Byłem na ok. 15 "pełnowymiarowych" spływów. Górny odcinek Korytnicy, to według mnie jeden z najpiękniejszych odcinków. Im więcej trzeba się namęczyć tym większy fun. Warto wspomnieć, że rzeka ma praktycznie przez cały rok temp ok. 8st C. W zeszłym roku byłem z żoną i szliśmy ciągnąc za sobą kajak przez ok. godzinę-tak było płytko. Stopy miałem białe z zimna ( a żona gorące-tak działały na nią drobne kamienie dna). 2 lata temu (sam) spływałem do Starej Kortynicy 1 godz 40 min. Wydawało mi się to super wyczynem dopuki Mati ze Starej Korytnicy nie powiedział, że kiedyś zimą spłynął w czasie poniżej godziny. Potem poszliśmy na Drawę (otwarcie sezonu) i i był to koszmar-tłumy wrzeszczących, bez żadnych zasad, pijanych, topiących się na każdej przeszkodzie prymitywów obu płci. Jak spływ to tylko wiosna i jesień!
Dziękuję To bardzo miłe jeżeli ktoś docenia to co stworzyłem.Wydaje mi sie że nie ma żeczy bardziej motywującej. Dziękuję za zaproszenie na wasz kanał,z radościa tam pomyszkuję Pozdrawiam
Haha, spodziewałem się takiego scenariusza. Zbyt wiosennie było na poprzednich odcinkach. Korytnicą płynęliśmy w połowie kwietnia '22 i jeszcze nie była zatrzciniona:-)
Dzień dobry Jeżeli oglądając ktòryś z tych filmòw, jeszcze raz udało się tobie poczuć smak przygody I dotyk słońca na swojej twarzy to stanowi to dla mnie największą nagrodę za pracę jaką włożyłem w ich tworzenie. Dziękuję za ciepłe słowa. A co do brzozy to oczywiście mogliśmy przecisnąć się jakoś dołem Ale po pierwsze było to już martwe,suche drzewo ,żywego bym nie ścinał. A po drugie to spotkaliśmy po drodze ekipę od ludzi ktòrzy na tym odcinku organizują spływy kajakowe I wycinali oni piłą spalinową tego typu zwałki żeby sobotnio-niedzielni kajakarze nie mieli zbyt wiele ciężkich przeszkòd do pokonania. Stanowi to dla nich duży problem jeżeli nagle w jednym miejscu zbierze sie 20 kajakòw I tworzy sie zator. Sobotnio niedzielny kajakarz musi płynąć w miarę gładko. Myśle że po prostu uprzedziliśmy fakty ,może o dwie godziny,dokonaliśmy rzeczy,ktòra I tak była nieunikniona. Było to jedyne suche drzewo ,ktòre przeciąłem na swojej drodze.Przyznam szczerze że ze wszystkich odcinkòw "Wyprawy szlakiem Drawy" ten właśnie budzi największe kontrowersje I to ze wzgledu właśnie na tą przeciętą suchą brzozę. W mojej opinii świadczy to dobrze o wrażliwości ludzi.Raz jeszcze dziękuje za dobre słowo I pozdrawiam
@@jarekduczmal8570 Obejrzałem wszystkie odcinki jednym duszkiem. Świetna wyprawa, świetne filmy i genialna narracja. Brzoza w stanie nieprzeciętym stanowi swego rodzaju atrakcję dla tzw. wytrawniejszych kajakarzy, więc się o nią upominają. Przejście tego pod konarem jest kwestią techniki i małej determinacji - potem Wam już wychodziło:-) Zwykle dokonuje się przecinki ale tak na wcisk, żeby "jakoś" kajak się prześliznął. Jestem ciekaw jak pokonałeś ostatni odcinek Korytnicy - tam się sporo dzieje. Dalej Drawą też jest odcinek przez DPN, więc dopiero w lipcu dostępny. Czy będzie ciąg dalszy tej podróży? Dopłynąłem do ósemki:-)
@Misiu Kisiu Dzieṅ dobry Wszystkie odcinki stanowią spòjną część . Z filmòw ktòre nagrałem po drodze I ze zdjęć ,pewnego pochmurno dzdzystego dnia postanowiłem że stworzę opowieść o tym jak płyneliśmy ,a pòźniej jak płynąłem sam rzeką Drawą. Jeżeli ktoś będzie potrzebował odrobinę radości I troszeczkę przygody siedząc wygodnie w długie zimowo jesienne dni .... to zapraszam. W odcinku siòdmym dopłynąłem do Drawna I następnego dnia miałem zamiar dopłynąć do Bogdanki na Drawie. Jeżeli uważnie obejrzysz i posłuchasz ostatnie dwie minuty odcinka siòdmego I pierwsze dwie minuty odcinka òsmego to wszystko stanie się jasne. W tym tygodniu planuję skończyć dziewiąty odcinek ,nam nadzieję že mi sie uda bo zarobiony jestem po czubek głowy. Pozdrawiam
@@jarekduczmal8570 Wiem, że wywieziono Cię na Korytnicę i potrzebny jest dalszy ciąg:) Końcówka Korytnicy jest trudna i wymaga dużo gimnastyki. Jestem ciekaw czy to „przeszedłeś”, bo tam się dużo chodzi:) Potem znów DPN, więc zakaz spływów do końca czerwca. W maju organizowaliśmy latami sprzątanie rzeki, ale w okolicy Barnimia / Wydrzego Głazu, więc płynąc w weekend mógłbyś trafić na płetwonurków i załogę leśniczych:) Jestem ciekaw dalszych przygód i bardzo Cię pozdrawiam! Swietnie się to ogląda!
Byłem na ok. 15 "pełnowymiarowych" spływów.
Górny odcinek Korytnicy, to według mnie jeden z najpiękniejszych odcinków. Im więcej trzeba się namęczyć tym większy fun. Warto wspomnieć, że rzeka ma praktycznie przez cały rok temp ok. 8st C. W zeszłym roku byłem z żoną i szliśmy ciągnąc za sobą kajak przez ok. godzinę-tak było płytko. Stopy miałem białe z zimna ( a żona gorące-tak działały na nią drobne kamienie dna).
2 lata temu (sam) spływałem do Starej Kortynicy 1 godz 40 min. Wydawało mi się to super wyczynem dopuki Mati ze Starej Korytnicy nie powiedział, że kiedyś zimą spłynął w czasie poniżej godziny.
Potem poszliśmy na Drawę (otwarcie sezonu) i i był to koszmar-tłumy wrzeszczących, bez żadnych zasad, pijanych, topiących się na każdej przeszkodzie prymitywów obu płci. Jak spływ to tylko wiosna i jesień!
Dobrze, że tu trafiłem, nie miałem pojęcia, że odcinki w Parach Narodowych są okresowo zamykane dla ruchu turystycznego. Dzięki za info 🙂
Witamy bardzo przyjemnie się oglądało😊pozdrawiamy a w wolnej chwili zapraszamy do Nas na kanał🤠
Dziękuję
To bardzo miłe jeżeli ktoś docenia
to co stworzyłem.Wydaje mi sie że nie ma żeczy bardziej motywującej.
Dziękuję za zaproszenie na wasz kanał,z radościa tam pomyszkuję
Pozdrawiam
Haha, spodziewałem się takiego scenariusza. Zbyt wiosennie było na poprzednich odcinkach. Korytnicą płynęliśmy w połowie kwietnia '22 i jeszcze nie była zatrzciniona:-)
Dzień dobry
Jeżeli oglądając ktòryś z tych filmòw, jeszcze raz udało się tobie poczuć smak przygody I dotyk słońca na swojej twarzy to stanowi to dla mnie największą nagrodę za pracę jaką włożyłem w ich tworzenie.
Dziękuję za ciepłe słowa.
A co do brzozy to oczywiście mogliśmy przecisnąć się jakoś dołem
Ale po pierwsze było to już martwe,suche drzewo ,żywego bym nie ścinał.
A po drugie to spotkaliśmy po drodze ekipę od ludzi ktòrzy na tym odcinku organizują spływy kajakowe I wycinali oni piłą spalinową tego typu zwałki żeby sobotnio-niedzielni kajakarze nie mieli zbyt wiele ciężkich przeszkòd do pokonania.
Stanowi to dla nich duży problem jeżeli nagle w jednym miejscu zbierze sie 20 kajakòw I tworzy sie zator. Sobotnio niedzielny kajakarz musi płynąć w miarę gładko. Myśle że po prostu uprzedziliśmy fakty ,może o dwie godziny,dokonaliśmy rzeczy,ktòra I tak była nieunikniona.
Było to jedyne suche drzewo ,ktòre przeciąłem na swojej drodze.Przyznam szczerze że ze wszystkich odcinkòw "Wyprawy szlakiem Drawy" ten właśnie budzi największe kontrowersje I to ze wzgledu właśnie na tą przeciętą suchą brzozę. W mojej opinii świadczy to dobrze o wrażliwości ludzi.Raz jeszcze dziękuje za dobre słowo I pozdrawiam
@@jarekduczmal8570 Obejrzałem wszystkie odcinki jednym duszkiem. Świetna wyprawa, świetne filmy i genialna narracja. Brzoza w stanie nieprzeciętym stanowi swego rodzaju atrakcję dla tzw. wytrawniejszych kajakarzy, więc się o nią upominają. Przejście tego pod konarem jest kwestią techniki i małej determinacji - potem Wam już wychodziło:-) Zwykle dokonuje się przecinki ale tak na wcisk, żeby "jakoś" kajak się prześliznął. Jestem ciekaw jak pokonałeś ostatni odcinek Korytnicy - tam się sporo dzieje. Dalej Drawą też jest odcinek przez DPN, więc dopiero w lipcu dostępny. Czy będzie ciąg dalszy tej podróży? Dopłynąłem do ósemki:-)
@Misiu Kisiu Dzieṅ dobry
Wszystkie odcinki stanowią spòjną część .
Z filmòw ktòre nagrałem po drodze I ze zdjęć ,pewnego pochmurno dzdzystego dnia postanowiłem że stworzę opowieść o tym jak płyneliśmy ,a pòźniej jak płynąłem sam rzeką Drawą. Jeżeli ktoś będzie potrzebował odrobinę radości I troszeczkę przygody siedząc wygodnie w długie zimowo jesienne dni .... to zapraszam.
W odcinku siòdmym dopłynąłem do Drawna I następnego dnia miałem zamiar dopłynąć do Bogdanki na Drawie.
Jeżeli uważnie obejrzysz i posłuchasz ostatnie dwie minuty odcinka siòdmego I pierwsze dwie minuty odcinka òsmego to wszystko stanie się jasne.
W tym tygodniu planuję skończyć dziewiąty odcinek ,nam nadzieję že mi sie uda bo zarobiony jestem po czubek głowy.
Pozdrawiam
@@jarekduczmal8570 Wiem, że wywieziono Cię na Korytnicę i potrzebny jest dalszy ciąg:) Końcówka Korytnicy jest trudna i wymaga dużo gimnastyki. Jestem ciekaw czy to „przeszedłeś”, bo tam się dużo chodzi:) Potem znów DPN, więc zakaz spływów do końca czerwca. W maju organizowaliśmy latami sprzątanie rzeki, ale w okolicy Barnimia / Wydrzego Głazu, więc płynąc w weekend mógłbyś trafić na płetwonurków i załogę leśniczych:) Jestem ciekaw dalszych przygód i bardzo Cię pozdrawiam! Swietnie się to ogląda!