☕ Tutaj można mi postawić kawę: buycoffee.to/andrzejwlusek 🎧 Spotify: open.spotify.com/show/1G42MlmPeNhftvD1S2706D 👉Wsparcie mojej działalności: patronite.pl/andrzejwlusek ✔ Grupa na Facebooku: facebook.com/groups/591501598007405
Dobrze że pan powiedział o udziale pancernych. Ciągle myleni z husarią. A większość polskiej jazdy to byli pancerni i większość roboty na polu bitwy robili pancerni. Świetna formacja.
Przypominam że Polska Husaria starła się z Turecką Sipini najlepsza jazdą Turecką Husaria ich pokonała a Turecka konna jazda mieli całe opancerzone konie i rycerzy
@@jankes1612Mi chodzi 1 na 1 gdzie Polska Husaria miała styczność z Turecką Kawalerią Spahisi... I nie porównuj Bitwy pod Cecorą 8600 Wojsk Polskich przeciwko 40 tysięcy Turkom/Chanat Krymski/Wołoszczyzna
@@jankes1612 Żółkiewski miał około 8000 wojska: 2000 piechoty, 400 husarzy, 1200 lisowczyków, 200 rajtarów i 1600 Kozaków zaporoskich. Jak widzisz Husarzy było mało a większość to Pospolite Ruszenie 😉😉 Co innego jakby mieli te pełne 8 tyś Husarzów to walka przebiegłaby inaczej.
Jaki ja jestem szczęśliwy że wyświetlił mi się ten filmik, patrząc ogólnie na kanał też jest wyśmienicie. A więc leci subskrypcja i trzeba będzie nadrobić odcinki.
Wspaniała rozmowa. Przeczytałam dwie książki pana Radosława, następne czekają w kolejce. Tematem husarii interesuje się od kilku dobrych lat i myślę, że nigdy mi się to nie znudzi 😊. Proszę o więcej.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
@@AndrzejWlusek Oprócz rozwoju broni palnej i inżynierii polowej całkowicie pominięto czynnik ludzki po stronie przeciwników husarii. Ten odgrywał bodaj największą rolę.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Zabrakło tylko informacji o polskiej srebrnej monecie z Husarią. Ostatnio to bardzo głośny temat. 🙂 Wywiad i informacje od największego husarskiego autorytetu w Polsce to jest to. 👍
Dziękuję bardzo. Nadrabiam czego nie wiedziałam głównie za sprawą mojego 6 letniego wnuka, który jest wielkim pasjonatem husarii. I tak Babcia odkrywa zupełnie nowe rewiry😂
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
@@marcinkowskimariusz7787 Zamiast zarzucać "komuś" brak rzetelności w sprawdzaniu faktów i hipotez historycznych , proponuję podać źródła ( lub własne doświadczenia ) na podstawie jakich pan doszedłeś tych wniosków.
Trafiłem na Pana kanał dosyć niedawno i jako hostoryk z wykształcenia i pasji cieszę się, że youtube mi ,,włączył" Pana kanał. Bardzo obiektywnie Pan opowiada...bo Historia bez cenzury mimo zasięgów nie jest obiektywa w swych ocenach...natomiast u Pana podoba mi się skromność i nie ,,wbijanie komuś swoich racji"❤❤❤❤ Tak trzymac ❤
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Bardzo ciekawy odcinek. Skorygował moją niezbyt rozległą wiedzę o tej formacji. Dzięki i mam nadzieję na więcej! Czemu husaria nie przebiła się jako jeden z polskich symboli narodowych? Na Litwie można zobaczyć ją w godle narodowym. Chyba że to mój błąd i jazda litewska to zupełnie coś innego?
Pogoń - godło narodowe Litwy przedstawia rycerza na rumaku bojowym . Za narodową rasę koni Litwini uważają Žemaitukas ( Żmudzin) . Żmudziny był jedną z podstawowych ras rumaków bojowych szlachty polskiej i litewskiej w epoce Królestwa Polskiego i Rzeczpospolitej Obojga Narodów . Litwini uznają Žemaitukai za swoją narodową rasę koni od co najmniej Średniowiecza. Żmudziny mają w kłębie ok 135 -144 cm nie oznacza ,że mamy do czynienia z jakimiś ,, małymi kucykami,, Przy tym wzroście Żmudziny ważą ok pół tony. Laikom trzeba to wyjaśniać ,że nie wzrost w kłębie a kalibrowość( masywność koścca , pokrój ) między innymi decydowały o przydatności konia do użytkowania jako koń wojskowy. Na koniach tej rasy jeździł już Władysław II Jagiełło , Wielki Książe Litewski Witold Kiejstutowicz pod Grunwaldem. Żmudziny Wywodzą się od koni północnych ,tundrowych celtyckich , wikińskich co przekłada się na ich ogromną wytrzymałość na ekstremalne warunki klimatyczne i żywieniowe. Są szybkie , zwrotne i bardzo wytrzymałe na długich dystansach o raz odporne na choroby .Należ do tej samej grupy co : Fjordhäst , Íslenski hesturinn , Hetlandsross , Якутская лошадь. Potrafiły się utrzymać przy życiu na słomie zerwanej z chłopskich chałup strzechą krytych , korze i liściach drzew ,porostach i trawach wygrzebanych z pod śniegu. W przeciwieństwie do bardzo delikatnych koni stepowych (np . arabskich Kuhailan , Saklavi , Munighi , Ahal-teke aty... Które wymagają doskonałej paszy i warunków utrzymania. i w klimacie Europy Środkowej świetnie spisywały się głównie na paradach ( Rolka sztokholmska ) . Dziś Żmudziny zostały zapomniane w polskiej pamięci historycznej co można by nazwać chichotem historii i skandalem. Żmudzki koń wiernie towarzyszący Husarzowi , Pancernemu , Lisowczykowi W czasach zaborów wybijano ludziom polskość z głowy i można to zrozumieć. Ale dziś ? Mitologizujemy ,, Araba ,,, fetyszyzujemy się nim . A o Żmudzinach nikt nie słyszał. I nawet słyszeć nie chce . Pozdrawiam. www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjG5I6Ks6P7AhUS6CoKHVn-ABAQFnoECBcQAw&url=http%3A%2F%2Fwww.wilnoteka.lt%2Fartykul%2Fzanikajace-litewskie-rasy-zwierzat-na-monetach&usg=AOvVaw2NC6Fl2rbJ8Ksj2k-SOwxO
Chciałbym zadać pytanie które nie daje mi spać po nocach . Jestem ciekaw ile kosztowało wystawienie i utrzymanie chorągwi husarskiej takiej dajmy 180 kopi w czasie gdy ta zwyciężała Szwedów pod Kircholmem . Pytam bo zastanawiam się jakby wyglądały bitwy RON gdyby husarie zlikwidować i zastąpić regimentem dragonów czy pancernych .
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Teraz się nie opłaca, bo zaraz się zleci banda krzycząca "ruski agent" ;) Choć przydało by się odkłamanie, bo przez ostatni rok się trochę bajeczek namnożyło.
@@ewabear7 tylko jacy Ślązacy? Np. cieszyńscy niezbyt lubią się z RAŚistami, ale właśnie Ślązacy cieszyńscy są najbardziej zjednoczeni, mimo podziału regionu pomiędzy dwoma państwami. RAŚiści znowu to nie grupa, jak nazwa wskazuje, dążąca do autonomii, tylko przyłączenia do Niemiec. Co ciekawe Ukraina ma flagę podobną do barw Śląska. Nawiązują właśnie te barwy do założyciela Lwowa, który był akurat Ślązakiem, ale flagę trochę na odwrót wieszają (w tym układzie trójząb powinien być niebieski). ;)
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Wszystkim fanom husarii polecam świetną książkę o jednej z największych wiktorii polskiego oręża pod wodzą Hetmana Żółkiewskiego czyli "Kłuszyn 1610. Rozważania o bitwie" doktora Radosława Sikory. To wspaniałe zwycięstwo otwarło Mu drogę do zdobycia Moskwy.
No tak , podobało sie i to nawet bardzo ale Radek niech zainwestuje w lepszy mikrofon .A tak poza tym to mozna by godzinami tak słuchać o tej naszej Husarii ...Pozdrawiam i prosze o więcej .
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
chciałbym uzupełnić temat - broni palnej używanej przeciwko husarii. To nie kaliber był decydujący, a… celność i energia kinetyczna pocisku. Lufy były wtedy niegwintowane czyli gładkie, a zamki lontowe bądź kołowe… później skałkowe. Z uwagi na brak gwintu w lufie pocisk bez rotacji był niecelny, a szczególne w ferworze i emocji bitwy, gdy strzelec widział rozpędzony szereg atakującej jazdy. Cel był w ruchu, brak przyrządów celowniczych, celowało się po lufie bez poprawki odległości. Jeźdźcy poruszali się w pewnej odległości id siebie dopiero w końcowej fazie zacieśniali szyk, wiec cel był praktycznie bardzo trudny. Konstrukcja zamka z panewką z prochem, powoduje upływ energii wystrzału przez otwór zapałowy, a do tego ooo pierwsze następuje zwłoka od momentu naciśnięcia spustu - najpierw zapala się proch na panewce i tworzy chmurę dymu m, która uniemożliwia obserwowanie celu (ruchomego) a po około sekundzie następuje odpalenie ładunku w komorze i wyrzucenie pocisku. Bardzo trudno trafić w ten sposób cel stacjonarny na 60-80m a co dopiero ruchomy. Jedyna skuteczna metoda to strzał salwą, ale wymaga dobrego wyszkolenia i zwłoka z zasłonek na panewce utrudnia precyzyjne oddanie strzału. Najistotniejsze jednak to… energia kinetyczna pocisku, która wynika z ilości ładunku prochowego, jakości prochu i… szczelności w przewodzie lufy. Ponieważ proch był mocno niepowtarzalny, jeśli było wilgotno jego jakość się pogarszała (proch czarny jest higroskopijny a przy wilgotności powyżej 8% nie odpala). Pocisk ładowany był od przodu - wylotu lufy, wiec musiał być przeciśnięty przez cała długość przewodu lufy. Proch pozostawia ogromna ilość sadzy wiec, aby podczas ładowania nie było problemu z załadowaniem pocisku - jego średnica (kaliber) była zaniżona bo podczas walki średnica czynna lufy się zmniejszała. Duży luz powodował ogromne straty energii kinetycznej, która mocno malała na każdym metrze od wylotu lufy. Jeśli dodać do tego pochylenie płaszczyzny zbroi w stosunku do toru pocisku - szansa na przebicie była minimalna. Łatwiej było zranić konia niż jeźdźca ukrytego za końskim łbem i karkiem. Serdecznie pozdrawiam
Kiedyś zdobyłem, na strychu stare księgi, banknoty i wiele artefaktów. Byłem młody, ale pamiętam teksty i ryciny. Skrzydła Husarii, były trokowane za siodlem cwaniaka w kawalerii. Mimo wszystko. Robiło to wrażenie na armi ofensywnej. Jedna sprawa, nigdy jeździec nie miał skrzydeł na plecach, było jedno skrzydło przytrokiwane do siodła. Pancernej armii konnej...Historia i domniemanie, różnych historyków (histeryków) tu z kolegą się zgodzić muszę. Husarska armia w ten sposób uczyła się na błędach. No teraz to, nie jestem 68. Na jakiej podstawie, wystawiasz opinie??? Masz dowody? Twój przodek zostawił tobie takie dokładne informacje???
Oj mylisz się . skrzydła na plecach również były montowane. Nie tylko do tylnego łęku siodła . W epoce Jana III Sobieskiego pocztowi husarscy ( nie towarzysze) montowali 2 małe skrzydełka do naplecznika zbroi. One nie były takie wielkie , nie wystawały ponad głowę husarza( to nie paradne z wieku XVIII kótre są w muzeach i i filmach). Fakt montowania skrzydeł w ten sposób potwierdzają źródła i obrazy z epoki.
Szelest (łopot w sumie) tworzy podobno ta chorągiewka (proporzec chyba) na szczycie kopi. Dlatego podobno była taka długa i wąska. Spotkałem się z takim opisem.
Książki napewno bardzo interesujące i zapewne niosą też duży łdunek wiedzy ale mają jeden poważny mankament są wydrukowane w odbiciu lustrzanym co zaprezentowano w 1:00. Uups.
Bardzo dużo mówi się o tym że husaria atakowała szarżą z kopiami ale wiemy też że posiadali łuki broń palną tarcze szable rapiery i może inne rzeczy. Jak wyglądał team husarski tzn. jest sam jeździec jest koń a czy jest jakiś giermek na zapleczu z kopiami? czy brali wszystko co się da a zbroili się przed bitwą czy na wyprawę brali 2-3 konie? czy po kopie wracali do obozu czy na tyłach bitwy stali giermkowie? jak działały tabory w walce husarii? oraz jak wyglądał przemarsz taborów i husarzy w kolumnie (husaria z przodu na tyłach tabory z nimi czy na tyłach ?)
Tak naprawdę to w okres husarii nie występowała już "funkcja" giermka. Natomiast chorągiew husarska składała się z tak zwanych "kopi" czyli husarza jako takiego głównego oraz jego pocztowych czy może nieco słabiej uzbrojonych przybocznych. Co do samego uzbrojenia to poza kopią husarz był zazwyczaj wyposażony w koncerz lub pałasz oraz szablę. Dodatkowo w olstrach przy siodle był jeden lub dwa pistolety ładowane przed bitwą.
Jako nastolatek jeździłem co lato na turnus wypoczynkowy z Babcią Lodzią do Ciechocinka. I co poza popołudniowymi spacerami wzdłuż tężni Staszica może zrobić 15-letni chłopak? Zapisać się do Klubu Jeździeckiego „Amazonka”! Może i Velkej Pardubickiej nie zaliczę, ale Pan Rotmistrz nauczył mnie przez trzy turnusy, jak oporządzać konie. Rezultat? Francuzka sklęła swoich podwładnych, że Maciek musiał czterema zdaniami tłumaczyć z „angielskiego” meandry ratingu „na prosty umysł prezesa”. Dla rozładowania stresu zaciągnąłem ją do Wars’u. „Du lait? Du sucre?” „Mais Monsieur, vous parlez française?” „Ça vous derange? Comme tous les chévaux-legéres polonaises. La guarde personelle de Napoleon!”
No chyba nie; Cherłamp był dowódcą dragonów Janusza Radziwiłła. Michał Wołodyjowski ( a właściwie Jerzy ) także był dragonem, a Jan Skrzetuski (właściwie Mikołaj ) był pułkownikiem chorągwi pancernej
NIestety to nie mit, że broń palna wyparła husarię. Problem w tym, że nawet pewien absolwent politechniki tego faktu dotąd nie pojął, choć zajmuje się tematem wiele lat. Zauważył jedynie niską celność i słabą skureczność broni palnej, i wyrokuje, że nie ona powstrzymała husarię. Najwyrażniej jednak nie dostrzegł faktu zmiany składu walczących wojsk w kierunku zwiększania udziału broni palnej, a zmniejszania udziału ciężkiej kawalerii, zwłaszcza tej z kopiami. Pewnie ówcześni byli nierozsądni i strasznie skąpi, że coraz częściej i gęściej używali muszkietów i dział, a co raz mniej kosztownej ciężkiej kawalerii. Trzeba dostrzec, że nawet kiepska broń palna stawała się bardziej przydatna od drogiej ciężkiej jazdy. Nie słąba celność i niska skuteczność ognia broni palnej, ale jej rozpowszechnienie i większa przydatność wyparła husarię. Rosnąca liczba muszkietów i dział sprawiała, że mogły one powstrzymywać swą masą nawet szarżującą husarię. Umocnienia polowe i przeszkody terenowe bywały przydatne, ale ważniejsza była organizacja i taktyka działania zdeterminowanych wojsk z wykorzystaniem broni palnej. Bitwy pod Gniewem, Warszawą, Kliszowem pokazały, że zorganizowane działania sił połączonych ze znaczącym udziałem broni palnej radzą sobie z husarią. Warto zauważyć, że na wojnę zaciągano co raz więcej muszkietów, dział, jednostki lżejsze, a malał udział ciężkiej jazdy. Armie stawały się ogólnie liczniejsze, a wydatki znacznie rosły. Sumy wydawane na wojska były duże, więc oszczędzano na poszczególnych jednostkach. Zwiększanie liczby tańszych muszkietów i jednostek lżejszych, a ograniczanie kosztownych husarzy stawało się faktem także w RP.
W drugiej części swojego wpisu potwierdziłeś to co zdyskredytowałeś w pierwszej, o czym mówił "absolwent politechniki". Wyposażenie husarza - wyszkolenie, a wyposażenie piechura z piką i muszkietem, to nieporównywalne koszta. Odsyłam poglądowo do bitwy pod Azincourt, gdzie łucznicy angielscy wyposażeni w długie łuki i 2 - metrowe pale pod wodzą Henryka V w głównej mierze pokonali w pełni zbrojną jazdę francuską, i tu koszta, za jednego konnego w pełnej zbroi można było opłacić 8 łuczników. PS Inną sprawą jest fatalne dowodzenie Francuzów.
@@mariuszprokopczyk4485 Najwyrażniej nie pojąłeś co napisałem w kwestii wypierania husarii przez broń palną. Nie chodzi o same koszty, czy wyszkolenie. Można znaleść broń tańszą od muszkietu i piki, ale sama kosztowność i łatwość użycia broni nie wyparło ciężkiej jazdy kopijniczej. Rozpowszechnienie broni palnej zmieniało taktykę na polu boju. Ciężka jazda stawała się mniej przydatna, co raz mniej skuteczna i żadziej wykorzystywana, a niestyty była badzo kosztowna. Jednak sam czynnik kosztowy nie decydował. Warto zauważyć, że armie końca XVII w wieku wypsoażone w wiekszą liczbę broni palnej były często liczniejsze, a przez to kosztowniejsze niż te z początku wieku, kiedy na polu boju królowała nieliczna, ale droga husaria. Jak widać same koszty tu niedecydowały, bo na wojsko potem wydawano nawet więcej. Ono stawało się coraz bardziej liczne, wyposażone w większą liczbę muszkietów i dział, które stwarzały co raz więcej problemu dla mniej licznej ciężkiej jazdy. Oczywiście kawaleria jeszcze w wielu bitwach miała nie raz decydujące znaczenie, ale powszechność, co raz lepszych muszkietów, wspartych działami dawała większą przewagę tym, którzy mieli ich więcej. Ciężka jazda przechodziła do lamusa, bo traciła użyteczność. Od czasu do czasu udawały się jej przełamujące uderzenia, ale Waterloo ostatecznie pokazało, że stało się to nieskuteczne.
Z tymi skrzydłami mam takie pytanie czy dziś można sprawdzić taka teorię iż skrzydła służyć miały dodatkowo jako ochrona przed strzałami z łuków tatarskich . Podobnie w Japonii tam jazda stosowała rodzaj żagla gdy jest tyłem to łuczników to strzała traci energię
@@ukaszgarstka7940był chałas folg na napieśnikach ale moim zdaniem i nie tylko to jakiś chałas mogły robić tzw.kitajki,takie dwie szmaty gługie na nawet do dwóch metrów mocowane przy końcu kopi.
@@czarnypiotrus6975 nie twórz sobie niepotrzebnych historii w głowie . w zgiełku bitwy nie chodziło o wydawanie hałasu. wszystkie dodatkowe elementy wyposażenia husarza jak skrzydła montowanie różnie zależnie od aktualnej mody oraz upodobania samego husarza , skóry dzikich zwierząt, pomalowane konie , falujące długie proporce to był element walki psychologicznej czyli oddziaływania na morale wroga oraz na konie nie przyjaciela. Jest cała masa zródeł historycznych z epoki która to potwierdza, a nawet opinie samych husarzy w swoich pamiętnikach. pozdrawiam
na pewno lepszy, bardziej czuły, poza tym konia moze przestraszyc nie tylko husarz, lecz wyskakujacy szarak , a wtedy jakas amazonka moze polamac 2 rece wskutek upadku z obsranego strachem konia
@@wieslawszypniewski6954 Odpowiedź przekonująca do bólu. Wniosek prosty, skrzydła husarii mogły straszyć konie nie nawykłe do takich dźwięków. Szkoda, że historycy opierają się o dawne przekazy, wystarczy porozmawiać z hodowcami koni, zootechnikami i wspólnie zbadać. Dziękuję.
Kij drewniany wystający powyżej głowy jeźdźca zabezpieczał w walce z Tatarami przed ściągnięciem z konia arkanem jak i przed atakiem frontalnym przez dwóch przeciwników naraz ,wtedy jeden z nich mógł objechać i zadać cios od tyłu w szyję husarza. Z czasem zaczęto ozdabiać te kije piórami i zaczęły przypominać skrzydła. W walce przeciwko piechocie były niepotrzebne i nie urzywano ich. Ot i cala prawda, którą usłyszałem od stuletniego starca.,który to wiedział od swojego dziadka. A wy palanty konfabulujcie dalej.
Nie wiem, czy nie przegapiłem kwestii kopii. Z tego co wiem cały rynsztunek - zresztą bardzo drogi - husarz musiał zapewnić sobie sam, poza jednym elementem - kopią. To państwo było odpowiedzialne za produkcję tego oręża. W jaki więc sposób państwo dostarczało kopie wojsku? Przed sama wyprawą czy w czasie pokoju też? Do kogo, do poszczególnych żołnierzy, rotmistrzów, czy jakichś składów? Czy w momencie zajęcia całego kraju przez wrogów w 1655 państwo było w stanie dostarczać kopie? Czy wtedy husarze walczyli po "rajtarsku"? Skąd mieli kopie w czasie bitwy warszawskiej? Czy kozły są jedynym wytłumaczeniem klęski pod Kliszowem? W czasie bitwy pod Kłuszynem problemem był płot, który w końcu udało się zneutralizować otwierając drogę do szarży na wojska rosyjskie. Czemu coś podobnego nie wyszło pod Kliszowem? Słabe morale?
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
wszystko fajnie ale to proporce zatkniete na kopiach husarskich wydawaly silny szelest a nie nieruchome skrzydla choragwie gdy wiatr wieje tez glosno lopocza konie w galopie i choragwie i to w tysiacach to musial byc lopot i szum proporcow mozna zrobic probe z choragwia na koniu i wszystko bedzie jasne
Temat interesujący wiekszosc Polskich mężczyzn , ale kompletnie niedopracowany. Po pierwsze aczkolwiek każdy wywiad mozna nazwac rozmowa , to jednak rozmowa nie jest. A co za tym idzie , ponieważ słuchacze nie sa w bezpośrednim kontakcie z prezenterami , wymagana jest wielka dbalość o jakość audio. Tutaj audio jest kompletnie nie ustawione , toteż nieustannie wypowiadanym slowom towarzyszy tzw. "booming", czyli buczenie niskich tonów utrudniajace odbiór. Ponieważ nie zadbano o Close Caption (CC) nie ma napisów - jest to wiec "pójście na łatwiznę". Innym dowodem , że autor przekazu chce "coś za nic" jest całkowity brak wizualnego wspomagania. To samo w sobie gasi jakakolwiek atrakcyjność programu - bo okazuje sie , ze mamy do czynienia z zalewem słów , wygłaszanych przez ludzi bez przygotowania aktorskiego - amatorszczyzna i publicystyka "że pożal się Boże". Dno. Juz sam fakt , że koń husarski był dobrem narodowym i np. sprzedaż go za granice byla nielegalna , za która grozila śmierć wymagał by odpowiedniego tutaj potraktowania. Budowa lancy , czyli kopii husarskiej , jej szczególne zastosowanie , nie mówiąc juz o przykładach bitew , w ktorych zaledwie 3000 husarzy rozbijało w puch sześciokrotnie większe sily przeciwnika - jak mozna te tak fascynujące sprawy potraktować wylacznie gadanina , lub wogle ich nie wspominać ?
Temat wywiadu to nie opowieść o husarii tylko konkretnie na temat mitów o tej formacji które funkcjonują w Polskim społeczeństwie. To tak trochę tytułem logiki i uporządkowania bo widzę, że tobie to umknęło.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
"Obalamy mity" za zwyczaj znaczy: "Postawiamy własne, dzikie teorie, by mieć sztuczny powód aby zrobić film na temat o którym istnieją już tysiące filmików i książek."
Proponuję zaciągnąć się do legionu międzynarodowego na Ukrainie. Fajna mucha, mucha jest oznaką człowieka który jest rozlazły. Znam kilku, wszyscy znajomi zawsze kolędowali się z kobietami.
Skrzydła były bardzo niewygodne i niepraktyczne. Stosowano je tylko na paradach i defiladach. Nie w boju. Szum skrzydeł Nie daje żadnego dźwięku tak jak pan mówił. Walczyć z takimi drewnianymi klamotami na plecach to raczej niepraktyczne jest.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
@@marcinkowskimariusz7787 husaria było bardzo skorumpowana. Wymyślali te swoje zwycięstwa. Albo podstawiali za siebie jakiś innych facetów którzy nie umieli się bić w ordynku husarskim. Tak to wyglądało.
@@jankes1612 Ten "historyk" to jakiś KPIARZ:) Tu masz Jankes relacje o tym jak nasi wracali z pod Kircholmu, NIE DOSTALI ŻADNEGO ŻOŁDU, co zrobili? : „Wesoło tedy wojsko nasze powracało do ojczyzny, lecz ich ojczyzna niewesoło przyjęła: bo żołnierze gorsi od nieprzyjaciela, przechodem dobra szlacheckie, duchowne i królewskie pustoszyli, pieniądze wyciągali, prowianty nieznośne wybierali i wozy swe ładowali, i do tego okrucieństwa przyszli, że nędznych kmiotków do wozów wprzęgali w niedostatku koni i ich kijami i kańczugami popędzali. Zrozumiałbyś, że to tatarska horda, a nie chrześcijańskie wojsko idzie, ba i sami dzicy Tatarowie większą miłość i litość nad bliźnim mają, niżeli podczas nasi. Dali się osobliwie we znaki Litwie Polacy. Dzieci nawet gwałtem od rodziców zabierając, których i w moim starostwie pińskim nędzni rodzice pieniędzmi okupować musieli. Nędzny stan królestwa naszego: tu zwycięstwo nad nieprzyjacielem i tryumf, lecz płacz i ucisk mizernego poddaństwa od swoich. Nie wiem, czy niebożęta kmiotkowie wojny raczej nie woleliby niż takiego pokoju.”
Proszę nic złego nie mówić o polskiej husarii. Proszę sobie znaleźć inny temat. Wszyscy wiemy jak było. Prawdziwi Historycy się już tu na ten temat wypowiadali. Pomijając jej niedociąglosci była wielka, budziła respekt w Europie i jej haryzma chroniła nasz kraj. Dzięki temu i ja i ty się urodziliśmy. I to uszanujmy. Nie obejrzałem tego filmu. Pozdrawiam 🙂
idiotyczny komentarz. Radosław Sikora jest jednym z najwybitniejszych znawców tematu jeśli nie najwybitnijeszym. Wywiad w żaden sposód nie oczernia husarii tylko rozprawia się mitami na temat tej formacji które cały czas niestety funkcjonują w Polskim społeczeństwie . I nieprawda żaden z historyków wcześniej nie wypowiedział się na temat jednoznacznie.
☕ Tutaj można mi postawić kawę: buycoffee.to/andrzejwlusek
🎧 Spotify: open.spotify.com/show/1G42MlmPeNhftvD1S2706D
👉Wsparcie mojej działalności: patronite.pl/andrzejwlusek
✔ Grupa na Facebooku: facebook.com/groups/591501598007405
Czytałem Pana książki o husarii i nie tylko husari , bardzo ciekawe. Nasza husari to naprawde było coś. Pozdrawiam
Więcej Sikory! Dużo więcej.
To teraz prosimy o odcinek dotyczący Pancernych
Pomyślimy nad tym tematem :)
Tak naprawdę nie mieli psa i Janek nie kochal Rudej. Myślę ze pomogłem 😉
@@kryniov111 A
@@kryniov111 jednoznacznie chcę zdementować pojawiające się ostatnio plotki, i powtarzam: tak, Janek nie był psem😜
Dobrze że pan powiedział o udziale pancernych. Ciągle myleni z husarią. A większość polskiej jazdy to byli pancerni i większość roboty na polu bitwy robili pancerni. Świetna formacja.
Przypominam że Polska Husaria starła się z Turecką Sipini najlepsza jazdą Turecką Husaria ich pokonała a Turecka konna jazda mieli całe opancerzone konie i rycerzy
@@talusn9405 a znowu gdzie indziej pokonali husarię i to tak się dzieje. Raz na wozie raz pod wozem.
@@jankes1612 Gdzie?
@@jankes1612Mi chodzi 1 na 1 gdzie Polska Husaria miała styczność z Turecką Kawalerią Spahisi... I nie porównuj Bitwy pod Cecorą 8600 Wojsk Polskich przeciwko 40 tysięcy Turkom/Chanat Krymski/Wołoszczyzna
@@jankes1612 Żółkiewski miał około 8000 wojska: 2000 piechoty, 400 husarzy, 1200 lisowczyków, 200 rajtarów i 1600 Kozaków zaporoskich. Jak widzisz Husarzy było mało a większość to Pospolite Ruszenie 😉😉 Co innego jakby mieli te pełne 8 tyś Husarzów to walka przebiegłaby inaczej.
Jaki ja jestem szczęśliwy że wyświetlił mi się ten filmik, patrząc ogólnie na kanał też jest wyśmienicie. A więc leci subskrypcja i trzeba będzie nadrobić odcinki.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie
Wspaniała rozmowa. Przeczytałam dwie książki pana Radosława, następne czekają w kolejce. Tematem husarii interesuje się od kilku dobrych lat i myślę, że nigdy mi się to nie znudzi 😊. Proszę o więcej.
Dziękujemy i niebawem będzie kolejna nasza rozmowa.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
@@AndrzejWlusek Oprócz rozwoju broni palnej i inżynierii polowej całkowicie pominięto czynnik ludzki po stronie przeciwników husarii. Ten odgrywał bodaj największą rolę.
Super wywiad , czekamy na kolejne odcinki i informacje o husarii...
Dziękuję bardzo za miłe słowa i myśleć nad kolejną pogadanką.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Wspaniałe spotkanie!
Dziękuję za waszą rozmowę!
Dziękuję i pozdrawiam
Pięknie dziękuję za filmowy materiał.Warto było odświeżyć wiadomości.Pozdrawiam.
Proszę bardzo i również pozdrawiam
Świetna rozmowa, gorąco zachęcam do dalszej współpracy.
Dziękuję i na pewno jeszcze będziemy rozmawiać.
Świetna wiedza pana Sikory na temat husarii bravo.
Bardzo ciekawie prowadzona rozmowa oraz dużo wiadomości .Dzięuję
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Dziękuję za dobre słowa i pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobry materiał. Pozdrawiam
Dziękuję za materiał. Co za uczta!
Cieszę się, że przypadło do gustu. Pozdrawiam serdecznie.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Przyjemnie się słuchało. To teraz coś o pancernych koniecznie jak to widziałem w komentarzach ;)
Postaramy się coś wymyśleć w tym kierunku ;)
Super odcinek, prosimy o więcej materiałów o husarii :)
Zabrakło tylko informacji o polskiej srebrnej monecie z Husarią. Ostatnio to bardzo głośny temat. 🙂 Wywiad i informacje od największego husarskiego autorytetu w Polsce to jest to. 👍
Zacny gość - czekam na kontynuację.
Super się słucha 👌
Dziękuję.
Dziękuję bardzo. Nadrabiam czego nie wiedziałam głównie za sprawą mojego 6 letniego wnuka, który jest wielkim pasjonatem husarii. I tak Babcia odkrywa zupełnie nowe rewiry😂
Móglbym słuchać bez końca pomimo,iż sporo ,już wcześniej , dowiedziałem o naszych husarzach dzieki p.R.Sikora
Więcej , więcej , takich gości waszmości.
Będę się starał aby było z kim pogadać o historii ;)
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
@@marcinkowskimariusz7787 Zamiast zarzucać "komuś" brak rzetelności w sprawdzaniu faktów i hipotez historycznych , proponuję podać źródła ( lub własne doświadczenia ) na podstawie jakich pan doszedłeś tych wniosków.
Trafiłem na Pana kanał dosyć niedawno i jako hostoryk z wykształcenia i pasji cieszę się, że youtube mi ,,włączył" Pana kanał. Bardzo obiektywnie Pan opowiada...bo Historia bez cenzury mimo zasięgów nie jest obiektywa w swych ocenach...natomiast u Pana podoba mi się skromność i nie ,,wbijanie komuś swoich racji"❤❤❤❤
Tak trzymac ❤
Dziękuję bardzo za dobre słowa i cieszę się, że moja praca się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Chętnie posłuchał bym odcinka poświęconego jeździe kozackiej i pancernej.
artyleria również weszła do gry na serio , to też zmieniało reguły gry wojennej , czego tu nie wyakcentowano
Super
Bardzo rzeczowo
w końcu ktoś kto ma prawie prawdziwą wiedzę o husarii szacun
na skrzydłach odlatywali do nieba kiedy ginęli w boju
Podobało się, udostępniamy u nas , pozdrawiamy Panowie :)
Cieszę się i dziękuję za udostępnienie. Pozdrawiam serdecznie.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Bardzo ciekawy odcinek. Skorygował moją niezbyt rozległą wiedzę o tej formacji. Dzięki i mam nadzieję na więcej! Czemu husaria nie przebiła się jako jeden z polskich symboli narodowych? Na Litwie można zobaczyć ją w godle narodowym. Chyba że to mój błąd i jazda litewska to zupełnie coś innego?
Pogoń - godło narodowe Litwy przedstawia rycerza na rumaku bojowym . Za narodową rasę koni Litwini uważają Žemaitukas ( Żmudzin) . Żmudziny był jedną z podstawowych ras rumaków bojowych szlachty polskiej i litewskiej w epoce Królestwa Polskiego i Rzeczpospolitej Obojga Narodów . Litwini uznają Žemaitukai za swoją narodową rasę koni od co najmniej Średniowiecza. Żmudziny mają w kłębie ok 135 -144 cm nie oznacza ,że mamy do czynienia z jakimiś ,, małymi kucykami,, Przy tym wzroście Żmudziny ważą ok pół tony. Laikom trzeba to wyjaśniać ,że nie wzrost w kłębie a kalibrowość( masywność koścca , pokrój ) między innymi decydowały o przydatności konia do użytkowania jako koń wojskowy. Na koniach tej rasy jeździł już Władysław II Jagiełło , Wielki Książe Litewski Witold Kiejstutowicz pod Grunwaldem. Żmudziny Wywodzą się od koni północnych ,tundrowych celtyckich , wikińskich co przekłada się na ich ogromną wytrzymałość na ekstremalne warunki klimatyczne i żywieniowe. Są szybkie , zwrotne i bardzo wytrzymałe na długich dystansach o raz odporne na choroby .Należ do tej samej grupy co : Fjordhäst , Íslenski hesturinn ,
Hetlandsross , Якутская лошадь. Potrafiły się utrzymać przy życiu na słomie zerwanej z chłopskich chałup strzechą krytych , korze i liściach drzew ,porostach i trawach wygrzebanych z pod śniegu. W przeciwieństwie do bardzo delikatnych koni stepowych (np . arabskich Kuhailan , Saklavi , Munighi , Ahal-teke aty... Które wymagają doskonałej paszy i warunków utrzymania. i w klimacie Europy Środkowej świetnie spisywały się głównie na paradach ( Rolka sztokholmska ) . Dziś Żmudziny zostały zapomniane w polskiej pamięci historycznej co można by nazwać chichotem historii i skandalem. Żmudzki koń wiernie towarzyszący Husarzowi , Pancernemu , Lisowczykowi W czasach zaborów wybijano ludziom polskość z głowy i można to zrozumieć. Ale dziś ? Mitologizujemy ,, Araba ,,, fetyszyzujemy się nim . A o Żmudzinach nikt nie słyszał. I nawet słyszeć nie chce . Pozdrawiam. www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&cad=rja&uact=8&ved=2ahUKEwjG5I6Ks6P7AhUS6CoKHVn-ABAQFnoECBcQAw&url=http%3A%2F%2Fwww.wilnoteka.lt%2Fartykul%2Fzanikajace-litewskie-rasy-zwierzat-na-monetach&usg=AOvVaw2NC6Fl2rbJ8Ksj2k-SOwxO
To jest pogoń to nie jest moim zdaniem z czasów husarii tylko w wcześniej
Super się słuchało , aczkolwiek pan Radosław niech zainwestuje w lepszy mikrofon . Pozdrawiam
Chciałbym zadać pytanie które nie daje mi spać po nocach . Jestem ciekaw ile kosztowało wystawienie i utrzymanie chorągwi husarskiej takiej dajmy 180 kopi w czasie gdy ta zwyciężała Szwedów pod Kircholmem . Pytam bo zastanawiam się jakby wyglądały bitwy RON gdyby husarie zlikwidować i zastąpić regimentem dragonów czy pancernych .
Witam szanownych waszmości
Mega ciekawe!
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Wyśmienity gość i program
Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
Czekam na odcinek o obalaniu mitów o Ukrainie
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Teraz się nie opłaca, bo zaraz się zleci banda krzycząca "ruski agent" ;)
Choć przydało by się odkłamanie, bo przez ostatni rok się trochę bajeczek namnożyło.
@@galanonim8534 tak, zgadzam się, przydałoby się odkłamanie. Równie dobrze Baskowie czy Ślązacy też mogliby chcieć niepodległości.
@@ewabear7 tylko jacy Ślązacy? Np. cieszyńscy niezbyt lubią się z RAŚistami, ale właśnie Ślązacy cieszyńscy są najbardziej zjednoczeni, mimo podziału regionu pomiędzy dwoma państwami. RAŚiści znowu to nie grupa, jak nazwa wskazuje, dążąca do autonomii, tylko przyłączenia do Niemiec.
Co ciekawe Ukraina ma flagę podobną do barw Śląska. Nawiązują właśnie te barwy do założyciela Lwowa, który był akurat Ślązakiem, ale flagę trochę na odwrót wieszają (w tym układzie trójząb powinien być niebieski). ;)
@@galanonim8534 wychodzi na to, że odcinek o obalaniu mitów o Śląsku (Śląskach?) przydałby się również :)
świetny wywiad :D
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Dziękuję i na pewno będzie więcej. Pozdrawiam serdecznie.
...dziękujemy panie Springer !
Husarzy coś pisali? Jak gdzie??
Wszystkim fanom husarii polecam świetną książkę o jednej z największych wiktorii polskiego oręża pod wodzą Hetmana Żółkiewskiego czyli "Kłuszyn 1610. Rozważania o bitwie" doktora Radosława Sikory. To wspaniałe zwycięstwo otwarło Mu drogę do zdobycia Moskwy.
No tak , podobało sie i to nawet bardzo ale Radek niech zainwestuje w lepszy mikrofon .A tak poza tym to mozna by godzinami tak słuchać o tej naszej Husarii ...Pozdrawiam i prosze o więcej .
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Prosił bym o nieci głośniejsze nagrywanie z góry dziękuję .
...dzięki panie springer !
co dokładnie oznacza pientho horcensis jak to mozna przetłumaczyc na polski ?
chciałbym uzupełnić temat - broni palnej używanej przeciwko husarii. To nie kaliber był decydujący, a… celność i energia kinetyczna pocisku. Lufy były wtedy niegwintowane czyli gładkie, a zamki lontowe bądź kołowe… później skałkowe. Z uwagi na brak gwintu w lufie pocisk bez rotacji był niecelny, a szczególne w ferworze i emocji bitwy, gdy strzelec widział rozpędzony szereg atakującej jazdy. Cel był w ruchu, brak przyrządów celowniczych, celowało się po lufie bez poprawki odległości. Jeźdźcy poruszali się w pewnej odległości id siebie dopiero w końcowej fazie zacieśniali szyk, wiec cel był praktycznie bardzo trudny. Konstrukcja zamka z panewką z prochem, powoduje upływ energii wystrzału przez otwór zapałowy, a do tego ooo pierwsze następuje zwłoka od momentu naciśnięcia spustu - najpierw zapala się proch na panewce i tworzy chmurę dymu m, która uniemożliwia obserwowanie celu (ruchomego) a po około sekundzie następuje odpalenie ładunku w komorze i wyrzucenie pocisku. Bardzo trudno trafić w ten sposób cel stacjonarny na 60-80m a co dopiero ruchomy. Jedyna skuteczna metoda to strzał salwą, ale wymaga dobrego wyszkolenia i zwłoka z zasłonek na panewce utrudnia precyzyjne oddanie strzału. Najistotniejsze jednak to… energia kinetyczna pocisku, która wynika z ilości ładunku prochowego, jakości prochu i… szczelności w przewodzie lufy. Ponieważ proch był mocno niepowtarzalny, jeśli było wilgotno jego jakość się pogarszała (proch czarny jest higroskopijny a przy wilgotności powyżej 8% nie odpala). Pocisk ładowany był od przodu - wylotu lufy, wiec musiał być przeciśnięty przez cała długość przewodu lufy. Proch pozostawia ogromna ilość sadzy wiec, aby podczas ładowania nie było problemu z załadowaniem pocisku - jego średnica (kaliber) była zaniżona bo podczas walki średnica czynna lufy się zmniejszała. Duży luz powodował ogromne straty energii kinetycznej, która mocno malała na każdym metrze od wylotu lufy.
Jeśli dodać do tego pochylenie płaszczyzny zbroi w stosunku do toru pocisku - szansa na przebicie była minimalna. Łatwiej było zranić konia niż jeźdźca ukrytego za końskim łbem i karkiem. Serdecznie pozdrawiam
Kiedyś zdobyłem, na strychu stare księgi, banknoty i wiele artefaktów. Byłem młody, ale pamiętam teksty i ryciny. Skrzydła Husarii, były trokowane za siodlem cwaniaka w kawalerii. Mimo wszystko. Robiło to wrażenie na armi ofensywnej. Jedna sprawa, nigdy jeździec nie miał skrzydeł na plecach, było jedno skrzydło przytrokiwane do siodła. Pancernej armii konnej...Historia i domniemanie, różnych historyków (histeryków) tu z kolegą się zgodzić muszę. Husarska armia w ten sposób uczyła się na błędach. No teraz to, nie jestem 68. Na jakiej podstawie, wystawiasz opinie??? Masz dowody? Twój przodek zostawił tobie takie dokładne informacje???
Oj mylisz się . skrzydła na plecach również były montowane. Nie tylko do tylnego łęku siodła . W epoce Jana III Sobieskiego pocztowi husarscy ( nie towarzysze) montowali 2 małe skrzydełka do naplecznika zbroi. One nie były takie wielkie , nie wystawały ponad głowę husarza( to nie paradne z wieku XVIII kótre są w muzeach i i filmach). Fakt montowania skrzydeł w ten sposób potwierdzają źródła i obrazy z epoki.
Super 💪🏻
Może by tak też o lekkich znakach zrobić program 🤔
O husaria kontynuację oczywiście
Może się uda. Będę działał w tym kierunku.
@@AndrzejWlusek czekam z niecierpliwością
Szelest (łopot w sumie) tworzy podobno ta chorągiewka (proporzec chyba) na szczycie kopi. Dlatego podobno była taka długa i wąska. Spotkałem się z takim opisem.
Książki napewno bardzo interesujące i zapewne niosą też duży łdunek wiedzy ale mają jeden poważny mankament są wydrukowane w odbiciu lustrzanym co zaprezentowano w 1:00. Uups.
Bardzo dużo mówi się o tym że husaria atakowała szarżą z kopiami ale wiemy też że posiadali łuki broń palną tarcze szable rapiery i może inne rzeczy. Jak wyglądał team husarski tzn. jest sam jeździec jest koń a czy jest jakiś giermek na zapleczu z kopiami? czy brali wszystko co się da a zbroili się przed bitwą czy na wyprawę brali 2-3 konie? czy po kopie wracali do obozu czy na tyłach bitwy stali giermkowie? jak działały tabory w walce husarii? oraz jak wyglądał przemarsz taborów i husarzy w kolumnie (husaria z przodu na tyłach tabory z nimi czy na tyłach ?)
Tak naprawdę to w okres husarii nie występowała już "funkcja" giermka. Natomiast chorągiew husarska składała się z tak zwanych "kopi" czyli husarza jako takiego głównego oraz jego pocztowych czy może nieco słabiej uzbrojonych przybocznych. Co do samego uzbrojenia to poza kopią husarz był zazwyczaj wyposażony w koncerz lub pałasz oraz szablę. Dodatkowo w olstrach przy siodle był jeden lub dwa pistolety ładowane przed bitwą.
Jako nastolatek jeździłem co lato na turnus wypoczynkowy z Babcią Lodzią do Ciechocinka. I co poza popołudniowymi spacerami wzdłuż tężni Staszica może zrobić 15-letni chłopak? Zapisać się do Klubu Jeździeckiego „Amazonka”! Może i Velkej Pardubickiej nie zaliczę, ale Pan Rotmistrz nauczył mnie przez trzy turnusy, jak oporządzać konie.
Rezultat? Francuzka sklęła swoich podwładnych, że Maciek musiał czterema zdaniami tłumaczyć z „angielskiego” meandry ratingu „na prosty umysł prezesa”. Dla rozładowania stresu zaciągnąłem ją do Wars’u. „Du lait? Du sucre?”
„Mais Monsieur, vous parlez française?”
„Ça vous derange? Comme tous les chévaux-legéres polonaises. La guarde personelle de Napoleon!”
Prawdziwym postachem to byli Lisowczycy .ale niebezpieczne bylo trzymać ich w kraju
5556 podzielić na 3 miesiące daje nam 1852 husarzy. Co stanowi 68,5% to prawie 3/4 z 2700. Reasumując pod Kłuszynem walczyło 1852 husarzy. :|)
Właściwie u Sienkiewicza można wyczytać Charłamp był pancerny Skrzetuski usarz a wołodyjowski dragon
No chyba nie; Cherłamp był dowódcą dragonów Janusza Radziwiłła. Michał Wołodyjowski ( a właściwie Jerzy ) także był dragonem, a Jan Skrzetuski (właściwie Mikołaj ) był pułkownikiem chorągwi pancernej
@@mikimiksound8480 co ty bredzisz Skrzetuski był namiestnikiem husarskim jedynym pancernym z bohaterów był charłamp
A pocztowi husarza czemu nie są zazwyczaj wymieniani? Oni też z tego co wiadomo walczyli
Znakomity temat, Znakomity popularyzator - p. Radosław Sikora.
29:00 mit o piechocie i sile ognia.
To ile było tych pancernych podchodowe jeżeli husarzy tylko 440
o a ja w redzie jak blisko :)
👍
NIestety to nie mit, że broń palna wyparła husarię. Problem w tym, że nawet pewien absolwent politechniki tego faktu dotąd nie pojął, choć zajmuje się tematem wiele lat.
Zauważył jedynie niską celność i słabą skureczność broni palnej, i wyrokuje, że nie ona powstrzymała husarię. Najwyrażniej jednak nie dostrzegł faktu zmiany składu walczących wojsk w kierunku zwiększania udziału broni palnej, a zmniejszania udziału ciężkiej kawalerii, zwłaszcza tej z kopiami. Pewnie ówcześni byli nierozsądni i strasznie skąpi, że coraz częściej i gęściej używali muszkietów i dział, a co raz mniej kosztownej ciężkiej kawalerii. Trzeba dostrzec, że nawet kiepska broń palna stawała się bardziej przydatna od drogiej ciężkiej jazdy. Nie słąba celność i niska skuteczność ognia broni palnej, ale jej rozpowszechnienie i większa przydatność wyparła husarię. Rosnąca liczba muszkietów i dział sprawiała, że mogły one powstrzymywać swą masą nawet szarżującą husarię. Umocnienia polowe i przeszkody terenowe bywały przydatne, ale ważniejsza była organizacja i taktyka działania zdeterminowanych wojsk z wykorzystaniem broni palnej. Bitwy pod Gniewem, Warszawą, Kliszowem pokazały, że zorganizowane działania sił połączonych ze znaczącym udziałem broni palnej radzą sobie z husarią.
Warto zauważyć, że na wojnę zaciągano co raz więcej muszkietów, dział, jednostki lżejsze,
a malał udział ciężkiej jazdy. Armie stawały się ogólnie liczniejsze, a wydatki znacznie rosły. Sumy wydawane na wojska były duże, więc oszczędzano na poszczególnych jednostkach. Zwiększanie liczby tańszych muszkietów i jednostek lżejszych, a ograniczanie kosztownych husarzy stawało się faktem także w RP.
W drugiej części swojego wpisu potwierdziłeś to co zdyskredytowałeś w pierwszej, o czym mówił "absolwent politechniki". Wyposażenie husarza - wyszkolenie, a wyposażenie piechura z piką i muszkietem, to nieporównywalne koszta.
Odsyłam poglądowo do bitwy pod Azincourt, gdzie łucznicy angielscy wyposażeni w długie łuki i 2 - metrowe pale pod wodzą Henryka V w głównej mierze pokonali w pełni zbrojną jazdę francuską, i tu koszta, za jednego konnego w pełnej zbroi można było opłacić 8 łuczników. PS Inną sprawą jest fatalne dowodzenie Francuzów.
@@mariuszprokopczyk4485 Najwyrażniej nie pojąłeś co napisałem w kwestii wypierania husarii przez broń palną. Nie chodzi o same koszty, czy wyszkolenie. Można znaleść broń tańszą od muszkietu i piki, ale sama kosztowność i łatwość użycia broni nie wyparło ciężkiej jazdy kopijniczej. Rozpowszechnienie broni palnej zmieniało taktykę na polu boju. Ciężka jazda stawała się mniej przydatna, co raz mniej skuteczna i żadziej wykorzystywana, a niestyty była badzo kosztowna. Jednak sam czynnik kosztowy nie decydował. Warto zauważyć, że armie końca XVII w wieku wypsoażone w wiekszą liczbę broni palnej były często liczniejsze, a przez to kosztowniejsze niż te z początku wieku, kiedy na polu boju królowała nieliczna, ale droga husaria. Jak widać same koszty tu niedecydowały, bo na wojsko potem wydawano nawet więcej. Ono stawało się coraz bardziej liczne, wyposażone w większą liczbę muszkietów i dział, które stwarzały co raz więcej problemu dla mniej licznej ciężkiej jazdy. Oczywiście kawaleria jeszcze w wielu bitwach miała nie raz decydujące znaczenie, ale powszechność, co raz lepszych muszkietów, wspartych działami dawała większą przewagę tym, którzy mieli ich więcej. Ciężka jazda przechodziła do lamusa, bo traciła użyteczność. Od czasu do czasu udawały się jej przełamujące uderzenia, ale Waterloo ostatecznie pokazało, że stało się to nieskuteczne.
Z tymi skrzydłami mam takie pytanie czy dziś można sprawdzić taka teorię iż skrzydła służyć miały dodatkowo jako ochrona przed strzałami z łuków tatarskich . Podobnie w Japonii tam jazda stosowała rodzaj żagla gdy jest tyłem to łuczników to strzała traci energię
To Ty jedną książkę przeczytałaś?
Chyba bardziej szaszłyk niż kebab?
Wywiad sztos, ale dźwięk (zwłaszcza u Radka) tragedia :(
Jak w cwale można było usłyszeć skrzydła 😂🤦
przecież oczywiste że żadnego hałasu nie było
@@ukaszgarstka7940był chałas folg na napieśnikach ale moim zdaniem i nie tylko to jakiś chałas mogły robić tzw.kitajki,takie dwie szmaty gługie na nawet do dwóch metrów mocowane przy końcu kopi.
@@czarnypiotrus6975 nie twórz sobie niepotrzebnych historii w głowie . w zgiełku bitwy nie chodziło o wydawanie hałasu. wszystkie dodatkowe elementy wyposażenia husarza jak skrzydła montowanie różnie zależnie od aktualnej mody oraz upodobania samego husarza , skóry dzikich zwierząt, pomalowane konie , falujące długie proporce to był element walki psychologicznej czyli oddziaływania na morale wroga oraz na konie nie przyjaciela. Jest cała masa zródeł historycznych z epoki która to potwierdza, a nawet opinie samych husarzy w swoich pamiętnikach. pozdrawiam
Facet konkretnie mówi
Kłuszyn, czy Kłuszyno?
Czy konie mają taki słuch jak człowiek. Może się mylę, ale psy słyszą lepiej inne częstotliwości dźwięku. Ktoś to badał? Pozdrawiam.
na pewno lepszy, bardziej czuły, poza tym konia moze przestraszyc nie tylko husarz, lecz wyskakujacy szarak , a wtedy jakas amazonka moze polamac 2 rece wskutek upadku z obsranego strachem konia
@@wieslawszypniewski6954 Odpowiedź przekonująca do bólu. Wniosek prosty, skrzydła husarii mogły straszyć konie nie nawykłe do takich dźwięków. Szkoda, że historycy opierają się o dawne przekazy, wystarczy porozmawiać z hodowcami koni, zootechnikami i wspólnie zbadać. Dziękuję.
Buraki o Historii oręża Polskiego:D
Kij drewniany wystający powyżej głowy jeźdźca zabezpieczał w walce z Tatarami przed ściągnięciem z konia arkanem jak i przed atakiem frontalnym przez dwóch przeciwników naraz ,wtedy jeden z nich mógł objechać i zadać cios od tyłu w szyję husarza. Z czasem zaczęto ozdabiać te kije piórami i zaczęły przypominać skrzydła. W walce przeciwko piechocie były niepotrzebne i nie urzywano ich. Ot i cala prawda, którą usłyszałem od stuletniego starca.,który to wiedział od swojego dziadka. A wy palanty konfabulujcie dalej.
Nie wiem, czy nie przegapiłem kwestii kopii. Z tego co wiem cały rynsztunek - zresztą bardzo drogi - husarz musiał zapewnić sobie sam, poza jednym elementem - kopią. To państwo było odpowiedzialne za produkcję tego oręża. W jaki więc sposób państwo dostarczało kopie wojsku? Przed sama wyprawą czy w czasie pokoju też? Do kogo, do poszczególnych żołnierzy, rotmistrzów, czy jakichś składów? Czy w momencie zajęcia całego kraju przez wrogów w 1655 państwo było w stanie dostarczać kopie? Czy wtedy husarze walczyli po "rajtarsku"? Skąd mieli kopie w czasie bitwy warszawskiej?
Czy kozły są jedynym wytłumaczeniem klęski pod Kliszowem? W czasie bitwy pod Kłuszynem problemem był płot, który w końcu udało się zneutralizować otwierając drogę do szarży na wojska rosyjskie. Czemu coś podobnego nie wyszło pod Kliszowem? Słabe morale?
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Ludzie wieżą w Mity czy ten ciekawy odcinek coś zmieni no nie wiem
Kopie łamano o bramę? To wyjeżdżali z rozpędu i mocno w rękach trzymać musieli
To nie jest mit, jakby husaria była w latach 30, to by Niemcy nie weszli do Polski.
No kopiami samoloty by postracali 😂😂😂😂.
💪👊
ani lekka ani ciężka jazda szturmowa
wszystko fajnie ale to proporce zatkniete na kopiach husarskich wydawaly silny szelest a nie nieruchome skrzydla choragwie gdy wiatr wieje tez glosno lopocza konie w galopie i choragwie i to w tysiacach to musial byc lopot i szum proporcow mozna zrobic probe z choragwia na koniu i wszystko bedzie jasne
Temat interesujący wiekszosc Polskich mężczyzn , ale kompletnie niedopracowany. Po pierwsze aczkolwiek każdy wywiad mozna nazwac rozmowa , to jednak rozmowa nie jest. A co za tym idzie , ponieważ słuchacze nie sa w bezpośrednim kontakcie z prezenterami , wymagana jest wielka dbalość o jakość audio. Tutaj audio jest kompletnie nie ustawione , toteż nieustannie wypowiadanym slowom towarzyszy tzw. "booming", czyli buczenie niskich tonów utrudniajace odbiór. Ponieważ nie zadbano o Close Caption (CC) nie ma napisów - jest to wiec "pójście na łatwiznę". Innym dowodem , że autor przekazu chce "coś za nic" jest całkowity brak wizualnego wspomagania. To samo w sobie gasi jakakolwiek atrakcyjność programu - bo okazuje sie , ze mamy do czynienia z zalewem słów , wygłaszanych przez ludzi bez przygotowania aktorskiego - amatorszczyzna i publicystyka "że pożal się Boże". Dno.
Juz sam fakt , że koń husarski był dobrem narodowym i np. sprzedaż go za granice byla nielegalna , za która grozila śmierć wymagał by odpowiedniego tutaj potraktowania. Budowa lancy , czyli kopii husarskiej , jej szczególne zastosowanie , nie mówiąc juz o przykładach bitew , w ktorych zaledwie 3000 husarzy rozbijało w puch sześciokrotnie większe sily przeciwnika - jak mozna te tak fascynujące sprawy potraktować wylacznie gadanina , lub wogle ich nie wspominać ?
Temat wywiadu to nie opowieść o husarii tylko konkretnie na temat mitów o tej formacji które funkcjonują w Polskim społeczeństwie. To tak trochę tytułem logiki i uporządkowania bo widzę, że tobie to umknęło.
nie wojna zubozala szlachta tylko wydatkami na mode francuska
supcfio
Kulbaki, nie siodła
G.J.M.
Oi...
bardzo roztrzepany sposób rozmowy , rozmówca unika szczegółów , odkłada temat na póżniej
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
Boloks
Po co? Komu to potrzebne?
Dum Duma Narodowa duma.
Słabe rosyjskie kopie 😂 jak wszystko co z moskwy
Weź gości oraz do eomu
Obalic to wy mozeciie gowno 45% w plynie pol litrowe na pusty czerep.
a możesz odpowiedzieć merytorycznie o co ci chodzi? robiąc hejt bez usadnienia pokazujesz jak byś sam miał pusty czerep.
Farmazony 24
"Obalamy mity" za zwyczaj znaczy: "Postawiamy własne, dzikie teorie, by mieć sztuczny powód aby zrobić film na temat o którym istnieją już tysiące filmików i książek."
Ten cały Sikora zachwalał ruskiego zaborcę. Tfu! 🤮
W którym miejscu?
@@MrKawa99965 Na fejsbuku.
komu sie niepodoba huzarja jes Antypolakię
Proponuję zaciągnąć się do legionu międzynarodowego na Ukrainie.
Fajna mucha, mucha jest oznaką człowieka który jest rozlazły.
Znam kilku, wszyscy znajomi zawsze kolędowali się z kobietami.
Skrzydła były bardzo niewygodne i niepraktyczne. Stosowano je tylko na paradach i defiladach. Nie w boju. Szum skrzydeł Nie daje żadnego dźwięku tak jak pan mówił. Walczyć z takimi drewnianymi klamotami na plecach to raczej niepraktyczne jest.
panie historyku, żołnierz samochwał opowiada głupoty hetmanowi samochwałowi a ten pisze list do króla samochwała, zrób pan oryginalna kopie husarska, kup 6 prosiaków, odpowiednio ustaw, rozpędź się na koniu i je przebij, ŁATWO PAN SPRAWDZISZ CZY KOPIA TO ZNIESIE, przypominam że ona była W ŚRODKU WYDRĄŻONA, czyli pusta. Pewnie na pierwszym a na pewno na drugiej świni by PĘKŁA! Zauważ pan ze ci którzy wygrywają bitwę zawyżają swe walory odwagi i liczbę zabitych, zaś pokonani zawyżają liczbę zwycięzców i swe walory odwagi. Żołnierze łżą na potęgę a pan im WIERZYSZ. W Polsce ludzie kłócą się o dwie pary dużych skrzydeł a nie piórka czy jedno skrzydełko na plecach, o skrzydełka u hełmu czy szyszaka, czyli obie pary dużych skrzydeł zdarzały się, zapewne, ale NIEZMIERNIE RZADKO! Znaczy husarze dużych podwójnych skrzydeł NIE NOSILI, bo raz czy dwa podczas bitwy się NIE LICZY, Polakom chodzi o ZAWSZE i WSZYSCY a nie dwóch czy siedmiu husarzy parę razy na sto lat, to oto chodzi panie historyk, pana wiedza o husarii jakaś tam jest, jakaś...
@@marcinkowskimariusz7787 husaria było bardzo skorumpowana. Wymyślali te swoje zwycięstwa. Albo podstawiali za siebie jakiś innych facetów którzy nie umieli się bić w ordynku husarskim. Tak to wyglądało.
@@jankes1612 Ten "historyk" to jakiś KPIARZ:) Tu masz Jankes relacje o tym jak nasi wracali z pod Kircholmu, NIE DOSTALI ŻADNEGO ŻOŁDU, co zrobili? : „Wesoło tedy wojsko nasze powracało do ojczyzny, lecz ich ojczyzna niewesoło przyjęła: bo żołnierze gorsi od nieprzyjaciela, przechodem dobra szlacheckie, duchowne i królewskie pustoszyli, pieniądze wyciągali, prowianty nieznośne wybierali i wozy swe ładowali, i do tego okrucieństwa przyszli, że nędznych kmiotków do wozów wprzęgali w niedostatku koni i ich kijami i kańczugami popędzali. Zrozumiałbyś, że to tatarska horda, a nie chrześcijańskie wojsko idzie, ba i sami dzicy Tatarowie większą miłość i litość nad bliźnim mają, niżeli podczas nasi. Dali się osobliwie we znaki Litwie Polacy. Dzieci nawet gwałtem od rodziców zabierając, których i w moim starostwie pińskim nędzni rodzice pieniędzmi okupować musieli. Nędzny stan królestwa naszego: tu zwycięstwo nad nieprzyjacielem i tryumf, lecz płacz i ucisk mizernego poddaństwa od swoich. Nie wiem, czy niebożęta kmiotkowie wojny raczej nie woleliby niż takiego pokoju.”
@@jankes1612 Przenieś się na forum WP albo pudelka i tam wypisuj te swoje brednie.
@@laserniebieski768 A niby czemu? Polskie wojska miały też wady nie tylko zalety
Hazaria była również na Węgrzech i w innych krajach,skrzydła były stosowane przez ludy barbarzyńskie
Proszę nic złego nie mówić o polskiej husarii. Proszę sobie znaleźć inny temat. Wszyscy wiemy jak było. Prawdziwi Historycy się już tu na ten temat wypowiadali. Pomijając jej niedociąglosci była wielka, budziła respekt w Europie i jej haryzma chroniła nasz kraj. Dzięki temu i ja i ty się urodziliśmy. I to uszanujmy.
Nie obejrzałem tego filmu. Pozdrawiam 🙂
Komentować bez obejrzenia i zakazywać krytyki - brawo 🤣. Bez krytyki nie ma nauki i nie ma poprawy.
idiotyczny komentarz. Radosław Sikora jest jednym z najwybitniejszych znawców tematu jeśli nie najwybitnijeszym.
Wywiad w żaden sposód nie oczernia husarii tylko rozprawia się mitami na temat tej formacji które cały czas niestety funkcjonują w Polskim społeczeństwie . I nieprawda żaden z historyków wcześniej nie wypowiedział się na temat jednoznacznie.