli, że w tym sklepie są ekologiczne środki higieniczne. Czy panowie dbają nie tylko ze strony opakowań, ale i tego co można wlać do tego opakowania🌿
A to jeden z moich ulubionych trików ekologicznych w życiu codziennym! Przydatne, dobre dla środowiska, a dodatkowo wizyta w sklepie, gdzie można napełnić samemu własne opakowania to świetna zabawa :D
Świetny podcast i temat! Doskonała inspiracja jak w łatwy sposób zmienić swoje życie i być bardziej eko! :) Pozdrawiam, Agnieszka Bogusłowicz, studentka z SGH :)
Super inicjatywa! Gdyby każdy miał w pobliżu możliwość napełnienia swoich opakowań ponownie, z pewnością wiele osób skorzystałoby z tej opcji. To rozwiązanie, które ma ogromny potencjał na przyszłość. Podobnie jest z napełnianiem butelek wodą pitną - jak to ma miejsce na lotniskach czy, od niedawna, w sieci sklepów „Żabka”, gdzie za niewielką opłatą można uzupełnić swój własny kubek wodą. Choć takie inicjatywy nie są jeszcze powszechnie znane, istnieje duża szansa, że z czasem staną się bardziej popularne.
Został poruszony bardzo ciekawy aspekt. Refilling jako nawyk to świetna alternatywa dla jednorazowego plastiku. Warto zmieniać swoje przyzwyczajenia i inwestować w wielokrotnego użytku opakowania, aby zmniejszyć nasz wpływ na środowisko.
Fajna opcja! Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że istnieją sklepy, które oferują refilling. Osobiście staram się używać mniej plastiku przez np. niepicie wody butelkowanej (bardzo polecam założenie filtra w kranie - woda jest smaczna, nie używa się plastiku ani w postaci butelek ani np. filtrów typu Brita). Mam nadzieję, że opcja refillingu będzie niedługo bardziej dostępna, chociaż patrząc na fakt, że w Polsce nawet ciężko jest o nalanie 'na mieście’ wody pitnej do swojego kubka, myślę że może to jeszcze trochę zająć.
Ciekawy film! Plastik jest wszędzie niestety, ale inicjatywy takie jak ta pokazują, że każdy z nas ma realny wpływ na zmianę tego stanu rzeczy! Mam nadzieję, że już niedługo wkroczą do nas również takie praktyki jak można obserwować już od lat np. w Niemczech, że za zwrot każdej plastikowej butelki zwracana jest mała kwota pieniężna. Rozmawiając ze znajomymi mieszkającymi za granicą powiedzieli, że jest to bardzo motywujące do recyklingu oraz zwiększa świadomość o istocie ekologii.
Problemem jest brak takich miejs, w moim mieście (wojewódzkie) nie widziałam nigdzie takiego sklepu. Bardzo chętnie bym skorzystała. Druga sprawa to wielomateriałowe opakowania np. herbata w pudełku i dodatkowo celofan na każdej torebce :-( Dlatego nie kupuję kremów w pudełkach tylko duże opakowanie wprawdzie jest z tworzywa, ale po zużyciu kremu myję i wykorzystuję na drobiazgi w domu.
Tak istotnie to jest ogromny problem, ale wynika on w jakiejś części z niezrozumienia problemu. Konsumenci bez żadnego zastanowienia kupują kosmetyki pełne chemii i mikroplastiku, a potem mamy ponad 300 zgonów dziennie (!) na raka w Polsce. Wystarczy porównać ze statystykami z "pandemii", kiedy było ok.450 zgonów w tygodniu, więc dlaczego teraz nie mówi się o prawdziwej pandemii? A co do zakupów to zapraszamy w takim razie do Warszawy :)! Z dużą walizką - taką jaką ja zawsze pojawiam się w Bioorganika. I fajnie, że wykorzystuje Pani jakoś potem te opakowania - można samemu robić super kremy z naturalnych składników🙂
Plastik, a przede wszystkim butelki są produkowane w ogromnych ilościach w gospodarstwach domowych. Na rynku jest wiele ciekawych rozwiązań pomagających pozbyć się nadmiernej produkcji plastiku poprzez wsparcie idei refillingu i nie tylko. Nic tylko korzystać!
Warto pomyśleć nad tym tematem. Małymi rzeczami możemy mieć realny wpływ na naszą planetę i wykorzystywać już raz wyprodukowany plastik wielokrotnie, np. korzystając z opakowań do wielokrotnego użytku.
No i to jest opcja! Nie trzeba kupować ton tego plastiku, bo chyba za to płacimy głównie jak kupujemy wszelkiego rodzaju szuwaksy. Szkoda, że nie ma takich sklepów na każdym rogu ulicy.. Ale ludzie są debilami i nie dorośli do tego. Wolą wymóżdżające reklamy i kupowanie rakotwórczych kosmetyków (ludzie czytajcie składy koncernowych kosmetyków!, czytanie i myślenie nie boli 🤔..) w sieciówkach na których zarabiają niemcy i francuziki.
Napełnij ile się da! Super hasło. 👏
Idealny przykład - woda butelkowa. W Rzymie na każdym kroku możemy skorzystać z darmowych poideł z wodą. Czas wprowadzić tą zasadę do Polskich miast. Brawo dla Pana Adriana za innowacyjne podejście w branży beauty. Będzie ciężko, bo ludzie są przyzwyczajeni do łatwego stylu życia - wolą kupić opakowanie, niż przynieść ze sobą... Ale małym krokami to się zmieni, musi! :)
Fajnie, że pomimo tego, że są takie przedsiębiorcy, które ryzykują i idą w tym kierunku. Jeszcze bardziej mnie ucieszyli, że w tym sklepie są ekologiczne środki higieniczne. Czy panowie dbają nie tylko ze strony opakowań, ale i tego co można wlać do tego opakowania🌿
A to jeden z moich ulubionych trików ekologicznych w życiu codziennym! Przydatne, dobre dla środowiska, a dodatkowo wizyta w sklepie, gdzie można napełnić samemu własne opakowania to świetna zabawa :D
Świetny podcast i temat! Doskonała inspiracja jak w łatwy sposób zmienić swoje życie i być bardziej eko! :)
Pozdrawiam,
Agnieszka Bogusłowicz, studentka z SGH :)
Super inicjatywa! Gdyby każdy miał w pobliżu możliwość napełnienia swoich opakowań ponownie, z pewnością wiele osób skorzystałoby z tej opcji. To rozwiązanie, które ma ogromny potencjał na przyszłość. Podobnie jest z napełnianiem butelek wodą pitną - jak to ma miejsce na lotniskach czy, od niedawna, w sieci sklepów „Żabka”, gdzie za niewielką opłatą można uzupełnić swój własny kubek wodą. Choć takie inicjatywy nie są jeszcze powszechnie znane, istnieje duża szansa, że z czasem staną się bardziej popularne.
Super! Sama nie kupuję wody w plastikowych butelkach, polecam wszystkim. Ciekawa rozmowa!
Został poruszony bardzo ciekawy aspekt. Refilling jako nawyk to świetna alternatywa dla jednorazowego plastiku. Warto zmieniać swoje przyzwyczajenia i inwestować w wielokrotnego użytku opakowania, aby zmniejszyć nasz wpływ na środowisko.
Fajna opcja! Nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego, że istnieją sklepy, które oferują refilling. Osobiście staram się używać mniej plastiku przez np. niepicie wody butelkowanej (bardzo polecam założenie filtra w kranie - woda jest smaczna, nie używa się plastiku ani w postaci butelek ani np. filtrów typu Brita). Mam nadzieję, że opcja refillingu będzie niedługo bardziej dostępna, chociaż patrząc na fakt, że w Polsce nawet ciężko jest o nalanie 'na mieście’ wody pitnej do swojego kubka, myślę że może to jeszcze trochę zająć.
Ciekawy film! Plastik jest wszędzie niestety, ale inicjatywy takie jak ta pokazują, że każdy z nas ma realny wpływ na zmianę tego stanu rzeczy! Mam nadzieję, że już niedługo wkroczą do nas również takie praktyki jak można obserwować już od lat np. w Niemczech, że za zwrot każdej plastikowej butelki zwracana jest mała kwota pieniężna. Rozmawiając ze znajomymi mieszkającymi za granicą powiedzieli, że jest to bardzo motywujące do recyklingu oraz zwiększa świadomość o istocie ekologii.
Fajna rozmowa dająca duże pole do zastanowienia. Po co wciąż produkować nowe odpady, skoro można wykorzystać te już istniejące.
Problemem jest brak takich miejs, w moim mieście (wojewódzkie) nie widziałam nigdzie takiego sklepu. Bardzo chętnie bym skorzystała. Druga sprawa to wielomateriałowe opakowania np. herbata w pudełku i dodatkowo celofan na każdej torebce :-( Dlatego nie kupuję kremów w pudełkach tylko duże opakowanie wprawdzie jest z tworzywa, ale po zużyciu kremu myję i wykorzystuję na drobiazgi w domu.
Tak istotnie to jest ogromny problem, ale wynika on w jakiejś części z niezrozumienia problemu. Konsumenci bez żadnego zastanowienia kupują kosmetyki pełne chemii i mikroplastiku, a potem mamy ponad 300 zgonów dziennie (!) na raka w Polsce. Wystarczy porównać ze statystykami z "pandemii", kiedy było ok.450 zgonów w tygodniu, więc dlaczego teraz nie mówi się o prawdziwej pandemii? A co do zakupów to zapraszamy w takim razie do Warszawy :)! Z dużą walizką - taką jaką ja zawsze pojawiam się w Bioorganika. I fajnie, że wykorzystuje Pani jakoś potem te opakowania - można samemu robić super kremy z naturalnych składników🙂
Każdy z nas może mieć realny wpływ na zmniejszenie ilości plastiku, wystarczą chęci.
Plastik, a przede wszystkim butelki są produkowane w ogromnych ilościach w gospodarstwach domowych. Na rynku jest wiele ciekawych rozwiązań pomagających pozbyć się nadmiernej produkcji plastiku poprzez wsparcie idei refillingu i nie tylko. Nic tylko korzystać!
Warto pomyśleć nad tym tematem. Małymi rzeczami możemy mieć realny wpływ na naszą planetę i wykorzystywać już raz wyprodukowany plastik wielokrotnie, np. korzystając z opakowań do wielokrotnego użytku.
No i to jest opcja! Nie trzeba kupować ton tego plastiku, bo chyba za to płacimy głównie jak kupujemy wszelkiego rodzaju szuwaksy. Szkoda, że nie ma takich sklepów na każdym rogu ulicy.. Ale ludzie są debilami i nie dorośli do tego. Wolą wymóżdżające reklamy i kupowanie rakotwórczych kosmetyków (ludzie czytajcie składy koncernowych kosmetyków!, czytanie i myślenie nie boli 🤔..) w sieciówkach na których zarabiają niemcy i francuziki.