To byla Warszawa generacji moich Rodzicow! Ciagle o tym opowiadali nam dzieciom. Wszystko bylo wtedy takie piekne! Moje dziecinstwo przypada na te juz pierwsze lata powojenne. Tez szczesliwe chociaz biedne. Czesto slucham piosenki z muzyka Sygetynskiego ktora spiewa gruppa Mazowsze: "Nad Wisla wstaje warszawski dzien" Jako dzieci jezdzilismy w dol i w gode schodami Trasy WZ. To byla wtedy prawdziwa atrakcja!
Warszawa, to moje miejsce urodzenia. Tu spędzałem moje dziecięce i młodzieńcze lata. W Warszawie chodziłem do przedszkola, do szkół podstawowych. W Warszawie studiowałem na Politechnice Warszawskiej i na Uniwersytecie Warszawskim. Tak, ta że się tak wyrażę, dzisiejsza Warszawa nie jest taka, jak ta międzywojenna. Ale mimo wszystko, ma swój urok.
ja nie mogę powstrzymać łez, wyrosłam w socrealistytcznej Warszawie a serce pęka... a co musieli czuć Warszawiacy wracajacy do domu po wojnie.... i potem jeszcze patrzyli jak komuniści odbudowywali obecne miasto....
W Warszawie byłem tylko kilka razy, poznaje pewne miejsce z filmu. Żal mi tego co zostało stracone. Te lata z tego co mogę zobaczyć na nagraniu były wyjątkowo gustowne. Architektura,motoryzacja, czy chociażby ubiór ludzi. Nie wspominając o kulturze ludzi, którą jako młody człowiek mogę poznać jedynie od dziadków.
Przeminęła, ale znowu bardzo wypiękniała i zapowiada się, ze nawet w okolicy PKiN będzie dużo ładniej i bardziej elegancko. A atmosfera na ulicach jest podobna - zwlaszcza tam, gdzie nie ma za dużo turystów - co potwierdzała moja babcia, która żyla całkiem żwawo ponad 104 lata, a w 1936 obchodziła w Warszawie 27 urodziny:)
Rewelacja! Wierzyć się nie chce, że to było Miasto na poziomie europejskich stolic... Jak oglądam te stare fotki to widzę r ó w n o r z ę d n e, piękne aleje i ulice Londynu, Paryża, Wiednia z filmoteki Gaumont i Pathé. I aż chce się wyyyć, jak wyobraźnia - dla równowagi - zaraz podsuwa obrazy zrównanej z ziemią Stolicy, przez naszego obecnego przyjaciela zza Odry...
Przed druga wojna swiatowa, Warszawa miala ze wszystkich stolic w Europie, najwyzszy procent mieszkancow, majacych dostep do wodociagowej wody w mieszkaniach, oraz do kanalizacji !!!! A zawdziecza to planom i realizacjom inwestycji jeszcze w czasach carskiego imperialnego zaboru rosyjskiego, ktorych dokonal dla Warszawy i jej mieszkancow Rosjanin z pochodzenia, inz. Starynkiewicz, ktorego imienia plac znajduje sie w Centrum Warszawy przy Alejach ... 'Jaruzelskich" :o))
Jeszcze jeden szczegol - prszde zauwazyc jak byly rozmieszczone lampy uliczne na Krakowskim: byly one duzo wyzsze niz obecnie i proporcjonalnie _rzadziej rozmieszczone_. Lampy obecnie sa zbyt blisko siebie, zrobil sie taki nieladny, niski, stalowy las. To trzeba kiedy poprawic.
To nie jest rok 1936, na filmie są uwiecznione budynki które nie współistniały w tym samym czasie. Sobór św Aleksandra Newskiego rozebrany w 1926 i Prudential zbudowany w 1934 chociażby... to zbieranina filmików, datowanie jednak nie może być jedno.
piękne to. Ale kto śpiewa? Dzisiaj słuchałam audycji BBC o przedwojennej Warszawie i wytworni płyt Syrena. Bardzo ciekawie i mile o tym opowiadali, polecam, jesli ktoś ma dostęp.
Poszukaj na staremelodie.pl pod hasłem "przyszła do mnie miłość nie wiem po co" bo tak szczerze (mimo tego że interesuje się muzyką tamtego okresu) tej piosenki nigdy wcześniej nie słyszałem... A co do wykonawcy to śpiewa Adam Aston :)
I nie tylko tego przyjacieli zza Odry ale takze zza Buga,ktorzy wraz z wojskami Bialoruskimi cwiczyli w ciagu ostatnich 6 lat 3 razy atak atomowy na Warszawe
1."Przyszła do mnie miłość nie wiem po co" - wyk. A.Aston 2."Piosenka o mojej Warszawie" - niestety nie jestem w stanie się domyślić kto wykonuje, jednak stawiam że jest to A.Harris (swoją drogą jest to również autor muzyki do tej piosenki)
To byla Warszawa generacji moich Rodzicow! Ciagle o tym opowiadali nam dzieciom. Wszystko bylo wtedy takie piekne!
Moje dziecinstwo przypada na te juz pierwsze lata powojenne. Tez szczesliwe chociaz biedne.
Czesto slucham piosenki z muzyka Sygetynskiego ktora spiewa gruppa Mazowsze: "Nad Wisla wstaje warszawski dzien"
Jako dzieci jezdzilismy w dol i w gode schodami Trasy WZ. To byla wtedy prawdziwa atrakcja!
Ja tez mam lzy w oczach, bo moji rodzice (cala rodzina) ledwo przezyli Powstanie Warszawskie
Warszawa, to moje miejsce urodzenia. Tu spędzałem moje dziecięce i młodzieńcze lata. W Warszawie chodziłem do przedszkola, do szkół podstawowych. W Warszawie studiowałem na Politechnice Warszawskiej i na Uniwersytecie Warszawskim. Tak, ta że się tak wyrażę, dzisiejsza Warszawa nie jest taka, jak ta międzywojenna. Ale mimo wszystko, ma swój urok.
Boże ! Nie ma już tamtych ludzi , nie ma już kochanych rodziców sióstr i braci moich ...
Urodziłem się w 1934 roku na Drewnianym Kole , dużo przeżyłem , dużo wiem i dużo pamiętam ... Nikt mnie nie przekona !...
piękne ujęcia, a smutek ogromny, jak pomyśleć, że to wszytko zniszczono.
To zależy dla kogo były te dobre czasy, te wybrane obrazki to nie wszystko, to tylko miejsca reprezentacyjne Warszawy, czyli wizytówka.
dawne dobre czasy i ludzie których już nie ma
ja nie mogę powstrzymać łez, wyrosłam w socrealistytcznej Warszawie a serce pęka... a co musieli czuć Warszawiacy wracajacy do domu po wojnie.... i potem jeszcze patrzyli jak komuniści odbudowywali obecne miasto....
Większość warszawiaków nie miała do czego wracać. A tym, którzy mieli do czego wracać, zakazywano tego.
Fantástica capital Varsovia, buena gente. Hasta siempre Polonia.
No nie tak do końca, Polska żyje i będzie żyć tak jak dobry Bóg długo pozwoli.
W Warszawie byłem tylko kilka razy, poznaje pewne miejsce z filmu. Żal mi tego co zostało stracone. Te lata z tego co mogę zobaczyć na nagraniu były wyjątkowo gustowne. Architektura,motoryzacja, czy chociażby ubiór ludzi. Nie wspominając o kulturze ludzi, którą jako młody człowiek mogę poznać jedynie od dziadków.
Tomasz Wawrzyniak : Piekny i trafny komentarz. Zgadzam się !
Bo tacy byli Warszawiacy ( sama elegancja)
jak zawsze piękna
Good Job!!!
I to wszystko zabrali nam Niemcy z Sowietami jak by to bylo ich!! Przeminela ta nasza warszawa jak sen jaki zloty
Przeminęła, ale znowu bardzo wypiękniała i zapowiada się, ze nawet w okolicy PKiN będzie dużo ładniej i bardziej elegancko. A atmosfera na ulicach jest podobna - zwlaszcza tam, gdzie nie ma za dużo turystów - co potwierdzała moja babcia, która żyla całkiem żwawo ponad 104 lata, a w 1936 obchodziła w Warszawie 27 urodziny:)
Rewelacja! Wierzyć się nie chce, że to było Miasto na poziomie europejskich stolic... Jak oglądam te stare fotki to widzę r ó w n o r z ę d n e, piękne aleje i ulice Londynu, Paryża, Wiednia z filmoteki Gaumont i Pathé. I aż chce się wyyyć, jak wyobraźnia - dla równowagi - zaraz podsuwa obrazy zrównanej z ziemią Stolicy, przez naszego obecnego przyjaciela zza Odry...
Przed druga wojna swiatowa, Warszawa miala ze wszystkich stolic w Europie, najwyzszy procent mieszkancow, majacych dostep do wodociagowej wody w mieszkaniach, oraz do kanalizacji !!!! A zawdziecza to planom i realizacjom inwestycji jeszcze w czasach carskiego imperialnego zaboru rosyjskiego, ktorych dokonal dla Warszawy i jej mieszkancow Rosjanin z pochodzenia, inz. Starynkiewicz, ktorego imienia plac znajduje sie w Centrum Warszawy przy Alejach ... 'Jaruzelskich" :o))
Mam nadzieje ze juz niedlugo!Szkoda tylko jeszcze lwowa i Wilna moi rodzice stamtad pochodzili.Pozdrawiam
2:43 Pałac Bruhla - Z jakiego to filmu?
Przedwojenna filmowa Warszawa 1936 - najciekawsze ujęcia z warszawskiego Śródmieścia
Jeszcze jeden szczegol - prszde zauwazyc jak byly rozmieszczone lampy uliczne na Krakowskim: byly one duzo wyzsze niz obecnie i proporcjonalnie _rzadziej rozmieszczone_. Lampy obecnie sa zbyt blisko siebie, zrobil sie taki nieladny, niski, stalowy las. To trzeba kiedy poprawic.
Nie przeminela dopoki my zyjemy.
Czy nie czujecie Panstwo, ze nadchodzi czas odrodzenia?
Polacy zamiast sie klocic, powinni zjednoczyc sie. Trzeba bronic Polski przed zlodziejami i obcymi agentami
To nie jest rok 1936, na filmie są uwiecznione budynki które nie współistniały w tym samym czasie. Sobór św Aleksandra Newskiego rozebrany w 1926 i Prudential zbudowany w 1934 chociażby... to zbieranina filmików, datowanie jednak nie może być jedno.
*Prudential budowa- (1931-1933)
A te przedwojenne bufetowe to byly babki !nie to co teraz
piękne to. Ale kto śpiewa? Dzisiaj słuchałam audycji BBC o przedwojennej Warszawie i wytworni płyt Syrena. Bardzo ciekawie i mile o tym opowiadali, polecam, jesli ktoś ma dostęp.
Po głosie rozpoznaję, że to Adam Aston.
To jest Fog
Whats name of the first song? Thanks
Poszukaj na staremelodie.pl pod hasłem "przyszła do mnie miłość nie wiem po co" bo tak szczerze (mimo tego że interesuje się muzyką tamtego okresu) tej piosenki nigdy wcześniej nie słyszałem... A co do wykonawcy to śpiewa Adam Aston :)
dobre
I nie tylko tego przyjacieli zza Odry ale takze zza Buga,ktorzy wraz z wojskami Bialoruskimi cwiczyli w ciagu ostatnich 6 lat 3 razy atak atomowy na Warszawe
co to za piosenki lecą w tle? rozmarzyć się można :)
1."Przyszła do mnie miłość nie wiem po co" - wyk. A.Aston
2."Piosenka o mojej Warszawie" - niestety nie jestem w stanie się domyślić kto wykonuje, jednak stawiam że jest to A.Harris (swoją drogą jest to również autor muzyki do tej piosenki)
To jest pomieszanie z poplątaniem bo to nie jest Warszawa z 1936 roku
i pomyśleć że takie piękne miasto zniszczyły chore ambicje głupiego malarza...
:)