Zajmuję się badaniem Wysokiej Wrażliwości jako psycholog i neuronaukowiec - jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że WWO kierują się głównie INSTYNKTEM - dlatego też łatwiej je wystraszyć. WWO działa bez zastanowienia i trzeba to mieć na uwadze. A ta sytuacja z tłumem nosi nazwę PRZECIĄŻENIE SENSORYCZNE - aktywacja obszarów mózgu, odpowiedzialnych za czucie agonalnego bólu w odpowiedzi na bodźce. U mnie na kanale jest cały wykład naukowy poświęcony Wysokiej Wrażliwości i tłumaczący różne mechanizmy. Niedługo zacznę organizować specjalne szkolenia dla specjalistów
Neuronaukowiec? Żyję i pracuję w środowisku zajmujących się badaniem i leczeniem chorób układu nerwowego i chorób psychicznych, ale nie słuszałem jeszcze by ktoś się tak nazywał. Brzmi to jak kalka z angielskiego "neuroscience". Gdzie pracują zawodowo neuronaukowcy i jakie studia mają ukończone by legitymować się takim tytułem zawodowym?
Jestem WWO, z tym spaniem się zgadza xD jak nie prześpię minimum 8 godzin, to jestem nie do życia; nienawidzę wchodzić do sklepu, gdzie jest pełno ludzi, a alejki wąskie; w mieście za Chiny bym nie potrafiła żyć, musi być spokojnie
Trudno takim być w tym świecie lecz to piękno pisane w sobie czujemy jakby bardziej często lecz musimy być samemi by odpocząć i przejmowanie wszystkim jest zajebiste byle by to rozumieć a pomaga zwykle nazwanie emocji nie dawno to odkryłem. Pozdrawiam wszystkich szczególnie wwo 😊
Leszku jak zwykle w punkt 👍 ale...u mnie jednak jest wysoki próg bólu: kanałówka bez znieczulenia? Mój stomatolog twierdzi że to się leczy. I dwie wazne cechy, które pominąłeś: ja nie mogę patrzeć na krzywdę zwierząt i druga łzy lecą mi podczas pięknej piosenki, czy pięknego głosu. Osoby WWO inaczej odbierają muzykę 😊 a i ja akurat jestem stanowczy i asetrywny i nie ulegam innym.
Podpisuję się pod tym rękami i nogami jako WWO :) Pozdrowienia! Czasem słyszę, że bycie WWO to jednocześnie błogosławieństwo i przekleństwo, jednak mimo trudniejszych chwil nie chciałabym się pozbyć tej wysokiej wrażliwości. Dzięki niej lepiej i głębiej doświadczamy ludzi, świata i ogólnie życia.
Pierwszy i drugi fakt u mnie nie występuje, a jestem osobą z WWO. Fakt nr 12 bardzo często u mnie występuje, nie nawidze, gdy mnie ktoś pospiesza, czy to w pracy, czy poza nią. Oj ja zdecydowanie nie radzę sobie z rywalizacją, wolę współpracę, niż ciągłą rywalizację.
Jestem WWO i kilka lat temu zaczęłam oglądać horrory, praktycznie jeden za drugim. Pomogło mi to odwrażliwić się na drastyczne obrazy. W tym momencie wiem, że straszne filmy przedstawiają sytuacje fikcyjne i nie czuję niepokoju. Za to za nic nie mogę oglądać filmów o tematyce wojennej, opartych na prawdziwych wydarzeniach.
Wszystko się u mnie zgadza, może z wyjątkiem niskiej tolerancji na ból i uleganiu wpływowi innych - oprócz WWO jestem też osobą mocno indywidualistyczną, więc nie tak łatwo jest na mnie wpływać, mam tzw. swoje "widzimisię" :D ALE, czego mi BARDZO brakuje w tym filmie Leszku, to punktu o wysokiej wrażliwości również na bodźce wizualne i słuchowe. Potrafię się zatrzymać na środku chodnika i długo wpatrywać w coś, co w jakiś sposób mnie głęboko poruszyło albo spodobało, np. piękny na swój sposób krajobraz, architektura, połączenie określonych kolorów, gra światła, promienie wciskające się między liście... Podobnie z muzyką i piosenkami. Mogę uronić łzę słysząc skrzypce lub pianino, wzruszające słowa piosenki, zamyślić się przy tym i podumać. I tak, osoby WWO są bardzo dobrymi słuchaczami, więcej słuchają i obserwują, niż mówią. Zgodzę się też, że mamy świetną intuicję - chyba zawsze dobrze oceniłam daną osobę jaka jest, zanim ją faktycznie lepiej poznałam i z nią dłużej porozmawiałam. Osoby WWO są pod tym względem jak radar. Do oceny danej osoby wystarczy nam uważna obserwacja jej mimiki, gestów, tonu głosu, sposobu mówienia, postawy. Czytamy z ludzi jak z otwartych ksiąg :)
Wchu... Pomocne i jak zaje skonstruowane, mam na myśli pokazywanie pozytywów w troszkę niewygodnych sytuacjach. Jeśli to ma znaczenie DOCENIAM i pozdrawiam 😃✌🏻
Dobrze jest posłuchać tego, w skrócie. Ile to jest teorii na temat braku neuroróżnorodności, że nie ma czegoś takiego jak wysoka wrażliwość. No pewnie, wszyscy tak samo odbieramy bodźce xD
Jestem wwo, większość punktów się zgadza lecz jak zawsze występują niuanse :) jestem osobą artystycznie uzdolnioną oraz ogromną fanką horroru co uwzględniam w swoich pracach, nie mam problemu z konsumowaniem treści tego typu tak długo jak wydają się mi "nierealistyczne", za to np ciężkie filmy gdzie występuje realistyczna przemoc(nie daj borze na tle seksualnym) lub wiernie odegrane sceny przeżywania czyjejś rozpaczy są dla mnie nie do zniesienia-kończą się mdłościami, atakiem paniki. Głód powoduje u mnie lęki i jeśli odczuwam go przed pójściem spać-nie ma możliwosci żebym zasnęła. Nie jestem osobą kłótliwą ani złoszczącą się- pospieszanie, krytyka czy podniesiony ton głosu skutkuje odpaleniem się mojego mocarnego wewnętrznego krytyka, stąd koszmarnie niska samoocena i masa negatywnych myśli - co ciekawe - im osoba jest mi bliższa tym bardziej boleśnie przeżywam nieprzychylne komentarze. Przebodźcowanie występuje u mnie w momentach kiedy bodźce są "nieukierunkowane"- godzinami mogę stać przed ścianą głośników na ravach ale kolacja w restauracji w dużym gronie gdzie każdy gada w tym samym czasie to kakofonia dla mnie nie do zniesienia, koncerty są ekstra, ale ścisk w tramwajach lub ocierający sie o mnie ludzie w ciasnych sklepach lub zatłoczonych chodnikach to koszmar. Odwoływanie spotkań lub "ghostowanie" odruchowo odbieram bardzo osobiście, muszę spędzić długi czas na przekonywanie się że nie jest to moja wina. Jeśli ktokolwiek może się choć trochę utożsamić z wwo mogę polecić kilka tricków żeby oszukać system i zadbać o siebie: 1. Doesthedogdie.com- strona która pomoże wam sprawdzić jakich ewentualnych triggerów możecie się spodziewać w różnorakich mediach- wystarczy poszukać tytułu gry, filmu, książki aby sprawdzić czy medium jest dla was bezpieczne do konsumpcji 🍽️ 2. Słuchawki lub stopery zawsze przy sobie- woskowe lepiej tłumią dźwięki niż z memory foam, jeśli macie problemy z dotykaniem pewnych rzeczy- rękawiczki nitrylowe lub nakładki na same palce, pomaga to jeśli nie lubisz dotykać ubrań w sklepach, klawiszy na bankomatach, obdrapanych poręczy w środkach komunikacji itp, uzbrojeni w psi nosek- polecam ulubione perfumy, malutka świeczka zapachowa w słoiczku, miętowe sztyfty do nosa lub słoiczek vicksa do sztachnięcia się kiedy zaleje was coś smrodliwego 3. Praca nad asertywnością- np odmówienie komuś wyjscia do miejsca gdzie czujecie że nie będzie wam komfortowo jest bardziej znośne dla obu stron niż twój ewentualny atak paniki, zły humor,stres, poirytowanie - oszczędzicie sobie negatywnych reakcji osób które wam towarzyszą, takie sytuacje są podwójnie bolesne 4. Jeśli tak jak mnie stresują was podróże, wyjazdy, wielkie wyjścia czy eventy- róbcie listy! To tyczy się nie tylko tego co musicie zabrać- zapiszcie sobie co macie ubrać, o której wyjść,godziny odjazdów przyjazdów przesiadek, a nawet to żeby spakować ładowarke po nocnym ładowaniu telefonu i szczoteczke po porannym myciu zębów- macie listę? Co załatwione - odkreślajcie. W ten sposób w tłocznych pociągach autobusach, tłumnych festiwalach oszczędzicie sobie dużej ilości dodatkowego stresu 5. Znajdźcie coś sensorycznie przyjemnego- zwracajcie uwagę na ubrania które nosicie, być może nie zdajecie sobie sprawy że satynowa bluzka drażni kiedy sie ślizga po ciele a wełniany sweter smyra was ciągle włóknami, dla mnie bawełna + wiskoza z elastanem to najlepszy komfort, wybierzcie sobie ulubiony kocyk, zaopatrzcie sie w przedmioty do dotykania, wąchania które pomogą wam zrównoważyć ciężkie do zniesienia bodźce- najbardziej polecam jednak zwierzęcych towarzyszy, kotki, pieski, jaszczurki, ptaszki, chomiczki i inne zwierzaki pomagają nam obniżać ciśnienie krwi i dostarczają dużo miłości, spędzajcie z nimi czas regularnie nie tylko dla nich- także dla siebie ❤ 6. Zwracajcie uwagę na zmiany temperatury- to że o 12 jest upał nie znaczy że będzie on trwał do 22, zabierajcie ze sobą cieplejsze ubrania do narzucenia, ubierajcie sie warstwami tak aby łatwo było je ściągnąć lub założyć- wystarczy żeby pojawił się wiatr podczas pozornie ciepłej pogody żeby gwałtownie obniżyć wasz komfort, bawełniana torba zakupowa przydaje sie do spakowania nadmiaru ubrań kiedy zrobi sie gorąco, nie zajmuje wiele miejsca a pomaga nie być ludzkim wieszakiem i męczyć sie z bluzą zjeżdżającą z bioder lub kurtką ciążącą wokół ramienia
8:53 kiedy spóźnię się z jedzeniem i doprowadzę do uczucia dużego głodu, dostaję migreny. Głód jest w moim top3 wyzwalaczy tej przypadłości- pozostałe dwa czynniki to stres i twardy, żółty ser (na szczęście roztopiony mi nie szkodzi). I faktycznie ta obserwacja wpłynęła pozytywnie na moje odżywianie. Nigdy nie myślałam o sobie jako o WWO, ale dzięki Twojemu podsumowaniu muszę się gruntownie zastanowić
Ludzie mnie nazywają ciepłymi kluchami przez to że jestem WWO. Kiedyś często podchodziłam do ludzi na ulicy kiedy widziałam że potrzebują pomocy. Oberwało mi się parę razy za chęć pomocy :( od tego czasu jestem mniej wrażliwa na cudzą krzywdę i na różne brutalne sceny w filmach.
Wszystko to mam. Dokładnie tak ze mną jest. Naprawdę jestem wyjątkowy. Tak naprawdę wszystko co opisujesz we wszystkich filmach to do mnie pasuje, taki jestem niepowtarzalny.
Praktycznie z każdym z tych punktów mam jakieś ostre wspomnienie. Niektóre punkty bardziej, niektóre jednak mniej ze mną rezonują. Poza tym nauczyłem się fajnego słowa którego często mi brakowało - "ruminacje"
Niestety zaliczam się do takich osób. Zawsze chodzę w ciemnych okularach, nawet w pochmurne dni, mam prawie wszystkie cechy tu wymienione tak naprawdę. Szczególnie bycie głodnym jest kłopotliwe. Dosłownie wydaje mi się że mam zawał, a to tylko głód 😅😅😅
Hmm jako że gdzieś tam uważam siebie za wrażliwsza osobę i też o mnie taka opinia się zdarza, choć niedobór snu czy jedzenia z uwagi na pracę mi nie szkodzi, jak i horrory raczej bawią niż straszą a w zbiorowiskach czuje się dobrze, to myślę że łapał bym się pewnego 5,6(muzyka i filmy umieją wzruszyć🙈),8,9 kiedyś 10, być moze 11, 17(rysowanie hobbystyczne), 18(niestety tak) 20(oj tak zwłaszcza w sporcie)
Czyli są milusie, empatyczne i dobrze traktują innych, chyba, że są głodne, mają za ciasny harmonogram lub są pośpieszane, wówczas już nie są milusie, empatyczne i dobrze traktujące innnych. A tak na serio, to OWW jest konglomeratem różnych zaburzeń osobowości, cech neurotycznych, niestety przedstawionych nie jako problem do pracy nad sobą, ale jako coś szlachetnego, lepszego, wymającego szczególnego szacunku. Za tym idzie retoryka, że to nie OWW powinny pracować nad sobą, by albo lepiej wybierać właściwe dla siebie miejsca lub starać się zmieniac swoje cechy i nawyki, lecz że to otoczenie ma o te osoby dbać, uwzgędniać ich odmienność i broń boże nie narażać na dyskomfort.
co xd serio jest narracja na szlachetnosc? przeciez zycie w takim stanie to cierpienie. jesli sa to osoby neuroatypowe, to kazanie im sie wpasowac w reszte spoleczenstwa jest absurdalne
@@aji5310 Każdy powinien się dopasować do świata, również osoby neuroatypowe. Albo powinien pracowac nad swoimi cechami, albo znaleźć sobie miejsce, w którym jego cechy nie będą mu przeszkadzać. Natomiast oczekiwanie, że to świat się do niego dostosuje jest piramidalnie wielkim egoizmem.
@@dorotazioecka795 Cechy charakteru i wzorce zachowania to nie kolor oczu, da sie je zmienic. Ale łatwiej jest przyjac postawe roszczeniową, ze to inni powinni ciebie traktowac ze szczegolna wyrozumiałością i dawać przywileje, bo przecież jesteś OWW.
@@LK-of5rb nie. zdecydownie nie XD to świat ma się dopasować do istot, a nie odwrotnie. twórzmy świat najlepszy dla siebie i bądźmy życzliwi. neauroatypowcy naprawdę dużo zyskają, gdy to zrozumieją.
Ja niestety z nikim nie mogę o sobie jak o WWO rozmawiać, poniewaz słyszę non stop, że WWO nie istnieje. Jestem jedynie wrażliwą osobą. Nawet jak mówię rozdzicom, że jestem wrażliwą osobą to mówią, że zachowuję się jak dziecko i na tym rozmowa się kończy. Problem zostaje a ja czuję sie gorzej.
หลายเดือนก่อน
Czysto formalnie WWO nie jest diagnozą ani osobowością, raczej luźnym opisem kilku często występujących ze sobą cech, opis ten ma służyć ułatwieniu sobie życia i lepszemu zrozumieniu trudności z jakimi się zmagasz. Niestety to co mówisz o zachowaniu rodziców jest częste, to wypieranie trudności z jakimi się zmagasz, w konsekwencji prowadzące do tego, że zostajesz z tym sam na sam. Możesz próbować namówić rodziców na wysłanie Cię np. do szkolnego psychologa na zajęcia radzenia sobie ze stresem. Istnienia stresu rodzice nie będą negować, a u psychologa dostaniesz na pewno pomoc.
Skasowałeś wpis faceta i dyskusję pod nim, który poprosił cię o podanie źródeł uzadniających twierdzenie, że kryterium OWW ma podstawy naukowe? Grubo. Czy mam rozumieć, że zadanie pytań i wątpliwości są zakazane? Dopuszczalne są jedynie komentarze pochwalne?
หลายเดือนก่อน +2
1. Niczego nie usuwałem pod filmem. 2. Wspominam w filmie, że WWO nie jest diagnozą kliniczną, a jedynie opisem pomocnym w pracy terapeutycznej. To luźny opis, który stał się popularny i ma swoje zastosowania. Formalne opisy osobowości to głównie Wielka Piątka. Informacja, że coś nie jest diagnozą kliniczną dla osób, które choć odrobinę się orientują, jest powiedzeniem wprost, że to jest jakaś autorska narracja na temat stanu człowieka, bez formalnego rygorystycznego opisu. 3. Gość twierdził, że ludzie WWO mają tendencję do narcystycznego zaburzenia osobowości, co jest wynikiem nieumiejętności czytania badań, na które się powoływał (w zasadzie powoływał się na jakieś wyjątkowo źle przytaczane opisy tych badań z wysuwaniem daleko nieuprawnionych tez) i do których się nie odniósł, jak na to zwróciłem uwagę odbił, że WWO jest nie naukowe. Serio nie wiem czemu wpisu nie widać. Też go nie widzę choć widzę w powiadomieniach jakieś odpowiedzi z dzisiejszej nocy.
Ktoś usunął ten jego wpis, a ponieważ nie był obrażliwy, naruszający regulamin czy wulgarny, podejrzewam nie zrobił tego automatyczny moderator YT. Ja nie lubię "rozpoznania" OWW, bo maskuje realnie dziejące się patologie osobowościowe czy nerwicowe, dając prosta odpowiedz dlaczego ktoś się źle w życiu czuje i dodatku jako rozwiązanie nie wskazując na konieczność pracy nad sobą, ale na oczekiwanie od otoczenia szczególnego traktowania. Sam zauważ, że już pod twoim filmem pojawiły się wpisy, że to społeczeństwo powinno się dostosować do OWW, bardziej dbać o ich komfort. W skasowanym poście ten kolega zdaje się nie napisał, że każde OWW to narcyzm, ale że jest związek z samodiagnozą OWW a narcyzmem. Ja się z tym zgadzam, uważam, że OWW jest dla narcyzna świetnym wytłumaczeniem jego patologii osobowościowej i punktem wyjścia do roszczeń wobec innych ludzi, domagania się specjalnego traktowania, przywilejów, większej wyrozumiałości.
Osobiście też jestem bardzo ciekawa tych badań, bo kompletnie nie pasuje mi ta teza. Z moich doświadczeń z WWO ostatnią rzeczą, o którą mogłabym je posądzić, jest narcyzm. Całe życie zmagają się z poczuciem, że są czymś gorszym, słyszą zewsząd, że powinny być odporniejsze, twardsze, bardziej przebojowe itd., wystarczająco źle czują się ze sobą, żeby jeszcze dokładać im do pieca. Przynajmniej ja to tak odbieram.
หลายเดือนก่อน +3
@@LK-of5rb tu się kłania znowu niezrozumienie czym jest narcystyczne zaburzenie osobowości vs narcyzm rozumiany potocznie i nazywanie wszystkich, których nie lubię narcyzami (i nadużywanie słowa patologia zupełnie bez związku z omawianym tematem). Są obok zaburzenia też tendencje narcystyczne, ciemna triada w tym wypadku jest mocno skalarna, wspomniane badania w żadnym miejscu nie tylko nie wykazały związku z zaburzeniem klinicznym, a jedynie pewien trend w samoidentyfikacji, przy czym jak sami twórcy zaznaczają badania to samoankietowanie (czyli najbardziej wadliwa forma zbierania danych) na niedużej próbie. W żadnym miejscu to nie dowodzi tezy, że osoby identyfikujące się jako WWO mają tendencję do narcystycznego zaburzenia osobowości. To sugeruje jedynie bloger na to tylko teoria, który wnioskuje z badań wedle sympatii i antypatii, a nie rzetelniej lektury. To jest tzw nieuprawnione wnioskowanie - wyciąganie konkluzji daleko ponad to co badanie mowi. A potem inni spijają jego propagandę.
Jak myślisz z czym przychodzą osoby z osobowością narcystyczną do psychiatry czy do psychoterapeuty? Z poczuciem, że są narcyzami, mają ranę narcystyczną, muszą budować zewnętrzny system samooceny, mieć ciągłe potwierdzanie swojej wartości w oczach innych? Nie. One przychodzą z depresją, poczuciem, że ze światem jest coś nie tak, że niewyrozimiałe społeczeństwo ich krzywdzi, bo są neuroatypowi, że system jest opresyjny dla nich, wrażliwych, z poczuciem, że są ofiarami złego traktowania przez inne osoby, są niedoceniani, krytykowani. Osoby z osobowością narcystyczną, będą przeżywały siebie jako szczególnie wrażliwe, szczególnie niezrozumiane, niewspierane, odrzucane bez powodu, atakowane. Jeżeli osoba narcystyczna przeczyta artykuł lub obejrzy filmik o OWW, ma sporą szansę, że zidentyfikuje się z podanymi tam objawami. A jak do tego dojdzie jeszcze retoryka, że OWW wymaga szzcególnie delikatnego traktowania, wyrozumiałości, przywilejów, to będzie to wodą na młyn dla oczekiwań narcyza bycia wyjątkowym. Termin OWW jest odpowiedzią na potrzeby osób z zaburzeniami osobowości na ich potrzebę odsunięcia od siebie odpowiedzialności za swoje zdrowie psychiczne, wybory i zachowania.
Jesteś WWO? O czymś zapomniałem?
20/20
Leszek ! Wiem, że dość specyificznie, ale napisałem o książkach :)
Dziękuję, wszystko się zgadza... u mnie z wiekiem pojawiła się alergia na cwanuaków/manipulantów....
O grafice oznaczonej numerem 11
😊
Tak.
Odcinek o mnie. 😁
Zajmuję się badaniem Wysokiej Wrażliwości jako psycholog i neuronaukowiec - jako ciekawostkę mogę powiedzieć, że WWO kierują się głównie INSTYNKTEM - dlatego też łatwiej je wystraszyć. WWO działa bez zastanowienia i trzeba to mieć na uwadze. A ta sytuacja z tłumem nosi nazwę PRZECIĄŻENIE SENSORYCZNE - aktywacja obszarów mózgu, odpowiedzialnych za czucie agonalnego bólu w odpowiedzi na bodźce. U mnie na kanale jest cały wykład naukowy poświęcony Wysokiej Wrażliwości i tłumaczący różne mechanizmy. Niedługo zacznę organizować specjalne szkolenia dla specjalistów
No... pokazalem ten komentarz i sie nie spodobalo. A tak byla dumna :D
Neuronaukowiec? Żyję i pracuję w środowisku zajmujących się badaniem i leczeniem chorób układu nerwowego i chorób psychicznych, ale nie słuszałem jeszcze by ktoś się tak nazywał. Brzmi to jak kalka z angielskiego "neuroscience".
Gdzie pracują zawodowo neuronaukowcy i jakie studia mają ukończone by legitymować się takim tytułem zawodowym?
Pracuję w szkole, więc jako osoba wysoko wrażliwa cierpię przez hałas, kupuje kolejne zatyczki do uszu, ale i tak mam ochotę uciec...
To milo zobaczyć tutaj eksperta, ponieważ caly czas słyszę, że WWO nie istnieje i nikt nie bierze tego pod uwagę kiedy mówię o sobie w ten sposób.
Life after life @@burningleaf761
Jestem WWO, z tym spaniem się zgadza xD jak nie prześpię minimum 8 godzin, to jestem nie do życia; nienawidzę wchodzić do sklepu, gdzie jest pełno ludzi, a alejki wąskie; w mieście za Chiny bym nie potrafiła żyć, musi być spokojnie
14 z 20 wymienionych punktów dobrze mnie opisują. Dokładnie:
2. - 1:10
4. - 2:35
5. - 3:04
6. - 3:30
8. - 4:48
9. - 5:18
10. - 5:46
11. - 6:32
12. - 7:36
13. - 8:00
17. - 10:07
18. - 10:35
19. - 11:03
20. - 11:53
Trudno takim być w tym świecie lecz to piękno pisane w sobie czujemy jakby bardziej często lecz musimy być samemi by odpocząć i przejmowanie wszystkim jest zajebiste byle by to rozumieć a pomaga zwykle nazwanie emocji nie dawno to odkryłem. Pozdrawiam wszystkich szczególnie wwo 😊
To prawda. Pozdrowienia również dla Ciebie!
Leszku jak zwykle w punkt 👍 ale...u mnie jednak jest wysoki próg bólu: kanałówka bez znieczulenia? Mój stomatolog twierdzi że to się leczy. I dwie wazne cechy, które pominąłeś: ja nie mogę patrzeć na krzywdę zwierząt i druga łzy lecą mi podczas pięknej piosenki, czy pięknego głosu. Osoby WWO inaczej odbierają muzykę 😊 a i ja akurat jestem stanowczy i asetrywny i nie ulegam innym.
Podpisuję się pod tym rękami i nogami jako WWO :) Pozdrowienia! Czasem słyszę, że bycie WWO to jednocześnie błogosławieństwo i przekleństwo, jednak mimo trudniejszych chwil nie chciałabym się pozbyć tej wysokiej wrażliwości. Dzięki niej lepiej i głębiej doświadczamy ludzi, świata i ogólnie życia.
10:35 każą -> kazać, karzą->karać
Oraz kazić.
Pierwszy i drugi fakt u mnie nie występuje, a jestem osobą z WWO. Fakt nr 12 bardzo często u mnie występuje, nie nawidze, gdy mnie ktoś pospiesza, czy to w pracy, czy poza nią. Oj ja zdecydowanie nie radzę sobie z rywalizacją, wolę współpracę, niż ciągłą rywalizację.
Wszystko to mam .Jesteś najlepszy❤❤❤❤❤
Jestem WWO i kilka lat temu zaczęłam oglądać horrory, praktycznie jeden za drugim. Pomogło mi to odwrażliwić się na drastyczne obrazy. W tym momencie wiem, że straszne filmy przedstawiają sytuacje fikcyjne i nie czuję niepokoju. Za to za nic nie mogę oglądać filmów o tematyce wojennej, opartych na prawdziwych wydarzeniach.
Jestem taka sama !🎉😊
Wszystko się u mnie zgadza, może z wyjątkiem niskiej tolerancji na ból i uleganiu wpływowi innych - oprócz WWO jestem też osobą mocno indywidualistyczną, więc nie tak łatwo jest na mnie wpływać, mam tzw. swoje "widzimisię" :D ALE, czego mi BARDZO brakuje w tym filmie Leszku, to punktu o wysokiej wrażliwości również na bodźce wizualne i słuchowe. Potrafię się zatrzymać na środku chodnika i długo wpatrywać w coś, co w jakiś sposób mnie głęboko poruszyło albo spodobało, np. piękny na swój sposób krajobraz, architektura, połączenie określonych kolorów, gra światła, promienie wciskające się między liście... Podobnie z muzyką i piosenkami. Mogę uronić łzę słysząc skrzypce lub pianino, wzruszające słowa piosenki, zamyślić się przy tym i podumać. I tak, osoby WWO są bardzo dobrymi słuchaczami, więcej słuchają i obserwują, niż mówią.
Zgodzę się też, że mamy świetną intuicję - chyba zawsze dobrze oceniłam daną osobę jaka jest, zanim ją faktycznie lepiej poznałam i z nią dłużej porozmawiałam. Osoby WWO są pod tym względem jak radar. Do oceny danej osoby wystarczy nam uważna obserwacja jej mimiki, gestów, tonu głosu, sposobu mówienia, postawy. Czytamy z ludzi jak z otwartych ksiąg :)
@@Sherlota94 przeczytałem uważnie i z większością mogę się naprawdę zgodzić a szczególnie z drugą częścią twojego komentarza pozdrawiam rocznik 00
@@Sherlota94 jakbym właśnie czytam moje przemyślenia haha
@@chka2865 a dziękuję bardzo i pozdrawiam również wrażliwą duszę jako ostatni dzień rocznika '94 ! :D
18. Karza siebie NIE każa
Karac - karza
Kazac cos zrobic - każa
Wchu... Pomocne i jak zaje skonstruowane, mam na myśli pokazywanie pozytywów w troszkę niewygodnych sytuacjach.
Jeśli to ma znaczenie DOCENIAM i pozdrawiam 😃✌🏻
Jestem WWO ale ogladam bardzo brutalne filmy od czasu do czasu i nawet takie które są nielegalne i penalizowane
Dobrze jest posłuchać tego, w skrócie. Ile to jest teorii na temat braku neuroróżnorodności, że nie ma czegoś takiego jak wysoka wrażliwość. No pewnie, wszyscy tak samo odbieramy bodźce xD
Wszystkie punkty prawie moje. Nie zawsze jest wesolo ale dzisiaj to rozumiem i zaczynam rozumiec siebie
Jestem wwo, większość punktów się zgadza lecz jak zawsze występują niuanse :) jestem osobą artystycznie uzdolnioną oraz ogromną fanką horroru co uwzględniam w swoich pracach, nie mam problemu z konsumowaniem treści tego typu tak długo jak wydają się mi "nierealistyczne", za to np ciężkie filmy gdzie występuje realistyczna przemoc(nie daj borze na tle seksualnym) lub wiernie odegrane sceny przeżywania czyjejś rozpaczy są dla mnie nie do zniesienia-kończą się mdłościami, atakiem paniki. Głód powoduje u mnie lęki i jeśli odczuwam go przed pójściem spać-nie ma możliwosci żebym zasnęła. Nie jestem osobą kłótliwą ani złoszczącą się- pospieszanie, krytyka czy podniesiony ton głosu skutkuje odpaleniem się mojego mocarnego wewnętrznego krytyka, stąd koszmarnie niska samoocena i masa negatywnych myśli - co ciekawe - im osoba jest mi bliższa tym bardziej boleśnie przeżywam nieprzychylne komentarze. Przebodźcowanie występuje u mnie w momentach kiedy bodźce są "nieukierunkowane"- godzinami mogę stać przed ścianą głośników na ravach ale kolacja w restauracji w dużym gronie gdzie każdy gada w tym samym czasie to kakofonia dla mnie nie do zniesienia, koncerty są ekstra, ale ścisk w tramwajach lub ocierający sie o mnie ludzie w ciasnych sklepach lub zatłoczonych chodnikach to koszmar. Odwoływanie spotkań lub "ghostowanie" odruchowo odbieram bardzo osobiście, muszę spędzić długi czas na przekonywanie się że nie jest to moja wina. Jeśli ktokolwiek może się choć trochę utożsamić z wwo mogę polecić kilka tricków żeby oszukać system i zadbać o siebie: 1. Doesthedogdie.com- strona która pomoże wam sprawdzić jakich ewentualnych triggerów możecie się spodziewać w różnorakich mediach- wystarczy poszukać tytułu gry, filmu, książki aby sprawdzić czy medium jest dla was bezpieczne do konsumpcji 🍽️ 2. Słuchawki lub stopery zawsze przy sobie- woskowe lepiej tłumią dźwięki niż z memory foam, jeśli macie problemy z dotykaniem pewnych rzeczy- rękawiczki nitrylowe lub nakładki na same palce, pomaga to jeśli nie lubisz dotykać ubrań w sklepach, klawiszy na bankomatach, obdrapanych poręczy w środkach komunikacji itp, uzbrojeni w psi nosek- polecam ulubione perfumy, malutka świeczka zapachowa w słoiczku, miętowe sztyfty do nosa lub słoiczek vicksa do sztachnięcia się kiedy zaleje was coś smrodliwego 3. Praca nad asertywnością- np odmówienie komuś wyjscia do miejsca gdzie czujecie że nie będzie wam komfortowo jest bardziej znośne dla obu stron niż twój ewentualny atak paniki, zły humor,stres, poirytowanie - oszczędzicie sobie negatywnych reakcji osób które wam towarzyszą, takie sytuacje są podwójnie bolesne 4. Jeśli tak jak mnie stresują was podróże, wyjazdy, wielkie wyjścia czy eventy- róbcie listy! To tyczy się nie tylko tego co musicie zabrać- zapiszcie sobie co macie ubrać, o której wyjść,godziny odjazdów przyjazdów przesiadek, a nawet to żeby spakować ładowarke po nocnym ładowaniu telefonu i szczoteczke po porannym myciu zębów- macie listę? Co załatwione - odkreślajcie. W ten sposób w tłocznych pociągach autobusach, tłumnych festiwalach oszczędzicie sobie dużej ilości dodatkowego stresu 5. Znajdźcie coś sensorycznie przyjemnego- zwracajcie uwagę na ubrania które nosicie, być może nie zdajecie sobie sprawy że satynowa bluzka drażni kiedy sie ślizga po ciele a wełniany sweter smyra was ciągle włóknami, dla mnie bawełna + wiskoza z elastanem to najlepszy komfort, wybierzcie sobie ulubiony kocyk, zaopatrzcie sie w przedmioty do dotykania, wąchania które pomogą wam zrównoważyć ciężkie do zniesienia bodźce- najbardziej polecam jednak zwierzęcych towarzyszy, kotki, pieski, jaszczurki, ptaszki, chomiczki i inne zwierzaki pomagają nam obniżać ciśnienie krwi i dostarczają dużo miłości, spędzajcie z nimi czas regularnie nie tylko dla nich- także dla siebie ❤ 6. Zwracajcie uwagę na zmiany temperatury- to że o 12 jest upał nie znaczy że będzie on trwał do 22, zabierajcie ze sobą cieplejsze ubrania do narzucenia, ubierajcie sie warstwami tak aby łatwo było je ściągnąć lub założyć- wystarczy żeby pojawił się wiatr podczas pozornie ciepłej pogody żeby gwałtownie obniżyć wasz komfort, bawełniana torba zakupowa przydaje sie do spakowania nadmiaru ubrań kiedy zrobi sie gorąco, nie zajmuje wiele miejsca a pomaga nie być ludzkim wieszakiem i męczyć sie z bluzą zjeżdżającą z bioder lub kurtką ciążącą wokół ramienia
W punkt 👌
Bardzo potrzebna animacja👍
8:53 kiedy spóźnię się z jedzeniem i doprowadzę do uczucia dużego głodu, dostaję migreny. Głód jest w moim top3 wyzwalaczy tej przypadłości- pozostałe dwa czynniki to stres i twardy, żółty ser (na szczęście roztopiony mi nie szkodzi). I faktycznie ta obserwacja wpłynęła pozytywnie na moje odżywianie.
Nigdy nie myślałam o sobie jako o WWO, ale dzięki Twojemu podsumowaniu muszę się gruntownie zastanowić
U mnie większość cech pasuje pozdrawiam🆗🆗🆗
Ludzie mnie nazywają ciepłymi kluchami przez to że jestem WWO. Kiedyś często podchodziłam do ludzi na ulicy kiedy widziałam że potrzebują pomocy. Oberwało mi się parę razy za chęć pomocy :( od tego czasu jestem mniej wrażliwa na cudzą krzywdę i na różne brutalne sceny w filmach.
Karac,wiec karzą! Każa jest od kazac😉 a filmik super, prawie wszystko sie zgadza!
Wszystko to mam. Dokładnie tak ze mną jest. Naprawdę jestem wyjątkowy. Tak naprawdę wszystko co opisujesz we wszystkich filmach to do mnie pasuje, taki jestem niepowtarzalny.
👍🏻👍🏻
😊
Praktycznie z każdym z tych punktów mam jakieś ostre wspomnienie. Niektóre punkty bardziej, niektóre jednak mniej ze mną rezonują. Poza tym nauczyłem się fajnego słowa którego często mi brakowało - "ruminacje"
WWO się po prostu szybciej wykończy w korpo niż inni:)
Niestety zaliczam się do takich osób. Zawsze chodzę w ciemnych okularach, nawet w pochmurne dni, mam prawie wszystkie cechy tu wymienione tak naprawdę. Szczególnie bycie głodnym jest kłopotliwe. Dosłownie wydaje mi się że mam zawał, a to tylko głód 😅😅😅
Hmmm, interesujące. Widzę u siebie wszystko oprócz 2 i 15, z tym że jeśli chodzi o 2 to tylko łzy przy bajkach, a full górę jest jak kabaret/komedia
Gore* autokorekta...
W animacji brakuje nr 11 -> jest 2x nr 12
Mam 1,3,4,5,6,9,10,11,12,13,17,18,19,20
17/20, miło mi 😊
Postrzegasz ten wynik jako coś pozytywnego dla ciebie?😊
@@_JustynkaPL tak, pogodziłam się z tym, co trudno mi zmienić
Niestety albo stety wszystkie punkty mnie dotyczą. Jak żyć?
Ja też tam parę punktów mam
A żyć będzie coraz ciężej
Do Mnie pasują cechy nr 1,2,5,7,8,10,12,13,16,18,19,20 Cecha nr 14 odpada u Mnie, ponieważ nienawidzę kawy
U mnie tylko ze 3 rzeczy do mnie nie pasują. ❤
Hmm jako że gdzieś tam uważam siebie za wrażliwsza osobę i też o mnie taka opinia się zdarza, choć niedobór snu czy jedzenia z uwagi na pracę mi nie szkodzi, jak i horrory raczej bawią niż straszą a w zbiorowiskach czuje się dobrze, to myślę że łapał bym się pewnego 5,6(muzyka i filmy umieją wzruszyć🙈),8,9 kiedyś 10, być moze 11, 17(rysowanie hobbystyczne), 18(niestety tak) 20(oj tak zwłaszcza w sporcie)
Czyli są milusie, empatyczne i dobrze traktują innych, chyba, że są głodne, mają za ciasny harmonogram lub są pośpieszane, wówczas już nie są milusie, empatyczne i dobrze traktujące innnych.
A tak na serio, to OWW jest konglomeratem różnych zaburzeń osobowości, cech neurotycznych, niestety przedstawionych nie jako problem do pracy nad sobą, ale jako coś szlachetnego, lepszego, wymającego szczególnego szacunku. Za tym idzie retoryka, że to nie OWW powinny pracować nad sobą, by albo lepiej wybierać właściwe dla siebie miejsca lub starać się zmieniac swoje cechy i nawyki, lecz że to otoczenie ma o te osoby dbać, uwzgędniać ich odmienność i broń boże nie narażać na dyskomfort.
co xd serio jest narracja na szlachetnosc? przeciez zycie w takim stanie to cierpienie. jesli sa to osoby neuroatypowe, to kazanie im sie wpasowac w reszte spoleczenstwa jest absurdalne
@@aji5310 Każdy powinien się dopasować do świata, również osoby neuroatypowe. Albo powinien pracowac nad swoimi cechami, albo znaleźć sobie miejsce, w którym jego cechy nie będą mu przeszkadzać. Natomiast oczekiwanie, że to świat się do niego dostosuje jest piramidalnie wielkim egoizmem.
@@dorotazioecka795 Cechy charakteru i wzorce zachowania to nie kolor oczu, da sie je zmienic. Ale łatwiej jest przyjac postawe roszczeniową, ze to inni powinni ciebie traktowac ze szczegolna wyrozumiałością i dawać przywileje, bo przecież jesteś OWW.
@@LK-of5rb nie. zdecydownie nie XD to świat ma się dopasować do istot, a nie odwrotnie. twórzmy świat najlepszy dla siebie i bądźmy życzliwi. neauroatypowcy naprawdę dużo zyskają, gdy to zrozumieją.
@@aji5310 Swiat ma sie dostosowac do kogoś? Naprawde? Jezeli ktos w to uwierzy, to czeka go gorzkie rozczarowanie.
Mam z 15 cech 😅
Wypisz wymaluj... 😊
Ja niestety z nikim nie mogę o sobie jak o WWO rozmawiać, poniewaz słyszę non stop, że WWO nie istnieje. Jestem jedynie wrażliwą osobą. Nawet jak mówię rozdzicom, że jestem wrażliwą osobą to mówią, że zachowuję się jak dziecko i na tym rozmowa się kończy. Problem zostaje a ja czuję sie gorzej.
Czysto formalnie WWO nie jest diagnozą ani osobowością, raczej luźnym opisem kilku często występujących ze sobą cech, opis ten ma służyć ułatwieniu sobie życia i lepszemu zrozumieniu trudności z jakimi się zmagasz. Niestety to co mówisz o zachowaniu rodziców jest częste, to wypieranie trudności z jakimi się zmagasz, w konsekwencji prowadzące do tego, że zostajesz z tym sam na sam. Możesz próbować namówić rodziców na wysłanie Cię np. do szkolnego psychologa na zajęcia radzenia sobie ze stresem. Istnienia stresu rodzice nie będą negować, a u psychologa dostaniesz na pewno pomoc.
to chyba ja
chyba napewno
6:31 Wkradł się mały błąd. 😃
O ile zakład, że zaraz się dowiemy, że to było celowe, by pokazać, że OWW są bardzo wyczulone na szczegóły i tylko one potrafią wychwycić taki błąd?
@@LK-of5rb no to jeszcze 10:35, ale wątpię. 😂
9:32 są innym człowiekiem jak raz na ruski rok się wyśpią
może nie 20 na 20 ale większość
19/20 Xd
Niestety prawda. Mam przewalone
tulę :c mam podobne myśli niestety
Trzymaj się, nie jesteś sama jeśli może to być jakimś pocieszeniem :)
Zbyt rel😢
wwo po prostu wyglada jak spektrum xd
Skasowałeś wpis faceta i dyskusję pod nim, który poprosił cię o podanie źródeł uzadniających twierdzenie, że kryterium OWW ma podstawy naukowe? Grubo. Czy mam rozumieć, że zadanie pytań i wątpliwości są zakazane? Dopuszczalne są jedynie komentarze pochwalne?
1. Niczego nie usuwałem pod filmem.
2. Wspominam w filmie, że WWO nie jest diagnozą kliniczną, a jedynie opisem pomocnym w pracy terapeutycznej. To luźny opis, który stał się popularny i ma swoje zastosowania. Formalne opisy osobowości to głównie Wielka Piątka. Informacja, że coś nie jest diagnozą kliniczną dla osób, które choć odrobinę się orientują, jest powiedzeniem wprost, że to jest jakaś autorska narracja na temat stanu człowieka, bez formalnego rygorystycznego opisu.
3. Gość twierdził, że ludzie WWO mają tendencję do narcystycznego zaburzenia osobowości, co jest wynikiem nieumiejętności czytania badań, na które się powoływał (w zasadzie powoływał się na jakieś wyjątkowo źle przytaczane opisy tych badań z wysuwaniem daleko nieuprawnionych tez) i do których się nie odniósł, jak na to zwróciłem uwagę odbił, że WWO jest nie naukowe. Serio nie wiem czemu wpisu nie widać. Też go nie widzę choć widzę w powiadomieniach jakieś odpowiedzi z dzisiejszej nocy.
Ktoś usunął ten jego wpis, a ponieważ nie był obrażliwy, naruszający regulamin czy wulgarny, podejrzewam nie zrobił tego automatyczny moderator YT.
Ja nie lubię "rozpoznania" OWW, bo maskuje realnie dziejące się patologie osobowościowe czy nerwicowe, dając prosta odpowiedz dlaczego ktoś się źle w życiu czuje i dodatku jako rozwiązanie nie wskazując na konieczność pracy nad sobą, ale na oczekiwanie od otoczenia szczególnego traktowania. Sam zauważ, że już pod twoim filmem pojawiły się wpisy, że to społeczeństwo powinno się dostosować do OWW, bardziej dbać o ich komfort.
W skasowanym poście ten kolega zdaje się nie napisał, że każde OWW to narcyzm, ale że jest związek z samodiagnozą OWW a narcyzmem. Ja się z tym zgadzam, uważam, że OWW jest dla narcyzna świetnym wytłumaczeniem jego patologii osobowościowej i punktem wyjścia do roszczeń wobec innych ludzi, domagania się specjalnego traktowania, przywilejów, większej wyrozumiałości.
Osobiście też jestem bardzo ciekawa tych badań, bo kompletnie nie pasuje mi ta teza. Z moich doświadczeń z WWO ostatnią rzeczą, o którą mogłabym je posądzić, jest narcyzm. Całe życie zmagają się z poczuciem, że są czymś gorszym, słyszą zewsząd, że powinny być odporniejsze, twardsze, bardziej przebojowe itd., wystarczająco źle czują się ze sobą, żeby jeszcze dokładać im do pieca. Przynajmniej ja to tak odbieram.
@@LK-of5rb tu się kłania znowu niezrozumienie czym jest narcystyczne zaburzenie osobowości vs narcyzm rozumiany potocznie i nazywanie wszystkich, których nie lubię narcyzami (i nadużywanie słowa patologia zupełnie bez związku z omawianym tematem). Są obok zaburzenia też tendencje narcystyczne, ciemna triada w tym wypadku jest mocno skalarna, wspomniane badania w żadnym miejscu nie tylko nie wykazały związku z zaburzeniem klinicznym, a jedynie pewien trend w samoidentyfikacji, przy czym jak sami twórcy zaznaczają badania to samoankietowanie (czyli najbardziej wadliwa forma zbierania danych) na niedużej próbie. W żadnym miejscu to nie dowodzi tezy, że osoby identyfikujące się jako WWO mają tendencję do narcystycznego zaburzenia osobowości. To sugeruje jedynie bloger na to tylko teoria, który wnioskuje z badań wedle sympatii i antypatii, a nie rzetelniej lektury. To jest tzw nieuprawnione wnioskowanie - wyciąganie konkluzji daleko ponad to co badanie mowi. A potem inni spijają jego propagandę.
Jak myślisz z czym przychodzą osoby z osobowością narcystyczną do psychiatry czy do psychoterapeuty? Z poczuciem, że są narcyzami, mają ranę narcystyczną, muszą budować zewnętrzny system samooceny, mieć ciągłe potwierdzanie swojej wartości w oczach innych? Nie. One przychodzą z depresją, poczuciem, że ze światem jest coś nie tak, że niewyrozimiałe społeczeństwo ich krzywdzi, bo są neuroatypowi, że system jest opresyjny dla nich, wrażliwych, z poczuciem, że są ofiarami złego traktowania przez inne osoby, są niedoceniani, krytykowani. Osoby z osobowością narcystyczną, będą przeżywały siebie jako szczególnie wrażliwe, szczególnie niezrozumiane, niewspierane, odrzucane bez powodu, atakowane. Jeżeli osoba narcystyczna przeczyta artykuł lub obejrzy filmik o OWW, ma sporą szansę, że zidentyfikuje się z podanymi tam objawami. A jak do tego dojdzie jeszcze retoryka, że OWW wymaga szzcególnie delikatnego traktowania, wyrozumiałości, przywilejów, to będzie to wodą na młyn dla oczekiwań narcyza bycia wyjątkowym.
Termin OWW jest odpowiedzią na potrzeby osób z zaburzeniami osobowości na ich potrzebę odsunięcia od siebie odpowiedzialności za swoje zdrowie psychiczne, wybory i zachowania.