Fajnie, że są takie gry jak ,,Cruelty Squad". Nigdy nie myślałem o okrucieństwie jak o podstawowej sile stojącej za kapitalizmem, ale im dłużej się nad tym zastanawiam, tym więcej ma to sensu. Tłumaczy to niepokojąco dużo wypowiedzi przedstawicieli klasy średniej.
Następnym razem wpiszę sobie w rubrykę z hobby: "Wojny, ostre imprezowanie, nieprokreacyjny seks, konsumpcja dóbr luksusowych, tworzenie sztuki, uprawianie sportów" :o
Dodam jeszcze, że Cruelty Squad sprawia wrażenie podobnego do Dark Souls: śmierć postaci gracza wkomponowana w fabułę, możliwość oczyszczania tych samych lokacji w nieskończoność, liczne sekrety i dość wysoki poziom trudności.
Polecam podpalać rozgibowane zwłoki miotaczem ognia, można wtedy zjadać osobne części ciała (+5hp) i nie wymaga ten trick kanibalizmu, więc możemy ten trick wykorzystać podczas grania na najwyższym poziomie trudności :) Gra miodna, zrobiłem prawie wszystkie acziwmenty :D
Tak myślę, mówisz że słońce zawsze produkuje więcej niż potrzebujemy. A może jest odwrotnie, może my tak się przystosowaliśmy, żeby przyjmować nieco mniej niż produkuje słońce, żeby mieć zawsze margines bezpieczeństwa. To a wiesz sens, odnośnie wszystkich istot w przyrodzie.
Nie oczekiwałem od Spec Ops - The Line że będzie od początku do końca grą bardzo wierną przekazowi antywojennemu i że strzelanie będę wręcz okropne, ale wręcz robiąc to co inne gry strzelankowe by nas nagradzały na końcu walką z głównym złym to dobitnie gra się pyta Walkera, jak i Nas graczy czy już poczuliśmy się tymi bohaterami - wręcz na końcu wylewając na Nas całą ekspozycję tego co zrobiliśmy w taki sposób żeby zawsze czuć wyrzuty sumienia z podjętych działań, ba nawet każde z możliwych zakończeń zostawia niedosyt poczucia że dokonaliśmy właściwego wyboru.
Świetny filmik, ale pragnę na coś zwrócić uwagę: Misja Archon's Grid jak i pozostałe zakończenia Cruelty Squad mocno nawiązują do chrześcijańskiej sekty Gnostycyzmu. Polecam ci się zapoznać z poglądami Gnostyków, bo są ciekawe i miały jakiś tam wpływ na współczesną popkulturę (Ja po poznaniu ich wierzeń zrekontekstualizowałem sobie kilka dzieł)
Co do przeładowywania broni, to w Synthetik zrobili to interesująco - poza tym że zwykle (zawsze?) wywołuje się je ręcznie, to po rozpoczęciu przeładowywania pojawia się coś a'la pasek postępu z wydzieloną strefą i ponowne kliknięcie R gdy "jesteśmy w niej" spowoduje szybsze zakończenie procesu oraz mały tymczasowy bonus. Nieco prostsza wersja tego mechanizmu była chyba w Gears of War.
Nie wierzę, że osoba gloryfikująca pizze z ananasem ma czelność krytykować sernik z rodzynkami... Ja jestem zwolennikiem obu wersji i każdej pizzy. Jest to jedyna słuszna opinia bo stoi za nią niepodważalna maksyma "don't yuck somebody's yum". PS świetny materiał o Cruelty Squad, obroniłem magisterkę pisząc o tej grze w kontekście realizmu kapitalistycznego i sztuki współczesnej
jedyny problem z teoria ze archon grid to po prostu wizja protagonisty trafienia do wnetrza gorbinos quest jest taki, ze sam autor potwierdzil ze *wszystko* widoczne w grze dzieje sie na jawie, lacznie z archon grid i trauma loop. nie ma zadnych wizji, snow ani tripow narkotykowych
jako człowiek który przeszedł Cruelty squad na 100% w niecałe 30 godzin, i zrobił prawie 100% true, to gra na początku jest cholernie trudna, po pograniu w nią troche, staje się łatwa, po dowiedzeniu się o sekretnych levelach, sekretnych poziomach trudnosci itd, gra jest znowu cholernie trudna, ale to moja ulubiona gra, polecam kopac w matryce
Rozumiem eksperymentalność, artystyczność, filozoficzność itp itd, ale: Słucham o Cruelty Squad po to, aby nie musieć w to grać. Dzięki, że Ty zagrałeś! Na pewnym etapie życia człowiek pragnie jakościowej muzyki, jakościowych gier itp. Krytyki ideologicznej w mojej rozrywce mi nie potrzeba, bo mam ją od dawna w głowie.
6:50 ta gra pod pewnymi względami przypomina mi Babbdi. Nie wiem czy grałeś, ale wygląda też paskudnie, a jest niezwykłym przeżyciem. Trochę nieprzyjemnym, ale z niepowtarzalnym klimatem podobnym do komiksu Blame!. Swoją drogą, założę się że o nich powiedział być coś mądrego, jak zwykle :)
Misty Pop, przeczytaj sobie chociaż początek nowej książki Ledera. To co mówisz (o Bataille'owskiej ekonomii nadmiaru) jest tak podobne do tego, co pisze Leder, że momentami się zastanawiałem, kiedy wreszcie się do niego odwołasz ;)
29:55 ludzie lubią mówić że niektóre rzeczy są bezcenne tzn nie mają ceny ale przecież to tylko oznacza ze nie da się ustalić ich obiektywnej wartości a jeśli coś ma wartość subiektywna tzn że jest nijakie bo dla jednego coś może być ważne a dla drugiego nie. Nauka pokazuje nam że ta wartość która na pewno istnieje to wartość użyteczna która pozwala osiągnąć jedyny znany naturze cel czyli przetrwanie gatunku. Być może altruizm jest szlachetną ideą ale tak naprawdę jest jedynie narzędziem w rękach natury która dąży do tego aby błędne koło narodzin i śmierci dalej się kręciło.
bez sztuki, muzyki, tańca itd. cała ta walka o codzienne przetrwanie i pragmatyzm nie miałaby sensu. znosimy trudy codzienności dla intelektualnych uciech ❤️ jak teatr/kino/galeria sztuki/ tańce oraz bóg bogów- twórczość. jak nie tworzysz sam to konsumujesz twórczość kogoś innego.
To naprawdę jest quest gorbinego, quest gorbinego polskiego youtuba, czyli co każdy CEO uwielbia oglądać, nie tak jak ci przegrywi z titanium princess, ktorzy wierzą w biopłatność
Mam ochotę wywalić ci lepę w potylicę. Włączyłem sobie wideoesej w tle w słuchawkach, gram w TBOI AB+ (a ogółem nie gram w gierki i co ja w ogóle robię na tym kanale od tak dawna), nagle słyszę motyw z flash Isaaka i się zastanawiam, co mi się w grze zbugowało czy jakiegoś easter egga w switchowym wydaniu odkryłem, a to po prostu z filmu leciało.... ech
To fascynujące jak trudno mi nazwać Cię "lewakiem", rozumiesz rzeczy które większość "lewaków" których poznałem nie rozumie. Rozumiesz też rzeczy których większość "prawaków" których poznałem nie rozumie. A do tego zwyczajnie nie wydajesz się ideologicznie zawładnięty przez jakąkolwiek ideologię. Często osoby piszą pod Twoimi filmami, że stali się "lewakami" przez oglądanie Ciebie w co szczerze wątpię, myślę, że stali się lewicowcami. A żeby zmienić poglądy tak naprawdę nie potrzeba aż tak wiele, wystarczy osoba która zwyczajnie Cię szanuje niezależnie od tego kim jesteś, i to właśnie Ty prezentujesz. Użyję porównania które może zszokować i budzić początkowy opór, ale... jesteś jak Jordan Peterson sprzed kilku lat (nie ten aktualny). Tak jak on tak i Ty macie swoje poglądy które są tam gdzie są, ale jesteś a on był w stanie wyciągać ludzi z zawładnięcie ideologią do centrum poprzez danie nowej perspektywy w sposób który szanuje odbiorcę. I choć dla osoby z lewicowym poglądem na świat przykład Jordana Petersona(dawnego) może być głupi i niezrozumiały to był on dla mnie osobą która sprawiła, że moje poglądy skrierowały się bardziej w lewo niż były wcześniej. Z sideł ideologii nie może nas wyzwolić inna ideologia, może to zrobić tylko człowiek.
Krótki komentarz odnośnie Spec Ops: the line. Nie wydaje mi się, żeby ta gra gloryfikowała przemoc, wydaje mi się, że wręcz przeciwnie. Strzelanie jest tam zrobione w taki sposób, że przez siłę historii i świata im dalej w grę tym to strzelanie sprawia mniej radości (i z tego co czytałem/rozmawiałem nie tylko mi)
prawda + to chyba byl caly gimmick opowiesci, ze walker byl pojebany z tym, ze podobalo mu sie na swoj sposob popelnianie zbrodni wojennych, ktore to uwazal za wazna do spelnienia misje a nie akt jego morderczej i zwierzecej czesci osobowosci. troche po to byl ten komenatrz z nawiazaniami do jadra ciemnosci mimo wszystko. no i o ile ten przekaz teraz wydaje sie juz nieco plytki i oczywisty to wtedy robil wrazenie mimo wszystko. nie wiem gdzie w tej grze gloryfikacja przemocy, po jej przejsciu zdecydowanie nie czulem sie w nastroju do zalozenia munduru i ruszenia na dubaj
Ten uczuć, gdy prawie nie grasz w gry, ale pożerasz gierczano-intelektualne wideoeseje Misty'ego oczami i uszami.
Znam to
Same
TAK
This is just likeGorbino's Quest! This is Gorbino's Quest of life!
Fajnie, że są takie gry jak ,,Cruelty Squad". Nigdy nie myślałem o okrucieństwie jak o podstawowej sile stojącej za kapitalizmem, ale im dłużej się nad tym zastanawiam, tym więcej ma to sensu. Tłumaczy to niepokojąco dużo wypowiedzi przedstawicieli klasy średniej.
Jak ja cholernie lubię ten kanał.
Następnym razem wpiszę sobie w rubrykę z hobby: "Wojny, ostre imprezowanie, nieprokreacyjny seks, konsumpcja dóbr luksusowych, tworzenie sztuki, uprawianie sportów" :o
To naprawdę był zły moment na wspomnienie o Patronite (mówię to słuchając video przedpremierowo) 😂
Jak nie obejrzę tego dzisiaj, jutro się zmarnuje : D
Twoj esej jak i jeden komentarz na steam "my depression got cancer" przekonały mnie do tej gry.
Stary za każdym razem jak dropujesz materiał to wiem, że będę miał małe święto.
BARDZO dziekuje Ci za to co robisz. Super materiał
Jak zwykle doskonały materiał. Dzięki!
Fenomenalny materiał, dziękuję
Dodam jeszcze, że Cruelty Squad sprawia wrażenie podobnego do Dark Souls: śmierć postaci gracza wkomponowana w fabułę, możliwość oczyszczania tych samych lokacji w nieskończoność, liczne sekrety i dość wysoki poziom trudności.
Smacznego ❤
Polecam podpalać rozgibowane zwłoki miotaczem ognia, można wtedy zjadać osobne części ciała (+5hp) i nie wymaga ten trick kanibalizmu, więc możemy ten trick wykorzystać podczas grania na najwyższym poziomie trudności :) Gra miodna, zrobiłem prawie wszystkie acziwmenty :D
kurde w końcu dropnęło, zabieram się do oglądania
Tak myślę, mówisz że słońce zawsze produkuje więcej niż potrzebujemy. A może jest odwrotnie, może my tak się przystosowaliśmy, żeby przyjmować nieco mniej niż produkuje słońce, żeby mieć zawsze margines bezpieczeństwa.
To a wiesz sens, odnośnie wszystkich istot w przyrodzie.
Nie oczekiwałem od Spec Ops - The Line że będzie od początku do końca grą bardzo wierną przekazowi antywojennemu i że strzelanie będę wręcz okropne, ale wręcz robiąc to co inne gry strzelankowe by nas nagradzały na końcu walką z głównym złym to dobitnie gra się pyta Walkera, jak i Nas graczy czy już poczuliśmy się tymi bohaterami - wręcz na końcu wylewając na Nas całą ekspozycję tego co zrobiliśmy w taki sposób żeby zawsze czuć wyrzuty sumienia z podjętych działań, ba nawet każde z możliwych zakończeń zostawia niedosyt poczucia że dokonaliśmy właściwego wyboru.
A ja tam lubię rodzynki 😎
Świetny filmik, ale pragnę na coś zwrócić uwagę: Misja Archon's Grid jak i pozostałe zakończenia Cruelty Squad mocno nawiązują do chrześcijańskiej sekty Gnostycyzmu. Polecam ci się zapoznać z poglądami Gnostyków, bo są ciekawe i miały jakiś tam wpływ na współczesną popkulturę (Ja po poznaniu ich wierzeń zrekontekstualizowałem sobie kilka dzieł)
no cr się nie spodziewałem, cieszę się że jest esej z niej
Co do przeładowywania broni, to w Synthetik zrobili to interesująco - poza tym że zwykle (zawsze?) wywołuje się je ręcznie, to po rozpoczęciu przeładowywania pojawia się coś a'la pasek postępu z wydzieloną strefą i ponowne kliknięcie R gdy "jesteśmy w niej" spowoduje szybsze zakończenie procesu oraz mały tymczasowy bonus. Nieco prostsza wersja tego mechanizmu była chyba w Gears of War.
A, i po tytule spodziewałem się czegoś o degrowth ;)
Ja też, chętnie bym o tym posłuchał.
Nie wierzę, że osoba gloryfikująca pizze z ananasem ma czelność krytykować sernik z rodzynkami... Ja jestem zwolennikiem obu wersji i każdej pizzy. Jest to jedyna słuszna opinia bo stoi za nią niepodważalna maksyma "don't yuck somebody's yum". PS świetny materiał o Cruelty Squad, obroniłem magisterkę pisząc o tej grze w kontekście realizmu kapitalistycznego i sztuki współczesnej
Koks filmy
jedyny problem z teoria ze archon grid to po prostu wizja protagonisty trafienia do wnetrza gorbinos quest jest taki, ze sam autor potwierdzil ze *wszystko* widoczne w grze dzieje sie na jawie, lacznie z archon grid i trauma loop. nie ma zadnych wizji, snow ani tripow narkotykowych
Miłość do pizzy hawajskiej i nienawiść do sernika z rodzynkami ❤
siema pisze ten komentarz by powiedziec ze sernik z rodzynkami jest super i to antypolska zbrodnia zeby twierdzic inaczje pozdrawiam
jako człowiek który przeszedł Cruelty squad na 100% w niecałe 30 godzin, i zrobił prawie 100% true, to gra na początku jest cholernie trudna, po pograniu w nią troche, staje się łatwa, po dowiedzeniu się o sekretnych levelach, sekretnych poziomach trudnosci itd, gra jest znowu cholernie trudna, ale to moja ulubiona gra, polecam kopac w matryce
Całe szczęście, że Twoje słuszne stanowisko na temat rodzynek w serniku PRAWIE równoważy Twoje nieakceptowalne stanowisko na temat ananasa na pizzy
A gdyby tak: ananas w serniku i rodzynki na pizzy?
Rozumiem eksperymentalność, artystyczność, filozoficzność itp itd, ale: Słucham o Cruelty Squad po to, aby nie musieć w to grać. Dzięki, że Ty zagrałeś!
Na pewnym etapie życia człowiek pragnie jakościowej muzyki, jakościowych gier itp. Krytyki ideologicznej w mojej rozrywce mi nie potrzeba, bo mam ją od dawna w głowie.
ta gra jest tak eksperymantalnie okropna że naszła mnie ochota w nią zagrać po tym materiale ;D
6:50 ta gra pod pewnymi względami przypomina mi Babbdi. Nie wiem czy grałeś, ale wygląda też paskudnie, a jest niezwykłym przeżyciem. Trochę nieprzyjemnym, ale z niepowtarzalnym klimatem podobnym do komiksu Blame!.
Swoją drogą, założę się że o nich powiedział być coś mądrego, jak zwykle :)
Misty Pop, przeczytaj sobie chociaż początek nowej książki Ledera. To co mówisz (o Bataille'owskiej ekonomii nadmiaru) jest tak podobne do tego, co pisze Leder, że momentami się zastanawiałem, kiedy wreszcie się do niego odwołasz ;)
29:55 ludzie lubią mówić że niektóre rzeczy są bezcenne tzn nie mają ceny ale przecież to tylko oznacza ze nie da się ustalić ich obiektywnej wartości a jeśli coś ma wartość subiektywna tzn że jest nijakie bo dla jednego coś może być ważne a dla drugiego nie. Nauka pokazuje nam że ta wartość która na pewno istnieje to wartość użyteczna która pozwala osiągnąć jedyny znany naturze cel czyli przetrwanie gatunku. Być może altruizm jest szlachetną ideą ale tak naprawdę jest jedynie narzędziem w rękach natury która dąży do tego aby błędne koło narodzin i śmierci dalej się kręciło.
bez sztuki, muzyki, tańca itd. cała ta walka o codzienne przetrwanie i pragmatyzm nie miałaby sensu. znosimy trudy codzienności dla intelektualnych uciech ❤️ jak teatr/kino/galeria sztuki/ tańce oraz bóg bogów- twórczość. jak nie tworzysz sam to konsumujesz twórczość kogoś innego.
Żółta kartka za rodzynki😡
W tytule chyba powinno być "Georges Bataille"
1:21 zamrozić!!!!
To naprawdę jest quest gorbinego, quest gorbinego polskiego youtuba, czyli co każdy CEO uwielbia oglądać, nie tak jak ci przegrywi z titanium princess, ktorzy wierzą w biopłatność
🐱
Jeśli "pasek" życia miał celowo przypominać embriona to szanuję opór (ten napis life na blobie) xD. Albo to ja jestem szurnięty Battaile style
Mam ochotę wywalić ci lepę w potylicę. Włączyłem sobie wideoesej w tle w słuchawkach, gram w TBOI AB+ (a ogółem nie gram w gierki i co ja w ogóle robię na tym kanale od tak dawna), nagle słyszę motyw z flash Isaaka i się zastanawiam, co mi się w grze zbugowało czy jakiegoś easter egga w switchowym wydaniu odkryłem, a to po prostu z filmu leciało.... ech
kocham cruelty squad
ale sie poczulem staro jak powiedziales ze film o sandmanie byl juz kilka lat temu
O co wam chodzi z tymi rodzynkami dzieci
To fascynujące jak trudno mi nazwać Cię "lewakiem", rozumiesz rzeczy które większość "lewaków" których poznałem nie rozumie. Rozumiesz też rzeczy których większość "prawaków" których poznałem nie rozumie. A do tego zwyczajnie nie wydajesz się ideologicznie zawładnięty przez jakąkolwiek ideologię.
Często osoby piszą pod Twoimi filmami, że stali się "lewakami" przez oglądanie Ciebie w co szczerze wątpię, myślę, że stali się lewicowcami.
A żeby zmienić poglądy tak naprawdę nie potrzeba aż tak wiele, wystarczy osoba która zwyczajnie Cię szanuje niezależnie od tego kim jesteś, i to właśnie Ty prezentujesz.
Użyję porównania które może zszokować i budzić początkowy opór, ale... jesteś jak Jordan Peterson sprzed kilku lat (nie ten aktualny). Tak jak on tak i Ty macie swoje poglądy które są tam gdzie są, ale jesteś a on był w stanie wyciągać ludzi z zawładnięcie ideologią do centrum poprzez danie nowej perspektywy w sposób który szanuje odbiorcę. I choć dla osoby z lewicowym poglądem na świat przykład Jordana Petersona(dawnego) może być głupi i niezrozumiały to był on dla mnie osobą która sprawiła, że moje poglądy skrierowały się bardziej w lewo niż były wcześniej.
Z sideł ideologii nie może nas wyzwolić inna ideologia, może to zrobić tylko człowiek.
Zizek z kolei by powiedział, że od ideologii nie da się uciec i uważanie, że jest się poza ideologią to ideologia per excellence
Lubienie Pizzy z ananasem Ci jakoś wybaczę, ale hejt na sernika z rodzynkami Ci już nie wybacze
Krótki komentarz odnośnie Spec Ops: the line.
Nie wydaje mi się, żeby ta gra gloryfikowała przemoc, wydaje mi się, że wręcz przeciwnie. Strzelanie jest tam zrobione w taki sposób, że przez siłę historii i świata im dalej w grę tym to strzelanie sprawia mniej radości (i z tego co czytałem/rozmawiałem nie tylko mi)
prawda + to chyba byl caly gimmick opowiesci, ze walker byl pojebany z tym, ze podobalo mu sie na swoj sposob popelnianie zbrodni wojennych, ktore to uwazal za wazna do spelnienia misje a nie akt jego morderczej i zwierzecej czesci osobowosci. troche po to byl ten komenatrz z nawiazaniami do jadra ciemnosci mimo wszystko. no i o ile ten przekaz teraz wydaje sie juz nieco plytki i oczywisty to wtedy robil wrazenie mimo wszystko. nie wiem gdzie w tej grze gloryfikacja przemocy, po jej przejsciu zdecydowanie nie czulem sie w nastroju do zalozenia munduru i ruszenia na dubaj
Przeszedlem Cruelty Squad i podziwiam ludzi ktorym chce sie grac w to wiecej niz jeden raz xd
Dla mnie tylko ta pierwsza gra jest brzydka
kazda gra ma swoja grafika NIE MA KURWA BRZYDKICH GIER