Warto dodać, że mikrokary dzielą się na czterokołowce lekkie na prawo jazdy AM od 14 lat i czterokołowce na B1 od 16 lat. To nie jest samochód a pojazd samochodowy inny. Nie ma marki Aixam Ligier - to są 2 odmienne marki. 😀 Pozdrawiam.
Nie wiem, dlaczego Pani auto aż tak się podczas jazdy trzęsie, ale sugeruję w celu poprawienia jakości jakąś kamerę ze skuteczną stabilizacją obrazu. Co do faktów. Otóż Aixam-Mega to nie Ligier - to są niezależne firmy (Aixam należy do Polaris). Stąd nazywanie samochodu Aixam - Ligier jest błędem merytorycznym. Błędem jest też określenie przekładni jako „sekwencyjnej” - Ligier używa zwykłej przekładni pasowej o zmiennych przełożeniach (jak np. w skuterach). Ponieważ jest to przekładnia zewnętrzna, jest ona wrażliwa na zanieczyszczenia (istotne na naszych drogach) mogące doprowadzić do ślizgania się lub przedwczesnego uszkodzenia pasa. Wskazanym byłoby moim zdaniem uzupełnienie informacji o pojazdach, które można prowadzić po uzyskaniu kategorii prawa jazdy B1 (od 16 roku życia). Poza nieco wyższą dopuszczalną masą własną pojazdy kategorii L7e mogą bowiem dysponować mocą do 15 kW co sprawia, że w przeciwieństwie do opisanego modelu, w normalnym ruchu miejskim nie stanowią dla innych kierowców „ruchomego utrudnienia na drodze”. Są więc wprawdzie zdecydowanie bardziej dynamiczne i szybsze, ale w kontekście relacji z innymi uczestnikami ruchu faktycznie mniej niebezpieczne. Finalnie kwestia jakości tych lekkich konstrukcji. Doświadczenie sprzed prawie 20 lat wskazywało, że na naszych drogach już przy niewielkich przebiegach następowała praktyczna dezintegracja pojazdu (pękanie karoserii, pęknięcia ramy przestrzennej, pęknięcia na łączeniu silnika ze skrzynią itd). Można mieć nadzieję, że w międzyczasie jakość została radykalnie poprawiona, ale nabywcom zalecałbym zwrócenie szczególnej uwagi na okres i zakres gwarancji.
Osobiście wolał bym już chyba żeby mój syn nie mając prawka jeździł normalnym samochodem niż tym czymś w razie lekiej nawet stłuczki silnik przecina cię w pół z bespeczeństwem ta taczka mało ma wspólnego wiem co mówię wujek ma taki samochodzik jakośc wykonania to jest kpina
To jest po prostu straszne: "mankament, bo nie ma poduszek powietrznych, a wolałabym mieć świadomość..." Matrix pełną gębą. Nie ważne, że przy osiągach takiego autka, poduszki są potrzebne jak świni siodło, ważne, że mogą być. W nowych pokoleniach po prostu wyłączono myślenie krytyczne i przyczynowo skutkowe. W budownictwie: rozpoczyna się budowa, szczere pole, nie pracują żadne maszyny, a pracownik jest karany bo przy trzydziestukilku stopniowym upale, zdejmie kask. Nie ważne, po co jest kask i jakie ma zadanie. W BIOS jest kask, ma być i koniec. Żeby było śmieszniej "ścigający" jest przekonany, że robi kawał dobrej roboty. Rozsądek, myślenie... furda! Ważne co napisane!
Jest to duży mankament, bo osoba poruszająca się takim mikro autem, nie jest jedynym uczestnikiem ruchu drogowego i jest równie narażona na uderzenia innych pojazdów, co każdy inny użytkownik drogi. I skoro poduszki powietrzne są standardem to w przypadku takich aut, również podniosły by one poziom bezpieczeństwa. Analogia do budowlanki jest o tyle nieadekwatna, że potencjalnie wyjeżdżając na drogę kierowca i pasażer takiego auta z samego faktu korzystania z drogi, są już narażeni na kolizje i stłuczki.
Niby powinna tu wchodzic w gre zasada ze prawo nie dziala wstecz a przed wejsciem ustawy w 2013r mozna bylo tymi autkami jezdzic na dowod lecz utaj ta zasada nie ma zastosowania niby - sam nie mam jednoznacznej odpowiedzi czy moge na dowod czy nie...
Rozpiętość cenowa dla używanych aut jest tak duża, że nie stanowi to absolutnie argumentu przeciwko. Używany mikro samochód można kupić już za kilka tysięcy złotych, więc nie jest to absolutnie argument przeciw. Brak poduszek powietrznych, uważam za duży mankament, niemiej jednak nie argument przeciw takiemu rozwiązaniu. Rower jako środek transportu, czy motorower nie są bezpieczniejsze, a do tego niewątpliwie mniej komfortowe :)
![AUTKO DLA 14-LATKA? Grecav Sonique [Lolek Motopasje #6]](http://i.ytimg.com/vi/lx5X5NxX93U/mqdefault.jpg)
![เป็นไปได้ไหม - WanMai [Official MV]](http://i.ytimg.com/vi/_6lZ6b3_7Vo/mqdefault.jpg)
Mam nastolatki w domu, więc temat do przemyślenia:)
Jak najbardziej! Polecam :)
Bardzo ciekawy odcinek.
Warto dodać, że mikrokary dzielą się na czterokołowce lekkie na prawo jazdy AM od 14 lat i czterokołowce na B1 od 16 lat. To nie jest samochód a pojazd samochodowy inny. Nie ma marki Aixam Ligier - to są 2 odmienne marki. 😀 Pozdrawiam.
Dziękuję za słuszne uwagi, odnośnie marki samochodu - faktycznie powieliłam dość powszechnie stosowany błąd :)
Również pozdrawiam!
Martyna brawo! Bardzo dobry filmik❤👌
Dzięki za słowa uznania ♥️
Nie wiem, dlaczego Pani auto aż tak się podczas jazdy trzęsie, ale sugeruję w celu poprawienia jakości jakąś kamerę ze skuteczną stabilizacją obrazu.
Co do faktów. Otóż Aixam-Mega to nie Ligier - to są niezależne firmy (Aixam należy do Polaris).
Stąd nazywanie samochodu Aixam - Ligier jest błędem merytorycznym.
Błędem jest też określenie przekładni jako „sekwencyjnej” - Ligier używa zwykłej przekładni pasowej o zmiennych przełożeniach (jak np. w skuterach). Ponieważ jest to przekładnia zewnętrzna, jest ona wrażliwa na zanieczyszczenia (istotne na naszych drogach) mogące doprowadzić do ślizgania się lub przedwczesnego uszkodzenia pasa.
Wskazanym byłoby moim zdaniem uzupełnienie informacji o pojazdach, które można prowadzić po uzyskaniu kategorii prawa jazdy B1 (od 16 roku życia). Poza nieco wyższą dopuszczalną masą własną pojazdy kategorii L7e mogą bowiem dysponować mocą do 15 kW co sprawia, że w przeciwieństwie do opisanego modelu, w normalnym ruchu miejskim nie stanowią dla innych kierowców „ruchomego utrudnienia na drodze”. Są więc wprawdzie zdecydowanie bardziej dynamiczne i szybsze, ale w kontekście relacji z innymi uczestnikami ruchu faktycznie mniej niebezpieczne.
Finalnie kwestia jakości tych lekkich konstrukcji. Doświadczenie sprzed prawie 20 lat wskazywało, że na naszych drogach już przy niewielkich przebiegach następowała praktyczna dezintegracja pojazdu (pękanie karoserii, pęknięcia ramy przestrzennej, pęknięcia na łączeniu silnika ze skrzynią itd). Można mieć nadzieję, że w międzyczasie jakość została radykalnie poprawiona, ale nabywcom zalecałbym zwrócenie szczególnej uwagi na okres i zakres gwarancji.
Dziękuję za komentarz i sugestie
Większość bez uprawnień jeździ 😉
To jakie prawko w końcu AM ?
Osobiście wolał bym już chyba żeby mój syn nie mając prawka jeździł normalnym samochodem niż tym czymś w razie lekiej nawet stłuczki silnik przecina cię w pół z bespeczeństwem ta taczka mało ma wspólnego wiem co mówię wujek ma taki samochodzik jakośc wykonania to jest kpina
To jest po prostu straszne: "mankament, bo nie ma poduszek powietrznych, a wolałabym mieć świadomość..." Matrix pełną gębą. Nie ważne, że przy osiągach takiego autka, poduszki są potrzebne jak świni siodło, ważne, że mogą być. W nowych pokoleniach po prostu wyłączono myślenie krytyczne i przyczynowo skutkowe. W budownictwie: rozpoczyna się budowa, szczere pole, nie pracują żadne maszyny, a pracownik jest karany bo przy trzydziestukilku stopniowym upale, zdejmie kask. Nie ważne, po co jest kask i jakie ma zadanie. W BIOS jest kask, ma być i koniec. Żeby było śmieszniej "ścigający" jest przekonany, że robi kawał dobrej roboty. Rozsądek, myślenie... furda! Ważne co napisane!
Jest to duży mankament, bo osoba poruszająca się takim mikro autem, nie jest jedynym uczestnikiem ruchu drogowego i jest równie narażona na uderzenia innych pojazdów, co każdy inny użytkownik drogi. I skoro poduszki powietrzne są standardem to w przypadku takich aut, również podniosły by one poziom bezpieczeństwa.
Analogia do budowlanki jest o tyle nieadekwatna, że potencjalnie wyjeżdżając na drogę kierowca i pasażer takiego auta z samego faktu korzystania z drogi, są już narażeni na kolizje i stłuczki.
@@paniwaucie8264 Tylko ten"poziom bezpieczeństwa"często znacznie podnosi zużycie paliwa.
Niby powinna tu wchodzic w gre zasada ze prawo nie dziala wstecz a przed wejsciem ustawy w 2013r mozna bylo tymi autkami jezdzic na dowod lecz utaj ta zasada nie ma zastosowania niby - sam nie mam jednoznacznej odpowiedzi czy moge na dowod czy nie...
To nie cudo tylko drogi samochodzik dla krasnoludków którym sie nie spieszy.Nowy kaszlak był tańszy.
Z dwóch powodów to nie jest dobry wybór. Bezpieczeństwo? cena?
Rozpiętość cenowa dla używanych aut jest tak duża, że nie stanowi to absolutnie argumentu przeciwko. Używany mikro samochód można kupić już za kilka tysięcy złotych, więc nie jest to absolutnie argument przeciw.
Brak poduszek powietrznych, uważam za duży mankament, niemiej jednak nie argument przeciw takiemu rozwiązaniu. Rower jako środek transportu, czy motorower nie są bezpieczniejsze, a do tego niewątpliwie mniej komfortowe :)
@@paniwaucie8264 witam serdecznie 🙂👍 autko jak najbardziej dobre warte swej ceny i koszta utrzymania 😉
Wszystko ładnie pięknie tylko ceny tego badziewia to kosmos