A propos krzyczenia na widok dzika tak mi się przypomniał dowcip: Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził. Chodzi wiec po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wnerwiony, piana z pyska mu leci i mówi: - Co tu robisz? - Zgubiłem się. - Ale czego się tak drzesz do cholery? - Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże. - No to ja usłyszałem. Pomogło ci?
Hahah o to to ; ) W lesie się nie krzyczy ; ) Ba poszedłbym dalej... o lesie też się nie powinno : ) Rozmawiać trzeba, drzeć się nie ma co ;) Pozdrawiam : )
#3 Ślimak bo długim wyroku wychodzi z więzienia. Ostatnia brama do wolności, strażnik przekręca klucz i mówi: -No to ślimak, jesteś wolny! -Spierdalaj. Odpowiada ślimak.
Miałem kiedyś przygodę z dzikami. Lubię od czasu do czasu biegać przez las. Nie raz zdarzało mi się zobaczyć dziki, w dość bezpiecznej odległości. Niestety raz dość póżno zauważyłem dziki, jak się zorientowałem to miałem je i po lewej stronie scieżki i po prawej, 20m ode mnie. Czyli byłem w środku watachy. Zauważyłem, że biegnę w tym samym kierunku co one. Zdecydowałem się zawrócić, ale mimo to locha zmieniła kierunek i zaczeła szarże na mnie ciagnąć za sobą młode. Gdzieś zasłyszałem, że dobrze jest narobić dużo hałasu aby je odstraszyć. Także zacząłem walić ostro drewnem o drewno. Na szczęście locha metr ode mnie się zatrzymała i zawróciła. A już miałem przed oczami historię jak to myśliwy dostał kłami w krocze i uszkodził co nie co ;) Trochę strachu się najadłem. Dodam jeszcze, że to drewno było spróchniałe i za każdym razem gdy walnąłem to robiło się krótsze. Ledwo starczyło.
Moi drodzy, miałem przyjemność zorganizować prelekcję Piotra w szkole mojego syna. W sumie Piotr zrobił 3 pokazy dla chłopaków (szkoła męska) z klas 4-6, 2-3 oraz 1. Chłopacy byli zachwyceni, nauczyciele też słuchali zafascynowani. Piotr jest doskonałym „opowiadaczem”, same prelekcje są dopasowane do wieku odbiorców, przemyślane, świetnie dopracowane. Dzieciaki poznały ciekawe fakty z zakresu glacjologii, zoologii, przyrody i geografii. Wszystko podane z humorem i pasją, okraszone wspaniałymi fotografiami i i filmikami. Po prelekcjach siłą trzeba było Piotra zabierać z grona otaczających go zafascynowanych i pełnych pytań przyszłych podróżników :))) Ale przede wszystkim miałem wielka przyjemność gościć Piotra w swoim domu, spędziliśmy z nim przemiły dzień i wieczór. Moje dzieciaki miały w domu ekskluzywny prywatny pokaz zdjęć i filmów podróżniczo - przyrodniczych :))) Ich radości i frajdy nie da się opisać słowami! Gdyby nie obowiązki to pewnie przegadalibyśmy całą noc :))) Moi drodzy - zachęcam Was do udostępniania na wszelkie sposoby treści, które Piotr dla nas tworzy, a przede wszystkim do organizowania jego prelekcji u siebie w szkołach, przedszkolach, domach kultury, parafiach, klubach, itp. Naprawdę warto. Taka prelekcja to dla dzieci i młodzieży najlepsza lekcja przyrody, a przede wszystkim fantastyczna inspiracja do zdobywania wiedzy, interesowania się światem, otwartości na innych ludzi. Piotr - wielkie dzięki za to co robisz!!!
Cześć Olaf! Dzięki wielkie za gościnę i i fantastyczną recenzję : )) moich pokazów! Pozdrów rodzinkę i... nie zapomnij o słoniu oczywiście! : )))))) Do zobaczenia w lutym! : ) Pozdrowienia z granicy czeskiej! Piotr
Piotrze, kanał cudownie merytoryczny, bez głupawych wstawek jak Echach leśnych... Co do dzików, obydwu płci, także z młodymi - mimo wielokrotnych spotkań, nigdy nie udało mi się podejść na tyle blisko, żeby zrobić zdjęcie aparatem ze słabym zoomem. Po prostu uciekają. A jak uciekają tzn. że się boją i są zestresowane, więc ogon przy ucieczce zawsze podniesiony. Miałam kiedyś w Puszczy Bukowej spotkanie z samotną, młodą chyba i niedoświadczoną lochą, która odbiegła od swoich pasiaków na kilkadziesiąt metrów. Młode zostały spokojnie pod krzakiem, przy którym się zatrzymałam chcąc zobaczyć co się tam rusza. One się mnie zupełnie nie przestraszyły mimo że stałam w odległości metra, żaden nie kwiknął, u matki zadziałał jednak najpierw instynkt samozachowawczy. Nie sprawdzałam jak długo będzie on przeważał nad instynktem macierzyńskim - szybko zwiałam nie czekając aż locha się ogarnie i wróci do dzieci. Oczywiście nie próbowałam nawet zrobić zdjęcia, choć gdyby wyszło byłoby niezłą atrakcją. Pozdrawiam już wakacyjnie z beskidzkich lasów. Gośka P.S. Dziki natomiast nie boją się psa, suczka przybłęda spotkawszy lochy na leśnej drodze przybiegła do mnie skomląc z podkulonym ogonem. Dziki ustąpiły dopiero na widok człowieka. Musiałam im zresztą klaśnięciem pomóc podjąć decyzję ;)
Gośka, dzięgki wielkie za dobre słowo i historię. Z dzikami często bywa tak, że podbiegają do źródła dźwięku bo słabo widzą ; ) i ludzie wieją i dziki też... stąd tak dużo opowieści o ich wrogości. Choć oczywiście zdarzają się przypadki pogonienia. Dobrze, że się wycofałaś, może locha stosowała manewr dywersyjny? Jak żurawie które wieją w przeciwnym kierunku by zmylić wroga. Ba, żurawie potrafią nawet udawać, że kuleją by potencjalne zagrożenie zdecydowało się za nimi podążać. ; ) Pozdrowienia w kierunku Beskidów : ) Piotr
Teraz wiem, jak się zachować:-) Wracaliśmy kiedyś z żoną wieczorem, alejką w mieście i zobaczyliśmy dzika. Gdy nas zobaczył zaczął biec w naszą stronę. Przyznaję, nogi zaczęły robić nam się miękkie. Odwróciłem się tyłem i mówię do żony, że jak będzie coś się działo, to spróbuję odciągnąć dzika, a ona ma uciekać pod górkę za barierki. Dzik jednak podbiegł i cisza, ja odwrócony tyłem, więc nic nie widzę. Pytam, co on robi, a żona drżącym głosem: "on cię wącha"... Powąchał, chwilę postał i odbiegł :-) Taka to historia. Zadzwoniliśmy tego dnia na Straż Miejską i zgadnijcie, co się stało... Straż Miejska nie odbierała telefonów. Prawie godzinę próbowaliśmy się dodzwonić. Nieroby jedne...
Bardzo fajny film, ciekawie opowiadasz. 😉 Mój chłopak jest myśliwym i obserwowanie dzików, to dla mnie codzienność. A takie pasiaczki lub przelatki z lochą widziane w lornetce to cudny widok. 🐗
Dopiero dzisiaj trafiłam na Pana kanał i na pewno tutaj zostanę. Często bywam w Puszczy Niepołomickiej i teraz będę w niej bardziej świadomie. Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj przypadkiem trafiłem na Twój kanał i jestem zafascynowany. Pierwszy filmik był o wronach,gawronach itp,a potem już poleciałem od pierwszego.Świetna robota.
: )) Dzięki! Przy okazji zobaczysz, jak mocno zmieniała się forma/umiejętność, doświadczenie w montażu itp. Dalej się będzie zmieniać mam nadzieję : )) Pozdrawiam serdecznie Piotr
Trafiłem tutaj po dzisiejszym spotkaniu oko w oko z dwoma dzikami w lesie. Chciałem dowiedzieć się trochę więcej o nich oraz o tym, jak się zachować gdy się je spotka na drodze. Świetny materiał, bardzo duża porcja wiedzy, a dodatku niesamowicie przystępnie i ciekawie podana - masz talent :) Dzięki za ten film!
Cześć! Dzięki za dobre słowo : ) Masz jeszcze jeden film - gdzie jest trochę nagrań z dzikami. Nagrałem go w połowie zeszłego roku : ) Pozdrowienia serdeczne Piotr
Uwielbiam pana. Pan jest podobny do kabareciarza pana Górskiego ( chyba dobrze pamiętam nazwisko) i urodą, mową a nawet gestykulacją. Bardzo lubię pana słuchać. Wiedza ma pan ogromną. Filmiki bardzo OK. Basia ze świętokrzyskiego.
Materiał pierwsza klasa. Myślę, niektórzy politycy powinni się z nim zapoznać zamiast wydawać zaoczny wyrok śmierci na cały gatunek. Brawo Panie Piotrze. Bardzo dobry materiał. Pozdrawiam.
nie zaoczny wyrok śmierci, nie powtarzaj bredni sekciarzy politycznych, dziki trzeba odstrzeliwać, bo mnożą się bardzo szybko, nie grozi im wyginięcie, gdyby nie odstrzał to bałbyś się do lasu wejść
Jezu jetem harcerzem o dość długim stażu i do tej pory nie potrafię się nadziwić ja mało tak naprawdę mam elementarnej wiedzy na temat zwierząt żyjących w lesie. Pozdrawiam i czekam na więcej. :)
Też to zauważyłem, a jak jeszcze ludzie się zaczęli kłócić o przyrodę i mieszać w nią politykę to się zdenerwowałem i zacząłem nagrywać : ))) Pozdrawiam! Piotr
To drugi odcinak z Twojego kanału, jaki oglądam (pierwszy był o krukowatych). I powiem tak - *rewelacja.* Niby "nie moja bajka", bo jestem informatykiem, ale bardzo lubię przyrodę, a Ty potrafisz o niej opowiadać w naprawdę wspaniały sposób. Leci subskrypcja!
Bardzo mnie cieszy Twój przypadek :)) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za porównanie. Oczywiście mam 2% wiedzy Pana Sumińskiego ale rozumiem, że chodzi o formę :) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję Piotr
1. Dziki jak jedzą żołędzie, to skubane, głośno mlaskają :) Jest może odcinek na temat detektorystów, biwakowiczów, w lesie ? Chodzi mi konkretnie oto, czy mogę sobie chodzić, po lesie z wykrywaczem metalu ? Czy leśniczy leśnik się zdenerwuje, jak go spotkam ?
1. Miałeś różne rękawiczki - moja nerwica tego nie mogła znieść. :) 2. Kolejny świetny odcinek - ciekawie, z pasją, nie sposób oderwać uwagi od tego co mówisz. 3. Długie odcinki nie powinny być wyjątkiem, a standardem. Pozdrowienia i jeszcze raz dzięki!
Heheh Tak, szara została... a czarną pożyczyłem pod nieobecność drugiej szarej : ) Las to nie pokaz mody :P eheheh Dzięki! : ) Dużo przy tym roboty ale z odcinka na odcinek uczę się uczęęęę. A co do długości gadania Hm ; ) Zobaczymy. Czasem ciężko się powstrzymać tyle faktów do przekazania Pozdrawiam! : ) Piotr
Akcenty dodają pewnej oryginalności :) tak czy siak rozwijaj się dalej!!! P.S. Napisy w filmie bardzo pomocne :) jestem wzrokowcem i pomaga mi to w zapamiętywaniu :)
To solidny argument za tym by to robić : ) Stale się uczę wielu nowych rzeczy. A napisy? Hm. Mam dokładnie tak samo. Dużo łatwiej zapamiętuję jak się w ten sposób coś podkreśla. Stąd pomysł na zastosowanie takiej oprawy wizualnej ; ) Pozdrawiam : ))
Kocham dziki! 🥰😍 Ostatnio jesienią przyniosło jednego za ryjem - buchtował i nie skapnął się że siedzę w wąwoziku, jjak wystrzelił, gdy trzasnęłam próbując po cichu iść - no jak torpeda. Chyba był głodny bo kilka metrów dalej zatrzymał się i znów coś tam rył. ☺ Żałowałam, że nie mogę popatrzeć z bliska, zwłaszcza, że za chwilę znów się skapnął i tylko oddalające się szurum-burum wśród liści odbijało się po zalesionych pagórkach. No żesz kurczę miałam wyrzuty sumienia, że szczeciniastego tak spłoszyłam. A propos Szczecina i Świnoujścia - to nie wiem jak z etymologią tych nazw, ale co ciekaww tam faktycznie dziki buszują, i jeszcze skubane pływają. Bo dziki to niezłe pływaki 🙂
Piotr robisz naprawdę wartościową robotę. Słucha się Ciebie z zaciekawieniem i pełną uwagą, powinieneś śmigać w ramówce poważnej stacji telewizyjnej :)
: )) Dzięki! Póki co robię video od niecałych 5 miesięcy. Zobaczymy co przyniesie czas! Ważne że oprócz mnóstwa czasu jaki zajmuje przygotowanie/nakręcenie/obróbka/promocja filmu przynosi mi to strasznie dużo frajdy. Między innymi dzięki Waszym reakcjom i wsparciu w zwiększaniu zasięgów. Pozdrawiam : ) Piotr
Super , dowiedziałam się duzo ciekawych rzeczy . A czy dobry pomysl mieć przy sobie petardy takie na zacierke ? Bo czytalam gdzieś ze lepiej miec przy sobie ale mysle że to nie zadobry pomyśl bo moze nas gonic bardziej . Pozdrawiam
Miałam spotkanie face to face z dużym samcem. Dzieliła nas kałuża. Staliśmy nieruchomo naprzeciw siebie, po czym dzik zaczął zacierać tylnymi nogami jak jakiś byk. Szybko przemiescilam się na drugą stronę drogi - ominęłam kałużę z prawej, a on z lewej w przeciwnym kierunku. Wniosek taki, że one nie są zaczepne, nie szukają guza, nie atakują bez powodu.
Super odcinek :) W Krakowie w okolicach Zakrzówka też jest sporo dzików i nie trzeba długo szukać aby jakiegoś znaleźć. A przecież Zakrzówek jest od każdej strony zabudowany ;)
Panie, ja mieszkam prawie w Bieszczadach, dziki co chwilę przez jezdnię przechodzą. A raz w Rzeszowie na ul. Dąbrowskiego (taka dość główna ulica :D ) widziałem dwie sarenki xD w środku miasta panie :D
No ja na warszawskich Bielanach zbuchtowane parki widziałem. Dziki w lasku bielańskim to norma. Nad Wisłą co chwilę czuć Nie mówiąc już o gdyńskich plażach.
8 ปีที่แล้ว +1
Pierwszy raz byłem nad morzem od 6 lat. Oczywiście w Karwi... 3 dni po tamtejszych odwiedzinach dzika na plaży. Nie, nie ja ustawiałem tą wycieczkę.
8:33 Oddalanie, a w ogóle poruszanie się w lesie po cichu, to nie najlepszy pomysł. Kto się skrada, ten najwyraźniej ma podejrzane zamiary. Oddalamy się bez zbędnego, powodującego panikę hałasy, ale trzeszczącymi gałązkami się nie przelmujemy. Jeśli słychać nas było, jak się zbliżaliśmy, po dostzeżeniu zwierzyny zaczynamy się oddalać - zwierzyna ma poczucie kontroli nad tym, co się w lesie dzieje i spokojnie zajmie się swoimi sprawami albo lekko schowa. Dajmy zwierzętom szanse, nie czajmy się, nie zaskakujmy!
Jak spotlasz dzika u nas to po prostu wyciagasz gun i zamieniasz dzika w pieczen z tluczonyki ziemniakami albo na sucha kielbase. Mozna uzyc shotgun albo jak sie ma tylko bron krotka .357 tez sie nada. Na spacer po lesie najlepszy poreczny .357 Nie sa pod zadna ochrona mozna 24/7 przez caly rok. Gulfportt MS
Rewelacja. Chodzę do lasu od kilku lat,od 6 miesięcy mam swój kanał Bushcraft-owy na YT. Ludzie chodzą do lasu,ale mało kto wie cokolwiek o mieszkańcach . Myślę że każdy powinien zapoznać się z Twoim kanałem. Pozdrawiam serdecznie.
Super odcinek! Dzięki niemu obejrzałem już pięć kolejnych, świetna robota! W szczególności cieszę się z informacji o tym co robić przy spotkaniu, bo miałem kiedyś sytuację gdzie w nie takiej dużej odległości widziałem dwa (po zmroku, więc nie dam sobie uciąć głowy, ale chyba ciężko je z czymś innym pomylić?) i jednak trochę mnie to zestresowało (na spokojnie w prawdzie, ale wybiegłem czym prędzej z lasu). Po tym filmie byłbym spokojny i spokojnie odszedł :) Egoistycznie zatem (bo wciąż mi się to przytrafia i zawsze się nieco stresuję) podsunę pomysł odcinka gdzie tłumaczyłbyś jak się zachować gdy w lesie zastanie nas zmrok… Czy jest się czego bać?
Hej! DziękI! Fakt, cieżko pomylić i super że się przydało :) A co do odcinka? Jasne! to może być wyzwanie... Trzeba będzie poczekać do cieplejszych nocy i coś postaram się wymyślić ; ) Pozdrawiam serdecznie Piotr
Super :) To nawet nie musi być jakiś dramatyczny odcinek o samych zagrożeniach a po prostu o tym jak i kiedy bezpiecznie biwakować w lesie nocą i co robić w razie zagrożenia :)
: ) Coś wymyślimy! Staram się nie dramatyzować bardziej niż to potrzebne więc tym lepiej! Będę robił odcinek o tematyce w którą będzie można to wpleść myślę. Pozdrawiam : ) Dzięki! /Piotr
ostatnio mnie nurtowało to pytanie bo w Gdyni (gdzie aktualnie mieszkam) jest dużo dzików i widuję je nawet przed moim miejscem pracy w środku miasta, więc zacząłem się niepokoić :) masz suba :)
Ano.. w zeszłym roku obudziły mnie na gdyńskiej plaży w środku nocy, gdy zaczęły wywracać kosze na śmieci. Przestraszyłem się! Myślałem że to pijani ludzie... jak zobaczyłem że dziki odetchnąłem z ulgą :PP A poważnie to hm początkowo - wybudzony znienacka - nieco się przestraszyłem. Pozdrawiam! : ) i dzięki za suba! ;)
W Gdyni i górnym Sopocie dziki można spotkać na osiedlach i raczej nie są agresywne i też nikt ich nie odławiał. Dziki potrafią przyzwyczaić się do ludzi, jak dostanie coś dobrego to cieszy się prawie jak pies i zapamiętuje człowieka, króry go karmił.
Jak zwykle świetny materiał :). Jest tyle innych tematów na który można by zrobić materiał np. można coś powiedzieć o glebach leśnych, typach siedliskowych lasów (bory, lasy mieszane itp) :). Co prawda ja jako gleboznawca posiadam taką wiedzę ale mało jest o tych tematach takich materiałów :).
Dopisuję do listy ; ) Ale zanim zajmiemy się typami siedliskowego dobrze by było przewałkować rozpoznawanie drzew :P grab vs buk np? itp. Dzięki za głos w sprawie. Pozdrawiam :) Piotr
Racja bo jak wiadomo kazde siedlisko rozpoznajemy m.in po gatunkach drzew wiec im wiecej charakterystyk/porównań różnych gatunków tym lepiej. Popieram :)
Znowu świetny odcinek :) Jako, że mieszkam 5 metrów od lasu który dzików ma wyjątkowo duzo, a do tego lubię się po tym lesie szwędać to czesto zastanawiałem się co zrobić w razie szarży. Miałem nawet spotkanie "oko w oko" ze sporym osobnikiem, ale popatrzyliśmy na siebie kilka minut, po czym on się spokojnie oddalił. Jednak co zrobić jak by zaczął atak? Myslałem, że najlepiej wskoczyć na drzewo jednak, byle być wyżej niż jego szable. Słyszałem też, że one właśnie są mało zwrotne i wpadłem na inny pomysł - ucieczka za szersze drzewo - może nie zdąży "zawrócić", a my możemy zawsze drzwo obchodzic dookoła. Ciekawi mnie czy takie coś by zadziałało. Nie wiem też czy one atakują szarżą raz i odpuszczają jak się nie uda czy potrafią "gonić" aż dopadną?
Hej ! Dzięki! Potrafią powtórzyć. Ale skręt za drzewo nie jest złym pomysłem. Chyba najlepszym : ) Bywają uparte ale i my bywamy więc myślę że ganianie wokoło drzewa w końcu się dzikowi znudzi :P Aczkolwiek to wyjątkowo rzadkie przypadki myślę. Pozdrawiam :)
Nie gonią aż dopadną, raczej szybka szarża i odskok oraz ucieczka. Jeśli naciera wprost na nas też można uskoczyć, faktycznie nie są zwrotne, zwykle uciekają po prostej. Obchodzenie dookoła nie polecam, dzik jest dużo szybszy od człowieka. Na drzewo czemu nie, ale chyba lepiej się wycofać powoli ale głośno, żeby słyszał, że odchodzimy
; ) Dzięki Premiere sklejam a później na całość nakładam napisy i animuję w After Effects. Dużo dłubaniny bo korzystam z tego softu od 4 miesięcy dopiero. Nie mam czasu się nauczyć skrótów czy innych tricków :D Ale może pod koniec stycznia się uda! Pozdrawiam P.
Bardzo fajne te opowieści. Jednak w tak bliskim planie lepiej biłoby patrzeć w obiektyw, a nie gdzieś obok - pewnie na monitor. :) Kontakt wzrokowy to rzecz dosyć ważna. :) Również pozdrawiam i to serdecznie. :)
Dzięki ; ) Ten film powstał 5 lat temu. Rzuć okiem na nowsze, powinno być lepiej. A monitor? Nie... było -12'C nie wiem czy jakiś monitor by to wytrzymał. Kontakt wzrokowy trzymałem z osobą, która stała za aparatem fotograficznym i ustawiała manualnie ostrość. : ) Pozdrowenia serdeczne Piotr
Ja jako leśnik znawca tematu musze przyznać , ze kolega trochę przekłamuje rzeczywistość jak typowy ZIELONY - FANATYK i wybiela np. krukowate ukrywając ze są jednymi z największych szkodników ptactwa I NIE TYLKO !!!
Ale zdaje sobie Pan sprawę, że film jest o dzikach? Pozdrowienia i nieco jednak chłodniejszej, otwartej głowy życzę i nie pogłębiania konfliktów "okołoprzyrodniczych" A leśnicy z prawdziwego zdarzenia, których znam, ba, którzy kładli mi to do głowy, nie segregują zwierzaków na "złe i dobre" btw krukowate też są "ptactwem" i taki mają jadłospis. Ci leśnicy szanują przyrodę z całym dobrem inwentarza. Pozdrowienia serdeczne Piotr
Zaczynałem iPhonem 7, później nikon d610 a dalej GH5, ; ) Dodatkowo z czasem dorzuciłem mikrofony. Aktualnie zoom h6 + rode video kit Pozdrawiam serdecznie. Dzięki za dobre słowo ; ) Piotr
Witam :) Nie wiem jak zachować się na ścieżce o szerokości ok.1,5 metra na działkach , przy spotkaniu z dzikami ? Na ogrodzenia nie ma możliwości się wspiąć ,gdyż ogrodnicy mają posadzone jeżyny, dziką różę, żywopłot itp. Uciec i zawrócić też nie bardzo, na odcinku drogi ok. 200m -250 m . Obie ścieżki prowadzące na moją działkę na samą górę ,są jednakowo wąskie, że trzeba iść pojedynczo. Wczoraj pierwszy raz zobaczyłam 3 dziki na opuszczonej obok górze pionowej działki ( kto wie, czy nie było ich więcej poniżej ? ) .Mój ogród już kilkakrotnie zdewastowały i zrobiły legowiska pod dużymi iglakami .Wczoraj chyba kierowały się do wyjścia na wspomnianą ścieżkę, więc minutę później byłoby nieciekawie. Zaczęłam wołać męża ,który szedł za mną w pewnej odległości . Może głosy spowodowały ,że pobiegły w innym kierunku tamtej działki ?Co będzie, jeśli następnym razem "spotkamy" się w połowie drogi ,bądź przy mojej furtce, której nie zdążę otworzyć ? Dodam, że wiele działek leży tam odłogiem, więc dziki czują się bezpiecznie.
Raz trafiłem na dziki i niestety musiałem uciekać bo wpadliśmy sobie mocno na drogę, to to hyc między drzewami i dzikuś przywalił z impetem w drzewo. Trochę szkoda mi go było ale w sumie otrząsną się i szukał mnie przez chwilę.
Witam, jeżeli mowa o ostrzeżeniach ze strony dzika to jeszcze można zwrócić uwagę na "fukanie" czyli w pewnym sensie prychanie co jest z tego co wiem już ostatnim sygnałem że pora uciekać bo wtedy jest na prawdę zły i już zaraz może zaszarżować.
Ojtam ojtam, tyle tych nazw. Ona to dzikuska, on to dzikus, ich bejbe to dziczątko i można się dogadać! :D A tak serio to kolejny świetny materiał, dzięki! :)
Miałem przyjemność spotkać dziś w Polance Wielkiej jadonc na kole😂 do pracy rano szczęście takie że był sam bez warchlaków ale i tak zdębiałem na jego widok🙄
Przypomniala mi sie piosenka , z filmu pt. „ Akademia Pana Kleksa „ , i tam w odcinku o klesografii, spiewana jest piosenka o dziku , „ Dzik jest dziki ,dzik jest zly ,dzik ma bardzo ostre kly ,kto spotyka wlesie dzika ten na drzewo zaraz zmyka ...” spiewalam z uczniami na lekcji nieraz .
Odcinek i owszem ciekawy. Ale brak w nim odpowiedzi na najważniejsze dla mnie pytanie - KIEDY rodzą się warchlaki i KIEDY locha z młodymi może być niebezpieczna? Biorąc pod uwagę że mieszkam w "zadziczonym" lesie i chodzę po nim na spacer z dzieckiem, niekoniecznie po udeptanych ścieżkach to jako żywo mnie to interesuje. Co prawda nie poruszamy się zbyt cicho, ale zawsze warto to wiedzieć
No... ta uwaga o drzewach to do mnie ;) Wrzuce ci na fb troche buchtowisk z lasow walbrzyskich ze zbocza wygaslego wulkanu porosnietego - poza lasem lasem - lasem pierwotnym (niedawno sie dowiedzialam o tym i ciekawa jestem ktora to czesc tej gory Niedzwiadki - pytanie na przyszle filmy albo tak tylko tu - Jak rozgraniczyc/rozpoznac las pierwotny od tego gospodarczego?)
Wg. mojej wiedzy nie da się go rozpoznać... ponieważ nie mamy pojęcia jak wyglądał las pierwotny w PL : ) Najbliższy pierwotnemu obszar znajduje się na terenie Puszczy Białowieskiej. A i setki lat temu była prowadzona działalność człowieka. Ostatnio nawet w tamtych okolicach znaleziono ślady po osadach porośnięte lasem do tego stopnia że nikt nie przypuszczał że tam być kiedykolwiek mogły (zdjęcia LiDAR) Reasumując uważałbym na te pierwotności : ) i cieszył się lasem. Ale jak zaznaczyłem na początku nie jestem tutaj żadnym autorytetem Pozdrawiam Piotr
A mi kiedyś taka mała/duża wataha przebiegła przed nosem. Miałem wtedy wrażenie, że pociąg jedzie tak się ziemia trzęsła:D Ale przebiegły i grzyby się dalej zbierało
Wychowałem się na osiedlu bardzo blisko lasu i całe dzieciństwo w tymże lesie spędziłem. Buchtowisk w okolicy było bardzo dużo, lecz rzadko nam się udało dzika spotkać. Dziadek dzika określał mianem ducha, leśnego ducha. Ponieważ jak tak jak on to mówił... "dzik skrada się bezszelestnie". I oto moje pytanie Piotrze, czy dzik potrafi się bardzo cicho skradać i czy spotkałeś się z określeniem "duch"?
Cześć. Fajna historia : ) Z takim określeniem się nie spotkałem ale... to w 100 procentach prawda. Dziki słyszą nas i wyczuwają z daleka. Często gdy chodzę po lesie (lub np nabrzeżem Wisły na wysokości warszawskich Bielan) to czuję ich charakterystyczny intensywny zapach. A dziki? Dawno zwiały. ; ) Reasumując. Określenie jest jak najbardziej stosowne : ) Pozdrawiam! Piotr
Mamy duży gorszy słuch i węch niż dzik. Ślepi w nocy jesteśmy powiedzmy tak samo. Dzik się skradać nie musi, nie ma naturalnych wrogów. Nie poluje na inną zwierzynę, potrafi się bronić. A jak idą przez zagajnik (bo akurat tak im się chce) to z bardzo daleka słychać. Tyle, że nie wyjdą tam gdzie chcemy. ;) Polecam posłuchać jak się skradają w polu kukurydzy podczas żerowania. Dyskrecją raczej nie grzeszą.
Tak się zastanawiam na ile prawdopodobny jest "niekorzystny obrót sprawy" podczas spotkania dzika na polu namiotowym. Pamiętam, jak raz zbudziłem się w nocy w namiocie i tuż obok swojej głowy usłyszałem chrumkanie. Jakby właśnie czegoś w ziemi szukał. Nie powiem, ciekawe doświadczenie, choć lepiej go nie powtarzać. Zastanawiam się tylko, czy na podstawie samego zapachu dzik miałby teoretycznie ochotę sprawdzać co jest po drugiej stronie płachty 🙂
Mogłeś coś dorzucić o myśliwych którzy poprzez regularny odszczał warchlaków i ciężarnych loch przyczyniają się do zaburzenia cyklu rozrodczego. Co za tym idzie w niedalekiej przyszłości to oczyma musisz będzie wspomnieniem.
Nie mam o tym zbyt wielu informacji ale do takiego stanu rzeczy o jakim piszesz również przyczynia się dostęp do pokarmu.. Wdziałem wykresy zależności pokarmu do populacji i jej jakości. Etc Poza tym trzymam się biologii/przyrody. Nie wchodzę w konflikty, polityki i rzeczy na których się nie znam. Znam podstawy i o nich chcę mówić. Wolę by ludzie w mig rozróżniali dąb od buka. Bo tego nikt nie tyka. Wszyscy wolą się skupić na puszczach, żubrach... nie mówię że to nie jest ważne. Ale moje filmy nie mają na celu tykania tematów "atrakcyjnych medialnie" i nie mają być zbyt szczegółowe. Nie wiem czy dobrze wyjaśniam. Oko mi leci :) Pozdrawiam Piotr
Zdarzyło mi się miesiąc temu wejść na lochę z warchlakami. Niechcący, akurat karmiła. Wiedziałem że trzeba między drzewami spierniczać ale nigdy nie sądziłem że to tak szybkie i zwrotne zwierzęta. Mało brakowało. Co jeśli w takim wypadku locha się przestraszy u ucieknie zostawiając małe? Odnajdzie je? A co jeśli się małe rozbiegną?
Gdy na mnie szarżuje dzik to zwykle wyciągam czerwoną płachtę i jak torreador się z nim zabawiam. A gdy się już zmęczy, to siadamy razem , częstuje mnie żołędziami a ja opowiadam mu o żegludze śródlądowej
U nas nie przewożą, po przyjęciu zgłoszenia - zabijają pod oknami bloków pociskami rozrywającymi i to ciężarne lochy w okresie ochronnym, a krew i wnętrzności nie zostają uprzątnięte przez tydzień (20 stycznia 2021 r miejscowość Jaworzno, zrobiono to po raz kolejny). Zwierzęta dopraszały się karmienia bo było 20 stopni mrozu. Pytanie kto ma interes w demonizowaniu tych zwierząt i zadawaniu im bólu - wybito całą rodzinę lochę przewodniczkę, warchlaki, przelatki itd. Do mnie przychodzi teraz locha z siedmioma warchlakami i ofuknęła mnie raz gdy nie pozwoliłam jej podjadać pszenicy z worka. Są dzikie ale aby stać się agresywne muszą mieć poważne powody - czuć się osaczone, zdezorientowane. Piękne i mądre stworzenia
A propos krzyczenia na widok dzika tak mi się przypomniał dowcip:
Poszedł facet do lasu.
Tak łaził i łaził, ze w końcu zabłądził.
Chodzi wiec po lesie i krzyczy.
W pewnym momencie coś go szturcha z tylu w ramię.
Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wnerwiony, piana z pyska mu leci i mówi:
- Co tu robisz?
- Zgubiłem się.
- Ale czego się tak drzesz do cholery?
- Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.
- No to ja usłyszałem. Pomogło ci?
Hahah o to to ; )
W lesie się nie krzyczy ; ) Ba poszedłbym dalej... o lesie też się nie powinno : ) Rozmawiać trzeba, drzeć się nie ma co ;)
Pozdrawiam : )
A ja też opowiem kawał :P
Przychodzi garbata baba do lekarza.
Lekarz gdy ją zobaczył, przestraszył się i mówi:
-Dlaczego się kurwa skradasz?
hahah
#3 Ślimak bo długim wyroku wychodzi z więzienia.
Ostatnia brama do wolności, strażnik przekręca klucz i mówi:
-No to ślimak, jesteś wolny!
-Spierdalaj. Odpowiada ślimak.
przychodzi baba do lekarza
lekarz mowi dawno pani u nas nie bylo
a chorowalam
Miałem kiedyś przygodę z dzikami. Lubię od czasu do czasu biegać przez las. Nie raz zdarzało mi się zobaczyć dziki, w dość bezpiecznej odległości. Niestety raz dość póżno zauważyłem dziki, jak się zorientowałem to miałem je i po lewej stronie scieżki i po prawej, 20m ode mnie. Czyli byłem w środku watachy. Zauważyłem, że biegnę w tym samym kierunku co one. Zdecydowałem się zawrócić, ale mimo to locha zmieniła kierunek i zaczeła szarże na mnie ciagnąć za sobą młode. Gdzieś zasłyszałem, że dobrze jest narobić dużo hałasu aby je odstraszyć. Także zacząłem walić ostro drewnem o drewno. Na szczęście locha metr ode mnie się zatrzymała i zawróciła. A już miałem przed oczami historię jak to myśliwy dostał kłami w krocze i uszkodził co nie co ;) Trochę strachu się najadłem. Dodam jeszcze, że to drewno było spróchniałe i za każdym razem gdy walnąłem to robiło się krótsze. Ledwo starczyło.
Moi drodzy, miałem przyjemność zorganizować prelekcję Piotra
w szkole mojego syna. W sumie Piotr zrobił 3 pokazy dla chłopaków (szkoła
męska) z klas 4-6, 2-3 oraz 1. Chłopacy byli zachwyceni, nauczyciele też
słuchali zafascynowani. Piotr jest doskonałym „opowiadaczem”, same prelekcje są
dopasowane do wieku odbiorców, przemyślane, świetnie dopracowane. Dzieciaki
poznały ciekawe fakty z zakresu glacjologii, zoologii, przyrody i geografii.
Wszystko podane z humorem i pasją, okraszone wspaniałymi fotografiami i i
filmikami. Po prelekcjach siłą trzeba było Piotra zabierać z grona otaczających
go zafascynowanych i pełnych pytań przyszłych podróżników :)))
Ale przede wszystkim miałem wielka przyjemność gościć Piotra w swoim domu,
spędziliśmy z nim przemiły dzień i wieczór. Moje dzieciaki miały w domu
ekskluzywny prywatny pokaz zdjęć i filmów podróżniczo - przyrodniczych :)))
Ich radości i frajdy nie da się opisać słowami! Gdyby nie obowiązki to pewnie przegadalibyśmy całą
noc :)))
Moi drodzy - zachęcam Was do udostępniania na wszelkie
sposoby treści, które Piotr dla nas tworzy, a przede wszystkim do organizowania
jego prelekcji u siebie w szkołach, przedszkolach, domach kultury, parafiach,
klubach, itp. Naprawdę warto. Taka prelekcja to dla dzieci i młodzieży
najlepsza lekcja przyrody, a przede wszystkim fantastyczna inspiracja do
zdobywania wiedzy, interesowania się światem, otwartości na innych ludzi. Piotr
- wielkie dzięki za to co robisz!!!
Cześć Olaf!
Dzięki wielkie za gościnę i i fantastyczną recenzję : )) moich pokazów!
Pozdrów rodzinkę i... nie zapomnij o słoniu oczywiście!
: ))))))
Do zobaczenia w lutym! : )
Pozdrowienia z granicy czeskiej!
Piotr
Dziękujemy wszyscy! Do zobaczenia :)
Szkoda że nie mogę być na tych lekcjach
Piotrze, kanał cudownie merytoryczny, bez głupawych wstawek jak Echach leśnych...
Co do dzików, obydwu płci, także z młodymi - mimo wielokrotnych spotkań, nigdy nie udało mi się podejść na tyle blisko, żeby zrobić zdjęcie aparatem ze słabym zoomem. Po prostu uciekają. A jak uciekają tzn. że się boją i są zestresowane, więc ogon przy ucieczce zawsze podniesiony. Miałam kiedyś w Puszczy Bukowej spotkanie z samotną, młodą chyba i niedoświadczoną lochą, która odbiegła od swoich pasiaków na kilkadziesiąt metrów. Młode zostały spokojnie pod krzakiem, przy którym się zatrzymałam chcąc zobaczyć co się tam rusza. One się mnie zupełnie nie przestraszyły mimo że stałam w odległości metra, żaden nie kwiknął, u matki zadziałał jednak najpierw instynkt samozachowawczy. Nie sprawdzałam jak długo będzie on przeważał nad instynktem macierzyńskim - szybko zwiałam nie czekając aż locha się ogarnie i wróci do dzieci. Oczywiście nie próbowałam nawet zrobić zdjęcia, choć gdyby wyszło byłoby niezłą atrakcją.
Pozdrawiam już wakacyjnie z beskidzkich lasów. Gośka
P.S. Dziki natomiast nie boją się psa, suczka przybłęda spotkawszy lochy na leśnej drodze przybiegła do mnie skomląc z podkulonym ogonem. Dziki ustąpiły dopiero na widok człowieka. Musiałam im zresztą klaśnięciem pomóc podjąć decyzję ;)
Gośka, dzięgki wielkie za dobre słowo i historię.
Z dzikami często bywa tak, że podbiegają do źródła dźwięku bo słabo widzą ; ) i ludzie wieją i dziki też... stąd tak dużo opowieści o ich wrogości. Choć oczywiście zdarzają się przypadki pogonienia. Dobrze, że się wycofałaś, może locha stosowała manewr dywersyjny? Jak żurawie które wieją w przeciwnym kierunku by zmylić wroga. Ba, żurawie potrafią nawet udawać, że kuleją by potencjalne zagrożenie zdecydowało się za nimi podążać. ; )
Pozdrowienia w kierunku Beskidów : )
Piotr
Teraz wiem, jak się zachować:-)
Wracaliśmy kiedyś z żoną wieczorem, alejką w mieście i zobaczyliśmy dzika. Gdy nas zobaczył zaczął biec w naszą stronę. Przyznaję, nogi zaczęły robić nam się miękkie. Odwróciłem się tyłem i mówię do żony, że jak będzie coś się działo, to spróbuję odciągnąć dzika, a ona ma uciekać pod górkę za barierki. Dzik jednak podbiegł i cisza, ja odwrócony tyłem, więc nic nie widzę. Pytam, co on robi, a żona drżącym głosem: "on cię wącha"... Powąchał, chwilę postał i odbiegł :-) Taka to historia. Zadzwoniliśmy tego dnia na Straż Miejską i zgadnijcie, co się stało... Straż Miejska nie odbierała telefonów. Prawie godzinę próbowaliśmy się dodzwonić. Nieroby jedne...
Bardzo fajny film, ciekawie opowiadasz. 😉
Mój chłopak jest myśliwym i obserwowanie dzików, to dla mnie codzienność.
A takie pasiaczki lub przelatki z lochą widziane w lornetce to cudny widok. 🐗
Dzięki ; )) Ogólnie leśne zwierzaki to cudowny widok. Mymi ulubieńcami zaś są jelenie :)
Proponuję odstrzelić tego "chłopaka" miłośnika przyrody
Świetne są Twoje materiały :)
Dzięki Lukas! ; )
Lukas ty tu
Zapraszam do siebie
Lukas powodzenia
Dopiero dzisiaj trafiłam na Pana kanał i na pewno tutaj zostanę. Często bywam w Puszczy Niepołomickiej i teraz będę w niej bardziej świadomie. Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj przypadkiem trafiłem na Twój kanał i jestem zafascynowany. Pierwszy filmik był o wronach,gawronach itp,a potem już poleciałem od pierwszego.Świetna robota.
: )) Dzięki! Przy okazji zobaczysz, jak mocno zmieniała się forma/umiejętność, doświadczenie w montażu itp. Dalej się będzie zmieniać mam nadzieję : ))
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Bardzo lubię słuchać jak pan dzieli się swoją wiedzą z innymi.
Pozdrawiam
Dziękuję za dobre słowo i Pozdrawiam!
Piotr
Trafiłem tutaj po dzisiejszym spotkaniu oko w oko z dwoma dzikami w lesie. Chciałem dowiedzieć się trochę więcej o nich oraz o tym, jak się zachować gdy się je spotka na drodze. Świetny materiał, bardzo duża porcja wiedzy, a dodatku niesamowicie przystępnie i ciekawie podana - masz talent :) Dzięki za ten film!
Cześć! Dzięki za dobre słowo : ) Masz jeszcze jeden film - gdzie jest trochę nagrań z dzikami. Nagrałem go w połowie zeszłego roku : )
Pozdrowienia serdeczne
Piotr
Uwielbiam pana. Pan jest podobny do kabareciarza pana Górskiego ( chyba dobrze pamiętam nazwisko) i urodą, mową a nawet gestykulacją.
Bardzo lubię pana słuchać. Wiedza ma pan ogromną. Filmiki bardzo OK.
Basia ze świętokrzyskiego.
Dziekujemy za opowiesci lesne chetnie ,sluchamy ich .🌲🌱🍀🌿 🦅🦉🐛🐝🦋🐌🦇🕷🦌🕊🦝🐀🦔🦡🐻🐸🐰😀
4 lata minęły ale dopiero kanał znalazłem, już naście odc obejrzanych idealnie do grzybowej którą robię :) super praca oglądam dalej ;)
Rewelacja.
Dzięki za materiał.
Często spotykam tych włochatych przyjaciół na rowerze w lesie.
Dzięki : )) Pozdrawiam serdecznie
Piotr
To dziki jeżd
@@sawomirczerniak6032 Już ich się mało ostało ;-( Logiczne że ja jadę . a one biegaały po lesie.
Materiał pierwsza klasa. Myślę, niektórzy politycy powinni się z nim zapoznać zamiast wydawać zaoczny wyrok śmierci na cały gatunek. Brawo Panie Piotrze. Bardzo dobry materiał. Pozdrawiam.
nie zaoczny wyrok śmierci, nie powtarzaj bredni sekciarzy politycznych, dziki trzeba odstrzeliwać, bo mnożą się bardzo szybko, nie grozi im wyginięcie, gdyby nie odstrzał to bałbyś się do lasu wejść
Jezu jetem harcerzem o dość długim stażu
i do tej pory nie potrafię się nadziwić ja mało tak naprawdę mam elementarnej wiedzy na temat zwierząt żyjących w lesie. Pozdrawiam i czekam na więcej. :)
Też to zauważyłem, a jak jeszcze ludzie się zaczęli kłócić o przyrodę i mieszać w nią politykę to się zdenerwowałem i zacząłem nagrywać : )))
Pozdrawiam!
Piotr
To drugi odcinak z Twojego kanału, jaki oglądam (pierwszy był o krukowatych). I powiem tak - *rewelacja.* Niby "nie moja bajka", bo jestem informatykiem, ale bardzo lubię przyrodę, a Ty potrafisz o niej opowiadać w naprawdę wspaniały sposób. Leci subskrypcja!
Ha! I tak mi mów. Od razu chce się iść i nagrywać kolejny materiał.
Dzięki i pozdrawiam : )
Piotr
Wychowałem sie praktycznie w lesie, znam przyrodę ale tak czy tak w kazdym odcinku dowiaduje sie czegos nowego.
Też się wychowałem w lesie i też nadal się uczę : ) - tak to już zostanie hehe : )
Pozdrowienia i dzięki za dobre słowo.
Piotr
Oj Horzela ,jak ja Cię lubię oglądać. A dzieci zawsze czekają na nowy film.👍👍👍👍😁 Pozdrawiam. Dobra robota, super przekaz.
Zaczęłam oglądać wszystkie Pana Piotra filmy po ostatnim filmie z borsukami dzięki 🤗
Ha! Bardzo mnie to cieszy! Powiedz, czy te stare filmy, podczas których byłem mniej oswojony z kamerą dają się jeszcze oglądać? ; )
Wszystkie odcinki o dzikach są bardzo fajne, edukacyjne i obalające wiele mitów:) Pozdrowienia!
Dzięki! Fajnie, że to zauważalne : ))
Pozdrowienia
Piotr
Szanuje jak cholera. Najlepszy kontent na polskim YT!!! OBY TAK DALEJ
: ))) Dzięki! : )
+10 do energii przy tworzeniu kolejnego odcinka! :)
Pozdrowienia!
Trafiłam tu przypadkiem i już jestem fanką👌Przypomniał mi się "Zwierzyniec" z prowadzącym Panem Michałem Sumińskim😁
Bardzo mnie cieszy Twój przypadek :))
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za porównanie. Oczywiście mam 2% wiedzy Pana Sumińskiego ale rozumiem, że chodzi o formę :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję
Piotr
1. Dziki jak jedzą żołędzie, to skubane, głośno mlaskają :)
Jest może odcinek na temat detektorystów, biwakowiczów, w lesie ? Chodzi mi konkretnie oto, czy mogę sobie chodzić, po lesie z wykrywaczem metalu ? Czy leśniczy leśnik się zdenerwuje, jak go spotkam ?
Fajna seria. Podoba mi sie. Dla takich kanalow warto uzywac YT.
Dzięki! Milo mi to słyszeć! : )
Pozdrawiam i jutro śmigam do lasu zbierać kolejne materiały.
Pozdrowienia :)
Piotr
1. Miałeś różne rękawiczki - moja nerwica tego nie mogła znieść. :)
2. Kolejny świetny odcinek - ciekawie, z pasją, nie sposób oderwać uwagi od tego co mówisz.
3. Długie odcinki nie powinny być wyjątkiem, a standardem.
Pozdrowienia i jeszcze raz dzięki!
Heheh
Tak, szara została... a czarną pożyczyłem pod nieobecność drugiej szarej : )
Las to nie pokaz mody :P eheheh
Dzięki! : ) Dużo przy tym roboty ale z odcinka na odcinek uczę się uczęęęę.
A co do długości gadania Hm ; ) Zobaczymy. Czasem ciężko się powstrzymać tyle faktów do przekazania
Pozdrawiam! : )
Piotr
Świetna dykcja :) słucha się Ciebie z przyjemnością :)
Dzięki Mateusz, staram się dbać o język, chociaż akcenty często do poprawy :)
Pozdrawiam : )
Piotr
Akcenty dodają pewnej oryginalności :) tak czy siak rozwijaj się dalej!!!
P.S. Napisy w filmie bardzo pomocne :) jestem wzrokowcem i pomaga mi to w zapamiętywaniu :)
To solidny argument za tym by to robić : ) Stale się uczę wielu nowych rzeczy.
A napisy? Hm. Mam dokładnie tak samo. Dużo łatwiej zapamiętuję jak się w ten sposób coś podkreśla.
Stąd pomysł na zastosowanie takiej oprawy wizualnej ; )
Pozdrawiam : ))
Pan Piotr jest świetnym gawędziarzem.Łapka w górę dla pona Piotra.
: ))) DziękI! Pjona Janie.
Kocham dziki! 🥰😍 Ostatnio jesienią przyniosło jednego za ryjem - buchtował i nie skapnął się że siedzę w wąwoziku, jjak wystrzelił, gdy trzasnęłam próbując po cichu iść - no jak torpeda. Chyba był głodny bo kilka metrów dalej zatrzymał się i znów coś tam rył. ☺ Żałowałam, że nie mogę popatrzeć z bliska, zwłaszcza, że za chwilę znów się skapnął i tylko oddalające się szurum-burum wśród liści odbijało się po zalesionych pagórkach. No żesz kurczę miałam wyrzuty sumienia, że szczeciniastego tak spłoszyłam. A propos Szczecina i Świnoujścia - to nie wiem jak z etymologią tych nazw, ale co ciekaww tam faktycznie dziki buszują, i jeszcze skubane pływają. Bo dziki to niezłe pływaki 🙂
Ale fajnie opowiadasz, wszystko jest proste i zrozumiałe, pozdrawiam :)
Dzięki! Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Mądrego to miło posłuchać :)
Heheh dzięki.
Aleee z tą mądrością to bym nie przesadzał jakoś specjalnie ; )
Pozdrawiam :)
Odkryte przez przypadek.
Super mi się podoba. Zostaje na zawsze.
Pomysł z napisami mega dobry.
Przeciekawy materiał.
Dzięki Pan Piotr
Dzięki wielkie! : )
Pozdrawiam!
Piotr robisz naprawdę wartościową robotę. Słucha się Ciebie z zaciekawieniem i pełną uwagą, powinieneś śmigać w ramówce poważnej stacji telewizyjnej :)
: )) Dzięki!
Póki co robię video od niecałych 5 miesięcy. Zobaczymy co przyniesie czas!
Ważne że oprócz mnóstwa czasu jaki zajmuje przygotowanie/nakręcenie/obróbka/promocja filmu przynosi mi to strasznie dużo frajdy. Między innymi dzięki Waszym reakcjom i wsparciu w zwiększaniu zasięgów.
Pozdrawiam : )
Piotr
Super , dowiedziałam się duzo ciekawych rzeczy . A czy dobry pomysl mieć przy sobie petardy takie na zacierke ? Bo czytalam gdzieś ze lepiej miec przy sobie ale mysle że to nie zadobry pomyśl bo moze nas gonic bardziej . Pozdrawiam
Miałam spotkanie face to face z dużym samcem. Dzieliła nas kałuża. Staliśmy nieruchomo naprzeciw siebie, po czym dzik zaczął zacierać tylnymi nogami jak jakiś byk. Szybko przemiescilam się na drugą stronę drogi - ominęłam kałużę z prawej, a on z lewej w przeciwnym kierunku. Wniosek taki, że one nie są zaczepne, nie szukają guza, nie atakują bez powodu.
Super odcinek :)
W Krakowie w okolicach Zakrzówka też jest sporo dzików i nie trzeba długo szukać aby jakiegoś znaleźć. A przecież Zakrzówek jest od każdej strony zabudowany ;)
Panie, ja mieszkam prawie w Bieszczadach, dziki co chwilę przez jezdnię przechodzą. A raz w Rzeszowie na ul. Dąbrowskiego (taka dość główna ulica :D ) widziałem dwie sarenki xD w środku miasta panie :D
No ja na warszawskich Bielanach zbuchtowane parki widziałem.
Dziki w lasku bielańskim to norma.
Nad Wisłą co chwilę czuć
Nie mówiąc już o gdyńskich plażach.
Pierwszy raz byłem nad morzem od 6 lat. Oczywiście w Karwi... 3 dni po tamtejszych odwiedzinach dzika na plaży. Nie, nie ja ustawiałem tą wycieczkę.
Heheh
chętnie bym posłuchała o rysiach :)
8:33 Oddalanie, a w ogóle poruszanie się w lesie po cichu, to nie najlepszy pomysł. Kto się skrada, ten najwyraźniej ma podejrzane zamiary. Oddalamy się bez zbędnego, powodującego panikę hałasy, ale trzeszczącymi gałązkami się nie przelmujemy. Jeśli słychać nas było, jak się zbliżaliśmy, po dostzeżeniu zwierzyny zaczynamy się oddalać - zwierzyna ma poczucie kontroli nad tym, co się w lesie dzieje i spokojnie zajmie się swoimi sprawami albo lekko schowa. Dajmy zwierzętom szanse, nie czajmy się, nie zaskakujmy!
Jak spotlasz dzika u nas to po prostu wyciagasz gun i zamieniasz dzika w pieczen z tluczonyki ziemniakami albo na sucha kielbase. Mozna uzyc shotgun albo jak sie ma tylko bron krotka .357 tez sie nada. Na spacer po lesie najlepszy poreczny .357 Nie sa pod zadna ochrona mozna 24/7 przez caly rok. Gulfportt MS
Rewelacja. Chodzę do lasu od kilku lat,od 6 miesięcy mam swój kanał Bushcraft-owy na YT. Ludzie chodzą do lasu,ale mało kto wie cokolwiek o mieszkańcach . Myślę że każdy powinien zapoznać się z Twoim kanałem. Pozdrawiam serdecznie.
U was na Zachodzie też ino dziki buchtują? :P
Mega, kibicuję. :)
Super odcinek! Dzięki niemu obejrzałem już pięć kolejnych, świetna robota!
W szczególności cieszę się z informacji o tym co robić przy spotkaniu, bo miałem kiedyś sytuację gdzie w nie takiej dużej odległości widziałem dwa (po zmroku, więc nie dam sobie uciąć głowy, ale chyba ciężko je z czymś innym pomylić?) i jednak trochę mnie to zestresowało (na spokojnie w prawdzie, ale wybiegłem czym prędzej z lasu). Po tym filmie byłbym spokojny i spokojnie odszedł :)
Egoistycznie zatem (bo wciąż mi się to przytrafia i zawsze się nieco stresuję) podsunę pomysł odcinka gdzie tłumaczyłbyś jak się zachować gdy w lesie zastanie nas zmrok… Czy jest się czego bać?
Hej! DziękI!
Fakt, cieżko pomylić i super że się przydało :)
A co do odcinka? Jasne! to może być wyzwanie... Trzeba będzie poczekać do cieplejszych nocy i coś postaram się wymyślić ; )
Pozdrawiam serdecznie
Piotr
Super :) To nawet nie musi być jakiś dramatyczny odcinek o samych zagrożeniach a po prostu o tym jak i kiedy bezpiecznie biwakować w lesie nocą i co robić w razie zagrożenia :)
: ) Coś wymyślimy!
Staram się nie dramatyzować bardziej niż to potrzebne więc tym lepiej!
Będę robił odcinek o tematyce w którą będzie można to wpleść myślę.
Pozdrawiam : ) Dzięki!
/Piotr
ostatnio mnie nurtowało to pytanie bo w Gdyni (gdzie aktualnie mieszkam) jest dużo dzików i widuję je nawet przed moim miejscem pracy w środku miasta, więc zacząłem się niepokoić :) masz suba :)
Ano.. w zeszłym roku obudziły mnie na gdyńskiej plaży w środku nocy, gdy zaczęły wywracać kosze na śmieci.
Przestraszyłem się! Myślałem że to pijani ludzie... jak zobaczyłem że dziki odetchnąłem z ulgą :PP
A poważnie to hm początkowo - wybudzony znienacka - nieco się przestraszyłem.
Pozdrawiam! : ) i dzięki za suba! ;)
W Gdyni i górnym Sopocie dziki można spotkać na osiedlach i raczej nie są agresywne i też nikt ich nie odławiał. Dziki potrafią przyzwyczaić się do ludzi, jak dostanie coś dobrego to cieszy się prawie jak pies i zapamiętuje człowieka, króry go karmił.
Fotografuję od kilku dobrych lat przyrodę :) Przeszukując YouTuba wpadłem na ten kanał :) jest świetny zostawiam Suba Olbrzymia wiedza
Super! Dzięki wielkie!
W poniedziałek kolejny film! : )
Właśnie kończę składać.
Perfecto 👌 Pozdrawiam 🙋♂️😀
Pełen szacunek prosto i rzeczowo no i przede wszystkim ciekawie
Najlepszy trop dzika 2. 4 większość nie potrafi rozpoznać żadnego tropu a tu proszę nawet numer buta podany fajnie się słucha do śniadania 😀😀
Mistrzowski kanał:) Trafiłem tu po przez wykop:) Pozdrawiam serdecznie :)
Super : )
Społeczność wykopowa mi tutaj mocno pomaga!
Dzięki i pozdrawiam!
Piotr
Jak zwykle świetny materiał :). Jest tyle innych tematów na który można by zrobić materiał np. można coś powiedzieć o glebach leśnych, typach siedliskowych lasów (bory, lasy mieszane itp) :). Co prawda ja jako gleboznawca posiadam taką wiedzę ale mało jest o tych tematach takich materiałów :).
Dopisuję do listy ; )
Ale zanim zajmiemy się typami siedliskowego dobrze by było przewałkować rozpoznawanie drzew :P grab vs buk np? itp.
Dzięki za głos w sprawie. Pozdrawiam :)
Piotr
Racja bo jak wiadomo kazde siedlisko rozpoznajemy m.in po gatunkach drzew wiec im wiecej charakterystyk/porównań różnych gatunków tym lepiej. Popieram :)
Bardzo ładnie Pan opowiada, no i ta gwara myśliwska. Darz Bór.
Znowu świetny odcinek :) Jako, że mieszkam 5 metrów od lasu który dzików ma wyjątkowo duzo, a do tego lubię się po tym lesie szwędać to czesto zastanawiałem się co zrobić w razie szarży. Miałem nawet spotkanie "oko w oko" ze sporym osobnikiem, ale popatrzyliśmy na siebie kilka minut, po czym on się spokojnie oddalił. Jednak co zrobić jak by zaczął atak? Myslałem, że najlepiej wskoczyć na drzewo jednak, byle być wyżej niż jego szable. Słyszałem też, że one właśnie są mało zwrotne i wpadłem na inny pomysł - ucieczka za szersze drzewo - może nie zdąży "zawrócić", a my możemy zawsze drzwo obchodzic dookoła. Ciekawi mnie czy takie coś by zadziałało. Nie wiem też czy one atakują szarżą raz i odpuszczają jak się nie uda czy potrafią "gonić" aż dopadną?
Hej ! Dzięki!
Potrafią powtórzyć. Ale skręt za drzewo nie jest złym pomysłem. Chyba najlepszym : ) Bywają uparte ale i my bywamy więc myślę że ganianie wokoło drzewa w końcu się dzikowi znudzi :P
Aczkolwiek to wyjątkowo rzadkie przypadki myślę.
Pozdrawiam :)
Nie gonią aż dopadną, raczej szybka szarża i odskok oraz ucieczka. Jeśli naciera wprost na nas też można uskoczyć, faktycznie nie są zwrotne, zwykle uciekają po prostej. Obchodzenie dookoła nie polecam, dzik jest dużo szybszy od człowieka. Na drzewo czemu nie, ale chyba lepiej się wycofać powoli ale głośno, żeby słyszał, że odchodzimy
Kolejny bardzo ciekawy film!
W czym edytujesz filmy? Bardzo fajnie wyglądają te płynne wejścia z tekstem :)
; ) Dzięki
Premiere sklejam a później na całość nakładam napisy i animuję w After Effects.
Dużo dłubaniny bo korzystam z tego softu od 4 miesięcy dopiero. Nie mam czasu się nauczyć skrótów czy innych tricków :D Ale może pod koniec stycznia się uda!
Pozdrawiam
P.
Od dziś jestem twoim fanem! :D
!Ha! Miło : )
Jest Super :)
: ))) Dziękować, dziękować : )
Bardzo fajne te opowieści. Jednak w tak bliskim planie lepiej biłoby patrzeć w obiektyw, a nie gdzieś obok - pewnie na monitor. :) Kontakt wzrokowy to rzecz dosyć ważna. :) Również pozdrawiam i to serdecznie. :)
Dzięki ; ) Ten film powstał 5 lat temu. Rzuć okiem na nowsze, powinno być lepiej.
A monitor? Nie... było -12'C nie wiem czy jakiś monitor by to wytrzymał.
Kontakt wzrokowy trzymałem z osobą, która stała za aparatem fotograficznym i ustawiała manualnie ostrość. : )
Pozdrowenia serdeczne
Piotr
Szczęść Boże!
Super kanał 👍, pozdrawiam
Ja jako leśnik znawca tematu musze przyznać , ze kolega trochę przekłamuje rzeczywistość jak typowy ZIELONY - FANATYK i wybiela np. krukowate ukrywając ze są jednymi z największych szkodników ptactwa I NIE TYLKO !!!
Ale zdaje sobie Pan sprawę, że film jest o dzikach?
Pozdrowienia i nieco jednak chłodniejszej, otwartej głowy życzę i nie pogłębiania konfliktów "okołoprzyrodniczych"
A leśnicy z prawdziwego zdarzenia, których znam, ba, którzy kładli mi to do głowy, nie segregują zwierzaków na "złe i dobre" btw krukowate też są "ptactwem" i taki mają jadłospis. Ci leśnicy szanują przyrodę z całym dobrem inwentarza.
Pozdrowienia serdeczne
Piotr
A jednak potrafi Pan też dobrze gestykulować w rękawiczkach ;)
Świetny odcinek!
Pozdrawiam :)
Hahaha ; ) Masz mnie! :P
Pozdrawiam :)
Wspaniale opowiadasz o przyrodzie,jakim sprzętem nagrywasz te wciągające filmy?Dzięki.
Zaczynałem iPhonem 7, później nikon d610 a dalej GH5, ; )
Dodatkowo z czasem dorzuciłem mikrofony. Aktualnie zoom h6 + rode video kit
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za dobre słowo ; )
Piotr
@@PiotrHorzelaOpowiada Dzięki wielkie , pozdrawiam!
Witam :) Nie wiem jak zachować się na ścieżce o szerokości ok.1,5 metra na działkach , przy spotkaniu z dzikami ? Na ogrodzenia nie ma możliwości się wspiąć ,gdyż ogrodnicy mają posadzone jeżyny, dziką różę, żywopłot itp. Uciec i zawrócić też nie bardzo, na odcinku drogi ok. 200m -250 m . Obie ścieżki prowadzące na moją działkę na samą górę ,są jednakowo wąskie, że trzeba iść pojedynczo. Wczoraj pierwszy raz zobaczyłam 3 dziki na opuszczonej obok górze pionowej działki ( kto wie, czy nie było ich więcej poniżej ? ) .Mój ogród już kilkakrotnie zdewastowały i zrobiły legowiska pod dużymi iglakami .Wczoraj chyba kierowały się do wyjścia na wspomnianą ścieżkę, więc minutę później byłoby nieciekawie. Zaczęłam wołać męża ,który szedł za mną w pewnej odległości . Może głosy spowodowały ,że pobiegły w innym kierunku tamtej działki ?Co będzie, jeśli następnym razem "spotkamy" się w połowie drogi ,bądź przy mojej furtce, której nie zdążę otworzyć ? Dodam, że wiele działek leży tam odłogiem, więc dziki czują się bezpiecznie.
Panie Piotrze nawet jak by pan opowiadał o tym jak rośnie trawa słuchałoby się tego świetnie. Więcej i przysięgam na jakikolwiek temat. No homo :P
: )) Jak rośnie trawa. Notuję
Dobry pomysł na film! Powaga! Rozwinę trochę i powinno być ciekawe.
! Dzięki i pozdrawiam!
Jeeee! Tak czekalam na te dziki, ze przegapilam premiere ;)
Lepiej późno niż później :D
:))))
Pozdrawiam!
+Piotr Horzela Bardzo fajny film! Twoj tez! ^^
jak zwykle fajny materiał :)
Stale, niezmiennie Ci dziękuję : ))))
Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍☺️
W koncu cos tresciwego na tych polskich ju tubach. Rewelacja !!!
Ha! Dzięki! Karolino!
Pozdrawiam :)
Raz trafiłem na dziki i niestety musiałem uciekać bo wpadliśmy sobie mocno na drogę, to to hyc między drzewami i dzikuś przywalił z impetem w drzewo. Trochę szkoda mi go było ale w sumie otrząsną się i szukał mnie przez chwilę.
Niezłe przeżycie! : ) Musiałeś go nieźle zaskoczyć! : )
Znowu ciekawy filmik i ciekawostki. Pozdro.
Dzięki! : ))
Pozdrowienia!
Witam, jeżeli mowa o ostrzeżeniach ze strony dzika to jeszcze można zwrócić uwagę na "fukanie" czyli w pewnym sensie prychanie co jest z tego co wiem już ostatnim sygnałem że pora uciekać bo wtedy jest na prawdę zły i już zaraz może zaszarżować.
Oj zdecydowanie. Fukanie przeoczyłem nagrywając... a później nie miałem jak uzupełnić.
Dzięki! :)
P.
Ojtam ojtam, tyle tych nazw. Ona to dzikuska, on to dzikus, ich bejbe to dziczątko i można się dogadać! :D A tak serio to kolejny świetny materiał, dzięki! :)
:DD Nie lubię jak mi ktoś dziki od świń wyzywa... :P
Hehehe dzięki! Pozdrawiam
Miałem przyjemność spotkać dziś w Polance Wielkiej jadonc na kole😂 do pracy rano szczęście takie że był sam bez warchlaków ale i tak zdębiałem na jego widok🙄
Jestem przekonany że dzik też zdębiał :D
Mają nienajlepszy wzrok.
Pozdrawiam serdecznie i dzieki za komentarz.
Piotr
Hej Piotr.Fajnie gadasz.Pozdro.
Dzięki Vader!
Pozdrowienia
P.
Przypomniala mi sie piosenka , z filmu pt. „ Akademia Pana Kleksa „ , i tam w odcinku o klesografii,
spiewana jest piosenka o dziku , „ Dzik jest dziki ,dzik jest zly ,dzik ma bardzo ostre kly ,kto spotyka
wlesie dzika ten na drzewo zaraz zmyka ...” spiewalam z uczniami na lekcji nieraz .
Odcinek i owszem ciekawy. Ale brak w nim odpowiedzi na najważniejsze dla mnie pytanie - KIEDY rodzą się warchlaki i KIEDY locha z młodymi może być niebezpieczna? Biorąc pod uwagę że mieszkam w "zadziczonym" lesie i chodzę po nim na spacer z dzieckiem, niekoniecznie po udeptanych ścieżkach to jako żywo mnie to interesuje. Co prawda nie poruszamy się zbyt cicho, ale zawsze warto to wiedzieć
Bardzo fajny temat ...
Fajne opowieści☺😇
No... ta uwaga o drzewach to do mnie ;)
Wrzuce ci na fb troche buchtowisk z lasow walbrzyskich ze zbocza wygaslego wulkanu porosnietego - poza lasem lasem - lasem pierwotnym (niedawno sie dowiedzialam o tym i ciekawa jestem ktora to czesc tej gory Niedzwiadki - pytanie na przyszle filmy albo tak tylko tu - Jak rozgraniczyc/rozpoznac las pierwotny od tego gospodarczego?)
Wg. mojej wiedzy nie da się go rozpoznać... ponieważ nie mamy pojęcia jak wyglądał las pierwotny w PL : )
Najbliższy pierwotnemu obszar znajduje się na terenie Puszczy Białowieskiej. A i setki lat temu była prowadzona działalność człowieka. Ostatnio nawet w tamtych okolicach znaleziono ślady po osadach porośnięte lasem do tego stopnia że nikt nie przypuszczał że tam być kiedykolwiek mogły (zdjęcia LiDAR)
Reasumując uważałbym na te pierwotności : ) i cieszył się lasem.
Ale jak zaznaczyłem na początku nie jestem tutaj żadnym autorytetem
Pozdrawiam
Piotr
cześć Piotr fajnie Cię słyszeć pozdrawiam
No to ponownie się cieszę : )
Pozdrawiam ; )
Jesteś super i to co robisz też super i odc niestety też super i czekam na nowy odc !!!
Ha! No i super!
DziękI!
A mi kiedyś taka mała/duża wataha przebiegła przed nosem. Miałem wtedy wrażenie, że pociąg jedzie tak się ziemia trzęsła:D Ale przebiegły i grzyby się dalej zbierało
Czy buchtowanie jest takze przy dzialalnosci ludzi uzbrojonych w wykrywki?☺
Hahahah musisz ich o to zapytać :D
Ważne by nie robili kreciej roboty!
Pozdrawiam
Piotr
Wychowałem się na osiedlu bardzo blisko lasu i całe dzieciństwo w tymże lesie spędziłem. Buchtowisk w okolicy było bardzo dużo, lecz rzadko nam się udało dzika spotkać. Dziadek dzika określał mianem ducha, leśnego ducha. Ponieważ jak tak jak on to mówił... "dzik skrada się bezszelestnie". I oto moje pytanie Piotrze, czy dzik potrafi się bardzo cicho skradać i czy spotkałeś się z określeniem "duch"?
Cześć.
Fajna historia : ) Z takim określeniem się nie spotkałem ale... to w 100 procentach prawda. Dziki słyszą nas i wyczuwają z daleka. Często gdy chodzę po lesie (lub np nabrzeżem Wisły na wysokości warszawskich Bielan) to czuję ich charakterystyczny intensywny zapach. A dziki? Dawno zwiały. ; )
Reasumując. Określenie jest jak najbardziej stosowne : )
Pozdrawiam!
Piotr
Hmmm, no nie wiem. Prędzej Ci lis czy jenot podejdzie prawie pod nogi niż dzik. ;) Z tym skradaniem się to chyba raczej legenda.
No bo on się nie skrada ale znika zanim go zobaczymy/usłyszymy. O to tu chodzi myślę ; )
Mamy duży gorszy słuch i węch niż dzik. Ślepi w nocy jesteśmy powiedzmy tak samo. Dzik się skradać nie musi, nie ma naturalnych wrogów. Nie poluje na inną zwierzynę, potrafi się bronić. A jak idą przez zagajnik (bo akurat tak im się chce) to z bardzo daleka słychać. Tyle, że nie wyjdą tam gdzie chcemy. ;) Polecam posłuchać jak się skradają w polu kukurydzy podczas żerowania. Dyskrecją raczej nie grzeszą.
Świetny film ;) Potrafi Pan zainteresować tematem
: )) Dzięki! W takim razie kolejne w drodze!
Tak się zastanawiam na ile prawdopodobny jest "niekorzystny obrót sprawy" podczas spotkania dzika na polu namiotowym. Pamiętam, jak raz zbudziłem się w nocy w namiocie i tuż obok swojej głowy usłyszałem chrumkanie. Jakby właśnie czegoś w ziemi szukał. Nie powiem, ciekawe doświadczenie, choć lepiej go nie powtarzać. Zastanawiam się tylko, czy na podstawie samego zapachu dzik miałby teoretycznie ochotę sprawdzać co jest po drugiej stronie płachty 🙂
git
Cześć. Zrobił byś coś o Łosiu??
: ) Jasne!
super
Mogłeś coś dorzucić o myśliwych którzy poprzez regularny odszczał warchlaków i ciężarnych loch przyczyniają się do zaburzenia cyklu rozrodczego. Co za tym idzie w niedalekiej przyszłości to oczyma musisz będzie wspomnieniem.
Nie mam o tym zbyt wielu informacji ale do takiego stanu rzeczy o jakim piszesz również przyczynia się dostęp do pokarmu.. Wdziałem wykresy zależności pokarmu do populacji i jej jakości. Etc
Poza tym trzymam się biologii/przyrody. Nie wchodzę w konflikty, polityki i rzeczy na których się nie znam. Znam podstawy i o nich chcę mówić. Wolę by ludzie w mig rozróżniali dąb od buka. Bo tego nikt nie tyka. Wszyscy wolą się skupić na puszczach, żubrach... nie mówię że to nie jest ważne. Ale moje filmy nie mają na celu tykania tematów "atrakcyjnych medialnie" i nie mają być zbyt szczegółowe.
Nie wiem czy dobrze wyjaśniam. Oko mi leci :)
Pozdrawiam
Piotr
Regularny "odszczał" ciężarnych loch? Za takie brednie powinieneś dostać tu bana.
Zdarzyło mi się miesiąc temu wejść na lochę z warchlakami. Niechcący, akurat karmiła. Wiedziałem że trzeba między drzewami spierniczać ale nigdy nie sądziłem że to tak szybkie i zwrotne zwierzęta. Mało brakowało.
Co jeśli w takim wypadku locha się przestraszy u ucieknie zostawiając małe? Odnajdzie je? A co jeśli się małe rozbiegną?
Wróci, wróci,
Dzisiaj spotkałem 2 z pasiakami ; )
Znaczy ja je... one mnie nie hehe
Dobrze że się udało zwiać!
Jak daleko wiałeś?
Pozdrawiam!
P.
Jest też wersja "Kto spotyka w lesie dzika, ten w przydrożnym rowie zdycha", ah ten Wiedźmin ;)
Dzik nie bywa zły, tylko zdenerwowany. Podobnie jak Horzela obudzony w środku nocy. 😊
Gdy na mnie szarżuje dzik to zwykle wyciągam czerwoną płachtę i jak torreador się z nim zabawiam. A gdy się już zmęczy, to siadamy razem , częstuje mnie żołędziami a ja opowiadam mu o żegludze śródlądowej
Można dołączyć?
@@PiotrHorzelaOpowiada Jeśli dzik się zgodzi 😉
❤️
👏👏👏
: ))))
Dzień dobry, czy zrobi Pan film o łosiach? W okolicy często je widuję i nie wiem co zrobić gdy je spotkam
Mam spora kolejkę tematów. Ale chętnie! Bardzo chętnie. :)
Pozdrawiam
Piotr
ja proponuje odcinek o zimowych grzybach a potem o śluzowcach :)
U nas nie przewożą, po przyjęciu zgłoszenia - zabijają pod oknami bloków pociskami rozrywającymi i to ciężarne lochy w okresie ochronnym, a krew i wnętrzności nie zostają uprzątnięte przez tydzień (20 stycznia 2021 r miejscowość Jaworzno, zrobiono to po raz kolejny). Zwierzęta dopraszały się karmienia bo było 20 stopni mrozu. Pytanie kto ma interes w demonizowaniu tych zwierząt i zadawaniu im bólu - wybito całą rodzinę lochę przewodniczkę, warchlaki, przelatki itd. Do mnie przychodzi teraz locha z siedmioma warchlakami i ofuknęła mnie raz gdy nie pozwoliłam jej podjadać pszenicy z worka. Są dzikie ale aby stać się agresywne muszą mieć poważne powody - czuć się osaczone, zdezorientowane. Piękne i mądre stworzenia