Proponuje odcinek o produktywności, ale żony pana Sławka. To musi być prawdziwa wymiataczka, skoro w większości sama ogarnia wszystkie rodzinne sprawy.
Z pewnością jest. Są takie żony. Moja przez 40 lat ogarniała cały dom i dwójkę dzieci gdy ja pracowałem po kilkanaście godzin na dobę. Moja żona pracowała wtedy razem ze mną w fabryce równe 8 godzin dziennie a potem zajmowała się domem
I Ty tutaj? Pozdrawiam Damian! I zgadzam się, mi też brakowało aspektu rodzinnego, bo koniec końców utrzymanie relacji z parterem to kolejny wątek i wychowanie pociech to jeszcze jeden. Bez dedykowania temu swojego czasu nie da się za długo wytrwać w stabilności.
Wydaje mi się, że decyzja zależy w dużej mierze od żony pana Sławka odnośnie Twojej wypowiedzi i nikt nie powinien wtykać tam swojego nosa :) żyj jak chcesz.
38:40 zalezy od branzy i ludzi. w software housie jestesmy od 2 lat na zdalnym (biuro otwarte dla chetnych + na okazjonalne spotkania). kazdy ma zaoszczedzony czas na dojazdy do biura (1-3h dziennie) + ludzie chetniej pracuja wieczorami czy w weekendy (czy w srodku nocy jak trzeba), podczas gdy w biurze bylo glownie '8h i wywalone'. nie mowiac o tym, ze ludzie nie musza sie przeprowadzac z drugiego konca polski do warszawy, tylko moga sobie klepac kod z nad morza czy ze slaska.
Dokładnie tak. Pamiętam jak pracowałem jeszcze z biura, to jedyne o czym myślałem to aby jak najszybciej stamtąd wyjść i zdążyć przed korkami. Dodatkowo połowę dnia potrafiliśmy spędzać w kuchni. Dziś pracując już w 3 firmie z kolei zdalnie nie ma dla mnie problemu aby przysiąść coś zrobić wieczorem czy czasem nawet w weekend. Więc i ja i pracodawca jesteśmy bardziej zadowoleni. Lubię Sławka i w większości tematów się z nim zgadzam, ale w kwestii pracy reprezentuje dla mnie typowego polskiego szefa wyzyskiwacza i bardzo mnie do siebie zraził tymi sprzeciwami dotyczącymi pracy zdalnej.
Praca zdalna owszem jest efektywna ale zależy od rodzaju pracy. A dojazdy do roboty to najczęściej koszmar. Relacje w firmie też można na różne sposoby budować. Może akurat w obszarze w jakim pracuje Mentzen zdalną praca nie jest najlepszym rozwiązaniem co nie zmienia faktu że często jest to znakomite rozwiązanie.
@@marzenamikoajczyk8316 nie no jasne, w budowlance, fryzjerstwie czy gastronomii to ciezko na zdalnym. ale w szeroko pojetych pracach zwiazancyh z siedzeniem przy kompie i klepaniu w klawiature, bez bezposredniego kontaktu z klientami, to jezdzenie codziennie do biura i siedzenie tam po 6-10h (+ dojazd) jest czesto paleniem czasu
@@zawiasfx właściwie mialam na myśli prace biurowe gdzie praca stacjonarna może być efektywniejsza😉 (po co trwonić czas na coś co nie może być zdalne😉 dlatego nie myślę o budowlance czy fizjoterapii). Natomiast tam gdzie praca nie jest uzależniona od szybkiej reakcji na np zapytania klienta, a bezpośredni kontakt z kolegami w pracy jej nie przyspiesza uważam zdalną na znakomite rozwiązanie. I może nawet brak interakcji z zespołem(kawki itp) dodaje efektywności 😉
wywiad super, chociaż nie zgodzę się, że trzeba całe życie ciężko pracować. na początku kariery zawodowej może i tak. Później sukcesywnie schodzić do tylu godzin żeby mieć balans między pracą a czasem wolnym. Takie moje zdanie. Praca wieczorami po całym dniu w pracy jest bez sensu, chyba że chcesz być drugim Muskiem, czego nikomu nie życzę :) Pozdrawiam
To jest straszne i piszę to nie tylko jako swoją opinię, ale również słuchając dwóch znajomych psychologów na ten temat. Ten człowiek jest maksymalnie nastawiony na wynik i chęć pokazania siebie innym, i sobie też co zrobił produktywnego dziś. Tylko tyle się liczy. Jak sam mówi nie potrzebuje mieszkać u siebie, tylko sen. I jak tylko ma możliwość, to zaraz z rana wychodzi do pracy i myśli co ma do zrobienia i byle jak najwięcej to jest szczęśliwy. To już zły objaw. A jakikolwiek czas w domu na odpoczynek czy przebywanie czy rodzinę, to jest dla niego raczej coś strasznego. Jak sam mówi: to go nie interesuje, a myśli tylko ile stracił w tym dniu czasu nieproduktywnego. Że co? To już jest wręcz chorobliwie w oczach ekspertów.
To nie jest tak, że czas wolny to czas stracony.... Czas wolny to to aktywo, na które trzeba sobie zarobić pracą. Praca nie jest sensem życia, to narzędzie do tego, żeby się opierdzielać. I tak należy żyć!
@@torgus2512 Jeden czlowiek marzy o ferrari, inny o willi, a jeszcvze inny o zwykłym spokoju, czy ogródku do uprawy. Marzenie o życiu pełnym pracy nie jest ani zdrowe ani godne polecenia.
Najważniejszy jest balans. Ja do niedawna też uważałem, że trzeba być produktywnym w każdej sekundzie. To idealna droga do wypalenia i po pasji nie ma śladu i sens wstawania rano znika. Sławek dojdzie pewnie do tego kiedys, a jeśli nie, to "przypadki" typu wypadek czy ciężka choroba zmusza go do refleksji, że nic nie robienie w stylu patrzenie w ścianę, delektowanie się jedzeniem,medytacja czy jazda samochodem, koncentrując się tylko na jeździe-a nie na podcascie czy audiobooku to właśnie ten odpoczynek. Jestem wielkim fanem, ale słuchając tego wywiadu doszedłem do wniosku, że Sławek to pracoholik. Jak każdy nałóg, powodem jest lek przed przyznaniem się przed sobą samym do własnych wad-które wszyscy mają i jest to jak najbardziej w porządku."Balanced on the biggest wave, you race towards an early grave".
Podział na czas wolny i pracę. To mieli niewolnicy, ewentualnie więźniowie w pracach przymusowych. Normalnie żyjący człowiek rozumny, ma czas wolny przez całą dobę. Nie ważne czy leży, kopie rów, czy cokolwiek innego.
Powielam postawy Sławka :) Nawiązując, muzyka jest dla mnie bardzo istotna, kwestia wibracji jakie z danego gatunku muzyki przejmuję wpływa na to jak się czuję i jak produktywnie pracuję. Dzieli się to na strefy czasowe, np. przez dane 2 miesiące czuję że MUSZĘ słuchać rapowych określonych brzmień, potem przez miesiąc zero czego kolwiek, potem przez 3 miesiące muzyka klasyczna, następnie medytacyjna, potem tylko podcasty, rozmowy zero muzyki i tak dalej Najważniejsze żeby nie być jałowym
Nic nie jest cenniejsze od wolnego czasu, nie samą kasą człowiek żyje, znam ludzi którzy pracowali wiele lat po kilkanaście godzin dziennie a teraz mają problemy ze zdrowiem, osłabiły się też więzi rodzinne ponieważ w domach byli bardzo krótko. Dla mnie lepiej jest pojechać na 2 miesiące za granice i zarobić 40tysięcy i zrobić sobie miesiąc lub dwa miesiące wakacji i znowu pojechać do pracy, daje to więcej czasu dla siebie, dla rodziny, znajomych, na różne zainteresowania, nauke itp, relaks i nie uważam tego czasu za stracony ponieważ wolność = szczęście.
Ja sobie właśnie bardziej cenie wolność i szukam właśnie żebymoże pracować po 3 dni po 16 a 4 wolne. Miesiąc pracować miesiąc nie. Może być ta sama kasa byle czuć się wolny. Z drugiej strony jak bym znalazł pracę która kocham i zarabiam na pasji to mogę pracować 14 h dziennie i będę szczęśliwy. To może być wyjście, znaleźć coś co kocham i na tym zarabiać.
@@dotykmidasa3819 ciężko będzie znaleźć taką pracę aby pracować tylko 3 dni a mieć 4 dni wolnego, nie twierdzę, że to niemożliwe, może jakaś praca zdalna na własnej działaności lub z tak dobraną umową aby miała elastyczne godziny pracy. Ja też szukam pracy którą bym pokochał, ale nawet gdybym taką znalazł to wolałbym pracować maksimum 8h dziennie nawet po to aby organizm mógł się zregenerować i żeby móc wyjść do kina, poczytać książkę, spotykać się ze znajomymi, pograć na komputerze lub na inne zainteresowania.
@@TheAtlantisPLx wiem, że są takie, ale to jednak 12h, a mi chodzi o pracę aby nie pracować tyle godzin tylko max 8h przy 4 dniach pracy i dobrych zarobkach a takiej jeszcze nie udało mi się znależć. Mam już długi czas pracy i pracowałem wielokrotnie po 12 godzin, ale czułem się tym tak wypalony, że cały czas szukam czegoś lepszego i wierzę w to, że kiedyś mi się uda trafić na taką firmę która spełni te oczekiwania i będę pracował z pozytywną energią.
A mnie taka forma odpowiada, ponieważ w tym konkretnym przypadku jest dużo bardziej przystępna i nagranie bardziej efektywne. Konkretne pytania i konkretne odpowiedzi. W mojej opinii warto spróbować i wprowadzić takie rozwiązanie cyklicznie, ponieważ pewna grupa rozmówców świetnie sobie z tym poradzi.
Nawiazujac do koncowej wypowiedzi o "chceniu sie" - zgadzam sie w 100% ale z punktu widzenia wlasciciela firmy, przecietny pracownik stety badz niestety idzie najczesciej do pracy z 2 powodow: 1) pieniadze, 2) rozwoj wlasny. W zasadzie osobiscie jest mi to obojetne czy firma w ktorej pracuje staje sie "wazniejsza" itd. dla mnie liczy sie czy swoja prace wykonuje dobrze i czy w przypadku zmiany firmy bede dalej atrakcyjny na rynku. Wpajanie swoim pracownikom by robili to dla idei jest okej jak owi pracownicy beda mieli realne udzialy w firmie, wtedy ma to swoje uzasadnienie. W dzisiejszych czasach rotacja miedzy firmami jest na tyle duza, ze zdecydowanej wiekszosci zalezy na firmie na tyle by po prostu nie upadla i wyplacala pieniadze w terminie. Oczekiwanie ze szeregowy pracownik bedzie mial podobne aspiracje co do rozwoju firmy jak jej wlasciciel jest po prostu pozbawione logiki, po co zazynac sie dla kogos, kto moze nas w kazdej chwili np. zwolnic? Nie oszukujmy sie, kazdemu zalezy na zabezpieczeniu wlasnego tylka. Slawomir w 44:00 opisuje problem posiadania "zbyt duzej ilosci pieniedzy" i znowu - ta argumentacja ma uzasadnienie dla wlasciciela duzej firmy, ktoremu faktycznie nie robi roznicy czy na koncie ma 20 milionow czy 100 milionow, ale dla wiekszosci pracownikow wlasnie pieniadze sa motywacja, procent ludzi ktorzy maja ich na tyle duzo ze im to juz nie robi roznicy jest tak drastycznie maly ze ciezko to brac w formie jakiegokolwiek argumentu.
40:00 zupełnie inaczej się podchodzi do długiej pracy kiedy jest to własna decyzja ,a kiedy decyzja przełożonego. Z drugiej strony nie można wymagać od pracownika by pracował tak ciężko jak właściciel firmy za bardzo małym procent tego co otrzymuje właściciel.
Pozdrawiam, mój dziadek również był szewcem i pracował na 2-etatach, w pracy a po pracy w mieszkaniu - robił buty, naprawiał buty dla rodziny, sąsiadów, znajomych. Poza tym sam uprawiał swoją działkę.
Tak. Najlepiej się zajechać i paść na zawał. Człowiek musi się resetować i odpoczywać choćby po to, żeby naładować baterie i pracować lepiej. Dwa to pracuje się, żeby żyć a nie na odwrót.
Sukces kocha przygotowania , a przygotowywania są przyszłym sukcesem który dopiero nadejdzie wiedz od nas samych zależy czy chcemy mieć sukces , prosty przykład ,masz tak b mógłbyś nic nie robić i dalej mieć kat b , ale gdy np zrobisz C w danym momencie nie jest ci potrzebne dorobisz sobie E , między czasie zrobisz uprawnienia np na koparkę po pewnym okresie czasu może się okazać że gdzieś obok twojego miejsca zamieszkania pojawiła się praca w wyżej wypisanymi uprawnieniami , wtedy możesz np zmienić zawód i tym odniesiesz sukces , z czasem możesz dorobić sobie kolejne uprawnienia , wiedz mimo że nie wiedziałeś przygotowywałeś się i w danym momencie odniosłeś sukces , przy każdym sukcesie towarzyszą porażki i samo zaparcie , porażki to choćby nie zdane egzaminy , brak czasu , a samo zaparcie to mimo że nie zdałeś to nie podawales się , wszystko co robimy co kolejek wymusza akcje i reakcje .
Zgadzam się, forma zupełnie w porządku i świetne wybrnięcie z kłopotów technicznych. Na pewno co jakiś czas można wrzucić krótszy odcinek poskładany w takiej formie.
To nie pracowitość decyduje o sukcesie państwa/organizacji. Pracowitym warto być dla samej idei pracy, ale nie wiązałbym z nią dużych nadziei :) Sama pracowitość jest namniej istotna, to kwestia popędowa. Równie dobrze można pracowicie uderzać cały dzień pięscią w piasek.
@@andrzejchojnowski6898 Nie to jest człowiek już chory, nie że pracocholik, bo takich ja rozumiem co dużo pracują - ale mają Balans w życiu. On powiedział osobiście, że nie interesuje go czas z innymi jeśli nie jest produktywny, a poza sanem czas w domu, spotkania dla relaksu, czy odpoczynek uważa zmarnowanie jego czasu produktywnego.
Bardzo szybko się uczę. Wiem, że nie pracuję tylko dla siebie, dowiedział.. szkoda mi czasu, by dalej tego słuchać i nadal pisać. Nie wiem, co dalej będzie, ale najpierw muszę zająć się moją rodziną i tym, co zrobił mój dziadek, Walenty. Będę układał sobie życie, jak uważam. Chcę się rozwijać szybciej jak 20. latki.
Praca owszem jest ważna ale nie powinna zdominować życia. Zwłaszcza gdy jest się osobą wierzącą ( mam tutaj na myśli siebie). Jak mówi bardzo mądre powiedzenie; "Trzeba pracować żeby żyć a nie żyć żeby pracować".
Zastanawiam się, czy Pan Mentzen nie obawia się, że kiedyś dojedzie do punktu w którym dopadnie go myśl: "po co to wszystko?" To ciągłe zasuwanie, życie w biegu, podróże, kształcenie. Nie twierdzę, że to coś złego, sam należę do kategorii "zasuwaczy" którzy bez pracy się męczą, ale mnie czasem już wspomniana myśl przelatuje przez głowę, a jestem tylko 6 lat starszy od niego. Coraz częściej zauważam (zwłaszcza w pokoleniu 20 latków), podejście "pracuję żeby żyć a nie odwrotnie". Chcą pracować max 8 godzin (albo mniej), na swoich warunkach i dostać za to taką kasę, żeby starczyło na komfortowe życie. Patrząc na nich zastanawiam się czy nie mają czasem racji.
Mi się podoba taka forma, taka trochę piguła czy tam streszczenie całego odcinka, to jak ogladanie tiktoka, co chwilę jest gratyfikacja. Dla mnie super. Możesz śmiało więcej tak motować
2 ปีที่แล้ว +1
Brakło mi pytania o łączenie pracy z życiem rodzinnym. Ale tutaj ręcznej o balans ciężko.
Kiedy nasłuchasz się o pracy, efektywności w pracy i aż chcesz pracować, ale jesteś przeziębiona i w ciąży i jednak najchętniej poszłabyś spać... Ogólnie widać w postach Mentzena to skupienie na tym co się da zrobić. Niby wyciąga problemy, jakie są w danym momencie, ale to nie przytłacza. Jak zaczynam słuchać narzekań koleżanek z pracy, to włączam audiobooka, albo muzykę, bo tylko się zaczynam emocjonalnie nakręcać... A co to da?
A co w tym złego bo chyba nie rozumiem. W wielu innych wywiadach mówił że biega i czyta dużo książek. On też jest człowiekiem a jak widać można mimo oglądania seriali w czasie wolnym DUŻO OSIĄGNĄĆ. Mega głupi komentarz
WIDZĘ TU CZŁOWIEKA, KTÓRY DZIAŁA J E D Y N I E, GDY MA "PLAN". BRAK PLANU, CZAS WOLNY, NIE ZAPLANOWANY, SĄ DLA NIEGO PROBLEMEM. I TO NIE DOBRZE, BO JEŚLI CHCE ON ZOSTAĆ WAŻNYM CZŁOWIEKIEM W POLSCE, M U S I BYĆ BARDZIEJ KREATYWNY. GDYBY DOSZEDŁ DO WŁADZY, MUSI UMIEĆ DZIAŁAĆ W SYTUACJACH ZASKAKUJĄCYCH. NA BIERZĄCO REAGOWAĆ, W CZASIE REALNYM .... BO? BO ŻYCIA NIE DA SIĘ ZAPLANOWAĆ. CZAS WOLNY TO BARDZO WAŻNA PRZERWA W PRACY. TO MOMENT NA ODEJŚCIE OD PLANOWANIA, ZARZĄDZANIA, ITD, ITP. DLA MNIE CZAS WOLNY JEST NAJBARDZIEJ KREATYWNY, BO POZWALA MI NA SWOBODNE PRZECHODZENIE PONAD PROBLEMAMI. TWORZYĆ PLANY, DZIĘKI KTÓRYM REALIZACJA ZAJMUJE MI BARDZO MAŁO CZASU. CZAS WOLNY TO P O D S T A W A KREATYWNOŚCI.
Ma Pan scisly umysl i...przejmuje sie Pan co ludzie powiedza ,o zaangazowaniu kierowcy. To NICZYJA sprawa tylko panska i ``Psy szczekaja a karawana jedzie dalej `` To taka moja uwaga 😉👍👍👍👍
Uwielbiam Pana Mentzena! Najlepsze wywiady są z nim ;) Mówi sporo o książkach ale nie wymienił żadnego tytułu. Może tutaj ktoś podpowie fajne tytuły? Chodzi mi o książki na temat budowania firmy, strategii, kultury organizacyjnej itp Pozdrawiam i dzięki!
W starożytnej Grecji aby zostać senatorem trzeba było być bogatym i mądrze mówić. Teraz jak patrzę na liderów partii typu Zandberg myślę, że zbłądziliśmy jako cywilizacja.
Musze powiedzieć, że sposób postepowania w większości przypadków jest podobny do mojego. A słuchanie rodzaju muzyki w zależności od pory dnia - to dopiero zbieżność:-). Podoba mi się, że nie udziela rad na temat prowadzenia firmy żywcem wyjętych z podręczników do zarządzania firmą. Widać tutaj naturalną spontaniczność i eksperymentowanie w dążeniu do poprawy.
Nic pan Sławek nie powiedział o swoich osobistych ludzkich wadach (bo ich nie ma)😉 lecz po tej deklaracji, dlaczego jego zdaniem warto tak ciężko pracować, co go napędza - daruję 😊 Panie Sławomirze, proszę scalić - nie podzielić - Konfederacji i zróbcie porządek w kraju !
Miejmy na uwadze że Pan Mentzen nie zapierdala brudny ciężko fizycznie tylko siedzi w ciepłym biurze w komfortowych warunkach. Chcę zobaczyć Pana Mentzena jak głosi tego typu treści po kilku miesiącach ciężkiej fizycznej harówki, jak wraca do domu i nie ma siły się umyć, czy zrobić sobie obiadokolację. Głosić takie farmazony jak się patrzy na wszystkich z wysokiego zamku jest łatwo. Ekstremalnie łatwo.
Wszystko zależy po co pracujesz bo jeśli tylko po to żeby przeżyć to jasne ta ciężka praca fizyczna nigdzie nie prowadzi. Natomiast jeśli jest to tylko okres przejściowy do dalszych planów itd to wtedy słowa Sławka mają sens i o to w tym chodzi.
Apropo przykładu z Robertem Lewandowskim - czy jego praca polega na tym, że 10h siedzi w klubie? Albo, że po nocach odpisuje na maile? Wątpię :> Myślę, że stawia po prostu na efektywny i intensywny trening w ciągu dnia, a potem na efektywną regenerację (!) Uważam, że w przypadku pracowników umysłowych czy sportowców, na pewnym etapie godziny włożone w fach przestają mieć znaczenie, a pierwsze skrzypce przejmuje efektywność pracy i efektywność regeneracji :P
Nawet na siłowni, nie można zbyt długo siedzieć bo mięśnie się przepalają i nic to nie daje. W tygodniu potrzeba minimum te 2-3 dni na regeneracje i co jakiś czas dłuższą przerwę zrobić od wysiłku. W przypadku pracy umysłowej wypalenie jest jeszcze gorsze i ciężko wtedy wrócić do formy lub owej branży. Przypominają mi się czasy gdy w pewnej firmie, to co normalnie robiliśmy w 4h to nasza efektywność spadła do tygodnia. Nie da się długo przeginać z robotą, bez wypalenia i straty wydajności.
43:00 mnie motywuje rywalizacja ;p Pieniądze są, dodatkiem, ale bez tego dodatku ciężko rywalizować i się rozwijać dalej (sprzedaż internetowa) Zmieniać nic nie chcę, chcę stworzyć jedną z większych firm w polszy, mam fajny pomysł na rozwinięcie, ale brakuje siły i $ ;p Dajcie mi 10-15 lat, a będę wysoko xD 3majcie się :D
@@MrVampirrrLestat ja myślę że z nadgodzinami można w tygodniu zrobić nawet 200 👌🏻 Lubię oglądać tych milionerów albo polityków co mówią że trzeba pracować po 80 godzin w tyg żeby coś mieć 🤣🤣 oni są tacy śmieszni.
Bardzo ładny przekaz podprogowy "PIWO" 👏 "piwo z kolegami" "piwo do cygara" "na koniec dzbanek zalewam piwem" ect. Mówiąc krótko PIWO TU, PIWO TAM, PIWO MENTZEN SPRZEDA WAM 😊 Żeby nie było, ja bardzo podziwiam i szanuję Pana Mentzena i uważam go za świetnego przedsiębiorcę i polityka 😉🙃
A ja odniosłam wrażenie, że Pan Mentzen może mieć problem z alkoholem. Ostatnio oglądając debatę, która trwała nieco ponad godzinę wypił w międzyczasie 2 piwa. Ma kierowcę, wolny czas spędza pijąc piwo... Lubię słuchać, ma przyjemny głos i dużo wiedzy ale zaczynam sie martwić o pana Mentzena 😏
@@asienkamaczek1806 On ma wszystko przemyślane 😉 nie wtrącałby na każdym kroku kontekstu z "piwem" tylko po to żeby ludzie myśleli, że ma problem z alkoholizmem 😅 zależy mu żeby ludzie mówili o tym piwie... I właśnie to robimy 🤣🤣🤣
@@asienkamaczek1806 Dokładnie, poza tym w chmielu jest estrogen który wypłukuje testosteron. Jakiś czas temu czytałem jak jedno piwo zmniejsza efektywność treningu do 30%.
Mam przykład z rodziny. Poświęcenie firmie, sen po 4 h , cały dzień na kawie i zawał w wieku 53 lat. Dlaczego ludzie nie rozumieją że żadna skrajność nie jest dobra . Chwalenie że ktoś pracował po 8 h i jeszcze dorabiał gdzieś po godzinach . Nie rozumiem też zachwytu nad Mariuszem Pudzianowskim. Jeżeli mówi , że należy wstawać o 5 i pracować do 23 bo organizm stać na więcej niż, nam się wydaje.... Powodzenia ...
@@zofffffija nie chodzi o to że sama praca powoduje zawał. Podałam przykład kiedy nie dbasz przy tym o odżywianie i sen oraz żyjesz w dużym stresie. To wszystko może choć oczywiście nie musi być powodem zawału , ale może zwiększać jego ryzyko. Nie pracując też możesz jednocześnie nie dbać o siebie.
@@kazach2001 ja piszę o dbaniu także o zdrowie a nie tylko o przeliczaniu godzin. Akurat moja praca to moja pasja, ale przy tym dbam o to żeby się wyspać i nie żyć na energetykach albo samej kawie.
Jak zmienimy system, to poznasz smak pracy i nie będziesz miał czasu na głupoty i mędrkowanie. Kto cię ustawił, ten podzieli ➗ się z tobą mozołem strudzonego.
@@darkfury1750 Zazwyczaj diety pudełkowe mają trochę lepszej jakości jedzenie niż typowy fast food czy smażony schaboszczak :). Poza tym pan Mentzen wspominał kiedyś, że zaczął kupować dietę pudełkową aby schudnąć, a to właśnie prawidłowa waga ma największy wpływ na zdrowie.
Super film :) Aczkolwiek praca zdalna też ma tą zaletę, że pracownik może ją wykonywać w porze dnia/tygodnia najbardziej dla niego optymalnej - w sensie wieczorem jak ktoś jest ultra-sową albo nadgonić w weekend kiedy ma więcej czasu bo np. żona z dzieciakami jedzie do rodziców :) To zależy czy dana praca wymaga stałego kontaktu z klientami i współpracownikami - czy np. parę razy na dzień musisz się z kimś skonsultować :) Inna tęż sprawa - danego dnia czujesz się źle ( np. boli cię głowa) i jesteś nieefektywny i lepiej byłoby zrobić sobie dzień wolny a odrobić w sobotę...
Szalenie mnie fascynuje jak ludzie dają radę być tak elastyczni w swoim grafiku a to jeszcze rodzice! :D Ja albo zrobię coś w czasie pracy albo nie zrobię wcale bo przed pracą mam rehabilitację, po pracy zakupy, trening, gotowanie, sprzątanie i drugą rehabilitację :D a 8 godzin snu to dla mnie świętość także żadne zarywanie nocek nie wchodzi w grę. Weekend spędzony w domu to brzmi dla mnie jak najgorsza kara i unikam takich sytuacji jak ognia :D W sumie dla mnie jedyny plus jak jestem na HO to to że mogę wstawić pranie i dać potem od razu do suszarki żeby nie robić tego wieczorem bo mnie potem w nocy budzi :D
Moja zona od tego szlenstwa (plandemi) czyli dla nas od 19 marca 2020 roku nie postawila NOGI w swoim biurze ,tzn juz nawet nie ma swojego biurka .Wszystko zostalo przeniesione do domu(corka juz dorosla ) Majac spotkania z innymi kolegami czy ze swoim zwierzchnikiem ,rozwiazuja to na Teams.ZADNEGO problemu .Robi to bardzo dobrze z domu lub moze to robic z jakiejkolwiek inne czesci swiata .Maja na to pozwolenie .Jest planifikatorem produkcji w duzej miedzynarodowej firmie .
@@Szycha8412 Oczywiscie...Skoro moja praca nie wymaga obecności...to po jaką cholerę będę wstawał godz wcześniej i palił benzynę,skoro mogę tego nie robić
@@atlx Jasne. Wprawdzie nie mam doświadczenia z pracą zdalną na etacie w jakiejś firmie bo teraz jestem na swoim i biurze jestem kiedy chce - jestem projektantem konstrukcji budowlanych wiec i tak pracuje samodzielnie. Aczkolwiek pracując na etacie jednak pracowałem zawsze w firmie chociaż po godzinach i tak robiłem fuchy z zewnątrz i nie miałem problemu z motywacją do pracy. Ale znam osoby co się w domu nie mogą skoncentrować i zabrać do roboty albo nawet nie bardzo mają jak bo mieszkają w bloku z 2 dzieci - wtedy wręcz każda godzina w biurze jest dla nich w zasadzie odpoczynkiem a nie pracą :) Innym aspektem jest potrzeba skonsultowania się z kimś z biura - jednak będąc na miejscu to łatwiejsze a czasem taka potrzeba wynika nagle i szybko musi być rozwiązana :)
może warto by było spytać p. Mentzena jak zaczął karierę i te pierwsze kroki które podjął w życiu. Proste decyzje które miały duży pozytywny wpływ na jego życie.
- Kup bilet na Święto Kapitalizmu: przygody.tv/swieto2/
- TH-cam dla biznesu: przygody.tv/uslugi/
- MilkyIce: przygody.link/MilkyIce
Proponuje odcinek o produktywności, ale żony pana Sławka. To musi być prawdziwa wymiataczka, skoro w większości sama ogarnia wszystkie rodzinne sprawy.
Z pewnością jest.
Są takie żony.
Moja przez 40 lat ogarniała cały dom i dwójkę dzieci gdy ja pracowałem po kilkanaście godzin na dobę.
Moja żona pracowała wtedy razem ze mną w fabryce równe 8 godzin dziennie a potem zajmowała się domem
I Ty tutaj? Pozdrawiam Damian! I zgadzam się, mi też brakowało aspektu rodzinnego, bo koniec końców utrzymanie relacji z parterem to kolejny wątek i wychowanie pociech to jeszcze jeden. Bez dedykowania temu swojego czasu nie da się za długo wytrwać w stabilności.
Wydaje mi się, że decyzja zależy w dużej mierze od żony pana Sławka odnośnie Twojej wypowiedzi i nikt nie powinien wtykać tam swojego nosa :) żyj jak chcesz.
Chciałem dopytać w imieniu społeczności o najważniejszą poruszoną sprawę: gdzie były widelce?
W zmywarce....
Właśnie, gdzie były widelce?!
Zaa sałatąąąą ! 😆
Ha ha noo dobre dobre wychodzi jasny wniosek ze widelcow jest za malo🤣
Powinni mieć widelco łyżki a rączka w kształcie noża:) takie 3 w 1. Albo niezbędniki z Wojska Polskiego :)
38:40 zalezy od branzy i ludzi. w software housie jestesmy od 2 lat na zdalnym (biuro otwarte dla chetnych + na okazjonalne spotkania). kazdy ma zaoszczedzony czas na dojazdy do biura (1-3h dziennie) + ludzie chetniej pracuja wieczorami czy w weekendy (czy w srodku nocy jak trzeba), podczas gdy w biurze bylo glownie '8h i wywalone'. nie mowiac o tym, ze ludzie nie musza sie przeprowadzac z drugiego konca polski do warszawy, tylko moga sobie klepac kod z nad morza czy ze slaska.
Dokładnie, tak jak Mentzen w wielu kwestiach dobrze mówi, tak produktywność wg jego zasad to X D
Dokładnie tak. Pamiętam jak pracowałem jeszcze z biura, to jedyne o czym myślałem to aby jak najszybciej stamtąd wyjść i zdążyć przed korkami. Dodatkowo połowę dnia potrafiliśmy spędzać w kuchni. Dziś pracując już w 3 firmie z kolei zdalnie nie ma dla mnie problemu aby przysiąść coś zrobić wieczorem czy czasem nawet w weekend. Więc i ja i pracodawca jesteśmy bardziej zadowoleni.
Lubię Sławka i w większości tematów się z nim zgadzam, ale w kwestii pracy reprezentuje dla mnie typowego polskiego szefa wyzyskiwacza i bardzo mnie do siebie zraził tymi sprzeciwami dotyczącymi pracy zdalnej.
Praca zdalna owszem jest efektywna ale zależy od rodzaju pracy. A dojazdy do roboty to najczęściej koszmar. Relacje w firmie też można na różne sposoby budować.
Może akurat w obszarze w jakim pracuje Mentzen zdalną praca nie jest najlepszym rozwiązaniem co nie zmienia faktu że często jest to znakomite rozwiązanie.
@@marzenamikoajczyk8316 nie no jasne, w budowlance, fryzjerstwie czy gastronomii to ciezko na zdalnym. ale w szeroko pojetych pracach zwiazancyh z siedzeniem przy kompie i klepaniu w klawiature, bez bezposredniego kontaktu z klientami, to jezdzenie codziennie do biura i siedzenie tam po 6-10h (+ dojazd) jest czesto paleniem czasu
@@zawiasfx właściwie mialam na myśli prace biurowe gdzie praca stacjonarna może być efektywniejsza😉 (po co trwonić czas na coś co nie może być zdalne😉 dlatego nie myślę o budowlance czy fizjoterapii). Natomiast tam gdzie praca nie jest uzależniona od szybkiej reakcji na np zapytania klienta, a bezpośredni kontakt z kolegami w pracy jej nie przyspiesza uważam zdalną na znakomite rozwiązanie. I może nawet brak interakcji z zespołem(kawki itp) dodaje efektywności 😉
Tak inteligentny człowiek powinien być przywódcą Polskiego narodu.
A nie jakiś śmieszny zbieracz patyków.
Iteligentny bo sam o tym mowi a tacy nierozgarnieci ludzie wieza takim jak on i kaczor gdzie wy macie rozumy on patrzy jagby podatnikow oszukac
To nie takie proste, bo ktoś, kto regularnie wygrywa turnieje szachowe nie koniecznie potrafi wsłuchać się i zrozumieć problemy innych ludzi.
wywiad super, chociaż nie zgodzę się, że trzeba całe życie ciężko pracować. na początku kariery zawodowej może i tak. Później sukcesywnie schodzić do tylu godzin żeby mieć balans między pracą a czasem wolnym. Takie moje zdanie. Praca wieczorami po całym dniu w pracy jest bez sensu, chyba że chcesz być drugim Muskiem, czego nikomu nie życzę :) Pozdrawiam
Tak, cale życie zapierda..ć, a biala i tak przyjdzie I weźmie Cię bez niczego..Pracować, oczywiście, ale nie być pracoholikiem, uzależnionym...
Dla mnie straszne ! Ciekawe co ten pan powie za 30 lat? I jakiego będzie jego podsumowanie ?
Super, super, wspaniała uczta dla mojego mózgu, pozdrawiam ze Stuttgartu
To jest straszne i piszę to nie tylko jako swoją opinię, ale również słuchając dwóch znajomych psychologów na ten temat. Ten człowiek jest maksymalnie nastawiony na wynik i chęć pokazania siebie innym, i sobie też co zrobił produktywnego dziś. Tylko tyle się liczy.
Jak sam mówi nie potrzebuje mieszkać u siebie, tylko sen. I jak tylko ma możliwość, to zaraz z rana wychodzi do pracy i myśli co ma do zrobienia i byle jak najwięcej to jest szczęśliwy. To już zły objaw.
A jakikolwiek czas w domu na odpoczynek czy przebywanie czy rodzinę, to jest dla niego raczej coś strasznego. Jak sam mówi: to go nie interesuje, a myśli tylko ile stracił w tym dniu czasu nieproduktywnego. Że co? To już jest wręcz chorobliwie w oczach ekspertów.
@@robertpud2099 w którym momencie powiedział, że spędzanie czasu z rodziną to coś strasznego?
To nie jest tak, że czas wolny to czas stracony.... Czas wolny to to aktywo, na które trzeba sobie zarobić pracą. Praca nie jest sensem życia, to narzędzie do tego, żeby się opierdzielać. I tak należy żyć!
Korwin zawsze powtarzał, ze liczy się człowiek po pracy. Mentzen chyba tego nie zrozumiał :P
Człowiek musi mieć cel w życiu, by mieć po co wstać z łóżka. Jeśli celem jest czas wolny to cel znika w momencie, gdy masz czas wolny
@@torgus2512 Jeden czlowiek marzy o ferrari, inny o willi, a jeszcvze inny o zwykłym spokoju, czy ogródku do uprawy. Marzenie o życiu pełnym pracy nie jest ani zdrowe ani godne polecenia.
@@torgus2512 Praca nie musi być celem, ewentualnie drogą do celu. Chodź też nie koniecznie, wszystko zależy od indywidualnych preferencji.
Najważniejszy jest balans. Ja do niedawna też uważałem, że trzeba być produktywnym w każdej sekundzie. To idealna droga do wypalenia i po pasji nie ma śladu i sens wstawania rano znika. Sławek dojdzie pewnie do tego kiedys, a jeśli nie, to "przypadki" typu wypadek czy ciężka choroba zmusza go do refleksji, że nic nie robienie w stylu patrzenie w ścianę, delektowanie się jedzeniem,medytacja czy jazda samochodem, koncentrując się tylko na jeździe-a nie na podcascie czy audiobooku to właśnie ten odpoczynek. Jestem wielkim fanem, ale słuchając tego wywiadu doszedłem do wniosku, że Sławek to pracoholik. Jak każdy nałóg, powodem jest lek przed przyznaniem się przed sobą samym do własnych wad-które wszyscy mają i jest to jak najbardziej w porządku."Balanced on the biggest wave, you race towards an early grave".
Podział na czas wolny i pracę. To mieli niewolnicy, ewentualnie więźniowie w pracach przymusowych. Normalnie żyjący człowiek rozumny, ma czas wolny przez całą dobę. Nie ważne czy leży, kopie rów, czy cokolwiek innego.
Nie zrozumiałeś. Bez uszczypliwości😉
czyli na tapczanie lezy len nic nie robi caly dzien
Powielam postawy Sławka :)
Nawiązując, muzyka jest dla mnie bardzo istotna, kwestia wibracji jakie z danego gatunku muzyki przejmuję wpływa na to jak się czuję i jak produktywnie pracuję.
Dzieli się to na strefy czasowe, np. przez dane 2 miesiące czuję że MUSZĘ słuchać rapowych określonych brzmień, potem przez miesiąc zero czego kolwiek, potem przez 3 miesiące muzyka klasyczna, następnie medytacyjna, potem tylko podcasty, rozmowy zero muzyki i tak dalej
Najważniejsze żeby nie być jałowym
Nic nie jest cenniejsze od wolnego czasu, nie samą kasą człowiek żyje, znam ludzi którzy pracowali wiele lat po kilkanaście godzin dziennie a teraz mają problemy ze zdrowiem, osłabiły się też więzi rodzinne ponieważ w domach byli bardzo krótko. Dla mnie lepiej jest pojechać na 2 miesiące za granice i zarobić 40tysięcy i zrobić sobie miesiąc lub dwa miesiące wakacji i znowu pojechać do pracy, daje to więcej czasu dla siebie, dla rodziny, znajomych, na różne zainteresowania, nauke itp, relaks i nie uważam tego czasu za stracony ponieważ wolność = szczęście.
Pracoholizm to też choroba :) z chorym nie ma co dyskutować ^^
Ja sobie właśnie bardziej cenie wolność i szukam właśnie żebymoże pracować po 3 dni po 16 a 4 wolne. Miesiąc pracować miesiąc nie. Może być ta sama kasa byle czuć się wolny. Z drugiej strony jak bym znalazł pracę która kocham i zarabiam na pasji to mogę pracować 14 h dziennie i będę szczęśliwy. To może być wyjście, znaleźć coś co kocham i na tym zarabiać.
@@dotykmidasa3819 ciężko będzie znaleźć taką pracę aby pracować tylko 3 dni a mieć 4 dni wolnego, nie twierdzę, że to niemożliwe, może jakaś praca zdalna na własnej działaności lub z tak dobraną umową aby miała elastyczne godziny pracy. Ja też szukam pracy którą bym pokochał, ale nawet gdybym taką znalazł to wolałbym pracować maksimum 8h dziennie nawet po to aby organizm mógł się zregenerować i żeby móc wyjść do kina, poczytać książkę, spotykać się ze znajomymi, pograć na komputerze lub na inne zainteresowania.
@@arturgrabski2251 Są firmy za granicą co oferują prace 4/4. 4 dni pracy po 12h, 4 dni wolnego i tak kółko :)
@@TheAtlantisPLx wiem, że są takie, ale to jednak 12h, a mi chodzi o pracę aby nie pracować tyle godzin tylko max 8h przy 4 dniach pracy i dobrych zarobkach a takiej jeszcze nie udało mi się znależć. Mam już długi czas pracy i pracowałem wielokrotnie po 12 godzin, ale czułem się tym tak wypalony, że cały czas szukam czegoś lepszego i wierzę w to, że kiedyś mi się uda trafić na taką firmę która spełni te oczekiwania i będę pracował z pozytywną energią.
Super wywiad, życzę samych sukcesów!
A mnie taka forma odpowiada, ponieważ w tym konkretnym przypadku jest dużo bardziej przystępna i nagranie bardziej efektywne. Konkretne pytania i konkretne odpowiedzi. W mojej opinii warto spróbować i wprowadzić takie rozwiązanie cyklicznie, ponieważ pewna grupa rozmówców świetnie sobie z tym poradzi.
42:06 - Sławek ma konkretnie sprecyzowane DLACZEGO i to jest to co pcha go do działania a JAK i CO jest już drugorzędne.
A mnie relaxuja takie wywiady👍😀
Super robota. Gratulacje, ponieważ pomimo problemów, o których mówisz na początku filmiku daliście rady nagrać super film.
Bardzo dziękuję! Mentzen super super super !!!! I super prowadzący!!!!
Nawiazujac do koncowej wypowiedzi o "chceniu sie" - zgadzam sie w 100% ale z punktu widzenia wlasciciela firmy, przecietny pracownik stety badz niestety idzie najczesciej do pracy z 2 powodow: 1) pieniadze, 2) rozwoj wlasny. W zasadzie osobiscie jest mi to obojetne czy firma w ktorej pracuje staje sie "wazniejsza" itd. dla mnie liczy sie czy swoja prace wykonuje dobrze i czy w przypadku zmiany firmy bede dalej atrakcyjny na rynku. Wpajanie swoim pracownikom by robili to dla idei jest okej jak owi pracownicy beda mieli realne udzialy w firmie, wtedy ma to swoje uzasadnienie. W dzisiejszych czasach rotacja miedzy firmami jest na tyle duza, ze zdecydowanej wiekszosci zalezy na firmie na tyle by po prostu nie upadla i wyplacala pieniadze w terminie. Oczekiwanie ze szeregowy pracownik bedzie mial podobne aspiracje co do rozwoju firmy jak jej wlasciciel jest po prostu pozbawione logiki, po co zazynac sie dla kogos, kto moze nas w kazdej chwili np. zwolnic? Nie oszukujmy sie, kazdemu zalezy na zabezpieczeniu wlasnego tylka. Slawomir w 44:00 opisuje problem posiadania "zbyt duzej ilosci pieniedzy" i znowu - ta argumentacja ma uzasadnienie dla wlasciciela duzej firmy, ktoremu faktycznie nie robi roznicy czy na koncie ma 20 milionow czy 100 milionow, ale dla wiekszosci pracownikow wlasnie pieniadze sa motywacja, procent ludzi ktorzy maja ich na tyle duzo ze im to juz nie robi roznicy jest tak drastycznie maly ze ciezko to brac w formie jakiegokolwiek argumentu.
40:00 zupełnie inaczej się podchodzi do długiej pracy kiedy jest to własna decyzja ,a kiedy decyzja przełożonego. Z drugiej strony nie można wymagać od pracownika by pracował tak ciężko jak właściciel firmy za bardzo małym procent tego co otrzymuje właściciel.
Nasz umysl potrzebuje odpoczynku. A biale w tym nie pomoze
Podoba mi się formuła tego nagrania : pytanie - zwięzła odpowiedź, pytanie - odpowiedź. Konkretnie i na temat. Nie nudziłem się ogladając.
Pomimo braku mikrofonu dla Prowadzącego to materiał wysokich lotów, bardzo przyjemnie się słuchało i wyciągało wnioski :)
27:56 wjechała parafraza Modlitwy o pogodę ducha, tego się nie spodziewałem, ale miłe zaskoczenie :) pozdrowienia dla trzeźwiejących :)
Pozdrawiam, mój dziadek również był szewcem i pracował na 2-etatach, w pracy a po pracy w mieszkaniu - robił buty, naprawiał buty dla rodziny, sąsiadów, znajomych. Poza tym sam uprawiał swoją działkę.
Świetnie przeprowadzony wywiad, rozmowa na wysokim poziomie uwielbiam Mentzena i jego stanowcze podejście do biznesu.. pozdrawiam✌️
Jeżeli człowiek wstaje rano z poczuciem winy, ze względu na zaplanowanie zbyt małej ilości spotkań to jest to PRACOHOLIZM.
U mnie teść przerabiał nowy dom 20 razy żeby tylko mieć co robić .
I co w tym złego? Lepsze bezrobocie?
Tak. Najlepiej się zajechać i paść na zawał. Człowiek musi się resetować i odpoczywać choćby po to, żeby naładować baterie i pracować lepiej. Dwa to pracuje się, żeby żyć a nie na odwrót.
Ten odcinek jest w TOP3 najlepszych odcinków w tym kanale. Genialne wskazówki biznesowe i nt. życia
Genialny wywiad, potrzebny dla Waszej społeczności i użyteczny, ułatwia naśladowanie ludzi sukcesu
Dzięki
Panie Metzen, jeżeli jest Pan osobą która mówi prawdę, to ma Pan mój głos 👈🔥
Sukces kocha przygotowania , a przygotowywania są przyszłym sukcesem który dopiero nadejdzie wiedz od nas samych zależy czy chcemy mieć sukces , prosty przykład ,masz tak b mógłbyś nic nie robić i dalej mieć kat b , ale gdy np zrobisz C w danym momencie nie jest ci potrzebne dorobisz sobie E , między czasie zrobisz uprawnienia np na koparkę po pewnym okresie czasu może się okazać że gdzieś obok twojego miejsca zamieszkania pojawiła się praca w wyżej wypisanymi uprawnieniami , wtedy możesz np zmienić zawód i tym odniesiesz sukces , z czasem możesz dorobić sobie kolejne uprawnienia , wiedz mimo że nie wiedziałeś przygotowywałeś się i w danym momencie odniosłeś sukces , przy każdym sukcesie towarzyszą porażki i samo zaparcie , porażki to choćby nie zdane egzaminy , brak czasu , a samo zaparcie to mimo że nie zdałeś to nie podawales się , wszystko co robimy co kolejek wymusza akcje i reakcje .
Bardzo dobry materiał!
Świetny odcinek, dzięki Panowie. Co poniektórzy nawet po takim odcinku dalej nie wierzą, że Sławek też człowiek :D
Świetny pomysł na odcinek jak wygląda dzień ludzi sukcesu.👍
Świetny format 😁 czekamy na więcej
Pozdrawiamy serdecznie!
41:45 Polecam Maciej Wieczorek - "48-godzinna doba" :D
Forma odcinka inna niż pozostałe ale bardzo podoba mi się ten format. 😊 Dla mnie na plus!
Zgadzam się, forma zupełnie w porządku i świetne wybrnięcie z kłopotów technicznych. Na pewno co jakiś czas można wrzucić krótszy odcinek poskładany w takiej formie.
To nie pracowitość decyduje o sukcesie państwa/organizacji. Pracowitym warto być dla samej idei pracy, ale nie wiązałbym z nią dużych nadziei :) Sama pracowitość jest namniej istotna, to kwestia popędowa. Równie dobrze można pracowicie uderzać cały dzień pięscią w piasek.
Super !!
Mimo że mam wiele obiekcji do pana Mentzena to muszę przyznać że wiedza elokwencja inteligencja sposób wypowiadania i zachowania na wysokim poziomie
Tak, zgoda, zero urlopu, zero czasu wolnego, trzeba cały czas zapie***lać
Ciekaw jestem gdzie jest czas dla rodziny
Za kilka lat jak już będzie wolność finansowa,wtedy można zająć się rodzina jak pieniądze będą pracować na nas...
@@andrzejchojnowski6898 Nie to jest człowiek już chory, nie że pracocholik, bo takich ja rozumiem co dużo pracują - ale mają Balans w życiu.
On powiedział osobiście, że nie interesuje go czas z innymi jeśli nie jest produktywny, a poza sanem czas w domu, spotkania dla relaksu, czy odpoczynek uważa zmarnowanie jego czasu produktywnego.
sam powiedział w materiale ,że po powrocie z pracy do 20 jest czas z rodziną
Bardzo szybko się uczę. Wiem, że nie pracuję tylko dla siebie, dowiedział.. szkoda mi czasu, by dalej tego słuchać i nadal pisać. Nie wiem, co dalej będzie, ale najpierw muszę zająć się moją rodziną i tym, co zrobił mój dziadek, Walenty. Będę układał sobie życie, jak uważam. Chcę się rozwijać szybciej jak 20. latki.
Wybitny wywiad oraz wybitny gość :)
Bardzo fajny facet. Miło się go slucha, mądry i nie zachowuje się co to nie on. Moi pracodawcy powinni brać z niego przyklad.
Rozmowy z Mentzenem przedsiębiorcą, są znacznie lepsze, niż rozmowy z Mentzenem politykiem
Praca owszem jest ważna ale nie powinna zdominować życia. Zwłaszcza gdy jest się osobą wierzącą ( mam tutaj na myśli siebie). Jak mówi bardzo mądre powiedzenie; "Trzeba pracować żeby żyć a nie żyć żeby pracować".
SABATON - Sparta, to jest motywująca piosenka.
46 minut słuchania i nie dowiedziałem się jakie przygody ma Sławek...
Zastanawiam się, czy Pan Mentzen nie obawia się, że kiedyś dojedzie do punktu w którym dopadnie go myśl: "po co to wszystko?"
To ciągłe zasuwanie, życie w biegu, podróże, kształcenie.
Nie twierdzę, że to coś złego, sam należę do kategorii "zasuwaczy" którzy bez pracy się męczą, ale mnie czasem już wspomniana myśl przelatuje przez głowę, a jestem tylko 6 lat starszy od niego.
Coraz częściej zauważam (zwłaszcza w pokoleniu 20 latków), podejście "pracuję żeby żyć a nie odwrotnie". Chcą pracować max 8 godzin (albo mniej), na swoich warunkach i dostać za to taką kasę, żeby starczyło na komfortowe życie. Patrząc na nich zastanawiam się czy nie mają czasem racji.
Nie chcę zaburzać miru domowego Sławka, ale mam rozwiązanie problemu z 16:32... Większy stół :)
Dziękuję za cenny wywiad i wskazówki do życia 🙏
też słucham Sabatona w drodze do pracy :) nie ma jak Winged hussars albo 40:1 :)
Mi się podoba taka forma, taka trochę piguła czy tam streszczenie całego odcinka, to jak ogladanie tiktoka, co chwilę jest gratyfikacja. Dla mnie super. Możesz śmiało więcej tak motować
Brakło mi pytania o łączenie pracy z życiem rodzinnym. Ale tutaj ręcznej o balans ciężko.
Przy takim poziomie pracoholizmu raczej niewiele jest życia rodzinnego 😉 zwl jak się wraca o północy i jeszcze idzie pobiegać a potem poczytać..
Kiedy nasłuchasz się o pracy, efektywności w pracy i aż chcesz pracować, ale jesteś przeziębiona i w ciąży i jednak najchętniej poszłabyś spać...
Ogólnie widać w postach Mentzena to skupienie na tym co się da zrobić. Niby wyciąga problemy, jakie są w danym momencie, ale to nie przytłacza. Jak zaczynam słuchać narzekań koleżanek z pracy, to włączam audiobooka, albo muzykę, bo tylko się zaczynam emocjonalnie nakręcać... A co to da?
Sławek przejdź do Hołowni a wygracie te wybory i zbudujecie lepszy kraj niż niż ktokolwiek inny.
Panie Metzen , czy pana dziadek byl Polakiem? A tyrac jak Woły to mogą politycy bo my juz ledwo zipiemy a tu jeszcze inflacja. Dalej tak nie da rady.
Przestałem słuchać, gdy Sławomir powiedział, że w wolnym czasie ogląda seriale.
A co w tym złego bo chyba nie rozumiem. W wielu innych wywiadach mówił że biega i czyta dużo książek.
On też jest człowiekiem a jak widać można mimo oglądania seriali w czasie wolnym DUŻO OSIĄGNĄĆ. Mega głupi komentarz
@@aleksandralaskowska4641Oglądanie seriali to przeżywanie cudzego wymyślonego życia zamiast swojego.
WIDZĘ TU CZŁOWIEKA, KTÓRY DZIAŁA J E D Y N I E, GDY MA "PLAN". BRAK PLANU, CZAS WOLNY, NIE ZAPLANOWANY, SĄ DLA NIEGO PROBLEMEM. I TO NIE DOBRZE, BO JEŚLI CHCE ON ZOSTAĆ WAŻNYM CZŁOWIEKIEM W POLSCE, M U S I BYĆ BARDZIEJ KREATYWNY. GDYBY DOSZEDŁ DO WŁADZY, MUSI UMIEĆ DZIAŁAĆ W SYTUACJACH ZASKAKUJĄCYCH. NA BIERZĄCO REAGOWAĆ, W CZASIE REALNYM .... BO? BO ŻYCIA NIE DA SIĘ ZAPLANOWAĆ. CZAS WOLNY TO BARDZO WAŻNA PRZERWA W PRACY. TO MOMENT NA ODEJŚCIE OD PLANOWANIA, ZARZĄDZANIA, ITD, ITP. DLA MNIE CZAS WOLNY JEST NAJBARDZIEJ KREATYWNY, BO POZWALA MI NA SWOBODNE PRZECHODZENIE PONAD PROBLEMAMI. TWORZYĆ PLANY, DZIĘKI KTÓRYM REALIZACJA ZAJMUJE MI BARDZO MAŁO CZASU. CZAS WOLNY TO P O D S T A W A KREATYWNOŚCI.
No skoro brak widelcow wytrąciło cię z równowagi to warto popracowac nad sobą i zastanowić sie nad swoimi emocjami.
Częścią pracy jest czytanie książek ! 🤌
Dzięki!
Ma Pan scisly umysl i...przejmuje sie Pan co ludzie powiedza ,o zaangazowaniu kierowcy. To NICZYJA sprawa tylko panska i ``Psy szczekaja a karawana jedzie dalej `` To taka moja uwaga 😉👍👍👍👍
Klapki na oczach! Szkoda mi takich ludzi
To są ludzie którzy się zapętlili i zgubili sens
Ale o czym mówisz?
Zawsze z wielkim zajnteresowaniem słucham SM .lubię jego głos jego mądrości
Uwielbiam Pana Mentzena! Najlepsze wywiady są z nim ;)
Mówi sporo o książkach ale nie wymienił żadnego tytułu. Może tutaj ktoś podpowie fajne tytuły? Chodzi mi o książki na temat budowania firmy, strategii, kultury organizacyjnej itp
Pozdrawiam i dzięki!
Thats right
W starożytnej Grecji aby zostać senatorem trzeba było być bogatym i mądrze mówić. Teraz jak patrzę na liderów partii typu Zandberg myślę, że zbłądziliśmy jako cywilizacja.
Musze powiedzieć, że sposób postepowania w większości przypadków jest podobny do mojego. A słuchanie rodzaju muzyki w zależności od pory dnia - to dopiero zbieżność:-). Podoba mi się, że nie udziela rad na temat prowadzenia firmy żywcem wyjętych z podręczników do zarządzania firmą. Widać tutaj naturalną spontaniczność i eksperymentowanie w dążeniu do poprawy.
♦️ Hej. Brawo Sławku. SABATON jest super. Zawsze daje energię. Tak trzymać ♈
Sabaton - intro the fire jest lepszy niż ghost division
Nic pan Sławek nie powiedział o swoich osobistych ludzkich wadach (bo ich nie ma)😉 lecz po tej deklaracji, dlaczego jego zdaniem warto tak ciężko pracować, co go napędza - daruję 😊
Panie Sławomirze, proszę scalić - nie podzielić - Konfederacji i zróbcie porządek w kraju !
Sławek , ty jesteś gość . Lepszego kandydata na premiera nigdy nie widziałem . Niech Pan Bóg ma Ciebie w opiece . Amen .
Amen
mały cwaniaczek, robiący kariere na marketingu politycznym, słabo.
Miejmy na uwadze że Pan Mentzen nie zapierdala brudny ciężko fizycznie tylko siedzi w ciepłym biurze w komfortowych warunkach. Chcę zobaczyć Pana Mentzena jak głosi tego typu treści po kilku miesiącach ciężkiej fizycznej harówki, jak wraca do domu i nie ma siły się umyć, czy zrobić sobie obiadokolację. Głosić takie farmazony jak się patrzy na wszystkich z wysokiego zamku jest łatwo. Ekstremalnie łatwo.
Tak się składa że dorobił się wszystkiego sam, od zera. Ma prawo tak mówić, bo przebył długą drogę. A ty nie oceniaj faceta po jednym wywiadzie
Wszystko zależy po co pracujesz bo jeśli tylko po to żeby przeżyć to jasne ta ciężka praca fizyczna nigdzie nie prowadzi. Natomiast jeśli jest to tylko okres przejściowy do dalszych planów itd to wtedy słowa Sławka mają sens i o to w tym chodzi.
@@zjow4755 Wybacz, ale nie wiem jak się odnieść do Twojej wypowiedzi bo chyba nie zrozumiałeś co napisałem i zupełnie o czym innym piszesz.
Mi się to trochę nie klei. Czas wolny to czas stracony ale seriale są spoko? I wtedy nie tracimy czasu?
Seriale to akurat bardzo stracony czas XD
Przecież mówił że może się mylić we wielu sprawach
w życiu musi być zachowany balans 8 h pracy 8 h rozrywki 8 h snu
Kulisy czego przepraszam? Chyba nie ma o czym mowic w takim razie ;)
Super remake! Uratowaliście dzień ;)
👍 za Gošcia
Apropo przykładu z Robertem Lewandowskim - czy jego praca polega na tym, że 10h siedzi w klubie? Albo, że po nocach odpisuje na maile? Wątpię :> Myślę, że stawia po prostu na efektywny i intensywny trening w ciągu dnia, a potem na efektywną regenerację (!) Uważam, że w przypadku pracowników umysłowych czy sportowców, na pewnym etapie godziny włożone w fach przestają mieć znaczenie, a pierwsze skrzypce przejmuje efektywność pracy i efektywność regeneracji :P
Nawet na siłowni, nie można zbyt długo siedzieć bo mięśnie się przepalają i nic to nie daje. W tygodniu potrzeba minimum te 2-3 dni na regeneracje i co jakiś czas dłuższą przerwę zrobić od wysiłku. W przypadku pracy umysłowej wypalenie jest jeszcze gorsze i ciężko wtedy wrócić do formy lub owej branży.
Przypominają mi się czasy gdy w pewnej firmie, to co normalnie robiliśmy w 4h to nasza efektywność spadła do tygodnia. Nie da się długo przeginać z robotą, bez wypalenia i straty wydajności.
Coś tematy zaznaczone w filmie nie pasują do tego co gosć mowi :/
Napoleon Hill "Myśl i bogać" a nie pracuj ciężko i bogać się.😉💪👍🙏🤠
Cele działania firmy Pana Mezena coś pięknego 🥰🤯
Whiskey Jazz! Witam również w klubie miłośników tych playlist na YT Panie Mentzen! ;)
A mój mąż twierdził że od pracy jest cham i traktor a on ma dwa palce do pracy wskazując co ma kto robic
petarda!
43:00 mnie motywuje rywalizacja ;p Pieniądze są, dodatkiem, ale bez tego dodatku ciężko rywalizować i się rozwijać dalej (sprzedaż internetowa)
Zmieniać nic nie chcę, chcę stworzyć jedną z większych firm w polszy, mam fajny pomysł na rozwinięcie, ale brakuje siły i $ ;p Dajcie mi 10-15 lat, a będę wysoko xD
3majcie się :D
Ja proponuję pracować 168 godzin w tygodniu
nie da się, w swojej firmie kiedyś pracowałem 90 i to było za dużo.
@@MrVampirrrLestat ja myślę że z nadgodzinami można w tygodniu zrobić nawet 200 👌🏻
Lubię oglądać tych milionerów albo polityków co mówią że trzeba pracować po 80 godzin w tyg żeby coś mieć 🤣🤣 oni są tacy śmieszni.
Tłuścioszek z Pana Menzena.
mi się forma też podoba tylko te klikanie przy przejściach jest irytujące :)
Bardzo ładny przekaz podprogowy "PIWO" 👏 "piwo z kolegami" "piwo do cygara" "na koniec dzbanek zalewam piwem" ect. Mówiąc krótko PIWO TU, PIWO TAM, PIWO MENTZEN SPRZEDA WAM 😊 Żeby nie było, ja bardzo podziwiam i szanuję Pana Mentzena i uważam go za świetnego przedsiębiorcę i polityka 😉🙃
A ja odniosłam wrażenie, że Pan Mentzen może mieć problem z alkoholem. Ostatnio oglądając debatę, która trwała nieco ponad godzinę wypił w międzyczasie 2 piwa. Ma kierowcę, wolny czas spędza pijąc piwo... Lubię słuchać, ma przyjemny głos i dużo wiedzy ale zaczynam sie martwić o pana Mentzena 😏
@@asienkamaczek1806 On ma wszystko przemyślane 😉 nie wtrącałby na każdym kroku kontekstu z "piwem" tylko po to żeby ludzie myśleli, że ma problem z alkoholizmem 😅 zależy mu żeby ludzie mówili o tym piwie... I właśnie to robimy 🤣🤣🤣
@@asienkamaczek1806 Dokładnie, poza tym w chmielu jest estrogen który wypłukuje testosteron. Jakiś czas temu czytałem jak jedno piwo zmniejsza efektywność treningu do 30%.
zadna tajemnica jest jedynym politykiem ktory rozumie mniej wiecej internet i nie gada tyle glupot co inni politycy jak go nie lubic
Napoje energetyczne, praca po godzinach brzmi jak prosty przepis na wypalenie zawodowe xD
i zawał z udarem ...
Mam przykład z rodziny. Poświęcenie firmie, sen po 4 h , cały dzień na kawie i zawał w wieku 53 lat. Dlaczego ludzie nie rozumieją że żadna skrajność nie jest dobra . Chwalenie że ktoś pracował po 8 h i jeszcze dorabiał gdzieś po godzinach . Nie rozumiem też zachwytu nad Mariuszem Pudzianowskim. Jeżeli mówi , że należy wstawać o 5 i pracować do 23 bo organizm stać na więcej niż, nam się wydaje.... Powodzenia ...
@@zofffffija nie chodzi o to że sama praca powoduje zawał. Podałam przykład kiedy nie dbasz przy tym o odżywianie i sen oraz żyjesz w dużym stresie. To wszystko może choć oczywiście nie musi być powodem zawału , ale może zwiększać jego ryzyko. Nie pracując też możesz jednocześnie nie dbać o siebie.
@@ewasylwia572 jak lubisz swoją pracę to pracy nie przeliczasz na godziny.
@@kazach2001 ja piszę o dbaniu także o zdrowie a nie tylko o przeliczaniu godzin. Akurat moja praca to moja pasja, ale przy tym dbam o to żeby się wyspać i nie żyć na energetykach albo samej kawie.
Sławka zawsze się przyjemnie słucha. :)
Jak zmienimy system, to poznasz smak pracy i nie będziesz miał czasu na głupoty i mędrkowanie. Kto cię ustawił, ten podzieli ➗ się z tobą mozołem strudzonego.
Pan Sławomir mówi, że póki co jeszcze nie dba o swoje zdrowie, po czym dodaje że regularnie biega i odżywia się dietą pudełkową :)
Dieta pudelkowa synonimem zdrowia?
@@darkfury1750 Zazwyczaj diety pudełkowe mają trochę lepszej jakości jedzenie niż typowy fast food czy smażony schaboszczak :).
Poza tym pan Mentzen wspominał kiedyś, że zaczął kupować dietę pudełkową aby schudnąć, a to właśnie prawidłowa waga ma największy wpływ na zdrowie.
@@wojtsterna 👍
czy mi sie wydaje czy nazwy rozdziałów są inne niż rzeczy o których mówi sie w danym fragmencie
Super film :) Aczkolwiek praca zdalna też ma tą zaletę, że pracownik może ją wykonywać w porze dnia/tygodnia najbardziej dla niego optymalnej - w sensie wieczorem jak ktoś jest ultra-sową albo nadgonić w weekend kiedy ma więcej czasu bo np. żona z dzieciakami jedzie do rodziców :) To zależy czy dana praca wymaga stałego kontaktu z klientami i współpracownikami - czy np. parę razy na dzień musisz się z kimś skonsultować :) Inna tęż sprawa - danego dnia czujesz się źle ( np. boli cię głowa) i jesteś nieefektywny i lepiej byłoby zrobić sobie dzień wolny a odrobić w sobotę...
Szalenie mnie fascynuje jak ludzie dają radę być tak elastyczni w swoim grafiku a to jeszcze rodzice! :D Ja albo zrobię coś w czasie pracy albo nie zrobię wcale bo przed pracą mam rehabilitację, po pracy zakupy, trening, gotowanie, sprzątanie i drugą rehabilitację :D a 8 godzin snu to dla mnie świętość także żadne zarywanie nocek nie wchodzi w grę. Weekend spędzony w domu to brzmi dla mnie jak najgorsza kara i unikam takich sytuacji jak ognia :D W sumie dla mnie jedyny plus jak jestem na HO to to że mogę wstawić pranie i dać potem od razu do suszarki żeby nie robić tego wieczorem bo mnie potem w nocy budzi :D
Moja zona od tego szlenstwa (plandemi) czyli dla nas od 19 marca 2020 roku nie postawila NOGI w swoim biurze ,tzn juz nawet nie ma swojego biurka .Wszystko zostalo przeniesione do domu(corka juz dorosla ) Majac spotkania z innymi kolegami czy ze swoim zwierzchnikiem ,rozwiazuja to na Teams.ZADNEGO problemu .Robi to bardzo dobrze z domu lub moze to robic z jakiejkolwiek inne czesci swiata .Maja na to pozwolenie .Jest planifikatorem produkcji w duzej miedzynarodowej firmie .
@@atlx Innymi słowy jak to w życiu -"to zależy" :)
@@Szycha8412 Oczywiscie...Skoro moja praca nie wymaga obecności...to po jaką cholerę będę wstawał godz wcześniej i palił benzynę,skoro mogę tego nie robić
@@atlx Jasne. Wprawdzie nie mam doświadczenia z pracą zdalną na etacie w jakiejś firmie bo teraz jestem na swoim i biurze jestem kiedy chce - jestem projektantem konstrukcji budowlanych wiec i tak pracuje samodzielnie. Aczkolwiek pracując na etacie jednak pracowałem zawsze w firmie chociaż po godzinach i tak robiłem fuchy z zewnątrz i nie miałem problemu z motywacją do pracy. Ale znam osoby co się w domu nie mogą skoncentrować i zabrać do roboty albo nawet nie bardzo mają jak bo mieszkają w bloku z 2 dzieci - wtedy wręcz każda godzina w biurze jest dla nich w zasadzie odpoczynkiem a nie pracą :) Innym aspektem jest potrzeba skonsultowania się z kimś z biura - jednak będąc na miejscu to łatwiejsze a czasem taka potrzeba wynika nagle i szybko musi być rozwiązana :)
może warto by było spytać p. Mentzena jak zaczął karierę i te pierwsze kroki które podjął w życiu. Proste decyzje które miały duży pozytywny wpływ na jego życie.