# 235 Broń do noszenia. Część 1.
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 5 ก.ย. 2024
- ►Nasz Sklep: www.omnisarma.com
►Wirtualna Sekcja Strzelecka: www.omnisarma....
►Kurs Elaboracji On-Line: www.OmnisArma....
►Tarcze do łatwego przystrzeliwania broni: www.omnisarma....
►Kursy Snajperskie: www.OmnisArma....
►Nasze koszulki: www.omnisarma.p...
►Wesprzyj nas: www.patronite....
►Vortal Omnis Arma: www.omnisarma.p...
www.OmnisArma....
/ omnisarma
/ omnisarma
/ omnisarma
Link do poradnika na temat uzyskiwania pozwolenia na broń:
tinyurl.com/om...
#OmnisArma #WirtualnaSekcjaStrzelecka
Wszystkich chcących komentować, uprzejmie prosimy o zauważenie, że w filmie nie podaliśmy bezwzględnych wytycznych, a jedynie przedyskutowaliśmy pewien punkt widzenia. Punkt widzenia, który jest oparty na doświadczeniach naszych oraz innych instruktorów i praktyków (a nie eksperymentach myślowych i forach).
Temat jest trudny i nie istnieje jedno definitywne rozwiązanie.
Świetny film,ale nigdy bym nie nosił pełno wymiarowego pistoletu. Myślę że opcja może być taka że na lato jak jesteś lekko ubrany to mały micro compact np.p365,h11 na wiosnę, jesień zimę compact np.g19 . Ale jeśli ma być pewnym chwyt,masa i pojemność ammo to by wychodziło że compact czyli np G19 nie za duży nie za mały magazynek 15naboi i zapasowy 15+2. Jest jeszcze opcja compact slim czyli np.p365xl mag.12 i 15naboi,p365x macro,p365macro magazynki 17naboi a pistolet płaski na rynek polski i cenę patrząc na zarobki polaków to h11 pro pewny chwyt magazynek 15naboi lufa 3.7cala i płaski dobry do kabury wewnętrznej, więc może to jest idealne rozwiązanie a i jest jeszcze Glock 48. Takie są moje przemyślenia, osobiście jednak bym chyba wybrał pełno wymiarowego compacta G19 i takiego też mam. Jestem ciekaw waszego zdania mocno się interesuję strzelectwem pro obronnym i różnymi technikami. A co do rewolweru to mam takie same zdanie i myślę że dla kobiety która nie ogarnia broni a w szczególności dla starych ludzi rewolwer jest dużo łatwiejszy do obsługi i nauki pod warunkiem że nie musi robić awaryjnej wymiany magazynka. Serdecznie pozdrawiam Damian z KRK jak najwięcej takich filmów super że są tacy ludzie jak wy i czekam na następną część.
jaki jest cel tego materiału ???? Bo widzę że ogląda to dużo psycholoi i wyciąga różne dziwne niebezpieczne wnioski ?
Mój mąż w trakcie oglądania tego filmu wpadł na pomysł jak można zastosować amunicję "less lethal" w normalnej broni pół automatycznej. Trzeba opracować na podstawie np.amunicji 9mm amunicję o mniejszej średnicy pocisku tak jak np. w przypadku 357 sig gdzie kołnierz jest węższy od podstawy, czy np. 5.7mm. Trzeba by zastosować inny rodzaj lufy z komorą o średnicy pocisku przeznaczonego do strzelania. Większe ciśnienie powinno spowodować cofnięcie się zamka jeżeli zastosujemy inna sprężynę odboju/powrotu. Ok, rozumiemy, że zmienia to charakterystykę broni i pewnie większość zapyta: - PO CO?! skoro to ma byc broń palna... no ale czemu masz się nie obronić tą bronią skoro możesz ją mieć? :)
Teraz znalazłem.Antyterroryści używali Astra 357
@@marlenakiepinska1190 Amunicja "niezabijajaca" jest wykonana z innych materiałów. O mniejszej gęstości. Jeśli zmniejszymy średnicę pocisku, spadnie jego masa. Do tego przy użyciu gumy lub plastiku... spadnie znacznie energia kinetyczna pocisku. Broń może i się przeładuje, ale pocisk może nie mieć wystarczającej energii, aby skutecznie razić (niekoniecznie zabić) cel. Przekaz mężowi, aby poczytał o naboju Steckiego, to był ciekawy pomysł. 😀
po pierwszej WS było dużo różnych rewolwerów w wojsku, po każdym zaborcy inne. Standardową bronią krótką Policji Państwowej był rewolwer Nagant produkowany w Radomiu. Naganty były też na wyposażeniu LWP do ok. 50 roku
Nie rozumiem, niby stary zasłużony kanał, ale tyćko nie wiedzieć..?
Z większością argumentów się zgadzam, bo są to już sprawdzone tematy. Natomiast muszę się nie zgodzić z korelacją mały pistolet mało amunicji. Od czasów HS H11 mikro pistolety potrafią mieć już magazynki wielkości kompaktów. Sam mam wyżej wspomnianego H11. Ma magazynek na 11 naboi do bardzo skrytego noszenia ale ma też z przedłużką co daje do 14 naboi plus pełen chwyt. Nawet tacy producenci jak sig poszli też tą ścieżką. H11 to mój pierwszy pistolet centralnego zapłonu bo postanowiłem iść pod prąd i nauczyć się najtrudniejszego pistoletu zamiast ułatwiać sobie życie. Oczywiście nie neguję drugiej strony, rozumiem zimną kalkulację i to że w takich zadaniach należy sobie maksymalnie ułatwiać życie. Tym komentarzem chciałem jedynie zaznaczyć że to że spasiony glock, januszowy passat świata strzelectwa spoczywa na laurach to nie znaczy że lepsza konkurencja nie rozwija i nie posuwa technologii do przodu. ;)
Temat silnej amunicji w niewielkiej broni jest ciekawą kwestią która mnie zainteresowała jakiś czas temu. Zwłaszcza za wielką wodą wiele osób uznaje niewielkie rewolwery zaladowane .357 magnum za idealne rozwiązanie. I tutaj pojawia się pewien szczegół - myślę że większość osób zgodzi się że w przypadku tego najczarniejszego scenariusza raczej nie będziemy mieć na sobie ochronników słuchu ani nie możemy na sto procent zakładać że nie będziemy znajdować się w pomieszczeniu. Praktycznie każdy z nas miał tę wątpliwą przyjemność zapomnieć założyć ochronniki na krytej strzelnicy, i o ile oczywiście strzał z dziewiątki jest bolesny, o tyle jeżeli warunki nie są ekstremalnie niesprzyjające to zazwyczaj taki pojedynczy incydent nie prowadzi do poważnych i trwałych uszkodzeń. To samo w przypadku 357 często skutkuje naprawdę dużymi konsekwencjami - bywa że latami po czymś takim nie da się zasnąć w ciszy z powodu ciągłego dzwonienia w uszach i trzeba się ratować puszczaniem odgłosów przyrody w tle. Z tego co udało mi się znaleźć, mówimy tutaj o ok 150-155 dB vs ponad 165 dB - dla ciekawskich to jest 2x głośniej bo mówimy o skali logarytmicznej. Oczywiście nie twierdzę że lepiej nie mieć przy sobie nic, ale wydaje mi się że ta mityczna moc obalającą to naprawdę nie powinno być jedyne kryterium przy wyborze kalibru.
Kilka dni temu dotarł do mnie S&W 36 z 2" lufą - nie wyobrażam sobie nic lepszego do codziennego noszenia... Za dzieciaka w którymś z numerów magazynu "Strzał", przeczytałem pewien cytat, który uważam za bardzo trafny. Szedł mniej/więcej tak: "jeśli do samoobrony nie wystarcza ci 5-6 nabojów z bębna rewolweru, to oznacza, że bierzesz udział w strzelaninie. A rewolwer wzięty na strzelaninę to kiepski pomysł".
P.S.
Kiedy kontynuacja serii o AUG-u A1?
Ciekawe i interesujące spojrzenie na rewolwer, trochę mnie to oświeciło, szczególnie strzelenie z ewentualnego przystawienia. Dzięki.
Z tym nabojem w komorze to zawsze będzie właśnie to widmo przestrzelonego dupska. Osobiście podejmuje ryzyko wolniejszego dobycia z uwagi na brak bezpieczników ale rozumiem zwolenników takiej opcji. Tak długo jak o tym pamiętacie i nie strzelacie w okna wychodzące na ulice jak pewien taktyczny influencer z Gdyni to wszystko jest git 😇
Panowie - dłuższy odcinek byłby lepszy. Kto chce i tak cały obejrzy. A w moim odczuciu lepiej jest zacząć, rozwinąć i podsumować w jednym odcinku dane zagadnienie - uniknięcie wtedy masy problemów z ciągłością materiału, powtórzeniami i trudniej coś pominąć (przy wcześniejszym scenariuszu).
Jeżeli już robić drugi odcinek - to tylko na ewentualne strzeszcznie i omowienie feedbacku z poprzedniego nagrania.
Film nagle urywa się w połowie; a jest duża szansa, że spora część z różnych przyczyn nie obejrzy kolejnej części.
A szkoda, bo tematyka bardzo istotna i raczej niedostepna na polskim YT.
Ale to jeszcze trzeba obrobić 😉
Moim zdaniem odcinek jak i temat nie powinien być dłuższy niż 40 min. Nie bez powodu lekcje trwają 45 min. Autorzy powinni to wziąć pod uwagę.
Ale się 🥰🥰🥰😍😍😍🤩🤩🤩😘😘😘ciesze no czekałam czekałam sprzątałam gotowałam a tu nic od was do oglądnięcia no i w końcu ....super odcinek pragnę więcej oj pragnę
😂🤣 Coś w tym jest ja pomimo bycia Mateusza żoną, to też czasami przy sprzątaniu lub gotowaniu, włączam jego materiały. 😂 Chociaż coś konkretnego, a nie pierdoły z radia. 🤭
@@meganstanisz No ty to musisz mieć wystrzałowe życie😆😆😆 .Uwielbiam ich filmy same konkrety w ich materiałach no nie znam lepszego kanału pozdrawiam cię serdecznie 😃😃😃
Witam. Naboi typu "SZERSZEN" używałem służbowo jako ŚPB w rewolwerze S&W kal.38 special. Z praktyki dodam, że krótka lufa nie "radziła" sobie z plastikowym kapturem pocisku w rezultacie czego teoretycznie amunicja niepenetracyjns raziła jak amunicja z pociskiem ołowianym. Jedyna zaleta to to, że amunicja ta charakteryzowała się o wiele mniejsza podatnością na rykoszetowanie. Pozdrawiam😮
Smith wesson 627 z lufą ciut krótszą niż 3 cale. Ciężkawy ale z przyjemnością go noszę. 8 sztuk 357mag w pełnym moonclipie. Kabura wewnętrzna cross draw- nie przeszkadza ani siedząc ani stojąc, ani chodząc.
Rosyjskie Naganty były w Wojsku Polskim, potem w latach 43-50 były Naganty produkowane w Radomiu. Więcej rewolwerów nie pamiętam.
był projekt "guard" o ile dobrze pamiętam;
Rosyjskie i radzieckie Naganty wz. 1895 w niewielkiej liczbie były używane w Wojsku Polskim w latach 1918-1923
:)
Pozdr
Tego akurat nie kojarzę w Wojsku Polskim ale wiem że mieliśmy dość duże miks broni krótkiej wiec mogły się trafić. Wiem na pewno że Policja Państwowa używała nagantów wz. NG30.
A czego WP w latach krótko po 1918 nie używało?
Ponieważ wspomniany był gward rozumiem, że chodzi o rewolwery produkowane przez Polaków.
@@stefan.r9089 Policja Państwowa używała Nagantow produkowanych w Radomiu😉 WP to kiepski przykład, bo wojsko przede wszystkim walczyło aetylerią, dalej karabinami, szablami... Broń krótka była dla oficerów do samoobrony i wymuszania posłuszeństwa. Nie do prawdziwej walki.
@@michacichor122 Sytuacja Policji w tym okresie niewiele się różniła od wojska. Dopiero po 1926 zaczęto myśleć nad ujednolicenieniem wyposażenia.
Ciekawy odcinek. Temat jest istotny, i może wałkowany już wiele razy, ale tym bardziej warto usłyszeć zdanie praktyków. Plus za dobre wyważenie zwięzłości i rozwinięcia różnych kwestii. Dzięki i pozdrowienia.
Jak zwykle świetny ,ciekawy i właściwy klimatycznie dla Twórców odcinek. Serdecznie pozdrawiam 💪
Czyli trzeba czekać na kolejną część. A już miałem nadzieję na dyplom z Omnis Arma 😁
👍🎯Aby było cieKawiej gość powiedział to z uśmiechem😉ps.Macie Panowie tyle tych materiałów nagrane🎥,że nie zawsze udaje się obejrzeć na bierząco itd. Szacunek za Waszą wykonaną robotę🎯🎯👍👍 Pozdro paKa🍻
Bardzo przydatne informacje. Dziękuję.
ciekawe opowiesci i komentarze
"tym razem tik - tak..." Bomba, dziękuję 😀
No nareszcie, już sie martwiłem ❤
Po transformacji w latach 90 roku były w policji i służach rewolwery gward na nabój 38 specjal, a przed wojną słynne naganty
Super materiał
16:39 dziękuję za te słowa. Naoglądałem się o tych małych do noszenia, że prawie uwierzyłem. Mam dość duże gabaryty wszystkiego. Mała broń dosłownie wyskakuje mi z rąk. Analizując iż broń będę nosił na strzelnicy lub w czasie "ciężkich czasów" (co raczej nie wystąpi). W żadnym z tych przypadków nie potrzebuję nosić broni tak schowanej, żeby była ukryta lub nie wyciągnę jej na czas. Zmieniam całkowicie myślenie na temat przyszłych zakupów. Przestaję słuchać kolegów strasznie taktycznych, zaczynam myśleć po swojemu. Po pierwsze strzelba i pistolet pasujący do moich łapek. Z racji na tanią amunicję mogę zrobić duże zapasy. Oczywiście do tego karabinek na 22lr dla osoby (np. żona) co będzie mnie ubezpieczać z dalszej odległości a niekoniecznie chce chodzić na strzelnicę. Ogarnie taki karabinek szybko, to jak strzelanie z wiatrówki. Hełmy, kamizelki, tysiące magazynków.... zostawiam stronie atakującej ja będę bronił się w domu lub stał przy tarczy na strzelnicy 😅
z małego pistoletu jest trudniej trafić i wymaga więcej szkolenia, ale to nie jest trudne na te 5 metrów zmieścić się w 9.
nie znasz się
@@mariuszj3441 zna się. Z małego pistoletu trudniej się strzela, trudniejszy jest manual. I wymaga więcej treningu.
@@thoracifex chyba ty masz problem bo dla mnie to bez różnicy
Chyba było trochę Naganów po armi cara.
Produkowali je też dla Policji Państwowej.
Polskie też były.
@@rafabie3692 bodajże "guard" miały si,e nazywać...
@@michakarku3042 Naganta i Gwarda dzieli (w polskiej produkcji) blisko 70 lat,to zupełnie inne konstrukcje. Gward to był zwykły rewolwer, Nagant nie miał przedmuchów między bębnem a lufą, dzięki zastosowaniu amunicji teleskopowej i mechanizmu dosuwajacego bęben w trakcie strzału, stąd był jedynym rewolwerem na którym skutecznie działał tłumik.
@@michacichor122 tak, tak ale tam odniosłem się do bodajże kwestii rewolwerów polskiej produkcji.
W kontekście szybkiego przeładowania rewolwerów można też wymienić konstrukcje umożliwiające użycie moonclip'ów - zwykle na nabój pistoletowy, bez kołnierza - ale problem jest ten sam: wieszaki na klipy, albo kieszenie "pełne" amunicji.
W przypadku nieprzyjemnego odrzutu krótkiej lufy rewolweru, to mam w planach przetestowanie Chiappa Rhino, strzelający z dolnej komory bębna. Widziałem na strzelnicy, użytkownik chwalił, ale to było 5" w 9mm.
Warto obejrzeć film "Życzenie śmierci" w którym instruktorem był Charles Bronson. (Używał rewolweru)
Witam , kto i dlaczego może nosić broń? i jaką broń ? i jaka jest odpowiedzialność z tym związana ?
Bardzo ciekawy odcinek. Powiem szczerze, że przetestowałem kilka kabur IWB do G17 i ...porażka. Myślę że dobrym uzupełnieniem tego cyklu byłoby omówienie (pokazanie) jak taką broń nosić. Być może jak się ma 190 cm i 6-pak to się da takiego glocka nosić, a być może czegoś jeszcze nie odkryłem. Natomiast po doświadczeniach z G17 jakoś intuicyjnie zacząłem skłaniać się do pomysłu rewolweru, jako broni do noszenia (co Wasz materiał tylko potwierdza). Dzięki za materiał.
Dobry materiał
W miedzywojniu w wojsku był, Nagant, na ciekawy "uszczelniajcy" się niabój.
Kupiłem hs11 mały z pojemnym magazyniem. Dobry do noszenia.
Munucja śrutowa 9 para produkcjii S&W do pistoletów znana od lat. Pozdrawiam.
Panowie taktownie pomijają pewien aspekt. Wspominacie, że dla osób mało trenujących najlepiej rewolwer, a jak pistolet, to tylko w Condition One. Jest spora grupa osób, która mało trenuje, a nosi codziennie pistolety i to z pustą komorą. Oczywiście wiem dlaczego tak jest, po prostu by się pozabijali przy zdawaniu broni służbowej.
Użytkowanie broni palnej nie wymaga cyklicznego treningu sportowego
Fajny materiał czekam na cześć drugą. Pozdrawiam
o jak ten film zobaczy naczelny gromowiec to macie przerypane :D
Moszna go ściska więc siedzi na klopie.
Nie znęcaj się nad niepełnosprawnym 😂
Witam Rewolwer Nagant wz. 1985 był używany po pierwszej wojnie szczególnie na terenie zaboru Rosyjskiego.
Dzięki za materiał!!!
Kiedy cześć druga? A właśnie sprzedaje full size APX na rzecz HS S7.
Rewolwer nagant był produkowany w Radomiu 😊
Broń do noszenia - brak podstawowego założenia w jakim celu. Czy do udziału w strzelaninie czy do zwyczajnej samoobrony. Przyczepmy sobie kilogramowy odważnik do paska i nośmy cały dzień - mało przyjemne. Do tego trudno taki odważnik ukryć. Do samoobrony małe jest prawdopodobieństwo, że oddamy więcej niż 2 strzały na odległość większą niż 10m. A na 50 m na pewno nie będziemy strzelać. Chyba, że znajdujemy się w stanie wysokiego zagrożenia napadem, ale wtedy to już inna bajka - Uzi lub coś w tym klimacie.
Więc pistolet mały.
W dwóch zdaniach obaliłem pogląd jaki wyrysował mi się po obejrzeniu odcinka , że powinna to być broń duża. Nie wiem - może to mój subiektywny odbiór.
Podobało mi się porównanie zalet rewolweru z pistoletem.
Stek bredni. Goowno obaliłeś poza swoją wiedzą.
Z rewolwerem i jego przeładowaniem nasuwami się film z Jodie Foster jak po wystrzelaniu bębenka miała mały problem z trafieniem takim szybkoładowaczem do komór, co z kolei nasuwa taką myśl, że rewolwer jest jednocześnie łatwy do szybkiego użycia ale trudny do dłuższego nim się posługiwaniem. Ciekawy materiał.
Amerykańskie formacje policyjne, w czasie popularności rewolweru i braku szybkoładowaczy, miały fajny patent na doładowanie rewolweru w trakcie wymiany ognia. Zamiast ładować cały bęben, co chwile trwa, więc przeciwnik nie spodziewa się ognia, zalecali wrzucić do bębna dwa, trzy naboje i od razu odpowiedzieć ogniem do niespodziewającego się tego bandyty.
Dobry materiał, chętnie obejrzę drugą część :-)
Jeśli chodzi o specjalną i drogą amunicję w pistolecie to można też ładować jeden nabój bezpośrednio do komory przy zaciągniętym do tyłu zamku, spuścić go i potem podpiąć magazynek. Unika się wtedy wciśnięcia naboju i zwiększenia ciśnień wewnątrz łuski. No i można mieć jeden nabój więcej, czyli nie 19, a 19 + 1. Kiedyś widziałem filmik, w którym Paul Harrel poruszał ten temat i wspominał, że nie powinno się tak robić, ale nie podał konkretnych argumentów przeciw. Czy ktoś wie, jakie są tutaj ryzyka?
Ekstraktory tego nie lubią. Przy normalnym podaniu naboju z magazynka, kryza łuski wsuwa się pod pazur wyciągu stopniowo. Przy zrzuceniu zamka na nabój w komorze, pazur musi odgiąć się na tyle na bok, by przejść nad kryzą i złapać wtok łuski. Co może się nie udać z wielu powodów:
- nieskośna geometria końca pazura, a co za tym idzie brak powstania siły go odchylającej,
- brak miejsca na odgięcię się o odpowiednią odległość końcówki pazura przy prawie domkniętym zamku,
- brak zakresu ruchu pazura w ogóle, pozwalającego na taki manewr.
Czyli zamek może się w ogółe nie domknąć, możesz złamać lub skrzywić pazur wyciągu i tak dalej. Zależy od konstrukcji. Możliwe, że są jeszcze inne przyczyny.
@@bartlomiejpiszczek3987
Póki co ładuje prawie codziennie tak broń (odciągnięty zamek, wrzucony do komory nabój, zrzucam zamek)
W Sig P320 nic się nie dzieje, zawsze sprawdzam czy nabój jest chwycony przez pazur poprzez delikatne odciągnięcie zamka.
Może ma to wpływ na niektóre konstrukcje, w wyżej wymienionym już Sigu oraz w CZ P07 nie zauważyłem, ze cokolwiek dziwnego się dzieje.
Wydaje mi się ze lepsze to, niż bawienie się z przeładowaniem i doładowaniem magazynka.
Ale tak, może ma to na dłuższa metę jakieś znaczenie dla sprzętu
@@KazikSlash Jak pisałem, zależy od konstrukcji broni. W jednej będzie OK, w drugim się będzie udawać, ale nie będzie zdrowe, w trzecim nie uda się w ogóle. Obecnie niestety pod ręką mam tylko dwa pistolety - Star 30 i CZ P10S. W pierwszym nie ma problemu, pazur daje radę. W drugim (P10S) też się udało, natomiast patrząc na to, jak słabo jest tam zukosowany pazur, to się zastanawiam jak długo by się udawało. No i na łusce zostają wyraźne ślady po tej akcji.
eeee ... no jak już się zaczęło robić ciekawie to ucięliście ... kiedy cz2. ?
Myśląc waszym tokiem to najlepiej nosic jeszcze skrzynkę amunicji bo akurat może się przydać. Glock 17 z magazynkiem 19naboi to lekka przesada. Chyba ze zima pod gruba kurtka ale
Tak w letni dzień ? To się po prostu nie uda. Są pistolety o dość sporych ilościach amunicji wiec nie trzeba mieć przysłonie ogromnego ciężkiego klamota. Z reszta broń do samoobrony ma być do samoobrony a nie do przyjemnego strzelania.
rewolwer to bardziej do zabawy i na zombiaki bo można się przeróżne wynalazki ładować. a normalnie to pistolet o wiele wygodniejszy. mniej zajmuje bęben nie wystaje łatwiej stabilniej złapać nie trzeba uważać na gazy wylotowe z bębna (by się nie poparzyć)
A gdzie część druga? Dałbym radę! I tak dzięki za część I.
Poproszę dyplom. 😊 nie mam rewolweru i nie będę miał ale jest to broń niezawodna, łopatologiczna nawet małpa obsłuży więc szacun panowie.
Bardzo mały pistolet (H11 Hellcat) mieści 13+1 pestek 9x19 - szkoda że nie pokazaliście subcompactów bo jest kilka ciekawych propozycji które niewiele ustępują pojemnością magazynka compactom a jednak są znacznie mniejsze a więc i wygodniejsze w noszeniu i łatwiejsze do ukrycia.
Możesz zarzucić konkretnymi modelami? Zamierzam wgryźć się w ten temat niedługo, to bardzo miło byłoby usłyszeć.
Ale za to to trudniejsze w dobyciu i strzelaniu.
@@Halera-glock 43, glock 43x, za chwile do pl wejdzie csnik mete mc9, iwi masada slim, shadow systems xr920, Cz p10m. Ja polecsm gloxka lub canika jak juz wejdzie do pl
@@grzegorzp.5734czy ba pewno...w jakiej sytuacji chcesz ro uzyc alw tak na serio serio ... Jaka jest szansa ze wyskoczy na Ciebie ktos z bronia i beda liczyły sie ulamki sekund w dobyciu? Tak naprawse realny scenariusz zaklada jakiegoś active shooter'a(ktorego poki co nie bylo w pl ale warto wlasnie na to byc gktowym)m trening dobycia + odpowiednia kabura i bedzie git. W kruciaku nawet niszonym w kaburze owb printing broni jest maly a wygoda i szybkosc sie zwieksza niz pdzy iwb lub a-iwb. Ja wole swojego krociaka przy pasku na owb niz meczyc sie swoim g45 w iwb
@@MrJedi83 nie ma znaczenia jaka szansa. Są trudniejsze w dobyciu, strzelaniu, kontroli ognia i w obsłudze. Sam wybierz co Ci pasuje. Ja nosiłem p365 i ostatecznie zrezygnowałem
Dopiero teraz zauważyłem, że ściana jes trochę podobna do kamuflażu deszczyk.
;-)
👍👍👍👍👍
Myślę że makarov jest złotym środkiem. Mąż chwytem fabdefens. Obrona to do 5 ,m więc po lufie celując trafisz
Nie jestem pewien.Wydaje mi się że pierwszy pododdział antyterrorystyczny Dziewulskiego i Misztala był wyposażony w rewolwery
naboje nie zabijające polskiej produkcji. Kto by pomyślał.
A gdzie 308 6" sbr z folded pistol brace do noszenia w szerokich gaciach/sukni?
Dobra a gdzie cześć nr 2 ? :-)
gdzie colt navy???
To zabawka do strzelania rekreacyjnego dobra
@@thoracifex ja open carry every day
6 kul sprawiedliwości
Rewolwer nie zostawia łusek ;)
Wszyscy to wiedzą.
Złoty deagle 44 magnum najlepszy do noszenia. wszyscy spierdalają jak tylko wyciągniesz.
Zmieści się w damskiej torebce?
Budzi szczególną grozę w pełnym słońcu.
Gdyby ktoś wyjął coś takiego pomyślałbym ze ma zabawkę
@@thoracifex chyba że miałby też wszystkie zęby ze złota, spodnie z niskim krokiem i chustę na głowie
Po co nosić ?
Łupina
Czy da się zablokować strzał z rewolweru chwytem za bębenek ?
prosze o post scriptum lub epilog albo 13 księgę - za krótkie to
Wspomnienie liście o amunicji Nie śmiercionośnej do rewolwerów skąd w ogóle pomysł na taką amunicję Ja też o to pytałem lubię strzeleckim w Krakowie i stwierdzili że nie istnieje tata że jestem pierwszą osobą która się o to pyta Gdyby tak amunicja istniała do broni małokalibrowej to było to super nie tylko dla mnie ponieważ mój pomysł był taki że zrobię sobie pozwolenie na broń palną na amunicję śmiercionośną 9 x 19 Parabellum i kupię amunicję nie śmiercionośną by używać tej broni do samoobrony ale z tyłu to się dowiedziałem W jednym z krakowskich klubów Strzelecki taka amunicja nie istnieje Jestem pierwszą osobą która o to pyta
No, jeśli Panowie postulują w szarpaninie używanie broni palnej, to grubo.
Dwa magazynki przy sobie, mimo, ze to nie jest broń do ochrony osobistej?
👍👍👍😎😎😎
Kiedy zrobicie ten materiał o tłumikach dźwięku?
Robert Lewandowski, to Ty?
Pistolet można przeładować jedną ręką. Nawet na pustyni. Przeszedłem dobre szkolenia...Wiecie jak ?
Zaocznie?
@@mabciapayne16 Zdalnie
Zasięgowiec
A co sądzicie o Sig Sauer 365 SAS ?
Uspokój się
Fajny, ale dla osób które ćwiczą strzelanie intuicyjne z bliska, bez użycia przyrządów.
👍👍👍👍😃😎😀
ja nosze wiatrowke berette apx co2 bb
Wiatrówką to możesz jamnika zdenerwować
a to zaraz do noszenia i do samoobrony to cos innego ?
@Mruuuczek lol. Ale jad :>
A swoja droga to kogo mam pytac ? :>
W zasadzie to samo, ale noszenie broni w 99% ogranicza się do noszenia, na szczęście. Wobec czego podstawową cechą broni do noszenia jest wygoda jej noszenia, a nie ewentualna skuteczność obrony.
@Mruuuczek kto pyta nie błądzi
@@Andrzej-oq3it to w zasadzie jaki model byś polecił do obrony vs jaki do noszenia? Bo z filmiku wnioskuje że rewolwery do obrony i noszenia się nadają lepiej niż pistolety. No chyba że jest się uczestnikiem strzelaniny to wtedy pistolety ze względu na pojemność magazynku.
Ludzie czasem używają określenia "do samoobrony" jako synonim "obrony domu". Choć według mnie fraza "do samoobrony" bardziej pasuje do określenia wszystkich możliwych sytuacji codziennych, więc bardziej do noszenia niż do domu.
Po co nosić broń ?????
Nie każdy mieszka w dobrej dzielnicy. Są też tacy co prowadzą biznes i co dzień chodzą z dużą gotówką. Inna rzecz, że u nas prawo walczy z ofiarą napadu, która się obroni, a nie z napastnikiem. Niektórzy zaś chodzą bo mogą i są wolnymi ludźmi
@@muchazlegnicy2403 jak się boisz to ku sobie gaz albo naucz się biegać, Gadasz jak nawiedzony
W Stanach warto, zwłaszcza do gun-free-zone, bo ktoś może powstrzymać "aktywnego strzelca". W Polsce? Nie wiem.
@@mariuszj3441 dobrze widzę że mam do czynienia z zakompleksionym płaczkiem. Nigdzie nie napisałem, że się boję, a jedyną osobą nawiedzoną jesteś ty
Bo można
@teamrewolwer
Ja uważam że noszenie broni z nabojem w komorze powinno być tylko i wyłącznie dozwolone dla służb. Kropka. Nie mieszkamy w Sao Paulo gdzie rządzą kartele. Bez przesady.
Dlaczego stawiasz granicę właśnie na naboju w komorze?
@@mabciapayne16 Przeładowanie broni w sytuacji "W" wcale nie trwa wieki a wręcz sam fakt przeładowywanej broni każdy zna i raczej sra w gacie gdy to zobaczy i uslyszy i widzi że to prawdziwa broń.Można przez to uniknąć padnięcia strzału wogóle bo wtedy dla kogoś napewno skończy się to niezbyt dobrze. Oby nie dla broniącego się. 😊 Poza tym sam fakt gdzie dziesiątki tysięcy ludzi w Polsce przeładowują codziennie broń w domu żeby ją zabrać do Biedronki na 20 minut, prędzej czy później spowodują niekontrolowany strzał a przynajmniej zwiększają tego ryzyko.
@@RysiekQwerty ja mówi mój znajomy … jak ktoś jest pierdołą to nawet w dupie palec sobie złamie. Taka sama demagogia jak stwierdzenie, że każda broń raz w roku sama strzela ;-)
A i jeszcze jedno, przeładowanie w sytuacji ataku bezpośredniego … widać, że nie masz pojęcia o czym mówisz. Idź na kilka sensownych szkoleń, przemyśl z jakiej odległości następuje atak, czy będziesz miał dostępne obie ręce, albo czas przeładować o kaburę, pasek czy but, myśl … to nie boli
@@RysiekQwerty ale zdajesz sobie sprawę, że te służby są znacznie gorzej przeszkolone niż zwykły posiadacz broni?
@@muchazlegnicy2403 Znam policjantów którzy mają też pozwolenia. Więc i w pracy i w domu jest broń. Z racji ryzyka policja ma szkolenia z tego tematu a ja np. jako cywilny posiadacz takich szkoleń nie mam. Wszystkie szkolenia to te związane z bezpieczeństwem oraz sportem strzeleckim. Przywilej noszenia załadowanej broni nie ma sensownego tłumaczenia wśród cywili bowiem zwiększa to ryzyko łatwiejszego i nieprzemyślanego użycia a z tego cywili nikt nie szkoli.