Prawdziwe gs-y się już dawno skończyły droga Pani . Pisze to z czystą świadomością praktyczną bo na kardanie przejechałem motocyklami tej marki kilkaset tysięcy km i nie śmiał bym robić materiału na temat motocykla po przejechaniu 1000 km . Bo niczego konkretnego nie można wymyślić po za standardowymi tekstami , które klepią wszyscy . Ale miło , że co raz więcej kobiet decyduje się na robienie materiałów o motocyklach . W końcu . Tak trzymać . Gs ten prawdziwy to tylko boxer.
@@kodi_on_two_wheels i tu zgodzę się 100% nie można mówić o testach nawet po 1000 km na danym modelu. Ale audyt czy opinie można. Jestem pełna podziwu ilości kilometrów jakie Pan przejechał. Otóż nie dali mi motocykla na stałe A mając pracę inna i tylko 2 dni na czystą jazdę Netto … nie mam możliwości . Z 2 zaś strony gdyby robić opinie po roku i 30k km … cóż to by zmieniło ??? Czyż nie ważne są te 1 spostrzeżenia a dalej obserwacje serwisowe ??? Na wale kardana zliczając te 32 lata na motocyklach to też zrobiłam „troszke” km Zaczęłam od motorynki ale to łańcuch a później w wieku 13 lat zaczęłam tylko kardany od simsona AWO mam do dziś !:) I tak zostało . Zawsze motocykle na wale kardana a później jedyny Warrior pasek . Ale teraz masz swoje kilkaset tyś km , proszę powiedz co uważasz o tych motocyklach? Powiedz mi to prozą inną niż wszyscy, bez standardowych tekstów - chętnie to usłyszę . Bo lubię jeśli się uczuć to od najlepszych ♥️ dziękuję Ci za komentarz . Jestem z tobą : gs prawdziwy to tylko boxer 💚
@@polishmotogirl pięknie piszesz to chyba dar bo nie wpisze do tego praktyki . Również posiadam simsona s51 zielony rocznik 86 . To drugi od nowości u mnie ciekawostka mam go zarejestrowanego na czarnych blachach jako motocykl . Dobra starczy . Tak można po roku od strony serwisu pisać magisterkę ale tylko w przypadku , kiedy motocykl jeździ a nie stoi w garażu . Tam się nic nie dzieje . Nie ma idealnych motocykli i nie ma motocyklami jeżdżących bez awarii mniejszych czy większych . Natomiast napiszę Ci jedno może to już słyszałaś może wiesz a może spojrzysz moimi oczami . Co zmienia się po roku powtórzę po roku spędzonym w siodle motocykla , z mojego punktu widzenia bardzo wiele a najwięcej już po powiedzmy dwóch latach . Rocznie robię motocyklem 35-40 tyś km . W poprzednim roku wyszło mi 45 tyś km . Pisze to by uświadomić Tobie i pewnie innym czytającym komentarze , jako wiedzę o moim korzystaniu z motocykla . Spokojnie znam takich co robią 3 tyś km rocznie i zdecydowanie mądrzej się wyspowiadają .😜 Do rzeczy o zmianie jaka się pojawia . Przede wszystkim zapoznanie się dość dogłębne z motocyklem powiedzmy po 6-8 miesiącach jazdy nim , co za tym idzie opadają emocje a wodotryski którymi się jaraliśmy na początku zamiast pomagać , ułatwiać życie o dziwo zaczynają przeszkadzać . Spowalniają nas w reakcjach . Wodotryski wciągająca firmy i ludzie którzy wymyślają te tak znakomite dodatki , patrząc z perspektywy czasu po pierwsze większość pewnie z tych ludzi nie ma prawa jazdy na motocykl i na bank nie wielu jeździ . A prawią nam o bezpieczeństwie i konieczności posiadania . Po drugie motocykla ma służyć do jeżdżenia a co raz częściej zaczyna się nam odbierać przyjemność z jazdy i możliwość kontrolowania po swojemu . Dlatego sprzedałem 1250gs i kompletnie nie pomyślałem by się na 1300 po którego jechać nabyć . Ale to całkiem inny temat . Kończąc . Wspomniane wodotryski którymi większość ostatnio jest zachwycona to próba przez producentów zrobienia z motocyklisty idioty który nie potrafi samodzielnie myśleć i potrzebuje ciągłego wsparcia , komputera który za niego myśli , użył bym nawet określenia niebawem zacznie jeździć ten wspaniały motocykl sam a my będziemy się patrzeć w ekran większy od tych tft które aktualnie mamy wciskając zamiast dźwigni zmiany biegów , hamulca zwykle dotykowe funkcje na wyświetlaczu . Gorzej jak przestanie działać podczas deszczu co wtedy ?🤔 Ano nic bo jeszcze raz odwołam się do lat praktyki i obserwacji , co raz mniej ludzi jeździ w złą pogodę , więc problemu z wyświetlaczem nie będzie patrząc w przyszłość . A człowiek myślący , który chce motocykla do jazdy bez dodatków zostanie pominięty w tym całym pędzie dodatków . Na koniec ostatnie zdanie . Wiesz co jest potrzebne motocykliście do jazdy jedno najważniejsze bez tego można się odstawić wszystkimi motocyklami świata i nic to nie pomorze . Chęć do jazdy czysta nie skarżona niczym potrzeba chcę się przejechać motocyklem . Wiesz dlaczego w 2011 roku zrobiłem prawie 51 tyś km w rok czasu 1150gs . Bo każdego dnia wstaje od wielu lat i nie opuszcza mnie chcieć przejechania się motocyklem . To ile objeździłem motocykli nie ma znaczenia ale nigdy nie przejechałem więcej czy mniej nie mając chęci do jazdy . Tego nikt Cię nie nauczy to trzeba przeżyć albo urodzić się by jeździć . Wtedy wszystko staje się prostsze . Pozdrawiam serdecznie . Bezpiecznych wyjazdów i powrotów życzę .
@@jarekjarocik5208 co to jest 200 tyś km , to tylko kropla w morzu . W 2011 zrobiłem na 1150gs prawie 51tys km a , w 2012 tylko 40 tyś km więc ,jak policzysz w dwa lata swojego życia zrobiłem 91 tys km udokumentowane . A jeździłem wcześniej I jeżdżę motocyklem bez przerwy cały czas do dziś . W 2023 zrobiłem. 45 tys km . Rozumiesz trochę teraz . Początek mojej wypowiedzi . Chyba że zrobiłeś te 200tkm w 2-3 lata to masz u mnie browara .Ja nie mam nic do usterek takich czy innych , tego czy się pojawiają czy ich nie ma . Ja motocyklem hd przez 7 lat zrobiłem ponad 170 tys km jednym motocyklem i nawet sprzęgło było ciągle to samo . I powtórzę raz jeszcze , gs z silnikiem boxer to gs a reszta ma tylko zaczerpniętą nazwę z wiadomych marketingowych powodów , tylko nazwę ,żeby się lepiej sprzedawały . Druga sprawa już się nie liczy to jak dobry jest motocykl i ile przejeździ bez awaryjnie , w sumie nie wiele ludzi robi rocznie więcej niż 20 tys km i robi to rok w rok więc statystycznie co raz mniej się jeździ . Teraz liczy się to przy każdym materiale jak tym również , ile wodotrysków i jakich ma w standardzie i co można jeszcze do motocykla uczepić żeby był jak choinka i ważył jak czołg . Jazda a kto się tym teraz przejmuje ważne by było na bogato bez znaczenia że się rozleci za 5 lat . W moim 1250gs wymienili na gwarancji kolektor a ilość komunikatów zapalających się jak światełka na choinę nie wspomnę ,a miał chyba jak dobrze pamiętam coś koło 70-80 tys km przebiegu jak go sprzedawałem upsss ,takie to mega motocykle robią teraz . Jak się rozleci to wtedy będzie kolejnego można kupić z aktywnym tempomatem nie tylko zawieszeniem . Może już nawet za chwilę nie będzie trzeba zajmować się prowadzeniem motocykli bo same będą jeździć . I to co już nie raz pisałem dodam . Firmy motocyklowe robią wszystko by motocyklista przestał myśleć by był takim przysłowiowym cymbałem co wsiada na swój drogi z wodotryskami motocykl, który za niego będzie podejmował decyzję w odpowiednim czasie . Tak to na dzień dzisiejszy wygląda . Zrobić z ludzi niedołęgi . Które za następnym pokoleniem nie będą potrafiły odpalić a co dopiero pojechać motocyklem z gaźnikiem i kopniakiem . Tak więc pędźcie dalej za kolejnymi nowościami i cieszcie się , że zrobienie 100 czy 200 tys km to mega wyczyn i co ciekawe nic się nie zepsuło o dziwo A jak ktoś zrobi 1000-1500 km w dobę to ogłaszane jest w koło jaki to mega wyjadacz motocyklowy albo po śniegu na podwórku się przejedzie to samo mega gość . Brawo . Świat prawdziwych motocyklistów się stacza do rynsztoka . Teraz zamiast być i robić czyli jeździć wybierane jest mieć i patrzeć i uczepiać to czego sąsiad jeszcze w swoim nie ma . Ot takie zakończenie mego komentarza .
Kupiłem taką 900 ADV w maju i zrobiłem 11 tyś km do teraz. Bałkany objechane, Litwa, Łotwa, Estonia też w tym sezonie. W mojej opinii motocykl jest rewelacyjnie wygodni w porównaniu do mojego wcześniejszego 750. Idealny na dalekie trasy w 2 osoby. Co do wężykowania po autostradach wystarczy 2 kliki w prawo na zawiasie i problem znika :p. Mocy nie brakuje, ochrona przed wiatrem rewelacja no chyba że jest 44 stopnie to wtedy masakra. Jazda po nierównej nawierzchni bajka dosłownie płynie. Scottoiler zamontowany i praktycznie motocykl jest bezobsługowy. Zrobiłem wcześniej na 750 GS ok 50tyś km i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że 900ADV jest rewelacyjną maszyną, taką bardziej dojrzałą. 750/800 to motocykl uniwersalny z naciskiem na szaleństwa asfaltowe za to 900ADV to taki długodystansowy wygodny połykacz km. Z Katowic do Wilna w 8 godzin na lajcie i zero zmęczenia.
Bardzo rozsądna opcja. Chociaż ta waga przy tej pojemności... ale, jak mówisz, przyzwyczajenie podparte doświadczeniem robią swoje. Silnik brzmi okropnie, ale to już znam z mojej "byłej" ;) Ważne, że ma świetną dynamikę oraz elastyczność
Mam tą maszynę od maja, za mną wyjazd w Alpy i do podróżowania ten motocykl jest świetny i nie chce nic innego. Z pewnością nie lubi prędkości autostradowych innych minusów nie widzę
Nie wiesz a sie wypowiesz.. Ten silnik w setkach tyś sztuk wyprodukowany :) Ludzie na niemieckich forach mają nalotu 100-150 tyś i sprawuje się nadal dobrze. Sam mam zrobione 44 tyś km i jak działał przy zakupię tak teraz :D
@@wuwokwuwok6828 moja 1100 gs ma 180000 km (dwie tarcze sprzęgła ,tarcze hamulcowe 3 linki do sprzęgła i 3 paski klinowe ),a 850 mojego kumpla 120000 km bez problemu ,a ile to lat minęło ,poczekaj 15 lat i 100000km i później pogadamy .-)) teraz się już tak nie buduje bo się to nie opłaca ,logo
@@tomtomek2642 oceniasz nadal. Nie masz styczności z tym silnikiem a się wypowiadasz :) To jak bym ja oceniał twój silnik. Czas pokaże a jak na razie fora są spokojne. Pokazuje że silniki są dobrą konstrukcją. Tak, że i chinole wkładają je do swoich pojazdów. Jako ciekawostkę napiszę że najniższe spalanie miałem 3,8l i to wtedy gdy jechałem jak samochody. Najwyższe miałem na autostradzie, wyszło 5,8 litra/mierzona ilość wlewanego paliwa. Co do jakości, silniki/ pojazdy mniej palą szybciej przyspieszają, mocniej hamują. Nowoczesne konstrukcje po po prostu są o wiele lepsze , ludzie nie oszczędzają je ja już wiekowe motocykle.
@@wuwokwuwok6828 o.k. Nie mam styczności to prawda ,akurat nie z tym silnikiem, mam r 18 ,r100,k1,ale jest logiczne ,że się rozlecą ,nikomu to się w dzisiejszych czasach nie opłaca robić na wieki ,jeśli się robi nie które części w silnikach z plastiku itp.i kopiuje je bez doświadczenia ,widzę że Jeździsz tylko nowymi motorami i sprzedajesz po,paru latach i nie Masz styczności z naprawami które się później pojawiają ,ja mam 14 lat K 1 i oprócz świec i opon,płynów,nic tam nie zmieniałem ,ale to jest motocykl Made in West Germany ,a nie EU made in india china itp…. Teraz kupiłem pierwszy raz nowy motor BMW i zaczęło się czego się obawiałem…… chciałem poczuć jak to,jest ……. N.p. W nowym gs jest już zaplanowane kiedy wyleci kardan !! Widziałem już serię k z 500000 km,apropos spalanie mój pierwszy motor BMW K75 w 1996 spalał 4,5 do 5,5 nigdy więcej ,ale spalanie gdy się jeździ motorem to wydaje mi się mniej ważny temat ….. na benzynowe pogaduszki 😃😃
@@tomtomek2642 Każdy silnik się zepsuje. Porównanie starszych konstrukcji do nowych jest średnie. Może wolisz starsze motocykle. Które gdy się psują to mówisz, ma prawo bo ma swoje lata. Producent zakłada od razu co kiedy ma być wymienione by wykluczyć awarię w trasie, użytkowaniu. Ale wracając do tego silnika, poszukaj po forach,fb ile ludzi narzeka na te silniki?? motocykle :) Jakie mają wady? zaskoczysz się. Silniki powoli zyskują miano pancernych, odpornych na eksploatację. A że kiedyś się zużyją?? nic nie jest wieczne. Co do napraw motocykla, powiedzmy że hobbistycznie sam naprawiam w domu swoje pojazdy. Nie pamiętam kiedy byłem u mechanika. A z czym cię to nowe BMW zaskoczyło? co się zaczęło?:)
@@ŁukaszKonieczka co do komentarza uwielbiam takie komentarze 😅 i masz kreatywna nazwę 🤩 co do motocykla … ten nie jest przerostem formy nad treścią, jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku. Osobiście wolę chudą 900. Mówiłam o niej w kilka uwielbionych dialogów wcześniej. Pozdro 600
❤❤❤
Prawdziwe gs-y się już dawno skończyły droga Pani .
Pisze to z czystą świadomością praktyczną bo na kardanie przejechałem motocyklami tej marki kilkaset tysięcy km i nie śmiał bym robić materiału na temat motocykla po przejechaniu 1000 km . Bo niczego konkretnego nie można wymyślić po za standardowymi tekstami , które klepią wszyscy .
Ale miło , że co raz więcej kobiet decyduje się na robienie materiałów o motocyklach . W końcu . Tak trzymać .
Gs ten prawdziwy to tylko boxer.
@@kodi_on_two_wheels i tu zgodzę się 100% nie można mówić o testach nawet po 1000 km na danym modelu. Ale audyt czy opinie można. Jestem pełna podziwu ilości kilometrów jakie Pan przejechał. Otóż nie dali mi motocykla na stałe
A mając pracę inna i tylko 2 dni na czystą jazdę Netto … nie mam możliwości . Z 2 zaś strony gdyby robić opinie po roku i 30k km … cóż to by zmieniło ??? Czyż nie ważne są te 1 spostrzeżenia a dalej obserwacje serwisowe ???
Na wale kardana zliczając te 32 lata na motocyklach to też zrobiłam „troszke” km
Zaczęłam od motorynki ale to łańcuch a później w wieku 13 lat zaczęłam tylko kardany od simsona AWO mam do dziś !:)
I tak zostało . Zawsze motocykle na wale kardana a później jedyny Warrior pasek .
Ale teraz masz swoje kilkaset tyś km , proszę powiedz co uważasz o tych motocyklach? Powiedz mi to prozą inną niż wszyscy, bez standardowych tekstów - chętnie to usłyszę . Bo lubię jeśli się uczuć to od najlepszych ♥️ dziękuję Ci za komentarz . Jestem z tobą : gs prawdziwy to tylko boxer 💚
@@polishmotogirl pięknie piszesz to chyba dar bo nie wpisze do tego praktyki .
Również posiadam simsona s51 zielony rocznik 86 . To drugi od nowości u mnie ciekawostka mam go zarejestrowanego na czarnych blachach jako motocykl .
Dobra starczy .
Tak można po roku od strony serwisu pisać magisterkę ale tylko w przypadku , kiedy motocykl jeździ a nie stoi w garażu . Tam się nic nie dzieje .
Nie ma idealnych motocykli i nie ma motocyklami jeżdżących bez awarii mniejszych czy większych .
Natomiast napiszę Ci jedno może to już słyszałaś może wiesz a może spojrzysz moimi oczami .
Co zmienia się po roku powtórzę po roku spędzonym w siodle motocykla , z mojego punktu widzenia bardzo wiele a najwięcej już po powiedzmy dwóch latach .
Rocznie robię motocyklem 35-40 tyś km . W poprzednim roku wyszło mi 45 tyś km . Pisze to by uświadomić Tobie i pewnie innym czytającym komentarze , jako wiedzę o moim korzystaniu z motocykla . Spokojnie znam takich co robią 3 tyś km rocznie i zdecydowanie mądrzej się wyspowiadają .😜
Do rzeczy o zmianie jaka się pojawia .
Przede wszystkim zapoznanie się dość dogłębne z motocyklem powiedzmy po 6-8 miesiącach jazdy nim , co za tym idzie opadają emocje a wodotryski którymi się jaraliśmy na początku zamiast pomagać , ułatwiać życie o dziwo zaczynają przeszkadzać . Spowalniają nas w reakcjach .
Wodotryski wciągająca firmy i ludzie którzy wymyślają te tak znakomite dodatki , patrząc z perspektywy czasu po pierwsze większość pewnie z tych ludzi nie ma prawa jazdy na motocykl i na bank nie wielu jeździ . A prawią nam o bezpieczeństwie i konieczności posiadania .
Po drugie motocykla ma służyć do jeżdżenia a co raz częściej zaczyna się nam odbierać przyjemność z jazdy i możliwość kontrolowania po swojemu . Dlatego sprzedałem 1250gs i kompletnie nie pomyślałem by się na 1300 po którego jechać nabyć . Ale to całkiem inny temat .
Kończąc .
Wspomniane wodotryski którymi większość ostatnio jest zachwycona to próba przez producentów zrobienia z motocyklisty idioty który nie potrafi samodzielnie myśleć i potrzebuje ciągłego wsparcia , komputera który za niego myśli , użył bym nawet określenia niebawem zacznie jeździć ten wspaniały motocykl sam a my będziemy się patrzeć w ekran większy od tych tft które aktualnie mamy wciskając zamiast dźwigni zmiany biegów , hamulca zwykle dotykowe funkcje na wyświetlaczu .
Gorzej jak przestanie działać podczas deszczu co wtedy ?🤔 Ano nic bo jeszcze raz odwołam się do lat praktyki i obserwacji , co raz mniej ludzi jeździ w złą pogodę , więc problemu z wyświetlaczem nie będzie patrząc w przyszłość .
A człowiek myślący , który chce motocykla do jazdy bez dodatków zostanie pominięty w tym całym pędzie dodatków .
Na koniec ostatnie zdanie .
Wiesz co jest potrzebne motocykliście do jazdy jedno najważniejsze bez tego można się odstawić wszystkimi motocyklami świata i nic to nie pomorze .
Chęć do jazdy czysta nie skarżona niczym potrzeba chcę się przejechać motocyklem .
Wiesz dlaczego w 2011 roku zrobiłem prawie 51 tyś km w rok czasu 1150gs . Bo każdego dnia wstaje od wielu lat i nie opuszcza mnie chcieć przejechania się motocyklem . To ile objeździłem motocykli nie ma znaczenia ale nigdy nie przejechałem więcej czy mniej nie mając chęci do jazdy .
Tego nikt Cię nie nauczy to trzeba przeżyć albo urodzić się by jeździć . Wtedy wszystko staje się prostsze .
Pozdrawiam serdecznie . Bezpiecznych wyjazdów i powrotów życzę .
@@kodi_on_two_wheels Czas kiedy fanaberia wchodzi głębiej niż rozum.
@@kodi_on_two_wheels Ja GS 800, 850 i teraz 900 zrobiłem łącznie prawie 200 tys. I tylko standardowe wymiany, jakaz żarówka itp. Bez awarii.
@@jarekjarocik5208 co to jest 200 tyś km , to tylko kropla w morzu . W 2011 zrobiłem na 1150gs prawie 51tys km a , w 2012 tylko 40 tyś km więc ,jak policzysz w dwa lata swojego życia zrobiłem 91 tys km udokumentowane . A jeździłem wcześniej I jeżdżę motocyklem bez przerwy cały czas do dziś . W 2023 zrobiłem. 45 tys km . Rozumiesz trochę teraz . Początek mojej wypowiedzi . Chyba że zrobiłeś te 200tkm w 2-3 lata to masz u mnie browara .Ja nie mam nic do usterek takich czy innych , tego czy się pojawiają czy ich nie ma . Ja motocyklem hd przez 7 lat zrobiłem ponad 170 tys km jednym motocyklem i nawet sprzęgło było ciągle to samo . I powtórzę raz jeszcze , gs z silnikiem boxer to gs a reszta ma tylko zaczerpniętą nazwę z wiadomych marketingowych powodów , tylko nazwę ,żeby się lepiej sprzedawały .
Druga sprawa już się nie liczy to jak dobry jest motocykl i ile przejeździ bez awaryjnie , w sumie nie wiele ludzi robi rocznie więcej niż 20 tys km i robi to rok w rok więc statystycznie co raz mniej się jeździ . Teraz liczy się to przy każdym materiale jak tym również , ile wodotrysków i jakich ma w standardzie i co można jeszcze do motocykla uczepić żeby był jak choinka i ważył jak czołg . Jazda a kto się tym teraz przejmuje ważne by było na bogato bez znaczenia że się rozleci za 5 lat . W moim 1250gs wymienili na gwarancji kolektor a ilość komunikatów zapalających się jak światełka na choinę nie wspomnę ,a miał chyba jak dobrze pamiętam coś koło 70-80 tys km przebiegu jak go sprzedawałem upsss ,takie to mega motocykle robią teraz . Jak się rozleci to wtedy będzie kolejnego można kupić z aktywnym tempomatem nie tylko zawieszeniem . Może już nawet za chwilę nie będzie trzeba zajmować się prowadzeniem motocykli bo same będą jeździć .
I to co już nie raz pisałem dodam . Firmy motocyklowe robią wszystko by motocyklista przestał myśleć by był takim przysłowiowym cymbałem co wsiada na swój drogi z wodotryskami motocykl, który za niego będzie podejmował decyzję w odpowiednim czasie . Tak to na dzień dzisiejszy wygląda . Zrobić z ludzi niedołęgi . Które za następnym pokoleniem nie będą potrafiły odpalić a co dopiero pojechać motocyklem z gaźnikiem i kopniakiem . Tak więc pędźcie dalej za kolejnymi nowościami i cieszcie się , że zrobienie 100 czy 200 tys km to mega wyczyn i co ciekawe nic się nie zepsuło o dziwo A jak ktoś zrobi 1000-1500 km w dobę to ogłaszane jest w koło jaki to mega wyjadacz motocyklowy albo po śniegu na podwórku się przejedzie to samo mega gość . Brawo . Świat prawdziwych motocyklistów się stacza do rynsztoka . Teraz zamiast być i robić czyli jeździć wybierane jest mieć i patrzeć i uczepiać to czego sąsiad jeszcze w swoim nie ma . Ot takie zakończenie mego komentarza .
Kupiłem taką 900 ADV w maju i zrobiłem 11 tyś km do teraz. Bałkany objechane, Litwa, Łotwa, Estonia też w tym sezonie. W mojej opinii motocykl jest rewelacyjnie wygodni w porównaniu do mojego wcześniejszego 750. Idealny na dalekie trasy w 2 osoby. Co do wężykowania po autostradach wystarczy 2 kliki w prawo na zawiasie i problem znika :p. Mocy nie brakuje, ochrona przed wiatrem rewelacja no chyba że jest 44 stopnie to wtedy masakra. Jazda po nierównej nawierzchni bajka dosłownie płynie. Scottoiler zamontowany i praktycznie motocykl jest bezobsługowy. Zrobiłem wcześniej na 750 GS ok 50tyś km i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że 900ADV jest rewelacyjną maszyną, taką bardziej dojrzałą. 750/800 to motocykl uniwersalny z naciskiem na szaleństwa asfaltowe za to 900ADV to taki długodystansowy wygodny połykacz km. Z Katowic do Wilna w 8 godzin na lajcie i zero zmęczenia.
Dlaczego ja dopiero teraz trafiłem na twój kanał? Miło się ogląda.
Posiadam takie Adwenczera od kwietnia :) Fajny jest :)
@@pgodlow myślę że nadal unikam skutecznie sukcesów 😄 i ten yt jest znany z tego że nieznany 🥹☺️
Bardzo rozsądna opcja. Chociaż ta waga przy tej pojemności... ale, jak mówisz, przyzwyczajenie podparte doświadczeniem robią swoje. Silnik brzmi okropnie, ale to już znam z mojej "byłej" ;) Ważne, że ma świetną dynamikę oraz elastyczność
@@grzegorzsobus2056 a zwykła 900 jest jak chudy odeal do zabaw na każdym polu ! 🥰
Mam tą maszynę od maja, za mną wyjazd w Alpy i do podróżowania ten motocykl jest świetny i nie chce nic innego. Z pewnością nie lubi prędkości autostradowych innych minusów nie widzę
Fajne ale mały błąd się wkradł - (czas 4:40) wysokość siedziska 875 cm? wysoko :) Bardzo miło Cię zobaczyć - Pozdro
😉😉😉😉
Ile koleżanka ma wzrostu ??
bardzo przyjemny test😍 ,niestety silnik ten to loncin made in china ,a nie rotax made in Austria i wytrzymałość ograniczona ..... 😒
Nie wiesz a sie wypowiesz.. Ten silnik w setkach tyś sztuk wyprodukowany :) Ludzie na niemieckich forach mają nalotu 100-150 tyś i sprawuje się nadal dobrze. Sam mam zrobione 44 tyś km i jak działał przy zakupię tak teraz :D
@@wuwokwuwok6828 moja 1100 gs ma 180000 km (dwie tarcze sprzęgła ,tarcze hamulcowe 3 linki do sprzęgła i 3 paski klinowe ),a 850 mojego kumpla 120000 km bez problemu ,a ile to lat minęło ,poczekaj 15 lat i 100000km i później pogadamy .-)) teraz się już tak nie buduje bo się to nie opłaca ,logo
@@tomtomek2642 oceniasz nadal. Nie masz styczności z tym silnikiem a się wypowiadasz :) To jak bym ja oceniał twój silnik. Czas pokaże a jak na razie fora są spokojne. Pokazuje że silniki są dobrą konstrukcją. Tak, że i chinole wkładają je do swoich pojazdów. Jako ciekawostkę napiszę że najniższe spalanie miałem 3,8l i to wtedy gdy jechałem jak samochody. Najwyższe miałem na autostradzie, wyszło 5,8 litra/mierzona ilość wlewanego paliwa. Co do jakości, silniki/ pojazdy mniej palą szybciej przyspieszają, mocniej hamują. Nowoczesne konstrukcje po po prostu są o wiele lepsze , ludzie nie oszczędzają je ja już wiekowe motocykle.
@@wuwokwuwok6828 o.k. Nie mam styczności to prawda ,akurat nie z tym silnikiem, mam r 18 ,r100,k1,ale jest logiczne ,że się rozlecą ,nikomu to się w dzisiejszych czasach nie opłaca robić na wieki ,jeśli się robi nie które części w silnikach z plastiku itp.i kopiuje je bez doświadczenia ,widzę że Jeździsz tylko nowymi motorami i sprzedajesz po,paru latach i nie Masz styczności z naprawami które się później pojawiają ,ja mam 14 lat K 1 i oprócz świec i opon,płynów,nic tam nie zmieniałem ,ale to jest motocykl Made in West Germany ,a nie EU made in india china itp…. Teraz kupiłem pierwszy raz nowy motor BMW i zaczęło się czego się obawiałem…… chciałem poczuć jak to,jest ……. N.p. W nowym gs jest już zaplanowane kiedy wyleci kardan !! Widziałem już serię k z 500000 km,apropos spalanie mój pierwszy motor BMW K75 w 1996 spalał 4,5 do 5,5 nigdy więcej ,ale spalanie gdy się jeździ motorem to wydaje mi się mniej ważny temat ….. na benzynowe pogaduszki 😃😃
@@tomtomek2642 Każdy silnik się zepsuje. Porównanie starszych konstrukcji do nowych jest średnie. Może wolisz starsze motocykle. Które gdy się psują to mówisz, ma prawo bo ma swoje lata. Producent zakłada od razu co kiedy ma być wymienione by wykluczyć awarię w trasie, użytkowaniu. Ale wracając do tego silnika, poszukaj po forach,fb ile ludzi narzeka na te silniki?? motocykle :) Jakie mają wady? zaskoczysz się. Silniki powoli zyskują miano pancernych, odpornych na eksploatację. A że kiedyś się zużyją?? nic nie jest wieczne. Co do napraw motocykla, powiedzmy że hobbistycznie sam naprawiam w domu swoje pojazdy. Nie pamiętam kiedy byłem u mechanika. A z czym cię to nowe BMW zaskoczyło? co się zaczęło?:)
1000km i opinia? Na jednym komplecie opon? A jak się jeździ tym motocyklem w zimę? Proszę o opinię
@@MultiMaczeta buahahahaha
Zlecę Tobie te opinie w zimę
Wyrosłam z jazdy przy minusie
@@polishmotogirl a na zimowych zlotach się nie widzieliśmy
@@polishmotogirl a na zimowych zlotach się nie widzieliśmy, dawaj foto z elefantów
Kiedy recenzja o chińskich 125 ???
@@krisklicki4554 jest to dobre pytanie :)
🐗😉
@@agnieszkagrzesk7938 chrum 🐽
Uwielbiam takie dialogi😅co do Moto wolę małego GS, tu jest przerost formy nad treścią.
@@ŁukaszKonieczka co do komentarza uwielbiam takie komentarze 😅 i masz kreatywna nazwę 🤩 co do motocykla … ten nie jest przerostem formy nad treścią, jest odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku. Osobiście wolę chudą 900. Mówiłam o niej w kilka uwielbionych dialogów wcześniej. Pozdro 600
😱🫠
hmmm ;)
875 cm 😂😂😂😂 po schodach na siodełko 😂😂😂
@@jarekjarocik5208 albo dźwigiem??? To zależy ;)