Miałam poważny problem z karmieniem piersią. Już w szpitalu zaczęła mi je ranić. Po 3 dniach oba sutki były całe w strupach i przystawianie doprowadzało mnie do płaczu z bólu, autentycznie bałam się przystawiać. Był to problem bo mała chciała jeść po 5-10 min. od odstawienia od piersi. Wykryte krótkie wędzidełko, polecenie nam neurologopedy, wprowadzone masaże. Było lepiej, zaczęły się goić, ale ciągle był okropny ból, były tak wrażliwe na jakikolwiek dotyk, że masakra. Dopiero wizyta kolejna położnej i korekta techniki karmienia sprawiły, że karmienie to przyjemność. Teraz jedynie na początku coś zaboli jest spokój. Córka ma obecnie 5 tygodni, jeszcze został przez lekarza wprowadzony kinesiotaping pod bródką. Obyło się bez podcięcia wędzidełka. Więc kochane mamy, poszukajcie najpierw pomocy, bo ja po 2 tyg. myślałam, że zrezygnuję, a karmię do teraz i nie mam w planach jeszcze przerywać. Sprawdźcie dziecko i siebie! Najlepiej jak ktoś z doświadczeniem spojrzy jak karmicie bo ja myślałam, że przystawiam jak pokazują na instrukcjach i się myliłam. Mała przez to płytko łapała. :)
Jakbym czytała o sobie tyle ze ja już dwa miesiące z takim bólem. Neurologopeda, osteopata, CDL i dalej jest jakiś błąd w moim przystawianiu.. już nie wiem co robić bo boli jak cholera 😢
Nasz synek ma 6 tygodni, gdy mial 2 tyg zaczęliśmy używać nakladek bo ból był okropny a sutki krwawily. Gdy się wyleczyły, po około 3-4 dniach próbowałam przystawiac bez nakładki ale w ogóle nie jest w stanie załapać. Gdy miał 5 dni mial podcięte wędzidełko. Nie cierpię nakladek ale niestety bez nich on sie nie przystawia.
A jakiś pomysł na karmienie chłopaka który zaczyna gryźć sutki? Wyszły małemu zęby i zaczął gryźć, przez co machinalnie dziecko jest odrzucone od piersi i zdenerwowane, że ktoś nagle zabrał pokarm :/
Super filmik, praktyczny. Dziękuję :)
TH-cam deleted
Phone yeeted
Bleach needed
Therapist greeted
Miałam poważny problem z karmieniem piersią. Już w szpitalu zaczęła mi je ranić. Po 3 dniach oba sutki były całe w strupach i przystawianie doprowadzało mnie do płaczu z bólu, autentycznie bałam się przystawiać. Był to problem bo mała chciała jeść po 5-10 min. od odstawienia od piersi. Wykryte krótkie wędzidełko, polecenie nam neurologopedy, wprowadzone masaże. Było lepiej, zaczęły się goić, ale ciągle był okropny ból, były tak wrażliwe na jakikolwiek dotyk, że masakra. Dopiero wizyta kolejna położnej i korekta techniki karmienia sprawiły, że karmienie to przyjemność. Teraz jedynie na początku coś zaboli jest spokój. Córka ma obecnie 5 tygodni, jeszcze został przez lekarza wprowadzony kinesiotaping pod bródką. Obyło się bez podcięcia wędzidełka. Więc kochane mamy, poszukajcie najpierw pomocy, bo ja po 2 tyg. myślałam, że zrezygnuję, a karmię do teraz i nie mam w planach jeszcze przerywać. Sprawdźcie dziecko i siebie! Najlepiej jak ktoś z doświadczeniem spojrzy jak karmicie bo ja myślałam, że przystawiam jak pokazują na instrukcjach i się myliłam. Mała przez to płytko łapała. :)
Jakbym czytała o sobie tyle ze ja już dwa miesiące z takim bólem. Neurologopeda, osteopata, CDL i dalej jest jakiś błąd w moim przystawianiu.. już nie wiem co robić bo boli jak cholera 😢
Nasz synek ma 6 tygodni, gdy mial 2 tyg zaczęliśmy używać nakladek bo ból był okropny a sutki krwawily. Gdy się wyleczyły, po około 3-4 dniach próbowałam przystawiac bez nakładki ale w ogóle nie jest w stanie załapać. Gdy miał 5 dni mial podcięte wędzidełko. Nie cierpię nakladek ale niestety bez nich on sie nie przystawia.
Warto skorzystać z wizyty CDL:)
A jakiś pomysł na karmienie chłopaka który zaczyna gryźć sutki? Wyszły małemu zęby i zaczął gryźć, przez co machinalnie dziecko jest odrzucone od piersi i zdenerwowane, że ktoś nagle zabrał pokarm :/
Co to za poduszka do karmienia, druga na zdjęciu??