Bardzo dziękuję, zainspirowała mnie Pani bardzo do nauki. Haftuję od lat krzyżykiem, ale haft cieniowany jest urzekający i jednak mniej pracochłonny, bo nie ma tego żmudnego odwzorowywania krzyżyk po krzyżyku. Tłumaczy Pani wspaniale i jest w Pani mówieniu o hafcie to coś, co sprawia, że chce się też tak samo! Dziękuję i pozdrawiam i biorę się do mego pierwszego haftu, zimorodek🙂
Dziękuję za dobre słowo. Każdy z moich kotów to dziesiątki godzin. Dokładnie nie powiek który ile bo liczyłam tylko mojego tygrysa i to wyszło ok 100 godzin.
Bardzo dziękuję, zainspirowała mnie Pani bardzo do nauki. Haftuję od lat krzyżykiem, ale haft cieniowany jest urzekający i jednak mniej pracochłonny, bo nie ma tego żmudnego odwzorowywania krzyżyk po krzyżyku. Tłumaczy Pani wspaniale i jest w Pani mówieniu o hafcie to coś, co sprawia, że chce się też tak samo! Dziękuję i pozdrawiam i biorę się do mego pierwszego haftu, zimorodek🙂
Niezmierni mi miło. Chciałam odczarować tę technikę, bo krążą opinie, że jest bardzo trudna, a to nie prawda. Tylko spróbować i się nie zniechęcać.
@@LunaMariaArt trzeba ćwiczyć, wiadomo, ale efekt jest szybszy. Pozdrawiam serdecznie!
Bardzo mi się podoba twoje podejście do haftu, lajtowe. Dziękuję, że dzielisz się swoim doświadczeniem.
Wiesz, kiedyś bardzo się spinałam, konkurowałam sama nie wiem z kim, a teraz po prostu ciesze się tym co robię. Dziękuję.
Widać różnicę, super. Nie trzeba bać się, że coś nie wyjdzie, można fajnie "ratować".
Dokładnie o to chodzi. Ciesze się, że to widać. Pozdrawiam.
O, nie wiedziałam że można jeszcze potem poprawić takie przejście :)
Tak, w hafcie cieniowanym wiele poprawek można nanosić, ale z umiarem oczywiście.
Piekne!!!
Miło mi.
Pieknie wszystko Pani wytłumaczyła :) Czy mogę zapytać ile czasu zajęło Pani wyhaftowanie tych dwóch uroczych kotków? :) Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za dobre słowo. Każdy z moich kotów to dziesiątki godzin. Dokładnie nie powiek który ile bo liczyłam tylko mojego tygrysa i to wyszło ok 100 godzin.