Smutne jest to, że jeden z moich ulubionych aktorów, przy którym zawsze śmiałem się jak szalony, miał problemy, które dla wszystkich nas nie były widoczne, bo my widzieliśmy jego tylko jako rozśmieszającą nas osobę :(
Według mnie to jeden z najciekawszych i najsympatyczniejszych aktorów w dziejach. Kiedy się na niego patrzy to czuć bijące od niego ciepło i dobrą energię. Gdyby chodził do terapeuty, oraz pokonał swoje demony - mógłby być bardzo szczęśliwy, zwłaszcza że jego ostatnia żona była piękna i mu pomagała :)
Jednak dzieciństwo na wpływ na życie dorosłe. Zachowanie , osobowość, charakter, pragnienie i lęki obecne wynikają, są sumą doświadczeń, przeżyć, braków z przeszłości, które zapisały się w podświadomości.
Robin jest moim ulubionym aktorem. Za maską komika krył się człowiek z wieloma problemami. To smutne. Każdy jego występ w filmie czy to w komedii, czy w poważniejszej produkcji wzbudza we mnie zachwyt. Miał ogromny talent do rozśmieszania ludzi. Gdy wciela się w jakąś postać mam wrażenie, że na moment staje się tą postacią, że on nie gra, tylko nią jest. Niesamowity człowiek. Niech spoczywa w pokoju.😢
Skończył z sobą wtedy gdy jeszcze miał moc decyzyjną,nie chciał być dla nikogo ciężarem.Był to świadomy wybór z naciskiem na "świadomy",niech spoczywa w pokoju.
straszna choroba, ja mam to samo, śmiech na wierzchu a w srodku łzy i chęc odejscia, u niego była walka z alkoholem, jak po 20 latach znow nałog sie właczył nie udzwignął tego, przerazil sie ponowna praca nad tym , mial dosc walki z kazdym trzeźwym dniem,
Bardzo super materiał, tylko pod koniec filmu jak dziewczyna mówi: "tragicznie" to słychać po głosie jakby to takie tragiczne wcale nie było, bardzo się cieszy chyba xD
@@DlaCiekawskich też go uwielbiałem, po prostu intrygują mnie emocje które kierowały dziewczyna podczas czytania, materiał powtarzam świetny, pozdrawiam
Spoko kanał, ale mów trochę wolniej z sercem o takich ludziach. - to nie jest spot reklamowy w telewizji gdzie wyliczają Cie z każdej sekundy na antenie.
@@2pluto4 w pisowni racja ale nie w wymowie W starej szkole deklamacji owszem uczono wymowy ę na końcu wyrazów ale od pewnego czasu język dostosowywany jest do potrzeb swobodnego porozumienia się a hiperpoprawności które nie są moim wymysłem nie są stosowane przez poważne stacje telewizyjne ani produkcję filmowe w których na poprawną polszczyznę kładzie się ogromny nacisk spróbuj przeczytać moja wypowiedź akcentując wszystkie ę i ą zobaczysz że brzmi to co najmniej dziwnie
@@kosinapl8946 Zgodzę się, że przesadne akcentowanie głosek nosowych, jest pretensjonalnie brzmiącą manierą i rzeczywiście jest hiperporawnością ( słynne bycie osobą tzw "Ą-Ę" , o osobie wyniosłej i zarozumiałej) . Natomiast nigdy się nie zgodzę, że nie należy w ogóle WYMAWIAĆ poprawanie tych, dziwnych wprawdzie, ale naszych rodzimych samogłosek. Bo po pierwsze, "ą" nie = "o" , jak ma to miejsce w niektórych wiejskich regionach Polski ("siedzo i pijo"). Podobnie wymawianie "ą" jak "om" wprowadza chaos, bo zamienia rzeczownik w narzędniku liczby pojedynczej (np.[zrobić gest] ręką) w rzeczownik w celowniku liczby mnogiej ( [ przyjrzeć się ich ] rękom). Po drugie, "ę" nie = "e", bo jak powiedziałem, użycie tej samogłoski w bierniku zamienia liczbę pojedynczą na mnogą. Zarówno w piśmie, jak i wymowie. Powtarzam jednak : przesadne zaznaczanie tego brzmi prerensjonalnie i po prostu źle, ale w moich uszach jeszcze gorzej brzmi, gdy np kiedy piosenkarka, dajmy Urszula czy Doda, wręcz "wulgaryzują" to "Eee" w wyrazie "się" na końcu frazy. Jednak zgadzam się, że Ty możesz mieć własne odczucia i szanuję to. Pozdrawiam.
@@2pluto4 w mojej pierwszej wypowiedzi miałem na myśli moment filmu w którym prezenterka zbyt dosadnie podkreślila ę w bodajże wyrazie się tutaj mój błąd nie zaznaczyłem momentu w którym to zrobiła i opisałem sytuację zbyt ogólnikowo pisząc nie wymawia się ę na końcu wyrazu Myślę że wynikło tutaj nieporozumienie z powodu mojego niedociągnięcia Ogólnie szanuję za kulturalną dyskusję pozdrawiam i życzę miłego dnia
Mnie tam zawsze szokują jakieś seksualne schorzenia i dziwne jest to że się obnażal na planie musiał być bardzo skrzywdzona brakiem miłości rodziców tak to odebrałem a ja chętnie dowiedzialbym się coś więcej o głównym aktorze z filmu wielki bialy ninja Chris Farley jeśli się nie myle
Dobra może i mam 10 lat ale zawsze mówili mi że mój rok urodzenia był pechowy. (Tak tylko do żartów) Zerwał ze swoją żoną w 2010 a w 2013 popełnił samobójstwo. Nie znałam go a jak miałam 3 lata dopiero go poznałam zaczęłam go oglądać a on wtedy popełnił samobójstwo. Ja nawet do dziś często go oglądam......... (*)
Boze kobieto.... On mial xhorobe dwubiegunowa dlatego sie zabil. Tez na to choruje pragnienie smierci jest wieksze niz u ludoz z depresja...! Chcial zyc ale nie mogl
nie wiem o co chodzi z tym rozśmieszaniem, nie kojarzę go z komediowych ról albo mnie one po prostu nie śmieszyły, on nigdy nie był dla mnie komikiem, w przeciwieństwie do wspomnianego Carreya. Ja go kojarzę głównie z Bezsenności, Buntownika, Hooka i Jumanji.
Geniusz z zaniżonym poczuciem własnej wartości. Śpieszymy się kochać ludzi... Człowiek ciepły, wrażliwy i kochający ludzi. Wielka strata.
Smutne jest to, że jeden z moich ulubionych aktorów, przy którym zawsze śmiałem się jak szalony, miał problemy, które dla wszystkich nas nie były widoczne, bo my widzieliśmy jego tylko jako rozśmieszającą nas osobę :(
Ryczę 😭😭😭
Mam wrażenie że wszystkie filmy z nim są śmieszne ale tak naprawdę strasznie dołujące...
Pamiętam Piotrusia Pana i Jumanji z Robin Williamsem, najlepsze filmy z dzieciństwa.
Dla mnie zawsze legenda,dzieki,jestescie super
Według mnie to jeden z najciekawszych i najsympatyczniejszych aktorów w dziejach. Kiedy się na niego patrzy to czuć bijące od niego ciepło i dobrą energię. Gdyby chodził do terapeuty, oraz pokonał swoje demony - mógłby być bardzo szczęśliwy, zwłaszcza że jego ostatnia żona była piękna i mu pomagała :)
Jednak dzieciństwo na wpływ na życie dorosłe. Zachowanie , osobowość, charakter, pragnienie i lęki obecne wynikają, są sumą doświadczeń, przeżyć, braków z przeszłości, które zapisały się w podświadomości.
Tom Hanks I Robin Williams, moi ulubieńcy, poprostu kocham ❤️❤️❤️
Robin Williams rozśmieszał pokolenia
Ale to był cham i samolób
@@90warszawiak o czym ty mowisz
Idol mojej mamy
Robin jest moim ulubionym aktorem. Za maską komika krył się człowiek z wieloma problemami. To smutne. Każdy jego występ w filmie czy to w komedii, czy w poważniejszej produkcji wzbudza we mnie zachwyt. Miał ogromny talent do rozśmieszania ludzi. Gdy wciela się w jakąś postać mam wrażenie, że na moment staje się tą postacią, że on nie gra, tylko nią jest. Niesamowity człowiek. Niech spoczywa w pokoju.😢
Bardzo lubiłam Robina był wspaniałym aktorem 😢 ❤ Spoczywaj w pokoju Rob [*]😔
Stowarzyszenie umarłych poetów..❤️
Polecasz?
Oczywiście, z całego serducha
@@nyah8577 :D
Carpe diem
Johna Belushi* , Jim Belushi to młodszy brat, który jeszcze żyje :)
ZOBACZ TAKŻE dlaczego Jim Carrey nie nosi już maski:
th-cam.com/video/Nw74epJVJxM/w-d-xo.html
Skończył z sobą wtedy gdy jeszcze miał moc decyzyjną,nie chciał być dla nikogo ciężarem.Był to świadomy wybór z naciskiem na "świadomy",niech spoczywa w pokoju.
Może coś o Alanie Rickmanie?
Wielki człowiek który miał swoje problemy życiowe ale zarazem dał nam wiele
Sporo gwiazd, które się dobrze pamięta odeszło. Może teraz Patrick Swayze?
Szczerze to nie wiedziałem, że mial takie ciężkie życie ;/ RIP
Ja również. 😭
straszna choroba, ja mam to samo, śmiech na wierzchu a w srodku łzy i chęc odejscia, u niego była walka z alkoholem, jak po 20 latach znow nałog sie właczył nie udzwignął tego, przerazil sie ponowna praca nad tym , mial dosc walki z kazdym trzeźwym dniem,
Nagracie film o Stephen Hawkins ?
Hawking
@@jamasica4104 dzięki za poprawę , bo nie wiedziałam jak to napisać
Wersja dla niesłyszących, szkoda ze napisów brak
1:42 - czyżby po prawej Paul Pogba???
Tak
Którą rolę Robina Williamsa lubicie najbardziej?
Dla Ciekawskich najbardziej jako Teodor Roosevelt w noc muzeum
@@oskarkulinski4238 chciałam to napisaćXD
Zuzanna Stróżyk XD
Good Morning Vietnam
Goooooood morning Vietnam
Co powiemy? Nic tylko on wiedział co naprawdę czuł i z czym się zmagał. Niech u ziemia lekką będzie.
Do tej pory nie mogę uwierzyć,że popełnił samobójstwo. Rozśmieszał wszystkich, a sam w środku był jednym wielkim smutkiem..przykre.
Bardzo super materiał, tylko pod koniec filmu jak dziewczyna mówi: "tragicznie" to słychać po głosie jakby to takie tragiczne wcale nie było, bardzo się cieszy chyba xD
Nie cieszy się, uwierz uwielbialiśmy tego aktora!
@@DlaCiekawskich też go uwielbiałem, po prostu intrygują mnie emocje które kierowały dziewczyna podczas czytania, materiał powtarzam świetny, pozdrawiam
Robin Williams - to bardzo dobry aktor, który często grał w słabych filmach
Jumanji nazywasz słabym filmem?
Po obejrzeniu tego filmu przypomniał mi się film "Watchmen" i ten żart z klaunem...
Kto wie czy nie było tak w przypadku Robina?
😔
"Fischer King" też dobry film z jego udziałem
Stawiamy znicze dla Robina Williamsa:
(*)
{*}
[*]
Ja go znałam z jumanji xd
Spoko kanał, ale mów trochę wolniej z sercem o takich ludziach. - to nie jest spot reklamowy w telewizji gdzie wyliczają Cie z każdej sekundy na antenie.
J anawet nie wiedziałam Ze on umarł. [*]
👍
serio?
To jakieś 10 letnie dziecko więc nie ma się co dziwić, widać na profilowym
@@michaelmoon8353 ta, ta 10- latka nie wychowywała sie na jego filmach. Gdy on umarł poczułem sie jakby mi ktoś bliski z rodziny zmarł.
@@sawris7294 Trzeba przyznać , miał hiper osobowość
tez mi nowosc.. ludzie usmiechajacy czsto , to ci co zakladaja maske na codzien sa sutni i tyle! nic nowego!
Nie wymawia się ę na końcu wyrazu ponieważ jest to błąd językowy nazywany hiperpoprawnoscią a poza tym ciekawy materiał
Pierwszo słyszę [czyt. "słysze"]... "Podjąłem decyzję" , a "podjąłem decyzje", to jednak różnica, zmieniająca nieco sens wypowiedzi.
Nawet nie tyle, nie wymawia się. Co nie akcentuje się jej. Tylko lekko zaznacza.
@@2pluto4 w pisowni racja ale nie w wymowie
W starej szkole deklamacji owszem uczono wymowy ę na końcu wyrazów ale od pewnego czasu język dostosowywany jest do potrzeb swobodnego porozumienia się a hiperpoprawności które nie są moim wymysłem nie są stosowane przez poważne stacje telewizyjne ani produkcję filmowe w których na poprawną polszczyznę kładzie się ogromny nacisk spróbuj przeczytać moja wypowiedź akcentując wszystkie ę i ą zobaczysz że brzmi to co najmniej dziwnie
@@kosinapl8946 Zgodzę się, że przesadne akcentowanie głosek nosowych, jest pretensjonalnie brzmiącą manierą i rzeczywiście jest hiperporawnością ( słynne bycie osobą tzw "Ą-Ę" , o osobie wyniosłej i zarozumiałej) . Natomiast nigdy się nie zgodzę, że nie należy w ogóle WYMAWIAĆ poprawanie tych, dziwnych wprawdzie, ale naszych rodzimych samogłosek. Bo po pierwsze, "ą" nie = "o" , jak ma to miejsce w niektórych wiejskich regionach Polski ("siedzo i pijo"). Podobnie wymawianie "ą" jak "om" wprowadza chaos, bo zamienia rzeczownik w narzędniku liczby pojedynczej (np.[zrobić gest] ręką) w rzeczownik w celowniku liczby mnogiej ( [ przyjrzeć się ich ] rękom).
Po drugie, "ę" nie = "e", bo jak powiedziałem, użycie tej samogłoski w bierniku zamienia liczbę pojedynczą na mnogą. Zarówno w piśmie, jak i wymowie. Powtarzam jednak : przesadne zaznaczanie tego brzmi prerensjonalnie i po prostu źle, ale w moich uszach jeszcze gorzej brzmi, gdy np kiedy piosenkarka, dajmy Urszula czy Doda, wręcz "wulgaryzują" to "Eee" w wyrazie "się" na końcu frazy.
Jednak zgadzam się, że Ty możesz mieć własne odczucia i szanuję to. Pozdrawiam.
@@2pluto4 w mojej pierwszej wypowiedzi miałem na myśli moment filmu w którym prezenterka zbyt dosadnie podkreślila ę w bodajże wyrazie się tutaj mój błąd nie zaznaczyłem momentu w którym to zrobiła i opisałem sytuację zbyt ogólnikowo pisząc nie wymawia się ę na końcu wyrazu
Myślę że wynikło tutaj nieporozumienie z powodu mojego niedociągnięcia
Ogólnie szanuję za kulturalną dyskusję pozdrawiam i życzę miłego dnia
Mnie tam zawsze szokują jakieś seksualne schorzenia i dziwne jest to że się obnażal na planie musiał być bardzo skrzywdzona brakiem miłości rodziców tak to odebrałem a ja chętnie dowiedzialbym się coś więcej o głównym aktorze z filmu wielki bialy ninja Chris Farley jeśli się nie myle
Wielki biały ninja.. znam tego grubszego tylko z tego filmu ale dobry był
Dobra może i mam 10 lat ale zawsze mówili mi że mój rok urodzenia był pechowy. (Tak tylko do żartów) Zerwał ze swoją żoną w 2010 a w 2013 popełnił samobójstwo. Nie znałam go a jak miałam 3 lata dopiero go poznałam zaczęłam go oglądać a on wtedy popełnił samobójstwo. Ja nawet do dziś często go oglądam.........
(*)
Boze kobieto.... On mial xhorobe dwubiegunowa dlatego sie zabil. Tez na to choruje pragnienie smierci jest wieksze niz u ludoz z depresja...! Chcial zyc ale nie mogl
Ale masz kurde wyczucie czasu xdddd
John Belushi zmarł 5 marca 1982r. Nie w 1983 r.
Ciekawe
te uczucie ktory twoj idol popenil samobojstwo w twoje urodziny
Sądzę że przez samobójstwo chciał w pewien odejść na swoich warunkach
Jumanji
On wyglada jak zmarły Tomasz Mackiewicz no identyczny za młodu
Bardzo podobdny do Bradleya Coopera
Zmarł w moje urodziny
Tylko czemu się powiesił, był na evencie było ok
nie wiem o co chodzi z tym rozśmieszaniem, nie kojarzę go z komediowych ról albo mnie one po prostu nie śmieszyły, on nigdy nie był dla mnie komikiem, w przeciwieństwie do wspomnianego Carreya. Ja go kojarzę głównie z Bezsenności, Buntownika, Hooka i Jumanji.
Smutne życie ? Z tym sie bym nie zgodził no ale
Teraz odpocznie trzymaj się chłopaku