Piękna rozmowa na ważny temat. Z serca dziękuję, bo jako samodzielna mama dostałam zastrzyk pozytywnej energii, nie tylko od cudownej, mądrej Pani Izy, ale też od innych dzielnych - samodzielnych mam i ojców ❤️Dodam jeszcze, że jak tak patrzę z perspektywy czasu, to bardzo sobie chwalę te lata wychowywania syna samodzielnie, bo były to co prawda lata zmagania się głównie z ogarnianiem finansów, bo ojciec mojego syna zerwał z nim kontakt i nigdy nie poczuwał się do pomagania nam choćby tylko finansowo, ale był i jest to przede wszystkim czas spokoju, równowagi, nawiązania pięknej więzi z moim dzieckiem, życie w naszym rytmie, który razem wypracowaliśmy itd. O dziwo miałam czas przy dziecku na rozwój osobisty, na pogłębianie swoich zainteresowań, bo jak byl coraz starszy to i ja miałam coraz więcej czasu dla siebie. Teraz jestem w związku z samodzielnym tata, który wychowywal sam syna w podobnym wieku co mój syn, próbujemy dać im obu ta pełna rodzinę, której nie mieli i powiem szczerze, że jest trudniej niż jak byłam sama, mimo, że finansowo na pewno lepiej:) Czas bycia samodzielna mama wspominam miło, choc wcale nie było łatwo, ale było spokojnie i stabilnie. Nie ma się czego bać. Najważniejsze to dać dziecku dom bez toksyczności, bez awantur, bez niezdrowej atmosfery, nawet kosztem rozstania się z jego ojcem/matką. Pozdrawiam wszystkich samodzielnych rodziców❤️Jest nas dużo ❤️
@@oprawyuliczne7112 zależy od sytuacji. Jeśli dziecko ma mieć np. przemoc w domu, awantury, brak zainteresowania od obojga znerwicowanych rodziców, którzy nieustannie skupieni są na walce ze sobą, to chyba lepiej, żeby tacy ludzie się rozstali a dziecko żeby miało spokojne dzieciństwo. Nikt tu nie promuje samotnego rodzicielstwa, ale często dla wszystkich jest lepsze rozstanie niż trzymanie się w kupie razem, kosztem zmarnowanego życia...
@@oprawyuliczne7112nikt nie poleca… chodzi o to ze to nie koniec swiata. partner moze byc toksyczny, moze umrzec, moze oszaleć. sa rozne sytuacje, wazne by nie załamywać rak, bo sa rozne scenariusze a to ze jakies partnerstwo sie nie udalo nie znaczy ze nie stworzy sie dobrego cieplego domu juz nigdy wiecej z kims np. duzo dojrzalszym , zdrowszym, właściwszym na miejscu opiekuna
Droga Izabelo. Jeszcze nigdy nie słyszałam, aby o samotnym rodzicielstwie ktokolwiek mówił z taką lekkością... dzięki temu live-owi demony w moim mózgu nieco złagodniały 😆 sporo do przemyślenia, przemodelowania. Z całego serca dziękuję 🙏🤗❤️
Pani Izo - chętnie posłucham live'u o nastolatkach - jakieś rady, spostrzeżenia, zagrożenia itp Na ten moment - a uważam się za osobę skromną, mogę powiedzieć, że to chyba jedyna "rzecz" (ojjj... nieodpowiednie słowo), która mi się w życiu udała... Wpoiłam im wiele wartości, zasad, szacunku, tolerancji...to naprawdę dobre "dzieciaki "... Ale chętnie posłucham więcej. Jestem "głodna" tej wiedzy. Pozdrawiam
Ja jestem samotną mamą czterech kotków i piesia, a jeszcze ostatnio zawitał do mnie motylek cytrynek, którego trzeba było nakarmić i ugościć w odpowiednio chłodnych warunkach, żeby mógł przehibernować do wiosny. Pytam się GDZIE JEST OJCIEC MOICH DZIECI 🤣
Jakie to..nieoczywiste! Odruchowo myślimy i działamy, chcąc skompensować stratę. I działamy za dwoje rodziców.. Ten nasz umysł nie działa jak google..(pytanie/odpowiedź) raczej... problem /ucieczka od problemu.. A ta ucieczka jest w ślepą uliczkę.. Dziękuję ... Pozdrawiam
Cudownie usłyszeć, że nie jest tak źle i wszystko może być dobrze z dziecmi w takim samodzielnym macierzyństwie ❤czuje, ze moje dzieci są szczęśliwe ale umysł ciągle wymyśla, że powinny mieć wiecej i czegoś im pewnie brak bk nie ma taty. A maja mnie, dziadków, wujków i znajomych🥰a poza tym, gdyby nie taki ojciec nie doceniłabym miłości, i nie byłabym taka mama jaką jestem teraz. Dziękuję🥰
To chyba cecha wspólna samodzielnych mam. Że nasze dzieci powinny mieć więcej, więcej mnie. Ostatnio moja terapeutka fajnie to skwitowała: zadaniem mam jest trzymanie ich przy życiu! Moze my wszystkie winnyśmy to uslyszec zamiast wpajac sobie ze nasze dzieci sa gorsze bo…❤️
Pani Izo nie wiem dlaczego (choć się domyślam) to utożsamiam sobie Panią jako moją matkę. Puszczam video kiedy potrzebuję rady i na kanale zawsze się takowa znajdzie. Bardzo dziękuję za to, że Pani jest, tworzy materiały, ma Pani niesamowitą energię. Bardzo żałuję, że nie mam takiej osoby obok siebie. Bardzo się inspiruję tą energią, która płynie do mnie z ekranu. Jestem młodą osobą i jestem w tej sytuacji, dałam się nabrać trzy razy wciąż chcąc mieć rodzinę. Właśnie zrozumiałam, że moje marzenie już się spełniło. Mam rodzinę, mimo iż na mnie i moich dzieciach spoczywa karma życia bez ojca. Podsumowując dziękuję za materiał. Dlaczego tej kanał ma tak mało subskrypcji? Pozdrawiam Panią i wszystkich czytających mój komentarz.✨
Dziękuję, co do subskrybcji, to już prawie 90 000, nie jest źle. Widocznie tyle osób potrzebuje mojego głosu. Marzeniem zespołu jest, by do końca roku było 100 000 :)
@@masteryourlifeizabela Gdyby było tyle co na kanałach rozrywkowych czyli jedno zero więcej świat byłby piękniejszy. Ludzie wolą oglądać typów komentujących paradokumenty (bez urazy dla odmóżdżenia też oglądam;))
Pani doktor,miałam bardzo ciężkie małżeństwo.Moj mąż często wyzywał się na mnie i mną manipulował,pił też alkohol oraz był uzależniony od gier.Po ogromnej ciezkiekiej walce i stresie odeszłam od Niego z 3 letnia córką. Złożyłam pozwę o rozwód bo byłam już strzępkiem nerwów.Pil dalej mówiąc, że rozwaliłam rodzinę.Pol roku później zmarł w wieku 33 lat na zawał.Ja dalej sres i poczucie winy noszę na sobie.Minelo 12 lat.Jest mi z córką bardzo dobrze.Jestesmy szczęśliwe ale ciągle myślę o tym wszystkim.Jak sobie to wytłumaczyć..Nie ułożyłam sobie już życia ale jestem szczęśliwa.Dziekuje Pani doktor za wszytko❤️
Izuniu.Jak to jest ,że wszyscy naookoło mówią ,że trzeba sprzątać ,być super ogarniętym.Ja im bardziej staram się być tą,,ogarnięta,,,robię bardzo dużo kroków.Czuje się nie lepiej tylko gorzej .??♥️♥️♥️
Ale to nie twój rytm... Ja mam tak samo... Gdy zaczynam spełniać oczekiwania dotyczące tego jak być powinno... Posprzątane, zrobione, zorganizowane ginę w cieniu bardzo szybko... Jak gdyby ktoś ze mnie wysysał cała energię i radość życia... Wróć do siebie❤
"Najważniejsze to dać dziecku dom bez toksyczności, bez awantur, bez niezdrowej atmosfery, nawet kosztem rozstania się z jego ojcem/matką." Święte słowa. Toksyczność jest zaraźliwa. Z kim przestajesz takim się stajesz.
Super filmy nagrywasz ❤ A czy nagrasz kiedyś film jak narcyzi zaburzaja sen i po co? Bo gdzieś się na to natknęłam a ty fajnie rozwijasz temat i mówisz bardziej ze szczegółami i chętnie bym posłuchała.
Jestem matką 15letniego syna. Jego ojciec to narcyz ukryty. Jestem w trakcie rozwodu. Mój syn przejawia zachowania ojca. Nigdy nie przyznaje się do winy i przerzuca ja na innych, nie lubi przepraszać, wywyższa się, źle znosi krytykę, próbuje stosować podobne techniki manipulacji. Nie wiem jak to rozumieć ( czy jest to tylko etap rozwoju, kopiowanie czy objaw zaburzenia ) jak postępować, od czego zacząć.
Cudowny live 💗💞 jestem ogromnie wdzięczna. Proszę mi odpowiedzieć o jakie ustawienia chodzi? Mam synów bliźniaków, 16 lat, wychowuję sama. Nastał dla nas bardzo trudny czas. Tak, jestem pajęczycą, która pozwoliła się zjeść. Z najwyższym szacunkiem 💐
Zdecydowanie lepiej brzmi samodzielne rodzicielstwo a nie samotne rodzicielstwo. Ja też wychowuje sama córkę, ale nie jestem samotna. Jak moge być samotna jak mam dziecko. Mam tez wspaniałych ludzi koło siebie, bo takich dobieram i pomimo że mieszkam tylko z córką to nie jestesmy samotne. Wiec nie samotne rodzicielstwo a samodzielne poproszę :)
A co robić jeśli tata widzi dzieci regularnie, zajmuje się dziećmi, płaci alimenty ale ciągle komentuje dzieciom i kłamie...mówi nieprawdę dlaczego mama postanowiła się rozstać? Robi z siebie ofiare choć był oprawcą? A z drugiej strony zabiera na wycieczki, kupuje prezenty, tuli i zostaje nawet w przypadku choroby jeśli ja miałam ważny wyjazd służbowy. Czy ograniczać kontakt, czy mówić że już trudno tata tak ma...żeby się skupiać na jego dobrych cechach, tylko czy ja wtedy go znowu nie wybielam? Najstarsza córka poprzez kłamstwa, która też doświadczyła przemocy z jego strony, nie chce się z nim spotykać...a maluchy bardzo...jak do tego podejść?
Mówić prawdę. Możliwie neutralnie i dostosowaną do wieku i sposobu rozumowania dziecka. Nie wybielać ale i nie oczerniać. Wystarczy, że oni kłamią, my mówmy prawdę, ale delikatnie.
Pani Izo, asperger lub autyzm to w większości przypadków NOP u dzieci z boreliozą lub koinfekcjami przejętymi od matki przez łożysko/pępowinę w okresie prenatalnym. Badam wiele dzieci z takimi dolegliwościami i w każdym przypadku to się potwierdzą. Pozdrawiam serdecznie, Kamil od Madzi ;)
Mam w rodzinie chlopca z Aspergerem, ktory jako 2- 3letnie dziecko( dokladnie nie pamietam) mial rumień wedrujacy. Zostal przeleczony. A za jakis czas zaczely sie problemy. W tej chwili ma 12 lat. Czy mozna jeszcze z tym cos zrobic? Szukac w kierunku boreliozy? Chyba wynik ogolny ma w normie.
Szkoda, że tak malo jest o nieszczęśliwych sytuacjach a ciagle na temat toksycznych i patologicznych sytuacji. Mój mąż jest bardzo chory. Zostałam sama z czwórką dzieci. 😢 I on jest dobrym mężem i ojcem, ale mimo to zostałam sama a bardzo go kocham. Odwiedam go często w szpitalu. Niestety dzieci fo szpitala nie mogą wchodzić.
Kochana Pani Izo , wychowywałam córkę 11 lat , po toksycznym związku z narcyzem psychopatą , z którym nie mieszkałam postanowiłam wyjechać do Niemiec - to mieszka ojciec mojej córki od 8 lat . U niego się zatrzymałam po czym poznałam wspaniałego człowieka i córka chce zostać z ojcem a nie wyprowadzić się ze mną do mojego partnera twierdząc ze ojciec nigdy nie będzie miał partnerki i on będzie zawsze dla niej . Ja czuje się fatalnie . Czy powinnam zostać dla dobra córki ? Czy córka ma prawo rządzić moim życiem ?
To twoje życie i masz prawo je sobie ułożyć. Powiedz córce że szczerze że już nie chcesz wrócić do jej ojca, bo za dużo złego się między wami wydarzyło. I że mimo że nie będziesz z jej ojcem już razem to cały czas ja kochasz i jest dla ciebie ważna. Ona widocznie ma cały czas nadzieję że się zejdziecie. Tu ważne jest stanięcie w swojej mocy i postawienie granic.
Baaaardzo pomocy live. Uspokoiłam się ciut...bardzo jednak proszę o odrebny o nastolatkach. ♡♡♡ Jak to powiedzialas kiedys kochana Izo, to stapanie po polu minowym...pół godzinki godzinka naszego wspolnego czasu w Twoim towarzystwie i za Twoim glosem i postawilo by nas, rodziców, matki na nogi...mam nastolatka -osobnika płci meskiej i szczerze!!!-potrzebuję czasem instrukcji obslugi i takiego ludzkiego ze inni tez tak maja hahah..🙄
This is us - czy omowilaby Pani osobowosci postaci z tego serialu na podstawie enaagramu? Zastanawiam sie rowniez nad przyczynami dysfunkcji bohaterow ( mam kilka teori) Serial przedstawia kochajacych, oddanych rodzicow a jednak dzieci zmagaja sie z nalogami (Kevin), zaburzeniem odzywiania (Kate), atakami leku/ paniki (Randal). Dlaczego Kevin sypia z nieznajomymi kobietami jak leci a Randall jest oddanym, kochajacym mezem? Czy alkoholism ojca ( ukryty) mial wplyw na postawy jakie przyjmuja: Randal - Bohater, nadodpowiedzialny ratownik, Kate - niewidzialne dziecko i Kevin - Koziol ofiarny.
⭐️Rozstałam się z narcyzem, który sam - zanim się urodził - został porzucony przez ojca - zastanawiam się, czy może być to powód, dla którego jest/wydaje sie być wyjątkowo dobrym i kochającym ojcem? Nasze dziecko ma trzy lata. ⭐️⭐️ Druga rzecz - Pani Doktor - czy kiedykolwiek mówić o powodach rozstania? Ojciec mojego synka wdał sie w romans, kiedy maluch miał 4 miesiące - romans trwał rok… po rozstaniu był powrót - ale nie udało się mi samej skleić tego, co pękło. Nie chcę nigdy okłamywać syna - ale czy to właściwie wtajemniczać dzieci w szczegóły? Z góry dziękuję❤
@@ewakowal2482 tak, ale tylko ktoś, kto był w takiej sytuacji wie, co to znaczy wpaść w taką matnie, i jaką trzeba mieć siłę własną wewnętrzną, żeby się z tego podnieść. Myślę, że ta "bohaterka" była w takiej matni, że obwinianie jej za bycie ofiarą jest zimnym s****.
Niezwykle mnie również ten temat interesuje. Usłyszałam o tym pierwszy raz na tym kanale . O leczeniu między innymi depresji - odosobnieniem w ciemności ♥️ coś niezwykle ekscytującego
Droga Pani ludzie którzy przyrzekają coś innemu a sami sobie nie są w stanie ..to nie są dorośli.. Rozwijamy się i zmieniamy i nasza wiedza i świadomość rośnie. Wtedy okazuje się że nie jesteśmy już tymi którzy sobie coś.. przyrzekali..
Juz od 10 lat pcham ten wózek z 3 dzieci samodzielnie. Tatus narcyz znikł z pola widzenia, od czasu do czasu pokazuje sie pod domem tlumaczac dzieciom jak bardzo chcialby finansowo pomoc. Dzieci to rozwala psychicznie, do ogarniania jestem ja. Mam wylaczne prawo do opieki nad nimi. Mieszkam w Stanach a z pomoca kiepsko ze strony panstwa.
@@anicjusz wiesz...zgadza się, tak naprawdę to nie moj interes - moje pytanie tak naprawdę miało na celu zmusić Cię do refleksji nad samą sobą bo at the end of the day- cierpisz Ty sama jak piszesz i co gorsza przez Ciebie te biedne dzieci. Tyle w temacie. Cierp ciało jak rześ chciało. Byeeee
@@helenakurcewiczowna6695 A ty dlaczego nie poprzestałaś na jednym głupim komentarzu, tylko dalej obnażasz swój brak elementarnej wiedzy na temat mechanizmów toksycznych relacji?
Dlaczego to z reguły mówi się o kobietach w toksycznej relacji. Dobrze wiemy, że ten model odwraca się i mamy do czynienia również z dysfunkcyjnymi i toksycznymi kobietami/ matkami.
Pani Izo - chętnie posłucham live'u o nastolatkach - jakieś rady, spostrzeżenia, zagrożenia itp Na ten moment - a uważam się za osobę skromną, mogę powiedzieć, że to chyba jedyna "rzecz" (ojjj... nieodpowiednie słowo), która mi się w życiu udała... Wpoiłam im wiele wartości, zasad, szacunku, tolerancji...to naprawdę dobre "dzieciaki "... Ale chętnie posłucham więcej. Jestem "głodna" tej wiedzy. Pozdrawiam
Piękna rozmowa na ważny temat. Z serca dziękuję, bo jako samodzielna mama dostałam zastrzyk pozytywnej energii, nie tylko od cudownej, mądrej Pani Izy, ale też od innych dzielnych - samodzielnych mam i ojców ❤️Dodam jeszcze, że jak tak patrzę z perspektywy czasu, to bardzo sobie chwalę te lata wychowywania syna samodzielnie, bo były to co prawda lata zmagania się głównie z ogarnianiem finansów, bo ojciec mojego syna zerwał z nim kontakt i nigdy nie poczuwał się do pomagania nam choćby tylko finansowo, ale był i jest to przede wszystkim czas spokoju, równowagi, nawiązania pięknej więzi z moim dzieckiem, życie w naszym rytmie, który razem wypracowaliśmy itd. O dziwo miałam czas przy dziecku na rozwój osobisty, na pogłębianie swoich zainteresowań, bo jak byl coraz starszy to i ja miałam coraz więcej czasu dla siebie. Teraz jestem w związku z samodzielnym tata, który wychowywal sam syna w podobnym wieku co mój syn, próbujemy dać im obu ta pełna rodzinę, której nie mieli i powiem szczerze, że jest trudniej niż jak byłam sama, mimo, że finansowo na pewno lepiej:) Czas bycia samodzielna mama wspominam miło, choc wcale nie było łatwo, ale było spokojnie i stabilnie. Nie ma się czego bać. Najważniejsze to dać dziecku dom bez toksyczności, bez awantur, bez niezdrowej atmosfery, nawet kosztem rozstania się z jego ojcem/matką. Pozdrawiam wszystkich samodzielnych rodziców❤️Jest nas dużo ❤️
Nikomu nie polecam samotnego wychowywania dzieci bo traci rodzic i traci dziecko.Ale za błędy otrzymuje się fakturę
@@oprawyuliczne7112 zależy od sytuacji. Jeśli dziecko ma mieć np. przemoc w domu, awantury, brak zainteresowania od obojga znerwicowanych rodziców, którzy nieustannie skupieni są na walce ze sobą, to chyba lepiej, żeby tacy ludzie się rozstali a dziecko żeby miało spokojne dzieciństwo. Nikt tu nie promuje samotnego rodzicielstwa, ale często dla wszystkich jest lepsze rozstanie niż trzymanie się w kupie razem, kosztem zmarnowanego życia...
@@oprawyuliczne7112nikt nie poleca… chodzi o to ze to nie koniec swiata. partner moze byc toksyczny, moze umrzec, moze oszaleć. sa rozne sytuacje, wazne by nie załamywać rak, bo sa rozne scenariusze a to ze jakies partnerstwo sie nie udalo nie znaczy ze nie stworzy sie dobrego cieplego domu juz nigdy wiecej z kims np. duzo dojrzalszym , zdrowszym, właściwszym na miejscu opiekuna
Dziękuję kolejny raz Pani Izabello 😊❤
Droga Izabelo. Jeszcze nigdy nie słyszałam, aby o samotnym rodzicielstwie ktokolwiek mówił z taką lekkością... dzięki temu live-owi demony w moim mózgu nieco złagodniały 😆 sporo do przemyślenia, przemodelowania. Z całego serca dziękuję 🙏🤗❤️
Pani Izo - chętnie posłucham live'u o nastolatkach - jakieś rady, spostrzeżenia, zagrożenia itp
Na ten moment - a uważam się za osobę skromną, mogę powiedzieć, że to chyba jedyna "rzecz" (ojjj... nieodpowiednie słowo), która mi się w życiu udała...
Wpoiłam im wiele wartości, zasad, szacunku, tolerancji...to naprawdę dobre "dzieciaki "... Ale chętnie posłucham więcej. Jestem "głodna" tej wiedzy. Pozdrawiam
Ja jestem samotną mamą czterech kotków i piesia, a jeszcze ostatnio zawitał do mnie motylek cytrynek, którego trzeba było nakarmić i ugościć w odpowiednio chłodnych warunkach, żeby mógł przehibernować do wiosny. Pytam się GDZIE JEST OJCIEC MOICH DZIECI 🤣
Na pewno cię znajdzie❤😊
Jakie to..nieoczywiste!
Odruchowo myślimy i działamy, chcąc skompensować stratę.
I działamy za dwoje rodziców..
Ten nasz umysł nie działa jak google..(pytanie/odpowiedź)
raczej... problem /ucieczka od problemu..
A ta ucieczka jest w ślepą uliczkę..
Dziękuję ...
Pozdrawiam
Cudownie usłyszeć, że nie jest tak źle i wszystko może być dobrze z dziecmi w takim samodzielnym macierzyństwie ❤czuje, ze moje dzieci są szczęśliwe ale umysł ciągle wymyśla, że powinny mieć wiecej i czegoś im pewnie brak bk nie ma taty. A maja mnie, dziadków, wujków i znajomych🥰a poza tym, gdyby nie taki ojciec nie doceniłabym miłości, i nie byłabym taka mama jaką jestem teraz. Dziękuję🥰
To chyba cecha wspólna samodzielnych mam. Że nasze dzieci powinny mieć więcej, więcej mnie. Ostatnio moja terapeutka fajnie to skwitowała: zadaniem mam jest trzymanie ich przy życiu! Moze my wszystkie winnyśmy to uslyszec zamiast wpajac sobie ze nasze dzieci sa gorsze bo…❤️
Jesteś super. Zgadzam ze wszystkim co mówisz. Dodatkowo świetnie się słucha tak kulturalnych wypowiedzi.
Pięknie dziękuję 🍀
Pani Izo nie wiem dlaczego (choć się domyślam) to utożsamiam sobie Panią jako moją matkę. Puszczam video kiedy potrzebuję rady i na kanale zawsze się takowa znajdzie. Bardzo dziękuję za to, że Pani jest, tworzy materiały, ma Pani niesamowitą energię. Bardzo żałuję, że nie mam takiej osoby obok siebie.
Bardzo się inspiruję tą energią, która płynie do mnie z ekranu.
Jestem młodą osobą i jestem w tej sytuacji, dałam się nabrać trzy razy wciąż chcąc mieć rodzinę. Właśnie zrozumiałam, że moje marzenie już się spełniło. Mam rodzinę, mimo iż na mnie i moich dzieciach spoczywa karma życia bez ojca.
Podsumowując dziękuję za materiał.
Dlaczego tej kanał ma tak mało subskrypcji?
Pozdrawiam Panią i wszystkich czytających mój komentarz.✨
Dziękuję, co do subskrybcji, to już prawie 90 000, nie jest źle. Widocznie tyle osób potrzebuje mojego głosu. Marzeniem zespołu jest, by do końca roku było 100 000 :)
@@masteryourlifeizabela Gdyby było tyle co na kanałach rozrywkowych czyli jedno zero więcej świat byłby piękniejszy.
Ludzie wolą oglądać typów komentujących paradokumenty (bez urazy dla odmóżdżenia też oglądam;))
Bardzo madry przekaz - Dziekuje w imieniu kazdego samotnego rodzica. ❤
Dziękuję za ciepło, mądrość, Pani Miłość do nas wszystkich, za Pani bezcenny czas ,😇💚🌱 za to że Jesteś Kochana Izuniu🌏♀️
Pani doktor,miałam bardzo ciężkie małżeństwo.Moj mąż często wyzywał się na mnie i mną manipulował,pił też alkohol oraz był uzależniony od gier.Po ogromnej ciezkiekiej walce i stresie odeszłam od Niego z 3 letnia córką. Złożyłam pozwę o rozwód bo byłam już strzępkiem nerwów.Pil dalej mówiąc, że rozwaliłam rodzinę.Pol roku później zmarł w wieku 33 lat na zawał.Ja dalej sres i poczucie winy noszę na sobie.Minelo 12 lat.Jest mi z córką bardzo dobrze.Jestesmy szczęśliwe ale ciągle myślę o tym wszystkim.Jak sobie to wytłumaczyć..Nie ułożyłam sobie już życia ale jestem szczęśliwa.Dziekuje Pani doktor za wszytko❤️
Skoro jesteś szczęśliwa to znaczy że sobie ułożyłaś życie 😉
Izuniu.Jak to jest ,że wszyscy naookoło mówią ,że trzeba sprzątać ,być super ogarniętym.Ja im bardziej staram się być tą,,ogarnięta,,,robię bardzo dużo kroków.Czuje się nie lepiej tylko gorzej .??♥️♥️♥️
Ale to nie twój rytm... Ja mam tak samo... Gdy zaczynam spełniać oczekiwania dotyczące tego jak być powinno... Posprzątane, zrobione, zorganizowane ginę w cieniu bardzo szybko... Jak gdyby ktoś ze mnie wysysał cała energię i radość życia...
Wróć do siebie❤
"Najważniejsze to dać dziecku dom bez toksyczności, bez awantur, bez niezdrowej atmosfery, nawet kosztem rozstania się z jego ojcem/matką." Święte słowa. Toksyczność jest zaraźliwa. Z kim przestajesz takim się stajesz.
Dziekuje ❤️Kolejny super live ❤️
Dziekuje za kolejna ciekawa lekcje
Super filmy nagrywasz ❤ A czy nagrasz kiedyś film jak narcyzi zaburzaja sen i po co? Bo gdzieś się na to natknęłam a ty fajnie rozwijasz temat i mówisz bardziej ze szczegółami i chętnie bym posłuchała.
Jestem matką 15letniego syna. Jego ojciec to narcyz ukryty. Jestem w trakcie rozwodu. Mój syn przejawia zachowania ojca. Nigdy nie przyznaje się do winy i przerzuca ja na innych, nie lubi przepraszać, wywyższa się, źle znosi krytykę, próbuje stosować podobne techniki manipulacji. Nie wiem jak to rozumieć ( czy jest to tylko etap rozwoju, kopiowanie czy objaw zaburzenia ) jak postępować, od czego zacząć.
Cudowny live 💗💞 jestem ogromnie wdzięczna. Proszę mi odpowiedzieć o jakie ustawienia chodzi? Mam synów bliźniaków, 16 lat, wychowuję sama. Nastał dla nas bardzo trudny czas. Tak, jestem pajęczycą, która pozwoliła się zjeść.
Z najwyższym szacunkiem 💐
Zdecydowanie lepiej brzmi samodzielne rodzicielstwo a nie samotne rodzicielstwo. Ja też wychowuje sama córkę, ale nie jestem samotna. Jak moge być samotna jak mam dziecko. Mam tez wspaniałych ludzi koło siebie, bo takich dobieram i pomimo że mieszkam tylko z córką to nie jestesmy samotne. Wiec nie samotne rodzicielstwo a samodzielne poproszę :)
Dziękuje❤
Dziękuję za ten temat! Proszę Iza powiedz coś o szkołach edukacji sokowej, montesori.. Moj syn nie chce wogóle chodzić do szkoły
Polecam Szkołę Waldorfską
A co robić jeśli tata widzi dzieci regularnie, zajmuje się dziećmi, płaci alimenty ale ciągle komentuje dzieciom i kłamie...mówi nieprawdę dlaczego mama postanowiła się rozstać? Robi z siebie ofiare choć był oprawcą? A z drugiej strony zabiera na wycieczki, kupuje prezenty, tuli i zostaje nawet w przypadku choroby jeśli ja miałam ważny wyjazd służbowy. Czy ograniczać kontakt, czy mówić że już trudno tata tak ma...żeby się skupiać na jego dobrych cechach, tylko czy ja wtedy go znowu nie wybielam? Najstarsza córka poprzez kłamstwa, która też doświadczyła przemocy z jego strony, nie chce się z nim spotykać...a maluchy bardzo...jak do tego podejść?
Mówić prawdę. Możliwie neutralnie i dostosowaną do wieku i sposobu rozumowania dziecka. Nie wybielać ale i nie oczerniać. Wystarczy, że oni kłamią, my mówmy prawdę, ale delikatnie.
Małe dzieci chcą się spotykać bo każdy pragnie mieć rodzica.
Pani Izo, asperger lub autyzm to w większości przypadków NOP u dzieci z boreliozą lub koinfekcjami przejętymi od matki przez łożysko/pępowinę w okresie prenatalnym. Badam wiele dzieci z takimi dolegliwościami i w każdym przypadku to się potwierdzą.
Pozdrawiam serdecznie, Kamil od Madzi ;)
Mam w rodzinie chlopca z Aspergerem, ktory jako 2- 3letnie dziecko( dokladnie nie pamietam) mial rumień wedrujacy. Zostal przeleczony. A za jakis czas zaczely sie problemy. W tej chwili ma 12 lat. Czy mozna jeszcze z tym cos zrobic? Szukac w kierunku boreliozy? Chyba wynik ogolny ma w normie.
Szkoda, że tak malo jest o nieszczęśliwych sytuacjach a ciagle na temat toksycznych i patologicznych sytuacji.
Mój mąż jest bardzo chory. Zostałam sama z czwórką dzieci. 😢 I on jest dobrym mężem i ojcem, ale mimo to zostałam sama a bardzo go kocham. Odwiedam go często w szpitalu. Niestety dzieci fo szpitala nie mogą wchodzić.
Kochana Pani Izo , wychowywałam córkę 11 lat , po toksycznym związku z narcyzem psychopatą , z którym nie mieszkałam postanowiłam wyjechać do Niemiec - to mieszka ojciec mojej córki od 8 lat . U niego się zatrzymałam po czym poznałam wspaniałego człowieka i córka chce zostać z ojcem a nie wyprowadzić się ze mną do mojego partnera twierdząc ze ojciec nigdy nie będzie miał partnerki i on będzie zawsze dla niej . Ja czuje się fatalnie . Czy powinnam zostać dla dobra córki ? Czy córka ma prawo rządzić moim życiem ?
To twoje życie i masz prawo je sobie ułożyć. Powiedz córce że szczerze że już nie chcesz wrócić do jej ojca, bo za dużo złego się między wami wydarzyło. I że mimo że nie będziesz z jej ojcem już razem to cały czas ja kochasz i jest dla ciebie ważna. Ona widocznie ma cały czas nadzieję że się zejdziecie. Tu ważne jest stanięcie w swojej mocy i postawienie granic.
Baaaardzo pomocy live. Uspokoiłam się ciut...bardzo jednak proszę o odrebny o nastolatkach. ♡♡♡
Jak to powiedzialas kiedys kochana Izo, to stapanie po polu minowym...pół godzinki godzinka naszego wspolnego czasu w Twoim towarzystwie i za Twoim glosem i postawilo by nas, rodziców, matki na nogi...mam nastolatka -osobnika płci meskiej i szczerze!!!-potrzebuję czasem instrukcji obslugi i takiego ludzkiego ze inni tez tak maja hahah..🙄
This is us - czy omowilaby Pani osobowosci postaci z tego serialu na podstawie enaagramu? Zastanawiam sie rowniez nad przyczynami dysfunkcji bohaterow ( mam kilka teori) Serial przedstawia kochajacych, oddanych rodzicow a jednak dzieci zmagaja sie z nalogami (Kevin), zaburzeniem odzywiania (Kate), atakami leku/ paniki (Randal). Dlaczego Kevin sypia z nieznajomymi kobietami jak leci a Randall jest oddanym, kochajacym mezem? Czy alkoholism ojca ( ukryty) mial wplyw na postawy jakie przyjmuja: Randal - Bohater, nadodpowiedzialny ratownik, Kate - niewidzialne dziecko i Kevin - Koziol ofiarny.
Brawo za wnikliwe analizy 👏. Może zrobimy tu jakieś kółko dyskusyjne wokół psychologii seriali i filmów?
@@masteryourlifeizabela Bylaby to do dobra forma psychoedukacji :-)
⭐️Rozstałam się z narcyzem, który sam - zanim się urodził - został porzucony przez ojca - zastanawiam się, czy może być to powód, dla którego jest/wydaje sie być wyjątkowo dobrym i kochającym ojcem? Nasze dziecko ma trzy lata. ⭐️⭐️ Druga rzecz - Pani Doktor - czy kiedykolwiek mówić o powodach rozstania? Ojciec mojego synka wdał sie w romans, kiedy maluch miał 4 miesiące - romans trwał rok… po rozstaniu był powrót - ale nie udało się mi samej skleić tego, co pękło. Nie chcę nigdy okłamywać syna - ale czy to właściwie wtajemniczać dzieci w szczegóły? Z góry dziękuję❤
This is Us. Perła mimo pewnych uwag.
Jest taki polski film pt. "Plac Zbawiciela". Jestem ciekawa, czy Pani go oglądała i co mogłaby Pani powiedzieć nt. głównej bohaterki (?)
Glowna bohaterka to ofiara.
Bardzo przykra historia.
…. Wybieramy…. Ja sobie czesto przypominam co wybieram a co nie. Nie wybieram bycie ofiara ❤️
@@ewakowal2482 tak, ale tylko ktoś, kto był w takiej sytuacji wie, co to znaczy wpaść w taką matnie, i jaką trzeba mieć siłę własną wewnętrzną, żeby się z tego podnieść. Myślę, że ta "bohaterka" była w takiej matni, że obwinianie jej za bycie ofiarą jest zimnym s****.
polecam serial " anatomia skandalu" :)
❤️
Od ilu lat można stosować odosobnie w ciemności? Czy 16 latka już może czy za wcześnie?
Niezwykle mnie również ten temat interesuje. Usłyszałam o tym pierwszy raz na tym kanale . O leczeniu między innymi depresji - odosobnieniem w ciemności ♥️ coś niezwykle ekscytującego
Może. Wystarczy zapytać raz dziennie jak się trzyma.
@@masteryourlifeizabela bardzo dziękuję za odpowiedź
♡
och a bohaterzy jakie typy reprezentują?
Rozwód to zawsze przegrana obu osób .
rozwód to zawsze porażka. porażka dwóch dorosłych osób które wzajemnie obiecały sobie trwanie i była to ich decyzja której nie donieśli do końca.
Droga Pani ludzie którzy przyrzekają coś innemu a sami sobie nie są w stanie ..to nie są dorośli..
Rozwijamy się i zmieniamy i nasza wiedza i świadomość rośnie. Wtedy okazuje się że nie jesteśmy już tymi którzy sobie coś.. przyrzekali..
A co zrobić, kiedy najbliżsi wtlaczaja mi, że od momentu rozstania nie mam już prawa do prywatnego życia?
"Zapytam o zdanie, jeśli będę potrzebować je znać. Póki co sama wybieram co mi wolno."
Juz od 10 lat pcham ten wózek z 3 dzieci samodzielnie.
Tatus narcyz znikł z pola widzenia, od czasu do czasu pokazuje sie pod domem tlumaczac dzieciom jak bardzo chcialby finansowo pomoc. Dzieci to rozwala psychicznie, do ogarniania jestem ja.
Mam wylaczne prawo do opieki nad nimi. Mieszkam w Stanach a z pomoca kiepsko ze strony panstwa.
Dlaczego dopuściłaś się więc do trójki (3) dzieci z narcyze??? Dlaczego nie poprzestałaś na 1??? I just dont get it
@@helenakurcewiczowna6695 : pytanie bardzo taktowne, odpowiem równie taktownie nie twoj interes
@Anna walentynowicz fajnie odpowiedzialas tej nieedukowanej istocie ❤️Pozdrawiam i fajnie ze sobie radisz ❤️
@@anicjusz wiesz...zgadza się, tak naprawdę to nie moj interes - moje pytanie tak naprawdę miało na celu zmusić Cię do refleksji nad samą sobą bo at the end of the day- cierpisz Ty sama jak piszesz i co gorsza przez Ciebie te biedne dzieci. Tyle w temacie. Cierp ciało jak rześ chciało. Byeeee
@@helenakurcewiczowna6695 A ty dlaczego nie poprzestałaś na jednym głupim komentarzu, tylko dalej obnażasz swój brak elementarnej wiedzy na temat mechanizmów toksycznych relacji?
Dlaczego to z reguły mówi się o kobietach w toksycznej relacji. Dobrze wiemy, że ten model odwraca się i mamy do czynienia również z dysfunkcyjnymi i toksycznymi kobietami/ matkami.
Wciąż 90% osób, które budzą się że są ofiarami to kobiety. Tym bardziej doceniam obecność mężczyzn tutaj.
Pani Izo - chętnie posłucham live'u o nastolatkach - jakieś rady, spostrzeżenia, zagrożenia itp
Na ten moment - a uważam się za osobę skromną, mogę powiedzieć, że to chyba jedyna "rzecz" (ojjj... nieodpowiednie słowo), która mi się w życiu udała...
Wpoiłam im wiele wartości, zasad, szacunku, tolerancji...to naprawdę dobre "dzieciaki "... Ale chętnie posłucham więcej. Jestem "głodna" tej wiedzy. Pozdrawiam
❤