Najlepszy materiał o siodełkach jaki jest na polskim YT ,serio . Ja tez mnóstwo siodełek testowałem itp ,niektóre polecam bikefitter i niestety były złe mimo poprawnych ustawień. Ostatnio spotkałem się u fittera ze nachylenia siodełka mierzył kładąc tekturę na siodełko i poziomice na to ,przez co siodełko miała dość spory kąt do góry i naciskało na przednią cześć yh dramat :P Przyznam ,że fitter dużo pomaga przy gołnych ustawieniach ale siodełko jego kąt to raczej trzeba jeździć i samemu testować .Taka moja opinia , Pozdrawiam!
O widzisz. Będzie niedługo film o tym co mi dali a czego nie bike fitterzy. Swoim zwracałem uwagę że właśnie źle ustawiają kąt siodełka, w podobny sposób, gdzie nawet producent siodełka podaje inaczej. Na siodełkach Specialized są takie kreseczki wskazujące odkąd w przód trzeba mierzyć i przykładać poziomicę.
Od roku szukam informacji, żeby pojąć, co wpływa na odczuwanie komfortu lub jego brak w naszej tylnej części ciała, podczas jazdy na rowerze 😉, wreszcie ktoś to po ludzku wytłumaczył, wielkie dzięki! 😊
W końcu ktoś poruszył temat "rampy" siodełka. W moim nowym rowerze w którym mam pozycję nachylenia ok.45 stopni (wyprawowo-turystyczny MTB) zamontowano fabrycznie siodełko z "rampą" do rowerów XC. Zawsze kupowałem "płaskie" siodełka. Problem był taki że "zjeżdżałem" z tego siodełka a próba regulacji kąta (nos do góry) powodowała dyskomfort. Na szczęście znalazłem specyfikację że to siodełko jest do agresywniej pozycji 30 stopni... (W opisie było że jest ergo-fit więc myślałem że ja coś robię źle, spodenki dedykowane też nie pomagały) Zamówiłem więc "deskę" taką jak mój tyłek lubi. To już mój trzeci rower (miałem poprzednio rower XC) i nigdy nie miałem tyle problemów w ustawieniu tego elementu. P.S. Po za zjeżdżaniem z tylnej części, nie było żadnych problemów bólowych, drętwienia nadgarstków, tylko od czasu do czasu musiałem "hycnąć" spowrotem na powierzchnię do siedzenia bo było dla mnie za wąsko i za blisko do przodu (szczególnie przy zjazdach lub małym nacisku na pedały) pod górę było Ok.
o ja cię... co za kozacki materiał. Prawdziwe kompendium wiedzy o tej tematyce. A akurat mnie to teraz interesuje mocno, bo jestem w trakcie dopasowania sobie nowego siodełka pod siebie, mając w tle problemy z tyłkiem i kolanami.
Jeżdżę trekkingiem i tak trochę na sportowo.Mialem duży problem z doborem , przeszedłem martyrologie szanownej czesci ciala.I jak to zycie sprawia trafiłem na Brooksa, orginal skórzany. Pierwsze wrażenia, cholernie twardo ale mialo coś w sobie co napawalo mnie optimizem ,ze jestem na dobrej drodze.Dzisiaj nie wyobrażam sobie innego sidła, godziny jazdy na rowerze i jest super.
Super! 42:42 Wyprzedzenie kolana względem osi "przycisku nożnego" nie powinno występować, albowiem naraża to staw na przyspieszone zużycie. Leczenie i wymiana są kłopotliwe, choć ze względu na koszty moze zostać uznane za prestiżowe. Wystarczy jednak sprawdzić jak zaleca się robić przysiady, jeśli już kto musi...
24:22 miałem takie same obtarcia. W sobotę przejechałem maraton gravelowy 120km i pieczenie było już odczuwalne, zwłaszcza że w poniedziałek pojechaliśmy z żoną 160km i wtedy to już cały dzień odczuwałem to niemiłosiernie, więc siodełko niby dobre ale lepsza jest wersja Phenom... dłuższe i łagodniej rozszerzające się. Dzisiaj sprawdzę jeszcze siodełko VELO PROX VL-1966 FLY AIRFORM ZONE
super materiał naprawdę szacunek za ilość zebranego materiału i za przekazane informacje bardzo pomocny film długo ignorowałem tematykę siodełka rowerowego, ponieważ nie miałem problemu z jakimiś dolegliwościami ostatnie ultra dało mojemu posadowieniu lekko w kość wiec chcę sie nad tym tematem pochylić pozdrawiam
Ciekawy materiał. Przydatny. U mnie sprawę załatwiło siodełko Brooks B17 Standard. Jeżdżę na nim bez żadnych wkładek, bardzo mi odpowiada. Dostosowuje się do moich kształtów.
Mega kompetentne podejście do tematu. Szacun za wiedzę. Dodam tylko od siebie, że oceniając siodełko po godzinnej jeździe, również jest nieporozumieniem. Organizm musi się zaadoptować do zmiany.
Dokładnie tak, dlatego kupuję i sprzedaję, te 50 km to jest minimum chyba, bo miałem siodełka które przez pierwszą godzinę mnie bolały, ale po 150 km na nich stan mojego tyłka był dużo lepszy :D
@@WstalSprzedKompa No to po 300 km byłoby miodzio ;) A po 500 km -? A po 1k to nie wiem. Pewnie 2 elementy byłyby ze sobą idealnie dopasowane "na śmierć i życie" :) Jak stare, dobre i zgrane małżeństwo.
Z mojej strony łapka w górę nr 666 🤘(serio). Od długiego czasu nie mogę dobrać siodełka. Rower używany, kupiony w pandemii bez wyboru, okazał się zbyt duży. Idzie do sprzedania, drugi kupiony i w przyszłym tygodniu zaczynam od nowa przygodę z siodełkami. Dzięki za multum informacji.
Uwielbiam Cię za merytorykę i przygotowanie do filmów. Tak trzymaj. Ja nadal szukam swojego siodła. Szerokie uda to niestety duży problem, bo nie ma tam już miejsca na siodło ;)
Sprawdź Selle SMP Well M1. Udało mi się w którymś niemieckim sklepie dostać za 389 zł zamiast 750 jak w Polsce. Kolega z takim samym problemem na takim jeździ i ono rozwiązuje problem. Jest szerokie z tyłu, wąskie z przodu. Ma grubą poduszkę, ale nie zapadającą się. Żeby było śmieszniej, taki sam problem mam z wąską budową - prawie żaden producent siodełek nie robi rozmiarów S z węższym przodem, przód jest zwykle taki sam jak w szerszych.
@@WstalSprzedKompa Dzięki, mam well gel i smp dynamic. Ogólnie mam drugi problem z tak dużymi otworami ulżeniowymi. Wszystkie wbijają mi się w pachwiny. Idzie do mnie teraz power arc expert. Zobaczymy ;)
Ciekawy materiał, oczywiście nie rozwiązujący problemu pt. "jakie mam kupić siodełko". Kolekcja siodeł iście imponująca. Ja też miałem ogromny problem z odpowiednim siedzeniem, zwłaszcza że nie przepadam za jazdą w pampersie. Zdecydowałem się na zakup skórzanego Brooksa B17 i jeżdżę na nim od ponad 2 lat. Siodełko ułożyło się po ok 200 km i jest od tego czasu mega wygodne - tzn nie mam otarć a tyłek nie boli na tyle żeby nie można było kontynuować jazdy - także kolejnego dnia.
@@2.35 jak jeżdżę bez pampersa to zwykłych do biegania, ale ważne żeby były śliskie. W między czasie zmieniłem siodełko, teraz jeżdżę na Bisaddle - Brooks zaczął uciekać moje tkanki miękkie w okolicach prostaty (niestety latka lecą)
@@dariuszsterczewski4249 dzięki. próbowałem kiedyś (chyba 2 lata temu) korzystać ze spodenek do biegania brubecka, ale po kilku kilometrach potrafiły się zmarszczyć w pachwinie i komfort pryskał :-/ . Jeśli nie uznasz to za nietakt, to może podpowiesz z jaką marką masz pozytywne doświadczenia? w rowerze "wycieczkowym" (stary mtb giant po renowacji) zamontowałem mięsistą kanapę selle italia i na tym rowerku to bym chciał podróżować w bardziej cywilnym stroju.
Długi (~50') ale b. db., wartościowy wykład. Dużo ważnych informacji zestawilem sobie z moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. (Oglądam 2x.) Wsunięcie czy obniżenie siodełka o... 0,5 cm tj. b. dużo? -Hhmm, chyba jeszcze nie jestem na takim etapie, by tyle zauważyć. (Może, zapewne po wielu km bym się zorientował "w te czy we wte".) Poza tym, co ja się naszukałam w necie siodełka o nazwie "Eskulap" zamiast SQlab ;) Swoją drogą cóż za wdzięczna nazwa ;) Wg mnie, podziałka na szynach siodełka daje nam złapanie punktu orientacyjnego, ile mm przesuwamy je od tego "wyjściowego" punktu w tył czy przód i niczemu więcej nie służy. Jeśli zmieniamy siodło na inne (gdy np. szukamy lepszego), wystarczy sfocić (lub zapisać sobie ustawienie szyn wg podziałki) sobie nasze optymalne ustawienie (jaki jest przesuw) starego siodła, by łatwiej można było do niego (w razie potrzeby czy chęci) wrócić. I tylko po to ta podziałka wg mnie na szynach jest. (Po nic więcej.) i
Wstał Sprzed Kompa i się z siodełek zdoktoryzował ;) zaje... film, ale utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że siodełko kupię w dobrym sklepie, gdzie zmierzą d.... i dobiorą do potrzeb. za dużo tego a jak kupie 2-3 złe siodełka to cały bikefiting bym ogarnął. Ale naprawdę szacun za zgłębienie tematu.
Niestety, u mnie ta metoda poskutkowała odwiedzaniem kilku sklepów i 2 bike fitterów, gdzie każdy proponował mi inne siodełko i żadne nie było dla mnie wygodne.
Bardzo merytoryczny materiał, świetnie przedstawiony, ale czy ułatwi dobór siodełka? Walczę z tym od dłuższego czasu. Wg. mnie producenci powinni się skupić na stworzeniu urządzenia, który założymy zamiast siodełka na nasz rower, a odczytane dane pozwolą na dobór optymalnego siodła. Bikefiterzy których spotkałem dobierają siodełka do szosy. Ale do traila czy MTB mówią, że trzeba próbować. 🤷 Ale siodeł testowych w sklepach jest jak na lekarstwo. A kupowanie kolejnych siodełek generuje koszty i można wydać kilka tysięcy, a problem nie zostanie rozwiązany. Przerobiłem już 10 siodełek. Zakres cenowy od 55zl do 700zł. I dalej borykam się z drętwieniem Pana Wacława. A ilość parametrów jaka wpływa na to jest tak ogromna, że nie wiem czy to źłe siodło np za wąskie/za szerokie, czy źle ustawione przód/tył, czy zły profil, kąt, a może twardość. Może masz wiedzę, która pozwoliłaby nagrać film, który pokaże jakąś ścieżkę/etapy doboru i ustawienia siodła, aby z tych już mierzonych wyciągać jakieś wnioski, które pozwolą zbliżyć się do tego ideału. Ja obecnie krążę we mgle, choć zanim obejrzałem ten materiał to już gdzieś indziej znalazłem sposób na pomiar guzów i może to będzie dobry kierunek, bo bikefiterzy uznali, że przy rowerze MTB czy trail to bez sensu. Pozdrawiam serdecznie.
Czołem. Problem w tym że takiej wiedzy chyba nie ma. Najbardziej doświadczeni bike fitterzy opowiadają że dobierają po typie i kształcie, zawężając listę poszukiwań a potem już metodą prób i błędów. Wydaje mi się że to kwestia wyjeżdżenia tysięcy km rocznie w siodełku, osoby które jeżdżą więcej, z moich obserwacji łatwiej znajdują "idealne" siodełka - przyzwyczajony tyłek przestaje być aż tak wymagający. No i serio, 5mm albo 1 stopień różnicy w ustawieniu potrafi być kluczowy. Widziałem firmę w Wielkiej Brytanii która robi siodła dopasowywane termicznie do tyłka, na takiej zasadzie na jakiej robi się wkładki do butów. Jeśli boli Cię z przodu - obniżaj dziób siodełka po 1 stopniu, jeśli pomoże ale zaczniesz się aż zsuwać, to podejrzewam że winne jest siodło, jeśli nie pomoże to coś masz kompletnie źle ustawione. Spróbuj "schodkowego" SQLaba, one są właśnie do rozwiązywania takiego problemu. I nie jesteś sam z problemem, dlatego mam tyle siodełek i wiedzy że sam mam ogromny problem z tym. Jak ktoś kupi pierwsze i mu pasuje, to wiedzy i tylu siodełek mieć nie musi...
Producentom siodełek podobnie jak producentom leków zależy na tym byśmy wciąż poszukiwali nowych a nie zostali wyleczenia czy znaleźli to jedno właściwe siodełko 😅
Pozycja lekko w przód na XC, siodło wygodne żelowe (xD) i po 100km problem z chodzeniem w ogóle, po 60km już był problem z dojazdem do domu, a ustawiane najlepiej jak się dało. Zmiany w rowerze, pozycja jeszcze bardziej wprzód i co raz twardsze siodełka i ostatecznie (carbo)deska to jest to. Niewygodne od początku.... i ten poziom minimalnej niewygody nie zwiększa się z biegiem czasu i kilometrów :D
Selle Italia Man Gel Flow... miałem. Ale po 530 km przy 85kg niestety dupsko było smarowane. Brooks B17 -- cisnęło w prostatę WTB Volt - uciskało mi jakiś nerw po 5h Finalnie wlądowały w dwór rowerach Selle Italia Novus Endurance TM. Przejechałem na nim PGR i było super. Ale przyznam, że pieluchę też mam dobrą :) Więcej nie szukam. Droga ta zabawa w kupowanie i odsprzedawanie. Bardzo fajny film.
Wymieniles dokladnie takie problemy jakie ja mialem z tymi siodelkami ! No to chyba wiem co wyprobuje nastepne. Zabawa droga, ale nie mam wyboru, bo mam ogromny problem ze znalezieniem. Kidy juz znajduje takie ktore wydaje sie 'naj', okazuje sie ma jakas jedna wade z ktora nie moge sie pogodzic.
Ja zmieniłem fabryczne wąskie i twarde siodło i zmieniłem na WTB Volt. Duża różnica na plus, już nic nie drętwieje i mogę kilka godzin siedzieć. Problem jest natomiast taki że w miejscu guzów kulszowych po 4-5 zaczynają się robić "bulwy". 2 lata temu byłem jeszcze w stanie 7-8h wysiedzieć ale obecnie tolerancja mi się zmniejszyła do 4h i chyba trzeba pomyśleć o zmianie :)
Ja sprawdziłem, że miękkie siodełko jest bardziej komfortowe. Na twardszym po 60 km, nie wiem jak się nazywam, a na miękkiej kanapie mogę zrobić 150 km i jest ok. Wszystko w temacie.
Spoko poradnik. Co sądzisz o siodełku ERGON SMC Core Men? Nadaje się na wyprawy całodniowe w terenie (lasy, pola szutry itp.)/XC/leśne single? Teren pagórkowaty (Warmia i Mazury), rower Canyon Grand Canyon (XC). Dzięki, pozdrawiam :]
Doradzisz z siodełkiem ?;) Rower-gravel Pierwsze siodło 130mm dramat max-20km Wymieniłem na 138 (stare za parę groszy);) było lepiej trasy do 40km Aktualnie jestem z trzecim siodełkiem Giant approach 145mm trasy max 80 ale raz zrobiłem nim trasę 144 i to był dramat ostatnie km na stojąco :D mój rozstaw to (125mm) I myślę nad tym specem power comp w rozmiarze 155mm a tak naprawdę to nw co robić ^^ średnio na sezon kręcę rowerkiem ok 7/8 k km ale to krótkie trasy do 80 km bo gdy kręcę więcej to już czuję dyskomfort a próbowałem różnych ustawień siodełka zmiana mostka testowałem różne spodenki używam kremu assosa i dalej lipa ;D Aaaa i co mogę dopisać to to że siodełko mam dość mocno cofnięte do tyłu bo tylko w takiej konfiguracji da się jeździć ^^ może za mała rama :/
cześć. co myślisz o budżetowym siodle SELLE ROYAL Scientia Moderate M3. Potrzebuję do roweru MTB, którego przystosowuję do jednorazowej długodystansowej wyprawy, czyli kręcenia ok. 100km dziennie. Rozstaw kości 11,8 (przy siodle M2 mam tylko 4mm zapasu siodła poza obrys kości, a przy M3 tego zapasu jest już jakieś 1,3cm). Przy okazji, super robota. Jak na razie nie spotkałem na YT kanału gdzie praktyka (tak jak u ciebie) jest ważniejsza niż teoria.
Postawa testowa teraz to właśnie około 60-65 stopni Pytanie czy brać m3 z większym zapasem siodelka po bokach (te 1,3cm z każdej strony) czy lepiej zaufać producentowi i brać M2
Zamiast wydawać tyle kasy na siodła to najlepiej skorzystać z usługi bikefittingu. Gdzie dobiorą odpowiednie siodło do danej osoby i ustawią dobrze pozycje na rowerze. Co wyeliminuje niektóre dolegliwości z powodu złej pozycji. Można mieć dobre siodła a dupa dalej będzie boleć bo mamy złą pozycje na rowerze. A oprócz samego bikefittingu trzeba robić regularnie trening mięśni głębokich. Bez tego też niektóre części ciała będą boleć nawet jak będzie dobra pozycja. Polecam do tego kupić książkę „Ukryta przewaga. Trening mięśni głębokich”. A Sam wżyciu kupiłem 2-3 siodła i aktualnie używam siodła Selleitalia SLR BOOST ENDURANCE TI 316 SUPERFLOW na wszystkich moich rowerach. I maksymalnie bez żadnych dolegliwości zrobiłem na tym maksymalnie 343 km. Jedynie byłem wykończony :)
Po za tym warto wybrać też czasem do fizjoterapeuty niektóre bóle mogą być przez to że mamy za słabe mięśnie i są już porządnie ponapinane. Słabe będą dlatego że nie wykonuje się właśnie ćwiczeń. Plus też warto je rozciągać.
Ja bym bardzo chciał żeby to było takie proste :) Na siodle które wspomniałeś,.mogę zrobić max 20 kilometrów. Sprzedałem je 2 miesiące temu, było to drugie najgorsze dla mnie siodło jakie testowałem, nazywałem je narzędziem tortur. Byłem na 3 bike fittingach i o ile ustawianie pozycji super, rozwiązały moje problemy i poprawiły znacznie wydajność, to kwestii siodła nie rozwiązał żaden. Ostatnie siodło które dobrał mi bike fitter używając maty tensometrycznej systemu GeoBiomized - Selle Italia SP01 - spowodowało u mnie po przejechaniu 70 km kontuzję w postaci powiększenia pachwinowego węzła chłonnego na skutek ucisku i wyłączyło mnie na ponad tydzień z jazdy.
Jeśli chodzi o trening mięśni głębokich, od początku roku trenuję je z trenerem-fizoterapeutą. Jeśli chodzi o fizjoterapię, przechodziłem ją przez 4 miesiące na 3 różne dolegliwości. Także fajne i celowe jest to co piszesz, ale mnie nie dotyczy :)
Ogólnie moim zdaniem rowery kupowane nowe powinny być bez siodełek. Producenci coraz częściej dają rowery bez pedałów, bo każdy ma inne preferencje, a powinno być na odwrót. Przy każdym zakupie roweru powinno się mierzyć rozstaw kości i dobrać chociażby tylko rozmiarem siodło.
Wybacz trolling, ale przeczytałem dosłownie i się uśmiałem. Poniżej mój trolling: "Producenci coraz częściej dają rowery bez pedałów, bo każdy ma inne preferencje, a powinno być na odwrót." Aha, czyli powinni dawać pedały bez rowerów, bo każdy ma inne preferencje.
Ale faktem jest że kupiłem sobie fajny rowerek i nie mogłem ani godziny ujechać. A potem 4 dni leczyłem odciśnięte siniaki. Dołączone siodełko BTwin Sport miało ok 11 cm szerokości!!! Szok. Niby producent podaje 125mm, ale to mierzone do samej opadającej krawędzi. Część na której się ciężaj opiera ma ok 11cm. Nie wiem jak producent może dać siodło ultra wąski. Mogliby przynajmniej wycelować w "przeciętny" średni rozmiar. A wogóle to żaden problem dać wybór szerokości. Przecież rozmiar ramy wybieramy! Po zmianie na szybko na Pro Griffona 14cm ulga. Teraz dopiero po 4h godzinach zaczynają się niedogodności. Ale to takie małe niedogodności, które pewnie pokonam ustawieniem.
Bez pedałów są sprzedawane TYLKO dobre (co znaczy też drogie) rowery, doświadczony rider sam dobierze sobie ugniatacze. Czasem w sklepach wkręcają w korby jakieś tanie podróbki, by klient mógł się przymierzyć.
Co jeżeli nadal spadam z siodełka w stronę kierownicy? Obejrzałem całość z zaciekawieniem, obejrzałem również film z ustawieniem całego roweru słuchając swojego ciała. Mega robota, ale mam problem już przy ustawieniu siodełka. Co w takim przypadku? Sztyca z offsetem?
Pytanie jak bardzo spadasz. To nie jest tak że się całkiem nie będziesz zsuwał, chodzi o to żeby nie było takiego efektu że pedałując ze średnią mocą się nie możesz utrzymać i od razu opadasz na kierownicę. Zobacz czy w ogóle jest różnica w ustawieniu przesunięcia siodełka na środek vs. maksymalnie do tyłu, jak Ci to w ogóle różnicy nie robi to możliwe że producent ramy tak chciał i na takich rowerach się fajnie ściga ale gorzej (dla amatora) jedzie daleko. Wtedy możesz próbować sztycy z offsetem ale nie nie koniecznie pomoże. Niektóre siodełka też mają kształt że się z nich spada.
@@WstalSprzedKompa wielkie dzięki za odpowiedź. Szerzej problem opisałem na szajbajkowym forum, podaje tylko numer tematu do wygooglowania co by niczego, ani nikogo nie promować: 36908. Będę wdzięczny za wszelkie rady od Was wszystkich droga społeczności. Gdybyś jednak nie miał ochoty na to forum zaglądać, to tak w skrócie: jeżdżę amatorsko gravelem ok. 3-5kkm rocznie (ostatnio przeważają jednak asfalty). W 2023 zrobiłem może z 1500km max bo zaczęło mi być na moim rowerze niewygodnie (po kilku latach użytkowania). Mierzę 197cm, ale mam raczej proporcjonalne ciało. Rower to Kross Esker 4.0 z 2019r bez żadnych modyfikacji (teraz zmieniłem siodełko na inne dla testu ale trafiłem na Twój film i widzę, że nadal mam złe). Do testu pianina jest bardzo daleko, kiedy chce podnieść jedną rękę (po bidon, podrapać się w nos, cokolwiek) to bardzo ciężko jest mi utrzymać się na kierownicy jedną ręką. Zacząłem tak jak radzisz w filmie - dałem siodło na maksa w tył, żeby przesuwać po kawałeczku do przodu i znaleźć "to" miejsce, ale nawet przy maksymalnym przesunięciu w tył po prostu "padam na ryj". Co ciekawe przy takim ustawieniu odczuwam jakby rower był za duży. Tzn za długi po prostu na odcinku siodełko - kierownica. Chciałem słuchać ciała, ale na logikę nie mogę kupić sztycy z offsetem, bo wtedy rower będzie jeszcze większy (dłuższy). Nigdy nie byłem na żadnych pomiarach, w 2019 wsiadłem w sklepie na Lkę i XLkę i wybór wydawał się być prostym, ale teraz nie mam pojęcia co poprawić, siodło, rozmiar ramy, sztycę..
Ja mam wygodne siodlo. Nie mam bólu tyłka podczas jazdy, natomiast z czym walczę to otarcia w okolicach łącznie nogi z dupa. 200km nie stanowi problemu natomiast po ubiegłorocznym Pięknym Wschodzie 500km miałem takie rany ze hej. I bądź tu mądry jakie siodlo dobrać. Pewnie moja nadwaga też ma tu spore znaczenie.
Mam taki sam problem na każdym siodełku które jest za szerokie, dokładnie to miejsce, a najgorzej jak spodenki nie są wystarczająco obcisłe i się wkładka przesuwa
Nie ma czegoś takiego jak jeden kąt który dla każdego zadziała :) Kombinuj starając się wyczuć czy masz za dużo nacisku na przód czy na tył, żeby to zrównoważyć.
A ja od roku nie mogę dobrać siodła,do ok 50-60km jest spoko,wyeliminowałem drętwienie nóg i dłoni a z siodłem dramat, i co parę km muszę ma chwilę podnieść dupsko albo zejść,przetestowałem chyba z 10 siodełek i niektóre nyły bardziej niektóre mniej wygodne ale limit to 50-60 km ciągiem i dupa płacze.
@@WstalSprzedKompa Takie mam wrażenie,próbowałam nawet mierzyć rozstaw kosci i tak dobrać siodło ale efekt mizerny bo tak jak pisałem do ok 60 km spoko a później początek koszmaru albo ja coś źle zmierzyłem.Waga też pewnie robi swoje,kloc ze mnie 105 kg wagi
Wróciłem do tego filmu coby zapytać ;) Jakiej szerokości masz/miałeś to SQlab? Mnie z domowych pomiarów wychodzi rozstaw guzów 9,5cm liczmy 10 i do tego 2 cm według ich tabelek wychodzi szerokość 12cm i się zastanawiam jak to wyglądało u Ciebie?
No to mamy podobny rozstaw co może tłumaczyć podobne problemy. Model 610 jest dla mnie za szeroki nawet w najwęższej wersji przez co jak cisnę mocno to mnie boli właśnie tam na górze ud. Jest super jako siodełko do spokojnej jazdy tempem wycieczkowym. 612 robią węższe, ale jest znowu za twardy, nie potrafię na takiej desce wysiedzieć a szkoda bo kształt jest idealny.
@@trochuroweru O, pomyłka, ja mam 611 i 610. 611 występuje w najwęższym rozmiarze 13cm i na szerokość jest chyba ok. Siedzi się super, czuć że kształt przylega, ale ja nie potrafię się z tak twardymi siodełkami polubić. 612 jest jeszcze twardsze i jest jeszcze węższa wersja 12cm. Tu jest porównanie: www.sq-lab.com/en/ergonomics/sqlab-product-concepts/saddle-comparison/
@@trochuroweru Zależy czy chcesz z technologią active :) Ale w sumie nie mam przekonania czy ona rzeczywiscie coś daje: www.sq-lab.com/en/products/saddles/sqlab-saddle-611-ergowave-active-2-1.html www.sq-lab.com/en/products/saddles/sqlab-saddle-611-ergowave.html To z active występuje tylko w wersji 13cm i dla mnie przy rozstawie 9,2 cm się wydaje dobre na szerokość. Chciałem się jeszcze przymierzyć do niego i dać mu drugą szansę, jakby w weekend była pogoda zrobić na nim z chociaż 50 km, a może chcesz poczekać z tydzień, pojeżdżę sobie jeszcze na nim i Ci wyślę na testy?
Problem mojego siodełka jest taki, ze juz go nie produkują 😢 BTW Meindle są trudne do zdobycia. Mial być kapitalizm, a znow wyszedł bolszewizm (zwany mylnie komunizmem/socjalizmem). Ludzie mają pieniądze, ale nie ma poszukiwanego towaru... Jak za moich młodych lat.
Miałeś w ręku siodło Specialized power comp, jeśli się nie mylę. To bardzo popularny i sprawdzony produkt. Oczywiście też trzeba kilkaset km przejechać, by wczuć się w to siodło. Czy nie spełniło twoich oczekiwań ?
Ja mam chyba zbyt koscisty tyłek. Rozstaw guzów ok.10,5cm i nie mogę się dogadać z siodełkami. Wieczne obtarcia po kilkudziesięciu kilometrach jazd. Teraz zamowilem jakies budzetowe siodelko Wens 4.7, bo profil mi na oko pasuje. Zobaczymy, co powie zadek :). @Wstal sprzed kompa - na czym obecnie jeździsz?
@@WstalSprzedKompa o dzięki za ekspres w odpowiedzi! 😀 Dogadujesz się z tym siodłem? Wygląda na nieco odbiegające od obecnych "trendów", ale może to będzie mój kolejny model do prób? 😎
@@WstalSprzedKompa super dzięki za informację! To będzie mój kolejny model do testów. Ps. Robisz dobrą robotę z materiałami i miło się patrzy na Twój progres w kręceniu, co i mobilizuje innych zasiedziałych przy ekranach 😀. Tak trzymaj 👍
Czołem, nie. Mam 610 i 612 ale za krótko żeby coś takiego się zaczęło działać. ALE. Na zagranicznych forach pojawiają się takie problemy z nimi i producent wymieniał, ale boje się że w Polsce nas mają gdzieś i będzie z tym problem.
Wg mnie, przesunięcie siodła w tył = większy ciężar na kierę - przez dociążenie jej barkami przenoszącym i ciężar ciała przez ręce na kierę. A przesunięcie siodła w przód = dociążenie go i tylnego koła. Wystarczy trekkingiem z tak ustawionym siodłem spróbować wjechać pod górę, by zauważyć czasem wręcz podrywanie przedniego koła.
@@WstalSprzedKompa Hmm., ok. Jak tylko będę miał okazję to zrobię. Mogę jechać tym trekkingiem bez trzymanki, ale nie za wolno, bo kiera gwałtownie skręci. Więc może tu chodzi o trail? (Oglądałem Twój film o geometrii ramy roweru. Po czym wydrukowałem chyba z 5 geometrii różnych ram, różnych rowerów i producentów, i pobawiłem się w obliczanie wartości stosunku S/R. W przypadku r. MTB, moje subiektywne odczucie było i jest takie, że powinienem wydłużyć mostek aż ponad obecne 100 mm na 120? mm? Tylko kiepsko będzie to wyglądać :( Z drugiej strony, z uwagi na TRAIL, powinienem zmienić obecny na krótszy o ~połowę. Jak nie spróbuję - nie będę wiedział - wiem. Maszyna to KELLYS Spider 90 2019, w rozmiarze M, mostek fabryczny - 100mm. Co ciekawe, w modelu na rok 2021, producent dokonał zmian, do jakich empirycznie doszedłem sam, po paru wypadach na moim K, z którego zadowolony nie jestem. W nowszym Spiderze producent zmienił: napęd z 2(38x24)/10 na 1(34T)/12, skrócił kierę (sam to zrobiłem) z przesadzonych 700 na 680 mm i mostek ze 100 mm na 75 mm. Wszystko to obczailem sam, po kilku wypadach. Tzn. gdybym miał wprowadzić w tym Kellysie sensowne zmiany to bym władanie poszedł w tym kierunku. O śmiesznym fabrycznym siodełku nie wspomnę, bo gorszego nie znam. Teraz jest jakieś Scotta, kupione z koszyka innych (zdemontowane siodelka z nowych rowerów). I jest o niebo lepsze, niż ten fabryczny szmelcobubel KLS. Dziś kupowanym ramę L, a nie M - wbrew temu, co głosi Kellys na swej stronie.
Zabrakło mi tylko w tym zestawie Twojego zdania na temat siodełek skórzanych np. popularnego Brooksa, a są bardzo popularne przez wyprawowców. Pozdrawiam
Miałęm dawno temu jakiś model, mnie nie podpasował. Kusi cena i marketing "medicus" w nazwie, opracowane przez lekarzy itp...) ale jest to taka sama prawda jak w przypadku każdego innego siodełka. Było ok na krótką przejażdżkę.
Ja się nigdy jeszcze do żadnego nie przyzwyczaiłem, ale inni twierdzą różnie. Na pewno są siodełka w których 20 min nie wysiedzę bez dobrej wkladki, a z wkładką są najlepsze ze wszystkiego co próbowałem... Sprawdź ustawienia.
@@WstalSprzedKompa Niby tak, ale jak ustawiłem nosek na 0 , to zaczęły boleć mnie nadgarstki. Natomiast jak pochyliłem siodełko po całej długości na -1 to momentalnie odczułem ulgę.
Odnoszę wrażenie że ustawianie siodełka "na oko" do poziomu jest jako p. wyjściowy najlepsza metodą do późniejszych korekt po subiektywnych odczuciach z jazdy w realu. Dlaczego tak uważam? -Bo, po 1. rower musi stać poziomo (ok., to nie problem), obie opony napompowane do właściwego ciśnienia, ale gdy na niego wsiądziemy, dociążamy tylną oponę (ona trochę się ugina) i wszelkie zaklinanie poziomicą ustawiania siodła przy nieobciążonym naszym ciężarem r., jest wg mnie śmieszne i jedynie zgrubną metodą. Może i kłamliwą. (Różnie ważymy.) Czyż nie jest tak? Zabawa z poziomicą, może i miałaby sens, gdyby ustawić rower na poziomej plaszczyźnie (sprawdzić ją poziomicą), dociążyć realnie wielkością naszej wagi (nie wiem jaką jej częścią - zależy od pochylenia sylwetku) tylne koło i dopiero można ustawiać poziomicą siodełko jak mówisz. Jednak i tak kluczowe będą nasze dalsze eksperymenty z ustawieniem siodełka i odczucia z tego, z jazdy w realnym terenie. Ja ustawiam wstępnie "na oko", jadę i koryguję na bieżąco, aż uzyskam maksymalnie komfortowy kąt siodełka. (Wożę ze sobą zestaw kluczy imbusowych.) Jeśli przy tym zdarzy się korekcja wysokości siodełka, oczywiste jest, że ponownie wracam do ustawienia kąta zadarcia (raczej opadania) dziobu siodła. To metoda drobnych kroczków i wcale nie potrzeba mi żadnych przyrządów do tego. Metodą eksperymentowania i korygowania, ustawiłem sobie właściwy kat pochylenia kierownicy (mam giętą) pod moje nadgarstki i - uwaga - pod gripy, które też wybieram (wyłącznie ergonomiczne z podparciem, lecz ustawiam pod podparcie mięśni kciuka, a nie reszty dłoni - jak uważają producenci ;) Podparcie Kościuka grubą, miękka gumą, daje mi współpracę opony, przedniego amortyzatora, Moich barków i rąk. Tak zapewniam sobie maksymalny, możliwy komfort. To mój sposób i moje doświadczenia. Wniosek generalny jest taki, że wszystko (zmiana ustawienia jakiegokolwiek elementu: kierownicy siodła, mocno może wpływać na resztę. W tym wypadku na odczucia z jazdy. To takie równanie z wieloma składnikami które po zsumowaniu czy ujęciu, mają nam dać w efekcie możliwy, MAKSYMALNY do uzyskania komfort. Ja już rzadko zmieniam ustawienia. Koryguję jedynie minimalnie, gdy odczuję dyskomfort. Np. przy zamianie siodełka. Wtedy w zakres korekty wchodzą: wysokość siodełka, jego przesunięcie na szynach, kąt zadarcia noska, kąt kierownicy i przekręcenie do odpowiedniego kąta gripów. Z moich doświadczeń stwierdzam, że komfortowych rowerów mogących się zmierzyć pod tym względem z moim, spotkałem na rynku kilka ~1%? Idę własną drogą: odczucia z jazdy-korekta ustawień-sprawdzenie ponowne-wnioski, czasem szukanie zmiany na lepsze. Aktualnie chciałbym wypróbować SQlab 610 i Power Arc. A mam do wypróbowania Selle Royal Classic Q763. Na wiosnę zobaczę co warte. Gonienie króliczka trwa, jest zabawa ;) Najwyżej na znanym portalu pokaże się wysyp kilku siodełek z drugiej ręki ;)
O te buciki trzeba dbać, jak o rower czy samochód. A co do siodełek, współcześni producenci robią je całkiem do "dupy", dziś już nie ma takich cudów jak Atlasy Fizika czy Berserki Titeca. Pokolenie WoT jakoś zatraciło inwencję w zakresie designu siodełek. Poza tym nie można znaleźć tapicera (tego picera), który skutecznie reanimuje mojego starego Atlasa (obciągnięcie cordurą). Co do siodełek, polecam popytać się trialowców 😂🤣😅
Zajęło bo nie wiedziałem;) A tak serio to niestety mam wybitnie wrażliwy tyłek i najgorsze problemy mają osoby o bardzo drobnej budowie, a producenci siodełek robią po prostu takie jak szersze a wąska miednica wymaga trochę innej konstrukcji.
@@WstalSprzedKompa Mój problem to trochę szukanie tej "the best" pozycji na rowerze typu trekking. I chyba dlatego dokucza mi ucisk na. tkanki miękkie. Raczej z przodu siodełka. Opuszczenie noska to nie to. Jak jadę jest w miarę, ale nazajutrz czy 2. dzień po jeździe odczuwam taki tępy jakby ból. Od miażdżenia chyba. Stąd poszukiwania stosownego siodełka u mnie trwają. (Mam 3 niezłe, ale lepsze zawsze jest wrogiem dobrego... Chyba się sprawdzę na fachowym przyrządzie i posłucham co mi zaproponują. Chyba ze stajni Speca. Może i dobrze, bo marzy mi się i rozważam siodełko z otworem, typu Power Comp lub podobne. To może być to. Pamiętam co o nim napisałeś. Ale i swoje wrażenia z jazdy Specem Diverge EVO też pamiętam. B. mi się wtedy ttamtonsiodło spodobało :) W tym roku chciałbym więcej pojeździć w plenerze, stąd siodełko - b. ważna rzecz... Jeszcze raz, krytycznie, przyjrzę się ustawieniom w moim r. Może jeżdżę na za dużych ramach? 182cm wzrostu to takie trochę pogranicze pomiędzy L i XL. Raczej L - wiem. W praktyce oba rozmiary ram mi pasują :) Z ustawianiem wysokości siodła w crossie przejechałem się o pół cm. Zero pomiarów przekroju, zero poziomicy, tylko "czuj" i kolejne regulacje w trasie lub zaraz po trasie. I sprawdzanie swoich odczuć. Dopiero niedawno zmierzyłem sobie przekrok - z ciekawości. Bo ta wiedza, nigdy nie była mi do niczego potrzebna... Pozdro. Z przyjemnością i ciekawością oglądam Twoje filmy i słucham narracji. Fajnie opowiadasz i cudne zdjęcia pleneru. - Doceniam, też focę. Nie mogę się już doczekać rowerowej wiosny ;) Wybierasz się może na Bike Show? (1-2.04. 2023 - Warszawa, na PGE Narodowym.)
Bardzo obszerny odcinek o siodełkach, mam pytanie w zasadzie o konkretne siodło i jego poziomowanie mowa tu o VL-1966 Prox - gdzie dokonałbyś pomiaru poziomu? Już chyba testowałem z 3 różne sposoby, każdy daje mi inne wartości, w jednym sposobie wizualnie siodło wydaje się być nawet zadarte do góry ale akurat ten sposób mi "siedzi". Według mnie najbardziej realny to chyba ten na największym wywłaszczeniu, tyle że takie wywłaszczenie wypada w "kanale" siodełka. Pomiar od "czubka" + koniec siodła daje właśnie zadarcie bo tył jest wyżej od czubka. Pomiar od początku kanału do czubka też siodło zadarte :)
Rzeczywiście dziwne, trochę jak Specialized Power ale dziób się lekko unosi. Mierzył bym tam od początku podziałki na szynach do przodu i od takiej pozycji uniósł dziób jakieś 1,5 stopnia żeby się nie zsuwać, w zależności od tego jak nisko masz kokpit. A potem już w trakcie jazdy korygował, bo jak je ustawisz płaska środkowa częścią idealnie na płasko to możesz główny nacisk mieć za bardzo na tylną część
@@WstalSprzedKompa Ajjjj dobra wczytałem się teraz, pierwsza myśl na szybko to poziomica na druty pod siodłem ale Ci chodzi o pomiar od góry na wysokości od drutów z podziałka, już czaję:)
@@WstalSprzedKompaa powiedz mi proszę, czy w przypadku szerokich ud celować w bardziej wycięte kształty? Może jakiś model jako punkt odniesienia? Aktualnie jeżdżę na seryjnym giant approach
Jeżeli pan który mógłby się doktoryzować z siodełek nie może znaleźć dobrego dla siebie to ja się czuję bez szans. Ustawienia i teoria to jedno. Ale żeby się upewnić trzeba przejechać kilkaset km na każdym. I to w różnych warunkach. Bardzo deprymujące i zniechęcające.... :(
Z kolegą który przejechał kilka ultramaratonow mamy taki wniosek. Najpierw wyeliminować te nie nadające się dla nas kompletnie, poznać jakie kształty nam pasują kierując się tym co w filmie, wybrać kilka i zrobić na nich 50km. Po 50 km już wiesz czy jest dobrze, jeśli jest źle będziesz wiedział po 20.
Walczę z a tym problemem po zmianie roweru. Byłem w kilku sklepach, przejrzałe sporo filmów. Ten wydaje mi się najbardziej kompetentny.
GENIALNY PORADNIK ! Orgomne dzięki - co nie nowe siodelko to kłopot. Powyższe baaaaaardzo pomoże 👌
Najlepszy materiał o siodełkach jaki jest na polskim YT ,serio . Ja tez mnóstwo siodełek testowałem itp ,niektóre polecam bikefitter i niestety były złe mimo poprawnych ustawień. Ostatnio spotkałem się u fittera ze nachylenia siodełka mierzył kładąc tekturę na siodełko i poziomice na to ,przez co siodełko miała dość spory kąt do góry i naciskało na przednią cześć yh dramat :P Przyznam ,że fitter dużo pomaga przy gołnych ustawieniach ale siodełko jego kąt to raczej trzeba jeździć i samemu testować .Taka moja opinia , Pozdrawiam!
O widzisz. Będzie niedługo film o tym co mi dali a czego nie bike fitterzy. Swoim zwracałem uwagę że właśnie źle ustawiają kąt siodełka, w podobny sposób, gdzie nawet producent siodełka podaje inaczej. Na siodełkach Specialized są takie kreseczki wskazujące odkąd w przód trzeba mierzyć i przykładać poziomicę.
Najbardziej profesjonalny film o doborze siodełek rowerowych.
Brawo 👍🏼👍🏼
Od roku szukam informacji, żeby pojąć, co wpływa na odczuwanie komfortu lub jego brak w naszej tylnej części ciała, podczas jazdy na rowerze 😉, wreszcie ktoś to po ludzku wytłumaczył, wielkie dzięki! 😊
Dzięki za trud pracy włożony w wideo. Materiał ekstra ciekawy!!! Mam nadzieję, że w końcu jazdę będę kończył bez bólu tyłka.
Trial rowerowy powoduje zmniejszenie bólu zaplecza 😉
W końcu ktoś poruszył temat "rampy" siodełka.
W moim nowym rowerze w którym mam pozycję nachylenia ok.45 stopni (wyprawowo-turystyczny MTB) zamontowano fabrycznie siodełko z "rampą" do rowerów XC. Zawsze kupowałem "płaskie" siodełka. Problem był taki że "zjeżdżałem" z tego siodełka a próba regulacji kąta (nos do góry) powodowała dyskomfort.
Na szczęście znalazłem specyfikację że to siodełko jest do agresywniej pozycji 30 stopni... (W opisie było że jest ergo-fit więc myślałem że ja coś robię źle, spodenki dedykowane też nie pomagały)
Zamówiłem więc "deskę" taką jak mój tyłek lubi.
To już mój trzeci rower (miałem poprzednio rower XC) i nigdy nie miałem tyle problemów w ustawieniu tego elementu.
P.S. Po za zjeżdżaniem z tylnej części, nie było żadnych problemów bólowych, drętwienia nadgarstków, tylko od czasu do czasu musiałem "hycnąć" spowrotem na powierzchnię do siedzenia bo było dla mnie za wąsko i za blisko do przodu (szczególnie przy zjazdach lub małym nacisku na pedały) pod górę było Ok.
o ja cię... co za kozacki materiał. Prawdziwe kompendium wiedzy o tej tematyce. A akurat mnie to teraz interesuje mocno, bo jestem w trakcie dopasowania sobie nowego siodełka pod siebie, mając w tle problemy z tyłkiem i kolanami.
jak poszlo mam te same
Świetny materiał, który z pewnością ułatwi dobór i zakup siodełka.
Wspaniały, wyczerpujący materiał. Niezwykle przydatny.
Jeżdżę trekkingiem i tak trochę na sportowo.Mialem duży problem z doborem , przeszedłem martyrologie szanownej czesci ciala.I jak to zycie sprawia trafiłem na Brooksa, orginal skórzany. Pierwsze wrażenia, cholernie twardo ale mialo coś w sobie co napawalo mnie optimizem ,ze jestem na dobrej drodze.Dzisiaj nie wyobrażam sobie innego sidła, godziny jazdy na rowerze i jest super.
Super!
42:42
Wyprzedzenie kolana względem osi "przycisku nożnego" nie powinno występować, albowiem naraża to staw na przyspieszone zużycie. Leczenie i wymiana są kłopotliwe, choć ze względu na koszty moze zostać uznane za prestiżowe. Wystarczy jednak sprawdzić jak zaleca się robić przysiady, jeśli już kto musi...
Film bardzo dobry i dla takich jak ja kolarzy amatorów bardzo przydatny. Dziękuję bardzo!
24:22 miałem takie same obtarcia. W sobotę przejechałem maraton gravelowy 120km i pieczenie było już odczuwalne, zwłaszcza że w poniedziałek pojechaliśmy z żoną 160km i wtedy to już cały dzień odczuwałem to niemiłosiernie, więc siodełko niby dobre ale lepsza jest wersja Phenom... dłuższe i łagodniej rozszerzające się. Dzisiaj sprawdzę jeszcze siodełko VELO PROX VL-1966 FLY AIRFORM ZONE
super materiał
naprawdę szacunek za ilość zebranego materiału i za przekazane informacje
bardzo pomocny film
długo ignorowałem tematykę siodełka rowerowego, ponieważ nie miałem problemu z jakimiś dolegliwościami
ostatnie ultra dało mojemu posadowieniu lekko w kość wiec chcę sie nad tym tematem pochylić
pozdrawiam
I o to chodzi ! Super odcinek ! Czekamy na kolejne !
Ciekawy materiał. Przydatny. U mnie sprawę załatwiło siodełko Brooks B17 Standard. Jeżdżę na nim bez żadnych wkładek, bardzo mi odpowiada. Dostosowuje się do moich kształtów.
Dzięki za ciekawy materiał. Rozjaśniłeś mi o co chodzi z siodełkami i w ich ustawieniach. Super
Rewelka ! Super wytłumaczone !
Super dawka wiedzy! Subik leci, mam nadzieję, że choć tak się mogę odwdzięczyć :) Dzięki!
Mam tego speca ppwer i kości kulszowe zjezdzają mi po tych opuszczonych bokach. Założylem sellle royal plaskie i jest git a szerokość chyba ta sama
Bardzo dobry, merytoryczny i wyczerpujący materiał 🙂
Kreatywna przestrzeń pozdrawia kreatywnych ludzi ! Super odcinek !
Super merytoryczny materiał. Aż się zdziwiłem widząc w polecanych na YT znajomą mi z Mobica twarz.
Pozdrowionka
Bardzo dobry film na temat siodełek!!! 👍😀🚴♂️
Mega kompetentne podejście do tematu. Szacun za wiedzę. Dodam tylko od siebie, że oceniając siodełko po godzinnej jeździe, również jest nieporozumieniem. Organizm musi się zaadoptować do zmiany.
Dokładnie tak, dlatego kupuję i sprzedaję, te 50 km to jest minimum chyba, bo miałem siodełka które przez pierwszą godzinę mnie bolały, ale po 150 km na nich stan mojego tyłka był dużo lepszy :D
@@WstalSprzedKompa No to po 300 km byłoby miodzio ;) A po 500 km -? A po 1k to nie wiem. Pewnie 2 elementy byłyby ze sobą idealnie dopasowane "na śmierć i życie" :) Jak stare, dobre i zgrane małżeństwo.
Z mojej strony łapka w górę nr 666 🤘(serio).
Od długiego czasu nie mogę dobrać siodełka. Rower używany, kupiony w pandemii bez wyboru, okazał się zbyt duży. Idzie do sprzedania, drugi kupiony i w przyszłym tygodniu zaczynam od nowa przygodę z siodełkami. Dzięki za multum informacji.
Super materiał. Dodam jednak swoje najlepsze rozwiązanie na idealne siodełko. Nazywa się ono Brooks, ewentualnie Brooks + 1000 km
Nie pasuje mi kompletnie niestety, może jeszcze kiedyś spróbuję.
Konkretnie na temat dziękuję 👍
Super robota! Bardzo dziękuję!
Trzymasz poziom. Git materiał! 💪 Pozdro!
Dzięki!
Uwielbiam Cię za merytorykę i przygotowanie do filmów. Tak trzymaj. Ja nadal szukam swojego siodła. Szerokie uda to niestety duży problem, bo nie ma tam już miejsca na siodło ;)
Sprawdź Selle SMP Well M1. Udało mi się w którymś niemieckim sklepie dostać za 389 zł zamiast 750 jak w Polsce. Kolega z takim samym problemem na takim jeździ i ono rozwiązuje problem. Jest szerokie z tyłu, wąskie z przodu. Ma grubą poduszkę, ale nie zapadającą się. Żeby było śmieszniej, taki sam problem mam z wąską budową - prawie żaden producent siodełek nie robi rozmiarów S z węższym przodem, przód jest zwykle taki sam jak w szerszych.
@@WstalSprzedKompa Dzięki, mam well gel i smp dynamic. Ogólnie mam drugi problem z tak dużymi otworami ulżeniowymi. Wszystkie wbijają mi się w pachwiny. Idzie do mnie teraz power arc expert. Zobaczymy ;)
@@WstalSprzedKompa o jeszcze znalazłem brooks c17 ;) Testowałeś?
@@arbuzu Nie, nie dla mnie, twarde
Ciekawy materiał, oczywiście nie rozwiązujący problemu pt. "jakie mam kupić siodełko". Kolekcja siodeł iście imponująca. Ja też miałem ogromny problem z odpowiednim siedzeniem, zwłaszcza że nie przepadam za jazdą w pampersie. Zdecydowałem się na zakup skórzanego Brooksa B17 i jeżdżę na nim od ponad 2 lat. Siodełko ułożyło się po ok 200 km i jest od tego czasu mega wygodne - tzn nie mam otarć a tyłek nie boli na tyle żeby nie można było kontynuować jazdy - także kolejnego dnia.
O, ten Brooks coś jak kiedyś miały Ukrainy :)
Pytanko - jakich "gaci" bez wkładki używasz? Do biegania? Szukam czegoś takiego.
@@2.35 jak jeżdżę bez pampersa to zwykłych do biegania, ale ważne żeby były śliskie. W między czasie zmieniłem siodełko, teraz jeżdżę na Bisaddle - Brooks zaczął uciekać moje tkanki miękkie w okolicach prostaty (niestety latka lecą)
@@dariuszsterczewski4249 dzięki. próbowałem kiedyś (chyba 2 lata temu) korzystać ze spodenek do biegania brubecka, ale po kilku kilometrach potrafiły się zmarszczyć w pachwinie i komfort pryskał :-/ . Jeśli nie uznasz to za nietakt, to może podpowiesz z jaką marką masz pozytywne doświadczenia? w rowerze "wycieczkowym" (stary mtb giant po renowacji) zamontowałem mięsistą kanapę selle italia i na tym rowerku to bym chciał podróżować w bardziej cywilnym stroju.
@@2.35 jeżdżę w spodenkach x lycry Kalenji z Decathlonu za jakieś 40 zł
Długi (~50') ale b. db., wartościowy wykład. Dużo ważnych informacji zestawilem sobie z moimi spostrzeżeniami i doświadczeniami. (Oglądam 2x.) Wsunięcie czy
obniżenie siodełka o... 0,5 cm tj. b. dużo? -Hhmm, chyba jeszcze nie jestem na takim etapie, by tyle zauważyć. (Może, zapewne po wielu km bym się zorientował "w te czy we wte".)
Poza tym, co ja się naszukałam w necie siodełka o nazwie "Eskulap" zamiast SQlab ;) Swoją drogą cóż za wdzięczna nazwa ;)
Wg mnie, podziałka na szynach siodełka daje nam złapanie punktu orientacyjnego, ile mm przesuwamy je od tego "wyjściowego" punktu w tył czy przód i niczemu więcej nie służy. Jeśli zmieniamy siodło na inne (gdy np. szukamy lepszego), wystarczy sfocić (lub zapisać sobie ustawienie szyn wg podziałki) sobie nasze optymalne ustawienie (jaki jest przesuw) starego siodła, by łatwiej można było do niego (w razie potrzeby czy chęci) wrócić. I tylko po to ta podziałka wg mnie na szynach jest. (Po nic więcej.) i
Super materiał naprawdę w końcu ktoś to porzadnie wyjaśnił pozdrawiam czekam na nowe filmy
Wstał Sprzed Kompa i się z siodełek zdoktoryzował ;) zaje... film, ale utwierdziłeś mnie w przekonaniu, że siodełko kupię w dobrym sklepie, gdzie zmierzą d.... i dobiorą do potrzeb. za dużo tego a jak kupie 2-3 złe siodełka to cały bikefiting bym ogarnął. Ale naprawdę szacun za zgłębienie tematu.
Niestety, u mnie ta metoda poskutkowała odwiedzaniem kilku sklepów i 2 bike fitterów, gdzie każdy proponował mi inne siodełko i żadne nie było dla mnie wygodne.
@@WstalSprzedKompa to może najpierw obejrzę to jeszcze raz i uważniej. Do sklepu zdążę.
Fajnie ! Moja tematyka.
Materiał sztos! Dzięki.
Pozdrawiamy ! Dobry odcinek !
Bardzo merytoryczny materiał, świetnie przedstawiony, ale czy ułatwi dobór siodełka? Walczę z tym od dłuższego czasu. Wg. mnie producenci powinni się skupić na stworzeniu urządzenia, który założymy zamiast siodełka na nasz rower, a odczytane dane pozwolą na dobór optymalnego siodła.
Bikefiterzy których spotkałem dobierają siodełka do szosy. Ale do traila czy MTB mówią, że trzeba próbować. 🤷 Ale siodeł testowych w sklepach jest jak na lekarstwo. A kupowanie kolejnych siodełek generuje koszty i można wydać kilka tysięcy, a problem nie zostanie rozwiązany. Przerobiłem już 10 siodełek. Zakres cenowy od 55zl do 700zł. I dalej borykam się z drętwieniem Pana Wacława. A ilość parametrów jaka wpływa na to jest tak ogromna, że nie wiem czy to źłe siodło np za wąskie/za szerokie, czy źle ustawione przód/tył, czy zły profil, kąt, a może twardość.
Może masz wiedzę, która pozwoliłaby nagrać film, który pokaże jakąś ścieżkę/etapy doboru i ustawienia siodła, aby z tych już mierzonych wyciągać jakieś wnioski, które pozwolą zbliżyć się do tego ideału. Ja obecnie krążę we mgle, choć zanim obejrzałem ten materiał to już gdzieś indziej znalazłem sposób na pomiar guzów i może to będzie dobry kierunek, bo bikefiterzy uznali, że przy rowerze MTB czy trail to bez sensu. Pozdrawiam serdecznie.
Czołem. Problem w tym że takiej wiedzy chyba nie ma. Najbardziej doświadczeni bike fitterzy opowiadają że dobierają po typie i kształcie, zawężając listę poszukiwań a potem już metodą prób i błędów. Wydaje mi się że to kwestia wyjeżdżenia tysięcy km rocznie w siodełku, osoby które jeżdżą więcej, z moich obserwacji łatwiej znajdują "idealne" siodełka - przyzwyczajony tyłek przestaje być aż tak wymagający. No i serio, 5mm albo 1 stopień różnicy w ustawieniu potrafi być kluczowy. Widziałem firmę w Wielkiej Brytanii która robi siodła dopasowywane termicznie do tyłka, na takiej zasadzie na jakiej robi się wkładki do butów. Jeśli boli Cię z przodu - obniżaj dziób siodełka po 1 stopniu, jeśli pomoże ale zaczniesz się aż zsuwać, to podejrzewam że winne jest siodło, jeśli nie pomoże to coś masz kompletnie źle ustawione. Spróbuj "schodkowego" SQLaba, one są właśnie do rozwiązywania takiego problemu. I nie jesteś sam z problemem, dlatego mam tyle siodełek i wiedzy że sam mam ogromny problem z tym. Jak ktoś kupi pierwsze i mu pasuje, to wiedzy i tylu siodełek mieć nie musi...
Producentom siodełek podobnie jak producentom leków zależy na tym byśmy wciąż poszukiwali nowych a nie zostali wyleczenia czy znaleźli to jedno właściwe siodełko 😅
@@pawep.6287 pewnie niestety masz rację 🤷
Mega materiał 😉
Witamy serdecznie. Profesjonalny kanał proszę Pana. Pozdrawiamy.
Pozycja lekko w przód na XC, siodło wygodne żelowe (xD) i po 100km problem z chodzeniem w ogóle, po 60km już był problem z dojazdem do domu, a ustawiane najlepiej jak się dało. Zmiany w rowerze, pozycja jeszcze bardziej wprzód i co raz twardsze siodełka i ostatecznie (carbo)deska to jest to. Niewygodne od początku.... i ten poziom minimalnej niewygody nie zwiększa się z biegiem czasu i kilometrów :D
Bardzo fajny kanał.
Selle Italia Man Gel Flow... miałem. Ale po 530 km przy 85kg niestety dupsko było smarowane.
Brooks B17 -- cisnęło w prostatę
WTB Volt - uciskało mi jakiś nerw po 5h
Finalnie wlądowały w dwór rowerach Selle Italia Novus Endurance TM. Przejechałem na nim PGR i było super. Ale przyznam, że pieluchę też mam dobrą :) Więcej nie szukam. Droga ta zabawa w kupowanie i odsprzedawanie.
Bardzo fajny film.
Wymieniles dokladnie takie problemy jakie ja mialem z tymi siodelkami ! No to chyba wiem co wyprobuje nastepne. Zabawa droga, ale nie mam wyboru, bo mam ogromny problem ze znalezieniem. Kidy juz znajduje takie ktore wydaje sie 'naj', okazuje sie ma jakas jedna wade z ktora nie moge sie pogodzic.
Ja zmieniłem fabryczne wąskie i twarde siodło i zmieniłem na WTB Volt. Duża różnica na plus, już nic nie drętwieje i mogę kilka godzin siedzieć. Problem jest natomiast taki że w miejscu guzów kulszowych po 4-5 zaczynają się robić "bulwy". 2 lata temu byłem jeszcze w stanie 7-8h wysiedzieć ale obecnie tolerancja mi się zmniejszyła do 4h i chyba trzeba pomyśleć o zmianie :)
Nagraj o ustawieniu siodelka
Ja sprawdziłem, że miękkie siodełko jest bardziej komfortowe. Na twardszym po 60 km, nie wiem jak się nazywam, a na miękkiej kanapie mogę zrobić 150 km i jest ok. Wszystko w temacie.
Spoko poradnik. Co sądzisz o siodełku ERGON SMC Core Men? Nadaje się na wyprawy całodniowe w terenie (lasy, pola szutry itp.)/XC/leśne single? Teren pagórkowaty (Warmia i Mazury), rower Canyon Grand Canyon (XC). Dzięki, pozdrawiam :]
Sądzę że mi na nim niewygodnie, bo producent robi tylko dwa rozmiary :)
15:22 chcesz sprzedać to sale Italia men?
Powiedz, czym zabezpieczasz pręty siodła na czas testów?
Dodatkowo zapytam jak powinniśmy poziomować siodełka WTB, gdzie przód i tył jest podniesiony.
Doradzisz z siodełkiem ?;)
Rower-gravel
Pierwsze siodło 130mm dramat max-20km
Wymieniłem na 138 (stare za parę groszy);) było lepiej trasy do 40km
Aktualnie jestem z trzecim siodełkiem Giant approach 145mm trasy max 80 ale raz zrobiłem nim trasę 144 i to był dramat ostatnie km na stojąco :D mój rozstaw to (125mm)
I myślę nad tym specem power comp w rozmiarze 155mm a tak naprawdę to nw co robić ^^ średnio na sezon kręcę rowerkiem ok 7/8 k km ale to krótkie trasy do 80 km bo gdy kręcę więcej to już czuję dyskomfort a próbowałem różnych ustawień siodełka zmiana mostka testowałem różne spodenki używam kremu assosa i dalej lipa ;D
Aaaa i co mogę dopisać to to że siodełko mam dość mocno cofnięte do tyłu bo tylko w takiej konfiguracji da się jeździć ^^ może za mała rama :/
cześć. co myślisz o budżetowym siodle SELLE ROYAL Scientia Moderate M3. Potrzebuję do roweru MTB, którego przystosowuję do jednorazowej długodystansowej wyprawy, czyli kręcenia ok. 100km dziennie. Rozstaw kości 11,8 (przy siodle M2 mam tylko 4mm zapasu siodła poza obrys kości, a przy M3 tego zapasu jest już jakieś 1,3cm).
Przy okazji, super robota. Jak na razie nie spotkałem na YT kanału gdzie praktyka (tak jak u ciebie) jest ważniejsza niż teoria.
Używam teraz Scientia Athletic. Moderate do naprawdę mocno wyprostowanejh pozycji się sprawdzi.
Postawa testowa teraz to właśnie około 60-65 stopni
Pytanie czy brać m3 z większym zapasem siodelka po bokach (te 1,3cm z każdej strony) czy lepiej zaufać producentowi i brać M2
Zamiast wydawać tyle kasy na siodła to najlepiej skorzystać z usługi bikefittingu. Gdzie dobiorą odpowiednie siodło do danej osoby i ustawią dobrze pozycje na rowerze. Co wyeliminuje niektóre dolegliwości z powodu złej pozycji. Można mieć dobre siodła a dupa dalej będzie boleć bo mamy złą pozycje na rowerze. A oprócz samego bikefittingu trzeba robić regularnie trening mięśni głębokich. Bez tego też niektóre części ciała będą boleć nawet jak będzie dobra pozycja. Polecam do tego kupić książkę „Ukryta przewaga. Trening mięśni głębokich”. A Sam wżyciu kupiłem 2-3 siodła i aktualnie używam siodła Selleitalia SLR BOOST ENDURANCE TI 316 SUPERFLOW na wszystkich moich rowerach. I maksymalnie bez żadnych dolegliwości zrobiłem na tym maksymalnie 343 km. Jedynie byłem wykończony :)
Po za tym warto wybrać też czasem do fizjoterapeuty niektóre bóle mogą być przez to że mamy za słabe mięśnie i są już porządnie ponapinane. Słabe będą dlatego że nie wykonuje się właśnie ćwiczeń. Plus też warto je rozciągać.
Ja bym bardzo chciał żeby to było takie proste :) Na siodle które wspomniałeś,.mogę zrobić max 20 kilometrów. Sprzedałem je 2 miesiące temu, było to drugie najgorsze dla mnie siodło jakie testowałem, nazywałem je narzędziem tortur. Byłem na 3 bike fittingach i o ile ustawianie pozycji super, rozwiązały moje problemy i poprawiły znacznie wydajność, to kwestii siodła nie rozwiązał żaden. Ostatnie siodło które dobrał mi bike fitter używając maty tensometrycznej systemu GeoBiomized - Selle Italia SP01 - spowodowało u mnie po przejechaniu 70 km kontuzję w postaci powiększenia pachwinowego węzła chłonnego na skutek ucisku i wyłączyło mnie na ponad tydzień z jazdy.
Jeśli chodzi o trening mięśni głębokich, od początku roku trenuję je z trenerem-fizoterapeutą. Jeśli chodzi o fizjoterapię, przechodziłem ją przez 4 miesiące na 3 różne dolegliwości. Także fajne i celowe jest to co piszesz, ale mnie nie dotyczy :)
Ogólnie moim zdaniem rowery kupowane nowe powinny być bez siodełek. Producenci coraz częściej dają rowery bez pedałów, bo każdy ma inne preferencje, a powinno być na odwrót. Przy każdym zakupie roweru powinno się mierzyć rozstaw kości i dobrać chociażby tylko rozmiarem siodło.
Wybacz trolling, ale przeczytałem dosłownie i się uśmiałem. Poniżej mój trolling:
"Producenci coraz częściej dają rowery bez pedałów, bo każdy ma inne preferencje, a powinno być na odwrót." Aha, czyli powinni dawać pedały bez rowerów, bo każdy ma inne preferencje.
Ale faktem jest że kupiłem sobie fajny rowerek i nie mogłem ani godziny ujechać. A potem 4 dni leczyłem odciśnięte siniaki. Dołączone siodełko BTwin Sport miało ok 11 cm szerokości!!! Szok. Niby producent podaje 125mm, ale to mierzone do samej opadającej krawędzi. Część na której się ciężaj opiera ma ok 11cm. Nie wiem jak producent może dać siodło ultra wąski. Mogliby przynajmniej wycelować w "przeciętny" średni rozmiar. A wogóle to żaden problem dać wybór szerokości. Przecież rozmiar ramy wybieramy!
Po zmianie na szybko na Pro Griffona 14cm ulga. Teraz dopiero po 4h godzinach zaczynają się niedogodności. Ale to takie małe niedogodności, które pewnie pokonam ustawieniem.
Bez pedałów są sprzedawane TYLKO dobre (co znaczy też drogie) rowery, doświadczony rider sam dobierze sobie ugniatacze. Czasem w sklepach wkręcają w korby jakieś tanie podróbki, by klient mógł się przymierzyć.
Trza robić odcisk dupy przed zakupem.
Trza robić odcisk dupy przed zakupem.
Co jeżeli nadal spadam z siodełka w stronę kierownicy? Obejrzałem całość z zaciekawieniem, obejrzałem również film z ustawieniem całego roweru słuchając swojego ciała. Mega robota, ale mam problem już przy ustawieniu siodełka. Co w takim przypadku? Sztyca z offsetem?
Pytanie jak bardzo spadasz. To nie jest tak że się całkiem nie będziesz zsuwał, chodzi o to żeby nie było takiego efektu że pedałując ze średnią mocą się nie możesz utrzymać i od razu opadasz na kierownicę. Zobacz czy w ogóle jest różnica w ustawieniu przesunięcia siodełka na środek vs. maksymalnie do tyłu, jak Ci to w ogóle różnicy nie robi to możliwe że producent ramy tak chciał i na takich rowerach się fajnie ściga ale gorzej (dla amatora) jedzie daleko. Wtedy możesz próbować sztycy z offsetem ale nie nie koniecznie pomoże. Niektóre siodełka też mają kształt że się z nich spada.
@@WstalSprzedKompa wielkie dzięki za odpowiedź. Szerzej problem opisałem na szajbajkowym forum, podaje tylko numer tematu do wygooglowania co by niczego, ani nikogo nie promować: 36908. Będę wdzięczny za wszelkie rady od Was wszystkich droga społeczności.
Gdybyś jednak nie miał ochoty na to forum zaglądać, to tak w skrócie: jeżdżę amatorsko gravelem ok. 3-5kkm rocznie (ostatnio przeważają jednak asfalty). W 2023 zrobiłem może z 1500km max bo zaczęło mi być na moim rowerze niewygodnie (po kilku latach użytkowania). Mierzę 197cm, ale mam raczej proporcjonalne ciało. Rower to Kross Esker 4.0 z 2019r bez żadnych modyfikacji (teraz zmieniłem siodełko na inne dla testu ale trafiłem na Twój film i widzę, że nadal mam złe). Do testu pianina jest bardzo daleko, kiedy chce podnieść jedną rękę (po bidon, podrapać się w nos, cokolwiek) to bardzo ciężko jest mi utrzymać się na kierownicy jedną ręką.
Zacząłem tak jak radzisz w filmie - dałem siodło na maksa w tył, żeby przesuwać po kawałeczku do przodu i znaleźć "to" miejsce, ale nawet przy maksymalnym przesunięciu w tył po prostu "padam na ryj". Co ciekawe przy takim ustawieniu odczuwam jakby rower był za duży. Tzn za długi po prostu na odcinku siodełko - kierownica. Chciałem słuchać ciała, ale na logikę nie mogę kupić sztycy z offsetem, bo wtedy rower będzie jeszcze większy (dłuższy). Nigdy nie byłem na żadnych pomiarach, w 2019 wsiadłem w sklepie na Lkę i XLkę i wybór wydawał się być prostym, ale teraz nie mam pojęcia co poprawić, siodło, rozmiar ramy, sztycę..
Ja mam wygodne siodlo. Nie mam bólu tyłka podczas jazdy, natomiast z czym walczę to otarcia w okolicach łącznie nogi z dupa.
200km nie stanowi problemu natomiast po ubiegłorocznym Pięknym Wschodzie 500km miałem takie rany ze hej.
I bądź tu mądry jakie siodlo dobrać.
Pewnie moja nadwaga też ma tu spore znaczenie.
Mam taki sam problem na każdym siodełku które jest za szerokie, dokładnie to miejsce, a najgorzej jak spodenki nie są wystarczająco obcisłe i się wkładka przesuwa
Jaki to model siodełka?
A jak ustawić powera z mimic? Jaki kat? I od którego miejsca ten kat ustawić? Bo jak jest siodło za blisko to faktycznie wbija się w tylek😢
Nie ma czegoś takiego jak jeden kąt który dla każdego zadziała :) Kombinuj starając się wyczuć czy masz za dużo nacisku na przód czy na tył, żeby to zrównoważyć.
A ja od roku nie mogę dobrać siodła,do ok 50-60km jest spoko,wyeliminowałem drętwienie nóg i dłoni a z siodłem dramat, i co parę km muszę ma chwilę podnieść dupsko albo zejść,przetestowałem chyba z 10 siodełek i niektóre nyły bardziej niektóre mniej wygodne ale limit to 50-60 km ciągiem i dupa płacze.
W którym miejscu boli? Na guzach kulszowych?
@@WstalSprzedKompa Takie mam wrażenie,próbowałam nawet mierzyć rozstaw kosci i tak dobrać siodło ale efekt mizerny bo tak jak pisałem do ok 60 km spoko a później początek koszmaru albo ja coś źle zmierzyłem.Waga też pewnie robi swoje,kloc ze mnie 105 kg wagi
Jaki rozmiar siodełka męskiego wybrać jeżeli mam rozstaw guzków kulszowych 100mm? Rower szosowy.
Obejrzeć film żeby się dowiedzieć że tak się nie dobiera.
Wróciłem do tego filmu coby zapytać ;) Jakiej szerokości masz/miałeś to SQlab? Mnie z domowych pomiarów wychodzi rozstaw guzów 9,5cm liczmy 10 i do tego 2 cm według ich tabelek wychodzi szerokość 12cm i się zastanawiam jak to wyglądało u Ciebie?
No to mamy podobny rozstaw co może tłumaczyć podobne problemy. Model 610 jest dla mnie za szeroki nawet w najwęższej wersji przez co jak cisnę mocno to mnie boli właśnie tam na górze ud. Jest super jako siodełko do spokojnej jazdy tempem wycieczkowym. 612 robią węższe, ale jest znowu za twardy, nie potrafię na takiej desce wysiedzieć a szkoda bo kształt jest idealny.
@@WstalSprzedKompa Mnie ze sklepu odpisali że dla takiego rozstawu i pod gravela powinienem wziąć 611 active
@@trochuroweru O, pomyłka, ja mam 611 i 610. 611 występuje w najwęższym rozmiarze 13cm i na szerokość jest chyba ok. Siedzi się super, czuć że kształt przylega, ale ja nie potrafię się z tak twardymi siodełkami polubić. 612 jest jeszcze twardsze i jest jeszcze węższa wersja 12cm. Tu jest porównanie: www.sq-lab.com/en/ergonomics/sqlab-product-concepts/saddle-comparison/
@@WstalSprzedKompa no i w CentrumRowerowe widzę że 611 występuje w rozmiarze 12cm, a Ty twierdzisz że tylko 13?
@@trochuroweru Zależy czy chcesz z technologią active :) Ale w sumie nie mam przekonania czy ona rzeczywiscie coś daje: www.sq-lab.com/en/products/saddles/sqlab-saddle-611-ergowave-active-2-1.html www.sq-lab.com/en/products/saddles/sqlab-saddle-611-ergowave.html To z active występuje tylko w wersji 13cm i dla mnie przy rozstawie 9,2 cm się wydaje dobre na szerokość. Chciałem się jeszcze przymierzyć do niego i dać mu drugą szansę, jakby w weekend była pogoda zrobić na nim z chociaż 50 km, a może chcesz poczekać z tydzień, pojeżdżę sobie jeszcze na nim i Ci wyślę na testy?
hey a jak pokrowiec na siodełko roweru stacjonarnego Zipro Nitro RS? każdy pasuje?
Te rowerki stacjonarne mają siodełka jak rowery trekkingowe, więc czegoś w tym stylu bym szukał.
@@WstalSprzedKompa czyli jakie? bo nie znam się na tym za bardzo
@@MEAT-BASED-VEGAN Nie wiem, nie jeżdżę ani na rowerkach stacjonarnych ani nakładek nie używam.
@@WstalSprzedKompa Trzeba nakładki bo 2 godziny nie wytrzymasz jazdy bez
Na rower bez gaci ? Prawa to że lepiej ,wygodniej?
Ale że tak całkiem, całkiem bez? :D
@@WstalSprzedKompa nie no w spodniach wiadomo xd
@@YaphetS_CWP Niektórzy tak wolą, zazdrościć znalezienia tak wygodnego i dopasowanego siodełka. Ja jeszcze takiego nie znalazłem.
Kawal solidnej roboty
To którą pozycja mam na rowerze crossowym ? Tą fitnes?
Problem mojego siodełka jest taki, ze juz go nie produkują 😢 BTW Meindle są trudne do zdobycia. Mial być kapitalizm, a znow wyszedł bolszewizm (zwany mylnie komunizmem/socjalizmem). Ludzie mają pieniądze, ale nie ma poszukiwanego towaru... Jak za moich młodych lat.
Miałeś w ręku siodło Specialized power comp, jeśli się nie mylę. To bardzo popularny i sprawdzony produkt. Oczywiście też trzeba kilkaset km przejechać, by wczuć się w to siodło. Czy nie spełniło twoich oczekiwań ?
Miałem z rowerem. Dla mnie tragedia, jakbym go nie ustawił, próbowałem wiele razy na nim setki km zrobić.
@@WstalSprzedKompa dzięki ! Bardzo potrzebny film swoją drogą !
Ja mam chyba zbyt koscisty tyłek. Rozstaw guzów ok.10,5cm i nie mogę się dogadać z siodełkami. Wieczne obtarcia po kilkudziesięciu kilometrach jazd. Teraz zamowilem jakies budzetowe siodelko Wens 4.7, bo profil mi na oko pasuje. Zobaczymy, co powie zadek :).
@Wstal sprzed kompa - na czym obecnie jeździsz?
Selle Royal Scientia A1
@@WstalSprzedKompa o dzięki za ekspres w odpowiedzi! 😀 Dogadujesz się z tym siodłem? Wygląda na nieco odbiegające od obecnych "trendów", ale może to będzie mój kolejny model do prób? 😎
@@w_potrzasku196 Póki co jest dla mnie najlepsze :)
@@WstalSprzedKompa super dzięki za informację! To będzie mój kolejny model do testów.
Ps. Robisz dobrą robotę z materiałami i miło się patrzy na Twój progres w kręceniu, co i mobilizuje innych zasiedziałych przy ekranach 😀. Tak trzymaj 👍
Masz możliwość udostępnienia tego specialized power expert arc na testy? bo obecnie mam power ale te boki mi sie wciskają w uda a tam bardziej opada
Niestety już go nie mam
Witam ,czy moze testowales siodelko sqlab,ja mialem model 611,po roku szyny sie w nim rozluzowaly
Czołem, nie. Mam 610 i 612 ale za krótko żeby coś takiego się zaczęło działać. ALE. Na zagranicznych forach pojawiają się takie problemy z nimi i producent wymieniał, ale boje się że w Polsce nas mają gdzieś i będzie z tym problem.
Wg mnie, przesunięcie siodła w tył = większy ciężar na kierę - przez dociążenie jej barkami przenoszącym i ciężar ciała przez ręce na kierę. A przesunięcie siodła w przód = dociążenie go i tylnego koła. Wystarczy trekkingiem z tak ustawionym siodłem spróbować wjechać pod górę, by zauważyć czasem wręcz podrywanie przedniego koła.
Zrób test na trenażerze. Przesuń siodło w przód i oderwij ręce :) Nie jest tak, to kwestia środka ciężkości.
@@WstalSprzedKompa Hmm., ok. Jak tylko będę miał okazję to zrobię. Mogę jechać tym trekkingiem bez trzymanki, ale nie za wolno, bo kiera gwałtownie skręci. Więc może tu chodzi o trail? (Oglądałem Twój film o geometrii ramy roweru. Po czym wydrukowałem chyba z 5 geometrii różnych ram, różnych rowerów i producentów, i pobawiłem się w obliczanie wartości stosunku S/R.
W przypadku r. MTB, moje subiektywne odczucie było i jest takie, że powinienem wydłużyć mostek aż ponad obecne 100 mm na 120? mm? Tylko kiepsko będzie to wyglądać :( Z drugiej strony, z uwagi na TRAIL, powinienem zmienić obecny na krótszy o ~połowę. Jak nie spróbuję - nie będę wiedział - wiem. Maszyna to KELLYS Spider 90 2019, w rozmiarze M, mostek fabryczny - 100mm. Co ciekawe, w modelu na rok 2021, producent dokonał zmian, do jakich empirycznie doszedłem sam, po paru wypadach na moim K, z którego zadowolony nie jestem.
W nowszym Spiderze producent zmienił: napęd z 2(38x24)/10 na 1(34T)/12, skrócił kierę (sam to zrobiłem) z przesadzonych 700 na 680 mm i mostek ze 100 mm na 75 mm.
Wszystko to obczailem sam, po kilku wypadach. Tzn. gdybym miał wprowadzić w tym Kellysie sensowne zmiany to bym władanie poszedł w tym kierunku. O śmiesznym fabrycznym siodełku nie wspomnę, bo gorszego nie znam. Teraz jest jakieś Scotta, kupione z koszyka innych (zdemontowane siodelka z nowych rowerów). I jest o niebo lepsze, niż ten fabryczny szmelcobubel KLS. Dziś kupowanym ramę L, a nie M - wbrew temu, co głosi Kellys na swej stronie.
Dobrze wyjaśnione tylko trochę za długo, następny film do 30 minut i będzie większa oglądalność .
Pozdrawiam
Dzięki. Nagrywałem trochę na szybko i spontanicznie bez scenariusza, dlatego się zagadałem :) Masz rację.
Czy w rowerze full suspension poziom siodełka łapiemy uwzględniając SAG ?
Hah, nie wiem! Dobre pytanie.
Tu trzeba jeszcze uwzględnić myk-myka...
Zabrakło mi tylko w tym zestawie Twojego zdania na temat siodełek skórzanych np. popularnego Brooksa, a są bardzo popularne przez wyprawowców. Pozdrawiam
Co myślisz o siodełkach vittkop medicus ?
Miałęm dawno temu jakiś model, mnie nie podpasował. Kusi cena i marketing "medicus" w nazwie, opracowane przez lekarzy itp...) ale jest to taka sama prawda jak w przypadku każdego innego siodełka. Było ok na krótką przejażdżkę.
Rozwalileś mnie tym stosem siodełek na początku 😅...ale myślę, że nie jesteś osamotniony 😉
Mam już więcej, na wiosnę zacznę wyprzedawać:)
@@WstalSprzedKompa 😊
Jeśli po 20 min jazdy tyłek i nie tylko tyłek boli , to jest opcja że się przyzwyczaję do tego siodełka czy lepiej wymienić ?
Ja się nigdy jeszcze do żadnego nie przyzwyczaiłem, ale inni twierdzą różnie. Na pewno są siodełka w których 20 min nie wysiedzę bez dobrej wkladki, a z wkładką są najlepsze ze wszystkiego co próbowałem... Sprawdź ustawienia.
No i gdzie jest ten osobny film o butach i membranach ja się pytam? ;)
Może może :)
A jak masz siodełko WTB Silverado czyli kołyska to producent sugeruje położyć poziomice na całej długości siodełka
Dużo producentów tak sugeruje, ja się z tym nie zgadzam, nigdy też nie widziałem żeby ktoś tak jeździł.
@@WstalSprzedKompa
Niby tak, ale jak ustawiłem nosek na 0 , to zaczęły boleć mnie nadgarstki. Natomiast jak pochyliłem siodełko po całej długości na -1 to momentalnie odczułem ulgę.
git
U mnie najwygodniejsze siodelko to z allegro jakieś no name za 50 zl 150 cm płaskie tylko za słabe pręty na moją wagę
Spoko
Odnoszę wrażenie że ustawianie siodełka "na oko" do poziomu jest jako p. wyjściowy najlepsza metodą do późniejszych korekt po subiektywnych odczuciach z jazdy w realu.
Dlaczego tak uważam? -Bo, po 1. rower musi stać poziomo (ok., to nie problem), obie opony napompowane do właściwego ciśnienia, ale gdy na niego wsiądziemy, dociążamy tylną oponę (ona trochę się ugina) i wszelkie zaklinanie poziomicą ustawiania siodła przy nieobciążonym naszym ciężarem r., jest wg mnie śmieszne i jedynie zgrubną metodą. Może i kłamliwą. (Różnie ważymy.) Czyż nie jest tak? Zabawa z poziomicą, może i miałaby sens, gdyby ustawić rower na poziomej plaszczyźnie (sprawdzić ją poziomicą), dociążyć realnie wielkością naszej wagi (nie wiem jaką jej częścią - zależy od pochylenia sylwetku) tylne koło i dopiero można ustawiać poziomicą siodełko jak mówisz.
Jednak i tak kluczowe będą nasze dalsze eksperymenty z ustawieniem siodełka i odczucia z tego, z jazdy w realnym terenie. Ja ustawiam wstępnie "na oko", jadę i koryguję na bieżąco, aż uzyskam maksymalnie komfortowy kąt siodełka. (Wożę ze sobą zestaw kluczy imbusowych.) Jeśli przy tym zdarzy się korekcja wysokości siodełka, oczywiste jest, że ponownie wracam do ustawienia kąta zadarcia (raczej opadania) dziobu siodła.
To metoda drobnych kroczków i wcale nie potrzeba mi żadnych przyrządów do tego.
Metodą eksperymentowania i korygowania, ustawiłem sobie właściwy kat pochylenia kierownicy (mam giętą) pod moje nadgarstki i - uwaga - pod gripy, które też wybieram (wyłącznie ergonomiczne z podparciem, lecz ustawiam pod podparcie mięśni kciuka, a nie reszty dłoni - jak uważają producenci ;) Podparcie Kościuka grubą, miękka gumą, daje mi współpracę opony, przedniego amortyzatora, Moich barków i rąk. Tak zapewniam sobie maksymalny, możliwy komfort. To mój sposób i moje doświadczenia. Wniosek generalny jest taki, że wszystko (zmiana ustawienia jakiegokolwiek elementu: kierownicy siodła, mocno może wpływać na resztę. W tym wypadku na odczucia z jazdy. To takie równanie z wieloma składnikami które po zsumowaniu czy ujęciu, mają nam dać w efekcie możliwy, MAKSYMALNY do uzyskania komfort.
Ja już rzadko zmieniam ustawienia. Koryguję jedynie minimalnie, gdy odczuję dyskomfort. Np. przy zamianie siodełka. Wtedy w zakres korekty wchodzą: wysokość siodełka, jego przesunięcie na szynach, kąt zadarcia noska, kąt kierownicy i przekręcenie do odpowiedniego kąta gripów. Z moich doświadczeń stwierdzam, że komfortowych rowerów mogących się zmierzyć pod tym względem z moim, spotkałem na rynku kilka ~1%? Idę własną drogą: odczucia z jazdy-korekta ustawień-sprawdzenie ponowne-wnioski, czasem szukanie zmiany na lepsze.
Aktualnie chciałbym wypróbować SQlab 610 i Power Arc. A mam do wypróbowania Selle Royal Classic Q763. Na wiosnę zobaczę co warte. Gonienie króliczka trwa, jest zabawa ;) Najwyżej na znanym portalu pokaże się wysyp kilku siodełek z drugiej ręki ;)
O te buciki trzeba dbać, jak o rower czy samochód. A co do siodełek, współcześni producenci robią je całkiem do "dupy", dziś już nie ma takich cudów jak Atlasy Fizika czy Berserki Titeca. Pokolenie WoT jakoś zatraciło inwencję w zakresie designu siodełek. Poza tym nie można znaleźć tapicera (tego picera), który skutecznie reanimuje mojego starego Atlasa (obciągnięcie cordurą). Co do siodełek, polecam popytać się trialowców 😂🤣😅
Tyle wiesz o siodełkach i ustawianiu, a zobacz, ile siodełek Ci zajęło znalezienie obecnego :)
Zajęło bo nie wiedziałem;) A tak serio to niestety mam wybitnie wrażliwy tyłek i najgorsze problemy mają osoby o bardzo drobnej budowie, a producenci siodełek robią po prostu takie jak szersze a wąska miednica wymaga trochę innej konstrukcji.
@@WstalSprzedKompa Mój problem to trochę szukanie tej "the best" pozycji na rowerze typu trekking. I chyba dlatego dokucza mi ucisk na. tkanki miękkie. Raczej z przodu siodełka. Opuszczenie noska to nie to. Jak jadę jest w miarę, ale nazajutrz czy 2. dzień po jeździe odczuwam taki tępy jakby ból. Od miażdżenia chyba. Stąd poszukiwania stosownego siodełka u mnie trwają. (Mam 3 niezłe, ale lepsze zawsze jest wrogiem dobrego... Chyba się sprawdzę na fachowym przyrządzie i posłucham co mi zaproponują. Chyba ze stajni Speca. Może i dobrze, bo marzy mi się i rozważam siodełko z otworem, typu Power Comp lub podobne. To może być to. Pamiętam co o nim napisałeś. Ale i swoje wrażenia z jazdy Specem Diverge EVO też pamiętam. B. mi się wtedy ttamtonsiodło spodobało :)
W tym roku chciałbym więcej pojeździć w plenerze, stąd siodełko - b. ważna rzecz... Jeszcze raz, krytycznie, przyjrzę się ustawieniom w moim r.
Może jeżdżę na za dużych ramach? 182cm wzrostu to takie trochę pogranicze pomiędzy L i XL. Raczej L - wiem. W praktyce oba rozmiary ram mi pasują :) Z ustawianiem wysokości siodła w crossie przejechałem się o pół cm. Zero pomiarów przekroju, zero poziomicy, tylko "czuj" i kolejne regulacje w trasie lub zaraz po trasie. I sprawdzanie swoich odczuć. Dopiero niedawno zmierzyłem sobie przekrok - z ciekawości. Bo ta wiedza, nigdy nie była mi do niczego potrzebna...
Pozdro.
Z przyjemnością i ciekawością oglądam Twoje filmy i słucham narracji. Fajnie opowiadasz i cudne zdjęcia pleneru. - Doceniam, też focę.
Nie mogę się już doczekać rowerowej wiosny ;) Wybierasz się może na Bike Show? (1-2.04. 2023 - Warszawa, na PGE Narodowym.)
Bardzo obszerny odcinek o siodełkach, mam pytanie w zasadzie o konkretne siodło i jego poziomowanie mowa tu o VL-1966 Prox - gdzie dokonałbyś pomiaru poziomu? Już chyba testowałem z 3 różne sposoby, każdy daje mi inne wartości, w jednym sposobie wizualnie siodło wydaje się być nawet zadarte do góry ale akurat ten sposób mi "siedzi". Według mnie najbardziej realny to chyba ten na największym wywłaszczeniu, tyle że takie wywłaszczenie wypada w "kanale" siodełka. Pomiar od "czubka" + koniec siodła daje właśnie zadarcie bo tył jest wyżej od czubka. Pomiar od początku kanału do czubka też siodło zadarte :)
Rzeczywiście dziwne, trochę jak Specialized Power ale dziób się lekko unosi. Mierzył bym tam od początku podziałki na szynach do przodu i od takiej pozycji uniósł dziób jakieś 1,5 stopnia żeby się nie zsuwać, w zależności od tego jak nisko masz kokpit. A potem już w trakcie jazdy korygował, bo jak je ustawisz płaska środkowa częścią idealnie na płasko to możesz główny nacisk mieć za bardzo na tylną część
@@WstalSprzedKompa czyli od dołu łapać poziom:)
@@mateuszkochanowski6018 Nie rozumiem, jak od dołu? Normalnie poziomicę na górę siodełka :)
@@WstalSprzedKompa Ajjjj dobra wczytałem się teraz, pierwsza myśl na szybko to poziomica na druty pod siodłem ale Ci chodzi o pomiar od góry na wysokości od drutów z podziałka, już czaję:)
@@mateuszkochanowski6018 Yep :)
Temat rzeka jak widzę a dupa cały czas boli 🤭
Ja mam odwieczny problem bo nie dość, ze dupa koscista to uda dosc mocno zbudowane..
Najgorsza kombinacja jeszcze jak są wąskie guzy kulszowe
@@WstalSprzedKompaa powiedz mi proszę, czy w przypadku szerokich ud celować w bardziej wycięte kształty? Może jakiś model jako punkt odniesienia?
Aktualnie jeżdżę na seryjnym giant approach
@@castorfiber9103 Selle Italia Flite obejrzyj
@@WstalSprzedKompa, pamiętam wspominałeś o nim w jednym z odcinków
Jak patrzę któryś raz z rzędu to rozstaw mam koło 11cm
Brawo
Jeżeli pan który mógłby się doktoryzować z siodełek nie może znaleźć dobrego dla siebie to ja się czuję bez szans. Ustawienia i teoria to jedno. Ale żeby się upewnić trzeba przejechać kilkaset km na każdym. I to w różnych warunkach. Bardzo deprymujące i zniechęcające.... :(
Z kolegą który przejechał kilka ultramaratonow mamy taki wniosek. Najpierw wyeliminować te nie nadające się dla nas kompletnie, poznać jakie kształty nam pasują kierując się tym co w filmie, wybrać kilka i zrobić na nich 50km. Po 50 km już wiesz czy jest dobrze, jeśli jest źle będziesz wiedział po 20.