Jeszcze 6 lat temu jeździłem S-Maxem, potem pojawiła się Zafira (jeszcze ta niemiecka - minivan), a półtora roku temu szukałem kolejnego minivana z następującymi założeniami: diesel, około1.9 do 2.2. pojemności, moc od 180 do 210 KM, siedem miejsc. Aha - budżet do 200 tyś zł. I okazało się, że właśnie Renault skasował Espace i Grand Scenic, Ford już nie przyjmował zamówienia na Galaxego, a na S-Maxa w hybrydzie kazali mi czekać grubo ponad rok. Po prostu nie było zbytnio z czego wybierać - minivany wyginęły! Zacząłem więc przyglądać się SUV-om, poszukując takiego, który spełni wyżej wymienione oczekiwania, a przy tym bryłą będzie przypominać minivana. I wiecie na czym skończyłem? Peugeot 5008 2.0 Blue HDI 180 KM. Nie jest spełnieniem marzeń, ale daje poczucie jazdy minivanem. No i jeszcze ważna informacja: regularnie wozi nas w grupach 4-, 6- lub czasem 7-osobowych. Naprawdę robi robotę, do której go zaprojektowano. Dziś natomiast jedyny minivan, który zwraca moją uwagę, to Chrysler Pacifica. Prawdziwy minivan - pełną gębą ;-) Pozdrawiam !
@@lukaszlewczuk Czego się nie robi, żeby sprzedać... Opla 😁 (wmawia się nieświadomym klientkom, że niby niemiecka jakość). W raportach złomowanych osobowych za ubiegły rok OPEL na pierwszym miejscu 😂
W zeszłym roku szukałem auta, aby wymienić Kia.e Rio 2006. Nie miałem sprecyzowane jakim typem nadwozia się zainteresować, aż tu nagle przyjaciel zakupił Focusa C-Max, przejechałem się i to była miłość od pierwszego kilometra, nie wspominając o łatwości wsiadania. Po miesiącu stałem się właścicielem C-Maxa 2.0b 2008r. Co nietypowe jestem singlem 30+, a to auto ma u mnie dożywocie :)
Właśnie mija 7 lat jak kupiliśmy nowe Verso a wcześniej Corolla Verso z komisu. Verso to optymalny samochód pod wieloma względami, szczególnie po dołożeniu ogrzewania postojowego, bagażnika rowerowego na hak, boxa na dach. Siedmioosobowe wnętrze Verso można dowolnie konfigurować od minibusa po wygodne miejsce na nocowanie dla 2 osób. Oczywiście są inne fajne jak outback czy california beach camper ale... Póki co to nic nie jest warte zmiany 🙃
Mamy od 5 lat Citroena C8. Boskie auto. Dla rodziny 2+3 i nie ma problemów z ograniczoną pojemnością bagażnika. A na haku 4 rowery+ można jeszcze dowalić trumnę na dach😎 Moim marzeniem jest Pacyfika from USA 🗽🇺🇸
Mamy na dożywocie od nowości Kię Carnival z 2008. Powodem były narodziny drugiego dziecka. Po tym, jak dzieci podrosły przesiedliśmy się do Mercedesa GLE, ale van został do użytku w naszej firmie i służy do dziś.
Ja mam 3je dzieci. Żona jeździ espace4generacji a ja vivaro z 2008r. Niestety ale obecnie produkowane samochody nie nadają się dla dużych rodzin. Tylna kanapa w większości aut mieści 2,5 osoby! Espace sztos. 3przesuwne fotele duży bagażnik i dobry silnik. 2.0 turbo 170km. Vivaro może i bus ale duża rodzina mieści się wraz z dużą ilością bagaży.
Filmik jak zwykle merytoryczny i bardzo ciekawy.Nie mam dzieci już (nie umarły wyprowadziły się) i używam na wyjazdy tourana bo moge zabrać co chcę. Jest praktycznym i nie tylko rodzinym autem - poprzedni 2019 własnie na sprzedaż, nowy świeżo odebrany bo to super auto i VW przywrócił go do życia i na razie nie zniknie choć w DE mieli takie plany. Żona szybko zamawiała prawie rok temu a teraz dostępne od ręki -polecam!!!! Czyli minivan wcale nie musi być rozpatrywany przez rodziny wielkie. PS - Hmmm gdzie by Ania mogła miec przyczepiony mikrofon - przy apaszce - nieeeee, na gardełku - nieeeee 1:42 (Aniu jestes przesłodka!!!!) , tam gdzie Marek też nie bo słyszelibyśmy jej ciepło bijące serduszko. W nastepnym filmiku może na brzuszku?
Z trojka dzieci dlugo jezdzilismy c4 grand picasso i bardzo chcialem zmienic na chryslera pacifice lub sienne. Byl idealny ale kupno auta które nie byloby rozbite lub bylo przerobione wlasciwie do europejskich przepisow doprowadzalo mnie do goraczki wiec kupilismy kie sorento. Balem sie podrozy autami z usa gdzie 90% aut jezdzi i tlumaczy sie policji lub ma problemy ze zwyklym badaniem technicznym wiec trudno bez stresy wyjechac za granice. A teraz mam auto niby nie rodzinne ale 7 osobowe gdzie wrzucam dwojke dzieci do bagaznika i mam wygode jak w vanie wydaje sie znosne do tego jest autem pakownym a hybryda spalajaca 7,3 benzyny na 100km jest naprawde milym zaskoczeniem. Ja polecam, wbraw pozorom nie jest drogo a auto naprawde fajne dla rodzinki
Ja mam VW Tourana 2023 7 osobowego już drugiego, wcześniej 2009 5 osobowy. Mam też dodge grand Caravana 2016, ale to już wielką krowa. Tourana są najlepsze, pojemne a śmiga się prawie jak golfem
Przeszedlem cala droge: Byl kompakt - przeszkadzalo, ze przy moim sporym wzroscie trudno sie wsiada i wysiada, a zderzakiem haczy o krawezniki i na nierównościach. Pozniej byl minivan, rozwiazal pierwszy problem, pozostal drugi. SUV byl rozwiazaniem na wszystkie bolączki. Teraz juz tylko SUVy. W minivanie mniej lubilem tez stolkowa pozycję i brak widocznosci maski.
Dzień dobry! i Borze Szumiący, jak Was się dobrze ogląda - UWIELBIAM ❤🚗 Co do tematu - sam rok temu kupiłem Citroena C4 Grand Spacetourer z 2019r. (w tzw. Long-u), czyli w sumie C4 Grand Picasso po lifcie. BlueHDI 2.0, 163KM, automat 8-biegowy, grade Shine - czyli fszysko poza kamerą 360 i skórą. Nazwijcie mnie dziadem, ale jako 31-latek z rodzinnym setupem 2+1+pies absolutnie kocham ten samochód. Nasze kryteria wyboru: ma być WYGODNIE, ma to jeździć sprawnie (żadne pjur-techy 1.2), ale też nie palić tyle, ile się wleje i ma być duży bagażnik - bo graty bombelka i pies, który wymiotuje, jak jeździ w przestrzeni pasażerskiej - a tak elegancko przypięty siedzi w bagażniku i może jechać z Wrocławia nad morze bez przygód. Do kufra wejdzie i pies, i wózek, i graty na tygodniowy wyjazd (kto wie, ten wie, ile sprzętów potrzebuje 2-l dziecko). Wcześniej jeździliśmy focusem w hatchu z 2017, ale wtedy musieliśmy wybierać - jedzie z nami albo pies, albo wózek. Jeździ się fantastycznie - auto nie nastraja do rajdów po Wrocławiu, ale bez wysiłku można być pierwszym ze świateł przez duży moment obrotowy. Zawieszenie super na kostkę i torowiska we Wro - w sumie sunie się nad nimi. W mieście pali koło 7l/100 diesla, w trasie (120 km/h) 5.0-6.5, ma genialną widoczność na boki i co lepsze - jest bardziej zwrotny niż nasz Focus, a pionowe ściany auta pomagają w parkowaniu. O ile żona na początku bała się jeździć po mieście, tak teraz płacze jak musi wziąć focusa, bo w porównaniu do Spacetourera, Focus jest trochę jak traktor. Nie należę do polskiej husarii samochodowej, więc nie odczuwam potrzeby zapie**alania, dla mnie wystarczy ustawić aktywny tempomat na tyle, na ile można, włączyć masaż fotela i płynąć tym statkiem. I już teraz płaczę żonie, że auto zostaje na dożywocie, bo nie ma go na co wymienić w przyszłości. Aha - do porównywalnego passata w kombi z podobnym przebiegiem musielibyśmy dołożyć 15-20% ceny tego citroena. O SUVach pokroju Tiguan Allspace to nawet nie wspomnę. Pozdrawiam, Bartek.
@@MarekDrives Panie Marku, ale żebyśmy mówili o tym samym - był sobie C4 Picasso, PSA skończyła się licencja na nazwę Picasso, więc klepali przez jakiś czas C4 Spacetourer, który był C-czwórką Picasso po liftingu. No ale ostatecznie zaorali ten samochód i został po prostu Spacetourer #furgonetka a nie samochód osobowy. Smutne
@@BartlomiejSiodmak tak, o tym mówię. Picasso to dla mnie Picasso (mimo ST w polifcie), a Spacetourer to ten dostawczak z fotelami, który jest też Proacem i Zafirą (żal.pl) i czymś jeszcze w Peugeot.
Witajcie. Kiedyś, dawno temu, miałem coś takiego na Rodosie. Wypożyczalnie aut prowadził anglik, dokładnie był to turek z Wysp. Kiedy tam wszedłem, on grzecznie zapytał : - Can I help you? na co odpowiedziałem: - I'd like to rent a car no to on bez zwłoki: - For how long would you like to rent a car. We have vans, midsize and compact vehicals. Dla mnie to zabrzmiało dość dziwnie, bo po cholerę te van'y na wyspie? No to strzeliłem: - I don't like vans I tak pozostaje do dziś.
Była HONDA Odyssey 2008 potem Honda Odyssey 2016, teraz V klasa 4matic airmatic bida w materiale ale inteligentne światła. Jeżdziłbym ciągle Honda Odyssey 3.5 V6, trójka dzieci, wygoda podrózy do GR. Tylko do VAN-a to trzeba mieć miejsce parkingowe w pracy i w domu ...
Jeździłem Verso, rodzina 2+2 + 2 duże psy, które bardzo często jeżdżą z nami, było lekko ciasno, gdy przyszło jechać z większym bagażem. Okazało się, że nie ma na co (nowego) wymienić. Jakby się dało to byłaby Sienna, ale zabawa w importy bez sensu, więc jest SUV.
Mam taka Toyotę Alphard tzn. Vellfire bo w Japonii są dwie wersje Alphard i Vellfire. Super auto bardzo komfortowe. Auto w hybrydzie z 2012 roku z fajnym wyposażeniem kapitańskie fotele w drugim rzędzie. Dla rodzinki 2+3 idealny auto nawet w trzecim rzedzie mieszczę sie bez problemu i jest miejsce na bagaże. Drugi van to Mazda 5 ale juz jest za mała słuzy jako drugie auto. I nastepny tez bedzie van Alphard albo Vellfire.
12:42 nie garaz na Yarisa, tylko garaz na Sportage, ale w srodku juz zaplanowana silownia, spizarnia i graciarnia... a auto postawi sie na podjezdzie albo na ulicy... przeciez publiczne to darmowe. Musicie tez zwrocic uwage ze samochody rosna szybciej niz przekonanie architektow jak duzy garaz to duzy garaz. przeciez nowa piatka jest wielkosci poprzedniej serii siedem, a jestem przekonany ze gdyby cofnac sie o trzy cztery generacje to wyjdzie ze trojka nie jest daleko. Europy nie stac na dzieci. Europy nie stac tez na trzy miejsca parkingowe, ani na oplate ekstra za leasing na samochod ktory bedzie szybciej tracil na wartosci, bo przeciez nikt nie kupi minivana za cztery lata. Siostra ma trzech synow i maja Tourana, znajomi maja trojke i maja Transportera... ale obydwie pary maja tez dom i jest to czwarty i trzeci samochod na podworku. IDBuzz bardzo mi sie podobal z powodu odsuwanych drzwi ktore by byly ultra praktyczne na angielskich parkingach, ale wersja SWB okazala sie taka pomylka ze nawet nie plakalem.
Mam wrażenie, że to nie jest widzimisię architektów, tylko prosta kalkulacja: na jak najmniejszej działce ma powstać jak najwięcej metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. Raz na jakiś czas dla rozrywki przeglądam katalogi z gotowymi projektami domów i 1. garaż na dwa samochody do ewenement, 2. garaż na dwa samochody nadaje się najwyżej na jeden samochód i jeden motocykl lub graciarnię. Gdybym zamawiał projekt domu, garaż miałby MINIMUM 50m2, bo inaczej nie zmieszczą się tam dwa samochody na luzie + blaty robocze i szafy na około. Najchętniej zrobiłbym do tego 4-metrowy strop, żeby wstawić podnośnik na jedno stanowisko. Albo na dwa, żeby można było przechowywać samochody jeden nad drugim. I dopiero wtedy garaż zaczyna mieć pozory sensu.
@@MarekDrives ja sie absolutnie zgadzam, ale jestesmy wyjatkami. Architekt ma dwadziescia szablonow i z tego kraje. z podnosnikami to juz Panie kochany poplynales... kto to widzial aby tyle przestrzeni marnowac, przeciez nad garazem sie zrobi pokoj goscinny albo dwa! bo przeciez jezeli masz garaz na dwa samochody, to podjazd tez na dwa, czyli razem by bylo szesc... no kochanienki, musisz byc petrolheadem ;) ale oczywiscie... nie zapominaj tez o dlugosci. tak aby mozna bylo wjechac samochodem z rowerami na haku tak aby brama sie zamknela.
@@MarekDrivesjak ja uwielbiam te różnice w zdaniach pomiędzy ludźmi, którzy BY coś zrobili, a tymi, którzy rzeczywiście to robią, czemu nie od razu 100 m^2 i 6-metrowy strop? Jak szaleć to szaleć! 😂 Przy aktualnych kosztach budowy wspomniany przez Ciebie konfig hali z dwoma podnośnikami oscylowałby w okolicach 300k, dla porównania typowy, 2-stanowiskowy garaż o powierzchni 35-40 m^2 ze stropem o normalnej wysokości to już bardziej 100-120k. Już sama kwota 300k za garaż przy standardowym domu wydaje się mocno absurdalna, ale popatrz nawet na cenę jednostkową pojedynczego miejsca, która wychodzi jednak korzystniej dla konwencjonalnej konstrukcji i na koniec dnia masz bardziej funkcjonalny układ, bo te wszystkie podnośniki, rampy i platformy to dramat (i przy okazji zjadłyby sporą część z powierzchni, którą dorzuciłeś względem standardu). Sam osobiście męczę się z miejscem zależnym i strasznie wkurza mnie żonglerka autami, ale to i tak tylko drobne pieszczotki w porównaniu do tego, co przeżywają moi sąsiedzi-nieszczęśnicy mający platformy, które są przeraźliwie powolne i sprawiają, że w zasadzie mogą zapomnieć o zakupie czegokolwiek większego niż podrośnięty kompakt w stylu Octavii. Sam jestem petrolheadem, czego najlepszym dowodem niech będzie to, że za samochody, którymi aktualnie jeżdżę zapłaciłem więcej niż planuję zapłacić za budowę domu, którą właśnie zaczynam (tak, wiem, pewnie się przeliczę xD) i też lubię sobie pomarzyć, ale właśnie ze względu na to, że sam zaczynam budowę i przez to coś nie coś orientuję się w tym ile to wszystko aktualnie kosztuje uważam oczekiwanie tak dużego, piętrowego garażu od „normalnego”* domu za odkleję na tyle grubą, że nie mogłem nie zareagować xD * - normalnego, wiadomo, że jak ktoś buduje willę o powierzchni netto powyżej 300m^2, to pewnie koszty i sens ekonomiczny nie są na szczycie listy priorytetów i można sobie na takie ekscesy pozwolić, ale ludzi, którzy mogą sobie na to pozwolić nie jest raczej zbyt dużo, a wśród tego niewielkiego grona nie ma też pewnie zbyt wielu ludzi budujących na podstawie gotowego projektu, więc chyba nic dziwnego, że nie ma takich projektów na stronkach z gotowcami ;)
@@vvarioPL w mojej pracy liczy się też odpowiednie wyeksponowanie samochodu, więc taki garaż staje się też studiem. Prawdopodobnie rzeczywiście bliżej 100m2 niż 50, bo 50 to naprawdę na dwa samochody i nie bardzo jest się gdzie rozstawić z kamerami :) I rozumiem też, że co innego wziąć drogi samochód w leasing, a co innego wyłożyć nierozliczalne pieniądze w dom (i garaż :) ). Kupiliśmy dom ponad 15 lat temu i wtedy nikt nie myślał o garażach. Dziś nie zabrałbym się za budowę bez odpowiednio dużego garażu. Ba, dom 100m2 jest dla nas za mały, bo nie ma spiżarni, suszarni, studia z prawdziwego zdarzenia. Ale my jesteśmy dziwni i większość czasu spędzamy w domu, gdzie pracujemy.
Mamy trójkę małych dzieci (1+3+5) tak wiec potrzebujemy trzech komfortowych miejsc z isofixami. Zamienilismy seata tarraco na vw touran i jestesmy zadowoleni z wyboru. Na kolejny marzy nam sie Toyota Sienna XSE hybrid lub KIA Carnival hybrid (mj 2025).
Wymieniłem Renault Kadjara na BMW 2 Active tourer. Przesiadka z suva na minivana jak najbardziej na plus. Samochód lepiej się prowadzi jest cichszy, a wygoda wsiadania, wkładania dziecka do fotelika na podobnym poziomie. Podczas jazdy mniej szumów z nadkoli, podłogi, samochód mniej podatny na podmuchy wiatru. Na plus BMW napewno regulowana tylna kanapa i jakość wykonania, ale renault wspominam miło. Planowałem zakup BMW 3 kombi ale handlowiec przekonał mnie do minivana i mysle że następny też bedzie minivan Szkoda, że nie ma juz samochodów pokroju peugeota 807 i bliźniaczych modeli czy prawdziwego espace'a, a samochodu pokroju scenica, opla zafiry czy citroena xsary picasso wymierają lub zmieniają się w elektryki
Od 2019 Town&Country - aby móc jeździć na wycieczki w więcej osób, no i na co dzień 2+2 jest dosć wygodnie. W tygodniu i tak stoi w garażu. Bardzo dobrze wydane 50k. Bezpośrednią przyczyną zakupu były narodziny pierwszego dziecka. Jedyne co bym zmienił - zamiast V6 283KM wolałbym elektryka z zasięgiem 400km, i tak większość tras to 50km. A po okolicy wożę całą rodzinę rowerem cargo btw :)
Właśnie jestem na etapie szukania czegoś gdzie zapakuję wózek i zakupy. Nie wspomnę o zainstalowaniu AXKID ONE aby przedni fotel był użytkowy :/ Jest generalnie lipa straszna.
Pojechaliśmy z żoną w 2015 kupić Focusa. Kiedy wsiadła do C Maxa stwierdziła że absolutnie nie będzie wczołgiwala się do Focusa i nie żałowała potem decyzji. C Max jako drugi samochód na zakupy, po mieście sprawdza się znakomicie.
Jesteśmy rodziną 2+3, nasz obecny samochód to Skoda Karoq 2023r, poprzedni i30 kombi 2019. Mimo iż Karoq na papierze jest krótszy i ma mniej pojemy bagażnik (podkreślam na papierze) to w rzeczywistości w kabinie jest dużo więcej miejsca. Tylna kanapa jest szersza niż w i30(komfortowo siedzą dzieciaki w tym jedno w foteliku z własnymi pasami), jest wiecej miejsca na nogi w drugim rzędzie (jak usiądę sam za sobą 176cm wzrostu). Bagażnik jest bardzo ustawny, 5 walizek kabinówek wchodzi na stojąco, do tego udało się zapakować jeszcze wózek i jakieś drobiazgi. Poza tym przeanalizowałem ile czasu spędzamy w samochodzie w komplecie oraz ile razy pakujemy go po dach i doszedłem do wniosku że nie ma sensu zakup większego Kodiaqa i przez większość czasu wożenie powietrza. Jak będę w potrzebie to wypożyczę box dachowy, a na co dzień nie będe ponosił kosztów utrzymania wiekszego samochodu ( droższe ubezpieczenie ok3% wartości samochodu. większe spalanie, droższe opony bo większy rozmiar itp)
U mnie dokładnie taki sposób myślenia, tylko rodzina 2+2. Byłem blisko kodiaqa, ale stanęło na toyocie corolli cross. Mam ją 8 miesięcy i jeszcze nie zapełniłem bagażnika ani razu. Raz w roku może wypożyczę box i tyle
To my musimy starsznie dużo rzeczy wozić, bo w każdym samochodzie bagażnik zawalony i jeszcze coś czasem na kanapie ląduje. Teraz w LMie mieliśmy ciasno w bagażniku, a raptem cztery skrzynki wina i nie wiozłem sprzętu wideo :)
@@MarekDrives Może to przyzwyczajenie nasze do niewygody :) od zawsze musiałem upychać, więc to dla mnie nie problem. Finalnie się wszystko mieści. Fakt, sporo rzeczy w nogach tylnej kanapy (foteliki na to pozwalają)
Żona zawsze chciała być "Soccer mom", przynajmniej pod względem motoryzacyjnym ;) no ale NIC takiego na rynku nie ma. Długo się zastanawiałem nad importem Toyoty Sienny lub Hondy Odyssey z USA/Kanady, bo to by idealnie się wpasowało w potrzeby. Stanęło na ostatniej generacji VW Tourana i jest bardzo zadowolona. Benzynka, automat, starty stopy, autoholdy i inne udogodnienia stania w korkach :)
Miałem Hondę Odyssey i to było najwygodniejsze auto na świecie szczególnie wyjazdy wakacyjne miło wspominam. Ilość miejsca nieograniczona. W Europie nie ma prawdziwych minivanów
Aktualnie poza 1 vanem to nie widzę innej opcji na vana w Europie. Zaczynałem od a6 w kombi, potem touareg aż w końcu kupiłem sobie vito 638. Następny był już tylko jeden możliwy zastępca - kolejne vito. W między czasie rodzina rozrosła się z 2+ 2 do 2+ 3 +2 duże psy. 😊. Nie wyobrażam sobie jazdy z jakimkolwiek dużym suvem z takim majdanem. Aktualnie w447 ma podniesioną moc do 230 KM. Każdy ma wystarczająco dużo przestrzeni aby poleżeć lub przebrać dziecko w czasie jazdy. W xc90 czy BMW x7 można o tym zapomnieć. Gdyby nie jedna wada (napęd na tył) było by to auto idealne. Dołożenie 70k do wersji z napedem 4x4 to dużo więc narazie zostaje tak jak jest. Zastanawiałem się nad Sienna ale to zawsze auto ze Stanów- wyższe ubezpieczenie, problemy z światłami na przeglądzie, licznik w milach. Nowe vivaro czy Toyota to niestety szajs na kółkach. Słaby silnik, siedzenia niewygodne trudno przejechać tym ze 200 km na raz.
8 หลายเดือนก่อน
Wcześniej jeździliśmy kilkoma SUV: Mazda, Opel, Mercedes, BMW, a parę tygodni temu zmieniliśmy na Hyundai STARIA Premium. Jesteśmy we dwoje + kot i pies. Powód to zmiana miejsca zamieszkania co parę miesięcy, a wiec konieczność zapakowania połowy domu i przejechania ok 1400km. Dodam, że trzeci rząd krzeseł usunąłem i zamieniłem na przestrzeń bagażową. Obawiałem się tej zmiany, ale po przejechaniu kilkuset km zastanawiam się dlaczego wcześniej tego nie zrobiłem. Auto jest znakomite, a wielkość się szybko ogarnia i daje radę z parkowaniem. Pozdrawiam.
Miałem Scenica pierwszej generacji w automacie 2.0 benzyna, potem drugiej generacji 1.6 benzyna, VW Touran 1.9 tdi, potem 3 sztuki po sobie Peugeot 5008 2.0 hdi, w grudniu 2018 kupiłem Mitsubishi Outlander 2.0 benzyna, w zeszłym roku Bmw x1 f48 2.0i xdrive automat. Każde z tych aut miało swoje zalety. Bmw jest najszybsze a pierwszy scenic byl najbardziej komfortowy na tych welurowych kanapach. Dzieci dorosły, van już nie jest potrzebny.
Mniejsza dzietność, a co za tym idzie mniejsza potrzeba, to napewno istotny powód. Ale dodatkowo wydaje mi się, że jest wizerunek. 7-osobowy suv wyglada. Natomiast minivan to trochę „paletowóz na dzieci”. Nic więcej więcej nie osiągniesz, żadnej frajdy tylko praktyczny dostawczak na rodzinę. Trochę jak taki Griswold z „w krzywym zwierciadle”.
8 หลายเดือนก่อน +2
A jaką frajdę ma się z powożenia Toyotą albo Skodą, koniecznie szarą?
Posiadam S-Maxa 2.0 benzyna manual 5cio biegowy, 7-mio osobowy od 2010 (polift z ledami i jeszcze zupgradowałem Converse tak by np cały czas pokazywał temperaturę płynu i poziom napięcia aku) Mam za sobą kilka porównań i jazd testowych... (próby wymiany na coś innego) Niestety jak tak dalej pójdzie to będę czekał aż nasz Ford padnie albo my już jeździć nie będziemy mogli. Cechy (które są dla nas bardzo ważne): - spalanie do 10l na 100km - duży bak paliwa tak by w wakacje nie zatrzymywać się na trasie co chwilę (w S-max jest to 70 litrów) - mało awarii / znany silnik (w naszym przypadku przy przebiegu 180k i 15 lat jak dotąd... awarii BRAK) - bezkompromisowy bagażnik - zawieszenie pozwalające na przejechanie 700 km jednego dnia bez jakichkolwiek buli kręgosłupa (w S-max zawieszenie na trasę jest ... cudowne) - płaska podłoga 2m długości (po złożeniu 2-giego i 3-ciego rzędu siedzeń) tak by w przypadku podróży dwóch osób / pary można było nocować w aucie - wystarczająco dużo miejsca aby... trzy osoby z trzema dużymi rowerami mieściły się do środka bez jakiejkolwiek ingerencji w rowery (bez rozkręcania kół, skręcania kierownic itd) - trzy oddzielne siedzenia w drugim rzędzie z możliwością składania/przesuwania oddzielnie dowolnego z nich tak by narty można było "wrzucać" nie myśląc o ich poprawnym układaniu Niestety po testach Mazda CX60, Volvo XC90, Toyota Haylander wniosek jest taki: - tak mają lepsze silniki i skrzynię biegów (CX 60 diesel - "torpeda" :)) - tak są o niebo bardziej prestiżowe (skóry, boczki drzwi, podświetlenia w N kolorach itd - w przeciwieństwie do plastik plastik z kierownicą skórzaną) - są nowsze! - mają napęd na 4 koła Ale: - nie mają tyle miejsca w środku (rowery -> zapomnij, spanie w środku -> zapomnij) - często zawieszenie twardsze (Mazda) lub wychyla dziwnie na boki (jak Volvo - no wyższy środek ciężkości), generalnie w trasie no .. gorsze... - mniejszy bak paliwa... - te wszystkie pikacze doprowadzają człowieka do szału ... :) - te wystające tablety... no po co to komu (tak, chyba się starzeję) Nie wiem dlaczego producenci zrezygnowali z VANów... szukam dalej, ale to już coraz bardziej traktuję jako taki folklor a nie rzeczywistą nadzieję/możliwość wymiany.
4 วันที่ผ่านมา
W naszym najnowszym odcinku opowiadamy o tym, jak pół imprezy szukaliśmy następcy Sharana dla poznanego na imprezie człowieka. Nie ma takiego. To, co wypisałeś, całkowicie się zgadza. Nie ma niczego następnego. Tzn. OK, są _jakieś_ minivany, ale nie wiem, czy spełnią te wszystkie wymogi.
hehe tak jak wybieraliśmy z żoną auto to właśnie ostatecznie pozostały dwa: S-max i Sharan właśnie. Sharan przegrał, bo jednak te przesuwne drzwi (niby świetne ale to jednak zabiera miejsce i to na wrażliwej wysokości...), jednak turbina, jednak ciut mniej miejsca w środku, jednak nie był już tak surowy jak tamten (nasz) S-max gdzie... nie ma się co psuć :) Nigdy nie żałowaliśmy, a auta używamy głównie w wakacje i ferie (w wakacje 5k km to norma). No piękne czasy i mam nadzieję że kiedyś wrócą - auta które dają wolność... ps. Co do spisanych przeze mnie wymogów odpowiadam - minivany absolutnie tego nie spełniają...
Toyota Corolla Verso od 2008 roku i z braku wyboru skłaniam się do zakupu Volkswagena Tourana. W ASO sprzedawca zasugerował mi pośpiech w zamówieniu bo w tym roku mogą zakończyć produkcję 😢
Posiadam Toyotę Estime z 2011 hybrid, testowałem inne ,Noah ,alphard ,nissana serena ,honda stepwagon . Zastanawiam się dlaczego tych modeli nie ma na rynku europejskim. Niesamowite auto , trzeba się po prostu przejechać i docenić,nawet w trasie spalanie nie przekracza 8/100. Zamienilbym jedynie na młodszy po 2017
Generalnie kazdy van (mini czy maxi) to najlepsze rozwiązanie. Bo na tej samej powierzchni użytkowej jest wieksza pojemność. Obecnie moda na SUV-y to zaspokajanie kompleksów zwlaszcza, że mają gorsze właściwości trakcyjne. Mialem citroena C4 Picasso z silnikiem 2,0 hdi - genialne auto.
Po golfie sportsvanie (2+2) szukałem coś podobnego gabarytowo bardziej lekko na plus....mocno zastanawiałem się nad tą BMW co zachwalacie, naprawdę sensowne auto ale mniejsze od golfa sportsvana (bagażnik) i dlatego padło na leksusa nxa. Pozdrawiam 👍👍👍
Nie rozumiem pytania bo cała moja familia miała mini vany od espasa przez scenika przez sharana ,turana, golfa plusa , altei, alhambry itp i moge sie założyć że jakby był wybor jak okolo 2000 roku od dużych alhambr po malutkie note czy całej gamy toyot ... a te cros coś... to ciasne, paliwożerne ,słabiaste jak na swoje vabaryty wciskane wszystkim wozideła do turlania .. ja jestem za minivanami zrobiłem nimi nie mało kilometrów z niewielkie pieniądze ,szkoda tylko ze mało kto już je robi ......
Od roku mam nowe BMW serii 2 active tourer 225e. Nie mamy dzieci ale wybralismy je ze wzgledu na: kompaktowy rozmiar pasujacy do ciasnych ulic miejskich (1), sporo miejsca w srodku (2), mocna hybryde (3), fajny design w pakiecie M (4), dobra jakosc wykonczenia (5), i dobra cena jak za BMW (6). Wreszcie mam czym wozic gosci bo w Mini cabrio i BMW 2 cabrio, siadanie na tylnej kanapie bylo za kare. Gdyby ktos produkowal nadal nieduze cabrio ale z normalna kanapa z tylu to zostalbym przy cabrio! Nie chcialem jednak doplacac do SUV'a tylko dlatego, ze jest modny a mi jako kierowcy nie oferuje nic wiecej.
Dokladnie. Po dwoch latach z serii 2 cabrio przesiadlem sie na mini cabrio na kolejne 3 lata. Oprocz tego, ze Audi a3 i seria 2 cabrio nie sa juz produkowane to upgrade na kloce typu seria 4 cabrio lub mercedes cle cabrio mi nie odpowiadaly. Byc moze tez z powodu glebokosci mojego garazu (tylko 4.5m....) skoro dzieci jest coraz mniej to dlaczego nikt juz nie produkuje niewielkich czteromiejscowych cabrio???? @MarekDrives
Z Insingnii A kombi na C4 Picasso II generacji z powodu powiększenia rodziny - ale wniosek mam jeden - teraz też bym go wybrał z jednym bądź dwójka dzieci - kombi się umywa praktycznością z minivanem jednak choć już tak się nie prowadzi. A następnie auto? Myślę znowu używane ale C4 grand Picasso/Spacetourer już bym sięgną 😁
Mam Espace IV - ostatni z prawdziwych van-ów. Rodzina 1+2 (tata i 2 córki). Nie zamienię na nic innego, bo dzieci nie pozwalają :) Mamy 7 foteli, ale Jeździmy w konfiguracji 4 osobowej. A manewruje się tym mega łatwo. To nie jest dłuższe niż Laguna czy Mondeo, a siedzisz wyżej :)
Ja miałem Peugeot 806 ,Renault Scenic 1gen FL, Ford Windstar 3.0 , Ford Freestar 4.2, aktualnie 3 rok używamy Citroen C4 Grand Picasso . Z tych wszystkich vanów i minivanów (bo Scenic i C4 Grand Picasso to minivany) zdecydowanie najfajniejszym był Windstar, a jak bym miał kupować nowe auto (pod warunkiem że mnie było by stać) to nowy Hyundai Santa Fe no chyba że Kia zdecydowała by się wprowadzić nowego Carnivala do europy bo słyszałem pogłoski że to rozważają w wersji z hybrydą Pozdrawiam 😊
Jeżdżę Minivanem bo jest wszechstronnym, wygodnym pojazdem, którym moge pojechac na wyprawę, albo wykorzystac przy remoncie domu, a jak potrzeba to wrocimy z imprezy w kilka par i wszyscy są zadowoleni. Suvy i crossovery to tylko moda, bo tak na prawde sa w srodku tak samo ciasne jak ich zwykłe odpowiedniki w wersji compact lub kombi.
Mam 3 dzieci, a 4 w drodze. Nie ma wyboru dużych aut rodzinnych takiego jak w US. 7-miejscowe auta w EU są kiepskie dla 2+4 bo trudno wejść na tył jak są foteliki. Mam GLS 7-seater, zmieniam na GLS 6-seater lub Teslę X 6-seater, bo łatwiej dzieciom wchodzić. Nie chcę VANa (choć taki V-class jest fajny), bo nie lubię być w aucie tylko szoferem. :-]
Rodzina 2+3 here. Po paru latach ekwilibrystyki w kombi segmentu D, aktualnie VW Atlas. Minivana nie chce bo raz że ich nie ma w Europie a dwa że nie wjedzie to w lekki teren jak SUV 4x4.
Kolejność była taka: zwykłe małe auto, potem minivan, bo rodzina się powiększyła, a teraz jest SUV. Jakby Renault Scenic był nadal z silnikiem spalinowym, to bym się poważnie zastanowił nad jego zakupem.
Właśnie zastanawiam się nad kupnem Seata Alhambry z 2019 roku, bo z jednym dzieckiem i dwoma kotami ledwo mieścimy się do Mercedesa E kombi (W211) a w planach jest kolejna pociecha 😅
Ja posiadałem 6lat Citroen C8 rewelacyjne auto przy dzieciach. Potem wskoczył Mercedes Vito 2lata . A aktualnie Peugeot 5008 I generacji. Ale serce ciągnie do Vito idealne dla rodziny 2+2 i pies typu owczarek belgijski.
ale bym chcial sobie kupic taki samochod do przewozenie 1 euro palety ale zeby mial pake wygluszona, obita albo nie trzesaca sie, o je pierdziele ale bym szarpal jak reksio szybke takiego berlingo ktorego da sie uzywac bez odglosow jakbyj jechal ruskim czolgiem ale zeby na pake wrzucic doniczki bez spiny
Mam ciekawe porównanie - "podrabiany" minivan Chevrolet Orlando rodziców, który za chwilę ma przejść w moje ręce oraz mój VW Caddy 3 w wersji również 7-mio osobowej. Generalnie Orlando to fantastyczny samochód - ma ZUPEŁNIE płasko składane siedzenia, mnóstwo miejsca, proste silniki idealne pod gaz (niestety, w wersji benzynowej 1.8 jest absolutnie za słabe, zwłaszcza po zapakowaniu całego samochodu). Niestety, trzeba się pogodzić z tym, że z powodu tych zalet rodzina chętnie pożyczy przy każdej okazji samochód, bo jest aż tak praktyczny ;) Dodatkowo nie jest aż tak długi jak szeroki jak wynika to ze zdjęć. Jak dla mnie - idealnie wyważony samochód. Z kolei kombivan Caddy to absolutnie nie jest rodzinny samochód. Wiadomo, rozsuwane drzwi robią robotę, ale poza tym na każdym kroku widać, że to jednak jest dostawczak przerobiony na wersję osobową - przy wyjęciu trzeciego rzędu siedzeń jest OGROMNY próg załadunkowy (wiadomo, skoro podłoga po wyjęciu 2-gu i 3-go rzędu siedzeń jest płaski jak to w dostawczaku). Dodatkowo większość miejsca w Caddym jest w górę a nie wszerz czy wzdłuż, a tego miejsca nie wykorzystasz, bo nie ma grodzi. Super, że niższa osoba nie dotknie dachu siedząc, bo ten jest tak wysoko, ale jest to w praktyce bezużyteczne. Absolutnie żaluję, że już nie ma samochodów jak Orlando
Miałem Scenic 2, 2004 r. krótki. Bardzo pakowny zwrotny. Trzy osobno regulowane i wyjmowane siedzenia w drugim rzędzie. Swietny dostęp z kartą (jak na tamte czasy) Za razem ciężki przód, powodu Diesla 1,9 który był awaryjny. Beznadziejnie materiały wykończeniowe (plastiki, kierownica) idiotyczny elektryczny hamulec "ręczny". Gdyby to był 2.0 z LPG to pewnie bym jeszcze go miał...
Minivana wypożyczam na wakacjach zagranicznych. Automat, diselek ( lub benzynka bez różnicy ) i wszystko cacy. Natomiast do normalnego użytkowania nie jest mi potrzebny tak duży samochód. Jeżdżę "podniesionym hatchbackiem" XD i spokojnie się mieścimy ( 2+2) nawet podczas podróży po PL.
Chrysler Grand Voyager 4x4 potem kilka innych aut między innymi Sorento , DS7 a obecnie id.Buzz minivan van daje poczucie wolności... Kolejny tylko van najlepiej Volvo EM90
A ja nie płaczę i nie będę płakał za minivanami i doleję jeszcze oliwy do ognia zadając kłam stwierdzeniu Marka - nie, minivany nie są lepsze od crossoverów. Jasne, vany mają najlepszy stosunek footprintu do ilości miejsca we wnętrzu i absolutnie nie mam zamiaru się z tym kłócić, ALE wiele crossoverów/SUVów wcale im jakoś pod tym względem mocno nie ustępuje, a mają wiele innych zalet - od tych bardziej obiektywnych jak większe prześwity i profile opon pozwalające na większą nonszalancję przy pokonywaniu gorszych dróg i krawężników czy większa dostępność ciekawszych wersji silnikowych po te bardziej subiektywne jak wygląd i image, o których zresztą sami wspomnieliście ;) Oprócz tego oferowane w Europie minivany to takie ni to, ni sio - poświęcasz dla przestrzeni w zasadzie wszystko inne, a na koniec dnia i tak zostajesz z autem, które przy 7-miejscowej konfiguracji nie ma już sensownego bagażnika (a i te miejsca w trzecim rzędzie rzadko kiedy można nazwać pełnowymiarowymi) 🤷🏻♂️ Jak w chyba każdej innej dziedzinie życia popieram tutaj zasadę „albo grubo, albo wcale” i uważam, że lepiej pójść w full-blown vana typu V-klasa (szkoda, że Multivan na bazie T6.1 spadł już z rowera, za nim uronię łezkę) i mieć prawdziwy autobus z rewelacyjną relacją pojemności wnętrza do footprintu, albo po prostu kupić crossovera/SUVa/konwencjonalne auto - eurominivan może mieć sens tylko przy bardzo specyficznym use case’ie typu konieczność posiadania trzech isofixów z tyłu przy ograniczonym budżecie i/lub wielkości garażu/miejsca parkingowego. W każdym innym przypadku to overkill, dodatkowo przypłacony wieloma kompromisami.
@@MarekDrives a guzik prawda, bo rozmiar opon pod 22-calowe felgi w aktualnej generacji dużego Range’a to 285/45R22, więc mamy sidewall nawet minimalnie większy niż w najbardziej dziadkowo-działkowym rozmiarze 195/65R15 😅 Bardziej baloniaste opony miałem tylko w X5-ce we flotowym specu z bazowymi 18” felgami, w tym aucie absolutnie żaden krawężnik nie był mi straszny 😎
@@vvarioPL jestem pewien, że masz to wszystko wymierzone. Niestety z głowy nie pamiętam wymiarów opon we wszystkich przetestowanych samochodach, ani tym bardziej nie potrafię ocenić wysokości profilu na podstawie podanych parametrów. Nigdy dobrze nie zrozumiałem, jak się liczy. Ale wystarczająco dużo drogich felg uszkodziłem, żeby wiedzieć, że bezpieczniej mieć mniejszą felgę niż większą.
Trochę ludzi z rodzinami 2+4 i 2+3 wokoło widzę. Przy dużym budżecie i mieszkaniu pod miastem - MB V daje radę, choć to chyba nie minivan a .. van? W mieście już gorzej. Jakieś xc90, q7 lub Sorento. Ale jak budżet mniejszy to kłopot. Dacia? I jak widać - żadne z ostatnich to minivany. To właśnie footprint był zaletą minivanów. Na parkingu miejsce kombi, może ciut szersze. Dlaczego tak hejtujecie aktualnego VW Multivana? Że nie prawilny, stworzony na bazie vana, T6? A to nie lepiej że to jest na osobowej platformie? Podobnie ID.Buz? Przecież minivany były zwykle na bazie osobówek - Touran, Zafira. Super jest być wożonym V class, ale samemu ją ujeżdżać po mieście - to jednak jest autobus.
Nie czytałem, ale sprzedaż Chińczyków w Europie rośnie w imponującym tempie, ba nawet w Niemczech. Ten model u tour który pokazali w Poznaniu i który wchodzi do sprzedazy to bardzo fajna opcja dla kogoś kto jeździł np. sharanem czy S-Max i nie ma czego obecnie kupić, a z drugiej pod kątem wyposażenia i pojemności wnętrza idealna opcja na taxi/Uber jako alternatywa dla bitej pacifici z usa
moda. tylko moda. przecież to właśnie minivan jest mniejszy w stosunku do "zawartości"i bardziej użyteczny jako jedyny w domu od innych modeli nadwozi. więc na rozsądek to europejczycy powinni jeździć "vanami" na podwoziu segmentu b i c.
Od 2022 miejsce parkingowe, musi mieć 2,5 m. i 5 m. długości na samochód osobowy, więc Wasze dewagacje o innej architekturze i wąskich/małych miejscach parkingowych są błędne.
Ale do 2022 nie musiały. Weź też pod uwagę wymiary miejsc parkingowych w UK, gdzie większość jest na samochody z lat 70. i dostajesz mandat, jak wystajesz poza linię.
Mamy minivana. Poczciwego sharana z 2000 r. 1,9tdi w automacie. Mega leniwe i wygodne auto. Na codzień jeździmy octavią w rs, ale gdy trzeba coś większego przewieźć lub zabrać na pokład 6 osób to korzystamy z vana. Auto dodatkowe i bywa mega przydatne.
www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/podatek-od-rejestracji-samochodow-do-konca-2024-r-kto-i-ile-zaplaci/1ddm2em# "...podatek od posiadania pojazdu do końca II kwartału 2026 r. Działanie to ma na celu zmniejszenie ilości najbardziej emisyjnych pojazdów i promocje niskoemisyjnych środków transportu."
@@fp7713 Masa chętnych jest teraz… ale do demografia jest nieubłagana
8 หลายเดือนก่อน
@@wektorwg7039 jest zasadnicza różnica między odwożeniem emerytów (przy czym tylko jedno z nich jest naszym rodzicem), a opieką nad osobą starszą. Od tego są wykwalifikowani pracownicy.
Jeszcze 6 lat temu jeździłem S-Maxem, potem pojawiła się Zafira (jeszcze ta niemiecka - minivan), a półtora roku temu szukałem kolejnego minivana z następującymi założeniami: diesel, około1.9 do 2.2. pojemności, moc od 180 do 210 KM, siedem miejsc. Aha - budżet do 200 tyś zł. I okazało się, że właśnie Renault skasował Espace i Grand Scenic, Ford już nie przyjmował zamówienia na Galaxego, a na S-Maxa w hybrydzie kazali mi czekać grubo ponad rok. Po prostu nie było zbytnio z czego wybierać - minivany wyginęły! Zacząłem więc przyglądać się SUV-om, poszukując takiego, który spełni wyżej wymienione oczekiwania, a przy tym bryłą będzie przypominać minivana. I wiecie na czym skończyłem? Peugeot 5008 2.0 Blue HDI 180 KM. Nie jest spełnieniem marzeń, ale daje poczucie jazdy minivanem. No i jeszcze ważna informacja: regularnie wozi nas w grupach 4-, 6- lub czasem 7-osobowych. Naprawdę robi robotę, do której go zaprojektowano. Dziś natomiast jedyny minivan, który zwraca moją uwagę, to Chrysler Pacifica. Prawdziwy minivan - pełną gębą ;-) Pozdrawiam !
Opel nie jest niemiecki !!!
Amerykanie z GM sprzedali go Grupie PSA ( obecnie Stelantis ).
@@andrzejs6532 dobrze Andrzeju, spokojnie, niech Ci będzie, że wówczas amerykański, a dziś francuski. A teraz herbata, melisa na przykład ....
@@lukaszlewczuk Czego się nie robi, żeby sprzedać... Opla 😁 (wmawia się nieświadomym klientkom, że niby niemiecka jakość). W raportach złomowanych osobowych za ubiegły rok OPEL na pierwszym miejscu 😂
W zeszłym roku szukałem auta, aby wymienić Kia.e Rio 2006. Nie miałem sprecyzowane jakim typem nadwozia się zainteresować, aż tu nagle przyjaciel zakupił Focusa C-Max, przejechałem się i to była miłość od pierwszego kilometra, nie wspominając o łatwości wsiadania. Po miesiącu stałem się właścicielem C-Maxa 2.0b 2008r. Co nietypowe jestem singlem 30+, a to auto ma u mnie dożywocie :)
Właśnie mija 7 lat jak kupiliśmy nowe Verso a wcześniej Corolla Verso z komisu. Verso to optymalny samochód pod wieloma względami, szczególnie po dołożeniu ogrzewania postojowego, bagażnika rowerowego na hak, boxa na dach. Siedmioosobowe wnętrze Verso można dowolnie konfigurować od minibusa po wygodne miejsce na nocowanie dla 2 osób. Oczywiście są inne fajne jak outback czy california beach camper ale... Póki co to nic nie jest warte zmiany 🙃
Kuzynka jeździ Verso (używanym) i nie ma na co zamienić. Na szczęście się nie psuje.
Mamy od 5 lat Citroena C8.
Boskie auto.
Dla rodziny 2+3 i nie ma problemów z ograniczoną pojemnością bagażnika.
A na haku 4 rowery+ można jeszcze dowalić trumnę na dach😎
Moim marzeniem jest Pacyfika from USA 🗽🇺🇸
Uzupełnienie od żony.
W takim C8/807 15:26 mozna bez problemu przebrac się na stoku narciarskim 👍
A wcześniej....przewinac dziecko 👍💩
Cenna uwaga!
Mamy na dożywocie od nowości Kię Carnival z 2008. Powodem były narodziny drugiego dziecka. Po tym, jak dzieci podrosły przesiedliśmy się do Mercedesa GLE, ale van został do użytku w naszej firmie i służy do dziś.
Ja mam 3je dzieci. Żona jeździ espace4generacji a ja vivaro z 2008r. Niestety ale obecnie produkowane samochody nie nadają się dla dużych rodzin. Tylna kanapa w większości aut mieści 2,5 osoby! Espace sztos. 3przesuwne fotele duży bagażnik i dobry silnik. 2.0 turbo 170km. Vivaro może i bus ale duża rodzina mieści się wraz z dużą ilością bagaży.
Filmik jak zwykle merytoryczny i bardzo ciekawy.Nie mam dzieci już (nie umarły wyprowadziły się) i używam na wyjazdy tourana bo moge zabrać co chcę. Jest praktycznym i nie tylko rodzinym autem - poprzedni 2019 własnie na sprzedaż, nowy świeżo odebrany bo to super auto i VW przywrócił go do życia i na razie nie zniknie choć w DE mieli takie plany. Żona szybko zamawiała prawie rok temu a teraz dostępne od ręki -polecam!!!! Czyli minivan wcale nie musi być rozpatrywany przez rodziny wielkie.
PS - Hmmm gdzie by Ania mogła miec przyczepiony mikrofon - przy apaszce - nieeeee, na gardełku - nieeeee 1:42 (Aniu jestes przesłodka!!!!) , tam gdzie Marek też nie bo słyszelibyśmy jej ciepło bijące serduszko. W nastepnym filmiku może na brzuszku?
Z trojka dzieci dlugo jezdzilismy c4 grand picasso i bardzo chcialem zmienic na chryslera pacifice lub sienne. Byl idealny ale kupno auta które nie byloby rozbite lub bylo przerobione wlasciwie do europejskich przepisow doprowadzalo mnie do goraczki wiec kupilismy kie sorento. Balem sie podrozy autami z usa gdzie 90% aut jezdzi i tlumaczy sie policji lub ma problemy ze zwyklym badaniem technicznym wiec trudno bez stresy wyjechac za granice. A teraz mam auto niby nie rodzinne ale 7 osobowe gdzie wrzucam dwojke dzieci do bagaznika i mam wygode jak w vanie wydaje sie znosne do tego jest autem pakownym a hybryda spalajaca 7,3 benzyny na 100km jest naprawde milym zaskoczeniem. Ja polecam, wbraw pozorom nie jest drogo a auto naprawde fajne dla rodzinki
Ja mam VW Tourana 2023 7 osobowego już drugiego, wcześniej 2009 5 osobowy. Mam też dodge grand Caravana 2016, ale to już wielką krowa. Tourana są najlepsze, pojemne a śmiga się prawie jak golfem
Przeszedlem cala droge:
Byl kompakt - przeszkadzalo, ze przy moim sporym wzroscie trudno sie wsiada i wysiada, a zderzakiem haczy o krawezniki i na nierównościach.
Pozniej byl minivan, rozwiazal pierwszy problem, pozostal drugi.
SUV byl rozwiazaniem na wszystkie bolączki.
Teraz juz tylko SUVy.
W minivanie mniej lubilem tez stolkowa pozycję i brak widocznosci maski.
Dzień dobry! i Borze Szumiący, jak Was się dobrze ogląda - UWIELBIAM ❤🚗 Co do tematu - sam rok temu kupiłem Citroena C4 Grand Spacetourer z 2019r. (w tzw. Long-u), czyli w sumie C4 Grand Picasso po lifcie. BlueHDI 2.0, 163KM, automat 8-biegowy, grade Shine - czyli fszysko poza kamerą 360 i skórą. Nazwijcie mnie dziadem, ale jako 31-latek z rodzinnym setupem 2+1+pies absolutnie kocham ten samochód. Nasze kryteria wyboru: ma być WYGODNIE, ma to jeździć sprawnie (żadne pjur-techy 1.2), ale też nie palić tyle, ile się wleje i ma być duży bagażnik - bo graty bombelka i pies, który wymiotuje, jak jeździ w przestrzeni pasażerskiej - a tak elegancko przypięty siedzi w bagażniku i może jechać z Wrocławia nad morze bez przygód. Do kufra wejdzie i pies, i wózek, i graty na tygodniowy wyjazd (kto wie, ten wie, ile sprzętów potrzebuje 2-l dziecko). Wcześniej jeździliśmy focusem w hatchu z 2017, ale wtedy musieliśmy wybierać - jedzie z nami albo pies, albo wózek. Jeździ się fantastycznie - auto nie nastraja do rajdów po Wrocławiu, ale bez wysiłku można być pierwszym ze świateł przez duży moment obrotowy. Zawieszenie super na kostkę i torowiska we Wro - w sumie sunie się nad nimi. W mieście pali koło 7l/100 diesla, w trasie (120 km/h) 5.0-6.5, ma genialną widoczność na boki i co lepsze - jest bardziej zwrotny niż nasz Focus, a pionowe ściany auta pomagają w parkowaniu. O ile żona na początku bała się jeździć po mieście, tak teraz płacze jak musi wziąć focusa, bo w porównaniu do Spacetourera, Focus jest trochę jak traktor. Nie należę do polskiej husarii samochodowej, więc nie odczuwam potrzeby zapie**alania, dla mnie wystarczy ustawić aktywny tempomat na tyle, na ile można, włączyć masaż fotela i płynąć tym statkiem. I już teraz płaczę żonie, że auto zostaje na dożywocie, bo nie ma go na co wymienić w przyszłości. Aha - do porównywalnego passata w kombi z podobnym przebiegiem musielibyśmy dołożyć 15-20% ceny tego citroena. O SUVach pokroju Tiguan Allspace to nawet nie wspomnę. Pozdrawiam, Bartek.
Picasso to był bardzo fajny samochód i nie chce mi się wierzyć, że go zamienili na dostawczaka Spacetourer.
@@MarekDrives Panie Marku, ale żebyśmy mówili o tym samym - był sobie C4 Picasso, PSA skończyła się licencja na nazwę Picasso, więc klepali przez jakiś czas C4 Spacetourer, który był C-czwórką Picasso po liftingu. No ale ostatecznie zaorali ten samochód i został po prostu Spacetourer #furgonetka a nie samochód osobowy. Smutne
@@BartlomiejSiodmak tak, o tym mówię. Picasso to dla mnie Picasso (mimo ST w polifcie), a Spacetourer to ten dostawczak z fotelami, który jest też Proacem i Zafirą (żal.pl) i czymś jeszcze w Peugeot.
Witajcie.
Kiedyś, dawno temu, miałem coś takiego na Rodosie.
Wypożyczalnie aut prowadził anglik, dokładnie był to turek z Wysp. Kiedy tam wszedłem, on grzecznie zapytał :
- Can I help you?
na co odpowiedziałem:
- I'd like to rent a car
no to on bez zwłoki:
- For how long would you like to rent a car. We have vans, midsize and compact vehicals.
Dla mnie to zabrzmiało dość dziwnie, bo po cholerę te van'y na wyspie?
No to strzeliłem:
- I don't like vans
I tak pozostaje do dziś.
Była HONDA Odyssey 2008 potem Honda Odyssey 2016, teraz V klasa 4matic airmatic bida w materiale ale inteligentne światła. Jeżdziłbym ciągle Honda Odyssey 3.5 V6, trójka dzieci, wygoda podrózy do GR. Tylko do VAN-a to trzeba mieć miejsce parkingowe w pracy i w domu ...
No ta, bo do V klasy to nie potrzebujesz miejsca parkingowego w pracy i domu 😂
Dzięki za fajny odcinek, dobrze się oglądało i słuchało🙂🤔🧡💚👍👍👏👏👏
Jeździłem Verso, rodzina 2+2 + 2 duże psy, które bardzo często jeżdżą z nami, było lekko ciasno, gdy przyszło jechać z większym bagażem. Okazało się, że nie ma na co (nowego) wymienić. Jakby się dało to byłaby Sienna, ale zabawa w importy bez sensu, więc jest SUV.
Mam taka Toyotę Alphard tzn. Vellfire bo w Japonii są dwie wersje Alphard i Vellfire. Super auto bardzo komfortowe. Auto w hybrydzie z 2012 roku z fajnym wyposażeniem kapitańskie fotele w drugim rzędzie. Dla rodzinki 2+3 idealny auto nawet w trzecim rzedzie mieszczę sie bez problemu i jest miejsce na bagaże. Drugi van to Mazda 5 ale juz jest za mała słuzy jako drugie auto. I nastepny tez bedzie van Alphard albo Vellfire.
12:42 nie garaz na Yarisa, tylko garaz na Sportage, ale w srodku juz zaplanowana silownia, spizarnia i graciarnia... a auto postawi sie na podjezdzie albo na ulicy... przeciez publiczne to darmowe. Musicie tez zwrocic uwage ze samochody rosna szybciej niz przekonanie architektow jak duzy garaz to duzy garaz. przeciez nowa piatka jest wielkosci poprzedniej serii siedem, a jestem przekonany ze gdyby cofnac sie o trzy cztery generacje to wyjdzie ze trojka nie jest daleko.
Europy nie stac na dzieci. Europy nie stac tez na trzy miejsca parkingowe, ani na oplate ekstra za leasing na samochod ktory bedzie szybciej tracil na wartosci, bo przeciez nikt nie kupi minivana za cztery lata.
Siostra ma trzech synow i maja Tourana, znajomi maja trojke i maja Transportera... ale obydwie pary maja tez dom i jest to czwarty i trzeci samochod na podworku. IDBuzz bardzo mi sie podobal z powodu odsuwanych drzwi ktore by byly ultra praktyczne na angielskich parkingach, ale wersja SWB okazala sie taka pomylka ze nawet nie plakalem.
Mam wrażenie, że to nie jest widzimisię architektów, tylko prosta kalkulacja: na jak najmniejszej działce ma powstać jak najwięcej metrów kwadratowych powierzchni mieszkalnej. Raz na jakiś czas dla rozrywki przeglądam katalogi z gotowymi projektami domów i 1. garaż na dwa samochody do ewenement, 2. garaż na dwa samochody nadaje się najwyżej na jeden samochód i jeden motocykl lub graciarnię.
Gdybym zamawiał projekt domu, garaż miałby MINIMUM 50m2, bo inaczej nie zmieszczą się tam dwa samochody na luzie + blaty robocze i szafy na około. Najchętniej zrobiłbym do tego 4-metrowy strop, żeby wstawić podnośnik na jedno stanowisko. Albo na dwa, żeby można było przechowywać samochody jeden nad drugim. I dopiero wtedy garaż zaczyna mieć pozory sensu.
@@MarekDrives ja sie absolutnie zgadzam, ale jestesmy wyjatkami. Architekt ma dwadziescia szablonow i z tego kraje. z podnosnikami to juz Panie kochany poplynales... kto to widzial aby tyle przestrzeni marnowac, przeciez nad garazem sie zrobi pokoj goscinny albo dwa!
bo przeciez jezeli masz garaz na dwa samochody, to podjazd tez na dwa, czyli razem by bylo szesc... no kochanienki, musisz byc petrolheadem ;) ale oczywiscie... nie zapominaj tez o dlugosci. tak aby mozna bylo wjechac samochodem z rowerami na haku tak aby brama sie zamknela.
@@MarekDrivesjak ja uwielbiam te różnice w zdaniach pomiędzy ludźmi, którzy BY coś zrobili, a tymi, którzy rzeczywiście to robią, czemu nie od razu 100 m^2 i 6-metrowy strop? Jak szaleć to szaleć! 😂
Przy aktualnych kosztach budowy wspomniany przez Ciebie konfig hali z dwoma podnośnikami oscylowałby w okolicach 300k, dla porównania typowy, 2-stanowiskowy garaż o powierzchni 35-40 m^2 ze stropem o normalnej wysokości to już bardziej 100-120k. Już sama kwota 300k za garaż przy standardowym domu wydaje się mocno absurdalna, ale popatrz nawet na cenę jednostkową pojedynczego miejsca, która wychodzi jednak korzystniej dla konwencjonalnej konstrukcji i na koniec dnia masz bardziej funkcjonalny układ, bo te wszystkie podnośniki, rampy i platformy to dramat (i przy okazji zjadłyby sporą część z powierzchni, którą dorzuciłeś względem standardu). Sam osobiście męczę się z miejscem zależnym i strasznie wkurza mnie żonglerka autami, ale to i tak tylko drobne pieszczotki w porównaniu do tego, co przeżywają moi sąsiedzi-nieszczęśnicy mający platformy, które są przeraźliwie powolne i sprawiają, że w zasadzie mogą zapomnieć o zakupie czegokolwiek większego niż podrośnięty kompakt w stylu Octavii.
Sam jestem petrolheadem, czego najlepszym dowodem niech będzie to, że za samochody, którymi aktualnie jeżdżę zapłaciłem więcej niż planuję zapłacić za budowę domu, którą właśnie zaczynam (tak, wiem, pewnie się przeliczę xD) i też lubię sobie pomarzyć, ale właśnie ze względu na to, że sam zaczynam budowę i przez to coś nie coś orientuję się w tym ile to wszystko aktualnie kosztuje uważam oczekiwanie tak dużego, piętrowego garażu od „normalnego”* domu za odkleję na tyle grubą, że nie mogłem nie zareagować xD
* - normalnego, wiadomo, że jak ktoś buduje willę o powierzchni netto powyżej 300m^2, to pewnie koszty i sens ekonomiczny nie są na szczycie listy priorytetów i można sobie na takie ekscesy pozwolić, ale ludzi, którzy mogą sobie na to pozwolić nie jest raczej zbyt dużo, a wśród tego niewielkiego grona nie ma też pewnie zbyt wielu ludzi budujących na podstawie gotowego projektu, więc chyba nic dziwnego, że nie ma takich projektów na stronkach z gotowcami ;)
@@vvarioPL w mojej pracy liczy się też odpowiednie wyeksponowanie samochodu, więc taki garaż staje się też studiem. Prawdopodobnie rzeczywiście bliżej 100m2 niż 50, bo 50 to naprawdę na dwa samochody i nie bardzo jest się gdzie rozstawić z kamerami :)
I rozumiem też, że co innego wziąć drogi samochód w leasing, a co innego wyłożyć nierozliczalne pieniądze w dom (i garaż :) ). Kupiliśmy dom ponad 15 lat temu i wtedy nikt nie myślał o garażach. Dziś nie zabrałbym się za budowę bez odpowiednio dużego garażu. Ba, dom 100m2 jest dla nas za mały, bo nie ma spiżarni, suszarni, studia z prawdziwego zdarzenia. Ale my jesteśmy dziwni i większość czasu spędzamy w domu, gdzie pracujemy.
Temat kompletnie nie dla mnie (singiel) ale i tak oglądam z przyjemnością, pozdro mordy 😋
Mamy trójkę małych dzieci (1+3+5) tak wiec potrzebujemy trzech komfortowych miejsc z isofixami. Zamienilismy seata tarraco na vw touran i jestesmy zadowoleni z wyboru. Na kolejny marzy nam sie Toyota Sienna XSE hybrid lub KIA Carnival hybrid (mj 2025).
Tata ma Forda Grand C-Maxa. Dlaczego? Bo w cenie Kugi z 2010 kupił poliftowego Grand C-Maxa z 2015.
Wymieniłem Renault Kadjara na BMW 2 Active tourer. Przesiadka z suva na minivana jak najbardziej na plus. Samochód lepiej się prowadzi jest cichszy, a wygoda wsiadania, wkładania dziecka do fotelika na podobnym poziomie. Podczas jazdy mniej szumów z nadkoli, podłogi, samochód mniej podatny na podmuchy wiatru. Na plus BMW napewno regulowana tylna kanapa i jakość wykonania, ale renault wspominam miło. Planowałem zakup BMW 3 kombi ale handlowiec przekonał mnie do minivana i mysle że następny też bedzie minivan Szkoda, że nie ma juz samochodów pokroju peugeota 807 i bliźniaczych modeli czy prawdziwego espace'a, a samochodu pokroju scenica, opla zafiry czy citroena xsary picasso wymierają lub zmieniają się w elektryki
Najlepsze BMW, do czego BMW się nie przyzna nawet z akumulatorem na jądrach :)
Myślę, że te wszystkie zachwyty to głównie dlatego, że przesiadłeś się z Renault na BMW niż dlatego, że przesiadłeś się z SUVa na minivana ;)
Od 2019 Town&Country - aby móc jeździć na wycieczki w więcej osób, no i na co dzień 2+2 jest dosć wygodnie. W tygodniu i tak stoi w garażu. Bardzo dobrze wydane 50k. Bezpośrednią przyczyną zakupu były narodziny pierwszego dziecka. Jedyne co bym zmienił - zamiast V6 283KM wolałbym elektryka z zasięgiem 400km, i tak większość tras to 50km. A po okolicy wożę całą rodzinę rowerem cargo btw :)
Rower cargo - tak trzymać!
Właśnie jestem na etapie szukania czegoś gdzie zapakuję wózek i zakupy. Nie wspomnę o zainstalowaniu AXKID ONE aby przedni fotel był użytkowy :/
Jest generalnie lipa straszna.
Pojechaliśmy z żoną w 2015 kupić Focusa. Kiedy wsiadła do C Maxa stwierdziła że absolutnie nie będzie wczołgiwala się do Focusa i nie żałowała potem decyzji. C Max jako drugi samochód na zakupy, po mieście sprawdza się znakomicie.
Jesteśmy rodziną 2+3, nasz obecny samochód to Skoda Karoq 2023r, poprzedni i30 kombi 2019. Mimo iż Karoq na papierze jest krótszy i ma mniej pojemy bagażnik (podkreślam na papierze) to w rzeczywistości w kabinie jest dużo więcej miejsca. Tylna kanapa jest szersza niż w i30(komfortowo siedzą dzieciaki w tym jedno w foteliku z własnymi pasami), jest wiecej miejsca na nogi w drugim rzędzie (jak usiądę sam za sobą 176cm wzrostu). Bagażnik jest bardzo ustawny, 5 walizek kabinówek wchodzi na stojąco, do tego udało się zapakować jeszcze wózek i jakieś drobiazgi.
Poza tym przeanalizowałem ile czasu spędzamy w samochodzie w komplecie oraz ile razy pakujemy go po dach i doszedłem do wniosku że nie ma sensu zakup większego Kodiaqa i przez większość czasu wożenie powietrza. Jak będę w potrzebie to wypożyczę box dachowy, a na co dzień nie będe ponosił kosztów utrzymania wiekszego samochodu ( droższe ubezpieczenie ok3% wartości samochodu. większe spalanie, droższe opony bo większy rozmiar itp)
U mnie dokładnie taki sposób myślenia, tylko rodzina 2+2. Byłem blisko kodiaqa, ale stanęło na toyocie corolli cross. Mam ją 8 miesięcy i jeszcze nie zapełniłem bagażnika ani razu. Raz w roku może wypożyczę box i tyle
To my musimy starsznie dużo rzeczy wozić, bo w każdym samochodzie bagażnik zawalony i jeszcze coś czasem na kanapie ląduje. Teraz w LMie mieliśmy ciasno w bagażniku, a raptem cztery skrzynki wina i nie wiozłem sprzętu wideo :)
@@MarekDrives Może to przyzwyczajenie nasze do niewygody :) od zawsze musiałem upychać, więc to dla mnie nie problem. Finalnie się wszystko mieści. Fakt, sporo rzeczy w nogach tylnej kanapy (foteliki na to pozwalają)
Żona zawsze chciała być "Soccer mom", przynajmniej pod względem motoryzacyjnym ;) no ale NIC takiego na rynku nie ma. Długo się zastanawiałem nad importem Toyoty Sienny lub Hondy Odyssey z USA/Kanady, bo to by idealnie się wpasowało w potrzeby. Stanęło na ostatniej generacji VW Tourana i jest bardzo zadowolona. Benzynka, automat, starty stopy, autoholdy i inne udogodnienia stania w korkach :)
Prawda, że udany samochód?
Miałem Hondę Odyssey i to było najwygodniejsze auto na świecie szczególnie wyjazdy wakacyjne miło wspominam. Ilość miejsca nieograniczona. W Europie nie ma prawdziwych minivanów
500L Trekking. Wybrałem bo mi się podoba. Mega wygodne, zwrotne i z 1.4 T-jet przyzwoicie jeździ. Pojemny, super widoczność.
Aktualnie poza 1 vanem to nie widzę innej opcji na vana w Europie. Zaczynałem od a6 w kombi, potem touareg aż w końcu kupiłem sobie vito 638. Następny był już tylko jeden możliwy zastępca - kolejne vito. W między czasie rodzina rozrosła się z 2+ 2 do 2+ 3 +2 duże psy. 😊. Nie wyobrażam sobie jazdy z jakimkolwiek dużym suvem z takim majdanem. Aktualnie w447 ma podniesioną moc do 230 KM. Każdy ma wystarczająco dużo przestrzeni aby poleżeć lub przebrać dziecko w czasie jazdy. W xc90 czy BMW x7 można o tym zapomnieć. Gdyby nie jedna wada (napęd na tył) było by to auto idealne. Dołożenie 70k do wersji z napedem 4x4 to dużo więc narazie zostaje tak jak jest. Zastanawiałem się nad Sienna ale to zawsze auto ze Stanów- wyższe ubezpieczenie, problemy z światłami na przeglądzie, licznik w milach. Nowe vivaro czy Toyota to niestety szajs na kółkach. Słaby silnik, siedzenia niewygodne trudno przejechać tym ze 200 km na raz.
Wcześniej jeździliśmy kilkoma SUV: Mazda, Opel, Mercedes, BMW, a parę tygodni temu zmieniliśmy na Hyundai STARIA Premium. Jesteśmy we dwoje + kot i pies. Powód to zmiana miejsca zamieszkania co parę miesięcy, a wiec konieczność zapakowania połowy domu i przejechania ok 1400km. Dodam, że trzeci rząd krzeseł usunąłem i zamieniłem na przestrzeń bagażową. Obawiałem się tej zmiany, ale po przejechaniu kilkuset km zastanawiam się dlaczego wcześniej tego nie zrobiłem. Auto jest znakomite, a wielkość się szybko ogarnia i daje radę z parkowaniem. Pozdrawiam.
07:40 Jak się wcześnie zacznie i dysponuje się wsparciem klanu rodzinnego to jest relatywnie prosto .
Miałem Scenica pierwszej generacji w automacie 2.0 benzyna, potem drugiej generacji 1.6 benzyna, VW Touran 1.9 tdi, potem 3 sztuki po sobie Peugeot 5008 2.0 hdi, w grudniu 2018 kupiłem Mitsubishi Outlander 2.0 benzyna, w zeszłym roku Bmw x1 f48 2.0i xdrive automat. Każde z tych aut miało swoje zalety. Bmw jest najszybsze a pierwszy scenic byl najbardziej komfortowy na tych welurowych kanapach.
Dzieci dorosły, van już nie jest potrzebny.
Ja mam :) Chrysler Pacyfica 2018, i zamienię na taki sam tylko po lifcie :), a przesiadłem się z Citroena C5
Mniejsza dzietność, a co za tym idzie mniejsza potrzeba, to napewno istotny powód. Ale dodatkowo wydaje mi się, że jest wizerunek. 7-osobowy suv wyglada. Natomiast minivan to trochę „paletowóz na dzieci”. Nic więcej więcej nie osiągniesz, żadnej frajdy tylko praktyczny dostawczak na rodzinę. Trochę jak taki Griswold z „w krzywym zwierciadle”.
A jaką frajdę ma się z powożenia Toyotą albo Skodą, koniecznie szarą?
@ też fakt, ale to już chyba wybór mniejszego zła, przynajmniej dla mnie
Posiadam S-Maxa 2.0 benzyna manual 5cio biegowy, 7-mio osobowy od 2010 (polift z ledami i jeszcze zupgradowałem Converse tak by np cały czas pokazywał temperaturę płynu i poziom napięcia aku)
Mam za sobą kilka porównań i jazd testowych... (próby wymiany na coś innego)
Niestety jak tak dalej pójdzie to będę czekał aż nasz Ford padnie albo my już jeździć nie będziemy mogli.
Cechy (które są dla nas bardzo ważne):
- spalanie do 10l na 100km
- duży bak paliwa tak by w wakacje nie zatrzymywać się na trasie co chwilę (w S-max jest to 70 litrów)
- mało awarii / znany silnik (w naszym przypadku przy przebiegu 180k i 15 lat jak dotąd... awarii BRAK)
- bezkompromisowy bagażnik
- zawieszenie pozwalające na przejechanie 700 km jednego dnia bez jakichkolwiek buli kręgosłupa (w S-max zawieszenie na trasę jest ... cudowne)
- płaska podłoga 2m długości (po złożeniu 2-giego i 3-ciego rzędu siedzeń) tak by w przypadku podróży dwóch osób / pary można było nocować w aucie
- wystarczająco dużo miejsca aby... trzy osoby z trzema dużymi rowerami mieściły się do środka bez jakiejkolwiek ingerencji w rowery (bez rozkręcania kół, skręcania kierownic itd)
- trzy oddzielne siedzenia w drugim rzędzie z możliwością składania/przesuwania oddzielnie dowolnego z nich tak by narty można było "wrzucać" nie myśląc o ich poprawnym układaniu
Niestety po testach Mazda CX60, Volvo XC90, Toyota Haylander wniosek jest taki:
- tak mają lepsze silniki i skrzynię biegów (CX 60 diesel - "torpeda" :))
- tak są o niebo bardziej prestiżowe (skóry, boczki drzwi, podświetlenia w N kolorach itd - w przeciwieństwie do plastik plastik z kierownicą skórzaną)
- są nowsze!
- mają napęd na 4 koła
Ale:
- nie mają tyle miejsca w środku (rowery -> zapomnij, spanie w środku -> zapomnij)
- często zawieszenie twardsze (Mazda) lub wychyla dziwnie na boki (jak Volvo - no wyższy środek ciężkości), generalnie w trasie no .. gorsze...
- mniejszy bak paliwa...
- te wszystkie pikacze doprowadzają człowieka do szału ... :)
- te wystające tablety... no po co to komu (tak, chyba się starzeję)
Nie wiem dlaczego producenci zrezygnowali z VANów... szukam dalej, ale to już coraz bardziej traktuję jako taki folklor a nie rzeczywistą nadzieję/możliwość wymiany.
W naszym najnowszym odcinku opowiadamy o tym, jak pół imprezy szukaliśmy następcy Sharana dla poznanego na imprezie człowieka. Nie ma takiego. To, co wypisałeś, całkowicie się zgadza. Nie ma niczego następnego. Tzn. OK, są _jakieś_ minivany, ale nie wiem, czy spełnią te wszystkie wymogi.
hehe tak jak wybieraliśmy z żoną auto to właśnie ostatecznie pozostały dwa: S-max i Sharan właśnie. Sharan przegrał, bo jednak te przesuwne drzwi (niby świetne ale to jednak zabiera miejsce i to na wrażliwej wysokości...), jednak turbina, jednak ciut mniej miejsca w środku, jednak nie był już tak surowy jak tamten (nasz) S-max gdzie... nie ma się co psuć :) Nigdy nie żałowaliśmy, a auta używamy głównie w wakacje i ferie (w wakacje 5k km to norma). No piękne czasy i mam nadzieję że kiedyś wrócą - auta które dają wolność...
ps. Co do spisanych przeze mnie wymogów odpowiadam - minivany absolutnie tego nie spełniają...
Toyota Corolla Verso od 2008 roku i z braku wyboru skłaniam się do zakupu Volkswagena Tourana. W ASO sprzedawca zasugerował mi pośpiech w zamówieniu bo w tym roku mogą zakończyć produkcję 😢
Też bym się pospieszył z tym Touranem, bo obecna generacja jest na rynku już rok dłużej niż być powinna, więc pewnie dociągną do 10 lat i do widzenia.
Rifter Long bo mam 2+3+1 kupowalem w zeszlym roku.... tylko minivan vel kobivany.!!!! Polecam 😍
Ad 7:40 redaktor Michal Karpat (Autožurnál, Słowacja) testuje takie rodzinne samochody.
Posiadam Toyotę Estime z 2011 hybrid, testowałem inne ,Noah ,alphard ,nissana serena ,honda stepwagon . Zastanawiam się dlaczego tych modeli nie ma na rynku europejskim. Niesamowite auto , trzeba się po prostu przejechać i docenić,nawet w trasie spalanie nie przekracza 8/100. Zamienilbym jedynie na młodszy po 2017
Generalnie kazdy van (mini czy maxi) to najlepsze rozwiązanie. Bo na tej samej powierzchni użytkowej jest wieksza pojemność. Obecnie moda na SUV-y to zaspokajanie kompleksów zwlaszcza, że mają gorsze właściwości trakcyjne. Mialem citroena C4 Picasso z silnikiem 2,0 hdi - genialne auto.
Po golfie sportsvanie (2+2) szukałem coś podobnego gabarytowo bardziej lekko na plus....mocno zastanawiałem się nad tą BMW co zachwalacie, naprawdę sensowne auto ale mniejsze od golfa sportsvana (bagażnik) i dlatego padło na leksusa nxa.
Pozdrawiam 👍👍👍
Nie rozumiem pytania bo cała moja familia miała mini vany od espasa przez scenika przez sharana ,turana, golfa plusa , altei, alhambry itp i moge sie założyć że jakby był wybor jak okolo 2000 roku od dużych alhambr po malutkie note czy całej gamy toyot ... a te cros coś... to ciasne, paliwożerne ,słabiaste jak na swoje vabaryty wciskane wszystkim wozideła do turlania .. ja jestem za minivanami zrobiłem nimi nie mało kilometrów z niewielkie pieniądze ,szkoda tylko ze mało kto już je robi ......
Od roku mam nowe BMW serii 2 active tourer 225e. Nie mamy dzieci ale wybralismy je ze wzgledu na: kompaktowy rozmiar pasujacy do ciasnych ulic miejskich (1), sporo miejsca w srodku (2), mocna hybryde (3), fajny design w pakiecie M (4), dobra jakosc wykonczenia (5), i dobra cena jak za BMW (6). Wreszcie mam czym wozic gosci bo w Mini cabrio i BMW 2 cabrio, siadanie na tylnej kanapie bylo za kare. Gdyby ktos produkowal nadal nieduze cabrio ale z normalna kanapa z tylu to zostalbym przy cabrio! Nie chcialem jednak doplacac do SUV'a tylko dlatego, ze jest modny a mi jako kierowcy nie oferuje nic wiecej.
Fajny wybór.
No właśnie z tymi cabrio 4-miejscowymi to było tak, że wychodził spory samochód. W kompaktach z tyłu już bywało ciasno.
Dokladnie. Po dwoch latach z serii 2 cabrio przesiadlem sie na mini cabrio na kolejne 3 lata. Oprocz tego, ze Audi a3 i seria 2 cabrio nie sa juz produkowane to upgrade na kloce typu seria 4 cabrio lub mercedes cle cabrio mi nie odpowiadaly. Byc moze tez z powodu glebokosci mojego garazu (tylko 4.5m....) skoro dzieci jest coraz mniej to dlaczego nikt juz nie produkuje niewielkich czteromiejscowych cabrio???? @MarekDrives
Z Insingnii A kombi na C4 Picasso II generacji z powodu powiększenia rodziny - ale wniosek mam jeden - teraz też bym go wybrał z jednym bądź dwójka dzieci - kombi się umywa praktycznością z minivanem jednak choć już tak się nie prowadzi. A następnie auto? Myślę znowu używane ale C4 grand Picasso/Spacetourer już bym sięgną 😁
Wcześniej miejskie auta segmentu B, a teraz kompakt kombi. Dla mnie ideał, ale coś czuję, że kombiaki wkrótce podzielą los minivanów
Mam Espace IV - ostatni z prawdziwych van-ów. Rodzina 1+2 (tata i 2 córki). Nie zamienię na nic innego, bo dzieci nie pozwalają :)
Mamy 7 foteli, ale Jeździmy w konfiguracji 4 osobowej.
A manewruje się tym mega łatwo. To nie jest dłuższe niż Laguna czy Mondeo, a siedzisz wyżej :)
Jak dla mnie to nie ma wygodniejszych samochodów. Jeżdżę najbrzydszym BMW ale za to najwygodniejszym i najpraktyczniejszym F46 z 2022 roku 😀
Mam Grand Scenic 2015. Z potrzeby - 3 foteliki. Ale już się rozglądam za czymś jak SUV z dobra kanapą dla trójki na podstawkach👌
Ja miałem Peugeot 806 ,Renault Scenic 1gen FL, Ford Windstar 3.0 , Ford Freestar 4.2, aktualnie 3 rok używamy Citroen C4 Grand Picasso .
Z tych wszystkich vanów i minivanów (bo Scenic i C4 Grand Picasso to minivany) zdecydowanie najfajniejszym był Windstar, a jak bym miał kupować nowe auto (pod warunkiem że mnie było by stać) to nowy Hyundai Santa Fe no chyba że Kia zdecydowała by się wprowadzić nowego Carnivala do europy bo słyszałem pogłoski że to rozważają w wersji z hybrydą
Pozdrawiam 😊
Jeżdżę Minivanem bo jest wszechstronnym, wygodnym pojazdem, którym moge pojechac na wyprawę, albo wykorzystac przy remoncie domu, a jak potrzeba to wrocimy z imprezy w kilka par i wszyscy są zadowoleni. Suvy i crossovery to tylko moda, bo tak na prawde sa w srodku tak samo ciasne jak ich zwykłe odpowiedniki w wersji compact lub kombi.
Mam 3 dzieci, a 4 w drodze. Nie ma wyboru dużych aut rodzinnych takiego jak w US. 7-miejscowe auta w EU są kiepskie dla 2+4 bo trudno wejść na tył jak są foteliki.
Mam GLS 7-seater, zmieniam na GLS 6-seater lub Teslę X 6-seater, bo łatwiej dzieciom wchodzić.
Nie chcę VANa (choć taki V-class jest fajny), bo nie lubię być w aucie tylko szoferem. :-]
Mam minivana. Chrysler Pacifica. Genialne auto wakacyjne dla rodziny 2+3 i większej. Szkoda, że w Europie niedostępny oficjalnie
Cudowne auto - bardzo mi się podoba. Gratuluję!
Ale bym wymienił swojego twin sparka na jakąś hybrydową siene/carnivala/voyagera. Odsuwane drzwi i milion uchwytów na kubki. Ideał
Rodzina 2+3 here. Po paru latach ekwilibrystyki w kombi segmentu D, aktualnie VW Atlas. Minivana nie chce bo raz że ich nie ma w Europie a dwa że nie wjedzie to w lekki teren jak SUV 4x4.
Kolejność była taka: zwykłe małe auto, potem minivan, bo rodzina się powiększyła, a teraz jest SUV. Jakby Renault Scenic był nadal z silnikiem spalinowym, to bym się poważnie zastanowił nad jego zakupem.
Właśnie zastanawiam się nad kupnem Seata Alhambry z 2019 roku, bo z jednym dzieckiem i dwoma kotami ledwo mieścimy się do Mercedesa E kombi (W211) a w planach jest kolejna pociecha 😅
Ja polecam vito / vklase.
Ja posiadałem 6lat Citroen C8 rewelacyjne auto przy dzieciach. Potem wskoczył Mercedes Vito 2lata . A aktualnie Peugeot 5008 I generacji. Ale serce ciągnie do Vito idealne dla rodziny 2+2 i pies typu owczarek belgijski.
ale bym chcial sobie kupic taki samochod do przewozenie 1 euro palety ale zeby mial pake wygluszona, obita albo nie trzesaca sie, o je pierdziele ale bym szarpal jak reksio szybke takiego berlingo ktorego da sie uzywac bez odglosow jakbyj jechal ruskim czolgiem ale zeby na pake wrzucic doniczki bez spiny
2+4 - państwo Kornaccy 🙂
Mam ciekawe porównanie - "podrabiany" minivan Chevrolet Orlando rodziców, który za chwilę ma przejść w moje ręce oraz mój VW Caddy 3 w wersji również 7-mio osobowej.
Generalnie Orlando to fantastyczny samochód - ma ZUPEŁNIE płasko składane siedzenia, mnóstwo miejsca, proste silniki idealne pod gaz (niestety, w wersji benzynowej 1.8 jest absolutnie za słabe, zwłaszcza po zapakowaniu całego samochodu). Niestety, trzeba się pogodzić z tym, że z powodu tych zalet rodzina chętnie pożyczy przy każdej okazji samochód, bo jest aż tak praktyczny ;) Dodatkowo nie jest aż tak długi jak szeroki jak wynika to ze zdjęć. Jak dla mnie - idealnie wyważony samochód.
Z kolei kombivan Caddy to absolutnie nie jest rodzinny samochód. Wiadomo, rozsuwane drzwi robią robotę, ale poza tym na każdym kroku widać, że to jednak jest dostawczak przerobiony na wersję osobową - przy wyjęciu trzeciego rzędu siedzeń jest OGROMNY próg załadunkowy (wiadomo, skoro podłoga po wyjęciu 2-gu i 3-go rzędu siedzeń jest płaski jak to w dostawczaku). Dodatkowo większość miejsca w Caddym jest w górę a nie wszerz czy wzdłuż, a tego miejsca nie wykorzystasz, bo nie ma grodzi. Super, że niższa osoba nie dotknie dachu siedząc, bo ten jest tak wysoko, ale jest to w praktyce bezużyteczne. Absolutnie żaluję, że już nie ma samochodów jak Orlando
Pamiętam Orlando. To był bardzo fajny samochód.
Miałem Scenic 2, 2004 r. krótki. Bardzo pakowny zwrotny. Trzy osobno regulowane i wyjmowane siedzenia w drugim rzędzie. Swietny dostęp z kartą (jak na tamte czasy) Za razem ciężki przód, powodu Diesla 1,9 który był awaryjny. Beznadziejnie materiały wykończeniowe (plastiki, kierownica) idiotyczny elektryczny hamulec "ręczny".
Gdyby to był 2.0 z LPG to pewnie bym jeszcze go miał...
Minivana wypożyczam na wakacjach zagranicznych. Automat, diselek ( lub benzynka bez różnicy ) i wszystko cacy. Natomiast do normalnego użytkowania nie jest mi potrzebny tak duży samochód. Jeżdżę "podniesionym hatchbackiem" XD i spokojnie się mieścimy ( 2+2) nawet podczas podróży po PL.
Jeździłem dwoma minivanami, potem dwoma suv-ami, chętnie wróciłbym do vana
Mam BMW 2 Active Tourer, mamy 1 dziecko, ale obecnie mieszkamy razem z 2 rodziców-emerytów i często ich wozimy.
Minivan albo kombi,teraz użytkuje peugeot 508 w kombi,uwielbiam
Byl vw sharan z 2012, obecnie xc 60 z 2019 a teraz zamowiony nowy tourneo courier bo van musi byc w domu.
Inżynierowie z Afryki teraz pomogą napędzić produkcję miniwanow.
Chrysler Grand Voyager 4x4 potem kilka innych aut między innymi Sorento , DS7 a obecnie id.Buzz minivan van daje poczucie wolności... Kolejny tylko van najlepiej Volvo EM90
A ja nie płaczę i nie będę płakał za minivanami i doleję jeszcze oliwy do ognia zadając kłam stwierdzeniu Marka - nie, minivany nie są lepsze od crossoverów. Jasne, vany mają najlepszy stosunek footprintu do ilości miejsca we wnętrzu i absolutnie nie mam zamiaru się z tym kłócić, ALE wiele crossoverów/SUVów wcale im jakoś pod tym względem mocno nie ustępuje, a mają wiele innych zalet - od tych bardziej obiektywnych jak większe prześwity i profile opon pozwalające na większą nonszalancję przy pokonywaniu gorszych dróg i krawężników czy większa dostępność ciekawszych wersji silnikowych po te bardziej subiektywne jak wygląd i image, o których zresztą sami wspomnieliście ;)
Oprócz tego oferowane w Europie minivany to takie ni to, ni sio - poświęcasz dla przestrzeni w zasadzie wszystko inne, a na koniec dnia i tak zostajesz z autem, które przy 7-miejscowej konfiguracji nie ma już sensownego bagażnika (a i te miejsca w trzecim rzędzie rzadko kiedy można nazwać pełnowymiarowymi) 🤷🏻♂️ Jak w chyba każdej innej dziedzinie życia popieram tutaj zasadę „albo grubo, albo wcale” i uważam, że lepiej pójść w full-blown vana typu V-klasa (szkoda, że Multivan na bazie T6.1 spadł już z rowera, za nim uronię łezkę) i mieć prawdziwy autobus z rewelacyjną relacją pojemności wnętrza do footprintu, albo po prostu kupić crossovera/SUVa/konwencjonalne auto - eurominivan może mieć sens tylko przy bardzo specyficznym use case’ie typu konieczność posiadania trzech isofixów z tyłu przy ograniczonym budżecie i/lub wielkości garażu/miejsca parkingowego. W każdym innym przypadku to overkill, dodatkowo przypłacony wieloma kompromisami.
Wiesz... Range Rover na feldzie 22" nie pozwala na wiele nonszalancji przy pokonywaniu gorszy dróg i krawężników :)
@@MarekDrives a guzik prawda, bo rozmiar opon pod 22-calowe felgi w aktualnej generacji dużego Range’a to 285/45R22, więc mamy sidewall nawet minimalnie większy niż w najbardziej dziadkowo-działkowym rozmiarze 195/65R15 😅
Bardziej baloniaste opony miałem tylko w X5-ce we flotowym specu z bazowymi 18” felgami, w tym aucie absolutnie żaden krawężnik nie był mi straszny 😎
@@vvarioPL jestem pewien, że masz to wszystko wymierzone. Niestety z głowy nie pamiętam wymiarów opon we wszystkich przetestowanych samochodach, ani tym bardziej nie potrafię ocenić wysokości profilu na podstawie podanych parametrów. Nigdy dobrze nie zrozumiałem, jak się liczy. Ale wystarczająco dużo drogich felg uszkodziłem, żeby wiedzieć, że bezpieczniej mieć mniejszą felgę niż większą.
Chciałem kupić nowego minivana ale nic na rynku już nie ma. Kupiłem suva, nowego Espace… Rodzina 2+3
Coś te ostatnie słupki krzywo wykończone...
Trochę ludzi z rodzinami 2+4 i 2+3 wokoło widzę. Przy dużym budżecie i mieszkaniu pod miastem - MB V daje radę, choć to chyba nie minivan a .. van? W mieście już gorzej. Jakieś xc90, q7 lub Sorento. Ale jak budżet mniejszy to kłopot. Dacia? I jak widać - żadne z ostatnich to minivany.
To właśnie footprint był zaletą minivanów. Na parkingu miejsce kombi, może ciut szersze.
Dlaczego tak hejtujecie aktualnego VW Multivana? Że nie prawilny, stworzony na bazie vana, T6? A to nie lepiej że to jest na osobowej platformie? Podobnie ID.Buz? Przecież minivany były zwykle na bazie osobówek - Touran, Zafira. Super jest być wożonym V class, ale samemu ją ujeżdżać po mieście - to jednak jest autobus.
Multivan to już nie T6. I jest OK. Ten na bazie dostawczaka jest... na bazie dostawczaka. I ten sam problem mam z Klasą V.
Jeszcze wróci koza do woza wszyscy sowami nie będą jeździć 😂
Coś czuję, że przed nagraniem jakieś butelki zostały już opróżnione .
Źle Ci się wydaje.
Odpowiadam !
Prawdziwe Minivany i Vany są za oceany 🙂...
Ford Galaxy trójka dzieci . Gdybym mógł to Toyota Grand Highlander pozdrawiam
Chinczycy przywrocą ten segment do zycia (patrz Forthing u-tour od Dongfenga, juz dostepny w PL)
Czytałeś komentarze pod naszymi materiałami o autach z Chin? Najdelikatniej rzecz ujmując, opinie są podzielone.
Nie czytałem, ale sprzedaż Chińczyków w Europie rośnie w imponującym tempie, ba nawet w Niemczech. Ten model u tour który pokazali w Poznaniu i który wchodzi do sprzedazy to bardzo fajna opcja dla kogoś kto jeździł np. sharanem czy S-Max i nie ma czego obecnie kupić, a z drugiej pod kątem wyposażenia i pojemności wnętrza idealna opcja na taxi/Uber jako alternatywa dla bitej pacifici z usa
moda. tylko moda. przecież to właśnie minivan jest mniejszy w stosunku do "zawartości"i bardziej użyteczny jako jedyny w domu od innych modeli nadwozi. więc na rozsądek to europejczycy powinni jeździć "vanami" na podwoziu segmentu b i c.
2 + 1 Hyundai I30 2022 wersji hb
Minowany zniknęły bo już się nie dało
Więcej z nich wycisnąć kasy…. Na bazie Vanów zrobił suvy czy podobne autka… i cena myk 20
% do góry
Od 2022 miejsce parkingowe, musi mieć 2,5 m. i 5 m. długości na samochód osobowy, więc Wasze dewagacje o innej architekturze i wąskich/małych miejscach parkingowych są błędne.
Ale do 2022 nie musiały.
Weź też pod uwagę wymiary miejsc parkingowych w UK, gdzie większość jest na samochody z lat 70. i dostajesz mandat, jak wystajesz poza linię.
Mamy minivana. Poczciwego sharana z 2000 r. 1,9tdi w automacie. Mega leniwe i wygodne auto. Na codzień jeździmy octavią w rs, ale gdy trzeba coś większego przewieźć lub zabrać na pokład 6 osób to korzystamy z vana. Auto dodatkowe i bywa mega przydatne.
A nie trojgiem dzieci?
Z kartą dużej rodziny to może bym się zastanawiał, ale do dwójki dzieci to kombi klasy E w trasę i duży crossover do miasta.
Sprzedawajcie samochody bo za 23 miesiące wchodzi podatek od posiadania samochodu nałożony przez Pinokia Dziękujemy mu serdecznie
www.auto-swiat.pl/wiadomosci/aktualnosci/podatek-od-rejestracji-samochodow-do-konca-2024-r-kto-i-ile-zaplaci/1ddm2em#
"...podatek od posiadania pojazdu do końca II kwartału 2026 r. Działanie to ma na celu zmniejszenie ilości najbardziej emisyjnych pojazdów i promocje niskoemisyjnych środków transportu."
Haha hihi a na starość żeby w ścianę
Z jakiego niby powodu? Masa chętnych za niewielkie pieniądze do opieki nad starszymi.
Hodujesz dzieci na służbę?
@ Służycie swoim rodzicom?? Tyle gadania że ich wozicie … może przestańcie im służyć
@@fp7713 Masa chętnych jest teraz… ale do demografia jest nieubłagana
@@wektorwg7039 jest zasadnicza różnica między odwożeniem emerytów (przy czym tylko jedno z nich jest naszym rodzicem), a opieką nad osobą starszą. Od tego są wykwalifikowani pracownicy.