W całej dyskusji o mindsecie i o tym, że wszystko się da jeżeli tylko chcesz, to Gimper i Revo chyba nie zauważają, że podali idealne przykłady tego jak byli od dziecka uprzywilejowani - mieli dobre wzorce wyciągnięte z domu. Druga sprawa dotyczy tego co Gimper powiedział o tym, że dzieciaki milionerów odnoszą sukces, bo żyją w mindsecie milionera. Żyją również w bardzo gęstej sieci znajomości, które też niesamowicie dużo dają, mają szansę się rozwijać nie musząc myśleć o utrzymaniu siebie. Nie uważam, że z mindsetem nastawionym na sukces jest coś złego ale jeżeli nie mieszkasz w wielkim mieście napchanym możliwościami, nie masz poduszki finansowej pozwalającej Ci na eksperymentowanie albo wsparcia w najbliższych to sam mindset i nie wystarczy.
Co do lekarzy Panowie, lekarz całe życie się uczy, to godziny na webinarach w tak zwanym czasie prywatnym. Dodatkowo, w szpitalu mają kilkunastogodzinne dyżury, na których się nie sypia, zajmuje się kilkoma pacjentami, a do tego trzeba przyznać, że to również jest ciezka praca fizyczna , np lekarz w małym szpitalu może resuscytować noworodka ręcznie kilka godzin ,zanim karetka z dużego miasta nie przyjedzie. Tak naprawdę jest dużo zawodów, o których nie wiemy, że może być tak ciężko, za niezbyt dużą, w porównaniu do odpowiedzialności, kasę.
już pomijając całą drogę do zostania lekarzem, 6 lat studiów i potem specjalizacja (chyba że ktoś chce być lekarzem ogólnym) i podczas studiów każde wakacje zajmują bezpłatne praktyki
Takich lekarzy, o jakich piszesz, jest niewielu. Na nocnych dyżurach śpią i nie można ich budzić. Jak wylądowałam na sorze o 23 godz. dali mi zastrzyki przeciwbólowe i położyli ma leżance, zapytałam na co czekam w odpowiedzi usłyszałam na lekarza. Przyszedł, ale o 8.30 rano.😂 masakra. Za nocne dy żury mają super stawki. To co piszesz to są bzdury.
Gimper powinen rozdzielić prace od rzeczy, które wykonuje z przywileju swojego zawodu. Biorąc pod uwagę przykładowy dzień, po pierwsze na spokojnie mógłby wstać wcześniej. Drugą kwestią jest skrócenie „slow morning”, to że wolno wykonuje pewne zadania nie znaczy, że muszą one tyle zajmować. Ostatnią sprawą jest trening, większość ludzi może pozwolić sobie na niego dopiero po pracy (która często trwa 7-16, oczywiście doliczyć trzeba jeszcze dojazdy), jeżeli w ogóle może to zrobić. Przechodząc do sedna wszystkie czynności, które wykonał gimper tego dnia mógłby wykonać w mniej niż 8h. To ze rozciągnął to na cały dzień jest po prostu jego decyzją o sposobie rozkładu dnia. A i co do ciągłego odpisywania na wiadomości służbowe…. Tak robi większość ludzi znajdujących się na stanowiskach kierowniczych…
'Przerwa obiadowa' trwa w wielu miejscach pracy 15 minut, gdzie czlowiek nie wie czy da rade dogrzac w mikrofali, zjesc i wysikać sie na jednej przerwie 😂
@@xyzKlaudyna a to już w ogole 🤣 Najgorzej jak serio przyciśnie i kombinacje alpejskie. Najgorzej, ze w niektorych miejscach pracy krzywo patrza na samo wychodzenie do łazienki.
Pracowałam kiedyś na infolinii... Też trzeba wziąć pod uwagę to, że oni mają ujemne szkolenia bardzo czesto. Jak ktoś dzwonił z czymkolwiek bardziej skomplikowanym to już było szycie na bieżąco. Może być też tak, że w rozmowie poprzedniej ktoś przez 20 min wyzywał mnie od ukraińskiej sprzątaczki (true story), a że pomiędzy rozmowami nie ma przerw to w tych emocjach musiałam wejść w kolejną. Nie mówiąc już o konieczności sprzedaży produktów nawet w trakcie awarii... Straszne...
Tiaaa i to absurdalne wręcz nakierowanie na zysk nad wszystko. Klient cię wyzywa i gnoi? Nie możesz się rozłączyć, spróbuj go uspokoić i wcisnąć mu jeden z naszych produktów!
1:49:20 Jeżeli chodzi o początki w każdej dziedzinie to taki mądry człowiek napisał ksiązke o tym jakie schematy sa potrzebne osiągac swoje cele na przykladzie zostania papiezem ksiazka o ktorej mowie to ksiazka "Zdolny do wszystkiego" autorstwa Tomasza Andrzeja Działowego(Taki łysy umięśnony i sympatyczny czlowiek)
Jeżeli chodzi o konsultantów - jako ex konsultant firmy energetycznej mogę wam śmiało powiedzieć, że możliwości są, ale często to KLIENT musi powiedzieć słowo klucz. Na szkoleniach często mieliśmy coś w stylu - nie proponujemy tego klientowi chyba że sam zapyta. jakby... XD A jeśli chodzi o bardziej skomplikowane problemy: często ci konsultanci do których się dodzwaniacie mają ograniczone pole manewru. Często nasza praca polega na byciu łącznikiem - robimy coś, co sami ogarniecie w internecie, czyli wysyłamy zgłoszenie do odpowiedniego działu.
Pamiętam jak kupiłam książki za ponad 400zł (wszystko opłaciłam) i przez trzy dni jak kurier miał przyjść (siedziałam cały czas w domu) zaznaczał, że nikogo nie zastał w domu i potem musiałam się użerać z AI konsultantem Inpostu który ma problemy ze słuchem i musiałam do niego mówić sylabicznie bo nic nie rozumiał XDDD
mam tak doslownie od 5 lat, przewinelo sie spokojnie z 200/300 paczek przez ten czas i ani razu kurier z pierdolonej poczty polskiej nie mogl przyniesc/zadzwonic zebym zszedl nawet XD (mieszkam na 4 pietrze, ale w sumie co to zmienia) tymbardziej ze zawsze ktos jest w domu kto moze odebrac pake, ofc wielokrotne skargi na poczcie nigdy nie skutkowaly i kazdy z poczty umywa od tego rece xD
Nie ukrywam, że tylko wyczekiwałm aż Gimper podrzuci tytuł "danganronpa" do dyskusji, ale to że razem z nim będzie Bobru było zaskoczeniem, bo mimo wszystko jest to niszowy kanał, który uwielbiam, przez jego ogromne zaangażowanie w tę grę. (9 godzinny ranking został przeze mnie obejrzany tuż po wypuszczeniu, niczego nie żałuję, bardzo dobrze spedzony czas)
Zaproszenie Kasix w zastępstwie uważam za super pomysł. Ciekawym wzbogacenie byłby jako trzeci prowadzący kobieta. Bardzo dobrze wspomina odcinki z Klaudią, super się je słuchało. Milo by było zobaczyć odcinki raz na jakiś czas z gościnnym wystempem Klaudii czy Kasi 😊
Mój bezbeczny komentarz pod filmem Zgrzytu NATAN MARCOŃ ZŁOMUJE FAGATE: "Dlaczego na tematy dotyczące kobiet rozmawiają dwaj mężczyzni? Oczekuję że naprawicie swój błąd i przyjmiecie do swojego składu Maję Staśko która wam powie jakie stanowisko mają wszystkie kobiety."
Dużo do dodania na temat możliwości finansowych ludzi nie pochodzących z majętnych rodzin. W waszej opinii temat bardzo spłaszczony i widać brak perspektywy. Możliwości nie ma tak wiele, a liczy się bardziej szczęście i pomysł. Mimo wszystko to zrozumiałe i przyjemny kolejny odcinek 👊🏼
Dokładnie, typowa narracja osób, którym się udało, więc myślą, że wystarczy chcieć. Gdyby to było takie proste, to ta bardziej rozgarnięta połowa ludzkości byłaby milionerami. Bo pan ze sklepu komputerowego miał pomysła i teraz jeździ na zagraniczne wakacje... pan miał nie tylko pomysła, ale i dużo szczęścia, na sukces składa się wiele czynników. Gdy on rozwijał swój biznes, dziesięć innych biznesów bankrutowało, ale o tym już Gimper nie wspomina.
Jak jest w stanie się z tego utrzymać to czemu nie . Przez ostatnie parę lat duża część mężczyzn w naszym kraju miała napisane w rubryce zawód ,,plodziciel dzieci " a miejsce pracy ławeczka pod monopolowym i każdy miał z tym luz. To dlaczego Gimper do swoich obowiązków nie może sobie wpisać spaceru , jedzenia czy silowni skoro ma z tego na rachunki i życie to jego sprawa. Trzeba zdać sobie sprawę że pasożytem nie jest ten któremu jakaś firma czy osoba chce płacić za leżenie tylko ten co leży i próbuje kogoś zmusić żeby mu za to płacili. Skoro jakaś firma daje kase influ za wrzucenie zdjęcia to luz bo to kasa tej firmy problem by był gdyby jakiś influ wrzucił swoje zdjęcie i zmuszał społeczeństwo żeby za nie płacilo ( bo jeśli społeczeństwo płaci za to zdjęcie z własnej woli to też nie ma w tym nic złego)
@@xyzKlaudyna tak ,a ja napisałem że jeśli jest w stanie się z tego utrzymać to czemu nie . A reszta wpisu to moja opinia. Nigdzie nie negowałem wpisu Leszka .
Argument, że praca influ jest ciężka bo trzeba zdjęcia wysyłać do akceptu i poprawiać jest bez sensu, w każdej robocie tak jest, że ktoś przełożony pilnuje tego czy dobrze wykonujesz swoje obowiązki. Sama jestem testerem i sprawdzam co napisał programista, jak jest źle to poprawia do momentu aż zrobi tak jak ma być
Odnośnie korzystania z pomocy infolinii - moja koleżanka pracuje na takiej infolinii właśnie i mówiła że to że klientowi nie mówi się wszystkiego to nie zawsze jest kaprys konsultanta - czasami wymaga tego sama firma, z klientem każdy ma postępować tak samo i nie mówić pewnych rzeczy tylko właśnie że nie może czegoś zrobić lub nie wie. Tak samo w drugą stronę - bardzo często konsultant nawet nie ma dostępu do narzędzi czy funkcji które jakiś konkretny problem klienta mogą rozwiązać
W temacie pracy w social mediach warto wziąć pod uwagę grupę influ, którzy nie utrzymują się z internetu, tylko pracują na etacie i tworzą treści w wolnym czasie dokładając do swojego hobby. Czy jest to męczące? No zdarza się, ale daje dużo satysfakcji i uczy nowych umiejętności 😊
Mam mieszane uczucia, kocham szyc, uwielbiam to, odkąd pamiętam to moja pasja, oddycham tym, uśmiecham się włączając maszynę. Założyłam działalność dwa lata temu, pracownia krawiecka, już mam myśli czy jej nie zamknąć bo totalnie nie umiem się sprzedać, jest to tak duży problem, że zaraz popadnę w długi, ratuję się przeszyciami dla innych. No i ta wolność o której mówicie jest tak odczuwalna po 7 latach na etacie że nie potrafię z tego zrezygnować, ale wakacje czy chociażby oszczędności są dla mnie nieosiągalne 🤷🏼♀️
Może warto poszukać kogoś kto nie potrafi szyć ale potrafi sprzedawać ;) Czasem jest tak że robi się coś 10 lat a "sąsiedzi" 5km obok nie wiedzą. Nie musi to być pracownik. Może ktoś znajomy albo z rodziny kto nie będzie miał wymagań finansowych na start a może biznes odżyje
Jak Revo wspomnial o tym ze zawsze zazdroscil mlodym osoba ze wiedza co chca robic juz od tak mlodego wieku to wlasnie sobie przypomnialam że wlasnie ja jestem ta osoba ktorej kazdy zazdrosci ze od dziecka wie co chce robic i idzie w tym kierunku ale niestety w moim przypadku jest to tez meczace bo kazde nie powodzenia w tym kierunku jest dramatycznym przezyciem , ciagle mam w glowie ze nie nadaje sie do tego a bardzo to kocham i jest pełno zmartwien z tym zwiazanym niestety i jest lekka presjia ze musi ci wyjsc bo jak nie wyjdzei to wszyscy beda zawiedzeni ze tyle lat sie tym interesuje a i tak zrąbałam Wiec nie zycze nikomu takiego stanu i presji w sobie jaka ja mam a kazdy naiwnie mi zazdrosci.
8 หลายเดือนก่อน +10
Ej dobra zabawne jest to, że co 2 filmy są te same miny na miniaturkach xD dokładnie 1:1
Disco Elysium jest zajebistą grą w tym klimacie, w skrócie jest się detektywem badającym sprawę morderstwa, gra w klimatch 3D imitującym 2D, multum skilli, które wpływają na opcje dialogowe, świat i fabuła niezwykle wielowątkowa, a myśli bohatera w kontekście portretu psychologicznego są niezwykle rozbudowane, śmiech jest wymieszany z głebokimi przemyśleniami na temat świata i jego analogii do rzeczywistości. Polecam recenzje quaza w tym temacie
Genialna gra, to fakt. Aczkolwiek z uwagi na imbę w ZA/UM i wzajemna kosę turbo lewicowych twórców kontynuacji raczej się nie doczekamy. A już na pewno nie od pierwotnego zespołu.
Witam, specjalnie przełączyłem się na yt ze spoti aby skomentować ten odcinek a wręcz zaapelować aby gimper przestał się wypowiadać na tematy zwykłej pracy oraz wszytsko dookoła normalnego życia. Jak słucham tych jego wywodów to mnie krew zalewa 😅
Z praca biurową i fizyczną też jest tak, ze jak pracownik fizyczny nagle trafi do biura to odpoczywa fizycznie i od razu stwierdza, ze tak ta praca jest łatwiejsza. Problem polega na tym, że konsekwencje wysiłku psychicznego pojawiaja się później i często bywają niezauważone. Ja byłam bardziej zmęczoną w mojej pierwszej pracy "siedzącej" niż w pracy fizycznej. Ale zrozumiałam to dopiero po pół roku, z czego to zmęczenie tak naprawdę wynika.
Wczoraj bylem na streamie u kasix i tez byla rozmowa o tym jak to jest ze jedni sa biedni a drudzy sa bogaci i ze czasami niektórym po prostu wygodnie jest byc biednym bo nie wymaga to żadnego wysiłku.. a by sie wzbogacić trzeba podjać jakieś dodatkowe starania itd i dzis odpalam zgrzyt i mam powtórke tego samego,a ja wlasnie siedze sobie w pracy na nocnej zmianie gdzie zarabiam doslownie tyle by wytrzymać do kolejnej wyplaty z totalnie rozregulowanym snem ze slomianym zapalem do wszystkiego i takie wlasnie tematy poruszane przez osoby które oglądam daja mi lekkiego kopa by cos zrobic póki co skupiam sie na znalezieniu lepszej pracy w miare normalnymi godzinami w których mam byc do dyspozycji a nie tymi "produkcyjnymi" bo wtedy bede mógl sobie rozplanować czas jakoś lepiej a teraz to nawet z posiłkami sie gubie czy ja jem sniadanie czy kolacje moze jednak obiad albo powinienem po prostu pojsc spać.. pozdrawiam chłopaki ❤
Pracuje w obsłudze klienta na czacie i jest różnie. Są pracownicy niekompetentni i tacy którzy ogarniają, ale czasem serio nie mamy więcej informacji. Mówimy to co widzimy w systemie np. jeśli chodzi o zakończenie awarii. Ludzie myślą że jak ktoś pracuje w obsłudze klienta to ma niewiadomo ile informacji. System nas ogranicza, nie mamy magicznych przycisków.
U mnie na obsłudze klienta podobnie, ludzie z info oczekują od nas że im zrobimy wszystko w ciągu minuty w tym przyjazd magicznie techników do naprawy, zapłacenie za rachunki oraz naprawienie zdalnie złego źródla sygnału w TV 🤦♂🤦♂ Co pomożesz to pomożesz, niektóre rzeczy nie da się zrobić z racji braku informacji bądź dostepu, wtedy musisz zwykle uspokajać i gwarantować naprawę na następny dzien. Zwłaszcza taka praca w lokalnych średnich firmach. Co niestety też przywoje niekompetencje innych współpracowników, a nie raz mi się zdarzyło że ktoś przede mną zgłaszał komuś awarie i ten ktoś albo tego nie zgłosił albo nie wiedział jak poprawnie ją poprowadzić .
To samo tyczy się włączania lub wyłączania jakiejś usługi. Niektórzy pracownicy mogą naciągać regulaminy lub za pozwoleniem team leadera lub jeszcze kogoś wyżej postawionego daną funkcję włączyć/wyłączyć. Nie zawsze tyczy się to właśnie zaangażowania danego pracownika. Tym bardziej, że prawie każda taka praca opiera się na premii za odbieralność czatów jak i FCR czyli poziomu zadowolenia klienta. Pomoc klientowi jest nam jak najbardziej na rękę w tym przypadku. Także Revo i Gimper jak i ktoś kto to przeczyta doceniajcie każdego konsultanta bo staramy się robić co w naszej mocy ale nie jesteśmy magikami i podlegamy pod pełno regulaminów i innych pierdół
Jeżeli chodzi o to wyczerpanie psychiczne np w zwodzie influ to ja to widzę tak, okej może wam być ciężko odporność na hejt itd ale pod koniec dnia zarabiacie taka forse za samo wrzucenie jakiegoś zdjęcia, po kilka kilkadziesiąt tysięcy i w takim przypadku możesz Gimper pozwolić sobie na przepracowanie z psychologiem pewnych tematów :D możecie z taka kasa być zdrowi w chuj a pomimo tego i tak niektórzy narzekają jak im ciężko, teraz wyobraźcie sobie panią w biedronce albo pana na budowie ma problemy psychiczne i nie stać jej/jego na leczenie wtedy nie dość że dopada psychika to i w pracy może mieć ciężko i nawala wszystko fizycznie ale nie pójdzie do fizjo bo za mało zarabia żeby pozwolić sobie na pewne rzeczy
Patrz Isamu który wydał majtek na plecy a i tak mówi że ciężko mu z nimi teraz sobie wyobraźcie że facet na budowie ma taki problem nie poszło mu w życiu zarabia jakieś tam pieniądze uczciwe i nie może sobie pozwolić na taką opiekę pomimo że fizycznie wykonuje dużo ciężko pracę niż Szymon
Dokładnie, praca na budowie w sklepie itp jest ciezka a zarobki są takie że przy dzisiejszych cenach nie starcza na wiele,a taka np wersow nawet jeśli będzie miała depresję to może śmiało pozwolić dobie żeby nie pracowac codziennie i ten problem jej "odpada"
Po części prawda, ale dlaczego w takim razie pan z budowy nie zmieni pracy na lepiej płatną? Jeśli nie ma kwalifikacji może porobić kursy lub jeśli problemem jest brak odpowiedniej szkoły, może zdać ją zaocznie :) Jeśli pracuje w tym zawodzie już tyle lat, że dorobił się problemów z plecami, to dlaczego nie wykorzysta swojego doświadczenia w tym zawodzie i nie otworzy własnej firmy? Wtedy nie będzie musiał poświęcać nawet 7 minut na wrzucenie zdjecia na insta, tylko pieniądze same będą do niego płynęły :D Oczywiście nie mam tu na celu podważania twojej opinii, bo także jest ona bardzo słuszna :) Zarzucam tylko kontrargument, który moim zdaniem jest warty rozważenia :)
Tylko że mówienie takie prowadzi do konkluzji, to kto tam będzie pracować? Twoja wizja jest bardzo ładna, ale niezbyt rzeczywista, będzie się odnosić do jednostek. Niewiele osób lat 40 chciałoby się cofać do szkoły po prostu, bo mają pracę i rodzinę, a budowlanka choć wyczerpująca daje im odpowiednie np dochody. Plus fakt posiadania doświadczenia to też nie jest równoznaczne z tym, że będzie się potrafiło zarządzać innymi a tym samym firma. Dlatego dla mnie to twoja wizja ładnie brzmi, ale niestety tylko na papierze.
@@kajakka gdyby nikogo nie było do roboty na budowie/kasjera to płaca by była na tyle lepsza, że by się znalazł. Po to się kształcisz żeby potem zebrać z tego plony. Nie każdy nadaje się do roboty takiej jak programista lub influencer. Ofc jest to niesprawiedliwe, ale ludzi którzy są w stanie pracować na budowie jest o wiele więcej.
Super sie ogląda :) Mogliscie kogos lepszego znaleśc na zastępstwo jakos nie przepadam za Kasix no ale trudno mam nadzieje ze jakos bedzie sie dało jej słuchać na waszym odcinku 😂
Pracowałem na 2 infoliniach i opowiem jak to wygląda, że "konsultant nie chce Ci pomóc": 1. Często sami nie dostajemy informacji od kontrahentów np. - jest awaria i sami już to widzimy bo jest 5 telefon z rządu z tym samym problemem, ale dopóki nie dostaniemy oficjalnej informacji, że ona jest to nie możemy tego powiedzieć. Dodatkowo rzadko kiedy dostawaliśmy jakiekolwiek informacje ile będzie ona trwać i musimy w ładny sposób powiedzieć, że no jak się naprawi to będzie XDD - Są jakieś powtarzajace się problemy i klienci się pytają dlaczego coś się dzieje, ale często sami nie wiemy dlaczego, a jak pytamy się kontrahentów to kończy się na tym, że wysyłamy listę pytań, a oni z tej listy wybierają sobie jakieś pytania (czasem nawet sami jakieś wymyślą o które nikt nie pytał XD) na które odpowiedzą, ale najczęściej te najważeniejsze olewają i baw się sam. 2. Konsultanci zadają głupie i oczywiste pytania - tak zadajemy je zawsze bo musimy, jestesmy z tego rozliczani po prostu. Przychodzi później skarga od kontrahenta i ucinają Ci premię bo nie zapytałeś się czy klient tam wyłączył i włączył router - ludzie którzy dzwonią na infolinię często nie ogarniają prostych rzeczy zwiazanych z elektroniką i naprawdę 90% rozmów kończy się na tym, że wystarczyło wyłączyć i włączyć ponownie 3. Jakiś konsultant coś zrobił a inny mówi, że nie ma takiej możliwości - często jest tak, że tak naprawdę to mamy takie uprawnienia, że możemy wszystko zrobić, ale kontrahenci nam po tego prostu zabraniają. Zdarza się tak, że jest jakiś nowy konsultant i nie wie o tym albo zapomniał i coś zrobi ale połączenie się zerwało i dzwoni znowu, dodzwania się do kogoś innego i mówi, że "ale poprzedni konsultant mógł to zrobić". Często wtedy nie chce Ci się już tłumaczyć, że no tak, ale generalnie to nie powinien tego robić i ja mogę mieć problemy jak to zrobię itp. bo ludzi to po prostu nie obchodzi, więc zdarza się, że zrobi się coś czego się nie powinno już dla świętego spokoju.
Co do tematu zakochiwania się w botach to polecam odcinek Damy Kier na temat Repliki. Tam jest historia faceta który zakochał się w swojej wirtualnej postaci którą stworzył.
Słucham na Spotify ale az wszedłem na yt żeby zostawić komentarz, super wybór z Kasix, a przy okazji coraz przyjemniej się Was słucha w pracy w autku, pozdro
Co do szans osob z mniej majętnych rodzin albo rodzin takich zwyczajnych, gdzie faktycznie praca od - do na umowie o pracę, a po pracy dopiero zycie, jest normą, zgadzam sie w pewnym sensie z wami. Pochodzę z raczej średniozamożnej rodziny. Nie bylo u mnie biedy, ale tez nie przelewało się. Rodzice pracowali po prostu, żeby pracować i raczej dla pieniędzy, bo w malym miescie nie bylo szans na pracę z pasji, czy cos takiego. I myślę, ze gdybym poszla schematem, jaki ogolnie panuje w takich rodzinach to też pewnie skonxzylabym w sklepie albo jakiejs fabryce. Moi rodzice jednak cisnęli mnie i siostrę, ze mamy sie uczyc, mamy miec lepiej niz oni, mamy robić coś lepszego. Ale w ich mniemaniu to nadal sprowadzało sie do takich typowych zawodów. Nigdy z ich strony nie usłyszałam jakis rad, ktore studia lepiej wybrac, jak poradzić sobie z tym albo tamtym. I nie wynikalo to z ich zlej woli, ale pewnego zamknięcia z uwagi na to, ze sami nie mieli wiele szans w zyciu i mowiac wprost, widzieli nalo świata. I tak tez poszlam na prawo, bo nie miałam na siebie innego pomyslu, ale myślałam, ze wlasnie to da mi to lepsze życie, zgodnie z tym co rodzice wtlaczali mi do glowy. Wyprowadziłam sie do Warszawy. I moze nic by z tego nie bylo, bo pewnie skonczykabym na nudnej schematycznej pracy albo codziennej mece w godz. od -do, ale sama zawzielam sie w sobie, zaczęłam szukać i doszlam do tego, ze dobrze czuje sie w prawie pracy i współpracy z działami HR. Zostalam szefowa zespolu. I dopiero po takich zmianach, czyli troche wyjsciu poza schemat typoego prawnika z malego miasta, po zobaczeniu jak zyje sie w duzym mieście, zobaczyłam, ze to jest to. Moze moj komentarz jest dlugi, ale wniosek mam taki, ze biedniejsza rodzina+male miasto to albo mniejsze szanse albo mniejsze perspektywy albo po prostu pewne zamknięcie w schematach. Jeśli człowiek sam nie dojdzie do czegos, nie zmieni sposobu myślenia to nie zmieni tez swojego zycia. Wydaje mi sie, ze osoby z bigatszych rodzin, ktore od dziecka podrozuja po swiecie, widza lepsze życie rodziców, czesto patrząc na ich mniej schematyczna prace niz praca w sklepie maja inne i szersze spojrzenie na swiat i to im pomaga. Oczywiście mozna też osiąść na laurach, ale często za większymi pieniędzmi rodziców ida tez ich szersze horyzonty, moze większe doświadczenie, a to pomaga czesto w zyciu.
Jeszcze jest jeden czynnik- odpowiedzialność. Inżynier ponosi odpowiedzialność i musi przestrzegać norm, dyrektyw bo nikt go nie zatrudni chyba że do przekrętu a internet zapomina wiec możesz robić prawie wszystko i przekraczać granice- do momentu jak nie pójdziesz siedzieć. Chwila na przemyślenie:) polityka(aktualna sytuacja z dwoma posłami), magikal, scamy itp.
Kij tam ze zwolnieniem wyobraź sobie że jesteś inżynierem drug i mostów popełniasz błąd w obliczeniach wytrzymałości po 10 latach most się zawala giną ludzie . Śledztwo wykazuje błędy w projekcie którego byłeś autorem . Idziesz siedzieć na kilka ładnych lat choć twój błąd był nieintencjonalny . I nikogo nie będzie interesować twój PR twoja biała koszula "jajecznica na wodzie " . Tym czasem influ co mają "ciężkie życie " robią najobżydliwsze rzeczy w pełni intencjonalnie i po pół roku wracają jeszcze ich ludzie żałują . Kogo interesuje jakiś inżynier który popełnił błąd z przemęczenia ma wyrzuty sumienia żona od niego odeszła nie ma pracy i perspektyw po wyjściu z więzienia . NIKOGO bo on nie płacze w internecie jak mu źle . I to jest smutne świat stoi na głowie .
Ok ciekawe ale jutuberzy nie do końca mogą robić to co chcą znaczy mogą ale nie koniecznie będą z tego zarabiać,bo jak nagrywają na YT to jest regulamin platformy i niestosowanie się do niego prowadzi do legendarnego żółtego dolara. Teraz ktoś może powiedzieć maże iść do fame i walczyć ok ale znowu twoim pracodawcą jest łysy rozpara i teoretycznie gola nie wiem jak tam to działa więc się nad tym nie skupiajmy ale wracając to zarząd cię nadzoruje jeśli będziesz "stypił" out za bardzo robił patologie to wypuerdolą cie do prime. Więc jakieś tam normy są dużo luźniejsze ale są. W ostatecznym rozrachunku to zależy od ludzi czy oglądają czy nie
@@swiatfutbolu2955 A inżynier to sobie może budować tak jak chce czy tak jak mu normy szef inwestor czy czasem durne przepisy każą ? I często ma nad sobą głupszego od siebie szefa który się gówno zna ale wiedział dookoła kogo się zakręcić . A teraz porównajmy zarobki dobrego inżyniera już niech będzie budownictwa a takiego nawet średniego youtubera takie 200/300 tyś wyświetleń . Kto prędzej się ustawi ? Nie no sorry ale nie róbmy sobie jaj . Taki influencer mając głowę na karku to dwa trzy lata ma już ze dwa/trzy mieszkania pod wynajem i już nie musi się niczym martwić . No chyba że jest idiotą i wszystko przewala to już jego problem . Proszę cię nie próbuj wmawiać że influencerzy mają tak ciężkie życie . :D
Tylko mnie nudzi ta rozmowa kto ma ciezej w pracy? Praca ma dac jak najwiecej pieniedzy, jak najmniejszym kosztem. Ciezka i malo płatna praca to nie jest powód do chwalenia się, tylko do żalenia
a jest praca jak naprzyklad serwis cnc własny . musisz miec kompetencje , musisz sie znac . prog wejscia jest ciezki , nie chca firmy zaufac. musisz sie dobrze znac . musisz myslec dobrze boschematy elektryczne itp . musisz miec sile bo czesto zabiera sie takie maszyny po 15 ton z zagranicy do polski isie je instaluje . potrzebny na to spory woz . a gdy nie mozesz isep ozbyc 3 dzien awarii to tez stres i glowa paruje bo wiesz z emusisz to zrobic aby zarobic. na koniec masz faktury po 10 15 kola pln ktorych klient nie chce placic lub je opoznia o miesiac lub dwa . pozdrawiam mam nadzieje ze to zobaczycie bo robie w tym
Nie zgodzę się, że influ mają często kompetencje miękkie, wręcz przeciwnie uważam. Jakie kompetencje miękkie ma Monika Kociołek? Albo Patrycja Molczanow? Albo Fagata? Mogłabym tak wyliczać całą noc :)
Kurde, uwielbiam Detroit become human i chętnie poogladalbym u Revo na streamkach. Z resztą co do Walking dead - to samo. Z chęcią bym sobie odświeżył z Revo
Kanały naukowe typu "Kolega Ignacy" lub "Naukowy bełkot" mają za sobą ludzi, którzy robią im reaserch, a główni prowadzący tych kanałów mają jedynie za zadanie przedstawić/opowiedzieć to przed kamerą. Sam Ignacy bardzo niedawno o tym mówił bodajże w podcaście natarczywych. Także no mega ciężka praca, naprawdę szacun. Ludzie w powiedzmy korpo też mają psychicznie ciężką pracę, szefów nad sobą, tysiąc e-maili dziennie, ale kilkukrotnie mniejsze zarobki xD
Do niedawna miałam straszne problemy z zasypianiem. Od kiedy puszczam zgrzyt to jak lek nasenny 😅 czasami jeden odcinek przerabiam na raty po 3 lub 4 razy. Nic do tej pory na mnie tak nie działało
Oczywiście jeszcze nie skończyłam słuchać ale muszę się wypowiedzieć xd Matko kocham DBH, świetna jest ta gra. Tych samych twórców, jednak starsza i mniej zaawansowana (krótsza i mniej zakończeń), ale fabularnie też bardzo dobra to Heavy Rain, o porywaczu i mordercy dzieci. Polecam bardzo Jedna z tych serii gier, co Gimper mówi to chyba jest: The Dark Pictures Anthology. To jest kilka części, w każdej jest jakaś inna historia (kinda kryminał/horror) i podejmujesz wybory
Co do rozmowy o konsultantach, nie zawsze jest tak że jeden chce pomóc a drugi nie. Czasami ktoś robi coś coś nie jest zapisane w procedurze i później dzwonisz do kogoś kto nie może tego zrobić
W temacie gier z wyborami i emocjami warto też zwrócić uwagę na "Life is strange". pomimo prozaiczności problemów nastolatki potrafi chwycić za serce i uronić nie jedną łzę. Rojo dokończ Before the Storm
Jestem ciekawy jak wyszła rozmowa z Szymonem, on dość dobrze sobie radzi w rozmowach na żywo i mam pewne obawy czy podołaliście zadaniu, które miało poprzeczkę zawieszoną wysoko.
Praca w sklepie, a jeszcze lepiej w 'sieci' sklepow łączy zmęczenie fizyczne, psychiczne i umysłowe. Pomijąjąc zapieprzanie z kartonami/paletami/towarem, obsługe klienta, dochodzi jeszcze rozkminianie co 'gora' miala na myśli i jak wdrożyć to co wymyślili, bo czesto to co na papierku czy schemacie ma sie nijak do rzeczywistości. Tak później trzeba się główkować nad tym jak wdrożyć coś na co nie ma warunków, ale być musi. W trakcie wdrażania i przenoszenia kilogramów towaru co chwile człowiek lata do kasy musząc zostawić robote rozgrzebaną, stara się pomóc i doradzić klientowi i jeszcze usłyszy czemu jest sztywny bo nie zaśmiał się z żenującego żartu klienta. Pomijam tutaj kwestie grafikowe,organizacji,papierologii itd. Niby każdy może iść do takiej pracy, ale wbrew pozorom żeby dobrze w niej działać to trzeba być szybkim i dość kumatym i przy tym mieć chłodny umysł. Pozdrawiam wszystkich pracujących z klientem, a szczególnie tych na sklepach! ❤
Totalnie tak samo pomyślałam jak włączyłam podcast 😂 bez urazy dla Gimpera, bo dobrze wygląda, ale pozycja ciała, krótkie spodenki i wieksza masa robi totalnie vibe stary w fotelu 🤣🤣🤣
Pracowałam fakt faktem krótko w firmie typu Call Center jako sprzedawca ale z tego co nam mówili na przeszkoleniu to jest wymóg przedstawiania się . Co do skryptów podobno zależy od firmy tzn zawsze jest ale czasem giga ścisły czasem luźny (bardziej nawet schemat rozmowy niż skrypt) no głównie ja niestety nie leciałam na ścisłych skryptach :cc. Jedyne co to trzeba było okropnie pilnować początków rozmów oraz końców rozmów ( jeżeli kończyły się sukcesem) gdyż są tam elementy które nie możesz pominąć. Jeżeli dana rozmowa kończyła się tym upragnionym sukcesem to leciała do działu weryfikacyjnego który musiał zobaczyć czy nie oszukałeś klienta i mogli się dowalić o głupotę czyli nawet o to nie przedstawienie się. Wtedy 10k kary dla menadżerki/menadżera a ty wylatujesz na zbity pysk (przynajmniej tak było w tej firmie). A i dodam jeszcze jeżeli komuś wpadł pomysł ''o pójdę sobie popracować na słuchawce, fajna nie fizyczna praca'' to gorąco nie polecam nie warta tych pieniędzy ,nerwów no i zdrowia psychicznego do tego potrafi być okropnie monotonna.
Chłopaki 23:05 w większości firm konsultanci mają obowiązek oddzwaniać po rozłączeniu, mają już wasze numery. Często jednak dzwonią z numerów generowanych. Ja dzwoniąc do klienta mam kierunek na Łódź, gdzie nie miałam tam nawet biura ;)
Plus co do przedstawiania, to wynika z procedur jakie są wymagane w kontraktach na danym projekcie. Szczepionki covid miały numery, ale to wynikało z wymogu anonimowości. Podobnie było do pewnego momentu na 112, ale większość wymaga przedstawienia z nazwiska.
Nie jestem influ, więc moja opinia pewnie nie jest zbyt wiarygodna (?) Natomiast wydaje mi się, (odnosząc się do fragmentu zmagań z problemami na tle psychicznym), że nie można powiedzieć, że jakaś praca jest bardziej męcząca psychicznie od innej. Jest to zazwyczaj podłoże zakorzenione w człowieku. Wiele osób pracujących w 'zwykłych pracach' ma duże problemy w głowie, ale często nawet nie mogą sobie pozwolić na ich poukładanie (w ich pracy np ciężko jest pozwolić sobie na wizytę u terapeuty, bądź finanse sprawiają, że 'psychika musi poczekać'). Wiele osób nie porusza nawet takich tematów 'bo nie warto'. Z tym, że influencer może przestać zarabiać pieniądze w taki sposób z niebywałą łatwością, a zwykły szary człowiek często tyra za najniższą krajową nie bez powodu... (Np brak lepszej pracy w okolicy, brak wyksztaucenia, czy też brak motywacji właśnie ze strony psychicznej). To tyle kochani ode mnie. Ciesze się, że komuś się udaje w życiu, ale nie negujmy innych :3 buzialki
Z konsultantami to już mniejsza z wypłatami, kiedyś zatrudniłem się na sluchawie i szczerze mówiąc to mniej męcząca była wakacyjna praca na sortowni dpd w Holandii gdzie przez 12 godzin dźwigałem ciężkie paczki. Ciężko o bardziej ryjącą beret pracę niż call center.
Bardzo ciekawy odcinek, zarówno dyskusja na temat pracy influencera, finalnie różnych prac w ogóle, jak i przemocy w rodzinie, wychowania, traum itp. ☺️❤️ PS: Ubolewam nad tym, że tak bardzo się zgadzam i jedyne co piszę, to "super chłopaki", bo bardzo chciałabym wywołać dramę, po to żeby zobaczyć statement Gimpera z basenu 😂🙏🏼
Dobrze by było, gdyby młode osoby planujące zostać INFLU, miały też swiadomość, że to niewielu sie wybija i zarabia kokosy. Obecnie mamy fale 8 latków (SIC!), którzy się zastanawiają, po co ta szkoła, skoro można nagrywać minecrafta na YT.
Tak samo jest i było z modelkami lub piosenkarzami, dlatego warto patrzeć na swoje dziecko, rozmawiać i uświadamiać. Taki dzieciak będzie zapatrzony w idola i będzie chciał byc jak on, ja jak byłam młodsza też chciałam być piosenkarką lub ile było osób rzucających szkole by zostać raperem lub modelką i nie wychodziło.
Odnośnie gloryfikowania i tego jak zmieniała się na przestrzeni lat bohaterska wizja wojny polecam znakomity dokument "1914-1918 Triumf okrucieństwa i absurdu". a Revo koniecznie musisz przeżyć te emocjonalne sinusoidy w The Walking Dead ! Nie bez powodu to była gra roku, a przejście zajmie Ci kilka godzin max.
Pracuje na infolinii i niestety ale tylko pracownik info zrozumie pracownika info i widać chłopaki ze nigdy nie mieliście z tym odczynienia xD pół żartem pół serio oczywiście. Zdarzają sie pracownicy którzy faktycznie mało empatycznie i pomocnie podchodzą do sprawy ALE nie zawsze jest tak jak w przypadku przykładu Gimpera. Nie raz zdarzyło mi się mieć podobna sytuacje i wcześniejszy pracownik zrobił czynność której nie mógł.(tak niektóre opcje są ale są zakazy ich używania i są to np kwestie bezpieczeństwa) i jak słyszę od klienta po wyjaśnieniu ze bardzo mi przykro ale nie mogę tego zrobić odpowiedz „poprzedni konsultant to zrobił” to aż sie we mnie gotuje XD bo wiem wtedy ze ktoś zjebal ja nie mogę tego zrobić bo będę mieć srogi przypal jak to wyjdzie a klient jest wkurwiony XD straszna sytuacja 😂😂😂
Powiem z perspektywy osoby pracującej 3 lata na customer service - W mojej firmie musieliśmy podawać fałszywe imię i nazwisko, jedynie inicjały musiały się zgadać, bo ludzie są posrani i potrafili grozić na wszelkie sposoby że nas znajdą, dorwą i zrobią krzywdę bo usługa nie działa tak jak powinna. To też dla bezpieczeństwa pracowników. Dlatego było wręcz niemożliwe połączyć drugi raz z tą samą osoba bo my nawet między sobą nie znaliśmy swoich aliasow 😅
Co do pracy, to ja mam spokojną pracę w IT, obecnie korpo, ale głównie zdalnie. Nie uważam to za ciężkie, bo lubię to, ale jednak czasami po dniu pracy jestem zmęczona jak jest dużo spotkań i trzeba przeskakiwać pomiędzy wątkami i jednak muszę skupić się nad pisaniem testów automatycznych. Dodatkowo to ile zarabiam jest kwestią, że płacą mi za moje doświadczenie w tej dziedzinie i to, że cały czas muszę się uczyć. Chociaż jak wróciłam z urlopu macierzyńskiego, to wracałam szczęśliwa żeby móc w końcu odpocząć, bo nie muszę mieć oczu dookoła głowy, a przynajmniej przez to 8 godzin w ciągu dnia. 😅 ten tydzień siedziałam na l4 na syna i z radością wrócę do pracy.
Cześć! Oglądam was od niedawna w sumie od nowego roku i mega przyjemnie mi się was słucha aczkolwiek zauważyłem też że jak Revo się do czegoś odnosi Tomek się wtrąca nie dając dokończyć myśli rozumiesz że jest to podcast I dyskutujecje pewnie wam to nie przeszkadza ale czasami wybija z rytmu nie chcę też żeby było to brane jako atak tylko lekka krytyka
Tragedia jak Gimper zaczyna psuć ten podcast, nie dość że zaczęłam przez niego pomijać okruchy życia to jego odklejenie przez caly odc zaczyna wchodzi na wyższy poziom 🙄 filozof za 5 zl
Pracuję teraz jako projektant, ale zanim zacząłem pracować biurowo, to pracowałem w drukarni, gdzie np. przez 8 godzin musiałem zapierdalać ładując przez cały czas nakład z maszyny na paletę. Porównując pracę fizyczną a psychiczną to uważam, że psychiczna jest dużo prostrza niż fizyczna, mogę być po pracy biurowej zmęczony, ale zawsze mam siłę, żeby jeszcze poćwiczyć, pobawić się z psem, spacerować, gdzie po pracy fizycznej nie miałem sił się ruszać, ani funkcjonować, chciałem tylko leżeć, nawet myśleć mi się nie chciało
Jak masz firmę która nie zarabia bez ciebie czy jest sezonowa to nie masz płatnego urlopu jak masz katar i inne przypadłości nie idziesz na l4 bo musisz to zrobić a chorobowego dostaniesz tyle co nic
Z bardzo dobrych obrazów przedstawiających, możliwy rozwój sztucznej inteligencji, mogę polecić Pluto od Naokiego Urasawy z 2003 roku (który jest jego interpretacją iednego z rozdziałów AstroBoya z 1964 roku, od Osamu Tezuki). Nie musicie czytać, bo na Netflixie pod koniec zeszłego roku wyszła wersja animowana, która zamyka się w 8 (chyba) odcinkach po około 40 minut. Bardzo polecam bo obaj wyżej wymienieni panowie są niesamowici i utytułowani w świecie mangi, a netflixowa wersja jest bardzo przystępna. Chcialbym zobaczyc wasze przemyślenia na temat Pluto :D
Moim zdaniem Wrzosek nie jest tak mocno oceniany ponieważ nikt nie chce. W to wierzyć ludzie mają dysonans w stosunku do Marcin wzbudza wrażenie że nie jest zdolny do przemocy rodzinnej.
Nie twierdzę że wasza praca nie jest pracą bo nie jestem influ więc się na tym nie znam … ale śmiesznie się słucha dwóch chłopców nie wiedzących zbyt wiele o pracy poza internetem , porównujących ,, je “ do np pracy górników itp …
Danganronpa według mnie ma strasznie cheesy fabułę, która nie do końca mi siada, ale zagadki są top (zwłaszcza w V3, pierwsza rozprawa oraz ta z VR genialne). Z takich nowelek detektywistycznych uwielbiam Ace Attorney, mimo że nie jest to perfekcyjna seria, to uwielbiam ją. Wgl chętnie bym zobaczył takie gierki dedukcyjne na Zagrajmy z Gimperem, jak Gimper sam albo z kimś by kminił bryłę nad tymi abstrakcyjnymi zagadkami xD.
jeśli chodzi o dresscode, to sama znałam wcześniej chyba 3 osoby. Jest tam Miłka Żmuda, jest bodajże scenografką do klipów (robiła klipy do wielu wielu teledysków rapowych, które są mega popularne!). drugi jest Mikołaj Bagiński - właściciel marki odzieżowej Leeves (przynajmniej w mojej bańce jest dosc popularna) i Maciek_i_ubrania, on jest streetwearowym influ i ma też markę odzieżową o tej samej nazwie. Z tego co rozmawiałam z moim chłopakiem, on rozpoznaje kilka pozostałych osób jako też jakieś osoby działające ubraniowo. Mam nadzieję, że pomogłam!!
Tak teraz myślę że z kasix bedzie ciężej niż w sheeyą bo nie ma żadnych tematów które pociągneły bu rozmowe a kasix i revo nie mają ze sobą żadnej relacji która mogła by tak wybrzmieć jak zwiazek gimpera, mimo wszystko nie moge sie doczekać i mam nadzieje że bedzie podcast trwać dłużej niż godzine😊
Chciałem sobie obejrzeć ten odc zgrzytu ale szczerze już tak mnie męczy Polski internet i to całe bagno które z niego wyskakuje co chwila, że sobie odpuszczę póki co nie wiem po nowym roku te afery są jeszcze bardziej męczące niż w czasie Pandory. Czy tylko ja tak mam czy ktoś jeszcze tak odczuwa?
Wiele rzeczy, które słucham, nie koniecznie zgadzają się z moimi przekonaniami, ale... Przekonania się zmieniają :) Tomek (D.), jestem starszy od Ciebie o bagatela... 2 dni... I do niedawna bardzo Ci zazdrościłem... Życie marzenie... Moja żona (od niedawna) pokazała mi, że się mylę. Angela jeździ na wózku, ma wiele problemów, o których my, jako zdrowi, nawet nie myślimy, a wciąż, po Waszym filmie o chorobach kotów (chociaż to psiara), wysyła grube (jak dla nas) pieniądze na zwierzaki, chociaż brakuje nam na głupie sanatorium. Koniec końców... Dzięki... Prawdziwość to największa zaleta.😊
Związek zawodowy influencerów jest świetnym pomysłem, żeby tylko nie zorganizowali żadnego strajku, bo to by sparaliżowało cały kraj.
Podczas strajku głodowego, prawdopodobnie byłyby straty w ludziach 😅.
I stojąc w korku nie miałbyś storierosow na ig do oglądania xD
tak ale jak by zaczęli kontrolować wizje świata jako zła korporacja mogło by nie być zabawnie
W całej dyskusji o mindsecie i o tym, że wszystko się da jeżeli tylko chcesz, to Gimper i Revo chyba nie zauważają, że podali idealne przykłady tego jak byli od dziecka uprzywilejowani - mieli dobre wzorce wyciągnięte z domu. Druga sprawa dotyczy tego co Gimper powiedział o tym, że dzieciaki milionerów odnoszą sukces, bo żyją w mindsecie milionera. Żyją również w bardzo gęstej sieci znajomości, które też niesamowicie dużo dają, mają szansę się rozwijać nie musząc myśleć o utrzymaniu siebie. Nie uważam, że z mindsetem nastawionym na sukces jest coś złego ale jeżeli nie mieszkasz w wielkim mieście napchanym możliwościami, nie masz poduszki finansowej pozwalającej Ci na eksperymentowanie albo wsparcia w najbliższych to sam mindset i nie wystarczy.
Na Walentynki Revo i Gimper ubrani za Kupidyny❤️🎊❤️ osiatnio mój komentarz o Elfie i Mikołaju został wysłuchany xd
Jeśli oni nie będą razem, to ja nie wierzę w miłość!
Wy Boga w sercu nie macie...
I jeszcze podwieszeni pod sufitem żeby wyglądało że latają 😂😂😂 na takich linach na pasie 😂
@@elvenoormg5919 XDDD
@@luxorjdm4421Ostatnie o czym pomyślałem czytając "powieszeni pod sufitem" to liny NA PASIE
Co do lekarzy Panowie, lekarz całe życie się uczy, to godziny na webinarach w tak zwanym czasie prywatnym. Dodatkowo, w szpitalu mają kilkunastogodzinne dyżury, na których się nie sypia, zajmuje się kilkoma pacjentami, a do tego trzeba przyznać, że to również jest ciezka praca fizyczna , np lekarz w małym szpitalu może resuscytować noworodka ręcznie kilka godzin ,zanim karetka z dużego miasta nie przyjedzie. Tak naprawdę jest dużo zawodów, o których nie wiemy, że może być tak ciężko, za niezbyt dużą, w porównaniu do odpowiedzialności, kasę.
już pomijając całą drogę do zostania lekarzem, 6 lat studiów i potem specjalizacja (chyba że ktoś chce być lekarzem ogólnym) i podczas studiów każde wakacje zajmują bezpłatne praktyki
Poprawka, powinni sie uvzyc cale zycie ale tego nie robia.
Takich lekarzy, o jakich piszesz, jest niewielu. Na nocnych dyżurach śpią i nie można ich budzić. Jak wylądowałam na sorze o 23 godz. dali mi zastrzyki przeciwbólowe i położyli ma leżance, zapytałam na co czekam w odpowiedzi usłyszałam na lekarza. Przyszedł, ale o 8.30 rano.😂 masakra. Za nocne dy
żury mają super stawki. To co piszesz to są bzdury.
proponuje dodać do bingo "to brzmi jak lokowanie ale to nie jest lokowanie"
Gimper powinen rozdzielić prace od rzeczy, które wykonuje z przywileju swojego zawodu. Biorąc pod uwagę przykładowy dzień, po pierwsze na spokojnie mógłby wstać wcześniej. Drugą kwestią jest skrócenie „slow morning”, to że wolno wykonuje pewne zadania nie znaczy, że muszą one tyle zajmować. Ostatnią sprawą jest trening, większość ludzi może pozwolić sobie na niego dopiero po pracy (która często trwa 7-16, oczywiście doliczyć trzeba jeszcze dojazdy), jeżeli w ogóle może to zrobić. Przechodząc do sedna wszystkie czynności, które wykonał gimper tego dnia mógłby wykonać w mniej niż 8h. To ze rozciągnął to na cały dzień jest po prostu jego decyzją o sposobie rozkładu dnia. A i co do ciągłego odpisywania na wiadomości służbowe…. Tak robi większość ludzi znajdujących się na stanowiskach kierowniczych…
'Przerwa obiadowa' trwa w wielu miejscach pracy 15 minut, gdzie czlowiek nie wie czy da rade dogrzac w mikrofali, zjesc i wysikać sie na jednej przerwie 😂
@@elenamocher nie wspominając nawet o dwójce😅
@@xyzKlaudyna a to już w ogole 🤣 Najgorzej jak serio przyciśnie i kombinacje alpejskie. Najgorzej, ze w niektorych miejscach pracy krzywo patrza na samo wychodzenie do łazienki.
Ale gimper dosłownie później powiedział, że mógłby mniej robić i wgl, a zarabiać tyle samo i że to jest ogromny plus tej pracy
Bardzo mi miło, również pozdrawiam ^^
Pracowałam kiedyś na infolinii... Też trzeba wziąć pod uwagę to, że oni mają ujemne szkolenia bardzo czesto. Jak ktoś dzwonił z czymkolwiek bardziej skomplikowanym to już było szycie na bieżąco. Może być też tak, że w rozmowie poprzedniej ktoś przez 20 min wyzywał mnie od ukraińskiej sprzątaczki (true story), a że pomiędzy rozmowami nie ma przerw to w tych emocjach musiałam wejść w kolejną.
Nie mówiąc już o konieczności sprzedaży produktów nawet w trakcie awarii... Straszne...
Tiaaa i to absurdalne wręcz nakierowanie na zysk nad wszystko. Klient cię wyzywa i gnoi? Nie możesz się rozłączyć, spróbuj go uspokoić i wcisnąć mu jeden z naszych produktów!
@@Adam-ze4qjja się rozłączam jak już mocno rzuca mięsem a pracuje strikte na sprzedaży
1:49:20 Jeżeli chodzi o początki w każdej dziedzinie to taki mądry człowiek napisał ksiązke o tym jakie schematy sa potrzebne osiągac swoje cele na przykladzie zostania papiezem ksiazka o ktorej mowie to ksiazka "Zdolny do wszystkiego" autorstwa Tomasza Andrzeja Działowego(Taki łysy umięśnony i sympatyczny czlowiek)
Jeżeli chodzi o konsultantów - jako ex konsultant firmy energetycznej mogę wam śmiało powiedzieć, że możliwości są, ale często to KLIENT musi powiedzieć słowo klucz. Na szkoleniach często mieliśmy coś w stylu - nie proponujemy tego klientowi chyba że sam zapyta. jakby... XD
A jeśli chodzi o bardziej skomplikowane problemy: często ci konsultanci do których się dodzwaniacie mają ograniczone pole manewru. Często nasza praca polega na byciu łącznikiem - robimy coś, co sami ogarniecie w internecie, czyli wysyłamy zgłoszenie do odpowiedniego działu.
Pamiętam jak kupiłam książki za ponad 400zł (wszystko opłaciłam) i przez trzy dni jak kurier miał przyjść (siedziałam cały czas w domu) zaznaczał, że nikogo nie zastał w domu i potem musiałam się użerać z AI konsultantem Inpostu który ma problemy ze słuchem i musiałam do niego mówić sylabicznie bo nic nie rozumiał XDDD
mam tak doslownie od 5 lat, przewinelo sie spokojnie z 200/300 paczek przez ten czas i ani razu kurier z pierdolonej poczty polskiej nie mogl przyniesc/zadzwonic zebym zszedl nawet XD (mieszkam na 4 pietrze, ale w sumie co to zmienia) tymbardziej ze zawsze ktos jest w domu kto moze odebrac pake, ofc wielokrotne skargi na poczcie nigdy nie skutkowaly i kazdy z poczty umywa od tego rece xD
@@yung_opiat w budżetówce dostaje się pracę po znajomości, więc nie dziwota, że się kryją 😂
¹q
Po przesłuchaniu całego dzisiejszego podcastu dochodzę do jednego ważnego wniosku, trzeba uważać.
Przede wszystkim trzeba uważać
z drugiej strony
No dobra, ale inaczej
No ja to kupuję
Totalnie się z tobą zgadzam mordo
Nie ukrywam, że tylko wyczekiwałm aż Gimper podrzuci tytuł "danganronpa" do dyskusji, ale to że razem z nim będzie Bobru było zaskoczeniem, bo mimo wszystko jest to niszowy kanał, który uwielbiam, przez jego ogromne zaangażowanie w tę grę. (9 godzinny ranking został przeze mnie obejrzany tuż po wypuszczeniu, niczego nie żałuję, bardzo dobrze spedzony czas)
Zaproszenie Kasix w zastępstwie uważam za super pomysł. Ciekawym wzbogacenie byłby jako trzeci prowadzący kobieta. Bardzo dobrze wspomina odcinki z Klaudią, super się je słuchało. Milo by było zobaczyć odcinki raz na jakiś czas z gościnnym wystempem Klaudii czy Kasi 😊
Mój bezbeczny komentarz pod filmem Zgrzytu NATAN MARCOŃ ZŁOMUJE FAGATE:
"Dlaczego na tematy dotyczące kobiet rozmawiają dwaj mężczyzni? Oczekuję że naprawicie swój błąd i przyjmiecie do swojego składu Maję Staśko która wam powie jakie stanowisko mają wszystkie kobiety."
Mam nadzieję że zostanie jak jest
Kasix chyba nawet ostatnio mówiła że chciałaby być gościem
Tylko żeby Gimpera nie wygryzła xD
Moja ulubiona para wrzuciła nowy film życzę szczęścia w związku pozdrawiam❤
Dużo do dodania na temat możliwości finansowych ludzi nie pochodzących z majętnych rodzin. W waszej opinii temat bardzo spłaszczony i widać brak perspektywy. Możliwości nie ma tak wiele, a liczy się bardziej szczęście i pomysł. Mimo wszystko to zrozumiałe i przyjemny kolejny odcinek 👊🏼
Dokładnie, typowa narracja osób, którym się udało, więc myślą, że wystarczy chcieć. Gdyby to było takie proste, to ta bardziej rozgarnięta połowa ludzkości byłaby milionerami. Bo pan ze sklepu komputerowego miał pomysła i teraz jeździ na zagraniczne wakacje... pan miał nie tylko pomysła, ale i dużo szczęścia, na sukces składa się wiele czynników. Gdy on rozwijał swój biznes, dziesięć innych biznesów bankrutowało, ale o tym już Gimper nie wspomina.
Podoba mi sie ze Gimper wlicza przegladanie Twitter'a , spacer z psami, jedzenie i siłownie do czasu pracy
Jak jest w stanie się z tego utrzymać to czemu nie . Przez ostatnie parę lat duża część mężczyzn w naszym kraju miała napisane w rubryce zawód ,,plodziciel dzieci " a miejsce pracy ławeczka pod monopolowym i każdy miał z tym luz. To dlaczego Gimper do swoich obowiązków nie może sobie wpisać spaceru , jedzenia czy silowni skoro ma z tego na rachunki i życie to jego sprawa. Trzeba zdać sobie sprawę że pasożytem nie jest ten któremu jakaś firma czy osoba chce płacić za leżenie tylko ten co leży i próbuje kogoś zmusić żeby mu za to płacili. Skoro jakaś firma daje kase influ za wrzucenie zdjęcia to luz bo to kasa tej firmy problem by był gdyby jakiś influ wrzucił swoje zdjęcie i zmuszał społeczeństwo żeby za nie płacilo ( bo jeśli społeczeństwo płaci za to zdjęcie z własnej woli to też nie ma w tym nic złego)
@@marcinjozko1527 ale Leszek napisał że mu się podoba przecież 🙄
@@xyzKlaudyna tak ,a ja napisałem że jeśli jest w stanie się z tego utrzymać to czemu nie . A reszta wpisu to moja opinia. Nigdzie nie negowałem wpisu Leszka .
Argument, że praca influ jest ciężka bo trzeba zdjęcia wysyłać do akceptu i poprawiać jest bez sensu, w każdej robocie tak jest, że ktoś przełożony pilnuje tego czy dobrze wykonujesz swoje obowiązki. Sama jestem testerem i sprawdzam co napisał programista, jak jest źle to poprawia do momentu aż zrobi tak jak ma być
Odnośnie korzystania z pomocy infolinii - moja koleżanka pracuje na takiej infolinii właśnie i mówiła że to że klientowi nie mówi się wszystkiego to nie zawsze jest kaprys konsultanta - czasami wymaga tego sama firma, z klientem każdy ma postępować tak samo i nie mówić pewnych rzeczy tylko właśnie że nie może czegoś zrobić lub nie wie. Tak samo w drugą stronę - bardzo często konsultant nawet nie ma dostępu do narzędzi czy funkcji które jakiś konkretny problem klienta mogą rozwiązać
W temacie pracy w social mediach warto wziąć pod uwagę grupę influ, którzy nie utrzymują się z internetu, tylko pracują na etacie i tworzą treści w wolnym czasie dokładając do swojego hobby. Czy jest to męczące? No zdarza się, ale daje dużo satysfakcji i uczy nowych umiejętności 😊
Uważam że to pewnego rodzaju inwestycja, która może się zwrócić, choć nie musi
Mam mieszane uczucia, kocham szyc, uwielbiam to, odkąd pamiętam to moja pasja, oddycham tym, uśmiecham się włączając maszynę. Założyłam działalność dwa lata temu, pracownia krawiecka, już mam myśli czy jej nie zamknąć bo totalnie nie umiem się sprzedać, jest to tak duży problem, że zaraz popadnę w długi, ratuję się przeszyciami dla innych. No i ta wolność o której mówicie jest tak odczuwalna po 7 latach na etacie że nie potrafię z tego zrezygnować, ale wakacje czy chociażby oszczędności są dla mnie nieosiągalne 🤷🏼♀️
Może warto poszukać kogoś kto nie potrafi szyć ale potrafi sprzedawać ;) Czasem jest tak że robi się coś 10 lat a "sąsiedzi" 5km obok nie wiedzą. Nie musi to być pracownik. Może ktoś znajomy albo z rodziny kto nie będzie miał wymagań finansowych na start a może biznes odżyje
polecam ci zainwestować w pomoc marketingową bo jest to klucz moim zdaniem do dobrej sprzedaży
@@Nia_2911 koszty takiej pomocy w moim mieście są równe kosztom wynajmu lokalu, a to dokładnie połowa moich wydatków, już o tym myślałam
Jak Revo wspomnial o tym ze zawsze zazdroscil mlodym osoba ze wiedza co chca robic juz od tak mlodego wieku to wlasnie sobie przypomnialam że wlasnie ja jestem ta osoba ktorej kazdy zazdrosci ze od dziecka wie co chce robic i idzie w tym kierunku ale niestety w moim przypadku jest to tez meczace bo kazde nie powodzenia w tym kierunku jest dramatycznym przezyciem , ciagle mam w glowie ze nie nadaje sie do tego a bardzo to kocham i jest pełno zmartwien z tym zwiazanym niestety i jest lekka presjia ze musi ci wyjsc bo jak nie wyjdzei to wszyscy beda zawiedzeni ze tyle lat sie tym interesuje a i tak zrąbałam
Wiec nie zycze nikomu takiego stanu i presji w sobie jaka ja mam a kazdy naiwnie mi zazdrosci.
Ej dobra zabawne jest to, że co 2 filmy są te same miny na miniaturkach xD dokładnie 1:1
Disco Elysium jest zajebistą grą w tym klimacie, w skrócie jest się detektywem badającym sprawę morderstwa, gra w klimatch 3D imitującym 2D, multum skilli, które wpływają na opcje dialogowe, świat i fabuła niezwykle wielowątkowa, a myśli bohatera w kontekście portretu psychologicznego są niezwykle rozbudowane, śmiech jest wymieszany z głebokimi przemyśleniami na temat świata i jego analogii do rzeczywistości. Polecam recenzje quaza w tym temacie
Genialna gra, to fakt. Aczkolwiek z uwagi na imbę w ZA/UM i wzajemna kosę turbo lewicowych twórców kontynuacji raczej się nie doczekamy. A już na pewno nie od pierwotnego zespołu.
rozwiniesz temat?@@wsmwaclaw
Witam, specjalnie przełączyłem się na yt ze spoti aby skomentować ten odcinek a wręcz zaapelować aby gimper przestał się wypowiadać na tematy zwykłej pracy oraz wszytsko dookoła normalnego życia. Jak słucham tych jego wywodów to mnie krew zalewa 😅
Z praca biurową i fizyczną też jest tak, ze jak pracownik fizyczny nagle trafi do biura to odpoczywa fizycznie i od razu stwierdza, ze tak ta praca jest łatwiejsza. Problem polega na tym, że konsekwencje wysiłku psychicznego pojawiaja się później i często bywają niezauważone. Ja byłam bardziej zmęczoną w mojej pierwszej pracy "siedzącej" niż w pracy fizycznej. Ale zrozumiałam to dopiero po pół roku, z czego to zmęczenie tak naprawdę wynika.
Wczoraj bylem na streamie u kasix i tez byla rozmowa o tym jak to jest ze jedni sa biedni a drudzy sa bogaci i ze czasami niektórym po prostu wygodnie jest byc biednym bo nie wymaga to żadnego wysiłku.. a by sie wzbogacić trzeba podjać jakieś dodatkowe starania itd i dzis odpalam zgrzyt i mam powtórke tego samego,a ja wlasnie siedze sobie w pracy na nocnej zmianie gdzie zarabiam doslownie tyle by wytrzymać do kolejnej wyplaty z totalnie rozregulowanym snem ze slomianym zapalem do wszystkiego i takie wlasnie tematy poruszane przez osoby które oglądam daja mi lekkiego kopa by cos zrobic póki co skupiam sie na znalezieniu lepszej pracy w miare normalnymi godzinami w których mam byc do dyspozycji a nie tymi "produkcyjnymi" bo wtedy bede mógl sobie rozplanować czas jakoś lepiej a teraz to nawet z posiłkami sie gubie czy ja jem sniadanie czy kolacje moze jednak obiad albo powinienem po prostu pojsc spać.. pozdrawiam chłopaki ❤
Poruszcie temat gangsterski z galerii posnania na nastepnym zgrzycie, pozdrówki 🎉
Pracuje w obsłudze klienta na czacie i jest różnie. Są pracownicy niekompetentni i tacy którzy ogarniają, ale czasem serio nie mamy więcej informacji. Mówimy to co widzimy w systemie np. jeśli chodzi o zakończenie awarii.
Ludzie myślą że jak ktoś pracuje w obsłudze klienta to ma niewiadomo ile informacji.
System nas ogranicza, nie mamy magicznych przycisków.
U mnie na obsłudze klienta podobnie, ludzie z info oczekują od nas że im zrobimy wszystko w ciągu minuty w tym przyjazd magicznie techników do naprawy, zapłacenie za rachunki oraz naprawienie zdalnie złego źródla sygnału w TV 🤦♂🤦♂ Co pomożesz to pomożesz, niektóre rzeczy nie da się zrobić z racji braku informacji bądź dostepu, wtedy musisz zwykle uspokajać i gwarantować naprawę na następny dzien. Zwłaszcza taka praca w lokalnych średnich firmach.
Co niestety też przywoje niekompetencje innych współpracowników, a nie raz mi się zdarzyło że ktoś przede mną zgłaszał komuś awarie i ten ktoś albo tego nie zgłosił albo nie wiedział jak poprawnie ją poprowadzić .
To samo tyczy się włączania lub wyłączania jakiejś usługi. Niektórzy pracownicy mogą naciągać regulaminy lub za pozwoleniem team leadera lub jeszcze kogoś wyżej postawionego daną funkcję włączyć/wyłączyć. Nie zawsze tyczy się to właśnie zaangażowania danego pracownika. Tym bardziej, że prawie każda taka praca opiera się na premii za odbieralność czatów jak i FCR czyli poziomu zadowolenia klienta. Pomoc klientowi jest nam jak najbardziej na rękę w tym przypadku. Także Revo i Gimper jak i ktoś kto to przeczyta doceniajcie każdego konsultanta bo staramy się robić co w naszej mocy ale nie jesteśmy magikami i podlegamy pod pełno regulaminów i innych pierdół
Jeżeli chodzi o to wyczerpanie psychiczne np w zwodzie influ to ja to widzę tak, okej może wam być ciężko odporność na hejt itd ale pod koniec dnia zarabiacie taka forse za samo wrzucenie jakiegoś zdjęcia, po kilka kilkadziesiąt tysięcy i w takim przypadku możesz Gimper pozwolić sobie na przepracowanie z psychologiem pewnych tematów :D możecie z taka kasa być zdrowi w chuj a pomimo tego i tak niektórzy narzekają jak im ciężko, teraz wyobraźcie sobie panią w biedronce albo pana na budowie ma problemy psychiczne i nie stać jej/jego na leczenie wtedy nie dość że dopada psychika to i w pracy może mieć ciężko i nawala wszystko fizycznie ale nie pójdzie do fizjo bo za mało zarabia żeby pozwolić sobie na pewne rzeczy
Patrz Isamu który wydał majtek na plecy a i tak mówi że ciężko mu z nimi teraz sobie wyobraźcie że facet na budowie ma taki problem nie poszło mu w życiu zarabia jakieś tam pieniądze uczciwe i nie może sobie pozwolić na taką opiekę pomimo że fizycznie wykonuje dużo ciężko pracę niż Szymon
Dokładnie, praca na budowie w sklepie itp jest ciezka a zarobki są takie że przy dzisiejszych cenach nie starcza na wiele,a taka np wersow nawet jeśli będzie miała depresję to może śmiało pozwolić dobie żeby nie pracowac codziennie i ten problem jej "odpada"
Po części prawda, ale dlaczego w takim razie pan z budowy nie zmieni pracy na lepiej płatną? Jeśli nie ma kwalifikacji może porobić kursy lub jeśli problemem jest brak odpowiedniej szkoły, może zdać ją zaocznie :) Jeśli pracuje w tym zawodzie już tyle lat, że dorobił się problemów z plecami, to dlaczego nie wykorzysta swojego doświadczenia w tym zawodzie i nie otworzy własnej firmy? Wtedy nie będzie musiał poświęcać nawet 7 minut na wrzucenie zdjecia na insta, tylko pieniądze same będą do niego płynęły :D Oczywiście nie mam tu na celu podważania twojej opinii, bo także jest ona bardzo słuszna :) Zarzucam tylko kontrargument, który moim zdaniem jest warty rozważenia :)
Tylko że mówienie takie prowadzi do konkluzji, to kto tam będzie pracować? Twoja wizja jest bardzo ładna, ale niezbyt rzeczywista, będzie się odnosić do jednostek. Niewiele osób lat 40 chciałoby się cofać do szkoły po prostu, bo mają pracę i rodzinę, a budowlanka choć wyczerpująca daje im odpowiednie np dochody.
Plus fakt posiadania doświadczenia to też nie jest równoznaczne z tym, że będzie się potrafiło zarządzać innymi a tym samym firma. Dlatego dla mnie to twoja wizja ładnie brzmi, ale niestety tylko na papierze.
@@kajakka gdyby nikogo nie było do roboty na budowie/kasjera to płaca by była na tyle lepsza, że by się znalazł. Po to się kształcisz żeby potem zebrać z tego plony. Nie każdy nadaje się do roboty takiej jak programista lub influencer. Ofc jest to niesprawiedliwe, ale ludzi którzy są w stanie pracować na budowie jest o wiele więcej.
Super sie ogląda :) Mogliscie kogos lepszego znaleśc na zastępstwo jakos nie przepadam za Kasix no ale trudno mam nadzieje ze jakos bedzie sie dało jej słuchać na waszym odcinku 😂
Pracowałem na 2 infoliniach i opowiem jak to wygląda, że "konsultant nie chce Ci pomóc":
1. Często sami nie dostajemy informacji od kontrahentów np.
- jest awaria i sami już to widzimy bo jest 5 telefon z rządu z tym samym problemem, ale dopóki nie dostaniemy oficjalnej informacji, że ona jest to nie możemy tego powiedzieć. Dodatkowo rzadko kiedy dostawaliśmy jakiekolwiek informacje ile będzie ona trwać i musimy w ładny sposób powiedzieć, że no jak się naprawi to będzie XDD
- Są jakieś powtarzajace się problemy i klienci się pytają dlaczego coś się dzieje, ale często sami nie wiemy dlaczego, a jak pytamy się kontrahentów to kończy się na tym, że wysyłamy listę pytań, a oni z tej listy wybierają sobie jakieś pytania (czasem nawet sami jakieś wymyślą o które nikt nie pytał XD) na które odpowiedzą, ale najczęściej te najważeniejsze olewają i baw się sam.
2. Konsultanci zadają głupie i oczywiste pytania
- tak zadajemy je zawsze bo musimy, jestesmy z tego rozliczani po prostu. Przychodzi później skarga od kontrahenta i ucinają Ci premię bo nie zapytałeś się czy klient tam wyłączył i włączył router
- ludzie którzy dzwonią na infolinię często nie ogarniają prostych rzeczy zwiazanych z elektroniką i naprawdę 90% rozmów kończy się na tym, że wystarczyło wyłączyć i włączyć ponownie
3. Jakiś konsultant coś zrobił a inny mówi, że nie ma takiej możliwości
- często jest tak, że tak naprawdę to mamy takie uprawnienia, że możemy wszystko zrobić, ale kontrahenci nam po tego prostu zabraniają. Zdarza się tak, że jest jakiś nowy konsultant i nie wie o tym albo zapomniał i coś zrobi ale połączenie się zerwało i dzwoni znowu, dodzwania się do kogoś innego i mówi, że "ale poprzedni konsultant mógł to zrobić". Często wtedy nie chce Ci się już tłumaczyć, że no tak, ale generalnie to nie powinien tego robić i ja mogę mieć problemy jak to zrobię itp. bo ludzi to po prostu nie obchodzi, więc zdarza się, że zrobi się coś czego się nie powinno już dla świętego spokoju.
Co do tematu zakochiwania się w botach to polecam odcinek Damy Kier na temat Repliki. Tam jest historia faceta który zakochał się w swojej wirtualnej postaci którą stworzył.
cieszy mnie niesamowicie, że gimper wspomniał o danganronpie, kocham całe to uniwersum tak bardzo
Ale, że Gimper będzie wspominał o moim ulubionym twórcy (Bobru) to się nie spodziewałam ❤ Pozdrawiam wszystkie boberki! 😊
Słucham na Spotify ale az wszedłem na yt żeby zostawić komentarz, super wybór z Kasix, a przy okazji coraz przyjemniej się Was słucha w pracy w autku, pozdro
Szybko wrócił z Maroko ten Gimper :))
Co do szans osob z mniej majętnych rodzin albo rodzin takich zwyczajnych, gdzie faktycznie praca od - do na umowie o pracę, a po pracy dopiero zycie, jest normą, zgadzam sie w pewnym sensie z wami. Pochodzę z raczej średniozamożnej rodziny. Nie bylo u mnie biedy, ale tez nie przelewało się. Rodzice pracowali po prostu, żeby pracować i raczej dla pieniędzy, bo w malym miescie nie bylo szans na pracę z pasji, czy cos takiego. I myślę, ze gdybym poszla schematem, jaki ogolnie panuje w takich rodzinach to też pewnie skonxzylabym w sklepie albo jakiejs fabryce. Moi rodzice jednak cisnęli mnie i siostrę, ze mamy sie uczyc, mamy miec lepiej niz oni, mamy robić coś lepszego. Ale w ich mniemaniu to nadal sprowadzało sie do takich typowych zawodów. Nigdy z ich strony nie usłyszałam jakis rad, ktore studia lepiej wybrac, jak poradzić sobie z tym albo tamtym. I nie wynikalo to z ich zlej woli, ale pewnego zamknięcia z uwagi na to, ze sami nie mieli wiele szans w zyciu i mowiac wprost, widzieli nalo świata. I tak tez poszlam na prawo, bo nie miałam na siebie innego pomyslu, ale myślałam, ze wlasnie to da mi to lepsze życie, zgodnie z tym co rodzice wtlaczali mi do glowy. Wyprowadziłam sie do Warszawy. I moze nic by z tego nie bylo, bo pewnie skonczykabym na nudnej schematycznej pracy albo codziennej mece w godz. od -do, ale sama zawzielam sie w sobie, zaczęłam szukać i doszlam do tego, ze dobrze czuje sie w prawie pracy i współpracy z działami HR. Zostalam szefowa zespolu. I dopiero po takich zmianach, czyli troche wyjsciu poza schemat typoego prawnika z malego miasta, po zobaczeniu jak zyje sie w duzym mieście, zobaczyłam, ze to jest to. Moze moj komentarz jest dlugi, ale wniosek mam taki, ze biedniejsza rodzina+male miasto to albo mniejsze szanse albo mniejsze perspektywy albo po prostu pewne zamknięcie w schematach. Jeśli człowiek sam nie dojdzie do czegos, nie zmieni sposobu myślenia to nie zmieni tez swojego zycia. Wydaje mi sie, ze osoby z bigatszych rodzin, ktore od dziecka podrozuja po swiecie, widza lepsze życie rodziców, czesto patrząc na ich mniej schematyczna prace niz praca w sklepie maja inne i szersze spojrzenie na swiat i to im pomaga. Oczywiście mozna też osiąść na laurach, ale często za większymi pieniędzmi rodziców ida tez ich szersze horyzonty, moze większe doświadczenie, a to pomaga czesto w zyciu.
Jeszcze jest jeden czynnik- odpowiedzialność. Inżynier ponosi odpowiedzialność i musi przestrzegać norm, dyrektyw bo nikt go nie zatrudni chyba że do przekrętu a internet zapomina wiec możesz robić prawie wszystko i przekraczać granice- do momentu jak nie pójdziesz siedzieć. Chwila na przemyślenie:) polityka(aktualna sytuacja z dwoma posłami), magikal, scamy itp.
Kij tam ze zwolnieniem wyobraź sobie że jesteś inżynierem drug i mostów popełniasz błąd w obliczeniach wytrzymałości po 10 latach most się zawala giną ludzie . Śledztwo wykazuje błędy w projekcie którego byłeś autorem . Idziesz siedzieć na kilka ładnych lat choć twój błąd był nieintencjonalny . I nikogo nie będzie interesować twój PR twoja biała koszula "jajecznica na wodzie " . Tym czasem influ co mają "ciężkie życie " robią najobżydliwsze rzeczy w pełni intencjonalnie i po pół roku wracają jeszcze ich ludzie żałują . Kogo interesuje jakiś inżynier który popełnił błąd z przemęczenia ma wyrzuty sumienia żona od niego odeszła nie ma pracy i perspektyw po wyjściu z więzienia . NIKOGO bo on nie płacze w internecie jak mu źle . I to jest smutne świat stoi na głowie .
Ok ciekawe ale jutuberzy nie do końca mogą robić to co chcą znaczy mogą ale nie koniecznie będą z tego zarabiać,bo jak nagrywają na YT to jest regulamin platformy i niestosowanie się do niego prowadzi do legendarnego żółtego dolara. Teraz ktoś może powiedzieć maże iść do fame i walczyć ok ale znowu twoim pracodawcą jest łysy rozpara i teoretycznie gola nie wiem jak tam to działa więc się nad tym nie skupiajmy ale wracając to zarząd cię nadzoruje jeśli będziesz "stypił" out za bardzo robił patologie to wypuerdolą cie do prime. Więc jakieś tam normy są dużo luźniejsze ale są. W ostatecznym rozrachunku to zależy od ludzi czy oglądają czy nie
@@swiatfutbolu2955 A inżynier to sobie może budować tak jak chce czy tak jak mu normy szef inwestor czy czasem durne przepisy każą ? I często ma nad sobą głupszego od siebie szefa który się gówno zna ale wiedział dookoła kogo się zakręcić . A teraz porównajmy zarobki dobrego inżyniera już niech będzie budownictwa a takiego nawet średniego youtubera takie 200/300 tyś wyświetleń . Kto prędzej się ustawi ? Nie no sorry ale nie róbmy sobie jaj . Taki influencer mając głowę na karku to dwa trzy lata ma już ze dwa/trzy mieszkania pod wynajem i już nie musi się niczym martwić . No chyba że jest idiotą i wszystko przewala to już jego problem . Proszę cię nie próbuj wmawiać że influencerzy mają tak ciężkie życie . :D
Zajebiscie ze będzie Kasia, mam nadzieje ze wszystko się uda i weźmie udział w zgrzycie
Brawa dla kotka za one cat show🫶🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻👏🏻
To był motyl? XD Czy mi sie wydaje? Bo właśnie dlatego szukałam komentarza co do kociaka XD
Tylko mnie nudzi ta rozmowa kto ma ciezej w pracy? Praca ma dac jak najwiecej pieniedzy, jak najmniejszym kosztem.
Ciezka i malo płatna praca to nie jest powód do chwalenia się, tylko do żalenia
a jest praca jak naprzyklad serwis cnc własny . musisz miec kompetencje , musisz sie znac . prog wejscia jest ciezki , nie chca firmy zaufac. musisz sie dobrze znac . musisz myslec dobrze boschematy elektryczne itp . musisz miec sile bo czesto zabiera sie takie maszyny po 15 ton z zagranicy do polski isie je instaluje . potrzebny na to spory woz . a gdy nie mozesz isep ozbyc 3 dzien awarii to tez stres i glowa paruje bo wiesz z emusisz to zrobic aby zarobic. na koniec masz faktury po 10 15 kola pln ktorych klient nie chce placic lub je opoznia o miesiac lub dwa . pozdrawiam mam nadzieje ze to zobaczycie bo robie w tym
Nie zgodzę się, że influ mają często kompetencje miękkie, wręcz przeciwnie uważam. Jakie kompetencje miękkie ma Monika Kociołek? Albo Patrycja Molczanow? Albo Fagata? Mogłabym tak wyliczać całą noc :)
Taktyka z podwórka, tylko jeśli jesteś z podwórka Ci się uda!
1.Ulica
2.Bójka
3.praca
4.worek
5.życie
6. Zgaduj
Kurde, uwielbiam Detroit become human i chętnie poogladalbym u Revo na streamkach. Z resztą co do Walking dead - to samo. Z chęcią bym sobie odświeżył z Revo
Kanały naukowe typu "Kolega Ignacy" lub "Naukowy bełkot" mają za sobą ludzi, którzy robią im reaserch, a główni prowadzący tych kanałów mają jedynie za zadanie przedstawić/opowiedzieć to przed kamerą. Sam Ignacy bardzo niedawno o tym mówił bodajże w podcaście natarczywych. Także no mega ciężka praca, naprawdę szacun. Ludzie w powiedzmy korpo też mają psychicznie ciężką pracę, szefów nad sobą, tysiąc e-maili dziennie, ale kilkukrotnie mniejsze zarobki xD
Do niedawna miałam straszne problemy z zasypianiem. Od kiedy puszczam zgrzyt to jak lek nasenny 😅 czasami jeden odcinek przerabiam na raty po 3 lub 4 razy. Nic do tej pory na mnie tak nie działało
Oczywiście jeszcze nie skończyłam słuchać ale muszę się wypowiedzieć xd
Matko kocham DBH, świetna jest ta gra. Tych samych twórców, jednak starsza i mniej zaawansowana (krótsza i mniej zakończeń), ale fabularnie też bardzo dobra to Heavy Rain, o porywaczu i mordercy dzieci. Polecam bardzo
Jedna z tych serii gier, co Gimper mówi to chyba jest: The Dark Pictures Anthology. To jest kilka części, w każdej jest jakaś inna historia (kinda kryminał/horror) i podejmujesz wybory
Gdzie można obejrzeć Westworld?
Co do rozmowy o konsultantach, nie zawsze jest tak że jeden chce pomóc a drugi nie. Czasami ktoś robi coś coś nie jest zapisane w procedurze i później dzwonisz do kogoś kto nie może tego zrobić
Bałam się że zostaniemy z tak ciężką opowieścią na koniec jednak Revo z salcesonem dostatecznie rozluźnił temat 😂
W temacie gier z wyborami i emocjami warto też zwrócić uwagę na "Life is strange". pomimo prozaiczności problemów nastolatki potrafi chwycić za serce i uronić nie jedną łzę. Rojo dokończ Before the Storm
Jestem ciekawy jak wyszła rozmowa z Szymonem, on dość dobrze sobie radzi w rozmowach na żywo i mam pewne obawy czy podołaliście zadaniu, które miało poprzeczkę zawieszoną wysoko.
Praca w sklepie, a jeszcze lepiej w 'sieci' sklepow łączy zmęczenie fizyczne, psychiczne i umysłowe. Pomijąjąc zapieprzanie z kartonami/paletami/towarem, obsługe klienta, dochodzi jeszcze rozkminianie co 'gora' miala na myśli i jak wdrożyć to co wymyślili, bo czesto to co na papierku czy schemacie ma sie nijak do rzeczywistości. Tak później trzeba się główkować nad tym jak wdrożyć coś na co nie ma warunków, ale być musi. W trakcie wdrażania i przenoszenia kilogramów towaru co chwile człowiek lata do kasy musząc zostawić robote rozgrzebaną, stara się pomóc i doradzić klientowi i jeszcze usłyszy czemu jest sztywny bo nie zaśmiał się z żenującego żartu klienta. Pomijam tutaj kwestie grafikowe,organizacji,papierologii itd. Niby każdy może iść do takiej pracy, ale wbrew pozorom żeby dobrze w niej działać to trzeba być szybkim i dość kumatym i przy tym mieć chłodny umysł. Pozdrawiam wszystkich pracujących z klientem, a szczególnie tych na sklepach! ❤
Proponuję spojrzeć z perspektywy rolników, którzy nie mają bardzo często wakacji przez całe swoje życie i pracują 7 dni w tygodniu ;)
Tylko co to ma do czego? Wymienianie kto ma gorzej? To spójrzmy na niewolników pracujących po 16/7 za nic
Gimper tutaj wygląda jak Twój stary siedzący w samych gaciach w fotelu przez telewizorem 🤣 myślałam, że nie ma koszulki
Totalnie tak samo pomyślałam jak włączyłam podcast 😂 bez urazy dla Gimpera, bo dobrze wygląda, ale pozycja ciała, krótkie spodenki i wieksza masa robi totalnie vibe stary w fotelu 🤣🤣🤣
jeśli chodzi o gry o decyzjach gracza to ja bardzo polecam until dawn. Mogę w nieskończoność oglądać finał tej gry i dalej mi się nie nudzi.
Pracowałam fakt faktem krótko w firmie typu Call Center jako sprzedawca ale z tego co nam mówili na przeszkoleniu to jest wymóg przedstawiania się . Co do skryptów podobno zależy od firmy tzn zawsze jest ale czasem giga ścisły czasem luźny (bardziej nawet schemat rozmowy niż skrypt) no głównie ja niestety nie leciałam na ścisłych skryptach :cc. Jedyne co to trzeba było okropnie pilnować początków rozmów oraz końców rozmów ( jeżeli kończyły się sukcesem) gdyż są tam elementy które nie możesz pominąć. Jeżeli dana rozmowa kończyła się tym upragnionym sukcesem to leciała do działu weryfikacyjnego który musiał zobaczyć czy nie oszukałeś klienta i mogli się dowalić o głupotę czyli nawet o to nie przedstawienie się. Wtedy 10k kary dla menadżerki/menadżera a ty wylatujesz na zbity pysk (przynajmniej tak było w tej firmie). A i dodam jeszcze jeżeli komuś wpadł pomysł ''o pójdę sobie popracować na słuchawce, fajna nie fizyczna praca'' to gorąco nie polecam nie warta tych pieniędzy ,nerwów no i zdrowia psychicznego do tego potrafi być okropnie monotonna.
Chłopaki 23:05 w większości firm konsultanci mają obowiązek oddzwaniać po rozłączeniu, mają już wasze numery. Często jednak dzwonią z numerów generowanych. Ja dzwoniąc do klienta mam kierunek na Łódź, gdzie nie miałam tam nawet biura ;)
Plus co do przedstawiania, to wynika z procedur jakie są wymagane w kontraktach na danym projekcie. Szczepionki covid miały numery, ale to wynikało z wymogu anonimowości. Podobnie było do pewnego momentu na 112, ale większość wymaga przedstawienia z nazwiska.
Nie jestem influ, więc moja opinia pewnie nie jest zbyt wiarygodna (?) Natomiast wydaje mi się, (odnosząc się do fragmentu zmagań z problemami na tle psychicznym), że nie można powiedzieć, że jakaś praca jest bardziej męcząca psychicznie od innej. Jest to zazwyczaj podłoże zakorzenione w człowieku. Wiele osób pracujących w 'zwykłych pracach' ma duże problemy w głowie, ale często nawet nie mogą sobie pozwolić na ich poukładanie (w ich pracy np ciężko jest pozwolić sobie na wizytę u terapeuty, bądź finanse sprawiają, że 'psychika musi poczekać'). Wiele osób nie porusza nawet takich tematów 'bo nie warto'.
Z tym, że influencer może przestać zarabiać pieniądze w taki sposób z niebywałą łatwością, a zwykły szary człowiek często tyra za najniższą krajową nie bez powodu... (Np brak lepszej pracy w okolicy, brak wyksztaucenia, czy też brak motywacji właśnie ze strony psychicznej).
To tyle kochani ode mnie. Ciesze się, że komuś się udaje w życiu, ale nie negujmy innych :3 buzialki
Z konsultantami to już mniejsza z wypłatami, kiedyś zatrudniłem się na sluchawie i szczerze mówiąc to mniej męcząca była wakacyjna praca na sortowni dpd w Holandii gdzie przez 12 godzin dźwigałem ciężkie paczki. Ciężko o bardziej ryjącą beret pracę niż call center.
No i trzeba czekać do soboty na odcinek z Szymonem
Bardzo ciekawy odcinek, zarówno dyskusja na temat pracy influencera, finalnie różnych prac w ogóle, jak i przemocy w rodzinie, wychowania, traum itp. ☺️❤️
PS: Ubolewam nad tym, że tak bardzo się zgadzam i jedyne co piszę, to "super chłopaki", bo bardzo chciałabym wywołać dramę, po to żeby zobaczyć statement Gimpera z basenu 😂🙏🏼
Hej, o jakiej grze mówi Gimper w okruchach życia? Nie moge wyłapać:(
Dobrze by było, gdyby młode osoby planujące zostać INFLU, miały też swiadomość, że to niewielu sie wybija i zarabia kokosy. Obecnie mamy fale 8 latków (SIC!), którzy się zastanawiają, po co ta szkoła, skoro można nagrywać minecrafta na YT.
Tak samo jest i było z modelkami lub piosenkarzami, dlatego warto patrzeć na swoje dziecko, rozmawiać i uświadamiać. Taki dzieciak będzie zapatrzony w idola i będzie chciał byc jak on, ja jak byłam młodsza też chciałam być piosenkarką lub ile było osób rzucających szkole by zostać raperem lub modelką i nie wychodziło.
Każdy influencer,który uważa,że jego praca jest ciężka, powinien pójść na 1 dzień do pracy do szpitala:)
Odnośnie gloryfikowania i tego jak zmieniała się na przestrzeni lat bohaterska wizja wojny polecam znakomity dokument "1914-1918 Triumf okrucieństwa i absurdu".
a Revo koniecznie musisz przeżyć te emocjonalne sinusoidy w The Walking Dead ! Nie bez powodu to była gra roku, a przejście zajmie Ci kilka godzin max.
Eh, liczyłam, że będzie już odcinek z Szymonem 🫤 niecierpliwie czekam 💗
Pracuje na infolinii i niestety ale tylko pracownik info zrozumie pracownika info i widać chłopaki ze nigdy nie mieliście z tym odczynienia xD pół żartem pół serio oczywiście. Zdarzają sie pracownicy którzy faktycznie mało empatycznie i pomocnie podchodzą do sprawy ALE nie zawsze jest tak jak w przypadku przykładu Gimpera. Nie raz zdarzyło mi się mieć podobna sytuacje i wcześniejszy pracownik zrobił czynność której nie mógł.(tak niektóre opcje są ale są zakazy ich używania i są to np kwestie bezpieczeństwa) i jak słyszę od klienta po wyjaśnieniu ze bardzo mi przykro ale nie mogę tego zrobić odpowiedz „poprzedni konsultant to zrobił” to aż sie we mnie gotuje XD bo wiem wtedy ze ktoś zjebal ja nie mogę tego zrobić bo będę mieć srogi przypal jak to wyjdzie a klient jest wkurwiony XD straszna sytuacja 😂😂😂
O ja chętnie posłucham rozmowy revo i kasix :D
Powiem z perspektywy osoby pracującej 3 lata na customer service - W mojej firmie musieliśmy podawać fałszywe imię i nazwisko, jedynie inicjały musiały się zgadać, bo ludzie są posrani i potrafili grozić na wszelkie sposoby że nas znajdą, dorwą i zrobią krzywdę bo usługa nie działa tak jak powinna. To też dla bezpieczeństwa pracowników. Dlatego było wręcz niemożliwe połączyć drugi raz z tą samą osoba bo my nawet między sobą nie znaliśmy swoich aliasow 😅
jak nazywała się aplikacja do rutyny którą polecał Gimper ?
Dasz tytuł tej książki? Bo zarąbista jest a mi gdzieś nazwa myknęła
Tez btw co do tych gierek w takim klimacie warte polecenia jest Stanley Parable troche inny vibe ale giga oryginalny pomysl
Co do pracy, to ja mam spokojną pracę w IT, obecnie korpo, ale głównie zdalnie. Nie uważam to za ciężkie, bo lubię to, ale jednak czasami po dniu pracy jestem zmęczona jak jest dużo spotkań i trzeba przeskakiwać pomiędzy wątkami i jednak muszę skupić się nad pisaniem testów automatycznych. Dodatkowo to ile zarabiam jest kwestią, że płacą mi za moje doświadczenie w tej dziedzinie i to, że cały czas muszę się uczyć.
Chociaż jak wróciłam z urlopu macierzyńskiego, to wracałam szczęśliwa żeby móc w końcu odpocząć, bo nie muszę mieć oczu dookoła głowy, a przynajmniej przez to 8 godzin w ciągu dnia. 😅 ten tydzień siedziałam na l4 na syna i z radością wrócę do pracy.
Cześć! Oglądam was od niedawna w sumie od nowego roku i mega przyjemnie mi się was słucha aczkolwiek zauważyłem też że jak Revo się do czegoś odnosi Tomek się wtrąca nie dając dokończyć myśli rozumiesz że jest to podcast I dyskutujecje pewnie wam to nie przeszkadza ale czasami wybija z rytmu nie chcę też żeby było to brane jako atak tylko lekka krytyka
Czekam na Kasix :D Dla chtnych ksiązka, która polecal Gimper to "Strach ucielesniony. Mozg, umysl i cialo w terapii traumy" Bessel van der Kolk
Tragedia jak Gimper zaczyna psuć ten podcast, nie dość że zaczęłam przez niego pomijać okruchy życia to jego odklejenie przez caly odc zaczyna wchodzi na wyższy poziom 🙄 filozof za 5 zl
Dziwne było to nagranie, na ktorym trzyma dziecko na rękach i mówi "jakie dziecko.? Ja nie mam żadnego dziecka na rękach., o co ci chodzi?"
Oooo Kasix super, nie mogę się doczekać :)
O zestawienie z Kasią jeee nie mogę się doczekać. Staliście się moją rutyną i zawsze czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek
Pracuję teraz jako projektant, ale zanim zacząłem pracować biurowo, to pracowałem w drukarni, gdzie np. przez 8 godzin musiałem zapierdalać ładując przez cały czas nakład z maszyny na paletę. Porównując pracę fizyczną a psychiczną to uważam, że psychiczna jest dużo prostrza niż fizyczna, mogę być po pracy biurowej zmęczony, ale zawsze mam siłę, żeby jeszcze poćwiczyć, pobawić się z psem, spacerować, gdzie po pracy fizycznej nie miałem sił się ruszać, ani funkcjonować, chciałem tylko leżeć, nawet myśleć mi się nie chciało
Miłego wieczoru i oglądania wszystkim
Jak masz firmę która nie zarabia bez ciebie czy jest sezonowa to nie masz płatnego urlopu jak masz katar i inne przypadłości nie idziesz na l4 bo musisz to zrobić a chorobowego dostaniesz tyle co nic
NAJBARDZIEJ przejebane są prace fizyczno-umysłowe. Pozycje menadżerskie w miejscach typu plac budowy, mcd etc.
Z bardzo dobrych obrazów przedstawiających, możliwy rozwój sztucznej inteligencji, mogę polecić Pluto od Naokiego Urasawy z 2003 roku (który jest jego interpretacją iednego z rozdziałów AstroBoya z 1964 roku, od Osamu Tezuki).
Nie musicie czytać, bo na Netflixie pod koniec zeszłego roku wyszła wersja animowana, która zamyka się w 8 (chyba) odcinkach po około 40 minut.
Bardzo polecam bo obaj wyżej wymienieni panowie są niesamowici i utytułowani w świecie mangi, a netflixowa wersja jest bardzo przystępna.
Chcialbym zobaczyc wasze przemyślenia na temat Pluto :D
juz sobie wyobrazilem jak revo bierze rocka na zastepstwo do zgrzytu, dobra juz ide sie obudzic
Imo Rock lepiej by z Gimperem pasował
Moim zdaniem Wrzosek nie jest tak mocno oceniany ponieważ nikt nie chce. W to wierzyć ludzie mają dysonans w stosunku do Marcin wzbudza wrażenie że nie jest zdolny do przemocy rodzinnej.
Mega pomysł z tą Kasix, nie mogę się doczekać
Kasix jako gość top👌
Najlepszy podcast do sprzątania
Nie twierdzę że wasza praca nie jest pracą bo nie jestem influ więc się na tym nie znam … ale śmiesznie się słucha dwóch chłopców nie wiedzących zbyt wiele o pracy poza internetem , porównujących ,, je “ do np pracy górników itp …
Danganronpa według mnie ma strasznie cheesy fabułę, która nie do końca mi siada, ale zagadki są top (zwłaszcza w V3, pierwsza rozprawa oraz ta z VR genialne). Z takich nowelek detektywistycznych uwielbiam Ace Attorney, mimo że nie jest to perfekcyjna seria, to uwielbiam ją. Wgl chętnie bym zobaczył takie gierki dedukcyjne na Zagrajmy z Gimperem, jak Gimper sam albo z kimś by kminił bryłę nad tymi abstrakcyjnymi zagadkami xD.
cheesy to angielskie słowo, a napisalas komentarz glownie po polsku.
jeśli chodzi o dresscode, to sama znałam wcześniej chyba 3 osoby. Jest tam Miłka Żmuda, jest bodajże scenografką do klipów (robiła klipy do wielu wielu teledysków rapowych, które są mega popularne!). drugi jest Mikołaj Bagiński - właściciel marki odzieżowej Leeves (przynajmniej w mojej bańce jest dosc popularna) i Maciek_i_ubrania, on jest streetwearowym influ i ma też markę odzieżową o tej samej nazwie. Z tego co rozmawiałam z moim chłopakiem, on rozpoznaje kilka pozostałych osób jako też jakieś osoby działające ubraniowo. Mam nadzieję, że pomogłam!!
Można dodać że
Miłka działała przy goats na początku.
Bagi ma jeszcze apke Dropsy, która jest dosyć popularna.
@@olas9163 tak! racja, zapomniałam o tym wspomnieć:)
Tak teraz myślę że z kasix bedzie ciężej niż w sheeyą bo nie ma żadnych tematów które pociągneły bu rozmowe a kasix i revo nie mają ze sobą żadnej relacji która mogła by tak wybrzmieć jak zwiazek gimpera, mimo wszystko nie moge sie doczekać i mam nadzieje że bedzie podcast trwać dłużej niż godzine😊
Chciałem sobie obejrzeć ten odc zgrzytu ale szczerze już tak mnie męczy Polski internet i to całe bagno które z niego wyskakuje co chwila, że sobie odpuszczę póki co nie wiem po nowym roku te afery są jeszcze bardziej męczące niż w czasie Pandory. Czy tylko ja tak mam czy ktoś jeszcze tak odczuwa?
Może to kwestia przebodzcowania? Odpuść trochę Internety i wróć z przewietrzoną głową ❤
Wiele rzeczy, które słucham, nie koniecznie zgadzają się z moimi przekonaniami, ale... Przekonania się zmieniają :) Tomek (D.), jestem starszy od Ciebie o bagatela... 2 dni... I do niedawna bardzo Ci zazdrościłem... Życie marzenie...
Moja żona (od niedawna) pokazała mi, że się mylę. Angela jeździ na wózku, ma wiele problemów, o których my, jako zdrowi, nawet nie myślimy, a wciąż, po Waszym filmie o chorobach kotów (chociaż to psiara), wysyła grube (jak dla nas) pieniądze na zwierzaki, chociaż brakuje nam na głupie sanatorium.
Koniec końców... Dzięki... Prawdziwość to największa zaleta.😊
To prawda, Detroit świetna gra 🤝