Flaw(less) czytałam i byłam zupełnie zadowolona, tzn. miło spędziłam czas, młodzieżówka jak młodzieżówka, ale generalnie na plus. Chyba sięgnę po kolejny tom, a wychodzi w czerwcu. No a kryminały to zupełnie nie mój klimat, ale dużo osób pozytywnie mówi o Ruth Ware, więc kto wie. Może? 😅 Lubię tę serię u Ciebie, zawsze ciekawie argumentujesz 💚
Ja niedawno skończyłam Jedno po drugim i mi się bardzo podobała, mnie zaskoczyło kto jest sprawcą, ale może dlatego że prawie nie czytam thrillerów 😅. W każdym razie Ruth Ware jest ma razie moja ulubioną autorką w tym gatunku, Pod kluczem też mi się podobało, plus Śmierć Pani Westeway, jeśli nie czytałaś to bardzo polecam, choć tam parę rzeczy mnie irytowało
Nie zgodziłabym się z twierdzeniem, że o ,,Flaw(less)” nie było głośno, bo stała się hitem i poszła w viral na Tiktoku czy Twitterze, w księgarniach wszędzie była wyprzedana, a dodruki schodziły błyskawicznie
Mi się podobała i rozumiem twoją opinie No bo jednak nie oszukujmy się to jest książka dla 12-15 lat i dla ciebie to może być dla ciebie zwykła książka ale na przykład dla właśnie 12-15 lat będzie świetna
'Flaw(less)' mnie ciekawiło, ale chyba liczyłam na coś innego, a Twoja opina rozwiała moje złudzenia na temat tego tytułu. Raczej nie sięgnę. Piękny makijaż, bardzo Ci pasuje :)
Słuchałam w audiobooku Flaw(less) i była dla mnie dobrą książką.😉Taka do posłuchania, nie angażująca, ale od młodzieżówek nie oczekuję żadnych rewelacji tylko rozrywki, więc było OK☺Pozdrawiam🙂
W uciekaniu - nie, jasne. Ale sposób, w jaki przedstawiła to autorka, skala trudności i zachowanie bohaterki w kontekście tej sytuacji są moim zdaniem naciągane :)
Spoiler Flawsów.. Z biegiem czasu wątek o tw!!! ed ma większy sens. Po przeczytaniu drugiej części daje nam to kontrast i pogląd na relacje z jej narzeczonym. Dzięki temu możemy faktycznie zobaczyć wartości głównych bohaterów i wypracować własne odczucia co do nich poprzez obserwowanie ich reakcji.
"Jedno po drugim" mi się podobało bardziej niż "Pod kluczem" (mimo, że też od razu odgadłam kto jest mordercą. Liczyłam nawet, że to jakaś zmyłka i pod koniec będzie jakiś ogromny plot twist, no ale nie ☹ więc trochę smuteczek ale czytało mi się dobrze. Ruth umie w klimat). "Pod kluczem" było dla mnie znacznie mniej wiarygodne. Poza tym nie lubiłam tam żadnej postaci, bo wszyscy podejmowali kompletnie idiotyczne decyzje 😅 Mimo to nie czytało się źle, bo jak mówiłam - Ruth umie stworzyć fajny klimat. Końcówka to było jednak dla mnie jedno wielkie WTF? (i to nie pozytywne). I chyba właśnie głównie z tego powodu wolę jednak "Jedno po drugim". A najbardziej z książek tej autorki przypadła mi do gustu "Śmierć Pani Westaway". Tu też było miejscami mało wiarygodnie ale polubiłam główną bohaterkę i jej kibicowałam (czego nie można powiedzieć o "Pod kluczem") więc w tym przypadku jestem najbardziej na tak. Obiektywnie patrząc jednak to Ruth Ware wydaje mi się trochę przereklamowana.
Ruth Ware ma chyba jakąś słabość do takich pojechanych pościgów/ucieczek pod koniec fabuły, bo (UWAGA SPOILER) w "Dziewczynie z kabiny nr 10" było to samo. Bohaterka uciekła ze statku, przepłynęła kawałek wpław (chyba w sukience), po czym wylazła na brzeg i biegła nocą boso przez las. Rzecz dzieje się w Norwegii, chyba jakoś zimą/jesienią z tego, co pamiętam, generalnie było zimno. Całość była tak niewiarygodna, łącznie z bezsensowną intrygą, że doczytałam wyłącznie dlatego, że do końca zostało ledwie kilka czy kilkanaście stron. Póki co z dzieł pani Ware podobała mi się tylko "Śmierć pani Westaway" (i to bardzo!), a "Pod kluczem" jeszcze nie czytałam, ale dam szansę. Reszta jej książek jest za mną i, cóż, nie polubiłyśmy się.
Dla mnie pod kluczem była bardziej wciągająca natomiast równocześnie bardziej końcówka naciągana. Ta cała akcja z dzieckiem... W jedno po drugim rzeczywiście ten pościg był taki meh i za długi, natomiast Erin z tą ranną nogą chodziła w miarę możliwości więc jestem w stanie uwierzyć że dała radę zjechać na nartach bez jakiś tragicznych skutków. Adrenalina też swoje robi
Ślicznie Ci w tym miętowym! Po Ruth Ware będę sięgać w zimie, więc wrócę za pół roku, a tymczasem czytam loveless 😉
Flaw(less) czytałam i byłam zupełnie zadowolona, tzn. miło spędziłam czas, młodzieżówka jak młodzieżówka, ale generalnie na plus. Chyba sięgnę po kolejny tom, a wychodzi w czerwcu.
No a kryminały to zupełnie nie mój klimat, ale dużo osób pozytywnie mówi o Ruth Ware, więc kto wie. Może? 😅
Lubię tę serię u Ciebie, zawsze ciekawie argumentujesz 💚
FLAWLESS NAJLEPSZE NA ŚWIECIE!🥵
Rell
Reluje
Wyglądasz pięknie ❤
Ja niedawno skończyłam Jedno po drugim i mi się bardzo podobała, mnie zaskoczyło kto jest sprawcą, ale może dlatego że prawie nie czytam thrillerów 😅. W każdym razie Ruth Ware jest ma razie moja ulubioną autorką w tym gatunku, Pod kluczem też mi się podobało, plus Śmierć Pani Westeway, jeśli nie czytałaś to bardzo polecam, choć tam parę rzeczy mnie irytowało
Ma Pani cudowny makijaż i wspaniały głos!
Prawda ❤
Nie zgodziłabym się z twierdzeniem, że o ,,Flaw(less)” nie było głośno, bo stała się hitem i poszła w viral na Tiktoku czy Twitterze, w księgarniach wszędzie była wyprzedana, a dodruki schodziły błyskawicznie
Widocznie nie byłam w tej części internetu :D
Oj tak, pamiętam że u mnie było ciężko ta książkę dorwać bo nigdzie jej nie było
@@CatVloguje ostatnio jest taki dziwny podział - książki są albo na fejsie+insta, albo tiktoku+twitterze. Ciężko o coś, co byłoby wszędzie 🤔
Mi się podobała i rozumiem twoją opinie No bo jednak nie oszukujmy się to jest książka dla 12-15 lat i dla ciebie to może być dla ciebie zwykła książka ale na przykład dla właśnie 12-15 lat będzie świetna
'Flaw(less)' mnie ciekawiło, ale chyba liczyłam na coś innego, a Twoja opina rozwiała moje złudzenia na temat tego tytułu. Raczej nie sięgnę. Piękny makijaż, bardzo Ci pasuje :)
Ja z całego serca polecam przeczytać flawsy, dodając że faktycznie nie książka dla każdego dlatego warto próbować
flawless jest njalepszą książką! dalsze częsci są jeszcze lepsze
Słuchałam w audiobooku Flaw(less) i była dla mnie dobrą książką.😉Taka do posłuchania, nie angażująca, ale od młodzieżówek nie oczekuję żadnych rewelacji tylko rozrywki, więc było OK☺Pozdrawiam🙂
Dzięki za sprawdzenie FlawLess... 😘💜
Od ilu lat jest flaw(less)?
Nie ma nic nadzwyczajnego w uciekaniu w sytuacji zagrożenia ze złamana noga. Tak działa adrenalina.
W uciekaniu - nie, jasne. Ale sposób, w jaki przedstawiła to autorka, skala trudności i zachowanie bohaterki w kontekście tej sytuacji są moim zdaniem naciągane :)
Też mnie Ruth Ware rozczarowała! Zgadzam się w 100 %
O jestem ciekawa co powiesz o Flaw(less). Ja czytałam z polecenia Sylwii Teach book. Mnie jedna rzecz bardzo irytowala/śmieszyła
Spoiler Flawsów.. Z biegiem czasu wątek o tw!!! ed ma większy sens. Po przeczytaniu drugiej części daje nam to kontrast i pogląd na relacje z jej narzeczonym. Dzięki temu możemy faktycznie zobaczyć wartości głównych bohaterów i wypracować własne odczucia co do nich poprzez obserwowanie ich reakcji.
"Jedno po drugim" mi się podobało bardziej niż "Pod kluczem" (mimo, że też od razu odgadłam kto jest mordercą. Liczyłam nawet, że to jakaś zmyłka i pod koniec będzie jakiś ogromny plot twist, no ale nie ☹ więc trochę smuteczek ale czytało mi się dobrze. Ruth umie w klimat). "Pod kluczem" było dla mnie znacznie mniej wiarygodne. Poza tym nie lubiłam tam żadnej postaci, bo wszyscy podejmowali kompletnie idiotyczne decyzje 😅 Mimo to nie czytało się źle, bo jak mówiłam - Ruth umie stworzyć fajny klimat. Końcówka to było jednak dla mnie jedno wielkie WTF? (i to nie pozytywne). I chyba właśnie głównie z tego powodu wolę jednak "Jedno po drugim". A najbardziej z książek tej autorki przypadła mi do gustu "Śmierć Pani Westaway". Tu też było miejscami mało wiarygodnie ale polubiłam główną bohaterkę i jej kibicowałam (czego nie można powiedzieć o "Pod kluczem") więc w tym przypadku jestem najbardziej na tak.
Obiektywnie patrząc jednak to Ruth Ware wydaje mi się trochę przereklamowana.
Ruth Ware ma chyba jakąś słabość do takich pojechanych pościgów/ucieczek pod koniec fabuły, bo (UWAGA SPOILER) w "Dziewczynie z kabiny nr 10" było to samo. Bohaterka uciekła ze statku, przepłynęła kawałek wpław (chyba w sukience), po czym wylazła na brzeg i biegła nocą boso przez las. Rzecz dzieje się w Norwegii, chyba jakoś zimą/jesienią z tego, co pamiętam, generalnie było zimno. Całość była tak niewiarygodna, łącznie z bezsensowną intrygą, że doczytałam wyłącznie dlatego, że do końca zostało ledwie kilka czy kilkanaście stron. Póki co z dzieł pani Ware podobała mi się tylko "Śmierć pani Westaway" (i to bardzo!), a "Pod kluczem" jeszcze nie czytałam, ale dam szansę. Reszta jej książek jest za mną i, cóż, nie polubiłyśmy się.
Kocham flawsy! Ale ciągle ryczlalam........
Dla mnie pod kluczem była bardziej wciągająca natomiast równocześnie bardziej końcówka naciągana. Ta cała akcja z dzieckiem... W jedno po drugim rzeczywiście ten pościg był taki meh i za długi, natomiast Erin z tą ranną nogą chodziła w miarę możliwości więc jestem w stanie uwierzyć że dała radę zjechać na nartach bez jakiś tragicznych skutków. Adrenalina też swoje robi
Tak tak kolory włosów to była masakra 😉😀😆😄
Flawless ja się nie zgodzę z tobą o ocenie tej książki mi się podobała i mam 2 i teraz kupuje 3
No faktycznie w pierwszym tomie jest to zbędne ale w drugim ma troche wieksze
Flawless jest cudowne i tak naprawdę moim zdaniem nie zasługuje na złą opinię
Każdy ma inne zdanie ;)
@@Arlaa2508 no shit sherlock XDDD napisalam,,moim zdaniem "☠️☠️ czy ludzie to az takie ulomy?
Niestety za spojlery, więc nie obejrzę. Ale do zobaczenia Cat w kolejnym filmie!
Czy uważasz ze książka jest odpowiednia dla 13/14 latków
Zgadzam się z Twoją opinią o Flaw(less)