Z tą emeryturą w Norwegii to coś ci się pomyliło, nie tracisz emerytury po wyjeździe z Norwegii. Ubezpieczenie zdrowotne tracisz po 6mies a nie po trzech.
@darekgl238 Ja mieszkam w Szwecji/Göteborg i pogoda jest fatalna i naprawde sie zastanawiam czy warto zyc w Szwecjii i zarabiac rownowartosc 2400€ czy wyjechac w Hiszpani i zarabiac za te sama prace prawie 2000€ ale za to miec piekna pogode i cieszyc sie zyciem , do tego kupic kawalek ziemi , 2 kontenery zadoptowac do mieszkania , i nie przejmowac sie Latem z temperatura 16 stopni , czy bezsniezna zima -5 stopni , lub wszechobecna /chlapa /szaroscia 9 mis w roku :/
Od 10 lat,przychodziły mi myśli o wyjeździe z kraju i kiedyś z żoną myslelismy o Norwegii.Teraz mi coraz bardzieh te mysli odchodzą.Mam 35 lat i mieszkam odziwo w biednym regionie wchodniej Polski,czyli lubelszczyzna.Jestem z żoną od 14 lat,mam dwójke dzieci,postawiłem dom 130m2,mam dużą dzialkę,grządki,namiot z warzywami,szkola na miejscu,lekarz,małe sklepy spożywcze(nie lubię marketów).Zaznaczam że jestem tylko kierowcą,a nie jakimś biznesmenem.Uważam,że w Polsce nie jest idealnie,ale jestem u siebie,dzieci mają spokojną szkołę(bez jakś afrykańców itd),mam dookoła rodzinę,znajomych,przyjaciół.Doceniam 4 pory roku i naprawdę patrząc na znajomych i rodzinę mieszkającą za granicą,wcale niczego im nie zazdroszcze,a wręcz widać odwrotnie.Pozdrawiam wszystkich na rozdrożach swojej drogi.
W Polsce nie jest idealnie. Ceny produktów po za spozywką i alkoholem często bywają wyższe. ( niestety biedne kraje placą wiecej = są dalej okradane) Rządzący pozwalają na utrzymywanie zatrutego jedzenia . - dopuszczanie oprysków rakotwórczych, pasze zmodyfikowanych soi przelanych chemią. Dopłaty i przepisy zniszczyly w Polsce rolnictwo. Ale w Stanach jest gorsze jedzenie i wiecej trutek określanych jedzeniem. Po 20 latach mam obiekcje i obawy powrotu, ale Anglii gdzie jestem obecnie nie polecam. Zworzą połowe afryki na wyspy i rząd tez dziala przeciwko tubylcom. Duzym plusem jest to ze ludzie jeszcze nie odzywają się chamsko do siebie jak w Polsce. Oczywiście znany mi kraj w ktorym się urodziłam jest w myślach codziennie, ale mam duzy dylemat po sporej części życia pobutu w kraju anglosaskim. Pozdrawiam
Mój brat mieszka w Niemczech .. Siostra w Włoszech.... Ale to ja w Polsce posiadam dwa mieszkania na własność... nie żadne apartamenty tylko zwykle kwadraty do mieszkania ...Ale mam ... to mnie przekonało że migracja nie ma sensu ...
Dzięki za ten szczery głos. Zgadzam się, a nawet dorzucę coś jeszcze - koszmarna pogoda i kiepskie jedzenie. Już wyjaśniam. Mieszkałam 2 lata w Stavanger. Około 6 mies w roku, a 4 to na pewno - non stop przejmujący wiatr z zacinającym deszczem. Zero śniegu, zero słońca w tym czasie. Co za tym idzie zero czasu poza domem praktycznie bo nawet psa byś nie wygonił. Jedzenie bieedneeee albo bardzo drogie, albo biedne i drogie jednocześnie. Tradycyjna kuchnia ekstremalnie monotonna. No i jeszcze zapomniałabym - poprawność polityczna dawno przekroczyła granice absurdu. Co z tego, że Norwegowie sięgają po prasę codzienną skoro wszystkie gazety piszą albo o "dupie Maryni" albo przedstawiają jedynie słuszną wersję wydarzeń. A mojej ukochanej ironii tam nie uświadczysz więc poczucie humoru jak dla mnie też na minus. Jak już tak narzekamy to dodałam co nieco chociaż chcąc być okiektywnym muszę powiedzieć, że tych dwóch lat nie uważam za stracone w rzadnym wypadku. W sumie było spoko. Życie towarzyskie ratują imigranci. Byłam w jednym z większych miast, tam się nie zanudzisz, ale jednak po 2 latach miałam dosyć. Polecam Norwegię fascynatom wędkowania, jazdy na nartach i pieszych wędrówek. Grzybiarzom również. Jeśli chcesz zarobić i np jesteś lekarzem to dobry kierunek na 2-3 lata. Język łatwy. Bezpośrednie loty do Polski. I najlepsze - zaczniesz doceniać swój kraj znacznie bardziej 😂
Mam takie same wnioski choc siedze na islandii co prawda w rvk mamy polskie sklepy ale niecodzien czlowiek moze jechac na zakupy , do tego w kazdej dzielnicy sa baseny termalne wiec nawet fajniej jak deszcz pada a tu grzejesz tylek w hotpocie Za to vice islandzka I norweska kuchnia uwazane sa za najgorsze na 96,97 miejsce
Pracowałam z Norweżką, jeździła tam na urlop, przywoziła nam prezenty. Np.ser, lepszego nie jadłam. Zapraszaliśmy się do siebie nawzajem (Randi mieszkała na piętrze, a para Kanadyjczyków na parterze, wynajmowali razem dom). Robiła wspaniałe przyjęcia, nakrycia przykładne, np.sok do obiadu nie był podany w kartonowy, lecz przelany do dzbanka. Etc. Nie rozumiem, skąd te utyskiwanie nt biednych potraw, to wyssane z palca lub też emigranci obracają się tylko w sw.srodowiskach i nie mają pojęcia, jak żyją Norwegowie.😢 Tak myślę.🎉 Pozdrawiam 🎉
@@HedwigvonSersno Nie chodzi mi o to, że nie ma tam soku. Chodzi o to, że tradycyjna norweska kuchnia jest nierozłaczna z tamtejszym klimatem i brakiem warunków dla rolnictwa. Jeśli jesteś wielbicielem ryb i owoców morza to będziesz zadowolony, ale najbardziej kiedy sam złowisz, a nie kiedy kupisz hodowlanego łososia, który aż świeci od antybiotyków i innych bonusów. W przeciwnym razie morze być kiepsko. Ser brązowy - bardzo fajny, trzeba spróbować, ale bądźmy szczerzy - mięso jest kiepskie, niezależnie od ceny, dobrej wędliny nie ma ani kiełbasy, grillują parówki (😱😱😱). Dostępność warzyw, poza dużymi miastami, gdzie sytuację ratują azjatyckie sklepiki, jest bardzo podstawowa. Oczywiście warzywa będą bardzo drogie. Na miejscu są uprawiane w doświetlanych szklarniach. Uprawa jest droga, więc i ceny muszą być duże. Nabiał? Oprócz wspomnianego sera - o produktach typu kefir/maślanka zapomnij, sera twarogowego brak....Nie dziwi mnie więc fakt, że mrożona pizza Grandiosa stała się ostatnio narodowym daniem Norwegii. Nie ma to nic wspólnego z tym, że Norwegowie są nieprzyjaźni i /lub nie wiedzą jak podać jedzenie i jak się zachować przy stole - tak nie jest!!!
Mieszkam od 9 lat w Holandii i podjąłem decyzję, że niedługo wracam do Polski. Pamiętam jak na początku byłem zachwycony i mówiłem sobie zostaję tu na zawsze. Jakoś po 7 może 8 latach niektóre rzeczy zaczęły mnie irytować, pojawiły sie też takie których nie dostrzegałem na początku i które uświadamily mnie, że zdecydowanie nie jest to miejsce dla mnie. I dla tych co myślą, że w Polsce jest źle. Nie, nie jest... mamy wszystko jeziora, góry, morze, zabytki, 4 pory roku i historię. Polska naprawdę jest świetnym miejscem do życia i nie mogę doczekać się powrotu ✌️
witam. po 10 latach w Holandii mam dość tego kraju. Tak jak mówisz, na początku zachwycony, a teraz za wiele rzeczy irytuje. Prowadzę działalność, robię fachową robotę, rozmawiam w ich języku itp. ale nadal czuć tą pogardę i patrzenie z góry jak na gorszej kategorii człowieka. . Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia w powrocie do ojczyzny. Peace✌
@@maciur87 Dziwisz się że patrzą z pogardą? Ja sama będąc w Holi czuję niesmak i rozczarowanie Polakami... Ćpają, piją i palą trawę jak szaleni, po czym zachowują się jak troglodyci. Dziś w Polsce wracając z pracy właśnie takich mijałam....młode pokolenie : piwo i bekanie ,gazy i głupi śmiech ...szok....gdzie ja żyję? Oto właśnie Polska. Potem tacy wyjeżdżają i siarę robią w świecie. Między innymi przez takich buców ja i córka zostałyśmy potraktowane jak trędowate.
Od 8 lat mieszkam i pracuje w UK. I mam bardzo podobne odczucia. Sciagnalem tu rodzine i bardzo tego teraz zaluje. Od roku, krok po kroku przygotowuje sie do powrotu, coraz czesciej przyjezdzam do Polski, nawiazuje od nowa kontakty z przyjaciolmi. Niesamowite, jak Polska sie rozwinela, a Anglia zdziadziala. Wracam!
Właśnie zmieniła się władza w Polsce. I ta nowa władza może zniszczyć to co udało się w Polsce dobrego zrobić przez te ostatnie 8 lat. Wróciła ta władza co żądziła 8 lat wcześniej.
Przychylam się do komentarza od Pana Jana - poczekałabym jeszcze na rozwinięcie zdarzeń po przejęciu władzy. Ja wróciłam po 4 latach z UK i po kilku latach w PL niestety jednak trochę żałuję powrotu. W UK nigdy nie musiałam się martwić o kasę. Wróciłam, bo brakowało mi polskiej kultury, a okazało się, że 4 lata wystarczyły bym przestała poznawać swój kraj.
@@KasperRoo92 Ja wróciłem już wiele lat temu, nawet nie dlatego ze chciałem ale dlatego że zmusiła mnie do tego sytuacja rodzinna. Pewnie że zachod nie jest idealny. Ale mam wrażenie (miałem) że ludzie wyjeżdżający kiedyś na zachód mieli bardzo wygórowane oczekiwania od tych krajów. Tym czasem każdy z nich ma swoje zalety i wady- tak jak Polska. Natomiast w każdym kraju wcześniej czy później dadzą ci do zrozumienia, że nie jesteś stąd i masz chować mordę w kubeł.
@@einar9350 Masz rację. Świat nie jest czarno-biały, trzeba znaleźć swoje miejsce i pamiętać, że żaden kraj nie zrobi nam raju na ziemii. Musimy sami na własne szczęście pracować.
Bardzo dużo jeździłem w ostatnich latach turystycznie po całej Europie i czym więcej nabywałem wiedzy o tych krajach tym bardziej zaczynała mi się podobać Polska. Serio my w porównaniu do innych krajów żyjemy naprawdę w dobrym miejscu. Pozdrawiam.
No I te tysiace ukraincow nie mowiac o powrocie tfuska przez ktorego setki mlodych wyjechalo za chlebem za granice .Teraz to bedziecie miec super w Polin
Dla mnie wystarczyło kiedyś wyjechać na 8 miesięcy do Anglii, żeby prawdziwie docenić Polskę i przekonać się, że wolę mieć mniej w Polsce jeśli chodzi o finanse, ale za to nieporównywalnie więcej jeśli chodzi o wiele innych aspektów, które okazały się dla mnie dużo ważniejsze i których wartości wcześniej nie byłam do końca świadoma. Stare porzekadło mądrze poucza, że czasem trzeba coś stracić, żeby to docenić. I ostatnio wręcz masowo słyszę w internecie podobne opinie i refleksje odnośnie podejścia do Polski. W sensie, że wielu Polaków którzy kiedyś psioczyli i narzekali na Polskę i wyjechali w pogoni za tzw. szczęściem i dobrobytem, dziś zaczyna rozumieć, że tam nie wszystko jest takie cudowne, ani że w Polsce nie jest tak źle jak sądzili. Zresztą nawet i wielu podróżników też o tym mówi, że musieli zjeździć pół świata, żeby tak na poważnie docenić Polskę. I jasne, nie brakuje i takich którym życie w innych krajach podpasowało i jest im tam lepiej, ale ja cieszę się, że wielu Polaków po tych całych wojażach po świecie zaczyna pewne rzeczy dostrzegać i rozumieć i zagorzałych hejterów Polski albo obojętnych obywateli, wracają już jako prawdziwie świadomi patrioci 😁☺ 😊❤PL
Jak to wówił w filmie jakis indianin." To moja ziemia tu są duchy moich przodków one daja mi siłe i pomagaja w polowaniach, jak opuszcze tą ziemie kto mi pomoze !!" Cos w tym jest .
Najzabawniejsze jest to, że jak przyjdzie kryzys finansowy, to Norwegia straci te wszystkie ciułane latami miliardy. Ludzie żyją w syfie, nie ma dróg, ale mają akcje. ;) Norwedzy zamienili dobrobyt na zapis w komputerze.
@@SonnyCrockett557 JAK JEST Z TĄ EMERYTURĄ? Wszędzie piszą, ze juz po 5 latach pracy w nOrwegii przysuguje ci prawo do emerytury..Zatem nie rozumiem tej infomacji że rądd Now=rweski po 3 miesiącach może ją zabrać..
Po 20 latach w Irlandii mam bardzo podobne odczucia. Wyjeżdżałam z Polski w 2003- przy bardzo wysokim bezrobociu, syfie, korupcji i ogólnej beznadziei. W Irlandii szanowano pracownika, pensje były wielokrotnie wyższe od tych w Polsce a domy do wynajęcia dostępne i tanie. Do tego oszałamiające krajobrazy, wiecznie zielona trawa i fajni ludzie. No raj na ziemi. Skutki wielkiego kryzysu z 2008 roku, kiedy to bezrobotni Irlandczycy stali w długich kolejkach po zasiłek, Irlandia odczuwa do dziś. Na kilka lat stanęły budowy domów a pobyt już od 2012 zaczął rosnąć, co doprowadziło do ogromnych braków na rynku. Ceny wynajmu i kupna gwałtownie wzrosły a płace praktycznie stanęły w miejscu. W 2023 Irlandia boryka się z największym w historii kryzysem bezdomności bo nawet pracujących nie stać na wynajem. 25% korzystających z noclegowni w Dublinie to ludzie, którzy pracują na pełen etat. W 1 rok przyjechało do Irlandii 90k Ukraińców i blisko drugie tyle z innych kierunków, głównie nieeuropejskich a miejsc do mieszkania nie ma. Znane są przypadki gdy pielęgniarka mieszkała w swoim samochodzie pod szpitalem a studentka w namiocie pod uczelnią. Hotele w turystycznych miejscowościach zamieniono na domy dla azylantów więc ceny dla turystów wzrosły o ponad 100%. W Galway, trzecim największym mieście Irlandii, w 2022 najczęściej nadawanym męskim imieniem dla chłopców był Mohammed. Irlandia jest 4 na świecie pod względem konsumpcji kokainy. Wojny gangów i strzelaniny w Dublinie to już niemal codzienność. Do tego gwałtownie rośnie przestępczość pospolita - kradzieży w sklepach jest najwięcej od 15 lat, 95% sklepów doświadczyło jej w ciągu ostatniego roku a złodzieje dostają symboliczne kary, z tego powodu wiele sklepów w centrach miast się zamyka a nowe nie powstają, wygląda to strasznie. Centra miast są przejmowane przed narkomanów i dilerów, napady i bójki to norma. Ostatnio Ambasada USA w Dublinie wydała ostrzeżenie dla swoich obywateli przyjeżdżający do Dublina a niektóre McDonaldy zatrudniają ochronę. Transport publiczny istnieje w formie szczątkowej i nie można na nim polegać. Linie kolejowe łączą tylko kilka głównych miast. Każdy dorosły potrzebuje auta żeby dojechać do pracy. Żeby wydostać się z wyspy trzeba słono zapłacić, chyba, że lecicie do Manchesteru lub innego Birmingham. Zapomnijcie o tanich biletach do Włoch na weekend. Za żłobek trzeba zapłacić €900-1200, przedszkola są ale dziecko chodzi tylko w godz 9.30 13 albo 13.30-16 i przynosi własny lunch. W szkołach nie ma stołówek więc nie ma ciepłego posiłku a jak w którejś jest opcja świetlicy to jest dodatkowo płatna. Lekarz pierwszego kontaktu bierze €60-80 za wizytę, wypisanie recepty €20. Leczenie kanałowe zęba to €900-1300, na usunięcie zęba mądrości trzeba się zapisać ok rok wcześniej bo tylko kilka miejsc w kraju to robi albo zrobić prywatnie za €600 ale też trzeba czekać 6 tygodni. Irlandia z celtyckiego tygrysa zamieniła się w starego, leniwego kota. W porównaniu do Polski, która w ostatnich latach zmieniła się niesamowicie in plus, Irlandia wygląda jak 3 świat Europy. Poziom życia moich znajomych w PL, którzy nie wyjechali jest wyższy niż mój. Moja córka, która przyjechała z nami do Irlandii gdy była przedszkolakiem i tu skończyła studia, wróciła na stałe do Polski z powodu braku perspektyw i zacofania Irlandii. Podobnie jak 7 na 10 młodych Irlandczyków, którzy chcą emigrować z Irlandii w poszukiwaniu lepszego życia.
@blueaga Cóż, a może to nie przypadek, i Irlandia jest przez kryptokratów celowo rozwalana? Większość Polaków nadal nie pojmuje, co się na Zachodzie dzieje, jest nadal tym Zachodem zachwycona. A były głosy w Polsce już w latach 90, które ostrzegały przed idiotyzmem Zachodu. (I sam ponad 30 lat na Zachodzie spędziłem, i po części nadal tam spędzam, w pewnym sensie z przymusu). Ale jak bym to wtedy, ponad 30 lat temu, przed wyjazdem rozumiał, co dzisiaj rozumiem i widzę, to bym nigdy nie wyjeżdżał na Zachód. Nigdy.
Ten sam bajzel w islandii , azylanci maja wiecej niz pracujacy Mieszkan brak , przestepczosc wsrod mlodziezy, kodeina I mefedron My siedzimy ale jak tylko przyjdzie podwyzka czynszu czy tez wymowienie m3 to dubaj , szwajcaria
Mieszkałam 1,5 roku w Norwegii - to nie wiele, ale zauważyłam, że ten kraj jest strasznie hermetyczny i faktycznie można się czuć tam samotnym - nawet jeśli nie jest się samemu. Kiedyś to było moje marzenie żeby tam mieszkać, a teraz kompletnie nie żałuje, że jestem z powrotem w Polsce - po prostu jakoś tak inaczej na plus :)
Poczekaj Poczekaj 3 kadencja PiS Podatków i Socjalizmu oznacza masową emigrację z Polski oraz całkowitą zapaść służby zdrowia , nowe daniny i epizody militarne , dziękuję za uwagę :P Będziemy zazdrościć już nie którym krajom Afryki że są bogatsze od nas 😂😂😂😂 Ja nie wiem jak można żyć w tak zamordystycznym kraju zwanym PiS i jeszcze mówić że wszystko jest dobrze... Służba zdrowia będzie jeszcze gorsza w Polsce przypominam będzie jeszcze drożej i przypominam że nie które rzeczy w Polsce są już takiej samem ceny co w Norwegii :))))
@@BostowiejPodróże tę głupotę, którą opisujesz w Norwegii globaliści chcą wprowadzić wszędzie...to idzie krok po kroku. Ludzie nie czytają książek, nie potrafią samodzielnie/kreatywnie myśleć, tylko 24/24 klik, klik, klik. Zerknij sobie na film IDIOKRACJA - do tego zmierzamy w bardzo szybkim tempie. Wszędzie pchają ludziom propagandę na temat ekologii i napędzania wszystkiego prądem...a MY absolutnie nie powinniśmy się na to zgadzać bo tak naprawdę wszechobecny napęd prądem powoduje o wiele większe zanieczyszczenia, no i kiedy wszyscy będą podłączeni do ICH 'sieci' to mogą wyłączyć prąd jednym kliknięciem - wtedy będzie za późno na obmyślanie obrony. Byłam w Irlanddi trochę lat - tam też wdrażają inteligentne/szpiegowskie liczniki... Dużo by gadać, ale zasraniec Klaus Schwab (stary NAZISTA) z Forum Ekonomicznego od dawna mówi, że ludzie tacy przeciętni mają nic nie posiadać... Zapomniał tylko powiedzieć, że ONI/miliarderz będą posiadać wszystko w nadmiarze i robić co chcą...
A tak Polacy zachwalają Norwegów ,okazało się że to ściema ,to są narody nordyckie tak jak Niemcy ,Duńczycy Szwedzi Norwegowie itd ,mają takie same lub podobne zachowania ,oglądam filmy o Norwegii nigdy bym tam się nie wybrała ,warunki atmosferyczne są ciężkie ,zimno ,mrok skały ,wąskie kręte drogi , zaśnieżone ,oblodzone a Norwegowie wcale nie są tacy mili jak ludzie mówią ,wolę mieszkać i żyć w Polsce w swojej ojczyźnie i być pochowana na polskiej ziemi wraz ze swoimi dziećmi i wnukami .pozd.i wracajcie do Polski .
Przerażające absurdalne życie w Norwegii,żyje w Kanadzie i też jestem rozczarowana tym krajem,drożyzna 50% albo obywateli żyje od czeku do czeku ,biali ludzie są mniejszością..przestępczość rośnie w galopującym tempie,kradzież samochodów jest tak opłacana że nie istnieją już napady na banki,ale są okradane elektronicznie, korporacje wykupują całe nowe osiedla tylko na wynajem czyli niszczą szansę no posiadanie własnego domu…w moich oczach jest to nowy rodzaj niewolnictwa tyrasz,pracujesz i nic nie masz,dawniej robotnik fabryki mógł dorobić się domu,mogę pisać książki na temat jak się wszystko zmienia na gorsze…bilionezy muszą byś teraz trilionerami a reszta niech na nas pracuje
Mieszkałem 3 lata we Włoszech. 1991,92,93. Po szarym PRLu wyjazd do Rzymu był czym niesamowitym. Klimat , zabytki, nocne życie. Tydzień pracy przy zbiorach winogron, później remonty mieszkań. Szef i jego żona wspaniali ludzie. Wyśmienita kuchnia. Za 8 godzin pracy zarabiałem tyle ile mój ojciec w fabryce w Polsce przez tydzień. Po 3 latach dotarło do mnie że nie jestem u siebie, że nigdy nie zarobię tam nawet na małe mieszkanie. Wróciłem ale wspomnienia mam piękne. Była przygoda.
to czasy się zmieniły bo we Włoszech aktualnie kupisz mieszkanie z 3 sypialniami za 100tys. euro, więc taniej niż w PL. Z tym że w budynku trochę wiekowym.
Ja byłam Rzymie ,1994,95,96,piękne lata,wszystkiego full,komórki,zarabiałam podróżowałam,fajnych miałam szefów,ale za chwilę weszło euro,ceny poszybowały..ludzie zmarkotnieli..uch
Dzięki za podzielenie się przemyśleniami! Z perspektywy życia na pd Austrii zauważam bardzo wiele podobieństw z Norwegią. Najbardziej rażąca jest ignoracja (a często wręcz rasizm) wobec wielu nacji, polskiej zwłaszcza, więc musisz miec silną psychikę,żeby się tu odnaleźć w pojedynkę i odrzucać jawną dyskryminację, np. w pracy, w urzędzie. Jak wspomniałeś - dobrze jest przyjechać z partnerem. Chamstwo i brak kompetencji lekarzy,których cennik "leczenia" jest absurdem przy braku znajomości podstaw medycyny (sic!) i zaawansowanych technik badawczych,jakie mamy w Polsce. Nie życzę nikomu przebywania w 🇦🇹 szpitalu, gdzie przed operacją nawet nie badają morfologii krwi,ani grupy, a personel medyczny krytykuje,że mówisz urzędowym niemieckim,a nie austriackim dialektem (czyli mega okaleczonym niemieckim). Inna kwestia to wysokie podatki - państwo pobiera ode mnie 40%, a większych profitów, ba nawet podstaw socjalnych nie widzę. Kiepskiej jakości, przetworzone jedzenie to także wizytówka 🇦🇹. Jeszcze nigdy nie jadłam tu mięsa na miarę jakości polskiej kiełbasy, podobnie też z warzywami, czy np z kaszami, rybami. Poziom biurokracji przekracza granice rozsądku i w Polsce nie jest tak źle,kiedy zestawimy te 2 kraje. Na koniec tylko nadmienię co chyba uderza mnie najbardziej: lenistwo w pracy! To co wykona Polak (w spokojnym tempie) w ciągu 1 dnia, Austriakowi zajmie tydzień i jeszcze będzie oczekiwał za to oklaskow i pokaznych profitów (warsztaty samochodowe to wylęgarnia złota). Często ta praca wykonana jest z błędami i wymaga poprawy. Oczywiście Austriak ma kilkukrotnie wyższe wynagrodzenie od Polaka, mając jednocześnie niższe (lub żadne) wykształcenie. Mogłabym wymieniać kolejną godzinę absurdy życia w tym kraju i określić poziom frustracji mając świadomość życia gdzie indziej. Zatem rozumiem Twoja motywację do opuszczenia Norwegii i życzę pomyślności 😊
@@ePasjonat proszę czytać ze zrozumieniem. Definicję słowa "kiełbasa" warto też sprawdzić w słowniku. Co dobrej jakości tego wyrobu - cóż, współczuję jeśli ktoś żyjąc w Polsce nie miał do niego dostępu, lub żył w błędnym przekonaniu czym jest kiełbasa.
Pracuję w Norwegii 11 lat i uważam, że bardzo obiektywnie powiedziałeś jak wygląda życie Polaka w tym kraju. Często spotykam się z ludźmi którzy nawet nie dopuszczają myśli o tym, że w No jest cokolwiek gorszego niż w Polsce a przecież nie o to chodzi aby krytykować lecz wykazać różnice albo podobieństwa.
Bo w Norwegii to sam pustkowia czyli wyludnione wsie i miasteczka. znajomy był i fakt że szło zarobić ale nudy życia na pustkowiu wygoniły go z powrotem do kraju. Tam nie ma co robić po prostu. Może w dużych miastach jest inaczej. Ale fakt faktem żebym miał zdrowie to z miejsca bym uciekł z tego kaczystany.
@@Ewuleczka1989 Zgadzam się. Dodatkowo, jeżeli ktoś wyjeżdża na kilka lat typowo zarobkowo, patrzy na sprawę inaczej niż ktoś szukający miejsca dla siebie na stałe. Wtedy nawet drobne stałe niedogodności mogą zmienić się w prawdziwy problem.
Szwecji jest tak samo , tylko ze Szwedami jest gorzej bo oni sa najbardziej imperialnym ze Skandynawskich krajow i Szwecji mysla ze sa pempkiem swiata , i tkwia w swoich urojenich .
Rozumiem, ze jest to Twoje prywatne stanowisko i calkowicie subiektywna ocena, ale wiele zalezy od oczekiwan i nastawienia. Przyjezdzajac do nowego kraju/miasta o wiele latwiej jest rozpoczac nowy rozdzial zycia wychodzac z zalozenia, ze nie jestem tu tylko po to, zeby cos dostac, ale tez zeby cos z siebie dac. Mniej oczkiwac a wiecej oferowac. Ale o tym moze pozniej. Odniose sie teraz do kilku poszczegolnych punktow z zagrania. Kolejnosc nie do konca zgadza sie z filmikiem. 1. Norwegowie sa faktycznie bardzo pomocni i absolutnie nie nazwalabym ich ignorantami. Na szeroka skale sa prowadzone rozne akcje charytatywne, centra wolontariatu np pomoc dzieciom w odrabianiu lekcji itd. W Polsce taka pomoc jest duzo bardziej dostepna we wiekszych miastach. To prawda, ze ludzie sa duzo mniej sklonni do romawiania o polityce, ale ja uwazam to za ogromny plus. W Polsce takie rozmowy przeradzaja sie zaraz w klotnie i dziela rodziny na wrogie strony. Do tego Polacy czesto nie maja konkretnych argumentow, powoluja sie ciagle na meczenska historie kraju, narzekaja na wszystko co tylko mozliwe. Tutaj jest tego zdecydowanie mniej. 2. Bledy systemowe - tutaj sie calkowicie zgadzam. Blad i katastrofa na calej linii. Odnosnie samodzielnosci to jest bardzo duze zroznicowanie. Wielu Norwegow ma doskonale wyposazone zaplecze narzedzi do domowych prac, ale sluza one czesto do majsterowania do powazniejszych inwestycji korzysta sie z gotowych produktow, albo z fachowcow. Bo ich na to stac. Polacy zawsze beda sie zastanawiac czy nie da sie czegos zrobic jeszcze taniej. Instalacja zyrandola do sufitu wymaga faktycznie atestu elektryka, ale z ta wymiana zarowek to juz troche przesadziles. 3. Odnosnie pseudoekologii to faktycznie jest tam sporo przekretow, na ktore zwykly obywatel nie ma zadnego wplywu. Oczywiscie taka polityka jest karygodna, ale nie nie ma panstwa idealnego. W Polsce dzieja sie afery co najmniej podobnego kalibru tylko pod inna przykrywka. W Polsce nie brakuje dotowania pseudofundacji, rabowania panstwowego czyli wspolnego mienia, wywlaszczania prywatnych majatkow w imie dobra narodowego, czy tzw ekologii. Jak w takim razie odniesc sie chocby do sytuacji polskiego gornictwa i sprowadzaniem niepalnego wegla z zagranicy? W Nowegii nikt nie nakazuje sie lososia z hodowli. Dla mnie tego typu argumenty brzmia troche jak: wyprowadzam sie z Polski, bo tam jest powszechny chow klatkowy kur. 4. Emerytura - nie wypowiem sie, bo nie jestem na biezaco. Dodam tylko, ze nie znam nikogo, kto by dostal jakies zaproszenie na przyjecie przywitalne. 5. Wyprowadzajac sie do jakiegokolwiek innego kraju trzeba sie liczyc z tym, ze nie bedziesz u siebie. Dotyczy to Norwegii jak i kazdego innego miejsca. Czesto sie sprawdza: z kim przysajesz takim sie stajesz. Otaczaj sie wartosciowymi ludzi, ktorzy szanuja innych i sa daleko od stereotypow. Jesli ktos reprezentuje soba postawe biednego Polaka, ktory oczekuje tylko wsparcia, przyjechal po to, zeby zarobic, to tak bedziesz postrzegany. Wielokrotnie spotkalam takze Polakow, ktorzy z samego zalozenia stawiali sie na wyzszym poziomie, jacy to "my" jestesmy twardziele, ze potrafimy kombinowac itd. Byli to najczesciej pracownicy sezonowi, ktorzy trzymali sie "we wlasnym sosie", mimo wielokrotnych przyjazdow poslugiwali sie uparcie jezykiem angielskim, znali tylko nablizsze miejsce pracy i gardzili wszystkimi wokol. Ich celem przyjazdu byly wylacznie pieniadze i tacy sie najszybciej wypalali. Moi znajomi Norwedzy bardzo cenia Polakow za pracowitosc, kreatywnosc, zaradnosc. Warto przelamywac stereotypy. 6. Skomentuje to tak: jesli nie lubisz ciepla, nie przeprowadzaj sie do Kenii. Nie bede wiecej komentowac. 7. Transport publiczny jest faktycznie dosc ograniczony, ale ceny sa dosc proporcjonalne do zarobkow. Drogi sa w o wiele lepszym stanie technicznym niz w Polsce. Uksztaltowanie terenu Norwegii jest bardzo wymagajace. W wielu miejscach, zwlaszcza na zachodzie niemozliwe jest wybudowanie dwupasmowych drog. To czego dokonali Norwegowie jest i tak ogromnym sukcesem. System tuneli jest niesamowity. W Polsce mamy doslownie kilka krotkich tuneli, a otwarcie kazdego kolejnego jest niczym swieto narodowe. W Norwegii mamy okolo 1000 tuneli a najdluszy ma 24,5 km, bardzo wiele tuneli jest wydrazonych w skale pod poziomem morza. Juz sam przejazd tunelem z rondami (super podswietlonymi) stanowi ogromna atrakcje, niedostepna w Polsce. Ponadto w Norwegii nie ma beznadziejnych znakow drogowych ograniczajacych predkosc z powodu jakiejs samotnej stodoly gdzies w polu. Kierowcy jezdza wprawdzie duzo mniej dynamicznie i niebardzo radza sobie z kierunkowskazami zwlaszcza na rodnach ale za to panuje kultura na drodze. Nie ma wymuszania i cwaniakowania. 8. Odnosnie jedzenia - tutaj warto wspomniec, ze niestety bardzo duzo jedzenia pochodzi z importu i warto zapoznac sie bezposrednio z lokalnymi producentami/rolnikami. Pomagaja w tym media spolecznosciowe. 9. Odnosnie poczucia samotnosci: a co Ty zrobiles ze swojej strony, zeby nie czuc sie samotnym. Super, ze nauczyles sie jezyka, ale ile razy osobiscie brales udzial w dugnadach (jednorazopwe akcje spoleczne), moze jakis staly wolontariat, grupa ludzi o wspolnych zainteresowaniach: pilka nozna, silownia, strzelnica, kacik szachistow, spiew w chorze czy szydelkowanie. Duzo latwiej gdy ma sie dzieci, bo wtedy nawiazywanie nowych relacji jest nieodzowne. Kto powiedzial, ze nalezy trzymac sie tylko z Polakami? Wielu z nich nie wiaze swojej przyszlosci z tym panstwem wiec tez nie inwestuje tu swoich sil i emocji. Jesli zyjesz w Norwegii to polecam otworzyc sie na tych, ktorzy szanuja zarowno swoj kraj jak i Ciebie. Bez wzgledu na to czy to beda Polacy, Norwegowie czy inny narod. Polakow jest tu tyle, ze predzej czy pozniej zawsze na sie trafi :) I moj osobisty ostatni punkt: 9. Norwegia to zdecydowania laickie panstwo. Nie ma tu zadnej presji na wyznawanie/praktykowanie jakiejs religi. Nie ma wyzywania od pisowcow, mocherow itd Ludzie maja odmienne zdania ale narod nie jest podzielony. To bardzo duzy plus. Moze i troche flegmatyzm ale przynajmniej spokoj i pozytywne nastawienie.
Generalnie po 11 latach w Norwegii czuję podobnie ale mi przytrafił się norweg i jego rodzina która mi naprawdę ufała dając mi praktycznie wszystko do dyspozycji i pomagając. Jednakże mimo wszystko wróciłem do domu do Polski i jest mi dobrze 👍 pozdrawiam.
Na krótko, to Norweg, Francuz, Amerykanin, a nawet Murzyn... Nie, Murzyn nie, bo on ci zaraz trójkę dzieci zrobi i zostawi, jak moją koleżankę z klasy. (Ona sobie potem znalazła drugiego Murzyna z Belgii, on jej zrobił jeszcze jedno, potem ją tłukł i ona od niego uciekła, to znaczy, on ją chyba zostawił.) Na dłużej, na całe życie, kiedy zauroczenie zblaknie i będzie codzienność, to lepiej mieć kogoś swojego, z podobną wiarą, historią, myślącego w języku takim, jak twój, wtedy i dzieci będą mówić językiem wspólnych przodków, a nie jakoś, kurrrrrvå, - po norwesku. Dobrobyt? Większy, czy mniejszy, on z pracy się bierze.
Bardzo dziwne ze najpierw starales się o obywatelstwo å teraz tobie niepasuje. Po kilku latach człowiek się uczy jak rzeczy działają. Musisz patrzeć jak ludzie rozwiązują poszczególne problemy i się od nich uczyć
Bardzo fajny materiał pokazujący blaski i cienie życia z dala od swoich korzeni. Świętej pamięci Adam Hanuszkiewicz powiedział kiedyś, że ludzie pod kątem faktu mieszkania za granicą dzielą się na dwie grupy. Jedni potrafią żyć tam gdzie nie ma grobów ich bliskich, a inni zdecydowanie nie. Nawet jak opływają w luksusy ich dusza zawsze jest tam gdzie się wychowali i będą tęsknić całe życie.
Też mieszkam w Norwegii i podpisuje się obiema rękoma pod tym co mówisz. Dodał bym stosunkowo mały wybór produktów w sklepie i w dodatku często chu#@wej jakości co zdaje się być mało możliwe w przecież TAK ZDROWYM I ZIELONYM KRAJU. Dodałem bym też to, że Norwegowie we trójkę myślą nad rozwiązaniem jakiegoś problemu który średnio rozgarnięty Polak ogarnie sam i to lepiej, żeby na koniec usłyszeć, że to był ich pomysł. Przez gardło im nie przechodzi powiedzenie "dobra robota", bo jak to przyznać, że biedny Polski imigrant robi coś lepiej od nich? Polska klaruje się na przyszłość jako jedno z najlepszych miejsc do życia. Jak ktoś finansowo jako tako sobie radzi to siedzieć, robić swoje i nie narzekać. Ja też z norwegii wracam jak tylko się trochę odbije finansowo. Pozdrawiam
Jesli chodzi o Polske to jej przyszlosc jest pod znakiem zapytania. Chyba nie orientujesz sie co dzieje sie w Polsce i jakie sa plany na przyszlosc dla Polski
@@marcinfiedorczuk5435 To jezeli sie orientujesz to piszesz bzudry mowiac ze Polska ma przyszlosc. Miala by gdyby Polacy zawalczyli o kraj i zmienili rzady na polskie a nie zydowskie
Byłam w Norwegii pięć dni. Niestety oprócz rejsu fiordami nic mi się nie podobało. Dziwiła mnie unifikacja domów, stylu życia, patrzenie z góry na innych. Jedzenie na śniadanie to parówki. Dwa rodzaje jogurtu w sklepie, tylko norweskie marki. Z ulgą wracam do domu do Polski ze wszystkich zagranicznych podróży.
Cześć. Podziwiam twoją wytrwałość bo ja mieszkając razem z żoną w Bergen wytrzymałem tylko 2 lata . Do twoich 10 powodów dodam jeszcze 11 powód czyli pogoda .Bergen brama do fiordów to też przez 225 dni w roku miasto ciągłego deszczu i silnego wiatru. Pozdrawiam wszystkich emigrantów ze słonecznego Hamburga.
Przeżyłam w Norwegii jakieś półtorej roku i mówisz w tym filmie o tym, o czym sama bym powiedziała. Kraj piękny, tylko ludzie... no właśnie xD Też wyjechałam z psem i przepisy dotyczące psów w tym kraju to jest dla mnie jakaś żenada - uśpienie psa to jest dla nich rozwiązanie praktycznie każdego problemu, jakby to była jakaś rzecz, a nie czujące stworzenie. Robaki to jest tylko wierzchołek góry lodowej, mogłabym kilkuczęściowy artykuł o tym wszystkim napisać. Gigantyczne rachunki za prąd - to jest jakaś kpina w kraju, w którym większość energii jest z odnawialnych źródeł. Sama przeżyłam zimę 2020/2021 ogrzewając w domu tylko dwa pokoje, bo 120m dom w którym mieszkałam miał tylko mały kominek i kilka pizdowatych grzejniczków. Dramat. Miałam mnóstwo sytuacji, gdy ktoś potraktował mnie jak śmiecia tylko dlatego, że jestem Polką. Pomimo tego, że pracowałam, płaciłam podatki, żyłam jak normalny człowiek z Europy. Tam jest dosłownie szklany sufit dla nie-norwegów. Dostanie pracy w sektorze innym niż usługi graniczyło z cudem, nawet jak się miało super kompetencje w temacie. Jak kobiety z Polski wytrzymują z Norwegami? Nie wiem. Może jak któraś lubi być jedyną decyzyjną dorosłą osobą w związku. Albo jak się lubi mężczyzn o charakterze potulnego, pozbawionego inicjatywy cielaka. Ja nie lubię. Nuda - ja ogólnie uwielbiam las, naturę, bieganie w terenie itd. Mimo to i tak myślałam, że umrę z nudów. Zwłaszcza zimą. Jeśli chodzi o sektor rozrywek to takiego dziadostwa nigdzie indziej nie widziałam - jakiekolwiek zajęcia sportowe, dostęp do naprawdę sensownych trenerów, aktywności jest mocno ograniczony, a cena nie idzie w parze z jakością. Jak nie mieszkasz w Oslo albo Bergen to generalnie zapomnij. Zaskoczył mnie też bardzo mały wybór jeśli chodzi o żywność w sklepach - u nas wchodzisz do większego marketu i masz każdego produktu po kilka albo kilkanaście rodzajów i wariantów. W Norwegii jedna, góra dwie firmy robią praktycznie taki sam produkt i to by było na tyle. Dobrze, że azjatyckie sklepy ratowały temat, bo w kuchni też byłoby smutno. Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie - na całe szczęście wyjechałam z przyjaciółką i jakoś się razem trzymałyśmy w kupie jak było ciężko. A parę razy naprawdę było. Sama bym psychicznie nie dała rady. Ostatnie pół roku to były codzienne rozmowy o tym jak bardzo chcemy już wracać do Polski. Ekologia - standard. Segregujemy śmieci i jeździmy autem na prąd, ale do fiordu przy którym mieszkałam codziennie wpływało z 10 ogromnych tankowców do dwóch dymiących jak złe przez 24/7 rafinerii. Pogoda - jak w listopadzie śnieg z deszczem napieprzał non stop przez 3 tygodnie to myślałam że dostanę świra.
orety!!! wspolczuje ci wszedzie dobrze ale w domu najlepiej.Mieszkam w polsce 60 lat w miescie duzym jestem emerytka wyjezdzam sobie na wycieczki zagraniczne po polsce po tygodniu wracam jade juz autobusem z lotniska do domu i mowie o mamuniu!!!! jestem w domku!!!🤗😁 ale radość.Bedac za granica 5 lat bym umarla z tesknoty do kraju bo sie teskni taka prawda.
Wszystkie 10 pkt dosłownie w punkt. Pracuje tu od 10 lat i mam te same odczucia co Ty. I też się zastanawiam od kilku tygodni czy Poprostu nie wrócić /:)
@@gerardmayer9828 W Polsce od zawsze obowiązuje przysłowie - z łapy do papy. Całą wypłatę wydasz na życie i zostanie tylko na flaszkę, żeby się upić i nie pamiętać o kłopotach.
Od nastolatki mieszkam za granica najpierw w Szwecji a potem w US , to drugie zdecydowanie uczy cię samodzielności i zdrowego myślenia bo Skandynawia cię zniewala umysłowo … oczywiście pierwsze lata wychowania w Polsce tez mnie ukształtowały w pewien sposób zatrzymałam co pozytywne z Polski i Polska zawsze będzie moja ojczyzna
Ciekawa jestem, jak Skandynawia zniewala umysłowo??? Bo ja tam nauczyłam się języków, bo kurs był nieodpłatny, a z innymi rozmawiałam po angielsku i rosyjsku. Tam też skończyłam coś na miarę polskiego studium, bo dostałam stypendium. Mieszkałam w malutkim mieszkanku, za to po ludzku, dzięki temu mogłam dużo zaoszczędzić i podróżować po Europie- bo mnie najbardziej interesuje. W bibliotekach polskie książki, filmy, muzyka.. Oczywiście są i złe rzeczy, ale nic gorszego nad polskie koleżanki zawistne, fałszywe i interesowne. W kryzysach najbardziej pomocni byli jednak Skandynawowie, choć gloryfikować ich nie zamierzam. Co do gorszego traktowania Polaków to się zgodzę, ale nie zawsze mnie to dziwi... Uroda i inteligencja nie powalamy.. Braki w uzębieniu są powszechne. Butelki po polskich piwach widywałam nawet na cmentarzu bo Polacy śmiecą. Do tego bardzo słaba komunikacja w języku angielskim, ogólnie antytalent do języków, co u Skandynawow jest wręcz przeciwnie. Oczywiście, nie dotyczy to wszystkich, ale przyznać trzeba, że większość Polaków, to pracownicy fizyczni, w tyg praca, w weekend relaks z flaszką więc czasem nie ma się co dziwić niechęci.
@@klara1312Tak, zgadza się.Niestety.Zawisc, nienawiść - to powszechne zjawisko tu w tym kraju! Antytalent do języków? Nie, raczej lenistwo do uczenia się j.obcych. Nauczyciel kt chce nauczyć, jest przenoszony do in.miasta, do in.szkoly,bo są skargi od rodziców, że za dużo wymaga (sic!) W szkole rządzą więc rodzice, oni decydują, ktoa uczyc ich dzieci. To operetka w tej chwili.😅
@@HedwigvonSersno Nie znam problemu aż tak bardzo, ale że szczątkowych informacji wnioskuje, że jest problem w motywowaniu do nauki języka i samą metodyką.
Myślę, że teraz jest trudniej niż kiedyś emigrować, ponieważ nasze życie też weszło po komunie na inny poziom, moja rodzina i znajomi, którzy wyjechali do Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Francji, Holandii, Portugalii, Irlandii, Włoch, czy Australii, są tam od 30, a nawet 40 lat, więc oni nigdy nie chcą slyszeć o powrocie, bo są wszyscy ustawieni, dobrze sytuowani, natomiast teraz ostatnie 3 lata... pandemia, wojna, wszędzie jest tak samo ciężko, to wyjeżdżającym teraz Polska wydaje się rajem, którym nie jest, bo kroczymy prosto w rządy autokratyczne, totalitaryzm puka do drzwi, wszechobecna korupcja i łamanie prawa i tego nie widzą tylko zwolennicy PIS-u. Mam nadzieję, że to się zmieni po 15.10.2023
Trafiłam dzisiaj na ten kanał. 100 % prawdy. Sama nosiłam się z myślą, żeby nagrać filmik dlaczego nie mieszkać w Norwegii. Mieszkam tu już 20 lat, mam męża Norwega i już ledwo tu wytrzymuję.
Biedna... Mam kolezanke co wyszła za norka i tylko czekala, zeby sie wyrwac ze mna na imprezy. Jak pytalam dlaczego, to odpowiadala, ze ma bardzo dobrego meza, kochajacego, ale Strrrasznie Nuuudnego
w Irl nie ma tego problemu.. tutaj jak w polszy w latach 80 :) prace miec i resza ma wyj....ke na wsz.. tutaj pomimo jakis tam smiesznych ograniczen to czlowiek czuje ze jest wolny...
Dzięki za szczerość. To z zakazem wyjazdu na emeryturze jest szokujące, z resztą tak jak parę innych fragmentów. Podążaj za swoim sercem, bo żyjesz tylko raz i szkoda życia na mieszkanie w miejscu, które cię drażni
Szokujące i nieprawdziwe :D Można pobierać norweską emeryturę poza krajem. Nie w każdym kraju ale w EOG, USA, Kanadzie i wiele innych z którymi Norwegia ma podpisaną umowę o ubezpieczeniu społecznym.
Ludzie! Mylicie pojecia! Emerytura to co innego niz emerytalny zasilek. To dwa rozne systemy. Na emeryturze mozesz jechac gdzie chcesz i na jak dlugo chcesz! To twoje pieniadze ciezko zapracowane i odkladane ( do ZUS-u albo na konto w instytucji finansowej) przez ciebie albo twego pracodawce, a czasem obopolnie na twoje imienne konto ze specjalnym przeznaczeniem. Na zasilku emerytalnym to jak na bezrobociu: jak zyjesz z podatkow innych to tylko mozesz wydawac pieniadze we wlasnym kraju. Jak cie stac na podroze to utrzymoj sie na wlasny koszt a nie Panstwa i podatnikow! To chyba logiczne, prawda?
Wszędzie jest dobrze,gdzie nas nie ma.Jestem szczęsliwa, że mieszkam w Polsce,choć mam bliską rodzinę w Niemczech" .Tu jest moje miejsce,tu mam swoj ciasny,ale własny kąt,tu jest moje miejsce,tu jest mój dom" pozdrawiam❤
Mieszkam ponad 30 lat w emiratach mam tu swoja rodzine ,maz ,dzieci....kolezanki...ale dalej czuje sie samotna.jestem co roku w polsce I podrozuje...kto jest daleko od rodzinnego domu chyba zawsze bedzie sie czul samotny
Kiedyś spędziłem 2 tygodnie w Bergen i okolicach. Deszcz padał codziennie. I czasami śnieg (środkowy maj). Później się okazało, że w tej części świata pada zupełnie jak w strefie równikowej. Transport, usługi bardzo drogie. Wybór produktów w sklepach niski. Zdziwiło mnie, że nie było prawie strefy fabryk i magazynów co jest w prawie każdym mieście zachodniej Europy. Później poczytałem ,że rząd zapewnia połowę miejsc pracy, czyli jeśli nie jestem lekarzem czy innym specjalistą to będzie dużo ciężej z pracą. Dużo bardziej wolę Holandię. Dużo cieplej, mnóstwo pracy i jest co robić po niej. Za to ciasno.
No i jedna jeszcze rzecz mnie zastanawiała w tamtym społeczeństwie. To jest szok jak bardzo dostatek wpłynął negatywnie na ludzi. Warto mieć to na uwadze bo u nas też coraz zamożniej się żyje. Starsi ludzie (powyżej 50-60 lat, im więcej tym lepiej) to tacy którzy pamiętają jeszcze czasy bardzo biednej Norwegii. Ciężka praca, niepewność jutra, często emigracja wewnętrzna (do miast i/lub na południe kraju) były na porządku dziennym. Niewiele osób wie, że skąd innąd biedna powojenna Polska wysyłała pomoc humanitarną do Norwegii po wojnie 😮. Zwykle Ci starsi ludzie nie byli pyszni, często szczerze zainteresowani Polską i światem w ogóle. Wspominali nawet Polaków pod Narvikiem. 👀 Ogólnie mają szacunek do pracy i rozumieją że życie może być trudne, a jeśli ktoś ma trudne to niekoniecznie jest debilem (oni sami mieli trudne). Im młodsi Norwegowie tym gorzej. Poniżej 30 to masakra. Rozpieszczeni socjalem okropnie, przysłowiowych butów sobie nie umieją zawiązać, a przy tym przekonani o swojej wyższości w stosunku do emigrantów którzy są inną, niższą kastą jakby. Szkoda gadać. Zastanawiałam się jak Ci ludzie razem ze sobą żyją w jednym społeczeństwie. Oczywiście wiem, że są wyjątki, wśród moich pacjentów też były, ale pozwalam sobie na takie uogólnienie.
Zamożniej sie żyje takim imigrantom i wykształciuchom jak np. medykom czyli lekarzom śmierci. Reszta klepie biedę a klasa średnia zadłużona na kilka pokoleń żyje ponad stan.
@@amonra4046 Nie mam w zwyczaju naparzać się przez internet. Życzę wszystkim Polakom żeby mieli możliwości i wystarczająco dużo wytrwałości i pracowitości żeby zdobyć wykształcenie oraz żeby nie musieli emigrować.
@@amonra4046w Polsce tez jak masz dobry zawod to dobrze ci sie zyje. Ja jestem we francji i nie zdawalam sobie sprawy jak skromnie zyja francuzi,jak sjromnie jedza..Docenilam tez Polske za grancia. Ale jesli chodzi o norwegie ,to z drogami to zaskoczyles. Podobnierz porzadny kraj rozwijajacy sie poznaje sie po drogach.
Rozpieszczeni dobrobytem są także młodzi ludzie tu w PL. Urodzeni już w dobrostanie, chcą zmiany, są notorycznie ogłupiani przez utopistów i jak pójdą głosować, to założę się, że wybiorą powrót do przeszłości. Retro.😮 Czego obawiam się najbardziej 😢
Nigdy nie byłem w Norwegii ale mieszkałem 26 lat w Anglii i mam bardzo podobne przemyślenia sa to poniekąd uniwersalne przemyślenia... znalezienie partnerki W Anglii jest łatwiejszym zadaniem A mimo wszystko to wszystko się jakoś nie klei.... Poza tym ja jestem o krok dalej od ciebie Ja wróciłem 2019 i jest mi lepiej Jestem szczęśliwy mimo tego że jestem sam
Też miałem kilka dobrych powodów do odjechania z tego kraju, tym niemniej częsty argument o niemożliwości nawiązania kontaktów z Norwegami, ich zdystansowaniu i patrzeniu z góry, jest czymś czego nie znam z własnego doświadczenia. Przeciwnie, bywałem zapraszany na obiady. na kawę i wdałem się w niezliczone pogaduchy o życiu. Tu warunkiem jest język i znajomość kodu kulturowego.
Podobnie u mnie. Tylko ja jestem tutaj 1,5 roku. Tak mi się tu nudzi, że glowa mała. I czy wrócę czy czy nie wrócę- nie będzie to dobra decyzja. I mam związane ręce. Mam nadzieję, że czas pomoże mi w podjęciu decyzji
Witaj. Właśnie natrafiłam na Twój vlog. Wiesz, mieszkam w Islandii prawie 7 lat. To co usłyszałam od Ciebie to tak, jakbym słyszała o Islandii. Podobne kraje lecz u mnie mniej zielono 😉. Zgadzam się z Tobą we wszystkim, dosłownie bardzo Cię rozumiem. Ja mimo tego, że jednak z kimś jestem to i tak poczucie osamotnienia i braku znajomych daje się we znaki. Można by powiedzieć, że człowiek dziczeje po jakimś czasie. Ha, nawet zorze polarne nie robią już na mnie wrażenia takiego, jak na początku. Muszę jeszcze tylko dokładniej sprawdzić jak z tą emeryturą u nas. Pozdrawiam Cię serdecznie i miło było posłuchać szczerej wypowiedzi. Miło mi 😌 Pozdrawiam i życzę Ci jak najlepiej.
@@szymonbaranowski8184"Bardziej skomplikowana jest sytuacja Islandii. W jej wypadku nawet wydawnictwa encyklopedyczne na pierwszym miejscu informują, że to „państwo w północnej Europie”, a dopiero na drugim, że jest ono położone „na wyspie Islandia na Oceanie Atlantyckim i Oceanie Arktycznym”. Gdy zaś na potrzeby tego tekstu zagadnąłem bardzo wielu rodaków o Islandię, właściwie wszyscy powiedzieli, że to państwo, i tylko nieliczni - po moich dodatkowych pytaniach - wskazywali na jej wyspowy charakter. W tej sytuacji nieuchronny jest stan wariancji normy odnoszącej się do związków składniowych z nazwą Islandia: gdy mamy na myśli państwo, lecimy do Islandii, jedziemy do Islandii, jesteśmy w Islandii, mamy rodzinę w Islandii; gdy chodzi nam o wyspę, lecimy na Islandię, jedziemy na Islandię, jesteśmy na Islandii, mamy rodzinę na Islandii." Jan Miodek Pozdrawiam i dziękuję za komentarz 😉
Zjeżdżaj stamtąd .Jesteś młody , ułożysz sobie życie gdzie indziej , lata pracy wywalczysz. Nie warto być niewolnikiem na własne życzenie . Wszystkiego dobrego !
Dodam, że jak oglądam relacje rodaków z różnych krajów, także z innych źródeł czerpiąc wiedzę o tym, co się tam dzieje, dochodzę do wniosku, że tutaj wcale nie jest tak źle i póki co spokojniej.
Jestem kierowcą zawodowym i jeździmy z Oslo na Północ ✋ (Tromso, Bjerkvik, Lofoty). Norwegowie kierowców z uśmiechem witają bo wiedzą że dostarczamy in towar a na północy oprócz ryby która bierzemy na powrocie nie mają nic 👌 z takim szacunkiem do kierowcy zawodowego nie spotkałem się nigdzie a zjeździłem całą Europę zachodnią😊
Byłam w Norwegii w tym roku i była to moja pierwsza wizyta. Bardzo mi się podobało, gdyż byłam gościem u swojej przyjaciółki i na dodatek pogoda dopisała. Jednak już podczas kilkudniowe wizyty zauważyłam brak logiki w polityce ekonomicznej kraju. To co powiedziałeś o bogactwie Norwegii i cenach spowodowanych inflacją, jest bardzo zgodne z moimi spostrzeżeniami. Wydoić podatników cenami i podatkami pod pretekstem dbałości o przyszłość kolejnych pokoleń.
Ale to jak Pani sobie to inaczej wyobraza z ta inflacja? Inflacja pojawia sie jak rzady drukuja pieniadze. To maja jeszcze wiecej nadrukowac? Tak nawiasem, czy wie Pani co to jest choroba holenderska?
Mieszkałem w innnych krajach EU i chociaż każdy kraj ma swoje plusy to jednak na dłuższą mete uważam, że człowiek dąży do otoczenia w jakim dorastał. Wróciłem do Polski i na prawdę doceniam nasz kraj i życie w nim wsród swoich :)
Mieszkałam w Peru/USA i takie bycie emigrantem za granicą to dobra weryfikacja życia. Dopiero wtedy zaczęłam doceniać Polskę. To co mnie wkurzało, już nie irytuje. Dostrzegłam, że na zachodzie UE czy Stany nie jest tak kolorowo jak nam to przedstawiają.
Ja sobie chwale USA ,za rzadow Trumpa bylo zdecydowanie lepiej bo dziadek joke biden nawet nie wie co siw dzieje i ceny poszybowaly w gore ale dalej lubie tu mieszkac,mam dom,dobra prace,znam dobrze jezyk angielski,mam obywatelstwo i tak do przodu,ale nie zapominam skad tutaj przybylem
Mieszkałem w usa 5 lat i nigdy nie dano mi odczuć , że jestem z biednej Polski. Chwalę sobie. Chciałem zostać ale nie udało mi się z zieloną kartą. Apropos, mój pierwszy syn tam się urodził.
Kolorowo jest w filmach made in Hollywood.gdzie tylko wielkie murowane wille i sami piękni szczupli ludzie , ale nikt tu w Europie nie wie, że gwiazdy konsultują się u europejskich dietetykow (słono płacąc), make up robią im francuscy kosmetolodzy.. Na codzien domy są skromne, drewniane (często gęsto Polacy robią "siding" na tych budowach), a szczupli I zdrowi są albo ludzie b.bogaci, posiłkujący się właśnie też dietetykami (szkoła europejska), albo dobrze wykształceni. Niemniej to co mnie tam zachwyciło, to b.dobra organizacja we wsz dziedzinach życia i uprzejmość (kultura anglosaska).🎉 Pozdrawiam 🔥
Ja wróciłam z emigracji, najlepsza rzecz w moim życiu. Początki były bardzo trudne ale wole tutaj niż za granica. Nigdy więcej kraju nie opuszczę choćbym miała zostać bezdomnym.
Jestem Norwegiem i potwierdzam.... Mowie po polsku i mieszkam w Polsce 7 lat. Norwegia to kleptokracja i kolektywizm... a odnosnie kultury, to jej tak np brak...dlatego wszystko upada bo korporacje i instytucje maja monopol co jest dobre lub zle......ale federalizm dobije wszystkie inne kraje w Europie rowniez. Niestety dalismy sie zrobic w konia, bo promozja hedonizmu to symptom odebrania ludziom wolnosci, nie wolnosc.... walka za wolnosv zawsze bedie ciezka, tak zawsze bylo i biedzie... a ten ktory mowi prawde i zadaje pytania, ten bedzie "najgorszym wrogiem" (wedlug mediow i tyranow)...
Wmawiają Polakom, że są zlodziejami, pijakami, antysemitami, h0mofobami, a Polska to dn0. Ograniczeni ludzie kupują taką antypolską narrację, rozpowszechnianą przez obce agentury.
od tego trzeba wyjsc. Przyjezdza Polak i mowi im jak życ, a kim on jest by tak robic? Nie uslyszalem nic co jest wada, a wszystko co jest przez nich wybranym stylem życia.@@andrzejwolski9421
@@andrzejwolski9421 napisał jędrek, który jedynie gdzie wyjechał to na spęd polityczny tej, czy innej partii do stolicy, a życie za granica zna z przekazów mainstreamu.
Zanim Norwegowie odkryli rope na swoich terenach to w większości byli rybakami lub pasterzami kóz. Teraz kraj bogaty ale mentalnie ludzie to cały czas pastuszkowie.
@@ukaszkrukowski3444 Moze mylisz ze Szwecja? Znajdz sobie na internecie mape PKB krajow europejskich w 1938 roku. Norwegia miala chyba jedno z wyzszych.
A ja z chęcią obejrzę nagranie, gdy juz sie wyprowadzisz, i jesli tak to gdzie, bo po komentarzach widze, ze ludzie sugerują, ze jesli nie Norwegia, to na pewno do Polski. A przeciez jest tyle roznych miejsc. Dla wyjasnienia mieszkam w Norwegii od 16 lat, bylam chwile w Polsce, poczym spowrotem wrocilam do Norwegii. Rozumiem calkowicie twoj punkt widzenia. Kazdy kraj ma swoje plusy i minusy. To zalezy indywidualnie od człowieka, czego oczekuje od zycia i co jest ważne dla niego. Uwazam ,ze kazdy czlowiek, a szczególnie Norweg, powinien pomieszkac chwile za granicą, zeby zrozumieć zycie imigranta, gdy się na poczatku szuka poomacku nie znając jezyka i kodu kulturowego😊 Tak sie sklada, ze znam tez imigranow w Polsce i wierzcie mi, nie jest latwo byc obcokrajowcem w Polsce. Polacy tez są niedostwpni, nieufni. Norwedzy sie juz trochę przyzwyczaili do obcych. Stereotypy są wszedzie. To że Polacy pracują zazwyczaj jako "robotnicy" wynika z wielu czynnikow, nie chodzi tylko o znajomosc jezyka norweskiego. Ciekawy material, naprwno pomocny dla tych, ktory Norwegii nie znają a myślą o wyjezdzie.
Wszystko prawda. Podobnie jest w Dk. I co z tego że można zarobić pieniądze jak kraj jest "martwy". Takie rzeczy zauważa się dopiero po wielu latach mieszkania za granicą.
Witam. Porównując tę opinię z Szwecją to zgadza się tak 80% . Różnice są niewielkie, może co do transportu i dróg to powiedziałbym, że jest dużo lepiej. Myślę, że problemy Skandynawii co do tego, że to martwe kraje jeśli chodzi o społeczeństwo wynika z indoktrynacji od przynajmniej 4 pokoleń. Duży wpływ ma na to system szkolnictwa w którym duży wpływ ma propagowanie ideologii i nie stawiania na samodzielne myślenie. Później nawet mały problem urasta do tragedii. Pozdro po sąsiedzku.
Mieszkam 5 lat w Szwajcarii, niestety ostatnie sytuacje na świecie zmusiły mnie i muszę zostać jeszcze prawdopodobnie 3 lata. Codziennie od 5 lat marzę o tym kiedy wrócę do Polski, do znajomych, rodziny. Tutejszy system jest skonstruowany tak żebyś nie miał czasu na siebie, dla rodziny, najbliższych, a nawet żeby zrobić podstawowe zakupy, jest tylko praca>sen. Czuję się totalnie zniewolony, mam nadzieję że niedługo ten koszmar się skończy. Patrząc na znajomych mieszkających w Polsce widzę że tam się toczy prawdziwe ŻYCIE.. nie zrozumie tego ten kto nie wyjechał. Nie mogę się doczekać aż stąd wyjadę, nie wyobrażam sobie życia nigdzie indziej jak w Polsce, nie wyobrażam sobie tego żeby ktoś napadł nasz kraj. Szanujcie ojczyznę, siebie nawzajem, sąsiada, kasjerkę, to jedyny kawałek ziemi tak na prawdę na której jesteśmy mile widziani..
Dokładnie! Na obczyźnie w tzw zachodnich krajach przez co najmniej PÓŁ ŻYCIA będziesz zawsze spostrzegany jako imigrant (język , akcent) , ten obcy, często ten gorszy , biedniejszy. I trzeba w zdecydowanej większości przypadków zapomnieć ze uda ci się szybciej niz teraz w Polsce zapracować na swoje własne mieszkanie lub dom jeżeli nie pracujesz w dobrze płatnych zawodach (lekarz programista itp.) lub masz bardzo dobre inne doświadczenie zawodowe. Ale jeżeli to się ma to po co teraz wyjeżdżać z Polski...?? To będzie wtedy tylko kwestią loterii, że uda się ułożyć lepsze życie tam i pytanie O ILE? Nie mówię ze znajdą sie wyjątki jak zawsze. Obecnie to nie jest przełom lat około 2000 i później, gdy ciągle czuliśmy katastrofalne skutki przemiany systemu do gospodarki rynkowej po dziesiątkach lat komunizmu i zniewolenia, gdzie inflacja sięgała 50% i szalało bezrobocie - rzecz przecież wtedy w związku z tą sytuacją całkowicie naturalna.
Ja już 32 lata i też mam dosyć.Też bym chciała wrócić do Polski ale nie do mojego rodzinnego miasta (Łódź).Kocham morze to może coś w tym kierunku.Szwajcaria potrzebuje do pracy a nie spędzania miło czasu.Jak nie masz 8000tys.CHF na miesiąc to jesteś niewolnikiem i to nie kanton Zürich czy VS.
Najzabawniejsze jest to, że jak przyjdzie kryzys finansowy, to Norwegia straci te wszystkie ciułane latami miliardy. Ludzie żyją w syfie, nie ma dróg, ale mają akcje. ;) Norwedzy zamienili dobrobyt na zapis w komputerze.
Mieszkam tu od dwóch lat. Deszcz, ponuro, sztuczne uśmiechy. Na ta chwile dodatkowo kurs korony jest tak śmieszny, że nie warto tu siedzieć. Drogo i jeszcze raz drogo. Ten kraj to kraj absurdów. Cieszę się,że 1 grudnia stad uciekam 😁😁😁😁
wow! Brawo! Mnie śmieszy to wmawianie Polakom, że są ponurzy, a na zachodzie, północy, wszyacy tacy sympatyczni i uśmiechnięci! Oczywiście to nie prawda! Szwed opowiadał że to normalne w Szwecji, że sąsiedzi udają że siebie nie widzą, żeby sobie nie powiedzieć dzień dobry A wszystkie uśmiechy są wtedy, gdy trzeba się oficjalnie uśmiechnąć. Poza tą maską jeden drugiego guzik obchodzi. W Polsce człowiek czlowiekowi pomoże. W Szwecji będzie udawać, że nic nie widzi i to nie jego sprawa. I to dla nich jest OK.
Serdeczne podziękowania za szczery post. Wszyscy tak chwalą życie za granicą a tu proszę pod skorupką są też i normalności jak w każdym miejscu na ziemi. W Polsce jest tak samo czasem dobrze a czasem źle ale zawsze u siebie! I to u siebie przewyższa wszystko!
Wielu ludzi zwłaszcza młodych, myśli tylko że z Polski wyjedzie i zamieszka za granicą. I tam za granicą, będzie Eldorado. Wielu wraca po latach i twierdzi że w Polsce jest najlepiej i ja też to potwierdzam,najlepiej jest u siebie.
Od '92 ciągle mówiłem i marzyłem o wyjeździe do Norwegii. W końcu w 2004 pojechałem turystycznie z Ystad (Szwecja) do Trondheim.. Uwielbiam widoki i krajobrazy ale po 2ch tygodniach w Norwegii stwierdziłem że ten kraj to nieporozumienie... Po dwóch tygodniach! Ty mieszkasz tam 9 lat (!) szczerze podziwiam.
Jestem introwertykiem, a poza tym wolę jednego przyjaciela niż 20 udawanych znajomych, którzy tylko próbują mnie wyciągać na chlanie albo jakieś durne imprezy w centrum miasta.
Mieszkałem 36 lat poza Polską, wróciłem trzy lata temu. Za żadne pieniądze teraz nie wyjadę z Polski. Dla mnie dzień poza Polską to dzień stracony. Ja mieszkałem w najlepszej części Kalifornii w luksusowych warunkach nad Pacyfikiem. Ale wolę Polskę, bez porównania, i mój wspaniały Kraków. Ta Norwegia to jakiś potworny koszmar. Ja bym się zwinął po miesiącu lub szybciej, bez względu na pieniądze. Podziwiam Pana wytrwałość. Dziękuję za ciekawy filmik. Życzę powodzenia!
@@piotrfraczek1001 Super - niełatwo jest tak dużo zarobić w osiem lat, trzeba być naprawdę dobrym. Gratulacje! Ale oczywiście mam też znajomych, którzy nie wyjechali z Polski, po prostu mieli pomysły, odwagę i pracowitość do założenia własnych biznesów i są milionerami w Polsce bez wyjeżdżania.
Nareszcie większy zasięg dla wartościowego youtubera!!! Super montaż i ciekawa analiza. Zszokowała mnie informacja o emeryturach i o braku wolności. Ja również powróciłem z Norwegii po roku pracy, rozważam jednak inny kierunek mojej dalszej migracji.
Generalnie my Polacy często zwracamy uwagę na podobne rzeczy w Norwegii, więc wiem, że chociaż nie wszyscy się ze mną zgadzają to jednak wiele osób ma podobnie do mnie :). Pozdrawiam
@@wojciechburek4145 Można powiedzieć zupełnie odwrotnie. Wiele osób w Polsce jest zachwyconych zachodem, ale tylko nieliczni wyjeżdżają. Tak to już jest, że aby podjąć decyzję o zmianie kraju trzeba być naprawdę zdesperowanym. Kiedy już jakoś tam funkcjonujemy, w lepszych czy gorszych warunkach, to jednak jest to sytuacja mimo wszystko przewidywalna. Wyjazd niesie za sobą ryzyko. Nie każdy jest gotowy je podjąć.
@@wojciechburek4145 pojedz do norwegi zobacz ceny to zbledniesz, a jak dobaczysz przy granicy w szwecji markety i tabuny norków robiące zakupy zrozumiesz o co chodzi.
Gdziekolwiek wyemigrujesz nigdy nie jesteś u siebie. I tyle. Twoje dzieci i owszem, ale pierwsze pokolenie zawsze będzie tęskniło do kraju pochodzenia/dzieciństwa. Zawsze opowiadam historię koleżanki, która wyjechała do Niemiec. Zrobiła tam studia prawnicze, ma koleżanki, miała męża Niemca. Mieszka z matką i córką pod Berlinem dłużej niż mieszkała w Polsce. I generalnie spoko. Do czasu kiedy z koleżankami poimprezowały do etapu, jaki ja określam: zaczynamy śpiewać "W stepie szerokim". I Niemki zaczęły, a ona w ciągu 3 sekund wytrzeźwiała z myślą: co ja tu k... robię! Ja nie należę do tego miejsca. To nie moje piosenki! I nawet jak w pierwszym odruchu widzi się coś jako zaletę, to po czasie zaczyna to męczyć, takie chłodno i smrodno, ale wolę u siebie, niż w złotej klatce. Oczywiście to moja obserwacja, a nie zasada czy jakaś prawda objawiona. I wiele osób, które wraca do PL i tak po jakimś czasie wyjeżdża, bo ta Polska do której wracają, to nie jest ta Polska, z której wyjeżdżali, w efekcie nie mają swojego miejsca.
Hej Kochani. Bardzo podobne nam odczucia po mieszkaniu 10 lat w UK a konkretnie w Irlandii Polnocnej. Tez planuje wrocic do Polski. Doceniajmy bardziej Polske! Szczegolnie osoby ktore nigdy nie zyoy za granica powinny tego doswiadczyc aby zrozumiec bo czujemy. Pozdrawiam wszystkich❤
Irlandia północna, deszczowa… miejscowi mówią: przecież jest lato, aż 2 tyg ! 😂 jesień cały rok… podczas upałów u nas po 19-20*, w Polsce mieli po 30+…
Mieszkałem 2 lata w Norwegii. Wyjazd i powrót do Polski to były 2 bardzo dobre decyzje życiowe. Wiele osób mimo że czuje podobne emocje do Twoich to są zmuszeni zostać w NO bo kredyty, bo płace wysokie, ale nie są szczęśliwi. Sami sobie mydlą oczy i wmawiają na siłę jak to jest cudownie a w sercu pustka i rozpacz która się powiększa z każdym rokiem. Teraz wracam jedynie na urlop korzystać z pięknych gór, szlaków i natury z dala od cywilizacji - idealna opcja :)
Pracuję w Norwegii ponad rok na szczęście w systemie 2 tyg.pracy 3tyg.z rodziną w Polsce. Ale te 2 tygodnie pracy to ja0k 2 lata . Nie będę ściemniał chodzi o kasę ale Norwegia w ogóle mi się nie podoba i nigdy tam nie zamieszkam. Skały lasy woda i deszcze Polska to piękniejszy kraj z różnorodną przyrodą.
To chyba potwierdza zjawisko o którym pisała kibitka w poście powyżej: kiedy wpakujesz się w kanał zaczynasz robić dobrą minę do złej gry przez znajomymi/rodziną. Ale najgorsze, jak robisz to przed samym sobą.
Nie wiem czy ktoś to przeczyta. We wszystkich punktach jestem zgodny. Mieszkam w niemczech 9 rok. To jest jednak inna kultura od naszej. Nawet na zakupach w sklepie nie potrafie sie do konca rozluznic. Męczy mnie ten dyskomfort psychiczny niemiłosiernie. Zegar tyka i zycie ucieka. Wiekszosc nas za granica popada w depresje pomimo lepszych zarobkow.
Wszystkie 10punktów trafione idealnie .Po 17 latach w 100% się z tobą zgadzam.Kraj idealny dla starych ludzi ceniacych sobie spokój i obcowanie z naturą.Chmury deszcz wiatr i mało słońca doprowadzają ludzi do depresji .Jedyna mała moje spostrzeżenia są takie że nie ma tu 50% bogatych i 18% biednych tylko wręcz na odwrót .50% tubylców żyja z wypłaty do wypłaty uwielbiają kredyty bo system podatkowy ich do tego zachęca im więcej kredytu tym więcej odpisu z podatku na koniec kwietnia..A zapominają o odsetkach tych kredytów które przez ostatnie 1.5 roku poszybowały w góre
Ja po 23 latach wrócilam z Niemiec. Nie żałuje. Tam zostawilismy piekny dom z ogrodem, lasy, rodzine. Tu zaczynalismy od zera. Poczatki byly trudne ale Chwała Bogu za Polske.
Wspaniałe i ciekawe zagadnienia poruszałeś.Dobrze wiedzieć o takich normalnych sprawach przed wyjazdem do Norwegii..A tak naprawdę to jestem pewna że wrócisz.Pozdrawiam👍
Wpadaj do mnie, do Włoch! Nie są idealne, ale na samotność napewno cierpieć nie będziesz. Włosi najczęściej lubią wchodzić w interakcje, następnie: infalcja też jest, autostrad pod dostatkiem, atrakcji naturalnych i stworzonych przez człowieka również.
Mnie bardzo ciągnie do Włoch i mocno się zastanawiam. Bardzo lubię Polskę, ale wkurza mnie nasz klimat w chłodnej połowie roku. Najchętniej co pół roku zamieniałbym Polskę na Włochy i odwrotnie.
Oj dobrze mówisz człowieku, zgadzam sie z Tobą w stu procentach. Jest tych aspektów wiele więcej niż 10, wiem bo pracuję tu ponad 16 lat. To co przedstawiłeś tu w tym filmiku tak jest. Szczere i smutne, ale jakże prawdziwe. Dziękuję Ci za ten film, który uświadomi być może wielu innym Polakom całą prawdę o Norwegii Pozdrawiam
Wielkie dzieki za ten super filmik! Cenne wiadomosci! Doceniam twoje realistyczne podejscie do spraw! Tez mieszkam za granica - daleko od Polski - juz ponad 20 lat. Mieszkam w innym regionie, ale znam troche Skandynawie i bylam "przez chwile w Norwegii". Rowniez mysle o powrocie do Polski.. Kto wie, moze za pare lat.. Pozdrawiam serdecznie!
Dużo tutaj prawdy. Z tematem wstrzeliłeś się jak nigdy… teraz wszystkie oczy Europy skierowane są właśnie na Norwegię i ten kataklizm związany z ilością wody, więc film idzie jak szalony. Siadam i oglądam do końca. Pozdro 👊
@@adamjedrusik1635 najlepsze jest to ze te robole to sa osoby co narzekają jaki to jest chujowy kraj i jak bardzo chcą wracać do wspaniałej polski tylko ze w Polsce tyle nie zarobią co w Norwegi xd
@@ukrytaprzedswiatem7679 kilka nawet jakie są plusy i minusy. Dużo tego jest tak samo jak tutaj autor mamy wiele opinii. Fajnie jest poznać kilka opinii bo mimo powtarzających się schematów sporo tez zależy od miejsca gdzie Uchal wystartujesz z życiem w tym kraju.
A tak w ogóle to polecam książkę "Skandynawski raj. O ludziach prawie idealnych". "Nie jestem Twoim Polakiem" też polecam chociaż czytałam ją już po powrocie do Polski i nie powiem żeby mnie jakoś zszokowała. Tego właśnie się spodziewałam 😂, ale jeśli ktoś planuje emigrować to koniecznie przeczytajcie. Pierwsza książka opisuje po krótce wszystkie kraje nordyckie, ale skupia się głównie na Skandynawii - Dania, Szwecja, Norwegia.
Zgadzam się z tobą w 100%. Ja jestem w Norwegii 5 rok , mąż 13 lat. Napewno wrócimy do Polski . Dobija mnie ich prostactwo , nieuszanowanie drugiej osoby , podłość i jeszcze dużo mogę wymieniać . Ale to moje odczucie i moje doświadczenie .
Dlaczego nazywasz ich prostakam7???Ja znam polakow oszustow .Nie kazdy lubi sie bawic ,lazic po knajpach.TO RACZEJ polacy nie szanuja drugiej osoby,wywyzszaja sie.
Mam sporo podobnych spostrzeżeń i w większości sie zgadzam... Mieszkam w Norwegi 5 lat i coraz częściej pomimo jakiegoś fajnego standardu życia czy wielu znajomych spoglądam coraz bardziej sceptycznie na ten kraj... Z drugiej jednak strony niektóre nasze "cechy narodowe" z jakimi spotykam sie po przyjeździe do kraju tez dają sie nieźle we znaki... Tak więc ciężko o złoty środek
Młody człowieku, zgadzam się z Tobą w 10 tych punktach, które wymieniłeś. Ogólnie większość Polaków tu mieszkających myśli podobnie. Z natury jesteśmy narodem krytycznym (też jestem taka). Mieszkam w Norwegii od 29 lat, miłość mnie tu przywiodła w 1994 roku. Mój mąż był Norwegiem, byliśmy razem 27 lat...zmarł. Przez 20 lat byłam z nim szczęśliwa, choć dochodziło do sprzeczek, często z powodu odmiennej mentalności. Później trochę mnie zawiódł.....😏 Mężczyzna zakochany toleruje dużo, po latach pożycia już mniej 🙂. Nigdy nie żałowałam, że wyprowadziłam się z Warszawy. Kraj mnie zachwycił naturą, prostotą i spokojnym życiem. Jesteśmy różni, jeden chce spokoju inny żeby wciąż się coś działo. Ja lubię dom, spokój i rękodzieło. Może dlatego ten kraj mi odpowiada. Mogłabym teraz wrócić do mojej ojczyzny, ale tu mam córkę, wnuczki i znajomych i jest mi tu dobrze, bo nie jestem tu sama. Do Polski, do rodziny i przyjaciół jeździłam dwa razy do roku i ładowałam baterie. Teraz jestem na emeryturze, pracowałam w firmach naftowych, czasem w tych samych co mąż. Doceniałam w Norwegii zawsze czystą wodę i powietrze...a także norweskie produkty np. Śmietankę kremówkę, która zawsze pięknie się ubija, od lat taka sama. Mleczarskie wyroby są tu na bardzo wysokim poziomie, niezawodne. Tak jak piszesz jest tu niewielki wybór jedzenia, ale te podstawowe są super. W Polsce na półkach jest tak duży wybór, tylko czym się kierować w wyborze...? Zawsze mam z tym problem i muszę pytać znajomych. Norweskich przyjaciół tu nie mam, ale niewielu znajomych tak. Jednak najczęściej spotykam się z Polką, także z Warszawy i jest świetny kontakt , myślimy podobnie. Najważniejsi są ludzie, a nie miejsce...samotność jest okrutna, trzeba mieć kogoś bliskiego obok. Młody człowieku, jeśli nie jesteś egoistą i masz dobre cechy aby stworzyć wspaniały, mądry związek z dziewczyną to bierz się do roboty....jedź do Polski, poszukaj odpowiedniej partnerki i spróbuj życia z nią w Norwegii. Tylko ona powinna być odpowiedzialna, zanim podejmie decyzję wyjazdu z Tobą. Życzę Tobie powodzenia...niezależnie jaką drogę wybierzesz w życiu...🤔🙂
Nie wydaje mi się. Dzisiejsza norwegia nie ma nic wspólnego z tą sprzed 29 lat, ba nawet sprzed 10 lat wstecz, może poza tą śmietanką. Życie jest drogie a wartość pieniądza słabiutka. Żeby było miło to muszą pracować dwie osoby w rodzinie. Na stówę można zapomnieć o przyjeździe na jakiś czas z myślą odłożę trochę i wrócę, bo jak się płaci rachunki tutaj i wysyła kasę rodzinie do polski to najpewniej z pensja nic nie zostanie. Przykład: akceptowalne warunki mieszkaniowe mowa o własnej łazience i własnej kuchni 9000-10000 koron plus prąd. Jak ktoś koniecznie chce pracować za granicą to strefa euro jest na dzień dzisiejszy lepszym wyborem.
ja po 10 latach wrocilem z Holandii do Pl, przez jakis czas, mialem jeszcze jakies glupie nawyki stamdad. Teraz mija 6 rok w Pl, jestem bardzo zadowolony, mam dwoch synow, dom, żonę dwa auta, swoja rodzine, tesciow, szwagrów, nowych znajomych, mnostwo zajec, odkrywam patriotyzm na nowo. Powodzenia!
Jest też inne przysłowie: żeby docenić swoje strony warto trochę poszwendać się po świecie. Z żadnych opowieści nie wyciągniesz tylu wniosków, co z tych doświadczonych na własnej upie. 😅
Podobne wrażenia są z Alaski ....jest pięknie cudównie góry morze przyroda ... Ale to jest dobre na weekend ..po dłuższym pobycie masz dość gór..zimna i dzikiej przyrody ...
@@talusn9405 To nie moje refleksje... przytaczam tylko poglądy kolesia który mieszkał na Alasce ... proponuję obejrzeć film o chłopaku który wyruszył na Alaske ( niestety zapomniałem tytuł) zamieszkał tam i ...zmarł z głodu na odludziu.. taki spojler mi niechcący wyszedł ..
Dla równowagi zachęcam do obejrzenia materiału o POZYTYWACH MIESZKANIA W NORWEGII.
th-cam.com/video/GYD_wQmLlaY/w-d-xo.html
ZAPRASZAM 🎉🎉😊
DOKLADNIE ZA DUZO KONTROLI POZATYM CIEMNOSCI OKROPNE !
Z tą emeryturą w Norwegii to coś ci się pomyliło, nie tracisz emerytury po wyjeździe z Norwegii. Ubezpieczenie zdrowotne tracisz po 6mies a nie po trzech.
@darekgl238 Ja mieszkam w Szwecji/Göteborg i pogoda jest fatalna i naprawde sie zastanawiam czy warto zyc w Szwecjii i zarabiac rownowartosc 2400€ czy wyjechac w Hiszpani i zarabiac za te sama prace prawie 2000€ ale za to miec piekna pogode i cieszyc sie zyciem , do tego kupic kawalek ziemi , 2 kontenery zadoptowac do mieszkania , i nie przejmowac sie Latem z temperatura 16 stopni , czy bezsniezna zima -5 stopni , lub wszechobecna /chlapa /szaroscia 9 mis w roku :/
Czulem sie dokladnie tak samo,mieszkajac w Szwajcarii. Pozdrawiam
Podobnie w Anglii
Od 10 lat,przychodziły mi myśli o wyjeździe z kraju i kiedyś z żoną myslelismy o Norwegii.Teraz mi coraz bardzieh te mysli odchodzą.Mam 35 lat i mieszkam odziwo w biednym regionie wchodniej Polski,czyli lubelszczyzna.Jestem z żoną od 14 lat,mam dwójke dzieci,postawiłem dom 130m2,mam dużą dzialkę,grządki,namiot z warzywami,szkola na miejscu,lekarz,małe sklepy spożywcze(nie lubię marketów).Zaznaczam że jestem tylko kierowcą,a nie jakimś biznesmenem.Uważam,że w Polsce nie jest idealnie,ale jestem u siebie,dzieci mają spokojną szkołę(bez jakś afrykańców itd),mam dookoła rodzinę,znajomych,przyjaciół.Doceniam 4 pory roku i naprawdę patrząc na znajomych i rodzinę mieszkającą za granicą,wcale niczego im nie zazdroszcze,a wręcz widać odwrotnie.Pozdrawiam wszystkich na rozdrożach swojej drogi.
W Polsce nie jest idealnie. Ceny produktów po za spozywką i alkoholem często bywają wyższe. ( niestety biedne kraje placą wiecej = są dalej okradane)
Rządzący pozwalają na utrzymywanie zatrutego jedzenia . - dopuszczanie oprysków rakotwórczych, pasze zmodyfikowanych soi przelanych chemią. Dopłaty i przepisy zniszczyly w Polsce rolnictwo.
Ale w Stanach jest gorsze jedzenie i wiecej trutek określanych jedzeniem.
Po 20 latach mam obiekcje i obawy powrotu, ale Anglii gdzie jestem obecnie nie polecam. Zworzą połowe afryki na wyspy i rząd tez dziala przeciwko tubylcom. Duzym plusem jest to ze ludzie jeszcze nie odzywają się chamsko do siebie jak w Polsce.
Oczywiście znany mi kraj w ktorym się urodziłam jest w myślach codziennie, ale mam duzy dylemat po sporej części życia pobutu w kraju anglosaskim. Pozdrawiam
Tylko pogratulować wszystkiego. 🙂
Mój brat mieszka w Niemczech .. Siostra w Włoszech.... Ale to ja w Polsce posiadam dwa mieszkania na własność... nie żadne apartamenty tylko zwykle kwadraty do mieszkania ...Ale mam ... to mnie przekonało że migracja nie ma sensu ...
@@katarzynaherman4814 śledzę losy Polacy w Białorusi goscia co z żona i 4dzieci prysnal z UK na Białoruś i sobie chwali
Wpelni sie z Panrem zgadzam;]]
Dzięki za ten szczery głos. Zgadzam się, a nawet dorzucę coś jeszcze - koszmarna pogoda i kiepskie jedzenie. Już wyjaśniam. Mieszkałam 2 lata w Stavanger. Około 6 mies w roku, a 4 to na pewno - non stop przejmujący wiatr z zacinającym deszczem. Zero śniegu, zero słońca w tym czasie. Co za tym idzie zero czasu poza domem praktycznie bo nawet psa byś nie wygonił. Jedzenie bieedneeee albo bardzo drogie, albo biedne i drogie jednocześnie. Tradycyjna kuchnia ekstremalnie monotonna.
No i jeszcze zapomniałabym - poprawność polityczna dawno przekroczyła granice absurdu. Co z tego, że Norwegowie sięgają po prasę codzienną skoro wszystkie gazety piszą albo o "dupie Maryni" albo przedstawiają jedynie słuszną wersję wydarzeń. A mojej ukochanej ironii tam nie uświadczysz więc poczucie humoru jak dla mnie też na minus. Jak już tak narzekamy to dodałam co nieco chociaż chcąc być okiektywnym muszę powiedzieć, że tych dwóch lat nie uważam za stracone w rzadnym wypadku. W sumie było spoko. Życie towarzyskie ratują imigranci. Byłam w jednym z większych miast, tam się nie zanudzisz, ale jednak po 2 latach miałam dosyć.
Polecam Norwegię fascynatom wędkowania, jazdy na nartach i pieszych wędrówek. Grzybiarzom również. Jeśli chcesz zarobić i np jesteś lekarzem to dobry kierunek na 2-3 lata. Język łatwy. Bezpośrednie loty do Polski. I najlepsze - zaczniesz doceniać swój kraj znacznie bardziej 😂
👍🇵🇱❤️🇵🇱
Mam takie same wnioski choc siedze na islandii co prawda w rvk mamy polskie sklepy ale niecodzien czlowiek moze jechac na zakupy , do tego w kazdej dzielnicy sa baseny termalne wiec nawet fajniej jak deszcz pada a tu grzejesz tylek w hotpocie
Za to vice islandzka I norweska kuchnia uwazane sa za najgorsze na 96,97 miejsce
Pracowałam z Norweżką, jeździła tam na urlop, przywoziła nam prezenty. Np.ser, lepszego nie jadłam. Zapraszaliśmy się do siebie nawzajem (Randi mieszkała na piętrze, a para Kanadyjczyków na parterze, wynajmowali razem dom).
Robiła wspaniałe przyjęcia, nakrycia przykładne, np.sok do obiadu nie był podany w kartonowy, lecz przelany do dzbanka. Etc.
Nie rozumiem, skąd te utyskiwanie nt biednych potraw, to wyssane z palca lub też emigranci obracają się tylko w sw.srodowiskach i nie mają pojęcia, jak żyją Norwegowie.😢
Tak myślę.🎉 Pozdrawiam 🎉
@@HedwigvonSersno Nie chodzi mi o to, że nie ma tam soku. Chodzi o to, że tradycyjna norweska kuchnia jest nierozłaczna z tamtejszym klimatem i brakiem warunków dla rolnictwa. Jeśli jesteś wielbicielem ryb i owoców morza to będziesz zadowolony, ale najbardziej kiedy sam złowisz, a nie kiedy kupisz hodowlanego łososia, który aż świeci od antybiotyków i innych bonusów. W przeciwnym razie morze być kiepsko. Ser brązowy - bardzo fajny, trzeba spróbować, ale bądźmy szczerzy - mięso jest kiepskie, niezależnie od ceny, dobrej wędliny nie ma ani kiełbasy, grillują parówki (😱😱😱). Dostępność warzyw, poza dużymi miastami, gdzie sytuację ratują azjatyckie sklepiki, jest bardzo podstawowa. Oczywiście warzywa będą bardzo drogie. Na miejscu są uprawiane w doświetlanych szklarniach. Uprawa jest droga, więc i ceny muszą być duże. Nabiał? Oprócz wspomnianego sera - o produktach typu kefir/maślanka zapomnij, sera twarogowego brak....Nie dziwi mnie więc fakt, że mrożona pizza Grandiosa stała się ostatnio narodowym daniem Norwegii. Nie ma to nic wspólnego z tym, że Norwegowie są nieprzyjaźni i /lub nie wiedzą jak podać jedzenie i jak się zachować przy stole - tak nie jest!!!
A jak ze znajomoscia norweskiego? Ile slow opanowales?
Mieszkam od 9 lat w Holandii i podjąłem decyzję, że niedługo wracam do Polski. Pamiętam jak na początku byłem zachwycony i mówiłem sobie zostaję tu na zawsze. Jakoś po 7 może 8 latach niektóre rzeczy zaczęły mnie irytować, pojawiły sie też takie których nie dostrzegałem na początku i które uświadamily mnie, że zdecydowanie nie jest to miejsce dla mnie. I dla tych co myślą, że w Polsce jest źle. Nie, nie jest... mamy wszystko jeziora, góry, morze, zabytki, 4 pory roku i historię. Polska naprawdę jest świetnym miejscem do życia i nie mogę doczekać się powrotu ✌️
W pełni się zgadzam mamy z żoną podobne odczucia i identyczny plan powrotu i nigdy więcej Holandii i tym podobnych bo Polska to Polska! Pozdrawiam 👍👍👍
witam. po 10 latach w Holandii mam dość tego kraju. Tak jak mówisz, na początku zachwycony, a teraz za wiele rzeczy irytuje. Prowadzę działalność, robię fachową robotę, rozmawiam w ich języku itp. ale nadal czuć tą pogardę i patrzenie z góry jak na gorszej kategorii człowieka. . Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia w powrocie do ojczyzny. Peace✌
ja tez planuje powrót po 10 l w UK ale jak sie zmieni Rząd i narracja że pomagamy całemu Światu tylko nie sobie !!
@@maciur87 Dziwisz się że patrzą z pogardą? Ja sama będąc w Holi czuję niesmak i rozczarowanie Polakami... Ćpają, piją i palą trawę jak szaleni, po czym zachowują się jak troglodyci. Dziś w Polsce wracając z pracy właśnie takich mijałam....młode pokolenie : piwo i bekanie ,gazy i głupi śmiech ...szok....gdzie ja żyję? Oto właśnie Polska. Potem tacy wyjeżdżają i siarę robią w świecie. Między innymi przez takich buców ja i córka zostałyśmy potraktowane jak trędowate.
Polska jest piekna. Tylko musicie zmienic rzad na Polski a nie polsko jezyczny
Od 8 lat mieszkam i pracuje w UK. I mam bardzo podobne odczucia. Sciagnalem tu rodzine i bardzo tego teraz zaluje. Od roku, krok po kroku przygotowuje sie do powrotu, coraz czesciej przyjezdzam do Polski, nawiazuje od nowa kontakty z przyjaciolmi. Niesamowite, jak Polska sie rozwinela, a Anglia zdziadziala. Wracam!
Prawda.
Ja już wróciłem w czerwcu i polecam 😁
Właśnie zmieniła się władza w Polsce. I ta nowa władza może zniszczyć to co udało się w Polsce dobrego zrobić przez te ostatnie 8 lat. Wróciła ta władza co żądziła 8 lat wcześniej.
Przychylam się do komentarza od Pana Jana - poczekałabym jeszcze na rozwinięcie zdarzeń po przejęciu władzy. Ja wróciłam po 4 latach z UK i po kilku latach w PL niestety jednak trochę żałuję powrotu. W UK nigdy nie musiałam się martwić o kasę. Wróciłam, bo brakowało mi polskiej kultury, a okazało się, że 4 lata wystarczyły bym przestała poznawać swój kraj.
Zgadzm sie z tobą....wrocilem rok temu, anglia to syf, a z tego co kolega mowi na filmie to wszystko prawda o emigracji
Po latach przelukrowanych blogów o tym jak to za granicą jest super, coraz częściej zaczynam słyszeć głosy takie jak ten.
:)
Sam wróciłem do Polski po kilku latach w Austrii i UK. W Polsce jest całkiem ok, a zachód nie jest idealny.
@@KasperRoo92 Ja wróciłem już wiele lat temu, nawet nie dlatego ze chciałem ale dlatego że zmusiła mnie do tego sytuacja rodzinna. Pewnie że zachod nie jest idealny. Ale mam wrażenie (miałem) że ludzie wyjeżdżający kiedyś na zachód mieli bardzo wygórowane oczekiwania od tych krajów. Tym czasem każdy z nich ma swoje zalety i wady- tak jak Polska. Natomiast w każdym kraju wcześniej czy później dadzą ci do zrozumienia, że nie jesteś stąd i masz chować mordę w kubeł.
@@einar9350 Masz rację. Świat nie jest czarno-biały, trzeba znaleźć swoje miejsce i pamiętać, że żaden kraj nie zrobi nam raju na ziemii. Musimy sami na własne szczęście pracować.
@@KasperRoo92 Ale w Polsce nie ma demokracji.
Bardzo dużo jeździłem w ostatnich latach turystycznie po całej Europie i czym więcej nabywałem wiedzy o tych krajach tym bardziej zaczynała mi się podobać Polska. Serio my w porównaniu do innych krajów żyjemy naprawdę w dobrym miejscu. Pozdrawiam.
My mieszkamy w b.dobrym miejscu????
Jasne, jak nie wojny, to powstania.
Super.
Tylko patrzeć, jak znów nas napadną.😢
Miejsce jest ok tylko -cytujac Pilsudskiego "Narod wspanialy tylko ludzie kurwy".
Może jeździłeś palcem po mapie? Nie wszystkie podróże kształca😂😂😂😂
Ja po powrocie z podróży po świecie po wylądowaniu na Okęciu pocałowałem ziemię, jak papież. ;)
No I te tysiace ukraincow nie mowiac o powrocie tfuska przez ktorego setki mlodych wyjechalo za chlebem za granice .Teraz to bedziecie miec super w Polin
Dla mnie wystarczyło kiedyś wyjechać na 8 miesięcy do Anglii, żeby prawdziwie docenić Polskę i przekonać się, że wolę mieć mniej w Polsce jeśli chodzi o finanse, ale za to nieporównywalnie więcej jeśli chodzi o wiele innych aspektów, które okazały się dla mnie dużo ważniejsze i których wartości wcześniej nie byłam do końca świadoma. Stare porzekadło mądrze poucza, że czasem trzeba coś stracić, żeby to docenić.
I ostatnio wręcz masowo słyszę w internecie podobne opinie i refleksje odnośnie podejścia do Polski. W sensie, że wielu Polaków którzy kiedyś psioczyli i narzekali na Polskę i wyjechali w pogoni za tzw. szczęściem i dobrobytem, dziś zaczyna rozumieć, że tam nie wszystko jest takie cudowne, ani że w Polsce nie jest tak źle jak sądzili. Zresztą nawet i wielu podróżników też o tym mówi, że musieli zjeździć pół świata, żeby tak na poważnie docenić Polskę.
I jasne, nie brakuje i takich którym życie w innych krajach podpasowało i jest im tam lepiej, ale ja cieszę się, że wielu Polaków po tych całych wojażach po świecie zaczyna pewne rzeczy dostrzegać i rozumieć i zagorzałych hejterów Polski albo obojętnych obywateli, wracają już jako prawdziwie świadomi patrioci 😁☺
😊❤PL
Bo już się w UK nie zarabia razy 5 tylko razy 2-3 ceny wystrzeliły w kosmos 2 razy drożej jak w Polsce ludzie kalkulują i po co mają w UK gnić
Pięknie napisane . Nic dodać nic ująć 🥰🇵🇱
Miałem dokładnie taki sam scenariusz i te same refleksje...
Swietny komentarz
Jak to wówił w filmie jakis indianin." To moja ziemia tu są duchy moich przodków one daja mi siłe i pomagaja w polowaniach, jak opuszcze tą ziemie kto mi pomoze !!" Cos w tym jest .
Po 16 latach w Norwegii, potwierdzam wszystko. Zajebisty materiał.
Najzabawniejsze jest to, że jak przyjdzie kryzys finansowy, to Norwegia straci te wszystkie ciułane latami miliardy. Ludzie żyją w syfie, nie ma dróg, ale mają akcje. ;)
Norwedzy zamienili dobrobyt na zapis w komputerze.
Potwierdzam w 100 procentach mieszkam tu 10 lat
@@SonnyCrockett557 JAK JEST Z TĄ EMERYTURĄ? Wszędzie piszą, ze juz po 5 latach pracy w nOrwegii przysuguje ci prawo do emerytury..Zatem nie rozumiem tej infomacji że rądd Now=rweski po 3 miesiącach może ją zabrać..
@@joanna7424Zabierze ci ją jak wyjedziesz z Norwegii
Po 20 latach w Irlandii mam bardzo podobne odczucia. Wyjeżdżałam z Polski w 2003- przy bardzo wysokim bezrobociu, syfie, korupcji i ogólnej beznadziei. W Irlandii szanowano pracownika, pensje były wielokrotnie wyższe od tych w Polsce a domy do wynajęcia dostępne i tanie. Do tego oszałamiające krajobrazy, wiecznie zielona trawa i fajni ludzie. No raj na ziemi.
Skutki wielkiego kryzysu z 2008 roku, kiedy to bezrobotni Irlandczycy stali w długich kolejkach po zasiłek, Irlandia odczuwa do dziś. Na kilka lat stanęły budowy domów a pobyt już od 2012 zaczął rosnąć, co doprowadziło do ogromnych braków na rynku. Ceny wynajmu i kupna gwałtownie wzrosły a płace praktycznie stanęły w miejscu. W 2023 Irlandia boryka się z największym w historii kryzysem bezdomności bo nawet pracujących nie stać na wynajem. 25% korzystających z noclegowni w Dublinie to ludzie, którzy pracują na pełen etat. W 1 rok przyjechało do Irlandii 90k Ukraińców i blisko drugie tyle z innych kierunków, głównie nieeuropejskich a miejsc do mieszkania nie ma. Znane są przypadki gdy pielęgniarka mieszkała w swoim samochodzie pod szpitalem a studentka w namiocie pod uczelnią. Hotele w turystycznych miejscowościach zamieniono na domy dla azylantów więc ceny dla turystów wzrosły o ponad 100%. W Galway, trzecim największym mieście Irlandii, w 2022 najczęściej nadawanym męskim imieniem dla chłopców był Mohammed. Irlandia jest 4 na świecie pod względem konsumpcji kokainy. Wojny gangów i strzelaniny w Dublinie to już niemal codzienność. Do tego gwałtownie rośnie przestępczość pospolita - kradzieży w sklepach jest najwięcej od 15 lat, 95% sklepów doświadczyło jej w ciągu ostatniego roku a złodzieje dostają symboliczne kary, z tego powodu wiele sklepów w centrach miast się zamyka a nowe nie powstają, wygląda to strasznie. Centra miast są przejmowane przed narkomanów i dilerów, napady i bójki to norma. Ostatnio Ambasada USA w Dublinie wydała ostrzeżenie dla swoich obywateli przyjeżdżający do Dublina a niektóre McDonaldy zatrudniają ochronę.
Transport publiczny istnieje w formie szczątkowej i nie można na nim polegać. Linie kolejowe łączą tylko kilka głównych miast. Każdy dorosły potrzebuje auta żeby dojechać do pracy. Żeby wydostać się z wyspy trzeba słono zapłacić, chyba, że lecicie do Manchesteru lub innego Birmingham. Zapomnijcie o tanich biletach do Włoch na weekend.
Za żłobek trzeba zapłacić €900-1200, przedszkola są ale dziecko chodzi tylko w godz 9.30 13 albo 13.30-16 i przynosi własny lunch. W szkołach nie ma stołówek więc nie ma ciepłego posiłku a jak w którejś jest opcja świetlicy to jest dodatkowo płatna.
Lekarz pierwszego kontaktu bierze €60-80 za wizytę, wypisanie recepty €20. Leczenie kanałowe zęba to €900-1300, na usunięcie zęba mądrości trzeba się zapisać ok rok wcześniej bo tylko kilka miejsc w kraju to robi albo zrobić prywatnie za €600 ale też trzeba czekać 6 tygodni.
Irlandia z celtyckiego tygrysa zamieniła się w starego, leniwego kota. W porównaniu do Polski, która w ostatnich latach zmieniła się niesamowicie in plus, Irlandia wygląda jak 3 świat Europy. Poziom życia moich znajomych w PL, którzy nie wyjechali jest wyższy niż mój. Moja córka, która przyjechała z nami do Irlandii gdy była przedszkolakiem i tu skończyła studia, wróciła na stałe do Polski z powodu braku perspektyw i zacofania Irlandii.
Podobnie jak 7 na 10 młodych Irlandczyków, którzy chcą emigrować z Irlandii w poszukiwaniu lepszego życia.
Ludzi kasy nie maja w Irlandii na wynajecie mieszkania. Tyle w temacie.
@blueaga
Cóż, a może to nie przypadek, i Irlandia jest przez kryptokratów celowo rozwalana?
Większość Polaków nadal nie pojmuje, co się na Zachodzie dzieje, jest nadal tym Zachodem zachwycona.
A były głosy w Polsce już w latach 90, które ostrzegały przed idiotyzmem Zachodu.
(I sam ponad 30 lat na Zachodzie spędziłem, i po części nadal tam spędzam, w pewnym sensie z przymusu).
Ale jak bym to wtedy, ponad 30 lat temu, przed wyjazdem rozumiał, co dzisiaj rozumiem i widzę, to bym nigdy nie wyjeżdżał na Zachód. Nigdy.
Ten sam bajzel w islandii , azylanci maja wiecej niz pracujacy
Mieszkan brak , przestepczosc wsrod mlodziezy, kodeina I mefedron
My siedzimy ale jak tylko przyjdzie podwyzka czynszu czy tez wymowienie m3 to dubaj , szwajcaria
100% prawdy niestety
To zapraszamy. Ładnie śpiewają.
Mieszkałam 1,5 roku w Norwegii - to nie wiele, ale zauważyłam, że ten kraj jest strasznie hermetyczny i faktycznie można się czuć tam samotnym - nawet jeśli nie jest się samemu. Kiedyś to było moje marzenie żeby tam mieszkać, a teraz kompletnie nie żałuje, że jestem z powrotem w Polsce - po prostu jakoś tak inaczej na plus :)
Jak się nie ma własnego domu w Norwegii to wiadomo że jest ciężko
Brawo, czyli jesteś bardzo spostrzegawcza 🌹🇵🇱🌹
Poczekaj Poczekaj 3 kadencja PiS Podatków i Socjalizmu oznacza masową emigrację z Polski oraz całkowitą zapaść służby zdrowia , nowe daniny i epizody militarne , dziękuję za uwagę :P Będziemy zazdrościć już nie którym krajom Afryki że są bogatsze od nas 😂😂😂😂 Ja nie wiem jak można żyć w tak zamordystycznym kraju zwanym PiS i jeszcze mówić że wszystko jest dobrze... Służba zdrowia będzie jeszcze gorsza w Polsce przypominam będzie jeszcze drożej i przypominam że nie które rzeczy w Polsce są już takiej samem ceny co w Norwegii :))))
@@talusn9405 a co Ciebie trzyma w Polsce ?
@@SamarytankaChrystiankaMnie? Nic bo mieszkam w Norwegii Rodzinę odwiedzam itd
Dzięki za szczerość. Ciekawie się słucha bez " lukrowania" rzeczywistości.
Dzięki:)
Za te prawdziwe i szczere info warto subskrybować
@@BostowiejPodróże tę głupotę, którą opisujesz w Norwegii globaliści chcą wprowadzić wszędzie...to idzie krok po kroku.
Ludzie nie czytają książek, nie potrafią samodzielnie/kreatywnie myśleć,
tylko 24/24 klik, klik, klik.
Zerknij sobie na film IDIOKRACJA - do tego zmierzamy w bardzo szybkim tempie.
Wszędzie pchają ludziom propagandę na temat ekologii i napędzania wszystkiego prądem...a MY absolutnie nie powinniśmy się na to zgadzać
bo tak naprawdę wszechobecny napęd prądem powoduje o wiele większe zanieczyszczenia,
no i kiedy wszyscy będą podłączeni do ICH 'sieci' to mogą wyłączyć prąd jednym kliknięciem - wtedy będzie za późno na obmyślanie obrony.
Byłam w Irlanddi trochę lat - tam też wdrażają inteligentne/szpiegowskie liczniki...
Dużo by gadać, ale zasraniec Klaus Schwab (stary NAZISTA) z Forum Ekonomicznego od dawna mówi, że ludzie tacy przeciętni mają nic nie posiadać...
Zapomniał tylko powiedzieć, że ONI/miliarderz będą posiadać wszystko w nadmiarze i robić co chcą...
@@staryKaszeb A co jeśli był to jednorazowy tak udany filmik?
A tak Polacy zachwalają Norwegów ,okazało się że to ściema ,to są narody nordyckie tak jak Niemcy ,Duńczycy Szwedzi Norwegowie itd ,mają takie same lub podobne zachowania ,oglądam filmy o Norwegii nigdy bym tam się nie wybrała ,warunki atmosferyczne są ciężkie ,zimno ,mrok skały ,wąskie kręte drogi , zaśnieżone ,oblodzone a Norwegowie wcale nie są tacy mili jak ludzie mówią ,wolę mieszkać i żyć w Polsce w swojej ojczyźnie i być pochowana na polskiej ziemi wraz ze swoimi dziećmi i wnukami .pozd.i wracajcie do Polski .
Przerażające absurdalne życie w Norwegii,żyje w Kanadzie i też jestem rozczarowana tym krajem,drożyzna 50% albo obywateli żyje od czeku do czeku ,biali ludzie są mniejszością..przestępczość rośnie w galopującym tempie,kradzież samochodów jest tak opłacana że nie istnieją już napady na banki,ale są okradane elektronicznie, korporacje wykupują całe nowe osiedla tylko na wynajem czyli niszczą szansę no posiadanie własnego domu…w moich oczach jest to nowy rodzaj niewolnictwa tyrasz,pracujesz i nic nie masz,dawniej robotnik fabryki mógł dorobić się domu,mogę pisać książki na temat jak się wszystko zmienia na gorsze…bilionezy muszą byś teraz trilionerami a reszta niech na nas pracuje
Zgadzam się z tobą mieszkałem ponad 20 lat to jest jak więzienie, zesłanie za kartę! Wracaj zanim nabawisz się choroby np. depresji.
katować sie 20 lat z własnej woli to trzeba mieć polacki łeb
Mieszkałem 3 lata we Włoszech. 1991,92,93. Po szarym PRLu wyjazd do Rzymu był czym niesamowitym. Klimat , zabytki, nocne życie. Tydzień pracy przy zbiorach winogron, później remonty mieszkań. Szef i jego żona wspaniali ludzie. Wyśmienita kuchnia. Za 8 godzin pracy zarabiałem tyle ile mój ojciec w fabryce w Polsce przez tydzień. Po 3 latach dotarło do mnie że nie jestem u siebie, że nigdy nie zarobię tam nawet na małe mieszkanie. Wróciłem ale wspomnienia mam piękne. Była przygoda.
Włochy tak A la Niregia nie
@@barbarabarbara2768co to Niregia?
@@marzenat.6779 kraj koło Srecji :D
to czasy się zmieniły bo we Włoszech aktualnie kupisz mieszkanie z 3 sypialniami za 100tys. euro, więc taniej niż w PL. Z tym że w budynku trochę wiekowym.
Ja byłam Rzymie ,1994,95,96,piękne lata,wszystkiego full,komórki,zarabiałam podróżowałam,fajnych miałam szefów,ale za chwilę weszło euro,ceny poszybowały..ludzie zmarkotnieli..uch
Po 12 latach życia w Norwegii z rodziną minęło już 5 lat jak wróciłem z żoną i z dziećmi do Polski. To była bardzo dobra decyzja.
Dzięki za podzielenie się przemyśleniami! Z perspektywy życia na pd Austrii zauważam bardzo wiele podobieństw z Norwegią. Najbardziej rażąca jest ignoracja (a często wręcz rasizm) wobec wielu nacji, polskiej zwłaszcza, więc musisz miec silną psychikę,żeby się tu odnaleźć w pojedynkę i odrzucać jawną dyskryminację, np. w pracy, w urzędzie. Jak wspomniałeś - dobrze jest przyjechać z partnerem. Chamstwo i brak kompetencji lekarzy,których cennik "leczenia" jest absurdem przy braku znajomości podstaw medycyny (sic!) i zaawansowanych technik badawczych,jakie mamy w Polsce. Nie życzę nikomu przebywania w 🇦🇹 szpitalu, gdzie przed operacją nawet nie badają morfologii krwi,ani grupy, a personel medyczny krytykuje,że mówisz urzędowym niemieckim,a nie austriackim dialektem (czyli mega okaleczonym niemieckim). Inna kwestia to wysokie podatki - państwo pobiera ode mnie 40%, a większych profitów, ba nawet podstaw socjalnych nie widzę. Kiepskiej jakości, przetworzone jedzenie to także wizytówka 🇦🇹. Jeszcze nigdy nie jadłam tu mięsa na miarę jakości polskiej kiełbasy, podobnie też z warzywami, czy np z kaszami, rybami. Poziom biurokracji przekracza granice rozsądku i w Polsce nie jest tak źle,kiedy zestawimy te 2 kraje. Na koniec tylko nadmienię co chyba uderza mnie najbardziej: lenistwo w pracy! To co wykona Polak (w spokojnym tempie) w ciągu 1 dnia, Austriakowi zajmie tydzień i jeszcze będzie oczekiwał za to oklaskow i pokaznych profitów (warsztaty samochodowe to wylęgarnia złota). Często ta praca wykonana jest z błędami i wymaga poprawy. Oczywiście Austriak ma kilkukrotnie wyższe wynagrodzenie od Polaka, mając jednocześnie niższe (lub żadne) wykształcenie. Mogłabym wymieniać kolejną godzinę absurdy życia w tym kraju i określić poziom frustracji mając świadomość życia gdzie indziej. Zatem rozumiem Twoja motywację do opuszczenia Norwegii i życzę pomyślności 😊
jak dla Ciebie kiełbasa to mięso i to dobre to rzeczywiście, długo tam na tych fiordach połapałaś wiatru XD
@@ePasjonat proszę czytać ze zrozumieniem. Definicję słowa "kiełbasa" warto też sprawdzić w słowniku. Co dobrej jakości tego wyrobu - cóż, współczuję jeśli ktoś żyjąc w Polsce nie miał do niego dostępu, lub żył w błędnym przekonaniu czym jest kiełbasa.
Myśmy też wrócili po kilku latach z Norwegii i nie żałuję.
Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma 😉, a w Polsce jestem u siebie.
Jestes, napewno. Rozejrzyj sie
@@elizabethmatraszek630?
Jestem. Od 4lat.
Na pewno.
Rozejrzałam się. Nie narzekam.
@@969Mabchyba w ukropolin , nie wiem gdzie ostala sie polska moze na mazurach I podlasiu
Na mazurach też ich w luj i jeszcze jacys hindusi i indozejczycy@@n0rmalna
Pracuję w Norwegii 11 lat i uważam, że bardzo obiektywnie powiedziałeś jak wygląda życie Polaka w tym kraju. Często spotykam się z ludźmi którzy nawet nie dopuszczają myśli o tym, że w No jest cokolwiek gorszego niż w Polsce a przecież nie o to chodzi aby krytykować lecz wykazać różnice albo podobieństwa.
Bo w Norwegii to sam pustkowia czyli wyludnione wsie i miasteczka. znajomy był i fakt że szło zarobić ale nudy życia na pustkowiu wygoniły go z powrotem do kraju. Tam nie ma co robić po prostu. Może w dużych miastach jest inaczej. Ale fakt faktem żebym miał zdrowie to z miejsca bym uciekł z tego kaczystany.
Ludzie szukają pozytywów, żeby nie czuć się nieszczęśliwie
@@Ewuleczka1989 Zgadzam się. Dodatkowo, jeżeli ktoś wyjeżdża na kilka lat typowo zarobkowo, patrzy na sprawę inaczej niż ktoś szukający miejsca dla siebie na stałe. Wtedy nawet drobne stałe niedogodności mogą zmienić się w prawdziwy problem.
@@amonra4046 A tak abstrachując od polityki to byłyby jakieś obiektywne powody ucieczki ?
Szwecji jest tak samo , tylko ze Szwedami jest gorzej bo oni sa najbardziej imperialnym ze Skandynawskich krajow i Szwecji mysla ze sa pempkiem swiata , i tkwia w swoich urojenich .
Rozumiem, ze jest to Twoje prywatne stanowisko i calkowicie subiektywna ocena, ale wiele zalezy od oczekiwan i nastawienia. Przyjezdzajac do nowego kraju/miasta o wiele latwiej jest rozpoczac nowy rozdzial zycia wychodzac z zalozenia, ze nie jestem tu tylko po to, zeby cos dostac, ale tez zeby cos z siebie dac. Mniej oczkiwac a wiecej oferowac. Ale o tym moze pozniej. Odniose sie teraz do kilku poszczegolnych punktow z zagrania. Kolejnosc nie do konca zgadza sie z filmikiem.
1. Norwegowie sa faktycznie bardzo pomocni i absolutnie nie nazwalabym ich ignorantami. Na szeroka skale sa prowadzone rozne akcje charytatywne, centra wolontariatu np pomoc dzieciom w odrabianiu lekcji itd. W Polsce taka pomoc jest duzo bardziej dostepna we wiekszych miastach. To prawda, ze ludzie sa duzo mniej sklonni do romawiania o polityce, ale ja uwazam to za ogromny plus. W Polsce takie rozmowy przeradzaja sie zaraz w klotnie i dziela rodziny na wrogie strony. Do tego Polacy czesto nie maja konkretnych argumentow, powoluja sie ciagle na meczenska historie kraju, narzekaja na wszystko co tylko mozliwe. Tutaj jest tego zdecydowanie mniej.
2. Bledy systemowe - tutaj sie calkowicie zgadzam. Blad i katastrofa na calej linii. Odnosnie samodzielnosci to jest bardzo duze zroznicowanie. Wielu Norwegow ma doskonale wyposazone zaplecze narzedzi do domowych prac, ale sluza one czesto do majsterowania do powazniejszych inwestycji korzysta sie z gotowych produktow, albo z fachowcow. Bo ich na to stac. Polacy zawsze beda sie zastanawiac czy nie da sie czegos zrobic jeszcze taniej. Instalacja zyrandola do sufitu wymaga faktycznie atestu elektryka, ale z ta wymiana zarowek to juz troche przesadziles.
3. Odnosnie pseudoekologii to faktycznie jest tam sporo przekretow, na ktore zwykly obywatel nie ma zadnego wplywu. Oczywiscie taka polityka jest karygodna, ale nie nie ma panstwa idealnego. W Polsce dzieja sie afery co najmniej podobnego kalibru tylko pod inna przykrywka. W Polsce nie brakuje dotowania pseudofundacji, rabowania panstwowego czyli wspolnego mienia, wywlaszczania prywatnych majatkow w imie dobra narodowego, czy tzw ekologii. Jak w takim razie odniesc sie chocby do sytuacji polskiego gornictwa i sprowadzaniem niepalnego wegla z zagranicy? W Nowegii nikt nie nakazuje sie lososia z hodowli. Dla mnie tego typu argumenty brzmia troche jak: wyprowadzam sie z Polski, bo tam jest powszechny chow klatkowy kur.
4. Emerytura - nie wypowiem sie, bo nie jestem na biezaco. Dodam tylko, ze nie znam nikogo, kto by dostal jakies zaproszenie na przyjecie przywitalne.
5. Wyprowadzajac sie do jakiegokolwiek innego kraju trzeba sie liczyc z tym, ze nie bedziesz u siebie. Dotyczy to Norwegii jak i kazdego innego miejsca. Czesto sie sprawdza: z kim przysajesz takim sie stajesz. Otaczaj sie wartosciowymi ludzi, ktorzy szanuja innych i sa daleko od stereotypow. Jesli ktos reprezentuje soba postawe biednego Polaka, ktory oczekuje tylko wsparcia, przyjechal po to, zeby zarobic, to tak bedziesz postrzegany. Wielokrotnie spotkalam takze Polakow, ktorzy z samego zalozenia stawiali sie na wyzszym poziomie, jacy to "my" jestesmy twardziele, ze potrafimy kombinowac itd. Byli to najczesciej pracownicy sezonowi, ktorzy trzymali sie "we wlasnym sosie", mimo wielokrotnych przyjazdow poslugiwali sie uparcie jezykiem angielskim, znali tylko nablizsze miejsce pracy i gardzili wszystkimi wokol. Ich celem przyjazdu byly wylacznie pieniadze i tacy sie najszybciej wypalali. Moi znajomi Norwedzy bardzo cenia Polakow za pracowitosc, kreatywnosc, zaradnosc. Warto przelamywac stereotypy.
6. Skomentuje to tak: jesli nie lubisz ciepla, nie przeprowadzaj sie do Kenii. Nie bede wiecej komentowac.
7. Transport publiczny jest faktycznie dosc ograniczony, ale ceny sa dosc proporcjonalne do zarobkow. Drogi sa w o wiele lepszym stanie technicznym niz w Polsce. Uksztaltowanie terenu Norwegii jest bardzo wymagajace. W wielu miejscach, zwlaszcza na zachodzie niemozliwe jest wybudowanie dwupasmowych drog. To czego dokonali Norwegowie jest i tak ogromnym sukcesem. System tuneli jest niesamowity. W Polsce mamy doslownie kilka krotkich tuneli, a otwarcie kazdego kolejnego jest niczym swieto narodowe. W Norwegii mamy okolo 1000 tuneli a najdluszy ma 24,5 km, bardzo wiele tuneli jest wydrazonych w skale pod poziomem morza. Juz sam przejazd tunelem z rondami (super podswietlonymi) stanowi ogromna atrakcje, niedostepna w Polsce. Ponadto w Norwegii nie ma beznadziejnych znakow drogowych ograniczajacych predkosc z powodu jakiejs samotnej stodoly gdzies w polu. Kierowcy jezdza wprawdzie duzo mniej dynamicznie i niebardzo radza sobie z kierunkowskazami zwlaszcza na rodnach ale za to panuje kultura na drodze. Nie ma wymuszania i cwaniakowania.
8. Odnosnie jedzenia - tutaj warto wspomniec, ze niestety bardzo duzo jedzenia pochodzi z importu i warto zapoznac sie bezposrednio z lokalnymi producentami/rolnikami. Pomagaja w tym media spolecznosciowe.
9. Odnosnie poczucia samotnosci: a co Ty zrobiles ze swojej strony, zeby nie czuc sie samotnym. Super, ze nauczyles sie jezyka, ale ile razy osobiscie brales udzial w dugnadach (jednorazopwe akcje spoleczne), moze jakis staly wolontariat, grupa ludzi o wspolnych zainteresowaniach: pilka nozna, silownia, strzelnica, kacik szachistow, spiew w chorze czy szydelkowanie. Duzo latwiej gdy ma sie dzieci, bo wtedy nawiazywanie nowych relacji jest nieodzowne. Kto powiedzial, ze nalezy trzymac sie tylko z Polakami? Wielu z nich nie wiaze swojej przyszlosci z tym panstwem wiec tez nie inwestuje tu swoich sil i emocji. Jesli zyjesz w Norwegii to polecam otworzyc sie na tych, ktorzy szanuja zarowno swoj kraj jak i Ciebie. Bez wzgledu na to czy to beda Polacy, Norwegowie czy inny narod. Polakow jest tu tyle, ze predzej czy pozniej zawsze na sie trafi :)
I moj osobisty ostatni punkt:
9. Norwegia to zdecydowania laickie panstwo. Nie ma tu zadnej presji na wyznawanie/praktykowanie jakiejs religi. Nie ma wyzywania od pisowcow, mocherow itd Ludzie maja odmienne zdania ale narod nie jest podzielony. To bardzo duzy plus. Moze i troche flegmatyzm ale przynajmniej spokoj i pozytywne nastawienie.
Generalnie po 11 latach w Norwegii czuję podobnie ale mi przytrafił się norweg i jego rodzina która mi naprawdę ufała dając mi praktycznie wszystko do dyspozycji i pomagając. Jednakże mimo wszystko wróciłem do domu do Polski i jest mi dobrze 👍 pozdrawiam.
👍🇵🇱🇵🇱🇵🇱👏🖐️
Na krótko, to Norweg, Francuz, Amerykanin, a nawet Murzyn...
Nie, Murzyn nie, bo on ci zaraz trójkę dzieci zrobi i zostawi, jak moją koleżankę z klasy. (Ona sobie potem znalazła drugiego Murzyna z Belgii, on jej zrobił jeszcze jedno, potem ją tłukł i ona od niego uciekła, to znaczy, on ją chyba zostawił.)
Na dłużej, na całe życie, kiedy zauroczenie zblaknie i będzie codzienność, to lepiej mieć kogoś swojego, z podobną wiarą, historią, myślącego w języku takim, jak twój, wtedy i dzieci będą mówić językiem wspólnych przodków, a nie jakoś, kurrrrrvå, - po norwesku.
Dobrobyt? Większy, czy mniejszy, on z pracy się bierze.
Super 👍
Yo nie jest szczepienie, tylko tabletka na odrobaczenie
Bardzo dziwne ze najpierw starales się o obywatelstwo å teraz tobie niepasuje. Po kilku latach człowiek się uczy jak rzeczy działają. Musisz patrzeć jak ludzie rozwiązują poszczególne problemy i się od nich uczyć
Bardzo fajny materiał pokazujący blaski i cienie życia z dala od swoich korzeni. Świętej pamięci Adam Hanuszkiewicz powiedział kiedyś, że ludzie pod kątem faktu mieszkania za granicą dzielą się na dwie grupy. Jedni potrafią żyć tam gdzie nie ma grobów ich bliskich, a inni zdecydowanie nie. Nawet jak opływają w luksusy ich dusza zawsze jest tam gdzie się wychowali i będą tęsknić całe życie.
Mądre zdanie. Ja to nazywam czy ważne by czuć się u siebie czy nie. Dla mnie to nie ma znaczenia.
Wszystko do pokonania.
Ale z tą emeryturą to przegięcie.
Też mieszkam w Norwegii i podpisuje się obiema rękoma pod tym co mówisz. Dodał bym stosunkowo mały wybór produktów w sklepie i w dodatku często chu#@wej jakości co zdaje się być mało możliwe w przecież TAK ZDROWYM I ZIELONYM KRAJU. Dodałem bym też to, że Norwegowie we trójkę myślą nad rozwiązaniem jakiegoś problemu który średnio rozgarnięty Polak ogarnie sam i to lepiej, żeby na koniec usłyszeć, że to był ich pomysł. Przez gardło im nie przechodzi powiedzenie "dobra robota", bo jak to przyznać, że biedny Polski imigrant robi coś lepiej od nich? Polska klaruje się na przyszłość jako jedno z najlepszych miejsc do życia. Jak ktoś finansowo jako tako sobie radzi to siedzieć, robić swoje i nie narzekać. Ja też z norwegii wracam jak tylko się trochę odbije finansowo. Pozdrawiam
Wielu sie odbijało finansowo, aż zostało. Nie warto.
@@AK-fk5wk nie mam zamiaru być tym jednym "z wielu". Konsekwentnie realizuje swój plan i wiem, że nie będę tu żył na stałe. Pozdrawiam
Jesli chodzi o Polske to jej przyszlosc jest pod znakiem zapytania. Chyba nie orientujesz sie co dzieje sie w Polsce i jakie sa plany na przyszlosc dla Polski
@@elizabethmatraszek630 zdecydowanie się interesuje i to myślę że ponadprzeciętnie.
@@marcinfiedorczuk5435 To jezeli sie orientujesz to piszesz bzudry mowiac ze Polska ma przyszlosc. Miala by gdyby Polacy zawalczyli o kraj i zmienili rzady na polskie a nie zydowskie
Byłam w Norwegii pięć dni. Niestety oprócz rejsu fiordami nic mi się nie podobało.
Dziwiła mnie unifikacja domów, stylu życia, patrzenie z góry na innych. Jedzenie na śniadanie to parówki. Dwa rodzaje jogurtu w sklepie, tylko norweskie marki.
Z ulgą wracam do domu do Polski ze wszystkich zagranicznych podróży.
Cześć. Podziwiam twoją wytrwałość bo ja mieszkając razem z żoną w Bergen wytrzymałem tylko 2 lata . Do twoich 10 powodów dodam jeszcze 11 powód czyli pogoda .Bergen brama do fiordów to też przez 225 dni w roku miasto ciągłego deszczu i silnego wiatru. Pozdrawiam wszystkich emigrantów ze słonecznego Hamburga.
Westport w Irlandii ma 340
Uwaga to nie jest Polak tonjest sonda na temat co Polacy mysla
Pogoda to jak kto woli, ja mieszkam na Vestland i pogoda jest podobna jak w Polsce, typowo europejska
A jak się żyje w Hamburgu? Bo też o nim myślę.
słoneczny hamburg hehehe!!!! Schon. Pozdrawiam z Berlina
Spędzilem 15 lat w Hollandii i rozumie Ciebie bardzo dobrze
Ja tez chce wrocic.. Tylko musze meza przekonac
@@beata.hristova735 A jak go Pani juz przekona, wrocicie i okaze sie, ze nie byla to dobra decyzja, to kogo to bedzie wina?
@@Matti_us_Alpe Wina będzie męża - bo się zgodził 🤣
Przeżyłam w Norwegii jakieś półtorej roku i mówisz w tym filmie o tym, o czym sama bym powiedziała. Kraj piękny, tylko ludzie... no właśnie xD
Też wyjechałam z psem i przepisy dotyczące psów w tym kraju to jest dla mnie jakaś żenada - uśpienie psa to jest dla nich rozwiązanie praktycznie każdego problemu, jakby to była jakaś rzecz, a nie czujące stworzenie. Robaki to jest tylko wierzchołek góry lodowej, mogłabym kilkuczęściowy artykuł o tym wszystkim napisać.
Gigantyczne rachunki za prąd - to jest jakaś kpina w kraju, w którym większość energii jest z odnawialnych źródeł. Sama przeżyłam zimę 2020/2021 ogrzewając w domu tylko dwa pokoje, bo 120m dom w którym mieszkałam miał tylko mały kominek i kilka pizdowatych grzejniczków. Dramat.
Miałam mnóstwo sytuacji, gdy ktoś potraktował mnie jak śmiecia tylko dlatego, że jestem Polką. Pomimo tego, że pracowałam, płaciłam podatki, żyłam jak normalny człowiek z Europy. Tam jest dosłownie szklany sufit dla nie-norwegów. Dostanie pracy w sektorze innym niż usługi graniczyło z cudem, nawet jak się miało super kompetencje w temacie.
Jak kobiety z Polski wytrzymują z Norwegami? Nie wiem. Może jak któraś lubi być jedyną decyzyjną dorosłą osobą w związku. Albo jak się lubi mężczyzn o charakterze potulnego, pozbawionego inicjatywy cielaka. Ja nie lubię.
Nuda - ja ogólnie uwielbiam las, naturę, bieganie w terenie itd. Mimo to i tak myślałam, że umrę z nudów. Zwłaszcza zimą. Jeśli chodzi o sektor rozrywek to takiego dziadostwa nigdzie indziej nie widziałam - jakiekolwiek zajęcia sportowe, dostęp do naprawdę sensownych trenerów, aktywności jest mocno ograniczony, a cena nie idzie w parze z jakością. Jak nie mieszkasz w Oslo albo Bergen to generalnie zapomnij.
Zaskoczył mnie też bardzo mały wybór jeśli chodzi o żywność w sklepach - u nas wchodzisz do większego marketu i masz każdego produktu po kilka albo kilkanaście rodzajów i wariantów. W Norwegii jedna, góra dwie firmy robią praktycznie taki sam produkt i to by było na tyle. Dobrze, że azjatyckie sklepy ratowały temat, bo w kuchni też byłoby smutno.
Jeśli chodzi o relacje międzyludzkie - na całe szczęście wyjechałam z przyjaciółką i jakoś się razem trzymałyśmy w kupie jak było ciężko. A parę razy naprawdę było. Sama bym psychicznie nie dała rady. Ostatnie pół roku to były codzienne rozmowy o tym jak bardzo chcemy już wracać do Polski.
Ekologia - standard. Segregujemy śmieci i jeździmy autem na prąd, ale do fiordu przy którym mieszkałam codziennie wpływało z 10 ogromnych tankowców do dwóch dymiących jak złe przez 24/7 rafinerii.
Pogoda - jak w listopadzie śnieg z deszczem napieprzał non stop przez 3 tygodnie to myślałam że dostanę świra.
orety!!! wspolczuje ci wszedzie dobrze ale w domu najlepiej.Mieszkam w polsce 60 lat w miescie duzym jestem emerytka wyjezdzam sobie na wycieczki zagraniczne po polsce po tygodniu wracam jade juz autobusem z lotniska do domu i mowie o mamuniu!!!! jestem w domku!!!🤗😁 ale radość.Bedac za granica 5 lat bym umarla z tesknoty do kraju bo sie teskni taka prawda.
Samotność to naprawdę gorzka strona życia. Fajnie że podzieliłeś się swoimi odczuciami
👌
Wszystkie 10 pkt dosłownie w punkt. Pracuje tu od 10 lat i mam te same odczucia co Ty. I też się zastanawiam od kilku tygodni czy Poprostu nie wrócić /:)
Wróciłem z Holandii rok temu i żałuję. Mimo odcięcia się od 'wad' krajów zachodnich, mój ogólny poziom życia spadł znacznie.
wypierdalaj z tej Norwegii ...na uj zes tu przyjecha£ ???
Akurat pierwszy punkt to kompletna bzdura.
Przemyśl i wracaj, jak postanowisz. Polska ma dużo do zaoferowania. 🇵🇱❤️🇵🇱
@@gerardmayer9828 W Polsce od zawsze obowiązuje przysłowie - z łapy do papy.
Całą wypłatę wydasz na życie i zostanie tylko na flaszkę, żeby się upić i nie pamiętać o kłopotach.
Od nastolatki mieszkam za granica najpierw w Szwecji a potem w US , to drugie zdecydowanie uczy cię samodzielności i zdrowego myślenia bo Skandynawia cię zniewala umysłowo … oczywiście pierwsze lata wychowania w Polsce tez mnie ukształtowały w pewien sposób zatrzymałam co pozytywne z Polski i Polska zawsze będzie moja ojczyzna
Ciekawa jestem, jak Skandynawia zniewala umysłowo??? Bo ja tam nauczyłam się języków, bo kurs był nieodpłatny, a z innymi rozmawiałam po angielsku i rosyjsku. Tam też skończyłam coś na miarę polskiego studium, bo dostałam stypendium. Mieszkałam w malutkim mieszkanku, za to po ludzku, dzięki temu mogłam dużo zaoszczędzić i podróżować po Europie- bo mnie najbardziej interesuje. W bibliotekach polskie książki, filmy, muzyka.. Oczywiście są i złe rzeczy, ale nic gorszego nad polskie koleżanki zawistne, fałszywe i interesowne. W kryzysach najbardziej pomocni byli jednak Skandynawowie, choć gloryfikować ich nie zamierzam. Co do gorszego traktowania Polaków to się zgodzę, ale nie zawsze mnie to dziwi... Uroda i inteligencja nie powalamy.. Braki w uzębieniu są powszechne. Butelki po polskich piwach widywałam nawet na cmentarzu bo Polacy śmiecą. Do tego bardzo słaba komunikacja w języku angielskim, ogólnie antytalent do języków, co u Skandynawow jest wręcz przeciwnie. Oczywiście, nie dotyczy to wszystkich, ale przyznać trzeba, że większość Polaków, to pracownicy fizyczni, w tyg praca, w weekend relaks z flaszką więc czasem nie ma się co dziwić niechęci.
@@klara1312Tak, zgadza się.Niestety.Zawisc, nienawiść - to powszechne zjawisko tu w tym kraju!
Antytalent do języków?
Nie, raczej lenistwo do uczenia się j.obcych.
Nauczyciel kt chce nauczyć, jest przenoszony do in.miasta, do in.szkoly,bo są skargi od rodziców, że za dużo wymaga (sic!)
W szkole rządzą więc rodzice, oni decydują, ktoa uczyc ich dzieci.
To operetka w tej chwili.😅
@@HedwigvonSersno Nie znam problemu aż tak bardzo, ale że szczątkowych informacji wnioskuje, że jest problem w motywowaniu do nauki języka i samą metodyką.
Myślę, że teraz jest trudniej niż kiedyś emigrować, ponieważ nasze życie też weszło po komunie na inny poziom, moja rodzina i znajomi, którzy wyjechali do Niemiec, Austrii, Szwajcarii, Francji, Holandii, Portugalii, Irlandii, Włoch, czy Australii, są tam od 30, a nawet 40 lat, więc oni nigdy nie chcą slyszeć o powrocie, bo są wszyscy ustawieni, dobrze sytuowani, natomiast teraz ostatnie 3 lata... pandemia, wojna, wszędzie jest tak samo ciężko, to wyjeżdżającym teraz Polska wydaje się rajem, którym nie jest, bo kroczymy prosto w rządy autokratyczne, totalitaryzm puka do drzwi, wszechobecna korupcja i łamanie prawa i tego nie widzą tylko zwolennicy PIS-u. Mam nadzieję, że to się zmieni po 15.10.2023
Puknij się w głowę i odstaw TVN.@@niemieckapolka917
Bardzo ciekawe obserwacje - nie planuję tam mieszkać, ale wyobrażenia miałem inne. Fajnie, że nagrałeś ten materiał. Pozdrawiam spod Warszawy.
Pozdrawiam
Trafiłam dzisiaj na ten kanał. 100 % prawdy. Sama nosiłam się z myślą, żeby nagrać filmik dlaczego nie mieszkać w Norwegii. Mieszkam tu już 20 lat, mam męża Norwega i już ledwo tu wytrzymuję.
Ja tak samo😊
Biedna... Mam kolezanke co wyszła za norka i tylko czekala, zeby sie wyrwac ze mna na imprezy. Jak pytalam dlaczego, to odpowiadala, ze ma bardzo dobrego meza, kochajacego, ale Strrrasznie Nuuudnego
w Irl nie ma tego problemu.. tutaj jak w polszy w latach 80 :) prace miec i resza ma wyj....ke na wsz.. tutaj pomimo jakis tam smiesznych ograniczen to czlowiek czuje ze jest wolny...
Ja tez moglabym nagrac filmik o tym dlaczego nie warto mieszkac w Holandii. Mieszkam tu z mezem Belgiem od lat i tez ledwo tu wytrzymuje.
Przeniescie się do Hiszpanii..życie tam jest bardzo przyjemne
Dzięki za szczerość. To z zakazem wyjazdu na emeryturze jest szokujące, z resztą tak jak parę innych fragmentów. Podążaj za swoim sercem, bo żyjesz tylko raz i szkoda życia na mieszkanie w miejscu, które cię drażni
W de koty nie mruczą, warczą jak diesle.
Każdy jest tam gdzie jest.
M. in. wpływ na nas ma pole mag.
Szokujące i nieprawdziwe :D Można pobierać norweską emeryturę poza krajem. Nie w każdym kraju ale w EOG, USA, Kanadzie i wiele innych z którymi Norwegia ma podpisaną umowę o ubezpieczeniu społecznym.
@@Michas23000też mi się w to nie chce wierzyć
Ludzie! Mylicie pojecia! Emerytura to co innego niz emerytalny zasilek. To dwa rozne systemy. Na emeryturze mozesz jechac gdzie chcesz i na jak dlugo chcesz! To twoje pieniadze ciezko zapracowane i odkladane ( do ZUS-u albo na konto w instytucji finansowej) przez ciebie albo twego pracodawce, a czasem obopolnie na twoje imienne konto ze specjalnym przeznaczeniem. Na zasilku emerytalnym to jak na bezrobociu: jak zyjesz z podatkow innych to tylko mozesz wydawac pieniadze we wlasnym kraju. Jak cie stac na podroze to utrzymoj sie na wlasny koszt a nie Panstwa i podatnikow! To chyba logiczne, prawda?
@@bogumilaszymanska5481 jeżeli autor filmiku nie wyjaśnił lub nie zna różnicy to można to spokojnie wytłumaczyć bez zupełnie niepotrzebnego sarkazmu
Wszędzie jest dobrze,gdzie nas nie ma.Jestem szczęsliwa, że mieszkam w Polsce,choć mam bliską rodzinę w Niemczech" .Tu jest moje miejsce,tu mam swoj ciasny,ale własny kąt,tu jest moje miejsce,tu jest mój dom" pozdrawiam❤
Zgadzam się ze wszystkim. Po 6 latach w Norwegii odliczam dni do powrotu do Polski.
Mieszkam ponad 30 lat w emiratach mam tu swoja rodzine ,maz ,dzieci....kolezanki...ale dalej czuje sie samotna.jestem co roku w polsce I podrozuje...kto jest daleko od rodzinnego domu chyba zawsze bedzie sie czul samotny
Dubaj ?! Tez myslimy z mezem bo islandia pogoda po 7latach trche uwiera
Mówisz prawdę. Ja mieszkam w Szwecji i widzę te same problemy.
Kiedyś spędziłem 2 tygodnie w Bergen i okolicach. Deszcz padał codziennie. I czasami śnieg (środkowy maj). Później się okazało, że w tej części świata pada zupełnie jak w strefie równikowej. Transport, usługi bardzo drogie. Wybór produktów w sklepach niski.
Zdziwiło mnie, że nie było prawie strefy fabryk i magazynów co jest w prawie każdym mieście zachodniej Europy. Później poczytałem ,że rząd zapewnia połowę miejsc pracy, czyli jeśli nie jestem lekarzem czy innym specjalistą to będzie dużo ciężej z pracą.
Dużo bardziej wolę Holandię. Dużo cieplej, mnóstwo pracy i jest co robić po niej. Za to ciasno.
No i jedna jeszcze rzecz mnie zastanawiała w tamtym społeczeństwie. To jest szok jak bardzo dostatek wpłynął negatywnie na ludzi. Warto mieć to na uwadze bo u nas też coraz zamożniej się żyje.
Starsi ludzie (powyżej 50-60 lat, im więcej tym lepiej) to tacy którzy pamiętają jeszcze czasy bardzo biednej Norwegii. Ciężka praca, niepewność jutra, często emigracja wewnętrzna (do miast i/lub na południe kraju) były na porządku dziennym. Niewiele osób wie, że skąd innąd biedna powojenna Polska wysyłała pomoc humanitarną do Norwegii po wojnie 😮. Zwykle Ci starsi ludzie nie byli pyszni, często szczerze zainteresowani Polską i światem w ogóle. Wspominali nawet Polaków pod Narvikiem. 👀 Ogólnie mają szacunek do pracy i rozumieją że życie może być trudne, a jeśli ktoś ma trudne to niekoniecznie jest debilem (oni sami mieli trudne). Im młodsi Norwegowie tym gorzej. Poniżej 30 to masakra. Rozpieszczeni socjalem okropnie, przysłowiowych butów sobie nie umieją zawiązać, a przy tym przekonani o swojej wyższości w stosunku do emigrantów którzy są inną, niższą kastą jakby. Szkoda gadać. Zastanawiałam się jak Ci ludzie razem ze sobą żyją w jednym społeczeństwie. Oczywiście wiem, że są wyjątki, wśród moich pacjentów też były, ale pozwalam sobie na takie uogólnienie.
Zamożniej sie żyje takim imigrantom i wykształciuchom jak np. medykom czyli lekarzom śmierci. Reszta klepie biedę a klasa średnia zadłużona na kilka pokoleń żyje ponad stan.
@@amonra4046 Nie mam w zwyczaju naparzać się przez internet. Życzę wszystkim Polakom żeby mieli możliwości i wystarczająco dużo wytrwałości i pracowitości żeby zdobyć wykształcenie oraz żeby nie musieli emigrować.
@@amonra4046w Polsce tez jak masz dobry zawod to dobrze ci sie zyje.
Ja jestem we francji i nie zdawalam sobie sprawy jak skromnie zyja francuzi,jak sjromnie jedza..Docenilam tez Polske za grancia.
Ale jesli chodzi o norwegie ,to z drogami to zaskoczyles.
Podobnierz porzadny kraj rozwijajacy sie poznaje sie po drogach.
Rozpieszczeni dobrobytem są także młodzi ludzie tu w PL.
Urodzeni już w dobrostanie, chcą zmiany, są notorycznie ogłupiani przez utopistów i jak pójdą głosować, to założę się, że wybiorą powrót do przeszłości.
Retro.😮
Czego obawiam się najbardziej 😢
oni faktycznie nie potrafią wiązać butów 👀
Nigdy nie byłem w Norwegii ale mieszkałem 26 lat w Anglii i mam bardzo podobne przemyślenia sa to poniekąd uniwersalne przemyślenia... znalezienie partnerki W Anglii jest łatwiejszym zadaniem A mimo wszystko to wszystko się jakoś nie klei.... Poza tym ja jestem o krok dalej od ciebie Ja wróciłem 2019 i jest mi lepiej Jestem szczęśliwy mimo tego że jestem sam
Mieszkałem 8 lat w Irlandii, wróciłem do Polski i jestem bardzo zadowolony 🙂
daj znać jak z tym zadowoleniem jak ci sie hajs skończy
@@andr27mi się skończył ale znalazłem pracę i jest gites
Też miałem kilka dobrych powodów do odjechania z tego kraju, tym niemniej częsty argument o niemożliwości nawiązania kontaktów z Norwegami, ich zdystansowaniu i patrzeniu z góry, jest czymś czego nie znam z własnego doświadczenia. Przeciwnie, bywałem zapraszany na obiady. na kawę i wdałem się w niezliczone pogaduchy o życiu. Tu warunkiem jest język i znajomość kodu kulturowego.
ale dobrze trafiles. ja nie mialam jakos takiego szczescia
Po prawie 8 latach latach mieszkania w Szwecji mam bardzo podobne wrażenia :(
🎯
to chyba bedzie pierwszy kalifat w Europie😀
Podobnie u mnie. Tylko ja jestem tutaj 1,5 roku. Tak mi się tu nudzi, że glowa mała. I czy wrócę czy czy nie wrócę- nie będzie to dobra decyzja. I mam związane ręce. Mam nadzieję, że czas pomoże mi w podjęciu decyzji
Witaj.
Właśnie natrafiłam na Twój vlog. Wiesz, mieszkam w Islandii prawie 7 lat. To co usłyszałam od Ciebie to tak, jakbym słyszała o Islandii. Podobne kraje lecz u mnie mniej zielono 😉. Zgadzam się z Tobą we wszystkim, dosłownie bardzo Cię rozumiem. Ja mimo tego, że jednak z kimś jestem to i tak poczucie osamotnienia i braku znajomych daje się we znaki. Można by powiedzieć, że człowiek dziczeje po jakimś czasie. Ha, nawet zorze polarne nie robią już na mnie wrażenia takiego, jak na początku. Muszę jeszcze tylko dokładniej sprawdzić jak z tą emeryturą u nas. Pozdrawiam Cię serdecznie i miło było posłuchać szczerej wypowiedzi. Miło mi 😌
Pozdrawiam i życzę Ci jak najlepiej.
Dzisiaj może być OK, ale za 10 - 15 lat - już nie.
na Islandii
@@szymonbaranowski8184"Bardziej skomplikowana jest sytuacja Islandii. W jej wypadku nawet wydawnictwa encyklopedyczne na pierwszym miejscu informują, że to „państwo w północnej Europie”, a dopiero na drugim, że jest ono położone „na wyspie Islandia na Oceanie Atlantyckim i Oceanie Arktycznym”. Gdy zaś na potrzeby tego tekstu zagadnąłem bardzo wielu rodaków o Islandię, właściwie wszyscy powiedzieli, że to państwo, i tylko nieliczni - po moich dodatkowych pytaniach - wskazywali na jej wyspowy charakter. W tej sytuacji nieuchronny jest stan wariancji normy odnoszącej się do związków składniowych z nazwą Islandia: gdy mamy na myśli państwo, lecimy do Islandii, jedziemy do Islandii, jesteśmy w Islandii, mamy rodzinę w Islandii; gdy chodzi nam o wyspę, lecimy na Islandię, jedziemy na Islandię, jesteśmy na Islandii, mamy rodzinę na Islandii." Jan Miodek
Pozdrawiam i dziękuję za komentarz 😉
Zjeżdżaj stamtąd .Jesteś młody , ułożysz sobie życie gdzie indziej , lata pracy wywalczysz. Nie warto być niewolnikiem na własne życzenie . Wszystkiego dobrego !
Kurde.A ja ponad 20 lat i jakos nie czuje sie niewolnikiem..Dziwne nie?
Witam ,po 9 ciu latach zycia w Norwegii,moj syn powrócił do Polski.Po prostu stwierdzil , że dosyć ma .
Pozdrawiam 🍀
Mądra decyzja
👍👏🇵🇱❤️🇵🇱
❤️🇵🇱💪
Dodam, że jak oglądam relacje rodaków z różnych krajów, także z innych źródeł czerpiąc wiedzę o tym, co się tam dzieje, dochodzę do wniosku, że tutaj wcale nie jest tak źle i póki co spokojniej.
tak
Oczywiście, zagranicę wychwalają często ci, którzy nie wystawili nigdy nosa poza własne podwórko.
Bogaty nowoczesny zachód nie jest po to żeby tam mieszkać, tylko po to żeby zarobić góre forsy i wrócić do siebie ;]
@@KiKfilms Ja mieszkam i jestem zadowolona. Trzeba wybierac taki kraj ktory odpowiada Ci najlepiej
@@elizabethmatraszek630 Pelna zgoda.
Dziękuję za Uświadamianie!!! Zapraszamy jak najszybciej do Polski!!!♥️
Jestem kierowcą zawodowym i jeździmy z Oslo na Północ ✋ (Tromso, Bjerkvik, Lofoty). Norwegowie kierowców z uśmiechem witają bo wiedzą że dostarczamy in towar a na północy oprócz ryby która bierzemy na powrocie nie mają nic 👌 z takim szacunkiem do kierowcy zawodowego nie spotkałem się nigdzie a zjeździłem całą Europę zachodnią😊
Zgodzę się . Kierowcy są kulturalni i często zjeżdżając z promów robią miejsce dla osobówek, żeby mogły jechać szybciej .
Jesteś najlepszy z najlepszych 👍 gratuluję szczerości i takiego super dystansu do rzeczywistości. Gratuluję.
Byłam w Norwegii w tym roku i była to moja pierwsza wizyta. Bardzo mi się podobało, gdyż byłam gościem u swojej przyjaciółki i na dodatek pogoda dopisała. Jednak już podczas kilkudniowe wizyty zauważyłam brak logiki w polityce ekonomicznej kraju. To co powiedziałeś o bogactwie Norwegii i cenach spowodowanych inflacją, jest bardzo zgodne z moimi spostrzeżeniami. Wydoić podatników cenami i podatkami pod pretekstem dbałości o przyszłość kolejnych pokoleń.
ich prezes banku centralnego powiedziała że ich jebie ta inflacja i Norwegiowie mają za dużo pieniędzy
Ale to jak Pani sobie to inaczej wyobraza z ta inflacja? Inflacja pojawia sie jak rzady drukuja pieniadze. To maja jeszcze wiecej nadrukowac? Tak nawiasem, czy wie Pani co to jest choroba holenderska?
brawo za szczere zdanie relacji ,kojarzy mi się z moimi doświadczeniami życia 11 lat w pn. Walii
Mieszkałem w innnych krajach EU i chociaż każdy kraj ma swoje plusy to jednak na dłuższą mete uważam, że człowiek dąży do otoczenia w jakim dorastał. Wróciłem do Polski i na prawdę doceniam nasz kraj i życie w nim wsród swoich :)
Mieszkałam w Peru/USA i takie bycie emigrantem za granicą to dobra weryfikacja życia. Dopiero wtedy zaczęłam doceniać Polskę. To co mnie wkurzało, już nie irytuje. Dostrzegłam, że na zachodzie UE czy Stany nie jest tak kolorowo jak nam to przedstawiają.
Cały przemysł Hollywood zbudował w Polakach zaburzony obraz USA. W filmach nie pokazują nam na przykład tych pięknych pań na wózkach elektrycznych 😉
Ja sobie chwale USA ,za rzadow Trumpa bylo zdecydowanie lepiej bo dziadek joke biden nawet nie wie co siw dzieje i ceny poszybowaly w gore ale dalej lubie tu mieszkac,mam dom,dobra prace,znam dobrze jezyk angielski,mam obywatelstwo i tak do przodu,ale nie zapominam skad tutaj przybylem
Mieszkałem w usa 5 lat i nigdy nie dano mi odczuć , że jestem z biednej Polski. Chwalę sobie. Chciałem zostać ale nie udało mi się z zieloną kartą. Apropos, mój pierwszy syn tam się urodził.
@@kukiluki119 Mogę jedynie pocieszyć, że nie tylko w Polakach. W innych nacjach tak samo 😊
Kolorowo jest w filmach made in Hollywood.gdzie tylko wielkie murowane wille i sami piękni szczupli ludzie , ale nikt tu w Europie nie wie, że gwiazdy konsultują się u europejskich dietetykow (słono płacąc), make up robią im francuscy kosmetolodzy..
Na codzien domy są skromne, drewniane (często gęsto Polacy robią "siding" na tych budowach), a szczupli I zdrowi są albo ludzie b.bogaci, posiłkujący się właśnie też dietetykami (szkoła europejska), albo dobrze wykształceni.
Niemniej to co mnie tam zachwyciło, to b.dobra organizacja we wsz dziedzinach życia i uprzejmość (kultura anglosaska).🎉
Pozdrawiam 🔥
Byłem parę razy w Norwegii po kilka miesięcy i miałem podobne odczucia. Kraj na wypady, ale mieszkać tam na stałe... nie, dziękuje. 🙂
Zgadzam się . Turystycznie tak , na stałe nie .
mnie turystycznie pokonał o dziwo szwecja zrobiła wrecz przeciwnie bardzo dobre wrażenie.
A gdzie byleś że tak mówisz? Południowa Norwegia nadaje się do zamieszkania na wypady to masz Islandie gdzie nie ma praktycznie Zieleni
14 lat mieszkam w Stavanger i jest mi bardzo dobrze
@kmiecic82 mi też jest bardzo dobrze
Ja wróciłam z emigracji, najlepsza rzecz w moim życiu. Początki były bardzo trudne ale wole tutaj niż za granica. Nigdy więcej kraju nie opuszczę choćbym miała zostać bezdomnym.
To zachacza o jakieś zaburzenie...
@@sceen7675 mam zaburzenie ze wrocilam z emigracji i nie mam zamiaru wyjezdzac bo mi sie zachod nie podoba ? co ?
@@sceen7675 Czas wracac na zmywak!
@@sceen7675a o jakiej 😂
I nie wyjeżdżaj żeby nie wiem co.
Tu przez..yj,,es.
Jestem Norwegiem i potwierdzam.... Mowie po polsku i mieszkam w Polsce 7 lat. Norwegia to kleptokracja i kolektywizm... a odnosnie kultury, to jej tak np brak...dlatego wszystko upada bo korporacje i instytucje maja monopol co jest dobre lub zle......ale federalizm dobije wszystkie inne kraje w Europie rowniez. Niestety dalismy sie zrobic w konia, bo promozja hedonizmu to symptom odebrania ludziom wolnosci, nie wolnosc.... walka za wolnosv zawsze bedie ciezka, tak zawsze bylo i biedzie... a ten ktory mowi prawde i zadaje pytania, ten bedzie "najgorszym wrogiem" (wedlug mediow i tyranow)...
Takie filmy otwierają oczy. Wiele osób żyje w mydlanej bańce informacyjnej
Wmawiają Polakom, że są zlodziejami, pijakami, antysemitami, h0mofobami, a Polska to dn0. Ograniczeni ludzie kupują taką antypolską narrację, rozpowszechnianą przez obce agentury.
Bzedura.Facet nie zna rzeczywistosci tylko mu sie wydaje ze ja zna. Zapytaj go na jakim poziomie zna jezyk?
Gościu zamilcz już fajnopolaku z tą znajomością języka .
od tego trzeba wyjsc. Przyjezdza Polak i mowi im jak życ, a kim on jest by tak robic? Nie uslyszalem nic co jest wada, a wszystko co jest przez nich wybranym stylem życia.@@andrzejwolski9421
@@andrzejwolski9421 napisał jędrek, który jedynie gdzie wyjechał to na spęd polityczny tej, czy innej partii do stolicy, a życie za granica zna z przekazów mainstreamu.
Dziekuje ci za prawde o Norwegi (zachodzie Europy)...Mieszkalam kiedys w Niemczech ...Wiem dokladnie o czym mowisz..
No .. raczej tak jak ja to widzę. Nie uważam, że taka jest prawda . Mogę się mylisz, albo kiedyś zmienić zdanie . Na razie jest tak właśnie;)
Zanim Norwegowie odkryli rope na swoich terenach to w większości byli rybakami lub pasterzami kóz. Teraz kraj bogaty ale mentalnie ludzie to cały czas pastuszkowie.
Nieprawda, Norwegia byla calkiem bogatym i uprzemyslowionym krajem juz przed odkryciem ropy.
@@JagnaLesna tak bogatym, że przed wojną połowa narodu wyemigrowała do Ameryki za chlebem.
@@ukaszkrukowski3444 Moze mylisz ze Szwecja? Znajdz sobie na internecie mape PKB krajow europejskich w 1938 roku. Norwegia miala chyba jedno z wyzszych.
Saksy do szwecji
@@JagnaLesnabyły rudy żelaza oni nigdy nie byli biedni
A ja z chęcią obejrzę nagranie, gdy juz sie wyprowadzisz, i jesli tak to gdzie, bo po komentarzach widze, ze ludzie sugerują, ze jesli nie Norwegia, to na pewno do Polski. A przeciez jest tyle roznych miejsc. Dla wyjasnienia mieszkam w Norwegii od 16 lat, bylam chwile w Polsce, poczym spowrotem wrocilam do Norwegii. Rozumiem calkowicie twoj punkt widzenia. Kazdy kraj ma swoje plusy i minusy. To zalezy indywidualnie od człowieka, czego oczekuje od zycia i co jest ważne dla niego. Uwazam ,ze kazdy czlowiek, a szczególnie Norweg, powinien pomieszkac chwile za granicą, zeby zrozumieć zycie imigranta, gdy się na poczatku szuka poomacku nie znając jezyka i kodu kulturowego😊 Tak sie sklada, ze znam tez imigranow w Polsce i wierzcie mi, nie jest latwo byc obcokrajowcem w Polsce. Polacy tez są niedostwpni, nieufni. Norwedzy sie juz trochę przyzwyczaili do obcych. Stereotypy są wszedzie. To że Polacy pracują zazwyczaj jako "robotnicy" wynika z wielu czynnikow, nie chodzi tylko o znajomosc jezyka norweskiego.
Ciekawy material, naprwno pomocny dla tych, ktory Norwegii nie znają a myślą o wyjezdzie.
Przez kolejne miesiące odwiedzę kilka krajów ( około 8miu) i zobaczę gdzie chcesz żyć. Wszystko będę relacjonował.
Wszystko prawda. Podobnie jest w Dk. I co z tego że można zarobić pieniądze jak kraj jest "martwy". Takie rzeczy zauważa się dopiero po wielu latach mieszkania za granicą.
Czyli to samo w Danii tak? Jestem 5 miesięcy i trochę jest nie tak możesz napisać ciemne strony Danii?
@edytaniezgoda327 Czy prawo do pobierania emerytury zagranicą NIE JEST prawem międzynarodowym?
@@mistrzsakuAlfa wrocilam z Danii Po 5 latach ,nie polecam ,taki ogolny marazm
W jakim sensie martwy? Jest masa rzeczy do roboty w Kopenhadze xD W Danii to raczej idzie w druga strone, nie ma za bardzo fajnej natury dokola :c
@@kardiolog82 Emerytura nie jest prawem. Emerytura jest umową o przeżycie proporcjonalną do wysokości składki (tak w skrócie).
Witam. Porównując tę opinię z Szwecją to zgadza się tak 80% . Różnice są niewielkie, może co do transportu i dróg to powiedziałbym, że jest dużo lepiej. Myślę, że problemy Skandynawii co do tego, że to martwe kraje jeśli chodzi o społeczeństwo wynika z indoktrynacji od przynajmniej 4 pokoleń. Duży wpływ ma na to system szkolnictwa w którym duży wpływ ma propagowanie ideologii i nie stawiania na samodzielne myślenie. Później nawet mały problem urasta do tragedii. Pozdro po sąsiedzku.
Brak samodzielnego myślenia?? Serio?? A jak dzieci w polskich przedszkolach uczy się klepania wierszyków na pamięć, bez zrozumienia to to jest ok?
Wyjeżdżaj nie zastanawiaj się a wreszcie będziesz szczęśliwym człowiekiem!!!
Mieszkam 5 lat w Szwajcarii, niestety ostatnie sytuacje na świecie zmusiły mnie i muszę zostać jeszcze prawdopodobnie 3 lata. Codziennie od 5 lat marzę o tym kiedy wrócę do Polski, do znajomych, rodziny. Tutejszy system jest skonstruowany tak żebyś nie miał czasu na siebie, dla rodziny, najbliższych, a nawet żeby zrobić podstawowe zakupy, jest tylko praca>sen. Czuję się totalnie zniewolony, mam nadzieję że niedługo ten koszmar się skończy. Patrząc na znajomych mieszkających w Polsce widzę że tam się toczy prawdziwe ŻYCIE.. nie zrozumie tego ten kto nie wyjechał. Nie mogę się doczekać aż stąd wyjadę, nie wyobrażam sobie życia nigdzie indziej jak w Polsce, nie wyobrażam sobie tego żeby ktoś napadł nasz kraj.
Szanujcie ojczyznę, siebie nawzajem, sąsiada, kasjerkę, to jedyny kawałek ziemi tak na prawdę na której jesteśmy mile widziani..
Dokładnie! Na obczyźnie w tzw zachodnich krajach przez co najmniej PÓŁ ŻYCIA będziesz zawsze spostrzegany jako imigrant (język , akcent) , ten obcy, często ten gorszy , biedniejszy. I trzeba w zdecydowanej większości przypadków zapomnieć ze uda ci się szybciej niz teraz w Polsce zapracować na swoje własne mieszkanie lub dom jeżeli nie pracujesz w dobrze płatnych zawodach (lekarz programista itp.) lub masz bardzo dobre inne doświadczenie zawodowe. Ale jeżeli to się ma to po co teraz wyjeżdżać z Polski...?? To będzie wtedy tylko kwestią loterii, że uda się ułożyć lepsze życie tam i pytanie O ILE? Nie mówię ze znajdą sie wyjątki jak zawsze.
Obecnie to nie jest przełom lat około 2000 i później, gdy ciągle czuliśmy katastrofalne skutki przemiany systemu do gospodarki rynkowej po dziesiątkach lat komunizmu i zniewolenia, gdzie inflacja sięgała 50% i szalało bezrobocie - rzecz przecież wtedy w związku z tą sytuacją całkowicie naturalna.
Co naturalnego w tym gdzie biedni tracą wszystko a bogaci się bogacą?😅
To po cholerę wszyscy wyjeżdżają a później piszą blogi o tym jak im ciężko ????
Ja już 32 lata i też mam dosyć.Też bym chciała wrócić do Polski ale nie do mojego rodzinnego miasta (Łódź).Kocham morze to może coś w tym kierunku.Szwajcaria potrzebuje do pracy a nie spędzania miło czasu.Jak nie masz 8000tys.CHF na miesiąc to jesteś niewolnikiem i to nie kanton Zürich czy VS.
Mieszkam ok. 30 lat w Norwegii. Przyznam ci 100% racji o czym opowiadasz. Pozdrawiam
Najzabawniejsze jest to, że jak przyjdzie kryzys finansowy, to Norwegia straci te wszystkie ciułane latami miliardy. Ludzie żyją w syfie, nie ma dróg, ale mają akcje. ;)
Norwedzy zamienili dobrobyt na zapis w komputerze.
No to o czym piszesz to jestes w bledzie. Dobrze, ze nie nalezy do UE bo to jest jedno bagno !!! B A G N O
Pani już wróciła?
Tak jest zle to dlaczego Pani tam mieszka 30 lat zamiast wrocic do Polski
Mieszkam w Danii i mam identyczne przemyślenia😢 Mieszkam tutaj rok i już wiem,że nie chcę tutaj mieszkać na zawsze.
Uciekaj,po 16 latach mam serio dość. Mam dzieci i niestety nie mogę już wyjechac
Mi tam się podoba w Danii, zwłaszcza odkąd nauczyłem się języka ;)
@@kcjw9396 Uczę się cały czas duńskiego ;) Nie bardzo mi pasuję klimat i mocno hermetyczni Duńczycy.
🇵🇱❤️🇵🇱👍
Duńczyki to rasisty
Mieszkam tu od dwóch lat. Deszcz, ponuro, sztuczne uśmiechy. Na ta chwile dodatkowo kurs korony jest tak śmieszny, że nie warto tu siedzieć. Drogo i jeszcze raz drogo. Ten kraj to kraj absurdów. Cieszę się,że 1 grudnia stad uciekam 😁😁😁😁
Tak samo jestem 2 rok i smigam stad na poczatku przyszlego roku
@@kamcioren7504 - znając życie będziesz tak śmigał jeszcze kilka lat, aż się obudzisz i będzie za późno
wow! Brawo! Mnie śmieszy to wmawianie Polakom, że są ponurzy, a na zachodzie, północy, wszyacy tacy sympatyczni i uśmiechnięci! Oczywiście to nie prawda! Szwed opowiadał że to normalne w Szwecji, że sąsiedzi udają że siebie nie widzą, żeby sobie nie powiedzieć dzień dobry A wszystkie uśmiechy są wtedy, gdy trzeba się oficjalnie uśmiechnąć. Poza tą maską jeden drugiego guzik obchodzi. W Polsce człowiek czlowiekowi pomoże. W Szwecji będzie udawać, że nic nie widzi i to nie jego sprawa. I to dla nich jest OK.
@@pixi2209O tak ❤
Tym,ktorzy wracaja, zycze powodzenia !
Fajny film i świetne komentarze. Myślę podobnie jak większość tu osób. Życie mi poazało bardzo szybko gdzie mi jest dobrze
Serdeczne podziękowania za szczery post. Wszyscy tak chwalą życie za granicą a tu proszę pod skorupką są też i normalności jak w każdym miejscu na ziemi. W Polsce jest tak samo czasem dobrze a czasem źle ale zawsze u siebie! I to u siebie przewyższa wszystko!
U siebie, doprawdy. Zydzi mysla ze oni sa u siebie a Ty jestes raczej gosciem a teraz przyszly tez ukry
Życie z granica chwalą ci co nigdy nie wyjechali zarobkowo za granicę!
@@e46xlc Ja chwale. Jestem juz za granica 40 lat i nie mam zamiaru wracac
@@elizabethmatraszek630 ty jesteś za granicą ale palcem na mapie 🤣 jak byś był za granicą to skąd byś wiedział o zalewie Ukraińcowi 🤣
Wszędzie dobrze ale w domu najlepiej.
Wielu ludzi zwłaszcza młodych, myśli tylko że z Polski wyjedzie i zamieszka za granicą. I tam za granicą, będzie Eldorado. Wielu wraca po latach i twierdzi że w Polsce jest najlepiej i ja też to potwierdzam,najlepiej jest u siebie.
Chodzi mi o zarobki bo tam zatrudniony bez doswiaczenia i ciee przyjmą
Od '92 ciągle mówiłem i marzyłem o wyjeździe do Norwegii. W końcu w 2004 pojechałem turystycznie z Ystad (Szwecja) do Trondheim.. Uwielbiam widoki i krajobrazy ale po 2ch tygodniach w Norwegii stwierdziłem że ten kraj to nieporozumienie... Po dwóch tygodniach! Ty mieszkasz tam 9 lat (!) szczerze podziwiam.
Jestem introwertykiem, a poza tym wolę jednego przyjaciela niż 20 udawanych znajomych, którzy tylko próbują mnie wyciągać na chlanie albo jakieś durne imprezy w centrum miasta.
Mieszkałem 36 lat poza Polską, wróciłem trzy lata temu. Za żadne pieniądze teraz nie wyjadę z Polski. Dla mnie dzień poza Polską to dzień stracony. Ja mieszkałem w najlepszej części Kalifornii w luksusowych warunkach nad Pacyfikiem. Ale wolę Polskę, bez porównania, i mój wspaniały Kraków. Ta Norwegia to jakiś potworny koszmar. Ja bym się zwinął po miesiącu lub szybciej, bez względu na pieniądze. Podziwiam Pana wytrwałość. Dziękuję za ciekawy filmik. Życzę powodzenia!
O matko z Kalifornii słonecznej do Krakowa 🙈🙈
@@lukaszds8935Słońce przyćmiła masa ćpunów i smród bezdomnych
Mieszkalem 8 lat I zarobilem tyle ze w polsce 2 pikilenia by nie zarobily teraz moge byc w najlepszym miejscu na swiecie Polsce
@@piotrfraczek1001 Super - niełatwo jest tak dużo zarobić w osiem lat, trzeba być naprawdę dobrym. Gratulacje! Ale oczywiście mam też znajomych, którzy nie wyjechali z Polski, po prostu mieli pomysły, odwagę i pracowitość do założenia własnych biznesów i są milionerami w Polsce bez wyjeżdżania.
Pozdrowienia z Tajlandii do smutnej Polski :)
Nareszcie większy zasięg dla wartościowego youtubera!!!
Super montaż i ciekawa analiza. Zszokowała mnie informacja o emeryturach i o braku wolności.
Ja również powróciłem z Norwegii po roku pracy, rozważam jednak inny kierunek mojej dalszej migracji.
Z tymi emeryturami to bzdura jest
Mieszkam w Norwegii od 15 lat i się zgadzam z tym co powiedziałeś.
Generalnie my Polacy często zwracamy uwagę na podobne rzeczy w Norwegii, więc wiem, że chociaż nie wszyscy się ze mną zgadzają to jednak wiele osób ma podobnie do mnie :). Pozdrawiam
Ja tez
wszyscy tak mowią a prawie nikt nie wraca bo też i nie ma do czego .....przyjedż zobaczysz jak pięknie kwitnie ale inflacja ...
@@wojciechburek4145 Można powiedzieć zupełnie odwrotnie. Wiele osób w Polsce jest zachwyconych zachodem, ale tylko nieliczni wyjeżdżają. Tak to już jest, że aby podjąć decyzję o zmianie kraju trzeba być naprawdę zdesperowanym. Kiedy już jakoś tam funkcjonujemy, w lepszych czy gorszych warunkach, to jednak jest to sytuacja mimo wszystko przewidywalna. Wyjazd niesie za sobą ryzyko. Nie każdy jest gotowy je podjąć.
@@wojciechburek4145 pojedz do norwegi zobacz ceny to zbledniesz, a jak dobaczysz przy granicy w szwecji markety i tabuny norków robiące zakupy zrozumiesz o co chodzi.
Gdziekolwiek wyemigrujesz nigdy nie jesteś u siebie. I tyle. Twoje dzieci i owszem, ale pierwsze pokolenie zawsze będzie tęskniło do kraju pochodzenia/dzieciństwa. Zawsze opowiadam historię koleżanki, która wyjechała do Niemiec. Zrobiła tam studia prawnicze, ma koleżanki, miała męża Niemca. Mieszka z matką i córką pod Berlinem dłużej niż mieszkała w Polsce. I generalnie spoko. Do czasu kiedy z koleżankami poimprezowały do etapu, jaki ja określam: zaczynamy śpiewać "W stepie szerokim". I Niemki zaczęły, a ona w ciągu 3 sekund wytrzeźwiała z myślą: co ja tu k... robię! Ja nie należę do tego miejsca. To nie moje piosenki!
I nawet jak w pierwszym odruchu widzi się coś jako zaletę, to po czasie zaczyna to męczyć, takie chłodno i smrodno, ale wolę u siebie, niż w złotej klatce. Oczywiście to moja obserwacja, a nie zasada czy jakaś prawda objawiona. I wiele osób, które wraca do PL i tak po jakimś czasie wyjeżdża, bo ta Polska do której wracają, to nie jest ta Polska, z której wyjeżdżali, w efekcie nie mają swojego miejsca.
Hej Kochani. Bardzo podobne nam odczucia po mieszkaniu 10 lat w UK a konkretnie w Irlandii Polnocnej. Tez planuje wrocic do Polski. Doceniajmy bardziej Polske! Szczegolnie osoby ktore nigdy nie zyoy za granica powinny tego doswiadczyc aby zrozumiec bo czujemy. Pozdrawiam wszystkich❤
Irlandia północna, deszczowa… miejscowi mówią: przecież jest lato, aż 2 tyg ! 😂 jesień cały rok… podczas upałów u nas po 19-20*, w Polsce mieli po 30+…
@@KieraSmokw Anglii podobnie
W Szkocji tez dwa tygodnie lata plus narkomanow i innych wykretasow pelno.
@@kamster5775 😂🤣🤣
Mieszkałem 2 lata w Norwegii. Wyjazd i powrót do Polski to były 2 bardzo dobre decyzje życiowe. Wiele osób mimo że czuje podobne emocje do Twoich to są zmuszeni zostać w NO bo kredyty, bo płace wysokie, ale nie są szczęśliwi. Sami sobie mydlą oczy i wmawiają na siłę jak to jest cudownie a w sercu pustka i rozpacz która się powiększa z każdym rokiem. Teraz wracam jedynie na urlop korzystać z pięknych gór, szlaków i natury z dala od cywilizacji - idealna opcja :)
Złota klatka Panie.
Pracuję w Norwegii ponad rok na szczęście w systemie 2 tyg.pracy 3tyg.z rodziną w Polsce. Ale te 2 tygodnie pracy to ja0k 2 lata . Nie będę ściemniał chodzi o kasę ale Norwegia w ogóle mi się nie podoba i nigdy tam nie zamieszkam. Skały lasy woda i deszcze Polska to piękniejszy kraj z różnorodną przyrodą.
To chyba potwierdza zjawisko o którym pisała kibitka w poście powyżej: kiedy wpakujesz się w kanał zaczynasz robić dobrą minę do złej gry przez znajomymi/rodziną. Ale najgorsze, jak robisz to przed samym sobą.
Nie wiem czy ktoś to przeczyta. We wszystkich punktach jestem zgodny. Mieszkam w niemczech 9 rok. To jest jednak inna kultura od naszej. Nawet na zakupach w sklepie nie potrafie sie do konca rozluznic. Męczy mnie ten dyskomfort psychiczny niemiłosiernie. Zegar tyka i zycie ucieka. Wiekszosc nas za granica popada w depresje pomimo lepszych zarobkow.
Dziękuję, mam te same odczucia w Danii. Oprócz atostrad, to ze wszystkim się zgadzam
Wszystkie 10punktów trafione idealnie .Po 17 latach w 100% się z tobą zgadzam.Kraj idealny dla starych ludzi ceniacych sobie spokój i obcowanie z naturą.Chmury deszcz wiatr i mało słońca doprowadzają ludzi do depresji .Jedyna mała moje spostrzeżenia są takie że nie ma tu 50% bogatych i 18% biednych tylko wręcz na odwrót .50% tubylców żyja z wypłaty do wypłaty uwielbiają kredyty bo system podatkowy ich do tego zachęca im więcej kredytu tym więcej odpisu z podatku na koniec kwietnia..A zapominają o odsetkach tych kredytów które przez ostatnie 1.5 roku poszybowały w góre
Pogoda wplywa na depresje i co za tym idzie naduzywaniem narkotykow. Najwiecej zgonow wywolanych przez uzywki jest wlasnie w Szkocji a potem Norwegii.
Dlatego dopóki mają dość energii w domu palą w mieszkaniach non stop światło czy to dzień i nie ma nikogo w domu czy wieczór ! 😅
Ja po 23 latach wrócilam z Niemiec.
Nie żałuje. Tam zostawilismy piekny dom z ogrodem, lasy, rodzine. Tu zaczynalismy od zera. Poczatki byly trudne ale Chwała Bogu za Polske.
🙏🏻🙏🏻🙏🏻🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Masz racje, Ja UK, DE...I mam dosyc...U siebie to u siebie.
Olgam- to jakie były powody powrotu do Pl? Domyślam się, że raczej osobiste.
Wspaniałe i ciekawe zagadnienia poruszałeś.Dobrze wiedzieć o takich normalnych sprawach przed wyjazdem do Norwegii..A tak naprawdę to jestem pewna że wrócisz.Pozdrawiam👍
Super. Gratuluję. Ja też planuję powrót.
Wpadaj do mnie, do Włoch! Nie są idealne, ale na samotność napewno cierpieć nie będziesz. Włosi najczęściej lubią wchodzić w interakcje, następnie: infalcja też jest, autostrad pod dostatkiem, atrakcji naturalnych i stworzonych przez człowieka również.
Mnie bardzo ciągnie do Włoch i mocno się zastanawiam. Bardzo lubię Polskę, ale wkurza mnie nasz klimat w chłodnej połowie roku. Najchętniej co pół roku zamieniałbym Polskę na Włochy i odwrotnie.
Ja wróciłem z Norge po 10 latach w 2018 i nie żałuję tej decyzji,właśnie z podanych powodów
Oj dobrze mówisz człowieku, zgadzam sie z Tobą w stu procentach. Jest tych aspektów wiele więcej niż 10, wiem bo pracuję tu ponad 16 lat. To co przedstawiłeś tu w tym filmiku tak jest. Szczere i smutne, ale jakże prawdziwe. Dziękuję Ci za ten film, który uświadomi być może wielu innym Polakom całą prawdę o Norwegii
Pozdrawiam
Dzięki za podzielenie się swoimi myślami. Oby wszystkie Twoje plany się ziściły.
Wielkie dzieki za ten super filmik! Cenne wiadomosci! Doceniam twoje realistyczne podejscie do spraw! Tez mieszkam za granica - daleko od Polski - juz ponad 20 lat. Mieszkam w innym regionie, ale znam troche Skandynawie i bylam "przez chwile w Norwegii". Rowniez mysle o powrocie do Polski.. Kto wie, moze za pare lat.. Pozdrawiam serdecznie!
Dużo tutaj prawdy. Z tematem wstrzeliłeś się jak nigdy… teraz wszystkie oczy Europy skierowane są właśnie na Norwegię i ten kataklizm związany z ilością wody, więc film idzie jak szalony. Siadam i oglądam do końca. Pozdro 👊
Teraz polski robol będzie bardziej w cenie, bo trza odbudowywać.
@@adamjedrusik1635 najlepsze jest to ze te robole to sa osoby co narzekają jaki to jest chujowy kraj i jak bardzo chcą wracać do wspaniałej polski tylko ze w Polsce tyle nie zarobią co w Norwegi xd
@@grak142 siła nabywcza pieniądza całkiem inna tutaj na miejscu 😅
A wy sami nagrywaliście filmiki jak to Norwegia jest super, pamiętam..
@@ukrytaprzedswiatem7679 kilka nawet jakie są plusy i minusy. Dużo tego jest tak samo jak tutaj autor mamy wiele opinii. Fajnie jest poznać kilka opinii bo mimo powtarzających się schematów sporo tez zależy od miejsca gdzie Uchal wystartujesz z życiem w tym kraju.
A tak w ogóle to polecam książkę "Skandynawski raj. O ludziach prawie idealnych". "Nie jestem Twoim Polakiem" też polecam chociaż czytałam ją już po powrocie do Polski i nie powiem żeby mnie jakoś zszokowała. Tego właśnie się spodziewałam 😂, ale jeśli ktoś planuje emigrować to koniecznie przeczytajcie. Pierwsza książka opisuje po krótce wszystkie kraje nordyckie, ale skupia się głównie na Skandynawii - Dania, Szwecja, Norwegia.
👍Przeczytam.🇵🇱❤️🇵🇱
Zgadzam się z tobą w 100%. Ja jestem w Norwegii 5 rok , mąż 13 lat. Napewno wrócimy do Polski . Dobija mnie ich prostactwo , nieuszanowanie drugiej osoby , podłość i jeszcze dużo mogę wymieniać . Ale to moje odczucie i moje doświadczenie .
no proszę a taki to niby górnolotny kraj i naród hahahaha
Bardzo trafna analiza. Są prostakami.
A Polacy to oczywiście aniołki.
Jakby byli to pobyt w Norwegii byłby bardzo przyjemny biorąc pod uwagę il3 jest Polaków.
Dlaczego nazywasz ich prostakam7???Ja znam polakow oszustow .Nie kazdy lubi sie bawic ,lazic po knajpach.TO RACZEJ polacy nie szanuja drugiej osoby,wywyzszaja sie.
Mam sporo podobnych spostrzeżeń i w większości sie zgadzam... Mieszkam w Norwegi 5 lat i coraz częściej pomimo jakiegoś fajnego standardu życia czy wielu znajomych spoglądam coraz bardziej sceptycznie na ten kraj... Z drugiej jednak strony niektóre nasze "cechy narodowe" z jakimi spotykam sie po przyjeździe do kraju tez dają sie nieźle we znaki... Tak więc ciężko o złoty środek
Młody człowieku, zgadzam się z Tobą w 10 tych punktach, które wymieniłeś. Ogólnie większość Polaków tu mieszkających myśli podobnie. Z natury jesteśmy narodem krytycznym (też jestem taka). Mieszkam w Norwegii od 29 lat, miłość mnie tu przywiodła w 1994 roku. Mój mąż był Norwegiem, byliśmy razem 27 lat...zmarł. Przez 20 lat byłam z nim szczęśliwa, choć dochodziło do sprzeczek, często z powodu odmiennej mentalności. Później trochę mnie zawiódł.....😏 Mężczyzna zakochany toleruje dużo, po latach pożycia już mniej 🙂. Nigdy nie żałowałam, że wyprowadziłam się z Warszawy. Kraj mnie zachwycił naturą, prostotą i spokojnym życiem. Jesteśmy różni, jeden chce spokoju inny żeby wciąż się coś działo. Ja lubię dom, spokój i rękodzieło. Może dlatego ten kraj mi odpowiada. Mogłabym teraz wrócić do mojej ojczyzny, ale tu mam córkę, wnuczki i znajomych i jest mi tu dobrze, bo nie jestem tu sama. Do Polski, do rodziny i przyjaciół jeździłam dwa razy do roku i ładowałam baterie. Teraz jestem na emeryturze, pracowałam w firmach naftowych, czasem w tych samych co mąż. Doceniałam w Norwegii zawsze czystą wodę i powietrze...a także norweskie produkty np. Śmietankę kremówkę, która zawsze pięknie się ubija, od lat taka sama. Mleczarskie wyroby są tu na bardzo wysokim poziomie, niezawodne. Tak jak piszesz jest tu niewielki wybór jedzenia, ale te podstawowe są super. W Polsce na półkach jest tak duży wybór, tylko czym się kierować w wyborze...? Zawsze mam z tym problem i muszę pytać znajomych.
Norweskich przyjaciół tu nie mam, ale niewielu znajomych tak. Jednak najczęściej spotykam się z Polką, także z Warszawy i jest świetny kontakt , myślimy podobnie. Najważniejsi są ludzie, a nie miejsce...samotność jest okrutna, trzeba mieć kogoś bliskiego obok. Młody człowieku, jeśli nie jesteś egoistą i masz dobre cechy aby stworzyć wspaniały, mądry związek z dziewczyną to bierz się do roboty....jedź do Polski, poszukaj odpowiedniej partnerki i spróbuj życia z nią w Norwegii. Tylko ona powinna być odpowiedzialna, zanim podejmie decyzję wyjazdu z Tobą.
Życzę Tobie powodzenia...niezależnie jaką drogę wybierzesz w życiu...🤔🙂
Mądra odpowiedz.
Nie wydaje mi się. Dzisiejsza norwegia nie ma nic wspólnego z tą sprzed 29 lat, ba nawet sprzed 10 lat wstecz, może poza tą śmietanką. Życie jest drogie a wartość pieniądza słabiutka. Żeby było miło to muszą pracować dwie osoby w rodzinie. Na stówę można zapomnieć o przyjeździe na jakiś czas z myślą odłożę trochę i wrócę, bo jak się płaci rachunki tutaj i wysyła kasę rodzinie do polski to najpewniej z pensja nic nie zostanie. Przykład: akceptowalne warunki mieszkaniowe mowa o własnej łazience i własnej kuchni 9000-10000 koron plus prąd. Jak ktoś koniecznie chce pracować za granicą to strefa euro jest na dzień dzisiejszy lepszym wyborem.
ja po 10 latach wrocilem z Holandii do Pl, przez jakis czas, mialem jeszcze jakies glupie nawyki stamdad. Teraz mija 6 rok w Pl, jestem bardzo zadowolony, mam dwoch synow, dom, żonę dwa auta, swoja rodzine, tesciow, szwagrów, nowych znajomych, mnostwo zajec, odkrywam patriotyzm na nowo. Powodzenia!
żabę?
@@krzysztofp7846 żonę , poprawione
Niech żyje Polska i Polacy! 👍👏🇵🇱🇵🇱❤️🇵🇱🇵🇱
Amen to this!@@pixi2209
Co do tego opinie są różnorodne..bo mało Polaków wraca a wielu niestety wyjezdza
Stare przysłowie mówi: wszędzie dobrze, a w domu najlepiej. Wracaj do kraju i szukaj bratniej duszy, bo czas leci bardzo szybko. Pozdrawiam. 👍🍀
A sa te bratnie dusze w Polsce. Coraz mnie ich
Ostatnio trudno o bratnią duszę w Pl.
Naród skłócony jak nigdy - nawet w rodzinach🤷♀️
Jest też inne przysłowie: żeby docenić swoje strony warto trochę poszwendać się po świecie. Z żadnych opowieści nie wyciągniesz tylu wniosków, co z tych doświadczonych na własnej upie. 😅
spędziłem ponad 8 lat w szwecji i niektóre sprawy wyglądały podobnie... wróciłem na stałe do pl bo szczerze, miałem dość. pozdro.
Podobne wrażenia są z Alaski ....jest pięknie cudównie góry morze przyroda ... Ale to jest dobre na weekend ..po dłuższym pobycie masz dość gór..zimna i dzikiej przyrody ...
😆
Nie każdy musi być taki jak ty panie Marianie
@@talusn9405
To nie moje refleksje... przytaczam tylko poglądy kolesia który mieszkał na Alasce ... proponuję obejrzeć film o chłopaku który wyruszył na Alaske ( niestety zapomniałem tytuł) zamieszkał tam i ...zmarł z głodu na odludziu.. taki spojler mi niechcący wyszedł ..
Bardzo dziękuję Panu za audycję! Pozdrawiam i życzę samych pozytywnych dni- Ludmiła z Oslo🍀🙂
Pozdrawiam :)
Dokładnie to samo czułem po 15 latach spędzonych w UK. Trzymaj się.
Dzięki za obiektywną,interesującą opinię na temat Norwegii i samych Norwegów,pozdrawiam serdecznie😊