@@jakzrobicpiwo W pełni zrozumiałe. Swoją drogą dobra nazwa na piwo bezalkoholowe nawiązujące do klasyka polskiego kraftu - "Atak Brzeczki". Nie brzmi zachęcajaco, ale przynajmniej jest chwytliwa ;)
Akurat tutaj nie ma aż tak dużo. Wiadomo, porównując z piwem ALKO jest go więcej, natomiast porównując z sokami czy słodzonymi napojami to jest go mało :)
Z tej trójki najbardziej smakuje mi Miłosław. Można pokusić się o ślepy test koncernowych piw bezalkoholowych, niekoniecznie Ipek. Pozdrawiam :)
Trochę się boje tego ataku brzeczki :)
@@jakzrobicpiwo W pełni zrozumiałe. Swoją drogą dobra nazwa na piwo bezalkoholowe nawiązujące do klasyka polskiego kraftu - "Atak Brzeczki". Nie brzmi zachęcajaco, ale przynajmniej jest chwytliwa ;)
Niemal każdy koncernowy lager mógłby spokojnie wziąć tę nazwę i nie skłamałby ani trochę ;)
Hej, kapseł był tymczasowo (na kilku partiach) bez litografii, bo producent nie zdążył dosłać kolejnej dostawy ;)
Tak podejrzewałem ale lekkie zaskoczenie było.
Dzięki za wyjaśnienie :)
Pintą to mi się zbija jak krowie po liściach. Amber robi mega piwa . Mewa, Kopernik itp
Przy bezalkoholowych to jest prawie zawsze jeden problem - cukier. Zwykle unikam.
Akurat tutaj nie ma aż tak dużo. Wiadomo, porównując z piwem ALKO jest go więcej, natomiast porównując z sokami czy słodzonymi napojami to jest go mało :)
@@tomaszowczarek3082 Za to przy piwie alkoholowym jest problem w postaci alkoholu. Trudne jest życie piwoszy 😉