Takich terapeutów właśnie potrzeba według mojego zdania, przybliżających się do młodzieży niż mówiących ,,to jest złe dzieci”. Dzięki za materiały kontynuuj świetna robotę❤
Dobry film! Warto aby rodzice obejrzeli i zrozumieli co się czai na dzieciaka aktualnie w Internecie. Rzeczowo i wszystko zgodne z prawdą, mega szanuję Krzysiek :)
Zlikwidować titoka, inne media społecznościowe . A z pieniędzmi co duże korporacje okradają państwo , dziecią zorganizować czas na przykład jakieś obozy i pokazać jakieś rzeczy że można mieć pasje ... i td
Może i nie jestem rodzicem. Nie jestem też dzieckiem, ani pedagogiem. Oglądam i słucham, ponieważ mądrego dobrze posłuchać. Często ludzie myślą, że jak są dorośli, to problemy dziecięce ich nie dotyczą. To nie prawda, te problemy nie znikają. Problemy dziecięce są po prostu przytłoczone problemami życia dorosłego, ale NADAL W NAS SĄ. Tak samo jak dzieciaki, my też wpadliśmy w pułapkę technologii, a to co mówisz możemy odnieść tak samo do siebie, jak i młodzieży ♥️
Rodzice - nie bądźcie jak meble, które tylko stoją i są biernymi obserwatorami zmian. Nie bądżcie jak automatyczna sekretarka, która pyta - Jak bylo w szkole? A wiadomość nagrana jest tylko - OK , dobrze. Ja dziś swoim rodzicom dziękuję ! Bo w latach 90 dali mi zaufanie, radość z bycia dzieckiem i czas. Nie zapomnę jak tato mnie uczył do 1 w nocy matematyki a potem na 6 rano musiał iść na ranną zmianę do pracy. Dziekuję mamie, że miała cierpliwość wysluchać moich problemow nawet jak ich nie rozumiala, że starała sie pocieszyć mnie w chwilach kiedy mnie przerastalo otoczenie. Dziś jestem osobą, która może wszystko!
Świetny film "Admirosie" jak to mój kolega na spotkaniu w Pleszewie powiedział. Szkoda, że PANDORA GATE nie działo się podczas spotkania na którym byłem. Posłuchałbym pana na żywo ;)
Witaj Krzysztofie, Czy mógłbyś w jednym z przyszłych materiałów wypowiedzieć się na temat sztucznej inteligencji w świadku pisarskim i o zagrożeniach jakie mogą płynąć z owej bezdusznej maszyny wypluwającej teksty?🤖👀
Yes but no. Rodzic musi dbać o siebie, by mógł dbać o dziecko. Nie na darmo instruują w samolocie, że najpierw maseczkę nakłada dorosły, potem nakłada dziecku. W całej reszcie życia ta kolejność jest zasadniczo taka sama.
@@tomeksocha3440 nie bardzo. Rodzica, który ma zaniedbaną higienę psychiczną, bo właśnie "najpierw dziecko", wkrótce czeka wypalenie. Wypalony rodzic nie tylko nie będzie dobrze spełniał swojej roli, ale może być nawet zagrożeniem.
Odnośnie fejk kont, to już podczas pandemii mieliśmy przykład, jak wspaniale wykładowcy posługują się takimi kontami, także uważam, że minie jeszcze z 15-20 lat, zanim ludzie o odpowiednim mentalu będą jednocześnie dyrektorem szkoły i przy tym potrafiącym założyć fejk konto, gdzie będzie się zachowywał nie wzbudzając podejrzeń grupy
Gonciarz jest z mojego rocznika i do tego z Krakowa tak jak ja. Od razu wiem o co chodzi w związku z pewnymi dzielnicami Krakowa i rożnicą wychowania. Dla mnie ten czlowiek był neurotyczny. Zmieniał zdanie i szedł tam gdzie powiał wiatr. W sumie można powiedzieć, że to matka go tak wychowala i stworzyla. Jednak dziś jest 37 letnim typem, który powinien wziąć za siebie odpowiedzialność a nie szukać teraz wymówek itd. Wiele osob już typuje, że wróci za rok jako człowiek w terapii, psycholog, coach itd. Tak samo reszta tych Panów - Piotrusiów. Ja pamiętam, że w czasach 2000 do 2005 miałam wiele spotkań z Policją w szkole na temat internetu i problemów z tego wynikająych. Meliśmy kilka epizodow z bratem przez komunikator Gadu Gadu, kiedy to tacy ludzie pisali do mnie, żeby się spotkać czy pogadać albo sex przez GG, ale myśmy permamentnie sobie robili jaja z nich, co skutkowało blokadą potem na GG. Innym razem mój brat z kolegą poszedł ratować swoje koleżanki z gimnazjum (rok 2003), bo podały swoje telefony i adresy pewnemu chłopowi, który potem przyszedl po nie. Skończyło sie to prostym prawym sierpowym i siłową eksplanacją dla tego 30 letniego chłopa. Ponieważ trzeba pamiętamć że niestety inne metody jak dyplomacja czy prośby nie działają na takich ludzi. I poza tym to był rok 2000-2005 , kompletne bezprawie i maczety w krakowskich dzielniach, mafie, twarde białe proszki do kupienia czy kwasy. Kto pamięta krakowski klub Kameloen ten wie. Poza tym pamiętam, ze internet był w powijakach a niektórzy faceci potrafili to wykorzystać. Jeszcze wtedy nikt nie mówił o zaburzeniach psychicznych czy narcyzach , neurotycznych osobach. Jedyne wiem, że oni uwielbiali sie pastwić i zastraszać to i jeszcze bardziej eskalowalo sytuajce. Do tego większość już miała styczność z "proszkami" i kwasami. A na końcu można dodać, że jedna dziewczyna od Gonciarza pokazywała smsy, które jej wysyłał. Do nich nie przemawia racjonalizm. Zwłaszcza jeśli są pod wpływem czegokolwiek. Nawet jak chodziłam na Kravmage - rodzaj walk - samoobrony to ziomek opisał to dobrze, że jak widzisz, że ktoś jest pod wpływem silniejszego środku musisz zwracać uwagę na oczy i twarz szczurzą. Walczyć z taką osobą nie możesz, ponieważ taka osoba nie odczuwa nic. Jedyne co możesz to brać nogi zapas i spierniczać ile sił.
ale to co mówi Krzystof to jest straszne. A mnie rodzice zupełnie na odwrót wychowali. Zawsze lubiłem uczyć się, zwiedzać, poznawać świat. A oni do mnie po co to tobie. Aż im w końcu uwierzyłem. Dlatego teraz jestem taki antyrosyjski, bo mnie ta mentalność wkurza.
Super film i super masz działalność ale nie zgadzam sie z tym, zeby chowac telefony na lekcje. Tego typu praktyki tylko wykluczą bardziej technologię ze szkół i staną sie jeszcze bardziej archaiczne niz obecnie. Sytuacja z technologią w szkole jest tragiczna, a przecież da sie to zmienić nawet wdrażając użytek internetu w same zajęcia. Kilka lat temu skończyłam liceum, i swietnie wspominam aktywność grupową z właśnie użyciem internetu, gdzie ćwiczyliśmy umiejętności wyszukiwania i sprawezania informacji wspólnie podpowiadając sobie, lub uzyskując dodatkowe porady od nauczyciela. To nie chodzi o to, ze nauczyciele i rodzice nie mają pojecia o tym co dzieci oglądają na youtube, jest tez drugi problem czyli to co wspomnialam, ludzie nie mają pojecia jak duża wiedza i pomoc naukowa ukrywa sie w technologii i w internecie. Sprowadzanie telefonu do urządzenia gdzie ukrywa się pan youtuber pedofil tylko pogorszy sytuacje. Dzieci i dorośli nie mają pojęcia jakie narzędzia znajdują się w internecie, które mogłyby pomóc w nauce. I właśnie dorośli muszą to im pokazać zamiast zabierać
Całe studia, liceum tak naprawdę bazowałam na notatkach robionych digitalowo w przeróżnych miejscach. Jako osobie wizualnej też bardzo pomogła mi opcja notatek na iPadzie. Jednak trzeba mieć pewna świadomość żeby uczyć się w ten sposób, znać programy, potrafić obsługiwać różne rodzaje plików, znać różnice między systemem APPLE, android a Microsoft, czy można te systemy mieszać, jak one ze sobą współgrają, jakie trzeba posiadać kable, jak wygląda przesył danych. Żeby napisać ciekawy esej, czy wypracowanie trzeba potrafić szukać źródeł poza Wikipedia. Ale jak można tak robić, kiedy ludzie nie potrafią nawet wyłapać scamu czy sprawdzić informacji zobaczonej na Twitterze? Wszystkie te rzeczy można wprowadzać powoli przez właśnie szkole, bo większość z nich znam i potrafię, bo byłam na rozszerzeniu grafiki komputerowej. Jednak uważam że ta wiedza powinna być szerzona w każdej szkole nie tylko powiązanej z technologią, zaczynając od podstawówki
Jest jedno ale... Pani Gnome. Uczniowie w wieku podstawówki będą na lekcji, która ich za bardzo nie interesuje (może to być spora liczba lekcji), czytać komentarze w mediach społecznościowych i pisać swoje. Będą to robić, zamiast korzystać i "ćwiczyć umiejętności wyszukiwania informacji", jak Pani napisała. Takie "ćwiczenie" powinno odbywać się jako zadanie domowe, z komórką w domu. Na lekcji jest ponad 30 uczniów i nauczyciel nie jest w stanie przeciwdziałać oglądaniu mediów w czasie lekcji, równocześnie prowadząc zajęcia. Uczniów nie obchodzi "pomoc naukowa" z Internetu, gdy trzeba ustosunkować się do zdjęć koleżanek i kolegów na Instagramie itp. Na samych lekcjach uczniowie nie powinni mieć możliwości korzystania z telefonów, natomiast nauczyciel może wyświetlać projektorem na ekranie treści z internetu, a linki powinny być dostępne dla uczniów po lekcji. Jeżeli potrzeba, to nawet nauczyciel może pokazywać, jak wyszukiwać informacje, które przedstawia. To wcale nie wykluczy młodzieży z technik cyfrowych, tylko uniemożliwi odpłynięcie w media w czasie lekcji. Podstawówka to "głupi" wiek (w dobrym tego słowa znaczeniu). Natomiast w liceum (15 - 19 lat) polityka ograniczania dostępu do telefonów może być już trochę inna. Młodzież jest już "prawie" dorosła - zupełnie inna skala relacji, inne myślenie (o przyszłości zawodowej), inne oczekiwania (od szkoły). Jestem za zakazem korzystania z telefonów w czasie lekcji w szkole podstawowej (a na przerwie - proszę bardzo).
To nie internet jest zagrożeniem tylko kolorowe szczęśliwe życie jak z bajki - co sie dzieje Gdy naiwne dziecko żyjące w bańce "życie jest piękne" "możesz wszystko" spotyka się z pułapką? Naiwnie w nią wpada.
W ogóle nie wiem, skąd to powiedzenie "błoga nieświadomość". Zdecydowanie lepiej jest wiedzieć. Choćby po to, żeby potem nie babrać się w jakimś błocie.
Ludzie lubią uciekać od problemów. W końcu jak schowasz głowę w piasek to "błota" nie ma. Może się uda do dwudziestki przeczekać a potem dzieciak pójdzie na swoje.
Dziecko jeśli będzie mu się sprawdzać telefon napisze z telefonu/komputera koleżanki/kolegi. Moim zdaniem zły pomysł. Bardziej zainteresowanie dzieckiem, rozmowa z nim. I nadążanie za mediami internetowymi.
Cofnij się do wieku 12-13 lat. Wyobraź sobie, że rodzice kompletnie nie wiedzą czym się zajmujesz. Masz 100% pewność, że nie dowiedzą się co właśnie robisz. Jak to na Ciebie wpływa. Rozmowa jest piekielnie ważna, pełna zgoda. Kontrola wychowawcza jest równie ważna
a propos - a ja dziś oglądałem o wojnie informacyjnej Rosja - Estonia z 2017 roku. Rosja wyprodukowała jakiegoś fejka i w Estonii były zamieszki przez dwa dni. A po co to mówię? Nie wiem. Ale trochę dotyczy tematu.
Podrzucić linka do badań na temat szkodliwości ekranów dla mózgu u najmłodszych? Jakiś czas temu pół pubmedu przeszukłałam, żeby dotrzeć do źródeł, na których są oparte zalecenia WHO i nic nie znalazłam.
Dlaczego hejtuje pan Fortnite nie jest to jakaś zła gra nie dziwił bym sie jakby pan Porównywał go do wiedzmina ale do Lola ? (koszulka z poliestru z magiem na środku nawet nie jest opium)
Ja uważam, choć mogę się mylić, że my gadamy tyle o edukacji seksualnej która co najwyżej przysieszy inicjacje seksualną nastolatków. (Bo jak będziemy dziedieciolatkom gadać o seksie to w końcu go spróbują.) Zamiast o edukacji rodziców, bo to oni powinni być uczeni jak rozmawiać z dzieckiem, jak być konsekwentnym. Uczeni jakie błędy można łatwo popełnić i do czego to może doprowadzić, im gorzej tym lepiej. Najlepiej kurs co roku, nowy wiek nowe wyzwania.
No normalnie nigdy bym nie przypuścił, że brzydcy, niscy zakompleksieni i uzależnieni od gier influencerzy mogą wykorzystać swój fejm żeby manipulować małoletnie fanki xd
@@tomaszkalamala1863 173 cm wysoki? Może dekadę temu na południu wśród górali. No jak się wywali naście tysięcy złotych w wygląd to zaraz się wybije z wyglądu wśród mas ^^
Po obejrzeniu tego materiału dochodzę do wniosku drogi Krzysztofie, że jesteś kimś kogo nikt się nie spodziewał, a kogo wszyscy potrzebowaliśmy.
Takich terapeutów właśnie potrzeba według mojego zdania, przybliżających się do młodzieży niż mówiących ,,to jest złe dzieci”.
Dzięki za materiały kontynuuj świetna robotę❤
Dla takich komentarzy warto to robić
Dobry film! Warto aby rodzice obejrzeli i zrozumieli co się czai na dzieciaka aktualnie w Internecie.
Rzeczowo i wszystko zgodne z prawdą, mega szanuję Krzysiek :)
God damn Krzysiu. Że problemy o których opowiadasz istnieją, to wiedziałem, ale nie miałem pojęcia że to się dzieje na aż taką skalę.
Bardzo wartościowy film! Wyświetlił mi się z boku, z polecenia algorytmu. Oby wszystkim rodzicom tak się polecał!
To się nazywa wartościowy kanał ❤
Po dzisiejszych zajęciach zostanę u pana na dlużej
Dzieki za ten film i Twoją pracę🫶
Bardzo wartościowy materiał, dziękuję!
Mądrego to i przyjemnie posłuchać.
Ten kanał zasługuje na milion subskrypc.
Bardzo wartościowe to co mówisz ❤ Totalnie się zgadzam!
Ten pan by umie w szkole dzisiaj i naprawdę fajnie się gadało z tym panem pozdrawiam❤
Dzisiaj był pan w mojej szkole pozdrawiam
Uszanowanko
Zlikwidować titoka, inne media społecznościowe . A z pieniędzmi co duże korporacje okradają państwo , dziecią zorganizować czas na przykład jakieś obozy i pokazać jakieś rzeczy że można mieć pasje ... i td
Bardzo pouczający i dobry materiał, dziękuję
Może i nie jestem rodzicem. Nie jestem też dzieckiem, ani pedagogiem. Oglądam i słucham, ponieważ mądrego dobrze posłuchać.
Często ludzie myślą, że jak są dorośli, to problemy dziecięce ich nie dotyczą. To nie prawda, te problemy nie znikają. Problemy dziecięce są po prostu przytłoczone problemami życia dorosłego, ale NADAL W NAS SĄ. Tak samo jak dzieciaki, my też wpadliśmy w pułapkę technologii, a to co mówisz możemy odnieść tak samo do siebie, jak i młodzieży ♥️
Rodzice - nie bądźcie jak meble, które tylko stoją i są biernymi obserwatorami zmian. Nie bądżcie jak automatyczna sekretarka, która pyta - Jak bylo w szkole? A wiadomość nagrana jest tylko - OK , dobrze. Ja dziś swoim rodzicom dziękuję ! Bo w latach 90 dali mi zaufanie, radość z bycia dzieckiem i czas. Nie zapomnę jak tato mnie uczył do 1 w nocy matematyki a potem na 6 rano musiał iść na ranną zmianę do pracy. Dziekuję mamie, że miała cierpliwość wysluchać moich problemow nawet jak ich nie rozumiala, że starała sie pocieszyć mnie w chwilach kiedy mnie przerastalo otoczenie. Dziś jestem osobą, która może wszystko!
Bardzo wartościowy film.
Świetny film "Admirosie" jak to mój kolega na spotkaniu w Pleszewie powiedział. Szkoda, że PANDORA GATE nie działo się podczas spotkania na którym byłem. Posłuchałbym pana na żywo ;)
Uszanowanko Pleszew! :D
Tak jest. Dobrze mówi.
Fajne wykłady pan robi😁
Witaj Krzysztofie, Czy mógłbyś w jednym z przyszłych materiałów wypowiedzieć się na temat sztucznej inteligencji w świadku pisarskim i o zagrożeniach jakie mogą płynąć z owej bezdusznej maszyny wypluwającej teksty?🤖👀
Biorę temat na warsztat!
po zobaczeniu autora bobrów i konopa na jednej miniaturce, myślałom że ktoś mnie naćpał i mam zwidy💀
Byłem u pana na warsztatach. W Kostszynie nad Odrom
Zająć się dzieckiem w wolnym czasie... Nie dziecko ma być przede wszystkim. Najpierw dziecko, potem wszystko inne.
Yes but no. Rodzic musi dbać o siebie, by mógł dbać o dziecko. Nie na darmo instruują w samolocie, że najpierw maseczkę nakłada dorosły, potem nakłada dziecku. W całej reszcie życia ta kolejność jest zasadniczo taka sama.
@@manna_boruta nie kiedy rodzice robią co chcą, zapominając o dziecku.
@@tomeksocha3440 nie bardzo. Rodzica, który ma zaniedbaną higienę psychiczną, bo właśnie "najpierw dziecko", wkrótce czeka wypalenie. Wypalony rodzic nie tylko nie będzie dobrze spełniał swojej roli, ale może być nawet zagrożeniem.
@@manna_boruta dziecko to nie praca zawodowa, którą można zmienić albo rzucić.
@@tomeksocha3440 ale że nie słyszałeś o wypaleniu rodzicielskim?
Kocham cię, jesteś lepszy
U nas pan Był . Pozdrawiam
Odnośnie fejk kont, to już podczas pandemii mieliśmy przykład, jak wspaniale wykładowcy posługują się takimi kontami, także uważam, że minie jeszcze z 15-20 lat, zanim ludzie o odpowiednim mentalu będą jednocześnie dyrektorem szkoły i przy tym potrafiącym założyć fejk konto, gdzie będzie się zachowywał nie wzbudzając podejrzeń grupy
Ach słodkie dziecię wiosny...
Gonciarz jest z mojego rocznika i do tego z Krakowa tak jak ja. Od razu wiem o co chodzi w związku z pewnymi dzielnicami Krakowa i rożnicą wychowania. Dla mnie ten czlowiek był neurotyczny. Zmieniał zdanie i szedł tam gdzie powiał wiatr. W sumie można powiedzieć, że to matka go tak wychowala i stworzyla. Jednak dziś jest 37 letnim typem, który powinien wziąć za siebie odpowiedzialność a nie szukać teraz wymówek itd. Wiele osob już typuje, że wróci za rok jako człowiek w terapii, psycholog, coach itd. Tak samo reszta tych Panów - Piotrusiów. Ja pamiętam, że w czasach 2000 do 2005 miałam wiele spotkań z Policją w szkole na temat internetu i problemów z tego wynikająych. Meliśmy kilka epizodow z bratem przez komunikator Gadu Gadu, kiedy to tacy ludzie pisali do mnie, żeby się spotkać czy pogadać albo sex przez GG, ale myśmy permamentnie sobie robili jaja z nich, co skutkowało blokadą potem na GG. Innym razem mój brat z kolegą poszedł ratować swoje koleżanki z gimnazjum (rok 2003), bo podały swoje telefony i adresy pewnemu chłopowi, który potem przyszedl po nie. Skończyło sie to prostym prawym sierpowym i siłową eksplanacją dla tego 30 letniego chłopa. Ponieważ trzeba pamiętamć że niestety inne metody jak dyplomacja czy prośby nie działają na takich ludzi. I poza tym to był rok 2000-2005 , kompletne bezprawie i maczety w krakowskich dzielniach, mafie, twarde białe proszki do kupienia czy kwasy. Kto pamięta krakowski klub Kameloen ten wie. Poza tym pamiętam, ze internet był w powijakach a niektórzy faceci potrafili to wykorzystać. Jeszcze wtedy nikt nie mówił o zaburzeniach psychicznych czy narcyzach , neurotycznych osobach. Jedyne wiem, że oni uwielbiali sie pastwić i zastraszać to i jeszcze bardziej eskalowalo sytuajce. Do tego większość już miała styczność z "proszkami" i kwasami. A na końcu można dodać, że jedna dziewczyna od Gonciarza pokazywała smsy, które jej wysyłał. Do nich nie przemawia racjonalizm. Zwłaszcza jeśli są pod wpływem czegokolwiek. Nawet jak chodziłam na Kravmage - rodzaj walk - samoobrony to ziomek opisał to dobrze, że jak widzisz, że ktoś jest pod wpływem silniejszego środku musisz zwracać uwagę na oczy i twarz szczurzą. Walczyć z taką osobą nie możesz, ponieważ taka osoba nie odczuwa nic. Jedyne co możesz to brać nogi zapas i spierniczać ile sił.
ale to co mówi Krzystof to jest straszne. A mnie rodzice zupełnie na odwrót wychowali. Zawsze lubiłem uczyć się, zwiedzać, poznawać świat. A oni do mnie po co to tobie. Aż im w końcu uwierzyłem. Dlatego teraz jestem taki antyrosyjski, bo mnie ta mentalność wkurza.
SIEMA
Super film i super masz działalność ale nie zgadzam sie z tym, zeby chowac telefony na lekcje. Tego typu praktyki tylko wykluczą bardziej technologię ze szkół i staną sie jeszcze bardziej archaiczne niz obecnie. Sytuacja z technologią w szkole jest tragiczna, a przecież da sie to zmienić nawet wdrażając użytek internetu w same zajęcia. Kilka lat temu skończyłam liceum, i swietnie wspominam aktywność grupową z właśnie użyciem internetu, gdzie ćwiczyliśmy umiejętności wyszukiwania i sprawezania informacji wspólnie podpowiadając sobie, lub uzyskując dodatkowe porady od nauczyciela. To nie chodzi o to, ze nauczyciele i rodzice nie mają pojecia o tym co dzieci oglądają na youtube, jest tez drugi problem czyli to co wspomnialam, ludzie nie mają pojecia jak duża wiedza i pomoc naukowa ukrywa sie w technologii i w internecie.
Sprowadzanie telefonu do urządzenia gdzie ukrywa się pan youtuber pedofil tylko pogorszy sytuacje. Dzieci i dorośli nie mają pojęcia jakie narzędzia znajdują się w internecie, które mogłyby pomóc w nauce. I właśnie dorośli muszą to im pokazać zamiast zabierać
Całe studia, liceum tak naprawdę bazowałam na notatkach robionych digitalowo w przeróżnych miejscach. Jako osobie wizualnej też bardzo pomogła mi opcja notatek na iPadzie. Jednak trzeba mieć pewna świadomość żeby uczyć się w ten sposób, znać programy, potrafić obsługiwać różne rodzaje plików, znać różnice między systemem APPLE, android a Microsoft, czy można te systemy mieszać, jak one ze sobą współgrają, jakie trzeba posiadać kable, jak wygląda przesył danych. Żeby napisać ciekawy esej, czy wypracowanie trzeba potrafić szukać źródeł poza Wikipedia. Ale jak można tak robić, kiedy ludzie nie potrafią nawet wyłapać scamu czy sprawdzić informacji zobaczonej na Twitterze? Wszystkie te rzeczy można wprowadzać powoli przez właśnie szkole, bo większość z nich znam i potrafię, bo byłam na rozszerzeniu grafiki komputerowej. Jednak uważam że ta wiedza powinna być szerzona w każdej szkole nie tylko powiązanej z technologią, zaczynając od podstawówki
Jest jedno ale... Pani Gnome. Uczniowie w wieku podstawówki będą na lekcji, która ich za bardzo nie interesuje (może to być spora liczba lekcji), czytać komentarze w mediach społecznościowych i pisać swoje. Będą to robić, zamiast korzystać i "ćwiczyć umiejętności wyszukiwania informacji", jak Pani napisała. Takie "ćwiczenie" powinno odbywać się jako zadanie domowe, z komórką w domu. Na lekcji jest ponad 30 uczniów i nauczyciel nie jest w stanie przeciwdziałać oglądaniu mediów w czasie lekcji, równocześnie prowadząc zajęcia. Uczniów nie obchodzi "pomoc naukowa" z Internetu, gdy trzeba ustosunkować się do zdjęć koleżanek i kolegów na Instagramie itp. Na samych lekcjach uczniowie nie powinni mieć możliwości korzystania z telefonów, natomiast nauczyciel może wyświetlać projektorem na ekranie treści z internetu, a linki powinny być dostępne dla uczniów po lekcji. Jeżeli potrzeba, to nawet nauczyciel może pokazywać, jak wyszukiwać informacje, które przedstawia. To wcale nie wykluczy młodzieży z technik cyfrowych, tylko uniemożliwi odpłynięcie w media w czasie lekcji. Podstawówka to "głupi" wiek (w dobrym tego słowa znaczeniu). Natomiast w liceum (15 - 19 lat) polityka ograniczania dostępu do telefonów może być już trochę inna. Młodzież jest już "prawie" dorosła - zupełnie inna skala relacji, inne myślenie (o przyszłości zawodowej), inne oczekiwania (od szkoły). Jestem za zakazem korzystania z telefonów w czasie lekcji w szkole podstawowej (a na przerwie - proszę bardzo).
Dobry film!
To nie internet jest zagrożeniem tylko kolorowe szczęśliwe życie jak z bajki - co sie dzieje Gdy naiwne dziecko żyjące w bańce "życie jest piękne" "możesz wszystko" spotyka się z pułapką? Naiwnie w nią wpada.
W ogóle nie wiem, skąd to powiedzenie "błoga nieświadomość". Zdecydowanie lepiej jest wiedzieć. Choćby po to, żeby potem nie babrać się w jakimś błocie.
To do tematu grzechu nawiązuje. W tym kontekście ma sens - pierwsza historia z Księgi Rodzaju dosłownie.
Ludzie lubią uciekać od problemów. W końcu jak schowasz głowę w piasek to "błota" nie ma.
Może się uda do dwudziestki przeczekać a potem dzieciak pójdzie na swoje.
byłeś u nas w szkole dziś
Dziecko jeśli będzie mu się sprawdzać telefon napisze z telefonu/komputera koleżanki/kolegi. Moim zdaniem zły pomysł. Bardziej zainteresowanie dzieckiem, rozmowa z nim. I nadążanie za mediami internetowymi.
Cofnij się do wieku 12-13 lat. Wyobraź sobie, że rodzice kompletnie nie wiedzą czym się zajmujesz. Masz 100% pewność, że nie dowiedzą się co właśnie robisz. Jak to na Ciebie wpływa.
Rozmowa jest piekielnie ważna, pełna zgoda. Kontrola wychowawcza jest równie ważna
pan dzis nie mowil u nas, ze takie rzeczy swietne kolekcjonuje tam w tle
Figurki z warhammera 40000. Sam maluję :D
talent@@krzysiekpiersa6227
Gdzie można pana spotkać w Morągu 27?
W bibliotece. Biblioteka Morąg będzie informować o tym :)
Pozdrawiam ze szkoły w której dziś pan był
Elo
a propos - a ja dziś oglądałem o wojnie informacyjnej Rosja - Estonia z 2017 roku. Rosja wyprodukowała jakiegoś fejka i w Estonii były zamieszki przez dwa dni. A po co to mówię? Nie wiem. Ale trochę dotyczy tematu.
Podrzucić linka do badań na temat szkodliwości ekranów dla mózgu u najmłodszych? Jakiś czas temu pół pubmedu przeszukłałam, żeby dotrzeć do źródeł, na których są oparte zalecenia WHO i nic nie znalazłam.
W sensie pytasz czy możesz podrzucić? Możesz podrzucić.
@@krzysiekpiersa6227 ADHD nie pomaga w komciowaniu w internetach 🙃 Czy możesz podrzucić, Krzysztofie, takie linki?
:D
Dlaczego hejtuje pan Fortnite nie jest to jakaś zła gra nie dziwił bym sie jakby pan Porównywał go do wiedzmina ale do Lola ? (koszulka z poliestru z magiem na środku nawet nie jest opium)
Ja uważam, choć mogę się mylić, że my gadamy tyle o edukacji seksualnej która co najwyżej przysieszy inicjacje seksualną nastolatków. (Bo jak będziemy dziedieciolatkom gadać o seksie to w końcu go spróbują.)
Zamiast o edukacji rodziców, bo to oni powinni być uczeni jak rozmawiać z dzieckiem, jak być konsekwentnym. Uczeni jakie błędy można łatwo popełnić i do czego to może doprowadzić, im gorzej tym lepiej. Najlepiej kurs co roku, nowy wiek nowe wyzwania.
Świat upada. Wracajcie do Boga.
Polecam msze trydencką.
Na pewno pan w sukience w kościele nauczy lepiej dzieci cyberhigieny
😂
No normalnie nigdy bym nie przypuścił, że brzydcy, niscy zakompleksieni i uzależnieni od gier influencerzy mogą wykorzystać swój fejm żeby manipulować małoletnie fanki xd
Akurat Stuu wydaje mi się że jest wysoki i że z ryja ma powodzenie.
@@tomaszkalamala1863 173 cm wysoki? Może dekadę temu na południu wśród górali. No jak się wywali naście tysięcy złotych w wygląd to zaraz się wybije z wyglądu wśród mas ^^
@@varioususeless2080 Myślałem że jest wyższy. Taa, pieniądz robi swoje.