Dziękuję ojcze za to konferencje, za słowo w temacie rodziny, trudnych relacji, skomplikowanych miłości , błędów rodzicielskich, poranieni rodzinnych i mimo wszystko możliwości wzrastania do świętości
Madre rozważanie,ciekawy sposób --rozpatrywania każdego aspektu..-trudnego tematu.z jednej strony -ostrożnie i subtelnie,z drugiej strony -realnie, i konkretnie.--dobrze bylo to przesłuchać -,,,.
Około minuty 27 pada pytanie: jeżeli Jezus mówi Mt 10,37-38, to na czym maja polegać relacje rodzinne. Nie wiem dlaczego wielebny Ojciec to pytanie zadaje, ale wydaje mi się, ze odpowiedz jest stosunkowo prosta. Przecież Jezus nie mówi, ze nie mamy miłować! Miłuj bliźniego swego, tak jak siebie samego; lub: miłujcie wrogów! Wiec co, nie kochać Matki, czy Ojca? Ależ tak, jak najbardziej! Przecież mamy 4te przykazanie. Jezusowi chodzi o to, ze nic, i nikogo nie mamy za większy autorytet, wiedzę, miłość, prawdę, itd. uważać, niż Niego! A jeżeli ktoś, lub coś jest dla człowieka większe, lub ważniejsze niż Jezus, wtedy człowiek ten sam wyklucza się z najbliższego kontaktu z Jezusem, ponieważ wybiera sam coś, lub kogoś innego.
Kompletnie ksiądz- przepraszam ,nie wie co mówi i mąci ludziom w głowach. Tak, i my i nasze rodziny są jak to ksiadz ujmuje- koślawe i pokrzywione tylko z jednej przyczyny- że nie wsłuchujemy się dostatecznie w głos Pana Boga i nie idziemy w związku z tym za natchnieniami Ducha Św. I święta Rodzina z Nazaret tu jest dla nas wzorem, słucha Pana Boga, poprzez co może przejść w jedności i przez brak współżycia i przez to że Józef może otoczyć Jezusa szczególną miłością, mimo że nie jest jego biologicznym ojcem. Podobnie może ukochać prawdziwie Maryję, bo zawierza Panu Bogu. I też i ksiadz nie staje przed Panem Bogiem razem z braćmi z zakonu, tylko staje jak kazdy małżonek - indywidualnie, a rodzina czy zakon to tylko tło pomocne w drodze do świetośći. To środowisko , w którym uczymy się kochać innych, bez względu na jego inność, oczywiscie poprzez otwieranie się na działanie w nas Pana Boga. To, że jest tyle rodzin rozbitych jest faktem, ale wynikającym z ego człowieka i jego egoizmu, a więc jest skutkiem grzechu. I nie na skutek Pana Boga ale naszych wyborów to cierpienie jest, że rodzina jest rozbita. A że i z takich rodzin są powołania- wynika to z tego że Pan Bóg i ze zła może wyprowadzic dobro. Już chyba tego ksiedzu tłumaczyć nie trzeba. Zgubił ksiadz w tej konferencji jedną ważna rzecz- Pana Boga!. Jeżeli odniesiemy do Niego wszytko, to rozumiemy dlaczego są rozwody i związki niesakramentalne. Jako skutek , a nie, że jest inaczej niż w świetej Rodzinie, bo ona nam tylko pokazuje gdzie jest Żródło, które ma moc uzdrawiać nasze relacje w rodzinie i nas uświęcać w miłości. Pozdrawiam. Lilianna
A kto słucha w 2025?
Ja😊
Kto słucha w 2024 ?
Bardzo to mądre, potrzebne i otulające serce! Piękne podejście do rodziny i tego, czym ona jest. Gorąco dziękuję, za te slowa
piękne słowa. Bóg zapłać ❤
Doskonaly wyklad. Bardzo dziękuję, to była wielka przyjemność posłuchać Ojca.
Dziękuję ojcze za to konferencje, za słowo w temacie rodziny, trudnych relacji, skomplikowanych miłości , błędów rodzicielskich, poranieni rodzinnych i mimo wszystko możliwości wzrastania do świętości
Słowa Pana Jezusa :
Moją matką i moimi braćmi są ci którzy słuchają słowa Bożego i WYPEŁNIAJĄ je.
Bardzo mądre słowa, prawdziwe.
Potrzebny materiał do przepracowania. Dziękuję 💞
Ale dobre! ❤️
wspanialy wyklad I daje nadzieje nie idealnym rodzinom taka Jak moja .
Dziękuję za oiekny temat
Poruszający i bardzo potrzebny.
Serdecznie pozdrawiam
Góralka że swiętokrzyskiego
Piękne dzięki, świetny wykład.
Dziękuję!
Świetny wykład. Ogromnie daje do myślenia. Bardzo odpręża wewnętrznie. Dziękuje.
Dziękuje ojcze za te słowa.
Madre rozważanie,ciekawy sposób --rozpatrywania każdego aspektu..-trudnego tematu.z jednej strony -ostrożnie i subtelnie,z drugiej strony -realnie, i konkretnie.--dobrze bylo to przesłuchać -,,,.
Święty człowiek...
❤❤❤
Nie z przymiotnikami piszemy razem. A więc piszemy nieświeta.
masz gościu plusa a nawet trzy +++
😍
Około minuty 27 pada pytanie: jeżeli Jezus mówi Mt 10,37-38, to na czym maja polegać relacje rodzinne. Nie wiem dlaczego wielebny Ojciec to pytanie zadaje, ale wydaje mi się, ze odpowiedz jest stosunkowo prosta. Przecież Jezus nie mówi, ze nie mamy miłować! Miłuj bliźniego swego, tak jak siebie samego; lub: miłujcie wrogów! Wiec co, nie kochać Matki, czy Ojca? Ależ tak, jak najbardziej! Przecież mamy 4te przykazanie. Jezusowi chodzi o to, ze nic, i nikogo nie mamy za większy autorytet, wiedzę, miłość, prawdę, itd. uważać, niż Niego! A jeżeli ktoś, lub coś jest dla człowieka większe, lub ważniejsze niż Jezus, wtedy człowiek ten sam wyklucza się z najbliższego kontaktu z Jezusem, ponieważ wybiera sam coś, lub kogoś innego.
Mt 9:15 to są hyioi synowie sali weselnej nie oblubieńca. Tożsame z Mi 2:19
Siemasz Jezus pamiętasz jaka miałeś koszulkę idąc na maturę? :)
Nazaret - nie - klasyczne ujęcia rodzinne...urealniający wykład!
Kompletnie ksiądz- przepraszam ,nie wie co mówi i mąci ludziom w głowach. Tak, i my i nasze rodziny są jak to ksiadz ujmuje- koślawe i pokrzywione tylko z jednej przyczyny- że nie wsłuchujemy się dostatecznie w głos Pana Boga i nie idziemy w związku z tym za natchnieniami Ducha Św.
I święta Rodzina z Nazaret tu jest dla nas wzorem, słucha Pana Boga, poprzez co może przejść w jedności i przez brak współżycia i przez to że Józef może otoczyć Jezusa szczególną miłością, mimo że nie jest jego biologicznym ojcem. Podobnie może ukochać prawdziwie Maryję, bo zawierza Panu Bogu. I też i ksiadz nie staje przed Panem Bogiem razem z braćmi z zakonu, tylko staje jak kazdy małżonek - indywidualnie, a rodzina czy zakon to tylko tło pomocne w drodze do świetośći. To środowisko , w którym uczymy się kochać innych, bez względu na jego inność, oczywiscie poprzez otwieranie się na działanie w nas Pana Boga. To, że jest tyle rodzin rozbitych jest faktem, ale wynikającym z ego człowieka i jego egoizmu, a więc jest skutkiem grzechu. I nie na skutek Pana Boga ale naszych wyborów to cierpienie jest, że rodzina jest rozbita. A że i z takich rodzin są powołania- wynika to z tego że Pan Bóg i ze zła może wyprowadzic dobro. Już chyba tego ksiedzu tłumaczyć nie trzeba. Zgubił ksiadz w tej konferencji jedną ważna rzecz- Pana Boga!. Jeżeli odniesiemy do Niego wszytko, to rozumiemy dlaczego są rozwody i związki niesakramentalne. Jako skutek , a nie, że jest inaczej niż w świetej Rodzinie, bo ona nam tylko pokazuje gdzie jest Żródło, które ma moc uzdrawiać nasze relacje w rodzinie i nas uświęcać w miłości. Pozdrawiam. Lilianna
5 latek ale inny Ojczulek Tomciu
ojczulku post post post a nie obżarstwo amen
Niekulturalna wypowiedz. Ludziom tez tak mowisz w twarz czy tylko pod pseudonimem na forum? Wszystkim, czy tylko kaplani wg ciebie powinni poscic?
@@lukreziaskards5766 Na "tzw. Gala Anonima" to niejeden bohater w sieci. 😉Tak się zastanawiam - ciekawe jak sam/a taka osoba wygląda?😉