Piękne widoki,super kuchnia prosta i smaczna choć nie jestem z tych stron to bardzo lubię tą kuchnie,kulturę korzystam z tych przepisów i najważniejsze że wszystkim smakuje
Szukałem chłodnika,znalazłem z ogórka a gdzie z botwinki, gdzie ze szczawiu.Jeden od ojca z botwinki bo ojciec gdzieś tam od Was a ten od od mamy na szczawiu z kieleckiego.Najlepszy robi moja żona.Połączyła te dwa smaki:)
Fajnie wam to wychodzi, filmy są dobrze zrealizowane, oprawa graficzna uległa zmianie na plus, ciekawe ujecia kamer. Powodzenia w następnych projektach! :D
Swietna jest wasza mowa : ) Wogole zauwazylem,ze tam,gdzie tereny polskie granicza z innym krajem,ludzie na jego terytorium zaczynaja mowic z akcentem i wymowa,podobną do jezyka kraju,ktory do regionu przylega. Chyba jedynie Warszawiacy i ogolnie Wielkopolska nie ma znieksztalconego jezyka i nie ma u nich wariantow mowy - ja mieszkam w Gdansku i tu cho chwile albo kaszub,albo Niemiec, i jezyk tez jest trochu inny niz w centralnej Polsce. Pozdrawiam i czekam na wiecej fajnych przepisów
+Dymitr Palamarczuk Wiem. Oficjalnie Polska jest jednolita,z wyjatkami etnograficznymi ( Kaszubi,Slazacy,Gorale ) Prawda jest jednak zupelnie inna, i nawet w jednym wojewodztwie potrafia byc 3-4 zupelnie rozne kultury,ktore od wiekow kultywuja swoj dialekt /kuchnie/obyczaje,bez pomocy dofinansowan z uni czy ministerstwa kultury :) Tylko kaszubi sa jak takie pasożyty,zerujące na dotacjach i tam ,gdyby nie unia,nie ostalby sie kamien na kamieniu. Pozdrawiam i zycze ,zeby wiecej mlodych,zapatrzonych na zachod Europy i Polski,zobaczylo w koncu jaki skarb maja u siebie i jak bardzo sa wyjątkowi,zamiast chciec byc nijakim jak warszawiacy czy ogolnie "Europejczycy"
+Michal Michalski A czego ty się spodziewasz skoro ludzie powyjeżdżali ze wsi ? W mieście szczególnie takim jak np. Białystok już się po swojomu nie mówi na co dzień więc ludzie zapominają, jakby dalej żyli na wsi i mieli większy kontakt ze starszym pokoleniem to by dalej "po swojomu" czy tam "po prostu" mówili w zależności od regionu.Kiedyś prawie cała Biełastoczyzna mówiła dialektami "ruskimi" , zresztą ja mieszkam na tzw. ziemiach odzyskanych i wystarczy popatrzeć jakie ludzie mają nazwiska(jakieś Trochimiuki,Tarasiuki, Kondarewicze i takie tam) to już wiadomo że to spolonizowani rusini z wszelakich stron bo takie nazwiska to tzw.Otczestwa i nadawano je tylko ludności ruskiej.Takie jest żniwo unifikacji nowoczesności , globalizacji, u nas tu na pomorzu jak żyli jeszcze moi dziadkowie też każdy mówił po swojemu, jedni po prostu inni po Białorusku jeszcze inni zaciągali Ukraińskim, nawet moja jedyna Babcia Polka z Lubelskiego zaciągała lekko ukraińskim i używała typowo ukraińskiego słownictwa , na Grodzieńszczyźnie, Wileńszczyźnie itp. regionach przed wojną w wielu wsiach wszyscy mówili gwarą Białoruską ,Polacy też a nawet Zydzi i Tatarzy !
Moja babcia żyła 90 lat, była przy kości, a przeżyła tyle lat na podobnej kuchni ale wszystko musiało być świeże i naturalne, a nie przetworzone i tych chudych przeżyła.
Ta moderatorka robi z siebie pośmiewisko! Niech lepiej mówi po polsku. Inni mogą sobie pomyśleć, że wszyscy Polacy są tacy durni. Dzięki pani blondynce prowadzącej nadaje się to na komedię.
@ANNA LIZEWSKA Bardzo niesympatyczny komentarz 😕 Właśnie bardzo to miłe, ze ktoś z młodszego pokolenia potrafi rozmawiać w tym dialekcie. I to, ze pani „blondynka” rozmawia po białorusku, to oznacza szacunek dla pani, która pokazuje jak przygotować chłodnik. I pani „blondynka” nie jest głupia, a wręcz odwrotnie, skoro posługuje się nie tylko polskim językiem, ale w dodatku zna język Białorusinów. Rodzaj dialektu nie świadczy o tym, ze ktoś jest głupi.
Świetne filmy, bardzo przyjemnie posłuchać tego języka. Oby więcej takich.
Dużo zdrowia dla Pana Sergiusza i jego zonie .......Pozdrawiam
Piękne widoki,super kuchnia prosta i smaczna choć nie jestem z tych stron to bardzo lubię tą kuchnie,kulturę korzystam z tych przepisów i najważniejsze że wszystkim smakuje
Moja babcia mi taki "chołodok" przygotowuje z kwiatów ogórecznika i nie wyobrażam sobie wakacji bez niego
Z ogorecznika nie jadlam ale jak bylam mala dziadzius mi z ogorkpw robil i z botwinki chyba.
Szukałem chłodnika,znalazłem z ogórka a gdzie z botwinki, gdzie ze szczawiu.Jeden od ojca z botwinki bo ojciec gdzieś tam od Was a ten od od mamy na szczawiu z kieleckiego.Najlepszy robi moja żona.Połączyła te dwa smaki:)
Moja ciotka dodawała jeszcze gotowanej i siekanej botwiny. Pyszne to było.
Fajnie wam to wychodzi, filmy są dobrze zrealizowane, oprawa graficzna uległa zmianie na plus, ciekawe ujecia kamer. Powodzenia w następnych projektach! :D
mniam, mniam - jadłem i gorąco polecam :)
Aż się wzruszyłem..
Fajny język trzeba się wsłuchać. Miło posłuchać.
Swietna jest wasza mowa : ) Wogole zauwazylem,ze tam,gdzie tereny polskie granicza z innym krajem,ludzie na jego terytorium zaczynaja mowic z akcentem i wymowa,podobną do jezyka kraju,ktory do regionu przylega. Chyba jedynie Warszawiacy i ogolnie Wielkopolska nie ma znieksztalconego jezyka i nie ma u nich wariantow mowy - ja mieszkam w Gdansku i tu cho chwile albo kaszub,albo Niemiec, i jezyk tez jest trochu inny niz w centralnej Polsce. Pozdrawiam i czekam na wiecej fajnych przepisów
Pan Pieczarka
To język tutejszy, Tutejszy (Poliszczuky, Pudlaszczuky) to odrębny naród :-)
+Dymitr Palamarczuk Wiem. Oficjalnie Polska jest jednolita,z wyjatkami etnograficznymi ( Kaszubi,Slazacy,Gorale ) Prawda jest jednak zupelnie inna, i nawet w jednym wojewodztwie potrafia byc 3-4 zupelnie rozne kultury,ktore od wiekow kultywuja swoj dialekt /kuchnie/obyczaje,bez pomocy dofinansowan z uni czy ministerstwa kultury :) Tylko kaszubi sa jak takie pasożyty,zerujące na dotacjach i tam ,gdyby nie unia,nie ostalby sie kamien na kamieniu. Pozdrawiam i zycze ,zeby wiecej mlodych,zapatrzonych na zachod Europy i Polski,zobaczylo w koncu jaki skarb maja u siebie i jak bardzo sa wyjątkowi,zamiast chciec byc nijakim jak warszawiacy czy ogolnie "Europejczycy"
Pan Pieczarka pod W-wą tez nie mówią czystym językiem (bose antki) Mława, Glinojeck, Ciechanów.
Pan Pieczarka Warszawa ma swoją własną gwarę.
A ja od lat szukam przepisu na taki dobry stary chlodnik...dlaczego wczesniej na Was nie trafilam?
Czy Wasz kanal dalej istnieje? Cos sie dzieje?
Istnieje
muszę poszukać i dodać ogórecznika, super
Nie znam tego dania,chociaz moi rodzice pochodzili z tamtych stron,dokladnie to z pod Hancewicz. Mile pozdrawiam z dalekiej Marsylii.
Zamiast tej wody z ogórków daję kwaśne mleko i śmietanę i palce lizać.
Babcia stawiala gromnice w oknie. Na Lubelszczyznie to bylo normalne
Szcze usie Ruskije ludzie żywuć !
Ta kobieta nie potrafi "pa naszemu hawaryć" więc lepiej powinna po polsku mówić a nie się wygłupiać...
+Michal Michalski dokładnie, strasznie mocno próbuje, a efekt słaby
+Michal Michalski A czego ty się spodziewasz skoro ludzie powyjeżdżali ze wsi ? W mieście szczególnie takim jak np. Białystok już się po swojomu nie mówi na co dzień więc ludzie zapominają, jakby dalej żyli na wsi i mieli większy kontakt ze starszym pokoleniem to by dalej "po swojomu" czy tam "po prostu" mówili w zależności od regionu.Kiedyś prawie cała Biełastoczyzna mówiła dialektami "ruskimi" , zresztą ja mieszkam na tzw. ziemiach odzyskanych i wystarczy popatrzeć jakie ludzie mają nazwiska(jakieś Trochimiuki,Tarasiuki, Kondarewicze i takie tam) to już wiadomo że to spolonizowani rusini z wszelakich stron bo takie nazwiska to tzw.Otczestwa i nadawano je tylko ludności ruskiej.Takie jest żniwo unifikacji nowoczesności , globalizacji, u nas tu na pomorzu jak żyli jeszcze moi dziadkowie też każdy mówił po swojemu, jedni po prostu inni po Białorusku jeszcze inni zaciągali Ukraińskim, nawet moja jedyna Babcia Polka z Lubelskiego zaciągała lekko ukraińskim i używała typowo ukraińskiego słownictwa , na Grodzieńszczyźnie, Wileńszczyźnie itp. regionach przed wojną w wielu wsiach wszyscy mówili gwarą Białoruską ,Polacy też a nawet Zydzi i Tatarzy !
A moze sie uczy sie pa waszemu hawaryc . Nauka to wyglupy ? Moze wychowana w Polsce z domy Bialorusinow.
To, co w Polsce stare - dobre, to w Rosji - gówno.
Ta kobieta jest okazem zdrowia... Hi.hi od takich osób nie biorę przepisów to tak jak lekarz pali papierosy a mówi żeby nie palić...
bo jednak kuchnia polska czy białoruska do zbyt zdrowych nie należą, ja trzymam się raw food vegan diet, głownie jem owoce i wszystkim polecam
Moja babcia żyła 90 lat, była przy kości, a przeżyła tyle lat na podobnej kuchni ale wszystko musiało być świeże i naturalne, a nie przetworzone i tych chudych przeżyła.
@@esteraw1020 i te sojowe serki tak? i z glutenu "mięso" i wszystko sztuczne prztworzone i nie wiadomo z czego ulepione
@@birch1210 Nie jadam w ogóle tych roślinnych zamienników mięsa, nabiału i tak dalej. To ma faktycznie nieciekawe składy.
Ta moderatorka robi z siebie pośmiewisko! Niech lepiej mówi po polsku. Inni mogą sobie pomyśleć, że wszyscy Polacy są tacy durni. Dzięki pani blondynce prowadzącej nadaje się to na komedię.
@ANNA LIZEWSKA
Bardzo niesympatyczny komentarz 😕
Właśnie bardzo to miłe, ze ktoś z młodszego pokolenia potrafi rozmawiać w tym dialekcie. I to, ze pani „blondynka” rozmawia po białorusku, to oznacza szacunek dla pani, która pokazuje jak przygotować chłodnik. I pani „blondynka” nie jest głupia, a wręcz odwrotnie, skoro posługuje się nie tylko polskim językiem, ale w dodatku zna język Białorusinów. Rodzaj dialektu nie świadczy o tym, ze ktoś jest głupi.
@ANNA LIZEWSKA Najlepsze że największy dureń innych ma za takich, nie popisuj się swoja ignorancją i głupotą bo wstyd czytać takie chamskie wypowiedzi
Kiedy nowe odcinki?