Cześć Kamil ! Chcę Ci bardzo podziękować za to co robisz. Od bodajże 3-4 miesięcy uwalniam złość i wstyd. Jestem Ci wdzieczny za to, że odpowiadałeś na moje waidomości i dawałeś porady i wsparcie. Często miałem sytuacje, że chciałem odpuścić, myślałem że to nie działa itd. Od bodajże 2 tygodni mam takie stany, że w momencie, gdy czuję złość czy wstyd to pojawia się uśmiech i radość z tego, że się pojawiły. Jestem zaskoczony bo nie sądziłem, że w taki sposób będę podchodził do tych emocji. Co więcej, gdy czuję złość już nie mam chęci zemsty na kimś, albo negatywnych myśli w stosunku do tej osoby. Czuję bardziej takie współczucie. Nawiązując do wstydu, gdy popełnie jakiś błąd już nie czuję się tak bardzo winny oraz pomimo, że go odczuwam to biorę odpowiedzialność i szukam rozwiązania. Ciekawe jest to dla mnie doświadczenie, że można jednocześnie czuć wstyd, a nie paraliżuje on ani nie powoduje poczucia gorszości w taki dużym stopniu jak kiedyś. Dzisiaj np. czułem go przez prawie 2 godziny i się z tego bardzo cieszyłem. Nie zamierzam rezygnować z uwalniania, myślę, że zostanie już to ze mna do końca życia. Chyba to już poziom akceptacji lub odwagi się pojawił :)
Bardzo, bardzo dziękuję i gratuluję postępów! Gratuluję, że nie odpuściłeś i nie dałeś się tym myślom, że to nie działa :) Trzymam kciuki za to, abyś wytrwał w uwalnianiu tak długo, aż nie pozostanie już nic do uwolnienia :) Hawkins uczył nas, by nie odpuszczać szczególnie wtedy, gdy zaczynamy czuć się dobrze. Warto wykorzystać ten impet i dalej uwalniać. Jeszcze raz bardzo dziękuję i życzę jeszcze większego spokoju, akceptacji i radości! Powodzenia!
Mnie tez nachodza takie mysli ze to nie ma konca ale wiem ze to tylko ego. Takie komentarze wspieraja mnie w tym ze robie xos waznego! Dobrego dla mnie. Zamienikam medytacje na uwalnianie... dziękuję Kamil. Chyba poprzednie uwalniania bylo dedykowane zwatpieniu. I jak wszystko mnie wytràcalo z rownowagi tylko przed okresem to teraz chodzè jak bomba zegarowa... fantastycznie ze to powiedziales. Jeszcze pojawiło się cos dziwnego z myslami... mam wrazenie ze z nimi walcE i jest coraz trudniej.. one sie wciskają, wwiercają w głowę. Ale nic uwolnie fakt ze nie chce ich mieć 😜
@@zyciebezstresuJak ja dziękuję za ten komentarz, to mam tak klarowna odpowiedź że za każdym razem gdy po uwalnianiu czułam się lepiej to mówię a to już nie trzeba bo albo nie działa albo xxx syndrom oszusta 🫣 Biorę się za to naprawdę u mnie jest tyle wstydu czyli też poczucie winy i złość i jest tego mnóstwo nadal.Co do wstydu to tak ciężkie uczucie szczególnie w tej samej sytuacji i wiem też mi. Skąd to jest.
Ja mam tak samo z tym wstydem i złością, i pojawia się jednocześnie zrozumienie tego co się dzieje. Natomiast złość pojawia się bardzo intensywnie zaraz po intensywnym uwalnianiu. Ale już inaczej się z nią później czuje
Dziekuje za prowadzenie,Twoje pytania są bardzo pomocne. Pojawiło sie uczucie zimna, po dłuższej chwili gorąca. Zastanawiam się, czy ma to coś wspólnego z generalną wrażliwością odczuwania zimna, często bowiem marznę.
Bardzo dziękuję Kamil za Twoje nagrania 🙏 Podczas uwalniania czułam okropne uczucie takiej guli w gardle i ścisku w żołądku. Nie mogłam przełknąć śliny. Było trudno, ale dałam radę 💪 czy tak może być, że czuje wstyd w gardle? pod koniec uwalniania zrobiło się lżej.
Temat chorób to przede wszystkim kwestia poczucia winy, atakowania siebie, nienawiści do siebie itp. Ta będzie dobra: th-cam.com/video/TTO4UYq_GBo/w-d-xo.html I koniecznie przeczytaj Przywracanie zdrowia - D. Hawkinsa
WOOOW co to było! Po dopiero na 6 razie się UDAŁO! COŚ CZUŁEM! Mianowicie: -Drgania losowe mikro mięśni (np, drgnął mi lekko palec wskazujący, czułem skurcz witki mięsnia na powyżej dłoni) -Uczucie kłucia wyraźne przez chwilę poniżej dolnej wargi ust po lewej stronie (jakby ktoś wpił mi małą szpileczkę) -Ogólnie uczucie takiego lekkiego wbijania tysięcy igiełek na twarzy, losowo -Uczucie przychodzenia czegoś na twarzy i odchodzenia, spięcie w rzuchwie i rozluźnienie, napięcie w policzkach i na czole... -Uczucie ukłucia w palcu u nogi, w łydce -Dużo ziewania (podobno to świadczy o uwalnianiu, ja często jak mi się udawało uwalniać to ciągle ziewałem) I wpadłem też pod koniec z niesamowity trans... dosłownie nie czułem rąk i ciało słabo czułem. (W głowie pustka i skupienie niesamowite na niczym jakby, takie WYZEROWANIE, nie jak zawsze że jakieś głupie myśli przychodzą itp) Oddech stał się bardzo powolny i spokojny, W ogóle nie czułem jakbym musiał dużo oddychać... nie wiem teraz czy to odrętwienie - chyba nie bo kontrolnie poruszałem lekko wskazującymi palcami... I ja z tego transu nie chciałem wychodzić :) Mam zamiar codziennie wieczorem to robić... Zobaczymy po 2 tygodniach... mam niesamowicie wiele wstydu do uwolnienia - przykrywanego gniewem i strachem itp. Czy ziewanie to reakcja uwolnieniowa? Ja jak zaczynam z intencją uwalniania to bardzo dużo chce mi się ziewać itp. ps. dasz wiarę że kiedyś MYŚLAŁEM że emocje mnie zabiją? XD teraz się z tego śmieje XD
siema, to znowu ja... te 7 dni tylk raz opuściłem... czyli robilem to codziennie przez 6 dni. Dzisiaj znowu wpadłem w trans, ogólnie dzisiaj sporo wstydu i strachu/lęku ze mnie wychodziło cały dzień. Teraz jak zrobiłem to czułem mega w brodzie i dole policzków, takie ciąganie, szczypanie i takie MEGA ukłucie nagłe w prawej powiece, bardzo krótkie uczucie jakby mi ktoś wbił szpilkę w powiekę! XD Zaczynam od wstydu bo on mi mocno niszczy życie, strach, żal, gniew ogarniam w dniu. Niestety wstyd przykrywam gniewem i strachem, wstydu najbardziej się WSTYDZE!
Mam pytanie tech. Czy żeby przywołać daną emocję, zaprosić ją do naszej przestrzeni- np. Wstyd… wyobrazamy - przywołujemy sobie sytuacje, koedy czulismy taki wlasnie dotkliwy wstyd? Czy wogole o niczym nie wolno myslec? Tylko wyrazic intencje?
Samo wyrażenie intencji wystarczy, a uwalnianie będzie działało nawet wtedy, gdy nie czujesz danej emocji. Jednak dodatkowo możesz sobie przypomnieć lub wyobrazić sytuacje, która wywoła w Tobie dany stan emocjonalny i później skupić się już tylko na akceptacji tej energii. I tak, wszelkie mysli podczas uwalnia ignorujemy
Co zrobić gdy widzę dziewczynę która mi się podoba, ale nie potrafię podejść?.. Nie umiem nazwać tych emocji, po prostu nie czuję nic taka nicość i przechodzę obok tych kobiet, brak mi podjęcia tej decyzji by powiedzieć cześć... Jak to przejrzeć warstwa po warstwie gdzie jest główna blokada, jakie pytania sobie zadać bo na co dzień czuję równowagę emocjonalną, ale nic nie robię z tymi kobietami jakby ktoś za sznurki pociągał? Dodam, że mam przyjaciela który ma niższy poziom testosteronu ode mnie, ale jest o wieeele pięter wyżej, on po prostu to robi, nie czuje żadnych oporów a to dlatego, że udało mu się jeździć samemu do klubu i wszystko przerobił na wylot i teraz praktycznie wszystko mu jedno jaką dostanie reakcje od kobiet a ja zdążę popaść w wątpliwość nim powiem cześć do kobiety - gdzie na randkach z tindera robię z dziewczynami wszystko co chcę i są wniebowzięte... Także skoro umiem doprowadzić od spotkań do seksu to dlaczego tak ciężko poznawać na żywo a tak łatwo mi na internecie.. Pozdrawiam
Hej, Jedyne, co blokuje Cię przed swobodnym nawiązywaniem relacji - rozpoczynaniem rozmów i rozmawianiem na tzw. luzie, są programy i emocje w podświadomości. Wymieniłeś uczucie nicości, opór przed działaniem, zwątpienie. To wszystko można (i należy) uwolnić. Oprócz tego warto wziąć kartkę papieru i pisać wszystko, co przychodzi Ci do głowy w związku z relacjami, podchodzeniem, związkami, męskością, miłością czy seksem. W ten sposób odkryjesz programy w podświadomości i będziesz mógł po kolei je kasować. Taki proces najlepiej prowadzić codziennie (uwalnianie + pisanie), aż do skutku.
Uwalniaj wstyd. Wtedy nawet odrzucenie cię nie zaboli. Ja jak uwolniłem dużą partie wstydu to miałem przez jakiś moment taki peak mocny, jakby mi samoocena wzrosła nagle i poszerzyła się świadomość. Czułem większą pozytywność i otwarcie do ludzi. Dlatego istnieją ludzie którzy mało społecznie coś reprezentują a są bardzo pewni siebie. Skup się na uwalnianiu wstydu. Potem reszta... Twój kolega ma efekty bo być może ma mało wypartego wstydu w sobie. Chodzi o to że wstyd trzyma cię w niewidzialnych kajdanach, jak go uwolnisz to te kajdany opadną. I to jest NAGŁE, w sensie jeszcze 5 minut temu nic nie mogłeś a teraz MOŻESZ WSZYSTKO W uwalnianiu jak we wszystkim musisz nabrać doświadczenia. Ja pierwszy raz uwolniłem po 2 miesiącach ciągłych prób. Tak bardzo wypierałem emocje. Pozdrawiam i powodzenia 😃
Witam, ,z tego co pamiętam hawkins pisze w swojej książce że uwalnianie z poziomu zakochania/miłości jest silniejsze niż z tych niższych. Jak to się ma w praktyce? Czy od naszego stanu faktycznie jest zależna "moc" uwalniania?
Mam pytanie. Ile czasu zdarza Wam się uwalniac jakąś emocje? Stosuje kilka sesji codziennie od 2 tygodni i widzę poprawę w życiu codziennym, ale podczas sesji emocje ciągle wychodĄ. Jak to wygląda u Was?
Tego jest Bardzo Dużo ja uwalniam 4 miesiące i nadal płynie energia przychodzą myśli np czego się boje czego się wstydzę tak więc warto je obserwować można poprosić podświadomość o sen dotyczący danej emocji która uwalniasz np.Prosze moja podświadomość o to aby mi pokazała we śnie moje leki,czego się wstydzę ,z jakiego powodu czuje poczucie winy . Życzę dużo miłości i wytrwałości ❤️
Emocje są ze sobą powiązane tzn że jedno zdarzenie np ktoś cię skrzywdził wywoła cały koktajl emocji np gniew,poczucie krzywdy,skrzywdzenia,zemsty za to nas skrzywdził,poczucie winy że chcieliśmy się zemścić i na koniec jeszcze wstydzimy się siebie. Zaczęłam uwalniać od przeważającej emocji i pomału odkrywają się inne to jest proces ❤️
Najważniejsze jest nie myślenie jak emocje wychodzą, nadal po 5 latach mam z tym problem bo jestem mega logiczny, mam overthinking mocny itp. Po prostu masz czuć i tyle, to takie proste jak się mówi o tym a jak emocje wychodzą to wtedy wiadomo. Ja np mam niesamowite pokłady gniewu, wychodzi on chyba z jakiś wypartych lęków...
Robię uwalnianie z Tobą Kamilu od kilku tygodni intensywnie. Czuje niesamowita wdziecznosc ze znalazlam ten kanał. Dziękuję, że jesteś ❤❤❤
Dziękuję bardzo 🙏🦋
Dziękuję ❤❤❤
Cześć Kamil !
Chcę Ci bardzo podziękować za to co robisz. Od bodajże 3-4 miesięcy uwalniam złość i wstyd. Jestem Ci wdzieczny za to, że odpowiadałeś na moje waidomości i dawałeś porady i wsparcie. Często miałem sytuacje, że chciałem odpuścić, myślałem że to nie działa itd. Od bodajże 2 tygodni mam takie stany, że w momencie, gdy czuję złość czy wstyd to pojawia się uśmiech i radość z tego, że się pojawiły. Jestem zaskoczony bo nie sądziłem, że w taki sposób będę podchodził do tych emocji. Co więcej, gdy czuję złość już nie mam chęci zemsty na kimś, albo negatywnych myśli w stosunku do tej osoby. Czuję bardziej takie współczucie. Nawiązując do wstydu, gdy popełnie jakiś błąd już nie czuję się tak bardzo winny oraz pomimo, że go odczuwam to biorę odpowiedzialność i szukam rozwiązania. Ciekawe jest to dla mnie doświadczenie, że można jednocześnie czuć wstyd, a nie paraliżuje on ani nie powoduje poczucia gorszości w taki dużym stopniu jak kiedyś. Dzisiaj np. czułem go przez prawie 2 godziny i się z tego bardzo cieszyłem.
Nie zamierzam rezygnować z uwalniania, myślę, że zostanie już to ze mna do końca życia. Chyba to już poziom akceptacji lub odwagi się pojawił :)
Bardzo, bardzo dziękuję i gratuluję postępów! Gratuluję, że nie odpuściłeś i nie dałeś się tym myślom, że to nie działa :) Trzymam kciuki za to, abyś wytrwał w uwalnianiu tak długo, aż nie pozostanie już nic do uwolnienia :) Hawkins uczył nas, by nie odpuszczać szczególnie wtedy, gdy zaczynamy czuć się dobrze. Warto wykorzystać ten impet i dalej uwalniać. Jeszcze raz bardzo dziękuję i życzę jeszcze większego spokoju, akceptacji i radości! Powodzenia!
Mnie tez nachodza takie mysli ze to nie ma konca ale wiem ze to tylko ego. Takie komentarze wspieraja mnie w tym ze robie xos waznego! Dobrego dla mnie. Zamienikam medytacje na uwalnianie... dziękuję Kamil. Chyba poprzednie uwalniania bylo dedykowane zwatpieniu. I jak wszystko mnie wytràcalo z rownowagi tylko przed okresem to teraz chodzè jak bomba zegarowa... fantastycznie ze to powiedziales. Jeszcze pojawiło się cos dziwnego z myslami... mam wrazenie ze z nimi walcE i jest coraz trudniej.. one sie wciskają, wwiercają w głowę. Ale nic uwolnie fakt ze nie chce ich mieć 😜
@@zyciebezstresuJak ja dziękuję za ten komentarz, to mam tak klarowna odpowiedź że za każdym razem gdy po uwalnianiu czułam się lepiej to mówię a to już nie trzeba bo albo nie działa albo xxx syndrom oszusta 🫣 Biorę się za to naprawdę u mnie jest tyle wstydu czyli też poczucie winy i złość i jest tego mnóstwo nadal.Co do wstydu to tak ciężkie uczucie szczególnie w tej samej sytuacji i wiem też mi. Skąd to jest.
Ja mam tak samo z tym wstydem i złością, i pojawia się jednocześnie zrozumienie tego co się dzieje. Natomiast złość pojawia się bardzo intensywnie zaraz po intensywnym uwalnianiu. Ale już inaczej się z nią później czuje
Dziękuje za Pański czas
Dzięki Kamil za to co robisz.To jest genialne....
Bardzo dziękuję! Wpływasz na świat Twoją pracą!!
Bravo.dziękuję
Dziękuję 🙏💐❤️
Dziękuję Kamil za Twoją pracę, chęci i czas, jesteś wspaniały🌺❤️🌺
Dziekuje za prowadzenie,Twoje pytania są bardzo pomocne. Pojawiło sie uczucie zimna, po dłuższej chwili gorąca. Zastanawiam się, czy ma to coś wspólnego z generalną wrażliwością odczuwania zimna, często bowiem marznę.
Sercem słuchaj
Dziękuję Kamil❤
❤❤❤ dziękuję z całego serca
Dziękuję. 🙏
Dziękuję
Ciezko usiedziec w miejscu Kiedy jest uwalnianie,taki dyskomfor od ktorego chce uciec umysl ale tez Wiem ze Mam w nim byc wtedy Kiedy to czuje
Dzięki :)
🙏❤
Umożliwiasz głęboki kontakt z uczuciami. Dziękuję 🙂
Dziękuję powinien być efekt
Dziękuję 💛🙏
Bardzo dziękuję Kamil za Twoje nagrania 🙏 Podczas uwalniania czułam okropne uczucie takiej guli w gardle i ścisku w żołądku. Nie mogłam przełknąć śliny. Było trudno, ale dałam radę 💪 czy tak może być, że czuje wstyd w gardle? pod koniec uwalniania zrobiło się lżej.
Kamilu, wielka prośba: spróbuj zrobić sesje uwalniania choroby💕 Dziekuje za to, co robisz dla nas!
Temat chorób to przede wszystkim kwestia poczucia winy, atakowania siebie, nienawiści do siebie itp. Ta będzie dobra: th-cam.com/video/TTO4UYq_GBo/w-d-xo.html
I koniecznie przeczytaj Przywracanie zdrowia - D. Hawkinsa
WOOOW co to było!
Po dopiero na 6 razie się UDAŁO!
COŚ CZUŁEM! Mianowicie:
-Drgania losowe mikro mięśni (np, drgnął mi lekko palec wskazujący, czułem skurcz witki mięsnia na powyżej dłoni)
-Uczucie kłucia wyraźne przez chwilę poniżej dolnej wargi ust po lewej stronie (jakby ktoś wpił mi małą szpileczkę)
-Ogólnie uczucie takiego lekkiego wbijania tysięcy igiełek na twarzy, losowo
-Uczucie przychodzenia czegoś na twarzy i odchodzenia, spięcie w rzuchwie i rozluźnienie, napięcie w policzkach i na czole...
-Uczucie ukłucia w palcu u nogi, w łydce
-Dużo ziewania (podobno to świadczy o uwalnianiu, ja często jak mi się udawało uwalniać to ciągle ziewałem)
I wpadłem też pod koniec z niesamowity trans... dosłownie nie czułem rąk i ciało słabo czułem. (W głowie pustka i skupienie niesamowite na niczym jakby, takie WYZEROWANIE, nie jak zawsze że jakieś głupie myśli przychodzą itp)
Oddech stał się bardzo powolny i spokojny, W ogóle nie czułem jakbym musiał dużo oddychać... nie wiem teraz czy to odrętwienie - chyba nie bo kontrolnie poruszałem lekko wskazującymi palcami...
I ja z tego transu nie chciałem wychodzić :)
Mam zamiar codziennie wieczorem to robić... Zobaczymy po 2 tygodniach... mam niesamowicie wiele wstydu do uwolnienia - przykrywanego gniewem i strachem itp.
Czy ziewanie to reakcja uwolnieniowa? Ja jak zaczynam z intencją uwalniania to bardzo dużo chce mi się ziewać itp.
ps. dasz wiarę że kiedyś MYŚLAŁEM że emocje mnie zabiją? XD teraz się z tego śmieje XD
❤
siema, to znowu ja...
te 7 dni tylk raz opuściłem... czyli robilem to codziennie przez 6 dni.
Dzisiaj znowu wpadłem w trans, ogólnie dzisiaj sporo wstydu i strachu/lęku ze mnie wychodziło cały dzień.
Teraz jak zrobiłem to czułem mega w brodzie i dole policzków, takie ciąganie, szczypanie i takie MEGA ukłucie nagłe w prawej powiece, bardzo krótkie uczucie jakby mi ktoś wbił szpilkę w powiekę! XD
Zaczynam od wstydu bo on mi mocno niszczy życie, strach, żal, gniew ogarniam w dniu. Niestety wstyd przykrywam gniewem i strachem, wstydu najbardziej się WSTYDZE!
U mnie akurat działa jak nie chce puścić jak go nazwę, uświadomię sobie czym jest dane spięcie w ciele wtedy magicznie znika
Mam pytanie tech. Czy żeby przywołać daną emocję, zaprosić ją do naszej przestrzeni- np. Wstyd… wyobrazamy - przywołujemy sobie sytuacje, koedy czulismy taki wlasnie dotkliwy wstyd? Czy wogole o niczym nie wolno myslec? Tylko wyrazic intencje?
Samo wyrażenie intencji wystarczy, a uwalnianie będzie działało nawet wtedy, gdy nie czujesz danej emocji.
Jednak dodatkowo możesz sobie przypomnieć lub wyobrazić sytuacje, która wywoła w Tobie dany stan emocjonalny i później skupić się już tylko na akceptacji tej energii.
I tak, wszelkie mysli podczas uwalnia ignorujemy
Co zrobić gdy widzę dziewczynę która mi się podoba, ale nie potrafię podejść?.. Nie umiem nazwać tych emocji, po prostu nie czuję nic taka nicość i przechodzę obok tych kobiet, brak mi podjęcia tej decyzji by powiedzieć cześć... Jak to przejrzeć warstwa po warstwie gdzie jest główna blokada, jakie pytania sobie zadać bo na co dzień czuję równowagę emocjonalną, ale nic nie robię z tymi kobietami jakby ktoś za sznurki pociągał? Dodam, że mam przyjaciela który ma niższy poziom testosteronu ode mnie, ale jest o wieeele pięter wyżej, on po prostu to robi, nie czuje żadnych oporów a to dlatego, że udało mu się jeździć samemu do klubu i wszystko przerobił na wylot i teraz praktycznie wszystko mu jedno jaką dostanie reakcje od kobiet a ja zdążę popaść w wątpliwość nim powiem cześć do kobiety - gdzie na randkach z tindera robię z dziewczynami wszystko co chcę i są wniebowzięte... Także skoro umiem doprowadzić od spotkań do seksu to dlaczego tak ciężko poznawać na żywo a tak łatwo mi na internecie.. Pozdrawiam
Hej,
Jedyne, co blokuje Cię przed swobodnym nawiązywaniem relacji - rozpoczynaniem rozmów i rozmawianiem na tzw. luzie, są programy i emocje w podświadomości. Wymieniłeś uczucie nicości, opór przed działaniem, zwątpienie. To wszystko można (i należy) uwolnić.
Oprócz tego warto wziąć kartkę papieru i pisać wszystko, co przychodzi Ci do głowy w związku z relacjami, podchodzeniem, związkami, męskością, miłością czy seksem. W ten sposób odkryjesz programy w podświadomości i będziesz mógł po kolei je kasować.
Taki proces najlepiej prowadzić codziennie (uwalnianie + pisanie), aż do skutku.
Uwalniaj wstyd. Wtedy nawet odrzucenie cię nie zaboli. Ja jak uwolniłem dużą partie wstydu to miałem przez jakiś moment taki peak mocny, jakby mi samoocena wzrosła nagle i poszerzyła się świadomość. Czułem większą pozytywność i otwarcie do ludzi. Dlatego istnieją ludzie którzy mało społecznie coś reprezentują a są bardzo pewni siebie. Skup się na uwalnianiu wstydu. Potem reszta...
Twój kolega ma efekty bo być może ma mało wypartego wstydu w sobie.
Chodzi o to że wstyd trzyma cię w niewidzialnych kajdanach, jak go uwolnisz to te kajdany opadną. I to jest NAGŁE, w sensie jeszcze 5 minut temu nic nie mogłeś a teraz MOŻESZ WSZYSTKO
W uwalnianiu jak we wszystkim musisz nabrać doświadczenia. Ja pierwszy raz uwolniłem po 2 miesiącach ciągłych prób. Tak bardzo wypierałem emocje.
Pozdrawiam i powodzenia 😃
Witam, ,z tego co pamiętam hawkins pisze w swojej książce że uwalnianie z poziomu zakochania/miłości jest silniejsze niż z tych niższych. Jak to się ma w praktyce? Czy od naszego stanu faktycznie jest zależna "moc" uwalniania?
Hej,
Nie rozumiem Twojego pytania. Uwalnianie z poziomu zakochania/miłości? Zakochanie i miłość nie są tym samym, więc coś takiego nie może istnieć :)
Mam pytanie. Ile czasu zdarza Wam się uwalniac jakąś emocje? Stosuje kilka sesji codziennie od 2 tygodni i widzę poprawę w życiu codziennym, ale podczas sesji emocje ciągle wychodĄ. Jak to wygląda u Was?
Tego jest Bardzo Dużo ja uwalniam 4 miesiące i nadal płynie energia przychodzą myśli np czego się boje czego się wstydzę tak więc warto je obserwować można poprosić podświadomość o sen dotyczący danej emocji która uwalniasz np.Prosze moja podświadomość o to aby mi pokazała we śnie moje leki,czego się wstydzę ,z jakiego powodu czuje poczucie winy . Życzę dużo miłości i wytrwałości ❤️
Emocje są ze sobą powiązane tzn że jedno zdarzenie np ktoś cię skrzywdził wywoła cały koktajl emocji np gniew,poczucie krzywdy,skrzywdzenia,zemsty za to nas skrzywdził,poczucie winy że chcieliśmy się zemścić i na koniec jeszcze wstydzimy się siebie. Zaczęłam uwalniać od przeważającej emocji i pomału odkrywają się inne to jest proces ❤️
Ja uwalniam z 5 lat już 😂😂😂
Najważniejsze jest nie myślenie jak emocje wychodzą, nadal po 5 latach mam z tym problem bo jestem mega logiczny, mam overthinking mocny itp. Po prostu masz czuć i tyle, to takie proste jak się mówi o tym a jak emocje wychodzą to wtedy wiadomo. Ja np mam niesamowite pokłady gniewu, wychodzi on chyba z jakiś wypartych lęków...
Dziś rano
Ja: Co dziś będę uwalniać? Może wstyd?
TH-cam: proponowane na pierwszm miejscu „jak uwolnic wstyd”
🙂
Dziękuję ❤
❤