Chłopina jak wytrwa w tej terapii to naprawdę ma szansę na fajną przyszłość. Widać, że chłopak głupi nie jest i poradzi sobie teraz tylko dużo siły potrzeba i tego mu życzę :)
widać stary że mądrym gościem jesteś, lecisz z tym do końca i na luzie ogarniesz sobie życie a kiedyś jeszcze bedziesz sie z tego wszystkiego śmiał, wszystkiego najlepszego ci życzę i trzymam kciuki!!
cześć ! ja też niedługo jadę do Monaru, przez ostatnie pół roku próbówałem robić coś ze swoimi uzależnieniami, chodziłem na terapie do ośrodka w Warszawie (ale to nie był ośrodek zamkniety) - stawiałem się tam raz w tygodniu. Niestety - wyzwalacze były po prostu zbyt silne, Warszawa to jak wiadomo miasto grzechu, dużo tutaj jest tzw. Opcji do ogarnięcia sobie tematu. Jestem uzależniony od alkoholu i mefedronu (i pochodnych), bardzo proszę życzcie mi szczęścia - to chyba już moja ostatnia i ostateczna próba wyjścia na prostą - chciałbym normalnie pracować i mieć rodzinę, i zamknąć już ten rozdział.
Naprawdę podziwiam szczerość osób, które wypowiadają się na przestrzeni odcinków z Monaru. Jestem pod wielkim wrażeniem. Dzięki za podzielenie się swoją historią.
Prowadzę Trening umiejętności społecznych. To jest główny problem dzieciaków i młodzieży. A to na prawdę bardzo inteligentni, kulturalni ludzie chcący zmiany na lepsze. Tylko co z tego jak wsparcie jest mocno ograniczane, szczególnie przez szkołę.
Nie prawda, wtedy by byly mądrzejsze, a władza nie chce takich bo łatwiej manipulować stadem Baranów niż Lwów...a rodzice maja w dupie swoje dzieci i w domach i dobijają zeby sie uczyly o pantofelkach czy wzorach skróconego mnożenia
Dasz radę! Skup się na terapii. Wg mnie najważniejsze już zauważyłeś, że te same rzeczy bez narkotyków dają równie dużo radości. Ja myślę, że nawet więcej, bo nie trzeba za nie płacić psychozą, depresją i zjazdami, a zyskiem jest ciągłość i świadomość. Przyjrzyj się sobie z zainteresowaniem. Zasługujesz na to!!!❤️
Widać, że inteligentny, świadomy człowiek. Częściowo podzielam Twoją historię, szczególnie z takimi fałszywymi przyjaciółmi czy prześladowaniem w szkole. Trzymaj się, Wojtek
Zobaczcie do czego może doprowadzić wyśmiewanie się z innych Osób. Jak widzicie takie sytuacje to nie bądźcie obojętni. Nawet jak na bieżąco nie zareagujecie to może warto chociaż zagadać do kogoś nawet pare dni później jak sobie z tym radzi. Dla Nas to niewiele, a innym możemy bardzo pomóc.
Jak już dotkniesz dna to pozostaje tylko droga do góry. Weź Biblię do ręki i oddaj swoje życie Bogu - on cię poprowadzi i ochroni. Wypełni tą pustkę, którą od lat próbowałeś zapełnić. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale trzeźwość to jest coś pięknego. Masz wystarczającą ilość oleju w głowie, żeby to ogarnąć. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Piona
Trzymaj się tam w końcu "Wojtas nie do porycia" trzymam za Ciebie mocno kciuki mordko! 🖤 Mimo że nie znamy się zbyt długo mam nadzieję że będzie dobrze i się uda. Giga pozytywna z Ciebie osoba i oby było jak najlepiej. Jeśli kiedyś to przeczytasz to pozdro, Izu z Sylwestra.
Kurde, Wojtek - nic dziwnego, że zacząłeś się bardziej podobać dziewczynom, bo mimo że nie widać Twojej twarzy, to świetnie się Ciebie słucha, masz dużo ciekawych wniosków i refleksji nad samym sobą i otaczającym Cię światem, a pod wpływem substancji czy będąc w psychozie, wiele z tych ważnych stwierdzeń zapewne by nie padło z Twoich ust. Pamiętaj, że najlepsze, co masz do zaoferowania innym, to po prostu TY. Trzeźwy Ty, który jest mega świadomy, inteligentny i odważny. Życzę dużo miłości z zewnątrz, ale przede wszystkim miłości do samego siebie. No i daj też innym Ciebie docenić! Powodzonka
Witam serdecznie! widzę że bardzo mądry i ogarnięty chłopak życzę mu wszystkiego dobrego i mam nadzieję że terapię odbębni do końca i będzie czysty powodzenia życzę i trzymam kciuki pozdrawiam serdecznie!
Widać w tym człowieku tą "iskrę", chęć do zmian. Teraz tylko odpowiednia pomoc i ukierunkowanie, bez takich gwiazdorów jak ten pierwszy terapeuta. Owszem niektórym wiara w Boga czy jakaś forma patriotyzmu może pomóc, ale mimo że do ośrodka trafiają ludzie których łączy uzależnienie, to każdy przypadek i historia jest inna. Dlatego bez generalizowania tylko z indywidualnym podejściem powinno się podchodzić. Życzę temu Panu wytrwałości i sił w walce z tym g... terapia, to początek, a okazji żeby wrócić do tego syfu będzie sporo. Mesto dzięki za kolejny doby materiał i mam nadzieję że nie ostatni w takiej formie. Pozdrawiam
Też pochodzę z Legnicy, spędziłem tam całą swoją młodość. Byly wzloty i upadki ale wygrzebałem się z gówna. To bardzo specyficzne miasto gdzie trzeba wiedzieć jak przetrwać. Fakt jest taki że piko jest tam na każdym kroku i bardzo dużo ludzi na tym leci, od małolatów z gimnazjum po starszyzne. Klimat tego miasta jest depresyjny a ludzie zagubieni
Trzymam za Ciebie, nie spierd.l tego, bo drugiej szansy moze nie byc. Cpaj powietrze i rob sport. Cpaj sport. Unikaj znajomych ktore zazywaja dragi. Drugiej szansy moze nie byc. Jestes mlody i jeszcze mozesz w zyciu duzo osiagnac. Nie poddawaj sie zlym wplywom. Jak wezmiesz raz, to moze byc koniec Twojej przyszlosci ktora masz.
@@aleksandra546 słychać, że dalej mu się podobają te historie o których opowiada a do Monaru trafił bardziej dlatego, że taki złapał akurat przelot na fazie, niż z faktycznej potrzeby. A może po prostu trzeba było chwilówki pospłacać a do tego potrzeba, żeby rodzice zauważyli nawrócenie.
To jest niesamowite jak taki inteligentny młody chłopak bez większych problemów w życiu może tak zakręcić swoim życiem. Życzę Ci Wojtku abyś wyszedł z tego bagna a cała reszta się ułoży. Jeszcze dużo fajnych rzeczy czeka Cie w życiu na trzeźwo . Uwierz.
Tu problemem jest fakt że nikt go nie akceptował i pewnie nie miał też sam siebie. Autodestrukcja w pełnej postaci bo jak komuś zależy to się rozjebie nie ważne czy ma pod ręką alko narkotyki czy coś innego. Problemem jest psychika.
Serce mi krwawi mordo jak słuchałem w jakich stanach byłeś. Mam nadzieje ze wyjdziesz z tego i odwkyk ci coś przyniesie. Trzymam kciuki że po tej terapii już nigdy nie przyjebiesz i wyjdziesz na prostą. Trzymaj się mordeczko i z fartem 🤙
A mnie ciekawi, ile z osób uzależnionych miało jakieś braki w relacji z rodzicami w dzieciństwie. Mam taką teorię ,że jeśli nie da się dziecku swojego czasu i swojej uwagi , to potem rzutuje to na nie( negatywnie). Nie wspominając o realizacji podstawowych potrzeb takich jak bezpieczeństwo czy akceptacja swojego dziecka. Wg. Mnie brak. Powyższych plus zaburzenia psychiczne robią furtke dla używek .Wiem ,że to może być zbyt intymne, ale czy można pytać rozmówców,np. czego im brakowało w dzieciństwie ? Chociaż czasami mogą nawet być nieświadomi tych deficytów
Pytanie 'czego brakowało ci w dzieciństwie' bez jakiegokolwiek podłoża będzie skutkowało odpowiedzią bez głębszego jego zrozumienia. Trzeba to trochę wybadać, przynajmniej ja tak myślę. Nie mówisz źle, raczej tak jest. Tylko do tego pytania potrzebny jest grunt, a do tego gruntu powinien przygotować terapeuta.
@@Skushi Tak, zgadzam się ,że pytanie musiało by być zadane nie jako odrębny byt, tylko z odpowiedniego punktu rozmowy(np. kiedy ktoś mówi ,że czuł się samotny, nie miał z kim porozmawiać o bieżących problemach, bo rodzice wciąż byli w pracy). I też nie dosłownie i nie każdemu.
Jako osoba uzalezniona od mj popieram w 100% tę teorie. Nie znam normalnej osoby, wychowującej sie w normalnym domu, która uzaleznila sie od czegokolwiek z nar ko tykow. A spotkalem ich dosc duzo.
@@grzybowylas7493czesciowo nie prawda. Znam meskich facetow wychowywanych przez kobiety, ALE kazda z nich wiedziala, ze musi zachpwywac sie bardziej jako facet. A to nie to samo. Ale tak, w wiekszosci przypadkow to fakt.
Moje odczucia są takie że chłopak dalej chce ćpać tylko ma już bajzel w głowie i wstyd przed innymi ludzmi którzy są ogarnięci.Zjebał sobie życie ale do tego jeszcze dojdzie z czasem. Przebrał tyle dragów i łaczył je nie schodząć z poprzedniego że coś mi się kojarzy. Waliłem fete 3 lata codziennie, przepalając ziołem i zajadając mefedronem czy pigułami. Nigdy żadnych zwidów nie miałem ani urojeń a ćpam ogólnie od 15 roku życia(teraz 25), jedynie problemy z wymową i stres związany ze wszystkim dosłownie. Jak chciałem zadzwonić do szefa na ciężkim zwale, że nie ide do roboty to się jąkałem do słuchawki i stresowałem że karze mi przyjść haha a co do jarania jak masz lęki to nie pal już. To ryje banie okropnie jak już masz skrzywioną psychike. Teraz jestem po roku odstawienia wszystkiego i to już nie moje życie, to życie osoby uzależnionej z problemami emocjonalnymi. Za tydzien wracam do ćpanka i tak do usranej śmierci 👍 byle by nie zatruwać życia swojej rodzinie bo oni zawsze starali sie trzymać od tego z daleka. Jak chcesz ćpać to nie daj patrzeć na to swoim bliskim :)
@@Macu-li5sw Gdyby było silniejsze uzaleznienie to bym nie rzucił na rok. Nie potrzebuje monarów ani innych ośrodków żeby mi truli dupe. A po co wracać ? A czemu nie wracać ? Mam upadłe ambicje ze względu na problemy z kręgosłupem. W szkole się nie uczyłem nigdy, więc nie mam szans na perspektywiczną pracę z przyszłością. Za tydzień wracam ze stanów do polski. Biore robote za 3.5 klocka miesięcznie na start, później gdzieś z 4+. Wynajem mieszkania żeby nie mieć zoobowiązań i ogień xd
Więc koleżka miał typowe stany po przewlekłym używaniu stymulantów. Też to przerabiałem. Zmęczenie mózgu i oczu potrafi zdziałać cuda. Dym z komina na budynkach za oknem wydaje się być ludźmi, którzy ciebie obserwują i chowają się za kominami gdy patrzysz w "ich" stronę. Rok na stymulantach dzień w dzień i masz już konkretny cyrk w głowie.
Dzień na prochach rozreguluje cię na tydzień, tydzień ciągu zniszczy cię na miesiąc , miesięczny ciąg będziesz czuł przez rok ,rok ćpania możesz już czuć przez resztę życia.
Niestety również wiem o co chodzi po swoich doświadczeniach. Te stany psychotyczne to jedna z najstraszniejszych rzeczy, skończyłam przez to na sorze. Nie cpam już,ale nadal mózg po tym wszystkim się leczy.
Ciekawe czy chłopak się ogarnął. Jak w trakcie wywiadu był w ośrodku tylko tydzień, to cos czuję, że mógł wrocić ponownie na wolność i nie ogarnąć równiez tej terapii. Ma ktoś jakąś wiedzę, czy chłopak kontynuował terapię?
19:31 Ten moment mi uświadomił, jakie to są patologie. Na randce się koorva nie bierze amfetaminy, jesus, można wypić piwo czy lampkę wina i to wszystko!
Siemka, takie pytanko ode mnie. Czy mógłbyś kogoś kto dużo zażywał mefedron zapytać o problemy z zatokami? Myślę że jest to dosyć istotny aspekt a nie spotkałem tego pytania w żadnym filmie. Pozdrawiam :)
bralem mefedron przez 3 lata( tak naprawde pewnie nigdy go nie wziolem, raz przy mnie zostalo przebadane i wyszlo ze to metaamfetamina ale mialem z wielu zrodel) ogolnie nie biore od 2-3 lat i katar mam codziennie odkad przestalem nie bylo dnia zebym go nie mial jest on bardzo wodnisty praktycznie jakby woda z nosa leciala, nie mam kawalka chrzastki w prawej dziurze wydlubalem ja palcem ktoregos dnia (jak przyciszniesz to w tym miejscu w ktorym w lewej jest twarde w prawej jest miekkie) mam taka jakby narosl w prawej dziurze nie wiem jak to nazwac chyba to przez ta krzastke nie da sie tego wyjac bo boli i odrasta, oddychac moge normalnie chociaz przez lewa jest ciezej a przez prawa latwiej oraz jak mocno pociagne to gluty trafiaja prosto do gardla tak jakby nie bylo tam nic co by je blokowalo to chyba tyle jak cos mi sie przypomni edytuje
Świetne pytania od Mesto jak zwykle. Ja nie łapie jednego, dlaczego takie przypadki nie są wyłapywane przez pedagogów, na etapie szkolnym? Praktycznie większość jak nie wszyscy mieli problemy z psychiką, które manifestowały się już na etapie edukacyjnym życia. Powstaje pytanie retoryczne, ile z tych osób nie trafiłoby do Monaru, gdy otrzymało pomoc we właściwym czasie?
Piękny przykład, że nie każdy, kto miał styczność z opioidami, musi się od razu uzależnić. Chłopak wydaje się mieć dość mocno poukładane w głowie, więc jest ryzyo że Monar może nie zadziałać🤭Bo w tym ośrodku trzeba bardzo ufać w rację "mądrzejszych" i trzeba umieć dać sobą pokierować.
bo tylko 10% ludzi wpada w uzależnienie no chyba że ktoś na siłę daje np. porwanej do burdelu pannie codziennie hel w kabel przez 2 tygodnie, wtedy fizyczne uzależnienie ma na 100%
@@grzybowylas7493 10% dotyczy sporadycznych przypadków zażywania a nie ćpania w ciągu kiedy to opio włącza się w metabolizm i na bank masz uzależnienie fizyczne
Dla mnie najlepszą antyreklamą ćpania są relacje jak wygląda terapia w Monarze i innych ośrodkach. Jak usłyszałam, że w praktyce trzeba przejść pranie mózgu, podporządkować się terapeutom, często w "coś" uwierzyć (w duchowym sensie), to tak jak nigdy mnie nie ciągnęło do narkotyków, tak wiem że kijem nawet ich nie dotknę, bo jak sobie pomyślę, że miałabym coś takiego przejść, to wolałabym z okna wyskoczyć 😂
Nie umieć dać sobą kierować, tylko mieć trochę pokory. Nie rozumiem dlaczego ludzie są tacy dumni, nawet w takich sytuacjach. U lekarza jak złamiesz nogę to też mówisz na niego "ten mądrzejszy" i nie chcesz dać się przez niego kierować? Tak samo jak idziesz na trening, masz dobrego trenera to musisz go słuchać, nawet jak jesteś bestią w ringu. Nie poniżaj ludzi którzy zdobyli się na pokorę i zaufali specjalistą PS. Obstawiam ze lubisz czasem sobie opiata zajebac xd
@@KotTokkale wiesz że to nie jedyna droga? Poza tym to nie jest aż tak straszne, cos słyszałaś, ktoś Ci pierdolił i juz uwierzyłaś. Nie potrzebujesz narkotyków do ostrych jazd najwidoczniej xd
tez zapytalem dilera czy ma ziolko a on ze ma krysztal tylko. i mimo iz palilem 20 lat juz powiedzzialem : co ? krysztal ? hahahaha. kurwa ziolo chce a nie jakis krysztaal hahahaha. pojebalo cie ? iwec niech nikt nie mowi ze od ziola sie zaczyna bo on mleka sie zaczyna. na twarde dragi trzeba miec chec a nie ze sie na nie ewoluluje. ps. ziolo uzaleznia jak cholera
Idę po Paczangę, jak nie ma to idę dom domu. Ale zawsze jest :) Taki domowy coffe shop, gdzie całą miejscowość się zaopatruje, drzwi się nie zamykają. A od przyszłego roku, już legal. Pozdrawiam z Frankfurtu🤘
Tak jak mówisz, możesz myśleć że wyszedłeś z tego, że skończyłeś z tym ale w końcu przyjdzie tą obrzydliwa myśl. Sukcesem jest opieranie się temu już do końca życia
Tak się zaczyna papierosek potem piwko wódeczka a jeszcze później pierwsza marichuana a następnie twarde....tylko to zależy od środowiska w którym się znajdują tacy ludzie
No to prawda. Myśle, że osoby mające z nią problem są w stanie sobie poradzić poprzez terapie typu Candis, gdzie chodzisz po prostu na spotkania z terapeuta.
w przypadku mj to nie jest typowe uzaleznienie ,to coś w stylu "zapomniałem że nie zapalić miałem.:))) Odbierzmy dilerom trawe ,to nie jest jeden przypadek ze typek idzie po mj ,a wraca uhahany z kryształem w nosie
niestety ale ludzie często mają problem z zaakceptowaniem tego że mj to narkotyk, są tacy którzy walą 8 wiader dziennie i dla nich to żaden problem więc xdd
@@grzybowylas7493 kwestia dawki, proporcji i powodów stosowania, ma potencjał do nadużywania i uzależnienia, ale każdy kto jest dorosły powinien sam podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje, mikrodawki różnych substancji psychoaktywnych mogą być lekarstwem na wiele dolegliwości, ale wyższe dawki przyjmowane regularnie mogą komuś zniszczyć zdrowie i życie, ale to już kwestia indywidualna
chlop będzie lecieć dalej, widać to po sposobie w jaki opowiada o doświadczeniach z przeszłości. wspomina też, że wszyscy jego znajomi wciąż są w środowisku. nie widzę tu dobrych rokowań mimo szczerych chęci (edit: sorki, dopiero teraz słyszę że to pierwszy tydzień detoxu. może będzie git :)
Jak się ogarnie i wyciągnie właściwe wnioski, to zrozumie, że takie środowisko i znajomych należy mieć teraz w dupie, bo nie ma sensu marnować swojego życia na utrzymywanie toksycznych relacji i wykonywanie ślepo woli grupy, która nadal w tym bagnie siedzi. Należy w pierwszej kolejności pomyśleć o sobie i nawet jeżeli są to długoletni znajomi czy przyjaciele, a nie widzą szamba w jakim siedzą, tylko presją wciągają w to innych, krótka piłka, należy się odciąć! I nie ma w tej kwestii tłumaczenia, że nikt nikogo nie zmusza, bo mówimy tu o uzaleznieniu, czy konsekwencjach zdrowotnych brania prochów. Nie twierdzę, że to tylko i wyłącznie wina środowiska, jednak w walce o siebie ma ono duży wpływ i trzeba być czasami bezwzględnym, zdrowy egoizm jest jak najbardziej wskazany. Gość coś zaczął z tym problemem robić i chwała mu za to, tym różni się od innych, i oby reszta wzięła z niego przykład. Należy trzymać kciuki, nie z takich rzeczy ludzie wychodzą na prostą! Piona!
@@Piotr_eMMMmasz rację. sama jestem w trakcie terapii (choć nie uzależnień) i naprawdę robi ona w moim życiu ogromną różnicę. to często niełatwy proces, ale warto
Czasami sobie myślę że wszyscy którzy w to weszli są skazani na porażke. O tym się nie mówi ale ponad 90% ludzi wraca do nałogu i umiera prędzej czy później. Metamfetamina to jedna z gorszych kurew
Czemu nikt nie mówi o projekcie Cannabis House który jest blokowany przez medyczną marihuanę z aptek Czemu nikt nie mówi o aurorze przeciwko której prowadzone są śledztwa Czemu nikt nie mówi o kanadyjczykach którzy wytoczyli wojnę w Polsce o legalizacje czemu nawet ty mestosław milczysz w tej sprawie
Dasz radę. Zakceptuj swoje uzależnienie. Mów Sobie inni dali sobie radę a co Ja jestem gorszy ido przodu. Dzis nie pije i nie biorę, a dni zaczną płynąć w trzeźwości
@@grzybowylas7493 i korzystać z tego życia, które nie jest szare i zero jedynkowe. zeby ćpać przy dzisiejszych możliwościach to serio trzeba być leniem
@@grzybowylas7493 to zrób cos ze swoim życiem, masz tyle wyborów a nie tylko pobudzać swoje receptory w sposób nienaturalnycddddd zaprzepaścić życie przez cos tak mało wartego
💥🔥 [autopromocja] Wejdź na haj.alt.pl i kup swoją książkę szybko i bezpiecznie! 🔥💥 Co myślicie o historii Wojtka?
Zarówno Wojtka jak i wszystkich Twoich (pozwolę sobie nazwać) klientów są zdumiewajace. Wojtek da Radę!!!!!
@@piotrjas9616 PP po llp
Chłopina jak wytrwa w tej terapii to naprawdę ma szansę na fajną przyszłość. Widać, że chłopak głupi nie jest i poradzi sobie teraz tylko dużo siły potrzeba i tego mu życzę :)
XD
Trzymam za Ciebie wchuj mocno kciuki chłopie. Najważniejsze, że sam widzisz już ten problem i masz ogromne wsparcie bliskich.
"wchuj mocno kciuki" haha ty to możesz z pizde mocno trzymać albo chuja mocno trzymać haha😂
Trzymaj się Wojtek, jesteś mega mądrym i wartościowym chłopakiem, masz o co i dla kogo się starać. Życzę Ci wytrwałości i powodzenia
widać stary że mądrym gościem jesteś, lecisz z tym do końca i na luzie ogarniesz sobie życie a kiedyś jeszcze bedziesz sie z tego wszystkiego śmiał, wszystkiego najlepszego ci życzę i trzymam kciuki!!
cześć ! ja też niedługo jadę do Monaru, przez ostatnie pół roku próbówałem robić coś ze swoimi uzależnieniami, chodziłem na terapie do ośrodka w Warszawie (ale to nie był ośrodek zamkniety) - stawiałem się tam raz w tygodniu. Niestety - wyzwalacze były po prostu zbyt silne, Warszawa to jak wiadomo miasto grzechu, dużo tutaj jest tzw. Opcji do ogarnięcia sobie tematu. Jestem uzależniony od alkoholu i mefedronu (i pochodnych), bardzo proszę życzcie mi szczęścia - to chyba już moja ostatnia i ostateczna próba wyjścia na prostą - chciałbym normalnie pracować i mieć rodzinę, i zamknąć już ten rozdział.
dasz radę! jesteś silniejszy od prochu!
Powodzenia! 💪
duzo wytrwałości, wszystko będzie dobrze!!
Dasz rade !! Radzę być w ośrodku jak najdłużej !!!! Głupie 3 miesiące nic nie dają !!!
dasz radę ! jak nie za pierwszym razem to za trzecim, alko i mef to nie są ciężkie uzależnienia
Naprawdę podziwiam szczerość osób, które wypowiadają się na przestrzeni odcinków z Monaru. Jestem pod wielkim wrażeniem. Dzięki za podzielenie się swoją historią.
Jednym z głównych zadań szkół powinno być uczenie dzieci samoakceptacji.
One robią dosłownie na odwrót
Prowadzę Trening umiejętności społecznych. To jest główny problem dzieciaków i młodzieży. A to na prawdę bardzo inteligentni, kulturalni ludzie chcący zmiany na lepsze. Tylko co z tego jak wsparcie jest mocno ograniczane, szczególnie przez szkołę.
Nie prawda, wtedy by byly mądrzejsze, a władza nie chce takich bo łatwiej manipulować stadem Baranów niż Lwów...a rodzice maja w dupie swoje dzieci i w domach i dobijają zeby sie uczyly o pantofelkach czy wzorach skróconego mnożenia
Totalnie ...
To jest rola rodziców...
Chyba moja ulubiona seria na yt. Zawsze podczas robienia czegos w tle sobie puszczam
Dasz radę! Skup się na terapii. Wg mnie najważniejsze już zauważyłeś, że te same rzeczy bez narkotyków dają równie dużo radości. Ja myślę, że nawet więcej, bo nie trzeba za nie płacić psychozą, depresją i zjazdami, a zyskiem jest ciągłość i świadomość. Przyjrzyj się sobie z zainteresowaniem. Zasługujesz na to!!!❤️
Widać, że inteligentny, świadomy człowiek. Częściowo podzielam Twoją historię, szczególnie z takimi fałszywymi przyjaciółmi czy prześladowaniem w szkole.
Trzymaj się, Wojtek
Trzymaj się Wojtek 😁 dasz radę, byle do przodu! Powodzenia!
W końcu ktoś kto miał problem z używaniem od mega młodego wieku, takie historie przemawiają do mnie najbardziej
Myślę że wiele takich osób. Często też nie ma takiej konotacji: picie alkoholu = używanie substancji
Jak bym siebie słyszał. Gość co opowiada moją historię.
Zobaczcie do czego może doprowadzić wyśmiewanie się z innych Osób. Jak widzicie takie sytuacje to nie bądźcie obojętni. Nawet jak na bieżąco nie zareagujecie to może warto chociaż zagadać do kogoś nawet pare dni później jak sobie z tym radzi. Dla Nas to niewiele, a innym możemy bardzo pomóc.
Bardzo fajnie się wypowiadasz kolego, powodzenia w życiu 💪🏼jesli uda ci się wyjsc z tego gówna to uwierz że najlepsze przed Tobą! 😃
"po marihuanie moją pierwszą myślą było iść do domu i odpocząć" - to była mądra rada myślę od koleżanki :)
😂
Zdradliwa to koleżanka, oj zdradliwa!
Bardzo dobrze słucha się historii innych ludzi😌 Uwielbiam twój kontent 🥰
Wojtek,jeśli się postarasz możesz być kimś wielkim,postaraj się z tego wyjść,trzymam kciuki,Pozdro.
Można się utożsamić. " Jestem tutaj, ponieważ nie mogę już dłużej uciekać od samego siebie (...) "
Ogarnięty chłop, wróci na tory ! Pozdrówki
tylko niech nie mówi półtorej miesiąca ani w cudzysłowiu
@@ellee-k9h tak. Jak się tego nauczy to TO go uratuje 🤦♀️
Jak już dotkniesz dna to pozostaje tylko droga do góry. Weź Biblię do ręki i oddaj swoje życie Bogu - on cię poprowadzi i ochroni. Wypełni tą pustkę, którą od lat próbowałeś zapełnić. Wiem, że to dziwnie zabrzmi, ale trzeźwość to jest coś pięknego. Masz wystarczającą ilość oleju w głowie, żeby to ogarnąć. Życzę Ci wszystkiego dobrego. Piona
te same łancuchy nowe kajdany dragi i religia sluza do kontroli ludzi
Trzymaj się chłopie, ten syf pozbawia nas najważniejszych w życiu emocji, pamiętaj.
Bardzo fajny ziom, powodzenia! Mesto uwielbiam twoje filmiki, działaj dalej z tym, ogromnie zwieksza to świadomość co do substancji.
Wojtek trzymaj się, wysiedź tam ten rok i nie wracaj do tego towarzystwa. Trzymam za Ciebie kciuki.
Trzymam kciuki chłopaku....👍
Trzymaj się tam w końcu "Wojtas nie do porycia" trzymam za Ciebie mocno kciuki mordko! 🖤 Mimo że nie znamy się zbyt długo mam nadzieję że będzie dobrze i się uda. Giga pozytywna z Ciebie osoba i oby było jak najlepiej.
Jeśli kiedyś to przeczytasz to pozdro,
Izu z Sylwestra.
Kurde, Wojtek - nic dziwnego, że zacząłeś się bardziej podobać dziewczynom, bo mimo że nie widać Twojej twarzy, to świetnie się Ciebie słucha, masz dużo ciekawych wniosków i refleksji nad samym sobą i otaczającym Cię światem, a pod wpływem substancji czy będąc w psychozie, wiele z tych ważnych stwierdzeń zapewne by nie padło z Twoich ust. Pamiętaj, że najlepsze, co masz do zaoferowania innym, to po prostu TY. Trzeźwy Ty, który jest mega świadomy, inteligentny i odważny. Życzę dużo miłości z zewnątrz, ale przede wszystkim miłości do samego siebie. No i daj też innym Ciebie docenić! Powodzonka
Trzymaj się chlopaku. ❤
Mocne wywiady
Wojtek NIE DO PORYCIA czekam na ciebie dobrze robisz
Lubie szczerosc,a Ty byles szczery.powodzenia chlopaku
Witam serdecznie! widzę że bardzo mądry i ogarnięty chłopak życzę mu wszystkiego dobrego i mam nadzieję że terapię odbębni do końca i będzie czysty powodzenia życzę i trzymam kciuki pozdrawiam serdecznie!
Albo mi się już od trawy pojebało we łbie ale dam sobie rękę uciąć że wczoraj to oglądałem i było już wrzucone na yt xD
bo było, a później film został zablokowany i ponownie wrzucony dzisiaj
Widać w tym człowieku tą "iskrę", chęć do zmian. Teraz tylko odpowiednia pomoc i ukierunkowanie, bez takich gwiazdorów jak ten pierwszy terapeuta. Owszem niektórym wiara w Boga czy jakaś forma patriotyzmu może pomóc, ale mimo że do ośrodka trafiają ludzie których łączy uzależnienie, to każdy przypadek i historia jest inna. Dlatego bez generalizowania tylko z indywidualnym podejściem powinno się podchodzić. Życzę temu Panu wytrwałości i sił w walce z tym g... terapia, to początek, a okazji żeby wrócić do tego syfu będzie sporo. Mesto dzięki za kolejny doby materiał i mam nadzieję że nie ostatni w takiej formie. Pozdrawiam
Bóg nie pomoże w tym jeśli w ogóle w czymś pomaga. Tutaj chodzi o opieranie się tej zjebanej myśli
Też pochodzę z Legnicy, spędziłem tam całą swoją młodość. Byly wzloty i upadki ale wygrzebałem się z gówna. To bardzo specyficzne miasto gdzie trzeba wiedzieć jak przetrwać. Fakt jest taki że piko jest tam na każdym kroku i bardzo dużo ludzi na tym leci, od małolatów z gimnazjum po starszyzne. Klimat tego miasta jest depresyjny a ludzie zagubieni
Trzymam za Ciebie, nie spierd.l tego, bo drugiej szansy moze nie byc. Cpaj powietrze i rob sport. Cpaj sport. Unikaj znajomych ktore zazywaja dragi. Drugiej szansy moze nie byc. Jestes mlody i jeszcze mozesz w zyciu duzo osiagnac. Nie poddawaj sie zlym wplywom. Jak wezmiesz raz, to moze byc koniec Twojej przyszlosci ktora masz.
Czasami nachodzi ta myśl, ta która chce cię zabić bo czym innym jest powrót do tego bagna?
Można z tego wyjść! Trzymam kciuki! Szczery chłopak, te epizody każdy kto przeszedł wie co to znaczy…
Nie no słuchać że chłopak posiedzi miesiąc dwa i poleci dalej
Po czym tak stwierdzasz?
@@aleksandra546 nie słychać determinacji, to jeszcze nie ten moment, że życie załamało mu się na tyle aby zrobiło to dostatecznie duże wrażenie.
@@aleksandra546 słychać, że dalej mu się podobają te historie o których opowiada a do Monaru trafił bardziej dlatego, że taki złapał akurat przelot na fazie, niż z faktycznej potrzeby. A może po prostu trzeba było chwilówki pospłacać a do tego potrzeba, żeby rodzice zauważyli nawrócenie.
Dzięki za ciekawy materiał 👊 Pzdr
to co mowil o zielsku, mam to samo mordo, jak pale to na chacie i cziluje sluchajac muzyki, na zewnatrz za duzo twarzy
To jest niesamowite jak taki inteligentny młody chłopak bez większych problemów w życiu może tak zakręcić swoim życiem. Życzę Ci Wojtku abyś wyszedł z tego bagna a cała reszta się ułoży. Jeszcze dużo fajnych rzeczy czeka Cie w życiu na trzeźwo . Uwierz.
Zdziwiłabyś jacy ludzie przepadają w tym gównie, naprawdę dobrzy ludzie...
Najlepsze jest to że wywiad przeprowadza z nim koleś który wmawia że narkotyki są miękkie i twarde, jedno i drugie to dzwi do piekła.
Nie prawda. Trzeba rozróżniać czy ty kontrolujes co bierzesz i ile, czy to co bierzesz ma kontrolę nad tobą
BZDURY! tego nie da się kontrolować po jakimś czasie juz@@popeirl764
Wojtek niedoporycia! dobrze Cię słyszeć, buziaki trzymaj się... olaboga
Dobry chłopak w złym towarzystwie
pozdro wojtus pamietam cie z sylwka powodzenia mordeczko
Kryształ zajebał mi kumpla... też miał zwidy, słyszał głosy. Popełnił samobójstwo.
Tu problemem jest fakt że nikt go nie akceptował i pewnie nie miał też sam siebie. Autodestrukcja w pełnej postaci bo jak komuś zależy to się rozjebie nie ważne czy ma pod ręką alko narkotyki czy coś innego. Problemem jest psychika.
Serce mi krwawi mordo jak słuchałem w jakich stanach byłeś. Mam nadzieje ze wyjdziesz z tego i odwkyk ci coś przyniesie. Trzymam kciuki że po tej terapii już nigdy nie przyjebiesz i wyjdziesz na prostą. Trzymaj się mordeczko i z fartem 🤙
Co tu wiele mówić, widać, że jest małe prawdopodobieństwo, że chłopak z tego wyjdzie
Wy wiecie że tymi tekstami którymi obstawiacie za ile ktoś wróci do nałogu jeszcze bardziej mu szkodzicie prawda?
czemu o 12:20 sie wycisza przez kika sekund?
A mnie ciekawi, ile z osób uzależnionych miało jakieś braki w relacji z rodzicami w dzieciństwie. Mam taką teorię ,że jeśli nie da się dziecku swojego czasu i swojej uwagi , to potem rzutuje to na nie( negatywnie). Nie wspominając o realizacji podstawowych potrzeb takich jak bezpieczeństwo czy akceptacja swojego dziecka. Wg. Mnie brak. Powyższych plus zaburzenia psychiczne robią furtke dla używek .Wiem ,że to może być zbyt intymne, ale czy można pytać rozmówców,np. czego im brakowało w dzieciństwie ? Chociaż czasami mogą nawet być nieświadomi tych deficytów
pewnie większość miała takie braki albo i silne traumy, normalnego, niezaburzonego człowieka nie ciągnie do dragów
Pytanie 'czego brakowało ci w dzieciństwie' bez jakiegokolwiek podłoża będzie skutkowało odpowiedzią bez głębszego jego zrozumienia. Trzeba to trochę wybadać, przynajmniej ja tak myślę. Nie mówisz źle, raczej tak jest. Tylko do tego pytania potrzebny jest grunt, a do tego gruntu powinien przygotować terapeuta.
@@Skushi Tak, zgadzam się ,że pytanie musiało by być zadane nie jako odrębny byt, tylko z odpowiedniego punktu rozmowy(np. kiedy ktoś mówi ,że czuł się samotny, nie miał z kim porozmawiać o bieżących problemach, bo rodzice wciąż byli w pracy). I też nie dosłownie i nie każdemu.
Jako osoba uzalezniona od mj popieram w 100% tę teorie. Nie znam normalnej osoby, wychowującej sie w normalnym domu, która uzaleznila sie od czegokolwiek z nar ko tykow. A spotkalem ich dosc duzo.
@@grzybowylas7493czesciowo nie prawda. Znam meskich facetow wychowywanych przez kobiety, ALE kazda z nich wiedziala, ze musi zachpwywac sie bardziej jako facet. A to nie to samo. Ale tak, w wiekszosci przypadkow to fakt.
Moje odczucia są takie że chłopak dalej chce ćpać tylko ma już bajzel w głowie i wstyd przed innymi ludzmi którzy są ogarnięci.Zjebał sobie życie ale do tego jeszcze dojdzie z czasem. Przebrał tyle dragów i łaczył je nie schodząć z poprzedniego że coś mi się kojarzy. Waliłem fete 3 lata codziennie, przepalając ziołem i zajadając mefedronem czy pigułami. Nigdy żadnych zwidów nie miałem ani urojeń a ćpam ogólnie od 15 roku życia(teraz 25), jedynie problemy z wymową i stres związany ze wszystkim dosłownie. Jak chciałem zadzwonić do szefa na ciężkim zwale, że nie ide do roboty to się jąkałem do słuchawki i stresowałem że karze mi przyjść haha a co do jarania jak masz lęki to nie pal już. To ryje banie okropnie jak już masz skrzywioną psychike. Teraz jestem po roku odstawienia wszystkiego i to już nie moje życie, to życie osoby uzależnionej z problemami emocjonalnymi. Za tydzien wracam do ćpanka i tak do usranej śmierci 👍 byle by nie zatruwać życia swojej rodzinie bo oni zawsze starali sie trzymać od tego z daleka. Jak chcesz ćpać to nie daj patrzeć na to swoim bliskim :)
I na chuj wracać?
@@bitchinflexin to jest silniejsze od niego
@@Macu-li5sw Gdyby było silniejsze uzaleznienie to bym nie rzucił na rok. Nie potrzebuje monarów ani innych ośrodków żeby mi truli dupe. A po co wracać ? A czemu nie wracać ? Mam upadłe ambicje ze względu na problemy z kręgosłupem. W szkole się nie uczyłem nigdy, więc nie mam szans na perspektywiczną pracę z przyszłością. Za tydzień wracam ze stanów do polski. Biore robote za 3.5 klocka miesięcznie na start, później gdzieś z 4+. Wynajem mieszkania żeby nie mieć zoobowiązań i ogień xd
@@kejn12 a co ćpasz?
@@Macu-li5sw pisałem wyżej :)
Więc koleżka miał typowe stany po przewlekłym używaniu stymulantów. Też to przerabiałem. Zmęczenie mózgu i oczu potrafi zdziałać cuda. Dym z komina na budynkach za oknem wydaje się być ludźmi, którzy ciebie obserwują i chowają się za kominami gdy patrzysz w "ich" stronę. Rok na stymulantach dzień w dzień i masz już konkretny cyrk w głowie.
Dzień na prochach rozreguluje cię na tydzień, tydzień ciągu zniszczy cię na miesiąc , miesięczny ciąg będziesz czuł przez rok ,rok ćpania możesz już czuć przez resztę życia.
Niestety również wiem o co chodzi po swoich doświadczeniach. Te stany psychotyczne to jedna z najstraszniejszych rzeczy, skończyłam przez to na sorze. Nie cpam już,ale nadal mózg po tym wszystkim się leczy.
@Killer-zs6yr prosisz i masz ale ćpuny i tak to wszystko wiedzą
Ciekawe czy chłopak się ogarnął. Jak w trakcie wywiadu był w ośrodku tylko tydzień, to cos czuję, że mógł wrocić ponownie na wolność i nie ogarnąć równiez tej terapii. Ma ktoś jakąś wiedzę, czy chłopak kontynuował terapię?
19:31 Ten moment mi uświadomił, jakie to są patologie. Na randce się koorva nie bierze amfetaminy, jesus, można wypić piwo czy lampkę wina i to wszystko!
Wzięcie chociaż raz kryształu jest patologią
Siemka, takie pytanko ode mnie. Czy mógłbyś kogoś kto dużo zażywał mefedron zapytać o problemy z zatokami? Myślę że jest to dosyć istotny aspekt a nie spotkałem tego pytania w żadnym filmie. Pozdrawiam :)
Zatokom napewno nic nie będzie jak będziesz w nie wciągał prochy niewiadomego pochodzenie .
bralem mefedron przez 3 lata( tak naprawde pewnie nigdy go nie wziolem, raz przy mnie zostalo przebadane i wyszlo ze to metaamfetamina ale mialem z wielu zrodel) ogolnie nie biore od 2-3 lat i katar mam codziennie odkad przestalem nie bylo dnia zebym go nie mial jest on bardzo wodnisty praktycznie jakby woda z nosa leciala, nie mam kawalka chrzastki w prawej dziurze wydlubalem ja palcem ktoregos dnia (jak przyciszniesz to w tym miejscu w ktorym w lewej jest twarde w prawej jest miekkie) mam taka jakby narosl w prawej dziurze nie wiem jak to nazwac chyba to przez ta krzastke nie da sie tego wyjac bo boli i odrasta, oddychac moge normalnie chociaz przez lewa jest ciezej a przez prawa latwiej oraz jak mocno pociagne to gluty trafiaja prosto do gardla tak jakby nie bylo tam nic co by je blokowalo to chyba tyle jak cos mi sie przypomni edytuje
spróbuj innego sposobu podania, można rozpuścić w wodzie i walić per rectum
Jak przestaniesz walić towar to przejdzie po około pół roku.
U mnie wszyscy którzy dawali i dają po nosie mają problem z zatokami.
Świetne pytania od Mesto jak zwykle. Ja nie łapie jednego, dlaczego takie przypadki nie są wyłapywane przez pedagogów, na etapie szkolnym? Praktycznie większość jak nie wszyscy mieli problemy z psychiką, które manifestowały się już na etapie edukacyjnym życia. Powstaje pytanie retoryczne, ile z tych osób nie trafiłoby do Monaru, gdy otrzymało pomoc we właściwym czasie?
Mało co która z tych osób trafia do monaru
Koleś mówił że był wyśmiewany w szkole, po czym powiela zachowania prześladowców. Tak robią ludzie słabi.
Mój ulubiony mam temat jak dotychczas
z samoakceptacją sam mam problem może dlatego pije :( chodzę na terapie,ale ciągle oszukuje :(
Piękny przykład, że nie każdy, kto miał styczność z opioidami, musi się od razu uzależnić. Chłopak wydaje się mieć dość mocno poukładane w głowie, więc jest ryzyo że Monar może nie zadziałać🤭Bo w tym ośrodku trzeba bardzo ufać w rację "mądrzejszych" i trzeba umieć dać sobą pokierować.
bo tylko 10% ludzi wpada w uzależnienie no chyba że ktoś na siłę daje np. porwanej do burdelu pannie codziennie hel w kabel przez 2 tygodnie, wtedy fizyczne uzależnienie ma na 100%
@@grzybowylas7493 10% dotyczy sporadycznych przypadków zażywania a nie ćpania w ciągu kiedy to opio włącza się w metabolizm i na bank masz uzależnienie fizyczne
Dla mnie najlepszą antyreklamą ćpania są relacje jak wygląda terapia w Monarze i innych ośrodkach. Jak usłyszałam, że w praktyce trzeba przejść pranie mózgu, podporządkować się terapeutom, często w "coś" uwierzyć (w duchowym sensie), to tak jak nigdy mnie nie ciągnęło do narkotyków, tak wiem że kijem nawet ich nie dotknę, bo jak sobie pomyślę, że miałabym coś takiego przejść, to wolałabym z okna wyskoczyć 😂
Nie umieć dać sobą kierować, tylko mieć trochę pokory. Nie rozumiem dlaczego ludzie są tacy dumni, nawet w takich sytuacjach. U lekarza jak złamiesz nogę to też mówisz na niego "ten mądrzejszy" i nie chcesz dać się przez niego kierować? Tak samo jak idziesz na trening, masz dobrego trenera to musisz go słuchać, nawet jak jesteś bestią w ringu. Nie poniżaj ludzi którzy zdobyli się na pokorę i zaufali specjalistą
PS. Obstawiam ze lubisz czasem sobie opiata zajebac xd
@@KotTokkale wiesz że to nie jedyna droga? Poza tym to nie jest aż tak straszne, cos słyszałaś, ktoś Ci pierdolił i juz uwierzyłaś. Nie potrzebujesz narkotyków do ostrych jazd najwidoczniej xd
Trzeba samemu chcieć przestać
tez zapytalem dilera czy ma ziolko a on ze ma krysztal tylko. i mimo iz palilem 20 lat juz powiedzzialem : co ? krysztal ? hahahaha. kurwa ziolo chce a nie jakis krysztaal hahahaha. pojebalo cie ? iwec niech nikt nie mowi ze od ziola sie zaczyna bo on mleka sie zaczyna. na twarde dragi trzeba miec chec a nie ze sie na nie ewoluluje. ps. ziolo uzaleznia jak cholera
Idę po Paczangę, jak nie ma to idę dom domu. Ale zawsze jest :) Taki domowy coffe shop, gdzie całą miejscowość się zaopatruje, drzwi się nie zamykają. A od przyszłego roku, już legal. Pozdrawiam z Frankfurtu🤘
Czytając komentarze mam wrażenie że 99% osób po detoksach wraca do tego
Tylko nie kończ tego odwyku za zbyt wcześnie … od pół roku do nawet 9 miesięcy to minimum zależy jak bardzo uzależniony i wzwyż..
Zrobiłem sam 1.5 roku, a przedwczoraj po dwóch półrocznych detoxach i 3: miesięcznym ciągu byłem reanimowany... Tu czegoś więcej niż detoxu trzeba.
Tak jak mówisz, możesz myśleć że wyszedłeś z tego, że skończyłeś z tym ale w końcu przyjdzie tą obrzydliwa myśl. Sukcesem jest opieranie się temu już do końca życia
Coś miłego.
Dobry materiał
Tak się zaczyna papierosek potem piwko wódeczka a jeszcze później pierwsza marichuana a następnie twarde....tylko to zależy od środowiska w którym się znajdują tacy ludzie
Normalne po pierwszej dawce hery zygasz na 3 metry Bo twuj organizm sie broni przed tym syfem
Kryształ..spoko ..dziala jak psp widzocznie mieszanka cukru braziwego z czystym mefedrndm krysztalem..bo bys po kresce mial zawał serca pozdrawiam
Czy przypadkiem z tym chlopem nie było już wywiadu tylko bez cenzury?
trzymaj sie ;)
8 minuta niestety totalnie prawda, terapia dla młodzieży w polsce to horror i jeszcze gorzej
Ja mam problem odstawić benzodiazepiny 4 lata codziennie
dziwne ze nie ma nikogo w monarze od samej mj
No to prawda. Myśle, że osoby mające z nią problem są w stanie sobie poradzić poprzez terapie typu Candis, gdzie chodzisz po prostu na spotkania z terapeuta.
w przypadku mj to nie jest typowe uzaleznienie ,to coś w stylu "zapomniałem że nie zapalić miałem.:))) Odbierzmy dilerom trawe ,to nie jest jeden przypadek ze typek idzie po mj ,a wraca uhahany z kryształem w nosie
@@Mestoslaw Głupoty gadacie.
niestety ale ludzie często mają problem z zaakceptowaniem tego że mj to narkotyk, są tacy którzy walą 8 wiader dziennie i dla nich to żaden problem więc xdd
@@grzybowylas7493 kwestia dawki, proporcji i powodów stosowania, ma potencjał do nadużywania i uzależnienia, ale każdy kto jest dorosły powinien sam podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje, mikrodawki różnych substancji psychoaktywnych mogą być lekarstwem na wiele dolegliwości, ale wyższe dawki przyjmowane regularnie mogą komuś zniszczyć zdrowie i życie, ale to już kwestia indywidualna
Narkotyki są zajebiste jeśli ma się pieniądze. Jak trzeba chodzić do pracy to nie.
Do czasu, uwierz mi.
Super gość jesteś, choć paletę używek przerobiłeś niemałą, trzymam kciuki żeby terapia się udała!
chlop będzie lecieć dalej, widać to po sposobie w jaki opowiada o doświadczeniach z przeszłości. wspomina też, że wszyscy jego znajomi wciąż są w środowisku. nie widzę tu dobrych rokowań mimo szczerych chęci (edit: sorki, dopiero teraz słyszę że to pierwszy tydzień detoxu. może będzie git :)
Jak się ogarnie i wyciągnie właściwe wnioski, to zrozumie, że takie środowisko i znajomych należy mieć teraz w dupie, bo nie ma sensu marnować swojego życia na utrzymywanie toksycznych relacji i wykonywanie ślepo woli grupy, która nadal w tym bagnie siedzi. Należy w pierwszej kolejności pomyśleć o sobie i nawet jeżeli są to długoletni znajomi czy przyjaciele, a nie widzą szamba w jakim siedzą, tylko presją wciągają w to innych, krótka piłka, należy się odciąć! I nie ma w tej kwestii tłumaczenia, że nikt nikogo nie zmusza, bo mówimy tu o uzaleznieniu, czy konsekwencjach zdrowotnych brania prochów. Nie twierdzę, że to tylko i wyłącznie wina środowiska, jednak w walce o siebie ma ono duży wpływ i trzeba być czasami bezwzględnym, zdrowy egoizm jest jak najbardziej wskazany. Gość coś zaczął z tym problemem robić i chwała mu za to, tym różni się od innych, i oby reszta wzięła z niego przykład. Należy trzymać kciuki, nie z takich rzeczy ludzie wychodzą na prostą! Piona!
@@Piotr_eMMMmasz rację. sama jestem w trakcie terapii (choć nie uzależnień) i naprawdę robi ona w moim życiu ogromną różnicę. to często niełatwy proces, ale warto
Czasami sobie myślę że wszyscy którzy w to weszli są skazani na porażke. O tym się nie mówi ale ponad 90% ludzi wraca do nałogu i umiera prędzej czy później. Metamfetamina to jedna z gorszych kurew
Chyba za każdym razem to samo- brak akceptacji samego siebie. I jak u większości każdy chce śnić na jawie.
chciałbym usłyszeć rozmowę z osoba uzależniona od marihuany
ja też ale mam dziwne wrażenie że Mesto często zbacza z tego tematu XD
No bo w porównianiu do innych używek często wymienianych w podcastach, nie uzależnia fizycznie
@@bukajDJR🙆🤦♂️😀
@@bukajDJR uzale znia, powielasz gimbomity.
@@jasondelulu może to z nim by trzeba było na ten temat porozmawiać xD
Może nagrał byś wywiad z kimś z monaru co był odcinek ale już po terapi ?
Zdecydowanie chciałbym poznać takich ludzi.Wojtka znam bo byłem razem z nim.I jakoś trudno mi uwierzyć że wyrwał ale życzę dobrze
Czemu nikt nie mówi o projekcie Cannabis House który jest blokowany przez medyczną marihuanę z aptek Czemu nikt nie mówi o aurorze przeciwko której prowadzone są śledztwa Czemu nikt nie mówi o kanadyjczykach którzy wytoczyli wojnę w Polsce o legalizacje czemu nawet ty mestosław milczysz w tej sprawie
Jakies info?
To ta akcja z która jest powiązany liroy?
Jak dasz jakieś źródła tych informacji, to będę wdzięczny
O co chodzi z tymi Kanadyjczykami i kogo masz na myśli ?
Właśnie aurora bardzo ważny temat!
co zostalo wyciszone w filmie po 12 minucie?
Numer do dilera 😉
Czy ten film był już niedawno wstawiony? Bo go już widziałem, ale nie zdarzyłem obejrzeć
Tak, ale po chwili skasowany, bo był sekundowy błąd w montażu.
@@Mestoslaw spoko, dzięki za odpowiedź
Fajna miniaturka:)
Dasz radę. Zakceptuj swoje uzależnienie. Mów Sobie inni dali sobie radę a co Ja jestem gorszy ido przodu. Dzis nie pije i nie biorę, a dni zaczną płynąć w trzeźwości
@@grzybowylas7493 i korzystać z tego życia, które nie jest szare i zero jedynkowe. zeby ćpać przy dzisiejszych możliwościach to serio trzeba być leniem
@@grzybowylas7493 to zrób cos ze swoim życiem, masz tyle wyborów a nie tylko pobudzać swoje receptory w sposób nienaturalnycddddd zaprzepaścić życie przez cos tak mało wartego
@@grzybowylas7493 najwyraźniej to chyba nic nie osiągnąłeś🤡
Mesto jaki to model botów?🙏🙏🙏
Niema gra ... chore jazdy . Respekt ❤
Jest szansa dla Niego, bo widać jeszcze głowy mu nie zaorało do końca..wypowiada się logicznie i płynnie.
13 lat i zaczął od alkoholu. Ja pierdziele,a co na to rodzice? Mieli olewke na to,ze dzieciak pijany wraca? Udawali,że nie widzą?
Narkotyki to gówno, ale się naćpałem
Szkoda, że w tej rozmowie zarówno metamfetamina jak i mefedron jest tym tytułowym kryształem.
Co to jest ten kryształ?
Ziomek chyba niestety kończy odwyk i wraca do nałogu. Jakieś przeczucie takie ale mu tego nie życzę 😕
niestety większości udaje się wyjść z nałogu dopiero za trzecim czy czwartym odwykiem :(
Brak akceptacji ? W szkole Wojtek był lubiany cała szkoła go lubiała ( liceum) ale każdy wiedział, że już wtedy miał problem.
teraz gdy jest psychotronika to glosy nie sa choroba psychcizna uwazam ,tez uwazajcie
Też waliłem Piko 8 lat i wyszedłem z tego zapijalem wódką żeby zasnąć