*Szymon był sceptykiem, ale po wydarzeniach w jego domu... Uwierzył w istnienie duchów! Dziś w jego rodzinnym domu wszystko jest już normalnie, ale historie, które się wydarzyły wywołują ciarki na ciele... Opowiedział mi swoją historię przed kamerami! Masz swoją historię? NAPISZ DO MNIE na biznes.zizej@**gmail.com*
Gdy mają mama zmarła a paliła papierosy i ojciec zrobił taki wentylator które uruchamiał się na włącznik ...jak wróciłem do domu nocą ojciec spał było ciemno koło 2 w nocy ...ściągam glany i słyszę ten dźwięk wentylatora ....pomyślałem że tata załączył i zapomniał wyłączyć....wchodzę do jego pokoju patrzę a wtyczka jest wyjęta a on chodzi ....dreszcz mnie przeszedł ....było bez wietrznie żeby nie było że to wiatr czy coś innego. Spokojnie położyłem się w pokoju u siebie i powiedziałem w myślach kocham Cię mamo ale nie strasz mnie wiem że jesteś obok.... wentylator zamikl.... Nie bójmy się zmarłych bójmy się żywych.....fajny materiał ...łapka w górę
Ja nie boję się zmarłych z mojej rodziny, bo wiem, że oni mi krzywdy nie zrobią. Wiedzą ,że gdyby mi się pokazali mogłoby to wpłynąć negatywnie na moje życie, a oni by tego na pewno nie chcieli.
W momencie kiedy ktoś nawraca się do Jezusa, nowonarodzi się w Duchu Swietym naprawdę przestajesz się bać... takie rzeczy nie robią wrażenia i co więcej nie jest się bezradnym , wystarczy modlitwa z wiarą żeby to wypędzić w imieniu Jezusa i to znika.Wiem to bo testowałam kiedy mi dyszało koło ucha od dziecka coś i tupało i trzaskało na strychu, miałam różne rzeczy ale na szczęście Jezus jest najlepszym lekarzem księciem Pokoju .
Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Od razu mówię, że nie jestem scepykiem ale opis tego czegoś co siedziało na płocie bardzo mocno pasuje do opisu puchacza zwyczajnego którego rozpiętość skrzydeł wynosi od 155 cm do 180 cm oraz potrafi obracać głowę o 360 stopni także mogła to być po prostu duża sowa.
Sowa nie mogła trzaskać drzwiami kiedy schodził 3 krotnie na dół ,wracał i na górę - niczego nie zauważył aż na tym balkonie za oknem tą przezroczysta materię .Tak przezroczysta ,że na wylot było widać przez nie jakby siatkę p .komarom na okna umieścił . Po tym co mówił musiało być to prawda .
Osobiście wiem, że autentyczne. Całe lub prawie całe życie mam podobne sytuacje. Mam już ukończone 74 lata. Powodów tych wydarzeń w stu procentach nie poznałam.
Nigdy nie chciało mi się oglądać tak długich materiałów związanych z kogoś historiami ale dziś nie miałem co robić więc odpaliłem fifkę i ten odc i kurde ta historia jest święta do słuchania podczas luźnego grania 🤘 lecę oglądać zaległe historię Pozdro 🔥
40:00 jest jeden ptak który idealnie pasuje do opisu mianowicie puchacz zwyczajny. Potrafi obracać głowę o 270°, rozpiętość skrzydeł 1,50m-2m, pomarańczowe duże oczy. Aktywny po zmroku gdy nie poluje lubi siadać w eksponowanych miejscach. Puchacz to największa sowa na swiecie i nie wiem co widziałeś ale taka sowa po takich przejściach które miałeś mogłaby na pewno porządnie nastraszyć. Piona 👋
U koleżanki też działy się dziwne rzeczy w domu po śmierci brata, trwało to ponad rok i przeszło. Ogólnie słyszałem kilka historii i to wcale nie musial być jakis demon tylko faktycznie duch zmarłego. U innej koleżanki po śmierci ojca raz był przypadek, że w pokoju w którym była jakiś przedmiot się poruszył, jej kot patrzył się w to miejsce i miał zjeżoną sierść. Powiedziała tato nie przychodź do mnie więcej bo się boję i od tamtego momentu już nic więcej się nie wydarzyło.
Ludzie. Nawracajcie się. Dowodem na to że katolicyzm jest prawdziwą żywą wiarą, są np. egzorcyzmy. Jest wiele ale naprawdę wiele dowodów. Ojciec Pio zobaczycie film o nim np. cud w Sokółce. Ludzie do kościoła się nie chodzi przez pryzmat księży.
Ja tam wierzę w paranormalne zdarzenia. Nie raz miałam dziwne sytuacje. Może nie takie dziwne jak Szymon. Ale w miarę łagodniejsze i też trzeba było się zastanowić. Super odcinek. ☺️☺️
Super odcinek! 🙂 Historia niesamowita, zresztą jak wszystkie z tej serii. Jestem pod dużym wrażeniem postawy Szymona, że właśnie nie poddał się i walczył cały czas! Szymon wszystkiego dobrego dla Ciebie, żebyś miał spokój z tymi sytuacjami do końca życia 🙂
Tak jest świat duchowy i tak nasi bliscy którzy zeszli już z tego świata jeszcze przez jakich czas mogą i wielokrotnie pragną się z nami kontaktować żeby nas zapewnić o tym ze oni są żyją dalej tylko w innym świecie w którym nie ma ciała i materii Księga ST mówi ze pośmiejcie -ciało wraca do ziemi ,a nasza dusza wraca z powrotem do Boga bo jest nieśmiertelna tak jak nasz Pan Bóg jest nieśmiertelny 😂❤Amen i Halleluja
Błedem w tego typu sytuacjach (takze i moim) jest reakcja strachu, gniewu lub agresji, zapewne wynikajace z zalożenia "zlośliwości" owego "ducha". Tymczasem jest to wołanie o pomoc, nieudolne, bo "duchy" mają ograniczone możliwości ingerencji w materię, ale to prośba o ulgę w cierpieniu, rozwiązanie problemu. Polecam historię prostej, austriackiej kobiety Marii Simma i nauczenie się takego podejścia do sprawy, choć to trudne. Nie koniecznie to musi być demon, ale każda sytuacja wymaga rozpatrzenia obu wariantów.
Osoba ,ktora zmarla nie ma swiadomosci ani niczego ,poprostu lezy w grobie i sie rozklada.Duchy sa to poterzne zle anioly ,ktore udawadniaja ludziom ,ze dusza istnieje po smierci.Dusza -jest to dech ,ktory daje nam zycie .Dusza-jest w Bibli hebrajskiego tlumaczenia wyrazu nefesz oraz greckiego psyhe.Termin hebrajski doslownie znaczy,,oddychajacy,,,a grecki oznacza,,istote zyjaca,,.Tak wiec dusza to cala istota,a nie jakas jej czastka.ktora przezywa smierc ciala.Wiekszosc Kosciolow chrzescianstwa naucza,ze mamy w sobie dusze,ktora przezyje smierc ciala i odejdzie do sfery duchowej.Wedlug Biblii.-Rodzaju rozdzial 2,werset7---,,Czlowiek stal sie dusza zyjaca,,Dusza zywe stworzenie ,czlowiek zwierze.
Z takim latającym czymś miałam sytuacje z moją mamą. Wracałyśmy autobusem miałam wtedy 14lat i jest u nas taka druszka, która miała wtedy jedną lampe i wokół tego dużo krzaków. Szłyśmy jak zawsze i koło tej lampy zaczęło na nas lecieć takie duże czarne coś co miało rozpiętość skrzydeł na 3 metry ale nie uderzyło w Nas tylko w tą lampe i nagle zgasły wszędzie światła. My z strachu biegłyśmy ile sił w nogach nie obracając się za siebie. Światła powróciły dopiero jak wybiegłyśmy na drogę asfaltową…. Do tej pory nie wiemy co to było.
41:49 jak byłem mały chciałem iść do kuchni. Idąc do kuchni musiałem przejść przez pokój, w którym było ciemno była też późna godzina i w oknie zauważyłem dwie żółte kropki i one świeciły. Poprosiłem tatę żeby zobaczył co tam było, kiedy tata podążał w stronę okna te kropki zniknęły
Szymon-dobra robota. Nie w opowiadaniu, nie w przekazywaniu tego co przeżyłeś. Dobra robota, że wiesz dlaczego to się wydarzyło. Nie każdy dochodzi do TYCH wniosków. Zazwyczaj ludzie zwalają to na karby bajek itp Dzięki za podzielenie się. Super!!!
Skutki grzechu ciągną się niezależnie od ilości pokoleń dopóki nie zostanie to przerwane i oddane za pomocą żywej wiary i zaufaniu Bogu.Egzorcyzm to narzędzie.Wiara czyni cuda.
Miałam niegdyś sytuację po śmierci dziadka, której nie potrafię logicznie wytłumaczyć. Otóż siedziałam w pokoju, jedząc obiad i nagle z półki w starej szafie coś, jakaś siła wyrzuciła wszystkie rzeczy na podłogę. Nie wiem jak to się stało, ale wtedy zamarłam. Druga sytuacja zdarzyła się w nocy. Jakoś po kolędzie. Jest taki krzyż metalowy, krucyfiks. W nocy obudził mnie trzask, ale nie wstałam. Rano zaś poszukałam źródła tamtego hałasu i odnalazłam ten krzyż złamany w pół. Trzecia sytuacja, ostatnia o ile pamiętam. Stałam w pokoju, prawdopodobnie przeglądając się w lustrze i świeczka która uprzednio była na szafie, przeleciała przez cały pokój. Najgorsze, że nikt w domu mi nie uwierzył. :C
Szymon doskonale Cię rozumiem bo sama miałam kilka niewytłumaczalnych zjawisk w swoim życiu ale zawsze czułam że jakoś jestem blisko związana duchowo z czymś czego nie potrafię nazwać 🤔 Pierwszy raz w życiu w wieku kilkunastu lat obudziłam się w nocy o 2 i zobaczyłam zielone skośne oczy na białej ścianie....rozejrzałam się po pokoju ale nigdzie nie było światka które mogłoby się odbijać i nagle zadzwonił telefon stacjonarny który obrał mój ojczym i ktoś zapytał czy czy jestem w środku nocy. Przed tym jak się obudziłam miałam sen w którym bardzo się bałam bo goniły mnie 3osoby wyglądali jak tacy czarownicy -mezczyzna w długich białych włosach( taki wiedźmin) i dwie kobiety - byliśmy w parku, gdy udało mi się schować gdzieś w krzakach przed nimi i nie mogli mnie znaleźć to on powiedział że u tak mnie znajdzie i wtedy właśnie zadzwonił telefon. Druga sytuacja to kiedy zmarła moja "przyszywana " babcia- chorowała na raka płuc i na tą też zmarła dokładnie jak Twój tato.Po pogrzebie kiedy wróciliśmy do domu w jej pokoju było szaro od dymu papierosowego a przecież nikogo tam nie było a moja mama wsadziła jej papierosy do trumny.W noc po pogrzebie moją mamę obudził kaszel i szuranie w przedpokoju.Mowila że krzyczała do dziadka który spał w drugim pokoju a ja z nią w jednym łóżku i nikt jej nie słyszał.Dziadek potem opowiadał że też miał dziwnych kilka sytuacji gdy już wyjechaliśmy. Jako już dorosła osoba miałam kolejna dziwna sytuację...po jakimś maratonie w pracy wróciłam do wynajmowanego mieszkania i położyłam się do łóżka i jak już czułam że zasypiam nagle poczułam jak ktoś głaszcze mnie po głowie i to było mega realne uczucie naprawdę to czułam i nie wiem czemu ale w tym samym momencie pomyślałam o moim dziadku- oczywiście ktoś może pomyśleć że mi się to śniło ale zapewniam że nie. Kolejna sytuacja to po śmierci mojego ojczyma. Byliśmy za granicą na wakacjach i mój ojczym zmarł na zawał serca - to był 14sierpnia a 15 sierpnia o 6 rano obudził nas telefon od sąsiadki która poinformowała nas że od 4 rano dzwoni non stop domofon tak jakby ktoś trzymał cały czas przycisk który nie był przyciśnięty.Dopiero po odłączeniu naszego domofonu wszystko ucichło.W godzinę śmierci mojego ojczyma u sąsiada który mieszka nad nami pękła szyba...mój ojczym przed wyjazdem powiedział że jak ma umrzeć to właśnie tam bo to jest dla niego raj na ziemi .Po kilku dniach wracałam z wujkiem do Polski a moja mama z przyjaciółmi którzy specjalnie przyjechali do nas żeby nam pomóc bo byłyśmy w rozsypce żeby wszystko pozałatwiać została jeszcze jeden dzień.Weszlam do domu i pierwsze co to chciałam pootwierać okna bo trochszke było duszno a gdy doszłam do balkonu to zamarłam i wyszłam...to co zobaczyłam było niewytłumaczalne ! Na balkonie był rozłożony leżak który przed wyjazdem był chowany pod łóżkiem w sypialni....stał na wprost dzwi balkonowych a na nim był rozłożony dywanik z Alfem.Pierwsze o czym pomyślałam to zadzwonić do mamy i zapytać czy aby na pewno był on schowany - odpowiedź że tak pod łóżko w sypialni.Tej nocy nie spałam w domu bo po prostu się bałam i powiem szczerze że każdej kolejne nocy odczuwałam stach ale przecież jeżeli to był duch mojego ojczyma to nic nam nie groziło. Mama wspominała że często jak nie co noc słyszała szelesty,szuflady w kuchni.Raz opowiadała mi że dotykał suszonych hortensji i powiedziała do niego "chodź połóż się do łóżka tylko mi się nie pokazuj bo wiesz że ja się boje" i poczuła chłód na plecach Mieliśmy psa foxa który chorowal na padaczkę i często miał ataki w nocy i właśnie jednej nocy kiedy ten atak nastąpił zostałam obudzona ale nie przez psa tylko chyba przez ojczyma i zaraz po przebudzeniu poczułam zapach jego perfum- wiedziałam, czułam że to on właśnie mnie obudzil. Tak myślę że on był z nami bo nie pogodził się ze swoją śmiercią bo przecież był młodym człowiekiem i mieli z mamą tyle planów, byli tacy szczęśliwi tak bardzo się kochali...ja do dnia dzisiejszego nie mogę się z tym pogodzić bo był i jest dla mnie ojcem takim którego każdy chciałby miec- wspaniały człowiek ❤️ Teraz mieszkam z mężem i dziećmi zupełnie w innym mieście w mieszkaniu w którym zmarła babcia mojego męża i mam wrażenie że jest tu z nami cały czas Takich sytuacji było jeszcze kilka ale powiem szczerze że te zielone oczy do dziś widzę jak zamknę oczy
Szymonie, od takich rzeczy uwalniania tylko Jezus. Maryja która objawia się w Medjugorie dała nam swoich pięć kamieni przeciwko złemu duchowi to jest 1.różaniec modlić się sercem 2. Czytanie słowa bożego 5.comiesięczne spowiedź 4 Komunia Święta 5. i post o chlebie i wodzie w środy i piątki
@@malgorzatajurak5186kobieto ogarnij się. Zastanawiałaś się kiedyś w co właściwie wierzysz? Większość wierzących nie czyta biblii. Kiedy rozmawiałem z koleżanką, która twierdziła, że to codziennie robi, zapytałem jej jak zapatruje się na mordy samego Jahwe (bo albo we wlasnej osobie zabijał ludzi, albo rozkazywał swojemu ludowi mordowanie innych ludów (w tym starców, kobiet i dzieci, życie zwykle zachowywały młode dziewice, które to nawet Jahwe zachował jako lupy wojenne i zachodzi putanie po co bogu, który jest duchem, żywe kobiety?). Koleżanka nazwała mnie heretykiem, bo przecież bóg takich rzeczy nie robił....Tyle o przeciętnej wiedzy katolików. Mógłbym podać masę przykładów. Znam pismo swięte. Nie wierzę w Jahwe jako boga. Pomyśl. Wielki bóg stworzył świat. Wszystko. Ale teraz wymaga od ludzi klepania regułek żeby zbawić świat? Regułek na serio? Wszystko to bzdury.
@@malgorzatajurak5186ale rozumiem Cię. Wiara pomaga. Gdy wszystko zmierza w zlym kierunku, dobrze jest móc zwrócić się do kogoś wszechmogącego. Siła jest w nas, ale może ludziom potrzebny jest impuls, żeby ją wyzwolić. Dlatego ludzie mówią, że w kryzysowych chwilach pomogl im Jezus, a np hindusom pomaga Śiwa. Człowiek ma w sobie wolę życia.
brawo dla Szymona za odwage ze sie zdecydowal to opowiedziec przed kamera,ja sam przezylem kilka takich dziwnych sytuacji w swoim zyciu,ale to co spotkalo moja zone to jest juz mega mocne,takich opowiesci jest duzo tylko ze sie o tym tak publicznie nie mowi,pozdro dla Szymon i Zizej,mocny odcinek
Kiedyś po śmierci mojego dziadka,zaczeły się dziać dziwne rzeczy np. samo zapalające się światła,głosy nie wiadomo skąd,meble się same ruszały.Próbowałam to ignorować lecz każdej nocy słyszałam coś raz usłyszałam jak ktoś mi szepcze do ucha "nie obracaj się za siebie" posłuchałam i zamarła w bez ruchu,po 30 minutach obróciłam się ale nic tam nie było,jest więcej takich sytuacji ale narazie nie opowiem ich,super odcinek
Współczuję, że nikt Ci nie uwierzył Ja miałam tez takie różne sytuacje, ale na 3 takie aktywności to dwie miałam, przy matce Szczęście, bo po wyprowadzce z rodzinnego domu już nigdy nic takiego mi się nie przydarzyło a jedną rzecz była w szczególności przerażająca, pozdrawiam serdecznie
Pierwszy raz trafiłem na twój film, megaa gościu co opowiadał swoją historię, co chwile miałem ciary na plecach dreszcz strachu leci lajk i sub w twoją strone
Wierze nie jest to przyjemne autentycznie Sikasz prawie w majtki ja wyladowalam u ks.egzorcysty to bylo dawno20 lat bedzie.tez byly konsultacje psychologiczne I psychiatryczne inaczej nie przyjal by mnie egzorcysta ten strach I doznania nawiedzenia nikomu nie zycze
Mogę powiedzieć tyle o postaci z żółtymi oczami to coś w noc siedzi na połcie ma żółte oczy obróciła głowę o 180 stopni i ma rozpiętość skrzydeł 1,5 do 2 metrów mógł to być puchacz zwyczajny sprawdźcie sobie o nim informacje bo jak usłyszałem o tym to na myśl ogólnie nasunęła się sowa bo z tego wszystkiego to pasuje idealnie do sowy
Człowieku zastanów się co piszesz jaka sowa jeżeli nie rozumiesz tematu to wracaj do szkoły deblu nie obrażaj innych którzy przeżyli podobne sytuacje między innymi ja przeżyłam więc milcz
Mam dla ciebie info: będąc na obozie harcerskim w Imiołkach nocowaliśmy w lesie i słyszeliśmy dziwne dźwięki widzieliśmi pentagramy z szyszek i kości powieszone na drzewie. Potem dowiedzieliśmy się że w tym lesie są odprawiane różne rytuały. Proszę cię sprawdź to. Imiołki są z 20km od Poznania
Jestem ateistką. Moja babcia, urodzona we Francji z rodziną wywoływali zmarlych. Babcia wspominala to strasznie. Kiedys jak babcia mieszkala juz w Pl, rodzina przyslala tą tablicę. W domu zaczelo się żle dziać i ją spalili. Dziadek umarl, przychodzil do babci po śmierci, do mnie też. Jak babcia umierała, dostalam impuls, taki wewnętrzny. Siedze sobie, ogladam cos i nagla myśl w srodku nocy. Musze jechac do szpitala. I pojechalam, z płaczem. Byl juz ksiądz, ciotka wezwała, chcialam wyjsc z powodu braku wiary. Babcia poprosila zebym zostala. Pożegnałam babcie najlepiej jak moglam w tamtym momencie. Podziękowałam za cudowne dzieciństwo. Kiedy indziej, mialam noge w gipsie i 21 lat. Budze sie w nocy, nad łóżkiem stoi postać, nawet krzyknac nie moglam, tak mnie sparaliżowało. Jak sìe "odsunął " w rog pokoju i zniknął krzyczalam jak szalona. Następnego dnia spalam u chlopaka i tez zjawa sie pokazala. Widziałam ja i Kamil tez..
Bardzo ciekawa historia😯 Najlepiej oglądać późnym wieczorem, bo jest największy klimat 🕯Osobiście wierzę w takie zjawiska, wiele razy doświadczyłam czegoś paranormalnego w życiu już od najmłodszych lat, także wierzę też, że opowieść Szymona jest jak najbardziej wiarygodna 👍Oby więcej takich materiałów😁 Dobra robota.
Stworzeniem z końca opowieści mógł być puszczyk uralski. Ten duży ptak ma rozpiętość skrzydeł ponad metr i żółte oczy. Mógł to być puchacz z rozpiętością skrzydeł 180 cm ale jest rzadziej spotykany. Sowy też potrafią wykonać obrót głową o 270 stopni.
Przesłuchałem całość. Mega interesująca i wciągająca historia. Ogólnie też muszę pochwalić za przygotowanie tego typu materiałów. Nie oglądałem wszystkich poprzednich filmików na kanale, ale nadrobię to!
Szymon - co widać - opowiada histotie prawdziwe. Nid wiem, co było z tym "ptakiem", mógł być ptakiem ale równie dobrze złem, które nachodziło Ciebie bo nie jesteś związany z Bogiem. Ale reszta jest na 100 procent zjawiskami paranormalnymi, być może związanymi z tatą, który chciał żyć. Ten czajnik wiąże się z waszym wspólnym piciem kawy. Może tata w ten sposób dał Ci do zrozumienia, że jest przy Tobie. Podziwiam Ciebie, że wytrwałeś i że przez swój sceptycyzm dochodziłeś prawdy. Życzę Ci, żebyś już nie zetknął się z takimi sytuacjami.
Po śmierci mamy zaczęłam bardzo się bać. Przez prawie dwa lata co jakiś czasa czasami codziennie, miałam pukania do drzwi garażowych ale wewnątrz domu. Jakby kijem od szczotki a przy drzwiach nic nie stało. To było zawsze jak mąż wyjech do pracy około 4 6 rano bylo jeszcze ciemno.bo to była Zima, a mama zmarła nagle 3 stycznia.pamietam także na gorze w pokojach byly wyremontowane ale bez mebli, puste słyszałam czesto dźwięk, jakby dziecko jakieś puszczało atko takie ktore cofasz naciskając i puszczasz a to było w ciągu dnia.gdy weszłam sprawdzić co to było to tam nawet żadnej piłeczki nie było i bardzo się bałam.moj maz się śmiał nie wierzył mi.raz spadł mi kolczyk zapięty z ucha to było w Londynie pamiętam bylam sama w domu, I odkręcił mi się kran z kuchni, a w łazience z sypialni także leciała woda z kranu wybiegłam zr śmieciami wtedy nawet drzwi nie zamknęłam tak bardzo się bałam.balam się nawet wrocic do domu. Mialam sytuacjie gdzie widzialam postać w nocy to było z 8 9 lat temu.postac kobiety byla jakby z mgły wyrzeźbiona nie moglam ruszyc nogami rękoma jak znikała to mnie puścił paraliż.czasami boje się sama siebie kiedys także nie wierzyłam ale od śmierci mojej mamy wierze bo przeżyłam dziwne rzeczy.
Wierzę w coś takiego, w szpitalu po śmierci pra babki wyszedłem z rodziną z sali , od maszyny odłączyli ją i już koniec zmarła, potem ciężkie drzwi takie główne z hukiem dosłownie przed naszymi oczami trzasnęły mimo że przeciągu nie było. Szok i niedowierzanie xd Ale pół żartem pół serio poleciał tekścik że babka wyszła.
Mega odcinek. Natomiast co do ptactwa to proponuję sprawdzić czy to nie był jakiś gatunek sowy. Potrafią odwrócić głowę o 180° i mieć żółte ślepia oraz rozpiętość skrzydeł nawet po 2,5m
Ja jestem osobą niepełnosprawną po amputacji nogi i zacewnikowany,Ojciec zawsze mi wylewał mocz z worka do pojemnika specjalnego,po jego śmierci jak się budziłem to pojemnik był otwarty a korek 2 metry od łóżka, tak jakby był i chciał wylać,to się skończyło ale też go czasami słyszę jak dyszy
Tata jest przy tobie cały czas. Zmarli jak się zajmowali kimś bliskim to po śmierci są cały czas i można dostrzec ich obecność właśnie poprzez to co napisałeś
Zaswiwty posluchac na You Tube piekla nie ma ale sa dusze te ktore wchodza w nasze cialo przy poczeciu i wychodzaca Po smierci czasami jeszcze mosza cos odrobic , my wszyscy jestesmy Aniolami kazdy zanim przyszedl w cialo powiedzial tak jedyny cel jaki mamy to powrot do domu Ojca czyli uczyc sie milosci obojetnie co nas spotyka
Wierzę.. ponieważ sama to przeżyłam.. Tylko mocna psychika pomoże przetrwać.NIGDY PRZENIGDY NIE BAWCIE SIE W WYWOLYWANIE DUCHOW!.Szacun dla Ciiebie za stworzenie takiego programu..Szacun dla Szymona za ODWAGE.
Wiem o czym Szymon mówiłeś. Też mam takie przygody nie często ale się zdarzają. I do tej pory jął o nich mówię komuś to mam ciary i nawet łzy w oczach.
Ja wierzę w duchy u mnie w domu na strychu powiesił się mój brat i powiem szczerze była w domu dziwna atmosfera 2 razy widziałam cień który przebiegł przez korytarz i raz otworzyły się same dziwi od łazienki i w śnie słyszałam płacz straszny lament :(
Ja mieszkałem z dziewczyną kilkaset metrów od cmentarza północnego w Warszawie. Mieliśmy kilkanaście takich paranormalnych sytuacji że sami nie mogliśmy w to uwierzyć ale działo się to na naszych oczach . Sytuację typu przesuwanie przedmiotów na naszych oczach ...
To demony, ja wynajmowałam za granicą 4 domy i tak uciekałam z jednego do drugiego, a te gady dopadały mnie wszędzie. Wszystko mi tu poniszczyły. Przed uwolnieniem biły mnie osobiście, rzucały mną o ściany. To nie jest na ludzki rozum co one mi tu robiły.
@@lovetandcs demony są duchami , przybierają różne postacie, nie licz na to że dostaniesz dowody, bo szatan działa w ukryciu. Mnie porozcinał ciało, wiesz co mi powiedzieli ludzie , że sama się pocięłam. On steruje ludzmi, potrafi nasłać np.na Ciebie innych ludzi by Cię gnębili, lub coś innego. demony wymazują nam pamięć. demony codziennie kogoś niszczą, zabijają , doprowadzają do depresji, samobójstw ale ludzie o tym nie wiedzą. Ziemia to zło, to walka z mocami ciemności.
43:00 postać siedząca na płocie to prawdopodobnie puchacz (sowa) rozpiętość skrzydeł do 180cm posiadają charakterystyczne sterczące uszy, żółte oczy też pasują do sowy
Mój tato tez miał bardzo specyficzny kaszel. Jak umarł wiele razy słyszałam jak kaszlał obok mnie. Dzień po śmierci taty pojechałam do rodzinnego domu spakować swoje rzeczy, chłopak pojechał do sklepu a ja zostałam sama w mieszkaniu. W pewnym momencie usiadłam pod szafka w kuchni i zaczęłam płakać. Nie było wiatru, przeciągu a okno w łazience samo się otworzyło i zamknęło ( trzasnęlo ) poszłam sprawdzić, zamknąć te okno. Po chwili usłyszałam jak tata mnie wola Sandra! Uciekłam i już nie wróciłam do mieszkania i do dziś słyszę jak tata mnie w snach wola, widzę go w snach odwiedza mnie. Wierze w to co on mówi na filmiku, i wyobrażam sobie jak mógłby się czuć w tamtym czasie...
Moim zdaniem wyobraźnia platala ci figle niestety ale człowiek przywiązując się do ukochanej osoby bardzo teskni i myśli może to powodować różne dziwne urojenia
@@karolkarolek8908 dlaczego od razu zakładasz że to wyobraźnia i urojenia? rozumiem jeśli nie wierzysz w takie rzeczy ale może faktycznie coś takiego się jej przytrafiło. tego nie wiesz a oceniać można łatwo. pozatym nie przekonasz się dopóki nie doświadczysz na własnej skórze i nie wpajam ci teraz niczego ale po prostu każdy ma inne doświadczenie
@@blanka7705 Jest naukowo udowodnione ze podczas ogromnej tesknoty żalu człowiek może mieć halucynacje w mózgu wytwarza się odpowiadający za to receptor
@@karolkarolek8908 nie wątpię w to bo faktycznie strata kogoś bliskiego jest trudna ale może coś takiego się przytrafiło, ani ty ani ja tego nie wiemy tak naprawdę
@@karolkarolek8908 dziś od śmierci taty mija 2 lata a ja nadal czuje ze jest obok mnie, widzę go w snach tak jakby chciał mi o czymś powiedzieć Wola mnie jak jest cisza w domu, oczywiście może mi się to przesłyszec ale po tak długim czasie czuje jeszcze jego obecność coś tu musi być na rzeczy
Są demony. Gdy miałam kilka lat obudziłam się pewnej nocy i widziałam 6 czarnych kościotrupów obciągniętych przylegającą, wyschniętą do kości skórą idących w moim kierunku. Miałam wrażenie, że dzieje się to godzinami, nie mogłam ze strachu krzyknąć by przywołać mamę, a pot łał się litrami. Ale to zdarzenie pociągało mnie do Boga więc dobrze, że aż tak mnie przeraziło. Moja już nie żyjąca wtedy babcia była nawiedzona, czarowała, żucała klątwy, mnie się to podobało i sama wywoływałam duchy, ale po tym incydencie w nocy ze strachu powieżyłam swe życie Bogu i dzięki niemu to wszystko zniknęło raz na zawsze. Za to od mojego taty demony nie odeszły, nawet próbowano je z niego wyżucić, do dzisiaj ma zwidy i jest podłym człowiekiem przeklętym przez swą mamę, którą ranił swoimi wybrykami za młodu. Czasem myślę, czy babcia nie chciała bym przejęła po niej pałeczkę bo bardzo cieszyła się z tego, że urodziłam się w dniu i miesiącu, w którym ona się urodziła, a gdy miałam 4 mies babcia zmarła. Jednak jej życie pełne wiedzy tego co i kiedy nastąpi mnie pociągało i poszłam w tym kierunku jako mała dziewczynka do czasu... Dziękuję Bogu, że to zatrzymał.
Bardzo ciekawa i pouczająca relacja , świetny wywiad. Danielu mam 45 lat a Twój kanał polecił mi mój 15 letni syn :) oglądam Cię od kilku Ms i stwierdzam że jesteś bardzo dobry w tym co robisz. Jesteś autentyczny i bardzo pozytywny 👍tak trzymaj . Pozdrawiam
I te komentarze „ojejku nowy odcinek, ale super, juz nie moglem sie doczekac, najlepszy odcinek na swiecie, jestes najlepszy zizej” nie zesrajcie sie. Ale odcinek spoko
Tak, miałem kilka zdarzeń: koło Pałacu Kultury- czarny duch szedł- w miejscu twarzy- czerń. Kupiłem używane kolorowe gazety- w nocy słyszę pracującą maszynę do pisania. Kiedyś stukało coś w szafie- aż nagle puk, puk, sssy, sssy. Tak przecież meble się nie rozsychają. I jeszcze kilka zdarzeń.
Ja też widziałam ducha a w miejscu twarzy pustka.Tak też widział śp.mój tato i opowiedział mi o tym. W Stanach uczą,że śmierć jest czarna,bo w naszej kulturze przeważnie kojarzy nam się z białym duchem.Czytam komentarze i sama przeżyłam podobne wydarzenia. Prawdopodobnie jest cały świat duchowy wokół nas ale tylko czasami jesteśmy na niego otwarci.
W moim mieszkaniu tez sobie coś bytuje..ale nie wchodzimy sobie w drogę i oznajmiłam temu ,,cos" ze nie mam zamiaru się absolutnie tego ,,czegoś," bać.Tak ze mnie osobiście takie coś nie jest w stanie przerazić.A jak juz sie coś dziwnego dzieje to obracam to w zart.Mozna by stwierdzić ze mi odbija..Nie..nie odbija ...bo częstym świadkiem sa osoby odwiedzajace mnie ale uspakajam ze ,,my " se w drogę nie wchodzimy.Nie wiem co to jest..ale jest.
Chłopcze, boj sie zywych nie umarłych, babcia opowiadala ze w lesie zbierala jagody i zobaczyla w odali zolnier, a kleczocego, myslala że to człowiek potrzebuje pomocy, patrzac podeszla i chciala pomoc a on znikł. Za zmarlych należy modlic sie, iz Bóg dozwala. I zmarly potrzebuje pomocy modlitwy.
Takie zjawiska istnieją i są związane w jakiś sposób z "powrotem" zmarłych lub z działaniem sił nadprzyrodzonych. Cęsto zmarli przekazują w ten sposob informacje, ze istnienieje zycie pozagrobowe. Mpgą też prosić o modlitwę za dusze w czyśćcu przebywające. Dziwne to, nieznane dla nas zjawiska, które istnieją napewno. Ja też słyszałam o takich wydarzeniach ale i miałam widzenia przed śmiercią bliskich czy znajomych osób.
Szymon ja też doświadczyłem takiego zjawiska kroki w pokoju szarpnięcie zasłoną czułem obecność i to zamanifestowało swoją obecność przeżyłem to samo co ty paraliż był najgorszy ta niemoc a dla tych co szydzą z tego to powiem tyle jak przeżyjecie co takiego to uwierzycie czucie że się jest obserwowanym ktoś kto tego nie przeżyje nie rozumie i szydzi ja przeżyłem i wierzę Szymon pozdrawiam serdecznie ...
Wierzę w życie duszy po śmierci ,ponieważ również doświadczyłam kilku sytuacji nie dających się wyjaśnić. Świadkami była raz moja mała córka ,następnym razem mój mąż-"exssceptyk".
Moja mama widziała babcię otulającą mojego tatę kołdrą. Słyszeliśmy wbijanie palików do pomidorów w środku nocy po śmierci sąsiada. 7go stycznia zmarła moja ciocia. Byłam w łazience. Mama myślała, że chodzę po mieszkaniu. To nie byłam ja. Po chwili zadzwonił wujek, że ciocia odeszła.
Bezpodstawne jest zrzucanie winy na osoby trzecie że kiedyś wywoływały duchy i coś zostało. Jeżeli Coś Cię odwiedza to tylko z Twojej winy , przez Twoj brak wiary , stąd się biorą opentania i takie odwiedziny. Ewentualnie dom jest na jakimś starym cmentarzu lub ktoś w nim zginął i z jakichś powodów jest z tym miejscem związany
super historia , aż mrozi kerw żyłach 😁😱 miałam już w swoim życiu też praranormalne sytuacje których nie dało się wytłumaczyć żadnym sensownym sposobem, więc wierzę w to co zamieszczono w materiale 😱😲 czy będzie wiecej takich filmików?
Materiał jest świetny. Ja zawsze wierzyłam, wierzę i będę wierzyła że duchy gdzieś istnieją. Mam nadzieję, że mi nigdy się nie wydarzy historia związana z duchami, ponieważ myślę że ja psychicznie bym tego nie zniosła. Pozdrowionka dla was.
Boję się takich przeżyć i wierzę w istnienie sił dobra ale też sił ZŁA których jest znacznie więcej i te chętniej się demonstrują bo same spokoju zaznać nie mogąc muszą nękać kogo im się uda dopaść 🙏🙏🙏
Jak zmarla moja mama to byliśmy w te noc w szpitalu u niej bo coś mi kazało tam jechać mimo ze ja bylam popołudniu a tata zaglądał 2 razy dziennie. Pojechaliśmy ok 23 usłyszeliśmy ze to nie pora na odwiedziny (mama lezala na oddziale paliatywnym!) Co mnie totalnie oburzyło. Ale pojawiła się dobra dusza która dbała o mame i do domu do niej też przychodziła zanim trafiła do szpitala. Mama już spała, w sali było ciemno...pocałowałam ja w czoło i szepnęłam "słodkich snów mamusiu". Na zajutrz tato siedzial we łzach na skraju mojego lozka. W noc w którą umarla zaraz po powrocie ze szpitala ciężko mi się spało, przebudziłam się w nocy. Z sypialni rodzicow dobiegał mnie dźwięk telewizora (tato zapomniał wyłączyć i spal) więc wstalam i to było dziwne bo leciał koncert zespołu który lubiłam (malo znany) I leciała akurat piosenka której słowa leciały tak "budzę się z tego snu, czuje jak obraz twoj, gubię już, powoli zapominam...tak krótko byles przy mnie". Mama wiedziala ze ich lubię. Przypadek? Prawie 6 lat po jej smierci parę miesięcy temu wzięło mnie i sluchalam tej piosenki znowu i nagle listonosz wrzucił list do skrzynki na drzwiach ze piszą z Polski ze należą mi się pieniądze po niej. Tzn wcześniej już składałam do ofe a ofe powiadomiło zus i akurat zus przysłał list i go dostalam w tamtym momencie
Podziwiam odwagę w tym chodzeniu nocą po tym ciemnym piętrze. Ale wszystko bardzo ciekawe, ale w wierzę że Pan tego doświadczył. Wielu ludzi doświadcza podobnych metafizycznych doświadczeń. A w co wierzą ci wierzący ? W bóstwa w nieistniejące bóstwa.A duchy... to świat niematerialny, nałożony na świat materialny, i zdarzają się przebicia.Jesteśmy umysłem i energią.Ta energia nie ginie ..ona uchodzi i przez pewien czas jest przy nas.W żadne bóstwa nie wierzę, ale w reinkarnację, w duchy nawiedzające swoich bliskich , w to wierze. A także w zmorę nocną. Raz mnie przydusiła.Duchy tez widziałam. Raz mnie sparaliżowało ze strachu.Wierzę w OBEE, Kolega doświadczył, OBEE.
*Szymon był sceptykiem, ale po wydarzeniach w jego domu... Uwierzył w istnienie duchów! Dziś w jego rodzinnym domu wszystko jest już normalnie, ale historie, które się wydarzyły wywołują ciarki na ciele... Opowiedział mi swoją historię przed kamerami! Masz swoją historię? NAPISZ DO MNIE na biznes.zizej@**gmail.com*
Na pierwszy rzut zapowiada się ciekawie i pewnie tak będzie będę oglądać to i zobaczymy jak to będzie 😊pozdrawiam wszystkich ❤️
Ale też mialam taka sytuację i to kilka razy w życiu
♥️
#DeeJayPallaside
ZRÓB U SZYMONA W DOMU SESSJE NAGRANIOWĄ I SPRAWDZ CZY TAM COŚ JEST WRAZ Z GRUPĄ PPTV
@@mafioza123ful Dobry pomysł
Gdy mają mama zmarła a paliła papierosy i ojciec zrobił taki wentylator które uruchamiał się na włącznik ...jak wróciłem do domu nocą ojciec spał było ciemno koło 2 w nocy ...ściągam glany i słyszę ten dźwięk wentylatora ....pomyślałem że tata załączył i zapomniał wyłączyć....wchodzę do jego pokoju patrzę a wtyczka jest wyjęta a on chodzi ....dreszcz mnie przeszedł ....było bez wietrznie żeby nie było że to wiatr czy coś innego. Spokojnie położyłem się w pokoju u siebie i powiedziałem w myślach kocham Cię mamo ale nie strasz mnie wiem że jesteś obok.... wentylator zamikl....
Nie bójmy się zmarłych bójmy się żywych.....fajny materiał ...łapka w górę
Ja nie boję się zmarłych z mojej rodziny, bo wiem, że oni mi krzywdy nie zrobią. Wiedzą ,że gdyby mi się pokazali mogłoby to wpłynąć negatywnie na moje życie, a oni by tego na pewno nie chcieli.
Pewnie! Można fiknąć na serce. Ludzie by chcieli, ze jak zdechł, to najlepiej byłoby na zawsze.
Po śmierci mojej babci też wlączał sie sam w moim domu wentylator łazienkowy.
9:12 😮❤
Uuu grubo, myślę że Szymon powinien porozmawiać z jakimś egzorcysta bo to coś może wrocic .No nieźle go msma go urządziła. No życzę mu jak najlepiej.
W momencie kiedy ktoś nawraca się do Jezusa, nowonarodzi się w Duchu Swietym naprawdę przestajesz się bać... takie rzeczy nie robią wrażenia i co więcej nie jest się bezradnym , wystarczy modlitwa z wiarą żeby to wypędzić w imieniu Jezusa i to znika.Wiem to bo testowałam kiedy mi dyszało koło ucha od dziecka coś i tupało i trzaskało na strychu, miałam różne rzeczy ale na szczęście Jezus jest najlepszym lekarzem księciem Pokoju .
Tym zaś, którzy uwierzą, te znaki towarzyszyć będą: w imię moje złe duchy będą wyrzucać, nowymi językami mówić będą; 18 węże brać będą do rąk, i jeśliby co zatrutego wypili, nie będzie im szkodzić. Na chorych ręce kłaść będą, i ci odzyskają zdrowie».
Prawda .
Od razu mówię, że nie jestem scepykiem ale opis tego czegoś co siedziało na płocie bardzo mocno pasuje do opisu puchacza zwyczajnego którego rozpiętość skrzydeł wynosi od 155 cm do 180 cm oraz potrafi obracać głowę o 360 stopni także mogła to być po prostu duża sowa.
Ja nawet wolę żeby to była tylko sowa, zawsze lżej na duszy, że to tylko zwierzątko
Są przeźroczyste całe?
To samo pomyślałam. Wierzę we wszystko, co mu się przydarzyło, że to było paranormalne, ale opis pasuje do sowy. Btw. 180 stopni, nie 360.
@@dzama7656 No właśnie.Chłopak jest ze wsi.Myślisz,że sowy nie widział?
Sowa nie mogła trzaskać drzwiami kiedy schodził 3 krotnie na dół ,wracał i na górę - niczego nie zauważył aż na tym balkonie za oknem tą przezroczysta materię .Tak przezroczysta ,że na wylot było widać przez nie jakby siatkę p .komarom na okna umieścił .
Po tym co mówił musiało być to prawda .
Osobiście wiem, że autentyczne. Całe lub prawie całe życie mam podobne sytuacje. Mam już ukończone 74 lata. Powodów tych wydarzeń w stu procentach nie poznałam.
Tak, Pan Szymon mówi bardzo rozsądnie.Mysle że nie kłamie i tu też ma rację , nie wolno wywoływać duchów , te radę niech każdy weźmie sobie do serca.
Niby dlaczego?
Ach no tak... Bo się okaże, że to tylko teatrzyk.
@@Zeschizowany.VLOGGER Jeżeli trafisz na złego ducha może cię opętać 🙂
@@ramot1996 Modlę się o niego ciągle.
ja to zrobiłem i nic nie widziałem zadnego odymoka
@@lukaszfjjfjghg2452 Jakim sposobem próbowałeś wywołać ducha?
Wielki szacun, Daniel, za uważne słuchanie rozmówcy i nie wcinanie się w jego wypowiedzi❤️ Super odcinek💪🤟
Nigdy nie chciało mi się oglądać tak długich materiałów związanych z kogoś historiami ale dziś nie miałem co robić więc odpaliłem fifkę i ten odc i kurde ta historia jest święta do słuchania podczas luźnego grania 🤘 lecę oglądać zaległe historię
Pozdro 🔥
Takie odcinki to ja uwielbiam. Najlepsza seria zaraz po randonautice❤️🔥
To jest lepsze od Rando
@@danio8616 nie
Lepsze niż rando, chcemy więcej
@@danio8616 Pewnie ze to lepsze, bez porównania
Nie ma opętań, duchów, dusz, demonów, piekła, nieba (raju), boga.
To ludzki wymysł, a wiara w to nie świadczy nic dobrego o inteligencji.
40:00 jest jeden ptak który idealnie pasuje do opisu mianowicie puchacz zwyczajny. Potrafi obracać głowę o 270°, rozpiętość skrzydeł 1,50m-2m, pomarańczowe duże oczy. Aktywny po zmroku gdy nie poluje lubi siadać w eksponowanych miejscach. Puchacz to największa sowa na swiecie i nie wiem co widziałeś ale taka sowa po takich przejściach które miałeś mogłaby na pewno porządnie nastraszyć. Piona 👋
U koleżanki też działy się dziwne rzeczy w domu po śmierci brata, trwało to ponad rok i przeszło. Ogólnie słyszałem kilka historii i to wcale nie musial być jakis demon tylko faktycznie duch zmarłego. U innej koleżanki po śmierci ojca raz był przypadek, że w pokoju w którym była jakiś przedmiot się poruszył, jej kot patrzył się w to miejsce i miał zjeżoną sierść. Powiedziała tato nie przychodź do mnie więcej bo się boję i od tamtego momentu już nic więcej się nie wydarzyło.
tak duch
Ludzie. Nawracajcie się. Dowodem na to że katolicyzm jest prawdziwą żywą wiarą, są np. egzorcyzmy. Jest wiele ale naprawdę wiele dowodów. Ojciec Pio zobaczycie film o nim np. cud w Sokółce. Ludzie do kościoła się nie chodzi przez pryzmat księży.
Ja tam wierzę w paranormalne zdarzenia. Nie raz miałam dziwne sytuacje. Może nie takie dziwne jak Szymon. Ale w miarę łagodniejsze i też trzeba było się zastanowić.
Super odcinek. ☺️☺️
nie ma paranormalnych zdarzeń. Jest tylko Bóg w którego nie uwierzanmy, aniołki i demoniska
@@paulinapietron6813 🤣🤣🤣🤣
@@paulinapietron6813 Ja się nie będę kłócić co lub kto jest a czego nie ma. Każdy wierzy w co chce. Wolna wola.
@@adella2722 to prawda btw wierzę w paranormalne rzeczy bo ich doświadczyłem
@@szynszylagamer1184 też
Super odcinek! 🙂 Historia niesamowita, zresztą jak wszystkie z tej serii. Jestem pod dużym wrażeniem postawy Szymona, że właśnie nie poddał się i walczył cały czas! Szymon wszystkiego dobrego dla Ciebie, żebyś miał spokój z tymi sytuacjami do końca życia 🙂
Tak jest świat duchowy i tak nasi bliscy którzy zeszli już z tego świata jeszcze przez jakich czas mogą i wielokrotnie pragną się z nami kontaktować żeby nas zapewnić o tym ze oni są żyją dalej tylko w innym świecie w którym nie ma ciała i materii Księga ST mówi ze pośmiejcie -ciało wraca do ziemi ,a nasza dusza wraca z powrotem do Boga bo jest nieśmiertelna tak jak nasz Pan Bóg jest nieśmiertelny 😂❤Amen i Halleluja
Błedem w tego typu sytuacjach (takze i moim) jest reakcja strachu, gniewu lub agresji, zapewne wynikajace z zalożenia "zlośliwości" owego "ducha". Tymczasem jest to wołanie o pomoc, nieudolne, bo "duchy" mają ograniczone możliwości ingerencji w materię, ale to prośba o ulgę w cierpieniu, rozwiązanie problemu. Polecam historię prostej, austriackiej kobiety Marii Simma i nauczenie się takego podejścia do sprawy, choć to trudne. Nie koniecznie to musi być demon, ale każda sytuacja wymaga rozpatrzenia obu wariantów.
Ja tez polecam książke Marii Simma, jest bardzo pouczająca.
Osoba ,ktora zmarla nie ma swiadomosci ani niczego ,poprostu lezy w grobie i sie rozklada.Duchy sa to poterzne zle anioly ,ktore udawadniaja ludziom ,ze dusza istnieje po smierci.Dusza -jest to dech ,ktory daje nam zycie .Dusza-jest w Bibli hebrajskiego tlumaczenia wyrazu nefesz oraz greckiego psyhe.Termin hebrajski doslownie znaczy,,oddychajacy,,,a grecki oznacza,,istote zyjaca,,.Tak wiec dusza to cala istota,a nie jakas jej czastka.ktora przezywa smierc ciala.Wiekszosc Kosciolow chrzescianstwa naucza,ze mamy w sobie dusze,ktora przezyje smierc ciala i odejdzie do sfery duchowej.Wedlug Biblii.-Rodzaju rozdzial 2,werset7---,,Czlowiek stal sie dusza zyjaca,,Dusza zywe stworzenie ,czlowiek zwierze.
Z takim latającym czymś miałam sytuacje z moją mamą. Wracałyśmy autobusem miałam wtedy 14lat i jest u nas taka druszka, która miała wtedy jedną lampe i wokół tego dużo krzaków. Szłyśmy jak zawsze i koło tej lampy zaczęło na nas lecieć takie duże czarne coś co miało rozpiętość skrzydeł na 3 metry ale nie uderzyło w Nas tylko w tą lampe i nagle zgasły wszędzie światła. My z strachu biegłyśmy ile sił w nogach nie obracając się za siebie. Światła powróciły dopiero jak wybiegłyśmy na drogę asfaltową…. Do tej pory nie wiemy co to było.
POD TYM KOMENTARZEM SĄ LAJKI OSÓB KTÓRE CHCĄ WIĘCEJ TAKICH FILMÓW!
41:49 jak byłem mały chciałem iść do kuchni. Idąc do kuchni musiałem przejść przez pokój, w którym było ciemno była też późna godzina i w oknie zauważyłem dwie żółte kropki i one świeciły. Poprosiłem tatę żeby zobaczył co tam było, kiedy tata podążał w stronę okna te kropki zniknęły
Szymon-dobra robota. Nie w opowiadaniu, nie w przekazywaniu tego co przeżyłeś. Dobra robota, że wiesz dlaczego to się wydarzyło. Nie każdy dochodzi do TYCH wniosków. Zazwyczaj ludzie zwalają to na karby bajek itp Dzięki za podzielenie się. Super!!!
Skutki grzechu ciągną się niezależnie od ilości pokoleń dopóki nie zostanie to przerwane i oddane za pomocą żywej wiary i zaufaniu Bogu.Egzorcyzm to narzędzie.Wiara czyni cuda.
Miałam niegdyś sytuację po śmierci dziadka, której nie potrafię logicznie wytłumaczyć.
Otóż siedziałam w pokoju, jedząc obiad i nagle z półki w starej szafie coś, jakaś siła wyrzuciła wszystkie rzeczy na podłogę. Nie wiem jak to się stało, ale wtedy zamarłam.
Druga sytuacja zdarzyła się w nocy. Jakoś po kolędzie. Jest taki krzyż metalowy, krucyfiks. W nocy obudził mnie trzask, ale nie wstałam. Rano zaś poszukałam źródła tamtego hałasu i odnalazłam ten krzyż złamany w pół.
Trzecia sytuacja, ostatnia o ile pamiętam.
Stałam w pokoju, prawdopodobnie przeglądając się w lustrze i świeczka która uprzednio była na szafie, przeleciała przez cały pokój.
Najgorsze, że nikt w domu mi nie uwierzył. :C
Wow. Wszystko to miało miejsce w tym samym mieszkaniu/ domu ?
Oznacza to ze Twoj dziadek potrzebuje modlitwy. Nie lekcewaz tego tylko zamow za dziadka Msze i odmawiaj modlitwy
Szykuje się ciekawy materiał! Prawie godzina odcinka z mojej ulubionej serii i odrazu wieczór staje się lepszy 😁 Miłego oglądania wszystkim
Gówno nie fajny materiał same fake a nie takie rzeczy nie istnieją my tk mamy tylko w głowie a nie jakieś rzeczy paranormalne
Nareszcie po czekaniu można obejrzeć ten materiał, dziękujemy za publikację :)
Wierzysz w to Kamil ? :)
Kocham wasze wywiady, rando, odcinki z pptv i nie tylko
Kozacki odcinek żiżej , oczywiście czekamy na więcej "STRASZNYCH HISTORII"
Szymon doskonale Cię rozumiem bo sama miałam kilka niewytłumaczalnych zjawisk w swoim życiu ale zawsze czułam że jakoś jestem blisko związana duchowo z czymś czego nie potrafię nazwać 🤔
Pierwszy raz w życiu w wieku kilkunastu lat obudziłam się w nocy o 2 i zobaczyłam zielone skośne oczy na białej ścianie....rozejrzałam się po pokoju ale nigdzie nie było światka które mogłoby się odbijać i nagle zadzwonił telefon stacjonarny który obrał mój ojczym i ktoś zapytał czy czy jestem w środku nocy. Przed tym jak się obudziłam miałam sen w którym bardzo się bałam bo goniły mnie 3osoby wyglądali jak tacy czarownicy -mezczyzna w długich białych włosach( taki wiedźmin) i dwie kobiety - byliśmy w parku, gdy udało mi się schować gdzieś w krzakach przed nimi i nie mogli mnie znaleźć to on powiedział że u tak mnie znajdzie i wtedy właśnie zadzwonił telefon.
Druga sytuacja to kiedy zmarła moja "przyszywana " babcia- chorowała na raka płuc i na tą też zmarła dokładnie jak Twój tato.Po pogrzebie kiedy wróciliśmy do domu w jej pokoju było szaro od dymu papierosowego a przecież nikogo tam nie było a moja mama wsadziła jej papierosy do trumny.W noc po pogrzebie moją mamę obudził kaszel i szuranie w przedpokoju.Mowila że krzyczała do dziadka który spał w drugim pokoju a ja z nią w jednym łóżku i nikt jej nie słyszał.Dziadek potem opowiadał że też miał dziwnych kilka sytuacji gdy już wyjechaliśmy.
Jako już dorosła osoba miałam kolejna dziwna sytuację...po jakimś maratonie w pracy wróciłam do wynajmowanego mieszkania i położyłam się do łóżka i jak już czułam że zasypiam nagle poczułam jak ktoś głaszcze mnie po głowie i to było mega realne uczucie naprawdę to czułam i nie wiem czemu ale w tym samym momencie pomyślałam o moim dziadku- oczywiście ktoś może pomyśleć że mi się to śniło ale zapewniam że nie.
Kolejna sytuacja to po śmierci mojego ojczyma.
Byliśmy za granicą na wakacjach i mój ojczym zmarł na zawał serca - to był 14sierpnia a 15 sierpnia o 6 rano obudził nas telefon od sąsiadki która poinformowała nas że od 4 rano dzwoni non stop domofon tak jakby ktoś trzymał cały czas przycisk który nie był przyciśnięty.Dopiero po odłączeniu naszego domofonu wszystko ucichło.W godzinę śmierci mojego ojczyma u sąsiada który mieszka nad nami pękła szyba...mój ojczym przed wyjazdem powiedział że jak ma umrzeć to właśnie tam bo to jest dla niego raj na ziemi .Po kilku dniach wracałam z wujkiem do Polski a moja mama z przyjaciółmi którzy specjalnie przyjechali do nas żeby nam pomóc bo byłyśmy w rozsypce żeby wszystko pozałatwiać została jeszcze jeden dzień.Weszlam do domu i pierwsze co to chciałam pootwierać okna bo trochszke było duszno a gdy doszłam do balkonu to zamarłam i wyszłam...to co zobaczyłam było niewytłumaczalne ! Na balkonie był rozłożony leżak który przed wyjazdem był chowany pod łóżkiem w sypialni....stał na wprost dzwi balkonowych a na nim był rozłożony dywanik z Alfem.Pierwsze o czym pomyślałam to zadzwonić do mamy i zapytać czy aby na pewno był on schowany - odpowiedź że tak pod łóżko w sypialni.Tej nocy nie spałam w domu bo po prostu się bałam i powiem szczerze że każdej kolejne nocy odczuwałam stach ale przecież jeżeli to był duch mojego ojczyma to nic nam nie groziło. Mama wspominała że często jak nie co noc słyszała szelesty,szuflady w kuchni.Raz opowiadała mi że dotykał suszonych hortensji i powiedziała do niego "chodź połóż się do łóżka tylko mi się nie pokazuj bo wiesz że ja się boje" i poczuła chłód na plecach
Mieliśmy psa foxa który chorowal na padaczkę i często miał ataki w nocy i właśnie jednej nocy kiedy ten atak nastąpił zostałam obudzona ale nie przez psa tylko chyba przez ojczyma i zaraz po przebudzeniu poczułam zapach jego perfum- wiedziałam, czułam że to on właśnie mnie obudzil.
Tak myślę że on był z nami bo nie pogodził się ze swoją śmiercią bo przecież był młodym człowiekiem i mieli z mamą tyle planów, byli tacy szczęśliwi tak bardzo się kochali...ja do dnia dzisiejszego nie mogę się z tym pogodzić bo był i jest dla mnie ojcem takim którego każdy chciałby miec- wspaniały człowiek ❤️
Teraz mieszkam z mężem i dziećmi zupełnie w innym mieście w mieszkaniu w którym zmarła babcia mojego męża i mam wrażenie że jest tu z nami cały czas
Takich sytuacji było jeszcze kilka ale powiem szczerze że te zielone oczy do dziś widzę jak zamknę oczy
Szymonie, od takich rzeczy uwalniania tylko Jezus. Maryja która objawia się w Medjugorie dała nam swoich pięć kamieni przeciwko złemu duchowi to jest
1.różaniec modlić się sercem
2. Czytanie słowa bożego
5.comiesięczne spowiedź
4 Komunia Święta
5. i post o chlebie i wodzie w środy i piątki
@@malgorzatajurak5186kobieto ogarnij się. Zastanawiałaś się kiedyś w co właściwie wierzysz? Większość wierzących nie czyta biblii. Kiedy rozmawiałem z koleżanką, która twierdziła, że to codziennie robi, zapytałem jej jak zapatruje się na mordy samego Jahwe (bo albo we wlasnej osobie zabijał ludzi, albo rozkazywał swojemu ludowi mordowanie innych ludów (w tym starców, kobiet i dzieci, życie zwykle zachowywały młode dziewice, które to nawet Jahwe zachował jako lupy wojenne i zachodzi putanie po co bogu, który jest duchem, żywe kobiety?). Koleżanka nazwała mnie heretykiem, bo przecież bóg takich rzeczy nie robił....Tyle o przeciętnej wiedzy katolików. Mógłbym podać masę przykładów. Znam pismo swięte. Nie wierzę w Jahwe jako boga. Pomyśl. Wielki bóg stworzył świat. Wszystko. Ale teraz wymaga od ludzi klepania regułek żeby zbawić świat? Regułek na serio? Wszystko to bzdury.
@@malgorzatajurak5186ale rozumiem Cię. Wiara pomaga. Gdy wszystko zmierza w zlym kierunku, dobrze jest móc zwrócić się do kogoś wszechmogącego. Siła jest w nas, ale może ludziom potrzebny jest impuls, żeby ją wyzwolić. Dlatego ludzie mówią, że w kryzysowych chwilach pomogl im Jezus, a np hindusom pomaga Śiwa. Człowiek ma w sobie wolę życia.
brawo dla Szymona za odwage ze sie zdecydowal to opowiedziec przed kamera,ja sam przezylem kilka takich dziwnych sytuacji w swoim zyciu,ale to co spotkalo moja zone to jest juz mega mocne,takich opowiesci jest duzo tylko ze sie o tym tak publicznie nie mowi,pozdro dla Szymon i Zizej,mocny odcinek
(Pytam z ciekawosci) Moglby Pan opowiedziec co spotkalo Pana zone?
@@wszystko9851 Jesteśmy na ziemi z szatanem, demony nas niszczą. Ja przeszłam walkę z demonami, moją rodzinę zabiły
Kiedyś po śmierci mojego dziadka,zaczeły się dziać dziwne rzeczy np. samo zapalające się światła,głosy nie wiadomo skąd,meble się same ruszały.Próbowałam to ignorować lecz każdej nocy słyszałam coś raz usłyszałam jak ktoś mi szepcze do ucha "nie obracaj się za siebie" posłuchałam i zamarła w bez ruchu,po 30 minutach obróciłam się ale nic tam nie było,jest więcej takich sytuacji ale narazie nie opowiem ich,super odcinek
wtedy kiedy twoj dziadek zmarl, to po ilu dniach/miesiacach zaczely sie dziac te rzeczy?
Mega! Mega! Mega! Od samego słuchania ciarki na ciele, opowieść lekko jak z horroru! Daniel więcej tak ciekawych historii 😊
jakie mega?nie ma polskich słow zeby to okreslic>co wy z tym mega!
Badziewie bzdury -ńiech-śię-na-wrući-najlepiej..!!!
Uwielbiam tą serię, uwielbiam ten kanał, 51:50 minut materiału który jest po prostu zajebisty, będzie oglądanko do końca ❤️🔥
Współczuję, że nikt Ci nie uwierzył
Ja miałam tez takie różne sytuacje, ale na 3 takie aktywności to dwie miałam, przy matce
Szczęście, bo po wyprowadzce z rodzinnego domu już nigdy nic takiego mi się nie przydarzyło a jedną rzecz była w szczególności przerażająca, pozdrawiam serdecznie
Pierwszy raz trafiłem na twój film, megaa gościu co opowiadał swoją historię, co chwile miałem ciary na plecach dreszcz strachu leci lajk i sub w twoją strone
Ten dźwięk i przebitki podłożone to jest po prostu mistrzostwo, jaką to robi atmosferę to ja pierdziele 😅
Wierze nie jest to przyjemne autentycznie Sikasz prawie w majtki ja wyladowalam u ks.egzorcysty to bylo dawno20 lat bedzie.tez byly konsultacje psychologiczne I psychiatryczne inaczej nie przyjal by mnie egzorcysta ten strach I doznania nawiedzenia nikomu nie zycze
Też tak miałam , to jest duży znam , że twój tata potrzebuje modlitwy , gdy zaczęłam się modlić za tą osobę ustało
Mogę powiedzieć tyle o postaci z żółtymi oczami to coś w noc siedzi na połcie ma żółte oczy obróciła głowę o 180 stopni i ma rozpiętość skrzydeł 1,5 do 2 metrów mógł to być puchacz zwyczajny sprawdźcie sobie o nim informacje bo jak usłyszałem o tym to na myśl ogólnie nasunęła się sowa bo z tego wszystkiego to pasuje idealnie do sowy
Człowieku zastanów się co piszesz jaka sowa jeżeli nie rozumiesz tematu to wracaj do szkoły deblu nie obrażaj innych którzy przeżyli podobne sytuacje między innymi ja przeżyłam więc milcz
Uwielbiam, kiedy sceptyk doświadcza zdarzeń, których nie jest w stanie wyjaśnić...
A ty nie sceptyk i nic nie widziałeś 🤷♂️😂
@@pasijtcnw Widziałem rzeczy o jakich ci się nie śniło.
Mega opowieść , jestem w szoku przeżyć Szymona 😱 Jestem osobą wierzącą i wierzę w rzeczy paranormalne.
Mam dla ciebie info: będąc na obozie harcerskim w Imiołkach nocowaliśmy w lesie i słyszeliśmy dziwne dźwięki widzieliśmi pentagramy z szyszek i kości powieszone na drzewie. Potem dowiedzieliśmy się że w tym lesie są odprawiane różne rytuały. Proszę cię sprawdź to. Imiołki są z 20km od Poznania
Straszny fake fabuła z taniego filmu pozdrawiam
Może gra terenowa , sam tworzyłem i tworzę różne gry dla mojej drużyny i były takie akcje xD , lub głupi żart podobozu
A ile żeście alko spozyli wcześniej w tym lesie zanim to znaleźliście lepiej napisz🤣
@@Ramzes583 Tak z 1,5 litra na 4 osoby
@@karolkarolek8908 Pisz do szczepu memoria jak chcesz
Oto i on jeden z najbardziej wyczekiwanych odcinków z nie jednej ulubionej i nie tylko prze ze mnie serii kozak odcinek ❤️🔥
Tak drodzy Państwo istnieją i duchy dobre i złe , nic sie nie zmienilo .
Jestem ateistką. Moja babcia, urodzona we Francji z rodziną wywoływali zmarlych. Babcia wspominala to strasznie. Kiedys jak babcia mieszkala juz w Pl, rodzina przyslala tą tablicę. W domu zaczelo się żle dziać i ją spalili. Dziadek umarl, przychodzil do babci po śmierci, do mnie też. Jak babcia umierała, dostalam impuls, taki wewnętrzny. Siedze sobie, ogladam cos i nagla myśl w srodku nocy. Musze jechac do szpitala. I pojechalam, z płaczem. Byl juz ksiądz, ciotka wezwała, chcialam wyjsc z powodu braku wiary. Babcia poprosila zebym zostala. Pożegnałam babcie najlepiej jak moglam w tamtym momencie. Podziękowałam za cudowne dzieciństwo. Kiedy indziej, mialam noge w gipsie i 21 lat. Budze sie w nocy, nad łóżkiem stoi postać, nawet krzyknac nie moglam, tak mnie sparaliżowało. Jak sìe "odsunął " w rog pokoju i zniknął krzyczalam jak szalona. Następnego dnia spalam u chlopaka i tez zjawa sie pokazala. Widziałam ja i Kamil tez..
Nareszcie nowy odc i to jeszcze z mojej ulubionej seri!!🔥❤️
.
@@januszgroszsek9196 istnieją
Też to jest moja ulubiona seria😁🙂
Bardzo ciekawa historia😯 Najlepiej oglądać późnym wieczorem, bo jest największy klimat 🕯Osobiście wierzę w takie zjawiska, wiele razy doświadczyłam czegoś paranormalnego w życiu już od najmłodszych lat, także wierzę też, że opowieść Szymona jest jak najbardziej wiarygodna 👍Oby więcej takich materiałów😁 Dobra robota.
A co paranormalnego ci się zdarzyło ?
Moja ulubiona seria ♥ Szymonowi bardzo współczuję, ale jednocześnie podziwiam. Nie każdy byłby w stanie to udźwignąć.
Stworzeniem z końca opowieści mógł być puszczyk uralski. Ten duży ptak ma rozpiętość skrzydeł ponad metr i żółte oczy. Mógł to być puchacz z rozpiętością skrzydeł 180 cm ale jest rzadziej spotykany. Sowy też potrafią wykonać obrót głową o 270 stopni.
Przesłuchałem całość. Mega interesująca i wciągająca historia. Ogólnie też muszę pochwalić za przygotowanie tego typu materiałów. Nie oglądałem wszystkich poprzednich filmików na kanale, ale nadrobię to!
POV: zizej wrzucil nowy odcienk i znow noc nie przespana XDDD zajebisty odcinek zizej
Szymon - co widać - opowiada histotie prawdziwe. Nid wiem, co było z tym "ptakiem", mógł być ptakiem ale równie dobrze złem, które nachodziło Ciebie bo nie jesteś związany z Bogiem. Ale reszta jest na 100 procent zjawiskami paranormalnymi, być może związanymi z tatą, który chciał żyć. Ten czajnik wiąże się z waszym wspólnym piciem kawy. Może tata w ten sposób dał Ci do zrozumienia, że jest przy Tobie. Podziwiam Ciebie, że wytrwałeś i że przez swój sceptycyzm dochodziłeś prawdy. Życzę Ci, żebyś już nie zetknął się z takimi sytuacjami.
Po śmierci mamy zaczęłam bardzo się bać. Przez prawie dwa lata co jakiś czasa czasami codziennie, miałam pukania do drzwi garażowych ale wewnątrz domu. Jakby kijem od szczotki a przy drzwiach nic nie stało. To było zawsze jak mąż wyjech do pracy około 4 6 rano bylo jeszcze ciemno.bo to była Zima, a mama zmarła nagle 3 stycznia.pamietam także na gorze w pokojach byly wyremontowane ale bez mebli, puste słyszałam czesto dźwięk, jakby dziecko jakieś puszczało atko takie ktore cofasz naciskając i puszczasz a to było w ciągu dnia.gdy weszłam sprawdzić co to było to tam nawet żadnej piłeczki nie było i bardzo się bałam.moj maz się śmiał nie wierzył mi.raz spadł mi kolczyk zapięty z ucha to było w Londynie pamiętam bylam sama w domu, I odkręcił mi się kran z kuchni, a w łazience z sypialni także leciała woda z kranu wybiegłam zr śmieciami wtedy nawet drzwi nie zamknęłam tak bardzo się bałam.balam się nawet wrocic do domu. Mialam sytuacjie gdzie widzialam postać w nocy to było z 8 9 lat temu.postac kobiety byla jakby z mgły wyrzeźbiona nie moglam ruszyc nogami rękoma jak znikała to mnie puścił paraliż.czasami boje się sama siebie kiedys także nie wierzyłam ale od śmierci mojej mamy wierze bo przeżyłam dziwne rzeczy.
Po zobaczeniu wstępu nie mogę się doczekać całości!!!! :)
Kolejny swietny material!! Doceniam Twoją pracę❤Milego ogladania😍🔥
Wierzę w coś takiego, w szpitalu po śmierci pra babki wyszedłem z rodziną z sali , od maszyny odłączyli ją i już koniec zmarła, potem ciężkie drzwi takie główne z hukiem dosłownie przed naszymi oczami trzasnęły mimo że przeciągu nie było. Szok i niedowierzanie xd Ale pół żartem pół serio poleciał tekścik że babka wyszła.
Jezu tak mi brakowało tych opowieści dzk żiżej dobry kontent ❤️
Nie wymawiaj Pana Boga imienia na daremno!!!
@@andyberg8655 pan Jezus to Syn Boży.
Mega odcinek. Natomiast co do ptactwa to proponuję sprawdzić czy to nie był jakiś gatunek sowy. Potrafią odwrócić głowę o 180° i mieć żółte ślepia oraz rozpiętość skrzydeł nawet po 2,5m
Są przeźroczyste całe?
2.5m. Sowa. Akurat...😏
Też tak myślałem że być może sowa
Oj Adam Adam obyś nigdy tego typu odczucia nie doświadczył
Super że doszedłeś do mądrego wniosku, żeby rzeczywiście ABSOLUTNIE nie bawić się w wywoływanie duchów
Ja jestem osobą niepełnosprawną po amputacji nogi i zacewnikowany,Ojciec zawsze mi wylewał mocz z worka do pojemnika specjalnego,po jego śmierci jak się budziłem to pojemnik był otwarty a korek 2 metry od łóżka, tak jakby był i chciał wylać,to się skończyło ale też go czasami słyszę jak dyszy
Tzn,że dalej jest przy Tobie :)
Tata jest przy tobie cały czas. Zmarli jak się zajmowali kimś bliskim to po śmierci są cały czas i można dostrzec ich obecność właśnie poprzez to co napisałeś
Zaswiwty posluchac na You Tube piekla nie ma ale sa dusze te ktore wchodza w nasze cialo przy poczeciu i wychodzaca Po smierci czasami jeszcze mosza cos odrobic , my wszyscy jestesmy Aniolami kazdy zanim przyszedl w cialo powiedzial tak jedyny cel jaki mamy to powrot do domu Ojca czyli uczyc sie milosci obojetnie co nas spotyka
Wierzę.. ponieważ sama to przeżyłam.. Tylko mocna psychika pomoże przetrwać.NIGDY PRZENIGDY NIE BAWCIE SIE W WYWOLYWANIE DUCHOW!.Szacun dla Ciiebie za stworzenie takiego programu..Szacun dla Szymona za ODWAGE.
Wiem o czym Szymon mówiłeś. Też mam takie przygody nie często ale się zdarzają. I do tej pory jął o nich mówię komuś to mam ciary i nawet łzy w oczach.
Ja wierzę w duchy u mnie w domu na strychu powiesił się mój brat i powiem szczerze była w domu dziwna atmosfera 2 razy widziałam cień który przebiegł przez korytarz i raz otworzyły się same dziwi od łazienki i w śnie słyszałam płacz straszny lament :(
Pomódl się za niego ,za jego dusze ,dajcie na msze
Moim zdaniem ludzie, którzy nie umarli spokojnie, nadal próbują nam coś przekazać, być może potrzebują słów komfortu?
Potrzebuje taka dusza modlitwy ! Konieczcie sie modlcie
To jest piękne materiał i brak słów na to
Kocham take filmy mam nadzieje że będzie ich więcej ❤ Zizej kedy będzie film tydzień w kamerze bo już nie mogę się doczekać 🙂
Sobota wieczór humor gitówa, z Danielem i Szymonem🌝
Ja mieszkałem z dziewczyną kilkaset metrów od cmentarza północnego w Warszawie. Mieliśmy kilkanaście takich paranormalnych sytuacji że sami nie mogliśmy w to uwierzyć ale działo się to na naszych oczach . Sytuację typu przesuwanie przedmiotów na naszych oczach ...
To demony, ja wynajmowałam za granicą 4 domy i tak uciekałam z jednego do drugiego, a te gady dopadały mnie wszędzie. Wszystko mi tu poniszczyły. Przed uwolnieniem biły mnie osobiście, rzucały mną o ściany. To nie jest na ludzki rozum co one mi tu robiły.
@@bozenak3508 masz jakiś dowód?
@@lovetandcs demony są duchami , przybierają różne postacie, nie licz na to że dostaniesz dowody, bo szatan działa w ukryciu. Mnie porozcinał ciało, wiesz co mi powiedzieli ludzie , że sama się pocięłam. On steruje ludzmi, potrafi nasłać np.na Ciebie innych ludzi by Cię gnębili, lub coś innego. demony wymazują nam pamięć. demony codziennie kogoś niszczą, zabijają , doprowadzają do depresji, samobójstw ale ludzie o tym nie wiedzą. Ziemia to zło, to walka z mocami ciemności.
43:00 postać siedząca na płocie to prawdopodobnie puchacz (sowa) rozpiętość skrzydeł do 180cm posiadają charakterystyczne sterczące uszy, żółte oczy też pasują do sowy
też odrazu o tym pomyslalamale czy sowa przypomina czlowieka ?
Po 1. Sowa by się spłoszyła na widok świateł
@@pamelkazielinska9014 pod wpływem emocji wszesniejszych przeżyć wyobraźnia płata figle
@@tytanowy986 zwierzęta różnie reagują na światło niektóre uciekają a inne są oślepione i stoją nieruchomo
Mój tato tez miał bardzo specyficzny kaszel. Jak umarł wiele razy słyszałam jak kaszlał obok mnie. Dzień po śmierci taty pojechałam do rodzinnego domu spakować swoje rzeczy, chłopak pojechał do sklepu a ja zostałam sama w mieszkaniu. W pewnym momencie usiadłam pod szafka w kuchni i zaczęłam płakać. Nie było wiatru, przeciągu a okno w łazience samo się otworzyło i zamknęło ( trzasnęlo ) poszłam sprawdzić, zamknąć te okno. Po chwili usłyszałam jak tata mnie wola Sandra! Uciekłam i już nie wróciłam do mieszkania i do dziś słyszę jak tata mnie w snach wola, widzę go w snach odwiedza mnie. Wierze w to co on mówi na filmiku, i wyobrażam sobie jak mógłby się czuć w tamtym czasie...
Moim zdaniem wyobraźnia platala ci figle niestety ale człowiek przywiązując się do ukochanej osoby bardzo teskni i myśli może to powodować różne dziwne urojenia
@@karolkarolek8908 dlaczego od razu zakładasz że to wyobraźnia i urojenia? rozumiem jeśli nie wierzysz w takie rzeczy ale może faktycznie coś takiego się jej przytrafiło. tego nie wiesz a oceniać można łatwo. pozatym nie przekonasz się dopóki nie doświadczysz na własnej skórze i nie wpajam ci teraz niczego ale po prostu każdy ma inne doświadczenie
@@blanka7705 Jest naukowo udowodnione ze podczas ogromnej tesknoty żalu człowiek może mieć halucynacje w mózgu wytwarza się odpowiadający za to receptor
@@karolkarolek8908 nie wątpię w to bo faktycznie strata kogoś bliskiego jest trudna ale może coś takiego się przytrafiło, ani ty ani ja tego nie wiemy tak naprawdę
@@karolkarolek8908 dziś od śmierci taty mija 2 lata a ja nadal czuje ze jest obok mnie, widzę go w snach tak jakby chciał mi o czymś powiedzieć
Wola mnie jak jest cisza w domu, oczywiście może mi się to przesłyszec ale po tak długim czasie czuje jeszcze jego obecność coś tu musi być na rzeczy
KOX ODCINEK JEDNA Z MOICH ULUBIONYCH SERII💖🥰
Kapitalny odcinek, zdecydownie więcej takich, przypomina to kanał 7 m pod ziemią więc super, czekam na więcej pozdro 👍🏻💥🇵🇱
Brakowało tej seri
Dlatego to nie jedyny wywiad przygotowany na grudzień!
Są demony.
Gdy miałam kilka lat obudziłam się pewnej nocy i widziałam 6 czarnych kościotrupów obciągniętych przylegającą, wyschniętą do kości skórą idących w moim kierunku.
Miałam wrażenie, że dzieje się to godzinami, nie mogłam ze strachu krzyknąć by przywołać mamę, a pot łał się litrami.
Ale to zdarzenie
pociągało mnie do Boga więc dobrze, że aż tak mnie przeraziło.
Moja już nie żyjąca wtedy babcia była nawiedzona, czarowała, żucała klątwy, mnie się to podobało i sama wywoływałam duchy, ale po tym incydencie w nocy ze strachu powieżyłam swe życie Bogu i dzięki niemu to wszystko zniknęło raz na zawsze.
Za to od mojego taty demony nie odeszły, nawet próbowano je z niego wyżucić, do dzisiaj ma zwidy i jest podłym człowiekiem przeklętym przez swą mamę, którą ranił swoimi wybrykami za młodu.
Czasem myślę, czy babcia nie chciała bym przejęła po niej pałeczkę bo bardzo cieszyła się z tego, że urodziłam się w dniu i miesiącu, w którym ona się urodziła, a gdy miałam 4 mies babcia zmarła.
Jednak jej życie pełne wiedzy tego co i kiedy nastąpi mnie pociągało i poszłam w tym kierunku jako mała dziewczynka do czasu...
Dziękuję Bogu, że to zatrzymał.
Ale sztoss historia!!! Mega po prostu, nie mogę wyjść z podziwu, takiego niedowierzania co doświadczył... Czy Szymon się nawrócił?
Mówił na początku materiału, że jest ateista pomimo wydarzen ;)
Bardzo, bardzo dobry materiał. Ciekawy i rzeczowy rozmówca. Brawo!
mocny materiał 💪💪💪 tak mnie wciągnął że nie zauważyłam kiedy. Daniel rób więcej takich odcinków 💪💪💪
Bardzo ciekawa i pouczająca relacja , świetny wywiad. Danielu mam 45 lat a Twój kanał polecił mi mój 15 letni syn :) oglądam Cię od kilku Ms i stwierdzam że jesteś bardzo dobry w tym co robisz. Jesteś autentyczny i bardzo pozytywny 👍tak trzymaj . Pozdrawiam
I te komentarze „ojejku nowy odcinek, ale super, juz nie moglem sie doczekac, najlepszy odcinek na swiecie, jestes najlepszy zizej” nie zesrajcie sie. Ale odcinek spoko
Tak, miałem kilka zdarzeń: koło Pałacu Kultury- czarny duch szedł- w miejscu twarzy- czerń. Kupiłem używane kolorowe gazety- w nocy słyszę pracującą maszynę do pisania. Kiedyś stukało coś w szafie- aż nagle puk, puk, sssy, sssy. Tak przecież meble się nie rozsychają. I jeszcze kilka zdarzeń.
Ja też widziałam ducha a w miejscu twarzy pustka.Tak też widział śp.mój tato i opowiedział mi o tym.
W Stanach uczą,że śmierć jest czarna,bo w naszej kulturze przeważnie kojarzy nam się z białym duchem.Czytam komentarze i sama przeżyłam podobne wydarzenia.
Prawdopodobnie jest cały świat duchowy wokół nas ale tylko czasami jesteśmy na niego otwarci.
Czekam na więcej te historie są najlepsze !👍🏼
Dużo siły i oby nic już się więcej nie wydarzało super wywiad i odc👍
Siemanko . Super film . Mega klimatyczna historia
Bardzo ciekawy materiał, również uczy co jest istotą tej historii 🙏🌷
To jest fake. Jest to tylko w jego głowie bzdura pluje na tego palaside i szymona
W moim mieszkaniu tez sobie coś bytuje..ale nie wchodzimy sobie w drogę i oznajmiłam temu ,,cos" ze nie mam zamiaru się absolutnie tego ,,czegoś," bać.Tak ze mnie osobiście takie coś nie jest w stanie przerazić.A jak juz sie coś dziwnego dzieje to obracam to w zart.Mozna by stwierdzić ze mi odbija..Nie..nie odbija ...bo częstym świadkiem sa osoby odwiedzajace mnie ale uspakajam ze ,,my " se w drogę nie wchodzimy.Nie wiem co to jest..ale jest.
Chłopcze, boj sie zywych nie umarłych, babcia opowiadala ze w lesie zbierala jagody i zobaczyla w odali zolnier, a kleczocego, myslala że to człowiek potrzebuje pomocy, patrzac podeszla i chciala pomoc a on znikł. Za zmarlych należy modlic sie, iz Bóg dozwala. I zmarly potrzebuje pomocy modlitwy.
Ale mam ciary! Po prostu sztos ❤️ Więcej takich odcinków Żiżej ❤️
Takie zjawiska istnieją i są związane w jakiś sposób z "powrotem" zmarłych lub z działaniem sił nadprzyrodzonych. Cęsto zmarli przekazują w ten sposob informacje, ze istnienieje zycie pozagrobowe. Mpgą też prosić o modlitwę za dusze w czyśćcu przebywające. Dziwne to, nieznane dla nas zjawiska, które istnieją napewno. Ja też słyszałam o takich wydarzeniach ale i miałam widzenia przed śmiercią bliskich czy znajomych osób.
Szymon ja też doświadczyłem takiego zjawiska kroki w pokoju szarpnięcie zasłoną czułem obecność i to zamanifestowało swoją obecność przeżyłem to samo co ty paraliż był najgorszy ta niemoc a dla tych co szydzą z tego to powiem tyle jak przeżyjecie co takiego to uwierzycie czucie że się jest obserwowanym ktoś kto tego nie przeżyje nie rozumie i szydzi ja przeżyłem i wierzę Szymon pozdrawiam serdecznie ...
Katarzyna Emmerich na TH-cam ja widzialam ten swiat duchowy ktory zu jest
Bardzo fajny materiał. Długo czekałem na jakiś wywiad i zastanawiałem się czy jeszcze jakiś będzie. Mam nadzieję że będzie więcej :D
Wierzę w życie duszy po śmierci ,ponieważ również doświadczyłam kilku sytuacji nie dających się wyjaśnić.
Świadkami była raz moja mała córka ,następnym razem mój mąż-"exssceptyk".
uwielbiam tą serię. zabieram się za ogladanie
Ciary są nie powiem ale lubię takie rzeczy oglądać a u ciebie najbardziej 😌😎❤️
Moja mama widziała babcię otulającą mojego tatę kołdrą. Słyszeliśmy wbijanie palików do pomidorów w środku nocy po śmierci sąsiada. 7go stycznia zmarła moja ciocia. Byłam w łazience. Mama myślała, że chodzę po mieszkaniu. To nie byłam ja. Po chwili zadzwonił wujek, że ciocia odeszła.
Uwielbiam tą serię!!! ^^
Bezpodstawne jest zrzucanie winy na osoby trzecie że kiedyś wywoływały duchy i coś zostało. Jeżeli Coś Cię odwiedza to tylko z Twojej winy , przez Twoj brak wiary , stąd się biorą opentania i takie odwiedziny. Ewentualnie dom jest na jakimś starym cmentarzu lub ktoś w nim zginął i z jakichś powodów jest z tym miejscem związany
super historia , aż mrozi kerw żyłach 😁😱 miałam już w swoim życiu też praranormalne sytuacje których nie dało się wytłumaczyć żadnym sensownym sposobem, więc wierzę w to co zamieszczono w materiale 😱😲 czy będzie wiecej takich filmików?
Jeeee odcinek! Sheeeesh! Czekam na serie z 6:30!
Materiał jest świetny. Ja zawsze wierzyłam, wierzę i będę wierzyła że duchy gdzieś istnieją. Mam nadzieję, że mi nigdy się nie wydarzy historia związana z duchami, ponieważ myślę że ja psychicznie bym tego nie zniosła. Pozdrowionka dla was.
Pewnie! Można fiknąć na serce. Ludzie by chcieli, ze jak zdechł, to najlepiej byłoby na zawsze.
Boję się takich przeżyć i wierzę w istnienie sił dobra ale też sił ZŁA których jest znacznie więcej i te chętniej się demonstrują bo same spokoju zaznać nie mogąc muszą nękać kogo im się uda dopaść 🙏🙏🙏
Nie mogłam się doczekać, zabieram się za oglądanie! 💛
Jak zmarla moja mama to byliśmy w te noc w szpitalu u niej bo coś mi kazało tam jechać mimo ze ja bylam popołudniu a tata zaglądał 2 razy dziennie. Pojechaliśmy ok 23 usłyszeliśmy ze to nie pora na odwiedziny (mama lezala na oddziale paliatywnym!) Co mnie totalnie oburzyło. Ale pojawiła się dobra dusza która dbała o mame i do domu do niej też przychodziła zanim trafiła do szpitala. Mama już spała, w sali było ciemno...pocałowałam ja w czoło i szepnęłam "słodkich snów mamusiu". Na zajutrz tato siedzial we łzach na skraju mojego lozka. W noc w którą umarla zaraz po powrocie ze szpitala ciężko mi się spało, przebudziłam się w nocy. Z sypialni rodzicow dobiegał mnie dźwięk telewizora (tato zapomniał wyłączyć i spal) więc wstalam i to było dziwne bo leciał koncert zespołu który lubiłam (malo znany) I leciała akurat piosenka której słowa leciały tak "budzę się z tego snu, czuje jak obraz twoj, gubię już, powoli zapominam...tak krótko byles przy mnie". Mama wiedziala ze ich lubię. Przypadek? Prawie 6 lat po jej smierci parę miesięcy temu wzięło mnie i sluchalam tej piosenki znowu i nagle listonosz wrzucił list do skrzynki na drzwiach ze piszą z Polski ze należą mi się pieniądze po niej. Tzn wcześniej już składałam do ofe a ofe powiadomiło zus i akurat zus przysłał list i go dostalam w tamtym momencie
Sobotni wieczór od razu stał się lepszy 😍
Super materiał. Bardzo lubię serie z Rando czy 24h ale brakowało mi właśnie tych paranormalnych wywiadów.
O mój Boże tak tesknilam za tą serią!!😍❤
...wyraz Bog nie pasuje .
Podziwiam odwagę w tym chodzeniu nocą po tym ciemnym piętrze. Ale wszystko bardzo ciekawe, ale w wierzę że Pan tego doświadczył. Wielu ludzi doświadcza podobnych metafizycznych doświadczeń. A w co wierzą ci wierzący ? W bóstwa w nieistniejące bóstwa.A duchy... to świat niematerialny, nałożony na świat materialny, i zdarzają się przebicia.Jesteśmy umysłem i energią.Ta energia nie ginie ..ona uchodzi i przez pewien czas jest przy nas.W żadne bóstwa nie wierzę, ale w reinkarnację, w duchy nawiedzające swoich bliskich , w to wierze. A także w zmorę nocną. Raz mnie przydusiła.Duchy tez widziałam. Raz mnie sparaliżowało ze strachu.Wierzę w OBEE, Kolega doświadczył, OBEE.