Dzięki 🙃 Na daily - paradoksalnie - nie mam ostatnio czasu, choć to wymaga go najmniej. A za chwilę zaczyna mi się nieco urlopu, więc wolę poświęcić wolne chwile na "grubsze" filmy 😉 Pozdrówki!
Po 2 latach w Chorwacji nie całkiem się zgadzam z Twoją opinią dotyczącą biurokracji, a z porównaniem z Polską nie zgadzam się całkowicie. ;) Oczywiście wszystko zależy od urzędu, generalnie bardzo wskazana jest znajomość (choćby kulawa) języka chorwackiego, w małym mieście jest wręcz konieczna do załatwienia spraw urzędowych. Dla kontekstu, zacząłem się uczyć chorwackiego 2 miesiące przed przyjazdem do HR (jedna godzina zegarowa tygodniowo z lektorem 1 na 1). Prawie wszystkie czynności wymienione niżej w miejscowości Makarska załatwiałem w przeciągu pierwszych 3 miesięcy pobuty w Chorwacji. - OIB (Makarska) - bezproblemowo nawet drogą mailową, niecałe 2 tygodnie. - Pobyt czasowy (Makarska) - z kompletem dokumentów bezproblemowo, załatwione od ręki, oczekiwanie na plastikowy "dowód" do miesiąca. Stanowczo odradzam załatwianie czegokolwiek w PP (Policijska Postaja) w sezonie, gdyż jest wtedy istne oblężenie pracowników sezonowych. - Wymiana prawa jazdy (Makarska) - bezproblemowo, oczekiwanie na plastik do miesiąca. - Kurs i egzamin na prawo jazdy kat A w HR (Makarska) - bezproblemowo, oczekiwanie na plastik do miesiąca, oczekiwanie na egzamin zależnie od ilości kursantów, gdyż egzamin odbywa się w miejscu i pojeździe, które znamy z kursu. - Przerejestrowanie samochodu sprowadzonego (Makarska i podatek w Ploče) - wymagane przysięgłe tłumaczenie PL dowodu rejestracyjnego oraz dokument od producenta (główny dealer danej marki w HR), podatek za sprowadzenie auta jest dość duży (zależny głównie od emisji CO2). Ogólnie bezproblemowo, ale kosztowne. - Rejestracja pojazdu (Makarska) - bezproblemowo, wszystko od ręki, nieporównywalnie więcej czasu straciłem rejestrując samochód w Polsce. - Coroczny przegląd techniczny pojazdu jest droższy niż w PL, ale ubezpieczenie jest nieporównywalnie tańsze. Przy każdej stacji kontroli są biura ubezpieczeń, więc o ile nie ma akurat kolejki do przeglądu, całość jest dość szybka. - Ślub w Chorwacji (Makarska) - moja żona również jest Polką, korzystaliśmy z usług firmy 5events, która organizowała większość spraw, ale i tak musieliśmy złożyć wizytę w ambasadzie w Zagrzebiu oraz w urzędzie stanu cywilnego w Makarskiej. Nasza lektorka j. chorwackiego (Polka) brała ślub z Chorwatem w Polsce kilka miesięcy później, więc byliśmy na bieżąco i jedyne co mogę powiedzieć, to: BYLE DALEJ OD POLSKICH URZĘDÓW! ;) - Zmiana rezydencji podatkowej (Makarska) - niemożliwa z powodu niekompetencji urzędnika. - Zmiana rezydencji podatkowej (Opatija) - bezproblemowa, po dwóch tygodniach otrzymałem maila z informacją iż jestem rezydentem podatkowym w Chorwacji. - Założenie firmy - najlepiej zatrudnić do tego rozgarniętego prawnika, podobno 2-3 tygodnie, niedługo będziemy testować. Usługi (w porównaniu do PL) są wg mnie tanie. Do jakości nie miałem większych zastrzeżeń, ale szczególnie w Dalmacji należy pamiętać, że są to południowcy, chociaż całe szczęście daleko im do Włochów. W kwestii mechaników... tu niestety jest ciężko. Nie miałem do czynienia z państwową służbą zdrowia, ale lekarz, dentysta, czy badanie krwi w laboratorium to naprawdę bardzo wysoki poziom. Wynajem długoterminowy z widokiem na morze graniczy z cudem. Nie mam rozeznania w mieszkaniach, bo szukałem domów i działek, więc w tym temacie: - cena za gotowy budynek jest często dwukrotnością łącznej ceny sąsiedniej działki i postawienia na niej porównywalnego budynku - na cenę nieruchomości główny wpływ ma widok, odległość od morza, odległość od znanej miejscowości turystycznej (oszacowałbym je kolejno na: 25 / 20 / 15 % ceny) - szczególnie w Dalmacji należy uważać na stan prawny nieruchomości - dużo nieruchomości ma wielu właścicieli, którzy niekoniecznie się ze sobą zgadzają - jeśli uda się już znaleźć dom na wynajem długoterminowy, to za taką przyjemność z widokiem na morze zapłacimy od 1 500 EUR za miesiąc - w tej cenie można oczekiwać co najwyżej 100 m kw, standardu z końca lat 90. i odległości od morza, która na pewno nie zachęci do odwiedzania plaży bez ruszania samochodu
Podpinam się, załatwianie spraw jak wszędzie wymaga pewnego poziomu ogarnięcia systemu, w którym się żyje. Od siebie dodam (jako mieszkaniec Podstrany): - OIB załatwiany w sierpniu, 15 minut - Pobyt czasowy, jak się jest przygotowanym i wie się co trzeba mieć - 2 wizyty na policji i 1 u notariusza. - Zakładanie firmy (obrt), 20 minut, przez internet + tydzień czekania na zatwierdzenie + otwarcie konta w banku; całość prosta i logiczna - proces praktycznie identycznie jak w Polsce (o ile zna się język). - Z wynajmem mam o tyle szczęście, że mieszkam wystarczająco daleko i równocześnie blisko, że za piętro w domu (około 100m2) płacę tyle co za większą kawalerkę w Warszawie - fakt, nie mam widoku na morze, ale da się bez tego żyć. :) - Wiele usług jest na dobrym poziomie, nie spotkałem się z żadną sytuacją, gdzie miałbym na coś narzekać (bardziej niż w Polsce). Generalnie nie jestem w stanie zgodzić się z niczym, co autor wypunktował: - angielski nie jest tutaj ani językiem urzędowym, ani też nie jest bliski jeśli chodzi o grupę językową - w ogóle nie oczekuję, że Chorwaci muszą komunikować się z kimkolwiek po angielsku. Chorwacki nie jest trudny, a włożenie minimum pracy w naukę to wystarczający sposób na okazanie szacunku jako gość. - biurokracja - j.w. - ceny nieruchomości to kwestia względna i subiektywna, to co dla jednych jest sufitem, dla drugich jest podłogą - wynajem długoterminowy - są oferty, różne i lepsze i gorsze, jak wszędzie + wielu chorwatów woli wynająć obcokrajowcowi, bo często jest to lepszą gwarancją płatności, niż niejeden lokalny najemca - bezrobocie i brak pracy poza sezonem - ??? - well, nie wiem nawet jak to skomtentować. Stopa bezrobocia jest taka jaka jest, poziom ubóstwa powinien w związku z tym iść w parze, a wcale tak nie jest (i na pewno nie widać tego). Pozdrowienia i zapraszam do mnie na kanał na przypadkowe filmy z życia w Cro. 🫡
dokładnie identyczne informacje mógłbym podać o życiu na Krecie. Te same problemy plus dochodzi do tego katastrofa jeśli chodzi o możliwość wydostania się za rozsądne pienią∂ze z wyspy na ląd. I potwierdzam to, co Ty powiedziałeś. Wszyscy narzekamy na Polskę, ale pomieszkajcie ludzie w tych Waszych wymarzonych destynacjach przez rok. Wtedy docenicie, na jak wysokim poziomie obecnie mieszka się w Polsce. Dotyczy to jakości i asortymentu jedzenia, jakości mieszkań, dostępności i jakości usług, symbolicznej wręcz biurokracji w porównaniu do krajów południa, i wielu innych aspektów. Jeśli mógłbym coś radzić - mieszkajcie w Polsce, bo po prostu warto, a na wakacje wybierzecie się na południe, bo jest tutaj bajkowo. Po mieszkaniu kilka lat na Krecie ostatnio zacząłem na poważnie myślec o powrocie do Polski...pozdrawiam rodaka w Chorwacji :-)
O jaki sympatyczny i bardzo niespodziewany komentarz, pozdrawiam Cię serdecznie :) Myślę, że w większości miejsc na Południu będzie podobnie - tak jak mówisz, idealizujemy mieszkanie w danym miejscu, gdzie przyjeżdżamy tylko na urlop/wakacje. Nawet miesiąc/dwa w takim miejscu to za krótko, aby zrozumieć, czy faktycznie tego chcemy :) Długo już tam żyjesz?
Ludzie sprawiaja wrazenie jakby nie zalezalo im na kliecie, rzadko sie usmiechaja sa jacys tacy zamknieci , wycofani i raczej niemili w kontaktach z turystami. Kelnerzy pracuja jakby za kare , mialam wrazenie , ze jestem jako turysta , klient niemile widziana. Szkoda.... Wyjezdzam z bardzo mieszanymi uczuciami.
Bok 🤜🏻🤛🏻 Urlopowałem w CRO u starszego małżeństwa i nie było większego problemu z porozumiewaniem się w ojczystych językach. Ja po polsku oni po chorwacku i było miło 👌🏻😀 Z młodszym pokoleniem tylko angielski, bo z polskiego nic nie zrozumieją 😁 Najlepsze pozdrowienia 👍🏻👍🏻👍🏻
Jak to mówią: "WSZĘDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA" zawsze są jakieś plusy i minusy danej lokalizacji. jednak moim zdaniem nie wygląda to tak źle mając inne przykłady.
Piękny kadr i widoki w tle!!. Myślę że jako glazurnik i fachowiec od wykończenia wnętrz, nie miałbym problemów z pracą. Tak jak mówisz ..... problemem by było słabe wynagrodzenie. 😑
Oglądając filmy niestety największą wadą była Twoja dykcja. Wiem, że nie jest łatwo mówić do kamery ale nagle widać wielkie zmiany. Nie wiem co zrobiłeś ale tutaj jest ogień. Plus dla ciebie👍
Na wyspie Brać z wieloma starszymi Chorwatami dogadywałem się w języku rosyjskim a na Istrze w j.niemieckim😊Natomiast polscy politycy bez trudności nabywaja w Chorwacji nieruchomości na tak zwanego "słupa"😉 Trzeba mieć tylko odpowiednią ilość pieniędzy.
Dodam, że ja inwestowałem w Chorwacji już w 1993 roku gdy ceny za np. działki budowlane były za przysłowiowe "grosze". Obecnie polecam inwestować np.w Albanii.
Zaskakujące dla mnie było, jak niedostępne dla obcokrajowca są chorwackie nieruchomości: ze wzgledu na nie w pełni uregulowane prawo własności (poza rynkiem pierwotnym) oraz stosunkowo wysokie ceny (w porownaniu do chociażby Grecji i Hiszpanii - także miejscowosci turystyczne).
Cześć , jak jest tak jak ty masz prace zdalną I chce tam być dlużej jak 3 miesięcy albo do roku...jakie pozwolenie I jak z wynajmem mieszkania do roku czasu? Pozdrowionka
90 dni na 180 dni bez dodatkowych pozwoleń. Później musisz złożyć wniosek o pobyt czasowy. Wszelkie informacje znajdziesz tutaj: th-cam.com/video/gtRwqZJuAqs/w-d-xo.html
📚 Moja książka o przeprowadzce do Chorwacji i życiu w niej - www.jestemwolny.pl/ - ebook już dostępny! 🔥
Jaka dykcja dzisiaj, jak z karabinu! Nikt nie pyta, ale dla mnie na plus. No i wincyj daily nagrywek, jak ta z kotami i ORE-ORE (złoto), szabadabada
Dzięki 🙃 Na daily - paradoksalnie - nie mam ostatnio czasu, choć to wymaga go najmniej. A za chwilę zaczyna mi się nieco urlopu, więc wolę poświęcić wolne chwile na "grubsze" filmy 😉 Pozdrówki!
Jest ogień
Po 2 latach w Chorwacji nie całkiem się zgadzam z Twoją opinią dotyczącą biurokracji, a z porównaniem z Polską nie zgadzam się całkowicie. ;)
Oczywiście wszystko zależy od urzędu, generalnie bardzo wskazana jest znajomość (choćby kulawa) języka chorwackiego, w małym mieście jest wręcz konieczna do załatwienia spraw urzędowych.
Dla kontekstu, zacząłem się uczyć chorwackiego 2 miesiące przed przyjazdem do HR (jedna godzina zegarowa tygodniowo z lektorem 1 na 1). Prawie wszystkie czynności wymienione niżej w miejscowości Makarska załatwiałem w przeciągu pierwszych 3 miesięcy pobuty w Chorwacji.
- OIB (Makarska) - bezproblemowo nawet drogą mailową, niecałe 2 tygodnie.
- Pobyt czasowy (Makarska) - z kompletem dokumentów bezproblemowo, załatwione od ręki, oczekiwanie na plastikowy "dowód" do miesiąca. Stanowczo odradzam załatwianie czegokolwiek w PP (Policijska Postaja) w sezonie, gdyż jest wtedy istne oblężenie pracowników sezonowych.
- Wymiana prawa jazdy (Makarska) - bezproblemowo, oczekiwanie na plastik do miesiąca.
- Kurs i egzamin na prawo jazdy kat A w HR (Makarska) - bezproblemowo, oczekiwanie na plastik do miesiąca, oczekiwanie na egzamin zależnie od ilości kursantów, gdyż egzamin odbywa się w miejscu i pojeździe, które znamy z kursu.
- Przerejestrowanie samochodu sprowadzonego (Makarska i podatek w Ploče) - wymagane przysięgłe tłumaczenie PL dowodu rejestracyjnego oraz dokument od producenta (główny dealer danej marki w HR), podatek za sprowadzenie auta jest dość duży (zależny głównie od emisji CO2). Ogólnie bezproblemowo, ale kosztowne.
- Rejestracja pojazdu (Makarska) - bezproblemowo, wszystko od ręki, nieporównywalnie więcej czasu straciłem rejestrując samochód w Polsce.
- Coroczny przegląd techniczny pojazdu jest droższy niż w PL, ale ubezpieczenie jest nieporównywalnie tańsze. Przy każdej stacji kontroli są biura ubezpieczeń, więc o ile nie ma akurat kolejki do przeglądu, całość jest dość szybka.
- Ślub w Chorwacji (Makarska) - moja żona również jest Polką, korzystaliśmy z usług firmy 5events, która organizowała większość spraw, ale i tak musieliśmy złożyć wizytę w ambasadzie w Zagrzebiu oraz w urzędzie stanu cywilnego w Makarskiej. Nasza lektorka j. chorwackiego (Polka) brała ślub z Chorwatem w Polsce kilka miesięcy później, więc byliśmy na bieżąco i jedyne co mogę powiedzieć, to: BYLE DALEJ OD POLSKICH URZĘDÓW! ;)
- Zmiana rezydencji podatkowej (Makarska) - niemożliwa z powodu niekompetencji urzędnika.
- Zmiana rezydencji podatkowej (Opatija) - bezproblemowa, po dwóch tygodniach otrzymałem maila z informacją iż jestem rezydentem podatkowym w Chorwacji.
- Założenie firmy - najlepiej zatrudnić do tego rozgarniętego prawnika, podobno 2-3 tygodnie, niedługo będziemy testować.
Usługi (w porównaniu do PL) są wg mnie tanie. Do jakości nie miałem większych zastrzeżeń, ale szczególnie w Dalmacji należy pamiętać, że są to południowcy, chociaż całe szczęście daleko im do Włochów. W kwestii mechaników... tu niestety jest ciężko. Nie miałem do czynienia z państwową służbą zdrowia, ale lekarz, dentysta, czy badanie krwi w laboratorium to naprawdę bardzo wysoki poziom.
Wynajem długoterminowy z widokiem na morze graniczy z cudem.
Nie mam rozeznania w mieszkaniach, bo szukałem domów i działek, więc w tym temacie:
- cena za gotowy budynek jest często dwukrotnością łącznej ceny sąsiedniej działki i postawienia na niej porównywalnego budynku
- na cenę nieruchomości główny wpływ ma widok, odległość od morza, odległość od znanej miejscowości turystycznej (oszacowałbym je kolejno na: 25 / 20 / 15 % ceny)
- szczególnie w Dalmacji należy uważać na stan prawny nieruchomości - dużo nieruchomości ma wielu właścicieli, którzy niekoniecznie się ze sobą zgadzają
- jeśli uda się już znaleźć dom na wynajem długoterminowy, to za taką przyjemność z widokiem na morze zapłacimy od 1 500 EUR za miesiąc - w tej cenie można oczekiwać co najwyżej 100 m kw, standardu z końca lat 90. i odległości od morza, która na pewno nie zachęci do odwiedzania plaży bez ruszania samochodu
Witam hejka mocny komentarz można jakiś kontakt z tobą planuje tam jechać
@@domeknaszlakuHej, zostaw maila (może jakiegoś tymczasowego), a ja się odezwę. :)
Podpinam się, załatwianie spraw jak wszędzie wymaga pewnego poziomu ogarnięcia systemu, w którym się żyje. Od siebie dodam (jako mieszkaniec Podstrany):
- OIB załatwiany w sierpniu, 15 minut
- Pobyt czasowy, jak się jest przygotowanym i wie się co trzeba mieć - 2 wizyty na policji i 1 u notariusza.
- Zakładanie firmy (obrt), 20 minut, przez internet + tydzień czekania na zatwierdzenie + otwarcie konta w banku; całość prosta i logiczna - proces praktycznie identycznie jak w Polsce (o ile zna się język).
- Z wynajmem mam o tyle szczęście, że mieszkam wystarczająco daleko i równocześnie blisko, że za piętro w domu (około 100m2) płacę tyle co za większą kawalerkę w Warszawie - fakt, nie mam widoku na morze, ale da się bez tego żyć. :)
- Wiele usług jest na dobrym poziomie, nie spotkałem się z żadną sytuacją, gdzie miałbym na coś narzekać (bardziej niż w Polsce).
Generalnie nie jestem w stanie zgodzić się z niczym, co autor wypunktował:
- angielski nie jest tutaj ani językiem urzędowym, ani też nie jest bliski jeśli chodzi o grupę językową - w ogóle nie oczekuję, że Chorwaci muszą komunikować się z kimkolwiek po angielsku. Chorwacki nie jest trudny, a włożenie minimum pracy w naukę to wystarczający sposób na okazanie szacunku jako gość.
- biurokracja - j.w.
- ceny nieruchomości to kwestia względna i subiektywna, to co dla jednych jest sufitem, dla drugich jest podłogą
- wynajem długoterminowy - są oferty, różne i lepsze i gorsze, jak wszędzie + wielu chorwatów woli wynająć obcokrajowcowi, bo często jest to lepszą gwarancją płatności, niż niejeden lokalny najemca
- bezrobocie i brak pracy poza sezonem - ??? - well, nie wiem nawet jak to skomtentować. Stopa bezrobocia jest taka jaka jest, poziom ubóstwa powinien w związku z tym iść w parze, a wcale tak nie jest (i na pewno nie widać tego).
Pozdrowienia i zapraszam do mnie na kanał na przypadkowe filmy z życia w Cro. 🫡
Same konkrety, samo mięcho :-) Dzięki!
dokładnie identyczne informacje mógłbym podać o życiu na Krecie. Te same problemy plus dochodzi do tego katastrofa jeśli chodzi o możliwość wydostania się za rozsądne pienią∂ze z wyspy na ląd. I potwierdzam to, co Ty powiedziałeś. Wszyscy narzekamy na Polskę, ale pomieszkajcie ludzie w tych Waszych wymarzonych destynacjach przez rok. Wtedy docenicie, na jak wysokim poziomie obecnie mieszka się w Polsce. Dotyczy to jakości i asortymentu jedzenia, jakości mieszkań, dostępności i jakości usług, symbolicznej wręcz biurokracji w porównaniu do krajów południa, i wielu innych aspektów. Jeśli mógłbym coś radzić - mieszkajcie w Polsce, bo po prostu warto, a na wakacje wybierzecie się na południe, bo jest tutaj bajkowo. Po mieszkaniu kilka lat na Krecie ostatnio zacząłem na poważnie myślec o powrocie do Polski...pozdrawiam rodaka w Chorwacji :-)
O jaki sympatyczny i bardzo niespodziewany komentarz, pozdrawiam Cię serdecznie :) Myślę, że w większości miejsc na Południu będzie podobnie - tak jak mówisz, idealizujemy mieszkanie w danym miejscu, gdzie przyjeżdżamy tylko na urlop/wakacje. Nawet miesiąc/dwa w takim miejscu to za krótko, aby zrozumieć, czy faktycznie tego chcemy :) Długo już tam żyjesz?
Ludzie sprawiaja wrazenie jakby nie zalezalo im na kliecie, rzadko sie usmiechaja sa jacys tacy zamknieci , wycofani i raczej niemili w kontaktach z turystami. Kelnerzy pracuja jakby za kare , mialam wrazenie , ze jestem jako turysta , klient niemile widziana. Szkoda.... Wyjezdzam z bardzo mieszanymi uczuciami.
Największa wada mieszkania w Chorwacji? Piersi z kurczaka są kiepskiej jakości i kosztują kuuupe hajsu 😭😂 Bo ile można jeść ciavapcici...
Szukaj tych bez kości, w Spar mają spoko dostawców, filet z kury akurat zawsze tam kupuję. Co do cen to niestety prawda :(
Bo Chorwacja, to tylko urlop i wczasy. Nikt normalny nie jedzie szukać tam pracy! Jest pierdyliard lepszych miejsc na emigrację zarobkową...
Bok 🤜🏻🤛🏻
Urlopowałem w CRO u starszego małżeństwa i nie było większego problemu z porozumiewaniem się w ojczystych językach. Ja po polsku oni po chorwacku i było miło 👌🏻😀 Z młodszym pokoleniem tylko angielski, bo z polskiego nic nie zrozumieją 😁
Najlepsze pozdrowienia 👍🏻👍🏻👍🏻
Jak to mówią: "WSZĘDZIE DOBRZE GDZIE NAS NIE MA" zawsze są jakieś plusy i minusy danej lokalizacji. jednak moim zdaniem nie wygląda to tak źle mając inne przykłady.
Piękny kadr i widoki w tle!!. Myślę że jako glazurnik i fachowiec od wykończenia wnętrz, nie miałbym problemów z pracą. Tak jak mówisz ..... problemem by było słabe wynagrodzenie. 😑
Super materiał dzięki n
No to nie jadę. Poczekam do sezonu. Pozdrawiam.
Oglądając filmy niestety największą wadą była Twoja dykcja.
Wiem, że nie jest łatwo mówić do kamery ale nagle widać wielkie zmiany.
Nie wiem co zrobiłeś ale tutaj jest ogień. Plus dla ciebie👍
Właśnie wróciłem z wakacji w Zadarze. Wspaniałe miejsce......na wakacje :) Doskonały materiał :)
Wolę Teneryfę, lato cały rok, taniej niż w Chorwacji
Na wyspie Brać z wieloma starszymi Chorwatami dogadywałem się w języku rosyjskim a na Istrze w j.niemieckim😊Natomiast polscy politycy bez trudności nabywaja w Chorwacji nieruchomości na tak zwanego "słupa"😉 Trzeba mieć tylko odpowiednią ilość pieniędzy.
Dodam, że ja inwestowałem w Chorwacji już w 1993 roku gdy ceny za np. działki budowlane były za przysłowiowe "grosze". Obecnie polecam inwestować np.w Albanii.
Zaskakujące dla mnie było, jak niedostępne dla obcokrajowca są chorwackie nieruchomości: ze wzgledu na nie w pełni uregulowane prawo własności (poza rynkiem pierwotnym) oraz stosunkowo wysokie ceny (w porownaniu do chociażby Grecji i Hiszpanii - także miejscowosci turystyczne).
W kontekście zakupu (bo tylko z tego zakresu mam jakaś wiedza. Nie wiem nic o wynajmie długoterminowym).
👍🏻🤗🏝️
👍😊
ja to już gdzieś widziałem...
Cześć , jak jest tak jak ty masz prace zdalną I chce tam być dlużej jak 3 miesięcy albo do roku...jakie pozwolenie I jak z wynajmem mieszkania do roku czasu? Pozdrowionka
90 dni na 180 dni bez dodatkowych pozwoleń. Później musisz złożyć wniosek o pobyt czasowy. Wszelkie informacje znajdziesz tutaj:
th-cam.com/video/gtRwqZJuAqs/w-d-xo.html
@@JestemWolny_ dzieńdobry, dziękuję i powodzenia. Tak trzymać...cześć
Teraz jak jest euro 💶 w Chorwacji jest jeszcze gorzej niż było
Jest bez większych zmian
👍🤗 pozdrawiam serdecznie 😁🇭🇷💕