A co klienta obchodzi, czy to market czy salon fimowy? To w markecie może pracować każdy, nawet pospolity, zwyczajny, niekumaty tłuk?! I naprawdę chciałbyś tam kupować wysokiej klasy telewizor za powiedzmy 10 tys. zł?
W marketach takich można kupić od odkurzaczy przez telewizor po komórki czy suszarki. Już widzę jak każdy sprzedawca uczy się na pamięć każdego sprzętu aby w trymiga odpowiedzieć klientowi. A za 2 miesiące nauka od nowa bo wypuszczane są nowe modele.
pierdolisz głupoty, popracował byś tydzień czasu w elektromarkecie to byś w zmienił zdanie na ten temat i nie ma co porównywać SALONU sprzedaży apple do marketu z elektroniką
Zanim zacznie się kogoś komentować najpierw samemu trzeba być w porządku. Jakość chromakey w tym filmie na poziomie materiału wideo z okolic 2005 roku, kamery MiniDV Video PAL a mamy 2015 rok i standardem jest 1080p a są już i kamery 4k.
Sorry gosciu ale naprawde Ty liczysz ze osoba ledwo po skonczeniu albo w trakcie szkoly dostajaca ta prace za minimum krajowe z doskoku bedzie potrafila Ci odpowiadac na techniczne pytania ? Kazdy komu powaznie na tym zalezy zna sie na tym sam w sobie i nie musi zadawac takich pytan - i powinienes o tym dobrze wiedziec. Jesli oczekujesz rzetelnej informacji na temat specyfikacji to idz do salonu firmowego - prawdopodobnie jej udziela. Swoja droga Z3 to totalna kaszana - mialem to wiem zawiodlem sie strasznie. Mega kruchy ekran, telefon okrutnie zawodny - przy wymianie ekranu dowiedzialem sie ze cala konstrukcja trzyma sie na 4 czy 5 srubek ( nie pamietam dokladnie - ale nie wiecej niz 5) jedyne 2 rzeczy ktore sa dobre w tym telefonie to bateria i aparat, pod wzgledem materialow, jakosci wykonania, spasowania elementow ( wewnatrz obudowy), i trwalosci, obslugi klienta, serwisu i wytrzymalosci ten telefon to totalny szmelc, a Sony jako marka pograza sie juz od jakiegos czasu podobnymi kwiatkami.
Żenada, ale najwidoczniej klientom kupującym tam telefony wystarczają takie informacje. Inni kupują za 70% ceny sklepowej przez internet. Moje doświadczenie - jakiś czas temu byłem w Saturnie i interesowałem się Lumią - dość szybko podszedł gość z koszulką Microsoftu i potrafił naprawdę dobrze opisać różnice między ich telefonami, a nawet wyjął mi świeżą sztukę z pudełka i dał pomacać. Różnica tylko taka, że MS na pewno płaci za możliwość wprowadzenia swojego człowieka do sklepu i wtedy już dbają o to, aby gość się znał na rzeczy.
Rafał Iskrzycki Ekspedienci w sieciówkach to dramat. Zresztą nie dziwię się, bo wiem na jakiej zasadzie tam przyjmują "Pan ładnie wygląda, to Pana weźmiemy", a z drugiej strony sam raz słyszałem coś takiego "Jesteśmy pod wrażeniem Pana wiedzy i faktycznie Pan by się nadawał na to stanowisko, ale potrzebujemy kogoś z innym wyglądem" meh :x No i peszek xP
To jakiś ograniczony rekrutujący musiał być. W większości takich sklepów patrzą nie na wygląd i wiedzę - tą drugą można zdobyć wyedukować przyszłego sprzedawcę, tylko na to czy masz predyspozycję do handlu - inaczej mówiąc do umiejętnego i skutecznego wciskania towaru i ubezpieczeń, bo tego już nie idzie się wyuczyć - trzeba mieć DAR OD BOGA.
pierdolisz jak potłuczony, gadasz przed kamerą o Z3 i Z3 compact, a w sklepie pytasz o różnice między Z2 a Z3. Za każdym razem przed kamerą gadasz jedno, a w sklepie co innego.. ogarnij się
TO prawda na siłe ośmieszanie pracowników. Typ też w ogóle nie zna. Chce poznać ten ogólnoświatowy certyfikat wodoodporności...IP 65 ?? Jeżeli chodzi mu o IP 65 to niech to sobie między bajki włoży i poczyta co Sony o tym certyfikacie pisze. Sony nawet w wersji aqua nie są wodoodporne.
Wodoodporność to jest marketingowy bełkot, bo one są co najwyżej wodoszczelne ... A i nawet to jest wątpliwe ... Już nawet nie wspomnę o tym, że śmiesznym jest anulowanie gwarancji przez niby zalanie "wodoodpornego" urządzenia ... Co do samego wideo - większa kpiną od wiedzy tych sprzedawców jest porównywanie Apple Store do wielkich sieciówek. Inny metraż, więc z Wi-Fi problemu nie ma ... Sprzęt premium, więc i stoiska odpowiednie. A alarmy są mniej dotkliwe, bo i wspomniany metraż mniejszy, więc obsługa wszystko wzrokiem ogarnie - zresztą, klientów też jest sporo mniej, więc nie mają nawet sposobności do kradzieży.
Nie rozumie co w tym dziwnego ze się pukasz po głowie ze klient zablokował telefon, przecież to nie wina sprzedawcy tylko klientów idiotów ze telefon jest zablokowany. podejdzie taki debil i po złości zablokuje zęby nikt inny nie mógł sobie zobaczyć, notorycznie tak jest w każdym sklepie, i tak uważam ze sprzedawcy mają czasami za dużą cierpliwość co do niektórym klientów.
Oczekujesz, żeby sprzedawca w sklepie agd-rtv miał aktualna wiedza na temat każdego produktu? Tam co miesiąc przychodzi nowy towar, a oni zarabiają tyle że na bank chcą się w domu dodatkowo edukować.
To niech szukają pracy w sklepach z solą kuchenną i kaszą jaglaną. Sól nie zmiena się od tysicy lat, kasza podobnie - łatwiej opanować trochę wiedzy i spokój aż do emerytury.
@@adriansaczko1073 A o czym, tłuku jeden, ja mówię? Nie rozumiesz, to pytaj. kto ci wytłumaczy = nie zmyślaj, nie pierdol głupot. No chyba, że ty tak masz jebane we łbie już od urodzienia, wtedy trudno - aż do śmierci nie zmądzejesz, niestety!
Dobrze że ktoś poruszył te kwestie ostatnio znajomy odwiedził jeden z tych sklepów i zapytał o laptopa a dokładnie o jego specyfikacje (procesor, czy karta graficzna ) Obsluga wyjaśniła mu że ''profesor szybki '' a karta graficzna to Geforce jakiś. to jest pomoc. :-\
Nagrywanie na prywarnym terenie bez zgody właściciela jest nielegalne, na twoim miejscu usunoł bym film zanim ktoś z tych firm sie skapnie i cie pozwą :c Pozdrawiam głos rozsądku
to co tu usłyszałem to największe głupoty jakie można usłyszeć !!! mieć do sklepu pretensje ze jakiś głupek przyszedł i pokazał jaki jest mądry i ustawił hasło na tel w większości przypadków wpisują coś nie mającego sensu i nikt nie będzie znal tego hasła... NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA JAK SIĘ PRACUJE W TAKICH SKLEPACH I JAK LUDZIE BLOKUJĄ LAPTOPY TELEFONY I WSZYSTKO CO SIĘ DA.. I Cwaniak z Ciebie nauczyłeś się 2 modeli i ich specyfikacji i uważasz ze możesz patrolować ludzi pracujących w sklepach nie bardziej bezczelnego ! Ci ludzie co tam pracują maja sprzedać produkt a nauka wszystkich modeli co maja jakie różnice to jest głupota bo tylko zapaleńcy za tym tylko nadarzają ... i nie tylko pracownik sprzedaje telefony ale tez ma sprzedać tv drukarkę cb radio i wiele innych rzeczy o których nie masz nawet ciut ciut pojęcia ... tam pracują zwykli ludzie a nikt nie jest alfa i omega ze musi wszystko znać bo przyjdzie taki troll i myśli ze jest mądry !
Zależy od samego "oddziału". Jestem z Rybnika. Często proszę o wpisanie kodu pin do jakiegoś telefonu i zawsze bez problemu mogę na nim sobie poklikać. Internet też jest na każdym jednym urządzeniu ;). Mówię o salonie w Rybnik Plaza oraz sklepie RTV Euro AGD
Jeżeli ktoś chce kupić telefon to polecam zajrzeć do małych salonów (nie orange, plus ... itd.).W takim salonie osoba która chce kupić telefon zostanie obsłużona bardzo dobrze w dodatku nie nakładają takich marż jak w Media Markt, Saturn, Media ekspert etc. :) Jeżeli chodzi o wodoodporność to ten sprzedawca wyraził swoją opinie(moim zdaniem słuszną).
Kiedys w saturnie poprosilem o sluchawki bluetooth a koles z obslugi dal mi bezprzewodowe tyle ze bez bluetooth .Naszczescie w kolejce do kasy zauwazylem roznice . Gorsze sa male prywatne sklepy komputerowe kiedy cwaniacy zobacza , ze sie nie znasz. Najgorsze sa SERWISY . Raz poprosilem kolezke czy moglby mi zrobic maly lut w suchawkach . Ten wyjechal mi sie jakas teoria , ze i tak nie beda dzialac bo teraz firmy inaczej lutuja . Mysle sobie , ze to sluchawki tracer i watpie zeby uzywali tam jakies nowej metody . Powiedzialem , zeby sprobowal jak nie beda dzialac to wyrzuce je . Okazalo sie , ze dzialaly . Bylem zazenowany taka sytuacja dlatego ze to serwis . Koles nawet nie obczail , ze przed chwila mowil ,ze nie beda dzialac . Albo sklep elektryczny , niby elektryk wlascicel juz sporo lat go prowadzi , a jak zapytalem o gwint do lampy to nawet nie wiedzal ze taki istnieje . GDZIE KUPUJECIE za70% CENY W INTERNECIE NOWY SPRZET ? CENY USTALA RYNEK I SATURN MA WSZEDZIE W EUROPIE TAKIE SAME CENY . TYLKO MALE SERWISY CZY SKLEPY ZAWYZAJA BO TO POLACZKI CWANIACZKI . A W INTERNECIE NIE MA NOWEGO SPRZETU TANIEJ ,JEST TYLKO WIEKSZY WYBOR . JEZELI COS JEST NAPRAWDE TANIEJ W SATURNIE TO ZARAZ JEST WYSYP TEGO NA ALLEGRO . AH POLACZKI I ICH BIZNESY .
Dobrze mówione, byłem raz w komputroniku i tam zegarek gear fit miał wciśnięty alarm między obudową a ekranem tak że odkleił się ekran i była wielka szczelina. Alarm żywcem wciśnięty w szczelinę między ekranem.
Haha uśmiałem się. Ewidentnie autor filmu nigdy nie pracował w markecie. Ilość błędów w założeniach nie mieści się w głowie. I nie chce tutaj po prostu oczerniać bo tak mi się podoba. Ale nie przygotowałeś się do realizacji tego materiału. Masz kilka słusznych założeń ale resztą się ośmieszyłeś. 8 lat pracowałem w handlu 4 lata w korporacji, nie wiesz o tym jak działają wielkie molochy kto odpowiada za zabezpieczenia kto za ekspozycję nie wiesz ile jest kradzieży mimo zabezpieczeń jak bardzo złodzieje się wyspecjalizowali. Kto zapewnia WiFi na sklepie i jaki ma na to wpływ pracownik. Co do wodoodporności SONY sam byłem w kilkuletnim programie jako ekspert od tej marki miałem okazje rozmawiać z serwisantem tych telefonów i mówienie o ich wodoodporności i powoływanie się na certyfikat IP są śmieszne. Ale sam rozeznaj temat po nazwie profilu widać że to twoja pasja. Co do wiedzy. Są różne szkoły czasami pracownik musi opanować cały asortyment sklepu zależy do jakiego wszedłeś spróbuj wiedzieć wszystko o lodówkach, suszarkach, routerach, pralkach, odkurzaczach, notebookach, zmywarkach, telewizorach, wieżach, żarówkach, ładowarkach, myszkach, golarkach, szczoteczkach do zębów, patelniach, garnkach, mikrofalówkach, żelazkach, kinach domowych, kablach, przewodach, złączach, piekarnikach, poszczególnych gwarancjach marek, serwisach, częściach zamiennych, akcesoriach, zasadzie działania, sposobie użytkowania, aparatach, mp3, konsolach, grach, nawigacjach, smartfonach, telefonach stacjonarnych, radiach samochodowych, SB, antenach, głośnikach, monitorach dajesz rade bo to dopiero połowa rzeczy jakie musi znać pracownik MEDIA EXPERT, RTV AGD, MEDIA MARKT itp. Lub pracownik ma pod sobą tylko jeden dział telewizory albo agd w tedy masz większą szanse trafić na kogoś z wiedzą o ile to nie nowo zatrudniony. Jeśli trafiłeś na wyjadacza od już po kilku spojrzeniach na ciebie wiedział że nie przyszedłeś kupić tylko "zawracasz dupę" a plany się takimi pseudo klientami nie wyrobią a na tym zależy pracownikowi, kierownikowi działu, kierownikowi sklepu, kierownikowi regionu, kierownikowi makro regionu i dyrektorowi na końcu jest mało wiedzący o problemach dołu właściciel firmy.
Też bym tak za bardzo nie wierzył w tę wodoodporność, bo jeśli zalejesz Xperie to udowodnienie tego, że zaślepki były zamknięte jest trudne. Poza tym babka całkiem spoko opisała HTC i Xperie, a to, że nie potrafiła opisać szczegółowo tych ultrapixeli czy BoomSound to czepianie się, bo nie każdy musi się tym tak interesować. No i z porównaniem Z2 i Z3 też nie jest lekko, bo akurat te telefony wydawane co pół roku się prawie wcale nie różnią.
Tyle, że ten gość mówił o wodoodporności bardziej w stylu, gdyby pierwszy raz mu pokazano wodoodporny telefon i by nie wierzył, bo wcześniej czegoś takiego nie widział, a nie pod kątem zaślepek i serwisu, przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Poza tym uważasz, że ta kobieta dobrze opisała HTC? Nie powiedziała nic o boomsound, tylko tyle, że jest lepszy muzycznie, a o aparacie powiedziała, że jest niby 4 megapiksele, ale że są ultra, więc to się inaczej liczy. Sorry, ale do tego można dojść czytając specyfikację i na pewno nie brzmi to profesjonalnie.
Gdzieś widziałem film z serwisu sony. Mają one specjalny otwór przez który na zamkniętych zaślepkach wprowadza się powietrze pod ciśnieniem. Jeśli wytrzyma odpowiednie ciśnienie oznacza że zaślepki były nie dociśnięte i zalanie jest z winy klienta. I zgodze się co do tego że pani od telefonów nie mówiła znowu tak bezsensownie.
Fajny Wojtek pani od telefonów moim zdaniem opisała go dobrze - tak by każdy laik zrozumiał. Nie sposób jest rzucać nazwami, parametrami i jednostkami, takie zachowanie może być odebrane przez klienta źle, ponieważ nic nie zrozumie i będzie mu zwyczajnie głupio a co za tym idzie więcej się w danym sklepie nie pokaże
a ja sie zgadzam z nim w 100 procentach, mam takie same odczucia w takim hujowym sklepie gdzie zabezpieczenia zaslaniaja 80 proc produktu a sprzedawca chce wcisnac wszystko i gowno wie a z reklamacja bedzie odslylal do serwisu w warszawie i bedzie trzeba czekac 1 miesiac na odpowiedz co nie zostanie ujete z podstawowej gwarancji. w polsce to kazdy polak jest zlodziejem czy co ?
Hubert633 adhffh wystarczy że jeden na 30 a podejrzewam że więcej jak ci zapieprzy telefon za 2k to przecież cała wypłata takiego sprzedawcy. Zabezpieczenia muszą być.
Dobra, mnie zastanawia jedno. Dlaczego facet, który wypowiada się na temat smartphonów jakichkolwiek, nagrywa materiał, którego jakość dźwięku odbiega od tego, co prezentowały te telefony dobre 3 lata temu?
Tak jest sens dawać takie zabezpieczenia i kamery, miałem znajomego co pracował w jednym ze sklepów z elektroniką i prawie codziennie tam dochodziło do kradzieży mimo takich zabezpieczeń
Slaby film. To jest takie śmieszne że klienci blokują telefony własnym pinem dla zabawy? To jest żałosne. Tak cie to dziwi ze telefony za ponad 2000 są przyklejone do regalu? Przeprowadziłeś się do Polski wczoraj? Ciesz się ze w ogóle są dostępne do pomacania a nie dają ci makiet.
"Certyfikat wodoodporności". Umówmy się że wiedza z przedmiotów ścisłych na poziomie szkolnym może pozwolić na wywnioskowanie iż takim certyfikatem można sobie podetrzeć cztery litery. Nie jest to konstrukcja która daje nam 100% pewności na długie lata że telefon będzie wodoodporny :) Pozdrawiam
+Azrael13Angel Nie dość tego, że nie daje na całe lata takiej pewności. To nie daję takiej pewności zaraz po kupnie. Na potwierdzenie swojej tezy podam fakt, że Sony własnie dla tego telefonu wydało oświadczenie, by nie używać go pod wodą jak jest to pokazane na reklamie, bo moze to grozić uszkodzeniem. Tak więc jednak sprzedawca miał większą wiedzę.
Pracowałem w sklepie na magazynie i akurat sorry: ale z zabezpieczeniami walnąłęś jak kula w płot. Duże markety elektroniczne to nie sklep apple gdzie jest 10-12 towarów i koniec tylko są ich setki i po prostu nie da sie upilnować..
Zgadzam się ze wszystkim w pełni. Personel powinien być odpowiednio dobierany i/lub przeszkalany. Ale porównywanie sieciówek, gdzie można kupić kilkadziesiąt odmian telefonów ze sklepem Apple jakieś 10 razy mniejszym, personelem tylko od jednego sprzętu, samym sprzętem zaczynającym się od kilku tysięcy złotych to według mnie lekka pomyłka. Sklepy górnolotnych marek właśnie charakteryzują się topową obsługa klienteli z racji ceny urządzeń i prestiżu światowego.
Co to ma znaczyć. Tyrasz zwyklych pracowników i się wymądrzasz a sam czytasz z kartki np od 3:49 gdzie wyraźnie widać jak pod kamerą masz napisane co masz powiedzieć.
Majkejj1 I co z tego że czyta z kartki? A jak ktoś gdzieś pracuje np. w saturnie to chyba powinien się znać na swojej pracy nie? To tak jakby kierowca autobusu nie umiał prowadzić.
Najlepsze jest to, że będąc u nich na rekrutacji, po paru latach w branży, callcenter-> salon operatora t-mobile-> potem kierownik owego salonu, nie dostałem tam pracy, chociaż nie żałuję, a wybrali chłopaka, który sprzedawał epapierosy na wyspie. Sam pracuję teraz w zupełnie innej branży, w fabryce ale, na nadgodzinach mogę zarobić ile tam mają przez cały miesiąc. Nie chodzi mi o to, że chcę tutaj wylewać swoje żale, po prostu wiem ile tam się zarabia i ogólnie jaki jest poziom sprzedaży i owy filmik chociaż mnie w żaden sposób nie dziwi bo choć sam zagłębiam się czytając bardzo szczegółowo o każdym nowym telefonie to większość lemingów pracujących w branży nie ma pojęcia co to jest TouchWiz czy Akcelerometr. Szczerze to widziałem lepsze przypadki, raz wyłączyłem TV IrDĄ poprzez Note4 podczas prezentacji to chcieli go geniusze rozkręcać, chociaż nic nie przebije żenujących tekstów konsultantów do siebie typu ,,sprzedałem umowę orange do sprzętu'' i drą się na cały sklep, że 8zł do wypłaty zarobili.. Kupowałem ostatnio Samsunga S5611 dla rodziców to trzeba było go wyjąć z szafki bo był na klucz to poprosiłem konsultanta o to, ten zamiast mi dać to idzie do kasy ze mną i mówi temu co stał na kasie, że ,,on przy tym działał"...
Dlaczego w sklepach RTV Euro AGD ciągle wyją te alarmy? W moim mieście są dwa sklepy tej sieci, w jednym i drugim wyją bez przerwy! Czegoś takiego nie ma w żadnym innym elektronicznym markecie! Czasem muszę czekać kilkanaście minut na odbiór zamówionego towaru, słuchając to wycie można się choroby nerwowej nabawić! Zapytałem się pani "ekspedientkę" czy mają jakiś dodatek pieniężny ze względu na takie uciążliwe warunki pracy, i czy być może firma wysyła ich do "wód", ale odpowiedziała, że nie a do ciągłego wycia się przyzwyczaili! Szkoda tylko (dla tej sieci oczywiście), że klienci nie mogą się przyzwyczaić! Wielu moich znajomych w ogóle przestało przychodzić do sklepów tej sieci!
Komórkomania nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.... może inaczej wam to powiem.... Elektromarkety mają w du...ie klienta ... obsługa nie jest szkolona w zakresie technologii... gdyż elektromarketom się to nie opłaca !!! A powód jest oczywisty... zbyt często zmieniają się pracownicy bo: - w elektromakrecie pracownik grzeszy jak sprzeda sam produkt (telefon, smartfon) - musi sprzedać koniecznie przedłużoną gwarancję będącą jedynie ubezpieczeniem - smartfona najlepiej sprzedać z abonamentem co teraz oferują teraz markety - dodatkowo targetem w przypadku sprzedaży jest usługa... pytaj się co za usługę można sprzedać do telefonu/smartfonu ---> a no można sprzedać pierwsze uruchomienie i konfigurację, czyli odpalenie telefonu kliknięcie trzy razy w ekran i przełożenie karty sim - sprzedaż wiązana czyli do smartfona wcisnąć klientowi folię na wyświetlacz, ładowarkę samochodową czy etui Także nie ma co się śmiać z poziomu wiedzy pracowników... bo są w pewnym sensie uziemieni przez to, że ich często zmieniają - albo sami odchodzą albo ich zwalniają za słabe wyniki. To jest norma, której nie przeskoczycie bo komu będzie zależało na pracy skoro można się wyuczyć regułek o specyfikacji i różnicach, mając pewność że klient wysłucha i kupi sprzęt ale nie uda nam się sprzedać usług dodatkowych (ubezpieczenie, usługi, abonament) a dla marketu sprzedać "golasa" to lepiej nie sprzedawać go. Bo markety mają niskie ceny gdyż biorą pełno sprzętu... np. pod 100 marketów kupuje sieć 400-500 smartfonów i musi jakoś zarobić. Amen
Tak sie sklada ze uczestnicze w produkcji tych alarmow (xtrim? Czyż nie?) I widze że nie masz pojecia o zabezpieczeniach tak samo jak Ci sprzedawcy o telefonach. Tak musza byc duze. Aha apple nie stosuje zabezpieczeń w swoich brand store. POZDRAWIAM
Czepiacie się. Byłem w rtveuroagd i media markt i saturnie i wszedzie mi dali nowy telefon z pudełka do oglądania. Mogłem włączyć i pobawić sie każdym. Po prostu trafiłeś na zły sklep
I na pewno pozwolono Ci grzebać do woli w każdym kolejnym telefonie wziętym z półki?! To dziwny sklep. Albo sprzedawca-nieuk jakiś, któremu koło du.py lata los sklepu.
No cóż...nie musza sie znac żeby sprzedawać. Jak jak musze cos w takim sklepie kupić to co najwyzej porównuje ceny z tymi ze sklepu i tymi z www. Co mi sie bardziej bedzie oplacalo itd.Jak ktoś juz napisał.do takiego sklepu przychodzi Kowalski i chce to i to, bo np. kolega ma i chwali.nie zna sie i tyle.Ale z tymi zabezpieczeniami to faktycznie troche porazka.
Troche spłaszczone, informowanie przez pryzmat kilku sprzedawców, akurat się jacyś mogli trafić, którzy sie nie znali, mieli zły dzień, cokolwiek. Nie bronie ich, nie ma szans na to:D ale opisał typ wszystkie elektromarkety kilkoma sprzedawcami, a certyfikaty na wodoodporność to działają tak, że jest ok, ale jak zaleje się to w serwisie bywa różnie, wię akuraT tu miał rację sprzedawca.
Też często bywam w sklepach z elektroniką i ubaw po pachy jak nie znają na tym co sprzedają a porady to masakra i totalna niekompetencja tych konsultantów sprzedawców. Niestety ale tak się dobiera do pracy miernotę i nieuków a nie personel mający wiedzę i praktyczne doświadczenie w danym dziale Kiedyś ubiegałem się o pracę w Saturn jako kierownik działu Muzyka lub Media , po rozmowie klasyfikacyjnej dostałem telefon od dyrektora że mimo najlepszej oceny i specjalisty nie dostanę etatu w Saturn bo pan dyrektor dostał już poleconego kandydata na kierownika od dyrektora naczelnego całej sieci Saturn/MM Tak się właśnie dobiera personel miernotę z polecenia i mamy takich konsultantów i osoby odpowiedzialne za zamówienia że tylko buble i badziewie zalega na półkach w najgorszej specyfikacji w Polsce .
1516enjoy I to jest najbardziej smutne w tym handlu , zero kompetencji i wyobrażni handlowców dyrektorów i kierowników tych sieci handlowych. Uważam ze więcej by sprzedali gdyby personel miał większą wiedzę a osoby odpowiedzialne za zamówienia dobór sprzętu miały by pojęcie o tym a nie stanowiska etaty załatwiane po znajomości aby się trzymać gwarantowanej posady a nie śmieciowej
***** Osoba znająca się na sprzęcie chciałaby dwukrotnosć wypłaty tej osoby nie znającej się, ale zatrudnionej. Niestety w większosci firm tak to działą :c
ineedamedicpl To czy komuś płacą 1200 zł. czy 3000 zł. wypadało by mieć odrobinę wiedzy bo jak widzę to Ci co mają więcej to również reprezentują dno i zero pojęcia
Tak z ciekawości. Naprawde ludzie patrzycie na to jak telefon leży w dłoni ? ;d A to telefon nie służy do tego by wyjąć go z kieszenie zadzwonić i schować?. Ewentualnie zrobić zdjęcie, włączyć muzyke, sprawdzić coś na necie ?
Haha sony nie sa wodoodporne nowe info od sony dostępne na ich stronie, co do internetu w telefonie w sklepie to przeciwko gimbazom którzy specjalnie blokuja lub psuja telefony. Co do sklepów to co sie im dziwić maja wciskać wszystko co jest na sklepie a czy kazdy kierwca autobusu lubi autobusy lub sie na nich zna....? Tak samo Ci ludzie w sklepach...... Nie pracuja tam bo lubia tylko dlatego ze jest tam praca wiec nie ma co od nich wymagać za duzo.....
No i nie ma się co dziwić, gdyby płacili trochę więcej takim pracownikom to każdy z nich miałby większą wiedzę, najgorsze może być to że będą teraz mięli większe wymagania względem pracowników a płaca zostanie na tym samym miejscu, gdyby tylko bardziej cenili rolę tego "doradcy" mogliby na tym pewnie dobrze wyjść i może nawet sprzedaż trochę by skoczyła.
W koncu ktoś o tym mowi. Choc co do krytyki zakresu kompetencji danych osób wziąłbym wstrzemięźliwość na miejscu autora bo nie tylko apple ma małe czujniki przy urządzeniach. Samsung też ma. Meritum, z tymi zabezpieczeniami pin to sklepy poprostu mają gdzies klientów. To jest jakis sposób zabawy i rozrywki pracowników z braku innych zajęć? Nie wspominajac o alarmach ktore sa celowo wlaczone na tryb bardzo czuły by odstraszać potencjalnych złodziei. Choć zauważyłem, że ludzie się przyzwyczaili. Wyłączony tel. ehh.. To nie jest błąd jednej jednostki a grupy osob krore celowo tak robią. Co do możliwości sprawdzenia ergonomi samego urzadzenia bez zabezpieczen kablowych to bez problemu można poprosic operatora u ktorego przedłuża się umowę (jeśli go ma) ja nigdy raczej nie miałem problemów odmowy.
Ogólnie film fajny, tylko nie podobało mi się porównanie sklepu apple do sklepów z ogólną elektroniką, bardziej odpowiednie byłoby porównanie do Samsung brand store, czy Sony Centre. Btw. sytuacja z HTC, z3 i z3 compact, faktycznie tragiczna.
U mnie w media jest gościu i kiedy chce ktoś przetestować telefon albo coś to podchodzi i pyta sie z takim ryjem jakby cie chciał zabić " W czymś pomóc "
Trzeba być gburem.... Koleś myśli że każdy powinien znać się na wszystkim. Fakt faktem niektórzy są niedouczeni i nie znają podstaw, ale weź teraz zapamiętaj ileś tam modeli specyfikacji i uwierzcie... aby ogarnąć całę stanowisko i wiedzieć wszystko o każdej tej rzeczy elektronicznej jest niemożliwe. A co jeśli ktośprzyjdzie z pytaniem np. Czy ta karta graficzna w laptopie jest ddr3 czy ddr5 i na jakiej szynie, ile jednostek cieniujących ma? To nie jest sklep komputerowy tylko elektroniczny a duża w tym różnica. PS. znakami twojej manipulacji mówiąc o niekompetencji wstawili ci na tło sklep saturn a jak już zacząłeś wyrażać swoje mądrości nagle pojawia się logo euro agd...
sprzedawca miał jednak większą wiedzę bo Z3 jest wodoszczelna a nie wodoodporna a to ogromna różnica. Certyfikat IP w kwestii wodoszczelność jest dość wątpliwy o czym warto poczytać. Co do ryzyka kradzieży to giną telefony nawet przypięte pod centralki a sprawny "specjalista" poradził by sobie gdyby na każdego ochroniarza przypadały 2 niezabezpieczone telefony. Jak chcesz po testować internet odpal hotspot ze swojego i po bólu.
Apple, jedna marka. Widza mniejsze przywiązanie do sprzedaży innych sklepów, więc prezentują swoja markę jak najlepiej. Ale fakt, inni powinni brać przykład z iStore- ów.
Wodoodporność wodoodpornością, a jak się zaleje mimo zamkniętych zaślepek, to nie chcą przyjąć na gwarancji. Do dupy taki interes, ja bym nie ryzykował, bo przecież niedociągnięcia ze strony producenta się zdarzają i po to jest gwarancja żeby te niedociągnięcia naprawić, a jak się okaże że woda dostała się do środka, bo było niedociągnięcie z tej strony to dupa, gwarancji nie ma i sprzęt do śmieci.
Martin Wojtczak Tak jest prawda że Ci sprzedawcy doradcy powinni sprzątać market w innej firmie a nie doradzać na MM czy Saturn Mnie wielokrotnie jakiś cymbał próbował doradzać zakup badziewia androsyfem który nie miał aktualizacji od 2-4 lat . Koleś kompletnie nie miał wiedzy o Android lub Windows i wciskał mi farmazony
Martin Wojtczak Oj czepiacie się człowieka , zrobił materiał jak potrafił ale prawdę pokazał jak to Ci pomogą w sklepie Ci pseudo doradcy konsultanci sprzedawcy . Ja bym tych ludzi w sklepach z elektroniką wywalił na zbity pysk z pracy w 90% i poszukał osób mających doświadczenie i znają systemy i sprzęt. Ci kolesie w sklepach to często nie mają pojęcia o nowych smartfonach tabletach i wersjach , są tylko po to aby łosia namówić na zakup opowiadając bzdury na podstawie subiektywnej oceny posiadanego własnego androsyfu budżetowca za zeta z Play lub Orange
Szymon Cisowski Większość personelu to osoby polecone przez dyrektorów i kierowników , tak się swoim znajomym załatwia pracę na etat bez szukania i ogłoszeń . Reszta w tych sklepach pracuje na czarno - śmieciowe etaty zlecenia z firmy pośredniczącej za 5 zł. to tacy fachowcy , mają za zadanie łosia wkręcić w zakup
Ehh dorośnijcie ludzie. Ludzie tam pracujący mają max 10 zł na godzinę i nie mają żadnego dodatkowego zysku za to że urobią kolejnego klienta więc po co mają się douczać? Druga sprawa jest taka że na sto procent smartfony to nie jedyna rzecz jaką muszą w sklepie ogarnąć więc mają prawo czasem czegoś nie wiedzieć
kamloo21 Z mojego doświadczenia i tego co spotykam jako klient to Ci panowie i panie nie mają pojęcia w zasadzie o niczym gdzie by nie poszedł i zapytał. Trafiają się osoby które coś potrafią powiedzieć i doradzić ale to naprawdę przypadki które można policzyć na 5 palcach na cały market Najgorsze jest to że jak nie mają Ci ludzie pojęcia o niczym to nie powinni doradzać z pozycji bo ja mam mini galaxy lub inne badziewie za 400 zł. z ali to jestem ekspertem . To samo dotyczy tych trolli i pokemonów w necie co zawsze wszystko mają :D
Słyszałem kiedyś, jak Pan w sklepie reklamowanym przez Lisowską, mówił klientowi, że tak na prawdę nie ma różnicy między grafiką zintegrowaną a dedykowaną kartą graficzną... :-|
Nie wiem za kogo się uważasz. tworzysz propagandę serialu Usterka robiąc ten materiał myślisz pewnie jaki jesteś mądry? to paradoks bo mądry człowiek wiedział by że w Polsce pracę traktuję się jak wc chodzi bo musi! do tego mają dość takich klientów jak ty którzy podchodzą i suszą ucho. To nie jest ich obowiązek mieć telefonu włączonego by taki pajac korzystał z niego i zużywając go taki telefon traci na wartości. Ostatnia uwaga w prawie Polskim jest zabronione nagrywanie rozmów i publikowanie ich.
ale dziwny jesteś gościu. czepiasz się na siłę dosłownie kurwa wszystkiego .Zarzuty do sprzedawcy , o to ,że plastik zabezpieczający jest taki duży...ręce opadają, co Ty myślisz ,że oni za to odpowiadają ? Oni tylko odpowiadają na głupie pytania ludzi jak i twoje pokazane tu na siłę.No i porównanie Apple do Saturna, rozwiewa moje wątpliwości,ze autor jest debilem, który z nudów czepia sie drobnostek... byś popracować trochę w takim markecie byś zrozumial jak wszystko tam działa. Ci sprzedawcy nie będą poświęcać pół dnia dla idioty który chce sobie drwić ze sprzedawców.
Żyjesz papierami od producenta? Myślisz, że z3 faktycznie jest taka wodoodporna? I jak ją zalejesz to producent przyjmie gwarancję? Nie, bo powie Ci, że źle uzytkowałes telefon :) i dziękuję dobranoc :D Film żałosny, serio...
autor filmu podnieca się miedzynarodowym certyfikatem wodoodpornosci. Wypadaloby powiedziec, ze nie miedzynarodowym certyfikatem, tylko deklaracja zgodnosci wydana przez producenta mowiaca o tym, ze dany produkt jest zgodny z norma PN-EN 60529:2003 na okreslonym poziomie. I tu dwa problemy: po pierwsze to jest DEKLARACJA, a po drugie w przypadku takich urzadzen, wnetrznosci urzadzen naszpikowane sa markerami majacymi na celu trwale swiadczyc o tym, ze urzadzenie zostalo wewnetrznie zalane ciecza (co powodouje z automatu odmowe uznania gwarancji w przypadku awarii). Nie raz, nie dwa widzialem Xperie, ktore nie kapaly sie w wodzie, a ich testry zalania wskazywaly, ze bylo inaczej. smiechu warte rozwiazanie
Wczoraj w RTV kolega kupował laptopa i poprosił żeby wyczyścić go z plików(miał jakąś wersję testową) i koleś przyszedł ze szmatką i pucował komputer. Parodia...
Przeczytałem te wasze komentarze i nawet was rozumiem! Jesteście miernotami, więc miernot bronicie, bo to często wasi koledzy, a nawet wy sami! Przecież do takiego sklepu, do pracy, nie idzie się prosto z ulicy jak do pracy w sklepie spożywczym! Jak ktoś "startuje" na takie miejsce pracy to powinien interesować się tym "tematem"! W sumie dziwna historia! Wystarczy iść na rozmowę kwalifikacyjną a tam pytania są iście "diabelskie"! "Maglują" zdrowo, i trzeba znać szczegóły tematu aby coś powiedzieć! Wiem o tym bo bardzo wiele lat temu kolega mojego kolegi startował do pracy na stoisku foto w nowo otwieranym MediaMarkt! Wymaglowano go totalnie i pytano bardzo szczegółowo! I nie tylko o technologie ale o konkretne modele sprzętu foto znajdującego się na rynku. Gość "poległ", a było to dziwne bo to zaawansowany fotoamator i "onanista sprzętowy"!!! Wydawało by się, że po takiej rozmowie, do pracy zostaną przyjęci najlepsi, takie "debeściaki wśród debeściaków"! Ten gość też tak myślał i powiedział na grillu, że widocznie byli lepsi! Niestety, wyszło jak w pewnym filmie Barei z czasów PRL.: "Byli lepsi bo byli gorsi, a kolega kolegi był dobrym, jednym z najlepszych, więc nie był najlepszy aby na stanowisku foto doradcy w MediaMarkt pracować"! To jest naprawdę żenujące co się po tych marketach wyprawia! Ci sprzedawcy mają w opiece tylko pewien określony dział. W tydzień - dwa można się perfekt wyuczyć technologii, techniki, plus dobrze zapoznać się ze sprzętem aktualnie dostępnym! Pisanie, jak to ma miejsce w niektórych komentarzach, że techniczny debil, zaraz po szkole, jest usprawiedliwiony bo...zarabia najniższą krajową, więc ma brawo nic nie wiedzieć, jest jakąś farsą! Zresztą, skąd wzięła się ta "najniższa krajowa"? W marketach, w moim mieście, po kilku latach goście zarabiają 1800-2000 zł! To nie jest dużo ale za mało "naukową" i mało odpowiedzialną pracę to chyba nie jest źle! Od wielu lat widzę te same twarze więc chyba tak źle w tej pracy nie jest! Wiele lat temu często słyszałem z ust tych sprzedawców "ciekawe" teksty świadczące o totalnym braku podstawowej wiedzy w temacie w którym zawodowo pracują. Mija 5-7 lat, dalej wiedzy nie ma!!! Ani w temacie techniki, ani w temacie oferowanego sprzętu! Często chodzę po elektronicznych marketach bo lubię zerknąć na sprzęt na żywo! Miesiąc temu bardzo wieloletni pracownik MM "opowiada" o pewnym sprzęcie totalne brednie, na pytanie klienta o różnicę względem czegoś innego, gość zaczyna porównywać karteczki z opisem. Na dygresję klienta, że on czytać umie i już sobie poczytał, i żeby mu "doradca" coś od siebie powiedział, to "doradca" opowiada, że sprzęt jest nowy i jeszcze się z nim nie zapoznał! W sumie OK, nawet to zrozumiałem! Mija miesiąc, widzę jak ktoś znowu się pyta o ten sprzęt. Podchodzę szybko, słucham, i...nie wierzę, gość dalej bredzi od rzeczy, a jego wiedza nie wybiega poza zakres jaki jest na karteczce! Klient odchodzi, a "doradca" dołącza do wesołej dyskusji z innymi "doradcami". Tak jak napisałem. Śmieszą mnie wasze komentarze, i stwierdzam, że wy młodzi macie amerykańskie podejście do obowiązków służbowych! Pracować i uczyć wam się nie chce, a chcecie aby wam tylko kasę płacić, i to bynajmniej najniższą krajową! Chyba tylko idiota uwierzy w to, że jak dostaniecie nie 1350 zł a 3 tys to będziecie poważnie do pracy podchodzić!
Jak pracodawcy traktowaliby pracowników poważnie to i pracownicy traktowaliby pracę poważnie.... Twój kolega kolegi nie dostał pracy nie dlatego, że nie miał wiedzy, ale pewnie dlatego, że wiedział więcej niż jego przyszły szef... I takie są realia... Nie dziw się potem, że w tym kraju nie szanują pracy w marketach. Poza tym przykład idzie z góry, a jak szef nawet nie ma pojęcia o swoich obowiązkach, to co jego pracownicy mają go tego uczyć? Ja kiedyś startowałam na policję. Był koleś pracujący w sądzie od lat. Ani on, ani ja nie dostaliśmy się mimo posiadanych kwalifikacji. Mi zaproponowali pół roczną pracę bez możliwości ew. przedłużenia - to i tak dobrze, bo jemu nic nie powiedzieli. Dostała się dziewczyna, która miała chłopaka gliniarza, nawet nie wiedziała co to maszyna do pisania.
Po pierwsze to po co Wam WiFi w sklepie? We wszystkich smartfonach ładowanie stron internetowych odbywa się z bardzo podobną prędkością, nie wiem jaki sens sprawdzać czy przypadkiem o jakąś dziesiątą częścią sekundy strona załaduje się szybciej lub wolniej. Po drugie ekspedienci nie muszą wiedzieć wszystkiego o każdym sprzęcie który sprzedają, nie wiem czy to w ogóle możliwe - Wy zgrywacie cwaniaków po spędzeniu wielu godzin nad wybranym modelem, lub choćby obejrzeniu w sieci wielu materiałów odnośnie sprawdzanego sprzętu. A po trzecie to moglibyście zacząć korzystać z oprogramowania do montowania video które radzi sobie z polskimi 'ogonkami'.
Moim zdaniem najlepszy sklep z akcesoriami elektronicznymi (nie tylko) to allgo.xyz/link/1351/74629869 Można tam dostać fajny i oryginalny towar w dobrej cenie w szczególności gdy uda nam się trafić na promocję Ja kiedyś dorwałem tam kabel usb-c po kosztach dostawy. Także polecam
"Patrzy na kartkę ze specyfikacją" - a co Wy tych ludzi macie za roboty? Sam pracuję w takim sklepie i nikt nie jestem w stanie zapamiętac wszystkich parametrów na pamięć, za dużo jest tego sprzetu.
Widać ze autor nie widzi różnicy między marketem gdzie jest tysiące różnych sprzętów a salonem firmowym .
A co klienta obchodzi, czy to market czy salon fimowy? To w markecie może pracować każdy, nawet pospolity, zwyczajny, niekumaty tłuk?! I naprawdę chciałbyś tam kupować wysokiej klasy telewizor za powiedzmy 10 tys. zł?
W marketach takich można kupić od odkurzaczy przez telewizor po komórki czy suszarki. Już widzę jak każdy sprzedawca uczy się na pamięć każdego sprzętu aby w trymiga odpowiedzieć klientowi. A za 2 miesiące nauka od nowa bo wypuszczane są nowe modele.
Te przejścia jak w latach 90. :D
Proszę mi zdjąć to zabezpieczenie to ja go potrzymam i spierdolę ze sklepu z telefonem za ponad 2,5 kafla.
pierdolisz głupoty, popracował byś tydzień czasu w elektromarkecie to byś w zmienił zdanie na ten temat i nie ma co porównywać SALONU sprzedaży apple do marketu z elektroniką
Zanim zacznie się kogoś komentować najpierw samemu trzeba być w porządku. Jakość chromakey w tym filmie na poziomie materiału wideo z okolic 2005 roku, kamery MiniDV Video PAL a mamy 2015 rok i standardem jest 1080p a są już i kamery 4k.
Kogo dupa boli? Ich sklep, ich biznes. Rzadko widzę takie hejty wymierzone w konkretne sklepy. Musieli się pożreć o coś.
Sorry gosciu ale naprawde Ty liczysz ze osoba ledwo po skonczeniu albo w trakcie szkoly dostajaca ta prace za minimum krajowe z doskoku bedzie potrafila Ci odpowiadac na techniczne pytania ? Kazdy komu powaznie na tym zalezy zna sie na tym sam w sobie i nie musi zadawac takich pytan - i powinienes o tym dobrze wiedziec. Jesli oczekujesz rzetelnej informacji na temat specyfikacji to idz do salonu firmowego - prawdopodobnie jej udziela. Swoja droga Z3 to totalna kaszana - mialem to wiem zawiodlem sie strasznie. Mega kruchy ekran, telefon okrutnie zawodny - przy wymianie ekranu dowiedzialem sie ze cala konstrukcja trzyma sie na 4 czy 5 srubek ( nie pamietam dokladnie - ale nie wiecej niz 5) jedyne 2 rzeczy ktore sa dobre w tym telefonie to bateria i aparat, pod wzgledem materialow, jakosci wykonania, spasowania elementow ( wewnatrz obudowy), i trwalosci, obslugi klienta, serwisu i wytrzymalosci ten telefon to totalny szmelc, a Sony jako marka pograza sie juz od jakiegos czasu podobnymi kwiatkami.
Żenada, ale najwidoczniej klientom kupującym tam telefony wystarczają takie informacje. Inni kupują za 70% ceny sklepowej przez internet. Moje doświadczenie - jakiś czas temu byłem w Saturnie i interesowałem się Lumią - dość szybko podszedł gość z koszulką Microsoftu i potrafił naprawdę dobrze opisać różnice między ich telefonami, a nawet wyjął mi świeżą sztukę z pudełka i dał pomacać. Różnica tylko taka, że MS na pewno płaci za możliwość wprowadzenia swojego człowieka do sklepu i wtedy już dbają o to, aby gość się znał na rzeczy.
Rafał Iskrzycki Ekspedienci w sieciówkach to dramat. Zresztą nie dziwię się, bo wiem na jakiej zasadzie tam przyjmują "Pan ładnie wygląda, to Pana weźmiemy", a z drugiej strony sam raz słyszałem coś takiego "Jesteśmy pod wrażeniem Pana wiedzy i faktycznie Pan by się nadawał na to stanowisko, ale potrzebujemy kogoś z innym wyglądem" meh :x No i peszek xP
To jakiś ograniczony rekrutujący musiał być. W większości takich sklepów patrzą nie na wygląd i wiedzę - tą drugą można zdobyć wyedukować przyszłego sprzedawcę, tylko na to czy masz predyspozycję do handlu - inaczej mówiąc do umiejętnego i skutecznego wciskania towaru i ubezpieczeń, bo tego już nie idzie się wyuczyć - trzeba mieć DAR OD BOGA.
Adrian ELSNER No jakoś tego nie widać :P
Do autora filmu, poczytaj sobie opinie o pracy w elektromarketach, albo sam popracuj jakiś czas wtedy nie będziesz taki zdziwiony,
nie pamietam nawet czy i kiedy jakiś telefon kupywalem w normalnym stacjonarnym sklepie
pierdolisz jak potłuczony, gadasz przed kamerą o Z3 i Z3 compact, a w sklepie pytasz o różnice między Z2 a Z3. Za każdym razem przed kamerą gadasz jedno, a w sklepie co innego.. ogarnij się
W Anglii jak pytałem to gość od razu powiedział, ze się nie zna i nie swirowal pawiana.
Tak powinno być wszędzie ,,,,
żałosny film i fatalne przebranie! Przemawia przez Ciebie protekcjonalny stosunek do ludzi. Nie pochwalam tego!
TO prawda na siłe ośmieszanie pracowników. Typ też w ogóle nie zna. Chce poznać ten ogólnoświatowy certyfikat wodoodporności...IP 65 ?? Jeżeli chodzi mu o IP 65 to niech to sobie między bajki włoży i poczyta co Sony o tym certyfikacie pisze. Sony nawet w wersji aqua nie są wodoodporne.
Wodoodporność to jest marketingowy bełkot, bo one są co najwyżej wodoszczelne ... A i nawet to jest wątpliwe ... Już nawet nie wspomnę o tym, że śmiesznym jest anulowanie gwarancji przez niby zalanie "wodoodpornego" urządzenia ...
Co do samego wideo - większa kpiną od wiedzy tych sprzedawców jest porównywanie Apple Store do wielkich sieciówek. Inny metraż, więc z Wi-Fi problemu nie ma ... Sprzęt premium, więc i stoiska odpowiednie. A alarmy są mniej dotkliwe, bo i wspomniany metraż mniejszy, więc obsługa wszystko wzrokiem ogarnie - zresztą, klientów też jest sporo mniej, więc nie mają nawet sposobności do kradzieży.
Nie robi się prezentacji komuś kto nie jest zainteresowany kupnem i zadaję pytania z dupy.
O BOŻE JAKIE SZOKUJĄCE. Zaraz, autor chyba nie zna znaczenia tego słowa
Nie rozumie co w tym dziwnego ze się pukasz po głowie ze klient zablokował telefon, przecież to nie wina sprzedawcy tylko klientów idiotów ze telefon jest zablokowany. podejdzie taki debil i po złości zablokuje zęby nikt inny nie mógł sobie zobaczyć, notorycznie tak jest w każdym sklepie, i tak uważam ze sprzedawcy mają czasami za dużą cierpliwość co do niektórym klientów.
Zauważył ktos, że te telefony mają te czujniki czy co to jest z tyłu telefonu, a gdyby tak zdjąć tylną klapkę? To zapiszczy czy nie?
Oczekujesz, żeby sprzedawca w sklepie agd-rtv miał aktualna wiedza na temat każdego produktu? Tam co miesiąc przychodzi nowy towar, a oni zarabiają tyle że na bank chcą się w domu dodatkowo edukować.
To niech szukają pracy w sklepach z solą kuchenną i kaszą jaglaną. Sól nie zmiena się od tysicy lat, kasza podobnie - łatwiej opanować trochę wiedzy i spokój aż do emerytury.
@@10kunegunda ale co ty pier**lisz. Jak chcesz perfekcyjnej wiedzy, to nie idziesz do elektromarketu, tylko do producenckich salonów.
@@adriansaczko1073 A o czym, tłuku jeden, ja mówię? Nie rozumiesz, to pytaj. kto ci wytłumaczy = nie zmyślaj, nie pierdol głupot. No chyba, że ty tak masz jebane we łbie już od urodzienia, wtedy trudno - aż do śmierci nie zmądzejesz, niestety!
Dobrze że ktoś poruszył te kwestie ostatnio znajomy odwiedził jeden z tych sklepów i zapytał o laptopa a dokładnie o jego specyfikacje (procesor, czy karta graficzna )
Obsluga wyjaśniła mu że ''profesor szybki '' a karta graficzna to Geforce jakiś.
to jest pomoc. :-\
Omg, jaki słaby film... Błagam, nie bierz się za to już więcej.
podlaczam się pod tą prośbę.
Nagrywanie na prywarnym terenie bez zgody właściciela jest nielegalne, na twoim miejscu usunoł bym film zanim ktoś z tych firm sie skapnie i cie pozwą :c Pozdrawiam głos rozsądku
to co tu usłyszałem to największe głupoty jakie można usłyszeć !!!
mieć do sklepu pretensje ze jakiś głupek przyszedł i pokazał jaki jest mądry i ustawił hasło na tel w większości przypadków wpisują coś nie mającego sensu i nikt nie będzie znal tego hasła... NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA JAK SIĘ PRACUJE W TAKICH SKLEPACH I JAK LUDZIE BLOKUJĄ LAPTOPY TELEFONY I WSZYSTKO CO SIĘ DA..
I Cwaniak z Ciebie nauczyłeś się 2 modeli i ich specyfikacji i uważasz ze możesz patrolować ludzi pracujących w sklepach nie bardziej bezczelnego !
Ci ludzie co tam pracują maja sprzedać produkt a nauka wszystkich modeli co maja jakie różnice to jest głupota bo tylko zapaleńcy za tym tylko nadarzają ... i nie tylko pracownik sprzedaje telefony ale tez ma sprzedać tv drukarkę cb radio i wiele innych rzeczy o których nie masz nawet ciut ciut pojęcia ...
tam pracują zwykli ludzie a nikt nie jest alfa i omega ze musi wszystko znać bo przyjdzie taki troll i myśli ze jest mądry !
Zależy od samego "oddziału". Jestem z Rybnika. Często proszę o wpisanie kodu pin do jakiegoś telefonu i zawsze bez problemu mogę na nim sobie poklikać. Internet też jest na każdym jednym urządzeniu ;). Mówię o salonie w Rybnik Plaza oraz sklepie RTV Euro AGD
Jeżeli ktoś chce kupić telefon to polecam zajrzeć do małych salonów (nie orange, plus ... itd.).W takim salonie osoba która chce kupić telefon zostanie obsłużona bardzo dobrze w dodatku nie nakładają takich marż jak w Media Markt, Saturn, Media ekspert etc. :)
Jeżeli chodzi o wodoodporność to ten sprzedawca wyraził swoją opinie(moim zdaniem słuszną).
Wszędzie tak jest zatrudniają ludzi z łapanki za 12zł im płacą za godzinę brak szkolenia byle opchnąć towar najlepiej taki co słabo schodzi
Bzdura internet przez wifi można uruchomić w smartfonie bez karty sim
Kiedys w saturnie poprosilem o sluchawki bluetooth a koles z obslugi dal mi bezprzewodowe tyle ze bez bluetooth .Naszczescie w kolejce do kasy zauwazylem roznice . Gorsze sa male prywatne sklepy komputerowe kiedy cwaniacy zobacza , ze sie nie znasz. Najgorsze sa SERWISY . Raz poprosilem kolezke czy moglby mi zrobic maly lut w suchawkach . Ten wyjechal mi sie jakas teoria , ze i tak nie beda dzialac bo teraz firmy inaczej lutuja . Mysle sobie , ze to sluchawki tracer i watpie zeby uzywali tam jakies nowej metody . Powiedzialem , zeby sprobowal jak nie beda dzialac to wyrzuce je . Okazalo sie , ze dzialaly . Bylem zazenowany taka sytuacja dlatego ze to serwis . Koles nawet nie obczail , ze przed chwila mowil ,ze nie beda dzialac . Albo sklep elektryczny , niby elektryk wlascicel juz sporo lat go prowadzi , a jak zapytalem o gwint do lampy to nawet nie wiedzal ze taki istnieje .
GDZIE KUPUJECIE za70% CENY W INTERNECIE NOWY SPRZET ? CENY USTALA RYNEK I SATURN MA WSZEDZIE W EUROPIE TAKIE SAME CENY . TYLKO MALE SERWISY CZY SKLEPY ZAWYZAJA BO TO POLACZKI CWANIACZKI . A W INTERNECIE NIE MA NOWEGO SPRZETU TANIEJ ,JEST TYLKO WIEKSZY WYBOR . JEZELI COS JEST NAPRAWDE TANIEJ W SATURNIE TO ZARAZ JEST WYSYP TEGO NA ALLEGRO . AH POLACZKI I ICH BIZNESY .
Dobrze mówione, byłem raz w komputroniku i tam zegarek gear fit miał wciśnięty alarm między obudową a ekranem tak że odkleił się ekran i była wielka szczelina. Alarm żywcem wciśnięty w szczelinę między ekranem.
W MediaExpert ostatnio spotkałem sie z informacja ze tylko Z3 jest wodoszczelna, a reszta już nie
Haha uśmiałem się. Ewidentnie autor filmu nigdy nie pracował w markecie. Ilość błędów w założeniach nie mieści się w głowie. I nie chce tutaj po prostu oczerniać bo tak mi się podoba. Ale nie przygotowałeś się do realizacji tego materiału. Masz kilka słusznych założeń ale resztą się ośmieszyłeś. 8 lat pracowałem w handlu 4 lata w korporacji, nie wiesz o tym jak działają wielkie molochy kto odpowiada za zabezpieczenia kto za ekspozycję nie wiesz ile jest kradzieży mimo zabezpieczeń jak bardzo złodzieje się wyspecjalizowali. Kto zapewnia WiFi na sklepie i jaki ma na to wpływ pracownik. Co do wodoodporności SONY sam byłem w kilkuletnim programie jako ekspert od tej marki miałem okazje rozmawiać z serwisantem tych telefonów i mówienie o ich wodoodporności i powoływanie się na certyfikat IP są śmieszne. Ale sam rozeznaj temat po nazwie profilu widać że to twoja pasja. Co do wiedzy. Są różne szkoły czasami pracownik musi opanować cały asortyment sklepu zależy do jakiego wszedłeś spróbuj wiedzieć wszystko o lodówkach, suszarkach, routerach, pralkach, odkurzaczach, notebookach, zmywarkach, telewizorach, wieżach, żarówkach, ładowarkach, myszkach, golarkach, szczoteczkach do zębów, patelniach, garnkach, mikrofalówkach, żelazkach, kinach domowych, kablach, przewodach, złączach, piekarnikach, poszczególnych gwarancjach marek, serwisach, częściach zamiennych, akcesoriach, zasadzie działania, sposobie użytkowania, aparatach, mp3, konsolach, grach, nawigacjach, smartfonach, telefonach stacjonarnych, radiach samochodowych, SB, antenach, głośnikach, monitorach dajesz rade bo to dopiero połowa rzeczy jakie musi znać pracownik MEDIA EXPERT, RTV AGD, MEDIA MARKT itp. Lub pracownik ma pod sobą tylko jeden dział telewizory albo agd w tedy masz większą szanse trafić na kogoś z wiedzą o ile to nie nowo zatrudniony. Jeśli trafiłeś na wyjadacza od już po kilku spojrzeniach na ciebie wiedział że nie przyszedłeś kupić tylko "zawracasz dupę" a plany się takimi pseudo klientami nie wyrobią a na tym zależy pracownikowi, kierownikowi działu, kierownikowi sklepu, kierownikowi regionu, kierownikowi makro regionu i dyrektorowi na końcu jest mało wiedzący o problemach dołu właściciel firmy.
Też bym tak za bardzo nie wierzył w tę wodoodporność, bo jeśli zalejesz Xperie to udowodnienie tego, że zaślepki były zamknięte jest trudne.
Poza tym babka całkiem spoko opisała HTC i Xperie, a to, że nie potrafiła opisać szczegółowo tych ultrapixeli czy BoomSound to czepianie się, bo nie każdy musi się tym tak interesować.
No i z porównaniem Z2 i Z3 też nie jest lekko, bo akurat te telefony wydawane co pół roku się prawie wcale nie różnią.
Tyle, że ten gość mówił o wodoodporności bardziej w stylu, gdyby pierwszy raz mu pokazano wodoodporny telefon i by nie wierzył, bo wcześniej czegoś takiego nie widział, a nie pod kątem zaślepek i serwisu, przynajmniej takie sprawiał wrażenie. Poza tym uważasz, że ta kobieta dobrze opisała HTC? Nie powiedziała nic o boomsound, tylko tyle, że jest lepszy muzycznie, a o aparacie powiedziała, że jest niby 4 megapiksele, ale że są ultra, więc to się inaczej liczy. Sorry, ale do tego można dojść czytając specyfikację i na pewno nie brzmi to profesjonalnie.
Gdzieś widziałem film z serwisu sony. Mają one specjalny otwór przez który na zamkniętych zaślepkach wprowadza się powietrze pod ciśnieniem. Jeśli wytrzyma odpowiednie ciśnienie oznacza że zaślepki były nie dociśnięte i zalanie jest z winy klienta. I zgodze się co do tego że pani od telefonów nie mówiła znowu tak bezsensownie.
Fajny Wojtek pani od telefonów moim zdaniem opisała go dobrze - tak by każdy laik zrozumiał. Nie sposób jest rzucać nazwami, parametrami i jednostkami, takie zachowanie może być odebrane przez klienta źle, ponieważ nic nie zrozumie i będzie mu zwyczajnie głupio a co za tym idzie więcej się w danym sklepie nie pokaże
a ja sie zgadzam z nim w 100 procentach, mam takie same odczucia w takim hujowym sklepie gdzie zabezpieczenia zaslaniaja 80 proc produktu a sprzedawca chce wcisnac wszystko i gowno wie a z reklamacja bedzie odslylal do serwisu w warszawie i bedzie trzeba czekac 1 miesiac na odpowiedz co nie zostanie ujete z podstawowej gwarancji. w polsce to kazdy polak jest zlodziejem czy co ?
Hubert633 adhffh wystarczy że jeden na 30 a podejrzewam że więcej jak ci zapieprzy telefon za 2k to przecież cała wypłata takiego sprzedawcy. Zabezpieczenia muszą być.
Wifi udostępnij sobie z telefonu jaki problem ...
Dobra, mnie zastanawia jedno. Dlaczego facet, który wypowiada się na temat smartphonów jakichkolwiek, nagrywa materiał, którego jakość dźwięku odbiega od tego, co prezentowały te telefony dobre 3 lata temu?
widze że naprawde masz problem...
Tak jest sens dawać takie zabezpieczenia i kamery, miałem znajomego co pracował w jednym ze sklepów z elektroniką i prawie codziennie tam dochodziło do kradzieży mimo takich zabezpieczeń
Slaby film. To jest takie śmieszne że klienci blokują telefony własnym pinem dla zabawy? To jest żałosne. Tak cie to dziwi ze telefony za ponad 2000 są przyklejone do regalu? Przeprowadziłeś się do Polski wczoraj? Ciesz się ze w ogóle są dostępne do pomacania a nie dają ci makiet.
"Certyfikat wodoodporności". Umówmy się że wiedza z przedmiotów ścisłych na poziomie szkolnym może pozwolić na wywnioskowanie iż takim certyfikatem można sobie podetrzeć cztery litery. Nie jest to konstrukcja która daje nam 100% pewności na długie lata że telefon będzie wodoodporny :) Pozdrawiam
+Azrael13Angel Nie dość tego, że nie daje na całe lata takiej pewności. To nie daję takiej pewności zaraz po kupnie. Na potwierdzenie swojej tezy podam fakt, że Sony własnie dla tego telefonu wydało oświadczenie, by nie używać go pod wodą jak jest to pokazane na reklamie, bo moze to grozić uszkodzeniem. Tak więc jednak sprzedawca miał większą wiedzę.
Pracowałem w sklepie na magazynie i akurat sorry: ale z zabezpieczeniami walnąłęś jak kula w płot. Duże markety elektroniczne to nie sklep apple gdzie jest 10-12 towarów i koniec tylko są ich setki i po prostu nie da sie upilnować..
Zgadzam się ze wszystkim w pełni. Personel powinien być odpowiednio dobierany i/lub przeszkalany. Ale porównywanie sieciówek, gdzie można kupić kilkadziesiąt odmian telefonów ze sklepem Apple jakieś 10 razy mniejszym, personelem tylko od jednego sprzętu, samym sprzętem zaczynającym się od kilku tysięcy złotych to według mnie lekka pomyłka. Sklepy górnolotnych marek właśnie charakteryzują się topową obsługa klienteli z racji ceny urządzeń i prestiżu światowego.
skończyłem oglądać na tym jak dowaliłeś się o zabezpieczenia telefonu zeby nikt ich nie zajebal.. no serio.. ?
Pracowałem w MM w Kielcach i jak ktoś chciał zobaczyć tel czy aparat nie było z tym problemu otwierałem pudełko i klient obadał sobie
W Media Markt . .
Co to ma znaczyć. Tyrasz zwyklych pracowników i się wymądrzasz a sam czytasz z kartki np od 3:49 gdzie wyraźnie widać jak pod kamerą masz napisane co masz powiedzieć.
Majkejj1 I co z tego że czyta z kartki? A jak ktoś gdzieś pracuje np. w saturnie to chyba powinien się znać na swojej pracy nie? To tak jakby kierowca autobusu nie umiał prowadzić.
No to, że są pretensje o szukanie specyfikacji na internecie przez pracownika a sam naparza z kartki :) Przygadywał kocioł garnkowi :)
Najlepsze jest to, że będąc u nich na rekrutacji, po paru latach w branży, callcenter-> salon operatora t-mobile-> potem kierownik owego salonu, nie dostałem tam pracy, chociaż nie żałuję, a wybrali chłopaka, który sprzedawał epapierosy na wyspie. Sam pracuję teraz w zupełnie innej branży, w fabryce ale, na nadgodzinach mogę zarobić ile tam mają przez cały miesiąc. Nie chodzi mi o to, że chcę tutaj wylewać swoje żale, po prostu wiem ile tam się zarabia i ogólnie jaki jest poziom sprzedaży i owy filmik chociaż mnie w żaden sposób nie dziwi bo choć sam zagłębiam się czytając bardzo szczegółowo o każdym nowym telefonie to większość lemingów pracujących w branży nie ma pojęcia co to jest TouchWiz czy Akcelerometr. Szczerze to widziałem lepsze przypadki, raz wyłączyłem TV IrDĄ poprzez Note4 podczas prezentacji to chcieli go geniusze rozkręcać, chociaż nic nie przebije żenujących tekstów konsultantów do siebie typu ,,sprzedałem umowę orange do sprzętu'' i drą się na cały sklep, że 8zł do wypłaty zarobili.. Kupowałem ostatnio Samsunga S5611 dla rodziców to trzeba było go wyjąć z szafki bo był na klucz to poprosiłem konsultanta o to, ten zamiast mi dać to idzie do kasy ze mną i mówi temu co stał na kasie, że ,,on przy tym działał"...
Cieżko mi sie Pana slucha moze przez to ze czyta Pan z kartki zamiast mowic na luzie ale material ogolnie udany.
Dlaczego w sklepach RTV Euro AGD ciągle wyją te alarmy? W moim mieście są dwa sklepy tej sieci, w jednym i drugim wyją bez przerwy! Czegoś takiego nie ma w żadnym innym elektronicznym markecie! Czasem muszę czekać kilkanaście minut na odbiór zamówionego towaru, słuchając to wycie można się choroby nerwowej nabawić! Zapytałem się pani "ekspedientkę" czy mają jakiś dodatek pieniężny ze względu na takie uciążliwe warunki pracy, i czy być może firma wysyła ich do "wód", ale odpowiedziała, że nie a do ciągłego wycia się przyzwyczaili! Szkoda tylko (dla tej sieci oczywiście), że klienci nie mogą się przyzwyczaić! Wielu moich znajomych w ogóle przestało przychodzić do sklepów tej sieci!
idz za 1200 pó 10 godzinach pracy ucz sie wszystkich szczegolow na pamiec we wszystkich sprzetach co tydzien
czego ty oczekujesz od prostych ludzi pracujących w rtv agd . jakby byli bardziej intelegetni to by tam nie pracowali
Komórkomania nie wrzucajcie wszystkich do jednego worka.... może inaczej wam to powiem....
Elektromarkety mają w du...ie klienta ... obsługa nie jest szkolona w zakresie technologii... gdyż elektromarketom się to nie opłaca !!! A powód jest oczywisty... zbyt często zmieniają się pracownicy bo:
- w elektromakrecie pracownik grzeszy jak sprzeda sam produkt (telefon, smartfon)
- musi sprzedać koniecznie przedłużoną gwarancję będącą jedynie ubezpieczeniem
- smartfona najlepiej sprzedać z abonamentem co teraz oferują teraz markety
- dodatkowo targetem w przypadku sprzedaży jest usługa... pytaj się co za usługę można sprzedać do telefonu/smartfonu ---> a no można sprzedać pierwsze uruchomienie i konfigurację, czyli odpalenie telefonu kliknięcie trzy razy w ekran i przełożenie karty sim
- sprzedaż wiązana czyli do smartfona wcisnąć klientowi folię na wyświetlacz, ładowarkę samochodową czy etui
Także nie ma co się śmiać z poziomu wiedzy pracowników... bo są w pewnym sensie uziemieni przez to, że ich często zmieniają - albo sami odchodzą albo ich zwalniają za słabe wyniki. To jest norma, której nie przeskoczycie bo komu będzie zależało na pracy skoro można się wyuczyć regułek o specyfikacji i różnicach, mając pewność że klient wysłucha i kupi sprzęt ale nie uda nam się sprzedać usług dodatkowych (ubezpieczenie, usługi, abonament) a dla marketu sprzedać "golasa" to lepiej nie sprzedawać go. Bo markety mają niskie ceny gdyż biorą pełno sprzętu... np. pod 100 marketów kupuje sieć 400-500 smartfonów i musi jakoś zarobić.
Amen
Mnie wcale nie oburza kompetencja pracowników tylko bardziej te ich ceny na sprzęt szczególnie ten mobilny :D
Tak sie sklada ze uczestnicze w produkcji tych alarmow (xtrim? Czyż nie?) I widze że nie masz pojecia o zabezpieczeniach tak samo jak Ci sprzedawcy o telefonach. Tak musza byc duze. Aha apple nie stosuje zabezpieczeń w swoich brand store. POZDRAWIAM
Swietny film sam mialem sporo takich sytuacji wifi w saturnie albo slabo dziala albo wcale tak samo mm czy rtv euro agd
Czepiacie się. Byłem w rtveuroagd i media markt i saturnie i wszedzie mi dali nowy telefon z pudełka do oglądania. Mogłem włączyć i pobawić sie każdym. Po prostu trafiłeś na zły sklep
I na pewno pozwolono Ci grzebać do woli w każdym kolejnym telefonie wziętym z półki?! To dziwny sklep. Albo sprzedawca-nieuk jakiś, któremu koło du.py lata los sklepu.
nie epyl a apyl
No cóż...nie musza sie znac żeby sprzedawać. Jak jak musze cos w takim sklepie kupić to co najwyzej porównuje ceny z tymi ze sklepu i tymi z www. Co mi sie bardziej bedzie oplacalo itd.Jak ktoś juz napisał.do takiego sklepu przychodzi Kowalski i chce to i to, bo np. kolega ma i chwali.nie zna sie i tyle.Ale z tymi zabezpieczeniami to faktycznie troche porazka.
Troche spłaszczone, informowanie przez pryzmat kilku sprzedawców, akurat się jacyś mogli trafić, którzy sie nie znali, mieli zły dzień, cokolwiek. Nie bronie ich, nie ma szans na to:D ale opisał typ wszystkie elektromarkety kilkoma sprzedawcami, a certyfikaty na wodoodporność to działają tak, że jest ok, ale jak zaleje się to w serwisie bywa różnie, wię akuraT tu miał rację sprzedawca.
W Xperiach nie ma co wierzyć w wodoodporność te zaślepki są bardzo kruche i w mojej Z same się otwierają.
Też często bywam w sklepach z elektroniką i ubaw po pachy jak nie znają na tym co sprzedają a porady to masakra i totalna niekompetencja tych konsultantów sprzedawców.
Niestety ale tak się dobiera do pracy miernotę i nieuków a nie personel mający wiedzę i praktyczne doświadczenie w danym dziale
Kiedyś ubiegałem się o pracę w Saturn jako kierownik działu Muzyka lub Media , po rozmowie klasyfikacyjnej dostałem telefon od dyrektora że mimo najlepszej oceny i specjalisty nie dostanę etatu w Saturn bo pan dyrektor dostał już poleconego kandydata na kierownika od dyrektora naczelnego całej sieci Saturn/MM
Tak się właśnie dobiera personel miernotę z polecenia i mamy takich konsultantów i osoby odpowiedzialne za zamówienia że tylko buble i badziewie zalega na półkach w najgorszej specyfikacji w Polsce .
***** u mnie było podobnie ... Dzisiaj nie liczy się twoja wiedza lecz to czy umiesz wepchnąć komuś coś na siłe
1516enjoy
I to jest najbardziej smutne w tym handlu , zero kompetencji i wyobrażni handlowców dyrektorów i kierowników tych sieci handlowych.
Uważam ze więcej by sprzedali gdyby personel miał większą wiedzę a osoby odpowiedzialne za zamówienia dobór sprzętu miały by pojęcie o tym a nie stanowiska etaty załatwiane po znajomości aby się trzymać gwarantowanej posady a nie śmieciowej
***** Osoba znająca się na sprzęcie chciałaby dwukrotnosć wypłaty tej osoby nie znającej się, ale zatrudnionej. Niestety w większosci firm tak to działą :c
***** Czego oczekujesz za 1200 zł ;D profesjonalnej obsługi i znajomości sprzętu ? :D
ineedamedicpl
To czy komuś płacą 1200 zł. czy 3000 zł. wypadało by mieć odrobinę wiedzy bo jak widzę to Ci co mają więcej to również reprezentują dno i zero pojęcia
Tak z ciekawości. Naprawde ludzie patrzycie na to jak telefon leży w dłoni ? ;d
A to telefon nie służy do tego by wyjąć go z kieszenie zadzwonić i schować?. Ewentualnie zrobić zdjęcie, włączyć muzyke, sprawdzić coś na necie ?
Haha sony nie sa wodoodporne nowe info od sony dostępne na ich stronie, co do internetu w telefonie w sklepie to przeciwko gimbazom którzy specjalnie blokuja lub psuja telefony. Co do sklepów to co sie im dziwić maja wciskać wszystko co jest na sklepie a czy kazdy kierwca autobusu lubi autobusy lub sie na nich zna....? Tak samo Ci ludzie w sklepach...... Nie pracuja tam bo lubia tylko dlatego ze jest tam praca wiec nie ma co od nich wymagać za duzo.....
No i nie ma się co dziwić, gdyby płacili trochę więcej takim pracownikom to każdy z nich miałby większą wiedzę, najgorsze może być to że będą teraz mięli większe wymagania względem pracowników a płaca zostanie na tym samym miejscu, gdyby tylko bardziej cenili rolę tego "doradcy" mogliby na tym pewnie dobrze wyjść i może nawet sprzedaż trochę by skoczyła.
W koncu ktoś o tym mowi. Choc co do krytyki zakresu kompetencji danych osób wziąłbym wstrzemięźliwość na miejscu autora bo nie tylko apple ma małe czujniki przy urządzeniach. Samsung też ma. Meritum, z tymi zabezpieczeniami pin to sklepy poprostu mają gdzies klientów. To jest jakis sposób zabawy i rozrywki pracowników z braku innych zajęć? Nie wspominajac o alarmach ktore sa celowo wlaczone na tryb bardzo czuły by odstraszać potencjalnych złodziei. Choć zauważyłem, że ludzie się przyzwyczaili. Wyłączony tel. ehh.. To nie jest błąd jednej jednostki a grupy osob krore celowo tak robią. Co do możliwości sprawdzenia ergonomi samego urzadzenia bez zabezpieczen kablowych to bez problemu można poprosic operatora u ktorego przedłuża się umowę (jeśli go ma) ja nigdy raczej nie miałem problemów odmowy.
Ogólnie film fajny, tylko nie podobało mi się porównanie sklepu apple do sklepów z ogólną elektroniką, bardziej odpowiednie byłoby porównanie do Samsung brand store, czy Sony Centre. Btw. sytuacja z HTC, z3 i z3 compact, faktycznie tragiczna.
Pachnie cebulą tutaj.
Dźwięk do bani, zwykła studnia!!!!
U mnie w media jest gościu i kiedy chce ktoś przetestować telefon albo coś to podchodzi i pyta sie z takim ryjem jakby cie chciał zabić " W czymś pomóc "
Trzeba być gburem.... Koleś myśli że każdy powinien znać się na wszystkim. Fakt faktem niektórzy są niedouczeni i nie znają podstaw, ale weź teraz zapamiętaj ileś tam modeli specyfikacji i uwierzcie... aby ogarnąć całę stanowisko i wiedzieć wszystko o każdej tej rzeczy elektronicznej jest niemożliwe. A co jeśli ktośprzyjdzie z pytaniem np. Czy ta karta graficzna w laptopie jest ddr3 czy ddr5 i na jakiej szynie, ile jednostek cieniujących ma? To nie jest sklep komputerowy tylko elektroniczny a duża w tym różnica. PS. znakami twojej manipulacji mówiąc o niekompetencji wstawili ci na tło sklep saturn a jak już zacząłeś wyrażać swoje mądrości nagle pojawia się logo euro agd...
+Bartolomeo Bartolini to po co on tam pracuje skoro wie tyle ile pisze na karteczkach? 0_o
sprzedawca miał jednak większą wiedzę bo Z3 jest wodoszczelna a nie wodoodporna a to ogromna różnica. Certyfikat IP w kwestii wodoszczelność jest dość wątpliwy o czym warto poczytać.
Co do ryzyka kradzieży to giną telefony nawet przypięte pod centralki a sprawny "specjalista" poradził by sobie gdyby na każdego ochroniarza przypadały 2 niezabezpieczone telefony.
Jak chcesz po testować internet odpal hotspot ze swojego i po bólu.
Jaki koksu hahaha
Ogarnij się, autorze filmu.
Świetny film i we wszystkim o czym była mowa w 100 % się zgadzam.
każdy z nich ma w domu co chcecie kupić
Apple, jedna marka. Widza mniejsze przywiązanie do sprzedaży innych sklepów, więc prezentują swoja markę jak najlepiej. Ale fakt, inni powinni brać przykład z iStore- ów.
Wodoodporność wodoodpornością, a jak się zaleje mimo zamkniętych zaślepek, to nie chcą przyjąć na gwarancji. Do dupy taki interes, ja bym nie ryzykował, bo przecież niedociągnięcia ze strony producenta się zdarzają i po to jest gwarancja żeby te niedociągnięcia naprawić, a jak się okaże że woda dostała się do środka, bo było niedociągnięcie z tej strony to dupa, gwarancji nie ma i sprzęt do śmieci.
Straszne... I co teraz?
Nie dalem rady do konca ogladnac.
Wysmiewasz sie z ludzi a stojac przed kamera nagrywajac wyrezyserowany przez siebie filmik *czytasz z tekstu*!!
Martin Wojtczak Na jakiej podstawie stwierdzasz ze czyta z kartki?
Martin Wojtczak
Tak jest prawda że Ci sprzedawcy doradcy powinni sprzątać market w innej firmie a nie doradzać na MM czy Saturn
Mnie wielokrotnie jakiś cymbał próbował doradzać zakup badziewia androsyfem który nie miał aktualizacji od 2-4 lat .
Koleś kompletnie nie miał wiedzy o Android lub Windows i wciskał mi farmazony
Wojtek Noone Przyjzyj sie. Patrzy pod kamere i oczy mu ida z jednej strony do drugiej. Nie widac tego na poczatku pozniej tak
Martin Wojtczak
Oj czepiacie się człowieka , zrobił materiał jak potrafił ale prawdę pokazał jak to Ci pomogą w sklepie Ci pseudo doradcy konsultanci sprzedawcy .
Ja bym tych ludzi w sklepach z elektroniką wywalił na zbity pysk z pracy w 90% i poszukał osób mających doświadczenie i znają systemy i sprzęt.
Ci kolesie w sklepach to często nie mają pojęcia o nowych smartfonach tabletach i wersjach , są tylko po to aby łosia namówić na zakup opowiadając bzdury na podstawie subiektywnej oceny posiadanego własnego androsyfu budżetowca za zeta z Play lub Orange
Martin Wojtczak I tak nic nie widzę. Być może tak jest. Nie chce poświęcać na to więcej czasu, mam ciekawsze zajęcia :D
Wg mnie powinni przetestowac takiego sprzedawce
Szymon Cisowski
Większość personelu to osoby polecone przez dyrektorów i kierowników , tak się swoim znajomym załatwia pracę na etat bez szukania i ogłoszeń .
Reszta w tych sklepach pracuje na czarno - śmieciowe etaty zlecenia z firmy pośredniczącej za 5 zł. to tacy fachowcy , mają za zadanie łosia wkręcić w zakup
Ehh dorośnijcie ludzie. Ludzie tam pracujący mają max 10 zł na godzinę i nie mają żadnego dodatkowego zysku za to że urobią kolejnego klienta więc po co mają się douczać? Druga sprawa jest taka że na sto procent smartfony to nie jedyna rzecz jaką muszą w sklepie ogarnąć więc mają prawo czasem czegoś nie wiedzieć
kamloo21
Z mojego doświadczenia i tego co spotykam jako klient to Ci panowie i panie nie mają pojęcia w zasadzie o niczym gdzie by nie poszedł i zapytał.
Trafiają się osoby które coś potrafią powiedzieć i doradzić ale to naprawdę przypadki które można policzyć na 5 palcach na cały market
Najgorsze jest to że jak nie mają Ci ludzie pojęcia o niczym to nie powinni doradzać z pozycji bo ja mam mini galaxy lub inne badziewie za 400 zł. z ali to jestem ekspertem .
To samo dotyczy tych trolli i pokemonów w necie co zawsze wszystko mają :D
Słyszałem kiedyś, jak Pan w sklepie reklamowanym przez Lisowską, mówił klientowi, że tak na prawdę nie ma różnicy między grafiką zintegrowaną a dedykowaną kartą graficzną... :-|
Czyli w Media Expercie . .
Inteligent activity
Nie wiem za kogo się uważasz. tworzysz propagandę serialu Usterka robiąc ten materiał myślisz pewnie jaki jesteś mądry? to paradoks bo mądry człowiek wiedział by że w Polsce pracę traktuję się jak wc chodzi bo musi! do tego mają dość takich klientów jak ty którzy podchodzą i suszą ucho. To nie jest ich obowiązek mieć telefonu włączonego by taki pajac korzystał z niego i zużywając go taki telefon traci na wartości. Ostatnia uwaga w prawie Polskim jest zabronione nagrywanie rozmów i publikowanie ich.
#całaprawda
ale dziwny jesteś gościu. czepiasz się na siłę dosłownie kurwa wszystkiego .Zarzuty do sprzedawcy , o to ,że plastik zabezpieczający jest taki duży...ręce opadają, co Ty myślisz ,że oni za to odpowiadają ? Oni tylko odpowiadają na głupie pytania ludzi jak i twoje pokazane tu na siłę.No i porównanie Apple do Saturna, rozwiewa moje wątpliwości,ze autor jest debilem, który z nudów czepia sie drobnostek... byś popracować trochę w takim markecie byś zrozumial jak wszystko tam działa. Ci sprzedawcy nie będą poświęcać pół dnia dla idioty który chce sobie drwić ze sprzedawców.
Żyjesz papierami od producenta? Myślisz, że z3 faktycznie jest taka wodoodporna? I jak ją zalejesz to producent przyjmie gwarancję? Nie, bo powie Ci, że źle uzytkowałes telefon :) i dziękuję dobranoc :D Film żałosny, serio...
autor filmu podnieca się miedzynarodowym certyfikatem wodoodpornosci.
Wypadaloby powiedziec, ze nie miedzynarodowym certyfikatem, tylko deklaracja zgodnosci wydana przez producenta mowiaca o tym, ze dany produkt jest zgodny z norma PN-EN 60529:2003 na okreslonym poziomie.
I tu dwa problemy: po pierwsze to jest DEKLARACJA, a po drugie w przypadku takich urzadzen, wnetrznosci urzadzen naszpikowane sa markerami majacymi na celu trwale swiadczyc o tym, ze urzadzenie zostalo wewnetrznie zalane ciecza (co powodouje z automatu odmowe uznania gwarancji w przypadku awarii). Nie raz, nie dwa widzialem Xperie, ktore nie kapaly sie w wodzie, a ich testry zalania wskazywaly, ze bylo inaczej. smiechu warte rozwiazanie
Wczoraj w RTV kolega kupował laptopa i poprosił żeby wyczyścić go z plików(miał jakąś wersję testową) i koleś przyszedł ze szmatką i pucował komputer. Parodia...
Sony xperia xa ultra
Polecam z czystym sumieniem.
Przeczytałem te wasze komentarze i nawet was rozumiem! Jesteście miernotami, więc miernot bronicie, bo to często wasi koledzy, a nawet wy sami! Przecież do takiego sklepu, do pracy, nie idzie się prosto z ulicy jak do pracy w sklepie spożywczym! Jak ktoś "startuje" na takie miejsce pracy to powinien interesować się tym "tematem"! W sumie dziwna historia! Wystarczy iść na rozmowę kwalifikacyjną a tam pytania są iście "diabelskie"! "Maglują" zdrowo, i trzeba znać szczegóły tematu aby coś powiedzieć! Wiem o tym bo bardzo wiele lat temu kolega mojego kolegi startował do pracy na stoisku foto w nowo otwieranym MediaMarkt! Wymaglowano go totalnie i pytano bardzo szczegółowo! I nie tylko o technologie ale o konkretne modele sprzętu foto znajdującego się na rynku. Gość "poległ", a było to dziwne bo to zaawansowany fotoamator i "onanista sprzętowy"!!! Wydawało by się, że po takiej rozmowie, do pracy zostaną przyjęci najlepsi, takie "debeściaki wśród debeściaków"! Ten gość też tak myślał i powiedział na grillu, że widocznie byli lepsi! Niestety, wyszło jak w pewnym filmie Barei z czasów PRL.:
"Byli lepsi bo byli gorsi, a kolega kolegi był dobrym, jednym z najlepszych, więc nie był najlepszy aby na stanowisku foto doradcy w MediaMarkt pracować"!
To jest naprawdę żenujące co się po tych marketach wyprawia! Ci sprzedawcy mają w opiece tylko pewien określony dział. W tydzień - dwa można się perfekt wyuczyć technologii, techniki, plus dobrze zapoznać się ze sprzętem aktualnie dostępnym! Pisanie, jak to ma miejsce w niektórych komentarzach, że techniczny debil, zaraz po szkole, jest usprawiedliwiony bo...zarabia najniższą krajową, więc ma brawo nic nie wiedzieć, jest jakąś farsą! Zresztą, skąd wzięła się ta "najniższa krajowa"? W marketach, w moim mieście, po kilku latach goście zarabiają 1800-2000 zł! To nie jest dużo ale za mało "naukową" i mało odpowiedzialną pracę to chyba nie jest źle! Od wielu lat widzę te same twarze więc chyba tak źle w tej pracy nie jest! Wiele lat temu często słyszałem z ust tych sprzedawców "ciekawe" teksty świadczące o totalnym braku podstawowej wiedzy w temacie w którym zawodowo pracują. Mija 5-7 lat, dalej wiedzy nie ma!!! Ani w temacie techniki, ani w temacie oferowanego sprzętu! Często chodzę po elektronicznych marketach bo lubię zerknąć na sprzęt na żywo! Miesiąc temu bardzo wieloletni pracownik MM "opowiada" o pewnym sprzęcie totalne brednie, na pytanie klienta o różnicę względem czegoś innego, gość zaczyna porównywać karteczki z opisem. Na dygresję klienta, że on czytać umie i już sobie poczytał, i żeby mu "doradca" coś od siebie powiedział, to "doradca" opowiada, że sprzęt jest nowy i jeszcze się z nim nie zapoznał! W sumie OK, nawet to zrozumiałem! Mija miesiąc, widzę jak ktoś znowu się pyta o ten sprzęt. Podchodzę szybko, słucham, i...nie wierzę, gość dalej bredzi od rzeczy, a jego wiedza nie wybiega poza zakres jaki jest na karteczce! Klient odchodzi, a "doradca" dołącza do wesołej dyskusji z innymi "doradcami". Tak jak napisałem. Śmieszą mnie wasze komentarze, i stwierdzam, że wy młodzi macie amerykańskie podejście do obowiązków służbowych! Pracować i uczyć wam się nie chce, a chcecie aby wam tylko kasę płacić, i to bynajmniej najniższą krajową! Chyba tylko idiota uwierzy w to, że jak dostaniecie nie 1350 zł a 3 tys to będziecie poważnie do pracy podchodzić!
Jak pracodawcy traktowaliby pracowników poważnie to i pracownicy traktowaliby pracę poważnie.... Twój kolega kolegi nie dostał pracy nie dlatego, że nie miał wiedzy, ale pewnie dlatego, że wiedział więcej niż jego przyszły szef... I takie są realia... Nie dziw się potem, że w tym kraju nie szanują pracy w marketach. Poza tym przykład idzie z góry, a jak szef nawet nie ma pojęcia o swoich obowiązkach, to co jego pracownicy mają go tego uczyć? Ja kiedyś startowałam na policję. Był koleś pracujący w sądzie od lat. Ani on, ani ja nie dostaliśmy się mimo posiadanych kwalifikacji. Mi zaproponowali pół roczną pracę bez możliwości ew. przedłużenia - to i tak dobrze, bo jemu nic nie powiedzieli. Dostała się dziewczyna, która miała chłopaka gliniarza, nawet nie wiedziała co to maszyna do pisania.
Sraszne czepialstwo się pana z filmiku
3:30 jak są 4 mpix to są 4 a jak 20 to jest 20???
Po pierwsze to po co Wam WiFi w sklepie? We wszystkich smartfonach ładowanie stron internetowych odbywa się z bardzo podobną prędkością, nie wiem jaki sens sprawdzać czy przypadkiem o jakąś dziesiątą częścią sekundy strona załaduje się szybciej lub wolniej. Po drugie ekspedienci nie muszą wiedzieć wszystkiego o każdym sprzęcie który sprzedają, nie wiem czy to w ogóle możliwe - Wy zgrywacie cwaniaków po spędzeniu wielu godzin nad wybranym modelem, lub choćby obejrzeniu w sieci wielu materiałów odnośnie sprawdzanego sprzętu. A po trzecie to moglibyście zacząć korzystać z oprogramowania do montowania video które radzi sobie z polskimi 'ogonkami'.
Tytuł jak onetu. Żałosne.
Hahahah to ostatnie najlepsze
Zamuła jakich mało.
Mamrot... :)
nieee aaaaa yyyy nieeee nieeee maaaaaa yyyy nieeeeeeeee tzn. jest duzo...
Moim zdaniem najlepszy sklep z akcesoriami elektronicznymi (nie tylko) to allgo.xyz/link/1351/74629869
Można tam dostać fajny i oryginalny towar w dobrej cenie w szczególności gdy uda nam się trafić na promocję
Ja kiedyś dorwałem tam kabel usb-c po kosztach dostawy. Także polecam
"Patrzy na kartkę ze specyfikacją" - a co Wy tych ludzi macie za roboty? Sam pracuję w takim sklepie i nikt nie jestem w stanie zapamiętac wszystkich parametrów na pamięć, za dużo jest tego sprzetu.
Gdyby chociaż te WIELKIE alarmy dawali na górę urządzenia, a nie na środku... Wtedy bez problemu dałoby radę sobie go potrzymać w ręce :)
więcej takich filmów ^.^
hu**we pozdrawiam