Fajne jest to, że Wasza ekipa chociaż używa sprzętu do wspinaczki, bo na YT roi się od filmów osób, które wchodzą na żywca i wiele z nich straciło życie
Wiem, znam nawet parę takich osób osobiście. Niektórzy uważają, że na żywca to lepszy styl, inni po prostu nie umieją korzystać ze sprzętu wspinaczkowego, więc chodzą bez.
ale finalnie to zależy jak się nazywasz i co robisz, bo nie brakuje "kochających" góry co w himalajacha giną ale są wręcz męczennikami, a jak ktoś kocha góry i pójdzie na Rysy bez kasku czy w klapkach nad Morskie Oko to już jest gorszy, a to ta sama kategoria turystów, ich sprawa co robią i gdzie idą, tylko że "wspincze" mają jakimś cudem lepszy PR, lepsi "kochacze gór". a niczym się nie różnią od tych z Giewontu, każdy decyduje za siebie,
@@projektyprzygodowe gloryfikują to zwykle himalaistów wg mnie, generalnie uważam, że w ludziach jest za mało pokory, zbyt szybko ferują wyroki, czy to w górach, czy na ulicy, czy w domu jak się zdarzy jakiś wypadek, fajnie, że Ci się chce nagrywać, ja ide w góry, to czasem się aparatu nie chce wyciągnąć, może dlatego że mam słaby : )
Gratuluję. Patrzę ze zdrową zazdrością. Ja nadal nie mogę namówić moich "panelowych" synów na wspinanie tradowe i noszenie na sobie kilogramów sprzętu 🙂 Może w następnym sezonie... Na razie cieszę się ze wspólnych z nimi wyjść w ramach WKT, gdzie zostały dwa ostatnie szczyty. Potem obiecują mi jakieś gruszki na wierzbie w okolicach właśnie Kościelca. Zobaczymy. Grań Wideł jest moim najpiękniejszym marzeniem tatrzańskim, które zawsze pozostanie marzeniem. Życzę Ci realizacji. Pozdrawiam.
Fajna droga, jakich w sumie wiele w tamtej okolicy. W sumie to nie tak dawno tam byłem. Swoją drogą fajnie by kiedyś było zobaczyć u Ciebie jakiś film ze Świnicy, no ale drogi tam to do najprostrzych nie należą. Chętnie bym zobaczył Północny Filar w Twoim wykonaniu. Pozdrawiam! 💪
Północny filar to raczej zimowa droga. Zresztą ogólnie Świnica nie ma zbyt wiele do zaoferowania w latnim wspinaniu w przeciwieństwie do Kościelca i Zadniego Kościelca
Mikrofriendy fakt fajne ale trzeba uważać bo z uwagi na mały zakres ruchu krzywek łatwo je zatrzeć na amen. Jeszcze fajniejsze są mikroofsety które siadają ładnie w wielu szczelinach tatrzańskich o nieregularnych ściankach.
@@projektyprzygodowe nie, właśnie nigdzie nie widać wyraźnie, czy jest czy nie ma, patrząc po tym jak idą liny i co jest na stanie jak zaczynasz zbierać nabrałam podejrzeń, stąd pytanie :)
@@aniaca9048 "co jest na stanie jak zaczynasz zbierać" - czasem bywa tak, że jak jak partner jest już przy stanowisku, to ja już zaczynam zbierać niektóre rzeczy, aby szybciej szło. Albo innym przypadek, gdzie zabieram wysyłowy po zrobieniu 2-3 innych przelotów, aby zmniejszyć przesztywnienie liny. Więc różnie bywa, ale na starcie ten wysyłowy jest / powinien być.
Jak zawsze super! Pozdrawiam serdecznie
Dzięki!
Fajne jest to, że Wasza ekipa chociaż używa sprzętu do wspinaczki, bo na YT roi się od filmów osób, które wchodzą na żywca i wiele z nich straciło życie
Wiem, znam nawet parę takich osób osobiście. Niektórzy uważają, że na żywca to lepszy styl, inni po prostu nie umieją korzystać ze sprzętu wspinaczkowego, więc chodzą bez.
ale finalnie to zależy jak się nazywasz i co robisz, bo nie brakuje "kochających" góry co w himalajacha giną ale są wręcz męczennikami, a jak ktoś kocha góry i pójdzie na Rysy bez kasku czy w klapkach nad Morskie Oko to już jest gorszy, a to ta sama kategoria turystów, ich sprawa co robią i gdzie idą, tylko że "wspincze" mają jakimś cudem lepszy PR, lepsi "kochacze gór". a niczym się nie różnią od tych z Giewontu, każdy decyduje za siebie,
@@lekkerair1616 Trochę racji w tym jest. Dla mnie osobiście każda śmierć w górach jest bez sensu i nie powinna być gloryfikowana.
@@projektyprzygodowe gloryfikują to zwykle himalaistów wg mnie, generalnie uważam, że w ludziach jest za mało pokory, zbyt szybko ferują wyroki, czy to w górach, czy na ulicy, czy w domu jak się zdarzy jakiś wypadek, fajnie, że Ci się chce nagrywać, ja ide w góry, to czasem się aparatu nie chce wyciągnąć, może dlatego że mam słaby : )
Gratuluję. Patrzę ze zdrową zazdrością.
Ja nadal nie mogę namówić moich "panelowych" synów na wspinanie tradowe i noszenie na sobie kilogramów sprzętu 🙂
Może w następnym sezonie... Na razie cieszę się ze wspólnych z nimi wyjść w ramach WKT, gdzie zostały dwa ostatnie szczyty. Potem obiecują mi jakieś gruszki na wierzbie w okolicach właśnie Kościelca. Zobaczymy.
Grań Wideł jest moim najpiękniejszym marzeniem tatrzańskim, które zawsze pozostanie marzeniem. Życzę Ci realizacji.
Pozdrawiam.
Podobało mi się. Za rok moja kolej 😄
Powodzenia, nie jest tak ciężko, jak się ma już jakieś podstawy i kilka innych przejść "w CV".
Fajna droga, jakich w sumie wiele w tamtej okolicy. W sumie to nie tak dawno tam byłem.
Swoją drogą fajnie by kiedyś było zobaczyć u Ciebie jakiś film ze Świnicy, no ale drogi tam to do najprostrzych nie należą. Chętnie bym zobaczył Północny Filar w Twoim wykonaniu.
Pozdrawiam! 💪
Północny filar to raczej zimowa droga. Zresztą ogólnie Świnica nie ma zbyt wiele do zaoferowania w latnim wspinaniu w przeciwieństwie do Kościelca i Zadniego Kościelca
Dokładnie, Świnica bardziej na zimę i mam nadzieję, że właśnie w nadchodzącej zimie uda się tam coś zrobić.
Grań Wideł. No no. To jest wyzwanie. 😊
Wydaje mi się że Michał w tym sezonie już ogarnął Grań Wideł i za niedługo pojawi się filmik z przejścia tej Grani 🙂
Hmm... może tak, może nie. Czas pokaże ;)
Nawet jak zaliczył widły to i tak szacun dla tej wyprawy @@TomaszDabal-it6xx
@@projektyprzygodowe spóźniłem się jakieś 1,5h na górę, żeby życzyć powodzenia w sobotę, ale za to poznałem Roberta
w sumie jakiś krótki ten wspin jeszcze dobrze się nie zaczął a już koniec ,ale co ja tam wiem 😊
pozdrawiam
Krótka droga, faktycznie można szybko zrobić.
@@projektyprzygodowe
a może dało by rade bez szpeju 😀
@@jaca1977 Zawsze się da, nie zawsze warto ;)
Mikrofriendy fakt fajne ale trzeba uważać bo z uwagi na mały zakres ruchu krzywek łatwo je zatrzeć na amen. Jeszcze fajniejsze są mikroofsety które siadają ładnie w wielu szczelinach tatrzańskich o nieregularnych ściankach.
Oj, wiem coś o tym. Ostatnio prawie tak załatwiłem jednego, choć w końcu się udało wyjąć. Ale na niektórych drogach faktycznie bardzo przydatne.
@@projektyprzygodowe warto zakupić jebadełko z Simonda które ma takie ząbki do wyjmowania friendów które za głęboko wlazły do szczeliny.
I w jakim czasie zrobiliście drogę?
Około 2 godziny, sprawnie poszło.
Kolejny spoko film :) droga wydaje się przy tym calkiem fajna!
Ps. Mi sie wydaje, czy nie montujecie punktu wysyłowego dla prowadzącego?
Z reguły montujemy, choć nie pamiętam już dokładnie każdego wyciągu z tego przejścia. Gdzieś widać, żeby brakowało?
@@projektyprzygodowe nie, właśnie nigdzie nie widać wyraźnie, czy jest czy nie ma, patrząc po tym jak idą liny i co jest na stanie jak zaczynasz zbierać nabrałam podejrzeń, stąd pytanie :)
@@aniaca9048 "co jest na stanie jak zaczynasz zbierać" - czasem bywa tak, że jak jak partner jest już przy stanowisku, to ja już zaczynam zbierać niektóre rzeczy, aby szybciej szło. Albo innym przypadek, gdzie zabieram wysyłowy po zrobieniu 2-3 innych przelotów, aby zmniejszyć przesztywnienie liny.
Więc różnie bywa, ale na starcie ten wysyłowy jest / powinien być.
@@projektyprzygodowe jasne, rozumiem :)
Fajna sprawa, ale z tym wpinaniem się w stare haki to bym uważał.
W 100% im ufać nie można. Zresztą... niczemu nie można, te najważniejsze punkty zawsze trzeba zwielokrotniać.
9:05 - Czy mi się wydaje czy nie korzystasz tutaj z żadnego przyrządu?😮
Nie korzystam, ale w tym momencie jeszcze nie asekuruję partnera, tylko po prostu wybieram nadmiar wolnej liny przed wpiąciem jej w przyrząd.