🎞Kiev 88 TTL - kompletna instrukcja obsługi - Fotografia Analogowa
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 6 ต.ค. 2024
- Instrukcja obsługi apartu Kiev 88 TTL / Kiev 80 - zakładanie błony/filmu, pomiar ekspozycji ustawienie czasu i przysłony. Fotografia Analogowa
🎯 wspieraj kanał i korzystaj z bonusów dla Patronów - PATRONITE
➡️ patronite.pl/F...
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
👕 Koszulki i kubki "analogowe" i nie tylko
➡️ fotografiajest...
🚩 kanał "Fotografia jest Fajna"
➡️ / fotografiajestfajna
▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬▬
#Analogi, #FotografiaAnalogowa, #Analog
Produkcja, zdjęcia i realizacja: Paweł Horąży, Dorota Milerowicz
Muzyka: Scott Buckley - www.scottbuckl...
![The Wall Song ร้องข้ามกำแพง | EP.213 | กรีน อัษฎาพร | 3 ต.ค. 67 [1/5]](http://i.ytimg.com/vi/3KrlLbCsadI/mqdefault.jpg)
Kiev 88 jest jak każdy aparat. Jedni na niego klną, drudzy go kochają. A prawda jak zwykle leży pośrodku. Trzeba tylko trafić na egzemplarz w dobrym stanie, niezajechany, z pewnymi kasetami. Moje doświadczenia z Kievem nie są takie złe.
1. Optyka jest naprawdę dobra. Mam spory zestaw akcesoriów i kilka obiektywów, między innymi Zodiaka 8 (rybie oko) Vegę (2,8/90), Kaleinara (portretowy 2,8/150). Efekty są świetne. I tu mała uwaga do materiału filmowego. Jupiter 250mm jest rzeczywiście trochę zbyt długi do portretu, ale nie do tego został stworzony - do portretu jest Kaleinar.
2. Dużym ułatwieniem w pracy jest, dostępny oddzielnie, uchwyt pistoletowy. Jest on naprawdę dobrze dopasowany do lewej dłoni, a spust migawki jest w nim umieszczony pod palcem wskazującym. Tak wyposażony aparat jest świetnie wyważony i stabilny, a obsługa staje się naprawdę przyjemna. Robiłem zdjęcia portretowe w bibliotece, przy słabym oświetleniu, Vegą 90mm z czasem 1/30 sekundy. Wyszły idealnie, bez poruszeń. Polecam każdemu użytkownikowi, można je czasem znaleźć na allegro i nie są jakoś porażająco drogie. Praca z takim uchwytem jest znacznie wygodniejsza niż z Kievem 60 lub Pentaconem Six (mam je również, więc miałem okazję przetestować).
3. Odłączane kasety dają duże możliwości manewru z czułością oraz rodzajem filmu (czarno - biały lub kolor) w zależności od warunków lub potrzeb.
4. Dostępne były cztery rodzaje wizjerów (osłona składana, pryzmat z pomiarem światła, pryzmat bez pomiaru oraz kominek z korekcją wady wzroku), więc daje to duże możliwości. Oczywiście wybór wizjera jest sprawą indywidualną i wygoda obsługi zależy od subiektywnych odczuć. Do makrofotografii była również dostępna matówka zakładana w miejsce kasety, a co za tym idzie można ustawiać ostrość przez otwartą migawkę bezpośrednio w płaszczyźnie kliszy.
5. Naciąg migawki chodzi nieco przyciężko, ale czasem można zdobyć nakładaną na pokrętło korbkę. Trzeba tylko w takim przypadku pracować z nieco większym wyczuciem.
W materiale jest pewna nieścisłość dotycząca ładowania filmu. Oczywiście można to zrobić również w taki sposób, ale instrukcja obsługi pokazuje to nieco inaczej. Nie będę się rozpisywał, bo nie ma to znaczenia, ale ja robię to zgodnie z instrukcją.
Podsumowując: dobrze utrzymany Kiev 88, ze szczelnymi kasetami i zestawem obiektywów może naprawdę cieszyć. Obok Mamiyi RB 67 jest to mój podstawowy średni format. Należy tylko o niego dbać i wybaczyć, jeśli czasem mu "odbija".
Pozdrawiam.
Bardzo dziękuję za ten włąśnie materiał. Znalazłem prawie nówka-sztuka. Za psie pieniądze i nie bardzo byłem przekonany do tego aparatu (chociaż takim robiłem w Technikum Fototechnicznym) Potym materiale postanowiłem powrócić do niego. Kupiłem cały zestaw z walizką, obiektywem, światłomierzem, dodatkową kasetką. A obiektywy pasują do HASSELBLATA. Przywoziłem kupowane la Litwie obiektywy a oonie używali ich w agencji reklamowej. Podobno obiektywy niczym nie ustepowały Hass a kosztowały grosze.
Kiev!!! Dziękuję!!! Na ten średni format czekałem i czekałem, i się doczekałem! Dziękuję jeszcze raz!!!
Ja też
Super. Jak pierwszy raz zobaczyłem Kijeva w rękach towarzysza radzieckiego, to myśl była prosta "skąd skubaniec ma kasę na Hasela, musi że zdrowo kombinuje". A potem się okazało, że to Made in USSR, ale i tak zawsze chciałem to mieć. Nawet jak mieszkałem w Moskwie, miałem dojście do różnych deficytów, to tego skubańca nigdy nie udało mi się kupić, ba nawet w łapce potrzymać. Nic to, może jeszcze kiedyś, na razie mam chorobę na Phase One, ale jak widzę cenę, to od razu zamawiam wizytę u okulisty, bo nie jestem pewein, czy dobrze odczytuje liczbę zer w cenie właśnie tej ;)
Przygotowanie i ustawienie tego aparatu, przypomina jakiś szamański obrzęd, niczym przygotowanie do operacji😉 Modelka oczekująca sesji, byłaby zapewne równie zdumiona co i wystraszona, przyglądając się tym zabiegom😁 Generalnie, robi dobre wrażenie👍😊
To jest aparat dla fotografa z asystentem - Ty jako fotograf wyciągasz rękę i asystent podaje Ci gotowy do zdjęć aparat, zrobiłeś 12 zdjęć, oddajesz aparat, prowadzisz lekką konwersacje z modelką i czekasz na zmianę kasety, co doświadczonemu asystentowi zajmuje mniej niż minute 😀.
@@Analogi O ile asystent nie założy odwrotnie filmu, jak we wspomnianej opowieści☝️😉 Ale współpraca z asystentem przy takim aparacie, brzmi bardzo sensownie👍🤔
Eee bez przesady, można i bez asystenta sobie poradzić ;)
@@tomaszpaszkowski4614 Najpierw kolacja z modelką. A potem żadnego asystenta.
Miałem Kieva 88 w zestawie z kilkoma obiektywami przez rok. Równocześnie używałem zestawu kitowego, Zenza Bronica SQ+80/2.8 + kaseta+kominek. I... sprzedałem Kieva z całym inwentażem. Kiev 88 ma tylko jedną zaletę, obiektyw portretowy Kalejnar 150/2.8. Jet dobry optycznie i generuje piękny obrazek. Relacja jakość do ceny 5/5! Wykonany ze szkła i metalu a nie z plastiku itp. Mogłem sobie go zestawić, tym bardziej że niedawno kupiłem Pentaxa 645n z którym by pracował poprzez przejścówkę. Cóż, nieprzemyślana decyzją. Fachowa naprawa Kieva 88 również staje się problematyczna. Tym bardziej że jest to aparat bardzo awaryjny. Przestawienie czasu otwarcia migawki musi być wykonane tylko gdy jest ona naciągnięta.... czemu to już niech się wypowiedzą ci którzy ten temat przerobili. Kiev potrafi zawieść w najmniej oczekiwanym momencie, gdy jest potrzebny i niezbędny. Bronica również ma problem z serwisem ale jest systemem perfekcyjnie dopracowanym. Wystarczy spojżeć przez kominek, lub założyć film, bajka:). Aczkolwiek nikogo do kupna jednego lub drugiego modelu nie namawiam . Jest troszkę fajnych średniaków na rynku.
Czy można prosić o film: KIEV 60/ARAX 60?
Dobrze że zrezygnował z nieba 88 na rzecz kieva 60 jestem bardzo zadowolony jest aparat prosty i niezawodny a kupiłem go w stanie idealnym i tanio a wcześniej miałem sixa kupić ale czas 125 nie chodził i reszta też nie zabardzo Pozdrawiam
Miałem okazję fotografować tym kieviem. W mojej opinii straszny badziew. W dużo mniejszej kwocie można kupić Kieva 60 lub Pentacona Sixa. Film jak zwykle świetny, poprawił mi poniedziałek :))
Dorota jak dostała teko Kieva to nie chce robić zdjęć Sixem - lepsze wyważenie apartu, lepsza/jaśniejsza matówka.
Jaśniejsza matówka to bardzo duży plus, nie bez powodu w pentaconach ludzie je wymieniają. No i na pewno plusem kieva 88 jest też modułowa budowa ;)
Kiev 60 + Biometar 80 i mamy mocny zestaw :)
@@Spirytualny Vołna wcale nie gorsza, niektórzy twierdzą, że lepsza, a w każdym razie ostrzejsza,
Przy Bronice SQ wypada słabo.
No niewiem czy to takie proste, może po kilku wypstrykanych kasetach. Nie widziałem na żywo Kieva. Pozdrawiam Jarek.
Dorota dla tego Kieva porzuciła swojego Sixa, lepiej wyważony, dużo jaśniejszy pryzmat, ogólnie przyjemniejszy w obsłudze.
W jednym z wpisów pod poprzednim filmem wspominałem ,że mam tego Kieva od chyba 88 roku. Jak sowieciarze zaczęli masowo przyjeżdżać do nas na handel w początkach lat 90-tych, to dość tanio dokupiłem rybie oko 30mm, 45mm i porterówkę 150 mm. Mam ten komplet do dzisiaj bo jakoś trudno mi się rozstawać ze swoim sprzętem foto. W trakcie eksploatacji wyszły wady w postaci nieszczelności kaset i odbijania światła od dolnej płyty komory lustra. W określonych warunkach powodowało to niechciana zaświetlenie kadru w dolnej części kadru. Można samodzielnie poradzić sobie z tymi wadami. W sumie to więcej go nosiłem niż fotografowałem. Tu się raczej celebrowało robienie zdjęcia. Pryzmatu praktycznie nie używałem, wolałem patrzeć na matówkę bo obraz wydawał mi się jakiś klarowniejszy i przestrzenny.
Te nakładanie klatek to moim zdaniem powodowane jest różną grubością filmu i papieru ochronnego współczesnych filmów w porównaniu do ich poprzedników z poprzednich epok. Współczesna rolka filmu 120 ma kilka mm, mniejszą średnicę niż np. taki Orwochrom UT 18. Odliczanie klatek jest tam realizowane w sposób mechaniczny, rolka odbiorcza miała się obrócić o określoną ilość stopni, a krzywaka rozprzęglała mechanizm. Mniejsza średnica rolki to mniejszy obwód i mniej przewiniętego filmu co po kilku klatkach znacząco zmniejszało odstępy. Nowego typu kasety tego już nie maja i dodatkowo maja przełącznik umożliwiający całkowite wysprzęglenie przesuwu.
Dzisiaj to juą sprzęt dla pasjonatów i kolekcjonerów.
Widziałem patent z nawijaniem papieru na na rolkę odbiorczą (aby zwiększyć średnicę rdzenia) . Grubszy rdzeń i jeden obrót załatwia dłuższą klatkę i po kłopocie hehe.
A w Kiev 60 każdy film i żadnego nakładania klatek.Fakt, używałem Fudji, ale różnych.
Aparat jest jest jak najbardziej w porządku oczywiście jeśli działa :)) Ktoś mi kiedyś powiedział, że "z aparatem trzeba się dogadać" i coś w tym jest. Bierzesz aparat w rękę, klikasz i wiesz, że to będzie ten. Aparat naprawdę jest delikatny i trzeba się pilnować z jego obsługą, ale efekty są naprawdę rewelacyjne. To prawda, że przeciekanie światła w kasetach jest zmorą i do ceny aparatu trzeba doliczyć rolki testowe. Jakkolwiek jeśli ktoś lubi pomajsterkować to można sobie tę kasetę uszczelnić własnoręcznie. Ewentualnie przy zakupie poświecić sobie latarką przy zdjętym szyberku po obwodzie kasety, żeby zobaczyć gdzie ewentualnie mogą być przecieki. Czułe miejsca to (przynajmniej u mnie): zużyta gąbka w otworze do wkładania szyberka, otwory na zaczepy korpusu na dole kasety, otwór na bolec spustowy wychodzący z korpusu i wchodzący w otwór kasety.
Natomiast jeśli siada mechanika aparatu no to już tylko do Gecyngiera. Nie ma co porównywać tego aparatu do Hasselblada, bo Hasselblad to po prostu dzieło sztuki co niestety też ma swoją cenę. Aczkolwiek z dużych plusów Kieva jest też jego kompaktowość w porównianiu do Kieva 60, które jest jak kowadło w plecaku czy Pentacon Six, który jak sam pan Paweł wspomniał, też jest niezwykle delikatny.
Wolę niezawodne kowadło niż cukiereczka z 99 problemami. Mam Kieva 60, żadnych problemów.
Kiev 88 to aparat, który trzeba poznać i zaprzyjaźnić, a potrafi się odwdzięczyć!
😀
Świetne, dziękuje
Super ciekawe pozdrawiam serdecznie $$$
Wypadało by też napomnieć że to kopia Hasselblad-ów z serii F. Plus w tego typu aparatach średnioformatowych jak nie macie pentapryzmu tylko ten kominek to z racji braku korekcji obrazu jest on lustrzanym odbiciem w poziomie (prawo i lewo zamienione). I muszę tutaj przyznać że faktycznie obsługa jest naprawdę łatwiejsza niż wyglada na filmie haha.
To nie jest prosty "Canonik" - jest to aparat systemowy i pewnie 75% komplikacji obsługi wynika właśnie z tego faktu, ale pozostałe 25%, to już wyłącznie kwestia pochodzenia... :-P
Można jeszcze dostać że jeszcze niedawno można było kupić ten aparat nowy pod zmieniona nazwa. Pewna firma na Ukrainie sprzedawała je po wcześniejszych poprawkach fabrycznych modeli. Poprawiali te wady co dilegaly temu aparatowi min. naciąg migawki. Sporo to kosztowało za te same pieniądze można by kupić używana bronice w bardzo dobrym stanie. Niestety u nich na stronie jest ze juz więcej nie posiadają tych modeli w sprzedaży.
Ten zmieniony Kiev 88 występował pod nazwą Arax C. Miał mocowanie obiektywu typu Pentacon 66, rolety z gumowanego płótna i w wersji CM wstępne unoszenie lustra, a spust migawki przeniesiony na boczną ściankę. Spotkałem się też z informacja, że w podobny sposób przerabiano też już aparaty będące w użyciu.
@@TheKaz44 Nie chciałem podawać nazwy firmy żeby nie robić im reklamy. Ale pisałem trochę z nimi na maila i chociaż są drodzy to widać że ogarniają temat. Które z ich pracowników musiał pracować wcześniej w fabryce Arsenal i wie co było nie tak z ich aparatami. A swoją drogą czemu oni nie mogli ich dalej produkować. Zrobić parę poprawek dać jakiś nowocześniejszy pryzmat z lepszym pomiarem światła i mieliby całkiem dobry aparat. Wiem że to nie produkcja masowa ale w czasach gdy aparaty na film wracają do łask to może nie byłby zły pomysł.
@@arturstone6384 Arsenal istnieje wgl? Jak istnieje to z pewnością nie mają maszyn, i ten aparat z pewnością by kosztował więcej niż nawet arax.
Kiedyś TEN aparat, to było moje marzenie. 😀
Kiedy zaczęły wchodzić w powszechne użycie aparaty cyfrowe, zastanowiłem się, czy w wypadku tego aparatu i jego pierwowzoru - Hasselblada, nie dałoby się ucyfrowić samej kasety na błony fotograficzne? A potem zastanawiałem się, czy do aparatu analogowego, małoobrazkowego, np. Minolta 500 si super, nie dałoby się zrobić tylnej ścianki cyfrowej zsynchronizowanej, z istniejącą już, w korpusie, elektroniką? Dalej się nad tym zastanawiam🤔. Może mógłby Pan powiedzieć coś, na oba te, zbieżne, tematy?
Pomyślności i szczęścia!
Dziękuję za Pańskie filmy!
A. L.
Nie jestem autorem, ale odpowiem na pytanie. Są cyfrowe ścianki do takich aparatów, na przykład Hasselblad 907X.
@@paprycjusz7 Dziękuję! W wypadku Hasselblada, to szczególnie uzasadnione, i zapewne, z uwagi na modułową budowę tego aparatu, łatwiejsze.
.
Czy jest jakaś różnica pomiędzy Kiev 88 a Salut-S?
Niezła kolubryna. Czy kiedyś zrobisz film o Sokole, który czai się za Tobą na półce?
Zrobię, tylko czeka w kolejce 😀.
Jakimi obiektywami najbardziej warto się zainteresować? Np. tak jak Pan mówi o tym 250mm f3.5 chodzą bardzo różne opinie
Opinie są tylko opiniami. Na moim instagramie jest jedno zdjęcie wykonane tym obiektywem. Dla mnie super.
Ciekawi mnie, czy mial pan w rekach Mamiye C330. wlasnie kupilem ja i przymierzam sie do pierwszej sesji zdjecioweej
Miałem pożyczoną C220 - th-cam.com/video/lZmaxkPrVXA/w-d-xo.html
@@Analogi od razu moge podzielic sie jedna obserwacja. uzywajac uchwytu recznego ze spustem trzeba byc bardzo delikatnym. spust jak w karabinie jest bardzo mocny.
Gdzie poleca Pan je serwisować- migawka się przycina na poszczególnych czasach.
Pan Gecyngier jestabardzo dobrym specjalistą od tego typu aparatów. Chyba tym Naj w Polsce. Ale Kiev88 ma to do siebie że po pierwszej naprawie może być potrzebna następna.
To który lepszy jakościowo kiev 80 czy 88
Wydaje mi się, ze nie ma różnicy.
Dziękuję za odpowiedź. Może kiedyś w przyszłości jakiś odcinek o aparatach średnioformatowych takich z lat 60-90 które obecnie kosztują gdzieś do ok. 3-4 tys. - na zasadzie porównania, które systemy poszczególnych firm lepsze - wg oceny subiektywnej itp.
Miałem 88 z mega-zestawem obiektywów (nawet shift) i oryginalną lampą błyskową. Niestety, jakość wykonania podła. Nieszczelne kasety.
Prawda, jakoś słabiutka. Aparat dla męczenników.
Miałem taki aparat 30 lat temu kupiłem od ruskich na targu Straszna tandeta migawka bryzgala jakimś olejem na obiektyw bez przerwy musiałem czyścić obiektyw duże luzu na obiektywie Oni czołgi to może robili dobre ale nie aparaty
czołgów też nie robili dobrych, tylko dużo i topornych
Był kiev/contax kiev/pentacon i kiev/hasselblad. Kiedy kiev/minolta?
Kiev/minolta to jaki jest model?
@@piotrszczypek70 vega, vega 2, 30, 30m i 303
Vega czyli Minolta 16 - bardzo ciekawa historia 😀.
@@Analogi Chętnie zobaczymy i posłuchamy.
ma Pan jakieś doświadczenia, lub opinie od użytkowników aparatu średnioformatowego Arax? araxfoto.com/cameras/how-cm/
Nie - trochę czytałem w internecie.
Ciekawe że blaszka nie jest czarna.....
najwieksze gowno jakie miałem w tym nic nie dziala i wszystko sie pierdzieli tragedia .....odradzam kazdemu
chyba bym go nie chciał. duży, ciężki i skomplikowany. Pentacon Six wg mnie o wiele poręczniejszy i prostszy.