A najgorsze jest to że kiedy zrobię badania i wyjdzie bardzo podwyższony wynik, to lekarz stwierdza że objawy są nieznaczne i leczenia nie podejmie. Usłyszałam, jak będzie gorzej, jak pojawia się dodatkowe objawy wtedy podejmie się leczenie.
Mam te same obiekcje co przeciętny Polak, z tą ròżnicą że robię sobie badania co 3 miesiące. Lekarz rodzinny nie widzi problemu, by wystawiać skierowanie na badania. Profilaktycznie. ❤
Nieprawda, że lekarz musi się tłumaczyć ze zleconych badań krwi. Odpowiedź jest znacznie prostsza. Badania zlecane wcale nie są refundowane, a ich koszt ponosi przychodnia/lekarz ktory zleca owe badania ;) NFZ ❤
Szkoda, że lekarze często w nieodpowiedni sposób analizują nasze wyniki badań. Spotkałam się z podobno doświadczonym dermatologiem (profesorom), który nie potrafił czytać badań hormonalnych, cytuję „te wyniki proszę pokazać ginekologowi, ja się na nich nie znam” 😅
Szczegółowe badania zleciła mi dietetyczka (najpierw w październiku i teraz w marcu kontrolnie). Wyszły różne rzeczy, które obserwujemy, biorę suplementy i pomału zmieniam różne nawyki. Dobre samopoczucie, zdrowie i sprawność fizyczna są dla mnie najważniejsze 💚
Biohacking - wg mnie to hasło klucz, idealna nazwa żeby nikt mówił nam, że nie mamy kompetencji do udzielania naukowych informacji. Ponadto, jak słyszę hasło biohacking to mam wrażenie, że ktoś chce mi wmówić, że zna pewną magię i zaklęcia, a przecież to zwykła wiedza o działaniu organizmu więc nie róbmy z wiedzy magii bo to jest cofaniem się, a ja w takim przypadku taką osobę mogę nazywać znachorem albo innym szamanem. Nauka przede wszystkim! Zielarz w takim razie to haker naturalnych leków? Co to za czasy... przypominam, że my w Polsce żyjemy.
@@HackYourBrainPL medycyna też ma odgórnie takie założenie tylko zeszła na psy (wiadomo dla kasy), a ten cały bio coś tam próbuje zrobić magię z oczywistych celowo zapomnianych rzeczy. Kiedyś coś w podobie było w postaci bioenergoterapeuty, który "leczył" co najwyżej wiedzą o placebo. Bio coś tam wg mnie mówi o oczywistych sprawach, tylko marketing zdrowotny zatacza koło pod magiczną nazwą niczym magiczne Admin, dwa, tri, czitiri...
Dziękuję za ponowne zaproszenie i wspaniałą rozmowę!
Z tą reklama miesnej paczki trzeba od razu dodawać że średnia cena to 250zl/kg 😎
3,5kg wołowiny za 385zl więc około 100zl za kg
@@RalF1987 zależy na co patrzysz. Ja spojrzałem na przykładowe gotowe paczki mixy i podzielę cenę przez wagę.
A najgorsze jest to że kiedy zrobię badania i wyjdzie bardzo podwyższony wynik, to lekarz stwierdza że objawy są nieznaczne i leczenia nie podejmie. Usłyszałam, jak będzie gorzej, jak pojawia się dodatkowe objawy wtedy podejmie się leczenie.
Mam te same obiekcje co przeciętny Polak, z tą ròżnicą że robię sobie badania co 3 miesiące.
Lekarz rodzinny nie widzi problemu, by wystawiać skierowanie na badania. Profilaktycznie.
❤
Gratuluję lekarza rodzinnego!
Świetny materiał.
Nieprawda, że lekarz musi się tłumaczyć ze zleconych badań krwi. Odpowiedź jest znacznie prostsza. Badania zlecane wcale nie są refundowane, a ich koszt ponosi przychodnia/lekarz ktory zleca owe badania ;)
NFZ ❤
Dokładnie tak Chodzi wyłącznie o pieniądze
Szkoda, że lekarze często w nieodpowiedni sposób analizują nasze wyniki badań. Spotkałam się z podobno doświadczonym dermatologiem (profesorom), który nie potrafił czytać badań hormonalnych, cytuję „te wyniki proszę pokazać ginekologowi, ja się na nich nie znam” 😅
Bo lekarze się nie znają, co ty nie wiesz?
Właśnie dlatego powiedziałem, co można z tym zrobić :)
❤❤❤
A Ty, kiedy ostatnio robił_ś badania? :)
W tym tygodniu❣️
2 tyg temu
Szczegółowe badania zleciła mi dietetyczka (najpierw w październiku i teraz w marcu kontrolnie). Wyszły różne rzeczy, które obserwujemy, biorę suplementy i pomału zmieniam różne nawyki. Dobre samopoczucie, zdrowie i sprawność fizyczna są dla mnie najważniejsze 💚
Jakie badania warto zrobić?
@@AnnaJozefowicz-cw9wt wszystkie wymienione w tym odcinku :)
Biohacking - wg mnie to hasło klucz, idealna nazwa żeby nikt mówił nam, że nie mamy kompetencji do udzielania naukowych informacji. Ponadto, jak słyszę hasło biohacking to mam wrażenie, że ktoś chce mi wmówić, że zna pewną magię i zaklęcia, a przecież to zwykła wiedza o działaniu organizmu więc nie róbmy z wiedzy magii bo to jest cofaniem się, a ja w takim przypadku taką osobę mogę nazywać znachorem albo innym szamanem. Nauka przede wszystkim! Zielarz w takim razie to haker naturalnych leków? Co to za czasy... przypominam, że my w Polsce żyjemy.
Biohacking to po prostu określenie działań służących zdrowiu, opartych w większości na tym, co daje nam natura :)
@@HackYourBrainPL medycyna też ma odgórnie takie założenie tylko zeszła na psy (wiadomo dla kasy), a ten cały bio coś tam próbuje zrobić magię z oczywistych celowo zapomnianych rzeczy. Kiedyś coś w podobie było w postaci bioenergoterapeuty, który "leczył" co najwyżej wiedzą o placebo. Bio coś tam wg mnie mówi o oczywistych sprawach, tylko marketing zdrowotny zatacza koło pod magiczną nazwą niczym magiczne
Admin, dwa, tri, czitiri...
Nowomoda
Lekarz przeważnie mówi że nie ma takiej potrzeby. Smutne to.
Jest...tylko jeden ?
Przecież badanianie zawsze sa miarodajne....
Dlatego warto zachować odpowiednią higienę, przygotowując się do pobrania :)
Badania nie są wazne
Bzdury piszesz🫣
@@edytakowalska3216 jakie bzdury? Co według ciebie jest bzdura?
Jaki inspirujacy i madry komentarz 🤦🏼♀️
@@angelinag7506 ale prawdziwy co najwazniejsze