Ja nie jestem fanem jednego i drugiego ale niestety rozumiem. Dla Włocha to pewno bolesne, że wykształciły się zupełnie niewłoskie rodzaje pizzy i makaronów w USA i bywają popularniejsze od włoskich klasyków. No ale nagmerali przy tym potomkowie emigrantów z Włoch 🙂 Najlepszy przykład to spaghetti ala bolognese. Gdzie danie zaprzecza włoskiej kuchni. Bo do ciężkiego sosu nikt by nie podał spaghetii, a sos boloński z Bolonii to zupełnie co innego niż w spaghetti ala bolognese, bo nie ma tam choćby takich ziół i przypraw itd. Bo z tego co doczytałem spaghetti ala bolognese pochodzi od potomków Włoskich emigrantów z Argentyny, a oni to przywlekli do USA, no i damie zrobiło się daniem masowym.
Jesteś jedyną, normalną osobą z tej całej trójki. Laska nie wie co ma powiedzieć a Smerf Maruda w czarnym swetrze jest marudą, że aż zęby bolą. A ta pizza wygląda jak placek z NYC a nie włoska pizza
A ja się absolutnie z tym zgadzam, z cała opinią - mieszkam w Veronie na stałe - i absolutnie się zgadzam ze wszystkim - jakieś takie stwierdzenie że jesteśmy w Polsce to będzie tak i koniec - jest bez sensu oryginalna kuchnia włoska jest genialna - rozgotowany makaron jest niezdrowy - ten sos w ogóle się nie trzymał makaronu i też nie widziałam żeby ktoś jadł spaghetti z sosem carbonara - czasami trzeba się nauczyć innej kuchni, ale jeśli ktoś nam tego nie umożliwi co może też wynikać z niewiedzy kucharza - to ciężko tu dyskutować to nawet nie był oryginalny sos carbonara bo tam brakowało odpowiedniego sera i w Warszawie są prawdziwe dużo lepsze restauracje włoskie również prowadzone przez Włochów - rozgotowany ryż w risotto no comment - a propos komentarzy ( w Polsce je się po polsku) ja myślę że po prostu tak mówią ludzie którzy nie mieli okazji zjeść prawdziwej włoskiej kuchni- we wloszech też jest problem Z jakimikolwiek innymi restauracjami które nie są włoskie - typu Asia- sushi etc - bo po prostu są zwloszczone - i są okropne - nie ma co upierać się na spolszczanie czy zwloszczanie jakiejkolwiek kuchni - warto uczyć się oryginalnych smaków
Ależ się tu ludzie ze#%ali w komentarzach. Co dziwnego jest w tym, że Włoch ocenia restaurację z "włoski" w nazwie po... włosku. Po jakiemu ma oceniać, po polsku? I nie, Matteo nie był bezkrytyczny wobec dań podczas próbowania. Od razu powiedział, że carbonara jest zbyt rzadka, a risotto rozgotowane. Ciekawe jak byście reagowali jedząc rozgotwane pierogi albo bigos z chorizo.
Myślę, że ta ocena na google maps wynika z oczywistych czynników: ludzie mieszkający pod Wawą pewnie znacznie rzadziej w niej jedzą, więc nie mają porównania do innych restauracji włoskich. Jak już pójdą w takie miejsce, to może jest jedynym lub jednym z niewielu w okolicy, które ma akurat najlepszy smak i wygląd z tego, co dostępne. W jednej miejscowości w trakcie trasy do Częstochowy skusiliśmy się z kumplem pójść do najlepszej restauracji w mieście z najlepszymi ocenami. Była droga, a smak beznadziejny. Lepsze sobie zrobię w domu korzystając ze składników włosków z marketów w Polsce, jak oliwa monini, makaron barilla itp. Do tego mieli zjełczałą oliwę na co sama zwróciłam uwagę kelnerowi i był zaskoczony, heh.
Coś w tym może być. Dlatego mam nadzieję, że dotrę do takich osób, które jeszcze nie znają prawdziwych włoskich smaków i zachęcę do spróbowania autentycznej kuchni włoskiej.
11:31 jednoczesnie masz i nie masz racji. Sama Pani powiedziała, ze carbonara jest oferowana w dwoch wariantach po polsku ze śmietaną i boczkiem lub tradycyjnie po włosku z jajkiem i guanciale. A robia to bo klienci na to wplynęli. Jednak restauracja w takim miejscu utrzymuje sie z okolicznych klientow, to nie centrum Warszawy, gdzie jest duża konkurencja i restauracje będą sie przescigac w byciu jak najbardziej oryginalnymi czy tradycyjnymi. Tez zauważmy, ze gusta polskie są inne i nie wszystko co smakuje Włochom bedzie smakowało nam. A co do nazwy to nie przesadzałabym, czepialabym sie jakby sie chwalili autentyczną włoską kuchnią, a sami na FB piszą, że kuchnia w ich restauracji jest inspirowana włoską kuchnią. A tak poza tym to sympatycznie posłuchać co smakuje Włochom. Wolisz pizzę Napoletana czy Romana? I dlaczego? ;)
Cześć. Jadłem prawdziwą Carbonarę we Włoszech. Zanim jednak spróbowałem oryginału to zrobiłem w domu z przepisu polskiego(boczek, cebula śmietana i ser) zupełnie nieświadomy jaki jest oryginał. Oryginalna Carbonara to po prostu inne danie niż makaron w sosie śmietanowym. Uwielbiam obie wersje.
Oryginalna carbonara to po prostu carbonara. Sos śmietanowy z boczkiem, pietruszka i nie wiadomo co tam jeszcze to zupełnie coś innego co w Włoszech jednak by nie podali nawet gdyby się inaczej nazwało 😅
@@MatteoBrunetti Tak zdaję sobie z tego sprawę, że Włosi nie podaliby takiego makaronu. Co nie zmienia faktu że n północ od Włoch - Niemcy, Słowacja, Polska taki makaron lubi wielu ludzi:)
Mam wrażenie, że finalna ocenia mocno niewspółmierna do tego co mówiłeś o jedzeniu. Niby wszystko ok, może jakieś drobne niedociągnięcia, a krytyka bardzo wyraźna w podsumowaniu. Trochę trąci malkontenctwem. Twoja ocena 3,8-4,0 vs ocena prawie 600 osób na poziomie 4,9 to olbrzymi rozstrzał. Chętnie bym usłyszał dlaczego, Twoim zdaniem, oceny są tak wysokie skoro Twoim zdaniem jest tak słabo. Podobnie Twoje stwierdzenie, że restauracja "nie zasługuje" na tak wysokie oceny jest moim zdaniem totalnie nie na miejscu. Skoro uznało tak 600 osób to Twoim zdaniem wszyscy są w błędzie i nie mają pojęcia o kuchni? Finalnie - rozumiem, ale nie zgadzam się z tezą, że restauracja powinna edukować ludzi na temat autentycznej włoskiej kuchni. Moim zdaniem restauracja powinna przede wszystkim serwować dobre jedzenie. Jeśli ludzie chcą pizzy z ananasem albo carbonary ze śmietaną to czemu nie? Ostatecznie restauracja to przecież biznes i na co komu w kuchni najbardziej autentyczne danie, jeżeli nikt nie chce go kupić? Pozdrawiam cieplutko.
Myślę, że zeby zrozumieć co Matteo miał na myśli to trzeba być albo Włochem albo pomieszkać troszkę we Włoszech. Ja mieszkając od paru lat we Włoszech od razu zwróciłam uwagę na te same rzeczy, że sos do makaronu był za rządki i faktycznie parmezan był dziwnie podany (We Włoszech zazwyczaj go serwują w większych kawałkach). Jeśli chodzi o smak pistacjowy to też wiem co miał na myśli, bo mam "problem" z lodami pistacjowymi w Polsce, znalazłam tylko jedno miejsce w Warszawie, gdzie autentycznie czuć pistacje! (To jest serio specyficzny smak - trochę taki jakby orzechowy, czuć mega różnicę między prawdziwymi pistacjami, a jakimś "aromatem"). Jeśli chodzi o smaki to faktycznie zgodzę się z tym, że duża część Polaków ma swoje wyrobione "smaki". Pozdrawiam serdecznie :-)
Cześć, końcowa ocena miejsca jest spójna z jakością i wykonania dań nam podane. Jeżeli 1000 osób są w błędzie a jedna ma rację, ale wszystkie inne zagłuszają ocenę, to jest nie co trudniej docenić i zauważyć prawdę :). Czyli tak, zgadzam się, oceny tej restauracji są z osób które doceniają spolszczona włoską kuchnię i które prawdopodobnie nigdy nie wypróbowały autentyczny smak potraw w których cały świat się zakochuje na codzień. Tak jak było powiedzone tu i tam w filmie, niektórzy rzeczy były ok a inne takie sobie. Restauracja sie reklamuje i pozycjonuje jako włoska kuchnia, z przepisami do pizzy i makaronów dopracowanymi latami. Jeżeli człowiek idzie do restauracji sushi, to oczekiwanie jest na sushi a nie na pad thai. Restauracja została wybrana z względu na oceny prawie na 5 gwiazdek na terenie Warszawy i okolice. Jedyna intencja jest przetestowanie takich restauracji jak i innych i sprawdzenia czy rzeczywiście podają włoska kuchnię jaką reklamują.
Jako osoba która jeździ po świecie i próbowała wielu "autentycznych" kuchni stwierdzam, że autentyczność jest przereklamowana i zwyczajnie nudna. Te legendarne włoskie składniki są świetne i klasyczne włoskie przepisy są pyszne, ale najlepsze dania wg mnie uzyskuje się właśnie po połączeniu różnych kuchni i różnych smaków. Zamykanie się tylko na autentyczne smaki i mówienie, że Włosi by czegoś nie podali tak jak w Polsce czy Ameryce zakrawa o kulinarny fanatyzm. Pewnie że by nie podali, bo włosi gotują dania włoskie po włosku 😉
Prawda. Tyle ile jadłem we Włoszech to mi smakowało ale w Polsce mi smakuje bardziej bo jest podkręcone i doprawione. Caccia a pepe przykładowo w Bari i Mediolanie mdłe, a u nas pikantne, serowe pyszne.
Tutto fantastico, tutto ok ma ho solo un appunto da fare. Non è che in Italia nelle pizzerie non ti diano dell'olio aromatizzato a parte! A richiesta ti danno di sicuro l'olio al peperoncino, questo sì. Di sicuro. Non ho ancora visto una pizzeria dove non abbiano l'olio piccante se uno volesse dare un tocco in più alla propria pizza. Certo se vai in una pizzeria gourmet di quelle dove ogni cosa è al suo posto sarebbe fuori luogo ma qualunque pizzeria di quelle classiche l'olio piccante lo tiene e lo dà volentieri, mica hai chiesto un cappuccino ;)
Tak tak! 🙂 Może przedstawisz nam właśnie kilka swoich ulubionych restauracji w Wawie, takich gdzie można zjeść faktycznie włoskie smaki, które Ty znasz i potwierdzasz. Czekam na filmy! ❤
Zgadzam się z jednym komentarzem tutaj, bardzo dziwna recenzja, chwalenie większości rzeczy, zmienianie zdań pod wpływem, kolegów. Niby większość rzeczy pasuje, a jednak ocena słaba i nie polecenie restauracji. Rozumiem znajomość włoskich smaków, ale w rzetelnej recenzji trzeba wziąć poprawkę na to w jakim kraju się jest, jakie smaki preferują ludzie także tutaj mieszkający. Rozumiem że coś może nie smakować, że coś może przypaść bądź nie do gustu wiadomo. ale jednak recenzja sprawia wrażenie bardzo niespójnej moim zdaniem. Jakby ktoś tu zachłysnął się księżulem ale nie do końca jeszcze wiedział, jaki format ma przyjąć jego recenzja. Na przyszłość bardziej sugeruj się tym co sam mówisz, żeby brzmiało to przynajmniej bardziej wiarygodnie. Powodzenia!
Jesteśmy już w czasach gdy, jeżeli się chce, to można przygotować autentyczne włoskie dania w Polsce. Dowodem są to wiele innych restauracji które takie dania przygotowują. I nie ma żadnego sensu „brać poprawkę w jakim kraju się jest”. Albo się robi włoską kuchnię albo nie. Czy w danym kraju jest możliwe zrobić autentyczną włoska? Tak. Czy zostało to zrobione w tej restauracji? Nie do końca. Proponowana jest tutaj kuchnia „ala włoska”, z cenami które nie są w żaden sposób zbliżone do jakości proponowanej, biorąc jeszcze pod uwagę pozycjonowanie restauracji na rynku i pozycję geograficzną. Dlatego padł taki werdykt.
Posłuchaj, ja Cię rozumiem, tak naprawdę nic o tobie nie wiem, trafiłem tutaj bo lubię księżula, prawdopodobnie pochodzisz z włoch, więc jesteś przyzwyczajony do swoich smaków i to zrozumiałe, jednak prawda jest też taka, że nie da się w 100% odtworzyć twojego wrażenia. Ponieważ jesteśmy w innym miejscu geograficznym i ludzie mają tutaj troszkę inne upodobania co do smaku, i według mnie na to też należy brać poprawkę. Zobacz chociażby rewolucję Magdy Gessler gdzie zdecydowana większość tych knajp po rewolucjach poupadała albo nie była rentowna. Nie zawsze to co uważamy za słuszne będzie się podobać ogółowi ludzi, bo bądź co bądź to ich podniebienia głosują i zdecydowana większość restauracji nawet z ambicjami, jest zmuszona do pewnych odstępstw od normy w ramach dobrego utrzymania się na rynku.@Brunetti
W takim przypadku nie powinna się nazywać włoska tylko polska . Polskie smaki to polska kuchnia.Ja chodzę do pizzerii w której gotuje Włoch, jestem bardzo zadowolona, świeże składniki to podstawa. Często wyjeżdżam do Włoch więc znam tę kuchnię .Polak nie ugotuje i nie upiecze tak jak Włoch i vice versa.Oni mają swoje triki,poza tym jakość produktów jest bardzo istotna.W Polsce Pecorino Romano czy inne sery dojrzewające kupowane w Lidlu np mają zupełnie inny smak, nie wspomnę już o pomidorach, nie można ich porównywać do tych kupionych we Włoszech, podobnie ma się z cytrusami.Przykładów można tu dużo więcej podać.Oczywiście są włoskie delikatesy ale ceny tam są wysokie i myślę że polscy restauratorzy nie zaopatrują się tam bo by nie wyszli na swoje.
Przeczytałem ten komentarz przed oglądaniem filmu i się spodziewałem rzeczywiście jakiegoś pajacowania. Przecież to były normalne reakcję Włocha na smak, który serwuje polska restauracja serwująca włoskie potrawy. A brak polecenia tyczył się bardziej cen niż smaku. Zresztą ludzie drodzy to, że komuś coś smakuje nie oznacza, że Wam też będzie musiało. Tak samo w drugą stronę i ta strona jest bardziej istotna, bo wszyscy zaczynają się sugerować youtuberami i ich negatywną opinią i Ty czy Ty czy Ty próbując nowych smaków mimo, że będzie Ci smakowało to jak jakiś znawca stwierdzi, że jest średnio to stwierdzisz, że jednak Ci nie smakuje. Przecież to jest parodia.
Od pierwszych zdań nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że do nagrywania podchodziłeś już z ustaloną tezą i chęcią dojechania za sam fakt, że lokal ma bardzo dobrą ocenę wystawioną przez nieoświeconą tłuszczę, którą masz zamiar łaskawie olśnić. Niektóre krytyki miały charakter konstruktywny, ale wiele uwag nie było uzasadnionych (ewentualnie podkreślone minami a la "The Office") i wydawały mi się wynikać z czystej złośliwości, niewiedzy lub braku znajomości branży i rynku.
To, że restauracja ma w nazwie "włoski" to nie oznacza od razu, że aspiruje nawet o bycie ocenianą jak prawdziwa włoska restauracja. Dla mnie filmik za bardzo zero jedynkowy. Niby wszystkie dania smakowały i były dobrze zrobione, a na koniec specjalnie słaba ocena. Wygląda jakby konkurencja się dorzuciła do oceny. Dla mnie nie trzyma się to kupy. Rozpoczęcie serii nagle z nie wiadomo skąd z restauracją małą, spod Warszawy. Wygląda na zaplanowaną zagrywkę. Nie pokusiłbym się również na stwierdzenie, że knajpa z oceną w Google 4,9 ma oliwki z Biedry, przesada. Dla mnie to obraza tej restauracji na co tak naprawdę nie zasłużyła. W zdaniach w ogóle nie jesteś konsekwentny. Wszystko smakuje, a po rozmowie z kolegą już nic nie smakuje. Trzeba jeszcze trochę pooglądać chyba lepszych w tej branży. Najlepsze, że po komentarzach dowiadujemy się, że restauracja kupiła sobie oceny, a następny filmik będzie z "mojej ulubionej restauracji" - czekamy zatem na prawdziwy rzetelny materiał! Pewnie ocena w Google będzie 4,5, a Twoja 5/5, tylko zapominasz, że jesteśmy w Polsce, a nie we Włoszech.
Ta carbonara jak dla mnie nie wyglądała apetycznie, sos powinien oblepiać makaron , a nie z pod niego wypływać. I ta knajpa to jest przykład dlaczego takim internetowym przewodnikom nie w pełni powinno się ufać. Prawda jest taka, że rzadko ktoś normalny dzieli się opiniami, bo takim osobą się nie chce. Ja większość zakupów dokonuję w internecie, a rzeczy spożywcze w małych sklepach i u lokalnych dostawców. Ja nigdy nie wystawiłem w internecie żadnej opinii dotyczącej zakupów, to samo dotyczy się knajp.
Czy mamy tu fanów carbonary ze śmietana i pizzy z ananasem? 🍕🍍
Nie wiem czy jestem fanem, ale niezła była ta carbonara ze śmietaną 😂
Nigdy nie próbowałam:)))
Ja nie jestem fanem jednego i drugiego ale niestety rozumiem. Dla Włocha to pewno bolesne, że wykształciły się zupełnie niewłoskie rodzaje pizzy i makaronów w USA i bywają popularniejsze od włoskich klasyków. No ale nagmerali przy tym potomkowie emigrantów z Włoch 🙂 Najlepszy przykład to spaghetti ala bolognese. Gdzie danie zaprzecza włoskiej kuchni. Bo do ciężkiego sosu nikt by nie podał spaghetii, a sos boloński z Bolonii to zupełnie co innego niż w spaghetti ala bolognese, bo nie ma tam choćby takich ziół i przypraw itd. Bo z tego co doczytałem spaghetti ala bolognese pochodzi od potomków Włoskich emigrantów z Argentyny, a oni to przywlekli do USA, no i damie zrobiło się daniem masowym.
Po ostatnim pobycie w Rzymie nigdy w życiu nie zjem już podrabianej carbonary ❤🇮🇹
Również cacio e pepe to złoto 🤤
nigdy nie ma opcji🤐
Jesteś jedyną, normalną osobą z tej całej trójki. Laska nie wie co ma powiedzieć a Smerf Maruda w czarnym swetrze jest marudą, że aż zęby bolą. A ta pizza wygląda jak placek z NYC a nie włoska pizza
Dziękujemy 😂
@@JessInReal Serio nic nie zrozumiałaś 🤣
@@RefreshThisPage to się nazywa dystans do siebie 😄 za to Ty faktycznie nie zrozumiałaś/eś 🥹
mi sie wydaje, ze oni tworza biseksualny zwiazek i sie dymaja nawzajem wszyscy
A ja się absolutnie z tym zgadzam, z cała opinią - mieszkam w Veronie na stałe - i absolutnie się zgadzam ze wszystkim - jakieś takie stwierdzenie że jesteśmy w Polsce to będzie tak i koniec - jest bez sensu oryginalna kuchnia włoska jest genialna - rozgotowany makaron jest niezdrowy - ten sos w ogóle się nie trzymał makaronu i też nie widziałam żeby ktoś jadł spaghetti z sosem carbonara - czasami trzeba się nauczyć innej kuchni, ale jeśli ktoś nam tego nie umożliwi co może też wynikać z niewiedzy kucharza - to ciężko tu dyskutować to nawet nie był oryginalny sos carbonara bo tam brakowało odpowiedniego sera i w Warszawie są prawdziwe dużo lepsze restauracje włoskie również prowadzone przez Włochów - rozgotowany ryż w risotto no comment - a propos komentarzy ( w Polsce je się po polsku) ja myślę że po prostu tak mówią ludzie którzy nie mieli okazji zjeść prawdziwej włoskiej kuchni- we wloszech też jest problem
Z jakimikolwiek innymi restauracjami które nie są włoskie - typu Asia- sushi etc - bo po prostu są zwloszczone - i są okropne - nie ma co upierać się na spolszczanie czy zwloszczanie jakiejkolwiek kuchni - warto uczyć się oryginalnych smaków
Też się z tym zgadzam, nawet jak robię w domu typowo oryginalny przepis lubię używać produktów które nie są zamiennikami
Ależ się tu ludzie ze#%ali w komentarzach. Co dziwnego jest w tym, że Włoch ocenia restaurację z "włoski" w nazwie po... włosku. Po jakiemu ma oceniać, po polsku? I nie, Matteo nie był bezkrytyczny wobec dań podczas próbowania. Od razu powiedział, że carbonara jest zbyt rzadka, a risotto rozgotowane. Ciekawe jak byście reagowali jedząc rozgotwane pierogi albo bigos z chorizo.
W sumie bigos z chorizo to bym zjadła... taka ostrość by go wzbogaciła
Jeżeli włoska kuchnia - to tylko klasyka 😊
O tak! :)
Myślę, że ta ocena na google maps wynika z oczywistych czynników: ludzie mieszkający pod Wawą pewnie znacznie rzadziej w niej jedzą, więc nie mają porównania do innych restauracji włoskich. Jak już pójdą w takie miejsce, to może jest jedynym lub jednym z niewielu w okolicy, które ma akurat najlepszy smak i wygląd z tego, co dostępne. W jednej miejscowości w trakcie trasy do Częstochowy skusiliśmy się z kumplem pójść do najlepszej restauracji w mieście z najlepszymi ocenami. Była droga, a smak beznadziejny. Lepsze sobie zrobię w domu korzystając ze składników włosków z marketów w Polsce, jak oliwa monini, makaron barilla itp. Do tego mieli zjełczałą oliwę na co sama zwróciłam uwagę kelnerowi i był zaskoczony, heh.
Coś w tym może być. Dlatego mam nadzieję, że dotrę do takich osób, które jeszcze nie znają prawdziwych włoskich smaków i zachęcę do spróbowania autentycznej kuchni włoskiej.
11:31 jednoczesnie masz i nie masz racji. Sama Pani powiedziała, ze carbonara jest oferowana w dwoch wariantach po polsku ze śmietaną i boczkiem lub tradycyjnie po włosku z jajkiem i guanciale. A robia to bo klienci na to wplynęli. Jednak restauracja w takim miejscu utrzymuje sie z okolicznych klientow, to nie centrum Warszawy, gdzie jest duża konkurencja i restauracje będą sie przescigac w byciu jak najbardziej oryginalnymi czy tradycyjnymi. Tez zauważmy, ze gusta polskie są inne i nie wszystko co smakuje Włochom bedzie smakowało nam. A co do nazwy to nie przesadzałabym, czepialabym sie jakby sie chwalili autentyczną włoską kuchnią, a sami na FB piszą, że kuchnia w ich restauracji jest inspirowana włoską kuchnią. A tak poza tym to sympatycznie posłuchać co smakuje Włochom.
Wolisz pizzę Napoletana czy Romana? I dlaczego? ;)
Gdy byłem we Włoszech w okolicach Maranello podawali oliwę z chili. No i jak to się ma do Twojej wypowiedzi?
Polecam "Folle Pizza E Pasta" ul. Szwedzka 9 w Warszawie 😀 Cudne jedzenie, cudna obsługa.
Cześć. Jadłem prawdziwą Carbonarę we Włoszech. Zanim jednak spróbowałem oryginału to zrobiłem w domu z przepisu polskiego(boczek, cebula śmietana i ser) zupełnie nieświadomy jaki jest oryginał. Oryginalna Carbonara to po prostu inne danie niż makaron w sosie śmietanowym. Uwielbiam obie wersje.
Oryginalna carbonara to po prostu carbonara. Sos śmietanowy z boczkiem, pietruszka i nie wiadomo co tam jeszcze to zupełnie coś innego co w Włoszech jednak by nie podali nawet gdyby się inaczej nazwało 😅
@@MatteoBrunetti Tak zdaję sobie z tego sprawę, że Włosi nie podaliby takiego makaronu. Co nie zmienia faktu że n północ od Włoch - Niemcy, Słowacja, Polska taki makaron lubi wielu ludzi:)
A ja tam lubię pizzę z ananasem 😉 Czasem nawet na roomservice ją sobie zamawiam do domu
Najlepsza włoska restauracja w Warszawie? Polecam odwiedzić "La mia Italia" :)
Odwiedź Matteo Włoski Strajk :)
Mam wrażenie, że finalna ocenia mocno niewspółmierna do tego co mówiłeś o jedzeniu. Niby wszystko ok, może jakieś drobne niedociągnięcia, a krytyka bardzo wyraźna w podsumowaniu. Trochę trąci malkontenctwem.
Twoja ocena 3,8-4,0 vs ocena prawie 600 osób na poziomie 4,9 to olbrzymi rozstrzał. Chętnie bym usłyszał dlaczego, Twoim zdaniem, oceny są tak wysokie skoro Twoim zdaniem jest tak słabo. Podobnie Twoje stwierdzenie, że restauracja "nie zasługuje" na tak wysokie oceny jest moim zdaniem totalnie nie na miejscu. Skoro uznało tak 600 osób to Twoim zdaniem wszyscy są w błędzie i nie mają pojęcia o kuchni?
Finalnie - rozumiem, ale nie zgadzam się z tezą, że restauracja powinna edukować ludzi na temat autentycznej włoskiej kuchni. Moim zdaniem restauracja powinna przede wszystkim serwować dobre jedzenie. Jeśli ludzie chcą pizzy z ananasem albo carbonary ze śmietaną to czemu nie? Ostatecznie restauracja to przecież biznes i na co komu w kuchni najbardziej autentyczne danie, jeżeli nikt nie chce go kupić?
Pozdrawiam cieplutko.
Myślę, że zeby zrozumieć co Matteo miał na myśli to trzeba być albo Włochem albo pomieszkać troszkę we Włoszech. Ja mieszkając od paru lat we Włoszech od razu zwróciłam uwagę na te same rzeczy, że sos do makaronu był za rządki i faktycznie parmezan był dziwnie podany (We Włoszech zazwyczaj go serwują w większych kawałkach). Jeśli chodzi o smak pistacjowy to też wiem co miał na myśli, bo mam "problem" z lodami pistacjowymi w Polsce, znalazłam tylko jedno miejsce w Warszawie, gdzie autentycznie czuć pistacje! (To jest serio specyficzny smak - trochę taki jakby orzechowy, czuć mega różnicę między prawdziwymi pistacjami, a jakimś "aromatem"). Jeśli chodzi o smaki to faktycznie zgodzę się z tym, że duża część Polaków ma swoje wyrobione "smaki". Pozdrawiam serdecznie :-)
Cześć, końcowa ocena miejsca jest spójna z jakością i wykonania dań nam podane.
Jeżeli 1000 osób są w błędzie a jedna ma rację, ale wszystkie inne zagłuszają ocenę, to jest nie co trudniej docenić i zauważyć prawdę :).
Czyli tak, zgadzam się, oceny tej restauracji są z osób które doceniają spolszczona włoską kuchnię i które prawdopodobnie nigdy nie wypróbowały autentyczny smak potraw w których cały świat się zakochuje na codzień.
Tak jak było powiedzone tu i tam w filmie, niektórzy rzeczy były ok a inne takie sobie.
Restauracja sie reklamuje i pozycjonuje jako włoska kuchnia, z przepisami do pizzy i makaronów dopracowanymi latami.
Jeżeli człowiek idzie do restauracji sushi, to oczekiwanie jest na sushi a nie na pad thai.
Restauracja została wybrana z względu na oceny prawie na 5 gwiazdek na terenie Warszawy i okolice. Jedyna intencja jest przetestowanie takich restauracji jak i innych i sprawdzenia czy rzeczywiście podają włoska kuchnię jaką reklamują.
Jeśli restauracje podają spolszczone potrawy to nie powinny mieć w nazwie że są "oryginalne "albo "prawdziwe "włoskie bo nie są
Jako osoba która jeździ po świecie i próbowała wielu "autentycznych" kuchni stwierdzam, że autentyczność jest przereklamowana i zwyczajnie nudna. Te legendarne włoskie składniki są świetne i klasyczne włoskie przepisy są pyszne, ale najlepsze dania wg mnie uzyskuje się właśnie po połączeniu różnych kuchni i różnych smaków. Zamykanie się tylko na autentyczne smaki i mówienie, że Włosi by czegoś nie podali tak jak w Polsce czy Ameryce zakrawa o kulinarny fanatyzm. Pewnie że by nie podali, bo włosi gotują dania włoskie po włosku 😉
Prawda. Tyle ile jadłem we Włoszech to mi smakowało ale w Polsce mi smakuje bardziej bo jest podkręcone i doprawione. Caccia a pepe przykładowo w Bari i Mediolanie mdłe, a u nas pikantne, serowe pyszne.
Tutto fantastico, tutto ok ma ho solo un appunto da fare. Non è che in Italia nelle pizzerie non ti diano dell'olio aromatizzato a parte! A richiesta ti danno di sicuro l'olio al peperoncino, questo sì. Di sicuro. Non ho ancora visto una pizzeria dove non abbiano l'olio piccante se uno volesse dare un tocco in più alla propria pizza. Certo se vai in una pizzeria gourmet di quelle dove ogni cosa è al suo posto sarebbe fuori luogo ma qualunque pizzeria di quelle classiche l'olio piccante lo tiene e lo dà volentieri, mica hai chiesto un cappuccino ;)
Świetny materiał! A jakie miejsca Ty Matteo polecasz?
Wkrótce odcinek z mojej ulubionej włoskiej restauracji! 🇮🇹
Tak tak! 🙂 Może przedstawisz nam właśnie kilka swoich ulubionych restauracji w Wawie, takich gdzie można zjeść faktycznie włoskie smaki, które Ty znasz i potwierdzasz. Czekam na filmy! ❤
@@martynawachnik8134osteria piemonte w ursusie - ta polecam z całego serca ja!! Spróbuj jeśli jesteś z Warszawy :)
@@angel813pl ooo dziękuję za polecenie, na pewno tam wstąpię 😍
Czy to Palma od Klawitera?
Si 😊 aka Maciuś
Sos w carbonarze zdecydowanie za luźny, potrzebował jeszcze trochę temperatury i mieszania.
Zgadzam się z jednym komentarzem tutaj, bardzo dziwna recenzja, chwalenie większości rzeczy, zmienianie zdań pod wpływem, kolegów. Niby większość rzeczy pasuje, a jednak ocena słaba i nie polecenie restauracji. Rozumiem znajomość włoskich smaków, ale w rzetelnej recenzji trzeba wziąć poprawkę na to w jakim kraju się jest, jakie smaki preferują ludzie także tutaj mieszkający. Rozumiem że coś może nie smakować, że coś może przypaść bądź nie do gustu wiadomo. ale jednak recenzja sprawia wrażenie bardzo niespójnej moim zdaniem. Jakby ktoś tu zachłysnął się księżulem ale nie do końca jeszcze wiedział, jaki format ma przyjąć jego recenzja. Na przyszłość bardziej sugeruj się tym co sam mówisz, żeby brzmiało to przynajmniej bardziej wiarygodnie. Powodzenia!
Jesteśmy już w czasach gdy, jeżeli się chce, to można przygotować autentyczne włoskie dania w Polsce. Dowodem są to wiele innych restauracji które takie dania przygotowują.
I nie ma żadnego sensu „brać poprawkę w jakim kraju się jest”. Albo się robi włoską kuchnię albo nie. Czy w danym kraju jest możliwe zrobić autentyczną włoska? Tak. Czy zostało to zrobione w tej restauracji? Nie do końca. Proponowana jest tutaj kuchnia „ala włoska”, z cenami które nie są w żaden sposób zbliżone do jakości proponowanej, biorąc jeszcze pod uwagę pozycjonowanie restauracji na rynku i pozycję geograficzną.
Dlatego padł taki werdykt.
Posłuchaj, ja Cię rozumiem, tak naprawdę nic o tobie nie wiem, trafiłem tutaj bo lubię księżula, prawdopodobnie pochodzisz z włoch, więc jesteś przyzwyczajony do swoich smaków i to zrozumiałe, jednak prawda jest też taka, że nie da się w 100% odtworzyć twojego wrażenia. Ponieważ jesteśmy w innym miejscu geograficznym i ludzie mają tutaj troszkę inne upodobania co do smaku, i według mnie na to też należy brać poprawkę. Zobacz chociażby rewolucję Magdy Gessler gdzie zdecydowana większość tych knajp po rewolucjach poupadała albo nie była rentowna. Nie zawsze to co uważamy za słuszne będzie się podobać ogółowi ludzi, bo bądź co bądź to ich podniebienia głosują i zdecydowana większość restauracji nawet z ambicjami, jest zmuszona do pewnych odstępstw od normy w ramach dobrego utrzymania się na rynku.@Brunetti
W takim przypadku nie powinna się nazywać włoska tylko polska . Polskie smaki to polska kuchnia.Ja chodzę do pizzerii w której gotuje Włoch, jestem bardzo zadowolona, świeże składniki to podstawa. Często wyjeżdżam do Włoch więc znam tę kuchnię .Polak nie ugotuje i nie upiecze tak jak Włoch i vice versa.Oni mają swoje triki,poza tym jakość produktów jest bardzo istotna.W Polsce Pecorino Romano czy inne sery dojrzewające kupowane w Lidlu np mają zupełnie inny smak, nie wspomnę już o pomidorach, nie można ich porównywać do tych kupionych we Włoszech, podobnie ma się z cytrusami.Przykładów można tu dużo więcej podać.Oczywiście są włoskie delikatesy ale ceny tam są wysokie i myślę że polscy restauratorzy nie zaopatrują się tam bo by nie wyszli na swoje.
Kocham Włochy i jeść i lepsze dania są w włoskich polskich knajpach.
Przeczytałem ten komentarz przed oglądaniem filmu i się spodziewałem rzeczywiście jakiegoś pajacowania. Przecież to były normalne reakcję Włocha na smak, który serwuje polska restauracja serwująca włoskie potrawy. A brak polecenia tyczył się bardziej cen niż smaku. Zresztą ludzie drodzy to, że komuś coś smakuje nie oznacza, że Wam też będzie musiało. Tak samo w drugą stronę i ta strona jest bardziej istotna, bo wszyscy zaczynają się sugerować youtuberami i ich negatywną opinią i Ty czy Ty czy Ty próbując nowych smaków mimo, że będzie Ci smakowało to jak jakiś znawca stwierdzi, że jest średnio to stwierdzisz, że jednak Ci nie smakuje. Przecież to jest parodia.
Od pierwszych zdań nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że do nagrywania podchodziłeś już z ustaloną tezą i chęcią dojechania za sam fakt, że lokal ma bardzo dobrą ocenę wystawioną przez nieoświeconą tłuszczę, którą masz zamiar łaskawie olśnić.
Niektóre krytyki miały charakter konstruktywny, ale wiele uwag nie było uzasadnionych (ewentualnie podkreślone minami a la "The Office") i wydawały mi się wynikać z czystej złośliwości, niewiedzy lub braku znajomości branży i rynku.
To, że restauracja ma w nazwie "włoski" to nie oznacza od razu, że aspiruje nawet o bycie ocenianą jak prawdziwa włoska restauracja. Dla mnie filmik za bardzo zero jedynkowy. Niby wszystkie dania smakowały i były dobrze zrobione, a na koniec specjalnie słaba ocena. Wygląda jakby konkurencja się dorzuciła do oceny. Dla mnie nie trzyma się to kupy. Rozpoczęcie serii nagle z nie wiadomo skąd z restauracją małą, spod Warszawy. Wygląda na zaplanowaną zagrywkę. Nie pokusiłbym się również na stwierdzenie, że knajpa z oceną w Google 4,9 ma oliwki z Biedry, przesada. Dla mnie to obraza tej restauracji na co tak naprawdę nie zasłużyła. W zdaniach w ogóle nie jesteś konsekwentny. Wszystko smakuje, a po rozmowie z kolegą już nic nie smakuje. Trzeba jeszcze trochę pooglądać chyba lepszych w tej branży.
Najlepsze, że po komentarzach dowiadujemy się, że restauracja kupiła sobie oceny, a następny filmik będzie z "mojej ulubionej restauracji" - czekamy zatem na prawdziwy rzetelny materiał! Pewnie ocena w Google będzie 4,5, a Twoja 5/5, tylko zapominasz, że jesteśmy w Polsce, a nie we Włoszech.
nie jestem fanem pizzy z ananasem, wedlug mnie ananas nie pasuje. carbonara, tylko bez smietany, ale w airport hotel jest carbonara ze smietana
Hej Matteo, czy kamerzysta to brat Bartka z bez planu?😂
Ta carbonara jak dla mnie nie wyglądała apetycznie, sos powinien oblepiać makaron , a nie z pod niego wypływać. I ta knajpa to jest przykład dlaczego takim internetowym przewodnikom nie w pełni powinno się ufać. Prawda jest taka, że rzadko ktoś normalny dzieli się opiniami, bo takim osobą się nie chce. Ja większość zakupów dokonuję w internecie, a rzeczy spożywcze w małych sklepach i u lokalnych dostawców. Ja nigdy nie wystawiłem w internecie żadnej opinii dotyczącej zakupów, to samo dotyczy się knajp.
Zdecydowanie trzeba uważać na czytane w internecie opinie. Jak widać nie zawsze są rzetelne...
Zaryzykuje stwierdzenie, że najlepsza pizza w Warszawie, to w Lekko&strawnie
udzieliło Ci się polactwo i jego ciągłe narzekanie :)
lubie zielone oliwki, bez pestek
Matteo to nie Rzym, tu pizza molto droga!
Marna recenzja marnego youtubera ....
Komentarz marniejszy.. 😢
Ten maruda w sweterku doprowadza do szału. Psuje Ci kontent. Jeszcze te jego uczesanie…
Wyjdź