Tez dzisiaj kupuję ten model B520 . Do tej pory kosiłem Shindaiwa B450 przez 18 lat bez serwisu , regulacji , tylko czyszczenie po sezonie. NIe do zdarcia sprzęt ECHO/Shindaiwa . Najlepsze i najtrwalsze konstrukcje
w kosach chińskich kierownica jest jak najbardziej z aluminium, ale nie jest to dural i jest cienkoscienny. Kosa widać pięknie zrobiona w detalach, zabawka dla dużych chłopców, manipulatory jak w koparce, tylko shindaiwa ma to do tego, że nie ma zamienników, cy chińskich czy włoskich. Naprawa na oryginlanych częściach zawsze = bardziej opłaca się kupić nowa kose. W stihlu masz inaczej, zawsze masz jakiś zamiennik. PS. głowicy shindaiwy używałem na chinczyku, pęka, lepszy jest zamiennik chinski dolmara - trwalszy. PS.... chyba kupie tą kose.
Fajnie że jednak udało ci się kupić większy model :) Ja od lat używam tylko maszyn husqvarna tak pił jak i kos i je uwielbiam chociaż przyznam że ciekawie wygląda shindaiwa,co do smarowania głowicy mogę ci polecić jedno,jak dbasz tak masz więc im częściej będziesz wymieniał lub uzupełniał smar tym lepiej ;)
Ale kurna lepiej wydać raz chociażby na raty niż jeżeli coś kupić i nie będzie spełniać oczekiwań, zaczynałem od chinola pózniej też się na shindaiwę zdecydowałem ale B450 i troche brakuje mocy,teraz właśnie przydałaby się jakaś najmocniejsza od shindaiwy, w tym roku raczej nie kupię ale na drugi to już będę chciał ale i tak o niebo lepiej ta B450 kosi niż te chinskie badziewia chociaż pojemnosć w tych chinskich jest większa.
Mam NAC'a BP620-38KA z promocji w Obi za 599zł i nie widzę różnicy. Tak jest śruba w nim do smaru w przekładni. :D Kierownica solidna, trzyma się stabilnie.
Różnica jet i tego nie da się zakwestionować. Potężny moment obrotowy przy niskich obrotach, tak jak Daniel mówi z tą kosa można biec i ona daje radę. Ja mam Demona 5 lat i miałem Shindaiwe na próbę 5 dni to z 3 godzin koszenia Demonem zrobiło się 2 godz Shindaiwą. To jest inny świat.
Fajna kosa, mam piłę łańcuchową shindaiwa już gdzies 16 lat i jest świetna do dzisiaj - shindaiwa robi maszyny wysokoobrotowe. W pile łapie 14 tyś obrotów, gdzie inne to 12 tyś. Stąd ta moc. ps. Nigdy nie gaś odrazu maszyny po intensywnej pracy, powinna pochodzić na luzie co najmniej 30 sekund, w celu schlodzenia.
ja osobiście mam husqvarne 555rxt oraz solo 154 .Husqvarna potwór nie do zajechania dobrze serwisowana wystrzymała już onad 8 lat przy koszeniu w trudnych warunkach . Solo 154 narazie ma 2 lata ale też mocy i jakości tam nie brakuje , Dobry film o tej kosie bo nic nie ma w necie o niej .
FS 90 STHIL,MNUSTWO PRACY WYKONUJE ZYŁKE 2,4-2,7 ZAKLADAM I OD LAT WDZIĘCZNA MASZNA. Ta też fajnie idzie,oby pracowala długie lata. Ps. A huqsvarna ponad 20 lat juz chodzi u mnie ale to pila do drewna.
Kosa Stihla FS410 z przekładnią bez śruby na smarowanie pracuje u mnie cały rok, także zimą od kilku lat bez żadnej awarii. Nie sądzę, żeby było to żeby sprzęt się psuł, tylko żeby pchnąć to do przodu i ułatwić komuś życie.
@@majsterkowiczdaniel ale przekładnia dalej jest bezobsługowa dla „normalnego uzytkownika”. Informacja od Stihla jest taka, ze nie smaruje jej się jeśli pracuje normalnie, jedyna ingerencja możliwa jest przez serwis w przypadku nadprogramowo intensywnego użytkowania kosy typu praca po 8h dziennie przez cały rok a naprawdę są kosy które tak pracują, choć są to jednostkowe przypadki.
Witam, Posiadam kosę stihl fs 350 kupiłem ja 3 lata temu kosa była sporo używana moc w ogóle nie spadła nie kosze dużo pod drzewkami przy płocie, kosze tylko żyłką, wczesniej nie miałem żadnej kosy spalinowej wolałem postawić na markowy sprzęt niż kupić chińczyka. ogólnie to nic w niej nie wymieniłem wszystko jest od zakupu tak jak było. Jestem bardzo z niej zadowolony
te stare kosy stihla z opowieści słyszałem że były świetne bez m tronic, ale teraz nowa tylko z ukrainy czy rosji i niektórzy je sprowadzają bo to były niesamowite modele, niestety jeśli chodzi o chińczyki to moc spada bardzo! patrząc z perspektywy czasu więcej nie kupię chińskiej kosy to jest katorga nie koszenie ;)
5:40 Coś źle słyszałeś, mam dwa stihle, rączki się nigdy nie ruszały, nie mogą, przecież wysuwasz żyłkę uderzając o ziemię, musiał byś je ciągle poprawiać, bezsens.
@@majsterkowiczdaniel Dlatego piszę że źle usłyszałeś(ze złego źródła), pewnie ma jakiś problem ze swoją kosą i wymyślił do tego własną teorię. Nikt tu nie potwierdził takiego zjawiska, a jako posiadacz 13letniego i dwu letniego stihla stwierdzam że czegoś podobnego nie ma i nie było.
@@majsterkowiczdaniel witam ponownie, obejrzałem ten filmik o którym mówiłeś, jak również kilka innych jego filmów i w jednym z nich przyznaje że te ruchome rączki to efekt niedokręconej śruby od dołu, w jego kosie, pokazuje nawet jak to dokręcić żeby się nie ruszało. 😁
Mam b450-ke i nie podzielam tego zachwytu , tzn. Kosa służy mi przez około 5 -6lat ,ale jakość nie jest na tym poziomie co w kosach i innych sprzętach kiedyś .Oto parę przykładów:podstawka połamał się (na początku pękała aż odpadła),plastikowa osłona wydechu zerwała się na jednym z mocowań i niesądzę ,że to moja wina bo ostrożnie obchodzę się ze sprzętem, guma kierownicy jest już wyraźnie popękana/sparciała, gumowa obejma stabilizująca zbiornik nagle odpadła , z napraw ,które przeprowadzałem to wymieniałem przewód zbiornika paliwa .Dodam ,że wielu lidzi skarżyło się na zatarcia silnika po wypaleniu paru zbiorników od kupna ,więc prawdopodobie była wypuszczona na rynek seria ze źle spasowanym tłokiem.Pomimo tego co napisałem, jestem zadowolony i mam świadomość ,że jakość dzisiejszych stihli i husqvarn jest jeszcze niższa od schindaiwy.Mam również pilarke echo ,której używałem do pozyskiwania drewna do palenia w piecu,więc była używana w bardzo niewymagających warunkach.Obecnie leży w piwnicy z rozwaloną cewką zapłonową i korzystam z innej pilarki .Nagle przestała pracować ,być możliwe ,że stałos się to przez deszcz na który częściowo była narażona ,ale cewka jest solidnie obudowana ,a deszcz mocno jej nie zkropił.Moim subiektywnym zdaniem "tamta" jakość produktów już nie istnieje w przypdku urządzeń produkowanych seryjnie.
Jakość istnieje tylko z wiedzą i świadomością użytkowników coraz gorzej. Strasznego ma Pan pecha co do sprzętów Echo i Shindaiwy , to doprawdy niespotykane 🤔
@@PogotowieOgrodowe sam zanim pilarka mi padła byłem zwolennikiem teorii ,że to sprzęt najwyższej jakości,świetnie zaprojektowany ,który jest w stanie znacznie więcej wytrzymać niż stihle czy husqvarny ,ale rzeczywistość zweryfikowała.Dodam ,że przykładam dojść dużą uwagę do wszelkich czynności obsługowych ,więc zawsze rozrabiałem precyzyjnie mieszankę paliwową, w przypadku pilarki zazwyczaj dawałem jej pochodzić na wolnych zanim się rozgrzeje ,nie cieła po kilka godzin bez przerwy tylko raczej około 30-40min zazwyczaj, w kosie zmieniam regularnie smar w przekładni i czyszcze filtr ,świece czyszcze/wymieniam regularnie itd.
Witam. Miałem kosę McCulloch 0.9 KW. Trochę słaba, ale jakoś kosila. Kupiłem dzialkie i areał koszenia znacznie się zwiększył. Aby wykosić wszystko potrzebuje na to około 10/h. Czy Shindaiwa B410 którą kupiłem da sobie radę z tym ciągłym koszeniem? Nie chce jej przegrzać jak tamtą.
Chyba nie mówiłeś bo raczej bym nie przeoczył. Czy jeśli zakupiłeś nową to stosowałes jakieś zalecenia od strony sklepu, instrukcji bądź własne co do koszenie w czasie tzw docierania?
Przy zakupie serwis mi powiedział że trzy pierwsze zbiorniki paliwa. Kosic normalnie w pełnych obrotach. 10min i 10min przerwy. Po trzech zbiornikach ogień.
Dało by rade żebyś przetestował Stihl FS 240 albo 260 bo chce kupić na następny sezon i nie wiem czy warto, a widać że masz wiedzę na ten temat pozdrawiam
@@ogrodnik0379 tak też zrobię, dziękuję za pomoc a wiesz może co znaczą te znaczki na kosie czasami na przykład jak jest stihl fs 460 C to o co z tym chodzi bo widziałem że nie którzy mają na kosie c-m, c itp.
Z tą żyłką że powyżej 2.7 nie można to bzdura ja koszę moją husqvarną 545FR na żyłce 3.0 a nieraz nawet 3.3 im grubsza żyłka tym mniej podaje się ciężarowi trawy i lepiej się kosi
Zwykły użytkownik pewnie nie odczuje aż tak różnicy w mocy natomiast czuć różnicę w amortyzacji i jeśli kosisz zarobkowo to bierz 510, a jak przy domu to 410
Zanim zacznie Pan mówić o przepaści technologicznej, czy jakiejkolwiek, warto powiedzieć najpierw o różnicach w mocy obu kos. Jak tamta miała 2KM, a ta 3,5KM to nic dziwnego ze lepiej tnie 😅 No i pewnie jest 5x droższa.
Jak się sprawuje? Były jakieś awarie? Ja mam 3ci sezon b410s-lw i póki co połamał się nożyk do odcinania żyłki i zabieraki się zaklejają więc szarpak trzeba odkręcać i to czyścić.
Powiedziałeś w filmie, ze kosiles stihlem i husqvarna, Twoim zdaniem ta kosa wypada dobrze przy tych markach. Reklamujesz ta kose , to wiadomo, że nie możesz powiedzieć inaczej, w sensie że źle wypada. Ale każdy kto się zna, wie że na zarobek najlepszy jest stihl i husqvarna. Te kosy to średnia pułka.
Wymiana smaru przy 40 godzinach pracy ja mam kosę texasa od 2007 roku kupiłem nowa za 700 zl i nic do dziś nie smarowałem i do dziś chodzi czyli 14 lat ... zero awari świeca też do dziś ta sama ... takze zależy co się kupi dziś wiadomo są czasy ze robią gówno i za dobry sprzęt trzeba dobrze zaplacic
Filmik fajny tylko dla czego firmy koszące używają Sthila lub Husqwarny sam miałem 10 lat Husqwarne 333 R i przy 40 stopniach cencjusza w pełnym słońcu 2 dzialki ok 5 teś m kw bez ająknięcia dawała radę a teraz mam Sthila FS 120 lekka i daje radę miałem też jakąś chińską i po 1 sezonie na śmietnik
Ja posiadam husqvarna 343r do użytku domowego super maszyna 10lat już w tym roku i działa tylko że wyciera się plastik do dziury przy mocowaniu do szelek
To dobre sprzęty są moja 232r podobna do twojej tylko trochę mniejsza służy mi już od 1995 roku a koszę ok hektara kilkanaście razy w sezonie i jeszcze daje radę co prawda kilka cześci musiałem zmienić na przestrzeni lat ale cześci zamienne drogie nie są :)
No to kolego mało się w temacie orientujesz, ceny z kosmosu to ma Honda, Oleomac czy ECHO mają bardzo podobne do Stihl tej samej mocy. Ta Shindaiwa jest 600zł tańsza od podobnego mocą Stihla, ale podobnego tylko mocą, jakość w Stihl jest lepsza, myślę że wyższa cena jest uzasadniona.
@@ziodex2 Z tego było w salonie, to różnica była chyba 250 złotych między kosami. Za 250 PLN to ja 3-4 lata koszenia mam jeśli chodzi o benzynę. Różnica w mocy to 0,4 KM. Dla mnie bez znaczenia. Przekonała mnie śruba do smarowania przekładni w fs 240. O ile pamiętam, to w fs 260 takiej wtedy nie było. Mogę się mylić.
@@grzesiekp6354 I tutaj jest niespodzianka - na poniedziałek zamówiłem kosę fs 261 i przekładnia kątowa już jest wymieniona na nową - profesjonalną ze śrubą do smarowania, poprawili więc brałem mocniejszą. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Było kupić prom kosmiczny i dziwić się że w kosmos lata🤣🤣🤣. Ja mam zwyklego chinola kupionego w 2009r i caly czas chodzi bez zarzutu i naprawdę durzo go katuję. Czasem i nawet zarobkowo, nigdy jej nie smarowałem nawet filtra nie czyściłem. Fakt czuć lekko wibrację i złamana byla kierownica, wymienilem kiero od Hondy i wszystko chodzi jak trzeba. I nie płacilem 3koła tylko niecałe 500zł...
Dają radę jak masz ogródek 10m², jak jest więcej do koszenia też dają radę tylko musisz wybrać czy wolisz kupić 1 porządną kosę czy 5 chińskich. Ale jest jeden plus chińczyków, szybko stajesz się ekspertem w naprawach kos.
@@pracakosaipilarka4301 To jest zawsze problem tych ludzi którzy nie mieli dobrego sprzętu a wypowiadają się że tanie chińskie kosy są też dobre. Oczywiście są dobre jak nie masz nic innego)
Ja mam chińczyka (agroma), którego kupiłem uzywanego po taniości i ma już swoje lata i jeszcze daje rade a kosze tym regularnie obszar o powierzchni ok 0,5ha, u mnie już służy z 7 sezon. Przekładnia kątowa ma już luzy jak emerytowana kurwa a ten gumowy amortyzator między silnikiem a wałem obwiązałem sznurkiem wokół, bo tez był rozjebany. Silnik dość szybko się grzeje więc trzeba mu dać dychnąć co jakis czas, ale łazi. Jak za tą cenę co dałem i za ta robotę co już zrobiłem to uważam że się opłaciło.
@@666marq problem z tanimi chińczykami polega na tym że nie wiesz na co trafisz, połowie kupujących sypią się po 1-2 sezonach, ale są też tacy, którzy mimo ciągłych, drobnych awarii koszą 5-7 lat. Pomijam kwestię komfortu użytkowania.
@@pracakosaipilarka4301 zgadza się, to chyba kwestia szczęścia i użytkowania, głównie nie dawania w palnik bez przestoju. Profesjonalny sprzęt jest przystosowany do ciągłej wielogodzinnej pracy, prędzej człowiek wysiądzie niz maszyna, a chinola mozna łatwo zajechać, tym bardziej jak się trafi na bubla, o co jak piszesz nietrudno. Chińczyk (i to pewnie tez nie każdy, bo chinol chinolowi nie równy) może być opłacalny przy okazyjnej cenie i świadomości ograniczeń i ryzyka, że można nie dokończyć roboty.
Jak ja kosilem stihlem fs120 to po 2 dodzinach terz mnie tak ręce sfedzialy a jak kosilem fs460 to nieczyułm zadnych wibracji a pomimo to kosilem na ful gazie i to z zyłką
Rzetelna recenzja! Zastanawiam się nad zakupem kosy na lata do wykaszania trawy i chaszczy na 60ar. Co sądzisz o kosach 4t? Myślę o modelu honda 450u xeet? Cena podobna do bs510s tyle, że 2km i 4T. Co byś wybrał?
Jak by miał kosę wyżej to by robił takie brzydkie zajazdy nie równo było by koszone czyli tak zwane drabiny trochę wyżej bo mogło być ale nie dłużej widziałem film wstawił z 6 mies temu też z tą kosa i już miał dobrze wyregulowane
Bardzo chętnie bym pokosił dłużej stihlem ale wypożyczyć to nie ma sensu na 10 dni to koszt jakieś 600zł, kupić narazie nie planuję bo szkoda mi trochę przepłacać
@@majsterkowiczdaniel Ta Shindaiwa to świetny sprzęt, dobry zakup. Ale mimo że stihl trochę droższy to jednak również lepszy, kupując go nie przepłacasz. Trwałością być może Shindaiwa dorównuje stihlowi ale one są bardziej zaawansowane, bardziej dopracowane w szczegółach, możesz myśleć że ci to nie potrzebne ale jak się bardzo dużo kosi to warto trochę dołożyć i mieć sprzęt wygodniejszy w urzytkowaniu. Na przykład ta osłona co ci się gnie, spróbuj zgiąć taką w Stihlu, ja swoją obciąłem żeby była płytsza i nie było to łatwe, bardzo twardy materiał. Jak to mówią diabeł tkwi w szczegółach.
Zapraszam wszystkich chętnych do grupy na Facebooku - grupa poświęcona pielęgnacji i zakładania trawnika ▶facebook.com/groups/638927960519245 Kosy i podkaszarki▶ facebook.com/groups/1982060205172250/
@@maciejgrzesiek478 to kwestia wyregulowania szelek, parę razy tak nogi albo się uginałem później to i owo bolało więc teraz pilnuję żeby szelki dobrze leżały i nic nie trzeba było uginać
Nie chce psuc innym zaiteresowania do tej kosy bo moze muj model byl trefny po dotarciu kosy jakies 2 miesiace silnik nie chcial odoalac stosowalismy wszystko co zalecil producent i cos sie zwalilo bylismy w serwisie bo kosa byla na gwarancjii i nam powiedzieli ze musimy kupic drugą kose bo tego juz sie nie naprawi ale bylismy u innego goscia naprawil dzialala 3 dni i sie zje ***a
coś mi się nie chce wierzyć że kosy na gwarancji by nie naprawili w echo i shindaiwie poziom napraw gwarancyjnych jest bardzo wysoki są inne standardy niż normalnie, a druga sprawa nawet nie wiesz co się zepsuło...
@@majsterkowiczdaniel wiesz ja ta kosa nie kosilem tylko moj ojciec wienc skat mam wiedziec co sie w nij zepsulo jak ja ja mialem tylko 2 razy w rece bylem z ojcem w serwisie i tak nam powiedzieli nic niemam do tej marki jest ona swietna moj kolega ma juz ją 2lata i nic w niej sie nie psuje czysci i smaruje tak jak zaleca producen bardzo mozliwe ze moj model byl trefny i poprostu sie zepsul zdaza się i rozumoem to ze niewiezysz ze serwis nie podiol zadnych napraw ale ja się nie bede 2 razy powtarzal ja tylko mowie jak bylo wiec mozesz wiezyc bedz nie ale ja podzielilem sie se wrazeniami mojego ojca
ja bym tego nie porównywał do fs 460 bo żeby koszenie żyłkom w tym modelu miało sens to 3,3nn bo cieńsza się rwie od razu. Na początku startowałem od żyłki 2,7mm po spaleniu dwóch zbiorników kupiłem 3mm a 2,7mm dałem koledze za darmo bo szkoda było tego nawet nawijać rwała się co chwile a dopiero po przejściu na 3,3mm da się normalnie użytkować tej kosy
@@mioszgruchlik767 bez przesady, dziś za 3tys. to bez wyprzedaży nawet amatorskiej fs240 się nie kupi... Dobre Stihle zaczynają się dopiero od serii 4, seria 3 ujdzie, ale do profesjonalnych prac się nie nadaje... Japończyk są bardzo toporne, tracą chinszczyzną, ale to dla tego że to chińczyki kopiują najlepszych, ale niezawodność w sezonie to sprawa kluczowa a japońskie kosy słyną z tego że jak są do profesjonalnych zastosowań to naprawdę można w nie orać... Zaleta stihla, jest taka, że tańsze będzie serwisowanie bo części, czy to oryginalne czy zamienniki są ogólnie dostępne, choć jak pomyślę o tym ile już wywaliłem oryginalnych cewek stihla to w tą jakość niemiecką mogę powątpiewać.
@@mioszgruchlik767bez przesady, dziś za 3tys. to bez wyprzedaży nawet amatorskiej fs240 się nie kupi... Dobre kosy Stihl zaczynają się dopiero od serii 4, seria 3 ujdzie, ale do profesjonalnych prac się nie nadaje... Japończyki są bardzo toporne, trącą chinszczyzną, ale to dla tego że to chiny kopiują najlepszych, ale niezawodność w sezonie to sprawa kluczowa, a japońskie kosy słyną z tego że jak są do profesjonalnych zastosowań to naprawdę można w nie orać... Zaleta stihla, jest taka, że tańsze będzie serwisowanie bo części, czy to oryginalne czy zamienniki są ogólnie dostępne, choć jak pomyślę o tym ile już wymieniłem oryginalnych cewek stihla, to w tą jakość niemiecką mogę powątpiewać.
Tez dzisiaj kupuję ten model B520 . Do tej pory kosiłem Shindaiwa B450 przez 18 lat bez serwisu , regulacji , tylko czyszczenie po sezonie. NIe do zdarcia sprzęt ECHO/Shindaiwa . Najlepsze i najtrwalsze konstrukcje
No to jest jeden z lepszych testów kosy spalinowej jaki widziałem na YT👍👍👍Pozdrawiam
w kosach chińskich kierownica jest jak najbardziej z aluminium, ale nie jest to dural i jest cienkoscienny. Kosa widać pięknie zrobiona w detalach, zabawka dla dużych chłopców, manipulatory jak w koparce, tylko shindaiwa ma to do tego, że nie ma zamienników, cy chińskich czy włoskich. Naprawa na oryginlanych częściach zawsze = bardziej opłaca się kupić nowa kose. W stihlu masz inaczej, zawsze masz jakiś zamiennik. PS. głowicy shindaiwy używałem na chinczyku, pęka, lepszy jest zamiennik chinski dolmara - trwalszy. PS.... chyba kupie tą kose.
Świetny film, osobom które zastanawiają się nad tą kosą na pewno rozwieje wiele wątpliwości.
Dokladnie,
Fajnie że jednak udało ci się kupić większy model :)
Ja od lat używam tylko maszyn husqvarna tak pił jak i kos i je uwielbiam chociaż przyznam że ciekawie wygląda shindaiwa,co do smarowania głowicy mogę ci polecić jedno,jak dbasz tak masz więc im częściej będziesz wymieniał lub uzupełniał smar tym lepiej ;)
Kosa za 3000zł. Nic dziwnego że tak idzie.
Za przyzwoitą kosę to początek stawki
Ale kurna lepiej wydać raz chociażby na raty niż jeżeli coś kupić i nie będzie spełniać oczekiwań, zaczynałem od chinola pózniej też się na shindaiwę zdecydowałem ale B450 i troche brakuje mocy,teraz właśnie przydałaby się jakaś najmocniejsza od shindaiwy, w tym roku raczej nie kupię ale na drugi to już będę chciał ale i tak o niebo lepiej ta B450 kosi niż te chinskie badziewia chociaż pojemnosć w tych chinskich jest większa.
Mam
NAC'a BP620-38KA z promocji w Obi za 599zł i nie widzę różnicy.
Tak jest śruba w nim do smaru w przekładni. :D
Kierownica solidna, trzyma się stabilnie.
Różnica jet i tego nie da się zakwestionować. Potężny moment obrotowy przy niskich obrotach, tak jak Daniel mówi z tą kosa można biec i ona daje radę. Ja mam Demona 5 lat i miałem Shindaiwe na próbę 5 dni to z 3 godzin koszenia Demonem zrobiło się 2 godz Shindaiwą. To jest inny świat.
Fajna kosa, mam piłę łańcuchową shindaiwa już gdzies 16 lat i jest świetna do dzisiaj - shindaiwa robi maszyny wysokoobrotowe. W pile łapie 14 tyś obrotów, gdzie inne to 12 tyś. Stąd ta moc. ps. Nigdy nie gaś odrazu maszyny po intensywnej pracy, powinna pochodzić na luzie co najmniej 30 sekund, w celu schlodzenia.
13 kolego a husqvarna 346xp 14500.
Super maszyna 👌
Super prezentacja 👍
ja osobiście mam husqvarne 555rxt oraz solo 154 .Husqvarna potwór nie do zajechania dobrze serwisowana wystrzymała już onad 8 lat przy koszeniu w trudnych warunkach . Solo 154 narazie ma 2 lata ale też mocy i jakości tam nie brakuje , Dobry film o tej kosie bo nic nie ma w necie o niej .
porównując solo i husqvarnę która jest solidniejsza? w której podzespoły są lepiej wykonane?
@@majsterkowiczdaniel bardzo porównywalna jakość ale a na plus ciut wiekszy amortyzacja rączek w husqvarnie
FS 90 STHIL,MNUSTWO PRACY WYKONUJE ZYŁKE 2,4-2,7 ZAKLADAM I OD LAT WDZIĘCZNA MASZNA.
Ta też fajnie idzie,oby pracowala długie lata.
Ps.
A huqsvarna ponad 20 lat juz chodzi u mnie ale to pila do drewna.
Mam identyczną już 6 lat wymieniłem wężyk paliwa i ten plastik od głowicy bo się przetarł ale to śmieszne kwoty
Kosa Stihla FS410 z przekładnią bez śruby na smarowanie pracuje u mnie cały rok, także zimą od kilku lat bez żadnej awarii. Nie sądzę, żeby było to żeby sprzęt się psuł, tylko żeby pchnąć to do przodu i ułatwić komuś życie.
być może jest tak jak piszesz, ale stihl wypuścił nowe modele z dopiskiem na końcu "1" czyli fs 411 i tam kalamitka wróciła
@@majsterkowiczdaniel ale przekładnia dalej jest bezobsługowa dla „normalnego uzytkownika”. Informacja od Stihla jest taka, ze nie smaruje jej się jeśli pracuje normalnie, jedyna ingerencja możliwa jest przez serwis w przypadku nadprogramowo intensywnego użytkowania kosy typu praca po 8h dziennie przez cały rok a naprawdę są kosy które tak pracują, choć są to jednostkowe przypadki.
Daniel możesz zrobić test kosy maruyama. Podobno bardzo udane kosy Japońske.
Wk
chętnie bym przetestował ale póki co szkoda mi kasy na nową kosę wolałbym drugą b510s :D
Ładnie idzie 🤠🤠
Witam, Posiadam kosę stihl fs 350 kupiłem ja 3 lata temu kosa była sporo używana moc w ogóle nie spadła nie kosze dużo pod drzewkami przy płocie, kosze tylko żyłką, wczesniej nie miałem żadnej kosy spalinowej wolałem postawić na markowy sprzęt niż kupić chińczyka. ogólnie to nic w niej nie wymieniłem wszystko jest od zakupu tak jak było. Jestem bardzo z niej zadowolony
te stare kosy stihla z opowieści słyszałem że były świetne bez m tronic, ale teraz nowa tylko z ukrainy czy rosji i niektórzy je sprowadzają bo to były niesamowite modele, niestety jeśli chodzi o chińczyki to moc spada bardzo! patrząc z perspektywy czasu więcej nie kupię chińskiej kosy to jest katorga nie koszenie ;)
Ostatnio padla moja 17 letnia kosa stihl fs 120 nic w niej nie bylo eymienianie do teraz i jeszcze jest spokojnie do naprawienia chyba uszczelniacze
@@ogrodnik0379 fs 350 kupiłem w 2000 roku , zero problemów ale systematycznie jest konserwowana , świece , filtry itd.
5:40 Coś źle słyszałeś, mam dwa stihle, rączki się nigdy nie ruszały, nie mogą, przecież wysuwasz żyłkę uderzając o ziemię, musiał byś je ciągle poprawiać, bezsens.
obejrzyj film gościa co kosi stihlem tam o tym również mówi
@@majsterkowiczdaniel Dlatego piszę że źle usłyszałeś(ze złego źródła), pewnie ma jakiś problem ze swoją kosą i wymyślił do tego własną teorię. Nikt tu nie potwierdził takiego zjawiska, a jako posiadacz 13letniego i dwu letniego stihla stwierdzam że czegoś podobnego nie ma i nie było.
@@majsterkowiczdaniel witam ponownie, obejrzałem ten filmik o którym mówiłeś, jak również kilka innych jego filmów i w jednym z nich przyznaje że te ruchome rączki to efekt niedokręconej śruby od dołu, w jego kosie, pokazuje nawet jak to dokręcić żeby się nie ruszało. 😁
@@majsterkowiczdaniel Akurat tamten gosciu nie jest najlepszym przykladem.
Mam b450-ke i nie podzielam tego zachwytu , tzn. Kosa służy mi przez około 5 -6lat ,ale jakość nie jest na tym poziomie co w kosach i innych sprzętach kiedyś .Oto parę przykładów:podstawka połamał się (na początku pękała aż odpadła),plastikowa osłona wydechu zerwała się na jednym z mocowań i niesądzę ,że to moja wina bo ostrożnie obchodzę się ze sprzętem, guma kierownicy jest już wyraźnie popękana/sparciała, gumowa obejma stabilizująca zbiornik nagle odpadła , z napraw ,które przeprowadzałem to wymieniałem przewód zbiornika paliwa .Dodam ,że wielu lidzi skarżyło się na zatarcia silnika po wypaleniu paru zbiorników od kupna ,więc prawdopodobie była wypuszczona na rynek seria ze źle spasowanym tłokiem.Pomimo tego co napisałem, jestem zadowolony i mam świadomość ,że jakość dzisiejszych stihli i husqvarn jest jeszcze niższa od schindaiwy.Mam również pilarke echo ,której używałem do pozyskiwania drewna do palenia w piecu,więc była używana w bardzo niewymagających warunkach.Obecnie leży w piwnicy z rozwaloną cewką zapłonową i korzystam z innej pilarki .Nagle przestała pracować ,być możliwe ,że stałos się to przez deszcz na który częściowo była narażona ,ale cewka jest solidnie obudowana ,a deszcz mocno jej nie zkropił.Moim subiektywnym zdaniem "tamta" jakość produktów już nie istnieje w przypdku urządzeń produkowanych seryjnie.
Jakość istnieje tylko z wiedzą i świadomością użytkowników coraz gorzej. Strasznego ma Pan pecha co do sprzętów Echo i Shindaiwy , to doprawdy niespotykane 🤔
@@PogotowieOgrodowe sam zanim pilarka mi padła byłem zwolennikiem teorii ,że to sprzęt najwyższej jakości,świetnie zaprojektowany ,który jest w stanie znacznie więcej wytrzymać niż stihle czy husqvarny ,ale rzeczywistość zweryfikowała.Dodam ,że przykładam dojść dużą uwagę do wszelkich czynności obsługowych ,więc zawsze rozrabiałem precyzyjnie mieszankę paliwową, w przypadku pilarki zazwyczaj dawałem jej pochodzić na wolnych zanim się rozgrzeje ,nie cieła po kilka godzin bez przerwy tylko raczej około 30-40min zazwyczaj, w kosie zmieniam regularnie smar w przekładni i czyszcze filtr ,świece czyszcze/wymieniam regularnie itd.
Kup Stihla, zmienisz zdanie.
Moja Shindaiwa była kupiona 17lat temu.Nie pamiętam, ale mdzy 1500 a 1700zl.Najlepsza👍👍👍👍👍Raz wymieniany bęben.
Mam B530 i złego słowa nie powiem użytkuje od 2006 roku zero awarii polecam tą firmę tania nie jest ale trwała
Witam, posiadasz dalej kosiarke oleo mac gv53? Jaka masz o niej opinie? Polecasz? Pozdrawiam
posiadam dalej i będę kupował kolejną kosiarkę ale nie oleo maca, drugi raz bym jej nie kupił
@@majsterkowiczdaniel a co takiego się w niej psuło? Jaką następna będziesz kupował
Nie mozna zakładac do kosy zyłki o większej średnicy niż podaje producent, bo wtedy kosa będzie miała ciężko i będzie tracić moc.
Witam. Miałem kosę McCulloch 0.9 KW. Trochę słaba, ale jakoś kosila. Kupiłem dzialkie i areał koszenia znacznie się zwiększył. Aby wykosić wszystko potrzebuje na to około 10/h. Czy Shindaiwa B410 którą kupiłem da sobie radę z tym ciągłym koszeniem? Nie chce jej przegrzać jak tamtą.
Da radę, 10 godzin to nie jest dużo, rób sobie przerwy żeby trochę odpoczęła.
Ale to idzie
Chyba nie mówiłeś bo raczej bym nie przeoczył.
Czy jeśli zakupiłeś nową to stosowałes jakieś zalecenia od strony sklepu, instrukcji bądź własne co do koszenie w czasie tzw docierania?
Przy zakupie serwis mi powiedział że trzy pierwsze zbiorniki paliwa. Kosic normalnie w pełnych obrotach. 10min i 10min przerwy. Po trzech zbiornikach ogień.
serwis mi też powiedział podobnie, pokosić odpocząć i tyle, żadnych głupich rzeczy nie robić typu dzień na wolnych obrotach itp
Dało by rade żebyś przetestował Stihl FS 240 albo 260 bo chce kupić na następny sezon i nie wiem czy warto, a widać że masz wiedzę na ten temat pozdrawiam
@@ogrodnik0379 tak też zrobię, dziękuję za pomoc a wiesz może co znaczą te znaczki na kosie czasami na przykład jak jest stihl fs 460 C to o co z tym chodzi bo widziałem że nie którzy mają na kosie c-m, c itp.
@@ogrodnik0379 Czyli lepiej sobie kupić Stihl fs 260 C-EM i dopłacić te parę stow
@@ogrodnik0379 w środę kupiłem fs 260, teraz tylko czekam na sezon dzięki za doradzenie :D
pracuje ok 6 lat kosą FS260, szczerze polecam, mam jeszcze w pracy husquarne 535 niby klasa podobna ale nie ma kompletnie porównania na korzysć sztila
@@blazblaz10 już kupiłem dawno fs 260. lux maszyna :D
Z tą żyłką że powyżej 2.7 nie można to bzdura ja koszę moją husqvarną 545FR na żyłce 3.0 a nieraz nawet 3.3 im grubsza żyłka tym mniej podaje się ciężarowi trawy i lepiej się kosi
545fr zjada tą shindaiwe na śniadanie
Cześć Daniel, czy duża jest różnica w mocy pomiędzy b410, a 510?
Zwykły użytkownik pewnie nie odczuje aż tak różnicy w mocy natomiast czuć różnicę w amortyzacji i jeśli kosisz zarobkowo to bierz 510, a jak przy domu to 410
Zanim zacznie Pan mówić o przepaści technologicznej, czy jakiejkolwiek, warto powiedzieć najpierw o różnicach w mocy obu kos. Jak tamta miała 2KM, a ta 3,5KM to nic dziwnego ze lepiej tnie 😅 No i pewnie jest 5x droższa.
Jak się sprawuje? Były jakieś awarie? Ja mam 3ci sezon b410s-lw i póki co połamał się nożyk do odcinania żyłki i zabieraki się zaklejają więc szarpak trzeba odkręcać i to czyścić.
Przekładnia pękła i została wymieniona na gwarancji, teraz już koszę tyle co przy domu, więc bardzo mało.
@@majsterkowiczdaniel chyba żartujesz
Powiedziałeś w filmie, ze kosiles stihlem i husqvarna, Twoim zdaniem ta kosa wypada dobrze przy tych markach. Reklamujesz ta kose , to wiadomo, że nie możesz powiedzieć inaczej, w sensie że źle wypada. Ale każdy kto się zna, wie że na zarobek najlepszy jest stihl i husqvarna. Te kosy to średnia pułka.
Nie reklamuje tej kosy, kupiłem ją i nagrałem filmik, jestem z niej zadowolony, stihl i husq były droższe z tą mocą
Wymiana smaru przy 40 godzinach pracy ja mam kosę texasa od 2007 roku kupiłem nowa za 700 zl i nic do dziś nie smarowałem i do dziś chodzi czyli 14 lat ... zero awari świeca też do dziś ta sama ... takze zależy co się kupi dziś wiadomo są czasy ze robią gówno i za dobry sprzęt trzeba dobrze zaplacic
Szukam instrukcji obsługi do Robin Nb 253au,jaki są podobne modele?
Filmik fajny tylko dla czego firmy koszące używają Sthila lub Husqwarny sam miałem 10 lat Husqwarne 333 R i przy 40 stopniach cencjusza w pełnym słońcu 2 dzialki ok 5 teś m kw bez ająknięcia dawała radę a teraz mam Sthila FS 120 lekka i daje radę miałem też jakąś chińską i po 1 sezonie na śmietnik
Insane power
Taką trawę to ja kosą byle jaką wykoszę pokaż jak idzie na trawie gęstej i wysokiej a nie w małej trawce
Ja posiadam husqvarna 343r do użytku domowego super maszyna 10lat już w tym roku i działa tylko że wyciera się plastik do dziury przy mocowaniu do szelek
To dobre sprzęty są moja 232r podobna do twojej tylko trochę mniejsza służy mi już od 1995 roku a koszę ok hektara kilkanaście razy w sezonie i jeszcze daje radę co prawda kilka cześci musiałem zmienić na przestrzeni lat ale cześci zamienne drogie nie są :)
Już lepiej kupić sthila 250 2.2km za 2200,l
Fajny sprzęt. Stihl przereklamowany a ceny z kosmosu
mam już ją rok, czasami koszę po parę godzin dziennie i jestem bardzo zadowolony, jak będzie więcej pracy to biorę taką drugą
Ja mam sthila fs 410 juz 5 lat i wszystko działa kosi po około 6 godz 3 razy w tygodniu
No to kolego mało się w temacie orientujesz, ceny z kosmosu to ma Honda, Oleomac czy ECHO mają bardzo podobne do Stihl tej samej mocy. Ta Shindaiwa jest 600zł tańsza od podobnego mocą Stihla, ale podobnego tylko mocą, jakość w Stihl jest lepsza, myślę że wyższa cena jest uzasadniona.
Jakim rozmiarem żyłki kosisz ? 3mm ?
do głowicy speed feed używam maksymalnie 2,7mm, tak zaleca producent, nie ma sensu grubszej bo jak grube badyle to trójząb, używam 2,4 lub 2,7mm
Jaka żyłka kosisz?
Ja koszę Stihlem FS 240 i jestem zadowolony. Sąsiad ma Shindaiwe i też sobie chwali.
witam, a czy brałeś pod uwagę fs 260 ? czy od razu 240 kupiłeś ? pozdr
@@ziodex2 Kiedy kupiłem FSa 240, to był to jantańszy model z tych profesjonalnych. Teraz się to pozmieniało. 260 była zbyt droga dla mnie wtedy.
@@grzesiekp6354 bo teraz różnica pomiędzy FS 240 a FS 261..taki nowy nr dali... To tylko 200zl albo AZ 200zl.
@@ziodex2 Z tego było w salonie, to różnica była chyba 250 złotych między kosami. Za 250 PLN to ja 3-4 lata koszenia mam jeśli chodzi o benzynę. Różnica w mocy to 0,4 KM. Dla mnie bez znaczenia. Przekonała mnie śruba do smarowania przekładni w fs 240. O ile pamiętam, to w fs 260 takiej wtedy nie było. Mogę się mylić.
@@grzesiekp6354 I tutaj jest niespodzianka - na poniedziałek zamówiłem kosę fs 261 i przekładnia kątowa już jest wymieniona na nową - profesjonalną ze śrubą do smarowania, poprawili więc brałem mocniejszą. Zobaczymy jak się sprawdzi.
Było kupić prom kosmiczny i dziwić się że w kosmos lata🤣🤣🤣. Ja mam zwyklego chinola kupionego w 2009r i caly czas chodzi bez zarzutu i naprawdę durzo go katuję. Czasem i nawet zarobkowo, nigdy jej nie smarowałem nawet filtra nie czyściłem. Fakt czuć lekko wibrację i złamana byla kierownica, wymienilem kiero od Hondy i wszystko chodzi jak trzeba. I nie płacilem 3koła tylko niecałe 500zł...
chińskie też dają radę za 1/10 ceny tej kosy
Dają radę jak masz ogródek 10m², jak jest więcej do koszenia też dają radę tylko musisz wybrać czy wolisz kupić 1 porządną kosę czy 5 chińskich. Ale jest jeden plus chińczyków, szybko stajesz się ekspertem w naprawach kos.
@@pracakosaipilarka4301 To jest zawsze problem tych ludzi którzy nie mieli dobrego sprzętu a wypowiadają się że tanie chińskie kosy są też dobre. Oczywiście są dobre jak nie masz nic innego)
Ja mam chińczyka (agroma), którego kupiłem uzywanego po taniości i ma już swoje lata i jeszcze daje rade a kosze tym regularnie obszar o powierzchni ok 0,5ha, u mnie już służy z 7 sezon. Przekładnia kątowa ma już luzy jak emerytowana kurwa a ten gumowy amortyzator między silnikiem a wałem obwiązałem sznurkiem wokół, bo tez był rozjebany. Silnik dość szybko się grzeje więc trzeba mu dać dychnąć co jakis czas, ale łazi. Jak za tą cenę co dałem i za ta robotę co już zrobiłem to uważam że się opłaciło.
@@666marq problem z tanimi chińczykami polega na tym że nie wiesz na co trafisz, połowie kupujących sypią się po 1-2 sezonach, ale są też tacy, którzy mimo ciągłych, drobnych awarii koszą 5-7 lat. Pomijam kwestię komfortu użytkowania.
@@pracakosaipilarka4301 zgadza się, to chyba kwestia szczęścia i użytkowania, głównie nie dawania w palnik bez przestoju. Profesjonalny sprzęt jest przystosowany do ciągłej wielogodzinnej pracy, prędzej człowiek wysiądzie niz maszyna, a chinola mozna łatwo zajechać, tym bardziej jak się trafi na bubla, o co jak piszesz nietrudno. Chińczyk (i to pewnie tez nie każdy, bo chinol chinolowi nie równy) może być opłacalny przy okazyjnej cenie i świadomości ograniczeń i ryzyka, że można nie dokończyć roboty.
Jak ja kosilem stihlem fs120 to po 2 dodzinach terz mnie tak ręce sfedzialy a jak kosilem fs460 to nieczyułm zadnych wibracji a pomimo to kosilem na ful gazie i to z zyłką
Rzetelna recenzja! Zastanawiam się nad zakupem kosy na lata do wykaszania trawy i chaszczy na 60ar. Co sądzisz o kosach 4t? Myślę o modelu honda 450u xeet? Cena podobna do bs510s tyle, że 2km i 4T. Co byś wybrał?
Jeśli zależy ci na dobrych kosach 4t w rozsądnych pieniądzach to poszukaj coś z makity. Dobre sprzęty z silnikami Subaru.
Ja kupiłem taką w Słupsku polecam sklep u Mietka
Ja polecam sklep u Romka.
Gówno się znacie, w sklepie u Zbynia jakość i atrakcyjna cena.
Jeszcze pare lat tak pokosisz i wylądujesz na operacji kręgosłupa. Źle tą kosę trzymasz. Masakra.
za nisko bo kose trzyma się po prawej stronie biodra a nie na prawym udzie
Jak by miał kosę wyżej to by robił takie brzydkie zajazdy nie równo było by koszone czyli tak zwane drabiny trochę wyżej bo mogło być ale nie dłużej widziałem film wstawił z 6 mies temu też z tą kosa i już miał dobrze wyregulowane
Zrobisz test kosy sthila?
Bardzo chętnie bym pokosił dłużej stihlem ale wypożyczyć to nie ma sensu na 10 dni to koszt jakieś 600zł, kupić narazie nie planuję bo szkoda mi trochę przepłacać
@@majsterkowiczdaniel Ta Shindaiwa to świetny sprzęt, dobry zakup. Ale mimo że stihl trochę droższy to jednak również lepszy, kupując go nie przepłacasz. Trwałością być może Shindaiwa dorównuje stihlowi ale one są bardziej zaawansowane, bardziej dopracowane w szczegółach, możesz myśleć że ci to nie potrzebne ale jak się bardzo dużo kosi to warto trochę dołożyć i mieć sprzęt wygodniejszy w urzytkowaniu. Na przykład ta osłona co ci się gnie, spróbuj zgiąć taką w Stihlu, ja swoją obciąłem żeby była płytsza i nie było to łatwe, bardzo twardy materiał. Jak to mówią diabeł tkwi w szczegółach.
7:56 po co ci druga ???
firme ma chyba z tego co można wywnioskować po filmach
Naj to honda gx25 💪...0,6 litra czystej 95 na godzinę cały 1 🐎 mocy 😁
Jaki stosunek paliwa ma ta kosa i jaki olej lać do paliwa
stosunek 1;50, Olej ma być odpowiedniej klasy, ja leje olej makity moim zdaniem cena/jakość to najlepszy stosunek
a ochronniki słuchu gdzie ???
a kto ich do kosy używa bardziej do pilarki
Kupiłeś nową???
tak
Koszenie na usługach czy koło domu?
Pewnie usługa
na usługach, pod domem mam z 50m2 trawnika
Napisz gdzie ta kose mozana kupic?
shindaiwa.pl/siec-dealerska-i-serwisowa.html zobacz tutaj
A używasz hińska kosę
Tak moja pierwsza kosa to była chińska kosa
Przetestuj kose stilhl fs 56 polecam
...u "nas" w rodzinie jest FS200 już ze 20 lat i śmiga jak nowa!!!!.oczywiście było kilka napraw,ale nie zamienił bym na nic innego....pozdrawiam ;)
cena x 10 i masz Shindaiwę :)
coś mi się wydaje że masz źle szelki wyrególowane
tak było kiedyś, teraz już na to zwracam uwagę bo kręgosłup jest tylko jeden
Zapraszam wszystkich chętnych do grupy na Facebooku - grupa poświęcona pielęgnacji i zakładania trawnika ▶facebook.com/groups/638927960519245
Kosy i podkaszarki▶ facebook.com/groups/1982060205172250/
Czy warto kupić stihl fs55 ?
jeśli masz naprawdę mało do wykaszania to tak, jest to lepsza opcja niż elektryczna ale to wszystko zależy ile będziesz jej używał i jak
@@majsterkowiczdaniel 2-3 razy w roku działka 1500 m2 , teraz 3 lata nie kosiłem i pytanie czy fs55 da radę , trawa leżąca mocno „splątana”
@@olafolaf6167 wydaje mi się że będzie za mała ta kosa, proponowałbym coś pokroju fs240 fs260 lub B410s to minimum kupisz i będzie na lata
@@majsterkowiczdaniel lub fs120
@@olafolaf6167 fs 240 minimum, subiektywnie spala połowe tego co NAC itp. Mam stare Solo 145, następne będzie fs 240, 260.
za nisko masz
Może udało by ci się przetestować Makietę czterosuwową
W tej cenie bym miał 10 demonów. Kosze 6 lat raz smarowałem. A jak gaźnik się przytkal to zamiast czyścić to kupiłem nowy za 20 zł
zgadzam się, sam użytkowałem jedną sztukę przez 2-3lata bez żadnej ingerencji. Na ten moment pochytałem NAC'ka i póki co hula :D
też tak kiedyś myślałem ale tak nie jest, tym kosisz szybciej to jest inny komfort
@@majsterkowiczdaniel nie widzę tej szybkości tym bardziej komfortu jak nogi uginasz
Co do szybkości zgadzam się z Majsterkowiczem w stu procentach, aczkolwiek szału nie ma. Tak czy owak "Kowalski" weźmie Demona ;P
@@maciejgrzesiek478 to kwestia wyregulowania szelek, parę razy tak nogi albo się uginałem później to i owo bolało więc teraz pilnuję żeby szelki dobrze leżały i nic nie trzeba było uginać
Ile kosztuje ta kosa spalinowa
na tą chwilę nowa 3349zł
Na garden-system pl jest deko tańsza
Nie chce psuc innym zaiteresowania do tej kosy bo moze muj model byl trefny po dotarciu kosy jakies 2 miesiace silnik nie chcial odoalac stosowalismy wszystko co zalecil producent i cos sie zwalilo bylismy w serwisie bo kosa byla na gwarancjii i nam powiedzieli ze musimy kupic drugą kose bo tego juz sie nie naprawi ale bylismy u innego goscia naprawil dzialala 3 dni i sie zje ***a
coś mi się nie chce wierzyć że kosy na gwarancji by nie naprawili w echo i shindaiwie poziom napraw gwarancyjnych jest bardzo wysoki są inne standardy niż normalnie, a druga sprawa nawet nie wiesz co się zepsuło...
@@majsterkowiczdaniel wiesz ja ta kosa nie kosilem tylko moj ojciec wienc skat mam wiedziec co sie w nij zepsulo jak ja ja mialem tylko 2 razy w rece bylem z ojcem w serwisie i tak nam powiedzieli nic niemam do tej marki jest ona swietna moj kolega ma juz ją 2lata i nic w niej sie nie psuje czysci i smaruje tak jak zaleca producen bardzo mozliwe ze moj model byl trefny i poprostu sie zepsul zdaza się i rozumoem to ze niewiezysz ze serwis nie podiol zadnych napraw ale ja się nie bede 2 razy powtarzal ja tylko mowie jak bylo wiec mozesz wiezyc bedz nie ale ja podzielilem sie se wrazeniami mojego ojca
@@pjoter2971 Tyle błędów ortograficznych świat nie widział... Na jakim oleju pracowała ?
Hi friend! Nice work!
What is the capacity of the fuel tank? 1.1 ltr. or 690ml?
Thanks! 👍🏻
👍👍👍✊✊✊🇵🇱🇵🇱🇵🇱
ja bym tego nie porównywał do fs 460 bo żeby koszenie żyłkom w tym modelu miało sens to 3,3nn bo cieńsza się rwie od razu. Na początku startowałem od żyłki 2,7mm po spaleniu dwóch zbiorników kupiłem 3mm a 2,7mm dałem koledze za darmo bo szkoda było tego nawet nawijać rwała się co chwile a dopiero po przejściu na 3,3mm da się normalnie użytkować tej kosy
Kup dobrą żyłkę i nie będzie się rwać.
@@pracakosaipilarka4301 pod warunkiem że ma co najmniej 3mm a używam tylko żyłki stihl
hmmm jezeli chodzi o stihl-a to jakos w mojej starej FS 350-tce nie mam problemu z raczkami....
moja obiekcja na temat tych rączek pochodziły z kanały @Koszenie i cięcie tak doświadczony kosiarz o tym mówił
@@majsterkowiczdaniel widzialem ten filmik , tez mnie zastanawia czy rzeczywiscie w tych nowych kosach tak jest..
Moja ma 21 lat i pierwszy raz słyszę o takiej przypadłości
Mój stihl fs 410 lepiej idzie
Wole chińczyka za 400zł 3-4 sezony wytrzyma zrobi dokładnie to samo jak nie macie na co kasy wydawać to proszę bardzo kto co woli
też tak myślałem i się zawiodłem
Kosa NAC 3KM używana 8 lat w większości twójząb w sitowiu i wysokiej trawie tak do 1.5m.
Za 500zl ....więc z czym do ludzi.
Też mam NAC Bp520: 30 k.a.t pracuje niezawodnie, tylko apetyt na paliwo ma.
👎👎👎👎👎👎👎👎smejd
Stihl lepszy!!!!!!!!!!!!!!!
Jak nie stać kogoś na rasowego japończyka, to kupić może stihla 🤣...
@@pikas4 za 3 tysiące można kupić dużo lepszego stihla
Por que Stihl,no hay otras máquinas de calidad?
@@mioszgruchlik767 bez przesady, dziś za 3tys. to bez wyprzedaży nawet amatorskiej fs240 się nie kupi... Dobre Stihle zaczynają się dopiero od serii 4, seria 3 ujdzie, ale do profesjonalnych prac się nie nadaje... Japończyk są bardzo toporne, tracą chinszczyzną, ale to dla tego że to chińczyki kopiują najlepszych, ale niezawodność w sezonie to sprawa kluczowa a japońskie kosy słyną z tego że jak są do profesjonalnych zastosowań to naprawdę można w nie orać... Zaleta stihla, jest taka, że tańsze będzie serwisowanie bo części, czy to oryginalne czy zamienniki są ogólnie dostępne, choć jak pomyślę o tym ile już wywaliłem oryginalnych cewek stihla to w tą jakość niemiecką mogę powątpiewać.
@@mioszgruchlik767bez przesady, dziś za 3tys. to bez wyprzedaży nawet amatorskiej fs240 się nie kupi... Dobre kosy Stihl zaczynają się dopiero od serii 4, seria 3 ujdzie, ale do profesjonalnych prac się nie nadaje... Japończyki są bardzo toporne, trącą chinszczyzną, ale to dla tego że to chiny kopiują najlepszych, ale niezawodność w sezonie to sprawa kluczowa, a japońskie kosy słyną z tego że jak są do profesjonalnych zastosowań to naprawdę można w nie orać... Zaleta stihla, jest taka, że tańsze będzie serwisowanie bo części, czy to oryginalne czy zamienniki są ogólnie dostępne, choć jak pomyślę o tym ile już wymieniłem oryginalnych cewek stihla, to w tą jakość niemiecką mogę powątpiewać.
Sthil najlepszy mam sam a nie te gòwna chińskie
Spisz z jedna z nich ? Widze jak jestes podjarany.