Ciekawa historia polskiej myśli technicznej na świecie. To, że prosta, nie znaczy, że zła - dzięki temu dostępna i stosunkowo tania w ewentualnych naprawach. Jeśli mechanizmy były używane w takich ilościach oznacza to, że konstrukcja może nie była z najwyższej półki, ale musiała być dobra. Jest wiele rzeczy, z których my Polacy możemy być dumni, tylko nasza mentalność powoduje, że nie potrafimy docenić naszych osiągnięć. Przedstawiona tematyka choć dla mnie osobiście z racji innych zainteresowań jest mniej znana, to utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że świat jest niezwykły i z każdego tematu można zmontować niezwykły materiał i czerpać niezwykłą wiedzę o jego budowie. A dzięki takim ludziom jak Pan Waldemar możemy poznawać to, czego trudno byłoby samemu znaleźć. Podziwiam za wkład pracy i pomysły na materiały do swoich felietonów, brawo.
Bardzo dobry kanał. Wiele pracy włożonej, aby przekazać ogrom rzetelnej wiedzy. Apeluję, aby dodawać polskie napisy dla niesłyszących oraz angielskie, by podzielić się tą wiedzą z całym światem. Pozdrawiam autora filmu.
Powinniśmy na klęczkach dziękować naszym designerom. Polski sprzęt był przy tym badziewiu przepiękny. Minimalistyczny. Zgodnie z najlepszymi światowymi trendami.
Kolejny paradoks. Na rynku rosyjskim Unitra występowała z własnym logo, natomiast na zachodzie byliśmy głównie anonimowym podwykonawcą. Jak zawsze doceniam wkład pracy.
@@ZabytkiTechniki да, интересное было сотрудничество. Но действительно, Унитра считалась очень хорошей фирмой, аппараты ценились. А насчет лентопротяжного механизма BRG как-то сразу было понятно, что это невысокий класс ЛПМ.
@@iyup2964 Большое спасибо за этот комментарий. Приятно читать, что то, что мы делаем, получило хорошие оценки :) Знаете ли вы что-нибудь об этом сотрудничестве?
Witam, sam do tej pory użytkuję Bernarda. Oprócz gramofonu audio techniki AT-LP120X BERNARD zajmuje równoległe miejsce obok. Po wymianie paru rzeczy, elektrolitów, żarówek i przesmarowaniu odtwarza nic nie gorzej od at-lp120x. W sumie to odtwarzam na równi raz na jednym i na drugim. Pozdrawiam 🙂
Super, że poruszyłeś temat sprzętu ze wschodu ( choć z naszym wkładem) ! temat wbrew pozorom słabo u nas znany a bardzo , bardzo ciekawy ze względu na inna niz u nas filozofię w podejściu do użytkownika. Ja osobiście proszę o więcej wschodniego sprzętu - zwłaszcza odbiorniki radiowe - temat jak ocean ;-)
@@ZabytkiTechniki zajmuję się quasi-zawodowo ożywianiem radzieckiego wojskowego sprzętu łączności radiowej na potrzeby muzealne - podrzucam temat na któryś z kolejnych filmów - temat jest jak ocean :-)
Artur Nietoperz . W ZSRR produkowano całkiem sporo i to nawet fajnych sprzętów. U nas super nowością były diody LED, u nich od połowy lat 80'tych powszechnie stosowano wyświetlacze elektroluminescencyjne. th-cam.com/video/rsHPplLdBcc/w-d-xo.html th-cam.com/video/SmZJxgoSkdc/w-d-xo.html th-cam.com/video/UYgMZZwa02w/w-d-xo.html th-cam.com/video/jgxsXPmA5nk/w-d-xo.html
@@dinocool6067 Za każdą implementację Dolby systemu płaciło się kasę. Nie dało się kupić licencji i stosować gdzie się chciało i ile się chciało! Jeden magnetofon - jedna opłata licencyjna! Tak to z Dolby wyglądało! W Polsce, póki była kasa z gierkowskiej pożyczki, to dawano Dolby! Jak kasa się skończyła, to głównie był CNRS, zresztą i tak nie wynalazek polskich inżynierów a otrzymany razem z tym niby kultowym magnetofonem "Marcin M601SD", który tak naprawdę był prezentem od Sanyo, produkowanym tak długo, jak starczyło podzespołów od Japończyków! Potem głównie do polskich magnetofonów trafiało rozwinięcie CNRS, czyli CNRS2. Sanyo z Dolby miało proces o ten system redukcji szumów i ramach zawartej ugody zgodzili się nie wprowadzać go na rynek. W Europie Zachodniej nie mógł być rozpowszechniany, ale w Europie Wschodniej jak najbardziej, bo tu prawa licencyjne, obowiązujące w normalnym świecie nie obowiązywały. Ponieważ Sanyo miało z Unitrą już "interes" w postaci licencji na amplituner Elizabeth, to postanowili nam sprezentować to, co i tak by musieli zutylizować, czyli tego "Marcina" razem z tą kopią Dolby, czyli z CNRS. W Polsce, w pierwszej połowie lat 80'tych dość spora ilość magnetofonów faktycznie miała Dolby, w drugiej połowie, już z powodu kompletnego kryzysu, tylko nieliczne! Tak więc kolego u nas rewelacji z Dolby też nie było, był głównie CNRS2! W ZSRR kupowanie czegokolwiek na "zgniłym Zachodzie" nie było mile widziane, robiono to w ostateczności, więc nic dziwnego, że nie stosowali Dolby. Każdy egzemplarz magnetofonu z Dolby to opłata w dolarach, to zdecydowanie nie mogło przejść w ZSRR! Ja tu nic dziwnego nie widzę!
Urządzenia wzorniczo , naprawdę bardzo ładne ,ciekawe na czym się wzorowali ich styliści ,projektując takie gramofony ? Sporo też prospektów ,naszych z Unitry prawie się nie spotykało . Pozdrawiam
Miałem za młodu gramofon Bernard, potem też G8010. Szczerze mówiąc nie zachwycały technicznie, niemniej wolałem G8010 . Wiele można zwalić na brak dobrych podzespołów w tamtych czasach, ale było też wiele błędów w projekcie, np. transformator sieciowy umieszczony tak, że generował duży przydźwięk we wkładce. A same wkładki MF też nie były rewelacyjne. Zestaw 3015 mam jeszcze. Na tamte czasy wzorniczo był rewelacyjny. Brzmieniowo - niestety bardzo przeciętny.
Ciekawy materiał. Radzieccy mieli dużo ciekawych konstrukcji, niestety o wielu jest bardzo mało informacji, jedno niewyraźne zdjęcie i krótka wzmianka. Zapewne u nich tez były takie "widma" jak u nas, które gdzieś tam wyciekły w postaci notek prasowych i na tym się skończyło. Jak kogoś nie straszy szukanie, to roczniki ruskiego Radia są poskanowane i dostępne w formie PDF. Co do gramofonów, to prócz samych werków, wzięciem cieszyły się też konsolety. Mam papierową dokumentację serwisową do jednego z modeli po rosyjsku.
@@arturnietoperznowak7905 W internecie jest mnóstwo rosyjskojęzycznych stron poświęconych tej tematyce. Żeby je odnaleźć, trzeba do wyszukiwarki wpisywać hasła po rosyjsku, "bukwami". Najlepiej korzystać z translatora google, nie tylko w celu tłumaczenia, lecz także dla uzyskania rosyjskiej klawiatury ekranowej.
@@semafor5640 translator nie jest najlepszym narzędziem... zwłaszcza w tym języku . Myślałem, że masz konkretny serwer ze skanami - szukanie cyrylicą nie jest mi obce.
Nawet nie chcę myśleć ile poświęcił Pan czasu na zebranie wszystkich informacji zawartych w filmie. Doceniam to i dziękuję za ciekawy odcinek. Zresztą każdy odcinek na kanale jest dla mnie interesujący, foto może ciut mniej. Trzymam kciuki żeby udało się znaleźć sprzęty o których mowa na końcu filmu. Condor - używałem i byłem bardzo, ale to bardzo z niego zadowolony. Łezka w oku, ile to już lat.... Wieża też przeszła przez moje ręce. Oby się udało. Dziękuję i pozdrawiam.
Generalnie gramofony mnie nie interesuja i trafilem tu przypadkiem, ale super sie ogladało! Bardzo fajny materiał. Konczylem technikum kasprzaka i pamietam z praktyk w zakladach skladanie m3015.
Witam! Posiadam ową wieże ZM 3000 (PW 3015, T3015, M3016) w stanie bardzo dobrym Bardzo chętnie ją udostępnię do jednego z twoich odcinków. Fajnie będzie zobaczyć swój sprzęt gdzieś indziej niż u siebie na półce. Pozdrawiam Kuba
Wega 122c to praktycznie identyczny gramofon z Fonica GS 475. Tan sam mechanizm był w GS 473, GS 500 (wycinane plinty drewniane zamiast plastikowej obudowy jak w GS 475) i Thorensie TD180 -to samo w obudowie skrzynkowej (produkowanym także w Łodzi). Mechanizm nie ma nic wspólnego z Bernardami GS 43x. To semiautomat cofający ramię po zakończeniu odtwarzania płyty. Całość zabudowana jest na metalowej szynie do której mocowane jest ramię, łożysko talerza i silnik. Łożysko jest płytkie, talerz lekki i płaski - cała mechanika jest znacznie "odchudzona" w porównaniu z wcześniejszymi modelami Foniki serii GS 43x. www.technique.pl/mediawiki/index.php/Polskie_gramofony
Szukam tego odbiornika z Jugosławii . Jeśli ktoś coś to ja chętnie przygarnę . Nie musi być sprawny . Ważne by był kompletny . Super odcinek . Pozdrawiam i dziękuję .
Wydaje mi sie, ze po wielu latach odpowiedzialem sobie na pytanie: dlaczego Unitra nie produkowala zestawow typu "combo" tak popularnych w pewnym okresie czasu na zachod od Odry? No jak moglismy produkowac, gdy nasz najwiekszy "sojusznik gospodarczy" wyraznie zakochal sie w tego typu konstrukcjach i sam na duza skale skladal :) Co zas do stosowania polskich mechanizmow to nie jestem zaskoczony, gdyz zachodnie marki takze stosowaly mechanizmy firm zewnetrznych (popularne były mechanizmy Duala, Lenco, Philipsa). Ktos wie jak to bylo z dalekowschodnia konkurencja ( japonską? )
W Polsce zestawy combo się nie przyjęły, bo główni odbiorcy preferowali magnetofony- zdobycie płyt z muzyką młodzieżową(a zachodnią w szczególności) stanowiło poważny problem. A jak już ktoś miał dojście do płyt, to koniecznie chciał mieć gramofon hi-fi, żeby jak najmniej te płyty niszczyć. Produkcja takich zestawów w ZSRR nie miała tu nic do rzeczy, raz że oni na nasz rynek tego nie eksportowali, dwa że u nich sytuacja z nośnikami wyglądała całkowicie inaczej.
@@gallanonim1379 Masz oczywiście rację. W moim wpisie miałem na myśli raczej to, że polskie fabryki chętnie produkowały to co można było sprzedać na zachód za twarde waluty by mieć możliwość sfinansowanie "wkładu dewizowego" w swoje produkty. Druga sprawa to obowiązkowe kontyngenty w ramach RWPG. Z jakichś powodów elektronika konsumencka jakby mniej do tego była wykorzystywana (zbył późno się urodziłem by pamiętać co dokładnie było wtedy na półkach a jedynie kolejki kojarzę). Produkty Tesli, RFT i węgierskie raczej rzadko trafiały na nasze półki (?) Widocznie krajowy rynek nie potrzebował zestawów combo, ZSRR chciał tylko gramofony a zachód miał swoje znakomite konstrukcje i nie było zapotrzebowania na nasze. Odnośnie jakosci hifi. Combo z zachodu i z Japonii mogły mieć znakomite parametry, choć nie aż takie jak elementy dzielone (mam Sabe w najwyższej wersji z gramofonem Duala, takiegoż Telefunkena z Lenovo, i Universum z Philipsem). Niestety na początku lat 80 popularność tych zestawów zdecydowanie spadła na rzecz zestawów dzielonych. Stąd projekt Poloneza z przełomu dekad był spóźniony i niekoniecznie potrzebny. Chyba dobrze się stało. Poza tym kto miał na to miejsce w typowej meblościance z lat 70tych?
Rosjanie produkowali duzo gramofonow na bazie Polskiej unitry ktorys gramofon ARKTUR jest w zasadzie kopia ADAMA czyli najlepszego polskiego gramofonu i chyba jedynego z napedem bezposrednim.Jednak miieli tez wlasne konstrukcje i to bardzo dobre jak np gramofon FENIKS 008 byl duzo lepszy technologicznie i na dodatek mial obroty stabilizowane kwarcem i pelny automat (oczywiscie nie byl to sprzet dla kazdego jego cena wynosila trzy miesieczne pensje inzyniera no ale coz w PRLu bylo podobnie z cenami a zarobkami przykladem moze byc Radmor )
@@ZabytkiTechniki Sam mam Arktura 006 po dwóch reanimacjach (1sza po 20 latach spoczynku) z przeszczepem wkładki i headshella. A Korvet nie był wcale jakis dobry był drogi i bardzo dziwaczny nie wiem czy ładny Ale chetnie bym się o nim cos wiecej dowiedział.. Ciekawy gramofon (2razy droższy od Arktura) robili Estończycy full automat . Sowieci robili tez cała mase decków CC niektóre na bardzo wysokim poziomie.
@@ZabytkiTechniki zdzilby się pan ile prototypów krótkich seri wykonano na zlecenie innych państw RWPG zwłaszcza czeskiej Tesli niestety środowisko polskich fanów unitry to jeden wielki szkoda słów to czego niema na unitrAklub to nie istnieje jak np gramofon tangencjonalny dzieło fonica Tesla lub dwukasetowy Condor i masę innych
@@su27mig29 Miałem kolumny Tesli. Obudowa tragedia jak by ktoś sam ją robił i ta okleina jak zdarta ze szafy. Ale za to głośniki jak bas miały ! Teraz żałuję że je kiedyś sprzedałem.
obaj mają i nie mają :P w tej dziedzinie czyli audio co autor to opinia :P chyba że akurat omawiany jest jednoznaczny "paździerz" :P poza tym tu omawiany jak zauważyłem jest sprzęt głównie rodzimej produkcji, reduktor szumu omawiał produkty wielu zachodnich, japońskich, amerykańskich firm ...i na koniec do tych co tak krytykują polskie rządy w latach 90 "za zniszczenie" polskich firm produkujacych rtv konsumencki ..koniec lat 80 i początek lat 90 ubiegłego wieku to czasy rewolucji technoligicznych, mnóstwo zachodnich firm uznanych i tzw"kultowych" marek padło, zmieniło profil produkcji ....wiele znikło z rynku, lub zostało wykupionych przez duże korporacje, Polskie firmy produkujące sprzęt RTV również musiały paść ...koszty produkcji, schyłek kaset i szpul, na rzecz Cd i audio w postaci plików mp3 i rozwój technologi kompresji plików video i audio ..to musiało się skończyć upadkiem producentów kaseciaków, szpulowców ...wystarczy pomyśleć że taki odtwarzacz mp3 i jakość audio przewyższała o kilka dlugości jakość audio z taśm ....o ergonomi nie wspomnę ...było minęło ..za 50 lat dzisiejsze dzieciaki będą z sentymentem wspominać obecne pc, laptopy i mówić : "kiedyś to było" :P
Mam takiego Condora ...koszmara , grafitowego....co ma fabrycznie wypalone metalowym stemplem , napis " TOWAR NIEPELNOWARTOSCIOWY" . Condora nie szanuje za.bardzo bo to nie jest nasza Polska konstrukcja .Ma fatalny wzmacniacz , dobre glosniki Tesli i cala elektronike z Czech i pare polskich elementow w zasilaczu i wzmacniaczu. A galki..od zapisu do magnetofonu , takiej podwojnej i chromowanej ...to juz 4 lata szukam. Taki to k... sprzet jest. ps.EDYCJA : 3.12.2020 . Trzeba trochę rzeczy odszczekać. Dorwałem kompletną instrukcję serwisową i muszę powiedzieć że magnetofon w 80% jest polski. Cała mechanika , obudowa , głośniki wysokotonowe, część przełaczników..to albo ZWM Lubartów albo CEMI , STOMIL , TONSIL , itp.Całkowicie TESLI jest płytka radiowa , w sumie cała elektronika , poza drobną częścią krajowych elementów , czeskie są głośniki szerokopasmowe , potencjometry , część przełaczników. LEDy itp . Oczywiście zaznaczę że mechanika jest nieporównywalna do blaszanego badziewia z Chin czy Tajwanu (wtedy) . To jest naprawdę poważna mechanika z toczonymi i wyważanymi kołami zamachowymi , panewkami , mostkami z odlewów . To spokojnie może pracować w decku poprawnie dobrej klasy Hi-Fi. Pozdrawiam .
@Indiana Jons Chyba tak, obecnie znowu sie zepsuł i magnetofon nie podnosi sanek z glowicą a tuner po strojeniu stacji ...tak jakos troche charczy. To naprawdę jest badziewie ...a konstrukcje polskie byly lepsze i lepiej brzmialy. Nie wiem skąd te ceny na portalach...pomyłka jakaś.
Jak już przy Radzieckiej technice jesteśmy to może magnetofon MAJAK 233 Ciekawa konstrukcja godna omówienia a i parametry zaskakująco dobre Gramofon GS 475 zalega gdzieś w czeluściach mojego strychu Kupiłem na WOLUMENIE nowy uszkodzony za jakieś grosze Pamiętam że pasek zmienił właściwości i zrobił się z niego flak i uszkodzony był fotorezystor w regulacji obrotów Aż dziw bierze że w czasach kiedy były dostępne transoptory szczelinowe fonica zastosowała /zrób se sam na kolanie / z żarówki i fotorezystora który w wykonaniu CEMI w 50 % nowych sztuk był zepsuty a reszta psuła się po kilku latach ! cemi.cba.pl/fotorezystor.html
A gdzież to były dostępne te transoptory szczelinowe? Stosowali to, co można było dostać! PRL to stan umysłu, również projektowo - produkcyjnego, niemniej nikt aż takim masochistą nie był, by na siłę pakować do sprzętu coś, co natury było bublem. Mowa o tym, co produkowała CEMI. W CEMI normą było to, że znaczna część tego co wyprodukowała raczej nadawało się do kosza, a nie do sprzedaży. Jakość produkcji była bardzo nierównomierna. Były takie serie półprzewodników, że cała produkcja nie trzymała parametrów. W normalnym systemie gospodarczym szło to do kosza, zakłady produkcyjne Unitry niestety były skazane na montowanie tego swojej produkcji, bo alternatywy nie było, a na dostawę półprzewodników i tak trzeba było czekać! CEMI nawet nie potrafiła zrobić normalnej jakości tranzystorów serii BD czy BDP, które wadliwie wyprodukowane były odpowiedzialne za niesamowitą awaryjność np. wzmacniaczy. To paliło się samo z siebie. Produkcję najprostszego układu cyfrowego UCY 7400 też nie bardzo udało się CEMI opanować! CEMI to patologia produkcyjna, która do samego końca nic nie zrobiła by poprawić jakość produkcji. Cóż, nadeszły czasy normalne, można już było półprzewodniki kupić za granicą, taniej i zdecydowanie lepszej jakości, więc nikt normalny i przytomny od CEMI niczego nie kupował, pozostało tylko zwinąć manatki i zamknąć się na amen.
@@NecrosDeus No w latach 90 to chłopie były i było to na tyle tanie że ja to jako 17 latek stosowałem .W Polskiej elektronice był problem zatwardziałego partyjnego betonu ! Gdyby TC 500 HELIOS zapakowano do plastikowej skrzynki i dodano telegazetę pilota głowicę do kablówki i scart to sprzedawało by się to jak ciepłe bułki bo jakością obrazu ówczesne GOLDSTR-y i inne badziewia przeskakiwał o kilka klas. Polska elektronika padła bo stała w miejscu ! nie nadążając za światem i potrzebami rynku. Gdyby kolega miał naprawiać wyrób magnetowido-podobny firmy DIORA który w latach 90 był oparty o rozwiązania z lat 70 to odbijało by sie to koledze czkawką do dziś .
@@NecrosDeus Jakośc produktów CEMI szczególnie tych wymagających naswietlania zależała chyba od częstotliwości kursowania tramwajów w pobliżu. Ktoś wpadł na poroniony pomysł by je tam zlokalizować.
@@pablopicasso6173 Teraz może i tak jest, zobaczymy jak będzie za kilka lat. Natomiast na usta ciśnie się inne pytanie tzn. czy amok związany z zełeńszczyzną nie skończy się koliszczyzną?
@@jonnytomala647 To zależy od funduszy unijnych. Jeśli propaganda Kurskiego da rady, a jest bardzo silna, to po raz kolejny pisowskie mendy zachowają stołki. Mnie to koło czterech liter lata, nie płacę już podatków na 500+ i innych nierobów. Jestem zaradny, dbam o swoje i nie płacę prawie żadnych podatków na terenie RP, bo nie ma we mnie za grosz zaufania do rządu.
@@jonnytomala647 Na pewno niezależnie od tego jak to się skończy, język rosyjski ma tę zaletę że posługują nim się obydwie strony obecnego konfliktu, więc mimo wszystko jest jak najbardziej przyszłościowy
co za oburzenie, ze w Radioelektroniku autor nie wspomniał o tym, ze tam byly bebechy z bolszy XDDDDD ... walenie wiplera do żużla. Poka łojciec jak wyglądały Technicsy albo Pioneery z tego okresu
Nie chciałem, żeby to wybrzmiało jak oburzenie. Jestem daleki od ocen. Zastanowiło mnie to, że nikt się tym nie chwalił - ani na wschód, ani na zachód.
Ciekawa historia polskiej myśli technicznej na świecie. To, że prosta, nie znaczy, że zła - dzięki temu dostępna i stosunkowo tania w ewentualnych naprawach. Jeśli mechanizmy były używane w takich ilościach oznacza to, że konstrukcja może nie była z najwyższej półki, ale musiała być dobra.
Jest wiele rzeczy, z których my Polacy możemy być dumni, tylko nasza mentalność powoduje, że nie potrafimy docenić naszych osiągnięć. Przedstawiona tematyka choć dla mnie osobiście z racji innych zainteresowań jest mniej znana, to utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że świat jest niezwykły i z każdego tematu można zmontować niezwykły materiał i czerpać niezwykłą wiedzę o jego budowie. A dzięki takim ludziom jak Pan Waldemar możemy poznawać to, czego trudno byłoby samemu znaleźć. Podziwiam za wkład pracy i pomysły na materiały do swoich felietonów, brawo.
Dziękuję :)
Bardzo ciekawa historia, super, ten kanał to złoto! Pozdrowienia
Bardzo dobry kanał. Wiele pracy włożonej, aby przekazać ogrom rzetelnej wiedzy. Apeluję, aby dodawać polskie napisy dla niesłyszących oraz angielskie, by podzielić się tą wiedzą z całym światem. Pozdrawiam autora filmu.
Dzięki! Trochę już działam w kwestii napisów - są już w Radmorynie i odcinku o Fujiya. Ale to mnóstwo pracy - i tłumaczenie i synchronizacja.
Napracowales sie niesamowicie nad tym filmem! Szacun!
Bardzo ciekawy przegląd sprzętu👍,również życzę zdrowia
Powinniśmy na klęczkach dziękować naszym designerom. Polski sprzęt był przy tym badziewiu przepiękny. Minimalistyczny. Zgodnie z najlepszymi światowymi trendami.
Kolejny paradoks. Na rynku rosyjskim Unitra występowała z własnym logo, natomiast na zachodzie byliśmy głównie anonimowym podwykonawcą.
Jak zawsze doceniam wkład pracy.
No właśnie. A węgierskie magnetofony w tym samym urządzeniu często nie miały logo!
@@ZabytkiTechniki да, интересное было сотрудничество. Но действительно, Унитра считалась очень хорошей фирмой, аппараты ценились. А насчет лентопротяжного механизма BRG как-то сразу было понятно, что это невысокий класс ЛПМ.
@@iyup2964 Большое спасибо за этот комментарий. Приятно читать, что то, что мы делаем, получило хорошие оценки :) Знаете ли вы что-нибудь об этом сотрудничестве?
I know Im kinda randomly asking but does anyone know of a good place to stream newly released series online ?
@Leonard Keanu Lately I have been using FlixZone. Just search on google for it =)
Świetny film. Fajny montaż i ładnie opowiedziana historia. Gratuluję.
Dziękuję :)
@@ZabytkiTechniki Nie ma za co dziękować, :) podziwiam sposób zrobienia filmu, przygotowanie materiału, jak i samą prezentację. Tak trzymać.
Witam, sam do tej pory użytkuję Bernarda. Oprócz gramofonu audio techniki AT-LP120X BERNARD zajmuje równoległe miejsce obok. Po wymianie paru rzeczy, elektrolitów, żarówek i przesmarowaniu odtwarza nic nie gorzej od at-lp120x. W sumie to odtwarzam na równi raz na jednym i na drugim.
Pozdrawiam 🙂
bardzo interesujacy material.pozdrawiam!!!!!!
Dziękuję :)
Super, że poruszyłeś temat sprzętu ze wschodu ( choć z naszym wkładem) ! temat wbrew pozorom słabo u nas znany a bardzo , bardzo ciekawy ze względu na inna niz u nas filozofię w podejściu do użytkownika. Ja osobiście proszę o więcej wschodniego sprzętu - zwłaszcza odbiorniki radiowe - temat jak ocean ;-)
No myślę, że jeszcze co nieco będzie. Ciekawie byłoby dokonać jakiejś analizy designu.
@@ZabytkiTechniki zajmuję się quasi-zawodowo ożywianiem radzieckiego wojskowego sprzętu łączności radiowej na potrzeby muzealne - podrzucam temat na któryś z kolejnych filmów - temat jest jak ocean :-)
Artur Nietoperz
. W ZSRR produkowano całkiem sporo i to nawet fajnych sprzętów. U nas super nowością były diody LED, u nich od połowy lat 80'tych powszechnie stosowano wyświetlacze elektroluminescencyjne.
th-cam.com/video/rsHPplLdBcc/w-d-xo.html
th-cam.com/video/SmZJxgoSkdc/w-d-xo.html
th-cam.com/video/UYgMZZwa02w/w-d-xo.html
th-cam.com/video/jgxsXPmA5nk/w-d-xo.html
@@NecrosDeus Ale systemy Dolby, chyba im się nie podobały w magnetofonach? ;-)
@@dinocool6067 Za każdą implementację Dolby systemu płaciło się kasę. Nie dało się kupić licencji i stosować gdzie się chciało i ile się chciało! Jeden magnetofon - jedna opłata licencyjna! Tak to z Dolby wyglądało! W Polsce, póki była kasa z gierkowskiej pożyczki, to dawano Dolby! Jak kasa się skończyła, to głównie był CNRS, zresztą i tak nie wynalazek polskich inżynierów a otrzymany razem z tym niby kultowym magnetofonem "Marcin M601SD", który tak naprawdę był prezentem od Sanyo, produkowanym tak długo, jak starczyło podzespołów od Japończyków! Potem głównie do polskich magnetofonów trafiało rozwinięcie CNRS, czyli CNRS2. Sanyo z Dolby miało proces o ten system redukcji szumów i ramach zawartej ugody zgodzili się nie wprowadzać go na rynek. W Europie Zachodniej nie mógł być rozpowszechniany, ale w Europie Wschodniej jak najbardziej, bo tu prawa licencyjne, obowiązujące w normalnym świecie nie obowiązywały. Ponieważ Sanyo miało z Unitrą już "interes" w postaci licencji na amplituner Elizabeth, to postanowili nam sprezentować to, co i tak by musieli zutylizować, czyli tego "Marcina" razem z tą kopią Dolby, czyli z CNRS. W Polsce, w pierwszej połowie lat 80'tych dość spora ilość magnetofonów faktycznie miała Dolby, w drugiej połowie, już z powodu kompletnego kryzysu, tylko nieliczne! Tak więc kolego u nas rewelacji z Dolby też nie było, był głównie CNRS2! W ZSRR kupowanie czegokolwiek na "zgniłym Zachodzie" nie było mile widziane, robiono to w ostateczności, więc nic dziwnego, że nie stosowali Dolby. Każdy egzemplarz magnetofonu z Dolby to opłata w dolarach, to zdecydowanie nie mogło przejść w ZSRR! Ja tu nic dziwnego nie widzę!
Urządzenia wzorniczo , naprawdę bardzo ładne ,ciekawe na czym się wzorowali ich styliści ,projektując takie gramofony ? Sporo też prospektów ,naszych z Unitry prawie się nie spotykało . Pozdrawiam
Miałem za młodu gramofon Bernard, potem też G8010. Szczerze mówiąc nie zachwycały technicznie, niemniej wolałem G8010 . Wiele można zwalić na brak dobrych podzespołów w tamtych czasach, ale było też wiele błędów w projekcie, np. transformator sieciowy umieszczony tak, że generował duży przydźwięk we wkładce. A same wkładki MF też nie były rewelacyjne. Zestaw 3015 mam jeszcze. Na tamte czasy wzorniczo był rewelacyjny. Brzmieniowo - niestety bardzo przeciętny.
Ciekawy materiał. Radzieccy mieli dużo ciekawych konstrukcji, niestety o wielu jest bardzo mało informacji, jedno niewyraźne zdjęcie i krótka wzmianka. Zapewne u nich tez były takie "widma" jak u nas, które gdzieś tam wyciekły w postaci notek prasowych i na tym się skończyło. Jak kogoś nie straszy szukanie, to roczniki ruskiego Radia są poskanowane i dostępne w formie PDF.
Co do gramofonów, to prócz samych werków, wzięciem cieszyły się też konsolety. Mam papierową dokumentację serwisową do jednego z modeli po rosyjsku.
a masz jakiegoś konkretnego linka do tych roczników czy sobie poszukać ?
@@arturnietoperznowak7905 W internecie jest mnóstwo rosyjskojęzycznych stron poświęconych tej tematyce. Żeby je odnaleźć, trzeba do wyszukiwarki wpisywać hasła po rosyjsku, "bukwami". Najlepiej korzystać z translatora google, nie tylko w celu tłumaczenia, lecz także dla uzyskania rosyjskiej klawiatury ekranowej.
@@semafor5640 translator nie jest najlepszym narzędziem... zwłaszcza w tym języku . Myślałem, że masz konkretny serwer ze skanami - szukanie cyrylicą nie jest mi obce.
O konsolach chciałem zrobić oddzielny odcinek. Billboard pisał o nich wiele razy.
@@arturnietoperznowak7905 link mam ale muszę go odnaleźć
Nawet nie chcę myśleć ile poświęcił Pan czasu na zebranie wszystkich informacji zawartych w filmie. Doceniam to i dziękuję za ciekawy odcinek. Zresztą każdy odcinek na kanale jest dla mnie interesujący, foto może ciut mniej.
Trzymam kciuki żeby udało się znaleźć sprzęty o których mowa na końcu filmu.
Condor - używałem i byłem bardzo, ale to bardzo z niego zadowolony. Łezka w oku, ile to już lat....
Wieża też przeszła przez moje ręce. Oby się udało.
Dziękuję i pozdrawiam.
Dziękuję bardzo :)
Generalnie gramofony mnie nie interesuja i trafilem tu przypadkiem, ale super sie ogladało! Bardzo fajny materiał. Konczylem technikum kasprzaka i pamietam z praktyk w zakladach skladanie m3015.
W jakich latach produkowano dokładnie M3016 ?
Wykonałeś kawał roboty!
Mam Adama i At9100 - chetnie udostenię dla tak FANTASTYCZNEGO kanału. Gratuluję i wyrazam szacunek za profesjonalne audycje!
Dziękuję bardzo :) Proszę o kontakt na waldemar@brzezinski.waw.pl
Witam!
Posiadam ową wieże ZM 3000 (PW 3015, T3015, M3016) w stanie bardzo dobrym
Bardzo chętnie ją udostępnię do jednego z twoich odcinków.
Fajnie będzie zobaczyć swój sprzęt gdzieś indziej niż u siebie na półce.
Pozdrawiam Kuba
Dzięki! Proszę o kontakt waldemar@brzezinski.waw.pl
do tego zestawu dochodzi gramofon gs 472 który mam
Ja ostatnio widziałem filmik chyba Słowak naprawiał polskie radio lampowe Goplana Lux
Dzięki, ciekawy trop :)
Dziękuję 😅👍👏
Super , miło się słucha, jestem co za muza?
Muza z darmowej biblioteki YT. Chociaż co nieco dołożyli też Rosjanie :)
Super 👏👌👍👍👍
posiadam cały zestaw pw 3015 i do tego gramofon gs-472 to jest cały komplet mogę go udostępnić
Wega 122c to praktycznie identyczny gramofon z Fonica GS 475. Tan sam mechanizm był w GS 473, GS 500 (wycinane plinty drewniane zamiast plastikowej obudowy jak w GS 475) i Thorensie TD180 -to samo w obudowie skrzynkowej (produkowanym także w Łodzi). Mechanizm nie ma nic wspólnego z Bernardami GS 43x. To semiautomat cofający ramię po zakończeniu odtwarzania płyty. Całość zabudowana jest na metalowej szynie do której mocowane jest ramię, łożysko talerza i silnik. Łożysko jest płytkie, talerz lekki i płaski - cała mechanika jest znacznie "odchudzona" w porównaniu z wcześniejszymi modelami Foniki serii GS 43x.
www.technique.pl/mediawiki/index.php/Polskie_gramofony
Czyli generalnie nie skłamałem :)
Dziękuję za piękny problem
Ogrom pracy pan włożył w ten film, szanuję.
Szukam tego odbiornika z Jugosławii . Jeśli ktoś coś to ja chętnie przygarnę . Nie musi być sprawny . Ważne by był kompletny . Super odcinek . Pozdrawiam i dziękuję .
Posiadam wszystko czego potrzebujesz do odcinków, służę pomocą.
Mam gs-434, kupiony w 1987 roku! Śmiga dalej!
Berdzo ciekawy kanał
Akurat wczoraj dostałem Vege 122 hehe
Oglądam sobie bo typo znowu o wykładzie zapomniał
Chodzi o uniwersytet trzeciego wieku, czy jest z nami ktoś młodszy ;)
Mam amplituner unitry at9100 i deck m9115 generalnie oba do lekkiego remontu ,gdyby był pan zainteresowany mogę udostępnić do odcinka
Dzięki! Proszę o kontakt waldemar@brzezinski.waw.pl
Condora mam wiedzę 3015 też mam :) i wiem kto ma odbiornik ten czarny z srebnymi guzikami koło skali :) (de luxe)
Super! Bardzo proszę o kontakt waldemar@brzezinski.waw.pl
👍👍👍
Właśnie dlatego skłócono nas z Rosją abyśmy nie uratowali swojego przemysłu. Mogę Ci podarować Mister Hita
Wydaje mi sie, ze po wielu latach odpowiedzialem sobie na pytanie: dlaczego Unitra nie produkowala zestawow typu "combo" tak popularnych w pewnym okresie czasu na zachod od Odry? No jak moglismy produkowac, gdy nasz najwiekszy "sojusznik gospodarczy" wyraznie zakochal sie w tego typu konstrukcjach i sam na duza skale skladal :)
Co zas do stosowania polskich mechanizmow to nie jestem zaskoczony, gdyz zachodnie marki takze stosowaly mechanizmy firm zewnetrznych (popularne były mechanizmy Duala, Lenco, Philipsa). Ktos wie jak to bylo z dalekowschodnia konkurencja ( japonską? )
Produkował. Nazywał się "Polonez".
@@marian198102 Jedna jaskolka wiosny nie czyni :) Polonez nie byl chyba masowo produkowany (z tego co kojarze)?
@@Yaroo.s To źle kojarzysz. Jeden był więc nie można napisać, że nie było bo to nieprawda
W Polsce zestawy combo się nie przyjęły, bo główni odbiorcy preferowali magnetofony- zdobycie płyt z muzyką młodzieżową(a zachodnią w szczególności) stanowiło poważny problem. A jak już ktoś miał dojście do płyt, to koniecznie chciał mieć gramofon hi-fi, żeby jak najmniej te płyty niszczyć. Produkcja takich zestawów w ZSRR nie miała tu nic do rzeczy, raz że oni na nasz rynek tego nie eksportowali, dwa że u nich sytuacja z nośnikami wyglądała całkowicie inaczej.
@@gallanonim1379 Masz oczywiście rację. W moim wpisie miałem na myśli raczej to, że polskie fabryki chętnie produkowały to co można było sprzedać na zachód za twarde waluty by mieć możliwość sfinansowanie "wkładu dewizowego" w swoje produkty. Druga sprawa to obowiązkowe kontyngenty w ramach RWPG. Z jakichś powodów elektronika konsumencka jakby mniej do tego była wykorzystywana (zbył późno się urodziłem by pamiętać co dokładnie było wtedy na półkach a jedynie kolejki kojarzę). Produkty Tesli, RFT i węgierskie raczej rzadko trafiały na nasze półki (?) Widocznie krajowy rynek nie potrzebował zestawów combo, ZSRR chciał tylko gramofony a zachód miał swoje znakomite konstrukcje i nie było zapotrzebowania na nasze.
Odnośnie jakosci hifi. Combo z zachodu i z Japonii mogły mieć znakomite parametry, choć nie aż takie jak elementy dzielone (mam Sabe w najwyższej wersji z gramofonem Duala, takiegoż Telefunkena z Lenovo, i Universum z Philipsem). Niestety na początku lat 80 popularność tych zestawów zdecydowanie spadła na rzecz zestawów dzielonych. Stąd projekt Poloneza z przełomu dekad był spóźniony i niekoniecznie potrzebny. Chyba dobrze się stało. Poza tym kto miał na to miejsce w typowej meblościance z lat 70tych?
Rosjanie produkowali duzo gramofonow na bazie Polskiej unitry ktorys gramofon ARKTUR jest w zasadzie kopia ADAMA czyli najlepszego polskiego gramofonu i chyba jedynego z napedem bezposrednim.Jednak miieli tez wlasne konstrukcje i to bardzo dobre jak np gramofon FENIKS 008 byl duzo lepszy technologicznie i na dodatek mial obroty stabilizowane kwarcem i pelny automat (oczywiscie nie byl to sprzet dla kazdego jego cena wynosila trzy miesieczne pensje inzyniera no ale coz w PRLu bylo podobnie z cenami a zarobkami przykladem moze byc Radmor )
Tak, Arktury zostawiłem na oddzielny odcinek :) Z ciekawych rzeczy radzieckich polecam poszukać Korvety 038 Корвет 038
@@ZabytkiTechniki Sam mam Arktura 006 po dwóch reanimacjach (1sza po 20 latach spoczynku) z przeszczepem wkładki i headshella.
A Korvet nie był wcale jakis dobry był drogi i bardzo dziwaczny nie wiem czy ładny Ale chetnie bym się o nim cos wiecej dowiedział.. Ciekawy gramofon (2razy droższy od Arktura) robili Estończycy full automat . Sowieci robili tez cała mase decków CC niektóre na bardzo wysokim poziomie.
A jaki Condor bo były dwa typy polsko czeski i czesko polsko jugosłowiański ten ostatni różnił się mechanizmem który wykonywala sam firma RIZ
Najlepiej obydwa. Pierwsze słyszę o tym jugosłowiańskim :)
@@ZabytkiTechniki zdzilby się pan ile prototypów krótkich seri wykonano na zlecenie innych państw RWPG zwłaszcza czeskiej Tesli niestety środowisko polskich fanów unitry to jeden wielki szkoda słów to czego niema na unitrAklub to nie istnieje jak np gramofon tangencjonalny dzieło fonica Tesla lub dwukasetowy Condor i masę innych
@@ZabytkiTechniki co do gramofonów mam vege 108 i jeszcze dwa inne jeden jest na bazie Adama tylko niesprawne czekają na serwis
@@su27mig29 Na bazie Adama to pewnie Arktur. Zgodziłby się Pan udostępnić? Jakby co, proszę o kontakt - waldemar@brzezinski.waw.pl
@@su27mig29 Miałem kolumny Tesli. Obudowa tragedia jak by ktoś sam ją robił i ta okleina jak zdarta ze szafy. Ale za to głośniki jak bas miały ! Teraz żałuję że je kiedyś sprzedałem.
Mam PW-9013 :)
🤣🤣🤣🤣
ZABYTKI TECHNIKI VS REDUKTOR SZUMU KTO MA RACJE?????
obaj mają i nie mają :P w tej dziedzinie czyli audio co autor to opinia :P chyba że akurat omawiany jest jednoznaczny "paździerz" :P poza tym tu omawiany jak zauważyłem jest sprzęt głównie rodzimej produkcji, reduktor szumu omawiał produkty wielu zachodnich, japońskich, amerykańskich firm ...i na koniec do tych co tak krytykują polskie rządy w latach 90 "za zniszczenie" polskich firm produkujacych rtv konsumencki ..koniec lat 80 i początek lat 90 ubiegłego wieku to czasy rewolucji technoligicznych, mnóstwo zachodnich firm uznanych i tzw"kultowych" marek padło, zmieniło profil produkcji ....wiele znikło z rynku, lub zostało wykupionych przez duże korporacje, Polskie firmy produkujące sprzęt RTV również musiały paść ...koszty produkcji, schyłek kaset i szpul, na rzecz Cd i audio w postaci plików mp3 i rozwój technologi kompresji plików video i audio ..to musiało się skończyć upadkiem producentów kaseciaków, szpulowców ...wystarczy pomyśleć że taki odtwarzacz mp3 i jakość audio przewyższała o kilka dlugości jakość audio z taśm ....o ergonomi nie wspomnę ...było minęło ..za 50 lat dzisiejsze dzieciaki będą z sentymentem wspominać obecne pc, laptopy i mówić : "kiedyś to było" :P
Ja mam tylko M3015 z Jugosławii z oryginalnym Dolby. Niestety nie posiadam reszty zestawu :(
Proszę o kontakt na waldemar@brzezinski.waw.pl :)
@@xpff napisałem ;)
Zestaw 3015 akurat restauruję. A mam go od 1990.
turntable chassis to w tym tekście właśnie mechanizm gramofonu.
Na pewno chassis to mechanizm?
Widze,ze ktos czyta tekst z kartki lub dodatkowego monitora gdyz wzrok co chwile ucieka w dol . .
NO I?
do septagonu się nadajesz
Bystrzacha z Ciebie.
Mam takiego Condora ...koszmara , grafitowego....co ma fabrycznie wypalone metalowym stemplem , napis " TOWAR NIEPELNOWARTOSCIOWY" . Condora nie szanuje za.bardzo bo to nie jest nasza Polska konstrukcja .Ma fatalny wzmacniacz , dobre glosniki Tesli i cala elektronike z Czech i pare polskich elementow w zasilaczu i wzmacniaczu. A galki..od zapisu do magnetofonu , takiej podwojnej i chromowanej ...to juz 4 lata szukam. Taki to k... sprzet jest.
ps.EDYCJA : 3.12.2020 . Trzeba trochę rzeczy odszczekać. Dorwałem kompletną instrukcję serwisową i muszę powiedzieć że magnetofon w 80% jest polski. Cała mechanika , obudowa , głośniki wysokotonowe, część przełaczników..to albo ZWM Lubartów albo CEMI , STOMIL , TONSIL , itp.Całkowicie TESLI jest płytka radiowa , w sumie cała elektronika , poza drobną częścią krajowych elementów , czeskie są głośniki szerokopasmowe , potencjometry , część przełaczników. LEDy itp . Oczywiście zaznaczę że mechanika jest nieporównywalna do blaszanego badziewia z Chin czy Tajwanu (wtedy) . To jest naprawdę poważna mechanika z toczonymi i wyważanymi kołami zamachowymi , panewkami , mostkami z odlewów . To spokojnie może pracować w decku poprawnie dobrej klasy Hi-Fi. Pozdrawiam .
Gdybyś był gotów udostępnić na chwilę, to proszę o kontakt waldemar@brzezinski.waw.pl
@Indiana Jons Chyba tak, obecnie znowu sie zepsuł i magnetofon nie podnosi sanek z glowicą a tuner po strojeniu stacji ...tak jakos troche charczy. To naprawdę jest badziewie ...a konstrukcje polskie byly lepsze i lepiej brzmialy. Nie wiem skąd te ceny na portalach...pomyłka jakaś.
Bernard gs- 434 w drewnianej "obudowie" wygląda lepiej niż ten szary.
Zgadzam się, chociaż wtedy był to pewnie przejaw nowoczesności :)
Wrzucam dobry materiał na mój FP
Mam,kurzy się w piwnicy.
Ale co? I gdzie ta piwnica? :)
@@ZabytkiTechniki Benek i Fryderyk
Nie mam nic 😭
Jak już przy Radzieckiej technice jesteśmy to może magnetofon MAJAK 233
Ciekawa konstrukcja godna omówienia a i parametry zaskakująco dobre
Gramofon GS 475 zalega gdzieś w czeluściach mojego strychu Kupiłem na WOLUMENIE nowy uszkodzony za jakieś grosze Pamiętam że pasek zmienił właściwości i zrobił się z niego flak i uszkodzony był fotorezystor w regulacji obrotów Aż dziw bierze że w czasach kiedy były dostępne transoptory szczelinowe fonica zastosowała /zrób se sam na kolanie / z żarówki i fotorezystora który w wykonaniu CEMI w 50 % nowych sztuk był zepsuty a reszta psuła się po kilku latach ! cemi.cba.pl/fotorezystor.html
A gdzież to były dostępne te transoptory szczelinowe? Stosowali to, co można było dostać! PRL to stan umysłu, również projektowo - produkcyjnego, niemniej nikt aż takim masochistą nie był, by na siłę pakować do sprzętu coś, co natury było bublem. Mowa o tym, co produkowała CEMI. W CEMI normą było to, że znaczna część tego co wyprodukowała raczej nadawało się do kosza, a nie do sprzedaży. Jakość produkcji była bardzo nierównomierna. Były takie serie półprzewodników, że cała produkcja nie trzymała parametrów. W normalnym systemie gospodarczym szło to do kosza, zakłady produkcyjne Unitry niestety były skazane na montowanie tego swojej produkcji, bo alternatywy nie było, a na dostawę półprzewodników i tak trzeba było czekać! CEMI nawet nie potrafiła zrobić normalnej jakości tranzystorów serii BD czy BDP, które wadliwie wyprodukowane były odpowiedzialne za niesamowitą awaryjność np. wzmacniaczy. To paliło się samo z siebie. Produkcję najprostszego układu cyfrowego UCY 7400 też nie bardzo udało się CEMI opanować! CEMI to patologia produkcyjna, która do samego końca nic nie zrobiła by poprawić jakość produkcji. Cóż, nadeszły czasy normalne, można już było półprzewodniki kupić za granicą, taniej i zdecydowanie lepszej jakości, więc nikt normalny i przytomny od CEMI niczego nie kupował, pozostało tylko zwinąć manatki i zamknąć się na amen.
@@NecrosDeus No w latach 90 to chłopie były i było to na tyle tanie że ja to jako 17 latek stosowałem .W Polskiej elektronice był problem zatwardziałego partyjnego betonu ! Gdyby TC 500 HELIOS zapakowano do plastikowej skrzynki i dodano telegazetę pilota głowicę do kablówki i scart to sprzedawało by się to jak ciepłe bułki bo jakością obrazu ówczesne GOLDSTR-y i inne badziewia przeskakiwał o kilka klas.
Polska elektronika padła bo stała w miejscu ! nie nadążając za światem i potrzebami rynku. Gdyby kolega miał naprawiać wyrób
magnetowido-podobny firmy DIORA który w latach 90 był oparty o rozwiązania z lat 70 to odbijało by sie to koledze czkawką do dziś .
@@NecrosDeus Jakośc produktów CEMI szczególnie tych wymagających naswietlania zależała chyba od częstotliwości kursowania tramwajów w pobliżu. Ktoś wpadł na poroniony pomysł by je tam zlokalizować.
Pół materiału po rosyjsku(głównie to, co interesujące). Jaki to ma sens?
Uczyć się języków.
@@jonnytomala647 Teraz nauka rosyjskiego, to gorszy biznes jak Zabłockiego z mydłem.
@@pablopicasso6173 Teraz może i tak jest, zobaczymy jak będzie za kilka lat. Natomiast na usta ciśnie się inne pytanie tzn. czy amok związany z zełeńszczyzną nie skończy się koliszczyzną?
@@jonnytomala647 To zależy od funduszy unijnych. Jeśli propaganda Kurskiego da rady, a jest bardzo silna, to po raz kolejny pisowskie mendy zachowają stołki. Mnie to koło czterech liter lata, nie płacę już podatków na 500+ i innych nierobów. Jestem zaradny, dbam o swoje i nie płacę prawie żadnych podatków na terenie RP, bo nie ma we mnie za grosz zaufania do rządu.
@@jonnytomala647 Na pewno niezależnie od tego jak to się skończy, język rosyjski ma tę zaletę że posługują nim się obydwie strony obecnego konfliktu, więc mimo wszystko jest jak najbardziej przyszłościowy
co za oburzenie, ze w Radioelektroniku autor nie wspomniał o tym, ze tam byly bebechy z bolszy XDDDDD ... walenie wiplera do żużla. Poka łojciec jak wyglądały Technicsy albo Pioneery z tego okresu
Chłopie! Japońska elektronika nie była pod moskiewskim butem to raz. Mentalność Japończyków to druga kwestia.
Nie chciałem, żeby to wybrzmiało jak oburzenie. Jestem daleki od ocen. Zastanowiło mnie to, że nikt się tym nie chwalił - ani na wschód, ani na zachód.
Może one i wysokiej klasy ale to sprzet „komuno wróć” Wolę niższej klasy mp3