Budżet obronny Polski na lata 1935-39 = 740 milionów ówczesnych dolarów. Niemiec = 24 miliardy. Ilość pojazdów motorowych w przededniu wojny w Polsce - 33 tys., w Niemczech milion czterysta tys. Niemiecka dywizja piechoty miała średnio ponad 1500 pojazdów motorowych i ponad 5300 koni, a polska 76 pojazdy i ponad 6900 koni... (Za Chris McNab - Armia Hitlera). Mimo to Niemcy nie szli do boju wypoczęci jak się sugeruje, bo większość uderzała w drogę z bucika a wozy służyły zaopatrzeniu. Dodatkowo ze względu na konieczność gonienia klinów pancernych, piechota często pokonywała pieszo duże odległości w ciągu doby. Dziękuję, dobranoc...
@Ivan Kodonev Panzer 1 był w 2 wariantach, ale generalnie miał nie najlepsze właściwości trakcyjne i dość słaby napęd, niemcy starali się to poprawić, ale nie wiele to dało. Tak na prawdę był to pierwszy czołg niemiecki po wojnie i na dobrą sprawę można by powiedzieć, że to była taka przerośnięta tankietka, względnie odpicowany FT17. Największy ból to chyba zbyt słaba siła ognia. Panzer 2 zdecydowanie lepsza konstrukcja, radziła sobie znacznie lepiej. Siła ognia z 20mm działka dawała już jakiekolwiek szanse na walkę z czołgami przeciwnika. No i zdecydowanie mniej awaryjny od P1. Ostatni to Panzer 3 ale to zaledwie 100 wozów. Dobre właściwości terenowe, ale kompletnie nieopancerzony jak na swoje gabaryty i przeznaczenie. Niewątpliwie czołgi czechosłowackie były lepsze i bardziej nadawały się do walki, zwłaszcza vz 38, który tak naprawdę ratował niemców w '39. Inaczej mieliby tylko ruchome gniazdo kmów w puszce/plotkę strzelającą po ziemi, albo "obciętą" armatę 7,5cm na odłamkowe. Problemem tutaj było, zbyt mała ilość naszych 7TP i dominacja w powietrzu.
Więcej! Jesteś pierwszym twórcą, którego wspomogę na Patronite. Świetny kanał, ogromna wiedza i własny styl a nie kalka kanałów anglojęzycznych jak 90% polskich twórców na YT.
Dobry film. Słuszne wnioski co do porażki wrześniowej aczkolwiek co do tego że Niemcy pakowali dupy na wozy i auta to jest to gruba przesada. Mieli więcej maszyn i sprzętu transportowego - fakt - ale mieli większą armię i trzeba było ją zaopatrzyć. Co za tym idzie z ogółu dostępnych wozów spora ich część służyła do przewozu amunicji, żywności i materiałów pędnych. 80% dywizji jakie na nas napadły we wrześniu to były dywizje piechoty. Nie piechoty zmotoryzowanej - tylko piechoty - na swoim stanie posiadajace ciężarówki ale do przewozu taborowego a nie żołnierzy. Żołnierz niemiecki poruszał się też na piechotę. Stąd też ta różnica w postępach wojsk pancernych kiedy to czołówki niemieckiej armii były pod sandomierzem a piechota jeszcze nie wyszła z Krakowa. Dość powiedzieć że Niemcy mieli o wiele wiele więcej koni od nas w tej kampanii - wszyscy o tym zapominają. Polską Armię kojarzy się jako tę która konia wykorzystywała w II WŚ do maksimum a to nie do końca prawda. Niemieckie działa, kuchnie polowe, wozy taborowe, ciągnęło we wrześniu 1939 roku w/g różnych źródeł od 300-400 tyś koni. Mało tego - w trakcie wojny ta liczba rosła. Napadając na ZSRR Niemcy mieli już 800 tyś tych zwierząt. Twierdzenie jakoby Wehrmacht był najbardziej zmotoryzowaną armią świata jest jednym z największych mitów tego konfliktu. Niemcy po prostu umieli wykorzystać do granic możliwości to czym dysponowali.
Warto jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że tempo marszu wojsk niemieckich wynikało z przewagi w powietrzu. Żołnierze niemieccy mogli sobie w miarę spokojnie maszerować w dzień, natomiast żołnierze polscy w obawie przed atakami lotniczymi maszerowali zwykle nocą, a wtedy z oczywistych powodów (zmęczenie oraz problem z orientacją w terenie), tempo marszu było co najmniej o połowę mniejsze.
Jeszcze raz przepraszam za zamieszanie z reuploadem. Chciałem koniecznie szybko wrzucić film jeszcze w nocy i jak zwykle przez zmęczenie nie zauważyłem dwóch błędów - jednego gramatycznego i jednego z renderowania obrazu. Teraz już jest wszystko cacy i powinno tak zostać.
Ale to jest smutne, ze historia Polski potoczyła się tak a nie inaczej, mieliśmy ogromna szanse stać się mocarstwem, zabrakło tak mało 🤷🏼♂️ a potem rozbiór potem komuna i wszyscy którzy coś z tym krajem zrobić mogli wybici zabici no coz
Mieliśmy wszystko poza kompetentnymi przywódcami, czy to wojskowymi na wyższych szczeblach dowodzenia, czy to politykami. W sumie nie wiele się zmieniło przez te 1000 lat historii bo to zawsze te same problemy- kraje sąsiedzkie i nasi rodzimi przywódcy. Za każdym razem gdy w naszym kraju rządził ktoś kompetentny, trzeba było się z nami liczyć- czy to Stefan Batory któremu do stóp padał Car błagając o litość, czy to Marszałek Piłsudski któremu udało się wybronić kraj przed Bolszewicką powodzią. Niestety wielcy ludzie u władzy to bardzo rzadkie zjawisko...
To wszystko przez polaków i głównie polaków. Weźmy taki 1612 na przykład. Chcesz przejąć kontrolę nad CAŁĄ Rosją? Dobra ale książe przyjmij prawosławie... Nie? Ok to my tylko hołd złożymy i za dziesięć lat znowu będziemy się bić ok?
Film pojawił mi się jako proponowany. Od razu włączyłem, wielokrotnie zdarzało mi się tłumaczyć, że polski kawalerzysta z 1939 roku walczył raczej jak piechota, a przemieszczał się konno (a nie szarżował z lancą na czołgi). Wielokrotnie zdarzało mi się walczyć z głupotami, takimi jak Lotna. A jak mawia mój najlepszy przyjaciel, za Lotną, obciąłby wiadomo komu wiadomo co. Jestem pozytywnie zaskoczony. Żołnierzom z Września należy oddać hołd i przywrócić prawdę o nich. Należy pamiętać, że Polacy walczyli ca. miesiąc z III Rzeszą i Sowietami. Ile walczyli Francuzi wspomagani przez BEF? Tyle samo. A Niemcy prowadzili w tym czasie Kampanię Norweską, a oprócz Francji atakowali jeszcze Belgię i Holandię. Historyku, dostajesz suba, łapkę. Obejrzę i inne Twoje filmy, mam nadzieję, że równie dobre. Pozdrawiam!
We wrzesniu 1939 roku mielismy realne szanse obronic się, polski sprzęt wojskowy, zwłaszcza pancerny, niewiele odbiegał od niemieckiego. Nie potrzebnie inwestowaliśmy w marynarkę i bombowce, gdy nie było mysliwców. A co do kawalerii, to niemcy też ją mieli. wiedzaposagowa.pl/kampania-wrzesniowa-1939-roku-techniczne-mity/
@@bartekwielski4332 Co do myśliwców to Witold Urbanowicz w swojej biografii opisuje, że zaatakowano nas na chwilę po tym kiedy zamówiliśmy myśliwce z Francji, niestety Francja widząc nasze porażki w kampanii wrześniowej nie wywiązała się z umowy i nigdy samolotów nie dostarczyła. W efekcie polscy lotnicy musieli odpierać ataki czasami nawet w szkoleniowych samolotach, które zupełnie nie dorównywały prędkością niemieckim maszynom, więc no cóż... tak to bywa.
Ciekawostka odnośnie walki wręcz: Niamcy woleli się wycofać niż bić się z naszymi. A potem wzywali wsparcie. W sumie taka taktyka wychodzi taniej w zyciu żołnierzy.
Oglądałem wcześniej film, który był strasznie cicho, więc musiałem podkręcić głośniki na maksa. Włączam ten filmik i na " CZEŚĆ I CZOŁEM" o mało nie dostałem zawału :p P.S. Dobry filmik jak zwykle
Ten wrzesień to przegraliśmy w powietrzu. Za mało maszyn, a przede wszystkim broni przeciwlotniczej. Przez to lotnicy niemieccy mogli bezkarnie z powietrza na nas polować jak na króliki. Oczywiście Cześć i Chwała Bohaterom! Nasi dzielni żołnierze jak potrafili, tak podnieśli koszty agresji na nasz kraj, za co dzisiaj powinniśmy im być wdzięczni. Gloria victis!
Jednak na bezdrożach Kresów mieliśmy większe szanse się bronić. Większe zalesienie terenu, gdzie koń miałby przewagę manewru, mnóstwo bagien i niewielkich akwenów. Koncepcja obrony przedmościa rumuńskiego była niezła, tylko plany nie zakładały noża w plecy, jakim poczęstowały nas sowiety. No cóż - dwóch Napoleonów nie mogło wygrać takiej wojny.
@@Sattivasa Zakładano pomoc z Zachodu przez terytoria Węgier i Rumunii. Agresja Sowiecka na nasze Kresy oraz na obszar Mołdawii spowodowała, że Węgry i Rumunia przyjęły proniemiecki kurs. Lecz były to zawsze kraje nam przyjazne.
@@jacekbialy6105 A tak, tak, pomoc przez Rumunię i Węgry🤣🤣🤣🤣 Ciekawe, jak ta pomoc miała dotrzeć na Węgry? Bo mam wrażenie, że ojczyzna św. Stefana straciła dostęp do morza sporo czasu wcześniej. Z Rumunią trochę lepiej, bo dostęp do morza miała. Jest tylko pewien problem: jak to wszystko dostarczyć na polskie terytorium. Bo to widzisz, i po polskiej i po rumuńskiej stronie granicy kiepsko było z infrastrukturą. Oczywiście takie drobiazgi, jak Niemcy na przedmieściach Lwowa 12 września, Guderian pod Brześciem dwa dni później, brak jakiejś linii frontu, fatalny stan wojska i Luftwaffe niepodzielnie panującą w powietrzu to zupełnie znaczenia mieć nie mogły🤣🤣🤣
@@Sattivasa Ależ oczywiście jesteśmy od nich mądrzejsi o prawie sto lat. Znamy doskonale historię IIWW, a oni znali historię szwedzkiego potopu, w czasie którego Szwedzi błyskawicznie zajęli zachodnie rubierze ówczesnej Rzeczypospolitej (Warszawę zajęli chyba bez walki). Dopiero na wchodzie zaczęli się wykańczać - różne Sapiehy i Lubomirscy kłuli ich najpierw na sposób podjazdowy, zanim utworzyli jednolity front. Niemcom też nie byłoby łatwo użerać się z rozmaitymi Hubalami pośród bagien Polesia, albo gdzieś w Karpatach Wschodnich. Bez pomocy radzieckiej nie byłby to żaden blitzkrieg, lecz długa wyczerpująca ich wojna. Tymczasem głównym wojennym celem Hitlera było pokonanie Francji oraz zmuszenie Anglików do ustępstw kolonialnych. Dlatego Francuzi i Brytyjczycy robiliby wszystko, żeby Niemcy jak najdłużej angażowały się na wschodzie, zanim oni ich zaatakują z zachodu. Bez sowieckich gwarancji Hitler nie napadałby na Polskę.
Super było wprowadzenie do tego odcinka. Woloszanski by mógł się uczyć, u niego wstępy są długie i nudne. Ale opowiadając właściwy wątek, to okazuje swój kunszt historyczny. 😎
Bardzo fajny film ALE na co bardzo zwracam uwagę wielu żołnierzy robiło wszystko, aby tą kampanię wydłużyć. Kampania jesienna zakończyła się 6 PAŹDZIERNIKA. Jest to ważny element historii.
Skąd Niemcy w filmie Lotna mieli radzieckie czołgi z końca II wojny światowej:)? Tego powinni uczyć na lekcjach historii. Bo niektóre błazny uczą jak w filmie "Lotna".
Ja pierdole nie potraficie zrozumieć kontekstu i tego ze w biednej PRL nie było budżetu na to żeby zdobyć/zbudować repliki czołgów niemieckich z 39 roku? Wykorzystano więc to co było pod ręką. To nie jest aż takie aj waj. W Hollywood Rambo strzelał do francuskich helikopterów udających Mi-24 a w filmie Red Dawn amerykańskie czołgi udają radzieckie.
Lotne chyba w PRL nakręcili a w tedy wszędzie pakowali te czołgi. W fllilmie Jarzębiny czerwone widziałem t34 na którego nałorzyli jakby kartonową makietę tygrysa.
Dobrze powiedziałeś, że na poziomie pojedynczego żołnierza polski piechur nie ustępował niemieckiemu. Tyle, że już o oczko wyżej nasza organizacja ustępowała niemieckiej. Polska drużyna liczyła 19 chłopa (zupełnie bez sensu) i ta kupa luda dysponowała tylko jednym km-em BAR który zdecydowanie ustępował MG 34. Niemiecka struktura była o wiele bardziej elastyczna. O łączności, o koordynacji działań szkoda gadać.
@IrytującyHistoryk Uważam, że hasło "kampania wrześniowa" jest bardzo dobrym hasłem i nie należy w nim upatrywać negatywnego wydźwięku, bo słowo "kampania" sugeruje już nam, że jest to tylko fragment czegoś większego, czyli fragment reszty wojny, co dalej również sugeruje, że nasza walka na wrześniu się nie skończyła, a była jedynie etapem. Pozdro! ;)
Bardzo fajny odcinek, warto by było żeby w kolejnych odcinkach o żołnierzach Wehrmachtu i RKKA zestawić wyposażenie na szczeblu np. batalionu, tzn. liczbę ckm-ów. rkm-ów. pm-ów itd.
Jedyna szansa dla Polski było niedopuszczenie do wojny. Postępując głupio stracilismy wszystko a przede wszystkim państwo i niepodległośc. Najgorsze jest to, że tacy ganiusze jak Rydz Smigly wiedzieli, że nie mamy szans i konflikt przegramy oraz że żadnej pomocy nie będzie.
Powody przez,które przegraliśmy kampanie wrześniową to: 1.Aneksja czechosłowacji,co sprawiło,że niemcy mieli większą granice,wiedzieli jak użyć broni pancernej i nowe państwo marionetkowo przez nich rządzone słowacje,która pomogła im w inwazji a propo słowacji prosze zrób filmik o żołnierzach słowackich. 2.Inwazja Armii Czerwonej 17 września 1939 3.Francusko-Brytyjskie lenistwo.
Zle decyzje dowodcow od Poczty Gdanskiej do konca obrony Warszawy...brak amunicji. brak nowoczesnej broni jeden rkm na druzyne... brak czolgow srednich typu TP7 ... brak lotnictwa , brak wozow pancernych - taczanki jak w 1920 r. Zero szans.... 2) Podjecie w.alki z A Cz.. ktora odciagnela wiekszosc wojska od frontu niemieckiego 3) sprzedajnosc rzadu ktory uciekl.. 4) sprzedjanosc sojusznikow 5) slabe przeszkolenie zolnierzy 6) brak wprowadzenia nowych sil (zmeczenie zolnierzy) brak pelnego wykorzystania armii np Poznan , Pomorze..
Polska i Niemcy wystawiły milionowe armie. Wynik starć to około 66 tys. zabitych po stronie polskiej i 16 ty.s po stronie niemieckiej. Jeżeli zestawi się to z liczbą walczących i poległych na frontach innych bitew II WŚ, zwłaszcza na wschodzie to dla mnie wniosek jest taki, że wojna nie była zażarta. A nie była taką nie dlatego, że polski żołnierz unikał starć, ale że został wymanewrowany manewrami okrążającymi Wehrmachtu, w efekcie czego był w ciągłym wycofywaniu się i atakowany z powietrza. W efekcie rozbijany w okrążeniu lub demobilizowany, przemęczony, itp. Dowódcy nie tylko polscy nie docenili koncepcji Blitzkriegu. Dodajmy, że Polska była we wrześniu okrążona, a Niemcy mgli atakować z trzech kierunków. W momencie rozpoczęcia konfliktu byliśmy w gorszej sytuacji niż Francja, czy Sowiety. Oczywiście nie tłumaczy to błędnej koncepcji wojny - obrony granic i opóźniania marszu przy mobilności i lotnictwie Werhmachtu to było nieporozumienie. Sensowne było bronienie się na liniach rzek - Wisła, Bugu Sanu. Mimo to chyba nie uchroniłoby to przed manewrem okrążenia, który z takim powodzeniem wykonali Niemcy. Mam wrażenie że na rzetelną ocenę kampanii wrześniowej w każdym aspekcie ciągle czekamy.
Niemcy dostawali nad Bzurą łomot "aż kwiczeli"? Z tego co pamiętam, w początkowej fazie bitwy 3 polskim dywizjom ledwo udało się pobić pojedynczą niemiecką (30 DP). Polską armię cechowała mała siła uderzeniowa.
Zapominasz o jednej ważnej rzeczy: Polacy byli w o wiele wygodniejszej pozycji ponieważ byli stroną broniącą się, a mimo to dostali dużo większych strat niż Niemcy. To że musieli się poruszać na nogach było zasadniczo efektem tego że byli gonieni z tego powodu, że nie potrafili stawić skutecznego oporu, bo z założenia mieli trwać na swoich pozycjach a nie ciągle wycofywać się. Co z tego że Niemcy poruszali się na wozach i ciężarówkach? Na kolumnę pojazdów przecież łatwiej zrobić zasadzkę niż na kolumnę piechoty. Pewnie że Niemcy korzystali z podwózek ale z relacji moich dziadków wynika że również dużo maszerowali. Jak zwykle odnoszenie się do resentymentu narodu widać w takich filmikach i zwalanie winy na dowództwo. A to że sytuacja była dla polskiego dowództwa nie do ogarnięcia nie było niczym dziwnym, przerywanie łączności i wywoływanie chaosu u wroga szybkością działań to przecież podstawowa zasada Bliztkriegu który był zaskoczeniem nie tylko dla Polaków.
A na powaznie: twój tekst jest najlepszym skrótowym podsumowaniem tego co się stało w 1939 roku. Rydz Śmigły naiwnie liczył na kontratak aliantów, a tymczasem Niemcy zastosowali nowoczesna strategie blitzkriegu. Szybko, z całej siły, bez utraty inicjatywy, walić w "schwerpunkte" według nauk Clausewitza. Niemcy stosując te metodę dali w dupoe Francuzom, Rosjanom, a nawet Anglikom w Afryce pólnocnej. Polskie wojsko i tak sprawdziło sie najlepiej. Gdyby nie te elementy o których mówisz.
W polu na tornister troczony był PŁASZCZ - także latem!!! (koc był wówczas w tornistrze). We wrześniu płaszcze ZDAŁY się na wiele - służyły za główne okrycie w chłodzie nocy. Gdyby się "na niewiele zdały" nikt by ich nie tachał przez całą kampanię do października. A co do "pewnych szans" - różnica potencjałów gospodarczych sprowadzała je chyba do marginesu błędu. Zakładając nawet, że każdą złotówkę zainwestowano by we właściwy rodzaj broni, zatrzymalibyśmy linię frontu, że ruscy, wbrew ustaleniom, nie zaatakowali - komu pierwszemu w tym siłowaniu na rękę, skończy się dopływ krwi? Tzn. czyja gospodarka wcześniej zapadłaby się przeforsowana dostawami/ uzupełnieniami broni, wyposażenia i amunicji???
Z tym wyszkoleniem to bym się nie zgodził, były spore braki np: brak umiejętności pływania, wiem to ze wspomnień żołnierzy w jednym z programu w tv pokazującego szczegółowo kampanię wrzesniową. Morale było ogólnie wysokie, tak mi moi dziadkowie opowiadali ale wielu żołnierzy nie trzymało dyscypliny 1-szego września ponieważ na miejsce zbiórek przyjeżdżali kompletnie pijani. Nie oszukujmy się, ta kampania to była porażka a nasi główni dowódcy nie mieli żadnej wizji i planu jak ją prowadzić, bo zebrać ludzi w kupę i porozstawiać wzdłuż granicy to potrafi nawet dureń.
Powiedzenie, że Polacy w 39' byli źle dowodzeni to spore uproszczenie. To znaczy jeżeli mówimy o dowodzeniu na "mapie" to jasne, że lepiej było bronić się np. na linii Wisła- San, lub w innym lepszym miejscu, ale "w polu" czy w trakcie bitwy byliśmy lepsi. Można to dostrzec po osiągnięciach np. Hubala, czy Andersa itd. Uważam, że nasi generałowie polowi byli zwyczajnie (w większości) lepsi od niemieckich.
Odnośnie nazwy tej wojny, to Czesław Grzelak w swojej książce "Kampania polska w 1939 roku" pisze, że nazwa "kampania wrześniowa" była ukuta przez Niemców i miała podkreślać, że Polska przegrała w zaledwie miesiąc. Sam historyk proponuje nazwę której użył w tytule, czyli właśnie "Kampania polska w 1939 roku".
Ja trzymam się "Kampania Wrześniowa"... jako że mimo że kraj pod okupacją to Wojsko Polskie nadal walczyło u boku "sojuszników" i kilka kolejnych kampanii przeszło. "Wojna Obronna" w moim odczuciu zakładała że całość zaczęła się i zakończyła w 1939 dla Polski. Upatruje tu chęć dyskredytacji przez władzę ludową tych oddziałów które walczyły tylko po złej stronie żelaznej kurtyny.
Bardzo ciekawy material ale rowniez w bardzo pozytywnym swietle przedstawiajacy stan WP w 1939 roku. Zastanawiam sie czy nie w zbyt pozytywnym. Wydaje mi sie ze Niemcy doskonale zdawali sobie sprawe z ich przewagi nad polska armia. Chociazby ze wzgledu na fakt ze zdecydowali sie walczyc na 2 fronty z 2 supermocarstwami na jednym i ta silna ale slabo dowodzona polska armia na drugim. Gdyby problem polskiej armii sprowadzal sie do dowodzenia to Niemcy musieliby uznac ze na wschodzie rowniez beda mieli trudnego do pokonania przeciwnika bo przeciez nikt nie mial okazji sie przekonac o zdolnosciach polskich dowodcow od 1920 roku. Sowieci weszli kiedy wszystko juz bylo pozamiatane. Dziadek mi opowiadal ze na krotko przed wojna komunikacja w jednostce wojskowej znajdujacej sie kolo domu gdzie mieszkal nadal odbywala sie za pomoca golebi pocztowych. Slyszalem ze plan na wypadek agresji Niemiec zaczal powstawac dopiero w 1937 czy 38 roku. Ponadto mysle ze kazdy kto sie interesuje polska armia dzisiaj i zna troche historie z tamtego okresu to zauwaza pewne niedobre schematy ktore sie powtarzaja.
Zdzichu1010 wydaję mi się, że o ile stan naszej logistyki, czołgów itd to był obraz nedzy i rozpaczy, to tutaj chodzi o piechote. Co do wojny na 2 fronty to Hitler modlił się żeby Francja nie zaatakowala
kacZY69 nie widze ktory element mojej wypowiedzi swiadczylby o tym ze "nie mam pojecia". Byc moze by tak bylo ale wszelka proba rozwiania tej watpliwosci bylaby czysta gdybologia. Nie wiem czy Francja miala odpowiednie zaplecze militarne logistyczne ekonomiczne i polityczne do przeprowadzenia takiej ofensywy. W kazdym razie Hitler musial sie spodziewzc tego ze alianci zachodni przynajmnien w najblizszym czasie nie zaatakuja bo beda mieli inne problemy ma glowie.
kacZY69 poza tym tworzenie porownan typu "kto z kim wygra" na podstawie liczby posiadanych dywizji swiadczy chyba o Panskim braku wiedzy. Francja nie posiadala nawet odpowiedniego lotnictwa zeby moc taka ofensywe wyprowadzic.
Nie walczyliśmy na dwa fronty, francja była później. Prawie wszyscy generałowie wehrmachtu chcieli poczekać z atakiem na polskę, bo twierdźili że wehmacht jeszcze za słaby. To sam hitler dał roskaz, po wielokrotnych opóźnieniach. No i miał w tym wypadku rację...
Jak myślę, wrzesień to myślę P11 ;) no ewentualnie P7a, bo fakt użycia Potezów 25 wolę przemilczeć :D Może zrób coś o samolotach ? od niedawna Cię oglądam i na prawdę wielki szacun!
A "krasnoarmiejec" nie był już omawiany? Nie pamiętam dokładnie aż tak, ale chyba nawet twórcy serii BLITZKRIEG zależnie od armii którą się wybrało też nazywali albo "Kampania polska" jak wybrało się państwa Osi, albo "Kampania Wrześniowa" jak wybrało się aliantów zachodnich. Tyle, że pomineli dni po 17. września... Czekamy na Wehrmacht i "czerwoną zaraze" i dalsze filmy o sprzęcie wojskowym.
No ja widzę obraz rzonirza polskiego z piechoty w pełnym wyposażeniem z Chełmem ( orzeszkiem salamandra )obok bunkra z ckm stojącego na łąmce w srud dymu i kurzu 😊😊
Oficerowie z rodzinami i kochankami, uciekali zarekwirowanymi ludności autami, zwykli żołnierze, praktycznie bezbronni, uciekali piechota .... reszta to bajdurzenie o honorze itp
9:55 - wymieniasz czwartą nazwę na ten okres- "wrzesień '39". wśród znajomych często używamy tego terminu, zresztą jak powiesz to do kogokolwiek, kto chociaż liznął historii (o zgrozą są tacy, którzy nie wiedza kiedy, a nawet z kim!!!! wtedy walczyliśmy) od razu wie o co chodzi
jeszcze by sie przydalo cos wiecej o tych naszych generalach jelopach ktorzy czekajac wykrwaiali a nie walczyli choc mogli... ale masz profil sprzetowy bardziej niz historyczny stad zrozumiale, ze tylko tyle. dzieki za pokazywanie historii od tej strony. przy okazji, plakat naprawy na lata uswiadomil mi dwie rzeczy: 1. mielismy wtedy duzy potencjal gospodarczy i ludzki, ktory niestety przekopala wojna. 2. cos z tym podzialem na polske wschodnia i zachodnia mamy do dzis. czyli polska a i polska b. wschodnia jakby cywilizacyjnie opozniona byla hehhe
@SOlu _ Od czasów Jana Sobieskiego (czyli niemal trzy wieki!) non-stop po dupie dostajemy. No może z wyjątkiem kilku bardzo chwalebnych epizodów KIEDY TO BYLIŚMY DOWODZENI PRZEZ SOJUSZNIKÓW, takich jak Francuzi, czy Anglicy. Np. Somosierra, Monte Cassino, Bitwa o Anglię itp.
Dzięki za materiał ! Mój dziadek służył w KOP (dziadek i ja jesteśmy z Zamościa, ja teraz Warszawa, od 25 lat ) w Równym, dokładnie w tym czasie, czyli 17 września, był ranny jak ich obrzucili granatami, NIESAMOWITE JEST TO, że sowieci, rannym żołnierzem polskim się nie interesowali...został opatrzony i przewieziony do szpitala w Krakowie przez ... WEHRMAHT !!!! Wracając potem o kulach ze szpitala pociągiem, w polskim mundurze, zawsze był szanowany przez niemieckie patrole ze słynną blacha na piersiach ! Mało tego, ci żołnierze , niemieccy, ostrzegali go o Ukraińcach patrolujących te tereny ! Kolejny raz napiszę MAŁO TEGO ! Jak wysiadł z pociągu, na dworcu kolejowym w Zamościu, patrol Wehrmachtu ze słynnymi blachami na piersiach, po wylegitymowaniu , zatrzymał chłopa/rolnika jadącego wozem konnym i nakazał mu odwieźć POLSKIEGO ŻOŁNIERZA do domu, na dzisiejszą ulicę Partyzantów !!! Dziadek dożył wieku 88 lat ! To taka ciekawostka historyczna , niesamowita , prawda ? Pozdrawiam i może kiedyś umówimy się na piwo )
Acha a mi się wydawało że wz.38 był dla wojska bo ma większe szybki niż we wz.32, myślałem że to taka modyfikacja wz.32 była.Ja mam niestety tylko RSC i wz.32(samą część twarzową).
Wszystko to prawda, zwłaszcza w kwestii dowodzenia. Sam często opowiadam o tym jak to bezprzykładne bohaterstwo polskich żołnierzy musiało rekompensować bezprzykładna głupotę polskiego dowództwa. Ale wróćmy do umundurowania (co zresztą poniekąd wiąże się z głupota dowódców, tyle że wyższego szczebla). Otóż są przekazy że rezerwiści idąc wiele kilometrów na spotkanie wroga, w pewnym momencie siadali w rowie i odmawiali dalszego marszu, nie ze strachu, a dlatego iż świeżo wyfasowane mundury obtarły im pachwiny do krwi! Owszem mundury były stosunkowo niezłe - tylko nikt nie pomyślał żeby rezerwiści je wcześniej rozchodzili!
Filip mieli tak zwany "pervitin" czyli amfetamina po prostu jechali na dopalaczach i się uzależnili przez to, że dostawali takie coś nigdy nie byli zmęczeni :)
Budżet obronny Polski na lata 1935-39 = 740 milionów ówczesnych dolarów. Niemiec = 24 miliardy. Ilość pojazdów motorowych w przededniu wojny w Polsce - 33 tys., w Niemczech milion czterysta tys. Niemiecka dywizja piechoty miała średnio ponad 1500 pojazdów motorowych i ponad 5300 koni, a polska 76 pojazdy i ponad 6900 koni... (Za Chris McNab - Armia Hitlera). Mimo to Niemcy nie szli do boju wypoczęci jak się sugeruje, bo większość uderzała w drogę z bucika a wozy służyły zaopatrzeniu. Dodatkowo ze względu na konieczność gonienia klinów pancernych, piechota często pokonywała pieszo duże odległości w ciągu doby. Dziękuję, dobranoc...
Potęga mądrości
Gość ma rację by nie było
Ale od czego innego jest Pervitin...
@Ivan Kodonev Panzer 1 był w 2 wariantach, ale generalnie miał nie najlepsze właściwości trakcyjne i dość słaby napęd, niemcy starali się to poprawić, ale nie wiele to dało. Tak na prawdę był to pierwszy czołg niemiecki po wojnie i na dobrą sprawę można by powiedzieć, że to była taka przerośnięta tankietka, względnie odpicowany FT17. Największy ból to chyba zbyt słaba siła ognia. Panzer 2 zdecydowanie lepsza konstrukcja, radziła sobie znacznie lepiej. Siła ognia z 20mm działka dawała już jakiekolwiek szanse na walkę z czołgami przeciwnika. No i zdecydowanie mniej awaryjny od P1. Ostatni to Panzer 3 ale to zaledwie 100 wozów. Dobre właściwości terenowe, ale kompletnie nieopancerzony jak na swoje gabaryty i przeznaczenie.
Niewątpliwie czołgi czechosłowackie były lepsze i bardziej nadawały się do walki, zwłaszcza vz 38, który tak naprawdę ratował niemców w '39. Inaczej mieliby tylko ruchome gniazdo kmów w puszce/plotkę strzelającą po ziemi, albo "obciętą" armatę 7,5cm na odłamkowe.
Problemem tutaj było, zbyt mała ilość naszych 7TP i dominacja w powietrzu.
Miło czasem dostać zimne suche liczby nie za plamione poglądami
"I największy chojrak dupa, gdy za wodza ma przygłupa"
Nie przygłupa
@@wadysawstanek9500 ok p0lak
Więcej! Jesteś pierwszym twórcą, którego wspomogę na Patronite. Świetny kanał, ogromna wiedza i własny styl a nie kalka kanałów anglojęzycznych jak 90% polskich twórców na YT.
Dobry film. Słuszne wnioski co do porażki wrześniowej aczkolwiek co do tego że Niemcy pakowali dupy na wozy i auta to jest to gruba przesada. Mieli więcej maszyn i sprzętu transportowego - fakt - ale mieli większą armię i trzeba było ją zaopatrzyć. Co za tym idzie z ogółu dostępnych wozów spora ich część służyła do przewozu amunicji, żywności i materiałów pędnych. 80% dywizji jakie na nas napadły we wrześniu to były dywizje piechoty. Nie piechoty zmotoryzowanej - tylko piechoty - na swoim stanie posiadajace ciężarówki ale do przewozu taborowego a nie żołnierzy. Żołnierz niemiecki poruszał się też na piechotę. Stąd też ta różnica w postępach wojsk pancernych kiedy to czołówki niemieckiej armii były pod sandomierzem a piechota jeszcze nie wyszła z Krakowa. Dość powiedzieć że Niemcy mieli o wiele wiele więcej koni od nas w tej kampanii - wszyscy o tym zapominają. Polską Armię kojarzy się jako tę która konia wykorzystywała w II WŚ do maksimum a to nie do końca prawda. Niemieckie działa, kuchnie polowe, wozy taborowe, ciągnęło we wrześniu 1939 roku w/g różnych źródeł od 300-400 tyś koni. Mało tego - w trakcie wojny ta liczba rosła. Napadając na ZSRR Niemcy mieli już 800 tyś tych zwierząt. Twierdzenie jakoby Wehrmacht był najbardziej zmotoryzowaną armią świata jest jednym z największych mitów tego konfliktu. Niemcy po prostu umieli wykorzystać do granic możliwości to czym dysponowali.
Warto jeszcze wziąć pod uwagę fakt, że tempo marszu wojsk niemieckich wynikało z przewagi w powietrzu. Żołnierze niemieccy mogli sobie w miarę spokojnie maszerować w dzień, natomiast żołnierze polscy w obawie przed atakami lotniczymi maszerowali zwykle nocą, a wtedy z oczywistych powodów (zmęczenie oraz problem z orientacją w terenie), tempo marszu było co najmniej o połowę mniejsze.
Pervitin podobno też walili na potęgę w '39 - to może częściowo wyjaśniać tę "niemiecką niezłomność".
Jeszcze raz przepraszam za zamieszanie z reuploadem. Chciałem koniecznie szybko wrzucić film jeszcze w nocy i jak zwykle przez zmęczenie nie zauważyłem dwóch błędów - jednego gramatycznego i jednego z renderowania obrazu. Teraz już jest wszystko cacy i powinno tak zostać.
No to ponawiam pytanie: CO CI SIĘ STAŁO Z WŁOSAMI? XDDDDDDDDDDDDD
czy kiedyś w dalekiej przyszłości będzie filmik o samolocie messerschmitt BF 109 G, którego model składam
Super odcinek czekałem na niego !
IrytujacyHistoryk
JK Czapski
Bardzo dobry materiał ;) Zmienia spojrzenie na przebieg Kampanii wrześniowej! Pozdrawiam!
Moja babcia do dzisiaj chleb kroi takim bagnetem. :)
@Hubert Obliński A czym jego babcia będzie potem chleb kroiła?
Chleb się kroi łokciem, a nie jakimiś narzędziami
XD
To się nazywa gotowość
@@kotkawmuszce4433 łokciem to się bigos miesza...
"Lotna" dobry film, to dzięki niemu dowiedzialem się, że Niemcy mieli już w 1939 roku czołgi t34 :D
Na bo armi niemieckiej
No bo armii niemieckiej od Rosjan czyli zzsr
Dalinda czołgi
@@zycien11.52 co xD?
@@zycien11.52 chory jesteś XD wtedy nie było t 34 85 XD
Kanał pana Józefa jest cudowny, aż brak mi słów...
Miałem w szkole takich samych "Irytujących" Belfrów jak Ty. Mam nadzieję, że moje dziecko też będzie miało tyle szczęścia.
Kolega nawet jak człowiek może wyglądać. Pięknie.
Dziękuję za polecenie wspaniałego kanału Pana Józefa.
Ale to jest smutne, ze historia Polski potoczyła się tak a nie inaczej, mieliśmy ogromna szanse stać się mocarstwem, zabrakło tak mało 🤷🏼♂️ a potem rozbiór potem komuna i wszyscy którzy coś z tym krajem zrobić mogli wybici zabici no coz
Mieliśmy wszystko poza kompetentnymi przywódcami, czy to wojskowymi na wyższych szczeblach dowodzenia, czy to politykami.
W sumie nie wiele się zmieniło przez te 1000 lat historii bo to zawsze te same problemy- kraje sąsiedzkie i nasi rodzimi przywódcy.
Za każdym razem gdy w naszym kraju rządził ktoś kompetentny, trzeba było się z nami liczyć- czy to Stefan Batory któremu do stóp padał Car błagając o litość, czy to Marszałek Piłsudski któremu udało się wybronić kraj przed Bolszewicką powodzią. Niestety wielcy ludzie u władzy to bardzo rzadkie zjawisko...
doucz się
@@przemekfracisz7313 chyba ty
To wszystko przez polaków i głównie polaków. Weźmy taki 1612 na przykład. Chcesz przejąć kontrolę nad CAŁĄ Rosją?
Dobra ale książe przyjmij prawosławie... Nie? Ok to my tylko hołd złożymy i za dziesięć lat znowu będziemy się bić ok?
@@niepowaznyczlowiek no piękną kake wtedy odwalili.
Film pojawił mi się jako proponowany. Od razu włączyłem, wielokrotnie zdarzało mi się tłumaczyć, że polski kawalerzysta z 1939 roku walczył raczej jak piechota, a przemieszczał się konno (a nie szarżował z lancą na czołgi). Wielokrotnie zdarzało mi się walczyć z głupotami, takimi jak Lotna. A jak mawia mój najlepszy przyjaciel, za Lotną, obciąłby wiadomo komu wiadomo co.
Jestem pozytywnie zaskoczony. Żołnierzom z Września należy oddać hołd i przywrócić prawdę o nich. Należy pamiętać, że Polacy walczyli ca. miesiąc z III Rzeszą i Sowietami. Ile walczyli Francuzi wspomagani przez BEF? Tyle samo. A Niemcy prowadzili w tym czasie Kampanię Norweską, a oprócz Francji atakowali jeszcze Belgię i Holandię.
Historyku, dostajesz suba, łapkę. Obejrzę i inne Twoje filmy, mam nadzieję, że równie dobre. Pozdrawiam!
We wrzesniu 1939 roku mielismy realne szanse obronic się, polski sprzęt wojskowy, zwłaszcza pancerny, niewiele odbiegał od niemieckiego. Nie potrzebnie inwestowaliśmy w marynarkę i bombowce, gdy nie było mysliwców. A co do kawalerii, to niemcy też ją mieli. wiedzaposagowa.pl/kampania-wrzesniowa-1939-roku-techniczne-mity/
@@bartekwielski4332 Co do myśliwców to Witold Urbanowicz w swojej biografii opisuje, że zaatakowano nas na chwilę po tym kiedy zamówiliśmy myśliwce z Francji, niestety Francja widząc nasze porażki w kampanii wrześniowej nie wywiązała się z umowy i nigdy samolotów nie dostarczyła. W efekcie polscy lotnicy musieli odpierać ataki czasami nawet w szkoleniowych samolotach, które zupełnie nie dorównywały prędkością niemieckim maszynom, więc no cóż... tak to bywa.
Mój pradziadek był w ułanach. Sorry że tak późno daje komenarz ale oglądam ten kanał dopiero od tego tygodnia.
Ciekawostka odnośnie walki wręcz: Niamcy woleli się wycofać niż bić się z naszymi. A potem wzywali wsparcie.
W sumie taka taktyka wychodzi taniej w zyciu żołnierzy.
Oglądałem wcześniej film, który był strasznie cicho, więc musiałem podkręcić głośniki na maksa. Włączam ten filmik i na " CZEŚĆ I CZOŁEM" o mało nie dostałem zawału :p
P.S. Dobry filmik jak zwykle
Mówię pan bardzo pięknie. Mój ojciec był 39 roku na. To samo mówił co co pan dzisiaj
Wielkie dzięki za tak dobry materiał! :) Tak trzymać. Pzdr.
Genialne zrealizowane filmy :D Wszystkie. Czekam na kolejne :D
Aż się milo oglada te twoje filmiki
Ten wrzesień to przegraliśmy w powietrzu. Za mało maszyn, a przede wszystkim broni przeciwlotniczej. Przez to lotnicy niemieccy mogli bezkarnie z powietrza na nas polować jak na króliki.
Oczywiście Cześć i Chwała Bohaterom! Nasi dzielni żołnierze jak potrafili, tak podnieśli koszty agresji na nasz kraj, za co dzisiaj powinniśmy im być wdzięczni. Gloria victis!
Jednak na bezdrożach Kresów mieliśmy większe szanse się bronić. Większe zalesienie terenu, gdzie koń miałby przewagę manewru, mnóstwo bagien i niewielkich akwenów. Koncepcja obrony przedmościa rumuńskiego była niezła, tylko plany nie zakładały noża w plecy, jakim poczęstowały nas sowiety. No cóż - dwóch Napoleonów nie mogło wygrać takiej wojny.
@@jacekbialy6105
Tak, a karabiny ładowano by żołędziami🤣🤣🤣
@@Sattivasa Zakładano pomoc z Zachodu przez terytoria Węgier i Rumunii. Agresja Sowiecka na nasze Kresy oraz na obszar Mołdawii spowodowała, że Węgry i Rumunia przyjęły proniemiecki kurs. Lecz były to zawsze kraje nam przyjazne.
@@jacekbialy6105
A tak, tak, pomoc przez Rumunię i Węgry🤣🤣🤣🤣
Ciekawe, jak ta pomoc miała dotrzeć na Węgry? Bo mam wrażenie, że ojczyzna św. Stefana straciła dostęp do morza sporo czasu wcześniej. Z Rumunią trochę lepiej, bo dostęp do morza miała. Jest tylko pewien problem: jak to wszystko dostarczyć na polskie terytorium. Bo to widzisz, i po polskiej i po rumuńskiej stronie granicy kiepsko było z infrastrukturą. Oczywiście takie drobiazgi, jak Niemcy na przedmieściach Lwowa 12 września, Guderian pod Brześciem dwa dni później, brak jakiejś linii frontu, fatalny stan wojska i Luftwaffe niepodzielnie panującą w powietrzu to zupełnie znaczenia mieć nie mogły🤣🤣🤣
@@Sattivasa Ależ oczywiście jesteśmy od nich mądrzejsi o prawie sto lat. Znamy doskonale historię IIWW, a oni znali historię szwedzkiego potopu, w czasie którego Szwedzi błyskawicznie zajęli zachodnie rubierze ówczesnej Rzeczypospolitej (Warszawę zajęli chyba bez walki). Dopiero na wchodzie zaczęli się wykańczać - różne Sapiehy i Lubomirscy kłuli ich najpierw na sposób podjazdowy, zanim utworzyli jednolity front.
Niemcom też nie byłoby łatwo użerać się z rozmaitymi Hubalami pośród bagien Polesia, albo gdzieś w Karpatach Wschodnich. Bez pomocy radzieckiej nie byłby to żaden blitzkrieg, lecz długa wyczerpująca ich wojna. Tymczasem głównym wojennym celem Hitlera było pokonanie Francji oraz zmuszenie Anglików do ustępstw kolonialnych. Dlatego Francuzi i Brytyjczycy robiliby wszystko, żeby Niemcy jak najdłużej angażowały się na wschodzie, zanim oni ich zaatakują z zachodu. Bez sowieckich gwarancji Hitler nie napadałby na Polskę.
A może więcej o pierwszej wojnie światowej? Jest tak mało znana!
Super było wprowadzenie do tego odcinka. Woloszanski by mógł się uczyć, u niego wstępy są długie i nudne. Ale opowiadając właściwy wątek, to okazuje swój kunszt historyczny. 😎
Więcej filmów tego typu prosze
Super odcinek ! Podziwiam cię !
świetny materiał pozdrawiam
Aż dziw, że dopiero natrafiłem na ten kanał. Niesamowicie ciekawy i wciągający sposób narracji, wspaniała robota! Pozdrowienia z Łęczycy ;)
Bardzo fajny odcinek .
zapraszam na rekonstrukcję pod Tomaszów Lubelski 18 września ;)
Super film dość treściwy i ogólnie super
Zauważyłem że w tle masz miniaturowe działo przeciwlotnicze flak
Bardzo fajny film ALE na co bardzo zwracam uwagę wielu żołnierzy robiło wszystko, aby tą kampanię wydłużyć. Kampania jesienna zakończyła się 6 PAŹDZIERNIKA. Jest to ważny element historii.
Skąd Niemcy w filmie Lotna mieli radzieckie czołgi z końca II wojny światowej:)? Tego powinni uczyć na lekcjach historii. Bo niektóre błazny uczą jak w filmie "Lotna".
Zależy które t-34 bo były takie z 1940 lub z 1941
Jest różnica pomiędzy T-34 a T-34/85 i to różnica którą można w dzisiejszych realiach oceniać jako całą generację rozwoju sprzętu...
Ja pierdole nie potraficie zrozumieć kontekstu i tego ze w biednej PRL nie było budżetu na to żeby zdobyć/zbudować repliki czołgów niemieckich z 39 roku? Wykorzystano więc to co było pod ręką. To nie jest aż takie aj waj. W Hollywood Rambo strzelał do francuskich helikopterów udających Mi-24 a w filmie Red Dawn amerykańskie czołgi udają radzieckie.
Lotne chyba w PRL nakręcili a w tedy wszędzie pakowali te czołgi. W fllilmie Jarzębiny czerwone widziałem t34 na którego nałorzyli jakby kartonową makietę tygrysa.
@@Rutek_nightcore w płatkach śniadaniowych
Maska p.gaz wz.32 to cudo jak na owe czasy pod każdym względem.Pozdrawiam
Fajnie słyszeć, że nasi żołnierze wcale nie byli najgorsi wręcz przeciwnie byli równym przeciwnikiem wobec niemieckiej piechoty.
Dobrze powiedziałeś, że na poziomie pojedynczego żołnierza polski piechur nie ustępował niemieckiemu. Tyle, że już o oczko wyżej nasza organizacja ustępowała niemieckiej. Polska drużyna liczyła 19 chłopa (zupełnie bez sensu) i ta kupa luda dysponowała tylko jednym km-em BAR który zdecydowanie ustępował MG 34. Niemiecka struktura była o wiele bardziej elastyczna. O łączności, o koordynacji działań szkoda gadać.
Kurcze że Ja dopiero teraz znalazłem twój kanał to aż mi głupio.
Świetna robota, pozdrawiam :)
@IrytującyHistoryk Uważam, że hasło "kampania wrześniowa" jest bardzo dobrym hasłem i nie należy w nim upatrywać negatywnego wydźwięku, bo słowo "kampania" sugeruje już nam, że jest to tylko fragment czegoś większego, czyli fragment reszty wojny, co dalej również sugeruje, że nasza walka na wrześniu się nie skończyła, a była jedynie etapem. Pozdro! ;)
Bardzo fajny odcinek, warto by było żeby w kolejnych odcinkach o żołnierzach Wehrmachtu i RKKA zestawić wyposażenie na szczeblu np. batalionu, tzn. liczbę ckm-ów. rkm-ów. pm-ów itd.
Ale twój kanał jest wspaniały! W końcu coś dla mnie :)
zapuść wąsa, bo do fryzury pasuje, tylko prostokątny
Ja dzisiaj w piwnicy znalazłem łopatkę piechoty Mars 1935 w bardzo dobrym stanie...
...Jestem z siebie zadowolony
Jedyna szansa dla Polski było niedopuszczenie do wojny. Postępując głupio stracilismy wszystko a przede wszystkim państwo i niepodległośc. Najgorsze jest to, że tacy ganiusze jak Rydz Smigly wiedzieli, że nie mamy szans i konflikt przegramy oraz że żadnej pomocy nie będzie.
Będzie może film o niemieckim pistolecie Masuer C96 ? :D
o tak
Hubertius pomysł jakie różnice są między karabinem a pistoletem .
Nie wiem czy wiesz, ale nazwa Mauser nie jest nazwą przypisaną tylko do karabinów
Kornel Grzelakowski coś ci nie wyszło
O tak.🔫
Przydatny materiał, bravo!
Zaraz wracam! Lecę zapisać się do grupy rekonstrukcyjnej :D
Powody przez,które przegraliśmy kampanie wrześniową to:
1.Aneksja czechosłowacji,co sprawiło,że niemcy mieli większą granice,wiedzieli jak użyć broni pancernej i nowe państwo marionetkowo przez nich rządzone słowacje,która pomogła im w inwazji a propo słowacji prosze zrób filmik o żołnierzach słowackich.
2.Inwazja Armii Czerwonej 17 września 1939
3.Francusko-Brytyjskie lenistwo.
wojenny koleś a może przez to że polscy generałowie zjebali sprawę każąc swoim żołnierzom czekać zamiast atakowac?
Zle decyzje dowodcow od Poczty Gdanskiej do konca obrony Warszawy...brak amunicji. brak nowoczesnej broni jeden rkm na druzyne... brak czolgow srednich typu TP7 ... brak lotnictwa , brak wozow pancernych - taczanki jak w 1920 r.
Zero szans.... 2) Podjecie w.alki z A Cz.. ktora odciagnela wiekszosc wojska od frontu niemieckiego 3) sprzedajnosc rzadu ktory uciekl.. 4) sprzedjanosc sojusznikow 5) slabe przeszkolenie zolnierzy 6) brak wprowadzenia nowych sil (zmeczenie zolnierzy) brak pelnego wykorzystania armii np Poznan , Pomorze..
Polska i Niemcy wystawiły milionowe armie. Wynik starć to około 66 tys. zabitych po stronie polskiej i 16 ty.s po stronie niemieckiej. Jeżeli zestawi się to z liczbą walczących i poległych na frontach innych bitew II WŚ, zwłaszcza na wschodzie to dla mnie wniosek jest taki, że wojna nie była zażarta. A nie była taką nie dlatego, że polski żołnierz unikał starć, ale że został wymanewrowany manewrami okrążającymi Wehrmachtu, w efekcie czego był w ciągłym wycofywaniu się i atakowany z powietrza. W efekcie rozbijany w okrążeniu lub demobilizowany, przemęczony, itp. Dowódcy nie tylko polscy nie docenili koncepcji Blitzkriegu. Dodajmy, że Polska była we wrześniu okrążona, a Niemcy mgli atakować z trzech kierunków. W momencie rozpoczęcia konfliktu byliśmy w gorszej sytuacji niż Francja, czy Sowiety. Oczywiście nie tłumaczy to błędnej koncepcji wojny - obrony granic i opóźniania marszu przy mobilności i lotnictwie Werhmachtu to było nieporozumienie. Sensowne było bronienie się na liniach rzek - Wisła, Bugu Sanu. Mimo to chyba nie uchroniłoby to przed manewrem okrążenia, który z takim powodzeniem wykonali Niemcy. Mam wrażenie że na rzetelną ocenę kampanii wrześniowej w każdym aspekcie ciągle czekamy.
Niemcy dostawali nad Bzurą łomot "aż kwiczeli"? Z tego co pamiętam, w początkowej fazie bitwy 3 polskim dywizjom ledwo udało się pobić pojedynczą niemiecką (30 DP). Polską armię cechowała mała siła uderzeniowa.
Zapominasz o jednej ważnej rzeczy: Polacy byli w o wiele wygodniejszej pozycji ponieważ byli stroną broniącą się, a mimo to dostali dużo większych strat niż Niemcy. To że musieli się poruszać na nogach było zasadniczo efektem tego że byli gonieni z tego powodu, że nie potrafili stawić skutecznego oporu, bo z założenia mieli trwać na swoich pozycjach a nie ciągle wycofywać się. Co z tego że Niemcy poruszali się na wozach i ciężarówkach? Na kolumnę pojazdów przecież łatwiej zrobić zasadzkę niż na kolumnę piechoty. Pewnie że Niemcy korzystali z podwózek ale z relacji moich dziadków wynika że również dużo maszerowali. Jak zwykle odnoszenie się do resentymentu narodu widać w takich filmikach i zwalanie winy na dowództwo. A to że sytuacja była dla polskiego dowództwa nie do ogarnięcia nie było niczym dziwnym, przerywanie łączności i wywoływanie chaosu u wroga szybkością działań to przecież podstawowa zasada Bliztkriegu który był zaskoczeniem nie tylko dla Polaków.
Fajny opis :)
Pozdrawiam
Fantastyczne.
A na powaznie: twój tekst jest najlepszym skrótowym podsumowaniem tego co się stało w 1939 roku. Rydz Śmigły naiwnie liczył na kontratak aliantów, a tymczasem Niemcy zastosowali nowoczesna strategie blitzkriegu. Szybko, z całej siły, bez utraty inicjatywy, walić w "schwerpunkte" według nauk Clausewitza. Niemcy stosując te metodę dali w dupoe Francuzom, Rosjanom, a nawet Anglikom w Afryce pólnocnej. Polskie wojsko i tak sprawdziło sie najlepiej. Gdyby nie te elementy o których mówisz.
6 : 10 "oryginalna niemiecka kiełbasa no powąchaj jak śmierdzi " :'D
" wziął sekator i ciach,ciach..."
6:10 proszę, tak trudno było? Upośledzony człowieku, widzę twoja nazwę i już wiem, czemu było tak trudno dla Ciebie
@@odlezynowyurynator3144 e ?
Chłopcy że zdjęć archiwalnych pięknie się prezentowali.
W polu na tornister troczony był PŁASZCZ - także latem!!! (koc był wówczas w tornistrze). We wrześniu płaszcze ZDAŁY się na wiele - służyły za główne okrycie w chłodzie nocy. Gdyby się "na niewiele zdały" nikt by ich nie tachał przez całą kampanię do października.
A co do "pewnych szans" - różnica potencjałów gospodarczych sprowadzała je chyba do marginesu błędu. Zakładając nawet, że każdą złotówkę zainwestowano by we właściwy rodzaj broni, zatrzymalibyśmy linię frontu, że ruscy, wbrew ustaleniom, nie zaatakowali - komu pierwszemu w tym siłowaniu na rękę, skończy się dopływ krwi? Tzn. czyja gospodarka wcześniej zapadłaby się przeforsowana dostawami/ uzupełnieniami broni, wyposażenia i amunicji???
Z tym wyszkoleniem to bym się nie zgodził, były spore braki np: brak umiejętności pływania, wiem to ze wspomnień żołnierzy w jednym z programu w tv pokazującego szczegółowo kampanię wrzesniową. Morale było ogólnie wysokie, tak mi moi dziadkowie opowiadali ale wielu żołnierzy nie trzymało dyscypliny 1-szego września ponieważ na miejsce zbiórek przyjeżdżali kompletnie pijani. Nie oszukujmy się, ta kampania to była porażka a nasi główni dowódcy nie mieli żadnej wizji i planu jak ją prowadzić, bo zebrać ludzi w kupę i porozstawiać wzdłuż granicy to potrafi nawet dureń.
Dzięki za film, ale przede wszystkim za link do kanału pana Przedpełskiego.
Majster SUPER film :)
Świetnie opowiadasz i robisz mega filmiki , proszę sprawdz dzwięk , moim zdaniem jest zbyt wysoki ton
Powiedzenie, że Polacy w 39' byli źle dowodzeni to spore uproszczenie. To znaczy jeżeli mówimy o dowodzeniu na "mapie" to jasne, że lepiej było bronić się np. na linii Wisła- San, lub w innym lepszym miejscu, ale "w polu" czy w trakcie bitwy byliśmy lepsi. Można to dostrzec po osiągnięciach np. Hubala, czy Andersa itd. Uważam, że nasi generałowie polowi byli zwyczajnie (w większości) lepsi od niemieckich.
Odnośnie nazwy tej wojny, to Czesław Grzelak w swojej książce "Kampania polska w 1939 roku" pisze, że nazwa "kampania wrześniowa" była ukuta przez Niemców i miała podkreślać, że Polska przegrała w zaledwie miesiąc. Sam historyk proponuje nazwę której użył w tytule, czyli właśnie "Kampania polska w 1939 roku".
Ja trzymam się "Kampania Wrześniowa"... jako że mimo że kraj pod okupacją to Wojsko Polskie nadal walczyło u boku "sojuszników" i kilka kolejnych kampanii przeszło. "Wojna Obronna" w moim odczuciu zakładała że całość zaczęła się i zakończyła w 1939 dla Polski. Upatruje tu chęć dyskredytacji przez władzę ludową tych oddziałów które walczyły tylko po złej stronie żelaznej kurtyny.
Bardzo ciekawy material ale rowniez w bardzo pozytywnym swietle przedstawiajacy stan WP w 1939 roku. Zastanawiam sie czy nie w zbyt pozytywnym. Wydaje mi sie ze Niemcy doskonale zdawali sobie sprawe z ich przewagi nad polska armia. Chociazby ze wzgledu na fakt ze zdecydowali sie walczyc na 2 fronty z 2 supermocarstwami na jednym i ta silna ale slabo dowodzona polska armia na drugim. Gdyby problem polskiej armii sprowadzal sie do dowodzenia to Niemcy musieliby uznac ze na wschodzie rowniez beda mieli trudnego do pokonania przeciwnika bo przeciez nikt nie mial okazji sie przekonac o zdolnosciach polskich dowodcow od 1920 roku. Sowieci weszli kiedy wszystko juz bylo pozamiatane. Dziadek mi opowiadal ze na krotko przed wojna komunikacja w jednostce wojskowej znajdujacej sie kolo domu gdzie mieszkal nadal odbywala sie za pomoca golebi pocztowych. Slyszalem ze plan na wypadek agresji Niemiec zaczal powstawac dopiero w 1937 czy 38 roku. Ponadto mysle ze kazdy kto sie interesuje polska armia dzisiaj i zna troche historie z tamtego okresu to zauwaza pewne niedobre schematy ktore sie powtarzaja.
Zdzichu1010 wydaję mi się, że o ile stan naszej logistyki, czołgów itd to był obraz nedzy i rozpaczy, to tutaj chodzi o piechote. Co do wojny na 2 fronty to Hitler modlił się żeby Francja nie zaatakowala
kacZY69 nie widze ktory element mojej wypowiedzi swiadczylby o tym ze "nie mam pojecia". Byc moze by tak bylo ale wszelka proba rozwiania tej watpliwosci bylaby czysta gdybologia. Nie wiem czy Francja miala odpowiednie zaplecze militarne logistyczne ekonomiczne i polityczne do przeprowadzenia takiej ofensywy. W kazdym razie Hitler musial sie spodziewzc tego ze alianci zachodni przynajmnien w najblizszym czasie nie zaatakuja bo beda mieli inne problemy ma glowie.
kacZY69 poza tym tworzenie porownan typu "kto z kim wygra" na podstawie liczby posiadanych dywizji swiadczy chyba o Panskim braku wiedzy. Francja nie posiadala nawet odpowiedniego lotnictwa zeby moc taka ofensywe wyprowadzic.
Nie walczyliśmy na dwa fronty, francja była później. Prawie wszyscy generałowie wehrmachtu chcieli poczekać z atakiem na polskę, bo twierdźili że wehmacht jeszcze za słaby. To sam hitler dał roskaz, po wielokrotnych opóźnieniach. No i miał w tym wypadku rację...
@@RTO_ace mam nadzieję że po tych kilku latach się douczyłeś i nie głosisz głupot i przewadze Francji na zachodzie 7;1?
Jak myślę, wrzesień to myślę P11 ;) no ewentualnie P7a, bo fakt użycia Potezów 25 wolę przemilczeć :D Może zrób coś o samolotach ? od niedawna Cię oglądam i na prawdę wielki szacun!
A "krasnoarmiejec" nie był już omawiany? Nie pamiętam dokładnie aż tak, ale chyba nawet twórcy serii BLITZKRIEG zależnie od armii którą się wybrało też nazywali albo "Kampania polska" jak wybrało się państwa Osi, albo "Kampania Wrześniowa" jak wybrało się aliantów zachodnich. Tyle, że pomineli dni po 17. września...
Czekamy na Wehrmacht i "czerwoną zaraze" i dalsze filmy o sprzęcie wojskowym.
bilans powstania warszawskiego pokazuje co zawdzięczamy bezmyślnie walczącym i kryjącym się wśród cywili powstańcom.
No ja widzę obraz rzonirza polskiego z piechoty w pełnym wyposażeniem z Chełmem ( orzeszkiem salamandra )obok bunkra z ckm stojącego na łąmce w srud dymu i kurzu 😊😊
9:25 Jest jeszcze pojęcie Fall Weiss (Wariant Biały), ale to już bardziej kryptonim.
Oficerowie z rodzinami i kochankami, uciekali zarekwirowanymi ludności autami, zwykli żołnierze, praktycznie bezbronni, uciekali piechota .... reszta to bajdurzenie o honorze itp
Dziękuje.
uwielbiam cie !!! może chcesz uczy historii w moje szkole xddd
Mój dziadek był w 15 pułku ułanów Wielkopolskie
Od razu subskrypcja dla pana Józka :)
Kampanie to mieli Niemcy, my mieliśmy wojnę obronną i tyle w temacie.
A to wojna się wtedy skończyła, czy jak?
Hej,
Zrobiłbyś może odcinek o karabinie Springfield M1903, albo o Arisace wz.38?
Pozdrawiam.
Nadal nie zrobił, gdyż nikt mu nie dostarczył, jak masz, to nie krępuj się
9:55 - wymieniasz czwartą nazwę na ten okres- "wrzesień '39". wśród znajomych często używamy tego terminu, zresztą jak powiesz to do kogokolwiek, kto chociaż liznął historii (o zgrozą są tacy, którzy nie wiedza kiedy, a nawet z kim!!!! wtedy walczyliśmy) od razu wie o co chodzi
Dobry film
w końcu się ogoliłeś :D
i ja dalej nie rozumiem czemu niektórzy Polacy bronią tak francuzów i mówią że to my nie dotrzymaliśmy słowa
jeszcze by sie przydalo cos wiecej o tych naszych generalach jelopach ktorzy czekajac wykrwaiali a nie walczyli choc mogli... ale masz profil sprzetowy bardziej niz historyczny stad zrozumiale, ze tylko tyle. dzieki za pokazywanie historii od tej strony.
przy okazji, plakat naprawy na lata uswiadomil mi dwie rzeczy:
1. mielismy wtedy duzy potencjal gospodarczy i ludzki, ktory niestety przekopala wojna.
2. cos z tym podzialem na polske wschodnia i zachodnia mamy do dzis. czyli polska a i polska b. wschodnia jakby cywilizacyjnie opozniona byla hehhe
Wejdź na kanał vonLubenau, akurat tak się składa że najnowszy odcinek chmiela jest właśnie o polskich generałach ;)
+Daroo180 przedostatni
Rozgniata mnie poziom reacherch'u w Twoich filmach, szacunek
Pozytywnie czy negatywnie rozgniata?
gdyby negatywnie - nie napisałbym na końcu "szacunek" czyż nie?
Poziom czego? :p
Reacherch'u.
chyba researchu ;p
Kiedy będzie taki sam odcinek o szkopach? Super kanał!
Śmigły zakazał używać anten do radjostacji w Warszawie bo bal się że to przyniesie naloty niemiecki, używał gońców.
Będzie jakiś specjal na 20 tysięcy widzów?
Biedna ta Nasza Polska :( wpierdol od zawsze bo nasze elity na Nas sraja a ludzie wybory olewaja
@SOlu _
Od czasów Jana Sobieskiego (czyli niemal trzy wieki!) non-stop po dupie dostajemy.
No może z wyjątkiem kilku bardzo chwalebnych epizodów KIEDY TO BYLIŚMY DOWODZENI PRZEZ SOJUSZNIKÓW, takich jak Francuzi, czy Anglicy. Np. Somosierra, Monte Cassino, Bitwa o Anglię itp.
Co raz lepsze materiały kręcisz
Dzięki za materiał ! Mój dziadek służył w KOP (dziadek i ja jesteśmy z Zamościa, ja teraz Warszawa, od 25 lat ) w Równym, dokładnie w tym czasie, czyli 17 września, był ranny jak ich obrzucili granatami, NIESAMOWITE JEST TO, że sowieci, rannym żołnierzem polskim się nie interesowali...został opatrzony i przewieziony do szpitala w Krakowie przez ... WEHRMAHT !!!!
Wracając potem o kulach ze szpitala pociągiem, w polskim mundurze, zawsze był szanowany przez niemieckie patrole ze słynną blacha na piersiach ! Mało tego, ci żołnierze , niemieccy, ostrzegali go o Ukraińcach patrolujących te tereny ! Kolejny raz napiszę MAŁO TEGO ! Jak wysiadł z pociągu, na dworcu kolejowym w Zamościu, patrol Wehrmachtu ze słynnymi blachami na piersiach, po wylegitymowaniu , zatrzymał chłopa/rolnika jadącego wozem konnym i nakazał mu odwieźć POLSKIEGO ŻOŁNIERZA do domu, na dzisiejszą ulicę Partyzantów !!!
Dziadek dożył wieku 88 lat ! To taka ciekawostka historyczna , niesamowita , prawda ? Pozdrawiam i może kiedyś umówimy się na piwo )
Apropo znakomitego wyszkolenia do walki wręcz i użycia bagnetów - Chesty Puller poczułby się u Nas jak w domu ;)
Ja mam najstarszą RSC wz.24 na świecie 1926 rok!!! Poza nią i wz.32 używano jeszcze maski wz.38.A odcinek bardzo fajny.
Dominito Sarmata Mam wszystkie te maski i na 100% wz.38 i wz.39 oraz C2 nie były dla wojska tylko dla cywilów
Acha a mi się wydawało że wz.38 był dla wojska bo ma większe szybki niż we wz.32, myślałem że to taka modyfikacja wz.32 była.Ja mam niestety tylko RSC i wz.32(samą część twarzową).
Dominito Sarmata Właśnie przez duże gogle nie mogła być stosowana w wojsku bo bardzo łatwo by pękło to szkło.PS odpadły ci gogle od RSC ?
O dziwo nie, ale inna zła rzecz się z nią dzieje.
Topnieje.
NIe chce marudzic, ale przedstawienie wyposazenia zolnierza bylo zrobione lepiej w odcinku o LWP :P
ja osobiście czekam na odcinek o Słowakach, oni też mieli swój udział w 1939! niech i teraz ich nie zabraknie ;)
Wszystko to prawda, zwłaszcza w kwestii dowodzenia. Sam często opowiadam o tym jak to bezprzykładne bohaterstwo polskich żołnierzy musiało rekompensować bezprzykładna głupotę polskiego dowództwa.
Ale wróćmy do umundurowania (co zresztą poniekąd wiąże się z głupota dowódców, tyle że wyższego szczebla). Otóż są przekazy że rezerwiści idąc wiele kilometrów na spotkanie wroga, w pewnym momencie siadali w rowie i odmawiali dalszego marszu, nie ze strachu, a dlatego iż świeżo wyfasowane mundury obtarły im pachwiny do krwi! Owszem mundury były stosunkowo niezłe - tylko nikt nie pomyślał żeby rezerwiści je wcześniej rozchodzili!
Kto jeszcze ze Skierniewic :-D
Ja
Na stopie pokojowej po 1935 roku mieliśmy zdaję się 30 dywizji piechoty
400 samolotów to nie 400 Łosiów :-D, przecież były też tam muzealne sprzęty
Ja mieszkam koło Bzury gdzie ta bitwa się toczyła a koło mego domu była msza bojowa a z tamtąt poszli walczyć a moja łąka jest tuż koło bzury
Mam taki bagnet.
Trzeba też pamiętać iż żołnierze niemieccy byli nonstop na haju :)
BluWolfZNP Jak?
Filip mieli tak zwany "pervitin" czyli amfetamina po prostu jechali na dopalaczach i się uzależnili przez to, że dostawali takie coś nigdy nie byli zmęczeni :)
Super odcinek. Jeden z najlepszych. Mam takie pytanie czy będziesz robił filmiki o broni, ale nowszej jak np. MP5, MP7?
Niestety ze świadomości Polaków ciężko jest wymazać to, że Armia Czerwona nas "wyzwoliła".