#159

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 3 ก.พ. 2025

ความคิดเห็น • 12

  • @ewa-jw
    @ewa-jw ปีที่แล้ว +1

    Życzyłabym sobie posłuchać audycji o odmowie komunikowania w relacjach międzyludzkich, komunikowaniu codziennym a nie tylko w życiu politycznym! Dziękuję Pozdrawiam👍

  • @lordsinu
    @lordsinu ปีที่แล้ว

    👍

  • @ewa-jw
    @ewa-jw ปีที่แล้ว +1

    "nie irytują nas już rzeczy które powinny nas irytować" według mnie, my irytujemy się za dużo - zamiast irytować się ., że ktoś kogoś nazywa zdrajcą lepiej zadać pytanie - dlaczego tak uważasz? - właśnie nadmierna irytacja jest skutkiem i zarazem powodem odmowy komunikacji!

    • @myczycz
      @myczycz ปีที่แล้ว

      Niestety, mimo że często otwarte podejście do dyskusji się sprawdza, to nie w każdej sytuacji. Możemy próbować rozmawiać i poznawać punkt widzenia osoby, która ma czyste intencje, tylko po prostu widzi świat inaczej niż my. Jednak czy myślisz, że politycy krzyczący o "zdrajcach" mają czyste intencje? Czy raczej wykorzystują takie brutalne określenia, żeby podjudzić swoich wyborców, poszczuć ich na stronę przeciwną? Moim zdaniem to drugie. Oczywiście mogę się mylić w pojedynczych przypadkach, ale sądzę, że jest to tak częsta zagrywka, że nie mamy co liczyć na rzetelną odpowiedź i wyjaśnienia od takiego polityka, czemu tak uważa. Prędzej dalibyśmy mu możliwość głoszenia na arenie publicznej oszczerstw, przeinaczeń faktów czy wprost kłamstw, które - raz wypowiedziane - często bardzo trudno jest odeprzeć. Dlatego sądzę, że nasz dyskurs polityczny doszedł już do tak przemocowego poziomu, że otwarta i szczera dyskusja niestety przestała być możliwa. I dotyczy to obu stron sporu. Nie wiem, czy podzielasz moje zdanie, ale ja to tak widzę, i fakt że mnie niepokoi taka wizja.

    • @ewa-jw
      @ewa-jw ปีที่แล้ว

      @@myczycz masz rację, że doszlo do zepsucia sporu politycznego . Ale co z tego - należy nie rozmawiac ?? tylko Co? nie mamy alternatywy ! i tak w końcu trzeba coś ustalić -- irytacja w tym nie pomoże! serdecznie Pozdrawiam👋

  • @myczycz
    @myczycz ปีที่แล้ว +1

    Bardzo ciekawe spojrzenie na sprawy społeczne z perspektywy, którą pewnie wszyscy przyjmujemy intuicyjnie, ale rzadko próbujemy ją rozebrać na czynniki pierwsze czy podejść bardziej naukowo.
    Zastanawia mnie tylko nazwanie chęci "zcancelowania" kogoś nieracjonalną. Wydaje mi się, że cancelowanie (przynajmniej u tych osób, które nie kierują się wyłącznie ślepą plemienną nienawiścią) bierze się z niechęci spowodowanej niemożliwością komunikowania. Kiedy rozmowa jest niemożliwa albo zbyt trudna, to ją przerywamy, bo i tak nie osiągniemy porozumienia. Myślę, że nawet osoby spoza lewicowej bańki zgodziłyby się, że z głosicielami pewnych poglądów nie warto rozmawiać, tylko trzeba ograniczyć im platformę wypowiedzi, żeby nie rozprzestrzeniali bardzo szkodliwych przekonań i kłamstw. Jest to po prostu daleko posunięta nietolerancja nietolerancji. Oczywiście, często reakcja powodująca cancelowanie jest przesadzona, np. jeśli to dotyczy kogoś kto palnął głupi żart. Ale czy sam ten mechanizm na pewno jest nieracjonalny? Czy na pewno ze wszystkimi można rozmawiać i nikogo nie wolno powstrzymywać przed głoszeniem krzywdzących bzdur?
    Jest to stare, ale bardzo aktualne pytanie o granice wolności słowa. Moim zdaniem trzeba ponosić konsekwencje swoich słów, choćby takie, że mogą odwołać twój wykład w centrum kultury, albo że ci zablokują konto w social mediach.

  • @joyofwisdom840
    @joyofwisdom840 ปีที่แล้ว +1

    Super. Dyskusja bardzo otwierająca oczy na to zjawisko. Jednak nie do końca chyba padła odpowiedź na pytanie, czemu tak się dzieje. Z pierwszej części rozmowy zrozumiałam, że są takie oczywiste podstawowe prawdy, o których w pewnej grupie się nie dyskutuje (bóg Ra), aby regulować zwiększając wydajność organizacyjną. Ale pewnie warto pociągnąć te wyjaśnienia i odnieść się do współczesnych zjawisk. Przyszło mi też do głowy, że może istnieje coś takiego jak społeczne "myślenie szybkie" i "myślenie wolne" przez analogię do pojęć ukutych przez Kahnemana, odnoszących się do umysłu jednostki. Konsekwencją takiego społecznego myślenia szybkiego byłaby właśnie odmowa komunikowania, gdyż jakaś prawda jest uznana w jakiejś grupie za bezdyskusyjną. Jeśli udałoby się odnaleźć taką analogię, to może książka Kahnemana mogłaby pomóc w szukaniu remedium.

  • @radosawkielak2155
    @radosawkielak2155 ปีที่แล้ว +1

    Może to mało związane z tematem ale ostatnia powieść Lema "Fiasko" była bezpośrednio o odmowie komunikowania. Choć była to raczej przenośnia.

  • @Patizm
    @Patizm ปีที่แล้ว +1

    Ogółem też wydaje mi się, że ta awersja do polityki lub odmowa rozmowy z ludźmi o sprzecznych poglądach jest często konsekwencją irytacji spowodowanej niskimi standardami komunikowania się w przestrzeni medialnej lub efektem świadomej propagandy polaryzacyjnej w wykonaniu polityków i 'dziennikarzy', którzy uznają takie praktyki za najskuteczniejsze. I choć system demokratyczny najłatwiej wykorzystać zarządzając prymitywnymi emocjami społeczeństwa i alienując resztę, to jednak będąc w tym systemie powinniśmy wierzyć w tą ideę i skupiać się na pluralizmie o wysokich standardach edukacyjnych. Nie robienie tego oznacza jednoznacznie brak woli bycia w takim systemie. Za to chęć jego ogłupiania trudno uznać za moralnie dobrą. Pytanie jak walczyć z ludźmi propagującymi takie praktyki? Jest duża grupa ludzi która już dawno uległa tym praktykom i spolaryzowani są dalecy do spokojnej refleksji nad wieloma punktami widzenia, które najpierw trzeba zrozumieć w całej swojej okazałości, na co większość nie ma czasu i umiejętności ze względu na nieustanne utrudnianie takich praktyk przez wcześniej wspomniane media i polityków. Nawet te media i Ci politycy którzy nie manipulują świadomie, sami podlegają wielu błędom poznawczym. Taka jest natura ludzka.

  • @Baska265
    @Baska265 ปีที่แล้ว +4

    Fascynujące zagadnienie! Mam nadzieję na ciąg dalszy!
    Zastanawia mnie taka rzecz: Kompromitujące zjawisko cancel culture w środowiskach deklarujących się jako otwarte i empatyczne. Czy to zjawisko czyni je pokrewnymi sektom lub starym mniejszym wspólnotom ( odsuwanie poza wioskę ludzi chorych lub obłąkanych) ? Czy wręcz przeciwnie nie czyni lecz ujawnia w nich tę napiszę pierwotną, archaiczną strukturę? Podczas, gdy członkowie tej wspólnoty myślą o sobie bardzo dobrze, myślą, że są nadrozwinięci intelektualnie. Tak się tylko zastanawiam nad zjawiskiem nie nad ludźmi . Pozdrawiam

    • @Patizm
      @Patizm ปีที่แล้ว +1

      Według mnie ogółem to zjawisko nie jest niczym innym niż - niedojrzałą - malutką mniejszością, która w skali mediów społecznościowych wydaje się być dużo większa, przez co w efekcie ma ona wpływ na osoby decyzyjne (w różnych przestrzeniach), które nieświadome skali tych niedojrzałych poglądów ulegają presji, zakładając że odcięcie się od jakiś postaci jest najbardziej opłacalnym wizerunkowo wyjściem z nieoczywistej sytuacji. Innymi słowy jest to moim zdaniem brak ogarniania skali w świecie technologii społecznościowych i podejmowanie biznesowych decyzji w oparciu o kalkulacje wizerunkową. Osoby po drugiej stronie spektrum politycznego dali temu nazwę i wykorzystują to poprzez wyolbrzymianie ilości tych przypadków.
      Dodam jeszcze może, że takie reakcyjne i emocjonalne osoby - głównie młode lub po prostu toksyczne - są po każdej stronie spektrum politycznego, tyle że na ogół nikt nie bierze ich na poważnie. Choć często są używane w celu zwiększenia polaryzacji.

  • @dorotarelidzynska4794
    @dorotarelidzynska4794 ปีที่แล้ว +1

    Czy można poprosić o temat o służbie zdrowia w Polsce? „Odmowa leczenia” - to się w Polsce dzieje. Proszę o ustosunkowanie się do bardzo popularnej w dzisiejszej Polsce tezy, że „starzy powinni umrzeć”. Teza zyskała na popularności w czasie pandemii. Warszawa, środowiska ludzi wykształconych. Bardzo proszę. To bardzo niepokojące i bardzo trudne. Temat już tylko dla filozofa, bo proces, który sprawia wrażenie jakby „systemowego zabijania” czy „systemowej eliminacji” rozpoczął się i nie da się już go zatrzymać. Z pewnością warto się mu przyjrzeć….