ostatnie lata to juz robia co tylko sie da , zamiast robic to na ilosc aby cena spadala to wala nowe modele jakby to byly buty damskie co miesiac nowy model i 2x tyle cena :/
Dziękuję bardzo, super merytoryczny materiał. Uczciwie i na temat co jest dzisiaj rzadkością. A tak pożądanym zachowaniem i podejsciem w tym coraz bardziej zakłamanym świecie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny bardzo dobry przekaz.
W Gravelu Kola Giant CXR 2 Carbon Disc rok czasu jeździłem na oponach Cadex AR 40mm żadnego problemu, obecnie opona Vredestein Aventura 700x44 również zero problemów. MTB koła Orbea OC XC Team jeździłem na oponach CST Jack Rabbit 2 pro 2,25 obecnie Bontrager xr3 2,4 Bontrager xr2 2,2 Wszystko działa znakomicie w przypadku tych dwóch kompletów nie mogę powiedzieć zlego slowa na Hookless
Korzystam ostatnie dwa sezony z kół hookless w gravelu - Evanlite New Gravel. Szerokość wewnętrzna to 25mm i z oponą WTB Venture 40mm sprawdzają się super. Mój setup to wentyle , taśmy i uszczelniacz Muc-Off a ciśnienie przy mojej masie 70kg pomiędzy 25-30 PSI. Przy tym ciśnieniu oferują duży komfort oraz przyczepność. W ciągu dwóch lat nie miałem z moim zestawem żadnych problemów, choć nie decydowałbym się na rozwiązania hookless w rowerze szosowym, gdzie mam koła tubeless haczykowe.
8 tyś na kołach gianta slr1 plus opony schwalbe pro one tlr zero problemów opona łatwo sie zaklada teraz uzytkuje zippy 404 firecrest z oponami pirelli P zero race również zero problemów czyli reansumując markowe koła plus opony i wszystko działa bardzo dobrze. Pozdrawiam 😊
Dobrze słyszeć pozytywny głos zadowolenie. Kolarze zawodowi zaczynają używać tych systemów ponieważ znani topowi producenci wprowadzili do sprzedaży koła z obręczami hookless. Z tymi kołami może być tak jak z hamulcami tarczowymi trochę na siłę a z drugiej strony komponenty muszą być najwyższej jakośc by zawodowcy chcieli używaći. Hookless ma supeer wagę i to jest jeden z argumentów by używać, jeżeli stosujemy się do instrukcji powinno dobrze działać. Ilość nowości na rynku nieznanych producentów w połaczeniu z oponami nie do końca przeznaczonymi do hookles może piwodować nieporządane skutki. Myślę że czas zweryfikuje i należy poczekać na tych co będą zadowoleni i na tych którzy nie zechcą kupić. Będzie mały popyt to z automatu firmy wrócą do tego co jest sprawdzone i bezpieczne. Pozdrawiam
Ja mam hookless w szosie gianta. Zrobilem juz 15 tys. km i zdarlem 2 komplety opon. Teraz mam 3 komlet i nigdy nie bylo zadnych problemow. Opony nieraz przy zakladaniu nabijam do wyzszego cisnienia zeby dobrze siadly i nigdy zadnego wystrzału nie bylo. Moze mam szczęście?
uzywam hooklesy carbonowe w gravelu, tysiace km , waga ridera sluszna, rozne opony , panaracer, cst, do tego detki TPU , ostatnio nawet drutowana CST pika (700x40) wszystko dziala top, pompuje 40 psi,
mam to samo w TCRze na fabrycznych SLR1 42. Zero problemu i 2 komplety opon (standardowe Gavia '25mm i Conti GP5000S TR '28mm) zjechane a ze względu na wagę jeżdżę na maks dopuszczalnym ciśnieniu w Conti. Zresztą w przypadku Gianta to kombinacja ich produkcji obręcz+opona można pompować do wartości grubo powyżej >5bar. Tak jest to niezgodne z zaleceniami ETRTO, ale Giant podaje, że można byle by była zachowana kompatybilność z ich protokołem testowym. Tabelki kompatybilności są na stronach Gianta.
hookles latwiejsza produkcja mniej materialu a cena wieksza to jest dopiero biznes , prawie jak piwo w uk mniejsza zawartosc alko wiecej wody bo akcyza mniejsza :) i myslisz ze masz wiecej
Hookless działa bardzo dobrze, ale nie jest idioto odporny, dlatego tyle problemów. Chyba grubo ponad 30k bez wypadku z hookless - szosa/gravel/mtb, od zawsze wszystko na mleku
100 % zgoda. Ludzie nie są świadomi różnic pomiędzy systemami i popełniają wiele błędów. Przy poprawnie skonfigurowanym zestawie ( szerokość felgi / rozmiar opony / masa / ciśnienie ) wszystko działa idealnie.
Cantilever nie blokował grubej opony - na początku 90tych miałem górala na Canti i spoko (o ile mnie starcza pamięć nie myli) wchodziły tam 2,25" ... cyklokros po prostu był/jest zamkniętym światem - producenci konstruowali ramy pod przepisy, a nie pod klienta masowego, amatorskiego.
Posiadam hooklessy w Mtb i nigdy mi opona nie spadła, opony 2,2 i uszczelnienie tego nie jest najłatwiejsze, mleko trzeb często uzupełniać bo nawet po pół roku od zamleczenia potrafi wyciekać na styku z oponą po najechaniu na korzeń czy inną poprzeczną przeszkodę. W gravelu natomiast posiadam 2 kpl na hooked i byłem w szoku jak to łatwo jest uszczelnić. Oba kpl uszczelniłem na sucho przy użyciu zwykłej pompki. Po wstrzeleniu na obręcz zalałem mlekiem i ponowne pompowanie, z jednego tylko kpl wydobyło się trochę mleka, były to śladowe ilości. W drugim kpl nic, byłem w szoku. Różnica jak dla mnie ogromna, jeżeli rynek tego nie zmieni to nigdy już nie kupie hooklesów.
Historia kół tego typu zakończy się tragicznie na jednym ze zjazdów wielkiego wyścigu. Oby tylko obrażenia nie były śmiertelne. Wciskają ludziom bajery a chodzi tylko o potanienie procesu produkcji.
Na jednym z etapów Pro Tourowyvh wyścigów ściągło oponę na zakręcie samemu zwycięzcy Tour de France. Czyli nie jest to tak pewne jak obręcz z haczykiem czy szytka. Zawodowcy dostają, testuja w razie problemów milczą.
W pełni się zgadzam, producenci chcą więcej zarobić kosztem naszego bezpieczeństwa, a jak opona wybuchnie i się poturbuję to powiedzą, że to moja wina, bo miałem za duże albo za małe ciśnienie. A co jak oponę mi lekko przebije, ciśnienie spadnie, a ja właśnie jestem w ostrym zakręcie? A co jak napompuję prawidłowo, ale akurat zostawiłem rower na słońcu, czasem można zapomnieć? (kiedyś dętka mi tak wybuchła nawet)A co gdy wjadę w dołek i nacisk spowoduje nagły wzrost ciśnienia? Tam gdzie chodzi o zdrowie i życie ludzkie musi być szeroka tolerancja na wahania parametrów, a Hookless tego nie ma. Ja lubię nowości Tubeless mi pasuje, ale nie każda nowość jest trafiona.
Co do nazewnictwa to w samochodach również masz obręcze, a nie felgi. Tak naprawdę felgi to jest po prostu spolszczenie z niemieckiego die Felge, die Felgen (lm.). Jest to już tak rozpowszechnione, że weszło do codziennego języka.
Mam hooklesy w mtb i grawelu już od kilku lat. Nie było wyboru, uległem maretingowi... Generalnie to zauważyłem, że problem tkwi w jakości stosowanych opon i ich szerokości. Za wąskie i jebut. Pompuje kompresorem na dworzu z długą przedłużką do max ciśnień i jak nie pierdyknie to spuszczam do odpowiedniego ciśnienia i nigdy nic sie nie dzieje w czasie jazdy.pozdro:)
Czy stare obręcze "hookless" to nie były zwyczajnie jako pod szytki? 2. Obecne obręcze hookless posiadają w swojej specyfikacji opis jakie opony się do nich nadają co do marki a nawet modele więc nie wszystkie opony tubeless nadają się do hookless
Jeździmy tandemem, więc nasze koła muszą wytrzymać jakieś 150kg. Stąd staram się omijać wynalazki, które mają na celu zredukować wagę - bo zwykle dzieje się to kosztem wytrzymałości i trwałości albo "serwisowalności". Chciałem jednak spytać o tę różnicę w ciśnieniach w oponach z dętką i bezdętkowych przy tej samej twardości opony: dlaczego tak jest? Czy ma to może związek z wewnętrzną szerokością rawek? Pompuję koła do ok. 5 atmosfer, żeby opony wskoczyły na rawki WTB "tubeless-ready" i do nieco ponad czterech atmosfer na zwykłych obręczach DT Swiss - mniej nie, żeby nie przyciąć dętki i nie uszkodzić rawki na większych nierównościach. To na granicy zaleceń dla opon, więc się zastanawiam, czy ewentualne przejście na opony bezdętkowe mogło poprawić komfort i bezpieczeństwo?
Witam. Mam zamiar kupić sobie nowe koła do roweru MTB. Chciałbym kupić koła karbonowe. Budżet+/- 7 tysi. Tylko z tego co słyszę to te obręcze hookless nie są takie fajne, ale obręcze karbonowe tylko występują w wersji hookless? Czy da się kupić koła karbonowe MTB normalnie z haczykami podsystem tubeless? Pozdrawiam
Występują koła na normalnych tradycyjnych obręczach z haczykiem. 7 tys to już kwota by kupić bardzo dobre koła Wszystko zależy jaka waga ma być tych kół. Te najlżejsze na rynku to dość często na obręczach hookless. Z takich pewniaków jeżeli chodzi o sztrzywność, wytrzymałość to komponenty DT Swiss waga też jest dobra karbonowych. Ja będę miał w ofercie całe koła z obręczami z haczykiem, DT też są z haczykien. Spiro koł robię na zamówienie pod możliwiści i oczekiwania klienta. W razie potrzeby można pisać mirek@bieniaszbike.pl lub szukać gotowych ktore już są na rynku. Pozdrawiam
@@chriskros8858A dlaczego szkoda kasy? Fakt że koła na obręczach aluminiowych są sporo tańsze ale są też sporo cięższe niż na obreczach karbonowych. U mnie zmiana kół podstawowych jakie mam w rowerze na karbonowe Plus zmiana na lżejsze opony i wywalenie dętek równa się -1,5 kg. A z tego co się orientuję kto jest spora różnica na masie obrotowej w szczególności.
@@NorbertTomzynski-yg7sj bo mtb jeździ po kamieniach korzeniach często ma wypadki więc te kola się zniszczą a są drogie. Mam karbonowe w gravelu używanym na szosie raczej i nie dla masy a aerodynamiki bo wysokość obręczy 45 z aluminium ciężko by było zrobić. Gravel uzyskuje większe prędkości stożek pomaga je utrzymać. W MTB mam aluminiowe i dają rady. kolega już 3 kola zalatwil a nawet aluminiowe kola nie są bardzo tanie. Mo chyba zr jeździsz mtb po szosach a nie po górskich szlakach to tak tylko do takiej jazdy rower MTB nie ma sensu.
przykład z połamaną obręczą @Velobird to jazda na granicy dopuszczalnego minimalnego ciśnienia zarówno dla opony jak i obręczy Vinci przy jak to autor mówił "dość słabym trzymaniu ciśnienia przez oponę". I kolejna sprawa to nietrzymanie się zaleceń producenta obręczy, który rekomendował przy ciśnieniach poniżej 2.2bar używanie wkładek antyprzebiciowych.
Ależ piękne tam były fikołki pod tytułem: "Może i obręcz się rozpadła, ale moja wina, bo wjechałem na przeszkdodę pod kątem, był piątek 13-tego i pełnia księzyca. Producent-sponsor cud miód malina, złego słowa nie powiem, tak miało być" 🤣🤣
@@MarcinKm Szkoda strzępić języka. Temu bractwu hooklesowemu nie przetłumaczysz. Ma być nowocześnie, bo wiadomo, że to co nowe musi być domyślnie lepsze. Każdy postęp jest przecież pozytywny. Tak twierdzi reklama a jak wiadomo, dźwignią sprzedaży jest marketing.
@@miroslawbieniasz sry ale to nie jest prawda o tym że musi być mleko. Cytat z Zippa "Zipp hookless rims are designed for tubeless or tubeless-ready tires only. Inner tubes are ok, but the tire must have tubeless beads for safe retention." a tutaj Giant "Jeśli to konieczne, możesz użyć dętki z obręczą Giant typu hookless, o ile opona, której używasz, przeszła protokół testowy Giant." Problemy z tymi obręczami + oponami to zazwyczaj nieużywanie kompatybilnych, przetestowanych kombinacji opona-obręcz, oraz nietrzymanie się zaleceń względem dopuszczalnych ciśnień zarówno w oponie jak i obręczy. Ostatnio przykład z połamaną obręczą @Velobird to jazda na granicy dopuszczalnego minimalnego ciśnienia zarówno dla opony jak i obręczy Vinci przy jak to autor mówił dość słabym trzymaniu ciśnienia przez oponę. I kolejna sprawa to nietrzymanie się zaleceń producenta obręczy, który rekomendował przy ciśnieniach poniżej 2.2bar używanie wkładek antyprzebiciowych.
Jako dziaders jeżdżący na krosowcu na alufelgach i z dętkami, mam wywalone na jakieś tublesy, mleko i inne wynalazki. Rower służy do jeżdżenia, ma być wygodny i wjechać wszędzie. Szuterek, asfalt, błocko, górki, co popadnie. No, dobra, po singletrackach z hopkami nie jeżdżę.
Ludzie, przeciez to gowno i koniec tematu, nie ma sie nad czym rozwodzic. Patrzac na budowe, zastanawiam sie jak mozna bylo miec wątpliwości czy to dobre czy nie
Jak kiedyś napisałem dobre rowery już były lecz teraz nadeszła pora bajerów i niestety frajerów na te bajery lecących i ciężką kasę płacących. Podobnie dzieje się w motoryzacji. Zarabiają tylko producenci którzy poprzez oszukańczy marketing wciskają te ''cudeńka''.Pozostałem przy normalności i sprawdzonych przez lata komponentach na których mistrzowie się ścigali. Teraz przy tych nowościach jak widać mnóstwo problemów których wcześniej nie było co świadczy jedynie że nowe nie musi być lepsze!!
Marketingowcy rozwiązali problemy które nigdy nie istniały. Genialna spawalnia stał chromowo- molibdenowa dzięki którym pozbyto się ciężkich muf , osprzęt 8- 9 rzędowe i to działało i nie było kosmicznie drogie. Niestety dzisiejsze ceny blokują tak naprawdę szkolenie młodzieży. Mało kogo stać na drogi rower, a tym bardziej na sponsorowanie klubu. Oczywiście dzisiejsze rowery kupowane są przez 40-50 latkow którzy się dorobili i dobrze że dbają o formę ale to nie jest przyszłość kolarstwa. A ludzie w tym wieku nie potrzebują takich kosmicznych rowerów do jazdy amatorskiej. Obecnie ta branża to szaleństwo, ale tak się zawsze kończy jak produkcja rządzą marketingowcy, a nie inżynierowie.
@@jaroslawpawlik5146 Skora stare stalowe 7 rzędowe są równie dobre to dzieciaki jeszcze łatwiej mają, bo takie rowery są śmiesznie tanie z drugiej ręki. Skoro tak samo dobre to jak to ma niby przeszkadzać i w czym?
@@jaroslawpawlik5146 No ale to rower do treningu z którego za rok wyrośnie. Jak gość jest mentalnie słaby to i tak mistrzem nie będzie. Wystarczy mu wytłumaczyć i udowodnić że rower znaczenia nie ma . Walniesz pętlę 300W na obydwu i pokazujesz mu dowody że stal 7r jedzie tak samo i tyle.
@@Savaios w roku 1968 mieliśmy jeden z najszybszych Paris- Rubix . Po co ludzie kupują te karbony? Tak ludzie są mentalnie słabi a specjaliści od marketingu to wykorzystują.
Ja preferuję oldschool, obrecz alu, detka i opona👍 w razie kapcia pare minut i jade dalej
Dobry materiał , w zasadzie rower prosta maszyna ale przekombinować też można.
ostatnie lata to juz robia co tylko sie da , zamiast robic to na ilosc aby cena spadala to wala nowe modele jakby to byly buty damskie co miesiac nowy model i 2x tyle cena :/
Dzięki za ten materiał.Czyż byś był ostatnim szczerym i rozsądnym sprzedawcą🤔.Tak trzymaj👍
Dzięki wielkie za film. Pozdrawiam :)
Dziękuję bardzo, super merytoryczny materiał. Uczciwie i na temat co jest dzisiaj rzadkością. A tak pożądanym zachowaniem i podejsciem w tym coraz bardziej zakłamanym świecie. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za kolejny bardzo dobry przekaz.
W Gravelu Kola Giant CXR 2 Carbon Disc rok czasu jeździłem na oponach Cadex AR 40mm żadnego problemu, obecnie opona Vredestein Aventura 700x44 również zero problemów.
MTB koła Orbea OC XC Team jeździłem na oponach CST Jack Rabbit 2 pro 2,25 obecnie Bontrager xr3 2,4 Bontrager xr2 2,2 Wszystko działa znakomicie w przypadku tych dwóch kompletów nie mogę powiedzieć zlego slowa na Hookless
Fajnie sobie śmigacie. Pozdrawiam!
Korzystam ostatnie dwa sezony z kół hookless w gravelu - Evanlite New Gravel. Szerokość wewnętrzna to 25mm i z oponą WTB Venture 40mm sprawdzają się super. Mój setup to wentyle , taśmy i uszczelniacz Muc-Off a ciśnienie przy mojej masie 70kg pomiędzy 25-30 PSI. Przy tym ciśnieniu oferują duży komfort oraz przyczepność. W ciągu dwóch lat nie miałem z moim zestawem żadnych problemów, choć nie decydowałbym się na rozwiązania hookless w rowerze szosowym, gdzie mam koła tubeless haczykowe.
8 tyś na kołach gianta slr1 plus opony schwalbe pro one tlr zero problemów opona łatwo sie zaklada teraz uzytkuje zippy 404 firecrest z oponami pirelli P zero race również zero problemów czyli reansumując markowe koła plus opony i wszystko działa bardzo dobrze. Pozdrawiam 😊
Dobrze słyszeć pozytywny głos zadowolenie. Kolarze zawodowi zaczynają używać tych systemów ponieważ znani topowi producenci wprowadzili do sprzedaży koła z obręczami hookless. Z tymi kołami może być tak jak z hamulcami tarczowymi trochę na siłę a z drugiej strony komponenty muszą być najwyższej jakośc by zawodowcy chcieli używaći. Hookless ma supeer wagę i to jest jeden z argumentów by używać, jeżeli stosujemy się do instrukcji powinno dobrze działać. Ilość nowości na rynku nieznanych producentów w połaczeniu z oponami nie do końca przeznaczonymi do hookles może piwodować nieporządane skutki. Myślę że czas zweryfikuje i należy poczekać na tych co będą zadowoleni i na tych którzy nie zechcą kupić. Będzie mały popyt to z automatu firmy wrócą do tego co jest sprawdzone i bezpieczne. Pozdrawiam
Ja mam hookless w szosie gianta. Zrobilem juz 15 tys. km i zdarlem 2 komplety opon. Teraz mam 3 komlet i nigdy nie bylo zadnych problemow. Opony nieraz przy zakladaniu nabijam do wyzszego cisnienia zeby dobrze siadly i nigdy zadnego wystrzału nie bylo. Moze mam szczęście?
Hej a mogę spytać które kółka te SLR 36 1? I jakie opony uważasz najlepsze do hookless? Sam właśnie mam kupować Gianta i się zastanawiam... Pozdro
@@mattmorga36 CONTINENTAL Grand Prix 5000 S TR te dobrze współpracują
Niestety to niczemu nie dowodzi. Fakt jest taki że jest to znacznie bardziej zawodne od zwykłych obręczy.
uzywam hooklesy carbonowe w gravelu, tysiace km , waga ridera sluszna, rozne opony , panaracer, cst, do tego detki TPU , ostatnio nawet drutowana CST pika (700x40) wszystko dziala top, pompuje 40 psi,
mam to samo w TCRze na fabrycznych SLR1 42. Zero problemu i 2 komplety opon (standardowe Gavia '25mm i Conti GP5000S TR '28mm) zjechane a ze względu na wagę jeżdżę na maks dopuszczalnym ciśnieniu w Conti. Zresztą w przypadku Gianta to kombinacja ich produkcji obręcz+opona można pompować do wartości grubo powyżej >5bar. Tak jest to niezgodne z zaleceniami ETRTO, ale Giant podaje, że można byle by była zachowana kompatybilność z ich protokołem testowym. Tabelki kompatybilności są na stronach Gianta.
hookles latwiejsza produkcja mniej materialu a cena wieksza to jest dopiero biznes , prawie jak piwo w uk mniejsza zawartosc alko wiecej wody bo akcyza mniejsza :) i myslisz ze masz wiecej
Merytoryczny filmik.
Dwa sezony przejechane na hookless bez problemu. Opony Schwalbe One 25. Przy zakładaniu pompowane do 7 atmosfer i nie zrzuciło opony
Hookless działa bardzo dobrze, ale nie jest idioto odporny, dlatego tyle problemów. Chyba grubo ponad 30k bez wypadku z hookless - szosa/gravel/mtb, od zawsze wszystko na mleku
100 % zgoda.
Ludzie nie są świadomi różnic pomiędzy systemami i popełniają wiele błędów. Przy poprawnie skonfigurowanym zestawie ( szerokość felgi / rozmiar opony / masa / ciśnienie ) wszystko działa idealnie.
Cantilever nie blokował grubej opony - na początku 90tych miałem górala na Canti i spoko (o ile mnie starcza pamięć nie myli) wchodziły tam 2,25" ... cyklokros po prostu był/jest zamkniętym światem - producenci konstruowali ramy pod przepisy, a nie pod klienta masowego, amatorskiego.
TREK Kovee 30 RSL - haczyk, 29mm wew, 32 zew, 569g z wętylem oraz taśmą Tubeless.
Posiadam hooklessy w Mtb i nigdy mi opona nie spadła, opony 2,2 i uszczelnienie tego nie jest najłatwiejsze, mleko trzeb często uzupełniać bo nawet po pół roku od zamleczenia potrafi wyciekać na styku z oponą po najechaniu na korzeń czy inną poprzeczną przeszkodę. W gravelu natomiast posiadam 2 kpl na hooked i byłem w szoku jak to łatwo jest uszczelnić. Oba kpl uszczelniłem na sucho przy użyciu zwykłej pompki. Po wstrzeleniu na obręcz zalałem mlekiem i ponowne pompowanie, z jednego tylko kpl wydobyło się trochę mleka, były to śladowe ilości.
W drugim kpl nic, byłem w szoku. Różnica jak dla mnie ogromna, jeżeli rynek tego nie zmieni to nigdy już nie kupie hooklesów.
👍
Historia kół tego typu zakończy się tragicznie na jednym ze zjazdów wielkiego wyścigu. Oby tylko obrażenia nie były śmiertelne. Wciskają ludziom bajery a chodzi tylko o potanienie procesu produkcji.
Na jednym z etapów Pro Tourowyvh wyścigów ściągło oponę na zakręcie samemu zwycięzcy Tour de France. Czyli nie jest to tak pewne jak obręcz z haczykiem czy szytka. Zawodowcy dostają, testuja w razie problemów milczą.
W pełni się zgadzam, producenci chcą więcej zarobić kosztem naszego bezpieczeństwa, a jak opona wybuchnie i się poturbuję to powiedzą, że to moja wina, bo miałem za duże albo za małe ciśnienie. A co jak oponę mi lekko przebije, ciśnienie spadnie, a ja właśnie jestem w ostrym zakręcie? A co jak napompuję prawidłowo, ale akurat zostawiłem rower na słońcu, czasem można zapomnieć? (kiedyś dętka mi tak wybuchła nawet)A co gdy wjadę w dołek i nacisk spowoduje nagły wzrost ciśnienia? Tam gdzie chodzi o zdrowie i życie ludzkie musi być szeroka tolerancja na wahania parametrów, a Hookless tego nie ma. Ja lubię nowości Tubeless mi pasuje, ale nie każda nowość jest trafiona.
Co do nazewnictwa to w samochodach również masz obręcze, a nie felgi. Tak naprawdę felgi to jest po prostu spolszczenie z niemieckiego die Felge, die Felgen (lm.). Jest to już tak rozpowszechnione, że weszło do codziennego języka.
Mam hooklesy w mtb i grawelu już od kilku lat. Nie było wyboru, uległem maretingowi... Generalnie to zauważyłem, że problem tkwi w jakości stosowanych opon i ich szerokości. Za wąskie i jebut. Pompuje kompresorem na dworzu z długą przedłużką do max ciśnień i jak nie pierdyknie to spuszczam do odpowiedniego ciśnienia i nigdy nic sie nie dzieje w czasie jazdy.pozdro:)
Czy stare obręcze "hookless" to nie były zwyczajnie jako pod szytki?
2. Obecne obręcze hookless posiadają w swojej specyfikacji opis jakie opony się do nich nadają co do marki a nawet modele więc nie wszystkie opony tubeless nadają się do hookless
👏👏👏👏👏👏💪🚴♀️🚴♀️🚴♀️
Reasumując- hookless to szajs i niebezpieczeństwo dla użytkowników. Ich pseudo zalety to marketingowy bełkot mający przykryć cwaniactwo producentów….
O mały włos tego nie kupiłem, kolega ma z tym problemy, a to ciśnienie, uszczelnienie etc
@@darekgradzik3643a weź dobij oponę to pękną
Kupić folię ogrodniczą, taką na tunele foliowe. Przykryć tym koło owijając kilka razy i niech strzela.
Jeździmy tandemem, więc nasze koła muszą wytrzymać jakieś 150kg. Stąd staram się omijać wynalazki, które mają na celu zredukować wagę - bo zwykle dzieje się to kosztem wytrzymałości i trwałości albo "serwisowalności".
Chciałem jednak spytać o tę różnicę w ciśnieniach w oponach z dętką i bezdętkowych przy tej samej twardości opony: dlaczego tak jest? Czy ma to może związek z wewnętrzną szerokością rawek? Pompuję koła do ok. 5 atmosfer, żeby opony wskoczyły na rawki WTB "tubeless-ready" i do nieco ponad czterech atmosfer na zwykłych obręczach DT Swiss - mniej nie, żeby nie przyciąć dętki i nie uszkodzić rawki na większych nierównościach.
To na granicy zaleceń dla opon, więc się zastanawiam, czy ewentualne przejście na opony bezdętkowe mogło poprawić komfort i bezpieczeństwo?
Jak wkładasz dętkę to ona zabiera objętość więc potrzeba wyższe ciśnienie.
@@MR-pe3oo Czyli im szersza opona (w moim przypadku 2'' w lato i 2.15'' w zimie), tym ta różnica powinna być mniejsza?
Witam.
Mam zamiar kupić sobie nowe koła do roweru MTB. Chciałbym kupić koła karbonowe. Budżet+/- 7 tysi. Tylko z tego co słyszę to te obręcze hookless nie są takie fajne, ale obręcze karbonowe tylko występują w wersji hookless? Czy da się kupić koła karbonowe MTB normalnie z haczykami podsystem tubeless?
Pozdrawiam
Występują koła na normalnych tradycyjnych obręczach z haczykiem. 7 tys to już kwota by kupić bardzo dobre koła Wszystko zależy jaka waga ma być tych kół. Te najlżejsze na rynku to dość często na obręczach hookless. Z takich pewniaków jeżeli chodzi o sztrzywność, wytrzymałość to komponenty DT Swiss waga też jest dobra karbonowych. Ja będę miał w ofercie całe koła z obręczami z haczykiem, DT też są z haczykien. Spiro koł robię na zamówienie pod możliwiści i oczekiwania klienta. W razie potrzeby można pisać mirek@bieniaszbike.pl lub szukać gotowych ktore już są na rynku. Pozdrawiam
ale do mtb karbonowe? Szkoda kasy.
@@chriskros8858A dlaczego szkoda kasy? Fakt że koła na obręczach aluminiowych są sporo tańsze ale są też sporo cięższe niż na obreczach karbonowych. U mnie zmiana kół podstawowych jakie mam w rowerze na karbonowe Plus zmiana na lżejsze opony i wywalenie dętek równa się -1,5 kg. A z tego co się orientuję kto jest spora różnica na masie obrotowej w szczególności.
@@NorbertTomzynski-yg7sj bo mtb jeździ po kamieniach korzeniach często ma wypadki więc te kola się zniszczą a są drogie.
Mam karbonowe w gravelu używanym na szosie raczej i nie dla masy a aerodynamiki bo wysokość obręczy 45 z aluminium ciężko by było zrobić.
Gravel uzyskuje większe prędkości stożek pomaga je utrzymać.
W MTB mam aluminiowe i dają rady.
kolega już 3 kola zalatwil a nawet aluminiowe kola nie są bardzo tanie.
Mo chyba zr jeździsz mtb po szosach a nie po górskich szlakach to tak tylko do takiej jazdy rower MTB nie ma sensu.
W żadnym rowerze hookless tyko obręcz z haczykiem zawsze trzymanie opony będzie pewniejsze i nikt mnie nie przekona.
Nasz Velo bird coś tam złapał na tych Huklesach😱🤫
przykład z połamaną obręczą @Velobird to jazda na granicy dopuszczalnego minimalnego ciśnienia zarówno dla opony jak i obręczy Vinci przy jak to autor mówił "dość słabym trzymaniu ciśnienia przez oponę". I kolejna sprawa to nietrzymanie się zaleceń producenta obręczy, który rekomendował przy ciśnieniach poniżej 2.2bar używanie wkładek antyprzebiciowych.
Ależ piękne tam były fikołki pod tytułem: "Może i obręcz się rozpadła, ale moja wina, bo wjechałem na przeszkdodę pod kątem, był piątek 13-tego i pełnia księzyca. Producent-sponsor cud miód malina, złego słowa nie powiem, tak miało być" 🤣🤣
@@MarcinKm Szkoda strzępić języka. Temu bractwu hooklesowemu nie przetłumaczysz. Ma być nowocześnie, bo wiadomo, że to co nowe musi być domyślnie lepsze. Każdy postęp jest przecież pozytywny. Tak twierdzi reklama a jak wiadomo, dźwignią sprzedaży jest marketing.
Kurde mam takie bo nie wiedziałem... Uszczelnily się bez mleka, puki co nie spadły. Jeżdżę rok. Mam nadzieję że mnie te koła nie zabiją
Jaka cena i rozmiar tej niebieskiej szosy?
Ten niebieski to gravel Ridley Kanzo A na GRX rozkiar xxs ale są dostępne inne rozmiary A jaka sxosa interesuje mam na myśli rozmiar i osprzęt?
Czy przy hookless muszą być wkladki?
Nie muszą być wkładki w hooklessie ale mleko i odpowiednia opona pod bezdętkowy system
@@miroslawbieniasz sry ale to nie jest prawda o tym że musi być mleko. Cytat z Zippa "Zipp hookless rims are designed for tubeless or tubeless-ready tires only. Inner tubes are ok, but the tire must have tubeless beads for safe retention." a tutaj Giant "Jeśli to konieczne, możesz użyć dętki z obręczą Giant typu hookless, o ile opona, której używasz, przeszła protokół testowy Giant." Problemy z tymi obręczami + oponami to zazwyczaj nieużywanie kompatybilnych, przetestowanych kombinacji opona-obręcz, oraz nietrzymanie się zaleceń względem dopuszczalnych ciśnień zarówno w oponie jak i obręczy. Ostatnio przykład z połamaną obręczą @Velobird to jazda na granicy dopuszczalnego minimalnego ciśnienia zarówno dla opony jak i obręczy Vinci przy jak to autor mówił dość słabym trzymaniu ciśnienia przez oponę. I kolejna sprawa to nietrzymanie się zaleceń producenta obręczy, który rekomendował przy ciśnieniach poniżej 2.2bar używanie wkładek antyprzebiciowych.
Nie miesci sie w glowie ze moze opona spasc z obreczy, kierownica, sztyca, rama, obrecz peknac ot tak sobie, bo karbon... a hoojklesa nigdy nie kupie.
Fizyki nie da się oszukać . Ja dziękuję za hookless zostaje przy haczykach.
Jako dziaders jeżdżący na krosowcu na alufelgach i z dętkami, mam wywalone na jakieś tublesy, mleko i inne wynalazki.
Rower służy do jeżdżenia, ma być wygodny i wjechać wszędzie. Szuterek, asfalt, błocko, górki, co popadnie. No, dobra, po singletrackach z hopkami nie jeżdżę.
Do MTB i szerokiej gumy w gravelu może i przejdzie do szosy raczej nie
Taki materiał mógłby trwać 5 minut a nie 20. Kto to ma oglądać?
ja :)
@@adredy współczuję
Nie ma mowy, nie będę eksperymentował na sobie.
DLACZEGO NIE KUPIĘ JUZ NIGDY GIANTA ze względu na koła hookless bo ida na łatwiznę robiąc z klientów idiotow. Pozdrawiam myślących inaczej.
W Mtb tak w szosie nie
Ludzie, przeciez to gowno i koniec tematu, nie ma sie nad czym rozwodzic. Patrzac na budowe, zastanawiam sie jak mozna bylo miec wątpliwości czy to dobre czy nie
Tylko dętka ...
Te zestawy strzelają na .......postoju
Bo nie są idioto odporne.
Jak kiedyś napisałem dobre rowery już były lecz teraz nadeszła pora bajerów i niestety frajerów na te bajery lecących i ciężką kasę płacących. Podobnie dzieje się w motoryzacji. Zarabiają tylko producenci którzy poprzez oszukańczy marketing wciskają te ''cudeńka''.Pozostałem przy normalności i sprawdzonych przez lata komponentach na których mistrzowie się ścigali. Teraz przy tych nowościach jak widać mnóstwo problemów których wcześniej nie było co świadczy jedynie że nowe nie musi być lepsze!!
Marketingowcy rozwiązali problemy które nigdy nie istniały. Genialna spawalnia stał chromowo- molibdenowa dzięki którym pozbyto się ciężkich muf , osprzęt 8- 9 rzędowe i to działało i nie było kosmicznie drogie. Niestety dzisiejsze ceny blokują tak naprawdę szkolenie młodzieży. Mało kogo stać na drogi rower, a tym bardziej na sponsorowanie klubu. Oczywiście dzisiejsze rowery kupowane są przez 40-50 latkow którzy się dorobili i dobrze że dbają o formę ale to nie jest przyszłość kolarstwa. A ludzie w tym wieku nie potrzebują takich kosmicznych rowerów do jazdy amatorskiej. Obecnie ta branża to szaleństwo, ale tak się zawsze kończy jak produkcja rządzą marketingowcy, a nie inżynierowie.
@@jaroslawpawlik5146 Skora stare stalowe 7 rzędowe są równie dobre to dzieciaki jeszcze łatwiej mają, bo takie rowery są śmiesznie tanie z drugiej ręki. Skoro tak samo dobre to jak to ma niby przeszkadzać i w czym?
@@Savaios bo dzieciak tak samo jak chce być Lewandowskim czy Ronaldo tak samo chce być Pogacarem i nie zachęcisz go starym rowerem.
@@jaroslawpawlik5146 No ale to rower do treningu z którego za rok wyrośnie. Jak gość jest mentalnie słaby to i tak mistrzem nie będzie. Wystarczy mu wytłumaczyć i udowodnić że rower znaczenia nie ma . Walniesz pętlę 300W na obydwu i pokazujesz mu dowody że stal 7r jedzie tak samo i tyle.
@@Savaios w roku 1968 mieliśmy jeden z najszybszych Paris- Rubix . Po co ludzie kupują te karbony? Tak ludzie są mentalnie słabi a specjaliści od marketingu to wykorzystują.