Dla mnie Matrix jest na tyle kompletnym dziełem, ze nawet końcowy utwór nazywa się „Wake Up” i pochodzi od zespołu o nazwie Rage Against the Machines - coś wspaniałego.
Byłem na Matrixie w kinie w 1999 roku gdy miałem 15 lat,razem z klasą ze szkoły średniej.To było coś wtedy nowego,naprawdę ten film wciskal w fotel. Potem pamiętam jak wyszedł na kasety VHS, to wydałem na niego majątek z kieszonkowych ale musiałem go mieć.No i do dziś gdzieś leży kaseta oryginalna z tym filmem( razem z drugą i trzecią częścią) w kartonie na strychu. Trzymam na pamiątkę a może kiedyś będzie wart fortunę😜
Matrix to zdecydowanie mój ulubiony film. Kiedyś oglądałem go nawet na kwasowym tripie. Mój mózg wtedy eksplodował. Sam czulem się wtedy jak Neo przed którym rzeczywistość zaczyna się zmieniać, rozpadać i ujawniać jakąś swoją tajemnicę. Zajebiste doświadczenie :D Co do samego filmu to uwielbiam, że tak sprawnie łączy wiele elementów. Jest akcja, jest humor, jest jakaś tajemnica, jest filozoficzna rozkmina, jest bardzo wyrazisty styl wizualny i tak dalej. To wszystko ze sobą świetnie współgra, pomimo tego, że czasami pomysły są totalnie od czapy. No bo co wspólnego mają symulacja komputerowa, skórzane płaszcze, przyciemniane okulary i kung fu? No nic, ale w filmie to wszystko jakimś cudem się łączy i nikt niczego nie kwestionuje. Czysty geniusz. Nie do końca zgadzam się z twoją opinią, że w Matrixie nie ma zbyt wiele filozofii i rozkmin. To znaczy zgadzam się, że film sam w sobie nie porusza jakiś niesamowicie głębokich wątków itd., ale jednak prawie każdy po pierwszym seansie od razu zaczyna rozkminiać czy sam nie żyje w symulacji. Film nie wpycha widzowi na siłę jakiś przemyśleń, a raczej łechta widza dokładnie tam gdzie trzeba aby sam zaczął myśleć. Popatrz, że nawet ty w swojej recenzji parę razy odpływasz w rozkminy na temat symulacji czy potencjalnej możliwości wgrywania sobie programów do umysłu. Po tym filmie aż się chce poczytać jakąś książkę na te tematy, poszukać jakiś naukowych teorii albo po prostu podyskutować z kimś i przedstawić swoją wizję jakby to wszystko mogło wyglądać w rzeczywistości. To jest największa siła tego filmu. Z pozoru jest to efekciarski film akcji z niesamowitymi efektami specjalnymi i dość sztampową fabułą, ale jednocześnie po seansie zachęca do myślenia. Tak się powinno robić kino - przyjemne z pożytecznym. Są filmy, które próbują być mądre i są nudne. Są filmy, które próbują być efektowne, ale są głupie. Natomiast Matrix łączy najlepsze elementy z jednego i drugiego kina po czym staje się klasyką w momencie premiery. 9.5/10, bo wątek romansowy meh.
Mam 23 lata i widziałam Matrixa dopiero miesiac-dwa temu 😅 Zawsze był na mojej liście wstydu, ale jakoś nie mogłam się zabrać. Trochę czułam presję, bałam się że film się zestarzał i mi się nie spodoba. Podobnie miałam z Fight Clubem, wszędzie tylko jaki zajebisty film, włączyłam go z dużymi oczekiwaniami i się zawiodłam. Znaczy uważam, że jest bardzo dobry, ale mnie nie porwał. Za to Matrix mnie nie zawiódł, świetny!
Ja Skazani na Shawshank widzialem w podobnym wieku, a potem sie zastsnawialem czemu tak pozno. Dopoki mialem telewizor, to jak lecial gdzies, a ja szukalem czegos do ogladania i trafilem na niego, to zawsze zostawalem. Nie wiem co z ta presja. Ja np. W dupie mam ze jakis film kultowy. Np. 70% filmow tarantino nie cenię i dobrze mi z tym.
My byliśmy w kinie na dwóch Matrixach z całą klasą jak jeszcze szkoły robiły takie inicjatywy i w kinie za dzieciaka te filmy poprostu wymiatały. Dla mnie wszystkie części Matrixa są zajebiste.
@ponarzekajmyofilmach mózg w śpiączce wykazuje minimalną aktywność, a mózg nie stymulowany obumiera, jak mózg obumiera to umiera całe ciało, wiec ludzie w śpiączce szybko by się zużywali jako baterie, dlatego maszyny wprowadziły ludzi w taki stan w którym mózg jest stymulowany cały czas (Matrix), przez co są wydajniejsi dla maszyn. A z tego co pamiętam to serce i mózg wytwarzają impulsy elektryczne, a to jest niezbędny składnik do zasilania maszyn.
Dokładnie to chciałem też napisać autorowi, ale pytanie pozostaje, skoro maszyny nie mogły pobierać energii ze słońca to czemu nie skierowały się pod ziemię , energia geotermalna też była w zasięgu, zwłaszcza że Syjon jakoś generował energię na własne potrzeby
Pierwszy raz obejrzałam Marixa dopiero gdy pokazali go w telewizji, chyba na TVN, pamiętam że moje nastoletnie serce przez tydzień nie potrafiło się otrząsnąć. To dzięki temu filmowi gatunki fantasy i si/fi stały się moimi. Scena z helikopterem do dzisiaj wywołuje ciarki.
Nie ma co dużo mówić - film kultowy i będący w sumie od zawsze w mojej pamięci. Pierwszy raz widziałam z paczką znajomych z podstawówki, nie skumaliśmy wtedy tych niektórych rozkmin (mieliśmy może z 8 lat), ale właśnie ta zajebistość, te efekty, ta nowość filmu sprawiła, że wszyscy pokochaliśmy go z miejsca. Oczywiście każdy miał potem stylowe okularki, całą grupą bawiliśmy się w Matrixa, a starsze rodzeństwo traktowaliśmy jak agentów xD piękne czasy. Imo Matrix pięknie wprowadził kino akcji (i kino ogólnie) w XXI wiek, ustanawiając nowe tredny w pop kulturze i filmach🖤
Matrix - 10/10 Dla mnie osobiście to dzieło kompletne. Opus magnum Wachowskich. Według mnie ta warstwa filozoficzna też się absolutnie broni. Odbieram go jako film o zniewoleniu przez system,walki o wolność,wyrwaniu się z iluzji cieplutkiego życia której często ulegamy. Właśnie miedzy innymi ta postać grana przez Pantoliano to symbolizuje. Moim zdaniem mówiąc Smithowi że "nie chce nic pamiętać" chodziło mu też w dużej mierze o swoje wyrzuty sumienia i chęć dalszego oszukiwania siebie kosztem brutalnej prawdy. No co do akcji to tu się zgadzam. Ten film naprawdę do dzisiaj świetnie wygląda (a ma już 22 lata na karku) I na koniec: nikt ale to nikt nie mówi "Welcome back Mr. Anderson" jak Hugo Weaving. To jest po prostu nie do podrobienia!!!
Bardzo dobra recka i nie dlatego, że się z nią zgadzam tylko dlatego, że byłeś/jesteś fanem pierwszego Matrixa a dzięki temu potrafisz spojrzeć na elementy tego filmu w inny sposób niż tylko aktorzy grali fajnie, fabuła fajna, muzyka fajna, walki fajne - elo xD Jesteś chyba pierwszą osobą, która opowiada o tych detalach, o otoczeniu i innych smaczkach. To jest właśnie to o czym ja zawsze wspominam gdy ktoś mówi o Matrixie jako o średniaku-popcorniaku, Te detale, skóry, okulary, obskurne budynki mieszkalne, motywy, które Twój mózg potrafi zaakceptować- no cholera, tu niema nic na silę - nawet ta legendarna scena z łysym dzieciakiem u wyroczni co zginał łyżkę. Mogę się założyć o swoją rękę, że połowa z nas to robiła po seansie xD coś na zasadzie Kamehama - każdy próbuje ale wie, że nic z tego nie wyjdzie. Ten film to arcydzieło. Dla mnie Matrix to pamiątka starych czasów, gdzie CGI UZUPEŁNIAŁO wizję artystyczną a nie ją BUDOWAŁO bo komuś się nie chciało jechać i kręcić stacjonarnie. Zajebisty film, zajebista recka. Ps. Robimy zakłady czy nowy Matrix udźwignie brzemię? Bo ja uważam, że tak będzie.
W 3 dni obejrzałem 3 części dla przypomnienia. Nie da się nie filozofować. Ale zapomniałeś o kultowych okularach, które trzeba było obowiązkowo kupić. Czekam na czwórke, zwiastum super.
Dla mnie Matrix to film 15 na 10 do dzisiaj. Byłem w kinie jak miałem 15-16 lat i wyrwało mi w tedy łeb i do dziś go nie znalazłem 😂. Może też dlatego że poszedłem z ciekawości widząc krótką wzmiankę w Teleexpresie i nie wiedziałem totalnie czego się po nim spodziewać od pierwszej minuty. A OST to prawdziwy kosmos.
Widziałem już ten film nie wiem z 10 razy chyba i za każdym razem mi się podobał i w zasadzie to nawet tych wymienionych wad przez Ciebie nie zauważałem. Świetne kino action-sf jest tym dla kina akcji sf co Alien dla horroru sf. Klasyk!
Ja Ci dam Keanu Reeves drewniany!? To jest cudowny aktor cudowny człowiek i cudowny Neo nikt go nigdy nie zastąpi! Matrix kocham wielbię i będę do końca swych dni to jest masterpiece don't prove me wrong!
Wiele rzeczy ma sens tylko po pierwsze wyjaśnienie się w kolejnych filmach a po drugie trzeba też się zagłębić w mitologię tego świata i poszukać analiz co uważam za duży plus. Nie pamiętam tego wszystkiego ale nawet te dwa kolejne filmy zyskały w moich oczach jak zacząłem czytać o symbolice, co jest czym i dlaczego to tak wygląda i naprawdę to był sztos dla mnie. Nie twierdze, że to najbardziej rewolucyjna rzecz o jakiej czytałem bo wiadomo, że nie ale mimo wszystko trochę ta recenzja jest spłycona co oczywiście wynika z tego, że recenzent ocenia jeden film beż żadnego kontekstu czy też większej wiedzy co też rozumiem jak najbardziej :)
Zgadzam się. Ten film jest przede wszystkim dedykowany ludziom z wiedzą na temat tajemnej symboliki i alternatywnych wyjaśnień na temat mitologii, religii i historii naszego świata. Po prostu autor recenzji jak widać nie interesuje się tą tematyką i odbiera ten film bardzo płytko, co sam potwierdził mówiąc ze dla niego to tylko rozrywka.
Czytam z niedowierzaniem komentarze w stylu: "nie widziałem i muszę nadrobić , widziałem 2 mce temu" i dociera do mnie jak dużo czasu minęło od premiery "Matrixa". Tymczasem kino sensacyjne oraz sci-fi dzieli się na epokę przed i po matrixową. Ilość odniesień do dzieła Wachowskich w popkulturze czy też sam fakt, że słowo 'matrix" weszło do codziennego słownictwa świadczy o tym, że jest to film wybitny. Gimby nie znajo... Coś w tym jest, bo pod koniec lat 90tych, ktoś kto nie widział "Matrixa" był lamusem. Film wpłynął na zainteresowanie technologią, SI, ożywił skostniały gatunek filmów sensacyjnych i sc-fi, wpłynał nawet na modę ubierania. "Matrix" to dzieło kompletne: te onelinery, odniesienia do popkultury, mangi i anime, filozofii czy religii - o zaczerpnięciach, sensie i znaczeniu poszczególnych scen można dyskutować, snuć teorie i rozmyślać godzinami.
uwielbiam. niektóre sceny rzeczywiście do dziś wywołują ciary podczas oglądania, hugo weaving nadaje świetny sznyt postaci złota (te jego teksty o zoo) a cała historia jest zbudowana bardzo immersyjnie przy rewatchu natomiast rzuciło mi się na mózg jak bliski jest to styl kina superbohaterskiego (kind of), temu stylowi, do który robiłby zack snyder gdyby jego filmy były lepsze. ta wizualna masturbacja, slow-mo i wszechobecny patos! :D
W ciemno łapka w górę 🙂 Nawet jak nie zgadzam się z Twoimi opiniami (chociaż zdarza się to bardzo rzadko) to i tak uwielbiam słuchać Twoich argumentów, bo pozwala (pomaga?) mi to na poszerzenie moich, nie tylko filmowo-serialowych, horyzontów (zdarzeń?) 😉 W skrócie: Jedynka zajebista, dwójka i trójka, (podobno kręcona w w tym samym czasie) dużo słabsza ale na czwartą część czekam z nadzieją... Z nadzieją na powrot do części pierwszej i tego niezapomnianego klimatu 💗 A teraz zaczynam oglądać materiał 😊 Pzdr 🤟
Super recenzja. Ja pierwszy raz obejrzałam od połowy, bo się dosiadłam do mojego brata. Jak skończyliśmy, to zaczęłam od początku i jeszcze kilka razy go później oglądałam. Dla mnie super film.
Ten film dla mnie to nostalgia, małe kino Stradom w Krakowie, nic o nim nie wiedziałem wcześniej i nie oglądałem go ponownie - fantastyczne wspomnienie
Pamietam jak w 2000 roku w sobote poszedlem na Matrixa, a w srode poszedlem do wojska, i sobie wmawialem, ze to sie nie dzieje naprawde, ze to tylko Matrix. Unitarka wywalila mi tą mysl z glowy :) Wciaz czekan na recenzje Running Scared :P
Pamiętam jak po filmie rozkimnialiśmy z kumplami całą tą wizję matrixa. Mieliśmy nawet taki moment "ej, a co jeśli rzeczywiście jesteśmy w takim matrixie?". Tydzień później każdy z nas już nosił te słynne okulary :D Ten film wtedy wywoła w psychice młodego człowieka jakiś błysk. To było coś totalnie nowego.
Moja pierwsza "dobrowolna" premiera w kinie (żadna wycieczka czy coś) i mózg rozjeb... Potem jeszcze dwa razy(w kinie) przy premierze kolejnych części(nocne maratony) i dziesiątki razy na kompie. Euforia opadła po finale opowieści. Potem czasy internetu i tego jak ten film był przekminiony, podwójne dno, potrójne. Ale tak naprawdę działa najlepiej na tej płaszczyźnie podstawowej, audiowizualnej, po prostu arcydzieło. Ja zatoczyłem koło z tym filmem, uwielbienie, nienawiść(odrzucenie) i ponownie się w nim zakochałem. Polecam szczerze, jeśli się wahacie
Ja nigdy nie oglądałam Matrix-a mimo,że mój wujek jest turbofanem tej serii filmów. Moi dwaj koledzy nie mogli uwierzyć, że tego jeszcze nie oglądałam mimo, że kiedyś chciałam i kilka razy nawet trafiłam na ten film w telewizji to jakoś na razie się nie złożyło, ale na pewno kiedyś go nadrobię. Ogólnie nie komentuje pod filmikami na TH-cam.Jestem osobą która nabija lajki i wyświetlenia i jest cichym obserwatorem.Jako że nie oglądałam Matrix-a a tyle osób już mi o tym filmie mówiło to jakoś tak postanowiłam dodać komentarz. Bardzo lubię Twój kanał i Twoje recenzje nawet tych filmów których jeszcze nie oglądam 🙂 Pozdrawiam i czekam na następne recenzje ☺️
@@PonarzekajmyoFilmach Miałam już dawno odpisać, ale "skleroza nie boli" 🙈. Dziękuję za odpowiedź na mój komentarz i za materiały jakie nagrywasz, bo fajnie i ciekawie mówisz mimo, że większości z tych filmów no sporej większości nie widziałam to czasami mam ochotę właśnie je obejrzeć, bo tak mnie zaciekawiło to jak te filmy opisujesz oceniasz 😊 lub wrócić do filmów, które tak dawno nie oglądałam, że aż nie pamiętam. Ja od jakiegoś czasu troszku wychodzę z tego cichego obserwatora szczególnie jeśli na prawdę mocno emocjonalne czy nostalgicznie jestem do danego filmu nastawiona lub nie koniecznie filmu a filmiku na TH-cam lub dotyczy to czegoś co mnie mega interesuje lub mam ochotę się wypowiedzieć na temat poruszany nawet jeśli youtuber dodał ten filmik np. 12 lat temu 😅🙈. W temacie Matrix-a dalej jestem przed tą legendarną trylogią mimo, że się tyle razy nasłuchałam o tym czy to szydercze recenzje czy ciekawostki czy jakich efektów specjalnych użyto czy psychologicznej analizy czy żyjemy w symulacji i nawet to że jest na Netflix to jakoś na razie go nie obejrzałam co na pewno zrobię mimo,że nie przepadam za filmami akcji wolę fantastykę niż science fiction,chociaż jak są na prawdę ciekawi i fajni bohaterowie za którymi chce się iść to czy to film akcji czy horror czy coś co no mnie aż tak nie przyciąga do ekranu i nie ciekawi to mam ochotę nie przestawać śledzić losów tych postaci. Ciekawi mnie też ten film mimo wszystko i wiele Osób mi go polecało więc na pewno kiedyś mam nadzieję że szybciej niż dalej obejrzę 😊. A będąc na patrolu, bo mam teraz nockę przypomniało mi się, że program do obsługi no bardziej wyświetlania kamer u mnie w pracy nosi nazwę Matrix 🤔. Aaa i przypomniał mi się też inny zarąbisty film 11/10(a tak na prawdę 100/10) z aktorem grającym Neo czyli produkcja Constantine.Uwielbiamgo z tego co pamiętam, a wiele razy go oglądałam swego czasu i muszę w końcu do niego wrócić bo kocham ten film 😍😍😍🤩🤩🤩🤩. Nie wiem czy nagrałeś recenzje Constantine jeśli tak to koniecznie muszę znaleźć a jeśli nie to mam nadzieję, że kiedyś nagrasz,bo chętnie obejrzę o tym jak nadrobię film. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego ☺️ .
Ja oglądałem Matrixa jak mój wujaszek kopiował sobie na VHS :D a rewolucje miałem w oryginale oczywiście poczciwe VHS moje dzieciństwo z kinematografią
Matrix obok Władcy Pierścieni i Parku Jurajskim to filmy co wizualnie nadal robią wrażenie po tylu latach. Apropo, może w najbliższej przyszłości recenzja Zaginionego Świata?
Matrix pamiętam..kilka dni chodziłam i rozkminiałam: a może faktycznie żyjemy w matrixie? Nie pamiętam czy inny film tkwił w mojej głowie tak długo. Ale faktycznie to był kawał dobrego filmu nie ma co gadać.
12:04 Matrix dla ciebie do parodii ala Harry Potter? Ja nie będę go parodiował bo uwielbiam ten film prędzej dwójkę i trójke nawet tą beznadziejną ostatnią część nawet z niej zrobił bym czyste jaja :) A w temacie parodii filmu który lubię no to dla mnie Terminator 1 (dwójka nie bo jest 10/10 uwielbiam) niby bardzo dobry film, bardzo lubię ale Arnold goniący głównych bohaterów i po drodze zabijający pare osób dla mnie śmieszkowo to było jak zabawa w berka i krzyczenie ,,Arnold nas goni!" pomimo iż było straszne i o mój boże ale podczas oglądania miałem w głowie parodie tego.
Mój pierwszy komentarz (chyba) tutaj: Jak masz „rozkminy” związane z Matrix, to warto sięgnąć po książkę, która o tym traktuje, zbiór esejów pod wspólnym tytułem: „Wybierz czerwoną pigułkę” pod redakcją Glenn Yeffeth (część jest inspirowana mocno filmem, ale część wychodzi tylko z luźnego nawiązania).
To koledze recenzentowi polecam Ghost In The Shell, obie części, bo filozofia jest tam bardzo. Ludzie związani z GITS dali duszę (współpracowali z Wachowskimi) do Matrixa. Dlatego ten film jest napakowany metaforami. Jeśli wg Ciebie nie ma filozofii to poogladaj jakieś materiały o tym, co zostało zaczerpnięte do filmu z różnych filozofii kultur. Wiadomo, że film ma elementy akcji, ale właśnie to się wszystko zespala razem. Animatrix jest pięknym uzupełnieniem. Oczywiście to co napisałem to oczywiste oczywistości na temat Matrixa. Dodatkowo - dużo ludzi uważa, że świat realny (nasz) jest symulacją, co jest tak samo prawdopodobne jak świat stworzony przez Boga, ewolucję lub kosmitów i ten film obnażył taką myśl wielu osób - Mam takie samo wrażenie, też sie nad tym zastanawiałem :)
Szanuję twoją opinię ale w ogóle się z nią nie zgadzam. Powiedzieć o tym filmie, że tu chodzi o efekty i strzelaninę a nie o fabułę to maksymalne rozminięcie się z założeniem filmu. Tylko bateryjka może coś takiego powiedzieć. Hodowanie ludzi przez maszyny jest symbolem. Przypomnij sobie scenę z morfeuszem porwanym przez smitha. "Czy to nie jest pięknę? Miliardy ludzi żyjący w błogiej nieświadomości" Myślisz, że dzisiejsi ludzie nie są bateryjkami żyjącymi w błogiej nieświadomości? Dzisiejsi ludzie nie robią tego co kochają i co sprawia im przyjemność. Dzisiejsi ludzie robią to co nie podpada u mas oraz to co robią inni aby nie wyjść na dziwaka. Nie żyjemy swoim życiem. Żyjemy w iluzji stworzonej przez mass media. To czyni z nas bateryjki, które jedyne do czego się nadają to zasilanie portfela ludziom, którzy dbają o to aby ta iluzja trwała jak najdłużej. Spróbuj komuś powiedzieć prawdę o tym jak działa swiat i jak jesteśmy okłamywani to jego dysonans poznawczy zrobi mu z mózgu takie kiełbie we łbie jakie się zrobiło Neo kiedy morfeusz mu pokazał prawdę w 5 minut. Ludzie, którzy walczą o prawdę, o podstawowe prawa człowieka i wolności obywatelskie są ścigani przez ludzi typu smith a ludzie tkwiący w matriksie donoszą na nich mniej lub bardziej świadomie. Film opowiada o niewolnikach własnych umysłów, niewolnikach systemu oraz o tym, że tylko umiejętnośc panowania nad dysonansem poznawczym pozwala nam odkrywac prawdę, rozwijać się i robić to co kochamy. Ten przekaz nigdy by nie miał prawa zostać wypuszczony na taką skalę gdyby nie był przykryty wartką akcją i efektamo specjalnymi. Twoja opinia jest idealnym dowodem na to, że wachowscy dobrze zrobili robotę skoro nie zauważasz tego nawet po 22 latach. Pozdrawiam
Kompletnie nie zrozumiałeś filmu. Wyrocznia przepowiedziała Trinity że ten, w którym się zakocha będzie wybrańcem. Kiedy całuje Neo, w tym momencie przepowiednia się dopełnia i on wstaje.
@@mateuszdex6629 I fajnie komediowo i ciekawie przede wszystkim: -o tym że Wachowscy początkowy budżet wykorzystali do zrealizowania otwierającej sceny z Trinity bo studio nie chciało im dać właściwego budżetu -że Keanu, Hugo i Carrie mieli różne bóle podczas nauk walki więc sporo się dowiedziałem a to nie wszystko.
@@mateuszdex6629 O ja tak i trochę ironiczne ale szkoda że nie dostaliśmy świetnego filmu krótkometrażowego z Hugo Weavingiem i Carrie-Anne Moss. Ale hej dzięki tej zrealizowanej jedynej scenie to nie dostalibyśmy jednego z Najlepszych filmów w historii kina .
Matrix jest tak kultowy jak Rocky czy Rambo i będzie pamiętany jeszcze przez dziesięciolecia. Miał ogromny wpływ na popkulturę i technicznie wyprzedzał swoje czasy o wiele lat dlatego dla mnie będzie zawsze arcydziełem i będzie mieć specjalne miejsce w moim serduszku❤
Kojarzę Matrixa, nie oglądałam bo nie lubię tego gatunku, ale jako ciekawostkę powiem ze, studiuje filozofie i rozmawialiśmy z, jednym wykładowacą o filozofii Kanta i ten wykładowca wspominała o tym filmie :)
Powinieneś obejrzeć Ghost in the Shell. Matrix bardzo się inspirował się tym dziełem. Ciekawe byłoby zobaczyć jak reagujesz na ten film zaraz po Matrixie.
6:30 Trinity ma jeden powód by lecieć na Neo - hipergamia. Neo jest wybrańcem, a to stawia go wysoko w hierarchii populacji mężczyzn, których, nota bene, jest i tak mało. Jak na standardy Hollywood przedstawiania mniłości, to ten jest chyba najbardziej realistyczny na tamte czasy. To czym się nas karmi w większości produkcji to bajeczka dla blue pilli, świat relacji z marzeń przeciętnych mężczyzn a nie rzeczywisty ich obraz. Później w historii tej trylogii już trochę idzie to w tę stronę ale znając mechanizmy nie uważam żeby ten wątek był bez sensu. Niepotrzebny - owszem, lecz uzasadniony.
To jest jeden z tych filmów, który dla mnie stracił z biegiem lat. Jest kultowy to fakt, ale jak przyznałeś przy końcu fabuła jest trochę bez sensu. Dla mnie 7/10 i to głównie przez sentyment. Pozdrawiam.
Jestem 99 rok, ogladam dużo filmow, ale matrixa nigdy całego nie ogladalem. Wiem o co chodzi chyba w pierwszej czesci znając mniej wiecej zarys fabuły bo gdzieś widziałem początek ale poza tym to nigdy mnie do niego nie ciągnęło i z tego co wiem to duza czwsc znajomych ma podobnie
Wybierz pigułkę: Niebieska obudzisz się w łóżku i uznasz to za sen. Czerwona wtedy wejdziesz głębiej w króliczą norę i zobaczysz co się od####ala w przyszłości.
Michał polecam obejrzeć tobie Animatrix który jest zbiorem dziewięciu filmów krótkometrażowych które rozbudowują świat przedstawiony w trylogii. Osobiście uważam że produkcja jest trochę nierówna pod względem fabularnym w niektórych segmentach ale nadrabia to świetną muzyką i stylami animacji
![[UNCUT] "บอสณวัฒน์" แฉ! แหล่งซุกเงินแก๊งบอส ขยันผิดที่ไม่กี่ปีก็เข้าคุก l คนดังนั่งเคลียร์ l17ต.ค.67](http://i.ytimg.com/vi/BL56qIfXYZM/mqdefault.jpg)
Dla mnie Matrix jest na tyle kompletnym dziełem, ze nawet końcowy utwór nazywa się „Wake Up” i pochodzi od zespołu o nazwie Rage Against the Machines - coś wspaniałego.
Interwencja Policji galeria 22.12.2021 Opole: Atak astmy zatrzymanego
th-cam.com/video/h3Yjal4kZKI/w-d-xo.html&lc=UgyUJB3ikUUDoG8jH2Z4AaABAg
Byłem na Matrixie w kinie w 1999 roku gdy miałem 15 lat,razem z klasą ze szkoły średniej.To było coś wtedy nowego,naprawdę ten film wciskal w fotel.
Potem pamiętam jak wyszedł na kasety VHS, to wydałem na niego majątek z kieszonkowych ale musiałem go mieć.No i do dziś gdzieś leży kaseta oryginalna z tym filmem( razem z drugą i trzecią częścią) w kartonie na strychu.
Trzymam na pamiątkę a może kiedyś będzie wart fortunę😜
Matrix to Inteligentny film akcji i zmuszający do myślenia. I świetna zabawa.
Matrix to zdecydowanie mój ulubiony film. Kiedyś oglądałem go nawet na kwasowym tripie. Mój mózg wtedy eksplodował. Sam czulem się wtedy jak Neo przed którym rzeczywistość zaczyna się zmieniać, rozpadać i ujawniać jakąś swoją tajemnicę. Zajebiste doświadczenie :D
Co do samego filmu to uwielbiam, że tak sprawnie łączy wiele elementów. Jest akcja, jest humor, jest jakaś tajemnica, jest filozoficzna rozkmina, jest bardzo wyrazisty styl wizualny i tak dalej. To wszystko ze sobą świetnie współgra, pomimo tego, że czasami pomysły są totalnie od czapy. No bo co wspólnego mają symulacja komputerowa, skórzane płaszcze, przyciemniane okulary i kung fu? No nic, ale w filmie to wszystko jakimś cudem się łączy i nikt niczego nie kwestionuje. Czysty geniusz.
Nie do końca zgadzam się z twoją opinią, że w Matrixie nie ma zbyt wiele filozofii i rozkmin. To znaczy zgadzam się, że film sam w sobie nie porusza jakiś niesamowicie głębokich wątków itd., ale jednak prawie każdy po pierwszym seansie od razu zaczyna rozkminiać czy sam nie żyje w symulacji. Film nie wpycha widzowi na siłę jakiś przemyśleń, a raczej łechta widza dokładnie tam gdzie trzeba aby sam zaczął myśleć. Popatrz, że nawet ty w swojej recenzji parę razy odpływasz w rozkminy na temat symulacji czy potencjalnej możliwości wgrywania sobie programów do umysłu. Po tym filmie aż się chce poczytać jakąś książkę na te tematy, poszukać jakiś naukowych teorii albo po prostu podyskutować z kimś i przedstawić swoją wizję jakby to wszystko mogło wyglądać w rzeczywistości. To jest największa siła tego filmu.
Z pozoru jest to efekciarski film akcji z niesamowitymi efektami specjalnymi i dość sztampową fabułą, ale jednocześnie po seansie zachęca do myślenia. Tak się powinno robić kino - przyjemne z pożytecznym. Są filmy, które próbują być mądre i są nudne. Są filmy, które próbują być efektowne, ale są głupie. Natomiast Matrix łączy najlepsze elementy z jednego i drugiego kina po czym staje się klasyką w momencie premiery. 9.5/10, bo wątek romansowy meh.
Świąt jeszcze nie ma a tu już taki prezent :) Dla mnie "Matrix" to absolutne top 10 i nie przeszkadza mi ta podróż bohatera, bo po prostu działa
Mam 23 lata i widziałam Matrixa dopiero miesiac-dwa temu 😅 Zawsze był na mojej liście wstydu, ale jakoś nie mogłam się zabrać. Trochę czułam presję, bałam się że film się zestarzał i mi się nie spodoba. Podobnie miałam z Fight Clubem, wszędzie tylko jaki zajebisty film, włączyłam go z dużymi oczekiwaniami i się zawiodłam. Znaczy uważam, że jest bardzo dobry, ale mnie nie porwał. Za to Matrix mnie nie zawiódł, świetny!
Ja Skazani na Shawshank widzialem w podobnym wieku, a potem sie zastsnawialem czemu tak pozno. Dopoki mialem telewizor, to jak lecial gdzies, a ja szukalem czegos do ogladania i trafilem na niego, to zawsze zostawalem.
Nie wiem co z ta presja. Ja np. W dupie mam ze jakis film kultowy. Np. 70% filmow tarantino nie cenię i dobrze mi z tym.
Fight Club może bardziej przemawiać do facetów.
Miałam dokładnie tak samo!
My byliśmy w kinie na dwóch Matrixach z całą klasą jak jeszcze szkoły robiły takie inicjatywy i w kinie za dzieciaka te filmy poprostu wymiatały. Dla mnie wszystkie części Matrixa są zajebiste.
@ponarzekajmyofilmach mózg w śpiączce wykazuje minimalną aktywność, a mózg nie stymulowany obumiera, jak mózg obumiera to umiera całe ciało, wiec ludzie w śpiączce szybko by się zużywali jako baterie, dlatego maszyny wprowadziły ludzi w taki stan w którym mózg jest stymulowany cały czas (Matrix), przez co są wydajniejsi dla maszyn. A z tego co pamiętam to serce i mózg wytwarzają impulsy elektryczne, a to jest niezbędny składnik do zasilania maszyn.
Dokładnie to chciałem też napisać autorowi, ale pytanie pozostaje, skoro maszyny nie mogły pobierać energii ze słońca to czemu nie skierowały się pod ziemię , energia geotermalna też była w zasięgu, zwłaszcza że Syjon jakoś generował energię na własne potrzeby
Matrix to był pierwszy film, w którym widziałam slow motion. Teraz jak widzę w filmie ten efekt, to zawsze myślę sobie "O, fajny matrix zrobili".
Pierwszy raz obejrzałam Marixa dopiero gdy pokazali go w telewizji, chyba na TVN, pamiętam że moje nastoletnie serce przez tydzień nie potrafiło się otrząsnąć. To dzięki temu filmowi gatunki fantasy i si/fi stały się moimi. Scena z helikopterem do dzisiaj wywołuje ciarki.
Nie ma co dużo mówić - film kultowy i będący w sumie od zawsze w mojej pamięci. Pierwszy raz widziałam z paczką znajomych z podstawówki, nie skumaliśmy wtedy tych niektórych rozkmin (mieliśmy może z 8 lat), ale właśnie ta zajebistość, te efekty, ta nowość filmu sprawiła, że wszyscy pokochaliśmy go z miejsca. Oczywiście każdy miał potem stylowe okularki, całą grupą bawiliśmy się w Matrixa, a starsze rodzeństwo traktowaliśmy jak agentów xD piękne czasy.
Imo Matrix pięknie wprowadził kino akcji (i kino ogólnie) w XXI wiek, ustanawiając nowe tredny w pop kulturze i filmach🖤
Matrix - 10/10 Dla mnie osobiście to dzieło kompletne. Opus magnum Wachowskich. Według mnie ta warstwa filozoficzna też się absolutnie broni. Odbieram go jako film o zniewoleniu przez system,walki o wolność,wyrwaniu się z iluzji cieplutkiego życia której często ulegamy. Właśnie miedzy innymi ta postać grana przez Pantoliano to symbolizuje. Moim zdaniem mówiąc Smithowi że "nie chce nic pamiętać" chodziło mu też w dużej mierze o swoje wyrzuty sumienia i chęć dalszego oszukiwania siebie kosztem brutalnej prawdy. No co do akcji to tu się zgadzam. Ten film naprawdę do dzisiaj świetnie wygląda (a ma już 22 lata na karku)
I na koniec: nikt ale to nikt nie mówi "Welcome back Mr. Anderson" jak Hugo Weaving. To jest po prostu nie do podrobienia!!!
I przy okazji po Matrixach Hugo dostał swoją opus magnum role potem i mówie o V jak Vendetta.
@@mateuszdex6629 Cały film jest taki niebezpiecznie aktualny i za to go uwielbiam.
Jest to jedyny film na którym byłem w kinie 7 razy😍
Jeden z moich, absolutnie ulubionych, filmów. Widziałem Matrixa ze 30 razy. Uprzedzam pytanie. Tak, jestem normalny 😊. Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo dobra recka i nie dlatego, że się z nią zgadzam tylko dlatego, że byłeś/jesteś fanem pierwszego Matrixa a dzięki temu potrafisz spojrzeć na elementy tego filmu w inny sposób niż tylko aktorzy grali fajnie, fabuła fajna, muzyka fajna, walki fajne - elo xD
Jesteś chyba pierwszą osobą, która opowiada o tych detalach, o otoczeniu i innych smaczkach. To jest właśnie to o czym ja zawsze wspominam gdy ktoś mówi o Matrixie jako o średniaku-popcorniaku, Te detale, skóry, okulary, obskurne budynki mieszkalne, motywy, które Twój mózg potrafi zaakceptować- no cholera, tu niema nic na silę - nawet ta legendarna scena z łysym dzieciakiem u wyroczni co zginał łyżkę. Mogę się założyć o swoją rękę, że połowa z nas to robiła po seansie xD coś na zasadzie Kamehama - każdy próbuje ale wie, że nic z tego nie wyjdzie.
Ten film to arcydzieło.
Dla mnie Matrix to pamiątka starych czasów, gdzie CGI UZUPEŁNIAŁO wizję artystyczną a nie ją BUDOWAŁO bo komuś się nie chciało jechać i kręcić stacjonarnie.
Zajebisty film, zajebista recka.
Ps. Robimy zakłady czy nowy Matrix udźwignie brzemię? Bo ja uważam, że tak będzie.
W 3 dni obejrzałem 3 części dla przypomnienia. Nie da się nie filozofować. Ale zapomniałeś o kultowych okularach, które trzeba było obowiązkowo kupić. Czekam na czwórke, zwiastum super.
Wszystko świetnie ujęte. Nawet efekt muzyki in plus. Dzięki za recenzję.
Dla mnie Matrix to film 15 na 10 do dzisiaj. Byłem w kinie jak miałem 15-16 lat i wyrwało mi w tedy łeb i do dziś go nie znalazłem 😂.
Może też dlatego że poszedłem z ciekawości widząc krótką wzmiankę w Teleexpresie i nie wiedziałem totalnie czego się po nim spodziewać od pierwszej minuty. A OST to prawdziwy kosmos.
Yeah Matrix, szanuję za ester egg że zrobiłeś film w zielonym odcieniu 😉
A nie odnalazłeś kolejnego ester egg-a ze jest w koszulce?
super ze zrobiles recenzje, lubie takie perelki przypominac sobie
Absolutny top ❤️ widziałem wszystkie w kinie dzięki wujkowi 🙌🏻🙌🏻🙌🏻
Widziałem już ten film nie wiem z 10 razy chyba i za każdym razem mi się podobał i w zasadzie to nawet tych wymienionych wad przez Ciebie nie zauważałem. Świetne kino action-sf jest tym dla kina akcji sf co Alien dla horroru sf. Klasyk!
Ja Ci dam Keanu Reeves drewniany!? To jest cudowny aktor cudowny człowiek i cudowny Neo nikt go nigdy nie zastąpi! Matrix kocham wielbię i będę do końca swych dni to jest masterpiece don't prove me wrong!
Świetna recka, jak zwykle. Skoro "Matrix" był - jak wspominasz - parodiowany, to może w końcu "Straszny film"?
Uwaga, mam dwadzieścia lat i dopiero kilka miesięcy temu obejrzałam matrixa, jestem tym fenomenem!!
Czakałem na ten film, a teraz czekam na parodię :)
Wiele rzeczy ma sens tylko po pierwsze wyjaśnienie się w kolejnych filmach a po drugie trzeba też się zagłębić w mitologię tego świata i poszukać analiz co uważam za duży plus. Nie pamiętam tego wszystkiego ale nawet te dwa kolejne filmy zyskały w moich oczach jak zacząłem czytać o symbolice, co jest czym i dlaczego to tak wygląda i naprawdę to był sztos dla mnie. Nie twierdze, że to najbardziej rewolucyjna rzecz o jakiej czytałem bo wiadomo, że nie ale mimo wszystko trochę ta recenzja jest spłycona co oczywiście wynika z tego, że recenzent ocenia jeden film beż żadnego kontekstu czy też większej wiedzy co też rozumiem jak najbardziej :)
Zgadzam się. Ten film jest przede wszystkim dedykowany ludziom z wiedzą na temat tajemnej symboliki i alternatywnych wyjaśnień na temat mitologii, religii i historii naszego świata. Po prostu autor recenzji jak widać nie interesuje się tą tematyką i odbiera ten film bardzo płytko, co sam potwierdził mówiąc ze dla niego to tylko rozrywka.
@@marcinleo5561 najsmutniejsze w całej trylogii jest to że mało kto zrozumiał końcówkę , to czemu agenci "Kowalscy" wyparowali na końcu
wszedłem posłuchać co o matrixie powiedziałaś;) tak z ciekawości
Czytam z niedowierzaniem komentarze w stylu: "nie widziałem i muszę nadrobić , widziałem 2 mce temu" i dociera do mnie jak dużo czasu minęło od premiery "Matrixa". Tymczasem kino sensacyjne oraz sci-fi dzieli się na epokę przed i po matrixową. Ilość odniesień do dzieła Wachowskich w popkulturze czy też sam fakt, że słowo 'matrix" weszło do codziennego słownictwa świadczy o tym, że jest to film wybitny. Gimby nie znajo... Coś w tym jest, bo pod koniec lat 90tych, ktoś kto nie widział "Matrixa" był lamusem. Film wpłynął na zainteresowanie technologią, SI, ożywił skostniały gatunek filmów sensacyjnych i sc-fi, wpłynał nawet na modę ubierania. "Matrix" to dzieło kompletne: te onelinery, odniesienia do popkultury, mangi i anime, filozofii czy religii - o zaczerpnięciach, sensie i znaczeniu poszczególnych scen można dyskutować, snuć teorie i rozmyślać godzinami.
uwielbiam. niektóre sceny rzeczywiście do dziś wywołują ciary podczas oglądania, hugo weaving nadaje świetny sznyt postaci złota (te jego teksty o zoo) a cała historia jest zbudowana bardzo immersyjnie
przy rewatchu natomiast rzuciło mi się na mózg jak bliski jest to styl kina superbohaterskiego (kind of), temu stylowi, do który robiłby zack snyder gdyby jego filmy były lepsze. ta wizualna masturbacja, slow-mo i wszechobecny patos! :D
W ciemno łapka w górę 🙂 Nawet jak nie zgadzam się z Twoimi opiniami (chociaż zdarza się to bardzo rzadko) to i tak uwielbiam słuchać Twoich argumentów, bo pozwala (pomaga?) mi to na poszerzenie moich, nie tylko filmowo-serialowych, horyzontów (zdarzeń?) 😉
W skrócie: Jedynka zajebista, dwójka i trójka, (podobno kręcona w w tym samym czasie) dużo słabsza ale na czwartą część czekam z nadzieją... Z nadzieją na powrot do części pierwszej i tego niezapomnianego klimatu 💗 A teraz zaczynam oglądać materiał 😊 Pzdr 🤟
Babciu, to jest ZAJEBISTE!
super propsy za filtr w recenzji !!
Matrix to absolutnie kultowy film, myślę że za 50 lat dalej ludzie będą pamiętać o tym dziele. W kategorii filmów sci-fi chyba nie ma sobie równych.
Super recenzja. Ja pierwszy raz obejrzałam od połowy, bo się dosiadłam do mojego brata. Jak skończyliśmy, to zaczęłam od początku i jeszcze kilka razy go później oglądałam. Dla mnie super film.
Dopiero zauważyłem, że masz specjalny zielony filtr nałożony na film. Super to wygląda.
Oglądałem tylko pierwsza cześć lata temu. Zapomniałem o tym filmie i chętnie obejrzę po twojej recenzji
Nikt:
Michał: TO JEST ZAJEBISTE
Do retro recenzji → W tym samym roku był takie film Trzynaste Piętro. Polecam zobaczyć. Bo tematyka podobna a klimat zupełnie inny. Warto nadrobić.
Swietny byl .... Jeszcze mroczne miasto kolo tego bym postawil
Akurat wczoraj oglądałem Matrixa, żeby sobie go odświeżyć przed premierą. Jak zawsze świetna recenzja
Ten film dla mnie to nostalgia, małe kino Stradom w Krakowie, nic o nim nie wiedziałem wcześniej i nie oglądałem go ponownie - fantastyczne wspomnienie
Przez całą recenzję miałem uśmiech na twarzy.
Triniti dowiedziała się, że zakocha się w Neo zanim poznała Neo. Przepowiednia zlasowała jej mózgownicę.
Pamietam jak w 2000 roku w sobote poszedlem na Matrixa, a w srode poszedlem do wojska, i sobie wmawialem, ze to sie nie dzieje naprawde, ze to tylko Matrix. Unitarka wywalila mi tą mysl z glowy :) Wciaz czekan na recenzje Running Scared :P
Swietna recenzja Michal. Zgadzam sie ze wszystkim co powiedziales
W momencie premiery miałem 18 lat... To film kultowy. ...
Ja widziałam ok. 13 lat temu, i niebardzo pamiêtam co się tam działo dokładnie, ale pamiętam, że mi się podobał ;D
Coś o co nie prosiliśmy, ale czego potrzebowaliśmy.
Potwierdzam :D
Jeden z najlepszych filmów jakie wiedziałem
Pamiętam jak po filmie rozkimnialiśmy z kumplami całą tą wizję matrixa. Mieliśmy nawet taki moment "ej, a co jeśli rzeczywiście jesteśmy w takim matrixie?". Tydzień później każdy z nas już nosił te słynne okulary :D Ten film wtedy wywoła w psychice młodego człowieka jakiś błysk. To było coś totalnie nowego.
kolejna retro recenzja
Wychowałem się na tym filmie, oglądałem go ze 100 razy. Dla mnie ideał.
Bardzo lubie twoje recenzje, rób to co robisz, pozdro 👌
Ja nie znam, a oglądam Twoje recki :D
Moja pierwsza "dobrowolna" premiera w kinie (żadna wycieczka czy coś) i mózg rozjeb... Potem jeszcze dwa razy(w kinie) przy premierze kolejnych części(nocne maratony) i dziesiątki razy na kompie. Euforia opadła po finale opowieści. Potem czasy internetu i tego jak ten film był przekminiony, podwójne dno, potrójne. Ale tak naprawdę działa najlepiej na tej płaszczyźnie podstawowej, audiowizualnej, po prostu arcydzieło. Ja zatoczyłem koło z tym filmem, uwielbienie, nienawiść(odrzucenie) i ponownie się w nim zakochałem. Polecam szczerze, jeśli się wahacie
Ja nigdy nie oglądałam Matrix-a mimo,że mój wujek jest turbofanem tej serii filmów. Moi dwaj koledzy nie mogli uwierzyć, że tego jeszcze nie oglądałam mimo, że kiedyś chciałam i kilka razy nawet trafiłam na ten film w telewizji to jakoś na razie się nie złożyło, ale na pewno kiedyś go nadrobię.
Ogólnie nie komentuje pod filmikami na TH-cam.Jestem osobą która nabija lajki i wyświetlenia i jest cichym obserwatorem.Jako że nie oglądałam Matrix-a a tyle osób już mi o tym filmie mówiło to jakoś tak postanowiłam dodać komentarz. Bardzo lubię Twój kanał i Twoje recenzje nawet tych filmów których jeszcze nie oglądam 🙂 Pozdrawiam i czekam na następne recenzje ☺️
Szanuje, sam jestem cichym obserwatorem setek kanałów, doceniam komentarz =]
@@PonarzekajmyoFilmach Miałam już dawno odpisać, ale "skleroza nie boli" 🙈. Dziękuję za odpowiedź na mój komentarz i za materiały jakie nagrywasz, bo fajnie i ciekawie mówisz mimo, że większości z tych filmów no sporej większości nie widziałam to czasami mam ochotę właśnie je obejrzeć, bo tak mnie zaciekawiło to jak te filmy opisujesz oceniasz 😊 lub wrócić do filmów, które tak dawno nie oglądałam, że aż nie pamiętam.
Ja od jakiegoś czasu troszku wychodzę z tego cichego obserwatora szczególnie jeśli na prawdę mocno emocjonalne czy nostalgicznie jestem do danego filmu nastawiona lub nie koniecznie filmu a filmiku na TH-cam lub dotyczy to czegoś co mnie mega interesuje lub mam ochotę się wypowiedzieć na temat poruszany nawet jeśli youtuber dodał ten filmik np. 12 lat temu 😅🙈.
W temacie Matrix-a dalej jestem przed tą legendarną trylogią mimo, że się tyle razy nasłuchałam o tym czy to szydercze recenzje czy ciekawostki czy jakich efektów specjalnych użyto czy psychologicznej analizy czy żyjemy w symulacji i nawet to że jest na Netflix to jakoś na razie go nie obejrzałam co na pewno zrobię mimo,że nie przepadam za filmami akcji wolę fantastykę niż science fiction,chociaż jak są na prawdę ciekawi i fajni bohaterowie za którymi chce się iść to czy to film akcji czy horror czy coś co no mnie aż tak nie przyciąga do ekranu i nie ciekawi to mam ochotę nie przestawać śledzić losów tych postaci.
Ciekawi mnie też ten film mimo wszystko i wiele Osób mi go polecało więc na pewno kiedyś mam nadzieję że szybciej niż dalej obejrzę 😊.
A będąc na patrolu, bo mam teraz nockę przypomniało mi się, że program do obsługi no bardziej wyświetlania kamer u mnie w pracy nosi nazwę Matrix 🤔.
Aaa i przypomniał mi się też inny zarąbisty film 11/10(a tak na prawdę 100/10) z aktorem grającym Neo czyli produkcja Constantine.Uwielbiamgo z tego co pamiętam, a wiele razy go oglądałam swego czasu i muszę w końcu do niego wrócić bo kocham ten film 😍😍😍🤩🤩🤩🤩.
Nie wiem czy nagrałeś recenzje Constantine jeśli tak to koniecznie muszę znaleźć a jeśli nie to mam nadzieję, że kiedyś nagrasz,bo chętnie obejrzę o tym jak nadrobię film.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego ☺️ .
Matrixa nie znałem do wczoraj, zobaczyłem na Netflixie i tylko dlatego obejrzałem, bo inaczej nadal bym żył w niewiedzy o czym jest.
zazdroszczę. ja już widziałem swój pierwszy raz dawno temu.
Ja oglądałem Matrixa jak mój wujaszek kopiował sobie na VHS :D a rewolucje miałem w oryginale oczywiście poczciwe VHS moje dzieciństwo z kinematografią
Matrix obok Władcy Pierścieni i Parku Jurajskim to filmy co wizualnie nadal robią wrażenie po tylu latach. Apropo, może w najbliższej przyszłości recenzja Zaginionego Świata?
Tak, doceniam zielony filtr. ;)
Zielona recenzja 😀 sztos 😎.
A ja nie widzialem, serio :) Wzialem bilet na maraton w Cinema City gdzie zagrają tę pierwsze część :) Nadrobie!
Matrix pamiętam..kilka dni chodziłam i rozkminiałam: a może faktycznie żyjemy w matrixie? Nie pamiętam czy inny film tkwił w mojej głowie tak długo. Ale faktycznie to był kawał dobrego filmu nie ma co gadać.
Zauważyliśmy zielony filtr w tej recenzji, spokojnie, Michale ;)
Wachowcy, retro recezja? To były fajne chłopaki. Recenzja w jednym zdaniu
Pościg na autostradzie w Matrix Reaktywacja jak dla mnie najlepsza scena akcji ever.
dodam że odcinek autostrady był budowany na potrzeby filmu. Po filmie oddali do urzytku ;D Pozdrawiam +1
Zgadzam się
Matrix 1 i Animatrix to jest dzielo sztuki , a wszystko inne to juz jest sredniak
przyklepe ci lajka i daje koment bo zgadzam sie z twoim podejsciem do matrixa -1 xD
12:04 Matrix dla ciebie do parodii ala Harry Potter? Ja nie będę go parodiował bo uwielbiam ten film prędzej dwójkę i trójke nawet tą beznadziejną ostatnią część nawet z niej zrobił bym czyste jaja :) A w temacie parodii filmu który lubię no to dla mnie Terminator 1 (dwójka nie bo jest 10/10 uwielbiam) niby bardzo dobry film, bardzo lubię ale Arnold goniący głównych bohaterów i po drodze zabijający pare osób dla mnie śmieszkowo to było jak zabawa w berka i krzyczenie ,,Arnold nas goni!" pomimo iż było straszne i o mój boże ale podczas oglądania miałem w głowie parodie tego.
Oglądam Twój kanał; lubię kanały filmowe; nigdy nie widziałam Matrixa:) dziękuję za uwagę:)
Każdemu fanowi polecam Matrix w jakości 4k, bo tylko ta jakość oddaje pełą wizualizację piękna technologocznego tego filmu (jak na 1999 rok).
i ten zielonkawy filtr, szanuje
Dojebane te pillsy na miniaturze, zazdro :)
Mój pierwszy komentarz (chyba) tutaj: Jak masz „rozkminy” związane z Matrix, to warto sięgnąć po książkę, która o tym traktuje, zbiór esejów pod wspólnym tytułem: „Wybierz czerwoną pigułkę” pod redakcją Glenn Yeffeth (część jest inspirowana mocno filmem, ale część wychodzi tylko z luźnego nawiązania).
Ten pusty drewniany Keanu idealnie pasuje do tego filmu. Jest taki trochę zagubiony w tym wszystkim cały czas.
Nie no. Matrix to był sztosik. Nie ma co. Szkoda że dwie kolejne części to gnioty.
Uwielbiam ten film. Nigdy mi się nie znudzi
Matrix to film magiczny i ponadczasowy
Retro recenzja V jak Vendetta
Remember remember 5th november
Problem w tym, że my żyjemy w Matrixie, przynajmniej większość...
Siema. Czy ktos w ogole czai o co w tym filmie chodzi?
ogładałem ten film na swoim PC na studiach z 57 razy aż sobie niestety oczy popsułem
To koledze recenzentowi polecam Ghost In The Shell, obie części, bo filozofia jest tam bardzo. Ludzie związani z GITS dali duszę (współpracowali z Wachowskimi) do Matrixa. Dlatego ten film jest napakowany metaforami. Jeśli wg Ciebie nie ma filozofii to poogladaj jakieś materiały o tym, co zostało zaczerpnięte do filmu z różnych filozofii kultur. Wiadomo, że film ma elementy akcji, ale właśnie to się wszystko zespala razem. Animatrix jest pięknym uzupełnieniem. Oczywiście to co napisałem to oczywiste oczywistości na temat Matrixa. Dodatkowo - dużo ludzi uważa, że świat realny (nasz) jest symulacją, co jest tak samo prawdopodobne jak świat stworzony przez Boga, ewolucję lub kosmitów i ten film obnażył taką myśl wielu osób - Mam takie samo wrażenie, też sie nad tym zastanawiałem :)
Szanuję twoją opinię ale w ogóle się z nią nie zgadzam.
Powiedzieć o tym filmie, że tu chodzi o efekty i strzelaninę a nie o fabułę to maksymalne rozminięcie się z założeniem filmu. Tylko bateryjka może coś takiego powiedzieć.
Hodowanie ludzi przez maszyny jest symbolem.
Przypomnij sobie scenę z morfeuszem porwanym przez smitha.
"Czy to nie jest pięknę? Miliardy ludzi żyjący w błogiej nieświadomości"
Myślisz, że dzisiejsi ludzie nie są bateryjkami żyjącymi w błogiej nieświadomości?
Dzisiejsi ludzie nie robią tego co kochają i co sprawia im przyjemność. Dzisiejsi ludzie robią to co nie podpada u mas oraz to co robią inni aby nie wyjść na dziwaka.
Nie żyjemy swoim życiem. Żyjemy w iluzji stworzonej przez mass media.
To czyni z nas bateryjki, które jedyne do czego się nadają to zasilanie portfela ludziom, którzy dbają o to aby ta iluzja trwała jak najdłużej.
Spróbuj komuś powiedzieć prawdę o tym jak działa swiat i jak jesteśmy okłamywani to jego dysonans poznawczy zrobi mu z mózgu takie kiełbie we łbie jakie się zrobiło Neo kiedy morfeusz mu pokazał prawdę w 5 minut.
Ludzie, którzy walczą o prawdę, o podstawowe prawa człowieka i wolności obywatelskie są ścigani przez ludzi typu smith a ludzie tkwiący w matriksie donoszą na nich mniej lub bardziej świadomie.
Film opowiada o niewolnikach własnych umysłów, niewolnikach systemu oraz o tym, że tylko umiejętnośc panowania nad dysonansem poznawczym pozwala nam odkrywac prawdę, rozwijać się i robić to co kochamy.
Ten przekaz nigdy by nie miał prawa zostać wypuszczony na taką skalę gdyby nie był przykryty wartką akcją i efektamo specjalnymi.
Twoja opinia jest idealnym dowodem na to, że wachowscy dobrze zrobili robotę skoro nie zauważasz tego nawet po 22 latach.
Pozdrawiam
1999...
>retro<
1999...
RETRO
1999...
retro...
wiesz jak dosrać człowiekowi, że jest stary...
I jak dla mnie to Don Davis "zrobił tu robotę". To jest ten tak zwany "finishing touch" bez którego nie ma kultowego filmu ... przynajmniej dla mnie
Wymażcie mi wszystko będę jeździł wózkiem widłowym...🥺
Widziałem wszystkie filmy po trzy razy ale dobre kilka lat temu więc fabuła niemal wyparowała z mojej pamięci
Kompletnie nie zrozumiałeś filmu. Wyrocznia przepowiedziała Trinity że ten, w którym się zakocha będzie wybrańcem. Kiedy całuje Neo, w tym momencie przepowiednia się dopełnia i on wstaje.
Polecam dokument Matrix Revisited o długim procesie tworzenia filmu od podstaw.
@@mateuszdex6629 I fajnie komediowo i ciekawie przede wszystkim:
-o tym że Wachowscy początkowy budżet wykorzystali do zrealizowania otwierającej sceny z Trinity bo studio nie chciało im dać właściwego budżetu
-że Keanu, Hugo i Carrie mieli różne bóle podczas nauk walki
więc sporo się dowiedziałem a to nie wszystko.
@@mateuszdex6629 O ja tak i trochę ironiczne ale szkoda że nie dostaliśmy świetnego filmu krótkometrażowego z Hugo Weavingiem i Carrie-Anne Moss. Ale hej dzięki tej zrealizowanej jedynej scenie to nie dostalibyśmy jednego z Najlepszych filmów w historii kina .
coś zielony jesteś. zjadłeś przeterminowany twarożek?
Matrix jest tak kultowy jak Rocky czy Rambo i będzie pamiętany jeszcze przez dziesięciolecia. Miał ogromny wpływ na popkulturę i technicznie wyprzedzał swoje czasy o wiele lat dlatego dla mnie będzie zawsze arcydziełem i będzie mieć specjalne miejsce w moim serduszku❤
Kojarzę Matrixa, nie oglądałam bo nie lubię tego gatunku, ale jako ciekawostkę powiem ze, studiuje filozofie i rozmawialiśmy z, jednym wykładowacą o filozofii Kanta i ten wykładowca wspominała o tym filmie :)
Ja nie widziałem bo nigdy się nie zebrałem do tego i nie wiem czemu, ale odkładam to juz chyba kilka lat XD pora nadrobić XD
Powinieneś obejrzeć Ghost in the Shell. Matrix bardzo się inspirował się tym dziełem. Ciekawe byłoby zobaczyć jak reagujesz na ten film zaraz po Matrixie.
6:30 Trinity ma jeden powód by lecieć na Neo - hipergamia. Neo jest wybrańcem, a to stawia go wysoko w hierarchii populacji mężczyzn, których, nota bene, jest i tak mało. Jak na standardy Hollywood przedstawiania mniłości, to ten jest chyba najbardziej realistyczny na tamte czasy. To czym się nas karmi w większości produkcji to bajeczka dla blue pilli, świat relacji z marzeń przeciętnych mężczyzn a nie rzeczywisty ich obraz. Później w historii tej trylogii już trochę idzie to w tę stronę ale znając mechanizmy nie uważam żeby ten wątek był bez sensu. Niepotrzebny - owszem, lecz uzasadniony.
dokladnie chlop nie musial robic nic by ja miec bo jak sie dowiedziala, ze on jest tym wybrancem to juz byla na jego wyłączność
XD
XD
🤦
Trochę masz racji, ale trochę też przesadzasz
To jest jeden z tych filmów, który dla mnie stracił z biegiem lat. Jest kultowy to fakt, ale jak przyznałeś przy końcu fabuła jest trochę bez sensu. Dla mnie 7/10 i to głównie przez sentyment. Pozdrawiam.
Jestem 99 rok, ogladam dużo filmow, ale matrixa nigdy całego nie ogladalem. Wiem o co chodzi chyba w pierwszej czesci znając mniej wiecej zarys fabuły bo gdzieś widziałem początek ale poza tym to nigdy mnie do niego nie ciągnęło i z tego co wiem to duza czwsc znajomych ma podobnie
Nie, to nie jest film "(kiedyś) braci Wachowskich " tylko sióstr Wachowskich i tyle. Więc zmień tytuł i opis
Wybierz pigułkę:
Niebieska obudzisz się w łóżku i uznasz to za sen.
Czerwona wtedy wejdziesz głębiej w króliczą norę i zobaczysz co się od####ala w przyszłości.
Michał polecam obejrzeć tobie Animatrix który jest zbiorem dziewięciu filmów krótkometrażowych które rozbudowują świat przedstawiony w trylogii. Osobiście uważam że produkcja jest trochę nierówna pod względem fabularnym w niektórych segmentach ale nadrabia to świetną muzyką i stylami animacji