O matko słyszałam o wszystkim a nie miałam tylko kleju i pigmentu. Pamiętam pierwsze mini paletki cieni takie trójki w okrągłym opakowaniu, pamiętam pierwsze swojej kompozycji paletki. Inglot wyniósł nasz rodzimy rynek kosmetyczny na wyższy poziom, gdy zalewały nas kosmetyki bazarkowe. Ah jaka jestem stara....
To dzięki Twoim namowom dawno temu kupiłam inglot eyeshadow keeper i to naprawdę jest jeden z lepszych makijażowych zakupów mojego życia! z moją tłustą powieką wszystko mi się zbierało w załamaniach, teraz chodzę w makijażu oka cały dzień i wygląda to zdecydowanie lepiej. Oczywiście poleciłam koleżance i jej też się sprawdza 🥰
Na produktach Inglota "wychowałam się" makijażowo. Doceniam cienie, pigmenty, polecam serdecznie cienie z serii Party - błysk dobry dla powieki dojrzałej. Kocham bazy. Doceniam pudry. Mam pędzle - oni byli pionierami na rynku polskim. Piękne mają róże z nowej, letniej kolekcji.
U mnie Inglota wyparł GlamShop. Przedtem tylko Inglot-święto jak wchodziłam w Arkadii do ich wielkiego salonu🥰 Tyle kolorowych cudowności. Najpiękniejsze cienie. Pierwszy rozświetlacz takie różnego koloru paseczki.
Rozumiem Cię 😃 Glamshop lubię za cienie, rozswoetlacze itd ale Inglot u mnie wygrywa jeśli chodzi o takie "dodatki" do makijażu jak bazy, kleje i inne płyny 😁
A u mnie przewrotnie 🙃 poznałam Inglot 7 lat temu we Włoszech gdy pojawił się w sieci sklepów Coin! I aż weszłam na internet, żeby sprawdzić czy to faktycznie polska firma 😅 i pamiętam, że wizażystką która wtedy obsługiwała stoisko Inglot, Włoszka, powiedziala ze jeśli chcę czegoś extra spróbować z tej marki, to żebym sobie kupiła 1 cień na całą powiekę, róż w kremie i eyeliner, jeden z najlepszych na świecie👍🔝 i tak poznałam świetne produkty marki Inglot. Potem doszły pędzelki, baza i duraline. Naprawdę bardzo innowacyjna marka ❤️ choć według mnie trochę tracą tą polityką bez reklam🤷🏼 nie chodzi mi o to aby stali się drugim Basic L. ale powinni iść z duchem czasu i więcej oferować w świecie influ. We Włoszech, choć w niektórych sklepach można znaleźć Inglot, to gdy sprzedający nie doradzi, mało osób pozna co to za marka i co oferuje. A szkoda 😔 pozdrawiam cieplutko 💕
Eyeshadow keeper to jest baza, która pozwoliła przenieść mój makijaż na wyższy poziom. Wydaje mi się, że właśnie na Twoim kanale się dowiedziałam o tym produkcie. W połączeniu z pudrowaniem powieki (też trik od Ciebie) w końcu mam szansę nosić makijaż na moich ultraprzetłuszczajacych się, opadających powiekach przez większość dnia w stanie niezmienionym.
Zestawienie fajne, cenię Inglota za pierwsze w Polsce komponowane paletki. faktycznie Inglot ma inna politykę reklamową niż reszta firm kosmetycznych, może wynika to z tego, że ma własne salony? Też lubię ich bazę pod cienie i bazę pod błyski oraz pigmenty w słoiczkach. Co do eyelinerów w słoiczkach to chyba trafiłam na nie w początkowej niedopracowanej wersji, bo kruszyły i pękały mi na powiekach, co mnie do nich zraziło. Co do cieni pojedynczych czy pędzli, to mają niezłe, ale uważam, że cena jest za wysoka w stosunku do jakości - można znaleźć cienie porównywalnej jakości w niższej cenie. Do następnego filmiku 😘
Moim hiciorem z Inglota są konturówki automatyczne do ust. Wg mnie idealna formuła tego kosmetyku, sunie gładko po skórze i nie zostawia "farfocli", no i trwała oczywiście. Szkoda tylko, że tak mało odcieni.
👍🌞😘 super odcinek Sysiu, i ja potwierdzam, wspaniałe produkty, których używam od lat. Z Inglotem też zaczynałam swoje pierwsze makijaże, baza pod cienie na moją tłustą powiekę niezawodna od ok. 20 lat 👌🙃, i kosztowała wtedy 30 kilka zł w regularnej cenie, a dziś dwa razy więcej, na szczęście jest bardzo wydajna 😁😉
Od Inglota zaczynałam swoje zainteresowanie makijażem. Duraline, baza pod cienie i klej do brokatów to moje must have od lat. Nie może ich zabraknąć w mojej kosmetyczce. Żelowe eyelinery też bardzo lubiłam, i miałam pokaźną kolekcję tych błyskotek w słoiczkach. Ehh to były czasy. Buziaki 😘🌷
Ja kocham bazę do powiek i duraline oczywiście! A poza tymi wymienionymi przez Ciebie, uwielbiam jeszcze ich rozcieńczacz do lakierów, dzięki niemu wszystkie lakiery można zużyć do ostatniej kropelki! I starcza na baaardzo długo ☺️
Mam ogromny sentyment do kosmetyków tej marki, używam ich od dawna. Uwielbiam bazę pod cienie, eyeliner, magnetyczną paletkę do cieni, obecnie jestem zafascynowana sypkim pudrem pod oczy Smoothing Under Eye jest dostępny w trzech odcieniach po prostu cudo. Twój makijaż jest fenomenalny,prawdziwa artystka. Obejrzałam z przyjemnością.💜♥️💙
Dobrze prawi, polać jej... wody oczywiście 😉 Co do marki Inglot posiadam w swych zbiorach bazę pod cienie, duraline oraz kilka pojedyńczych cieni w kasetce. Jak zawsze film w punkt, idealnie podsumowane. A makijaż kropeczkowy - złoto ! Przesyłam uściski znad kawy i szarlotki 🤗☕🥧
Baza eye shadow keeper jest niesamowita. Mam bardzo tłuste i opadające powieki. Próbowałam różnych baz- kobo, essence, Bell, korektorów. Trzy godziny i już cienie były zebrane w załamaniu. W zimę na tej bazie cienie trzymają się cały dzień, a w lato trochę krócej gdy jest bardzo gorąco, ale jest to wynik zadowalający porównując ją do tych, których używałam wcześniej. Bardzo polecam tę bazę, jest warta zakupu. Dodatkowo przed nałożeniem bazy odtłuszczam powieki i czekam z zamkniętymi oczami, aż baza wyschnie. Dodatkowo przedłuża to trwałość.
Ta baza pod cienie to cudo, wcześniej próbowałam w tej roli kilku korektorów oraz bazy Hean Stay On i przy opadającej powiecie cienie mi się zbierały, ale w końcu stwierdziłam, że dołożę trochę kasy i spróbuję Inglota - nie zawiodłam się.
polecam oprócz bazy błyszczące cienie, olejek do ust( barwi usta nawet po " zjedzeniu" blysku), kredka 74, kultowy odcień( na mnie niestety mało trwała), woskowa kredka do brwi( w metalowym długopisie) I podkład All covered, pięknie wygladza, krycie można stopniować, mam cerę mieszaną,należy jednak uważać na suche skórki bo może podkreślić, można dostać próbkę w drogeriach inglota w papierku lub słoiczku.
Mój must have z Inglota to baza pod cienie. Nie wiem od ilu już lat jej używam, ale jest niezastąpiona przy moich tłustych, a teraz jeszcze dojrzałych powiekach. Wystarczy odrobinka na musnięte pudrem powieki, a makijaż oka trzyma się pięknie cały dzień. Czasem nawet zmyć trudno 😀
Inglot to początek mojej makijażowej przygody- trójki cieni miałam dwie: odcienie starego złota i żółto-czerwoną. Bardzo lubiłam ich lakiery do paznokci. Freedom system to w ogóle był kosmos- pamiętam jak wchodziło się do ich boksu w centrum handlowym i tam caaała wyspa odcieni kolorów, których nie było w innych paletach. Świetne było to, że proponowali różne wykończenia (do dziś z rozrzewnieniem wspominam czarny mat ze złotą drobiną, dzięki któremu nosiłam smoky eye, bo bardzo mi się podobał efekt na oku). Niestety, wydaje mi się, że obecnie trochę zostali w tyle. Ostatnie ich produkty, które kupiłam to cienie z kolekcji What's a Spice. Oczywiście baza pod cienie i Duraline mam. I kilka palet magnetycznych freedom system, bo są bardzo porządne.
Też bardzo lubię te palety. I faktycznie możliwość komponowania sobie własnej palety to był przełom, świetne rozwiązanie dla osób malujących samych siebie jak i dla profesjonalistów
Jeju, jakiż sentymentalny powrót do przeszłości! Z Inglota do tej pory używam Eyeshadow Keeper, przeszłam przez naprawdę wiele różnych baz zarówno droższych jak i tańszych i uważam, że ta nie ma sobie równych, nic mi się lepiej nie sprawdziło. Co do reszty to oczywiście zarówno Duraline jak i pigmenty do tej pory mam w kosmetyczce i bardzo chętnie po nie sięgam. Nie używałam eyelinerów w słoiczku, bo po prostu wolę takie w pisaku, chociaż szczerze te ostatnie pastelowe zrobiły na mnie na tyle duże wrażenie, że zastanawiałam się nad jakimś turkusikiem :) Może się nawet skuszę :)
Wykopałam ten film, bo właśnie odkryłam cienie Inglot sleek, czyli trochę powrót do korzeni, podobno mieli takie paluszki wcześniej. Dla mnie ich standardowe wypraski są nie do zużycia, raz udało mi się zużyć matowy beż, ale długo po terminie PAO. Niestety dużo cieni wyrzuciłam po i tak znacznym przekroczeniu tego terminu. Teraz jest to dla mnie nowe otwarcie. Najzabawniejsze, że mam kupione z ciekawości mniejsze palety ABH, Huda Beauty, a także Natasha Denona, ale na co dzień nie mam czasu na wymyślne makijaże, dwa, góra trzy cienie Inglot i do pracy. Mam też cienie Glamshop, ale chyba wolę Inglot, mniej pylą.
😀😁 oczywiście, że przynajmniej część produktów znam i coś tam mam u siebie. Keeper(ka) jest tak powszechna, że każdy na YT jej używa chyba więc tym samym i my. Ja mieszam keeperkę czasem z korektorem (wg Twojej porady 😘 bo mam i opadnięte powieki i mocno przetłuszczają się a to działa ❤), ciągle choruję właśnie na pigmenty ale jakoś nie mam jeszcze - super wiedzieć, że jest ta druga baza ☺️. Gdzieś na innym kanale widziałam, że ktoś używa Inglota puder do utrwalania chyba niezmiennie od dawna 😁. No i kolejnym wszędobylskim produktem jest duraline 😀😁. Tak, znamy używamy i ja jestem z nich zadowolona. Kurde, szkoda, że skończył się Tobie pigment - chętnie bym zobaczyła je w akcji 😍 bo są obłędne (na obrazkach) - może jak będziesz miała to faktycznie pokażesz w akcji? Bo ja bym kupiła ale wstrzymam się jeszcze (może recenzja pomoże - ciekawe jak z moją powieką by się dogadał 🙄, trochę dlatego się go boję kupić 🙈). Buziaki, fajny odcinek - warto wspomnieć zapomnianych bo jak mówisz wszyscy używają ale nie ma paczek to i cisza 😡 - można się zdenerwować. Dużo produktów różnych firm wartych wspominania ale nie gadają bo nie są z paczek. Dobra, wystarczy tego przynudzania 🤣. Spokojnego wieczoru wszystkim - Bambino, dobrze że jesteś 😘
Hihi dzięki kochana ❤️❤️ Tak, ten puder też kultowy choć nigdy nie miałam okazji używać, może kiedyś wypróbuje! Jasne, jak jakieś kupię to na pewno pokażę w akcji! No właśnie też mnie to wkurza jak nie można zobaczyć żadnych filmów z markami które nie wysyłają paczek 🙈 Bo jest mnóstwo ciekawych i dobrych firm o których nic niegdzie nie można usłyszeć ☹️
@@RedmylipsArt no i dlatego są takie nasze bohaterki jak Ty, które same myślą niezależnie i nie pozwalają dyktować markom kontentu "swoich " kanałów ❤. Nie zmieniaj się Sysia ja do Ciebie apeluję 😘🤗😀. Powiem Tobie, że już powoli odechciewa się oglądać tego YT a nie jestem na nim jakoś długo bardzo, że w dziesięcioleciach można liczyć bo do 5 mi daleko jeszcze). Właśnie ta komercja, to oszukiwanie, te testy pod dyktando...niewielu jest oryginalnych, szczerych, naturalnych. Jak słyszę, że wspierają polskie marki (dyktowane od paczki do paczki czyli określone) by w filmiku o sprzątaniu pokazać nam ile mają zagranicznych produktów to się przelewa. I nie, nie chodzi o to żeby ktoś nie miał ale błagam, niech będzie uczciwy, nie ściemnia pod publikę bo kłamstwo ma krótkie nogi. Echhhhh, kolejny temat rzeka 🙈, ja to ciągle coś 🙈🤪. Dobrej nocy Sysia.
muszę spróbować tej bazy, bo mam z Inglot jakąś w plastikowym słoiczku i nie jest idealna. Chociaż może to być też wina słabego pudru, którym matuję powiekę. Mam jeszcze czerwony cień, który kupiłam laaaata temu i chyba nigdy nie użyłam. Nie mam pojęcia czemu wybrałam ten kolor 😆. Mam jeszcze klej do cieni (body art) i to jest rewelacja, świetnie trzyma błyski!
Inglot - mam mega sentyment do tej firmy i w sumie wracam heh. Bardzo lubię oczywiście bazę pod cienie - używam cały czas, pędzle - również mam mały set pędzli i są super. Mam również cienie, małą paletkę 5tke, cienie również są super, jednak w porównaniu do innych marek tańszych i droższych - trochę ich się przewinęło w moich rekach- to wypadają tak na 80% dobrze. Pierwsze moje cienie były z inglota... Hehehe
Nie mam żadnej z omawianych rzeczy. Do Inglota mam sentyment, gdyż 10-12 lat temu dużo o nim słyszałam i czytałam na portalu internetowym, był często polecany. Zaczynałam od małej paletki 3 okrągłych cieni, potem miałam puszki do pudru czarne (były świetne), cienie kwadratowe pojedyncze, potrójne. Podobało mi się to, że były różne wykończenia tych cieni, maty, perłowe, bardziej błyszczące. To było coś. Obecnie nie domyka mi się paleta magnetyczna, której się w końcu dorobiłam, ale mam motywację, by te cienie wreszcie ruszyć. 😅 Obecnie mam wrażenie, że nie są tak intensywne jak kiedyś, bądź nie robią już na mnie takiego wrażenia. 😑 Jestem za to zadowolona z konturówki do ust, mam też pomadkę HD, konturówka do oczu też się znajdzie. Jeszcze ta kolekcja z Jennifer Lopez.. Coś pięknego.
Myślę, że cienie zostały takie jakie były kiedyś ale rynek zaczął wypuszczać mocniej napigmentowane cienie i Inglot został troszkę w tyle. Takie są moje odczucia 🙂 Może być również tak, że jak mamy cienie dosyć stare to tracą swoje właściwości.
Inglot Inglotem ale ja się na makijaż nie mogę napatrzeć🤩😍 a kilka perełek z tej marki lubię obojuętnie czy jest na to moda czy nie i tyle :) jak coś jest dobre, to moda mnie nie obchodzi :D buziaki Sysiu 😘 świetne rekomencje
Pamiętam jak moja kuzynka że Stanów za każdym razem gdy była w PL robiła zapasy Inglota. Tam ta marka jest bardzo droga i pozycjonowana dla profesjonalistów.
Porównując zakresy cen różnych firm, uważam, że są raczej średnią półką cenową (biorąc pod uwagę ten sam produkt np. marek drogeryjnych i luksusowych), i faktycznie wielu profesjonalistów korzysta z tych produktów 🙂
Poznałam Inglota od strony pędzli - dla mnie to bym strzał w dziesiątkę. Używam ich już wiele lat, a nadal są jak nowe. Poza tym eyeshadow keeper jest w moim codziennym użyciu, chociaż sprawdzać zaczęła mi się dopiero po Twoim filmie o sposobach na ekstremalnie tłustą powiekę. 😊
Mam pigment, duraline, lakiery do paznokci, cienie do powiek, róż, szminkę i konturówkę, zalotkę i kosmetyczkę xD ostatnio czaiłam się na linery, ale dobrze,ale tu uznałam, że wystarczy mi na razie to co mam - patrz duraline :)
Używam i uwielbiam prawie wszystkie z poleconych 💜 Jedynie co nie próbowałam jeszcze tego kleju do brokatu ( trzeba nadrobić zaległości 🤩). Natomiast w przypadku kleju do rzęs to wolę Catrice, szybciej wiąże a ja z tych niecierpliwych 😎
Znam każdy produkt, każdy miałam i poza bazą pod pigmenty wszystko bardzo lubiłam. Co do bazy to po prostu Nyx bardziej mi odpowiada, ale ta też nie była jakaś zła. W tej chwili z tych rzeczy o których mówisz mam u siebie kilka pigmentów i 2 elinery w słoiczku.
Mój pierwszy porządny podkład to ten w białej tubce od Inglot. Kocham do dzisiaj i jak chce podkład zamiast kremu bb to zawsze wracam do tego z Inglot ❤
No to można powiedzieć że trochę się już znam na makijażu bo od paru dopiero miesięcy mam durka🤣🤣🤣a odkryłam przepiękny rozświetlacz, jak byłam na targach Expo, intense różowy boski🥰polecam szkoda że tu nie można załączyć zdjęcia swatcha🤣Buziaki😘
Dla mnie hitem (poza tymi które przedstawiłaś) jest na pewno puder sypki rozświetlający nr 43, rozswietlacz w płynie nr 69 i kredki kohl pencil beżowa i brązowa 😘
Mam do tej marki szacunek i sentyment. Oni byli na naszym rynku pierwszą porządną marką kosmetyczną dostępną dla klienta indywidualnego. Cienie trójki, pigmenty, potem paletki, które każdy sobie dobierał, kolorowe korektory, pudry, do tej pory mam kilka cieni jeszcze w takich okrągłych wyprawkach i używam, nic się im nie dzieje. Pozdrawiam serdecznie
Inglot miał produkty innowacyjne, których nie bylo na świecie jeszcze, chociażby ten Duraline :D Teraz grzecznie wróciłam do bazy pod cienie, bo okazało się, ze zachwalan P.louise oprócz tego, ze ma pigment nie wnosi mi zbyt wiele ;). Klej do blysków - zdecydowanie póki co najlepszy z tych, które używałam
Dla mnie najwiekszym hitem Inglota są bibułki matujące- porządnie zbierają sebum i lekko matują skórę- a z tym mam ogromny problem. Ich kosmetyki znam od lat, kiedyś używałam tego dużo(pudry, cienie, pomadki, lakiery). Teraz jestem już tylko wierna bibułkom i bazie Eyeshadow Keeper, czasem jakiś puder do torebki kupię
o patrz a słyszałam, że są do niczego te zielone z rossmana najlepsze były różowe które wycofali,a ich zastępstwem może komuś się przyda są czarne z Douglasa.
@@lilalila6199 uzywalam tych z Rossmanna. Wg mnie te Inglotowe lepiej zbierają sebum i na dluzej utrzymują mat na skorze. I są wydajniejsze. Glownie zaopatruję się w te z Inglota. Rossmannowe to tylko wtedy gdy w Inglocie nie ma bibulek(przez pewien czas byly niedostepne).
Pytanko mam: czym różni się baza w tubce od duraline? Byłam bliska kupienia bazy, ale ta cena spowodowała, że tego nie zrobiłam. Czasem po prostu odrobinkę wklepuję duraline nim nałożę pigment, cieszę się wtedy, że zużywam a nie tylko stoi i czeka na kreski ;) lub do wkroplenia do tuszu ;)
@@RedmylipsArt domyślam się, że pewnie na dl. nie byłoby łatwo rozcierać cienia matowego...a baza blendowaniu nie przeszkadza. To zapewne jest ich główną różnicą. Ale nigdy nie probowalam. Chciało by Ci się zrobić porównanie ? Choćby na insta ? Jedno oko na bazie drugie na dl? :D ale wymyśliłam jakbyś nie miała co robić ;) ;) ;)
Raz byłam na makijażu w Inglocie. Jak mnie mąż później zobaczył to poprosił żebym sie jednak sama malowała 😆 Nie jestem specjalistką ale makijaż był słaby, a tusz pamiętał czasy Adama 🥴
Niestety parę Inglotowych bubli sprawiło że omijam ich produkty od lat szerokim łukiem. Miałam np beznadziejny liner w kałamarzu, cuchnącą pomadkę, kamienne cienie bez pigmentu..
Pamiętam, że kiedyś Inglot to było COŚ. Dzisiaj, mam wrażenie, wszystko tak poszło na przód, że firma została gdzieś z tyłu z ponadczasowymi hitami, ale nie daje z siebie nic nowego, co dorównałoby hitom sprzed lat...
@@RedmylipsArt Dokładnie o to mi chodzi 😊 Niby fajne, ale jednak nie porywają. Ale konkurencja jest teraz o niebo większa niż dziesięć lat temu... Niełatwo jest teraz konsumenta zaskoczyć.
Bardzo przyjemnie nam się oglądało Twój film! Cudnie dziękujemy za taki ogrom ciepłych słów! Mamy nadzieje, że zostaniesz z nami jak najdłużej 🎉❤
Dziękuję pięknie, bardzo mi miło 🙂
O matko słyszałam o wszystkim a nie miałam tylko kleju i pigmentu. Pamiętam pierwsze mini paletki cieni takie trójki w okrągłym opakowaniu, pamiętam pierwsze swojej kompozycji paletki. Inglot wyniósł nasz rodzimy rynek kosmetyczny na wyższy poziom, gdy zalewały nas kosmetyki bazarkowe. Ah jaka jestem stara....
Tak, to prawda! Jedna z niewielu firm, której kosmetyki były na dóbr poziomie 😃
To dzięki Twoim namowom dawno temu kupiłam inglot eyeshadow keeper i to naprawdę jest jeden z lepszych makijażowych zakupów mojego życia! z moją tłustą powieką wszystko mi się zbierało w załamaniach, teraz chodzę w makijażu oka cały dzień i wygląda to zdecydowanie lepiej. Oczywiście poleciłam koleżance i jej też się sprawdza 🥰
Ale super! Bardzo się cieszę 🥰
Na produktach Inglota "wychowałam się" makijażowo. Doceniam cienie, pigmenty, polecam serdecznie cienie z serii Party - błysk dobry dla powieki dojrzałej. Kocham bazy. Doceniam pudry. Mam pędzle - oni byli pionierami na rynku polskim. Piękne mają róże z nowej, letniej kolekcji.
To prawda, pionierzy! Tych nowych róży nie znam, chętnie je sprawdzę 🙂
@@RedmylipsArt Sprawdź, bardzo ładne, takie użytkowe. Pozdrawiam Cię serdecznie😘
Ja kochałam ich czerwony lakier do paznokci, taki w kolorze wozu strażackiego
U mnie Inglota wyparł GlamShop.
Przedtem tylko Inglot-święto jak wchodziłam w Arkadii do ich wielkiego salonu🥰
Tyle kolorowych cudowności.
Najpiękniejsze cienie.
Pierwszy rozświetlacz takie różnego koloru paseczki.
Rozumiem Cię 😃 Glamshop lubię za cienie, rozswoetlacze itd ale Inglot u mnie wygrywa jeśli chodzi o takie "dodatki" do makijażu jak bazy, kleje i inne płyny 😁
A u mnie przewrotnie 🙃 poznałam Inglot 7 lat temu we Włoszech gdy pojawił się w sieci sklepów Coin! I aż weszłam na internet, żeby sprawdzić czy to faktycznie polska firma 😅 i pamiętam, że wizażystką która wtedy obsługiwała stoisko Inglot, Włoszka, powiedziala ze jeśli chcę czegoś extra spróbować z tej marki, to żebym sobie kupiła 1 cień na całą powiekę, róż w kremie i eyeliner, jeden z najlepszych na świecie👍🔝 i tak poznałam świetne produkty marki Inglot. Potem doszły pędzelki, baza i duraline. Naprawdę bardzo innowacyjna marka ❤️ choć według mnie trochę tracą tą polityką bez reklam🤷🏼 nie chodzi mi o to aby stali się drugim Basic L. ale powinni iść z duchem czasu i więcej oferować w świecie influ. We Włoszech, choć w niektórych sklepach można znaleźć Inglot, to gdy sprzedający nie doradzi, mało osób pozna co to za marka i co oferuje. A szkoda 😔 pozdrawiam cieplutko 💕
Rozumiem co masz na myśli, może dzięki jakiejś wyważonej reklamie więcej by się o tej firmie mówiło 🙂
Eyeshadow keeper to jest baza, która pozwoliła przenieść mój makijaż na wyższy poziom. Wydaje mi się, że właśnie na Twoim kanale się dowiedziałam o tym produkcie. W połączeniu z pudrowaniem powieki (też trik od Ciebie) w końcu mam szansę nosić makijaż na moich ultraprzetłuszczajacych się, opadających powiekach przez większość dnia w stanie niezmienionym.
Ale super! Bardzo się cieszę!!
U mnie tak samo, w połączeniu z pudrowaniem mogę nawet używać cieni w płynie od GS i powieki cały dzień wyglądają świeżo👏🥰
Zestawienie fajne, cenię Inglota za pierwsze w Polsce komponowane paletki. faktycznie Inglot ma inna politykę reklamową niż reszta firm kosmetycznych, może wynika to z tego, że ma własne salony? Też lubię ich bazę pod cienie i bazę pod błyski oraz pigmenty w słoiczkach. Co do eyelinerów w słoiczkach to chyba trafiłam na nie w początkowej niedopracowanej wersji, bo kruszyły i pękały mi na powiekach, co mnie do nich zraziło. Co do cieni pojedynczych czy pędzli, to mają niezłe, ale uważam, że cena jest za wysoka w stosunku do jakości - można znaleźć cienie porównywalnej jakości w niższej cenie. Do następnego filmiku 😘
Tak, ta opcja komponowania sobie własnej palety to świetne rozwiązanie, zarówno dla osób malujących samych siebie jak i dla profesjonalistów 🙂
Ja dawno temu używałam srednio wspominam a teraz od roku zakupilam cienie' róże pomadki kiss catcher uwielbiam
Super 🙂
Moim hiciorem z Inglota są konturówki automatyczne do ust. Wg mnie idealna formuła tego kosmetyku, sunie gładko po skórze i nie zostawia "farfocli", no i trwała oczywiście. Szkoda tylko, że tak mało odcieni.
Ooo Dziękuję za polecenie, chętnie je sprawdzę!
👍🌞😘 super odcinek Sysiu, i ja potwierdzam, wspaniałe produkty, których używam od lat. Z Inglotem też zaczynałam swoje pierwsze makijaże, baza pod cienie na moją tłustą powiekę niezawodna od ok. 20 lat 👌🙃, i kosztowała wtedy 30 kilka zł w regularnej cenie, a dziś dwa razy więcej, na szczęście jest bardzo wydajna 😁😉
Tak, na szczęście starcza na bardzo długo 😃
Od Inglota zaczynałam swoje zainteresowanie makijażem. Duraline, baza pod cienie i klej do brokatów to moje must have od lat. Nie może ich zabraknąć w mojej kosmetyczce. Żelowe eyelinery też bardzo lubiłam, i miałam pokaźną kolekcję tych błyskotek w słoiczkach. Ehh to były czasy. Buziaki 😘🌷
Taak, też miło wspominam swoje początki z makijażem i zakupy w Inglocie 😃
A ja pierwsze co kupiłam z Inglota to lakiery do paznokci 😍 później były cienie, puder HD itd 🤩
O tak, te pudry też kultowe!
Ja kocham bazę do powiek i duraline oczywiście! A poza tymi wymienionymi przez Ciebie, uwielbiam jeszcze ich rozcieńczacz do lakierów, dzięki niemu wszystkie lakiery można zużyć do ostatniej kropelki! I starcza na baaardzo długo ☺️
Ooo nie wiedziałam, że mają taki produkt! Super!
Mam ogromny sentyment do kosmetyków tej marki, używam ich od dawna. Uwielbiam bazę pod cienie, eyeliner, magnetyczną paletkę do cieni, obecnie jestem zafascynowana sypkim pudrem pod oczy Smoothing Under Eye jest dostępny w trzech odcieniach po prostu cudo. Twój makijaż jest fenomenalny,prawdziwa artystka. Obejrzałam z przyjemnością.💜♥️💙
Dziękuję, bardzo mi miło 🙂
Dobrze prawi, polać jej... wody oczywiście 😉 Co do marki Inglot posiadam w swych zbiorach bazę pod cienie, duraline oraz kilka pojedyńczych cieni w kasetce. Jak zawsze film w punkt, idealnie podsumowane. A makijaż kropeczkowy - złoto ! Przesyłam uściski znad kawy i szarlotki 🤗☕🥧
Dziękuję ślicznie i życzę Smacznego 😃😃
Baza eye shadow keeper jest niesamowita. Mam bardzo tłuste i opadające powieki. Próbowałam różnych baz- kobo, essence, Bell, korektorów. Trzy godziny i już cienie były zebrane w załamaniu. W zimę na tej bazie cienie trzymają się cały dzień, a w lato trochę krócej gdy jest bardzo gorąco, ale jest to wynik zadowalający porównując ją do tych, których używałam wcześniej. Bardzo polecam tę bazę, jest warta zakupu. Dodatkowo przed nałożeniem bazy odtłuszczam powieki i czekam z zamkniętymi oczami, aż baza wyschnie. Dodatkowo przedłuża to trwałość.
Super patent! Tak, jest to jedna z lepszych baz jakie miałam!
Ta baza pod cienie to cudo, wcześniej próbowałam w tej roli kilku korektorów oraz bazy Hean Stay On i przy opadającej powiecie cienie mi się zbierały, ale w końcu stwierdziłam, że dołożę trochę kasy i spróbuję Inglota - nie zawiodłam się.
Suuuuper!
Najchętniej używam bazy pod cienie, duraline i oczywiście pigmentów. Choć uważam, że Inglot to ogólnie dobra firma i ma wiele fajnych kosmetyków. 😊
To prawda 🙂❤️
polecam oprócz bazy błyszczące cienie, olejek do ust( barwi usta nawet po " zjedzeniu" blysku), kredka 74, kultowy odcień( na mnie niestety mało trwała), woskowa kredka do brwi( w metalowym długopisie) I podkład All covered, pięknie wygladza, krycie można stopniować, mam cerę mieszaną,należy jednak uważać na suche skórki bo może podkreślić, można dostać próbkę w drogeriach inglota w papierku lub słoiczku.
Super, dziękuję za polecenie 🙂❤️
Mój must have z Inglota to baza pod cienie. Nie wiem od ilu już lat jej używam, ale jest niezastąpiona przy moich tłustych, a teraz jeszcze dojrzałych powiekach. Wystarczy odrobinka na musnięte pudrem powieki, a makijaż oka trzyma się pięknie cały dzień. Czasem nawet zmyć trudno 😀
Potwierdzam, baza jest świetna!
Inglot to początek mojej makijażowej przygody- trójki cieni miałam dwie: odcienie starego złota i żółto-czerwoną. Bardzo lubiłam ich lakiery do paznokci. Freedom system to w ogóle był kosmos- pamiętam jak wchodziło się do ich boksu w centrum handlowym i tam caaała wyspa odcieni kolorów, których nie było w innych paletach. Świetne było to, że proponowali różne wykończenia (do dziś z rozrzewnieniem wspominam czarny mat ze złotą drobiną, dzięki któremu nosiłam smoky eye, bo bardzo mi się podobał efekt na oku). Niestety, wydaje mi się, że obecnie trochę zostali w tyle. Ostatnie ich produkty, które kupiłam to cienie z kolekcji What's a Spice. Oczywiście baza pod cienie i Duraline mam. I kilka palet magnetycznych freedom system, bo są bardzo porządne.
Też bardzo lubię te palety. I faktycznie możliwość komponowania sobie własnej palety to był przełom, świetne rozwiązanie dla osób malujących samych siebie jak i dla profesjonalistów
Jeju, jakiż sentymentalny powrót do przeszłości! Z Inglota do tej pory używam Eyeshadow Keeper, przeszłam przez naprawdę wiele różnych baz zarówno droższych jak i tańszych i uważam, że ta nie ma sobie równych, nic mi się lepiej nie sprawdziło. Co do reszty to oczywiście zarówno Duraline jak i pigmenty do tej pory mam w kosmetyczce i bardzo chętnie po nie sięgam. Nie używałam eyelinerów w słoiczku, bo po prostu wolę takie w pisaku, chociaż szczerze te ostatnie pastelowe zrobiły na mnie na tyle duże wrażenie, że zastanawiałam się nad jakimś turkusikiem :) Może się nawet skuszę :)
Też widziałam te pastelowe, bardzo ładne 🙂 Ale nie kupiłam żadnego, jestem twarda 😁
Wykopałam ten film, bo właśnie odkryłam cienie Inglot sleek, czyli trochę powrót do korzeni, podobno mieli takie paluszki wcześniej. Dla mnie ich standardowe wypraski są nie do zużycia, raz udało mi się zużyć matowy beż, ale długo po terminie PAO. Niestety dużo cieni wyrzuciłam po i tak znacznym przekroczeniu tego terminu. Teraz jest to dla mnie nowe otwarcie. Najzabawniejsze, że mam kupione z ciekawości mniejsze palety ABH, Huda Beauty, a także Natasha Denona, ale na co dzień nie mam czasu na wymyślne makijaże, dwa, góra trzy cienie Inglot i do pracy. Mam też cienie Glamshop, ale chyba wolę Inglot, mniej pylą.
Inglot trochę odszedł w zapomnienie a to bardzo dobra marka 🙂
@@RedmylipsArt no niestety, ale idą wbrew obecnym trendom marketingowym i to pewnie dlatego
Ja mam bazę pod cienie i paletę cieni z wkładami, jeszcze te starsze kupowane pojedynczo i są extra. Wracam do nich często.
Fajna jest u nich tą opcja komponowania sobie palet!
😀😁 oczywiście, że przynajmniej część produktów znam i coś tam mam u siebie. Keeper(ka) jest tak powszechna, że każdy na YT jej używa chyba więc tym samym i my. Ja mieszam keeperkę czasem z korektorem (wg Twojej porady 😘 bo mam i opadnięte powieki i mocno przetłuszczają się a to działa ❤), ciągle choruję właśnie na pigmenty ale jakoś nie mam jeszcze - super wiedzieć, że jest ta druga baza ☺️. Gdzieś na innym kanale widziałam, że ktoś używa Inglota puder do utrwalania chyba niezmiennie od dawna 😁. No i kolejnym wszędobylskim produktem jest duraline 😀😁. Tak, znamy używamy i ja jestem z nich zadowolona.
Kurde, szkoda, że skończył się Tobie pigment - chętnie bym zobaczyła je w akcji 😍 bo są obłędne (na obrazkach) - może jak będziesz miała to faktycznie pokażesz w akcji? Bo ja bym kupiła ale wstrzymam się jeszcze (może recenzja pomoże - ciekawe jak z moją powieką by się dogadał 🙄, trochę dlatego się go boję kupić 🙈). Buziaki, fajny odcinek - warto wspomnieć zapomnianych bo jak mówisz wszyscy używają ale nie ma paczek to i cisza 😡 - można się zdenerwować. Dużo produktów różnych firm wartych wspominania ale nie gadają bo nie są z paczek.
Dobra, wystarczy tego przynudzania 🤣. Spokojnego wieczoru wszystkim - Bambino, dobrze że jesteś 😘
Hihi dzięki kochana ❤️❤️ Tak, ten puder też kultowy choć nigdy nie miałam okazji używać, może kiedyś wypróbuje! Jasne, jak jakieś kupię to na pewno pokażę w akcji! No właśnie też mnie to wkurza jak nie można zobaczyć żadnych filmów z markami które nie wysyłają paczek 🙈 Bo jest mnóstwo ciekawych i dobrych firm o których nic niegdzie nie można usłyszeć ☹️
@@RedmylipsArt no i dlatego są takie nasze bohaterki jak Ty, które same myślą niezależnie i nie pozwalają dyktować markom kontentu "swoich " kanałów ❤. Nie zmieniaj się Sysia ja do Ciebie apeluję 😘🤗😀. Powiem Tobie, że już powoli odechciewa się oglądać tego YT a nie jestem na nim jakoś długo bardzo, że w dziesięcioleciach można liczyć bo do 5 mi daleko jeszcze). Właśnie ta komercja, to oszukiwanie, te testy pod dyktando...niewielu jest oryginalnych, szczerych, naturalnych. Jak słyszę, że wspierają polskie marki (dyktowane od paczki do paczki czyli określone) by w filmiku o sprzątaniu pokazać nam ile mają zagranicznych produktów to się przelewa. I nie, nie chodzi o to żeby ktoś nie miał ale błagam, niech będzie uczciwy, nie ściemnia pod publikę bo kłamstwo ma krótkie nogi. Echhhhh, kolejny temat rzeka 🙈, ja to ciągle coś 🙈🤪. Dobrej nocy Sysia.
@@Reniula77 Rozumiem Cię kochana, mam podobne odczucia ☹️ Miłej nocy i dziękuję ❤️
muszę spróbować tej bazy, bo mam z Inglot jakąś w plastikowym słoiczku i nie jest idealna. Chociaż może to być też wina słabego pudru, którym matuję powiekę. Mam jeszcze czerwony cień, który kupiłam laaaata temu i chyba nigdy nie użyłam. Nie mam pojęcia czemu wybrałam ten kolor 😆. Mam jeszcze klej do cieni (body art) i to jest rewelacja, świetnie trzyma błyski!
Haha też mam w swoich zbiorach jakieś kosmetyki które kupiłam nie wiedząc czemu więc rozumiem Cię 😂
Inglot - mam mega sentyment do tej firmy i w sumie wracam heh. Bardzo lubię oczywiście bazę pod cienie - używam cały czas, pędzle - również mam mały set pędzli i są super. Mam również cienie, małą paletkę 5tke, cienie również są super, jednak w porównaniu do innych marek tańszych i droższych - trochę ich się przewinęło w moich rekach- to wypadają tak na 80% dobrze. Pierwsze moje cienie były z inglota... Hehehe
Moje pierwsze cienie też były z Inglota 😃 Ja mam jeszcze ich pas na pędzle i kufer wizażysty 😁
Dwa ulubione cienie na szybki makijaż mam z Inglota, miałam też świetny podkład, no i pigmenty...
Taaak, pigmenty są cudne!
Hejka Sysiu, ale super makijaż 🥰🥰
Dziękuję bardzo Basiu 🥰🥰
@@RedmylipsArt Proszę bardzo ♥️
Nie mam żadnej z omawianych rzeczy. Do Inglota mam sentyment, gdyż 10-12 lat temu dużo o nim słyszałam i czytałam na portalu internetowym, był często polecany. Zaczynałam od małej paletki 3 okrągłych cieni, potem miałam puszki do pudru czarne (były świetne), cienie kwadratowe pojedyncze, potrójne. Podobało mi się to, że były różne wykończenia tych cieni, maty, perłowe, bardziej błyszczące. To było coś. Obecnie nie domyka mi się paleta magnetyczna, której się w końcu dorobiłam, ale mam motywację, by te cienie wreszcie ruszyć. 😅 Obecnie mam wrażenie, że nie są tak intensywne jak kiedyś, bądź nie robią już na mnie takiego wrażenia. 😑 Jestem za to zadowolona z konturówki do ust, mam też pomadkę HD, konturówka do oczu też się znajdzie. Jeszcze ta kolekcja z Jennifer Lopez.. Coś pięknego.
Myślę, że cienie zostały takie jakie były kiedyś ale rynek zaczął wypuszczać mocniej napigmentowane cienie i Inglot został troszkę w tyle. Takie są moje odczucia 🙂 Może być również tak, że jak mamy cienie dosyć stare to tracą swoje właściwości.
spray utrwalajacy makijaż super
Dzięki za polecenie!
Mam duraline i jest to produkt do zadań specjalnych.👌, polecam 😉
Zgadzam się 😃
Inglot Inglotem ale ja się na makijaż nie mogę napatrzeć🤩😍 a kilka perełek z tej marki lubię obojuętnie czy jest na to moda czy nie i tyle :) jak coś jest dobre, to moda mnie nie obchodzi :D buziaki Sysiu 😘 świetne rekomencje
No i o to chodzi! Buziaki ❤️
Pamiętam jak moja kuzynka że Stanów za każdym razem gdy była w PL robiła zapasy Inglota. Tam ta marka jest bardzo droga i pozycjonowana dla profesjonalistów.
Porównując zakresy cen różnych firm, uważam, że są raczej średnią półką cenową (biorąc pod uwagę ten sam produkt np. marek drogeryjnych i luksusowych), i faktycznie wielu profesjonalistów korzysta z tych produktów 🙂
Poznałam Inglota od strony pędzli - dla mnie to bym strzał w dziesiątkę. Używam ich już wiele lat, a nadal są jak nowe. Poza tym eyeshadow keeper jest w moim codziennym użyciu, chociaż sprawdzać zaczęła mi się dopiero po Twoim filmie o sposobach na ekstremalnie tłustą powiekę. 😊
Bardzo lubię ich skośny pędzelek do kresek! Super, że patent na tłustą powiekę się sprawdził 🙂❤️
Mam pigment, duraline, lakiery do paznokci, cienie do powiek, róż, szminkę i konturówkę, zalotkę i kosmetyczkę xD ostatnio czaiłam się na linery, ale dobrze,ale tu uznałam, że wystarczy mi na razie to co mam - patrz duraline :)
Też bardzo lubię ich lakiery 😃 Rzadko maluję paznokcie to zapomniałam 🤪
Używam i uwielbiam prawie wszystkie z poleconych 💜 Jedynie co nie próbowałam jeszcze tego kleju do brokatu ( trzeba nadrobić zaległości 🤩). Natomiast w przypadku kleju do rzęs to wolę Catrice, szybciej wiąże a ja z tych niecierpliwych 😎
Rozumiem 😁 Z Duo też jest chyba taki szybkoschnący 🙂
Znam każdy produkt, każdy miałam i poza bazą pod pigmenty wszystko bardzo lubiłam. Co do bazy to po prostu Nyx bardziej mi odpowiada, ale ta też nie była jakaś zła. W tej chwili z tych rzeczy o których mówisz mam u siebie kilka pigmentów i 2 elinery w słoiczku.
Super 🙂
Mój pierwszy porządny podkład to ten w białej tubce od Inglot. Kocham do dzisiaj i jak chce podkład zamiast kremu bb to zawsze wracam do tego z Inglot ❤
Kojarzę ten podkład 😃
Bardzo dziękuję! Kilka wspomnianych produktów mam i też polecam. Nie znałam tego kleju do pigmentów, na pewno wypróbuję 😀
Super, bardzo się cieszę 🙂❤️
No to można powiedzieć że trochę się już znam na makijażu bo od paru dopiero miesięcy mam durka🤣🤣🤣a odkryłam przepiękny rozświetlacz, jak byłam na targach Expo, intense różowy boski🥰polecam szkoda że tu nie można załączyć zdjęcia swatcha🤣Buziaki😘
Faktycznie szkoda 😃 Duraline to game changer dla mnie 😁😁
Duraline to klasyk klasyków ♥️
Taaaak 😃
Mam wszystkie które wymieniłaś i cienie też🤩serdecznie pozdrawiam 😘💕🌸
Super! Pozdrawiam 🥰
Łapka 80, dobry wieczór 😀 wszystkim i biere się za oglądanie, buziaki Sysia 😘
Hej kochana!!
Dla mnie hitem (poza tymi które przedstawiłaś) jest na pewno puder sypki rozświetlający nr 43, rozswietlacz w płynie nr 69 i kredki kohl pencil beżowa i brązowa 😘
Dziękuję za polecenie! Brązową kredkę również mam i jest super 🙂
@@RedmylipsArt tenq hd 43 cudowny pod oko
Duraline z Inglota mieszam z tanimi bazami lub korektorem na powieki. Cienie do powiek trzymają się cały dzień.
Ciekawy sposób! A nie czujesz jakiś podrażnień?
Nigdy mi się nie zdarzyło
Mam do tej marki szacunek i sentyment. Oni byli na naszym rynku pierwszą porządną marką kosmetyczną dostępną dla klienta indywidualnego. Cienie trójki, pigmenty, potem paletki, które każdy sobie dobierał, kolorowe korektory, pudry, do tej pory mam kilka cieni jeszcze w takich okrągłych wyprawkach i używam, nic się im nie dzieje. Pozdrawiam serdecznie
To prawda, byli jak marka profesjonalna dostępna dla każdego
Inglot miał produkty innowacyjne, których nie bylo na świecie jeszcze, chociażby ten Duraline :D Teraz grzecznie wróciłam do bazy pod cienie, bo okazało się, ze zachwalan P.louise oprócz tego, ze ma pigment nie wnosi mi zbyt wiele ;). Klej do blysków - zdecydowanie póki co najlepszy z tych, które używałam
Tak, mega wydajne te pigmenty 😃
❤ Sysiu, bardzo zainteresowała mnie baza pod błyski. Jak skończę nyx to chętnie wypróbuję 🥰😘🥰
Bardzo ją polecam!
Do czego używacie duraline? Jakieś konkretne przykłady bym poprosiła :)
Ja głównie do rozrzedzania eyelinera, odświeżania końcówki tuszu do rzęs i do robienia eyelinerów z cieni 🙂
Ja korzystam z cieni z Inglota, gdyż potrzebuję 3 kolory a nie całej palety. Wiem że cienie są jakby kredowe. Ale też nie wszystkie.
To jest fajne, że możemy sobie stworzyć własną paletkę 🙂
Nadrabiam zaległości! Pozdrawiam serdecznie 🤗
Super! Pozdrawiam 🥰
Ja bym dołożyła pędzle np ten cieniutki do kresek...to mój naj naj
Taaak, też go mam!
Super odcinek
To był chyba 118, piękny 🙂
Super! Używam duraline od lat, bardzo wszechstronny.
Troszkę poza tematem, mogłabyś przypomnieć jaki podkład polecałaś kiedyś do skóry tłustej?
Może chodziło o Estee Lauder Double Wear? Albo Lancome Teint Idole Ultra Wear?
@@RedmylipsArt dziękuję 💕
Dla mnie najwiekszym hitem Inglota są bibułki matujące- porządnie zbierają sebum i lekko matują skórę- a z tym mam ogromny problem. Ich kosmetyki znam od lat, kiedyś używałam tego dużo(pudry, cienie, pomadki, lakiery). Teraz jestem już tylko wierna bibułkom i bazie Eyeshadow Keeper, czasem jakiś puder do torebki kupię
Doskonałe są też bibułki matujące z Rossmanna z zieloną herbatą, jedyne w zielonym opakowaniu. Mega działają. To jakby inglotowych zabrakło😉
o patrz a słyszałam, że są do niczego te zielone z rossmana najlepsze były różowe które wycofali,a ich zastępstwem może komuś się przyda są czarne z Douglasa.
Dzięki za polecenie 🙂 Też kiedyś miałam te bibułki i byłam zadowolona😃
@@lilalila6199 uzywalam tych z Rossmanna. Wg mnie te Inglotowe lepiej zbierają sebum i na dluzej utrzymują mat na skorze. I są wydajniejsze. Glownie zaopatruję się w te z Inglota. Rossmannowe to tylko wtedy gdy w Inglocie nie ma bibulek(przez pewien czas byly niedostepne).
Hej Sysia😘ostatnio bardziej zainteresowałam się ta firmą, wraca ona coś do mody😉😘obejrzę z chęcią😁
Super, bardzo mi miło 🥰
Pytanko mam: czym różni się baza w tubce od duraline? Byłam bliska kupienia bazy, ale ta cena spowodowała, że tego nie zrobiłam. Czasem po prostu odrobinkę wklepuję duraline nim nałożę pigment, cieszę się wtedy, że zużywam a nie tylko stoi i czeka na kreski ;) lub do wkroplenia do tuszu ;)
Różni się wszystkim 😅 To zupełnie dwa różne produkty więc nawet nie wiem od czego zacząć 😅
@@RedmylipsArt domyślam się, że pewnie na dl. nie byłoby łatwo rozcierać cienia matowego...a baza blendowaniu nie przeszkadza. To zapewne jest ich główną różnicą. Ale nigdy nie probowalam. Chciało by Ci się zrobić porównanie ? Choćby na insta ? Jedno oko na bazie drugie na dl? :D ale wymyśliłam jakbyś nie miała co robić ;) ;) ;)
Raz byłam na makijażu w Inglocie. Jak mnie mąż później zobaczył to poprosił żebym sie jednak sama malowała 😆 Nie jestem specjalistką ale makijaż był słaby, a tusz pamiętał czasy Adama 🥴
Kosmetyki kosmetykami a wizażysta wizażystą 🙂 Warto do makijażu okolicznościowego wybrać wizażystę którego twórczość w jakimś stopniu znamy 🙂
Niestety parę Inglotowych bubli sprawiło że omijam ich produkty od lat szerokim łukiem. Miałam np beznadziejny liner w kałamarzu, cuchnącą pomadkę, kamienne cienie bez pigmentu..
Też miałam ten eyeliner w kałamarzu, tragedia. Nie zmienia to faktu, że mają mnóstwo genialnych kosmetyków
witam, co to za piękne ozdoby przy oku?
Są namalowane eyelinerami :)
Mam pytanie z innej beczki . Czy używałaś może pudru z maca studio fix ? Chodzi o to czy sprawdzi się przy mojej mieszanej cerze 🥰
Niestety nie mam tego pudru
@@RedmylipsArt A oki dzięki
To ja się pochwalę, że mam pędzel z Inglota już 13 lat i śmiga jak nowy...szkoda wyrzucać😉
Suuuuper! 😃
Przyponialo mi się se mam puder sypki z inglota . Miał być mega matujacy ale jest zwykłym przeciętniakiem 😪
Szkoda ☹️
@@RedmylipsArt 😴
Eye shadow keeper i duraline po prostu niezastąpione🙂
Taaak 😃
U mnie ta baza nie zdaje kompletnie egzaminu, kupiłam ją 2 razy i u mnie nie trzyma cienia tak długo. Mam bardzo tłustą powiekę.
Przy bardzo tłustych powiekach i tak należy odtłuścić i przypudrować powiekę przed bazą, jakąkolwiek baza by to nie była
@@RedmylipsArt Stosuję Twoją metodę Sysiu, ale i tak... niestety.
Pytanie glupie, ale może nie? Czy ktoś testował Duraline do rozrzedzenia lakierów do paznokci?
Do rozrzedzania lakieru jest inny płyn - Inglot pro thinner. Oczywiście świetny :-) kupowałam kilka lat temu, nie wiem czy jeszcze sprzedają.
@@agnieszkam9474 wielkie dzięki za info😊
Tak, ich rozcieńczacz do lakierów jest świetny, używam od lat! ☺️
Nigdy nie używałam Duraline w tym celu 🙂
Pamiętam, że kiedyś Inglot to było COŚ. Dzisiaj, mam wrażenie, wszystko tak poszło na przód, że firma została gdzieś z tyłu z ponadczasowymi hitami, ale nie daje z siebie nic nowego, co dorównałoby hitom sprzed lat...
Rozumiem co masz na myśli 🙂 Mają wiele niezastąpionych produktów ale może brakuje trochę nowoczesności w niektórych nowościach?
@@RedmylipsArt Dokładnie o to mi chodzi 😊 Niby fajne, ale jednak nie porywają.
Ale konkurencja jest teraz o niebo większa niż dziesięć lat temu... Niełatwo jest teraz konsumenta zaskoczyć.
A...ja tak z innej beczki. Jaki masz kolor na włosach ? 🙃😉 Pozdrowionka
To mój naturalny 🙂🥰
@@RedmylipsArt Piękny...taki naturalny🤣 Pasuje Ci więc nic nie rób z włosami 😉
Witam Kochana . Ja z inglota chyba nic nie miałam 😴
Hej kochana! Nic straconego choć jak nie czujesz potrzeby zakupu czegokolwiek to bez sensu na siłę próbować 🙂
❤️❤️❤️
🥰
Teraz cena nieadekwatna do jakości . . .są tańsze kosmetyki świetnej jakości.
Ale są też takie, które są niezastąpione jak baza, Duraline czy eyelinery 🙂 Dla mnie nie ma lepszych 🙂
🌞🍂🍁
🥰🥰
A cóż to za cudeńka na oczkach
Kochana makijaż z filmu "maluję się cały tydzień eyelinerami" 😁
Tam zrobiłam mieszankę eyelinerów żeby zrobić takie kropeczki 🙂
Inglot sam się wyeliminował z mojej kosmetyczki, wycofując moje ulubione kosmetyki 🙅♀
Oj to szkoda ☹️
♥️♥️♥️
🥰