poruszona. .❤do granic..dotyk miłości..jakby Bóg dotykał. .myślałam kiedyś o takim dotyku..czuję go w dłoniach ..lecz nie dłonie dotykają,to serce w którym JEST ON. .będę ryczeć,poczułam przerażenie 😢❤
Dziękuję. Tak po prostu. Bo uświadomiłeś mi Ojcze że relacja z Jezusem bez kochania Go jest bez sensu i rzeczywiście tego błogosławieństwa doświadczam. Widzę ludzi gdzie modlą się bo zostali tak wychowani a po dosiadczeniu miłości Bożej inaczej nie umiem jeśli Go po prostu kochać. Miłość Jezusa do mnie odpowiedzieć moja Miłością do Jezusa. I nic więcej. To wystarczy. Szkoda że nie każdy doświadcza takiej łaski Miłości Jezusa.
Jak to się dzieje że Pan Bóg podaje na tacy i spełnia nam nasze marzenia.Marzyłam przez parę lat aby któryś z naszych katolickich kapłanów studiował Pismo Święte. Znalazłam na you tubie wcześniej ojca a teraz Pana Fabiana długo byłam nim zachwycona,ale nie do końca wszystko mi w nim pasowało. Przyznaję że jest doskonały w tym co robi , myślę że jest Zielonoświątkowcem . Ojciec Adaś jest Eureką dla nas katolików. Jest naszym objawieniem .Rozkochałam się w Ojca przekazach.Dziękuję Ojcze Adamie Tobie i Chwała Panu za Ciebie.
Dobry Wieczor:)Nio dzis ten wieczor na gadanko jak najbardziej wskazany po dzisiejszych czytaniach w kosciele :) No i nie wystarczy tylko ta odwaga; trzeba bylo sprawe omodlic i powierzyc na Eucharystii,umocnic sie itd a takze miec czas no i natchnienie na tak powazne,ciezkie tematy z zycia wziete :)Ojcze Adasiu jestes naprawde jedyny w swoim rodzaju;brakuje innym tej otwartosci rozmowy o sobie,swoim zyciu prywatnym, duchowym ,zakonnym; rodzinie, swoich slabosciach, przykladowo: nawroceniach i relacjach z Bogiem w kazdej chwil zycia. Bo kochac to takze tak wychodzic do ludzi i z usmiechem prosto i zwyczajnie bez nakladania maski jestes soba.Chwala Panu!Trzeba wlasnie nauczac swoimi swiadectwami z zycia, ktore przewaznie sa nauka Jezusa Chrystusa i ktory chce aby na chwale Jego cos powiedziec bo zycie utworzylo archiwum materialow przeznaczonym ku temu niejednemu czlowiekowi.Dopisz tam mnie Ojcze Adamie bo ja ide jako czwarta kobieta,ktora poznala Kochajace Serce Jezusa Milosiernego,jezeli chodzi o zycie w czystosci:) On jest tak czysty, ze Jemu naprawde mozna wszystko namascic i nie bedzie mial zadnych podejrzanych mysli.Bo to juz tak jest ze jezeli spotka sie osobe,ktora mysli tylko o sprawach seksualnych,ale dobrze to takze maskuje to zwykle gesty dobroci i milosci moga byc prowokacja i zaproszeniem do jego "swiata"i on zrobi wszystko pod pozorem milosci by zdobyc swa ofiare,a nie daj Boze osobe,ktora szuka milosci na cale zycie.I tutaj wpadlam ja:) Ale zaczne od poczatku.Mialam ciezkie doswiadczenia i rany z dziecinstwa wlasnie na tle seksalnym,ciezka chora mame,ciezka sytuacje finansowa i mieszkaniowa wiec czlowiek zaczal szukac szczescia.W czasach liceum;na polowinkach mozna powiedziec poznalam chlopaka,z ktorym zaczelam chodzic ale robilam wszystko by z nim potem zerwac,po prostu nie pasowalismy do siebie i ja sie meczylam,bo nie mielismy zadnych wspolnych tematow i ja bylam z malego miasta a on z wsi z niewielkiego gospodarstwa i nie bylo mowy abym tam poszla.Poczatkowo byl zakochany we mnie i nie odpuszczal.Mama jak jeszcze wtedy zyla byla zla na mnie i siostra takze.Pamietam jak przywiozl bukiet roz,nawet o tym nie wiedzialam i ich nie widzialam bo mnie nie bylo i zaniosly je do kosciola.Pol roku seperacji.Nie dal za wygrana.Potem wrocilismy do siebie,ale ja naprawde nie bylam przekonana do niego.I zaraz zmarla mama i ostatnie slowa jeszcze wypowiedziane przed smiercia;te ktore mogla jeszcze wypowiedzioec bo byla sparalizowana to :abym z nim byla i nadal jakos nie mialam przekonania.To byl piatek 13 pazdziwrnika 2000 roku,kiedy ona zmarla.Bylam wtedy na stazu w Banku PKO wiec to byl naprawde tragiczny dla mnie dzien,ktory okazal sie naprawde wielkim blogoslawienstwem..Potrzebowalam wtedy wsparcia i pomocy wiec moglam liczyc na osobe wtedy,z ktora mialam byc wg mojej mamy ostatniej prosby.Potem pare lat musialam wyjechac na sezon by zarobic na zycie i mieszkanie,ktore wynajmowalysmy z siostra i narazie nie myslalam o slubie no bo w koncu nie mialam przekonania do owej osoby az zaszlam w ciaze i nie bylo juz wyboru.Szybki,slub wesele,potem urodzilam corke,ktorej naprawde chcialam dac czego ja nie mialam.Potem jeszcze wyjezdzalam no bo nie bylam zbyt bogata przed slubem wiec chcialam sie dorobic czegos.No i tam Pan Bog postawil na mojej drodze wlasnie "zakazany owoc",ktory wypelnial ale tylko z pozoru jak sie okazalo potem to czego brakowalo mi w malzenstwie.Zakochalam sie.I stalo sie.Chwila slabosci,jedno wykroczenie....Przyszlo wielkie cierpienie,potem Milosierdzie Boze,ktore moglo sie skonczyc smiercia mojego meza ale mial wypadek bo jechal z ludzmi w nocy z dorywczej pracy i przewrocilo mu sie suche drzewo i z przeciwka kierowca go oslepil i nie widzial tego i samochod tylko porzadnie oberwal ale wszyscy przezyli.Chwala Panu!Natomiast jego Ojciec jak po niego jechal to tak sie przejal ze zaraz w tym samym tygodniu zmarl (chorowal takze na serce i troche to zaniedbywal wiec to mu pomoglo by dostac wylew i umrzec)wiec ofiara musiala byc za taki grzech jaki popelnilam.A bylo to wszystko w nocy,w ktorej wracalm z zagranicy.Pan Bog bardzo mnie kocha,nie mam watpliwosci,wie z czym musialam sie zmierzyc w zyciu od najmlodszych lat-to dlugi temat rzeka i niezbyt mily dlatego ciezko mi bylo dzis ten temat poruszyc ale prosilam o to swiatlo i natchnienie w kosciele by pomoc ludziom w podobnej sytuacji.Dodam ze jestem kochajaca zona,matka prawie 15-letniej corki i osoba nawrocona i wyzwolona z grzechu.Przestawilam sie na wszystko czego tutaj nie akceptowalam,nauczylam sie zyc i pracowac,co wczesniej bylo wyrzekniete przeze mnie.Dodam,ze to moje oczyszczenie odbylo sie w Licheniu;tam pojechalam z mezem i tam odczulam ulge w sercu i duszy...Pan zawsze chcial mnie tutaj,gdzie mieszkam teraz u meza i jego chcial mi przeznaczyc.Wiele musialam jeszcze tutaj takze zniesc,wycierpiec i to nie z mojej winy ale mowi sie trudno,slubuje sie na dobre i zle i trzeba miec na uwadze dobro dziecka,bo sam czlowiek kokosow nie mial.Tutaj Bog ma swoj plan Bozy,ktory pomalu realizuje.Musial o mnie zawalczyc SAM,bo wielu "wielkich"ludzi probowalo ale bez skutku,nie mowie tutaj o kochanej sw.pamieci mamie,ktora tylko zdazyla przedstawic swa prosbe;tylko o kims,kto wiedzial prawde o tym co sie zdarzylo miedzy mna a kims i dolewal tylko oliwy do ognia.Pogorszyli tylko sytuacje i moge powiedziec ze Ukrzyzowali tym Pana Jezusa! On mi dawal mistyczne znaki,cuda i wiele wiele innych niepojetych zjawisk po to,aby mnie uchronic przed zlymi tego swiata po to aby SAM mogl pokazac swoje bezgraniczne milosierdzie i wielka potege,ktorej ludzki rozum nie ogarnie! BOZE BADZ UWIELBIONY I CHWALA TOBIE NA WIEKI WIEKOW.AMEN! Powierzam swoje zycie i innych Bogu.Moimi uczuciami rzadzi Bog.Potrafie wczuc sie w trudy zycia innych ludzi,nadal jestem sentymentalna i potrafie kochac i jak kazdy czlowiek takze jestem narazona na pokusy ale wtedy wolam do Boga i Maryi.ktora jest dla mnie wzorem jako Matki i Krolowej Wszechswiata aby to ode mnie oddalono.I jak reka odjal.Nie szukam juz nic co by sie nazywalo grzechem i bardzo dobrze to rozrozniam patrzac najpierw na siebie a potem na innych.Niech to bedzie przestroga dla Wszystkich,ktorzy prowadza podwojne zycie z jakichs wzgledow lub szukaja milosci czy szczescia a jeszcze nie wiedza ze maja je przy sobie lub po prostu sa zniewoleni seksem i pornografia raniac przy tym innych a nawet dzieci i dla Wszystkich,ktorzy zyja w jakiejs nieczystosci.Pamietajcie przykazania nie sa bez powodu a Pan Bog patrzy i prowadzi rozrachunki nawet za zycia w tym swiecie tu i teraz.Milosc wzajemna Pan Bog wlal w nasze zycie i dlatego mamy obowiazek sie kochac i to nie jest grzech.Zwykle gesty milosci,dobroci i zyczliwosci,o ktorym Ojciec Adam mowi takze nie jest grzechem.Grzech to Cudzolostwo,Nieczystosc,Namietnosc,Pozadliwosc "owocu zakazanego" i wiele innych rzeczy pod pojeciem Seks.Trzeba siebie szanowac,aby Bog mogl nas szanowac i nie musial ingerowac w te nasze slabosci plynace ze zwyklej ludzkiej ulomnosci jeszcze teraz za naszego zycia ale i tak to jest lepsze jak wieczne potepienie.W piekle juz nie ma milosierdzia i z tego co slyszalam jest milion razy gorzej,conajmniej.To tyle:)I Bog zaplac.Zycze wielu Lask Bozych i Blogoslawienstwa dla Wszystkich tutaj.Najlepszego weekendu.Z Bogiem.Pa
Pan Jezus pisząc palcem po ziemi, nie podnosi głowy, ja tak to czuję, chce powiedzieć tym mężczyzną znam twoje cudzołóstwa, wiem co tu zrobiłeś, byś może z nią lub z inną kobieta, znam i przebaczam wam, to dlatego nie podnosi głowy, znak przebaczenia, dlatego oni są w strachu i odchodzą, bo jak Pan Jezus by wstał i spojrzał w ich oczy wszystko by wyszło i oni by byłi odkryci. Więc ja tam widzę miłość do niej i i do tych mężczyzn,. Dlatego ludzie garnęli się do niego.
U mnie zawisł obraz Matki Bożej z Tihajiny, Matki Bożej Niepokalanej autorstwa Richarda L. Georga, coś w tym jest że można zobaczyć czyste oczy. Każdy ma swój sposób więc podpowiadam może komuś się przyda przed snem czy rozpoczęciem dnia. Myślę jeszcze nad obrazem najświętszego sakramentu.
Krew się we mnie gotuje jak słucham "nauczań", że wszyscy mają problem nieczystości, sprowadza się wszystkich to problemu pożądania i pornografii. A po sobie i gdy zaczęłam drążyć to okazuje die ze to tabuny kobiet mężatek ma problem z realizacją swojej seksualności w małżeństwie. Takie gadanie jednostronne wprowadza dokładnie tyle samo złego w pożycie małżeńskie co fałszywy obraz seksu w popkulturze. Potem ona codziennie w kościele, on na rybach, gadać nie ma o czym. A ich pożycie... tak wszystkiemu winna nieczystość. Na szczęście trafiłam na dobrą psychologiczną literaturę i rehabilituję się zarówno ze spaczenia popkulturowego jak i kościelnego.
Ezamel To może tez posłuchaj,skoro zwracasz sie do tych co słuchali. W tej konferencji nie było zresztą o tym o co pytasz, tylko o znacznie szerszym kontekście niż zakazy.
Drogi ojcze Adasiu słucham tych pachnideł chyba piąty raz - przepiękne - jesteś prawdziwie natchniony przez Ducha Świetego 🙏🙏🙏😇💙
jak dobrze że jest ktoś taki, Panie Boże dziękuję Ci że dałeś nam takiego Ojca Adasia.
Bóg zapłać ❤
Uwielbiam Cię o. Adamie słuchać 😊 pozdrawiam serdecznie.
poruszona. .❤do granic..dotyk miłości..jakby Bóg dotykał. .myślałam kiedyś o takim dotyku..czuję go w dłoniach ..lecz nie dłonie dotykają,to serce w którym JEST ON. .będę ryczeć,poczułam przerażenie 😢❤
BÓG ZAPŁAĆ Księdzu za Konferencje którą teraz odsłuchałem .Spokojnej nocy wszystkim Langustowiczom z BOGIEM Dobranoc do jutra Pa.
Dziękuję. Tak po prostu. Bo uświadomiłeś mi Ojcze że relacja z Jezusem bez kochania Go jest bez sensu i rzeczywiście tego błogosławieństwa doświadczam. Widzę ludzi gdzie modlą się bo zostali tak wychowani a po dosiadczeniu miłości Bożej inaczej nie umiem jeśli Go po prostu kochać. Miłość Jezusa do mnie odpowiedzieć moja Miłością do Jezusa. I nic więcej. To wystarczy.
Szkoda że nie każdy doświadcza takiej łaski Miłości Jezusa.
CUDOWNEGO WEEKENDU KOCHANY O.ADAMIE SZCZĘŚĆ BOŻE!!!
Spadaj stąd, biedny człowieku...
Szczęść Boże ❤️
Jak to się dzieje że Pan Bóg podaje na tacy i spełnia nam nasze marzenia.Marzyłam przez parę lat aby któryś z naszych katolickich kapłanów studiował Pismo Święte. Znalazłam na you tubie wcześniej ojca a teraz Pana Fabiana długo byłam nim zachwycona,ale nie do końca wszystko mi w nim pasowało. Przyznaję że jest doskonały w tym co robi , myślę że jest Zielonoświątkowcem . Ojciec Adaś jest Eureką dla nas katolików. Jest naszym objawieniem .Rozkochałam się w Ojca przekazach.Dziękuję Ojcze Adamie Tobie i Chwała Panu za Ciebie.
Dobry Wieczor:)Nio dzis ten wieczor na gadanko jak najbardziej wskazany po dzisiejszych czytaniach w kosciele :) No i nie wystarczy tylko ta odwaga; trzeba bylo sprawe omodlic i powierzyc na Eucharystii,umocnic sie itd a takze miec czas no i natchnienie na tak powazne,ciezkie tematy z zycia wziete :)Ojcze Adasiu jestes naprawde jedyny w swoim rodzaju;brakuje innym tej otwartosci rozmowy o sobie,swoim zyciu prywatnym, duchowym ,zakonnym; rodzinie, swoich slabosciach, przykladowo: nawroceniach i relacjach z Bogiem w kazdej chwil zycia. Bo kochac to takze tak wychodzic do ludzi i z usmiechem prosto i zwyczajnie bez nakladania maski jestes soba.Chwala Panu!Trzeba wlasnie nauczac swoimi swiadectwami z zycia, ktore przewaznie sa nauka Jezusa Chrystusa i ktory chce aby na chwale Jego cos powiedziec bo zycie utworzylo archiwum materialow przeznaczonym ku temu niejednemu czlowiekowi.Dopisz tam mnie Ojcze Adamie bo ja ide jako czwarta kobieta,ktora poznala Kochajace Serce Jezusa Milosiernego,jezeli chodzi o zycie w czystosci:) On jest tak czysty, ze Jemu naprawde mozna wszystko namascic i nie bedzie mial zadnych podejrzanych mysli.Bo to juz tak jest ze jezeli spotka sie osobe,ktora mysli tylko o sprawach seksualnych,ale dobrze to takze maskuje to zwykle gesty dobroci i milosci moga byc prowokacja i zaproszeniem do jego "swiata"i on zrobi wszystko pod pozorem milosci by zdobyc swa ofiare,a nie daj Boze osobe,ktora szuka milosci na cale zycie.I tutaj wpadlam ja:) Ale zaczne od poczatku.Mialam ciezkie doswiadczenia i rany z dziecinstwa wlasnie na tle
seksalnym,ciezka chora mame,ciezka sytuacje finansowa i mieszkaniowa wiec czlowiek zaczal szukac szczescia.W czasach liceum;na polowinkach mozna powiedziec poznalam chlopaka,z ktorym zaczelam chodzic ale robilam wszystko by z nim potem zerwac,po prostu nie pasowalismy do siebie i ja sie meczylam,bo nie mielismy zadnych wspolnych tematow i ja bylam z malego miasta a on z wsi z niewielkiego gospodarstwa i nie bylo mowy abym tam poszla.Poczatkowo byl zakochany we mnie i nie odpuszczal.Mama jak jeszcze wtedy zyla byla zla na mnie i siostra takze.Pamietam jak przywiozl bukiet roz,nawet o tym nie wiedzialam i ich nie widzialam bo mnie nie bylo i zaniosly je do kosciola.Pol roku seperacji.Nie dal za wygrana.Potem wrocilismy do siebie,ale ja naprawde nie bylam przekonana do niego.I zaraz zmarla mama i ostatnie slowa jeszcze wypowiedziane przed smiercia;te ktore mogla jeszcze wypowiedzioec bo byla sparalizowana to :abym z nim byla i nadal jakos nie mialam przekonania.To byl piatek 13 pazdziwrnika 2000 roku,kiedy ona zmarla.Bylam wtedy na stazu w Banku PKO wiec to byl naprawde tragiczny dla mnie dzien,ktory okazal sie naprawde wielkim blogoslawienstwem..Potrzebowalam wtedy wsparcia i pomocy wiec moglam liczyc na osobe wtedy,z ktora mialam byc wg mojej mamy ostatniej prosby.Potem pare lat musialam wyjechac na sezon by zarobic na zycie i mieszkanie,ktore wynajmowalysmy z siostra i narazie nie myslalam o slubie no bo w koncu nie mialam przekonania do owej osoby az zaszlam w ciaze i nie bylo juz wyboru.Szybki,slub wesele,potem urodzilam corke,ktorej naprawde chcialam dac czego ja nie mialam.Potem jeszcze wyjezdzalam no bo nie bylam zbyt bogata przed slubem wiec chcialam sie dorobic czegos.No i tam Pan Bog postawil na mojej drodze wlasnie "zakazany owoc",ktory wypelnial ale tylko z pozoru jak sie okazalo potem to czego brakowalo mi w malzenstwie.Zakochalam sie.I stalo sie.Chwila slabosci,jedno wykroczenie....Przyszlo wielkie cierpienie,potem Milosierdzie Boze,ktore moglo sie skonczyc smiercia mojego meza ale mial wypadek bo jechal z ludzmi w nocy z dorywczej pracy i przewrocilo mu sie suche drzewo i z przeciwka kierowca go oslepil i nie widzial tego i samochod tylko porzadnie oberwal ale wszyscy przezyli.Chwala Panu!Natomiast jego Ojciec jak po niego jechal to tak sie przejal ze zaraz w tym samym tygodniu zmarl (chorowal takze na serce i troche to zaniedbywal wiec to mu pomoglo by dostac wylew i umrzec)wiec ofiara musiala byc za taki grzech jaki popelnilam.A bylo to wszystko w nocy,w ktorej wracalm z zagranicy.Pan Bog bardzo mnie kocha,nie mam watpliwosci,wie z czym musialam sie zmierzyc w zyciu od najmlodszych lat-to dlugi temat rzeka i niezbyt mily dlatego ciezko mi bylo dzis ten temat poruszyc ale prosilam o to swiatlo i natchnienie w kosciele by pomoc ludziom w podobnej sytuacji.Dodam ze jestem kochajaca zona,matka prawie 15-letniej corki i osoba nawrocona i wyzwolona z grzechu.Przestawilam sie na wszystko czego tutaj nie akceptowalam,nauczylam sie zyc i pracowac,co wczesniej bylo wyrzekniete przeze mnie.Dodam,ze to moje oczyszczenie odbylo sie w Licheniu;tam pojechalam z mezem i tam odczulam ulge w sercu i duszy...Pan zawsze chcial mnie tutaj,gdzie mieszkam teraz u meza i jego chcial mi przeznaczyc.Wiele musialam jeszcze tutaj takze zniesc,wycierpiec i to nie z mojej winy ale mowi sie trudno,slubuje sie na dobre i zle i trzeba miec na uwadze dobro dziecka,bo sam czlowiek kokosow nie mial.Tutaj Bog ma swoj plan Bozy,ktory pomalu realizuje.Musial o mnie zawalczyc SAM,bo wielu "wielkich"ludzi probowalo ale bez skutku,nie mowie tutaj o kochanej sw.pamieci mamie,ktora tylko zdazyla przedstawic swa prosbe;tylko o kims,kto wiedzial prawde o tym co sie zdarzylo miedzy mna a kims i dolewal tylko oliwy do ognia.Pogorszyli tylko sytuacje i moge powiedziec ze Ukrzyzowali tym Pana Jezusa! On mi dawal mistyczne znaki,cuda i wiele wiele innych niepojetych zjawisk po to,aby mnie uchronic przed zlymi tego swiata po to aby SAM mogl pokazac swoje bezgraniczne milosierdzie i wielka potege,ktorej ludzki rozum nie ogarnie! BOZE BADZ UWIELBIONY I CHWALA TOBIE NA WIEKI WIEKOW.AMEN! Powierzam swoje zycie i innych Bogu.Moimi uczuciami rzadzi Bog.Potrafie wczuc sie w trudy zycia innych ludzi,nadal jestem sentymentalna i potrafie kochac i jak kazdy czlowiek takze jestem narazona na pokusy ale wtedy wolam do Boga i Maryi.ktora jest dla mnie wzorem jako Matki i Krolowej Wszechswiata aby to ode mnie oddalono.I jak reka odjal.Nie szukam juz nic co by sie nazywalo grzechem i bardzo dobrze to rozrozniam patrzac najpierw na siebie a potem na innych.Niech to bedzie przestroga dla Wszystkich,ktorzy prowadza podwojne zycie z jakichs wzgledow lub szukaja milosci czy szczescia a jeszcze nie wiedza ze maja je przy sobie lub po prostu sa zniewoleni seksem i pornografia raniac przy tym innych a nawet dzieci i dla Wszystkich,ktorzy zyja w jakiejs nieczystosci.Pamietajcie przykazania nie sa bez powodu a Pan Bog patrzy i prowadzi rozrachunki nawet za zycia w tym swiecie tu i teraz.Milosc wzajemna Pan Bog wlal w nasze zycie i dlatego mamy obowiazek sie kochac i to nie jest grzech.Zwykle gesty milosci,dobroci i zyczliwosci,o ktorym Ojciec Adam mowi takze nie jest grzechem.Grzech to Cudzolostwo,Nieczystosc,Namietnosc,Pozadliwosc "owocu zakazanego" i wiele innych rzeczy pod pojeciem Seks.Trzeba siebie szanowac,aby Bog mogl nas szanowac i nie musial ingerowac w te nasze slabosci plynace ze zwyklej ludzkiej ulomnosci jeszcze teraz za naszego zycia ale i tak to jest lepsze jak wieczne potepienie.W piekle juz nie ma milosierdzia i z tego co slyszalam jest milion razy gorzej,conajmniej.To tyle:)I Bog zaplac.Zycze wielu Lask Bozych i Blogoslawienstwa dla Wszystkich tutaj.Najlepszego weekendu.Z Bogiem.Pa
świetna interpretacja ks Adamie
Bóg zapłać
dziękuję! :D
Dziękuję Ojcze.
genialna konferencja! Dzięki ojcze Adamie!
Ciekawe. Ten temat za mną chodzi. :) Wczoraj słuchałam inny filmik ojca w tym temacie. :)
Tak, dlatego piękne jest trwanie na adoracji Najświętszego Sakramentu ❤️
juz sie nie moge doczekac następnej konferencji
To jej wysluchaj.
62ga łapka w gòrę:)
dobre :)
pierwsza łapka w góre
Ty to masz refleks !
Pan Jezus pisząc palcem po ziemi, nie podnosi głowy, ja tak to czuję, chce powiedzieć tym mężczyzną znam twoje cudzołóstwa, wiem co tu zrobiłeś, byś może z nią lub z inną kobieta, znam i przebaczam wam, to dlatego nie podnosi głowy, znak przebaczenia, dlatego oni są w strachu i odchodzą, bo jak Pan Jezus by wstał i spojrzał w ich oczy wszystko by wyszło i oni by byłi odkryci. Więc ja tam widzę miłość do niej i i do tych mężczyzn,. Dlatego ludzie garnęli się do niego.
U mnie zawisł obraz Matki Bożej z Tihajiny, Matki Bożej Niepokalanej autorstwa Richarda L. Georga, coś w tym jest że można zobaczyć czyste oczy. Każdy ma swój sposób więc podpowiadam może komuś się przyda przed snem czy rozpoczęciem dnia. Myślę jeszcze nad obrazem najświętszego sakramentu.
slowa o sile niewinnosci po prostu we mnie uderzyly
druga łapa w górę
Ojcze Adamie jest ojciec tak przystojny że wolę ojca oglądać niż słuchać 😚
Joanna 1983
uważaj OJCIEC to jest
Oj tam oj tam 😁
Joanna 1983 Oj oj oj
A
Jaki tytuł ma konferencja o czystości przedmałżeńskiej?
Agata Wróbel podtrzymuje pytanie
ja także
o gołębiarstwie :)
.myślę, że cała ta zgraja też cudzolozyla lub chciała z miał cjudzjolozyc , a ona z nimi nie. I to była ićh zemsta na niej
Lo
Krew się we mnie gotuje jak słucham "nauczań", że wszyscy mają problem nieczystości, sprowadza się wszystkich to problemu pożądania i pornografii. A po sobie i gdy zaczęłam drążyć to okazuje die ze to tabuny kobiet mężatek ma problem z realizacją swojej seksualności w małżeństwie. Takie gadanie jednostronne wprowadza dokładnie tyle samo złego w pożycie małżeńskie co fałszywy obraz seksu w popkulturze. Potem ona codziennie w kościele, on na rybach, gadać nie ma o czym. A ich pożycie... tak wszystkiemu winna nieczystość. Na szczęście trafiłam na dobrą psychologiczną literaturę i rehabilituję się zarówno ze spaczenia popkulturowego jak i kościelnego.
Do tych, co wysłuchali: mowa tylko o tym, że seks to tylko w hetero związku małżeńskim, a reszta to grzech i potępienie?
Nie ;)
Ezamel A Ty słuchaĺas?
agama Szkoda mi czasu, a opis filmu niczego nie przedstawia. Komentarze też nie.
Ezamel To może tez posłuchaj,skoro zwracasz sie do tych co słuchali. W tej konferencji nie było zresztą o tym o co pytasz, tylko o znacznie szerszym kontekście niż zakazy.
2:11 "Chciałbym wam opowiedzieć nie o tym, że trzeba być czystym przed ślubem"
Bóg zapłać