Uważam, że są to najlepsze programy historyczne jakie można zobaczyć w internecie. Świetna forma, ogrom rzeczowej wiedzy i niewątpliwie naturalny przekaz, bez najmniejszego nadęcia charakteryzującego wiele podobnych programów które są dla mnie zwykłym zawracaniem głowy. Gratuluję i bardzo dziękuję.
TV nie oglądam, ale na kolejne odcinki Mazurskich Tajemnic czekam jak niektórzy na odcinki Czarnobyla, Gry o tron czy innych katastrof w przestworzach. Łatwo jest nakręcić coś, jak się ma ludzi od scenariusza, aktorów i profesjonalną ekipę filmową... Z tego miejsca dziękuję za dzielenie się swoją pasją i życzę, aby znalazł się czas, chęci i możliwości do dalszej pracy.
MAZURSKIE TAJEMNICE mają swój oryginalny klimat :) Pan Adam Sikorski ze swoim Ocalić od zapomnienia i potem Było, nie minęło ma swój, Wołoszański też inaczej. Wołoszański wyjaśnia, Pan Adam wyjaśnia i opisuje, a Ojciec Przemek wyjaśnia, opisuje i oprowadza tak, jakby się było na miejscu. Pozdrawiam i "Zdrowaśka " za Ojca poleci jeszcze dziś.
Ależ profesjonalnie przygotowany material!! No i sposob opowiadania, ciekawie, z pasja, oprowadzanie, widok z drona. Profeska! :) jestem pod wrazeniem :)
Witam i pozdrawiam!!Swietny material filmowy mowiacy nam o ciezkich walkach o Sarnowo miedzy wojskami niemieckimi i oddzialami wojsk rosyjskich,ciezkie walki toczone miedzy tymi armiami, niestety zginelo duzo zolnierzy jednych jak i drugich oczym mowi ten cmentarz,taka jest historia tych ziem,odslonila nam oblicze tych ziem i tocznych tam walkach!!Duza wiedza Historyczna,pozdrowienia dla Pana Jana!Dobry tlumaczenie filmu!!
Jestem mieszkańcem Działdowa. Kilkaset metrów od tego cmentarza w kierunku na Działdowo znajduje się wieża Bismarcka (współrzędne 53.250193,20.2273303). Jest to rodzaj pomnik - mauzoleum wybudowanego przez niemców ku pamięci poległych żołnierzy z I WW.
Witam. Nieopodal Kozłowa także są pozostałości po strażnicy w lesie przy drodze 545. A także w Kozłowie znajduje się stary niemiecki cmentarz w lesie gdzie też jest stawek co prawda już wody praktycznie brak. Jeśli byłby Pan zainteresowany jestem wstanie podać współrzędne. Pozdrawiam :)
Proszę Księdza, minuta 8:10. Nad rzeką Szkotówką zdecydowanie mamy most kolejowy, a nie "wiadukt kolejowy". Dokładniej jednoprzęsłowy most kolejowy stalowy o konstrukcji kratowej z jazdą górą. Głównymi elementami nośnymi przęsła są dwa dźwigary kartowe. O wiadukcie możemy mówić w przypadku przeszkody innej, niż ciek wodny (np. drogi). Jeśli zdarzy się obiekt przerzucony nad rzeką i drogą jednocześnie, to dalej będziemy mówić o moście (gdzieniegdzie można spotkać się również z pojęciem "mostowiadukt", które jednak należy traktować co najwyżej jako potoczne). Proszę wybaczyć tę małostkowość, ale jednak ten "wiadukt" daje mi po uszach. :D Poza tym jestem wielkim fanem "Mazurskich Tajemnic" i życzę powodzenia w dalszej działalności! Szczęść Boże i dobrych (ciągle trwających) Świąt Wielkiejnocy!!!
Po odcinku na temat KRUKLANEK już dobrze znam różnice między mostem a wiaduktem :) Całe życie się uczymy, więc każdy kolejny - merytoryczny - komentarz, traktuję jako lekcję. No i za ten też dziękuję! Pozdrawiam Serdecznie!
@@MAZURSKIETAJEMNICE Ha, ha, faktycznie, napisałem komentarz jeszcze przed obejrzeniem odcinka o wysadzonym moście nad rzeką Sapiną. :) Nawiasem mówiąc ja w poprzedniej wypowiedzi również popełniłem nieumyślną gaf(eczk)ę, albo i dwie. Most bowiem może być przerzucony nie tylko nad "ciekiem wodnym", ale oczywiście nad każdą przeszkodą wodną. Ponadto "ciek wodny" to ponoć pleonazm, choć na upartego tu można by już dyskutować. ;) Odnosząc się jeszcze do budowli ziemnych w kolejnictwie: linia kolejowa poprowadzona nad powierzchnią terenu biegnie oczywiście nasypem, natomiast pod powierzchnią terenu - wykopem (dawniej używano pojęcia "przekop"), nie zaś "wąwozem" czy "jarem" (odnoszę się tutaj do materiału o Kruklankach). Wąwozy czy jary to formy naturalne, natomiast nasyp czy wykop - antropogeniczne. Nasypy i wykopy stanowią element podtorza kolejowego i podlegają utrzymaniu zgodnie z odpowiednimi przepisami. No i "żelbet", a nie "żelbeton" (ale to już chyba też było sprostowane). :) Natomiast jeszcze słowo a propos formatu "Mazurskich Tajmnic" - jak dla mnie jest bliski ideału. Może przydałoby się troszkę więcej ilustracji i wglądu do map, w sumie głównie dla wygody oglądającego, bo przecież każdy może to również ogarnąć samemu. Ale tak poza tym jest super, bardzo sobie cenię spokój w opowiadaniu kolejnych historii (niektórzy komentujący traktują to jako "dłużyzny"), klimatyczną muzykę, piękne ujęcia z lotu ptaka, czyli cały ten klimat nieśpiesznej wędrówki i poszukiwania. Te filmy to nie tylko inspirujące informacje, ale też po prostu doskonały sposób na wyciszenie i odpoczynek, za co naprawdę wielkie dzięki. Tak trzymać! Pozdrowienia! :)
Te odcinki są coraz lepsze - pomimo, że wydawało się iż pierwszym nic nie brakuje. To chyba kadr bo treść i sposób jej przekazania są od początku tym, co powoduje że do tych filmów trzeba się odpowiednio "przysposobić" - ich nie sposób oglądać ot tak, "z marszu".
podobno zgineło 600 tysiecy polaków w czasie pierwszej WŚ a mało o tym mówimy...MÓJ PRADZIADEK zagoniony przez niemców do kopania okopów zmarł na zapalenie płuc w młodym wieku
Bardzo mi przykro, ale nie czytam z kartki gotowych, przygotowanych tekstów i opowiadając angażuję się emocjonalnie w treści, nie zawsze potrafię więc uzasadnić dlaczego w danej sekundzie filmu użyłem takiego, a nie innego określenia. Choć w tym konkretnym wypadku, to Rosjanie są najeźdźcą, a Niemcy bronią swojego domu- oczywiście chodzi o kontekst historyczny- to chyba dlatego niestety.
Dobrze ze Ksiadz ma odwage przypominać ze Prusy Wschodnie i Prusy Zachodnie były przez setki lat Ojczyzna dla Niemcow.I ze zostali wypędzeni.Obysmy nie podzielili ich losu.
Panie Gerhardzie, mam wrażenie, że stwierdzenie "ojczyzna dla Niemców" to zbyt duże uproszczenie, a na pewno nie przez setki lat :) Były raczej ojczyzną dla Mazurów, Warmiaków, a wcześniej dla "TUTEJSZYCH" czyli w ogromnej większości ludzi, którzy mówili w języku polskim, byli wyznania ewangelickiego, choć jak mówią badacze, przeżywali wielokrotnie swoją wiarę na styl katolicki. Wcześniej pewnie była ojczyzną rdzennych Prusów do których stopniowo dołączali mieszkańcy Mazowsza oraz osadnicy z różnych części Niemiec sprowadzani przez Krzyżaków. Jednym słowem, Niemcy - rozumiani w dzisiejszych kategoriach - byli jedną z grup, często mniejszością - zamieszkującą te tereny. "Ojczyzna Niemców", jak Pan wspomina zaczyna się gdzieś w okolicach Bismarcka i Kulturkampfu (Oczywiście mówiąc bardzo na skróty), bo wtedy podjęto potężny wysiłek, aby z mieszkańców Prus Wschodnich: Prusów, Mazurów, Warmiaków zrobić rodowitych Niemców, którzy będą mówili i myśleli po niemiecku. Efektem tej ciężkiej pracy rozpoczętej przez rząd Pruski były później zarówno wyniki Plebiscytu jak i bardziej miarodajne w tym kontekście, ogromne poparcie dla Hitlera. Choć mimo wszystko, mam wrażenie, że do końca Mazurzy i Warmiacy w ogromnej większości zachowali swoją tożsamość i bardziej niż Niemcami, czuli się "TUTEJSZYMI". Dzisiaj te tereny to ziemie z jednej strony ludzi wypędzonych, ale jeszcze bardziej przypędzonych. Ogromna część dzisiejszych mieszkańców dawnych Prus nie znalazła się tu z wyboru, ale została przypędzona przez reżim komunistyczny po zmianie granic w Europie, którą zaakceptował również Zachód. Zatem, konkludując - my już podzieliliśmy ten los, bo aby zostać gdzieś przypędzonym najpierw zostaliśmy wypędzeni z terenów dzisiejszych: Litwy, Ukrainy, Białorusi - dawnych Kresów. Takie to skomplikowane - te nasze dzieje. Mam jednak tą samą nadzieję co Pan, że nie będziemy musieli przeżywać nigdy tego co przeżyli nasi dziadkowie niezależnie od tego czy byli wypędzeni, czy przypędzeni.
Proszę księdza a rozwinąć mógł by ksiądz legendę o tym że z dzialdowskiego zamku do wieży w Malinowie prowadził jakiś tunel od tylu ludzi strasznych słyszałem że coś takiego bylo
Praktycznie każde miasto ma taką legendę. Jaki cel miałby taki tunel? I kto wydałby tyle pieniędzy na jego budowę? To raczej legenda na pograniczu bajki. Nie mówiąc już o tym, że pomnik w Malinowie powstał w czasie I wojny światowej - z tego co pamiętam, a zamek trochę wcześniej ;) Więc nie dawałbym temu wiary.
Mam wrażenie, że wiekszość mazurskich jest w bardzo dobrym stanie zachowania. Uporządkowane, oznaczone, trawa koszona przynajmniej raz w sezonie. Uważam, że jest naprawdę dobrze. Oczywiście zdarzają się różne, dziwne historie, ale nie ma dramatu.
Wiadukt to przeprawa drogowa albo kolejowa nad przeszkodami terenowymi z wyjątkiem wody (rzeka, zatoka itp.) lub inną drogą. Przeprawa nad wodami, rzekami to MOSTY a nie wiadukty. Drugi twój błąd uporczywie powtarzany to "drzwi przeciwpancerne". Drzwi to są PANCERNE a przeciwpancerne, czyli do zwalczania pancerzy, drzwi pancernych są POCISKI PRZECIWPANCERNE. To taka mała uwaga. Szanuję twoją niezwykle interesującą pracę, obejrzałem już wiele odcinków.
Ja jestem ciekaw dlaczego ta wieś nosi nazwę Sarnowo. Wikipedia nic nie mówi jaka była jej nazwa w czasie I RP, natomiast za okupacji pruskiej nazywała się Scharnau, czego naturalnym odpowiednikiem powinien być Żarnów, nie Sarnowo.
Obawiam się, że Sarnowo nigdy nie było okupowane przez Prusaków, po prostu było jedną z miejscowości w Prusach Wschodnich od momentu ich powstania. W Polsce znalazły się dopiero po 1945. Jedyne co można sprawdzić, to jak nazywała się w momencie utworzenia tej wioski, jak pierwotnie nazywała się ta osada.
@@MAZURSKIETAJEMNICE -Jak to nie było okupowane ? Cała Warmia była okupowana przez Prusy od r.1772 do r.1920, a większości do 1945. No właśnie, można sprawdzić będąc na miejscu, być może jest ta informacja także w sieci, ale dziwne że nie podaje jej strona wikipedii poświęcona tej miejscowości. W województwie warm-maz. jest też druga wieś o tej samej nazwie.
@@jerzyjachwa Po pierwsze, Sarnowo nie leży w d.Prusach Książęcych, a na Warmii, która była bezpośrednio częścią Rzeczpospolitej. Po drugie, Prusy Książęce, aczkolwiek "tylko" lenno RP, to też część RP, bo jeśli nie, to kogo ?
@Piotr Szatkowski Dzięki za wyjaśnienie skąd pochodzi nazwa Sarnowo, o to mi od początku chodziło. Natomiast nie widzę aby ktoś napisał, że Sarnowo to Mazury, a nie Warmia, w wikipedii tego nie ma, natomiast jest historia leżącej w pobliżu Nidzicy, nie wiem wprawdzie jak blisko, z tego wnioskuję, że to jednak Mazury.
Uważam, że są to najlepsze programy historyczne jakie można zobaczyć w internecie. Świetna forma, ogrom rzeczowej wiedzy i niewątpliwie naturalny przekaz, bez najmniejszego nadęcia charakteryzującego wiele podobnych programów które są dla mnie zwykłym zawracaniem głowy. Gratuluję i bardzo dziękuję.
Da mnie był to jeden z tych filmów, które nawet gdyby trwały kilka godzin , zapierają dech i karzą prosić o więcej.
TV nie oglądam, ale na kolejne odcinki Mazurskich Tajemnic czekam jak niektórzy na odcinki Czarnobyla, Gry o tron czy innych katastrof w przestworzach. Łatwo jest nakręcić coś, jak się ma ludzi od scenariusza, aktorów i profesjonalną ekipę filmową... Z tego miejsca dziękuję za dzielenie się swoją pasją i życzę, aby znalazł się czas, chęci i możliwości do dalszej pracy.
13:38 mój dziadek❤
MAZURSKIE TAJEMNICE mają swój oryginalny klimat :) Pan Adam Sikorski ze swoim Ocalić od zapomnienia i potem Było, nie minęło ma swój, Wołoszański też inaczej. Wołoszański wyjaśnia, Pan Adam wyjaśnia i opisuje, a Ojciec Przemek wyjaśnia, opisuje i oprowadza tak, jakby się było na miejscu. Pozdrawiam i "Zdrowaśka " za Ojca poleci jeszcze dziś.
Super film,okolice Działdowa i Nidzicy to moje dzieciństwo muszę, jeżeli zdrowie pozwoli tam wrócić.
Co za wiedza i chęć jej przekazania!!! Mieszkam w Kozłowie, czyli blisko Sarnowa a pojęcia nie miałem o tym cmentarzu!!! Na pewno odwiedzę!!!
super przekaz. Dziękuję.
Kolejne cudeńko 👍
Cudowna lekcja Historii. Uwielbiam takie filmy na TH-cam! Więcej poproszę!
Ależ profesjonalnie przygotowany material!! No i sposob opowiadania, ciekawie, z pasja, oprowadzanie, widok z drona. Profeska! :) jestem pod wrazeniem :)
Jestem uzależniony od tych filmów !! pozdrowienia z Iłowa Osady !
Iłowo Osada sypałem tam Bobik w DH :) pozdro
Super materiał. Pozdrawiam.
Jak zwykle wspaniałe przedstawiona historia - szkoda, ze czas tak szybko płynie. Pozdrawiam serdecznie!
Super film , doskonały technicznie !
Pozdrawiam.
Witam i pozdrawiam!!Swietny material filmowy mowiacy nam o ciezkich walkach o Sarnowo miedzy wojskami niemieckimi i oddzialami wojsk rosyjskich,ciezkie walki toczone miedzy tymi armiami, niestety zginelo duzo zolnierzy jednych jak i drugich oczym mowi ten cmentarz,taka jest historia tych ziem,odslonila nam oblicze tych ziem i tocznych tam walkach!!Duza wiedza Historyczna,pozdrowienia dla Pana Jana!Dobry tlumaczenie filmu!!
Ta ginteròwka była na sprzedaż, nawet się zastanawiałem ale jedno kupić a drugie wyremontować 😎. Super film. Lidzbark Pozdrawia
Dobra robota, bardzo ciekawy materiał! Pozdrawiam
Sarnowo to moje dzieciństwo!Sprawiłeś że Chcę tam wrócić i podążyć Twoimi śladami !!!Miło się oglądało,świetna robota!Pozdrawiam z Holandii:)
Mój tata tam się urodził.
Jestem tu po raz kolejny i na pewno jeszcze tu wrócę :) Bardzo Panu dziękuję za ten ciekawy i piękny materiał :)
👋👋👋👍👍👍dziękuje czekam zawsze na następny film
Jak zwykle , super ! gratuluje pomysłu i zaparcia , no i czekam na więcej!!
Jak zwykle Pierwsza Klasa !
Panie Przemku super odcinek . Pozdrawiam z Grecji
Bardzo dziękuję za kolejny świetny materiał 😊 Dron robi robotę 😊
pozdrawiam super film czekam na wiecej
Dziękuję za kolejny wspaniały materiał :)
SUPER !!!
Świetny materiał. Gratulacje. Mała uwaga obijająca się o Nauki Pomocnicze Historii; nie "krzyż żelazny", tylko "krzyż rycerski".
Dzięki 😉
Świetny kanał! Miło się słucha i fajnie ogląda. Oby tak dalej!
Swietny material! Pozdrawiam serdecznie!
kolejny fajny film
Świetny film 😁 Sama mieszkam w Sarnowie, fajnie dowiedzieć się o tylu nowych informacjach na temat swojego miejsca zamieszkania 😄😁
Mój tata się urodzil w Sarnowie Stanisław Brzozowski , babcia z domu Cichacz. Nie wiem czy ktoś jeszcze żyje z taty rodziny?
Zawsze gdy oglądam filmy o wojnie rosjan z niemcami mam dylemat kogo wybrać jako lepszych dla nas Polaków .
W tym wypadku Polacy byli w jednej jak i w drugiej armii zaborczej.
Cela nr 3 - Czy to ważne (1987) th-cam.com/video/orDnB1-sAK4/w-d-xo.html
Jestem mieszkańcem Działdowa. Kilkaset metrów od tego cmentarza w kierunku na Działdowo znajduje się wieża Bismarcka
(współrzędne 53.250193,20.2273303). Jest to rodzaj pomnik - mauzoleum wybudowanego przez niemców ku pamięci poległych żołnierzy z I WW.
Witam, byliśmy już na zdjęciach wiosną i na jesieni, więc po wakacjach pokaże się odcinek o cmentarzach i pomnikach Działdowa.
Witam. Nieopodal Kozłowa także są pozostałości po strażnicy w lesie przy drodze 545. A także w Kozłowie znajduje się stary niemiecki cmentarz w lesie gdzie też jest stawek co prawda już wody praktycznie brak. Jeśli byłby Pan zainteresowany jestem wstanie podać współrzędne. Pozdrawiam :)
Poproszę, chętnie.
Poproszę, na priv
Proszę Księdza, minuta 8:10. Nad rzeką Szkotówką zdecydowanie mamy most kolejowy, a nie "wiadukt kolejowy". Dokładniej jednoprzęsłowy most kolejowy stalowy o konstrukcji kratowej z jazdą górą. Głównymi elementami nośnymi przęsła są dwa dźwigary kartowe. O wiadukcie możemy mówić w przypadku przeszkody innej, niż ciek wodny (np. drogi). Jeśli zdarzy się obiekt przerzucony nad rzeką i drogą jednocześnie, to dalej będziemy mówić o moście (gdzieniegdzie można spotkać się również z pojęciem "mostowiadukt", które jednak należy traktować co najwyżej jako potoczne). Proszę wybaczyć tę małostkowość, ale jednak ten "wiadukt" daje mi po uszach. :D Poza tym jestem wielkim fanem "Mazurskich Tajemnic" i życzę powodzenia w dalszej działalności! Szczęść Boże i dobrych (ciągle trwających) Świąt Wielkiejnocy!!!
Po odcinku na temat KRUKLANEK już dobrze znam różnice między mostem a wiaduktem :) Całe życie się uczymy, więc każdy kolejny - merytoryczny - komentarz, traktuję jako lekcję. No i za ten też dziękuję! Pozdrawiam Serdecznie!
@@MAZURSKIETAJEMNICE Ha, ha, faktycznie, napisałem komentarz jeszcze przed obejrzeniem odcinka o wysadzonym moście nad rzeką Sapiną. :) Nawiasem mówiąc ja w poprzedniej wypowiedzi również popełniłem nieumyślną gaf(eczk)ę, albo i dwie. Most bowiem może być przerzucony nie tylko nad "ciekiem wodnym", ale oczywiście nad każdą przeszkodą wodną. Ponadto "ciek wodny" to ponoć pleonazm, choć na upartego tu można by już dyskutować. ;) Odnosząc się jeszcze do budowli ziemnych w kolejnictwie: linia kolejowa poprowadzona nad powierzchnią terenu biegnie oczywiście nasypem, natomiast pod powierzchnią terenu - wykopem (dawniej używano pojęcia "przekop"), nie zaś "wąwozem" czy "jarem" (odnoszę się tutaj do materiału o Kruklankach). Wąwozy czy jary to formy naturalne, natomiast nasyp czy wykop - antropogeniczne. Nasypy i wykopy stanowią element podtorza kolejowego i podlegają utrzymaniu zgodnie z odpowiednimi przepisami. No i "żelbet", a nie "żelbeton" (ale to już chyba też było sprostowane). :) Natomiast jeszcze słowo a propos formatu "Mazurskich Tajmnic" - jak dla mnie jest bliski ideału. Może przydałoby się troszkę więcej ilustracji i wglądu do map, w sumie głównie dla wygody oglądającego, bo przecież każdy może to również ogarnąć samemu. Ale tak poza tym jest super, bardzo sobie cenię spokój w opowiadaniu kolejnych historii (niektórzy komentujący traktują to jako "dłużyzny"), klimatyczną muzykę, piękne ujęcia z lotu ptaka, czyli cały ten klimat nieśpiesznej wędrówki i poszukiwania. Te filmy to nie tylko inspirujące informacje, ale też po prostu doskonały sposób na wyciszenie i odpoczynek, za co naprawdę wielkie dzięki. Tak trzymać! Pozdrowienia! :)
Te odcinki są coraz lepsze - pomimo, że wydawało się iż pierwszym nic nie brakuje. To chyba kadr bo treść i sposób jej przekazania są od początku tym, co powoduje że do tych filmów trzeba się odpowiednio "przysposobić" - ich nie sposób oglądać ot tak, "z marszu".
👍👍👍
Zawsze zachodziłem w głowę skąd na mazurach tyle mogił wojennych, mam odpowiedź dziękuję i pozdrawiam
Bardzo ciekawe. Ludzie zginęli w bezsensownej wojnie.
podobno zgineło 600 tysiecy polaków w czasie pierwszej WŚ a mało o tym mówimy...MÓJ PRADZIADEK zagoniony przez niemców do kopania okopów zmarł na zapalenie płuc w młodym wieku
Byłem tam latem ubiegłego roku przykry widok zaniedbania
Z okresu I WS sa jeszcze cmentarze na ul Grunwaldzkiej oraz pomiedzy Ksiezym Dworem a Kurkami
Mamy już zrobiony odcinek, ale wrzucimy dopiero gdzieś we wrześniu 😉
@@MAZURSKIETAJEMNICE Milo o tym slyszec, Pozdrawiam!
Mój tato urodził się w Sarnowie. Może ktoś jeszcze mieszka tam z rodziny? Proszę o kontakt. Uwazam, że przypadków nie ma, że tu trafilam.
Mój pra dziadek mieszkał w Sarnowie
9.20 dlaczego " niestety" ?
Bardzo mi przykro, ale nie czytam z kartki gotowych, przygotowanych tekstów i opowiadając angażuję się emocjonalnie w treści, nie zawsze potrafię więc uzasadnić dlaczego w danej sekundzie filmu użyłem takiego, a nie innego określenia. Choć w tym konkretnym wypadku, to Rosjanie są najeźdźcą, a Niemcy bronią swojego domu- oczywiście chodzi o kontekst historyczny- to chyba dlatego niestety.
Ja pierwszy!!!!!!
Co do pilota Z tego co wiem on zginął gdzie indziej a na cmentarz został przywieziony i pochowany
Tak też sobie pomyślałem, ale brakuje potwierdzenia w jakiejś publikacji. Przynajmniej, póki co nie znalazłem.
Dobrze ze Ksiadz ma odwage przypominać ze Prusy Wschodnie i Prusy Zachodnie były przez setki lat Ojczyzna dla Niemcow.I ze zostali wypędzeni.Obysmy nie podzielili ich losu.
Panie Gerhardzie, mam wrażenie, że stwierdzenie "ojczyzna dla Niemców" to zbyt duże uproszczenie, a na pewno nie przez setki lat :) Były raczej ojczyzną dla Mazurów, Warmiaków, a wcześniej dla "TUTEJSZYCH" czyli w ogromnej większości ludzi, którzy mówili w języku polskim, byli wyznania ewangelickiego, choć jak mówią badacze, przeżywali wielokrotnie swoją wiarę na styl katolicki. Wcześniej pewnie była ojczyzną rdzennych Prusów do których stopniowo dołączali mieszkańcy Mazowsza oraz osadnicy z różnych części Niemiec sprowadzani przez Krzyżaków. Jednym słowem, Niemcy - rozumiani w dzisiejszych kategoriach - byli jedną z grup, często mniejszością - zamieszkującą te tereny. "Ojczyzna Niemców", jak Pan wspomina zaczyna się gdzieś w okolicach Bismarcka i Kulturkampfu (Oczywiście mówiąc bardzo na skróty), bo wtedy podjęto potężny wysiłek, aby z mieszkańców Prus Wschodnich: Prusów, Mazurów, Warmiaków zrobić rodowitych Niemców, którzy będą mówili i myśleli po niemiecku. Efektem tej ciężkiej pracy rozpoczętej przez rząd Pruski były później zarówno wyniki Plebiscytu jak i bardziej miarodajne w tym kontekście, ogromne poparcie dla Hitlera. Choć mimo wszystko, mam wrażenie, że do końca Mazurzy i Warmiacy w ogromnej większości zachowali swoją tożsamość i bardziej niż Niemcami, czuli się "TUTEJSZYMI". Dzisiaj te tereny to ziemie z jednej strony ludzi wypędzonych, ale jeszcze bardziej przypędzonych. Ogromna część dzisiejszych mieszkańców dawnych Prus nie znalazła się tu z wyboru, ale została przypędzona przez reżim komunistyczny po zmianie granic w Europie, którą zaakceptował również Zachód. Zatem, konkludując - my już podzieliliśmy ten los, bo aby zostać gdzieś przypędzonym najpierw zostaliśmy wypędzeni z terenów dzisiejszych: Litwy, Ukrainy, Białorusi - dawnych Kresów. Takie to skomplikowane - te nasze dzieje. Mam jednak tą samą nadzieję co Pan, że nie będziemy musieli przeżywać nigdy tego co przeżyli nasi dziadkowie niezależnie od tego czy byli wypędzeni, czy przypędzeni.
@@MAZURSKIETAJEMNICE Bardzo dziękuję za taką odpowiedź - co prawda nie mnie udzieloną ale dziękuję za optykę zgodną z faktami
Proszę księdza a rozwinąć mógł by ksiądz legendę o tym że z dzialdowskiego zamku do wieży w Malinowie prowadził jakiś tunel od tylu ludzi strasznych słyszałem że coś takiego bylo
Praktycznie każde miasto ma taką legendę. Jaki cel miałby taki tunel? I kto wydałby tyle pieniędzy na jego budowę? To raczej legenda na pograniczu bajki. Nie mówiąc już o tym, że pomnik w Malinowie powstał w czasie I wojny światowej - z tego co pamiętam, a zamek trochę wcześniej ;) Więc nie dawałbym temu wiary.
Kto by pomyslal gdy mowa o wojskach niemieckich mowa jest o polakach w armii cesarza w tamtych szeregach 70% zolnierzy w zugu bylo polakami....
I po co takie walki wymyślali?? Ile niewinnych chłopców zginęło ??
Tak mnie też krzyż interesuje podobny jest do krzyża maltańskiego..
Co ksiądz myśli o obecnym Papieżu ?
Jest Głową Kościoła
Masakra jak u was wyglądają cmentarze z I wojny światowej. Dramat.
Mam wrażenie, że wiekszość mazurskich jest w bardzo dobrym stanie zachowania. Uporządkowane, oznaczone, trawa koszona przynajmniej raz w sezonie. Uważam, że jest naprawdę dobrze. Oczywiście zdarzają się różne, dziwne historie, ale nie ma dramatu.
Wiadukt to przeprawa drogowa albo kolejowa nad przeszkodami terenowymi z wyjątkiem wody (rzeka, zatoka itp.) lub inną drogą. Przeprawa nad wodami, rzekami to MOSTY a nie wiadukty.
Drugi twój błąd uporczywie powtarzany to "drzwi przeciwpancerne". Drzwi to są PANCERNE a przeciwpancerne, czyli do zwalczania pancerzy, drzwi pancernych są POCISKI PRZECIWPANCERNE.
To taka mała uwaga.
Szanuję twoją niezwykle interesującą pracę, obejrzałem już wiele odcinków.
Ja jestem ciekaw dlaczego ta wieś nosi nazwę Sarnowo. Wikipedia nic nie mówi jaka była jej nazwa w czasie I RP, natomiast za okupacji pruskiej nazywała się Scharnau, czego naturalnym odpowiednikiem powinien być Żarnów, nie Sarnowo.
Obawiam się, że Sarnowo nigdy nie było okupowane przez Prusaków, po prostu było jedną z miejscowości w Prusach Wschodnich od momentu ich powstania. W Polsce znalazły się dopiero po 1945. Jedyne co można sprawdzić, to jak nazywała się w momencie utworzenia tej wioski, jak pierwotnie nazywała się ta osada.
@@MAZURSKIETAJEMNICE -Jak to nie było okupowane ? Cała Warmia była okupowana przez Prusy od r.1772 do r.1920, a większości do 1945. No właśnie, można sprawdzić będąc na miejscu, być może jest ta informacja także w sieci, ale dziwne że nie podaje jej strona wikipedii poświęcona tej miejscowości. W województwie warm-maz. jest też druga wieś o tej samej nazwie.
@@Lechoslaw8546 Prusy Książęce, czyli związane z I RP tylko zależnością lenną.
@@jerzyjachwa Po pierwsze, Sarnowo nie leży w d.Prusach Książęcych, a na Warmii, która była bezpośrednio częścią Rzeczpospolitej. Po drugie, Prusy Książęce, aczkolwiek "tylko" lenno RP, to też część RP, bo jeśli nie, to kogo ?
@Piotr Szatkowski Dzięki za wyjaśnienie skąd pochodzi nazwa Sarnowo, o to mi od początku chodziło. Natomiast nie widzę aby ktoś napisał, że Sarnowo to Mazury, a nie Warmia, w wikipedii tego nie ma, natomiast jest historia leżącej w pobliżu Nidzicy, nie wiem wprawdzie jak blisko, z tego wnioskuję, że to jednak Mazury.