Tak pomocne,jasne,kjoǰące.Jestem po rozstaniu. W głębokim procesie rozstania.Z miłością, wdzięcznością, odpowiedzialnością mojej decyzji. Żałoba. Tęsknota, dygot wewnętrzny,osamotnienie.Puszczam ale to wraca.Jak fala do morza. Dziewczynka cierpi..rosne w własnej kochającej dorosłej.Opiekuje się i kocham siebie.Dziekuje z wdzięcznością serca za jasność i wsparcie Twojej czułej bezpiecznej męskiej energi.❤
Słyszę dookoła że,,to lekcja staniesz się lepszą wersją siebie,, a Ja czuję że utraciłam najpiękniejszą cześć siebie. Łzy nadal spływają po policzkach.Żałoba nadal trwa ile człowiek jest w stanie zwieść ? Tak bardzo bym chciała wrócić do równowagi sama ze sobą.Dwa miesiące mija a Ja nie mam ochoty żyć mam poranione serce.
A czy mogę się z nim przyjaźnić, jeśli on się na to zgodzi? Czy to nie jest zbyt dobry pomysł? Ja poprostu nie chcę żeby całkiem zniknął z mojego życia, mamy wspólne grono znajomych, mieszkamy też w tym samym miasteczku.....
@@magdalenadabrowska4142 wg mnie to niemozliwe, będziesz cierpieć przez szczególnie w sytuacji kiedy przyjacie opowiadają sobie wszystko a więc również o swoich partnerach - nie chcesz tego. Pomijam jeszcze to że przyjaźń pomiędzy kobeita a mężczyzną jest niemozliwa poza relacją
Drugi rok ale wcześnie po pół roku zauważyłem toksyczność związku ale po poprzednich może nie przepracowałem . Miałem nawet uwagi od partnerki zę za dużo wiem na co delikatnie odpowiadalem ale i stanowczo że nie będę w związku z tym karany za zdrowe zachowania .Już widzę z perspektywy beznadziejność relacji i szalony sposób w jej trwaniu ale to nie ten rodzaj szaleństwa co miło wspominać a wstyd opowiadać . Ból , pustka i cierpienie ale nie ma orzekania o winie tylko złość czasami i ściekłość która też pcha do rozwiązania i uleczenia innych rzeczy które się pojawiają w świadomości czy uczuciachPozwala mi z jednej strony szybciej jżauważać toksyczność relacji z drugiej panika zę już nie wejdę w zdrowe relacje mimo rozumienia odmiennego spojrzenia płci na duzo spraw. Ale wiedza i doświadczenie mimo cierpienia jest korzystne by żyć szczęśliwie w miarę . Ostatnia relacja trwała pół roku mimo że znaliśmy się od dzieciństwa .a nie dwadzieścia lat jak poprzedni związek , który bardzo przerobiłem na bardzo głębokim specjalistycznym poziomie terapii i programów rozwoju osobistego po kierunkiem fachowców .. Nawet uzyskalem certyfikaty pomagania innym ludziom i w tym temacie nawet pracowałem zawodowo albo wolontariat . A mimo to uwikłałem się w bolesny związek ,Mam wytarty napis na ścianie i zawieszone firanki nie prane od rozstania ale szalony mimo że romantyczny napis na drzwiach wejściowych wywaliłem razem z drzwiami . Wiedziałem dużo o żalu po stracie , o uzależnieniu o toksycznej miłości od dawna o nałogowcu kochania i nałogowcu unikania bliskości. Piszę komentarz w czasie oglądania . Akurat na tym etapie na Ciebie trafiłem i jesteś rewelacja , pozwalasz mi to jeszcze lepiej układać . Jestem WWO, romantyk niereformowalny , ale i facet twardy a raczej elastyczny i myślę już jaśniej , czuję wiecej radości, mniej cierpię jak dopadają wspomnienia i pozwalam im przypływać i odpływać jak przypływy i odpływy morza i pełnia księżyca . Zgoda albo więcej zgody na to wszystko co mnie spotkało i nie zabiło , nauczyło. Chće kochać i nie przenosić spraw które się slkończyły w relacje które trwają albo się dopiero zaczną , Świetny program i bogaty wprost w treści jak balsam a i też jak skalpel hirurgiczny i dobrze żę to trochę żywiołowe i z pozoru chaotyczne , Ja to ogarniam i chłonę sam nie wiem co mi z tego się urodzi ale już czuję ulgę żę ktoś pomaga w takich sprawach. Uczucia coraz bardziej na miejscu m rozum wraca autorefleksja i wgląd w siebie i rola jaką odegrałem i w relacji i rozstaniu.Nie chcę wracać do tej relacji , może i napiszę coś w jaki sposób pomogłem że nie widzę tej osoby od miesiąca po rozstaniu gdyż wyjechała i jeszcze się nie pojawiła albo nic o tym nie wiem .Odwagi życzę tym co jeszcze się z tym nie uporali albo we wczesnej lub bolesnej sytuacji mimo upływu czasu który jest też lekarstwem. Co do pieniędzy to polecam za tę cenę , ja wydałem więcej albo czasu który też mogłem spożytkować inaczej na terapie i szkolenia oraz warsztaty .
Rozstaliśmy się po 2 latach i 4 miesiącach bycia razem. Zdradzał mnie. Prawie 2 miesiące temu po kłótni i wyznaniu prawdy nie potrafiłam sobie dać rady sama ze sobą. Teraz już trochę lepiej się czuję. Niestety czasem się z nim gdzieś stykam w sklepie albo na ulicy. Źle to znoszę.
A co jak widzi sie w czym się poległo w związku i że 100% świadomością chce się i pragnie się naprawiać związek tzn wyciągnęło się lekcje sroga bo sroga i bardzo bolesna ale partnerka tylko mysli o naprawie widzac moja determinację i pozytywne myślenie że da się naprawić nasza relacje. Co zrobić wtedy ? Odpuscic I zająć się sobą ?
Mielismu rozmowe w której powiedziałem że mamy 2 wyjścia albo bierzemy się w garść i probojemy terapi dla par albo definitywnie się rozstajemy bo obecną sytuacja tylko nam zdrowie zabiera i z jej rozstania przeszlo na separqcje Chodzi mi o to ze moja partnerka powiedziała że chce separacji zeby poprostu pomyśleć beze mnie i przemyslec rozstanie tymczasem nie wyprowadza się i pyta czy te następne 3 tyg możemy poprostu żyć z dnia na dzień, I wtedy zobaczyć co będzie. Ja mam ogromne chęci i wiarę że możemy nasz związek naprawić a ona ma tylko dlatego że widzi moja determinację I pozytywne myślenie. Czy w takiej sytuacji odpuscic i poprostu się rozejść czy rzeczywiście warto próbować? Bo zaczynam myśleć że biorę udział w praniu mózgu
Tkwię w tej żałobie od roku i nie wiem jak mam się od tego odciąć jest mi źle niedobrze czuje się zraniona porzucona odrzucona i nie umieć się odciąć od tych mysli
Kurcze ludzie ja zostałam bezdomna w dodatku. Macie rodziny macie gdzie wrócic gdzie mieszkać ja mam gdzie mieszkać do środy :/ potem nie mam juz kasy na hotel :/
Tak pomocne,jasne,kjoǰące.Jestem po rozstaniu. W głębokim procesie rozstania.Z miłością, wdzięcznością, odpowiedzialnością mojej decyzji. Żałoba. Tęsknota, dygot wewnętrzny,osamotnienie.Puszczam ale to wraca.Jak fala do morza. Dziewczynka cierpi..rosne w własnej kochającej dorosłej.Opiekuje się i kocham siebie.Dziekuje z wdzięcznością serca za jasność i wsparcie Twojej czułej bezpiecznej męskiej energi.❤
Dziękuje ❤
Słyszę dookoła że,,to lekcja staniesz się lepszą wersją siebie,, a Ja czuję że utraciłam najpiękniejszą cześć siebie. Łzy nadal spływają po policzkach.Żałoba nadal trwa ile człowiek jest w stanie zwieść ? Tak bardzo bym chciała wrócić do równowagi sama ze sobą.Dwa miesiące mija a Ja nie mam ochoty żyć mam poranione serce.
zapraszam Cię na sesje terapeutyczne 1:1 online
Dokładnie tak jest, u mnie podobnie
Dokładnie jak u mnie, to już 3 miesięce a moja dusza krwawi. A to ja Się rozstałam.😢😢kiedy ten ból minie
A czy mogę się z nim przyjaźnić, jeśli on się na to zgodzi? Czy to nie jest zbyt dobry pomysł? Ja poprostu nie chcę żeby całkiem zniknął z mojego życia, mamy wspólne grono znajomych, mieszkamy też w tym samym miasteczku.....
@@magdalenadabrowska4142 wg mnie to niemozliwe, będziesz cierpieć przez szczególnie w sytuacji kiedy przyjacie opowiadają sobie wszystko a więc również o swoich partnerach - nie chcesz tego. Pomijam jeszcze to że przyjaźń pomiędzy kobeita a mężczyzną jest niemozliwa poza relacją
Związek,który się rozpada czy rozpadł uważam za lekcję w życiu, czegoś ma to nas nauczyć,ma to nas wzmocnić, a nie zabić.
Super słychać i widac
Swietny podcast dziękuję❤
Za tydzień podpisuję papiery rozwodowe.Po 30 latach małżeństwa.
Drugi rok ale wcześnie po pół roku zauważyłem toksyczność związku ale po poprzednich może nie przepracowałem . Miałem nawet uwagi od partnerki zę za dużo wiem na co delikatnie odpowiadalem ale i stanowczo że nie będę w związku z tym karany za zdrowe zachowania .Już widzę z perspektywy beznadziejność relacji i szalony sposób w jej trwaniu ale to nie ten rodzaj szaleństwa co miło wspominać a wstyd opowiadać . Ból , pustka i cierpienie ale nie ma orzekania o winie tylko złość czasami i ściekłość która też pcha do rozwiązania i uleczenia innych rzeczy które się pojawiają w świadomości czy uczuciachPozwala mi z jednej strony szybciej jżauważać toksyczność relacji z drugiej panika zę już nie wejdę w zdrowe relacje mimo rozumienia odmiennego spojrzenia płci na duzo spraw. Ale wiedza i doświadczenie mimo cierpienia jest korzystne by żyć szczęśliwie w miarę . Ostatnia relacja trwała pół roku mimo że znaliśmy się od dzieciństwa .a nie dwadzieścia lat jak poprzedni związek , który bardzo przerobiłem na bardzo głębokim specjalistycznym poziomie terapii i programów rozwoju osobistego po kierunkiem fachowców .. Nawet uzyskalem certyfikaty pomagania innym ludziom i w tym temacie nawet pracowałem zawodowo albo wolontariat . A mimo to uwikłałem się w bolesny związek ,Mam wytarty napis na ścianie i zawieszone firanki nie prane od rozstania ale szalony mimo że romantyczny napis na drzwiach wejściowych wywaliłem razem z drzwiami . Wiedziałem dużo o żalu po stracie , o uzależnieniu o toksycznej miłości od dawna o nałogowcu kochania i nałogowcu unikania bliskości. Piszę komentarz w czasie oglądania . Akurat na tym etapie na Ciebie trafiłem i jesteś rewelacja , pozwalasz mi to jeszcze lepiej układać . Jestem WWO, romantyk niereformowalny , ale i facet twardy a raczej elastyczny i myślę już jaśniej , czuję wiecej radości, mniej cierpię jak dopadają wspomnienia i pozwalam im przypływać i odpływać jak przypływy i odpływy morza i pełnia księżyca . Zgoda albo więcej zgody na to wszystko co mnie spotkało i nie zabiło , nauczyło. Chće kochać i nie przenosić spraw które się slkończyły w relacje które trwają albo się dopiero zaczną , Świetny program i bogaty wprost w treści jak balsam a i też jak skalpel hirurgiczny i dobrze żę to trochę żywiołowe i z pozoru chaotyczne , Ja to ogarniam i chłonę sam nie wiem co mi z tego się urodzi ale już czuję ulgę żę ktoś pomaga w takich sprawach. Uczucia coraz bardziej na miejscu m rozum wraca autorefleksja i wgląd w siebie i rola jaką odegrałem i w relacji i rozstaniu.Nie chcę wracać do tej relacji , może i napiszę coś w jaki sposób pomogłem że nie widzę tej osoby od miesiąca po rozstaniu gdyż wyjechała i jeszcze się nie pojawiła albo nic o tym nie wiem .Odwagi życzę tym co jeszcze się z tym nie uporali albo we wczesnej lub bolesnej sytuacji mimo upływu czasu który jest też lekarstwem. Co do pieniędzy to polecam za tę cenę , ja wydałem więcej albo czasu który też mogłem spożytkować inaczej na terapie i szkolenia oraz warsztaty .
Zapraszam Cię do kursu www.odrozstaniadorownowagi.pl
Rozstaliśmy się po 2 latach i 4 miesiącach bycia razem. Zdradzał mnie. Prawie 2 miesiące temu po kłótni i wyznaniu prawdy nie potrafiłam sobie dać rady sama ze sobą. Teraz już trochę lepiej się czuję. Niestety czasem się z nim gdzieś stykam w sklepie albo na ulicy. Źle to znoszę.
Zapraszam Cię uleczenia ran po rozstaniu w moim kursie online na www.odrozstaniadorownowagi.pl
Można tez napisać i spalić - ogień strawi złe emocje przelane na papier.
Wrocil do swojej byłej a ja go nadal kocham
Szkoda ze to 4 lata temu ale wysłucham sobie tego bo też 2 miesięcy temu się roztalismy, a bylem 5 lat
A co jak widzi sie w czym się poległo w związku i że 100% świadomością chce się i pragnie się naprawiać związek tzn wyciągnęło się lekcje sroga bo sroga i bardzo bolesna ale partnerka tylko mysli o naprawie widzac moja determinację i pozytywne myślenie że da się naprawić nasza relacje. Co zrobić wtedy ? Odpuscic I zająć się sobą ?
nie rozumiem Twojego pytania
Mielismu rozmowe w której powiedziałem że mamy 2 wyjścia albo bierzemy się w garść i probojemy terapi dla par albo definitywnie się rozstajemy bo obecną sytuacja tylko nam zdrowie zabiera i z jej rozstania przeszlo na separqcje Chodzi mi o to ze moja partnerka powiedziała że chce separacji zeby poprostu pomyśleć beze mnie i przemyslec rozstanie tymczasem nie wyprowadza się i pyta czy te następne 3 tyg możemy poprostu żyć z dnia na dzień, I wtedy zobaczyć co będzie. Ja mam ogromne chęci i wiarę że możemy nasz związek naprawić a ona ma tylko dlatego że widzi moja determinację I pozytywne myślenie. Czy w takiej sytuacji odpuscic i poprostu się rozejść czy rzeczywiście warto próbować? Bo zaczynam myśleć że biorę udział w praniu mózgu
Jeżeli jest dziecko to jest ciągły kontakt
tak
Tkwię w tej żałobie od roku i nie wiem jak mam się od tego odciąć jest mi źle niedobrze czuje się zraniona porzucona odrzucona i nie umieć się odciąć od tych mysli
Zapraszam Cię do kursu który powstał aby ruszyć dalej: www.odrozstaniadorownowagi.pl
Jestem po rozstaniu ponad 2 tygodnie narazie nie wiem jak podniesc
Podał partner z rodło ból
wiele osób aby się podnieść korzysta z mojego kursu www.odrozstaniadorownowagi.pl
Jestem półtora miesiąca po rozstaniu
Ja 3 tygodnie temu
Czasami lepiej odejść niż cuerpiec
Kurcze ludzie ja zostałam bezdomna w dodatku. Macie rodziny macie gdzie wrócic gdzie mieszkać ja mam gdzie mieszkać do środy :/ potem nie mam juz kasy na hotel :/
Jak się sprawa mieszkaniowa rozwiązała????
Witam,czy udało ci się pozbierać i znaleźć lokum?
Nie mam linka
www.odrozstaniadorownowagi.pl
Wrocil do byłej a ja nadal kocham
zapraszam do kursu Od rozstania do rownowagi www.odrozstaniadorownowagi.pl
Ja od 2 tygodniu
Chciała bym odzyskać mojego męża,bardzo go kocham
Zgadzam się z Kasią
W przypadku nie
Powinniśmy
Mam ten sam problem
46:20
Video ciagle przerywa
Nie,
obarczamy obecnego partnera byłym
tak
Chyba nie